W ostatnich latach obserwujemy kryzys wychowania w rodzinie i spadek autorytetu rodzicielskiego


0x01 graphic

    W ostatnich latach obserwujemy kryzys wychowania w rodzinie i spadek autorytetu rodzicielskiego. Wpływ na to mają zapewne poglądy przekazywane w środkach masowego przekazu, w których przyznaje się rodzicom większe prawo do realizacji własnego szczęścia. Realizacja ról rodzicielskich jest uzależniona od wolności i autonomii rodziców, od ich egocentryzmu. Brak czasu i akceleracja rytmu życia, kult wartości materialnych, konsumpcyjny styl życia, pogoń za szczęściem osobistym, realizacja własnych celów i dążeń, a także bezrobocie wpływają negatywnie na wychowanie w rodzinie i powodują, że rodzice w niewystarczającym stopniu okazują uczucie i zainteresowanie sprawami dziecka, a nawet są nieobecni w życiu dziecka lub ograniczają swoją rolę rodzicielską do zaspokojenia potrzeb materialnych i fizjologicznych dziecka. Dlatego też niezbędna jest pedagogizacja rodziców - jej zadaniem jest spowodowanie, aby rodzice kierowali się w wychowaniu przede wszystkim wiedzą i umiejętnościami pedagogicznymi, a nie intuicją i tradycją. Powinni być świadomi własnej roli rodzicielskiej, znać potrzeby dziecka, stawiać jasne cele wychowawcze, umiejętnie nagradzać i karać, interesować się sprawami dziecka i w prawidłowy sposób okazywać uczucia.

Badania poziomu kultury pedagogicznej rodziców

    Ogólnie przez kulturę pedagogiczną rozumie się ogół wartości, norm, wzorców i modeli zachowań, które wynikają ze świadomości celów wychowania i z posiadanej wiedzy o wychowaniu, a przejawiają się umiejętnością reagowania na sytuacje wychowawcze. 
    W tak sformułowanej definicji można wyodrębnić następujące elementy kultury pedagogicznej:

  1. Świadomość wychowawcza rodziców.

  2. Określona wiedza (element poznawczy w kulturze pedagogicznej): 
    a) znajomość potrzeb dziecka;b) znajomość celów i zasad wychowania; c) znajomość cech, jakimi winien odznaczać się wychowawca; d) znajomość trudności i zagrożeń rozwojowych.

  3. Umiejętność nawiązywania stosunku wychowawczego (element emocjonalny w kulturze pedagogicznej): 
    a) stosunek uczuciowy rodziców do dziecka; b) stosunek wychowawczy (pedagogiczny) rodziców do dziecka; c) atmosfera wychowawcza.

  4. Znajomość i umiejętność stosowania metod i środków wychowawczych (element behawioralny w kulturze pedagogicznej): 
    a) umiejętność stosowania metod; b) umiejętność stosowania nagród i kar; c) umiejętność organizowania warunków wychowawczych w rodzinie; d) stosunek rodziców do nauki szkolnej i ich dalszego kształcenia; e) uznanie potrzeby doskonalenia wiedzy i umiejętności pedagogicznych.

    Na obecny stan kultury pedagogicznej wpływają uwarunkowania zewnątrzrodzinne: środowisko zamieszkania, typ społeczno-zawodowy rodziny, współczesne przemiany (bezrobocie, rytm życia, brak czasu, dostęp do instytucji zajmujących się pedagogizacją rodziców). Z kolei na obecny poziom kultury pedagogicznej mają wpływ uwarunkowania wewnątrzrodzinne: struktura rodziny, płeć, wiek rodziców, wykształcenie, pochodzenie społeczne, warunki materialne, praca zawodowa matek, liczba członków rodziny. 
    Podczas przeprowadzonych badań nad poziomem kultury pedagogicznej rodziców zadano szereg pytań szczegółowych:

  1. Czy rodzice są świadomi własnej roli wychowawczej?

  2. Czy posiadają wiedzę dotyczącą znajomości potrzeb dziecka?

  3. Czy współcześni rodzice znają cele i zasady wychowania?

  4. Czy rodzice znają cechy charakteryzujące wychowawcę?

  5. Czy mają świadomość trudności i zagrożeń wychowawczych?

  6. Czy posiadają umiejętności nawiązywania stosunku uczuciowego z dzieckiem?

  7. Jaką tworzą atmosferę wychowawczą domu rodzinnego?

  8. Jakie metody wychowawcze stosują rodzice najczęściej?

  9. Jakie stosują nagrody i kary?

  10. Czy posiadają umiejętność organizowania warunków wychowawczych?

  11. Jaki jest stosunek rodziców do nauki szkolnej dzieci?

  12. Czy współcześni rodzice chętnie korzystają z instytucji zajmujących się pedagogizacją rodziców?

    Badania zostały przeprowadzone w różnych środowiskach: duże miasto (wojewódzkie), średnie (rejonowe), miasteczko, duża wieś (gmina), wieś podmiejska i wieś zachowawcza. W doborze tych środowisk kierowano się następującymi danymi: położenie geograficzne, sieć komunikacyjna, struktura administracyjno-gospodarcza, charakter rejonu pod względem uprzemysłowienia, dostęp do placówek oświatowo-wychowawczych i kulturalnych. Do badań posłużyły dwa narzędzia badawcze: kwestionariusz do badania kultury pedagogicznej i składniki charakterystyki środowiska lokalnego. Obliczeń dokonano w Ośrodku Obliczeniowym KUL z pakietu statystycznego SPSS.

   Wyniki badań

    Na obecny poziom kultury pedagogicznej rodziców mają wpływ uwarunkowania wewnątrzrodzinne, jak: pełność rodziny, płeć, poziom wykształcenia, warunki materialne, praca zawodowa matek oraz uwarunkowania wewnątrzrodzinne, jak: typ społeczno-zawodowy rodziny, miejsce zamieszkania. 
    Podstawowym elementem kultury pedagogicznej jest świadomość wychowawcza rodziców. Brak takiej świadomości oznacza, że rodzice nie zdają sobie w pełni sprawy ze swej roli wychowawczej i zrzucają odpowiedzialność za rozwój i wychowanie na inne instytucje: szkołę, państwo, kościół, organizacje młodzieżowe, które mogą tylko wspierać, natomiast nie mogą zastąpić rodziny. 
    W badaniu poglądów na rolę ojca w wychowaniu dziecka kierowano się uwarunkowaniami wewnątrzrodzinnymi - pełność rodziny (czy badani pochodzący z rodzin rozbitych i z czasową nieobecnością ojca są świadomi roli ojcowskiej w stosunku do rodzin pełnych). Z badań tych wynika, że istotnym czynnikiem wpływającym na świadomość wychowawczą roli ojca w wychowaniu dziecka jest pełność rodziny. 
    Badani z rodzin pełnych naturalnych uważają, że ojciec przede wszystkim zapewnia byt materialny - 79,4%, że jest głową rodziny - 70%, znacznie mniej, bo tylko 26,1% dostrzega, że ojciec zapewnia stałość i konsekwencje w egzekwowaniu wymagań, 34,3% - że dostarcza wzoru mężczyzny, męża i ojca. Badani z rodzin półsierocych i samotnej niezamężnej matki wykazują się nieco wyższym poziomem w niektórych cechach świadomości roli rodzicielskiej ojca: 36,4% uważa, że ojciec jest dla dziecka reprezentantem świata zewnętrznego i społecznego, 45,5% uważa, że jest wzorem mężczyzny, męża i ojca. Natomiast rodzice z rodziny rozbitej w większości (aż 60%) uważają, że ojciec nie pełni istotnej roli w życiu dziecka, a 22,9% nie wie, na czym ta rola miałaby polegać; tylko 20% uważa, że ojciec zapewnia byt materialny, a 8,6% że jest głową rodziny. Badani z czasową nieobecnością ojca mają podobne poglądy: dla 72,9% ojciec zapewnia byt materialny, tylko 30% dostrzega, że ojciec jest głową rodziny, 10,2% że nie pełni istotnej roli. Rodzice z rodzin zrekonstruowanych, rozbitych, z czasową nieobecnością matki i ojca uważają, że ojciec nie jest dla dziecka wzorem mężczyzny, nie otwiera na świat zewnętrzny i nie zapewnia konsekwencji w stawianiu wymagań. Zapewne jest to uzasadnione przez konflikty między rodzicami poprzedzającymi rozwód, ale brak ojca w wychowaniu pozbawia dziecko wzoru mężczyzny, męża i ojca, może stać się źródłem negatywnych skutków wychowawczych. Badania zatem potwierdzają, że tylko rodzice tworzący rodzinę pełną naturalną lub półsierocą są świadomi roli rodzicielskiej ojca i matki. 
    Prowadząc pedagogizację rodziców można podkreślać, że warunkiem skutecznego wychowania w rodzinie jest prawidłowa struktura rodziny: jedność i spoistość związku małżeńskiego. Silna więź uczuciowa łącząca członków rodziny, najpierw samych małżonków a następnie także rodziców i dzieci, zapewnia prawidłowy rozwój dziecka. Bez tej więzi struktura rodziny jest słaba. Należy podkreślać szczególne znaczenie w wychowaniu dziecka roli rodzicielskiej matki i ojca, ich miłości macierzyńskiej i ojcowskiej, które są tak różne, a jednak są komplementarne, wzajemnie się uzupełniają. Miłość matki jest bezwarunkowa, kocha dziecko i akceptuje je takim, jakim jest, ojciec zaś kocha w sposób uwarunkowany, za to, że dziecko spełnia jego wymagania i oczekiwania. Dziecko dzięki matce nawiązuje kontakt z ojcem - który reprezentuje świat zewnętrzny, materialny, społeczny. Zarówno ojciec jak i matka dostarczają wzorów, dzięki którym dzieci będą mogły pełnić w przyszłości role: matki, kobiety, żony, męża i ojca.

***

    Z przeprowadzonych własnych badań wynika, że stan obecny kultury pedagogicznej jest stosunkowo niski: dotyczy to zwłaszcza świadomości roli ojca w wychowaniu dziecka, znajomości potrzeb dziecka, wiedzy dotyczącej zagrożeń ze strony narkomanii i sekt, wiedzy na temat cech wychowawcy, przydzielania stałych obowiązków dziecku, organizowanie czasu wolnego, okazywania uczuć i sposobu nagradzania i karania. W porównaniu wyników badań z poprzednich lat, badani rodzice częściej stosują nagrody aniżeli kary, często rezygnują z wymierzania kar niepedagogicznych, jak: kary fizyczne i słowne na rzecz tłumaczenia i wyjaśniania, okazywania smutku i zawodu, tworzą przeważnie atmosferę demokratyczną domu rodzinnego, liczą się z potrzebami i możliwościami dziecka. Na poziom kultury pedagogicznej wpływają też uwarunkowania wewnątrzrodzinne, jak: struktura rodziny, płeć, praca zawodowa matek, poziom wykształcenia, oraz uwarunkowania wewnątrzrodzinne, jak: typ społeczno-zawodowy rodziny, bezrobocie, konsumpcyjny styl życia, akceleracja rytmu życia, zagrożenia ze strony ideologii antypedagogiki, a także miejsce zamieszkania.

Urszula Tokarska

Urszula Tokarska - doktor nauk humanistycznych w zakresie pedagogiki, wykładowca na WSIP w Lublinie

Bibliografia: 
1. J. Maciaszkowa, Kultura pedagogiczna, [w:] "Pedagogika opiekuńcza", Warszawa WSiP 1977.
 
2. P. Poręba, Pedagogizacja rodziców, Studia Warmińskie, t. 6, 1968, s. 421-496.
 
3. K. Pospiszyl, O miłości ojcowskiej, Warszawa CRZZ 1976.
 
4. J. Wilk, Pedagogika rodziny, Lublin IP KUL 2002, s. 46.

0x01 graphic

    Partnerstwo i dialog są wyznacznikiem równości i współpracy pomiędzy ludźmi. Powinny więc stanowić elementarne ogniwo łączące dwie, tak ważne w wychowaniu dzieci i młodzieży, grupy: rodziców i nauczycieli. Nadrzędnym celem obu stron jest szeroko pojęte "dobro dziecka i jego wszechstronny rozwój". Problem jednak tkwi w szczegółach, czyli w tym, co każdy rodzic i nauczyciel rozumie pod pojęciem "dobra ". Różne są przecież poglądy rodziców na sprawy wychowania, różny system wartości przekazywanych młodym ludziom oraz różne oczekiwania względem dzieci. Nie zawsze są one zgodne z światopoglądem nauczyciela. Rodzi to trudną sytuację, w której cele stawiane przez szkołę nie pokrywają się z wartościami cenionymi przez rodziców lub tych, którzy układają programy szkolne. Sytuacja taka może doprowadzić do konfliktów światopoglądowych u dziecka i zaburzyć (jeśli nawet nie uniemożliwić) jego prawidłowy rozwój. 
    Ważnym zadaniem stojącym przed nauczycielem-wychowawcą jest, oprócz poznania wychowanków, poznanie ich środowiska rodzinnego. Wiedza ta pozwala na łatwiejsze wyłapanie nieprawidłowości i przyjęcie właściwego sposobu oddziaływań pedagogicznych zarówno na dzieci jak i ich rodziców. Ważnym czynnikiem korygowania negatywnych zachowań czy uświadamiania rodzicom pewnych spraw związanych z wychowaniem jest ich pedagogizacja. Powinna ona wskazywać na pojawiające się zagrożenia i związane z nimi skutki oraz wskazywać sposoby postępowania w celu ich wyeliminowania. 
    Być może, część nauczycieli nie widzi potrzeby "zawracania głowy" rodzicom sprawami, które na pozór nie są bezpośrednio związane z wynikami nauczania czy też zachowaniem uczniów. 
    W dzisiejszych czasach, gdy znaczna większość rodziców posiada wykształcenie, wydawać by się mogło, że jest przygotowana do znajdowania interesujących ich tematów w książkach, gazetach, telewizji itp. Na pewno wielu z nich korzysta z uzyskanych informacji stosując je do korygowania wychowania własnych dzieci oraz rozwijania własnych zainteresowań i poszerzania horyzontów swojej wiedzy. Część rodziców jednak uważa, że wie już dostatecznie dużo i nie potrzebuje się dokształcać. Część z nich na lekturę nie znajduje czasu, z powodu nadmiaru obowiązków. 
    Obejmując wychowawstwo w klasie czwartej, postanowiłam zdiagnozować potrzeby rodziców, ich stosunek do niektórych spraw oraz ich oczekiwania w stosunku do mnie. Opracowałam ankietę, którą na pierwszej wywiadówce przeprowadziłam wśród rodziców. Aby współpraca na płaszczyźnie dom - szkoła układała się dobrze, wyjaśniłam rodzicom, czego ja, jako wychowawca ich dzieci, od nich oczekuję. Jestem przekonana, że bardzo ważną rzeczą jest budowanie relacji z rodzicami w oparciu o jasne i sprecyzowane zasady. 
Jednym z zagadnień, jakie pojawiło się w ankiecie, było pytanie o to, czy wywiadówki powinny być połączone ze szkoleniami rodziców. A oto odpowiedzi rodziców:

0x01 graphic

Widać wyraźnie, że prawie 75% rodziców oczekuje tego typu wsparcia! 
    Następne pytanie dotyczyło tematów, które cieszyłyby się największym zainteresowaniem.

0x01 graphic

    Tematom, które najbardziej interesują rodziców, będą poświęcone szkolenia na kolejnych wywiadówkach. Proszę zwrócić uwagę, że ze strony rodziców nie padła żadna propozycja! Wynika stąd, że nauczyciele sami, znając sytuacje uczniów i ich rodzin, muszą podsuwać takie propozycje, które mogą zaciekawić rodziców. 
    Aby wychowanie przyniosło oczekiwane rezultaty, oddziaływania na dzieci i ich rodziców muszą być stałe i systematyczne. Muszą być jednocześnie przepełnione autentyczną życzliwością i szacunkiem, ale również cechować się konsekwencją i stawianiem wymagań. 
    Wszyscy, którzy mają świadomość, że przyszłość rodziny, narodu i społeczeństw zależy od wychowania młodzieży, powinni dołożyć wszelkich starań, aby ten proces zakończył się sukcesem. 
    Uważam, że pedagogizacja rodziców to bardzo ważny element osiągnięcia założonych celów. W tym coraz bardziej zabieganym świecie, gdzie coraz więcej jest rodzin niepełnych, wzrasta poziom ubóstwa oraz przybywa rodzin niewydolnych wychowawczo, jak również biorąc pod uwagę oczekiwania rodziców wobec szkoły, PEDAGOGIZACJA staje się koniecznością i potrzebą.

Lidia Szewczyk

Lidia Szewczyk - nauczycielka matematyki w Szkole Podstawowej nr 2 w Sędziszowie MaŁopolskim

0x01 graphic

    Nie ulega wątpliwości, że pierwszymi wychowawcami dziecka są rodzice. Jest im to przynależne i zagwarantowane w naszym kraju prawem. 
    Czy jednak rodzice mają największy wpływ na wychowanie swojego dziecka? Obserwując młodzież w ciągu ostatnich lat jako nauczyciel i wychowawca mam co do tego wiele wątpliwości. Spotykam się bowiem z przerażającą prawdą: dzieci godzinami przesiadują przed ekranem telewizora, ewentualnie monitora komputerowego lub konsoli do gier. Czy tak powinno być? 
    Być może, bo przecież telewizja:

    Dziecko w wieku do 7 lat nie powinno oglądać telewizji dłużej niż 30 minut bez przerwy. Kolejne minuty spędzone przed ekranem wpływają ujemnie na system nerwowy, zmysł wzroku i psychikę dziecka. Dziecko 12-letnie jest w stanie dłużej odbierać to, co oferuje nam TV. Jednak jego percepcja jest wybiórcza, sceny nieistotne może odebrać jako zasadnicze, scena (dla dojrzałego telewidza) przypadkowa może zaistnieć w świadomości dziecka jako główna myśl i rozbudzić uśpioną jeszcze w tym okresie aktywność psychoseksualną. Młodzież w wieku 12-15 lat jest najbardziej otwarta na to, co obserwuje. Stąd bezkrytycznie przejmuje wzory, porównuje się z gwiazdami telewizyjnymi i... cierpi! Później wkracza w wiek, w którym przedkłada towarzystwo rówieśników nad towarzystwo rodziców, a swą postawę kształtuje już samodzielnie. Jednocześnie nie posiada jeszcze życiowego doświadczenia i nie zawsze umiejętnie przewiduje konsekwencje swoich poczynań. Co jeszcze dziecko może przejąć z telewizyjnych programów? Rozpocznijmy od kreskówek.. Niemal zupełnie pozbawione są one częściowych czy trwałych skutków stosowania przemocy. Nie ukazują bólu, cierpienia i konsekwencji, jakie niesie za sobą przemoc. 
    U dzieci kształtuje się więc nierealistyczny świat, a rozwój najważniejszych uczuć: miłości i szacunku do siebie i ludzi jest hamowany. Nadrobienie wszystkich zaległości w rozwoju sfery uczuciowej dziecka spoczywa na rodzicach i wychowawcach. 
    To jeszcze nie wszystko. Pamiętajmy również, iż w świetle badań psychologicznych obserwowanie zachowań agresywnych w znaczący sposób wpływa na skłonność do takich zachowań. Z badań zaś przeprowadzonych w 1997 r. wynika, iż w polskiej telewizji co 4 minuty w programach dla dzieci i co 2 minuty w programach dla dorosłych pojawia się element przemocy (przedmiot związany z przemocą, konflikt, agresja fizyczna lub słowna). Dla porównania w Wielkiej Brytanii kodeks dopuszcza emitowanie 1-2 scen przemocy na godzinę. Jeśli chodzi o wyciąganie konsekwencji związanych ze stosowaniem agresji, to na 284 tylko w 18 przypadkach pokazano wynikające z nich konsekwencje. W programach dla dzieci z żadnego. Poza tym, jeśli człowiek 4 godziny dziennie spędza przed telewizorem, to w ciągu całego życia przesiedzi przed nim 10 lat. Jak to jest z czasem spędzonym na rozmowach rodzic - dziecko? Spójrzmy na sytuację w Stanach Zjednoczonych. Sondaże wykazują, że współcześni rodzice rozmawiają z dziećmi 15 minut dziennie, w tym 12 minut to wydawanie poleceń. Przyznajmy, że u nas coraz częściej kontakty z dziećmi ograniczają się do komend: zrób lekcje, pospiesz się, wstań już itp. Oglądanie telewizji czy gra na komputerze też ogranicza kontakty dzieci z rówieśnikami i więzi rodzinne. 
    Każdy rodzic chciałby, aby jego dziecko było indywidualnością, chciałby człowieczeństwo dziecka odkrywać w oparciu o prawa naturalne (prawo do życia, rozwoju, myślenia, pamiętania, miłości, godności i wolności). Te wartości są przekazywane dziecku w sposób naturalny i spontaniczny w bezpośrednim kontakcie np. matki i dziecka. Jak więc wygląda dziś wychowanie w praktyce w porównaniu z naszymi marzeniami? 
    Zacznijmy od tego, że jesteśmy przeciążeni i biedni. Ciągłe frustracje powodują niewydolność wychowawczą. Aby sobie pomóc, palimy, pijemy, a młodzież... może sięga po narkotyki, a może upodabnia się do kreowanych przez media postaci, o których rodzice niczego nie wiedzą? 
    Bieda, jaka dokucza większości naszego społeczeństwa, uniemożliwia nam wykupienie karnetów na basen, na korty, na siłownie i wspólne wakacje zimowe czy letnie. Więc cóż możemy zrobić w takiej sytuacji oprócz dostępu do telewizji? Jest to najtańszy sposób przeżywania życia. I tu nasuwa się myśl: "dobrze, że dzieci chodzą do szkoły". Tu nadrabiają zaległości w kontaktach z rówieśnikami, są też takie lekcje, na których uczeń uczy się dyskutować, może wypowiedzieć się na dany temat i wysłuchać zdania kolegi, może poznać zdanie autorytetów. Wszystko to dzieje się "pod okiem" nauczyciela, tak więc on rzec by można walczy z telewizorem. Nie chciałabym tu urazić rodziców, ale każdy w jakiś sposób może kontrolować wpływ programów telewizyjnych na swoje dziecko. Oznaczenia programów telewizyjnych bardzo nam w tym pomagają. Oto 10 wskazówek, które młodym rodzicom pomogą ochronić dziecko przed negatywnym wpływem środków masowego przekazu:

  1. Nie puszczajcie telewizora przez 20 godzin na dobę.

  2. Nie stosujcie telewizora jako niańki.

  3. Odrzucajcie kanały, które oferują przemoc.

  4. Planujcie codzienne zajęcia własne i dziecka.

  5. Nie używajcie telewizji jako formy przekupstwa.

  6. Używajcie telewizora do nauki dziecka - jako źródło informacji i nauki, uczcie odróżniać fakty od fantazji.

  7. Oglądając wspólnie, korygujcie błędne poglądy i wskazujcie pozytywne wartości (stały monitoring).

  8. Zachęcajcie do różnej aktywności ruchowej i intelektualnej, opiekuńczej (zwierzątka), rozwijania hobby,

  9. Szukajcie dobrej telewizji - sztuki, programów przyrodniczych, sportowych.

  10. Wchodźcie w grupy nacisku z nauczycielami itp., piszcie prośby do prezydenta i rządu o wsparcie edukacji przeciw przemocy.

Barbara Szpak

Barbara Szpak - nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 2 w Toszku



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Niewydolność wychowawcza rodzin przyczyną zachowań?wiacyjnych
Style wychowania w rodzinie referat
WPŁYW WYCHOWANIA W RODZINIE, Przedszkole rodzina środowisko dziecka
DIALOG WYCHOWAWCZY W RODZINIE, Pedagogika studia magisterskie, studium dyskusyjne relacji JA-TY
Historia wychowania w rodzinie 8 11 2012
Wychowanie w rodzinie dysfunkcyjnej
Modul 3 Psychologia wychowania wychowanie w rodzinie
WYCHOWANIE W RODZINIE, Opieka i wychowanie
Charakterystyka środowisk wychowawczych- rodzina, Pliki, Teoretyczne podstawy kształcenia
Wychowanie w rodzinie a wychowanie w przedszkolu, Przedszkole rodzina środowisko dziecka
Denisuk A Zrodla do dziejow wychowania w rodzinie polskiej w XIX i pocz XX w
O swobodzie w wychowaniu, Rodzina katolicka
T4. Wychowanie w rodzinie, notatki, Wstęp do pedagogiki
Wanda Badura – Madej „Wybrane zagadnienia interwencji kryzysowej” r.1, terapia rodzin
Arkusz obserwacji, PROGRAM WYCHOWAWCZY , PROGRAM

więcej podobnych podstron