Opracowanie lektury „Tyrania chwili” Thomas Holland Eriksen
PRZEDMOWA
Książka powstała w wyniku dyskomfortu jaki towarzyszył autorowi w wyniku niezwykłego rozwoju rozmaitych technologii oszczędzania czasu, jak i rosnącego dostępu do wielości informacji.
Do środków mających „oszczędzić” nasz czas autor zalicza - skomplikowane, wielozadaniowe notatniki i kalendarze jak i pocztę elektroniczną, pocztę głosową, telefonie komórkową i edytory tekstu. Paradoksalnie stajemy się niewolnikami owych technologii, które miały za zadanie nas wyzwolić.
Rewolucja informacyjna doprowadziła do wielokrotnego wzrostu społecznego dostępu do różnorodnych informacji. Autor stwierdza, iż mimo tego ogromnego zasobu informacji i dostępu do nich jesteśmy nie lepiej poinformowani, ale bardziej zdezorientowani.
Autor podejrzewa, że przemiany pozornie wzmagające wydajność i inwencję twórczą mogą w istocie przynosić odwrotne skutki.
Cel książki to próba zrozumienia niezamierzonych konsekwencji społeczeństwa informacyjnego ( a nie wyraz tęsknoty za społeczeństwem bez Internetu). Co za tym idzie - autor wierzy, że można coś zmienić na lepsze i refleksjami zawartymi w książce stara się wnieść udział do krytycznej refleksji nad typem społeczeństwa jaki mimowolnie stwarzamy.
WSTĘP. UWAGA NA LUKI.
- zwrócenie uwagi na trudność jaką przynosi większości ludziom pisanie bez edytora tekstu czegoś dłuższego niż np. życzenia na pocztówce (za pomocą edytora można wycinać pewne fragmenty, wklejać je tam gdzie uznamy za stosowne itp.); praca skojarzeniowa - to wpłynęło na nasz sposób myślenia i pisania bardziej niż się nam wydaje (ale nie bardzo wiadomo w jaki dokładny sposób to wpłynęło)
Wcześniej - trzeba było już „w głowie” formułować myśli i przelewać je na papier, wiedziało się dokąd zmierza tekst (gruntownie przemyślana struktura pracy);
- niniejsza książka napisana jest w „staroświecki” sposób (wg autora), gdyż tekst ten jest linearny i kumulatywny, posiada określony, nieprzypadkowy układ, a rozdziały są organicznie powiązane; to esej, powoli rozwijający spójną argumentację
Główna teza książki - „niepowstrzymany i masowy zalew informacji w naszych czasach zaczyna wypełniać wszelkie luki i wolne przestrzenie, co w konsekwencji doprowadzić może do tego, że wszystko stanie się histeryczną serią przesyconych aktualnością chwil, pozbawionych „przed” i „po” oraz „tu” i „tam”; nawet „tu i teraz” jest zagrożone ponieważ następna chwila nadchodzi tak prędko, że trudno jest przebywać w tej, która jeszcze trwa; żyjemy wpatrzeni w punkt wysunięty o kilka sekund w przyszłość - przeszłość oraz przyszłość zagrożone są tyranią chwili”
KULTURA INFORMACJI I KULT INFORMACJI.
(historia technologii informacyjnej oraz jej niezamierzone konsekwencje)
-przemiany ostatnich dwóch dekad zmierzały ku coraz większej złożoności, niepewności i indywidualizmowi
XXI wiek nadszedł z rokiem 1991
3 ważne wydarzenia złożyły się na rozpoczęcie XXI w.
1) rozpad Związku Radzieckiego, będący ucieleśnieniem innego sposobu organizacji ludzkiego życia ( mało wolności osobistej, wysoki stopień zabezpieczeń) niż drugie wielkie supermocarstwo - USA; w wyniku rozpadu Stany Zjednoczone uzyskały pozycję globalnej hegemonii
2) rozpad Jugosławii oraz wojny jakie po nim nastąpiły - przypomnienie, że nacjonalizm i fundamentalizm mogą stanowić przeciwwagę dla hegemonii USA i globalizacji; nowoczesność nie prowadzi do zaniku etnicznych tożsamości, a wręcz je wzmacnia;
3) pojawienie się Internetu (jako szablonu dla XXI wieku)
Nastąpiło zagęszczenie witryn www o różnej tematyce, a to przyczyniło się do przyspieszenia i spiętrzenia informacji charakterystycznych dla naszych czasów;
Internet porównywany jest do niekończącej się biblioteki, ale informacje w sieci są nieuporządkowane, różne tematy połączone są według przypadkowych zasad, nie ma hierarchii, sieć jest demokratyczna, zdecentralizowana; pornografia, propaganda, podżegania do nienawiści i łamania prawa, cały ogrom reklam;
Zawartość sieci ulega ciągłym zmianom, liczba użytkowników rośnie bardzo szybko
Społeczeństwo informacyjne - to nie to samo co „postindustrialne”; jego głównym produktem jest informacja - tradycyjne surowce straciły na wartości względnej (np. Microsoft, coraz mniejsze procesory zawierające coraz więcej informacji); charakteryzuje się zintegrowaniem technologii informacyjnej jako podstawowego czynnika we wszystkich dziedzinach produkcji (np. kasjerki w supermarketach są całkowicie zależne od technologii komputerowej - czytniki kodów);
coraz większa część ludności zajmuje się przetwarzaniem informacji;
informacja wkrada się także w godziny prac grup zawodowych zajmujących się czym innym (zebrania, odbieranie tel. komórkowych, faksów, e-maili, wypełnianie formularzy itp.)
w społeczeństwie informacyjnym informacja ogranicza wolność (nie ma czasu na przeczytanie wszystkich gazet, obejrzenie wiadomości ze wszystkich krajów itp., przeczytanie wszystkich nowo wydanych książek)
„mniej to więcej” - dziś nadrzędną sprawą dla ludzi wykształconych jest nie pochłanianie jak największej ilości informacji, ale uznanie za priorytet filtrowanie informacji!!!
w społeczeństwie informacyjnym przerwy wypełnia szybki czas - czas się zagęszcza, próbujemy wypełnić np. jazdę autobusem czytaniem gazety; najbardziej pożądanym dobrem jest kontrola nad własnym czasem
CZAS KSIĘGI, ZEGARA I PIENIĄDZA
* innowacje te są konieczne do powstania społeczeństwa informacyjnego
1) Pismo - obok mowy i sztuki przedstawiającej - stanowiło zasadniczy przełom w technologii informacyjnej
Narzędzie eksternalizacji myśl, założeń, uczuć (zatrzymuje je w bezruchu);
Umożliwiło kumulatywny rozwój wiedzy (dostęp do pracy i osiągnięć innych), ilościowy wzrost ludzkiej wiedzy, „sztuczna podpora” pamięci;
Społeczeństwo piśmienne zawiera religię pisma, o nieograniczonym zasięgu terytorialnym, prawne regulowanie wszelkich stosunków międzyludzkich, tworzy się społeczeństwo państwowe (podczas gdy większość społ. niepiśmiennych organizowało się na zasadzie pokrewieństwa ); społ. piśmienne są silnie scentralizowane, są znacznie większe niż niepiśmienne; podczas gdy niepiśmienne opowiadają mity o tym, kim są i skąd pochodzą, piśmienne opowiadają historię, która pełni te same funkcje dzięki archiwom i innym pisemnym źródłom;
Pismo - stanowiło przejście od społeczeństwa konkretnego, którego podstawą są osobiste, bliskie stosunki międzyludzkie, pamięć, lokalna religia i ustne przekazywane mity, do społeczeństwa abstrakcyjnego, opartego na formalnym ustawodawstwie, archiwach, religii Księgi i spisanej historii
2) Zegar miał niegdyś wyznaczać czas modlitwy - czemu służy dziś?
Tak jak pismo eksternalizuje język, zegary eksteranlizują czas
Czas - staje się czymś istniejącym niezależnie od doświadczenia ludzkiego, czymś obiektywnym, wymiernym; (w społ. tradycyjnych ludzka codzienność upływała w ramach struktury czasowej opartej na wydarzeniach - to one regulowały upływ czasu a nie odwrotnie)
Miara zegarowa nadaje czasowi autonomiczność, możliwość istnienia niezależnie od wydarzeń;
# czas zegarowy przemienia czas doświadczany w dokładną, obiektywną, abstrakcyjną wielkość (która jak wiemy zawsze płynie ze zmienną prędkością - w zależności od sytuacji pięć minut czasem jest chwilą, a czasem zdaje się trwać wieczność) - doraźne zadania powinny wypełniać czas od wewnątrz, a jest tak że „pusty czas kieruje nami z zewnątrz;
#czas zegarowy synchronizuje wszystkich w swoim kręgu
3) Pieniądz jest technologią informacyjną spokrewnioną z pismem i zegarem
Pieniądz czyni to samo z płaceniem, wyceną wartości i wymianą, co zegar i pismo czynią z czasem i językiem - czyli nadaje transakcji abstrakcyjny wymiar i narzuca jeden standard rozległemu obszarowi (światu)
Dodatkowy 4) przykład to ZAPIS NUTOWY, który wg autora działa na podobnej zasadzie co pismo, zegary i pieniądze
To symboliczny język komunikacji treści muzycznych; nuty uwalniają muzykę od wykonawcy, umożliwiają jej przechowywanie, unieruchomienie muzyki (tak jak historia unieruchamia mity, a zegar sztywno ustala zmienny upływ czasu)
Wzrost abstrakcyjności społeczeństwa
Ten sam kierunek rozwoju - od niewielkich społeczności opartych na konkretnych relacjach społecznych i wiedzy praktycznej, do dużych społeczeństw, opartych na abstrakcyjnym systemie prawnym i abstrakcyjnej wiedzy, powstałej na fundamencie logiki i nauki.
Zachwianie wiary w postęp?
Zegar + druk + inżynieria + kapitalizm = zestaw kulturowy który wytwarza wiarę w postęp, ale wielu z nas czuje, że świat wcale nie staje się lepszy, że coś się psuje, dzieje się coś niedobrego;
Autor uważa, ze to poczucie nie jest efektem linearnego czasu, ale postrzegania czasu jako niewystarczająco linearnego;
Istnieją granice podziału czasu na coraz mniejsze kawałki - po ich przekroczeniu przestanie on istnieć jako coś ciągłego, a jedynym rodzajem czasu jaki nam pozostanie, będzie już tylko jedna, histeryczna chwila, która wciąż się zmienia, ale nie prowadzi w przyszłość dalej niż tylko do następnej chwili.
(te same siły które doprowadziły do rozwoju czasu linearnego i wiary w postęp, mogą na pewnym etapie prowadzić do czegoś wprost przeciwnego)
SZYBKOŚĆ
Zmiany, postęp następują dziś tak szybko, że trudno rozsądnie się do nich ustosunkować - jeśli coś się dzieje cały czas to nic się nie dzieje.
Głównym czynnikiem powstania tej sytuacji jest szybkość.
Nasza historia to historia przyspieszenia.
Paul Virilio (francuski teoretyk kultury i społeczeństwa do którego Eriksen dość często się odnosi) - „żyjemy w czasach bez opóźnień” (dzięki komunikacji bezprzewodowej //technologie z rodziny Internetu// nie ma związku pomiędzy odległością a czasem trwania)
Pesymizm Virilio - w przeciwieństwie do optymistycznej teorii McLuhana o „globalnej wiosce” w której obywatele prowadzą ze sobą rozmowę o wartościach, pięknie, Virilio mówi o „globalnym megamieście” które charakteryzuje anonimowość, dezintegracja, gdzie każdy komunikuje się z każdym a w efekcie nikt do nikogo nie mówi;
Owe wirtualne miasto zarządzane jest za pomocą technologii przekazu informacji w czasie rzeczywistym (czas panuje więc nad przestrzenią - odległości zanikają, to co dalekie przybliża się tak, że bliskość przestaje w rzeczywistości istnieć)
Eriksen - przyspieszenie XIX w. spowodowane było rewolucją przemysłową oraz nowymi wymogami wobec produkcji towarowej, przy wsparciu technologii informacyjnej
W przyspieszeniu XXI w. technologia informacyjna jest jednocześnie katalizatorem, źródłem pożądanych dóbr i napędu gospodarczego.
Zasady szybkości (dotyczą tylko społeczeństw nowoczesnych)
Szybkość - narkotyk, który silnie uzależnia
Autor podaje przykład pisania listów (pisanie ich trwało długo, doręczenie jeszcze dłużej)
„Dziś zaczynamy niecierpliwie oczekiwać, odpowiedzi (na email) już w 30 sekund po naciśnięciu na ekranie przycisku „wyślij”
Korzyści poczty elektronicznej -
- ułatwienie kontaktowania się z innymi
- w porównaniu z telefonem e-mail jest bardziej taktowny, gdyż nie przerywa wykonywanych właśnie czynności (ale także wyklucza nieobecność - e-mail zawsze dotrze, nie pomoże „wyjście na lunch”)
Negatywne strony wzrostu szybkości:
- (w przypadku e-maili) szybkość wpływa na styl i składnię (niedokończone zdania, błędy; tak jakby był czymś pomiędzy przekazem pisemnym a ustnym) -> jeśli całkowicie zastąpi listy tradycyjne, kultura będzie stratna, gdyż to zwiększa się ilościowo z nawiązką traci na jakości
„żyjemy w czasach, gdy papieros zastąpił fajkę, płatki kukurydziane owsiankę, poczta elektroniczna tradycyjną korespondencję”
Szybkość to narkotyk, który łatwo uzależnia „siedząc w kinie odruchowo szukamy przycisku przewijania (…) zapełniamy przestrzenie powolnego czasu rozmawiając przez komórkę” itp.
Wszystko biegnie dziś szybciej.
Szybkość jest matką uproszczeń
Przykład - malarstwo portretowe - fotografia tradycyjna - fotografia cyfrowa (redukcja czasu od pomysłu do efektu) - w tym nie ma nic złego;
przykład wydawnictwa „Reader's Digest” , gdzie zamieszczane są skróty tekstów literackich (literatura z wbudowanym przyciskiem przewijania) - nie muszę chyba pisać jakie skutki to ze sobą niesie
Szybkość wywołuje efekty taśmy montażowej.
- przeciwnicy tradycyjnych technologii utrzymywali, że przemysłowa forma produkcji masowej obniża jakość produktu (dobra jakość wymaga czasu) - autor stwierdza, że czasem da się wytwarzać coś szybciej bez koniecznego pogorszenia jakości (np. wiadra i samochody…);
Jeśli chodzi o żywność to jednak zawsze to co przygotowywane wolniej i dokładniej jest smaczniejsze. Szybkość ma jednak swoją cenę i często nie ma lepszego wyjścia niż wersja „instant”(z braku czasu na przygotowanie czegoś bardziej wartościowego). Z czasem ludzie mogą zapomnieć jak smakuje prawdziwa świeżo parzona kawa, nie będą odczuwali różnicy między wysłuchaniem pełnej emocji i kunsztu symfonii a banalnym hitem pop…
Szybkość powoduje utratę precyzji.
Paul Virilio - istnieje bezpośredni związek między przyspieszeniem a niepewnością - im mniej czasu płynącego powoli zostaje na przemyślenie i przedyskutowanie decyzji oraz zyskanie koniecznego dystansu i perspektywy, tym większe jest ryzyko katastrofalnych błędów.
Autor- dziś decyzje podejmować trzeba z prędkością światła, bo inaczej zostanie się wypartym przez tych, którzy działają szybciej (ta zasada w równym stopniu obowiązuje na globalnym rynku finansowym, jak i w polityce czy marketingu). Gazety „nie są nic warte” jeśli nie są „aktualne” (internetowe portale informacyjne - każdy artykuł trwa tam dopóty, dopóki redakcji nie uda się go odświeżyć czy wymienić) - nowy rytm konsumpcji wiadomości, nerwowość). Dziennikarstwo - żadna inna profesja (może prócz polityki) nie straciła w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci tyle publicznego szacunku).
Szybkość wymaga przestrzeni.
Informacja wymaga czasu; dobrem którego najbardziej brakuje wszelkim dostawcom informacji jest uwaga innych;
Jeśli coraz większą ilość informacji zamieścić trzeba w stałej mniej więcej ilości czasu, jaką każdy z nas dysponuje, to skupienie uwagi musi trwać coraz krócej. Drogę tę wytyczyła telewizja. Wraz z tym, jak widzowie przyzwyczajają się do przymowania coraz większej ilości coraz bardziej skompresowanej informacji, można ją skompresować w jeszcze większym stopniu - sposoby a) operuje się czasem szybkim i podzielonym na odpowiednio krótkie odcinki. b) wypełnia się luki czasowe - np. telefon z WAP i odtwarzaczem mp3 - w przerwach między rozmową przez tel. a przeglądaniem plików tekstowych można posłuchać muzyki), zamieszczenie reklam gdzie tylko się da (nawet na wózkach w supermarketach)
Szybkość jest zaraźliwa.
Najszybsze środki masowego przekazu (TV, Internet) naśladowane są przez media drukowane (artykuły są coraz krótsze, z coraz jaśniejszym przesłaniem, mniejszą liczbą analiz).
ZMIANA TECHNOLOGICZNA POWODUJE NIEPRZEWIDZIANE SKUTKI
Czasooszczędna technologia sprawiła, że czasu jest mniej niż kiedykolwiek wcześniej. Obfitość dostępnej informacji wcale nie czyni większości z nas bardziej oświeconymi, wręcz przeciwnie.
WZROST WYKŁADNICZY
Autor omawia pewien specyficzny rodzaj funkcji matematycznej (funkcję wzrostu wykładniczego) - główną cechą krzywych wykładniczych jest podwajanie się ich wartości w regularnych odstępach czasu; dopóki liczby są małe, wzrost nie jest dramatyczny; w końcu jednak krzywe wystrzeliwują w górę i przyjmują postać niemal pionowych linii - co zważywszy, iż oś x symbolizuje czas- oznacza, że czas zbliża się do zera!!!
- wzrost wykładniczy może długo nie okazywać dramatyzmu (można wręcz go uznać za pożądany, zanim zmieni charakter i wystrzeli w górę) - np. przyrost ludności
- wzrost wykładniczy powoduje niedobór przestrzeni - np. w przypadku nadmiaru informacji (o czym wspominano wyżej w podrozdziale „Szybkość wymaga przestrzeni”)
- skutki wzrostu wykładniczego
SPIĘTRZENIE
Przykłady ilustrujące przejście od społeczeństwa przemysłowego do informacyjnego, od budowania narodu do globalizacji:
Społeczeństwo przemysłowe społeczeństwo informacyjne
CD/ płyta winylowa MP3
Książka sieć www
Telewizja jednokanałowa wielokanałowa
List e-mail
Telefon stacjonarny telefon komórkowy
Niedobór informacji niedobór wolności od informacji
Epoka złotego zegarka epoka elastycznej pracy
Czas liniowy fragmentaryzacja współczesności
Przypływowe fale fragmentów informacji typowe dla naszego rodzaju społeczeństwa wywołują styl myślenia, który mniej przypomina ścisłe, logiczne, liniowe myślenie, ale bardziej wolnoskojarzeniowe, poetyckie, metaforyczne myślenie jakie cechowało wiele społeczeństw nienowoczesnych (odwołanie do teorii McLuhana);
Zamiast porządkować wiedzę w równe rzędy, społeczeństwo informacyjne oferuje nam kaskady wyrwanych z kontekstu znaków, połączonych wzajemnie w mniej lub bardziej przypadkowy sposób. Powodem tej zmiany nie jest ani wprowadzenie sieci, ani wielokanałowej TV, ale fakt, że w każdej dziedzinie związanej z informacją następuje szybki wzrost, ale czasu by ją przyswoić jest nie więcej niż przedtem.
Ponieważ brakuje wolnego czasu, w którym można by rozprowadzić informację, jest ona kompresowana i spiętrzana w coraz krótszych odcinkach czasu. („ wieżowce wyrastające w centrum, spychają piętrowe domki na przedmieścia”).
Autor podaje przykład rock'a progresywnego (w muzyce tej wszystko miało swój początek i koniec, a członkowie tych zespołów byli doskonałymi muzykami), który zostaje zepchnięty najpierw przez muzykę punk („który uczynił cnotę z nieumiejętności gry na gitarze”), a następnie przez nowoczesną muzykę house, techno i inne gatunki muzyki tanecznej, które charakteryzują się nielinearnością, repetytywnością, rytmiką. Ten typ muzyki dostarcza ogromnej ilości wrażeń słuchowych, każdy dźwięk może pasować do innego, przy czym nie wnosi nic nowego, korzysta z dorobku przeszłości.
„Kiedy coraz większe ilości informacji rozprowadzane są z coraz większą szybkością, coraz trudniej jest stworzyć spójne narracje, porządki, sekwencje rozwoju. Grozi nastanie hegemonii fragmentów. Znajduje to odbicie w naszej pracy, stosunku do wiedzy, stylu życia.”
Hegemonia fragmentów informacji dociera do dziennikarstwa (co autor opisuje) oraz edukacji (a szczególnie jej wyższych szczebli - o czym napiszę poniżej)
Miał informacyjny niszczy ciągłość
Neil Postman: „amerykańscy studenci nie używają już w swoich pracach słowa „ponieważ”
Autor: spójność i przyczynowość zanikają, kiedy rządy sprawuje nerwowość, migające spojrzenia i lapidarne sformułowania.
Następnie autor porusza sprawę studiowania w dzisiejszych czasach:
- dziwi go pojęcie „studiowanie w pełnym wymiarze czasu”, gdyż uważa, że studia przecież są z założenia pełnowymiarową działalnością (dogłębne zapoznanie się z tematem wymaga długich, nieprzerwanych okresów koncentracji, popadania w zamyślenie - ten rodzaj studiów wciąż istnieje, ale zdecydowana większość jest zupełnie inna)
-obecnie - koszt utrzymania i oczekiwania konsumpcyjne wzrosły, dlatego większość studentów zmuszona jest podjąć pracę (wcześniej pracowali jedynie podczas wakacji, w weekendy); obecnie praca i studia postrzegane są jako jednolita całość i trudno powiedzieć co jest ważniejsze; studiowanie nie jest jedynym zajęciem, ale jednym z wielu „z menu doświadczeń jakie składają się na życie młodej, niezwiązanej i wiodącej miejskie życie osoby”.
Cały ten stan nie jest winą studentów. Wszyscy jesteśmy ofiarami pionowego spiętrzenia (wachlarz konkurujących z nauką czynności rośnie z każdym semestrem)
- atrakcyjni kandydaci na rynku pracy mają CV świadczące o rozmaitych doświadczeniach i dużej szybkości (jeśli młody człowiek chce nadążać za otoczeniem nie może zamknąć się w powolnym i klasztornym bytowaniu)
- nowa sytuacja na uniwersytetach - spadająca wartość krańcowa wiedzy zdobywanej powoli (nie można być pewnym, że najwybitniejsi studenci będą zainteresowani kontynuacją kariery naukowej)
- czas wielu ludzi został sfragmentaryzowany na bezużyteczne kawałki z powodu tzw. miału informacyjnego (na który składają się takie czynności jak odpowiadanie na e-maile, odbieranie telefonu, segregowanie papierów itp.) - w sytuacji kiedy na wykonanie czeka dużo różnych zadań, priorytet przyznaje się albo temu, co pierwsze przyjdzie na myśl, albo temu co nie może już czekać;
Autor stwierdza, że przyrost informacji powoduje, że nieuchronnie na każdego z nas przypada ich coraz więcej. Wartość krańcowa tych informacji jest bliska zeru, więc chcąc przyciągnąć naszą uwagę dzielone są na coraz mniejsze kawałki („umieszcza się je w paczkach o coraz mniejszych rozmiarach” - spiętrzone jedne na drugich tworzą cienkie, wysokie, chwiejne wieże)
SYNDROM KLOCKÓW LEGO
(ukazanie jak dzisiejsza obyczajowość - od monogamii seryjnej i kultu młodości, po dyspozycyjność i elastyczność w pracy oraz nowe nawyki konsumpcyjne - może być postrzegana jako wyraz tyranii chwili; jak spiętrzenie wpływa na nasze codzienne życie)
„Paradoks Eriksena”
Kiedy czas podzielony zostaje na odpowiednio małe części, przestaje istnieć.
- przestaje istnieć jako trwanie , ale nadal istnieje jako chwile, które zaraz ustąpią miejsce kolejnym chwilom.
Tożsamość człowieka w dzisiejszym świecie:
- „wygląda to tak jakbyśmy wszyscy otrzymywali pudełko lego, tyle że dawno już bez instrukcji, a co gorsza, jakby coś przymuszało nas, by z dnia na dzień całkowicie przebudowywać lub co najmniej modyfikować nasze chybotliwe konstrukcje”
- nasza tożsamość nie jest nam dana - musi być wciąż tworzona na nowo (Giddens „tożsamość jako projekt”)
Autor wskazuje w kolejnych podrozdziałach, w jaki sposób przemiany, które dotyczą filarów współczesnego życia (zatrudnienie, rodzina, czas wolny, konsumpcja) wyrażają pewien model - przyspieszenia, spiętrzenia, wzrostu wykładniczego:
Przyspieszenie w życiu zawodowym - elastyczność zamiast poczucia bezpieczeństwa.
- pracownicy coraz częściej moja zajęcia elastyczne - dużo podróżują, wysyłają i otrzymują całe masy e-maili, w ramach umowy o pracę mają ciągle włączone telefony komórkowe; najczęściej kilkakrotnie się przeprowadzili by \awansować; żyją pod ciągłą presją, by odkrywać się na nowo, odświeżać swoje wiadomości, zmieniać spojrzenie na własną pracę, umieć błyskawicznie zawracać i zmieniać strategię; w ich pracy nie ma rutyny - najczęściej nie tęsknią za stabilnością, ale mają poważne trudności, kiedy próbują nadać swojemu życiu spójność i porządek niż porwane serie wydarzeń, posunięć na drodze kariery itp.
Rozróżnienie między pracą a czasem wolnym zostało zniesione.
Życie rodzinne - z natury niespieszne nie pasuje do dzisiejszych czasów.
Małżeństwa są pod bezpośrednią presją tyranii chwili; domaga się ona natychmiastowej gratyfikacji, obiecuje coraz to nowe ekscytujące momenty, zwalcza wartości związane z historią, wszelkimi więziami i trwałością. Naciski pochodzą zarówno od wewnątrz jak i z zewnątrz. Rozwiedzione małżeństwa to wymierny aspekt presji, jakiej poddana jest rodzina; inną możliwą konsekwencją „nowej pracy” i związanego z nią przyspieszenia jest degradacja życia rodzinnego do rangi czegoś w rodzaju zapasowego zbiornika czasu, który można napełniać lub opróżniać w zależności od nasilenia innych bieżących spraw.
Rodzina nie wie już jakie są jej funkcje. Głównym zajęciem wielu rodziców jest organizacja czasu rodzinnego. „ Jeśli ty dziś zawieziesz X na lekcję skrzypiec, to ja odbiorę Y z przedszkola”, „Możesz zostać w domu żebym mogła pójść na to zebranie?”itp. Życie rodzinne ulega tayloryzacji - przyjmuje cechy produkcji na linii montażowej - podczas gdy życie zawodowe staje się bardziej urozmaicone, bogatsze w obietnice osobistego spełnienia.
Kiedy kultura ulega szybkim zmianom, trudno jest stwierdzić czego młodzi powinni uczyć się od pokolenia rodziców.
Tyrania chwili i kult młodości.
Kult młodości i kryzys przekazu wiedzy należą zatem do najpoważniejszych symptomów tyranii chwili. Kultura, w której dojrzałość i starzenie się nie stanowią wartości, nie wie, skąd pochodzi, i dlatego nie może mieć pojęcia dokąd zmierza.
Bałagan w kategoriach wiekowych - „dzieci, które dopiero co zaczęły szkołę, stanowią podstawową grupę odbiorców pełnej erotyzmu muzyki pop oraz stylu ubioru będących niegdyś domeną wyłącznie nastolatków, a mężczyźni i kobiety po czterdziestce niemal zewsząd słyszą jak wspaniale byłoby, gdyby jeszcze trochę dłużej pozostali młodzi i fajni, być może pomagając nieco naturze zabiegiem kosmetycznym, odsysaniem tłuszczu itp. W rezultacie pozbawieni są oni spójnej tożsamości osobistej i są ofiarami rynku wszelkich produktów dotyczących stylów życia”
Kult młodości - skutek przyspieszenia zmian kulturowych - w człowieku bardziej ceni się dużą ilość energii niż skumulowanej historii
Konsumpcja się spiętrza, spójność zanika.
ROZKOSZE CZASU, KTÓRY PŁYNIE POWOLI.
Podsumowanie najważniejszych kwestii poruszanych w książce:
Kiedy następuje nadmiar, a nie niedobór informacji, stopień zrozumienia maleje proporcjonalnie do wzrostu ilości informacji. Trzeba ograniczyć swoje informacje ze względu na swą wiedzę.
W społeczeństwie informacyjnym dostawcy wszelkich artykułów najbardziej potrzebują uwagi innych. Niezależnie od tego, czy światu zewnętrznemu oferuje się reklamę, wykłady, artykuły naukowe, wiedzę czy po prostu towary materialne, istnieje wzmożona konkurencja o wolne miejsce w budżetach czasu grup docelowych.
W społeczeństwie informacyjnym mieszkańcy najbardziej potrzebują sprawnych urządzeń filtrujących,
Przyspieszenie niweluje odległość, przestrzeń i czas.
Gdy spotykają się czas szybki i powolny, zwycięża szybkość. Oto przyczyna faktu, że nigdy nie udaje się zrobić ważnych rzeczy ponieważ zawsze jest coś do zrobienia najpierw.
Elastyczność w pracy powoduje stratę elastyczności w innych sferach życia.
Kiedy czas podzielony zostaje na odpowiednio małe kawałki, w końcu przestaje istnieć jako ciągłość. Na koniec nie ma już nic poza rozkrzyczaną, przepełnioną chwilą, która tkwi w miejscu z szaloną prędkością.
Autor podaje kilka metod, które mogą pomóc w wyrwaniu się z tyranii chwili:
Co można zrobić szybko, powinno się zrobić szybko. Szybki czas jest świetny, kiedy odpowiednio się go używa. Wiele rzeczy np. rutynowych można zrobić szybko zachowując czyste sumienie. Również pewne typy konsumpcji przeznaczone do szybkiej realizacji.
Opieszałość jest cnotą dopóki nie zagraża innym. Kreatywność rodzi się najczęściej w lukach czasowych.
Powolność potrzebuje ochrony. Samemu można zagospodarować sobie czas w taki sposób, aby nie poddać się szybkości. Np. odpowiadać na e-maile tylko w określonym dniu, informować innych o tym, że ma się wyłączony telefon w czwartkowe wieczory, gdyż wtedy się relaksujemy, nie włączamy sekretarki
Logika domku na działce powinna zyskać globalny zasięg.
Trzeba świadomie przechodzić z szybkiego czasu na powolny.
Większości informacji i tak nie będziemy potrzebowali.
Technologia informacyjna będzie w dającej się przewidzieć przyszłości odgrywać dominująca rolę w społeczeństwach naszego typu i dotykać nas wszystkich. Musimy jednak odnaleźć równowagę, stworzyć świat dostatecznie obszerny, aby znalazło się w nim miejsce zarówno na aktywność, czas chwili, oraz na czas łagodny i kumulatywny. I jest to jak najbardziej możliwe.