erotyki sęp Szarzyński


KOLĘDA DO ZOSIE

Kolęda- podarunek noworoczny.

Na początku nowe roku każdy daje przyjacielowi dary jakie ma. Ja też, ponieważ nie mam poza tobą nic milszego myślałem co by ci posłać.

Dałbym ci serce moje, ale nie chcę ci dawać nic cudzego, bo przecież tyś panem mego serca, nie ja. Nieugaszone płomienie miłości , którychś mi nie wzięła- mogę nazwać je własnymi. I te ci chcę dać, po kolędzie proszę, niech ten dar nie zostanie wzgardzony. A jeśli go wzgardzisz, to ja pewnie będę musiał lada dzień po kolędzie Bogu posłać duszę.

FRASZKA DO ZOSIE

Czy to oczkami zezwalasz łaskawymi, czy to oczkami odmawiasz grożącymi, równie mnie tracisz. Niepewnego nadziei- meczysz, groźbą lękliwego- trapisz. Nadzieja kiedy wejrzysz na mnie łaskawie pali moje wszystkie wnętrzności. Natomiast ogarnia mnie bojaźń, kiedy mi twoje oko pogrozi, zimnem mrozi moje serce. Ja- smutny, cierpię ciągle, między nadzieją a starchem postawiony. Dzień mnie nie widzi wolnego od zmartwienia, i noc spokojna nie zna mnie spokojnego.

Dzień mię nie widzi od frasunku wolnego
I noc spokojna nie zna mię spokojnego.
O, nade wszytkie sroższy okrutne bogi
Kupido! Jakoż ja mam pozbyć tej trwogi,
Gdyż równie srodze, chcąc człowieka zepsować,
Tracisz, jako gdy chcesz łaskawie ratować.

FRASUNEK

Nigdy takowych mąk nie ucierpiało,
Jeśliże było serce, co pałało
Płomieniem wściekłym dla możnej Junony,
Władającego gromem pana żony,
Jakich nieszczęsne serce me używa.
Fortunna miłość, co z nadzieją bywa!

w. 2-4 - nawiązanie do mitu o Iksjonie, królu Lapitów , którego Miłość do Hery ukarano w Hadesie w ten sposób, ze przytwierdzono go do wiecznie obracającego się płonącego koła.

Nigdy takich mąk nie cierpiało serce chyba, ze o pałało płomieniem wściekłym dla możnej Junony, nie było takiego serca nieszczęsnego jak moje. Cóż ja mam czynić wdany w taka miłość? Nie wierzę, ze istota, w której widać odblask piękności anielskiej mogła być taka nielitościwa. Bóg śle w piękne ciała łaskawe duchy. Czuję, ze wyznanie miłości odmieniło by moją nieszczęśliwą twarz. Taję moją miłość i przez to czuję jaki jestem nieszczęśliwy.

Albo tedy moje
Serce milczeniem zwalczy niepokoje,
Albo jak działo, prochem przesadzone,
Tak ono żalem będzie rozrucone.

FRASZKA DO ZOSIE

Słuchaj jeśli nie chcesz patrzyć co się ze mną dzieje. Ja albo oblewam się łzami, albo” serdeczne ognie wzdychaniem odkrywam.” Ognie, które dawno by mnie spaliły gdyby ich często moje łzy wilgotne nie kropiły. One tak często płyną. Żywot mnie już opuściła śmierć boi się mnie zabrać. Sama żałosna miłość przy mnie stoi. I tylko dlatego, żeby mnie męczyć, przypuszczałaś, ze ona w dobrej intencji była przy mnie? Otóż słyszysz co się ze mną dzieje , srogie serce, które by się z tego śmiało. Ty, jeśli nie chcesz mnie zgubić na wieki, pozwól się miłować!

DO ZOSIE

Nie płacz niepotrzebnie, to nic, że się czasami koło fortuny kręci nie wedle Twojej woli. Nie nędzą być ze światem we wspólnej niedoli. Nie było na świecie człowieka tak szczęśliwego, który by nie doświadczył nieszczęścia. To jest tylko możliwe dla aniołów. U nas na ziemi, sprawy wesołe mieszają się z troskami. O tym Pamiętając nie zawracaj sobie tym głowy. Umiej znosić takie przygody. Ale nie wiem właściwie czemu taka żałość cię ogarnęła. Przecież twym staraniom fortuna dogadza.

[ DO ZOSIE]

Będę się zawsze dziwował twej piękności. Nie będzie szkodzić mojej miłości do ciebie, to, że jesteśmy daleko od siebie. Bo gdzie ciałem nie mogę być, będę myślą. A pierwiej siebie niż ciebie zapomnę.

DO ANUSIE

[Parafraza wierszy Katullusa nr 48 „Mellitos oculos tuos, Inventi i nr 5 Vivans mea Lesbia atque amemus”

Anusiu! Żebyś to pozwoliła, żebym mógł twe oczy całować, twoje usta, to całowałbym Cię sto tysięcy razy. Trzeba by liczbę mylić, by jakiś złośliwy nie rzucił uroku widząc tak wiele tych całusów. Bo cudze wesele rodzi jad w sercu zazdrosnego. I zaraża nim człowieka szczęśliwego tak, że wszystkie jego rozkosze psuje.

DO KASIE

W opowieści o Narcyzie autor parafrazuje Owidiuszowe Metamorfozy III 487-510.

Jako lud taje przezroczysty z lekka,

Kiedy go ogień zagrzewa z daleka,

Tak ja na twarz twą na każdą godzinę

Patrzam a ginę. (Sęp w 1-4)

Patrzę i ginę z wielkiego frasunku, a jeśli nie dasz mi ratunku, przyjdzie mi zginąć. Gdy patrzę na to co

DO KASIE

Im Bardziej patrzę na twoje oblicze i na twe oczy podobne do gwiazd, tym bardziej palą mnie płomienie miłości.

Im Pilniej na twoje oblicze nadobne

Patrzam i na oczy twe, gwiazdam podobne,

Tem mnie sordzej palą płomienie miłości!

Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości. ( Każda strofa kończy się tym wezwaniem)

O Serce wdzięczne, pani która jesteś urodziwa, zauważ, ze dla ciebie moje serce omdlewa! Cierpiąc niewymowny z al. I dolegliwości Dla Boga, daj ratunk, ginę w tej ciężkości!

Ustawiczne wzdychanie niech cię przywiodą ku litości dla mnie. Dla Boga...

Co ci z tego przyjdzie, ze zginę dla Ciebie, ja, który Ciebie miłuje bardziej niż samego siebie i ciągle się dziwię twojej piękności, Dla Boga...

Twoje mężne zserce dzierży w swojej władzy moje życie, moje szczęście i moją śmierć. Stanie się ze mną , to czego będziesz chciała. Dla Boga, daj ratunk, me wdzięczne kochanie! (w ostatniej strofie)

FRASZKA O KASI I O ANUSI

[Przerobka wiersza Owidiusza „Amores” II 10]

Kasia z Anusią jednakowymi płomieniami trapią moje serce. Obyczaje które u obydwu godne są pochwalenia, też są przyczyną mojego udręczenia. A gdy czasem siedzą obydwie razem , moje oczy nie wiedzą na którą mają patrzeć.

„Anusia zda mi się być piękniejszą nad Kasię,

Kasia zda się piękniejszą nad Anusię zasię.

Tamta nad tę, a ta też tamtę wdzięczniejsza”

To jedno wiem, ze obie miłuję bez miary. Jak to może być? Nie wiem, ale czuje miłość.

DO KASIE

Szczęśliwy jest ten, po kim wzdychasz tak z tęsknotą. Szczęśliwszy jest on nawet bardziej niż Anchizes (ojciec Eneasza, który był ziemskim kochankiem Afrodyty)

Ja mu życzę pomyślności. I niechaj jego nieszczęście ciebie nie martwi, bo twoje wszelkie zmartwienia psują moje serce. A ty strzeż się, bo piękność męska jest hardą i zawsze niestałą. A ja moje kochanie raduję się , że mnie fortuna dała takiego pana ( panem dla zakochanego jest jego umiłowana) który jest świadomy tego, jaki żal i utrapienie maja w sobie płomienie miłości. Bo szybciej zawsze głodny zrozumie głodnego i kto był nędzny nad nędznym zlitować się umie. I skoro ty doznałaś czym jest miłość tęskliwa, ufam, że będziesz miała wzgląd na moje cierpienie.

DO ANUSIE

Siebie muszę, a nie ciebie winić w tej sprawie Trudno byłoby tobie przypisywać obłudność, skoro dawałaś znaki i mową i postawą swoją, że gardzisz moją uprzejmością i jesteś na nią obojętna. Zwracałem na to uwagę, ale ciągle miałem nadzieję. Ufałem, ze miałaś ku memu oddaniu nakłonić swoje serce. Ale teraz już wiem. O będę się strać o jedno: aby moje oddanie, z którego się śmiałaś miało jakieś inne miejsce.

Śmiałaś się, lecz boję się, żebyś nie płakała. Bo co by sprawiedliwa Nemezis działała, bo ona zawsze odmierza każdemu taką miar ą, jaką ktoś przedtem mierzył innych.

O KASI I O PASIU FRASZKA

Kasia, która jest , młoda miłuje 15-letniego Pasia. Okazuje mu jawnie swoją miłość A tu

się trach okazuje, że : „Aliści u Pasia jak u szkapy pyje” to znaczy u Pasia narząd męski jest jak u szkapy. Już wiem, skąd przyszło takie wielkie kochanie.

„Aliści u Pasia jak u szkapy pyje”

Już baczę, skad poszło tak wilkie kochanie:

Każ mu ty przy sobie przedsię legać, panie!”



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Erotyki z rękopisu Zamoyskich Mikołaj Sęp Szarzyński
Sęp Szarzyński o człowieku i jego miejscu w świecie
WIERSZE I SONETY Mikołej Sęp Szarzyński, lit. staropolska oświecenie
Sęp Szarzyński w pigółce
13.Kochanowski a Sep Szarzynski, Jan Kochanowski i Mikołaj Sęp-Szarzyński o człowieku i jego miejscu
literatura staropolska, NOTATKI Sep-Szarzynski, MIKOŁAJ SĘP - SZARZYŃSKI (ok
Sep Szarzynski - piesni, POLONISTYKA, RENESANS
I miłować ciężko, i nie miłować nędzna pociecha M Sęp Szarzyński Odnieś powyższe słowa?rokowego
Sęp Szarzyński Rytmy, Filologia polska, barok
BAROK SĘP SZARZYŃSKI, Polonistyka, Staropolka
sęp-szarzyński, FILOLOGIA POLSKA
Sep Szarzynski, LEKTURY, Lit. dawna
S Grabowiecki M Sęp Szarzyński W Kochowski Z Morsztyn D Naborowski K Miaskowski H Morsztyn J B Zimo
Sęp Szarzyński
Renesans, Wybór wierszy, Wybór wierszy - Mikołaj Sęp Szarzyński

więcej podobnych podstron