historia Polski 1900 1939


Ruchy robotniczo-socjalistyczne. Zagraniczni właściciele zainteresowani byli osiągnięciem jak największych zysków, jakie transferowali do swych krajów. Nie interesowali się natomiast zbytnio warunkami socjalnymi i pracy robotników, zatrudnionych w ich polskich przedsiębiorstwach. To też proletariat wielkofabryczny, zwłaszcza w b. Królestwie Polskim był bardzo podatny na socjalistyczną ideologię walki o robotnicze prawa. W 1882 r. w Warszawie powstała pierwsza większa polska partia robotnicza „Proletariat”, kierowana przez Ludwika Waryńskiego. Kolejnymi były: Związek Robotników Polskich, nacjonalistyczna Liga Narodowa, zorganizowana przez Romana Dmowskiego, Zjednoczenie Robotnicze i Polska Partia Socjalistyczna, kierowana przez Stanisława Wojciechowskiego, Ignacego Daszyńskiego, Józefa Piłsudskiego, i inne.
P oszczególne organizacje prowadziły aktywną działalność propagandową, głównie przez organizowanie potajemnych zebrań, wieców, manifestacji oraz kolportaż ulotek i prasy. Między innymi PPS wydawała czasopismo „Robotnik”, którego wieloletnim redaktorem naczelnym był Józef Piłsudski. Był to syn majętnego szlachcica ze Żmudzi, któremu za udział w powstaniu styczniowym władze carskie skonfiskowały prawie wszystkie posiadane majątki. Zubożała rodzina zamieszkała w Wilnie, gdzie brat Józefa, Bronisław, zaangażował się w przygotowywanie zamachu na cara Aleksandra III. Obaj bracia zostali wtedy skazani na zesłanie, przy czym Józef na pięć lat na Syberii. Po powrocie poświęcił się bez reszty konspiracji politycznej. W 1892 r. założył wraz z kilkoma przyjaciółmi organizację PPS na Wileńszczyźnie. Po czym był jednym z jej przewodniczących przez ponad 10 lat.
W 1908 r. J. Piłsudski, uciekając przed policją carską, przeniósł się do Galicji, by zorganizować tam paramilitarny Związek Strzelecki, jako zalążek późniejszych polskich formacji wojskowych w I wojnie światowej. Możliwe to było, gdyż w zaborze austriackim społeczeństwo polskie miało stosunkowo duży zakres autonomii narodowej. Było to zasługą, ugodowego wobec monarchii austro-węgierskiej, Stronnictwa Konserwatywnego, zwanego też stańczykowskim. Jego przedstawiciele nadawali ton polityce polskiej w monarchii, stanowiąc większość w lwowskim Sejmie Krajowym, decydującym o sprawach kultury, oświaty, szkolnictwa, opieki społecznej i polityce agrarnej w Małopolsce. Ta autonomia w kulturze i sztuce zaowocowała zwłaszcza rozwojem sztuk plastycznych, w szczególności malarstwa. Głównymi jego mistrzami byli
Jan Matejko, Juliusz Kossak, Julian Fałat, później także Jacek Malczewski, Józef Chełmoński, Leon Wyczółkowski, Stanisław Wyspiański.
W 1905 r. przegrana przez Rosję wojna z Japonią na Dalekim Wschodzie oraz kilkuletni kryzys gospodarczy, spowodował wybuch buntów społecznych w Petersburgu i w szeregu innych ośrodkach przemysłowych całego kraju. Masowe strajki i manifestacje robotnicze miały miejsce także w b. Królestwie Polskim. Kulminacją rewolucyjnych wystąpień był w czerwcu strajk generalny i próba zbrojnego powstania w Łodzi. Strajki ogarnęły również wieś i uczniów, domagających się przywrócenia języka polskiego w szkolnictwie. Wystąpienia te zostały stłumione przez siły policyjno-wojskowe, ale też spowodowały przywrócenie prawa udziału ludności polskiej w Dumie, języka polskiego w szkołach, swobody stowarzyszeń itp.
Prawie wszystkie polskie organizacje polityczne przełomu XIX i XX w., w tym także robotnicze, w swych programach walki o prawa socjalne, demokratyzację władzy, rozwój kulturalny społeczeństwa itp., głosiły również postulaty przywrócenia niepodległości narodowej. By to hasło niepodległej Polski zrealizować, niezbędne było wszakże zaistnienie wojny między państwami zaborczymi. Po zwycięstwie tylko jednego z nich istniała szansa utworzenia Niepodległej, oczywiście przy wcześniejszym, znacznym zbrojnym wsparciu zwycięskiego mocarstwa. Przez dziesiątki lat nic takiego konfliktu jednak nie zapowiadało.
Dopiero utworzenie pod koniec XIX w. Trójprzymierza Niemiec, Austro-Węgier i Włoch z jednej strony, a później Trójporozumienia W. Brytanii, Francji i Rosji z drugiej, pozwalały na prognozowanie nowego wielkiego konfliktu w Europie. Dla Polaków, pragnących „wybić się na niepodległość”, powstał trudny dylemat opowiedzenia się po jednej ze stron. Józef Piłsudski postawił na Austro-Węgry i Niemcy, Roman Dmowski na Rosję. Pierwsza wojna światowa sprawiła jednakże, jak najszczęśliwiej dla narodu polskiego, że żadne z państw zaborczych nie wyszło z wojny zwycięsko.



7. I wojna światowa

Początki wojny - rok 1914. Bezpośrednią przyczyną wybuchu I wojny światowej było zamordowanie przez serbskiego spiskowca w Sarajewie w dniu 28 czerwca 1914 r. austriackiego arcyksięcia Franciszka Ferdynanda Habsburga. Była to jakby iskra, zapalającą lont od beczki prochu, jaką były dwie wielkie koalicje wojskowe państw europejskich: centralnych - Prus i Austro-Węgier oraz ententy - Francji, Rosji i Wielkiej Brytanii. Po miesiącu not dyplomatycznych, oskarżeń, protestów, ultimatum i mobilizacji, w dniu 28 lipca Austro-Węgry wypowiedziały wojnę Serbii, 1 sierpnia Rzesza Niemiecka Rosji i 3 sierpnia Francji, 4 sierpnia Wielka Brytania Niemcom, 6 sierpnia Austro-Węgry Rosji, zaś 12 sierpnia W. Brytania wraz z Francją Austro-Węgrom. Działania wojenne rozpoczęły się od napaści wojsk niemieckich na neutralną Belgię, przez którą pomaszerowały na Francję. Na froncie wschodnim Niemcy rozpoczęli swą ofensywę 4 sierpnia od zbombardowania i spalenia przygranicznego Kalisza w Kongresówce.
Sprawy polskie nie były w żadnym stopniu powodem rozpoczęcia wojny, jednakże od samego początku stały się bardzo istotnym jej czynnikiem, gdyż przez ziemie polskie miały przebiegać główne fronty wojenne państw centralnych przeciwko Rosji. Społeczność polska wybuch wojny pomiędzy zaborcami przyjęła wprost z entuzjazmem, łącząc z nią nadzieje na "wybicie się Polski na niepodległość". Realnie te nadzieje materializowały się we współdziałaniu różnych polskich organizacji, stronnictw, czy partii politycznych bądź z Rosją, bądź z Niemcami i Austro-Węgrami.
Opcję prorosyjską reprezentowało głównie Stronnictwo Narodowej Demokracji, kierowane przez Romana Dmowskiego. W listopadzie 1914 r. powołało ono Komitet Narodowy Polski, z siedzibą w Warszawie, którego zadaniem miało być utworzenie ze zjednoczonych ziem polskich autonomicznego państwa pod protektoratem rosyjskim. Z jego inicjatywy i staraniem utworzony został polski Legion Puławski (ok. tysiąca ochotników), walczący u boku Rosji. Po klęskach rosyjskich Komitet przeniósł się w 1915 r. do Petersburga, nie odgrywając większej roli. Dopiero od 1917 r. rozwinął ożywioną działalność na zachodzie Europy, po przeniesieniu się do Paryża.
Natomiast prawie wszystkie ugrupowania polityczne w Galicji i Poznańskiem na początku wojny orientowały się na współpracę z Rzeszą Niemiecką i Austro-Węgrami. Najpoważniejszą rolę odegrał, powstały w sierpniu 1914 r. w Krakowie, Naczelny Komitet Narodowy, który dążył do połączenia Galicji z Kongresówką w jedno autonomiczne państwo polskie w ramach Austro-Węgier. Już w pierwszych miesiącach wojny z inspiracji i pod opieką NKN utworzone zostały Legiony Polskie pod naczelnym dowództwem austriackim, ale z polską komendą.
Lecz pierwsze zbrojne wystąpienie samodzielnych oddziałów polskich przypadło w udziale Kompani Kadrowej Józefa Piłsudskiego. Kompania ta, licząca 163 żołnierzy, utworzona została 3 sierpnia z połączenia Związku Strzeleckiego i Polskich Drużyn Strzeleckich, jakie zorganizował J. Piłsudski w ciągu kilku lat pobytu w Galicji. W dniu 6 sierpnia Kompania wymaszerowała z krakowskich Oleandrów, przekroczyła granicę Galicji w rejonie Słomnik i zajęła Kielce. Zamiarem Piłsudskiego było dotarcie do Warszawy przed wojskami pruskimi, przy założeniu, że Rosjanie do Wisły nie będą stawiać oporu. Rosjanie jednak kontratakowali, odbili Kielce i wyparli strzelecką Kompanię Kadrową z powrotem do Galicji. Nie sprawdziły się też przewidywania, że polski oddział zostanie serdecznie przyjęty przez polską ludność w Kongresówce i szybko zasilony przez licznych ochotników. We wrześniu strzelcy Piłsudskiego zostali wcieleni do Legionów Polskich jako 1. Pułk Piechoty, a sam Piłsudski z "Komendanta Wojska Polskiego" został dowódcą tegoż pułku, później I. Brygady.
W pierwszych miesiącach wojny na froncie wschodnim rozegrane zostały dwie kampanie wojenne. Na północnym odcinku frontu w ciągu kilku tygodni sierpnia dwie armie rosyjskie zajęły ok. połowy terytorium Prus Wschodnich, poczym w ostatnich dniach miesiąca doszło tam do rozstrzygającej bitwy pod wsią Tannenberg (Stębark). Zakończyła się ona wielkim zwycięstwem wojsk niemieckich, dowodzonych przez gen. Paula von Hindenburga. Do grudnia 1914 r. po kolejnym dużym zwycięstwie w rejonie Jezior Mazurskich, Niemcy wyparli Rosjan z Prus Wschodnich..
Natomiast na „polskim” odcinku frontu wschodniego wojska niemieckie, uderzające od strony Wielkopolski zatrzymane zostały na przedpolach Warszawy, zaś ofensywa wojsk austriacko-węgierskich, rozpoczęta 23 sierpnia w Kieleckiem i na Lubelszczyźnie załamała się w bitwach pod Lwowem i Gródkiem Jagiellońskim. Rosjanie kontratakując odbili Łódź, parli na Śląsk i Kraków oraz oblegli twierdzę Przemyśl. Po kolejnej ofensywie austriacko-pruskiej i ponownym kontrnatarciu rosyjskim fronty ustabilizowały się pod koniec 1914 r. na wiele miesięcy na linii rzek Bzury, Nidy i Dunajca. W walkach tych obie strony posiłkowały się polskimi siłami zbrojnymi. Po stronie rosyjskiej walczył Legion Pułaski, po stronie austriackiej Legion Wschodni i Zachodni, połączone potem w Legiony Polskie.
Lecz o wiele więcej Polaków walczyło i ginęło jako rekruci w armiach państw zaborczych (do końca wojny ponad 2 mln). Troszcząc się o ich ducha bojowego, oraz mając na względzie znaczenie potencjału gospodarczego ziem polskich dla celów wojennych, rządy wszystkich trzech mocarstw zaborczych wielekroć zwracały się z uroczystymi proklamacjami i obietnicami utworzenia, po zwycięskiej wojnie, państwa polskiego na zdobytych na przeciwniku terytoriach. Z taką proklamacją do Polaków wystąpił np. już 14 sierpnia 1914 r. dowódca wojsk rosyjskich arcyksiążę Mikołaj Mikołajewicz.
I wojna światowa rozgrywała się na wielu obszarach Europy i świata. Najważniejszym z nich i decydującym dla wyników wojny była płn.-wsch. Francja, gdzie starły się armie niemieckie z francusko-angielsko-amerykańskimi. Od początku działań wojennych na tym zachodnim froncie wojennym brały udział milionowe armie, dobrze uzbrojone i zaopatrzone. Po zajęciu Belgii i po wielkich bitwach pod Liege, Ypres, nad rzekami Mozelą, Mozą i Marną, Niemcy byli bliscy zdobycia Paryża, który ostrzeliwali z ciężkich dział. Stolica Francji uratowana została jednakże dzięki szybkiemu przerzuceniu posiłków wojskowych zarekwirowanymi 600 taksówkami paryskimi.

Działania wojenne w latach 1915/1916. Na froncie wschodnim rok 1915 rozpoczął się od ofensywy wojsk austriacko-węgierskich w rejonie Karpat Wschodnich, gdzie m. in. rozegrały się bardzo krwawe walki o Przełęcz Dukielską. Jednakże Rosjanie odparli tę ofensywę, a nawet zdobyli w marcu twierdzą Przemyśl. Natomiast pełnym zwycięstwem zakończyła się kolejna ofensywa wojsk niemieckich na północy, gdzie opanowały one znaczne terytoria Litwy i Kurlandii. Przełamaniu frontu rosyjskiego na południu nastąpiło dopiero w maju pod Gorlicami, poczym armie austro-niemieckie podjęły ofensywę na całej linii swego frontu wschodniego i już latem wszystkie terytoria Galicji i b. Królestwa Polskiego znalazły się pod ich okupacją. Na koniec 1915 r. front przebiegał wzdłuż linii Tarnopol - Pińsk - Dźwina - Ryga.
U boku wojsk austriacko-niemieckich w walkach 1915 r. brały udział wszystkie trzy brygady Legionów Polskich. II Brygada (dowódca gen. K. Trzaski-Durski) walczyła w Karpatach Wschodnich, na Węgrzech i w Galicji w rejonie Stanisławowa i Śniatynia. Jej najbardziej znanym epizodem wojennym jest szarża ułanów pod Rokitną (Rarańcza). Natomiast I i III Brygady (dowodzone przez J. Piłsudskiego i J. Hallera) przeszły szlak bojowy Kielce-Lublin-Wołyń, staczając największe swe bitwy z Rosjanami pod Komarowem i Kostiuchówką nad rzeką Styr.
Na froncie zachodnim w obu latach 1915-16 miały miejsce bardzo krwawe walki w północno-zachodniej Francji. W 1916 r. Niemcy, przy użyciu potężnej artylerii, trzykrotnie przeprowadzili wielkie ofensywy pod Verdun, a Brytyjczycy dwukrotnie nad rzeką Sommą, używając czołgów (po raz pierwszy). Obliczone one były na wykrwawienie przeciwnika i faktycznie spowodowały śmierć ponad miliona żołnierzy, lecz nie przynosiły rozstrzygającego zwycięstwa żadnej z walczących stron. Na wschodnim, rosyjskim froncie w roku 1916 poważniejsze działania wojenne prowadzone były jedynie w Bukowinie na terytorium Rumunii.
Duże znaczenie dla sprawy polskiej miało ogłoszenie 5 listopada 1916 r. przez cesarzy Niemiec i Austrii, Wilhelma II i Franciszka Józefa I, aktu zapowiedzi utworzenia po zakończeniu wojny Królestwa Polskiego. Miało ono obejmować mniej więcej terytorium byłego Królestwa Kongresowego. Poznańskie i Pomorze miało nadal pozostać w granicach Prus, a Małopolska i Wschodnia Galicja w granicach Austro-Węgier. Powołano wtedy w Warszawie jakby namiastkę polskiego rządu, Tymczasową Radę Stanu (TRS). Ale tymczasem faktyczną władzę na okupowanych terenach sprawowali generałowie-gubernatorzy: niemiecki Hans von Besseler i austriacki Szeptycki. Głównym zadaniem TRS, z punktu widzenia okupanta, było oczywiście zdobycie polskiego rekruta, co spotkało się jednak z wielkim oporem. Niemcy prowadzili bowiem w kraju rabunkową gospodarkę, bezwzględne rekwizycje żywności i przymusowe wywózki ludzi do pracy w Rzeszy. Werbunkowi Polaków do Legionów przeciwstawiał się też, utworzony przez lewicową PPS-Frakcję Rewolucyjną Józefa Piłsudskiego, Centralny Komitet Narodowy, będący koalicją kilku niepodległościowych partii politycznych.
Równocześnie Piłsudski pełnił w TRS funkcję referenta Komisji Wojskowej, dzięki czemu mógł umocnić swą pozycję w kręgach wojskowych, jak również ograniczyć wpływy konkurencyjnej grupy płk. Władysława Sikorskiego, oraz nawiązać kontakty polityczne z organizacją Koło Międzypartyjne, grupującą prawicowe stronnictwa burżuazyjne. Uzyskiwał w ten sposób możliwość oparcia się na szerszej podstawie społecznej, niż pozwalała jego dotychczasowa działalność w lewicowej Polskiej Partii Socjalistycznej.

Rewolucja w Rosji. Od początku 1917 r. miały w Rosji miejsce liczne strajki, manifestacje i starcia zbrojne ludności, występującej przeciwko wojnie i katastrofalnej sytuacji żywnościowej w kraju. Buntowało się także wojsko i w całym kraju powstawały radykalne rewolucyjne Rady Robotniczo-Żołnierskie, które przejmowały lokalnie władzę i domagały się od cara liberalizacji gospodarki, demokratyzacji władzy i wycofania z wojny. Działanie te przybrały wnet formę rewolucji, której początek datuje się na 2 marca (18 luty wg kalendarza rosyjskiego). Gdy car rozwiązał Dumę, t.j. rosyjski parlament, 200 tys. robotników odpowiedziało strajkiem generalnym, przy czym wojsko odmówiło wystąpienia przeciwko strajkującym, bratając się z nimi. Wtedy Duma oraz Piotrogrodzka Rada Delegatów Robotniczych i Żołnierskich zebrały się nielegalnie i zażądały abdykacji cara, co nastąpiło 15 marca. Władzę w Rosji przejął Komitet Wykonawczy, wyłoniony przez Dumę. Już 27 marca Piotrogrodzka Rada Delegatów R. i Ż., ogłosiła deklarację o zasadach samostanowienia narodów Rosji, w tym Polski. Podobnie Rząd Tymczasowy 30 marca ogłosił apel do Polaków o utworzenie na terenach etnicznie polskich państwa, związanego z Rosją ogólnosłowiańską unią militarną.
Wybuch rewolucji lutowej w 1917 r. w Rosji zmienił zasadniczo krajobraz wojenny w Europie. Cesarstwo Rosyjskie przestało istnieć, na jego miejscu pojawiła się republika parlamentarna. Zdestabilizowana została też wewnętrzna sytuacja w Austro-Węgrzech i Niemczech, gdzie również narastały nastroje antywojenne i w kwietniu miały miejsce wielkie strajki. Załamały się one jednakże, ponieważ związki zawodowe strajków nie poparły. Rząd Tymczasowy kontynuował wszak wojnę przeciwko państwom centralnym, podejmując w czerwcu ofensywę na Podolu i w Galicji, ale bez najmniejszego powodzenia, wobec wielkiego rozprężenia i niechęci żołnierzy do kontynuowania wojny.
Na głównym teatrze wojny, we Francji, działania wojenne w 1917 r. miały nadal charakter pozycyjny, a wznawiane co kilka miesięcy przez wojujące strony wielkie ofensywy (pod Verdun, nad Sommą, bitwa o Flandrię), nie przyniosły rozstrzygnięć. Tym nie mniej siły państw ententy wyraźnie uległy wzmocnieniu, po wypowiedzeniu Niemcom w dniu 6 kwietnia wojny przez Stany Zjednoczone Ameryki Północnej i zaangażowaniu ich milionowej armii w walkach na froncie francuskim.
W marcu cesarz Austro-Węgier uznał przyszłe państwo polskie za obszar wyłącznych wpływów niemieckich i przekazał Polskie Legiony, jako Polskie Siły Zbrojne, Tymczasowej Radzie Stanu. W związku z tym Niemcy zażądali od wojska nowej przysięgi na wierność przyszłego Królestwa Polskiego i braterstwa broni z Niemcami i Austrią. Część pułków legionowych, zwłaszcza I i II brygady, odmówiła złożenia przysięgi, w tym Józef Piłsudski, który był zresztą głównym inspiratorem kryzysu przysięgowego. Po upadku Rosji carskiej zmienił on mianowicie swą uprzednią orientację na państwa centralne, przewidując ich klęskę oraz zwycięstwo państw zachodnich. Wystąpił też wtedy demonstracyjnie z TRS, po czym 21 lipca został przez władze niemieckie aresztowany i wraz z płk. Kazimierzem Sosnkowskim przewieziony do twierdzy w Magdeburgu niedaleko Berlina. Inni żołnierze, którzy odmówili złożenia przysięgi, a pochodzili z zaboru niemieckiego, zostali internowani w obozie w Szczypiornie. Zaś ci, co pochodzili z zaboru austriackiego, wcieleni do oddziałów austriackich i skierowani na front włoski.
Latem 1917 r. zawiązały się również różne polskie organizacje wojskowe w Rosji i na Zachodzie Europy. W Kijowie powstała Dywizja Strzelców Polskich, przekształcona potem w I Korpus Polski, pod wodzą płk. L. Żeligowskiego i gen. Dowbór-Muśnickiego, a we Francji utworzona została Armia Polska (zwana błękitną od koloru mundurów), początkowo pod dowództwem francuskim, później gen. J. Hallera. Na zachodzie Europy bardzo uaktywnił się
Roman Dmowski, który opuścił Rosję w listopadzie 1915 r. i działał odtąd w Lozannie i Paryżu. Zdołał on, przy współpracy ze światowej sławy pianistą Ignacym Paderewskim, przejąć większość inicjatyw i organizacji polskich, działających w Anglii i Francji i scalić je w Komitet Narodowy Polski, jaki uznany został za polskie przedstawicielstwo przez rządy głównych państw ententy.
W Warszawie Tymczasowa Rada Stanu została rozwiązana w sierpniu 1917 r., a na jej miejsce utworzona Rada Regencyjna, złożona z trzech arystokratów: arcybiskupa A. Kakowskiego, księcia Z. Lubomirskiego i hrabiego J. Ostrowskiego. Działała ona jakby w imieniu nieistniejącego jeszcze króla, w grudniu 1917 r. powołując Radę Państwa, złożoną z 12 ministerstw a mającą na celu przejęcie administracji przez Polaków.
W dniu 7 listopada (25 października wg kalendarza rosyjskiego) 1917 r. wybuchła w Rosji kolejna rewolucja. Po burżuazyjnej rewolucji lutowej Tymczasowy Rząd, kierowany przez A. Kiereńskiego, znajdował się pod wpływami prawicowych partii Dumy. Po szturmie i opanowaniu Pałacu Zimowego w Piotrogrodzie, będącego siedzibą rządu, władzę w kraju przejął Ogólnorosyjski Zjazd Delegatów Robotniczych i Żołnierskich, który proklamował utworzenie Republiki Radzieckiej. Zjazd powołał też nowy rząd Radę Komisarzy Ludowych pod kierownictwem Włodzimierza Lenina, przewodniczącego partii bolszewickiej, który kilka dni wcześniej powrócił do Piotrogrodu z Finlandii. Już w pierwszych dniach swego istnienia rząd radziecki ogłosił deklaracje o pokoju i prawie narodów w Rosji do samostanowienia. Nastąpiło zawieszenie broni z Niemcami i rozpoczęły się rokowania pokojowe w Brześciu, a 15 grudnia zawarty został rozejm w działaniach wojennych.

Koniec I wojny światowej, odrodzenie Polski. W styczniu 1918 r. rząd radziecki anulował wszystkie układy rozbiorowe Polski przez Rosję. Natomiast 8 stycznia 1918 r. prezydent Stanów Zjednoczonych Woodrow Wilson przedstawił 14-punktowy program powojennego ładu w Europie, w którym punkt 13. postulował utworzenie niezawisłego państwa Polskiego z dostępem do morza. Do czasu upadku Rosji carskiej sojusznicze państwa zachodnie traktowały aspiracje niepodległościowe Polaków jako wewnętrzne sprawy Rosji. Dopiero 2 czerwca Wielka Brytania, Francja i Włochy opowiedziały się jednoznacznie za utworzeniem niepodległego państwa polskiego.
Droga do odrodzenia się państwa polskiego po 123 latach zaborów została więc otwarta. Lecz niezbędne było jeszcze zakończenie wojny klęską Niemiec i Austro-Węgier. Tymczasem na wschodnim teatrze wojennym Niemcy, bez większego oporu zdezorganizowanych armii rosyjskich, zajęli terytoria nadbałtyckie po Zatokę Fińską, Białoruś i prawie całą Ukrainę po rzekę Don, wymuszając na Rosji zawarcie 3 marca 1918 r. w Brześciu Litewskim traktatu pokojowego. Utwierdzał on absolutne upokorzenie Rosji i zwycięstwo Niemiec. Lecz równocześnie nie pozwalał na przerzucenie armii niemieckich, rozproszonych na wielkich wschodnich obszarach, na fronty zachodnie do Francji. A tam po trzech wiosenno-letnich ofensywach niemieckich, w sierpniu-wrześniu alianci przeszli do natarcia, odrzucając Niemców poza granice Francji.
W międzyczasie w Rosji rozszalała się wojna domowa. Zbuntowani carscy generałowie Denikin, Kołczak, Wrangel, Krasnow opanowali wielkie terytoria na wschodzie i południu kraju. Wsparły ich szeroko zakrojone interwencje wojskowe ze strony Niemiec, Turcji, Wielkiej Brytanii, Japonii, Francji, Legionu Czeskiego i in. Do walki z nimi nowa władza radziecka utworzyła Armię Czerwoną, dowodzoną przez Lwa Trockiego.
Już w październiku 1918 r., w wyniku klęsk na Bałkanach, nastąpił rozpad Austro-Węgier. Żołnierze poszczególnych narodowości tego wielkiego związkowego państwa po prostu rozeszli się do swych krain i domów. W ten sposób w Galicji zaistniała próżnia władzy i 28 października powstało Księstwo Śląska Cieszyńskiego, które zadeklarowało połączenie się z nieistniejącym jeszcze państwem polskim. W Poznaniu utworzona została polska Naczelna Rada Ludowa. Z kolei w Krakowie powstała polska Komisja Likwidacyjna, pod przywództwem Wincentego Witosa, która po rozbrojeniu garnizonu austriackiego, przejęła władzę w mieście, a następnie w całej zachodniej Galicji. Nie udało się to we Lwowie, gdzie Polaków ubiegli Ukraińcy, z rozpadającej się armii austriackiej, którzy zajęli prawie całe miasto i ogłosili Lwów stolicą Zachodniej Ukraińskiej Republiki Ludowej. Rozgorzały tam następnie walki pomiędzy ludnością polską (orlęta lwowskie) i ukraińską, zakończone 22 listopada po nadejściu wojskowej odsieczy z polskiego Przemyśla i Krakowa.
W dniu 7 listopada w Lublinie ukonstytuował się Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej z premierem Ignacym Daszyńskim, przywódcą Polskiej Partii Socjalistycznej. Rząd ten tworzyli głównie socjaliści galicyjscy, to też ogłosili oni od razu swój program, który obejmował 8-godzinny dzień pracy; zniesienie wielkich majątków ziemskich; upaństwowienie kopalnictwa, ciężkiego przemysłu, banków i środków transportu; ubezpieczenia na starość, od chorób i bezrobocia; powszechne bezpłatne nauczaniu świeckie. Również w innych miastach i regionach spontanicznie powstawały różne niepodległościowe organy władzy na bazie istniejących lokalnych stronnictw, partii politycznych, lub organizacji wojskowych.
Ale najważniejsze były wydarzenia w stolicy, gdzie działała Rada Regencyjna, wprawdzie z nadania niemieckiego, ale skupiająca w swym ręku władzę administracyjną. I oto w dniu 10 listopada powrócił z twierdzy magdeburskiej komendant I Brygady Legionów, Józef Piłsudski. W Berlinie dzień wcześniej abdykował cesarz Wilhelm II, proklamowana została Republika Niemiecka i wybuchła rewolucja ludowa. Władze niemieckie zwolniły więc pilnie z więzienia Piłsudskiego i specjalnym pociągiem, złożonym z parowozu i wagonu-salonki, przewieziono go wraz z Kazimierzem Sosnkowskim, pod eskortą oficera hr. Kesselera, do Warszawy.
Przyjazd Piłsudskiego wywołał entuzjazm w mieście, gdyż jego pobyt w twierdzy magdeburskiej urósł w oczach społeczeństwa polskiego do symbolu niezłomnej walki z zaborcami. Już w nocy rozpoczęło się rozbrajanie garnizonu niemieckiego, w czym główną rolę odegrała konspiracyjna Polska Organizacja Wojskowa (POW), zorganizowana przez Pilsudskiego w Warszawie w latach 1914-15. Następnego dnia Rada Regencyjna przekazała mu władzę wojskową, po trzech dalszych również cywilną, poczym sama się rozwiązała. Dzień 11 listopada po kilku latach ustalony został przez Sejm za święto narodowe - jako dzień powstania II Rzeczypospolitej Polskiej.
W tym samym dniu, 11 listopada 1918 r., w miejscowości Compiegne, 70 km od Paryża, w wagonie kolejowym, będącym salonką dowódcy wojsk sprzymierzonych francuskiego marszałka Ferdynanda Focha, delegacja niemiecka podpisała warunki rozejmu, kończącego I wojnę światową. Uczestniczyły w niej 33 państwa, zginęło 9,5 mln ludzi, a 20 mln było rannych. W wyniku wojny mapa Europy uległa zasadniczej zmianie. Na miejsce Rosji carskiej powstała Republika Radziecka, rozpadły się Austro-Węgry i powstało osiem nowych państw: Polska, Czechosłowacja, Węgry, Jugosławia, Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia. Cesarskie Niemcy i Austria stały się republikami.



8. II Rzeczpospolita

Lepienie II Rzeczypospolitej. Gdy Józef Piłsudski w dniu 11 listopada 1918 r. przejmował władzę wojskową w Warszawie z rąk proniemieckiej Rady Regencyjnej dla b. Królestwa Polskiego, sytuacja polityczna na terytoriach zamieszkałych przez ludność polską była bardzo skomplikowana. O d trzech dni w Lublinie działał Tymczasowy Rząd Ludowy Republiki Polskiej, z Ignacym Daszyńskim jako premierem, w Krakowie utworzona została i przejęła władzę Polska Komisja Likwidacyjna, w Poznaniu powstały Rada Żołnierska i Robotnicza oraz Naczelna Rada Ludowa, w Cieszynie Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, w Galicji Wschodniej trwały walki polsko-ukraińskie. W Warszawie lewicowe partie SDKPiL oraz PPS-Lewica utworzyły radykalną Komunistyczną Partię Robotniczą Polski, głoszącą hasła dyktatury proletariatu i wspólnej własności produkcji i ziemi. W Paryżu sprawy polskie reprezentował Komitet Narodowy Polski, kierowany przez Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego, którzy w Wersalu uczestniczyli w rozmowach, mających zadecydować o powojennym kształcie Europy.
Piłsudski już w dniu 11 listopada 1918 r. ogłosił pierwszy swój rozkaz do Wojska Polskiego, w którym mianował się Wodzem Naczelnym. Tak więc w dniu swego powstania nowe Państwo Polskie obejmowało terytoria byłego Królestwa Polskiego i Zachodniej Galicji, zamieszkałe przez kilkanaście milionów ludności polskiej, posiadało też stolicę Warszawę i Wodza Naczelnego. Natomiast brakowało jeszcze rządu, sejmu, prezydenta, wojska, granic.
Po samorozwiązaniu się Rządu Lubelskiego Piłsudski 18 listopada utworzył nowy rząd z premierem Jędrzejem Moraczewskim na czele. Wcześniej o dwa dni wysłał depesze do rządów państw „wojujących i neutralnych”, informującą o powstaniu Niepodległego Państwa Polskiego. Zaś w dniu 22 listopada objął urząd Tymczasowego Naczelnika Państwa, jaki sam utworzył, wzorując się na tradycji kościuszkowskiej. Dbając o atrybuty historyczne, na miejsce swego urzędowania obrał pomieszczenia pałacowe Belwederu, siedziby ostatniego króla I Rzeczypospolitej.
Już w pierwszych dniach swej działalności rząd Moraczewskiego wprowadził równouprawnienie kobiet, zaś Piłsudski ustanowił dekretem 8 godzinny dzień i 46 godzinny tydzień pracy, realizując w ten sposób program socjalny minimum partii PPS. Zaś w dniu 28 listopada wydał dekrety o ordynacji wyborczej do Sejmu, wyznaczając ich termin na 26 stycznia 1919 r.
W końcu listopada 1918 r. granice nowopowstałego państwa polskiego były płynne i nieokreślone zarówno na zachodzie jak i na wschodzie kraju. Na zachodzie dotyczyło to Wielkopolski, Śląska, Pomorza, Warmii i Mazur. O przynależności tych ziem, w szczególności terytoriów zamieszkałych w zwartej masie przez ludność polską, miały zadecydować zwycięskie mocarstwa Ententy na konferencji pokojowej w Wersalu. W składzie tej konferencji działało przedstawicielstwo Komitetu Narodowego Polski, któremu przewodniczył
Roman Dmowski
Wschodnimi granicami Polski zajął się sam Piłsudski. Rząd Tymczasowy Rewolucyjnej Rosji już 9 kwietnia 1918 r. unieważnił traktaty rozbiorowe z lat 1772, 1793 i 1795. Można więc było przyjąć, że nowa Rosja uznała prawa Polski do powrotu do granic przedrozbiorowych. Jednakże nie mogło być mowy o pełnym odtworzeniu granic I RP sprzed 1772 r., gdyż od tamtego czasu rzeczywistość społeczno-polityczna tych odległych ziem kresowych uległa wielkim zmianom. Tymczasem Piłsudski stał na wrogich pozycjach wobec Rosji Radzieckiej. Nie wierzył w jej trwałość, obawiał się następstw rewolucyjnych w Polsce i realizował własną politykę wschodnią. Zakładała ona odbudowę państwa polskiego z granicami daleko na wschodzie i prowadzenie polityki federacyjnej w stosunku do Litwy, Łotwy, Białorusi i Ukrainy. Sądził bowiem, że Rosja rozpadnie się na państwa narodowościowe.
Najwcześniej problem polskich granic wschodnich ujawnił się realnie już w listopadzie 1918 r. w Galicji Wschodniej. Mianowicie w dniach rozpadu Austro-Węgier Ukraińcy galicyjscy utworzyli tzw. Ukraińską Radę Narodową i opanowali 31 października Lwów, gdzie 9 listopada URN powołała tymczasowy rząd (Sekretariat) i proklamowana została Zachodnia Ukraińska Republika Ludowa.
Lecz już 1 listopada przeciwko oddziałom i władzy ukraińskiej we Lwowie wystąpiła spontanicznie ludność polska, głownie młodzież szkolna i akademicka (orlęta lwowskie). Rozpoczęły się wtedy krwawe walki polsko-ukraińskie o miasto. Piłsudski posłał wówczas z Przemyśla na odsiecz Lwowa oddział POW, jakim aktualne dysponował, co spowodowało, że Ukraińcy wycofali się z miasta, spodziewając się zresztą większych sił polskich. Zaś w maju-czerwcu 1919 r. Polacy wyparli nacjonalistyczne oddziały ukraińskie za rzekę Zbrucz. W tej sytuacji obie strony podpisały układ rozejmowy, a następnie umowę o ograniczonej współpracy, której domagał się Paryż, starający się o zmontowanie koalicji przeciwko rewolucyjnej Rosji.
Natomiast na Białorusi i Litwie jeszcze do końca 1918 r. stacjonowały wojska niemieckie, które przez wiele miesięcy wycofywały się sukcesywnie z „Ober-Ostu” do Niemiec. W ślad za nimi postępowali bolszewicy, którzy w styczniu doszli do Wilna i Grodna i utworzyli Radziecką Republikę Białorusko-Litewską ze stolicą w Mińsku. Do pierwszych kontaktów bojowych pomiędzy oddziałami polskimi i oddziałami Czerwonej Armii doszło 3 lutego pod Prużanami na Wileńszczyźnie. Był to początek wojny polsko--radzieckiej.
Także na terenach zaboru niemieckiego to jest w Wielkopolsce i na Śląsku ludność polska domagała się przejęcia władzy przez Polaków. W dniu 3 grudnia 1918 r. utworzona została w Poznaniu Naczelna Rada Ludowa, której przewodził znany działacz, poseł do Landtagu, Wojciech Korfanty, związany z paryskim Komitetem Narodowym Polski. Organizowaniu się społeczności polskiej towarzyszyły narastające konflikty z władzami niemieckimi, które doprowadziły do wybuchu w dniu 26 grudnia Powstania Wielkopolskiego. Iskrą, która ten wybuch spowodowała, były próby zbrojnej pacyfikacji wielkiej patriotycznej manifestacji ludności polskiej wokół hotelu, w którym zatrzymał się na dwa dni Ignacy Paderewski w swej podróży z Francji do Warszawy. Polskie oddziały Straży Ludowej Korfantego opanowały wówczas ratusz, będący siedzibą pruskich władz administracyjnych i wojskowych oraz ważniejsze obiekty w mieście. W kolejnych dniach powstanie rozszerzyło się na całą Wielkopolskę, Korfanty powołał z poboru 70-tys. Armię Wielkopolską i do stycznia 1919 r. prawie całe b. Wielkie Księstwo Poznańskie opanowane zostało przez powstańców i znalazło się w granicach Polski. Walki ustały po podpisaniu 16 lutego, pod naciskiem Francji, rozejmu w Trewirze.
Gabinet ministrów, powstały 18 listopada 1018 r. w dużej części złożony był z polityków lewicowych PPS, związanych z Ignacym Daszyńskim, i dlatego, w nocy z 4 - 5 stycznia 1919 r. dokonany został zamach stanu ze strony grupy prawicowych oficerów. Ich akcja się nie udała, zamachowcy zostali aresztowani, ale też zaraz wypuszczeni na wolność. Bowiem Piłsudskiemu, który wówczas widziany był przez szerokie kręgi społeczeństwa, również za granicą, jako polityk lewicowy, zależało na porozumieniu i przyciągnięciu do siebie także prawicy. Wprowadził więc stan wyjątkowy i zaostrzył zwalczanie elementów rewolucyjnych. Moraczewski został zdymisjonowany 16 styczni, nowym premierem został Ignacy Paderewski, związany z prawicowym Komitetem Narodowym Polski.
W dniu 26 stycznia 1919 r. na terenie b. Królestwa Polskiego i Małopolski Zachodniej odbyły się wybory do Sejmu Ustawodawczego. Partie prawicowe, w tym Narodowa Demokracja, uzyskały 36% mandatów, centrowe Polskie Stronnictwo Ludowe „Piast” 24%, a partie lewicowe tylko 27%. Wobec tego, że żadne z ugrupowań politycznych nie uzyskało zdecydowanej większości, centroprawicowy rząd Paderewskiego utrzymał się bez zmian. Uznany też został przez państwa zachodnie. Również dopiero wtedy Komitet Narodowy Polski w Paryżu podporządkował się rządowi warszawskiemu. Pierwsze uroczyste posiedzenie Sejmu otwarte zostało przez Józefa Piłsudskiego 10 lutego. Sejm podjął wtedy uchwałę o utworzeniu urzędu Naczelnika Państwa, powołując nań Józefa Piłsudskiego.
Od początków swych rządów Piłsudski za najważniejsze swe zadanie uważał organizację i rozbudowę wojska polskiego. Już w listopadzie 1918 r. z nadania Rady Regencyjnej przejął zwierzchnictwo nad formacjami polskimi, walczącymi na wschodzie pod dowództwem niemieckim. Dołączyli do nich legioniści, peowiacy, ochotnicy i wojskowi z armii zaborczych. Po uchwaleniu w marca 1919 r. przez Sejm poboru siedmiu roczników rekrutów, przybyciu dywizji gen. Czumy z Syberii i dywizji gen. Żeligowskiego z południa Europy, wojsko polskie na wiosnę liczyło już ponad 300 tys. ludzi. Dalszym poważnym jego wzmocnieniem było przejście pod dowództwo Piłsudskiego dotąd autonomicznej armii wielkopolskiej oraz powrót z Francji w kwietniu-czerwcu ok. 67-tys. armii gen. Józefa Hallera, dobrze wyszkolonej i wyekwipowanej. Armia ta, zwana błękitną od koloru mundurów, utworzona została w 1917 r. z jeńców polskich z armii austriackiej we Włoszech, jeńców z armii niemieckich we Francji oraz ochotników z USA i Południowej Ameryki. Jesienią 1919 r. Wojsko Polskie stanowiło już poważną siłę, licząc do 600 tys. żołnierzy.
W dniu 28 czerwca 1919 r. nastąpiło uroczyste podpisanie Traktatu Wersalskiego w sali lustrzanej pałacu wersalskiego w Paryżu. Traktat miał wielkie znaczenie dla Polski. Przede wszystkim zatwierdził zachodnie granice Wielkopolski i wyznaczył granice Pomorza Gdańskiego, które miało wrócić do Polski. O przynależności państwowej Śląska, Warmii i Mazur miały zadecydować plebiscyty ludności, zaś Gdańsk miał być wolnym miastem, zarządzanym przez Wysokiego Komisarza Ligi Narodów. O innych spornych sprawach i granicach miała decydować Rada Najwyższa głównych mocarstw, powołana w tym celu na Konferencji Wersalskiej. Radę tę tworzyła tzw. „Wielka Trójka” przywódców głównych zwycięskich państw Ententy.
Traktat wersalski w najmniejszej mierze nie przesądzał granic wschodnich, decyzje w tych sprawach oddawał jedynie w ręce sojuszniczej Rady Najwyższej. Ale Piłsudski nie zamierzał czekać na jej ustalenia i, realizując swą ekspansywną politykę na wschodzie, rozpoczął w połowie kwietnia ofensywę wojskową w kierunku wileńskim. W ciągu kilku miesięcy Polacy, bez większych walk, zajęli Wilno, Kowel, Mińsk (8 sierpnia) i Bobrujsk (29 sierpnia). Jesienią Piłsudski jednak wstrzymał ofensywę wojsk polskich. Na terenach Rosji trwała wtedy wojna domowa, rozgrywana między nową władzą rewolucyjną a wojskami zbuntowanych generałów carskich Judenicza, Denikina, Kołczaka, Wrangla i innych, wspomaganych przez interwencje wojskowe kilkunastu państw Europy, Ameryki i Japonii. Piłsudski nie chciał swymi działaniami wspierać kontrewolucyjnych generałów, którzy głosili otwarcie hasła odbudowy jednolitej Rosji.

Wojny o granice. Rok 1919 dla większości krajów europejskich był pierwszym powojennym rokiem likwidacji zniszczeń wojennych i odbudowy. Straty gospodarcze na terytoriach nowopowstającego państwa polskiego były szczególnie duże, zwłaszcza w regionach dotkniętych bezpośrednimi działaniami wojennymi. Zniszczeniu uległo ok. 1,9 mln zabudowań, 40 % dróg, 2400 mostów, 56 %taboru kolejowego, upadła gospodarka hodowlana, ugory stanowiły kilkanaście procent areału ziemi uprawnej, przemysł zamarł, ludność trapiły wielkie epidemie, głównie tyfusu. Panowała prawie powszechnie nędza i analfabetyzm, zwłaszcza na wsi. Ale również dla Polski rok 1919 był zwiastunem szybkiej odbudowy gospodarki ze zniszczeń wojennych.
Uchwała Sejmu o reformie rolnej z 10 lipca zapoczątkowywała szeroko oczekiwaną parcelacje wielkich majątków ziemskich na rzecz małorolnej ludności wiejskiej, co wpływało na ożywienie gospodarki rolnej. Zawarta 22 października pierwsza umowa handlowa polsko-niemiecka otwierała tradycyjne rynki niemieckie dla poznańskiego rolnictwa. Otwarcie w październiku Uniwersytetu Wileńskiego, zamkniętego od 1832 r., było jakby symbolem odradzania i rozbudowy polskiego szkolnictwa i nauki. Uruchomiony został transport kolejowy, powstawała jednolita administracja polska. W sumie rok 1919 był dla gospodarki Polski korzystny. Po dymisji 9 listopada rządu I. Paderewskiego, któremu nie sprzyjał Piłsudski, premierem został Leopold Skulski.
Jednak rok 1919 dla Polski był przede wszystkim rokiem kształtowania się terytorium i granic państwa. Dotyczyło to także Górnego Śląska, na którym w nocy 16/17 sierpnia wybuchło I powstanie polskiej ludności przeciwko srożącym się represjom administracji niemieckiej, a za przyłączeniem do Polski. Objęło głównie powiaty pszczyński i rybnicki, było źle przygotowane, nie doczekało się żadnego wsparcia ze strony Piłsudskiego i zostało po tygodniu zdławione przez Niemców. Ale w styczniu-lutym 1920 r. na Śląsk zostały wprowadzone międzysojusznicze oddziały francusko-angielskie. Miały one za zadanie zapewnienie spokoju w regionie do czasu przeprowadzenia plebiscytu.
Traktat Wersalski wszedł w życie 10 stycznia 1920 r. Zgodnie z jego postanowieniami przyłączone zostało wtedy do Polski Pomorze Gdańskie (bez Gdańska). Symbolicznym tego aktem były uroczyste „zaślubiny morza” dokonane 10 lutego przez zanurzenie w falach Bałtyku polskich sztandarów wojskowych oddziałów gen. J. Hallera.
Pod koniec 1919 r. wygasły bezpośrednie interwencje państw zachodnich przeciw rewolucyjnej Rosji. W tej sytuacji wzrastała rola Polski, która stawała się głównym ogniwem antyradzieckiej polityki francuskiej. Wtedy też szerokim strumieniem popłynęła do Polski broń francuska i angielska. W pierwszych dniach stycznia 1920 r. gen. Rydz-Śmigły, operując dwoma dywizjami, zajął miasto Dyneburg nad rzeką Dźwiną, które następnie przekazał Łotyszom, zapewniając sobie z ich strony bezpieczną granicę wzdłuż Dźwiny na północy. W tej samej intencji 20 lutego zawarty został, przy mediacji francuskiej, układ z Republiką Litewską o przebiegu granicy polsko-litewskiej.
Południowo- wschodnie granice Polski sięgały wówczas po rzekę Zbrucz, za nią rozciągały się terytoria Ukraińskiej Republiki Rad, obejmującej całe południowe dorzecze Dniepru. Piłsudski, zawarł 21 kwietnia w Warszawie nowy (tajny) układ z atamanem S. Petlurą, ustalający granicę polsko-ukraińską na Zbruczu i zobowiązujący Polskę do pomocy w przejęciu przez niego władzy nad całą Środkową Ukrainą, gdzie miał on wzniecić postanie ludności. Wcześniej przeprowadzona została w wojsku polskim reorganizacja dowodzenia, szeroka akcja awansowa, a sam Piłsudski, wydanym 19 marca przez siebie dekretem, mianował się Marszałkiem Polski.
Ofensywa wojsk polskich rozpoczęła się 25 kwietnia 1920 r. na Wołyniu i Podolu. Jej bezpośrednim celem militarnym było rozbicie Armii Czerwonej, zajęcie Kijowa i przywrócenie Ukraińskiej Republiki Ludowej z 1917 roku. Ofensywa, przy bardzo słabym oporze przeciwnika, trwała tylko 15 dni i zakończyła się zajęciem terenów ziem ukraińskich do rzeki Dniepr. Sam Kijów opanowany został bez walki 7 maja. Nie został jednakże zrealizowany cel polityczny utworzenia samodzielnej nacjonalistycznej Ukrainy. W odezwach do ludności ukraińskiej Polacy przedstawiali się jako wyzwoliciele narodu ukraińskiego przed najazdem bolszewickim. Nie było wszak żadnego współdziałania ze strony ukraińskiej ludności, która bała się powrotu „polskich panów” i odebrania im dopiero co przyznanej ziemi po rozparcelowanych dworach. Nie było więc żadnego powstania ani ochotników do wojska Petlury, który okazał się być bankrutem politycznym.
Po zajęciu Kijowa Piłsudski 18 maja wrócił do Warszawy, gdzie witany był owacyjnie, jako spadkobierca wielkich tradycji militarnych Bolesława Chrobrego i Żółkiewskiego. W kościele św. Aleksandra w Warszawie odprawione zostało uroczyste Te Deum, przy obecności rządu, parlamentu i tłumów publiczności, w Sejmie odbyło się uroczyste posiedzenie z udziałem Marszałka. Entuzjazm panował ogólny, nawet wówczas gdy Polacy zaczęli się w czerwcu wycofywać z zajętych ziem.
Mianowicie jeszcze przed powrotem Piłsudskiego do Warszawy, w dniu 14 maja miała miejsce próba ofensywy Armii Czerwonej na Białorusi, dowodzonej przez M. Tuchaczewskiego. Zmusiło to Piłsudskiego do przerzucenia części wojsk z Ukrainy na białoruski front. Wtedy, 26 maja, rozpoczęła się kontrofensywa Armii Czerwonej w rejonie na północ od Kijowa, gdzie I Armia Konna, dowodzona przez Siemiona Budionnego, przybyła forsownym marszem z Kaukazu, przerwała 5 czerwca front i wyszła na tyły wojsk polskich, co zmusiło Rydza Śmigłego do pośpiesznego opuszczenia Kijowa (10 czerwca) i wszystkich świeżo zajętych ziem. W ciągu miesiąca Armia Czerwona zajęła Podole i Wołyń na froncie południowym, a Mińsk, Wilno (14 lipca), Grodno, ziemię białostocką i Polesie na froncie północnym.
W obliczu zagrożenia klęską wojenną upadł rząd L.Skulskiego i w jego miejsce utworzony został rząd koalicyjny Władysława Grabskiego, na którego wniosek powołana została Rada Obrony Państwa z Piłsudskim na czele. Wówczas Rada Aliancka wysłała do Polski wojskową misję brytyjsko-francuską, której przewodniczył gen. Maxime Weygand. Piłsudski zaproponował mu współdowodzenie w wojnie, co spotkało się jednak z odmową. Równocześnie premier Grabski zwrócił się do konferencji alianckiej w mieście Spa w Belgii o pośrednictwo w nawiązaniu rokowań pokojowych. Wkrótce z takimi propozycjami wystąpił minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii, lord G.Curzon, zwracając się do Moskwy o zatrzymanie ofensywy i ustalenie linii demarkacyjnej na Bugu i Sanie, którą to granicę, określaną jako tzw. „Linia Curzona”, proponował już zresztą w 1919r.
M oskwa pośrednictwo Anglii odrzuciła, deklarując jedynie gotowość bezpośrednich rokowań a Polską. Kontrowersje wokół przyjęcia „linii Curzona” spowodowały dymisję rządu Grabskiego i 24 lipca został utworzony przez Radę Obrony Państwa nowy koalicyjny rząd z premierem ludowcem
Wincentym Witosem i wicepremierem socjalistą I. Daszyńskim.
By uzyskać jak najszersze poparcie ludności chłopskiej, Sejm podjął 15 lipca ustawę o wykonaniu reformy rolnej, przewidującą stopniową parcelację wielkich majątków ziemskich. Następnie zwrócono się do rządu radzieckiego z propozycją rozejmu. W tym celu delegacja sejmu polskiego udała się do Mińska, gdzie rozpoczęto rokowania pokojowe, przeniesione po kilku tygodniach do Rygi. W trakcie negocjowania rozejmu, już 1 sierpnia armie Tuchaczewskiego były nad Bugiem i zaczęły okrążać Warszawę od północy, a I Konna Armia S. Budionnego zbliżała się do Lwowa.
W tej bardzo krytycznej sytuacji polskie wojska zostały znacznie wzmocnione przez oddziały przerzucone z Wielkopolski i dziesiątki tysięcy ochotników. Zaś Piłsudski, po okresie psychicznego, nerwowego załamania i apatii, zarządził utworzenie na centralnym odcinku frontu poniżej Warszawy armii manewrowej, złożonej z ponad 5 dywizji. Rozpoczęła ona 14-16 sierpnia ofensywę z rejonu Modlina i znad rzeki Wieprz. Była zaskoczeniem dla przeciwnika i nie napotkała większego oporu.
Dowództwo północnego frontu rosyjskiego, dopiero po kilku dniach zorientowało się, że wojska polskie weszły głęboko na ich tyły. W związku z groźbą odcięcia od baz zaopatrzeniowych z rejonu Grodna i Białegostoku, Tuchaczewski zarządził wówczas szybki odwrót swych armii, spóźniony jednakże o kilka dni. Tylko część jego dywizji przebiła się do Grodna, znaczne oddziały zostały wzięte do niewoli lub przeszły do Prus Wschodnich, gdzie zostały przez Niemców internowane. Po zwycięskiej bitwie nad Niemnem, do końca września polskie wojska na północy zajęły Grodno, Lidę, Pińsk i dotarły na linie frontu z wiosny.
Natomiast na froncie południowym, dowodzący nim Stalin i Budionny, jeszcze kilka dni po polskiej kontrofensywie znad Wieprza, próbowali zdobyć okrążony Lwów, wbrew rozkazom naczelnego dowódcy Trockiego, żądającego wsparcia wojsk Tuchaczewskiego. Gdy armie frontu południowego pomaszerowały wreszcie na północ, nie było już kogo wspierać. Po czym wycofały się, aż do linii rzeki Zbrucz. Działania wojenne ustały ostatecznie 18 października, po podpisaniu w Rydze kilka dni wcześniej warunków rozejmu.
W czasie działań wojennych na wschodzie, w dniu 11 lipca, odbył się plebiscyt na Warmii i Mazurach, w którym ludność miała się wypowiedzieć za przynależnością do Niemiec lub Polski. W sytuacji polskich klęsk wojennych, tylko niespełna 4 procent mieszkańców opowiedziało się za przyłączeniem do Polski. W rezultacie jedynie 8 gmin na Warmii i Mazurach przypadło Polsce.
Jeszcze w listopadzie 1918 r. oddziały wojsk czechosłowackich zajęły część Śląska Cieszyńskiego do rzeki Olzy, choć na obszarach tych przeważała ludność polska. 28 lipca 1920 r. sojusznicza Rada Ambasadorów usankcjonowała ten stan rzeczy i zadecydowała o ostatecznym podziale Śląska Cieszyńskiego pomiędzy Czechosłowację i Polskę. Po stronie czeskiej znalazło się zagłębie węglowe Karwiny, miasta Bogumin i Frydek, sam Cieszyn podzielony został na dwie części wzdłuż rzeki Olzy, która stała się granicą. Decyzja ta stała się na wiele lat zarzewiem niezgody między obu państwami.
Polskie klęski wojenne pod Warszawą zamierzały również wykorzystać władze niemieckie na Górnym Śląsku, podejmując próbę przejęcia pełnej kontroli nad terenami plebiscytowymi. W odpowiedzi, w akcji samoobrony, w nocy z 19/20 sierpnia wybuchło II Powstanie Śląskie, wsparte strajkiem generalnym górników. Było lepiej zorganizowane niż pierwsze, choć trwało także tylko kilka dni. Skończyło się usunięciem administracji i policji niemieckiej z terenów plebiscytowych przez oddziały francusko-brytyjskie Międzynarodowej Komisji (plebiscytowej) i ustanowieniem mieszanych oddziałów policji polsko-niemieckiej. To drugie powstanie śląskie, podobnie jak pierwsze, nie uzyskało żadnego wsparcia ze strony Piłsudskiego i rządu polskiego.
W trakcie walk o Warszawę Rosja zawarła z litewskim rządem w Kownie układ o przekazaniu Litwie rejonu Wilna, 27 tys km2 z 1 milionem ludności, zgodnie zresztą z wytycznymi konferencji alianckiej w Spa. Piłsudski, nie mogąc jawnie zmienić te decyzje, wydał tajny rozkaz zajęcia Wilna. W tym celu wydzielono z Wojska Polskiego dywizję litewsko-białoruską, dowodzona przez gen. Lucjana Żeligowskiego, która „zbuntowała się” i 9 października zajęła zbrojnie okręg wileński. Żeligowski na zajętych terenach utworzył wtedy nowy byt państwowy tzw. Litwę Środkową, zawierając 21 grudnia 1920 r. rozejm z Litwinami. Po kilku miesiącach ucichły protesty międzynarodowe, zaś w styczniu 1922 r. przeprowadzone zostały na Wileńszczyźnie wybory do wileńskiego Sejmu Orzekającego, który jednogłośnie opowiedział się za przyłączeniem „państewka” do Polski.
Rokowania pokojowe w Rydze trwały kilka miesięcy. W ich wyniku ustalono przebieg granicy między obu państwami, zasady wymiany jeńców, amnestii, repatriacji ludności, zrezygnowano z reparacji wojennych i spłaty długów wobec Rosji, zdecydowano o zwrocie archiwów, bibliotek i dzieł kultury, wywiezionych z I RP po 1772 r., zapowiedziano zawarcie układów handlowych i inne. Ostatecznie traktat pokojowy, kończący wojnę polsko-bolszewicką ratyfikowany został 18 marca 1922 r, a uznanie granic wschodnich Polski przez sojuszniczą Radę Ambasadorów nastąpiło 15 marca 1923 r.
Koalicyjny rząd zgody narodowej W. Witosa zawarty w sytuacji wojennego zagrożenia w lipcu 1920 r., rozpadł się zaraz po zawarciu paktu ryskiego. Sejm stał się na powrót areną politycznej walki wszystkich z wszystkimi. Już w styczniu 1921 r. odeszli z rządu socjaliści i dymisję złożył wicepremier I. Daszyński. Przeciwko rządom Witosa deklarowali się też ministrowie z Narodowej Demokracji (Endecja) R. Dmowskiego.

Sojusze, konstytucja, śmierć prezydenta. Po klęsce w listopadzie 1920 r. gen. Wrangla, ostatniego z białogwardyjskich generałów, Francja poszukiwała sojuszników, którzy zastąpić mogliby carską Rosję, wobec ewentualnego zagrożenia niemieckiego w przyszłości. Zwłaszcza, że Wielka Brytania wyraźnie zaczęła wspierać Niemcy, a Stany Zjednoczone przestały interesować się Europą.
Na zaproszenie prezydenta Francji 3 lutego 1921 r. przybył do Paryża Naczelnik Józef Piłsudski na czele delegacji wojskowo-handlowej. W trakcie trzydniowego pobytu Polacy zwiedzili pola bitewne pod Verdun, a w Pałacu Elizejskim podpisali dwa traktaty polityczno-wojskowy i gospodarczy. Głównym celem politycznego była konwencja wojskowa o wzajemnej pomocy w wypadku agresji niemieckiej przeciwko jednemu z krajów, oraz francuskiej pomocy w przypadku napaści na Polskę przez Sowiety. Równocześnie Polska otrzymała kredyt w wysokości 400 mln franków na zakup francuskiej broni i sprzętu wojskowego. Traktat gospodarczy przewidywał też nawiązanie szerokiej współpracy handlowej i gospodarczej, Dodatkowo 3 marca dyplomaci polscy zawarli układ o przymierzu wojskowym z Rumunią. Zgodnie z nim oba państwa miały się wspierać w przypadku zaatakowania ich granic wschodnich.
W dniu 17 marca Sejm II RP uchwalił Konstytucję państwową. Zwano ją potem potocznie „marcową”, a wzorowana była na konstytucji francuskiej z 1875 r. Głównymi jej cechami był trójpodział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Organami władzy ustawodawczej były 444-osobowy Sejm i 111-osobowy Senat, jako nadrzędne w stosunku do władzy wykonawczej, to jest rządu i prezydenta. Organy sądownicze miały być w swych decyzjach niezawisłe. Parlament miał być wybierany co 4 lata przez ogół obywateli natomiast wybór prezydenta na 7-letnią kadencję należał do Zgromadzenia Ogólnego. Konstytucja normowała sprawy wolności wiary i wyznań, mniejszości narodowych, ochrony pracy i ubezpieczeń społecznych, prawa obywateli, nienaruszalności własności prywatnej, wprowadzała obowiązek powszechnego nauczania. Była to więc ze wszech miar konstytucja nowoczesna, demokratyczna i postępowa.
Zgodnie z ustaleniami sojuszniczej Rady Najwyższej w dniu 20 marca 1921 r. na Górnym Śląsku przeprowadzony został plebiscyt, który miał zadecydować o przynależności terenów plebiscytowych do Polski lub Niemiec. Wyniki plebiscytu były niekorzystne dla Polski, która otrzymała 40% głosów, mimo przewagi ludności polskiej, a to głównie ze względu na warunki plebiscytu. Mianowicie mogli w nim brać wszyscy urodzeni na Śląsku, choćby tam nie zamieszkiwali. Wykorzystała to administracja niemiecka, dowożąc prawie 200 tys. dodatkowych uczestników plebiscytu, co dawało ok. 25% dodatkowych głosów. Wyniki plebiscytu spowodowały napięcia wśród ludności polskiej, obawiającej się represji niemieckich. Stały się one główną przyczyną wybuchu w nocy 2/3 maja III Powstania Śląskiego.
Powstanie, kierowane przez W. Korfantego, było dobrze przygotowane, wzięło w nim udział ok. 60 tys. powstańców. W odróżnieniu od dwu poprzednich powstań, trzecie uzyskało znacząca, choć nieoficjalną i zakamuflowaną, pomoc ze strony państwa polskiego. Obejmowała ona kadry dowódcze, ochotników, dostawy broni, amunicji i żywności. Już w pierwszych dniach powstańcy opanowali tereny po Kluczbork, Olesno, Opole i Racibórz. Po bitwie pod Górą Św. Anny zawarty został rozejm. Lecz Niemcy, po ściągnięciu i koncentracji swych różnych oddziałów paramilitarnych, przerwali w czerwcu rozejm i wznowili kontrofensywę. Wtedy interweniowała Komisja Międzysojusznicza i zażądała wycofania się walczących stron z obszaru plebiscytowego. Nastąpiło to do 5 lipca, po czym sprawa ustalenia granic została przekazana Lidze Narodów, która w tym celu powołała specjalną komisję. Wg jej decyzji w dniu 12 października nastąpił ostateczny podział Górnego Śląska. Polska otrzymała niespełna 30% terenów plebiscytowych, ale zamieszkałych przez prawie 1 ml. mieszkańców (46%). W tym głównie uprzemysłowione powiaty Katowic, Królewskiej Huty, Świętochłowic, Rybnika i Tarnowskich Gór. Realne objęcie Śląska w administrację polską nastąpiło po wkroczeniu 20 kwietnia 1922 r. do Katowic oddziałów wojsk polskich, dowodzonych przez gen. S. Szeptyckiego. Zaś 24 września tegoż roku odbyły się wybory do Sejmu Śląskiego.
R ok 1921 był w Polsce pierwszym rokiem bez wojny, gdy na czoło problematyki politycznej zaczęły wysuwać się kwestie wewnętrzne, głównie gospodarcze. Przeprowadzony powszechny spis ludności wykazał, że na obszarze
389 tys. km2 II Rzeczypospolitej zamieszkiwało 27,2 mln. ludności, w tym 67% narodowości polskiej, w większości wyznającej wiarę katolicką, 18% stanowili Ukraińcy i Białorusini, wiary prawosławnej, lub grekokatolickiej, 10% Żydzi, wyznania mojżeszowego i 4% Niemcy, głównie protestanci. Tylko 1/4 ludności zamieszkiwała w miastach, w tym robotnicy przemysłowi, którzy stanowili raptem 4% ogółu ludności, parającej się w znakomitej większości rolnictwem. Przy czym gospodarstwa rolne były bardzo rozdrobnione, zwłaszcza w byłym zaborze austriackim, zacofane technicznie i mało wydajne. Tym nie mniej właśnie gospodarka rolna i komunikacja odbudowywały się najszybciej po zniszczeniach wojennych.
Wielkim problemem było zespolenie w jedną całość terytoriów trzech dotychczasowych zaborów: pruskiego, rosyjskiej Kongresówki i austriackiej Galicji, bardzo zróżnicowanych ekonomicznie i cywilizacyjnie. Do takich integracyjnych przedsięwzięć należały niewątpliwie otwarcie w dniu 2 kwietnia Targów Poznańskich oraz rozpoczęcie w listopadzie budowy linii kolejowej ze Śląska do Gdyni, omijającej Gdańsk. W następnym 1922 roku, w kwietniu, nastąpiło zniesienie granicy celnej między Polską a Wolnym Miastem Gdańskiem, co zaowocowało intensyfikacją handlu zagranicznego. W dniu 1 czerwca sejm wprowadził monopol tytoniowy, który dotyczył zarówno produkcji jak i handlu wyrobami tytoniowymi. Było to potem stałe pewne źródło wpływów finansowych do budżetu państwa, obok monopolu na sól, alkohol i zapałki. W dniu 22 lipca nastąpiło zakończenie blokady gospodarczej przez Niemcy, utrzymywanej dwa lata na eksport do Polski. Bardzo wielkie znaczenie dla perspektywicznego rozwoju kraju miała uchwała sejmowa z 23 września o budowie portu morskiego w Gdyni i równoczesne rozpoczęcie realizacji tego wielkiego przedsięwzięcia inwestycyjnego.
W pierwszych latach powojennych warunki życia na wsi, także w miastach, były bardzo ciężkie. Pogarszała je wysoka inflacja, powodująca wzrost cen żywności. W związku z tym robotnicze związki zawodowe domagały się od pracodawców podwyżek płacowych. Między innymi w lipcu 1921 r. miał miejsce w Łodzi i regionie strajk powszechny włókniarzy, żądających podniesienia płac o 40%, co zresztą uzyskali. Z podobnymi żądaniami w sierpniu 1922 r. przez dwa tygodnie strajkowało 100 tys. robotników rolnych w Wielkopolsce. W tymże sierpniu odbył się też pierwszy trzydniowy zjazd legionistów w Krakowie. Były defilady wojska i strzelców na Błoniach, ćwiczenia, przemówienia, uroczyste nabożeństwa, bankiety. Tworzyła się określona ideologia państwowa, której symbolem była osoba Piłsudskiego.
Głównie wskutek trudności gospodarczych we wrześniu 1921 r. nastąpiło przesilenie rządowe i W. Witos zmuszony był zgłosić dymisję swego gabinetu. Naczelnik Państwa powołał wtedy na premiera prof. Anatola Ponikowskiego, który utworzył rząd pozaparlamentarny. Zajął się on przede wszystkim sprawami gospodarczymi państwa.
D opiero jesienią 5 listopada 1922 r. odbyły się nowe wybory do Sejmu i Senatu. Partie prawicowe utrzymały i tym razem swą przewagę, choć nieco mniejszą, nad partiami lewicowymi, i nadal sprawowały rządy w II RP. Pierwsze posiedzenie nowego sejmu odbyło się 28 listopada, zaś 9 grudnia zebrały się obie izby, czyli Zgromadzenie Narodowe, celem dokonania wyboru pierwszego prezydenta RP. Powszechnie spodziewano się, ze zostanie nim Józef Piłsudski. Z takim przewidywaniem skonstruowane zostały też w Konstytucji marcowej kompetencje urzędu prezydenckiego, który podporządkowany został parlamentowi. Nie odpowiadało to Piłsudskiemu i zdecydowanie odmówił kandydowania. Po utarczkach politycznych Zgromadzenie Narodowe dokonało wyboru na pierwszego prezydenta
Gabriela Narutowicza, inżyniera, profesora politechniki w Zurychu w Szwajcarii, skąd wrócił do Polski w 1920 r.
Kandydatura Narutowicza przegłosowana została przez kluby lewicowe i mniejszości narodowych. To też spotkał się on z nagonką polityczną ze strony klubów prawicowych, głównie Narodowej Demokracji, które okrzyczały go Żydem i masonem. W trzy dni po wyborze Piłsudski przekazał prezydentowi swe funkcje Naczelnika Pań stwa. Po dalszych dwóch dniach, po serii burd i demonstracji ulicznych, Narutowicz zastrzelony został w galerii sztuki „Zachęta” przez fanatyka narodowego, malarza Eligiusza Niewiadomskiego. K olejnym prezydentem obrany został 20 grudnia
Stanisław Wojciechowski. Sam Piłsudski, po przekazaniu swej funkcji Naczelnika Państwa, zachował już tylko swe funkcje wojskowe w Sztabie Generalnym i Radzie Wojennej

Wielki kryzys i reformy Grabskiego. W latach 1922-23 rządy w Polsce zmieniały się jak w kalejdoskopie. Po upadku rządu A. Ponikowskiego kolejnymi premierami byli: Artur Śliwiński w czerwcu 1922 (9 dni), Julian Nowak od lipca, Władysław Sikorski od grudnia. W maju 1923 r. prawicowe partie Narodowa Demokracja, Chrześcijańska Demokracja i PSL „Piast”, dla uzyskania większości w sejmie, zawarły tzw. „pakt lanckoroński” z kołami ziemiańskimi, na którym zmieniono zasady reformy rolnej (odpłatność), utworzyły koalicję i obaliły rząd Sikorskiego, ustanawiając nowy rząd, znów z Wincentym Witosem na czele.
Wtedy Piłsudski złożył dymisję z funkcji szefa Sztabu Generalnego i z przewodnictwa w Ścisłej Radzie Wojennej i z Belwederu przeniósł się 4 lipca do swej posiadłości w Sulejówku pod Warszawą, gdzie przebywała żona Aleksandra z dwoma ich córkami, Wandą i Jadwigą. Miał wtedy 55 lat, był zawiedziony i rozgoryczony.. Ale, jak wykazała przyszłość, z walki o władzę jednak nie zrezygnował.
Przez wszystkie 3 lata przebywania Piłsudskiego w Sulejówku, sytuacja gospodarczo-społeczna w II RP przedstawiała się źle. Odbudowa kraju wprawdzie postępowała, pozytywnie rozwijało się zwłaszcza szkolnictwo i administracja, powstało Polskie Radio i rozpoczęła pracę pierwsza radiostacja. Dokonywała się mozolna integracja trzech różnych terytoriów i gospodarek porozbiorowych, posiadających różne waluty, prawodawstwo, struktury administracyjne, szkolnictwa, bezpieczeństwa publicznego oraz pozbawionych odpowiednich połączeń komunikacyjnych, wzajemnej wymiany handlowej itp. Globalna produkcja przemysłowa osiągnęła w 1923 r. poziom 71% stanu produkcji z 1913 r. na ziemiach tworzących II RP. Jednak równocześnie istniało wielkie bezrobocie, nierówności społeczne, wzrastała inflacja, banki i niewielki przemył były własnością oligarchów zagranicznych, toczyła się bezpardonowa walka o władzę i wpływy pomiędzy różnymi ugrupowaniami partyjnymi, szerzyła się korupcja, samowola, anarchia i przestępczość wszelkiego rodzaju.
Hiperinflacja w drugiej połowie 1923 r. spowodowała dalsze pogorszenie warunków życia większości społeczeństwa. Doszło do licznych strajków robotniczych, manifestacji, nawet walk ulicznych. W październiku strajkowali pocztowcy, kolejarze, włókniarze w Łodzi i Białymstoku, oraz Górny Śląsk. W dniu 3 listopada związki zawodowe wezwały do strajku generalnego w całym kraju. Najtragiczniejsze zajścia miały miejsce w Krakowie, gdzie podczas jednodniowego strajku (tzw. „powstanie krakowskie”), w dniu 6 listopada, w starciach w rejonie ul. Dunajewskiego zginęło 14, a rannych zostało ok. 130 żołnierzy i policjantów oraz zabitych 18 i rannych kilkudziesięciu robotników. Krwawe starcia rozegrały się również w kilku innych miastach południowej Polski. D oszło wtedy do ugody między rządem a związkami zawodowymi i PPS: odwołane zostały strajk generalny i stan wojenny, rząd złożył obietnice rozpatrzenia robotniczych żądań ekonomicznych. Jednak w grudniu, na tle sporu o przebieg reformy rolnej, upadł gabinet Witosa, premierem został ponownie
Władysław Grabski.
Rząd Grabskiego przede wszystkim przeprowadził bardzo udaną reformę finansów, przez wdrożenie surowych oszczędności w wydatkach państwowych, waloryzację podatków, nałożenie jednorazowej daniny narodowej, utworzenie kredytowo-emisyjnego Banku Polskiego i wprowadzenie nowego pieniądza, złotego, w miejsce dotychczasowej marki. Nowa waluta miała częściowe pokrycie w złocie, na co złożyły się pożyczki krajowa i zagraniczne, głównie z Włoch i Szwecji. Gdy reforma walutowa 1 lipca 1924 r. została zakończona złoty stał się wymienialną, twardą walutą, w relacji 1 dolar=5,18 zł. Zaowocowało to ustabilizowaniem i wyraźną poprawą gospodarki.
Gabinet Grabskiego wprowadził też ubezpieczenia społeczne, reformę administracji, powstało konsorcjum francusko-polskie do budowy portu wielkomorskiego w Gdyni. W lutym 1925 r. zawarty został konkordat z Watykanem, utrzymujący uprzywilejowaną pozycję Kościoła katolickiego w Polsce, w zamian Watykan uznał granice II RP i podporządkował Gdańsk diecezji włocławskiej.
Jednak już wkrótce znów nastąpiło pogorszenie się sytuacji gospodarczej Polski. Głównymi tego przyczynami były bardzo złe urodzaje w rolnictwie w 1924 r. i wojna gospodarczo-celna, prowadzona wobec Polski od czerwca 1925 r. przez Republikę Weimarską, która zażądała klauzuli największego uprzywilejowania dla swych towarów, a ograniczyła import z Polski, m.in. wstrzymała zakup polskiego węgla. Stało się to przyczyną wzrostu deficytu skarbowego i bezrobocia oraz okresowego załamania kursu złotego.
Wzrosły równocześnie napięcia na tle narodowościowym, zwłaszcza na terenach południowo-wschodniej Polski, zamieszkałej w większości przez ludność ukraińską. Przyczyniły się do tego polskie osadnictwo wojskowe, brak postępów parcelacji wielkich majątków, znajdujących się wyłącznie w rękach polskich ziemian, likwidowanie szkół z językiem ukraińskim, dyskryminacja wyznawców prawosławia na Wołyniu i ogólny wzrost nacjonalizmu, podsycanego przez różne organizacje m.in. Ukraińską Organizację Wojskową (UOW).
Narastały także problemy związane z integracją ok. 3-milionowej mniejszości żydowskiej. Żydzi odróżniali się od reszty społeczeństwa swymi odrębnymi obyczajami, religią, nawet ubiorem, a przede wszystkim statusem ekonomicznym i inteligenckim. Skupiali bowiem w swych rękach prawie cały handel i rzemiosło w miastach i znaczną część przemysłu, zwłaszcza spożywczego i włókienniczego. W latach dwudziestych miała miejsce bardzo duża fluktuacja wśród ludności żydowskiej w Polsce. Setki tysięcy osób imigrowało, głównie z Rosji, a także emigrowało, głównie do Palestyny. Pogorszyła się również wyraźnie międzynarodowa sytuacja Polski. W kwietniu 1922 r. w Rapallo we Włoszech zawarty został układ o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych i współpracy gospodarczej pomiędzy Niemcami a Rosją Radziecką, co nie wróżyło nic dobrego dla Polski. W sierpniu 1924 r. przyjęty został dla Europy tzw. plan Davies’a, o przyznaniu dużej pomocy gospodarczej dla Niemiec przez Francję, Wielką Brytanię i USA, w lipcu 1925 r. zniesiona została, trwająca 30 miesięcy, okupacja niemieckiego zagłębia Ruhry przez wojska francuskie, zaś w październiku na konferencji w Locarno zagwarantowane zostały zachodnioeuropejskie granice Niemiec, ale nie wschodnie (czyli polskie) i zdecydowano o przyjęciu Republiki Weimarskiej do Ligi Narodów, jako pełnoprawnego członka. W ten sposób Niemcy jakby stały się zwycięzcą w I wojnie światowej, a Polska nic nie znaczącym piątym kołem u wozu europejskiego.

Przewrót majowy. W sytuacji złego stanu państwa w latach po 1923 r., niektóre koła polityczne, zwłaszcza wywodzące się z Legionów, w coraz większym stopniu zaczęły upatrywać w marszałku Piłsudskim męża opatrznościowego, który mógłby i powinien stanąć na czele państwa i zaprowadzić w nim ład, porządek i zadbać o rozwój gospodarczy. Już od jesieni 1923 r. zaczęły do Sulejówka przybywać delegacje społeczne i grupy oficerów, namawiając Piłsudskiego do wzięcia spraw państwowych w swoje ręce. Dobrymi okazjami dla manifestowania poparcia dla Marszałka były jego imieniny, które czczono koncertami, bankietami, pielgrzymkami tłumów ludzi do Sulejówka.
Rząd Grabskiego, nie potrafiąc ostatecznie sprostać wszystkim przeciwnościom wewnętrznym i zewnętrznym podał się 13 listopada 1925 r. do dymisji. Powstał nowy rząd Aleksandra Skrzyńskiego, który próbował zmontować „rząd zgody narodowej” i zapowiedział naprawę gospodarki oraz wzmocnienie budżetu państwa przez wprowadzenie podwyżek cen na niektóre towary i usługi, opodatkowanie opału, zaprowadzenie oszczędności w administracji publicznej, zmiany ustawy emerytalnej, obniżenie rent inwalidów wojennych. Wywołało to gwałtowne protesty społeczne, a ministrowie socjalistyczni wystąpili z koalicji rządowej, w związku z czym rząd wkrótce upadł. W dniu 10 maja 1926 r. powstał kolejny prawicowo-centrowy gabinet ministrów, na czele z Wincentym Witosem (po raz trzeci). Zapowiedział on twarde rządy w kraju i kontynuację programu naprawczego poprzedniej ekipy.
Ale już nazajutrz rozpoczęły się antyrządowe manifestacje w Warszawie, a z Sulejówka i Rembertowa ruszyły na stolicę oddziały wojska, dowodzone przez Piłsudskiego. W trakcie dramatycznego spotkania Piłsudskiego z prezydentem Wojciechowskim na moście Poniatowskiego, prezydent ostrzegł Piłsudskiego przed bezprawnymi działaniami przeciwko legalnej władzy i wycofał się on na praski brzeg. Jednak piłsudczycy, dowodzeni przez gen. Żeligowskiego przeszli na lewy brzeg Wisły przez most Kierbedzia i po trzech dniach (12-14 maja) bratobójczych walk z oddziałami wiernymi rządowi, opanowali Warszawę. Próba ściągnięcia wojsk rządowych z Poznańskiego i Pomorza nie powiodła się wobec zablokowania linii kolejowych przez strajk kolejarzy. Po stronie Piłsudskiego opowiedziały się bowiem wszystkie robotnicze związki zawodowe oraz stronnictwa i partie lewicowe, głównie PPS.
Po zajęciu 14 maja lotniska i okrążania Belwederu przez oddziały Piłsudskiego, prezydent i rząd wycofali się do Wilanowa i tam prezydent Wojciechowski złożył rezygnację z urzędu, by uniknąć wojny domowej. Rząd W. Witosa został internowany, władzę w stolicy i w państwie przejął Komendant Piłsudski. Z jego polecenia marszałek sejmu Maciej Rataj, zastępujący prezydenta, powierzył misję utworzenia nowego rządu Kazimierzowi Bartlowi, profesorowi Politechniki Lwowskiej. Piłsudski został w nim ministrem spraw wojskowych, równocześnie zwrócił się z apelem do wojska o pojednanie. Wg oficjalnych danych w starciach zginęło 379 żołnierzy i cywilów, 920 było rannych.
P o przewrocie majowym rozpoczęła się nieograniczona, autokratyczna władza Piłsudskiego. Sejm i Senat nie zostały jednakże rozwiązane i 31 maja Zgromadzenie Narodowe, w niezmienionym składzie, przystąpiło do wyboru prezydenta II Rzeczypospolitej. Piłsudski, jako główny kandydat, otrzymał ok. 60% głosów, co można było uznać za aprobatę przewrotu majowego. Lecz urzędu prezydenta ostentacyjnie nie przyjął, argumentując to brakiem zaufania do pogardzanego przez siebie sejmowładztwa. W ponowionym w następnym dniu głosowaniu, prezydentem obrany został zaproponowany przez Piłsudskiego,
Ignacy Mościcki, inżynier chemik, wynalazca, profesor Uniwersytetu Lwowskiego, dyrektor Fabryki Związków Azotowych w Chorzowie i Mościcach.
Już w czerwcu rząd przedłożył projekt zmian konstytucyjnych. Między innymi prezydent miał uzyskać prawo wydawania dekretów z mocą ustawy, oraz wyłączne prawo zwoływania i zamykania sesji sejmowych. Było to poważne ograniczenie uprawnień sejmu. Nowelizacja konstytucji, jako tzw. „nowela sierpniowa”, przyjęta została 2 sierpnia przez parlament. Dawała ona Piłsudskiemu władzę prawie dyktatorską, gdyż on dyrygował poczynaniami rządu, a prezydent Mościcki podporządkowany był mu całkowicie. Pierwsze dekrety Mościckiego, jakie podyktował mu Piłsudski, dotyczyły reorganizacji naczelnych władz wojskowych. Zlikwidowana została Rada Wojenna, a utworzony Generalny Inspektorat Sił Zbrojnych. Głównym Inspektorem i równocześnie ministrem spraw wojskowych został Piłsudski. Ograniczona została też wolność prasy.
Po przełomie majowym społeczeństwo spodziewało się reform i realizacji rewolucyjnego, prospołecznego programu przez Piłsudskiego, jako byłego działacza socjalistycznego. Tymczasem faktycznie związał się on z ziemiaństwem, kołami konserwatywnymi i wielkim kapitałem, wprowadził reżym, rozprawiając się z ruchem robotniczym, radykalnym chłopstwem i mniejszościami narodowościowymi. Otoczył się ludźmi z obozu legionowego, którzy stworzyli warstwę rządzącą. Przede wszystkim w wojsku byli legioniści przejmowali wszystkie stanowiska, a wojskowi wywodzący się z armii carskiej czy austriackiej, choćby o dużej wiedzy wojskowej i zasługach dla niepodległości kraju, usuwani byli na podrzędna stanowiska, przedwczesne emerytury lub nawet represjonowani.
Na jesieni 1926 r. gabinet Bartla miał problemy z uzyskaniem zgody sejmu w sprawach związanych ze zmianami budżetu na ostatni kwartał roku. Spowodowały one podanie się jego rządu do dymisji. Premierostwo przejął wtedy sam Piłsudski, będący równocześnie ministrem spraw zagranicznych. W zmienionym składzie gabinetu znalazło się kilku przedstawicieli konserwatystów, a Piłsudski 25 października spotkał się na dworze Radziwiłłów w Nieświeżu z grupą magnatów ziemskich. Był to wyraźny znak, że w swej polityce zamierza oprzeć się głównie na współpracy z arystokracją ziemską, dystansując się wobec ugrupowań lewicowych, które go dotąd wspierały.
W 1926 r. istniała korzystna koniunktura gospodarcza w Polsce, związana głównie ze wzrostem eksportu węgla kamiennego, spowodowanego długotrwałymi strajkami w górnictwie węglowym w Wielkiej Brytanii. Przyczyniły się również do niej dobre plony w rolnictwie. Wzrosła w ciągu roku wartość złotego, a rząd zdecydował się na zaciągnięcie pożyczki zagranicznej na realizację trzyletniego planu stabilizacyjnego gospodarki. Część pożyczki przeznaczono na budowę portu morskiego w Gdyni, w którym w grudniu oddano do użytku pierwsze nadbrzeże eksploatacyjne. Ożywienie gospodarcze było też wynikiem wzmocnienia władzy centralnej, co pozwoliło na realizację szeregu państwowych przedsięwzięć inwestycyjnych, związanych głównie z obronnością państwa.
Przewrót majowy nie spowodował zmiany w polityce zagranicznej Polski. We wrześniu Polska przyjęta została do Ligi Narodów na statusie członka tymczasowego. Pomyślnie, choć bardzo wolno, rozwijała się współpraca gospodarcza z ZSRR, a zwłaszcza stosunki kulturalne. Zawarta została szczegółowa umowa o zwrocie dóbr kulturalnych i dzieł sztuki, wywiezionych z granic I RP po 1772 r., polscy literaci gościli w Moskwie, radzieccy pianiści wzięli udział w konkursie im. Fryderyka Chopina.
Ciągle natomiast nie unormowane były stosunki polsko-litewskie. Oba państwa nie utrzymywały stosunków dyplomatycznych, przy czym Litwa uważała, że jest w stanie wojny z Polską od czasu aneksji Wileńszczyzny w 1920 r. przez Polskę. Z tego stanowiska Litwa wycofała się dopiero w grudniu 1927 r. podczas konfrontacyjnego spotkania Piłsudskiego z premierem litewskim w Genewie, gdzie Liga Narodów rozpatrywała skargę Litwy o dyskryminację Litwinów w Polsce.
Nie mniej źle przedstawiały się stosunki polsko-niemieckie. Niemcy prowadzili nadal wojnę celną wobec Polski i przy każdej okazji zgłaszali swe pretensje do terytorium Pomorza i Śląska oraz majątku poniemieckiego. Protestowali też demonstracyjnie wobec złego, ich zdaniem, traktowania mniejszości niemieckiej w Polsce.

R ządy dyktatorskie Piłsudskiego. Wybory do nowego Sejmu odbyły się dopiero 4 marca 1928 r. Wcześniej Piłsudski zadbał o stworzenie bazy społecznej dla swych rządów, inicjując utworzenie nowej partii tzw. Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR). Jej bezpośrednim organizatorem i kierownikiem był Walery Sławek, oficer legionowy, współtwórca POW, podległej Piłsudskiemu. Na listy prorządowe BBWR głosowało 27% wyborców, co dało im 122 miejsc w Sejmie, przy czym klub rządowy BBWR był największym. Wielkimi przegranymi były wszystkie partie prawicowe, natomiast umocniły się ugrupowania lewicowe, a zwłaszcza PPS. Marszałkiem Sejmu wybrany został Ignacy Daszyński z PPS, premierem rządu po raz drugi został prof. Kazimierz Bartel.
Po okresie prawie trzyletniej koniunktury, pod koniec 1928 r. sytuacja gospodarcza kraju się nieco pogorszyła. Recesja dotknęła głównie przemysłów włókienniczego, skórzanego i metalurgicznego. Równoczesny spadek światowych cen żywności spowodował ograniczenie rynku wewnętrznego, w konsekwencji nastąpił dalszy wzrost bezrobocia. Trudności gospodarcze powiększyła bardzo ostra zima 1928/29. Rząd zmuszony został do dokonania szeregu cięć i oszczędności w budżecie państwa. Dotknęło to zwłaszcza szerokie warstwy urzędnicze, nauczycieli, służbę zdrowia.
Jednak życie polityczne w kraju zdominowane było wówczas przede wszystkim przez kłótnie, wzajemne oskarżenia i walki partyjne na forum sejmowym. Najcięższe boje toczyły się między Piłsudskim i jego rządami sanacyjnymi a opozycją, zarówno prawicowo-narodową, jak i lewicowo-socjalistyczną, gdyż po przewrocie majowym również partie lewicowe m.in. PPS, przedtem go popierające, przeszły w parlamencie do opozycji. Zresztą krajobraz partyjny ciągle się zmieniał, partie się dzieliły, rozpadały, powstawały nowe i rodziły się nowe koalicje. Między innymi PPS połączyła się z partiami chłopskimi tworząc tzw. Centrolew. W wyniku tych walk 13 kwietnia 1929 r. podał się do dymisji rząd K. Bartla, w jego miejsce po kilku tygodniach powstał nowy gabinet Kazimierza Świtalskiego z BBWR.
Między innymi Sejm przez dwa lata zajmował się tzw. sprawą Gabriela Czechowicza, ministra finansów. Oskarżany był i sądzony przez specjalną komisję sejmową o to, że z budżetu państwa przekazał 8 mln. złotych na akcję wyborczą partii BBWR, potem jeszcze stanął przed Trybunałem Stanu za wydatkowanie 560 mln zł (uzyskane w 1927 r. dzięki koniunkturze gospodarczej) na dodatkowe kredyty bez zgody Sejmu, czym naruszył ustawę skarbową.
23 października 1929 r. nastąpiło gwałtowne załamanie się kursów akcji na giełdzie nowojorskiej Stało się to początkiem wielkiego ogólnoświatowego kryzysu finansowego (1929-33), który opanował wkrótce wszystkie kraje o gospodarce wolnorynkowej. W jego wyniku ulegały pauperyzacji szerokie rzesze społeczeństwa, zwłaszcza ludzie pracy najemnej. To też towarzyszyły mu niepokoje społeczne, strajki we wielu krajach, m.in. krwawe rozruchy w Rumunii, Austrii, na Litwie.
W Polsce rok 1929 był jeszcze rokiem koniunktury gospodarczej. Napływały kapitały zagraniczne, głównie francuskie i brytyjskie, trwała szybka budowa portu morskiego i miasta Gdyni, kierowane przez inż. Eugeniusza Kwiatkowskiego. Wiosną 1929 r. w Poznaniu otwarta została Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca powojenne osiągnięcia w zakresie przemysłu, handlu i rolnictwa. Potem w jej obiektach wystawienniczych co roku odbywały się Międzynarodowe Targi Poznańskie. Złotówka polska była ustabilizowana, do czego w sporym stopniu przyczyniło się utworzenie kredytowo-oszczędnościowej Pocztowej Kasy Oszczędności (PKO).
Jednakże już pod koniec 1929 r., dotarł do Polski kryzys ogólnoświatowy, zaznaczając się w pierwszym rzędzie ucieczką zagranicznych kapitałów i zahamowaniem wszelkich inwestycji. Trwał potem przez prawie 5 lat, zaś największe nasilenie kryzysowe wystąpiło w latach 1932-33.
Gabinet K. Świtalskiego upadł już 5 grudnia 1929 r., po uchwaleniu wobec niego sejmowego wotum nieufności. Wtedy po raz trzeci premierem został Kazimierz Bartel, lecz po wotum nieufności wobec jednego z jego ministrów, 17 marca 1930 r. rząd K. Bartla podał się do dymisji, a Piłsudski powołał nowy rząd z Walerym Sławkiem na czele.
Wkrótce posłowie zaczęli domagać się zwołania nadzwyczajnej sesji Sejmu, dla omówienia i zaradzenia „narastającej nędzy wsi i miast oraz obrony praw publicznych ludu polskiego”. Gdy prezydent nie wyraził swej zgody - opozycyjne partie podjęły różne pozaparlamentarne działania przeciwko autorytarnym rządom Piłsudskiego. Zwoływano narady, konferencje, planowano masowe wiece protestacyjne, mówiło się nawet o chłopskim „marszu na Warszawę”. Największe echa wywołał Kongres Obrony Praw i Wolności Ludu, zorganizowany przez partie Centrolewu 29 czerwca w Teatrze Starym w Krakowie. Zakończył się on 50 tys. pochodem i manifestacją na Rynku Głównym.
W sierpniu po kolejnej dymisji rządu W. Sławka premierem został sam Piłsudski. Po czym zawnioskował prezydentowi rozwiązanie Sejmu i Senatu, co nastąpiło 29 sierpnia pod pretekstem walki z chaosem prawnym, powodowanym przez parlament. Nastąpiły wówczas aresztowania oraz osadzenie w twierdzy brzeskiej 19 posłów, głównie przywódców partii i stronnictw centrum oraz lewicy sejmowej i posłów ukraińskich. Byli wśród nich m. in. Wincenty Witos i Władysław Kiernik z PSL-Piast; Kazimierz Bagiński i J. Putek z PSL „Wyzwolenie”, Adam Ciołkosz, Stanisław Dubois, Herman Lieberman, Norbert Barlicki z PPS, Kazimierz Popiel, Wojciech Korfanty. W ogóle aresztowanych zostało wtedy z powodów politycznych ok. 5 tys. osób, w tym ok. tysiąca działaczy PPS.
Niespokojnie było również w Małopolsce, na Pomorzu i na Górnym Śląsku, gdzie dochodziło do napięć na tle narodowościowym. Latem 1930 r. nacjonalistyczna Ukraińska Organizacja Wojskowa (UOW) przeprowadziła sabotażowo-dywersyjną akcję we Wschodniej Galicji, w trakcie której dokonano prawie 200 podpaleń obiektów rządowych i domostw Polaków. W odwecie policja przeprowadziła szeroką akcję pacyfikacyjną we wsiach ukraińskich, polegającą na likwidacji spółdzielń, mleczarni, sklepów, czytelni „Proświt”, dokonywaniu rewizji w mieszkaniach działaczy ukraińskich, nakładania zbiorowych kontrybucji na wsie itp.
W 1930 r. nasiliły się także rewizjonistyczne wypowiedzi polityków niemieckich o nieprawidłowym wytyczeniu granic na Pomorzu, odcinających Prusy Wschodnie i Gdańsk od Niemiec, godzących w prawa narodu niemieckiego i ich woli życia.
W takiej atmosferze odbyły się 16 listopada 1930 r. wybory do parlamentu. BBWR zdobyła w wyborach prawie 56 w Sejmie i 68% mandatów w Senacie, a więc znacznie więcej niż w wyborach poprzednich. Zwiększyło też ilość swych mandatów Stronnictwo Narodowe, poniosły straty partie centrum, największe zaś lewica, czyli PPS i mniejszości narodowe. Piłsudski przeorganizował więc w grudniu gabinet rządowy, m. in. jego bliski współpracownik płk Józef Beck został ministrem spraw zagranicznych, poczym sam zrzekł się premierostwa na rzecz W. Sławka. Ale już w maju 1931 r. znów nastąpiła zmiana gabinetu rządowego. Premierem został Aleksander Prystor, również jeden z najbliższych współpracowników Piłsudskiego w PPS-Frakcja Bojowa.
W maju 1931r. miało miejsce 80 demonstracji bezrobotnych w kraju. Dla nich powołano specjalne społeczne Komitety ds. Zwalczania Bezrobocia, zajmujące się wydawaniem bezpłatnych posiłków z kuchni wojskowych, rozdawnictwem żywności i udzielaniem zasiłków.
Od połowy grudnia 1931 r. zaczęło się zwalnianie więźniów brzeskich. Dopiero wówczas do opinii społecznej przedostały się informacje o psychicznym znęcaniu się nad więźniami, biciu ich, torturowaniu. Przez kraj przelała się fala oburzenia i potępienia sprawców przez profesorów, literatów, artystów, lekarzy, związki zawodowe. Było to dla Sanacji o tyle dotkliwe, ze jej głównym hasłem propagandowym była właśnie sanacja moralna, czyli walka w imię moralności, godności, uczciwości. Główni więźniowie Brześcia, 11 posłów i przywódców partii, zostało 26 października 1931r. oskarżonych o udział w spisku przeciwko państwu i po kilkumiesięcznym procesie przed Sądem Okręgowym w Warszawie skazanych w styczniu 1932 r. na kary więzienia od 1,5 do 3 lat. Wyroki te wykonane zostały tylko częściowo, gdyż główni oskarżeni wyjechali za granicę.
Trwający w Polsce od początku 1930 r. kryzys gospodarczy objął wszystkie dziedziny przemysłu i rolnictwa, także finanse. W ciągu dwu lat 1930-32 spadła produkcja węgla kamiennego z 46 do 27 mln. ton, stali z 1,4 do 0,6 mln t, ropy naftowej z 675 do 557 tys t. Gwałtownie spadały zarobki i rosło bezrobocie, które w miastach sięgało ok. 1,2 mln ludzi, przy utrzymywaniu się 3-4 milionowego utajonego bezrobocia na wsi. W proteście przeciwko obniżkom płacy w lutym-kwietniu 1932 r. odbyły się masowe strajki dziesiątek tysięcy górników, zwłaszcza w Zagłębiu Dąbrowskim, robotników przemysłu włókienniczego i naftowego, robotników rolnych, głównie w Wielkopolsce. Równocześnie znacznie spadły ceny produktów rolnych, rujnując ich producentów. To też jesienią tego roku miała miejsce seria manifestacji i strajków chłopskich. Powtórzyły się one i nasiliły znów w maju-czerwcu 1933 r., zwłaszcza w Małopolsce, głównie w województwie Rzeszowskim. Wiele manifestacji spacyfikowanych zostało przez policję, przy czym zginęło dziesiątki ludzi.

Problemy polityki zagranicznej. W polityce zagranicznej Piłsudski starał się w tym czasie o odbudowę stosunków sojuszniczych także z Wielką Brytanią i o utrzymywanie dobrych stosunków międzypaństwowych ze wszystkimi sąsiadami Polski. Mimo nieskrywanego wrogiego stosunku do Rosji Radzieckiej zaproponował zawarcie wzajemnego Paktu o Nieagresji, co nastąpiło 25 lipca 1932 r. w Moskwie. Pakt ten, zawarty bez konsultacji, a nawet wbrew sojuszniczej Francji, dawał Polsce alternatywę wyjścia z pozycji ścisłego uzależnienia od Francji. Pakt z ZSRR zawarty został w 1932 r. na okres tylko trzech lat, ale po upływie tego czasu, został przedłużony na dalsze 10 lat.
W 1933 r. popsuły się wyraźnie stosunki polityczne pomiędzy Polską a Francją, będąca dotąd głównym jej sojusznikiem. Zmieniła ona swą politykę w stosunku do Niemiec, wycofała wojska z Nadrenii, swe bezpieczeństwo przed Niemcami upatrywała nie w dotychczasowych sojuszach z państwami środkowej i wschodniej Europy, lecz głównie w budowie wielkich przygranicznych fortyfikacji tzw. linii Maginot’a.
Dojście Hitlera do władzy 30 stycznia 1933 r. i podjęta przez niego kampania przeciwko komunizmowi budziła w sferach rządowych Polski autentyczną sympatię. Tę sympatię ujawniali zwłaszcza członkowie Stronnictwa Narodowego i Obozu Wielkiej Polski, wyłonionego w 1926 r. z Narodowej Demokracji R. Dmowskiego. Ci ostatni, w znacznej części osadzeni wśród młodzieży akademickiej, nosili specjalne mundury i pozdrawiali się faszystowską modą przez podnoszenie ręki. Podobnie też byli zdeklarowanymi antysemitami. Ostatecznie, po przeprowadzeniu przez OWP szeregu akcji antypaństwowych i antysemickich, został on w marcu 1933 r. rozwiązany przez władze.
Jednak coraz częściej Hitler podkreślał konieczność powrotu Gdańska i korytarza pomorskiego do Rzeszy i straszył Niemców niebezpieczeństwem ze strony polskiej. Ponieważ te ataki antypolskie nie ustawały, Piłsudski polecił posłowi w Berlinie, by zażądał wyjaśnień. Hitler uspokoił rozmówcę, że nie ma zamiaru uregulowania spraw z Polską siłą. To też gdy wkrótce zaproponował pakt o nieagresji na 10 lat, Polska skwapliwie na to przystała i 26 stycznia 1934 r. zawarta została Polsko-Niemiecka Deklaracja o Niestosowaniu Przemocy. Nie zobowiązywała ona Niemcy do niczego i nie przekreślała ich aspiracji do Gdańska i Pomorza, natomiast Hitlerowi zapewniła spokój i bezpieczeństwo w okresie kiedy Rzesza zaczęła się intensywnie zbroić, po uprzednim opuszczeniu Ligi Narodów. Faktycznie pakt ten zapoczątkował politykę tzw. zbliżenia polsko-niemieckiego, prowadzoną potem jednostronnie przez władze Polski do wiosny 1939 r.
15 maja 1933 nastąpiła dymisja rządu A. Prystora, nowym premierem został Janusz Jędrzejewicz, który jako wcześniejszy minister resortu Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego zaprezentował się jako wielki reformator szkolnictwa. Przeprowadził reformę szkół podstawowych, dzieląc je na trzy stopnie tj. 4, 6 i 7 klasowe w zależności od ilości dzieci w miejscowości, oraz szkół średnich, jako 4-letnich gimnazjów o nauczaniu ogólnym i 2-letnich liceów specjalistycznych. W 1933 r. Sejm przyjął ustawę o szkołach akademickich, utworzona też została Polska Akademia Literatury, a Zgromadzenie Narodowe wybrało Ignacego Mościckiego na drugą siedmioletnią kadencję.
Premier Jędrzejewicz złożył dymisję rządu 13 maja 1934 r. Po nim Prezesem Rady Ministrów został Leon Kozłowski, profesor archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Gdy w czerwcu zastrzelony został w Warszawie minister spraw wewnętrznych B. Piernacki, utworzony został obóz koncentracyjny (określany oficjalnie jako miejsce odosobnienia) w Berezie Kartuskiej na Polesiu z możliwością osadzania w nim więźniów bez obowiązkowego nakazu prokuratora. Pierwszymi więźniami Berezy byli członkowie skrajnie prawicowej organizacji wyłonionej ze Stronnictwa Narodowego, które podejrzewano o zamach. Lecz sprawcami zabójstwa okazali się nacjonaliści ukraińscy z OUN i oni wkrótce znaleźli się w Berezie. Potem głównymi jej więźniami byli komuniści.
Rok 1934 w polityce międzynarodowej zaznaczył się próbą stworzenia przez Francję tzw. „Paktu Wschodniego” przeciwko narastającej agresywności Rzeszy Niemieckiej. Miał on w zamyśle organizatorów związać Francję sojuszem wojskowym z ZSRR, który świeżo przyjęty został do Ligi narodów, oraz z Polską, Czechosłowacją, Rumunią i Jugosławią. Od samego początku dyplomacja polska blokowała jednakże zawarcie paktu, żądając włączenia do niego także Rzeszy Niemieckiej. Tłumaczono to wolą nieangażowania się po żadnej ze stron, co w ówczesnej sytuacji było polityką na miarę mocarstwa, jakim Polska jednak nie była.
Tymczasem w sierpniu po śmierci prezydenta P. von Hindenburga, Hitler w powszechnym referendum przejął dyktatorską władzę w III Rzeszy, jako „wódz i kanclerz”. Następnie zdelegalizował wszystkie partie, prócz własnej NSDAP i rozpoczął zaprowadzanie faszystowskich porządków w kraju. W stosunkach polsko-niemieckich rozwijała się wtedy „polityka zbliżenia”, zapoczątkowana paktem styczniowym. O wiele więcej nieufności i rezerwy Piłsudski przejawiał do wschodniego sąsiada Polski - Związku Radzieckiego. Wszystkie rozważania obronne, plany wojny, opracowywano jedynie przeciwko ZSRR, granica wschodnia była obsadzona przez wojskowy Korpus Ochrony Pogranicza, pozostałe tylko przez Straż Graniczną. Wobec III Rzeszy Niemieckiej - uniżoność, uwielbienie, przymilanie się i przyjaźń. Wobec Związku Radzieckiego wywyższanie się, nieufność, pogarda, lekceważenie. I tak przez prawie całe 20 lat. Faktycznie to okres II Rzeczypospolitej był tylko etapem takiej antyrosyjskiej polityki, dominującej od XVIII wieku.
Ukoronowaniem odejścia od rządów parlamentarnych w II RP było przygotowanie nowej konstytucji, trwające kilka lat, i jej uchwalenie 26 kwietnia 1935 r., stąd jej nazwa „kwietniowa”. Przeforsowana została przy zastosowaniu proceduralnego podstępu, gdyż obóz rządowy nie dysponował 2/3 głosów w Sejmie. Konstytucja kwietniowa przekazywała pełnię władzy prezydentowi, wybieranemu w głosowaniu powszechnym (z pośród 2 kandydatów) na 7-letnią kadencję. Odpowiadał on jedynie przed „Bogiem i historią”. Parlament w hierarchii władzy znalazł się na 3 miejscu po rządzie. Konstytucja podkreślała rolę państwa, a także zasady tolerancji wyznaniowej, narodowościowej i równych praw obywateli, bez względu na pochodzenie i płeć. Równocześnie podniesiono wiek uprawnionych do głosowania i kandydowania do władz ustawodawczych.
Józef Piłsudski umarł 12 maja 1935 r. po wielomiesięcznej chorobie na raka wątroby, zatajonej przed społeczeństwem. Został pochowany w krypcie Katedry Wawelskiej, a serce w kryształowej urnie złożone zostało obok matki na cmentarzu Rossa w Wilnie.

P o Marszałku bez zmian. Po śmierci Piłsudskiego Generalnym Inspektorem Sił Zbrojnych został, wyznaczony wcześniej przez niego, generał potem marszałek, Edward Rydz-Śmigły. Ministrem spraw zagranicznych był nadal Józef Beck, kadencja prezydenta Ignacego Mościckiego upływała w 1940 r. Sprawy gospodarcze należały do wicepremiera Eugeniusza Kwiatkowskiego, ministrem spraw wojskowych został gen. Tadeusz Kasprzycki. Trwała też, bez większych zmian, polityka międzynarodowa, jaką prowadził Piłsudski.
Przeprowadzone 8 września 1935 wybory do sejmu odbyły się przy małej frekwencji 46,5% i były niekorzystne dla rządzącego Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem. Został też on zaraz potem rozwiązany, gdyż spełnił już swe najważniejsze zadanie uchwalenia nowej konstytucji. Nastąpiła również zmiana gabinetu Rady Ministrów, nowym premierem został Zyndram-Kościałkowski.
Mimo, że wygasł już wielki ogólnoświatowy kryzys i w wielu krajach rozpoczęła się koniunktura gospodarcza, w Polsce ożywienie gospodarcze postępowało bardzo powoli. Bezrobocie nie malało, a wprowadzona podwyżka podatków uderzała głównie w najbiedniejszych. To też od początku 1936 r. rozpoczęły się strajki robotnicze we większych ośrodkach przemysłowych. W styczniu miał miejsce strajk robotników w przemyśle monopolowym tj. spirytusowym i tytoniowym, w marcu strajkowało 130 tys. włókniarzy. Strajki robotnicze przeprowadzone zostały także w licznych zakładach przemysłowych w Krakowie, Warszawie, Łodzi, na Śląsku i wielu innych miastach. Najtragiczniejsze miały miejsce w Krakowie i Lwowie.
Podczas strajku okupacyjnego w fabryce wyrobów gumowych „Semperit” w Krakowie policja w nocy pobiła robotnice. W odpowiedzi PPS i związki zawodowe zorganizowały wielki wiec protestacyjny, w trakcie którego od strzałów policji zginęło 8 manifestantów, a 25 zostało rannych. We Lwowie w czasie demonstracji zabitych zostało od kul policji 2 robotników. Natomiast podczas ich demonstracyjnego pogrzebu policja dokonała masakry zabijając 49 osób, raniąc 300, aresztowano kilkaset osób. Ta seria strajków i ich pogromów nazwana została „Czarną wiosną 1936”. W konsekwencji zdymisjonowany został rząd Kościałkowskiego, 15 maja utworzony nowy z gen. Felicjanem. Sławoj-Składkowskim na czele.
7 marca 1936 r. o świcie oddziały niemieckiego Wehrmachtu wkroczyły do Nadrenii, łamiąc ustalenia traktatu wersalskiego o demilitaryzacji tego zagłębia przemysłowego. Hitler uzasadniał ten krok podpisaniem paktu francusko-radzieckiego, obiecywał poza tym powrót do Ligi Narodów i pokojową współpracę ze wszystkimi. Francja ani drgnęła, mimo że została poinformowana przez dyplomację polską, że jeśli podejmie interwencję, to Polska postąpi tak samo. Nic takiego nie nastąpiło. To tchórzliwe stanowisko rządu francuskiego było zapewne jednym z powodów, że władzę we Francji przejął w czerwcu rząd lewicowy tzw, Frontu Ludowego, z socjalistą Leonem Blumem jako premierem. Również prawie bezkarnie Włosi do 9 maja opanowali całą Abisynię w Afryce, którą zaatakowali w październiku 1935 r.
W dniu 29 czerwca 1936 r. odbył się zlot 150 tys chlopów w Nowosielcach w powiecie przeworskim, z okazji usypania kopca poświęconemu wójtowi wsi, który w 1624 r. zorganizował skuteczna obronę przed najazdem zagonu tatarskiego. W zlocie wziął udział gen. Rydz-Śmigły, ugoszczony chlebem i solą, sam złożył wieniec z szarfami na kopcu i przyjął defiladę wojskową pułków kawalerii i banderii chłopskich. Na zakończenie wręczono mu rezolucję z żądaniem umożliwienia powrotu przywódcom chłopskim z przymusowej emigracji.
W sierpniu przebywał z wizytą oficjalną w Polsce naczelny dowódca francuski gen. Gamelin, a we Francji Rydz-Śmigły ze świtą oficerów sztabowych. Oglądali manewry wojskowe w Szampanii, zwiedzili linie Maginot’a i przeprowadzili rozmowy o zacieśnieniu sojuszu wojskowego, zawartego przez Piłsudskiego w 1921 r. Głównym efektem spotkania było uzyskanie przez Polskę pożyczki w wys. 2 mld franków na cele uzbrojenia. Pożyczka ta faktycznie do wybuchu wojny w 1939 r. wykorzystana została tylko w kilkunastu procentach. W dniu 18 listopada Rydz-Śmigły otrzymał z rąk prezydenta Mościckiego buławę marszałkowską na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie.
Polska zabiegała równocześnie także o zbliżenie z W. Brytanią i w tym celu minister Beck udał się w listopadzie do Londynu. Strona brytyjska aprobowała wzmocnienie sojuszu francusko-polskiego, który ratyfikowany został przez Sejm 5 stycznia 1937 r.
W styczniu 1937 r. w Wolnym Mieście Gdańsku podpisane zostało polsko-niemieckie porozumienie o wykorzystaniu portu, a w lutym zgodnie z polską propozycją Wysokim Komisarzem Ligi Narodów w Gdańsku został szwajcarski prawnik C.J. Burckhardt, działacz Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Hitler się zgodził, gdyż nie przeszkadzało mu to w hitleryzacji Gdańska oraz w likwidacji opozycji miejskiej i socjaldemokratycznej.
W lutym ogłoszono oficjalnie o utworzeniu Obozu Zjednoczenia Narodowego (Ozon). Głównymi elementami jego politycznego programu były: akcenty nacjonalistyczne, potępienie komunizmu, uznanie Piłsudskiego przewodnikiem dziejowym, oparcie się na konstytucji kwietniowej, jako podstawy działania organów państwa. Wzrastała też bardzo rola i znaczenie Naczelnego Wodza, jego władzy autorytarnej, prawie dyktatorskiej.
Obóz rządowy miał jednak przeciwko sobie większość partii i stronnictw politycznych, będących w opozycji. Jeszcze w lutym 1936 r. w Szwajcarii, w miasteczku Morges, przedstawiciele polskiej emigracyjnej opozycji, a to Witos, Sikorski, Haller, Paderewski utworzyli tzw. Front Morges, stawiający sobie za cel obalenie rządów Ozonu w Polsce. Później do Frontu zgłosiło akces również wielu innych polityków opozycyjnych, m.in. W.Korfanty i K.Popiel. Zagraniczni opozycjoniści Frontu chcieli zbliżenia z Endecją, natomiast ze względów ideologicznych nie próbowali nawet szukać poparcia i współpracy z PPS i SL, czyli faktyczną opozycją antyrządowa w kraju.
Znaczącą opozycją dla obozu rządowego stanowiła również nielegalna Komunistyczna Partia Polski. W działaniach wewnętrznych występowała pod hasłami jednolitego frontu ludowego, nawołując wszystkie ugrupowania robotnicze i chłopskie do współpracy. Zdecydowanie występowała przeciwko polityce zagranicznej rządu, zwłaszcza wobec faszystowskich Niemiec, które uważała za wielkie zagrożenie dla polskiej niepodległości.
Podczas obchodów 18 kwietnia rocznicy bitwy pod Racławicami, wiec 12 tys. chłopów zaatakowany został przez policję, od strzałów której zginęły dwie osoby, aresztowano setki uczestników. To też w sierpniu Stronnictwo Ludowe ogłosiło strajk protestacyjny przeciwko brutalnej akcji policji a także przeciwko niespełnieniu żądań manifestacji w Nowosielcach z 1936 r. - dotyczących uniemożliwienia powrotu W. Witosowi z emigracji w Czechosłowacji. Strajk trwał 10 dni i polegał na wstrzymywaniu dostaw żywności i produktów rolnych na targowiska miejskie. Zaś 15 sierpnia odbyły się masowe wiece ludności w miastach i miasteczkach, w których udział wzięli też członkowie PPS i KPP. W wyniku interwencji policji zginęło wtedy ponad 40 osób i aresztowano tysiące uczestników. Po procesach ok. 500 osób skazanych zostało na kary więzienia do 1 roku, zawieszona też została gazeta SL „Zielony Szatndar”.
Rządy sanacji wspierane były jedynie przez katolicko-narodowe Stronnictwo Narodowe. Stronnictwo to wszelkimi możliwymi sposobami starało się zwalczać szeroko pomyślaną lewicę, liberalizm, demokrację, głosiło także hasła antysemickie i dopuściło się licznych ekscesów antyżydowskich. Między innymi w wielu uniwersytetach doprowadzono do powstania tzw. gett ławkowych dla studentów pochodzenia żydowskiego. Zdarzały się też pobicia i wyrzucanie studentów żydowskich z sal wykładowych.
W czerwcu 1937 r. miały miejsce wizyta Mościckiego w Bukareszcie i rewizyta rumuńskiego króla Karola II w Warszawie. Faktycznie doprowadziły one do umocnienia sojuszu polsko-rumuńskiego przeciwko ZSRR i dalszego izolowania Czechosłowacji na arenie międzynarodowej. W tym okresie Czechosłowacja była ostro piętnowana przez dyplomację polską, głównie za umożliwienie działalności polskim emigrantom brzeskim i ludziom, związanym z PPK, która zresztą wkrótce została rozwiązana przez Komintern.
Bardzo istotnym i groźnym wydarzeniem było przystąpienie w listopadzie faszystowskich Włoch do Paktu Antykominternowskiego, zawartego rok wcześniej przez Niemcy i Japonię jako sojusz wojskowy przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Pakt ten znany dotąd także pod nazwą Oś Berlin-Tokio, odtąd określany był jako Oś Berlin-Tokio-Rzym. Od tego momentu Rzesza Niemiecka i Włochy zaangażowały się jeszcze bardziej w pomocy wojskowej dla sił frankistowskich w wojnie domowej w Hiszpanii.
Przez cały 1937 r. trwała też polityka zbliżenia między Polską i Rzeszą Niemiecką. W ogóle przyjaźń z Niemcami, a nawet podziw dla faszyzmu niemieckiego, były głoszone w Polsce powszechnie. Za znaczący przykład, jakby symbol tej przyjaźni, przedstawiany był przez radio i prasę ślub uwielbianego przez polskie społeczeństwo „chłopca z Sosnowca”, światowej sławy tenora operowego, Jana Kiepury, z piękną niemiecką śpiewaczką sopranową Martą Egerth. Po ślubie zamieszkali oni do 1939 r. w Berlinie, gdzie nakręcono z ich udziałem kilka „śpiewających” filmów, cieszących się wielką popularnością w całym świecie.
Przyjaźń Polski i Niemiec wyrażała się również we wzajemnych wizytach oraz hucznych polowaniach prominentnych dygnitarzy obu krajów, w poparciu inwazji Włoch na Abisynię i puczu frankistowskiego w Hiszpanii, we wrogim stanowisku wobec Czechosłowacji, a także we wzmożonym szykanowaniu i zwalczaniu wszelkich lewicowych ruchów i organizacji w kraju, m.in. dotyczyło to lewicującego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Ta polityka zbliżenia między Polską i Rzeszą Niemiecką zwieńczona została w listopadzie podpisaniem deklaracji o mniejszościach narodowych, dającej wzajemnie korzyści 800-tys. mniejszości niemieckiej w Polsce i 1400-tys. mniejszości polskiej w Niemczech. Wprawdzie w Gdańsku władze niemieckie gauleitera Forstera prowadziły co raz szerszą kampanię antypolską, miały miejsca aresztowania listonoszy, konfiskaty egzemplarzy gazet polskich, próby wprowadzenia swastyki, jako flagi Gdańska. Ale ekscesy te były tuszowane przez dyplomację niemiecką, Goering zapewniał, że Rzesza nie ma „ani cienia agresywnych zamiarów wobec Polski”. Przy okazji gwarantował jej pełne poparcie, gdyby Polska miała problemy na swych wschodnich granicach z ZSRR i snuł miraże zysków, jakie Polska miałaby przez zdobycie wpływów na Ukrainie i dostępu do Morza Czarnego.

Silni, zwarci, gotowi. W lutym 1938 r., na zaproszenie strony polskiej, przybył do Warszawy z oficjalną wizytą regent Królestwa Węgier, admirał Horthy. Beck chciał zacieśnić więzy przyjaźni obu państw, z czym wiązał nadzieję na szersze oddziaływanie na arenie ogólnoeuropejskiej. W szczególności snuł plany wspólnej granicy państwowej obu, historycznie przyjaznych krajów i narodów, gdyż „Polak, Węgier - dwa bratanki”. Żadnych konkretów wizyta ta jednakże nie przyniosła.
W tymże samym miesiącu Hitler przejął zwierzchnictwo nad niemieckimi siłami zbrojnymi, szefem sztabu mianując uległego mu gen. Keitla. Zmienił też ministra spraw zagranicznych, którym został agresywny nazista Ribbentrop. Coraz pewniej wdrażał w ten sposób swe plany zbudowania Wielkiej Rzeszy i podboju Europy. Według późniejszych zgodnych ocen historyków, Hitler aż do kwietnia 1939 r. był zdecydowany w pierwszej kolejności podbić zachodnią Europę, odsuwając nieco w czasie opanowanie Polski i realizację swego głównego celu życia, to jest zniszczenie komunizmu i ZSRR.
W lutym 1938 r. kokietował jeszcze Polskę mirażem przyjaźni i przy okazji polowania w Białowieży, Goering zaproponował Beckowi przedłużenie polsko-niemieckiego paktu z 1934 r. na 15 lat, wszakże z warunkami dotyczącymi Gdańska. Beck propozycję od razu odrzucił, ale nie zarzucił przyjaźni do III Rzeszy i w marcu złożył oficjalną wizytę w Rzymie, mimo zastrzeżeń francuskich wobec współpracy Włoch z III Rzeszą w ramach Osi Berlin-Rzym-Tokio. Przyjęty tam został z wielkimi honorami. W trakcie jego pobytu wypoczynkowego w Sorrento Niemcy dokonały 12 marca aneksji Austrii.
W tym czasie nastąpiło też zaostrzenie stosunków polsko-litewskich, związanych z incydentem zastrzelenia na granicy polskiego żołnierza z KOP. Przez Polskę przeszło wtedy hasło, skierowane do Rydza-Śmigłego „Wodzu, prowadź na Kowno!”. Nastąpiła koncentracja wojsk polskich na granicy litewskiej i postawiono Litwie ultimatum m.in. natychmiastowego nawiązania stosunków dyplomatycznych. Mała, upokorzona Litwa przyjęła stawiane jej warunki niezwłocznie.
Działania Polski wobec Litwy przyjęte zostały na świecie jednoznacznie jako naśladownictwo i współdziałanie z Hitlerem. Zwłaszcza, że Polska szybko akceptowała aneksję Austrii, a w marcu-kwietniu zgodnie zabrzmiały żądania niemieckich nacjonalistów w Sudetach i Związku Polaków w czeskim Cieszynie wobec władz czeskich o przyznanie szerokiej autonomii narodowościowej. Podobnie jak to działo się w Niemczech, polskie władze rozpoczęły wówczas ostrą antyczeską kampanię propagandową. Na granicy polsko niemieckiej na Górnym Śląsku płonęły wielkie ogniska, przy których wiecujący skandowali „Bić Pepików!”. W ten sposób rządzący Polską prezentowali się faszystowskiej Rzeszy jako wierni jej sprzymierzeńcy. Grzebiąc przy okazji generalną ideę Piłsudskiego utrzymywania równorzędnej polityki wobec obu wielkich sąsiadów, Niemiec i Rosji. Bo z kolei swymi wrogimi działaniami wobec Litwy i Czechosłowacji, mającej sojusz wojskowy ze Związkiem Radzieckim, deklarowali jednoznacznie swą wrogość do ZSRR. W godzinach porannych 30 września cztery mocarstwa zachodnioeuropejskie: Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy zdecydowały na konferencji w Monachium o przyznaniu czeskich Sudetów Rzeszy Niemieckiej. Na nic zdały się sojusze Czechosłowacji z Francją i ZSRR, jakie wydawały się skutecznym zabezpieczeniem przed ewentualną agresją niemiecką. Francuzi i Brytyjczycy uznali racje Hitlera i zażądali od czeskiego prezydenta Benesza natychmiastowego odstąpienia Sudetów Niemcom. Moskwy nikt nie pytał o zdanie i zignorowano jej protesty. Również Benesz nie zdobył się na bezpośrednie zwrócenie o sojuszniczą pomoc do Związku Radzieckiego. Podpisał pakt monachijski, a następnie rozkazy ewakuacji wojsk czeskich z Sudetów. Już następnego dnia, bez jednego strzału, oddziały niemieckiego Wehrmachtu przejęły czeskie fortyfikacje nadgraniczne i całe Sudety, gdzie witała je owacyjnie miejscowa ludność niemiecka.
Natomiast minister Beck był zaskoczony i urażony, że w Monachium nie zostały uwzględnione interesy Polski i Węgier, także zgłaszających wcześniej pretensje do terytoriów czeskich, Zaolzia i Rusi Zakarpackiej. Więc jeszcze tego samego dnia na konferencji najwyższych osób w państwie, na Zamku Królewskim w Warszawie, zdecydowano o natychmiastowym zajęciu Zaolzia. Przez radio i kurierem lotniczym wysłano ultimatum do Pragi z takim żądaniem. Ultimatum ostało przyjęte i po uzgodnieniu warunków czeskiej ewakuacji, już 2 października oddziały wojskowe Śląskiego Okręgu Wojskowego, pod dowództwem gen. Bortnowskiego, zajęły sporne terytoria.
Minister Beck triumfował, otrzymał order Orła Białego od prezydenta Mościckiego, doktoraty honoris causa kilku uniwersytetów i pochwały od Hitlera. Po kilku dniach pojechał do Bukaresztu, by zabiegać o poparcie Rumunii w dalszym rozbiorze Czechosłowacji. Mianowicie Węgry miały przejąć Ruś Zakarpacką, zaś Polska Spisz i Orawę oraz wpływy na Słowacji, jako odrębnego państwa, oddzielonego od Czech. Hitler tym „mocarstwowym” planom Polski i Węgier się nie sprzeciwiał. Zaproponował natomiast obu państwom ścisłą współpracę z Rzeszą na określonych warunkach. Z Węgrami mu się to później udało bez większych problemów, z Polską nie. Te warunki jakie 24 października Hitler przedłożył Beckowi zawarte były w kilku prostych punktach: Gdańsk niemiecki, autostrada i kolej tranzytowe przez Pomorze do Prus, pełny dostęp Polski do portu i swobodny handel z Gdańskiem, wzajemne uznanie granic, przedłużenie paktu z 1934 r. na 25 lat, konsultacje w zewnętrznych wspólnych działaniach (głównie na kierunku wschodnim). Beck propozycji niemieckich nie przyjął, zatajając je równocześnie przed opinią publiczną, łudził się jeszcze najwidoczniej na zelżenie warunków niemieckich.
Wybory do parlamentu, jakie odbyły się w dniu 6 listopada 1938 r. dały 80% głosów Obozowi Zjednoczenia Narodowego przy wysokiej 67% frekwencji. Przy formowaniu nowego rządu ostatecznie usunięty został Walery Sławek, który rozgoryczony zastrzelił się z pistoletu, jaki posiadał z czasów działalności w Organizacji Bojowej PPS Piłsudskiego. Umarł też sędziwy przywódca Endecji Roman Dmowski.
R ok 1938, oceniając całościowo, był dla II Rzeczypospolitej pomyślny. Państwo stanowiło już w zasadzie zwartą całość administracyjnie, kulturowo, terytorialnie. Rozwój gospodarczy w ostatnich 3-4 latach był też pomyślny. Postępowała budowa kilku dużych zakładów przemysłowych w Centralnym Okręgu Przemysłowym, kilka już ukończono, w tym produkujące nowoczesny sprzęt wojskowy (bombowce Łoś i Karaś, działka przeciwlotnicze). Port w Gdyni stał się największym portem na Bałtyku, wzrosła produkcja energii elektrycznej z 1,8 mld kWh w 1925 r. do 3,8 mld kWh, uruchomiona została zapora na Dunajcu w Porąbce, budowano większą w Rożnowie. Dużą zasługę w rozbudowie przemysłu w latach 1936-39 miał wicepremier inż.
Władysław Kwiatkowski, który stosował interwencjonizm państwowy i wprowadził zaczątki centralnego planowania gospodarczego w państwie.
Jednak dopiero w 1938 r. globalna produkcja przemysłowa przekroczyła poziom z 1913 r., przy czym w niektórych wskaźnikach nadal była niższa, np. węgla produkowano mniej o ok. 7%, stali o 16%. Zaś uwzględniając przyrost ludności (34,85 mln w 1938 r.) w ogóle była niższa o 18%, licząc na jednego mieszkańca. Tak więc Polska nadal była krajem typowo rolniczym z bardzo mizernym przemysłem. Było to wyraźnie widoczne zwłaszcza w porównaniu do Niemiec, gdzie np. produkcja stali wynosiła 19,8 mln t, zaś w Polsce 1,4 mln ton, czyli uwzględniając proporcje ludności 5-krotnie więcej.
Lepsze wyniki osiągnęła Polska w dziedzinach nieprodukcyjnych: oświacie, literaturze, kulturze. W roku akademickim 1938/39 funkcjonowały już 32 wyższe uczelnie, reprezentujące w wielu dyscyplinach wysoki poziom nauczania, zwłaszcza w matematyce, fizyce, geologii. Duże osiągnięcia notowała literatura i poezja. W jej ramach znaczną rolę odegrała grupa poetów, skupiona wokół miesięcznika „Skamander”, założonego już w 1920 r. Tworzyli ją J. Tuwim, A. Słonimski, J. Lechoń, J. Iwaszkiewiczówna, M. Jasnorzębska-Pawlikowska. Duży wpływ na rozwój kultury miało upowszechnienie się nowych rodzajów sztuki i środków przekazu, kina i radia.
Gdy na początku stycznia 1939 r. Beck udał się do Berchtesgaden, siedziby Hitlera, usłyszał od niego te same warunki, jakie otrzymał już w październiku. Również tym razem zostały one utajnione przed polską opinią publiczną, a rząd i dyplomacja polska nadal kontynuowały politykę zbliżenia i przyjaźni do III Rzeszy. Wobec wyraźnego wzrostu napięcia w Gdańsku i prowadzenia coraz ostrzejszej kampanii przeciwpolskiej w Niemczech - strona polska starała się tuszować konflikty i znosiła cierpliwie różne antypolskie prowokacje. Swą wolę utrzymania przyjaźni z hitlerowską Rzeszą akcentowano zwłaszcza wzmożoną propagandą antyradziecką. Pod wielkimi tytułami typu „Kolos na glinianych nogach!” gazety opisywały słabość i rozkład armii i gospodarki ZSRR. Artykułom tym towarzyszyły różnego rodzaju karykatury, z których najczęstszą był rysunek białego niedźwiedzia, oblepionego plastrami i wspierającego się na szczudłach.
Lecz w marcu sytuacja polityczna w Europie zmieniła się dla Polski dramatycznie. Skończyła się już trwająca pięć lat wojna domowa w Hiszpanii, w której zwyciężył gen. Franco, wspierany militarnie, ideologicznie i propagandowo przez hitlerowską Rzeszę. Było to więc również jej wielkie zwycięstwo. W dniu 15 marca wojska niemieckie weszły do Pragi i zajęły całe Czechy i Morawy, gwałcąc gwarancje pokojowe, zawarte w pakcie monachijskim sprzed 5,5 miesiąca. Równocześnie nowopowstała Słowacja podporządkowała się militarnie Niemcom. Zaś kilka dni później Niemcy zajęły litewski port Kłajpedę i zawarły układ z Rumunią, uzyskując dostęp do jej zasobów ropy naftowej. W ten sposób Polska otoczona została militarnym kordonem niemieckim z trzech stron.
Wszak 17 marca zrealizowany został osobisty plan Becka uzyskania przez Polskę granicy z Węgrami, gdyż zgodnie z przyzwoleniem Hitlera, zajęły one Ruś Zakarpacką, najbardziej na wschód usytuowane tereny rozkawałkowanej Czechosłowacji. Nic z tego dobrego dla Polski nie wynikło, gdyż wkrótce Węgry podporządkowały się całkowicie Rzeszy Niemieckiej.
Dopiero w trakcie tej marcowej zawieruchy rząd polski, ponaglany przez dyplomację niemiecką, zdobył się na oficjalną odpowiedź na październikowe i styczniowe propozycje niemieckie ścisłej współpracy z III Rzeszą, na określonych w nich warunkach. Odpowiedź była jednoznacznie negatywna. Mimo to Hitler mógł mieć jeszcze nadzieję, że przypnie Polskę do swego rydwanu przez zastraszenie, zwiększenie nacisku propagandowego, a przede wszystkim obietnicą wspólnego marszu na Wschód. Lecz do gry wmieszała się W. Brytania, przestraszona, że ewentualny mezalians Niemiec z Polską, mógłby je za bardzo wzmocnić. To tez 31 marca premier Chamberlain przedstawił w Izbie Gmin propozycję udzielenia Polsce natychmiastowych gwarancji pomocy wojskowej w przypadku agresji niemieckiej. Po pilnych konsultacjach obu stron, już 6 kwietnia ogłoszona została wspólna deklaracja o sojuszu wojskowym i wzajemnej pomocy w przypadku agresji niemieckiej.
Pakt antyniemiecki obie strony zamierzały rozszerzyć także na Francję. Wprawdzie Polska zawarła z Francja odpowiedni układ sojuszniczy jeszcze w 1921 r., ale konieczne było jego potwierdzenie i zaktualizowanie, po latach nieprzyjaznych gestów. W tym celu do Paryża udała się polska delegacja wojskowa z ministrem Kasprzyckim na czele. Jej rozmowy jednak przeciągały się w czasie i nie uzgodniono wszystkich szczegółów do końca.
Hitler był wściekły na postawę przyjaznej dotąd Polski i zawarcie przez nią paktów obronnych z Wielką Brytanią i Francją. Według późniejszych zgodnych ocen historyków był on do kwietnia 1939 r. zdecydowany w pierwszej kolejności podbić Zachodnią Europę, odsuwając nieco w czasie opanowanie Polski i realizację swego głównego celu życia, to jest zniszczenie komunizmu i ZSRR. Przeszkodą w urzeczywistnieniu tego planu stała się jednakże Polska, po zawarciu świeżych sojuszy wojskowych z Anglią i Francją. W zaistniałej sytuacji Hitler mógł faktycznie obawiać się, iż po jego ataku na Francję, Polacy przyjdą jej z pomocą wszystkimi swymi siłami. Stąd Niemcy musiały wpierw rozprawić się z Polską. Hitler musiał więc przerobić swe plany, co zajęło mu prawie miesiąc czasu. Po czym 28 kwietnia na wielkim wiecu w Berlinie obwieścił zerwanie układu o nieagresji z Polską i układu morskiego z W, Brytanią. Równocześnie rozpętał piekło propagandy antypolskiej i terroru w Gdańsku.
W odpowiedzi w dniu 5 maja minister Beck w Sejmie polskim stwierdził, że „nie oddamy Niemcom nawet guzika” i że „Polska od Bałtyku odepchnąć się nie da”. Za słowami tymi murem stanęło całe społeczeństwo. Ucichły swary na tle klasowym czy narodowościowym. Witos i inni opozycyjni działacze mogli powrócić do kraju bez groźby aresztu. Rozpisana została powszechna Pożyczka Obrony Narodowej, która przyniosła bogaty plon w postaci setek milionów złotych. Rząd uzyskał też dodatkowe pożyczki pieniężne z Francji i W. Brytanii, jednak nie w pełni wykorzystane. Prócz tego odbywały się publiczne zbiórki na zakup sprzętu wojskowego, przekazywanego potem uroczyście wojsku przez powiaty, miasta i wsie. Prowadzone były masowe szkolenia, związane z użyciem masek gazowych i ochroną przed skutkami bombardowań.
Na Górnym Śląsku rozpoczęto szybką budowę przygranicznych fortyfikacji, złożonych z fortów artyleryjskich, rowów strzeleckich, zasieków z drutu kolczastego i przeciwczołgowych zapór drogowych. W miastach rozlepiono plakaty z napisami „Do broni! i „Silni, zwarci, gotowi” z marszałkiem Rydzem-Śmigłym na tle eskadr samolotów. Miały też miejsce próby pocieszania społeczeństwa, że wojna Polskę ominie. Prasa rozpisywała się bowiem szeroko o mającym nastąpić niedługo uderzeniu niemieckim na ZSRR, celem przyłączenia wielkiej Ukrainy do malutkiej Rusi Zakarpackiej, którą w marcu zajęły Węgry. Było to takie naiwne zachęcanie do militarnego zaangażowania się Rzeszy Niemieckiej przeciwko Rosji, byle poza granicami Polski.
Równocześnie W. Brytania i Francja przystały na ofertę ZSRR zawiązania szerokiej koalicji antyniemieckiej i w maju rozpoczęły się w tym celu rokowania zainteresowanych stron w Moskwie. Od początku oba mocarstwa jak najbardziej zainteresowane były pomocą ZSRR w przypadku niemieckiej agresji na zachodnie demokracje, lecz nie były gotowe na wzajemne zobowiązania. Stąd do Moskwy przyjechali trzeciorzędni politycy i wojskowi, bez odpowiednich upoważnień i bez rozeznania, jakie siły mogą oba państwa zachodnie zaangażować w wojnie. Negocjacje się ślimaczyły miesiącami bez widocznych efektów. Utknęły ostatecznie 19 sierpnia, gdy rząd polski odmówił zdecydowanie wyrażenia zgody na przemarsz Armii Czerwonej przez terytorium Polski (na północy), co przekreślało możliwość lądowego kontaktu z armią niemiecką, gdyż ZSRR nie graniczył z Niemcami.
Była też tego pamiętnego lata 1939 r. wielka moda na różnego rodzaju bale i rauty. Bawiono się wiele i beztrosko, zwłaszcza w kręgach elitarnych, na szczytach zasobności i władzy. Natomiast opinię publiczną bulwersowała jeszcze jedna sprawa, emanująca ze szpalt gazet i radia. Mianowicie słynny poszlakowy proces Gorgonowej, sądzonej za domniemane zabójstwo swej własnej córeczki. Proces trwał przez wiele miesięcy i podzielił mocno całe społeczeństwo.
Fiasko rokowań prowadzonych w Moskwie celem przeciwdziałania agresywnym planom Hitlera w Europie, wykorzystał on na zaproponowanie ZSRR wzajemnego niemiecko-radzieckiego paktu o nieagresji. Stalin, nie widząc szans na dogadanie się z mocarstwami zachodnimi, zdecydował się na przyjęcie tej propozycji i zabezpieczenie w ten sposób własnego bezpieczeństwa wprost, bez stron trzecich. Pierwszą i bezpośrednią ceną tego paktu miała być II Rzeczypospolita Polska, w której podbiciu przez III Rzeszę Związek Radziecki, związany paktem, miał nie przeszkadzać. Kombinacja ta udała się w pełni i ostatecznie skończyła się podziałem Polski według linii ustalonej 23 sierpnia pomiędzy J. Ribbentropem i W. Mołotowem w Moskwie w tajnym załączniku do wspomnianego paktu.

W dniu 1 września o godz. 4:45 salwa ciężkich dział niemieckiego krążownika „Schleswig-Holstein” na polską placówkę wojskową na Westerplatte w Gdańsku rozpętała II wojnę światową.








1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Historia Polski Lata 1939 45
Historia Polski (1918 1939)
Historia Polski po 1939 roku
Historia Polski Lata 1939 45
Historia Polski 1918 1939
Historia Polski w latach 1939 1944
Historia Polski 1919 1939 skrypt
Historia Polski XX i XXIw, II RP w latach 1921-1939
Historia Polski (1939 1945)
Historia Polski w latach 1918 1939
Historia prasy polskiej lata 1939 1945
Stanisław Cat Mackiewicz Historia Polski od 11 listopada 1918 do 17 września 1939 zakończenie
Historia Polski Lata PRL u
zydzi Polscy na aryjskich papierach zdegenerowaqni mordercy i zdrajcy, ZYDZI W HISTORII POLSKI
historia polski 1764 1864gierowski 5FQ46Z7FKRU3AQSLKDG4LKSDUAYBM22KAXKEXVI

więcej podobnych podstron