Na jakiej glebie wyrosły te krwiożercze chwasty ?
Przyszły seryjny morderca może pochodzić z każdej warstwy społecznej i z każdej szerokości geograficznej. Jedno co jest wspólne dla wszystkich sprawców licznych morderstw to wysoce dysfunkcjonalna rodzina, w której wyrastali. Właściwie każdy z nich doświadczał niesprawiedliwego, wrogiego, obelżywego i bardzo niekonsekwentnego karania. Seryjny morderca w czasie swojego dzieciństwa uczył się przemocy od swoich opiekunów. Jego rodzice, dziadkowie czy opiekunowie byli po prostu kiepskimi wychowawcami: nieopiekuńczymi, niepomocnymi, powściągliwymi, często brutalnymi, trzymającymi się z dala i mającymi bardzo dorosłe wymagania wobec nawet najmłodszych dzieci.
Życie rodzinne przyszłego wielokrotnego zabójcy cechuje duża niestabilność : częste przeprowadzki, zmiana posady, czy sprawujących opiekę nad dzieckiem. Bardzo często dołączają się do tego alkoholizm, narkomania i psychiatryczne problemy członków rodziny. Kształtująca się osobowość dziecka nie znajduje oparcia dla siebie w żadnej wartości, czy stałości.
Inna bardzo ważna sprawa to seksualne molestowanie. Podejrzewa się, że ponad 60 % seryjnych morderców była w dzieciństwie i młodości ofiarami długotrwałej przemocy seksualnej i fizycznej. Clifford Olson był gwałcony przez swego wuja jako małe dziecko, zabił potem 3 chłopców i 8 kobiet. Alex Henriquez, także wykorzystywany seksualnie w dzieciństwie i wczesnej młodości, udusił 2 dziewczyny i 1 kobietę. Ted Bundy - wielokrotnie gwałcony przez swojego wuja. Seksualne molestowanie jest krytycznym momentem w tworzeniu się osobowości seryjnego mordercy. Takie bowiem praktyki prowadzą do intensyfikacji fizjologicznego pobudzenia, a w połączeniu z fizycznym maltretowaniem dają efekt skojarzenia w umyśle dziecka na stałe : seksu z przemocą.
Seryjni zabójcy nigdy nie przywiązują się do swojej rodziny, a wobec własnych ojców zazwyczaj odczuwają znacznie więcej wrogości niż inni mordercy. Nie potrafią też związać się z rówieśnikami. Są wobec nich buntowniczy, agresywni, często też znęcają się nad nimi. Chronicznie też kłamią, a statystyki podają, iż niemal każdy z nich choć raz uciekł z domu. Ich zabawy, tak jak ich marzenia, koncentrują się wokół przemocy.
Przyszły sprawca wielokrotnych zabójstw ma ogromne poczucie odmienności od otaczających go ludzi. Żyje w dużym stopniu wyobraźnią i czasem już w dzieciństwie ma kłopoty z odróżnieniem świata realnego od fantazji. Maltretowanie, którego doświadcza od dorosłych jest motorem napędowym jego fantazji, czyniąc te ostatnie nawet bardziej agresywnymi. Używa on wyobraźni jako ucieczki od ubogiego i podłego życia rodzinnego. Nad światem fantazji dziecko może panować i może wyładowywać nagromadzoną w nim wściekłość na innych, dzięki temu nierealnemu światu opanowuje swój strach i wypełnia pustkę swojej egzystencji.
"OKROPNA TRIADA"
Naukowcy i specjaliści FBI wyróżnili 3 zachowania charakteryzujące większość seryjnych morderców w czasie ich dzieciństwa :
MOCZENIE SIĘ - przynajmniej 60 % seryjnych morderców moczyło swoje łóżka jeszcze po ukończeniu 12 roku życia;
PODKŁADANIE OGNIA - dla przykładu: Otis Toole podpalił dom sąsiada, a Carl Panzram spalił poprawczak, do którego go posłano;
TORTUROWANIE ZWIERZĄT - wielu z nich zanim zwróci się przeciwko dorosłym ludzkim ofiarom pastwi się nad małymi zwierzętami; Ed Kemper z upodobaniem zabijał koty sąsiada, Jeffrey Dahmer mordował psy, a ich obcięte głowy zawieszał na gałęziach w pobliskich lasach;
Nie ma żadnej pewności, że jeśli dziecko przejawia te 3 zachowania wyrośnie z niego seryjny morderca. Nie potrafimy przewidzieć takiego obrotu sprawy ze stuprocentową pewnością. Są to jednak sygnały ostrzegawcze, mówiące nam o dużych problemach dziecka i o jego niedostosowaniu. Wielu ludzi wyrasta w rodzinach bez miłości, pełnych przemocy, wielu też niestety doświadcza seksualnego molestowania. Jednak spora część z tych dzieci nigdy nie będzie zabijać. Pozostaje wciąż otwartą kwestią dlaczego kilkuletni przyszły morderca uciekając w świat fantazji wybiera tylko ciemne, sadystyczne marzenia. Dlaczego chroniąc się przed okrutnym, pozbawionym wartości światem nie snuje ciepłych, pocieszających fantazji? W końcu wiele krzywdzonych dzieci ucieka w marzenia i fantazje, nie wszystkie jednak wypełniają je przemocą i nie wszystkie się od nich uzależniają.
(publikacja: 2003-10-12)