ODRODZENIE PAŃSTWA POLSKIEGO
Pod koniec 1918 r. wobec zarysowującej się klęski państw centralnych na ziemiach polskich, które były pod ich okupacją, zaczęły tam powstawać polskie ośrodki władzy, tworzone przez poszczególne siły polityczne. Już 19 października została utworzona Rada Narodowa Śląska Cieszyńskiego, która proklamowała przynależność tych ziem do Polski. 28 X 1918 r. w Krakowie powstała Polska Komisja Likwidacyjna (PKL), na której czele stanął Wincenty Witos (PSL Piast), której celem było zlikwidowanie władzy austriackiej na terenach Galicji, co wobec rychłej kapitulacji wojsk austriackich pozwoliło na tworzenie własnej administracji (w Galicji władza PKL sięgała po San, za tą rzeką powstała Zachodnioukraińska Republika Ludowa - ZURL). W listopadzie na terenach Tarnobrzega powstała tzw. republika tarnobrzeska, usunięto władze PKL - przetrwała ona do początku 1919 r. spacyfikowana przez wojsko. 5 XI powstała w Lublinie Rada Delegatów Robotniczych powołana przez PPS Lewicę i SDKPiL. W nocy z 6 na 7 XI powstał również w Lublinie Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, złożony z działaczy PPS, PPSD i PSL Wyzwolenie, na którego czele stanął Ignacy Daszyński. W swym manifeście zapowiadał utworzenie demokratycznej polski, powszechne wybory, swobody obywatelskie, ubezpieczenia socjalne, powszechne szkolnictwo, rozwiązywał Radę Regencyjną.
Sytuacja na ziemiach polskich zmieniła się wraz z przyjazdem uwolnionego Piłsudskiego, który w Warszawie pojawił się 10 XI, a następnego dnia otrzymał od Rady Regencyjnej władzę nad wojskiem i rozwiązał rząd lubelski. 14 XI Rada przekazała pełnię władzy Piłsudskiemu, który misję tworzenia rządu powierzył Jędrzejowi Moraczewskiemu. Był to rząd lewicowy (PPS, PPSD, PSL Wyzwolenie), który miał zaprowadzić porządek i jednocześnie doprowadzić do uspokojenia wrzenia w kraju. 22 XI Piłsudski został Tymczasowym Naczelnikiem Państwa, miał prawo powoływania rządu, posiadał władzę ustawodawczą i wykonawczą, mógł wydawać dekrety z mocą ustaw. Zaraz potem ogłoszono ordynację wyborczą do Sejmu Ustawodawczego - prawo wyborcze było 5-cio przymiotnikowe (powszechne, bezpośrednie, tajne, proporcjonalne, równe), głosował każdy obywatel po ukończeniu 21 roku życia. Wybory zarządzono na 26 I 1919 r., tereny na których byli jeszcze Niemcy, bądź gdzie toczyły się walki (Galicja) na razie nie były objęte wyborami - do sejmu mieli wejść posłowie do parlamentów niemieckiego i austriackiego. Oprócz tego rząd Moraczewskiego wydał kilka ważnych dla społeczeństwa aktów prawnych: wprowadzono 8 godzinny dzień pracy, obowiązkowe ubezpieczenia, inspekcje pracy, minimalne płace w zakładach państwowych.
Jednakże socjalistyczny rząd Moraczewskiego nie był chętnie widziany przez siły prawicowe w kraju, a także nie miał poparcia Komitetu Narodowego Polskiego (KNP), który przez państwa zachodnie był uznawany za przedstawiciela interesów Polski, dlatego też Piłsudski chcąc nawiązać kontakty z państwami zachodnimi musiał dojść do porozumienia z KNP i działaczami endecji w kraju, którzy już na początku stycznia 1919 r. próbowali bezskutecznie przejąć władzę siłą. 16 I 1919 r. Piłsudski powołał nowy rząd z Ignacym Paderewskim na czele, co było ukłonem w stronę KNP, którego działaczem był właśnie nowy premier. Zgodnie z uchwałą 26 I odbyły się wybory do Sejmu, które przyniosły zwycięstwo siłom prawicy. Obrady sejmu rozpoczęły się w lutym, Piłsudski oddał swą władzę sejmowi, który 20 II, uchwalił tzw. małą konstytucję - sejm miał wyłączność prawa ustawodawczego, kadencji sejmu nie ustalono, uchwalono stanowisko Naczelnika Państwa (został nim Piłsudski) który reprezentował państwo, powoływał rząd w porozumieniu z sejmem, przed którym był odpowiedzialny. W efekcie doszło do podziału kompetencji: sejm zajmował się sprawami wewnętrznymi, a Piłsudski wojskiem i miał dużo do powiedzenia w sprawach polityki zagranicznej.
WALKA O GRANICE II RZECZPOSPOLITEJ - DYPLOMACJA I DZIAŁANIA ZBROJNE
O losach powojennej Europy, a także Polski miała zadecydować zwołany do Paryża konferencja pokojowa. Polska miała prawo posiadania dwóch reprezentantów (Dmowski i Paderewski). Z państw zachodnich jedynie Francja była przychylna Polsce (chciała zastąpić utraconego sojusznika rosyjskiego Polską), głównym „przeciwnikiem” RP była Anglia, która nie chcąc wzmocnienia Francji na kontynencie, nie chciała zbytnio osłabiać Niemiec, a co za tym szło nie była za wzmocnieniem Polski. Dmowski w swym memoriale żądał przyznania Polsce granic z 1772 r., co oczywiście nie miało szans powodzenia. Komisja do spraw polskich przyznała Polsce z terenów niemieckich Górny Śląsk, Poznańskie oraz Pomorze Gdańskie, pd. część Prus Wschodnich miała być objęta plebiscytem - projekt ten został storpedowany przez premiera GB Lloyda Georga. 28 VI 1919 r. podpisano tzw. traktat wersalski, na Polakach wymuszono podpisanie aktu o mniejszościach narodowych - Polska musiała zapewnić ochronę i odrębność kultury oraz te same prawa mniejszościom. Na Górnym Śląsku, Warmii i Mazurach miał odbyć się plebiscyt, Gdańsk został wolnym miastem. Plebiscyt na Warmii, Mazurach i Powiślu odbył się w lipcu 1920 r., kiedy Armia Czerwona była bliska zajęcia Polski - niemiecki terror i propaganda odniosły skutek - tylko 5 gmin przyznano Polsce.
Jeszcze w 1918 r. do walki stanęła Wielkopolska, gdzie stacjonowały wojska niemieckie. 26 XII 1918 r. wraz z przyjazdem do Poznania Paderewskiego doszło do demonstracji politycznych, które doprowadziły do wybuchu Powstania Wielkopolskiego. W przeciągu paru dni udało się zdobyć Poznań i jego okolice, a do połowy stycznia 1919 r. opanowano Wielkopolskę. Władzę nad zajętymi ziemiami objęła Naczelna Rada Ludowa. Tymczasem Niemcy nie mogąc pogodzić się z utratą tej dzielnicy rozpoczęli przygotowania do kontrakcji. W połowie lutego w Trewirze przedłużono układ rozejmowy między koalicją a Niemcami, którym objęto również tereny Wielkopolski, a wojska powstańcze uznano za oddziały koalicji. Niemcy jednak nie zaprzestali przygotowań do działań i zgromadzili na granicy z Wielkopolską poważne siły, lecz ostatecznie traktatem wersalskim tereny Wielkopolski zostały przyznane Polsce.
W styczniu 1919 r. wojska czechosłowackie opanowały część Śląska Cieszyńskiego, na te tereny przybyła Komisja Międzysojusznicza dla wyjaśnienia sytuacji, miał się tam odbyć plebiscyt, który zadecydować miał także o losach Spiszu i Orawy. Ostatecznie podziału tych terenów dokonała w lipcu 1920 r. Rada Ambasadorów, kiedy to byt młodego państwa wisiał na włosku i panowało przekonanie o nieuchronności upadku Polski - Czechosłowacji przyznano większość spornych terenów, przypadło jej 56 % spornych ziem
Jeszcze w listopadzie 1918 r. nawiązano kontakty z sowietami, którzy uznali niepodległość Rzeczpospolitej. Szybko jednak owe stosunki przybrały inny charakter wobec posuwania się Armii Czerwonej na zachód, zajmującej poszczególne ziemie byłej Rosji. W lutym 1919 r. doszło do pierwszych walk między oddziałami polskimi a bolszewickimi. W kwietniu 1919 r. Polacy zajęli Wilno, na przełomie maja i czerwca udało się pokonać wojska ZURL, a tym samym opanować jej ziemie - cała Galicja Wschodnia znalazła się w rękach polskich. Na początku 1920 r. sowieci kilkakrotnie proponowali zawarcie pokoju co zdecydowanie odrzucał Piłsudski, któremu udało się podpisać w kwietniu 1920 r. umowę z atamanem Semenem Petlurą - uznano w niej Ukraińską Republikę Ludową, Polska miała dopomóc w utworzeniu państwa w zamian za co miała otrzymać Galicję Wschodnią oraz tereny po rzekę Zbrucz. 25 IV 1920 r. ruszyła polska ofensywa na Ukrainie, która szybko doprowadziła do wycofania się z tych terenów (nie rozbito wroga) Armii Czerwonej i opanowania Kijowa (początek maja). Jednakże główne siły sowieckie stacjonowały na Białorusi, skąd w połowie maja ruszyła kontrofensywa z trudem powstrzymana przez Polaków. Na przełomie maja i czerwca Armia Czerwona uderzyła na Ukrainie, wojska polskie rozpoczęły odwrót, za nimi podążały wojska sowieckie tworząc na zajętych ziemiach podległą Rosji bolszewickiej administrację - w lipcu w Białymstoku powstał Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski. Polsce nie udało się uzyskać pomocy militarnej ze strony zachodu, a jedynie pomoc dyplomatyczną zaproponowała GB - granica między państwami maiła przebiegać na tzw. linii Curzona (XII 1919), na co nie wyrazili zgody sowieci. 16 VIII 1920 r. wojska polskie rozpoczęły udaną kontrofensywą z nad Wieprza odrzucając wojska sowieckie od stolicy. We wrześniu ruszyła ofensywa polska nad Niemnem. W październiku rozpoczęto rokowania pokojowe w Rydze zakończone podpisaniem układu pokojowego 18 III 1921 r., ustalającego granice między państwami i przekreślającego koncepcję federacji.
Również Górny Śląsk udało się przyłączyć w wyniku walki zbrojnej - już pod koniec 1918 r. zaczęły tam wybuchać strajki robotnicze, tłumione przez Niemców obawiających się włączenia tych trenów do Polski. I Powstanie Śląskie wybuchło z 16 na 17 VIII 1919 r. odnosząc sukces tylko w kilku miejscach. Po paru dniach Niemcy przystąpili do kontrakcji, co doprowadziło do upadku powstania już 24 VIII. W styczniu 1920 r. zgodnie z postanowieniami traktatu wersalskiego na te tereny przybyły wojska sojusznicze, które miały utrzymać porządek oraz czuwać nad planowanym plebiscytem. Sejm polski aby przekonać miejscową ludność za opowiedzeniem się za Polską w lipcu 1920 r. uchwalił ustawę o autonomii Śląska - ustanowiono Sejm Śląski, który decydował o wszystkich sprawach prócz wojska, skarbu i polityki zagranicznej. 17 VIII 1920 r. wybuchło II Powstanie Śląskie - nie atakowano miast gdzie stacjonowały wojska koalicji, usuwano natomiast policję i władze niemieckie na prowincji. Akcja powstańcza została zakończona 25 VIII, na wezwanie Wojciecha Korfantego, który stał na czele Komisariatu Plebiscytowego. Uzyskano zgodę państw zachodnich na likwidację niemieckiej policji oraz na przyśpieszenie terminu plebiscytu. 20 III 1921 r. odbył się plebiscyt na Śląsku, w którym udział mogły brać osoby tylko tam urodzone (Niemcy dowieźli znaczną ilość byłych mieszkańców tych terenów aby mogli oni głosować za przyłączeniem tych terenów do państwa niemieckiego). 60 % głosów padło za przyłączeniem Śląska do Niemiec, co spowodowało wystąpienie Niemców z żądaniem przyłączenia całego tego obszaru do ich państwa. Z 2 na 3 V 1921 r. wybuchło III Powstanie Śląskie, którego dyktatorem został Korfanty. Do 10 maja powstańcy mieli przewagę, później do kontrakcji przystąpili Niemcy. W czerwcu podpisano układ mocą którego zarówno wojska niemieckie jak i powstańcze musiały opuścić sporne tereny, o których podziale zadecydowały państwa zachodnie dzieląc je w październiku 1921 r. - Polska otrzymała 29 % obszaru plebiscytowego (ponad 3200 km kw. i 946 tys. ludności, a także znaczną ilość zakładów przemysłowych i kopalń (76 % kopalń i 50 % hut).
GŁOWNE UGRUPOWANIA POLIYTCZNE W POCZĄTKACH II RZECZPOSPOLITEJ
Do partii prawicy społecznej należała przede wszystkim Narodowa Demokracja, czyli endecja, od 1919 r. Związek Ludowo-Narodowy (ZLN), którego program opierał się na nacjonalizmie. Domagano się rozszerzenia polskiego stanu posiadania kosztem mniejszości narodowych w szczególności na kresach i w miastach, które miały być opanowane przez Żydów hamujących rozwój polskiego stanu średniego. Żądano ubezpieczeń społecznych dla robotników, społeczeństwo miało być wychowane w duchu religijnym i narodowym. Ustrój państwa miał się opierać na demokracji parlamentarnej. Wszystkie wyznania w Polsce miały mieć takie same prawa, lecz wyznanie katolickie miało posiadać stanowisko naczelne. Za największe niebezpieczeństwo zewnętrzne uznawano państwo niemieckie. Do czołowych przedstawicieli tego ruchu należeli Dmowski, Stanisław Grabski, Marian Seyda. Innym ugrupowaniem, o poglądach zbliżonych do ZLN było Stronnictwo Chrześcijańskiej Demokracji - Korfanty, ks. Stanisław Adamski. Partią o charakterze podobnym do wcześniej wymienionych stronnictw była Narodowa Partia Robotnicza, przyjmująca za podstawę swej działalności etykę chrześcijańską, opowiadając się za tolerancją religijną, przeciwstawiała się socjalizmowi i komunizmowi, domagano się szerokich reform społecznych (ubezpieczenia, służba zdrowia, upaństwowienie niektórych gałęzi przemysłu).
Interesy chłopskie były bronione przez dwie partie - PSL Piast (Witos, Maciej Rataj) i PSL Wyzwolenie (Stanisław Thugutt). Obydwie partie opowiadały się za systemem opartym na demokracji parlamentarnej, opartej na sejmie jednoizbowym o szerokich uprawnieniach, jednakże z czasem Piast zmodyfikował swoje stanowisko celem wzmocnienia władzy wykonawczej kosztem władzy ustawodawczej. Za podstawę życia gospodarczego i społecznego kraju uznawały zasadę własności prywatnej, odrzucając wszelkie przywileje płynące z urodzenia czy majątku. Najwięcej uwagi poświęcano sprawom wsi - problem reformy rolnej, spółdzielczości, samorządu, komasacji gruntów. Obok tych partii występowały inne bardziej radykalne ugrupowania chłopskie: Niezależna Partia Chłopska (współpracowała z komunistami), czy PSL Lewica.
Ruch robotniczy reprezentowała głównie PPS, która ustrój Polski widziała w demokracji parlamentarnej, dzięki której z czasem przekształci się Polska w państwo socjalistyczne. Ważną kwestią dla tego ugrupowania była rozbudowa ustawodawstwa socjalnego i ochrona pracy. Domagano się uspołecznienia niektórych gałęzi przemysłu, a także przedstawicieli załóg w zarządach zakładów przemysłowych. Głosiła hasła wywłaszczenia wielkiej własności ziemskiej i pomocy państwa dla drobnych rolników, szerokich swobód obywatelskich, tolerancji religijnej, autonomii dla mniejszości narodowych oraz oddzielenia państwa od kościoła. Obok PPS, jako przedstawiciele robotników, działali także komuniści skupieni w szeregach Komunistycznej Partii Robotnicza Polski (KPRP).
DEMOKRACJA PARLAMENTARNA W POLSCE 1919-1926
Ustanowienie konstytucji było głównym zadaniem Sejmu Ustawodawczego, ale pilniejsze okazały się potrzeby chwili - organizacja armii, walka o granice czy reforma rolna. Problem reformy rolnej został podjęty przez sejm w celu uspokojenia nastrojów na wsi. Uchwała o tej reformie przeszła przy przewadze jednego głosu 10 VII 1919 r., przewidywała ona, że przymusową parcelacją objęte będą majątki powyżej 180 ha, z wyjątkiem kresów i byłych terenów pruskich, gdzie granica ta wynosiła 400 ha. Na razie była to jedynie decyzja wytyczająca zasady reformy, a właściwą reformę należało dopiero uchwalić, co miało miejsce 15 VII 1920 r. Przewidywano przymusowy wykup nadwyżek gruntu za odszkodowaniem, zapowiadano także parcelację majątków kościelnych. Pierwszeństwo w nabywaniu ziemi mieli inwalidzi wojenni, kombatanci, chłopi mało- i bezrolni, służba rolna. Do 1925 r. rozparcelowano ok. 950 tys. ha ziemi.
17 III 1921 r. po długich debatach udało się uchwalić ustawę zasadniczą. Konstytucja marcowa wprowadzała w Polsce ustrój demokratyczny z parlamentarno-gabinetowym systemem rządów. Władza zwierzchnia należała do narodu, którego organami w zakresie władzy ustawodawczej były sejm i senat, wykonawczej - prezydent i rząd, sądowniczej - niezawisłe sądy. Dominującą pozycję otrzymał parlament wybierany na 5-cio letnią kadencję w pięcioprzymiotnikowych wyborach. Sejm uchwalał ustawy do których senat mógł zgłaszać poprawki, które sejm jednak mógł odrzucić. Połączone izby tworzyły Zgromadzenie Narodowe, które wybierało prezydenta Rzeczpospolitej na 7-io letnią kadencję. Był on głową państwa i zwierzchnikiem władzy wykonawczej, wysuwał kandydata na premiera, który musiał uzyskać poparcie sejmu. Akty urzędowe prezydenta wymagały podpisu premiera i odpowiedniego ministra, co równało się temu, że cała władza wykonawcza spoczywała w rękach Rady Ministrów, która była uzależniona od sejmu, który mógł w każdej chwili odwołać poszczególnych ministrów bądź cały rząd. Konstytucja gwarantowała wolność sumienia i wyznania, wolność zgromadzeń i prasy, nienaruszalność własności. Kościół katolicki otrzymał czołowe miejsce wśród wyznań, które miały takie same prawa. W lipcu 1922 r. uchwalono ordynację wyborczą, opierając wybory do obu izb na zasadzie proporcjalności.
W listopadzie 1922 r. wybrano nowy parlament Rzeczpospolitej - najwięcej głosów uzyskały siły prawicowe skupione w Chrześcijańskim Związku Jedności Narodowej (tzw. chjena) - 29% głosów, blok mniejszości narodowych - 22%, centrum - 24%, lewica - 25%. Teraz najważniejszą sprawą było wybranie prezydenta. Piłsudski zdecydowanie odmówił kandydowania do tego urzędu, mówiąc o małych kompetencjach głowy państwa. Z ramienia prawicy kandydował Maurycy Zamoyski, Piasta - Stanisław Wojciechowski, Wyzwolenia - Gabriel Narutowicz, PPS - Daszyński, mniejszości - Baudonin de Courtenay. 9 XII 1922 w pięciu głosowaniach wybrano I Prezydentem Rzeczpospolitej Gabriela Narutowicza. Endecja będąca pewna zwycięstwa od razu wystąpiła przeciwko niemu, zrzucając mu ateizm oraz to że został wybrany głosami posłów mniejszości narodowych. W Warszawie doszło do gorszących scen - obrzucano prezydenta błotem i śniegiem, przeprowadzono wiele demonstracji, na które nie reagowała policja. 16 XII 1922 r. prezydent został zamordowany przez działacza endecji Niewiadomskiego w „Zachęcie”. Sytuację uratował marszałek sejmu Rataj, który zgodnie z konstytucja przejął obowiązki głowy państwa. Po spotkaniu z Piłsudskim i szefem sztabu generalnego gen. Sikorskim, marszałek wysunął kandydaturę Sikorskiego na premiera (co zostało przyjęte), sam zaś odrzucił możliwość przejęcia władzy korzystając z oburzenia społeczeństwa z zabójstwa Narutowicza. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy. Po zabójstwie Narutowicza na prezydenta wybrano Wojciechowskiego.
Rząd Sikorskiego, mający tylko chwilowy charakter upadł w maju 1923 r. i rządy przeszły w ręce koalicji chjeny i Piasta (razem te ugrupowania miały zdecydowaną przewagę w sejmie). Rządy tej koalicji wiązały się z kulminacją kryzysu i inflacji. Dochodziło do strajków robotniczych, a PPS proklamowała strajk generalny (listopad 1923). Rząd zmuszony był do wprowadzenia w miastach sytuacji wyjątkowej. W grudniu na skutek odejścia z Piasta grupy posłów rząd utracił większość i upadł. Powołano nowy rząd pozaparlamentarny Władysława Grabskiego (objął on także tekę ministra skarbu), którego zadaniem było wyciągnięcia kraju z hiperinflacji. Przewidywano zwiększenie podatków obciążających głównie klasy posiadające, rozpisanie pożyczek wewnętrznych, dokonanie oszczędności budżetowych. Reformę finansów Grabski chciał przeprowadzić własnymi siłami, bez uciekania się do pożyczki z zewnątrz. Grabski otrzymawszy specjalne pełnomocnictwa dla rządu, przeprowadził reformę finansów państwa wprowadzając nową silną walutę złoty polski. W kwietniu 1924 r. zaczął działać Bank Polski, który prowadził emisję złotego. Rząd Grabskiego upadł w listopadzie 1925 r. - wtedy to pojawiły się skutki wojny celnej z Niemcami i złoty zaczął tracić na wartości. Premier zwróciwszy się do Banku Polskiego z prośbą o pożyczkę na ratowanie sytuacji takowej nie otrzymał i podał się wraz z rządem do dymisji. Powołano nowy rząd w skład którego wchodzili przedstawiciele ważniejszych ugrupowań politycznych. W kwietniu 1926 r. z rządu odeszli ministrowie związani z PPS na skutek cięć w wydatkach na cele socjalne, co zmusiło premiera rządu Aleksandra Skrzyńskiego do dymisji. Jako iż próba stworzenia nowego gabinetu pod jego prezesurą nie przyniosła rezultatu, prezydent zdecydował się na powierzenie misji tworzenia nowego rządu Witosowi, co oznaczało powrót do sytuacji z II połowy 1923 r.
PRZEWRÓT MAJOWY
Sytuacja wewnętrzna polski po uchwaleniu konstytucji marcowej pozostawała nieustabilizowana. Częste zmiany ekip rządowych, ich zależność od sejmu nie budziły zaufania, a wręcz przeciwnie wraz z rosnącym kryzysem rosło niezadowolenie wśród społeczeństwie. Do zmian dążył marszałek Piłsudski i związany z nim obóz. Piłsudski wycofawszy się z życia politycznego w 1922 r. utrzymywał nadal dużą popularność w armii i wśród społeczeństwa. Mógł liczyć na poparcie sił lewicowych, wojska, a także poparcie wśród ziemian. Oskarżał partie polityczne o dbanie tylko o swoje interesy, głosząc że staje do walki z głównym złem państwa - sejmowładztwem. W kraju pod koniec 1925 r. znów zaczęło wzrastać bezrobocie, spadał kurs złotego. Planom Piłsudskiego sprzyjało również położenie międzynarodowe Polski, znacznie osłabione po traktatach w Locarno i przyjęciu planu Dawesa, postępowała stabilizacja w Niemczech. Do tego doszła jeszcze sprawa nowego projektu ustawy o władzach wojskowych, które miały być oddane kontroli sejmu. Po upadku rządu Skrzyńskiego misję tworzenia nowego gabinetu otrzymał Witos, który utworzył gabinet złożony z przedstawicieli chjeny, Piasta i NPR - opozycja obawiała się powrotu sytuacji z 1923 r. Był to dobry moment dla Piłsudskiego do przejęcia władzy, do czego już szykował się od dawna (już w 1922 po zabójstwie Narutowicza namawiano go do przejęcia władzy, podobnie było podczas rządów chjeny w 1923). Dużo wcześniej udało mu się obsadzić swymi ludźmi ważniejsze stanowiska w państwie. 12 maja 1926 r. na czele wiernych mu wojsk ruszył na Warszawę, w której walki trwały do 14 maja. Rząd postanowił podać się do dymisji, a prezydent złożył swój urząd. W zwycięstwie Piłsudskiemu pomogła postawa PPS, liczącej na to że marszałek jako człowiek wywodzący się z PPS nie ośmieli się złamać demokracji, jak i ze strony komunistów. Nowym premierem został Kazimierz Bartel, a ministrem spraw wojskowych Piłsudski, prezydentem został Ignacy Mościcki. Powszechnie spodziewano się że Piłsudski rozwiąże atakowany przez siebie parlament, do czego jednak nie doszło, gdyż marszałek uważał że sejm upokorzony nie będzie przedstawiał większej siły i wartości, a przede wszystkim obawiał się że wybory tuż po przewrocie mogą przynieść zwycięstwo w wyborach siłom lewicowym, czego sobie nie życzył.
POLITYKA WEWNĘTRZNA SANACJI
Po przejęciu władzy nowa ekipa przystąpiła do pracy nad zmianami konstytucji, tak aby ograniczyć kompetencje sejmu na rzecz rządu i prezydenta, co zostało uchwalone w sierpniu 1926 r. (tzw. nowela sierpniowa). Prezydent uzyskał prawo wydawania dekretów z mocą ustawy, mógł rozwiązać parlament przed upływem jego kadencji (sejm utracił to prawo), ograniczono czas jaki sejm posiadał na uchwalenie budżetu oraz wprowadzono zasadę, że wniosek o votum nieufności dla rządu nie może być głosowany na posiedzeniu podczas którego był zgłoszony. Nowela została poparta przez partie prawicy i centrum, lewica głosowała przeciw. Wraz ze zmianą ekipy rządzącej doszło również do wymiany administracji terenowej - usuwano ludzi niechętnych marszałkowi (zmieniono 11 wojewodów na 17 urzędujących oraz 1/3 starostów w powiatach). Podobną akcję przeprowadzono w wojsku - usuwano niewygodnych oficerów bądź przenoszono ich na mało istotne stanowiska, oficerom podniesiono pensje, wzmocniono pozycję wojskowych wywodzących się z Legionów (I Brygada). Mocą dekretu prezydenckiego utworzono Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych, Naczelnego Wodza powoływanego na wypadek wojny - nie był on odpowiedzialny przed sejmem, rządem a tylko przed prezydentem. W listopadzie ograniczono wolność prasy. Mimo, iż Piłsudski nie zajmował najważniejszych stanowisk w państwie to do niego należała kontrola nad władzami - zespół współpracujących z nim ludzi był mu bezgranicznie oddany i posłuszny. Jego współpracownicy najczęściej nie ujawniali swych opinii. Narady z Piłsudskim miały charakter odpraw wojskowych niż konsultacji.
Po upływie kadencji sejmu w 1927 r. nowe wybory rozpisano na marzec 1928 r. Obóz Piłsudskiego właściwie nie dysponował żadnym zapleczem organizacyjno-politycznym. Walery Sławek rozpoczął organizowanie tzw. Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR) pod hasłem pracy dla państwa wg wskazań marszałka, w którego skład weszły różne grupy polityczne, pojedynczy działacze, działacze poszczególnych partii. W kampanii wyborczej wykorzystano środki z budżetu państwa. Podczas wyborów unieważniono listy kandydatów opozycji, dopisano głosy na listę BBWR. Kandydaci BBWR uzyskali zaledwie 25 % głosów, lecz w sejmie uzyskali prawie 30% miejsc. Oczywiście o jakiejkolwiek współpracy rządu z sejmem nie mogło być mowy - opozycja protestowała przeciwko rządowym projektom ustawodawstwa socjalnego i majątkowego, sprawami budżetowymi, metodom dławienia głosów opozycji. Zaostrzenie stosunków między rządem a opozycją spowodował wniosek stronnictw lewicowych o pociągnięcie do odpowiedzialności ministra skarbu Czechowicza za wydatkowani funduszy państwowych na kampanię wyborczą BBWR, w efekcie czego minister został pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu. Mimo, iż proces odbył się Czechowicz nie został uniewinniony ale także nie został skazany - proces ukazał tylko, iż w nowym systemie ekipa Piłsudskiego stoją ponad sejmem i konstytucją.
Postawa rządu w końcu musiała doprowadzić do konsolidacji partii opozycyjnych. Już pod koniec 1928 r. na łonie sejmu postanowiły współpracować PPS, PSL „W” i Stronnictwo Chłopskie (SCh). We wrześniu 1929 r. PPS, NPR, PSL „W” i „P”, SCh i chadecja (partie te weszły w skład tzw. Centrolewu bloku partii centrum i lewicy sprzeciwiającym się rządom sanacji) wydały wspólny komunikat w którym sprzeciwiano się propozycjom rządu w kwestii metod opracowania budżetu państwa. O sile nowego tworu świadczyło doprowadzenie do upadku rządu Kazimierza Świtalskiego, mimo bezskutecznych prób niedopuszczenia do tego posłów BBWR w grudniu 1929 r. Marszałek zdecydował się na odłożenie decydującego starcia. W czerwcu 1930 r. w Krakowie odbył się kongres Centrolewu pod hasłem obrony prawa i wolności ludu, zakończony masowym wiecem i uchwaleniem rezolucji, zapowiadającej walkę o usunięcie dyktatury Piłsudskiego. Marszałek nie zamierzał dłużej zwlekać, sam został premierem w sierpniu, a prezydent rozwiązał sejm i senat. Aby zastraszyć opozycję Piłsudski kazał aresztować jej głównych działaczy i osadzić w Brześciu, gdzie byli ono poddani gwałtom ze strony wojska. Jednocześnie we wrześniu wojsko przeprowadziło akcję pacyfikacyjną na Ukrainie, podczas której niszczono tamtejsze instytucje społeczne, kulturalne i spółdzielcze. Odbyte w takiej atmosferze wybory (tzw. wybory brzeskie) przyniosły zwycięstwo BBWR, który uzyskał 46,8% głosów a w sejmie otrzymał 55% miejsc co dało mu większość, ale nie taką aby móc dokonać zmiany konstytucji, nad której tekstem prace trwały już od 1931 r.
Samą konstytucję wprowadzono „dowcipem i trikiem”. Na posiedzeniu sejmu w styczniu 1934 r. miano przedstawić raport z prac komisji konstytucyjnej. Opozycja opuściła salę obrad pozostawiając jedynego posła w charakterze obserwatora. Sławek przedstawił dokument nazwany tezami konstytucyjnymi a następnie, niespodziewanie, zaproponował, by uznać je za gotowy projekt i poddać je pod głosowanie. Zanim ściągnięto posłów opozycji zdołano uchwalić konstytucję przy wystarczającym quorum i kwalifikowanej większości. Dyskusja nad ostateczny kształtem tekstu trwała jeszcze ponad rok i została zakończona podpisaniem jej 23 IV 1935 r. przez prezydenta. Nowa konstytucja (tzw. kwietniowa lub styczniowa) przyznawała naczelną władzę prezydentowi, który był odpowiedzialny tylko przed Bogiem i historią. Mianował on i odwoływał premiera i ministrów, jedną trzecią składu senatu, generalnego inspektora sił zbrojnych, prezesa Sądu Najwyższego. Miał prawo rozwiązania sejmu i senatu przed upływem kadencji oraz wydawanie dekretów z mocą ustaw. Wobec ustaw przyjętych przez parlament miał prawo weta zawieszającego - odsyłano wtedy do ponownego rozpatrzenia - po jej ponownym uchwaleniu musiał ją albo podpisać albo rozwiązać parlament. Prezydent był wybierany na 7 lat - jednego kandydata wysuwało Zgromadzenie Elektorów a drugiego wskazywał ustępujący prezydent. Wyboru dokonywali obywatele, jeśli zaś prezydent nie wskazał swego kandydata to jego następcą zostawał ów wskazany przez Zgromadzenie Elektorów. Władza ustawodawcza należała do sejmu i senatu - miał prawo kontroli prac rządowych - w wyniku uchwały sejmu i senatu prezydent musiał odwołać rząd lub poszczególnych ministrów, czego mógł odmówić, lecz wówczas musiał rozwiązać parlament. Konstytucja wprowadzała czteroprzymiotnikowe prawo wyborcze (zrezygnowano z zasady proporcjalności). Sejm nie sprawował funkcji rządzenia krajem, gdyż ta należały do rządu. Ustanowiona ordynacja wyborcza zmniejszała liczbę posłów do 222 a liczbę senatorów do 96. - posłów wybierano w jednomandatowych okręgach, spośród dwu kandydatów wskazanych przez specjalne kolegia (co równało się temu, iż mogły być to tylko osoby związane z obozem sanacji). Prawo wyborcze do senatu było przyznane tylko obywatelom zasłużonym (absolwentom szkół wyższych, działaczom społecznym, posiadaczom odznaczeń i orderów).
12 maja 1935 r. zmarł Józef Piłsudski, co było potężnym ciosem dla jego współpracowników - po jego śmierci w obozie rządzącym rozpoczęła się w jego łonie walka o władzę i jego rozpad (tzw. dekompozycja). W momencie śmierci marszałka osobą która posiadała najmocniejszą pozycję był jego najbliższy współpracownik Walery Sławek - był on premierem i stał na czele BBWR, lecz mimo tak mocnej pozycji przegrał walkę o władzę. To on był kandydatem Piłsudskiego do urzędu prezydenta i zażądał od Mościckiego ustąpienia, czego ten jednak nie uczynił. Mościcki, by wzmocnić swą pozycję mianował na gisz gen. Edwarda Śmigłego-Rydza, a tym samym uzyskał jego poparcie i poparcie armii. Dość szybko z walki o władzę zrezygnował sam Sławek, który po wyborach w 1935 r. rozwiązał BBWR, po czym jego rząd został zdymisjonowany. Wpływ na rządy w państwie posiadali Mościcki, Śmigły, premier (od 1936) Felicjan Sławoj-Składkowski, minister spraw zagranicznych Józef Beck oraz minister gospodarki Eugeniusz Kwiatkowski. Rozwiązany BBWR zastąpiono nową polityczną organizacją - Obozem Zjednoczenia Narodowego (OZN), którego ideologia eksponowała motyw jedności narodu, skupionego wokół wojska i marszałka Śmigłego. Sławek jeszcze raz wrócił na scenę polityczną w 1938 r. kiedy to na krótko został wybrany marszałkiem sejmu, który zaraz po jego wyborze rozwiązano - w sejmie następnej kadencji ekipa rządowa postarała się aby Sławek i jego zwolennicy nie weszli w jego skład. Sam Sławek popełnił samobójstwo.
POLIYTKA ZAGRANICZNA SANACJI
W II poł. lat dwudziestych w stosunkach międzynarodowych panował względny spokój i stabilizacja, a główną areną działań dyplomacji polskiej stała się Liga Narodów. W 1926 r. Polska uzyskała w Radzie Ligi miejsce półstałe, co nie wzmocniło jej pozycji w tejże organizacji, gdyż Niemcy uzyskali status stałego członka Rady, które wykorzystywali do ciągłych ataków na Polskę - między państwami trwała wojna gospodarcza, parcelacja majątków w Polsce na ziemiach zachodnich dotykała głównie majątki niemieckie. doszło do załagodzenia stosunków z ZSRR (napiętych po roku 1927 kiedy to został w Polsce zamordowany poseł sowiecki Piotr Wojkow) - w 1929 r. podpisano tzw. protokół Litwinowa (sygnatariusze wyrzekli się wojny jako narzędzia swej polityki). Ochłodzeniu uległy stosunki z Francją, pojawiła się za to szansa na poprawnie kontaktów z Czechosłowacją.
Całością polityki zagranicznej kierował oczywiście Piłsudski i jego uczeń Józef Beck (minister spraw zagranicznych od 1932 r.) - polska polityka zagraniczna miała opierać się na zasadzie równowagi w stosunku do dwóch potężnych sąsiadów. W lipcu 1932 r. udało się podpisać z ZSRR pakt o nieagresji, a w rok później podpisano konwencję o określeniu napastnika. Stosunki polsko-niemieckie zmieniły się po dojściu w Niemczech Adolfa Hitlera do władzy w 1933 r. Szybko wysunął on żądania wobec Polski domagając się oddania Pomorza Gdańskiego. Polacy mieli zareagować twardo - zaproponowano Francji tzw. wojnę prewencyjną i wzmocniono polską palcówkę na Westerplatte. Hitler, jeszcze słaby, wycofał swe żądania i zaproponował Polsce podpisanie układu o nieagresji, co zostało sfinalizowane w styczniu 1934 r., w następstwie czego ucichła niemiecka propaganda rewizjonistyczna, skończyła się wojna celna między dwoma państwami, a także została unormowana sytuacja w Gdańsku. Podpisanie tego układu ochłodziło jeszcze bardziej stosunki z Francją.
Powoli Hitler dążył do wojny - w 1936 r. wprowadził wojska do Nadrenii, w 1938 r. doprowadził do przyłączenia Austrii do Rzeszy oraz zajęcia czechosłowackiej części Sudetów. Polska wykorzystała fakt zwrócenia uwagi całej Europy wiosną 1938 r. nad Dunajem i zmuszono Litwę (pretekstem miało być zabicie polskiego żołnierza) do nawiązania stosunków dyplomatycznych oraz zrezygnowania a pretensji do regionu Wilna. Wykorzystano również tzw. kryzys monachijski, kiedy to mocarstwa zachodnie ugięły się przed wolą Hitlera i za cenę pokoju oddały mu część Czechosłowacji. W dzień po wkroczeniu do na tereny czeskich Sudetów wojsk niemieckich, 2 X 1938 r. na tereny Zaolzia wkroczyły wojska polskie, później przyłączono część Spiszu i Orawy.
Zaraz po Monachium Niemcy wystąpili z propozycjami dla Polski - chciano ostatecznie doprowadzić do uregulowania stosunków między sąsiedzkich - Gdańsk miał być włączony do Rzeszy; przez Pomorze Gdańskie miała przebiegać eksterytorialna autostrada i linia kolejowa, łącząca Niemcy z Prusami Wschodnimi; Polska miała przystąpić do paktu antykominternowskiego; w zamian obiecywano gwarancję granic i przedłużenie paktu z 1934 r. o następne 10 lat. Beck zdecydowanie odrzucił te propozycje, co nie zniechęciło Niemców, którzy dalej je wysuwali dołączając do nich propozycje rekompensaty dla Polski kosztem radzieckiej Ukrainy. Hitler chciał sobie zapewnić neutralność Polski w wypadku planowanej wojny z państwami zachodnimi, gdyż było dla niego jasne, że Polska na pewno wywiąże się ze swych zobowiązań sojuszniczych względem Francji i uderzy na Rzeszę od wschodu , gdy wojska niemieckie będą walczyć na zachodzie. Stawało się jasne, iż Polska odrzucając propozycje niemieckie sama zajmie w planach Hitlera miejsce następnej ofiary. Aneksja Czech w marcu 1939 r. przez Hitlera była pogwałceniem układu monachijskiego. W odpowiedzi rząd brytyjski udzielił gwarancji granicom Polski, a w kilka dni później podobną deklarację złożył premier Francji Daladier. Jeszcze w marcu Polska kategorycznie odmówiła przyjęcia niemieckich żądań. W kwietniu Hitler zerwał akt o nieagresji, a w maju Beck swą odpowiedzią w sejmie dał jasno do zrozumienia że Polska stanie do walki o swoją wolność i godność. Mimo, iż swą wypowiedzią Beck zyskał dużą popularność w kraju to Polska nadal nie miała formalnego przymierza z Wielką Brytanią ani umowy wojskowej z Francją, która precyzowałaby zasady współpracy militarnej. Taką umowę udało się podpisać już w maju - Francja zobowiązała się do podjęcia działań zbrojnych na wypadek napaści niemieckiej na Polskę. Państwa zachodnie prowadziły także rozmowy z Moskwą w celu zapewnienia sobie jej pomocy na wypadek konfliktu z Niemcami. Rosjanie skłoni byli udzielić takiej pomocy lecz chcieli jednak uzyskać zgodę na możliwość dział Armii Czerwonej na terenie Polski na co Rzeczpospolita zgodzić się nie mogła i nie chciała. Hitlerowi udało się za to uzyskać neutralność Rosji w przyszłym konflikcie - 23 VIII 1939 r. został podpisany w Moskwie pakt o nieagresji (tzw. układ Ribbentrop-Mołotow) a także tajny aneks przewidujący rozbiór Polski. 25 VIII podpisano przymierze polsko-brytyjskie, które przewidywało pomoc angielską dla Polski, gdyby ta została zaatakowana lub gdyby zostały naruszone jej żywotne interesy. Było to zwycięstwo ministra Becka, któremu udało się doprowadzić do umiędzynarodowienia konfliktu polsko-niemieckiego.
KAMPANIA WRZEŚNIOWA
1 IX 1939 r. wojska niemieckie uderzyły na Polskę. W Polsce już od marca 1939 r. pracowano nad planami obrony przed spodziewanym atakiem. Zdecydowano się na rozciągnięcie swych sił wokół długiej granicy z Niemcami (niekorzystne było otoczenie Polski przez Hitlera z trzech stron), co wynikało z przekonania o szybkiej pomocy mocarstw zachodnich (istniało niebezpieczeństwo, że w wypadku obrony wzdłuż Wisły i Sanu, Niemcy zajmą interesujące ich tereny i za cenę pokoju w Europie wycofają się z wojny, na co mogły by się zgodzić państwa zachodnie). Siły polskie były zgrupowane w 7 armii (Modlin, Pomorze, Poznań, Łódź, Kraków, Karpaty i Prusy - odwód) oraz SGO Narew - razem 52 jednostki operacyjne - ponad milion żołnierzy, 800 czołgów i tankietek, 400 samolotów i ponad 4000 dział. Plan niemiecki zakładał potężne uderzenia na wybrane odcinki obrony polskiej, przełamanie frontu, okrążenie sił polskich i rozbicie ich. Niemcy rzucili do boju 1,8 mln żołnierzy, 2700 czołgów, 6000 dział i prawie 2000 samolotów. Niemcy mieli zdecydowana przewagę w sprzęcie, w ludziach, a także przytłaczającą przewagę na wybranych kierunkach.
Wojna rozpoczęła się od ostrzelania przez niemiecki pancernik Schleswig-Holstein polskiej placówki na Westerplatte (broniła się do 7 IX). Przez pierwsze trzy dni trwał bój graniczny, kiedy to wojska polskie odpierały ataki Niemców, którzy jednak szybko przełamali front. Doprowadzili do osaczenia A. Pomorze (rozbito ją w Borach Tucholskich), przełamano front na styku A. Łódź i Kraków, co otworzyło im drogę na Warszawę. Odwrót rozpoczęła A. Modlin, która uległa w bitwie pod Mławą. W nocy z 4 na 5 IX rozpoczęto ewakuację rządu, 7 IX wódz naczelny Rydz-Śmigły przeniósł się ze sztabem do Brześcia co znacznie utrudniło mu łączność z poszczególnymi armiami.
3 IX wojnę Niemcom wypowiedziała Wielka Brytania a w kilka godzin później Francja, co w Polsce przyjęto z wielką ulgą wierząc, że uderzenie sojuszników szybko zakończy wojnę - niestety wobec niekorzystnie rozwijającej się sytuacji w Polsce, już 12 IX premierzy tych państw stwierdzili, że Polsce nie można już pomóc i przerwano „ofensywę” w głąb Niemiec (zajęto kilkadziesiąt km kw.)
9 IX rozpoczęła się największa bitwa kampanii wrześniowej - bitwa nad Bzurą - gen. Kutrzeba połączonymi siłami A. Poznań i resztami A. Pomorze wykonał uderzenie w bok niemieckiej 8. armii, i z łatwością doprowadził do rozbicia jej jednej dywizji. Przez kilka dni inicjatywa należała do wojsk polskich, jednakże brak zdecydowania polskiego dowództwa co do kierunku natarcia umożliwił Niemcom ściągnięcie na pole bitwy sił pancernych, lotniczych oraz piechoty, dzięki którym udało się powstrzymać Polaków - tylko nielicznym udało się przedrzeć do Warszawy. Jednocześnie Niemcy dalej posuwali się w głąb państwa polskiego, szybko zostało zagrożone nowy front polski tworzony na linii Bugu i Wisły. Całkowite załamanie się obrony polskiej przyniósł 17 IX kiedy to wojska Armii Czerwonej wkroczyły w granice Rzeczpospolitej (500000 żołnierzy), co rząd radziecki motywował, troską o ludność białoruską i ukraińską zamieszkałą na terenach państwa polskiego. Rozkazem wodza naczelnego wojska polskie miał unikać strać z siłami sowieckimi poza obroną konieczną. W nocy z 17 na 18 IX rząd polski przekroczył granicę z Rumunią, a także uczynił to Rydz-Śmigły.
Walki w Polsce dobiegały końca - w dwóch bitwach pod Tomaszowem lubelskim rozbite zostały wojska polskie dążące ku granicy z Rumunią. 28 IX padła Warszawa, dzień później Modlin, 2 X poddała się załoga Helu. Ostatnia bitwa kampanii wrześniowej miała miejsce pod Kockiem - SGO Polesie gen. Kleeberga, mimo sukcesów musiała przerwać walkę ze względu na brak amunicji i włączenie się do walk wojsk radzieckich.
Po stronie polskiej poległo 70000 żołnierzy, 133000 odniosło rany. Do niewoli niemieckiej dostało się ok. 300000, do radzieckiej ok. 200000. Niemcy stracili 10000 zabitych, sowieci 700.
SYTUACJA GOSPODARCZA POLSKI W OKRESIE MIĘDZYWOJENNYM
Prawie wszystkie ziemie wchodzące w skład II RP były bezpośrednio objęte działaniami wojennymi. Straty poniesione w wyniku prowadzonych na tych terenach działań obliczano na 10 mld. zł (2 mld. dolarów). Zniszczeniu uległo 55% mostów, 63% dworców, 18%budynków mieszkalnych. Okupant prowadził na polskich ziemiach politykę rabunkową (Niemcy wywieźli na roboty w głąb Rzeszy ok. 300000 osób, demontowali urządzenia fabryczne, również Rosjanie wycofujący się przed Niemcami z terenów Królestwa Polskiego wywieźli w głąb Rosji wiele fabryk-ponad 350, które później II RP bezskutecznie próbowała odzyskać, co gwarantował traktat ryski). Straty poniesiono również w rolnictwie - pod koniec wojny odłogiem leżało 4,5 mln ha ziemi, straty inwentarza żywego wyniosły: bydła - 37,5%, koni - 47%, trzody chlewnej - 52%, owiec - 60%. Do tego wszystkiego na ziemiach polskich w 1919 r. kursowało 6 rodzajów walut, zły stan transportu, wzrastało bezrobocie.
Jedną z najistotniejszych spraw była stabilizacja waluty, którą była marka polska, tym bardziej, że jej sytuacja z I połowy lat 20-tych nie wyglądała najlepiej. W kraju panowała hiperinflacja - o ile w grudniu 1919 r. za dolara płacono 120 marek to w cztery lata później już 6,4 mln, do tego dochodziło jeszcze ciężkie położenie ludności, gdyż inflacja pożerała wszystkie dochody, pauperyzując coraz szersze kręgi społeczeństwa. Człowiekiem, który miał uzdrowić polską walutę był Władysław Grabski. Pod koniec roku 1923 został on premierem i jednocześnie ministrem finansów. 11 I 1924 r. prezydent ogłosił wprowadzenie nowej jednostki monetarnej - złotego polskiego, a w kilka dni później ukazało się rozporządzenie założenie Banku Emisyjnego, który był spółką akcyjną z przewagą indywidualnych akcji (co miało zapobiec ewentualnym naciskom politycznym na dodruk pieniędzy w przypadku nawrotu inflacji). Kurs złotego wynosił 5,18 za jednego dolara.
Polskę, jak i zdecydowaną większość państw świata, objął kryzys gospodarczy z lat 1929-33, z tym że w Polsce trwał on o dwa lata dłużej. Kryzys spowodował, że od końca 1929 r. znacznie ograniczono inwestycje, doszło do odpływu kapitałów oraz do upadłości i likwidacji dużej ilości przedsiębiorstw przemysłowych i handlowych. Do tego dochodził również spadek produkcji, a co za tym szło również redukcja zatrudnienia, a także gwałtowny spadek cen na produkty rolne. Produkcja przemysłowa w 1932 r. wynosiła zaledwie 64% produkcji z 1928 r. Najdotkliwiej skutki kryzysu odczuli rolnicy. W wyniku tzw. rozwarcia nożyc cen nastąpił znacznie szybszy spadek cen płodów rolnych niż artykułów przemysłowych (bo tych broniły kartele producentów). Wraz z pogłębianiem się kryzysu pogarszała się również sytuacja zwykłej ludności - dochodziło do strajków nie tylko wśród robotników ale także doszło do wystąpień chłopskich (forma demonstracji polegała na blokadzie dowozu żywności do miast, by przeciwstawić się spadkowi cen artykułów rolnych, a także relatywnie wysokim opłatom targowym i wysokim cen na artykuły przemysłowe). Trudnym problemem było bezrobocie. W roku 1925 obliczano je na ponad 300 tys. , a w początkach 1929 r. na 125 tys., by w latach kryzysu osiągnąć (wg spisu powszechnego z 1931 - 600 tys.). rząd oczywiście podejmował próby walki z kryzysem i bezrobociem - m.in. próbowano obniżać pensje, wprowadzano nowe akcyzy, powstał Naczelny Komitet do spraw Bezrobocia, którego zadaniem miał być rozdawanie żywności, prowadzenia tanich kuchni, udzielanie zapomóg. Wprowadzono szereg ustaw antykryzysowych dotyczących m.in. ograniczenia zatrudnienia młodocianych, zwiększono czas pracy w przemyśle i handlu z 40 do 48 godzin w tygodniu. Próbowano również znaleźć pomoc za granicą. Wprawdzie udało się podpisać w marcu 1930 r. układ handlowy z Niemcami, który miał zakończyć wojnę celną, ale strony go nie ratyfikowały, a co gorsza Niemcy wprowadziły, kolejna, uderzająca w Polskę taryfę celną na artykuły rolne. We wrześniu 1932 r. podpisano umowę z włoską firmą Fiat na produkcję samochodów ciężarowych i osobowych. Jedną z prób wyjścia z kryzysu była również realizacja programów inwestycji rządowych (COP) i wprowadzenie elementów planowania gospodarczego (4-letni plan stabilizacyjny z lat 1936-1940 oraz 15-letni plan inwestycyjny).
Autorem tych planów był minister skarbu Eugeniusz Kwiatkowski. Na początku 1937 r. przedstawił plan stworzenia Centralnego Okręgu Przemysłowego (COP). Było to nawiązanie do powstałej jeszcze w 1928 r. koncepcji trójkąta bezpieczeństwa w widłach Wisły i Sanu. Tereny te stanowiły 15% kraju, gdzie mieszkało 18% ludności. Lokalizacja wynikała z pobudek strategicznych (oddalenie od wschodniej i zachodniej granicy) oraz ze względu na sytuację demograficzną (przeludnienie na wsi, tania siła robocza), korzystne było również to, że COP mógł stać się rynkiem zbytu dla rolnictwa ze wschodniej Polski oraz surowców i półfabrykatów z Górnego Śląska. Budowę rozpoczęto w 1937 r., a do głównych inwestycji należało huta i fabryka uzbrojenia w Stalowej Woli, wytwórnia amunicji w Kraśniku, samolotów w Mielcu, obrabiarek i silników lotniczych w Rzeszowie, kauczuku syntetycznego w Dębicy, elektrownie w Rożnowie, Myczkowcach, fabryki broni w Radomiu, Sanoku, Starachowicach. Do 1939 r. w COP stworzono 55 tys. miejsc pracy, całość inwestycji wyniosła do września 1939 r. 400 mln. Złotych. W grudniu 1938 r. Kwiatkowski wysunął projekt długofalowego programu gospodarczego, obliczanego na 15 lat. W I trzylatce zamierzano skoncentrować wysiłek na produkcji zbrojeniowej, w II na rozbudowie systemu komunikacyjnego, w III na modernizacji rolnictwa i rozwoju oświaty, w IV na urbanizacji i uprzemysłowieniu miast w V na zatarciu różnic między Polską A i B. Niestety te śmiałe plany przerwała II wojna światowa.
SPOŁECZEŃSTWO II RP
Polska, która wyłoniła się po I wojnie światowej, miała niewątpliwie charakter wielonarodowy - obywateli o narodowości polskiej było 69%. Słusznie spodziewano się że tak duży odsetek innych narodowości będzie stanowił nieustanne źródło problemów, tym bardziej że Polska tyle lat nieobecna na mapie Europy mogła czuć zagrożenie ze strony dążeń niepodległościowych i dlatego też niechętnie zgodzono się na zagwarantowanie autonomii poszczególnym narodowościom zamieszkującym państwo polskie (gwarantował to wymuszony na Polsce tzw. traktat o mniejszościach narodowych z Wersalu i Konstytucja Marcowa). Jedynie autonomia dla Górnego Śląska została nadana bez żadnych wątpliwości, co jednak miało związek z koniecznością przyciągnięcia miejscowej ludności do Polski przed plebiscytem.
Ukraińcy byli największą z mniejszości narodowych zamieszkujących II RP (stanowili oni 14% ludności kraju). Zajmowali dość zwarty obszar obejmujący wschodnią Małopolskę i Wołyń. Ukraińcy galicyjscy należeli do Kościoła unickiego, na Wołyniu zaś dominowała religia prawosławna. Ukraińcy byli najlepiej zorganizowaną mniejszością - świetnie działa ukraińska spółdzielczość która opanowała południowy rynek Polski (np. sprzedaż masła). Byli oni podzieleni na kilka odłamów politycznych, wśród których największą popularnością cieszyła się Ukraińska Partia Narodowo-Demokratyczna (UNDO), opowiadająca się za legalną walką o niezawisłość. Natomiast za walka z Polską opowiadała się Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN). Drugą co do wielkości mniejszością słowiańska byli Białorusini (3,9% ludności Polski), którzy w przeciwieństwie do Ukraińców nie byli uświadomieni narodowo. Była to ludność w większości chłopska należąca do kościoła prawosławnego. Ów brak szerszej świadomości narodowej wpływał na dość niską aktywność życia politycznego tej nacji (słaba była warstwa inteligencka). Na tych ziemiach działała stworzona w latach 20-tych Hromada, wykazująca sympatię dla komunizmu, co szybko spowodowało jej delegalizację i aresztowania wśród jej członków. Władze polskie starały się przeciwstawiać ludności ruskiej (szczególnie ukraińskiej) grupy zamieszkujące Karpaty nie poczuwające się do ludności ukraińskiej (Łemków, Bojków, Hucułów), których z kolei Ukraińcy próbowali przeciągnąć na swoja stronę.
Na zachodzie Polski skoncentrowała się mniejszość niemiecka (3,8% ludności w 1921, 2,3% w 1931) osiedlająca się głownie na Pomorzu i Śląsku. W pierwszych latach niepodległości Niemcy zamieszkujący te tereny mieli możliwość skorzystania z tzw. prawa opcji tj. wyboru obywatelstwa co jednak równało się z wyborem państwa w którym chcieli mieszkać. Niemcy, w przeciwieństwie do mniejszości słowiańskich, odegrali dużą rolę gospodarczą, gdyż w ich rękach skupiała się większość kopalń i zakładów przemysłowych na Śląsku oraz znaczna część gospodarstw rolnych na Pomorzu i w Wielkopolsce. Odrębna miejsce wśród narodowości II RP zajmowali Żydzi (stanowili oni ok. 10% ludności). Choć należy pamiętać że owe wyliczenia oparte są na kryterium wyznaniowym. Spora ilość Żydów mimo wyznawani praktyk religii mojżeszowej , nie maiła świadomości przynależności do narodu żydowskiego. Politycznie żydzi byli mocno podzieleni. Ortodoksyjni opowiadali się za tradycjonalistycznym Związkiem Izraela. Obok nich działali syjoniści mający wizję stworzenia świeckiego państwa żydowskiego w Palestynie. Wśród Żydów znajdowali się również socjaliści (Bund) jak i komuniści. Obok tych mniejszości w II RP znajdowali się również Ormianie (zamieszkujący Lwów i kresy), Litwini skupieni na Wileńszczyźnie, oraz Czesi.