Obraz stosunków społecznych w "Krótkiej rozprawie..." Mikołaja Reja.
Mikołaj Rej urodził się w 1505 r. w Żórawnie koło Halicza (Ruś Czerwona) w rodzinie szlacheckiej. Uczęszczał do szkół we Lwowie i Krakowie, ale nie ukończył ich, gdyż nie przejawiał wtedy zainteresowania nauką. Braki w wykształceniu uzupełniał jako samouk. Pobyt w Sandomierzu na dworze Jana Tęczyńskiego skłonił Reja do pracy nad sobą, dzięki czemu zdobył duży zasób wiedzy. Później ożenił się i gospodarował na wsi w Nagłowicach, łącząc obowiązki rolnika z pracą literacką.
Pisał dużo prozą jak i wierszem i wyłącznie po polsku. Zachęcał do tego i innych twórców w znanym dwuwierszu:
"A niechaj narodowie wżdy postronni znają,
Iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają."
Dlatego zyskał miano ojca literatury polskiej. Obok "Krótkiej rozprawy..." (1543 r.) Rej napisał:
"Zwierciadło",
"Wizerunek własny żywota człowieka poczciwego",
"Figliki" (drobne utwory satyryczne),
"Rozmowę Lwa z Kotem".
Zmarł w roku 1569. "Krótka rozprawa między trzema osobami: Panem, Wójtem a Plebanem..." stanowi rozmowę przedstawicieli trzech ówczesnych stanów: szlachty, chłopów i duchowieństwa. Przedstawione przez Reja stosunki między stanami są bardzo konfliktowe. Pan oskarża Plebana, Pleban Pana i Wójta. Wójt skarży się na obu rozmówców, gdyż każdy z nich, tylko w inny sposób, wyzyskuje go. Szlachtę i duchowieństwo autor przedstawia krytycznie, a chłopa bierze w obronę. Szlachcie zarzuca, że nie dba o dobro państwa, jej przedstawiciele w Sejmie kłócą się, przerywają obrady, na czym cierpi cały kraj. Podobnie postępują urzędnicy czerpiący zyski z zajmowanych stanowisk. Szlachtę ziemiańską pisarz oskarża o nieludzkie traktowanie chłopów, o zwiększanie pańszczyzny i zmuszanie do niej przemocą.
Autor oskarża duchowieństwo o nadużywanie swoich wpływów wśród mieszczaństwa i chłopów. Zarzuca mu chciwość i przebiegłość w wysługiwaniu się chłopami oraz zbieraniu obfitych odpustów. Bardzo dobrze uwidacznia się stosunek Reja do ówczesnego Kościoła.
Stając w obronie chłopa, autor gani konflikt między szlachtą i duchowieństwem, ponieważ jego skutki i tak odbiją się na tym najniższym, biednym stanie, którego prawa i przywileje ograniczone są do minimum.