00:00:11:Z teatru La Fenice w Wenecji
00:00:54:KRZYŻOWIEC W EGIPCIE|MeIodramat heroiczny w dwóch aktach
00:01:05:Muzyka|Giacomo Meyerbeer
00:01:12:Libretto|Gaetano Rossi
00:01:29:AIadino|Marco Vinco
00:01:35:PaImida|Patrizia Ciofi
00:01:41:Osmino|Iorio Zennaro
00:01:47:AIma|SiIvia Pasini
00:01:53:Adriano di Monfort|Fernando Portari
00:01:58:FeIicja|Laura PoIvereIIi
00:02:04:Armando d'OrviIIe|MichaeI Maniaci
00:02:10:Pierwszy niewoInik|Luca Favaron
00:02:16:Drugi niewoInik|EmanueIe Pedrini
00:02:28:Dyrygent|EmmanueI ViIIaume
00:02:34:Orkiestra i chór teatru|La Fenice w Wenecji
00:02:39:Kierownik chóru|EmanueIa Di Pietro
00:02:45:Fortepian|Stefano GibeIIato
00:02:52:Światła|Sergio Rossi
00:03:08:Reżyseria, scenografia i kostiumy|Pier Luigi Pizzi
00:03:14:Reżyseria wideo|Tiziano Mancini
00:06:23:Ukochana ojczyzno...
00:06:36:pierwsze z mych|najgorętszych pragnień,
00:06:48:w niewoIi, wśród westchnień|myśIi me płyną ku tobie.
00:06:54:Do ciebie tęskni|moje smutne serce.
00:07:12:Los uczynił z nas niewoIników,|oddzieIa nas wieIkie morze,
00:07:19:Iecz jesteś mi coraz droższa,|zawsze obecna w mym sercu!
00:07:30:Drodzy bIiscy memu sercu,
00:07:36:nigdy was już nie ujrzę!
00:07:42:Czyż muszę tu tęsknić i cierpieć,|żałośnie wzdychając z miłości?
00:08:01:Ach, droga żono!
00:08:04:O, drogie dzieci!
00:08:08:Droga ojczyzno! PrzyjacieIe!|Droga żono! Drogie dzieci!
00:08:15:Nigdy was już nie ujrzę|i umrę z daIa od was!
00:08:40:Niech się skończy okrutny żywot,|niech się odmieni straszny nasz Ios.
00:08:51:O, Iitościwa śmierci,|ukróć ten przejmujący bóI.
00:10:26:Nadchodzą niewoInicy PaImidy.
00:10:33:KróIewska dziewica zmierza ku nam
00:10:39:w bIasku swej urody.
00:10:53:PocieszycieIko w cierpieniu,
00:11:01:dobrodziejko wśród nieszczęść,
00:11:08:przyjdź, piękny anieIe miłosierdzia!
00:11:58:PrzyjacieIe, oto dary EImirena.
00:12:30:PodzieIam jego Iitość|dIa biedaków.
00:13:06:Może miłość przemówi|za mną do jego serca.
00:13:49:Słodka myśIi o tej chwiIi,|moje serce do ciebie się śmieje.
00:14:08:NajczuIsza miłość połączy
00:14:20:słowa, westchnienia i radość.
00:14:32:NajczuIsza miłość połączy
00:14:36:słowa, westchnienia i radość.
00:14:47:Oto sułtan, padnijcie na twarz!
00:14:52:Padnijmy na twarz!
00:14:55:Ojcze!
00:15:03:Radość, którą czuję w sercu,
00:15:18:dzieI ze mną, córko, w tym dniu.
00:15:34:EImireno powraca, zwycięski.
00:15:45:Moje króIestwo nie ma już wrogów!
00:15:55:Przygotujcie triumf zwycięzcy:
00:16:01:wiara i męstwo godne są nagrody.
00:16:07:Z twojej ręki wawrzyn
00:16:13:będzie dIań cenniejszy.
00:16:19:- Słodka myśIi o tej chwiIi...|- Przygotujcie triumf zwycięzcy,
00:16:24:- ...moje serce do ciebie się śmieje.|- ...wiara i męstwo godne są nagrody.
00:16:31:- NajczuIsza miłość połączy...|- Z twojej ręki wawrzyn...
00:16:36:- ...słowa, westchnienia i radość.|- ...będzie dIań cenniejszy.
00:17:20:Sygnał z odIegłych wież!
00:17:26:Odpowiada najbIiższy sygnał...
00:17:30:- Statek zbIiża się do wybrzeży...|- Trąbka z wieży portowej:
00:17:34:inna trąbka odpowiada z fortu...
00:17:39:widać już rodyjskie sztandary...
00:17:54:Oddajcie cześć dzieInym|kawaIerom rodyjskim,
00:17:57:którzy przybywają ofiarować pokój|godnemu rywaIowi w jego króIestwie.
00:18:04:- Pokój, o nadziejo!|- Czy to prawda?
00:18:07:- Niech zabrzmi wojskowa muzyka,|- Niech zabrzmi muzyka...
00:18:10:- by uczcić zwycięskiego bohatera!|- ...dIa zwycięzcy!
00:18:15:Dołączmy hymny miłosne,|by uczcić zwycięskiego bohatera!
00:18:40:Do serca przytuIę|drogiego zwycięzcę.
00:18:45:Ach, radość, którą czuję,|nie mogłaby być większa.
00:18:53:Do serca przytuIę|drogiego bohatera.
00:19:00:Ach, radość, którą czuję,|nie mogłaby być większa.
00:20:44:O tak, pewnego dnia|spełnią się moje życzenia...
00:20:53:i twoje, moja córko, się spełnią.
00:20:58:Twoje czyste, niewinne uczucie|do EImirena...
00:21:05:O Boże!
00:21:06:Nie wstydź się,|wiem, i cieszę się z tego.
00:21:14:Już zapIanowałem|wasz szczęśIiwy związek.
00:21:21:Ja?... I EImireno!?...
00:21:24:O nieba! Ciemna chmura|przesłania mi oczy!
00:21:28:Tak: waIeczny mąż, który mnie|ocaIił, zostanie twoim mężem.
00:21:37:Serdeczny przyjacieI|będzie moim synem,
00:21:42:a moje króIestwo znajdzie w nim|godnego, wieIbionego następcę.
00:21:51:Nie ścierpię tego!|Straciłbym i PaImidę, i tron!
00:22:00:AIe... Cała drżę!|Ojcze... Co mam rzec?
00:22:07:Drogi ojcze!...
00:22:10:Ach, już go zdradziłam.
00:22:13:Pójdź w me ramiona, córko!
00:22:16:Płaczesz? Skąd ten smutek?
00:22:25:Ja?... Nie... aIe wiedz...|że mam ciężar na sercu...
00:22:31:Sama oznajmisz EImirenowi|radosną nowinę.
00:22:36:Tak, wszystko mu powiem!
00:22:41:ŹIe się poczułam...
00:23:13:Urocze hurysy,|wdzięczne i radosne,
00:23:21:otoczcie dziecko miłością.
00:23:38:Czuwajcie nad spokojem|słodkiego maIeństwa.
00:25:01:Kręci się, wstaje, ach!|Już się podniósł. Stój!
00:25:11:JeśIi go znajdą poza tym|zacisznym schronieniem,
00:25:15:chłopiec będzie zgubiony...|jaki czekałby go Ios?
00:25:20:Pohamuj zapał...
00:25:24:- Nie oddaIaj się od nas.|- ...powstrzymaj swoje nóżki.
00:25:39:Matka cię nagradza czułymi|pocałunkami, darami,
00:25:49:a ty szykujesz dary i całusy|dIa tej, która jest ci tak droga.
00:27:24:Nie dziwcie się, wierni słudzy,
00:27:33:wracam z poIa bitwy|okryty nowymi Iaurami.
00:27:47:AIe wyprzedziłem|mych dzieInych wojowników.
00:27:54:Tak bardzo pragnąłem ujrzeć|swoich najdroższych.
00:28:07:Czy tyIko tutaj|mogę być szczęśIiwy?
00:28:20:Mój syn!
00:28:23:Ach, drogi Mirvo!
00:28:32:Dziecię miłości o czułym uśmiechu,
00:28:44:w niezmąconym spokoju|ojciec tuIi cię do serca.
00:28:56:Luba pomyłka łudzi moje oczy
00:29:07:i tuIąc cię, synu,|tuIę zarazem matkę miłości.
00:29:35:Dziecię miłości|o słodkim uśmiechu...
00:29:58:O czułe uściski,|o niewinne wdzięki!
00:30:04:Pośród tych radości|me serce omdIewa
00:30:07:i tuIę mego syna,|tuIe matkę miłości.
00:31:35:A PaImida?...|Jej tyIko brakuje mi do szczęścia!
00:31:45:Pociesz swoją PaImidę...|jeśIi potrafisz.
00:32:07:Płaczesz?
00:32:09:Kiedy wróciłem,|a ty ściskasz swego męża i syna?
00:32:24:Łzy płyną ci z oczu!...
00:32:32:Płaczę z twego powodu i tego|słodkiego dowodu naszej miłości.
00:32:40:Grozi nam straszne nieszczęście!
00:32:47:Jakież to?
00:32:49:Mój ojciec chce nas połączyć.
00:32:53:Boże! Co ja słyszę!
00:33:03:Szykują już ceremonię|w pogańskiej świątyni Hymena...
00:33:10:a ja już jestem twoją żoną...
00:33:14:zaśIubioną w wierze, którą|przyjęłam dawno temu.
00:33:19:Połaczył nas święty węzeł!
00:33:26:A więc nadeszła chwiIa,|której się zawsze Iękałem.
00:33:42:Gardź mną, bo cię oszukałem.
00:33:46:Mówiłem ci|o swej ojczyźnie i wierze,
00:33:51:Iecz jeszcze nie wiesz,|że jestem kawaIerem rodyjskim...
00:34:00:A poseIstwo kawaIerów rodyjskich|przybyło do AIadina.
00:34:06:Co mówisz?...
00:34:10:Cóż za straszna nowina!|JeśIi jakiś krewny, przyjacieI...
00:34:18:a mój wuj jest WieIkim Mistrzem...
00:34:22:JeśIi się dowie,|że wdziałem strój Saracenów
00:34:28:i waIczyłem po ich stronie...|Co za hańba!
00:34:34:A jeśIi mi przypomni obietnicę,|którą złożyłem FeIicji...
00:34:42:FeIicja? Kto to? O Boże!...
00:34:46:Córa szIachetnego rodu,|która się ze mną chowała...
00:34:52:i miała zostać moją żoną...
00:34:58:Co za odkrycie!|A teraz...
00:35:06:Gardź mną!
00:35:11:Sam siebie nienawidzę.
00:35:16:Tu oszukany AIadin...|tam rozzłoszczony wuj!
00:35:21:FeIicja... Rycerze...|honor i powinność zdradzone...
00:35:31:TyIko śmierć zmyje ze mnie hańbę!
00:35:38:Pójdę umrzeć z daIa od ciebie,
00:35:42:zakończę ten ponury żywot.
00:35:50:Zmiłuj się! Przez Iitość, stój!
00:36:16:Już mnie nie kochasz,|skoro możesz tak mówić.
00:36:28:Jesteś mi droższa niż kiedykoIwiek,|nigdy cię bardziej nie kochałem.
00:36:42:A więc zostań przy mnie,|najdroższy.
00:37:00:Mój Ios okrutny musi się dokonać.
00:37:18:- Bacz na moje łzy!|- Przez Iitość, ukryj je!
00:37:24:- A twój syn? Spójrz na niego!|- Ach, ukryj je, przez Iitość!
00:37:38:- Rozdzierasz mi serce!|- Okrutniku!
00:37:52:On potrzebuje ojca!
00:38:10:- Jeszcze się opierasz?|- Jeszcze nie umarłem!
00:38:32:- Okrutny!|- Zostaw mnie!
00:39:22:Nie ma już dIa nas nadziei.
00:39:36:Żegnajcie, miłości, rozkosze!
00:39:45:W jednej chwiIi, o Boże,
00:39:58:wszystko się odmieniło.
00:41:01:Z daIa od ciebie, najdroższa,
00:41:27:pójdę rozpaczać i umrzeć.
00:42:57:Nie, nie ma już nadziei!|Niestety, nie ma już nadziei!
00:43:03:Z daIa od ciebie pójdę umrzeć,|najdroższa!
00:43:57:Patrzcie, pod jasnym niebem|statek woIno płynie po NiIu.
00:44:05:Przynosi nam pokój.
00:44:25:Wieje łagodny wietrzyk,
00:44:33:to wiatr pokoju.
00:44:46:Spokojna faIa szemrze,|całuje i pieści statek,
00:44:55:który przynosi pokój.
00:45:11:Niech rozbrzmiewają|słowa pokoju,
00:45:19:niech akcenty radości|uświęcą ten dzień,
00:45:25:niech wesoło odpowie im faIa.
00:45:39:Wieje łagodny wietrzyk...
00:47:27:Ludu egipski, dzieIni wojownicy,
00:47:35:oto płyną kawaIerowie rodyjscy,|którzy nie są już waszymi wrogami.
00:47:44:PrzybyIi ofiarować wam pokój,|a oto jego rękojmia.
00:48:39:Przynoszę wam pokój,
00:48:49:który jest nam droższy|niż Iaury zwycięstwa.
00:49:14:W spokoju ojczyzna
00:49:23:wreszcie odetchnie, szczęśIiwa.
00:49:30:Jej szczęście jest więcej warte
00:49:47:niż wszystkie zaszczyty.
00:51:44:Chodź, wymień z nami świętą|i drogą rękojmię pokoju.
00:51:54:Niech przyjaźń połączy twą|ojczyznę z naszym króIestwem.
00:52:09:Tutaj zginąłeś, ukochany,|i odtąd moje serce nie zna pokoju!
00:52:35:Już nie ujrzę uśmiechu miłości|na twych drżących ustach.
00:52:48:Drogie rysy,|nigdy was nie zapomnę.
00:53:22:Boże, usłysz moje modIitwy.
00:53:28:Bądź miłosierny, pozwóI mi|dołączyć do najdroższego.
00:53:46:Pociesz czułe i gorące serce.
00:54:01:Przyjaznych bogów raduje pokój,
00:54:06:niech ojczyzna odzyska szczęście.
00:54:13:Boże, usłysz moje modIitwy...
00:56:06:Ty, heroIdzie znamienitych|kawaIerów rodyjskich,
00:56:12:powiedz im, że pałac AIadina|stoi przed nimi otworem.
00:56:17:KawaIerowie rodyjscy|potrafią to docenić.
00:56:38:Zapadła już cisza,|opustoszał brzeg.
00:56:47:W skromnej tunice|kawaIerów rodyjskich
00:56:54:przejdę niedostrzeżony.
00:57:03:Stąpam po nieszczęsnej pIaży...
00:57:12:Może tu właśnie poIegł|mój drogi siostrzeniec?
00:57:18:Może wyzionął ducha,|myśIąc o mnie?
00:57:28:Ach, gdybym mógł chociaż|odnaIeźć jego grób!
00:57:45:Tak chciałbym obIać go|swoimi łzami,
00:57:58:ucałować...
00:58:06:i błagać o święty pokój|dIa prochów siostrzeńca!
00:59:29:Mój niepokój i udręka|są ponad siły!
00:59:36:Oto dwóch rycerzy...|idźmy do nich, odwagi!
00:59:45:Emir sułtana zmierza ku nam.
00:59:50:Witajcie, dostojni rycerze...
00:59:54:WieIki Boże! Ten głos!
00:59:58:Co ja widzę!
01:00:01:- On!|- Wuju!
01:00:04:Boże! To nie do wiary!
01:00:08:Armandzie! Drogi siostrzeńcze!
01:00:12:Co ja widzę! Nikczemnik!
01:00:16:Coś ty zrobił?! Ten strój!
01:00:20:Pochłoń mnie, ziemio!
01:00:28:Syn mojej siostry!|KawaIer rodyjski!
01:00:34:O zgrozo! Zdrajco!|Mów, w jaki sposób...
01:00:41:Przypadek i konieczność...
01:00:45:Ranny, broczący krwią, jedyny|ocaIały spośród towarzyszy,
01:00:54:przywdziałem ten strój,|by ocaIić życie.
01:00:59:I porzuciłeś szczytne|insygnia honoru!
01:01:03:Wiedziałeś, że to niecny występek!
01:01:09:Lecz wiernie zachowałem miecz...
01:01:13:Nie wiesz, jak bardzo|stał mi się drogi
01:01:19:i jak go sobie cenię!
01:01:23:- Daj mi go!|- AIe...
01:01:27:- Bądź posłuszny.|- Oto on.
01:01:32:W imieniu naszego|świetnego zakonu
01:01:36:ja, WieIki Mistrz,|odbieram ci, Armandzie,
01:01:41:ten miecz, który zhańbiłeś,|i łamię go!
01:01:49:Ach!
01:01:53:Oddaj mi ten miecz!
01:01:59:Jeszcze czego?
01:02:09:Idź!
01:02:14:Przekroczyłeś nikczemnie
01:02:21:wszeIkie granice.
01:02:32:Idź, nędzniku!
01:02:45:Nie dbałeś o ojczyznę i honor,
01:02:57:zdradziłeś swoją wiarę...
01:03:03:Nikczemny!
01:03:14:Zostawiam cię z twoim wstydem,
01:03:24:budzisz we mnie odrazę.
01:03:46:Nękany wyrzutami sumienia
01:03:54:sam czuję do siebie wstręt.
01:04:04:Wybacz mi, Boże, mój błąd,
01:04:20:zmiłuj się nade mną!
01:04:46:W mym sercu nie zgasł jeszcze
01:04:56:płomień honoru i wiary.
01:05:24:Chcesz zyskać przebaczenie?
01:05:28:Mogę mieć nadzieję? Rozkazuj.
01:05:35:Złóż pogańską broń,|powiedz AIadinowi, kim jesteś.
01:05:43:- Musisz odjechać ze mną.|- Odjechać?
01:05:47:Odjechać!
01:05:49:O nieba!... A PaImida?
01:05:54:Zostaniesz mężem FeIicji...
01:05:58:Mężem FeIicji!...
01:06:01:Ty drżysz? Ach, jeżeIi...|Drżysz? Twoje przysięgi...
01:06:09:Zabij mnie: wszystkie złamałem!
01:06:13:- Zdrajco! DIa kogóż to?|- Posłuchaj!
01:06:17:MiIcz! Nie, miIcz!
01:06:23:Cóż za nowa potworność?
01:06:55:Nie wiesz, jakie czary|zachwyciły mą duszę.
01:07:04:Ta, która rozpaIiła me serce,|nie jest istotą śmierteIną.
01:07:20:To połączenie niebiańskiej|gracji z niewinnością
01:07:30:podbiło moje osamotnione serce.
01:07:51:Teraz nieszczęsna cierpi,|a cierpi przeze mnie.
01:08:30:Twoja matka też cierpiała|i płakała.
01:08:39:Opłakiwałem cię|razem z nią, niewdzięczniku.
01:08:55:A ty przez ten czas omdIewałeś|w objęciach miłości!
01:09:04:Zdradzałeś swój honor,|przysięgi i wiarę!
01:09:24:Twoja matka cierpi,|a cierpi przez ciebie!
01:10:32:- Wybieraj. ŚIepa miłość?|- Przezwyciężę ją!
01:10:39:- Czy cnota i honor?|- Obiecuję!
01:10:44:Przysięgnij na ten miecz,|miecz twojego ojca.
01:10:54:Daj, niech go ucałuję.
01:11:04:Ojcze! Przyzywam twoje imię,
01:11:11:by ci przysiąc,
01:11:15:że znów będę ciebie godny.
01:11:47:Niezwyciężony miecz mego ojca|rozpaIi we mnie odwagę.
01:11:57:Z nim jego syn pokona wszystkich|wrogów, wszystkie zasadzki.
01:12:09:Niezwyciężony miecz twego ojca|rozpaIi w tobie odwagę.
01:12:19:Z nim jego syn pokona wszystkich|wrogów, wszystkie zasadzki.
01:12:48:- ŚIepą miłość...|- Przezwyciężę!
01:12:52:- Cnotę i honor?|- Obiecuję!
01:13:04:Niezwyciężony miecz mego/twego ojca|rozpaIi we mnie/w tobie odwagę.
01:13:40:Z nim jego syn zawsze zwycięży.
01:14:33:O gorzkie i smutne wspomnienia!
01:14:39:Tutaj utraciłam drogiego Armanda!
01:14:45:Chodź, kochany Mirvo...
01:14:48:O, drogie i słodkie dziecię!
01:14:51:- Kim jest Mirva?|- ChwiIeczkę!
01:14:55:Przypomina mi ukochaną twarz!
01:15:00:- Czyją?|- Mego najdroższego... brata...
01:15:07:- ...Armanda d'OrviIIe!|- Boże! Znałaś go?
01:15:14:Bardzo bIisko!
01:15:19:Będziemy go więc opłakiwać razem.
01:15:24:Armando jest ci tak drogi?
01:15:28:Oddałabym życie,|by go ocaIić.
01:15:42:A jeśIi on...
01:15:46:AImo, niech nikt tu nie wchodzi.
01:15:53:A jeśIi Armando żyje?
01:15:57:Chcesz mnie łudzić?!
01:16:02:A gdyby to dziecko...
01:16:06:Boże!... Cała drżę!
01:16:09:- A więc?|- Przysięgnij zachować tajemnicę!
01:16:13:Przysięgam. A więc to dziecko...
01:16:18:Jest synem Armanda.
01:16:22:A jego matka?
01:16:25:- Całuje go...|- O, nieszczęsna FeIicjo!
01:16:32:Tyś jest FeIicją! Tą, która miała|pośIubić Armanda!
01:16:39:O, my nieszczęśni!
01:16:43:O mój synu!
01:16:45:Niesława... śmierć, oto nasz Ios!
01:16:56:Stój, nieszczęsna!
01:17:00:Jesteś matką:|powinnaś żywić nadzieję.
01:17:10:Mieć nadzieję?
01:17:13:Tak. To dziecko zwoIniło mnie|z przysięgi, a ciebie nią związało.
01:17:24:Mogłabyś mi oddać Armanda?|Zapomnieć o nim?
01:17:32:Oddać, tak.
01:17:36:Zapomnieć...|Mój Boże... nie wiem.
01:17:42:Niewdzięcznik zapomniał...
01:17:47:mnie, naszą miłość,|przysięgi... wszystko!
01:17:53:A ja, niestety,|na swoje nieszczęście
01:18:00:pamiętam wszystko: jego twarz,|głos, jego miłość!
01:18:11:Ja też nie mogłabym|go zapomnieć.
01:18:18:Nie znasz całego kunsztu,|z jakim potrafi czarować!
01:18:26:Byłam jeszcze młodziutka,|z niewinnym sercem,
01:18:30:gdy pod pięknym niebem|mojej rodzinnej Prowansji
01:18:36:czuły trubadur, w przyjaznym|srebrnym bIasku księżyca...
01:18:43:rozbudził we mnie miłość...
01:18:50:Posłuchaj,|jak przemawiał mi do serca.
01:19:37:Raz młody rycerz|o zachodzie słońca
01:19:51:z panią swoich myśIi|zatrzymał się pod wierzbą.
01:20:08:ChwiIę miIczał, a potem|spojrzał na nią i westchnął.
01:20:22:Położył rękę na sercu...
01:20:28:i rzekł: tutaj jest miłość...
01:21:02:Nie ufaj, niewinne serce,|wyznaniom miłosnym.
01:22:34:Och, dobrze znam tę mowę,|tę upojną pieśń...
01:22:43:Pod oknem mego haremu|też śpiewał, prosząc o miłość...
01:22:53:a ja już go wtedy kochałam.
01:23:09:W wiośnie swego życia|ChIoe była dziewiczą IiIią,
01:23:22:uśmiechała się do młodzieńca|w czułym rozmarzeniu.
01:23:39:Gdy poczuła bicie jego serca,|jej serce też się wzburzyło.
01:23:53:Westchnęła... on usłyszał...
01:23:59:i skradł jej pocałunek...
01:24:32:Nie ufaj, niewinne serce,|westchnieniom miłosnym...
01:24:49:Nie ufaj, niewinne serce,|westchnieniom miłosnym...
01:26:08:Jego głos! O nieba!
01:26:11:Co robisz?... Och, PaImido!
01:26:14:Ach! Jego pieśń jest być może|pożegnaniem rycerza... a ja...
01:26:21:Uspokój się, zaczekaj...
01:26:26:Armandzie!... Armandzie!
01:26:29:Przez Iitość, zaczekaj!
01:26:51:Pewnego dnia przyszedł do niej...
01:26:57:Posłuchaj!
01:26:59:...ukochany w zbroi i z mieczem.
01:27:03:- Co za chwiIa!|- Sroga próba!
01:27:05:- Z westchnieniem rzekł:|- Ach, cóż za westchnienie!
01:27:11:''Żegnaj, najdroższa,|jestem krzyżowcem, niestety!''
01:27:19:- Co za bóI!|- Co za męka!
01:27:22:- Serce ChIoe zamarło...|- Jak FeIicji...
01:27:27:- ...i padła na ziemię zemdIona.|- Sroga próba, słabo mi...
01:27:31:- Ucałował jej zimną dłoń...|- JeśIi mnie porzuci...
01:27:38:Co za męka!
01:27:40:...obIał ją swymi łzami... i zniknął!
01:28:01:Nie zaznaj nigdy, niewinne serce,|miłosnych cierpień...
01:28:37:- Ona tu stoi, kiedyś ją kochał!|- AIe obowiązek, honor!
01:28:44:- Może ją jeszcze kocha: co robić?|- Pożegnanie zamiera mi na ustach.
01:28:51:- Czuję chłód w sercu...|- Nigdy nie zdołam...
01:28:57:- Okrutny Ięk!|- ...jej opuścić.
01:30:08:Nie zaznaj nigdy, niewinne serce,|miłosnych cierpień!
01:31:22:- Armandzie! Stój!|- Armandzie! Posłuchaj!
01:31:26:Czas na ceremonię,|a PaImida zapamiętała się w bóIu.
01:31:32:Co będzie z tobą,|biedne dziecko?!
01:31:38:- FeIicjo!|- Stój!
01:31:41:Co za krzyk!|Jaka tragiczna scena!
01:31:45:Dokąd uciec? FeIicja jest tutaj!|O Boże! Cóż za nowa tragedia!
01:31:53:- Armandzie!|- Nie mogę ani uciec, ani umrzeć!
01:31:58:Tym mieczem, który|ku mej rozpaczy zabrałaś,
01:32:04:przebij mi pierś! Zemścij się.|Ukarz bezbożnika i zdrajcę!
01:32:11:- Mój drogi mężu!|- Słyszysz ją?
01:32:15:- Spójrz na to dziecko!|- O Boże!
01:32:18:- I ty chcesz umrzeć?|- Już wiesz?
01:32:21:Wszystko... i ci wybaczam.
01:32:24:Ja nie wybaczę sobie nigdy
01:32:28:moich nieszczęsnych zdrad.
01:32:33:Możesz zmazać winy.|Twój wuj...
01:32:38:Wuj! Na dźwięk jego imienia|boski promień rozpaIa mi serce
01:32:44:i przypomina o powinności,|honorze. Daj mi ten miecz...
01:32:50:Powierzam go Armandowi!
01:32:53:PaImido!... Mój synu!... FeIicjo!
01:32:58:Odchodzisz?... Umieram...
01:33:01:- Nie trać nadziei...|- Żegnaj!
01:33:05:O Boże!
01:34:10:WieIki Proroku, zejdź z tronu|i pobłogosław obrządek.
01:34:22:Niech ten święty srebrny weIon|będzie symboIem twej przychyIności.
01:35:28:Wiara i honor bohaterów|prowadzą nas wieIką drogą.
01:35:35:BIask płonie w sercach:|przyjaźń jest dIa nas święta.
01:35:42:Będziemy zawsze bronić|uciśnionej niewinności.
01:35:50:Niech naszą dewizą będzie:|chwała, wiara i przyjaźń.
01:36:20:WieIki Proroku, zejdź z tronu...
01:38:39:Niezwyciężony i dostojny|WieIki Mistrzu,
01:38:47:dzieIni kawaIerowie rodyjscy,
01:38:54:przybyIiście, o szIachetni,|ofiarować mi pokój i przyjaźń.
01:39:04:Przyjmuję pokój.
01:39:20:Choć jesteś jeszcze naszym|wrogiem, podziwiamy cię.
01:39:26:SzIachetne serca
01:39:30:szanują i cenią|odwagę i szczerość.
01:39:41:Od tej chwiIi moi frankijscy|niewoInicy są woIni.
01:39:52:- Wszyscy?|- Tak, wszyscy.
01:40:01:Ach, rozumiem!
01:40:05:To wieIki dzień dIa Franków.
01:40:09:- A dIa mnie żałobny.|- I wieIki dzień dIa mego króIestwa.
01:40:15:Oddaję rękę mojej córki PaImidy
01:40:21:dzieInemu EImirenowi,
01:40:26:młodemu rycerzowi, który od dawna|jest podporą mego tronu
01:40:37:i wiernym przyjacieIem.
01:40:44:Będzie moim następcą.
01:40:51:Podejdź, EImireno!
01:40:58:Nie ma już EImirena. Wuju!
01:41:10:O nieba! Cóż widzę!|To prawda?
01:41:17:Boże, umieram!
01:41:25:Ach, zdrada!
01:41:31:EImireno!
01:41:38:Jestem kawaIerem rodyjskim.
01:41:59:NiewoInik zaśIepiony miłością|ukrył przed tobą swoją tożsamość.
01:42:11:Głos obowiązku i honoru|sprawił, że oprzytomniał.
01:42:35:Adrianie!
01:42:42:W żyłach mego siostrzeńca|płynie krew bohaterów.
01:43:01:Gdy zginął w tej krainie,|opłakiwałem go długo.
01:43:14:Lecz dziś, wyzwoIony z okowów,|znowu jest mnie godzien.
01:43:38:Kogóż tak kochałeś?
01:43:45:Ten niewdzięcznik wie,|jak go miłuję.
01:43:53:Nigdy nie zapomni,|jak zdobył moje serce.
01:44:09:To serce, które mu oddałam|i które porzuca, zboIałe.
01:44:26:To prawda? Tyś zdrajcą?
01:44:30:Ty? Mój przyjacieI? Broń się!
01:44:34:Oddaj mi mego EImirena!
01:44:38:Mogę ci jeszcze wybaczyć!
01:44:42:Pojmij ją za żonę|i zasiądź ze mną na tronie.
01:44:51:- Nie, już wybrałem! Muszę!|- A czy zdołasz?
01:44:54:- Zastanów się... Nie wiesz!|- Przysiągłem. To moja powinność!
01:44:59:Możesz jeszcze zmienić zdanie...|aIbo mój gniew...
01:45:03:- Potrafię umrzeć...|- Giń, zdrajco!
01:45:06:Stój!
01:45:12:JeśIi łakniesz krwi,
01:45:17:przeIej moją!
01:45:26:Słodka to będzie śmierć: za niego,|który jest mi tak drogi.
01:45:42:- On!|- To mój brat.
01:45:46:A więc niech ginie!
01:45:48:Co czynisz?
01:45:56:Ach! Cóż za nowy dramat!
01:46:04:Co za dramat!
01:46:20:Sny i śmiechy w czasach|pokoju i miłości
01:46:27:były radością mego serca.
01:46:47:Nie, nie ma już pokoju...
01:47:08:- Sny i śmiechy w pokoju i miłości...|- Radosne sny...
01:47:13:- ...były radością mego serca.|- ...sny o miłości.
01:47:31:Nie, nie ma już wiary...
01:47:38:- ...nie ma honoru...|- ...nie ma miłości...
01:51:24:Dość, pyszałki. Osmino,|zaprowadź ich do komnat,
01:51:32:niech umkną przed moim gniewem,|nim wstanie świt.
01:51:36:A wiarołomca niech oczekuje kary|w głębi Iochu.
01:51:43:OśmieIisz się?
01:51:48:To twoje ostatnie słowo?
01:51:52:Tak. Niech drżą,|którzy mnie znieważyIi!
01:51:57:- Ty drżyj przed nami!|- ZuchwaIec!
01:52:02:- A więc wojna!|- Niech będzie wojna!
01:52:07:- Zemsta!|- Zemsta!
01:52:12:- Zgroza!|- Zgroza!
01:52:17:Idź, i niech zabrzmi|wspaniały gong świątynny,
01:52:23:którego straszny dźwięk|zawsze zapowiada wojnę.
01:52:32:A wy wznieście jaśniejący|sztandar wiernych,
01:52:40:odwieczny znak chwały|i postrach zdrajców.
01:52:49:Nasz najświętszy sztandar|pewniejszym czyni zwycięstwo,
01:52:57:gotów porazić tego,|kto zdradził wiarę i honor.
01:53:08:- Tak cię opuszczać, ach!|- Drżyj! - A więc cię tracę!
01:53:24:Biada, gdy zabrzmi straszny gong,
01:53:29:który daje sygnał do waIki!
01:53:33:Biada!
01:53:37:Biada, gdy mocarz wznosi miecz!
01:53:42:Biada, gdy rozwija sztandar śmierci!
01:53:46:Biada!
01:53:50:Kiedy spada straszIiwy piorun,
01:53:55:piekło wypuszcza swoje furie...
01:53:59:W tej okropnej chwiIi
01:54:04:przeżywam męczarnie!
01:54:47:Do broni, za chwałę i wiarę!
01:54:58:Ojczyzna woła o zemstę.
01:55:03:Podążajmy ku chwaIe,|niech zwycięży męstwo!
01:55:14:Do broni, za chwałę i wiarę!
01:55:19:Ojczyzna i honor wołają o zemstę.
01:55:24:Podążajmy ku chwaIe,|niech zwycięży męstwo!
01:55:34:Ustąp tym, którzy cię kochają.|PomyśI o wierze!
01:55:39:Natura, miłość proszą,|abyś był miłosierny.
01:55:43:O, barbarzyńska chwało,|o, zgubne męstwo!
01:56:26:Tak, pyszałki,|potrafimy was ukarać!
01:56:33:Zasiejemy śmierć!
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Krucjata w Egipcie Akt 2karta kosztow aktBarbara Bylina Historia pewnego zdjęcia soft aktprywatny akt oskarzeniaAkt administracyjny – pojecie, sposoby klasyfikowaniaDorsz jak w Egipcie5 Babylon 5 ( Kosmiczna krucjata ) Tajemnice duszy )Akt stanu cywilnego, ksiegi stanu cywilnego, akta zbiorowe rejestracji stanu cywilnego, odpisy aktowDzieje pierwszej krucjaty anonimowa kronikaAkt elekcji Maksymiliana Habsburgaakt tomwięcej podobnych podstron