Mikołaj Sęp-Szarzyński - „Rytmy albo wiersze polskie oraz cykle erotyków”
Wstęp
Granica między renesansem a barokiem:
umowny słup graniczny między renesansem a barokiem można datować na 1620 r., kiedy to zmarł Piotr Kochanowski, tłumacz „Jeruzalem Wyzwolonej” ( w tym dziele stopiły się pierwiastki renesansowe i barokowe)
Mikołaja Sępa Szarzyńskiego zaliczono do poetów późnorenesansowych co wywołało wiele dyskusji, pisarz zmarł w 1581, niektórzy uważają go za liryka barokowego.
Barok a renesans:
przybył do Polski z Włoch (jak jego poprzednik renesans) a poniekąd również z Hiszpanii i Francji (kultura romańska)
przy czym z Włochy promieniował na całą Europę
barok ongiś uchodził za kontynuację renesansu, za jego końcową fazę.
Renesans, rozkwit - XV i pierwsza połowa XVI wieku, jego kultura sięgała do antyku, przeciwstawiała się średniowieczu, ok. 1550 r. wstąpił w nieuniknione stadium zmierzchu.
W tym stadium występowały rozmaite spory: między zwolennikami starożytności i nowoczesności o charakter literatury, kończące się uznaniem jej jako literatury narodowej, tworzonej w językach nowoczesnych.
Cechy kultury renesansowej:
Cechy kultury i literatury renesansu: charakter klasowy (kultura arystokratyczna, dworska, krzewiły ją uniwersytety, nie sięgała ona do warstw plebejskich, których przedstawiciele nie mogli pozwolić sobie na ukończenie kosztownych studiów)
Kręgi plebejskie zawdzięczały kulturze renesansowej zainteresowanie umysłowe, nawet literackie, wywoływane przez umiejętność posługiwania się pismem. Z tym wszystkim ich rodzima kultura umysłowa czy duchowa wywodziła się ze średniowiecza i z chwilą gdy renesans stracił swój rozmach bojowy, coraz częściej dochodziła do głosu. Jednak wykazywała ona stale pewien nalot powierzchowności, nieprzetrawionych pierwiastków renesansowych.
Druga cecha kultury renesansowej: postawa religijna jej przedstawicieli
Cechował ich indyferentyzm(to postawa zobojętnienia i braku zainteresowania wobec istotnych spraw ) np. wypowiedź biskupa krakowskiego: „Wierz sobie choćby w kozła [diabła] byleś płacił dziesięcinę”
Doprowadziło to do powstania ruchów religijnych, reformacji i kontrreformacji - obydwa te ruchy były wrogo nastawione do kultury renesansu.
Reformacja i kontrreformacja:
Układ stosunków: katolicki i akatolicki; zwalczające się nawzajem, wrogie wobec renesansu, wznawiały tradycje średniowieczne.
Mroczne nastroje:
Zdezorientowany i zaskoczony nowymi zjawiskami człowiek barokowy szukał ratunku w religii, ale tu nie znajdował oparcia, wojna wszystkich ze wszystkimi, nie potrafił znaleźć leku na rozdarcie wewnętrzne.
Na tym tle rodziły się takie przejawy, jak: ucieczka od życia realnego (angielscy metafizycy), renesansową radość życia wypierał coraz częściej kult śmierci i towarzyszący jej lęk grzechu (zainteresowania parafantastyczne, makabryczne, demonologiczne)
Upodobania ludzi baroku:
Mroczne nastroje barokowe, odziedziczyły po renesansie uroki miłosne (akcenty dysharmonijne np. u Kacpra Twardowskiego, motywom erotycznym nadawanie zabarwienia religijnego. Jezuita Sarbiewski przerabiał miłosne ody Horacego na hymny ku czci Madonny.
Na odwrót miały się koncepcje Morsztyna graniczące z bluźnierstwem - Pieśni nad pieśniami - nadawanie pierwiastka erotycznego.
Kontrast tych dzieł odpowiadał upodobaniom człowieka baroku, występował w dziełach plastycznych i literackich.
Naczelnym zadaniem pisarza jest zadziwienie czytelnika.
W literaturze polskiej niemal wszystkie wymienione wyżej cechy nowej kultury doszły do głosu już w siódmym dziesięcioleciu w. XVI w liryce Mikołaja Sępa Szarzyńskiego.
Żywot twórcy:
pierwsze wydanie dzieła przez Antoniego z Przemyśla(dominikanin, człowiek o wielkim talencie literackim) w roku 1601, 19 kart i 50 utworów.
Syn Joachima Szarzyńskiego Sępa (komornik ziemski, właściciel Zimnej Wody koło Lwowa), najstarszy z trojga braci, student w Wittemberdze, Lipsku, Rzymie.
Przyjaciel Stanisława Starzechowskiego, podkomorzego lwowskiego. Sęp dzięki niemu wszedł w stosunki z możnymi rodami (Kostkami, Tarłami).
Przeszedł z luteranizmu na katolicyzm dzięki kontaktom z Kostkami.
Być może że to przejście(konwersja) wpłynęła na psychikę Sępa, był to dla niego bez wątpienia szok.
Układ „Rytmów albo wierszy polskich”:
specyficzny układ zbioru: sonety, psalmy, pieśni - pierwsza część działa
drugą część stanowi dwadzieścia kilka utworów, przeważnie drobnych: epigramów na herby, nagrobków i wierszy przygodnych. Rozmaitości, tematycznie, formalnie i chronologicznie.
Pięć sonetów, sześć psalmów i dziewięć pieśni, reprezentuje lirykę religijną, można do niej dołączyć kilka epitafiów, zwłaszcza na śmierć wojewodziny sandomierskiej i jej pasierbicy.
pieśni stanowią cos w rodzaju preludiów (przygrywek, wstępów) do psalmów, bo w psalmicznej tonacji ujęte modlitwy do Boga sławią wielkość stwórcy i zależnego odeń człowieka. Pieśni te przypominają charakterem hymn Kochanowskiego „Czego chcesz od nas Panie...”, ale również wprowadza nowe motywy - nie za Dawidem, lecz za Salomonem.
Ukazuje on świat jako krainę „burzy ustawnej”, życie jako „bezportne ludzkie żeglowanie”, człowieka jak istotę, której ciało-sługa krępuje porywy ducha- Pieśń IX - „Iż próżne człowiecze staranie bez bożej pomocy”.
Wyjściem z tej sytuacji jest łaska Boga, ku któremu na skrzydłach mistycznego uniesienia wzbija się człowiek - Pieśń I „ O Bożej opatrzności na świecie”
Jedna osobliwość - pieśń III - „O wielmożności bożej”
Jest to hymn, pomysł bardzo niezwykły
Polski psalmista zapowiada iż będzie śpiewać w „Trop Dawida”, daje charakterystykę techniki poetyckiej Dawida, twórcy Psałterza.
Rozbudowa tekstu psałterzowego:
Realizacją programu „Tu niechaj mój głos, choć nierówny, idzie w twój trop, Dawidzie” jest cykl sześciu psalmów, oparty na tym samy źródle, którym posługiwał się Kochanowski, czyli: „Paraphrasis psalmorum” - Jerzego Buchanana. Odbiło się to nawet w tytułach utworów Sępa, określonych za wzorem poety szkockiego jako paraphrasis danego psalmu lub zwrotem „pieśń na kształt psalmu”.
Cykl ten jest przeróbkę, psalmodią.
Szarzyński zastosował odmienną metodę od Kochanowskiego np. w Psałterzu Kochanowskiego Psalm LV liczy zwrotek 8 , u Szarzyńskiego mamy ich 12.
Amplifikacje:
poszerzał tekst utworów o obce w pierwowzoru zwrotki, przejmował je z innych ksiąg biblijnych oraz z prefacji mszalnych.
Szarzyński a Kochanowski:
Sęp jako psalmista był uczniem Kochanowskiego
Postawa religijna Sępa:
w sonetach postawa religijna Szarzyńskiego otrzymała wyraz najpełniejszy i artystycznie najdoskonalszy
Bóg „nieskończony, w sobie chwalebnie i w sobie szczęśliwie sam przez się żyjąc”, żąda, by nędzny człowiek miłował go i chwalił a tymczasem „on srogi ciemności hetman” i „świata łakome marności” zabiegają o jego „zepsowanie”, czemu sprzyja słaba natura ludzka, która sprawia, iż ciało zazdrosne o ducha wiedzie do upadku. Człowiek „wątły, niebaczny rozdwojony w sobie”, pyta więc zrozpaczony: „Cóż będę czynił w tak straszliwym boju?”, bo nic innego mu nie pozostaje, jak tylko odwołać się do miłosierdzia „świętego Pana” i pomocy „Najświętszej Panny”, prosząc: „Pokaż Twego Słońca światłość żądaną”, by rozjaśnić „smutnej nocy ciężkie cienie”
Bóg obojętny na sprawy człowieka, ścigany przez śmierć, oddany w ręce szatana i szukujący ratunku u Matki Bożej.
Osobliwość liryki Sępa:
brak w twórczości(podobnie jak u Kochanowskiego) motywu Sądu Ostatecznego, piekła, a wyraz grzech występuje zaledwie trzy razy w parafrazach psalmów.
operuje pojęciami teologicznym i poza ich obręb nie wychodzi.
Unika aniołów, a tam gdzie ich wprowadza pod nazwami hebrajskimi Serafim i Cherubim, robi nie skrzydlatymi posłańcami Boga, lecz symbolami miłości i mądrości Bożej.
Raz tylko wprowadza Matkę Boską, stosuje do niej określenia teologiczne w rodzaju barokowego konceptu „przedziwna Matko Stworzyciela swego”, nie rozwija opisów, poprzestaje na suchych stwierdzeniach(wbrew barokowej wizji) „wziętaś jest w niebo nad wysokie chory”
brak plastycznych obrazów, lecz bardzo precyzyjne schematy pojęciowe, pełne wymowy.
Jest obecny w liryce, głęboko zaangażowany w sprawy, o których mówi, które tragicznie przeżywa i przeżycia te potrafi narzucić czytelnikowi w sposób nieodparty.
Liryka czysta, nikła obecność pierwiastków uczuciowych, a wszechwładztwo intelektualnych, ujętych tak, że wciąga czytelnika w stworzony przez siebie świat i wywołuje w nim reakcję emocjonalne.
Formuła ta stosuje się przede wszystkim do liryki historycznej o nastawienie polityczno - patriotycznym.
Szarzyński nie zamykał się jedynie w świecie przeżyć pokutno - religijnych, miał oczy otwarte na wydarzenia życia bieżącego i odznaczał się patriotyzmem lokalnym czerwono - ruskim.
Dwie pieśni historyczne:
o dwu bohaterach poległych z Tatarami.
Pierwsza z nich, Pieśń V. „O Fridruszu, który pod Sokalem zabit od Tatarów roku Pańskiego 1519”, pobrzmiewa echami Horacego.
sławi „Fridrusza serdecznego”, to jest dzielnego, młodego Fryderyka Herburta, który po klęsce w polu rzucił się sam jeden na Tatarów i padł zarąbany.
Duma pełna górnego patosu, pierwszy tego rodzaju utwór w literaturze polskiej.
pieśń VI „O Strusie, który zabit na Rastawicy od Tatarów roku Pańskiego 1571”,
Szarzyński przedstawił w niej epizod z walk pod Kijowem, skupiając uwagę na młodzieńcu, który w chwili, kiedy „rączemu bachmatowi drudzy, nie zbroi ufają”, to jest umykają rzuca się na wroga i ginie od jego strzał.
obie te dumy, sławiące kult bohaterstwa, uderzają brakiem plastyki, zastąpionej motywami batalistycznymi, niestety szablonowymi, po powtarzającymi ograne schematy poezji łacińskiej, mianowicie porównaniem walczących pojedynczo wojowników z osaczonymi lwem i tygrysicą.
Poeta sam się przyznaje, że nie miał pociągu do epiki(wiersz do Tarłówny), opis wydarzeń bitewnych w obu wierszach zastąpił retoryką.
Panegiryk ku czci Batorego:
teoretycznym komentarzem do owych pieśni rycerskich jest wprowadzona do cyklu pieśni refleksyjnych, pobrzmiewająca wyraźnymi echami Horacego Pieśń IV. „O cnocie ślacheckiej” , reprezentowanej przez „stróżów”, których pamiętają „obronione granice zbroją koronne poczciwą”. Równocześnie utwór ten jest zapowiedzią następnej dumy, zatytułowanej Pieśń VII. „Stefanowi Batoremu, królowi polskiemu”, któremu Sęp poświęcił jeszcze dwa epigramy, polski i łaciński. Zwycięska wojna z Moskwą, rozpoczęta w 1579 r. Wystąpiła w ujęciu Szarzyńskiego jako drugi z etapów w karierze Batorego, który objąwszy po śmierci Jana Zygmunta Zapolya księstwo siedmiogrodzkie , gdzie za poprzednika skupiali się prześladowani gdzie indziej różnowiercy, „sam się oparł, iż nie zgasła powszechna wiara” w jego kraju. Wojna z Turcją, a następnie z prawosławną Moskwą, prowadzona zwycięsko w roku 1580, kończy się zapowiedzią walk dalszych, które położą kres podbojom „Machmeta krwawego”, co - jak wiadomo - było istotni zadaniem króla, lecz z powodu jego przedwczesnej śmierci do skutku nie doszło.
Panegiryk ku czci Batorego, króla „z swej natury nie tylko z korony”, władcy, którego „łaski swojej Pan naczyniem uczynił w pokoju, we zbrojej” Szarzyński wzbogacił go rysami polskimi, robiąc go wskrzesicielem ducha rycerskiego, przygasłego za czasów ostatniego Jagiellona, i odnowicielem „wieku złotego w twej Polszcze”.
Najpiękniejszy hołd złożony wielkiemu królowi przez literaturę polską na całe wieki, aż do „Dumy o hetmanie” - Żeromskiego
Epitafia Szarzyńskiego:
cykl pieśni historycznych zamyka łaciński „Nagrobek Bolesławowi Śmiałemu, królowi Polski”.
Szarzyński po nie znanym bliżej pobycie we Włoszech, gdy wracał do kraju przez dzisiejszą Jugosławię i oglądał grób króla - wygnańca w Osjaku, sławił do „dzielnego bohatera”, nie tylko za jego czyny wojenne, ale również za to, iż złożony z tronu, zamiast wojny domowej wybrał wygnanie i ubóstwo na obczyźnie, licząc się z potrzebami opuszczonego państwa.
Epigramy Szarzyńskiego należą do kategorii wierszy rzemieślniczych, preparowanych wedle schematów dawniejszych, antycznych i nowszych, rodzimych, upowszechnionych przez Kochanowskiego.
Naśladowanie starożytnych:
ćwiczeniem, rozwijaniem talentu dla Sępa było parafrazowanie mistrzów starożytnych.
Nawiązuje do Horacego, jednak przeciwstawia mu się, gdy Horacy mówi o znikomości życia i nieuchronnej konieczności śmierci, liryk polski porzuca jego ślady, by „znikomym dobrom”, o które ludzie jedynie zabiegają, przeciwstawić „szczęśliwość własną:, tj. właściwą, tę, „co Bogiem zowiemy”.
Nieco inaczej wygląda początek pieśni IV. „O cnocie ślacheckiej”, utwór rozpoczyna się dwiema zwrotkami, przełożonymi z Horacego dokładnie, po czym następuje typowe dla pisarza renesansowego roztrząsania, dowodzące, że własne zasługi, a nie pochodzenie decyduje o wartości człowieka.
Wiersz weselny sławiący Jadwigę Tarłównę, rozpoczyna się od dwu zwrotek Horacjańskich, pierwszej z wyjaśnieniem, dlaczego poeta rezygnuje z krwawych tematów historyczno - mitologicznych, i drugiej, zapowiadającej ton anakreontyku(poezja biesiadna; wierszowany utwór literacki o tematyce biesiadnej, wesołej, rubasznej lub miłosnej), przełożonej wprawdzie z Horacego, ale dźwięczącej akcentami fraszek Kochanowskiego.
Zestawień tych wystarczy, by dostrzec klasycystyczny charakter kultury literackiej Sępa, niewątpliwie renesansowy, świadczący dobrze o jego oczytaniu w poezji świata starożytnego, jakkolwiek to samo powiedzieć można o niejednym z liryków barokowych.
Niezwykły mistrz słowa poetyckiego:
poezja polska wieku XVI poza kilkoma wyjątkami była zdyscyplinowana, rozgadana i niezgrabna
dwu tylko poetów pisujących i po łacinie i po polsku potrafiło pokonać trudności języka ojczystego. Byli to Jan Kochanowski i Szymon Szymonowic. Obok nich można postawić Szarzyńskiego jako pisarza, który stworzył swój własny język poetycki, odmienny od stosowanego przez dwu innych mistrzów wiersza polskiego a znakomicie zaspokajający wymagania swego twórcy.
język swoisty, książkowy, potoczny tylko w pieśniach historycznych.
Słownictwo teologiczno - filozoficzne; domieszki biblijne; terminologia z zakresu astronomii i optyki; wymaga od czytelnika sporej wiedzy mitologicznej i historycznej.
Mnóstwo paradoksów, polegających na sprzeczności przydawki z określonym przez nią rzeczownikiem, a więc zestawień pozornie pozbawionych sensu i dlatego zaskakujących zdziwionego czytelnika.
banalne porównania i metafory.
Uczone i zawiłe peryfrazy
Częste inwersje, trudny odbiór i zrozumienie tekstu
Zawiła budowa okresów
Gnomika, zgrabne aforyzmy
za Kochanowskim - niemal wyłącznie jedenastozgłoskowce i trzynastozgłoskowce
rymy żeński, zwrotki czterowierszowe
homonimy
widoczne zainteresowanie Sępa grą słów.
Stosował często figury etymologiczne
Upodobanie w aliteracji
Język zwięzły i bardzo wyrazisty
Energiczne kontrasty
istnieje wiele sporów na temat przynależności erotyków do Szarzyńskiego. Jedni uważają, że nie jest ich autorem, inni zaś że jest. Jednak dziś przypisuje się cykl erotyków Sępowi.
Twórczość
SONETY
Sonet - kanonizowany układ stroficzny wypowiedzi poetyckiej; utwór liryczny składający się z 14 wersów zgrupowanych w dwóch czterowierszach i dwóch tercetach. Zasadnicze znaczenie kompozycyjne ma w sonecie podział na dwa podstawowe człony 8 i 6-wersowy, którym zazwyczaj odpowiadają samodzielne całostki tematyczne.
Sonet I „O krótkości i niepewności na świecie żywota człowieczego”
utwór rozpoczyna się dwuwierszem zaczerpniętym z ody Horacego - przywołanie obrazu sfer niebieskich
świat w ujęciu poety znajduje się w ciągłym ruchu, czas przemija bardzo szybko, śmierć jest o krok od człowieka, w każdej chwili może go dogonić
poeta zwierza się, że im dłużej żyje, tym lepiej widzi, iż kiedyś błądził, przerażone serce jest ciągle trapione występkami z młodości, pamięć o nich doprowadza go do płaczu.
Teraz gdy pisze te słowa jest już mądrzejszy, wie czego powinien się wystrzegać, wymienia te rzeczy: władzę, rozkosz, bogactwo, dostatek. Wymienione dobra są niestałe, szkodzą człowiekowi, sprowadzają go z drogi ku prawdziwemu szczęściu jakim jest Bóg.
Utwór kończy się słowami: „Niestałe dobra! O, Stokroć szczęśliwy,
Który tych cieniów w czas zna kształt prawdziwy!”
Są one przestrogą dla każdego człowieka, szczęśliwy jest ten, który zawczasu się dowie jakie jest prawdziwe oblicze dóbr doczesnych, kto nie da się im zwieść. Poeta nazywa je cieniami. Cień dla Szarzyńskiego oznacza marność świata, bezwartościowość tego co on człowiekowi proponuje.
Życie w ujęciu Szarzyńskiego jest krótkie, niepewne i marne, pesymizm tej wizji łagodzi jednak oparcie jakie człowiek może znaleźć w Bogu. To w nim mamy upatrywać swoich dążeń.
Sonet II „Na one słowa Jopowe: Homo natus de muliere, brevi vivens tempore etc.”
poeta przytacza w tytule wiersza słowa pochodzące z biblii, są one fragmentem monologu cierpiącego Hioba i wyrażają przekonanie o nędzy ludzkiego życia. Myśl ta stanie się przewodnią dla całego utworu, a słowa Hioba zostaną w nim rozwinięte.
Strofa pierwsza przedstawia koncepcję ludzkiego życia, człowiek - istota godna litości, poczęty we wstydliwym akcie miłości, urodzony w bólu wiedzie krótkie życie, które ostatecznie kończy się nagłą śmiercią. Jest ona dla człowieka zawsze zaskakująca, niespodziewana, przychodzi znienacka. Człowiek jest wtedy samotny i opuszczony, zostaje przyrównany do cienia, czyli czegoś nietrwałego.
Druga strofa koncentruje się na Bogu, nieskończony, chwalebny, szczęśliwy, autor dziwi się jak Bóg chce by go tak niedoskonała jednostka jak człowiek miłowała.
Boskie miłosierdzie jest zagadką nie do rozwiązania, trudną do pojęcia dla człowieka, ale jednocześnie musi być ono dla niego jedynym ratunkiem.
Tylko Bóg może pomóc człowiekowi stąd apostrofa kończąca utwór: „O, Święty Panie, daj, niech i my mamy, To, co mieć każesz, i tobie oddamy!”
Poeta prosi Boga by dał człowiekowi to czego sam od niego wymaga, żeby mógł później oddać mu otrzymane dary.
Sonet III „Do Najświętszej Panny”
Matka Boska stoi ponad całym rodzajem ludzkim, ozdoba ludzkości, pokora nie psuje w niej odwagi ani wysokie stanowisko nie psuje pokory. Zniszczyła szatana, który zatruwał świat. Jest w niebie, chwalebna, szczęśliwa.
Jest dla nas wybawieniem, księżycem w którym szukamy promieni. Jest pełna miłosierdzia, pozwala nam przezwyciężać grzechy „straszliwe”. Chroni nas przed „ ciężkim cieniem smutnej nocy” - w niej musimy szukać oparcia.
Ostatnie 2 wersy sformułowane w prośbę, by Najświętsza Panna zjawiła się nam jako jutrzenka i pomogła w życiu codziennym, by pokazała swoją „światłość”, której tak pragniemy.
Sonet IIII „O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem”
tytuł utworu zawiera znany w średniowieczu motyw metafizycznej walki człowieka z szatanem, światem i ciałem.
Tragiczna wizja ludzkiego życia, spokój daje człowiekowi szczęście, ale życia na ziemi w żaden sposób nie można opisać w kategoriach spokoju, egzystencja jest ciągłą walką, niekończącym się zmaganiem ze złem, przeciwnością z „ciemnością”
Wojna staje się dla Szarzyńskiego synonimem życia, poeta nawiązuje znów do Księgi Hioba. Niepokój, chaos toczonych zmagań.
Człowiek prowadzi tę wojnę bez szans, porażony jest własną słabością i perspektywą porażki.
Przeciwnikiem człowieka jest szatan, świat oraz własne ciało. Człowiek musi zmagać się ze złem, rozpoznać i odrzucić „świata łakome marności” i „zbiegłe lubości”
Inaczej czeka go już tylko „zepsowanie” - zatracenie moralne, moralna degeneracja.
Człowiek jest rozdwojony w sobie, między duszą a ciałem. Nieustanna walka z samym sobą, jedynym ratunkiem w takiej sytuacji jest Bóg. Apostrofa do Boga to wyraz ufności w miłosierdzie Boże. Bóg udzieli mu łaski. Obejmie go swoją opieką, przy nim już będzie bezpieczny, nic już nie będzie straszne, będzie walczył i wygra z szatanem.
Optymistyczna puenta, tą walkę można wygrać jednak trzeba mieć „sprzymierzeńca” jakim jest Bóg.
Sonet V „O nietrwałej miłości rzeczy świata tego”
utwór ten jest parafrazą n temat wzięty ze znanego anakreontyku tłumaczonego dość wiernie przez Kochanowskiego we fraszkach.
Sęp wykorzystał paradoks nieszczęścia w miłowaniu i nieszczęścia w niemiłowaniu
Poeta pyta o sens przywiązania do rzeczy materialnych, bogactw, sławy, urody, władzy.
Te rzeczy są upiększone, uatrakcyjnione przez ludzką wyobraźnię, tak naprawdę są nietrwałe i szybko przemijają, zwodzą duszę, ciało przeszkadza duchowi w dążeniu do doskonałości
Konflikt znajduje rozwiązanie, ukojenia należy szukać w Bogu, miłość ludzka powinna być skierowana ku wartościom stałym, trwałym. Bóg to „wieczna i prawdziwa piękność”
Tradycyjny antyczny gatunek nasycił poeta charakterystycznym dla baroki środkami stylistycznymi, utwór zaczyna się antytezą „I nie miłować ciężko, i miłować nędzna pociecha[...]”
Sonet VI „Do Pana Mikołaja Tomickiego”
Tomicki - kasztelanic gnieźnieński, syn wybitnego protestanta, przeszedł „przeciwko woli ojcowskiej” na katolicyzm, podobnie jak Szarzyński
Sęp uważa, że jeżeli nikt nie gani człowieka za to, iż wychwala Boga, który jest „światłością”, autor nie okaże się lekkomyślnym i niepoważnym, jeżeli będzie chwalił cnoty Tomickiego - aluzja do zmiany wiary.
Szarzyński jednocześnie mówi, że nie może się tego podjąć gdyż „pił mało uczonej wody”
Pragnie by Tomicki przyjął szczere chęci - „na to Bóg przystaje”. Dzielność, rozum, obyczaje „wielką zacność przechodzą”.
Kończy utwór zaznaczając, iż jego sonet stanie się „sławą prawą” i ustawicznym zajęciem wychwalania cnót.
Erotyki
„Kolęda do Zosie”
na początku każdego roku każdy daje swojemu przyjacielowi prezenty, dary jakich ma dostatek
adresatką wiersza - Zosie
autor stwierdza, że nie ma nic milszego od niej i dlatego pragnie jej coś ofiarować.
nie ma złota, drogich pereł, lecz wie, że tego jej nie potrzeba, gdyż już to wszystko ma od „Pana z nieba”
chciałby ofiarować swoje serce, jednak stwierdza, iż ona jest jego panem „Tyś jest panem, nie ja, serca mego”
jedyne co posiada to „niezgaszone płomienie miłości”, których nikt mu nie zabrał.
Swoje uczucia ofiarowuje po kolędzie, jednocześnie prosi, by nie wzgardziła nimi, a gdyby to miało się stać - będzie oznaczać, iż już musi pożegnać się ze światem i „lada dzień po kolędzie Bogu posłać duszę”.
5 zwrotek 4 wierszowych, rymy dokładne aabb.
„Fraszka do Zosie”
adresatka mami go oczkami, raz mu jest przychylna, a zaraz znów „oczkami odmawia grożącymi”.
Traci go, autor już prawie nie ma nadziei, wszystko męczy, trapi, lęka się.
Nadzieja odżywa gdy popatrzy łaskawie na niego, serce go pali, lecz gdy znów „oczko pogrozi” - serce mu mrozi.
Smutny, cierpi „gwałt nieskończony”, znajduje się między nadzieją a strachem
W dzień zmartwiony, i „noc spokojna nie zna mnie spokojnego”
Najsroższy z Bogów jest Kupido - bóg miłości
poeta pyta jak ma „pozbyć się tej trwogi”, jak uciec przed nią, gdyż „równie srodze chcąc człowieka zepsować, tracisz, jako gdy chcesz łaskawie ratować”.
Szuka odpowiedzi, lecz nie znajduje, gdyż żadna sytuacja nie przynosi ukojenia.
4 zwrotki 4 wierszowe, rymy dokładne aabb.
„Frasunek” (zmartwienie)
nawiązanie do mitologii greckiej, król Lapitów, Iksjon, za przechwałki o rzekomym romansie z żoną Zeusa, Herą, został ukarany wtrąceniem do tartaru i wplecieniem w koło ogniste.
Zeus nigdy nie cierpiał tak jak podmiot liryczny.
Poeta przechodzi wielkie męki, miłość jawi się jako fortuna.
Gdy miłości towarzyszy wątpliwość to „piekielne ciężkości przechodzi”.
Autor pyta co ma czynić, jeżeli jest w taką miłość „wdany”
Kto uleczy jego serce? Sam sobie odpowiada. Gdyby nawet ktoś wiedział i tak nie pomoże.
Nie wierzy ludziom, że w tak pięknym ciele, podobnym do aniołów, mogła się znaleźć „okrutność sroga”, „łaskawe duchy śle Bóg w piękne ciała”
Autora boli najbardziej to, ze chowa swoją miłość, tai ją skrycie.
Gdyby tak tylko, ktoś go pchnął, „oznajmił”, wszystko by się odmieniło.
Stwierdza, iż „próżno nadzieję, przywabić się kuszę”.
Musi przetrwać cierpienie, wierzy, że „serce milczeniem zwalczy niepokoje”, albo „żalem będzie rozrzucone”, swój los powierza fortunie.
Wiersz ciągły, 33 wersy, rymy dokładne aabb.
„Fraszka do Zosie”
autor rozkazuje adresatce, by przynajmniej nie zabiła nadziei w jego sercu, nie musi patrzyć na to co się z nim dzieje, jednak niech wszystkiego nie przekreśla.
Trapi go ogień uczuć, który jest gaszony łzami, ciało stało by się wodą od łez gdyby znów pragnienie go nie osuszyło. Ciągle tak samo, ogień i woda, uczucie i łzy.
Ciągle „ciężki płacz, srogi ogień”, prosi by zastanowiła się nad tym, nad jego rozterkami, cierpieniem.
Mówi Jej, że żywot już go opuścił, śmierć jednak „boi się go wziąć”
Została mu tylko miłość, sama, „żałosna” i tylko po to by go męczyła.
Cierpienie nie zna granic, jedynym ukojeniem stać się może „dopuszczenie do miłowania”, poeta prosi o zgodę w przeciwnym razie będzie już zawsze cierpiał.
5 zwrotek 4 wierszowych, rymy dokładne aabb.
„Do Zosie”
zwraca się do adresatki, by ta „nie psuła niepotrzebnymi łzami wdzięcznych oczu”
znów nawiązuje do motywu fortuny, nie było jeszcze na świecie człowieka szczęśliwego, którego by jakieś troski nie zmartwiły
tylko w niebie jest spokój i szczęście
na ziemi wszystko się miesza „wesołe się mieszają sprawy z troskliwymi”
poeta radzi, by nie przejmować się zmartwieniami bo to naturalna zmienność losu
musimy wszystkie przeciwności znosić ze spokojem
fortuna obdarowała adresatkę w młodości wieloma dobrami, którego mogłyby zaspokoić wiele osób.
Dziwi się dlaczego jest smutna, przecież nie długo fortuna się obróci.
Wszystko się zmieni i znów będzie jak dawniej.
6 zwrotek 4 wierszowych, rymy dokładne aabb.
„[Do Zosie]”
poeta zawsze będzie się dziwował piękności swojej wybranki, choć jest daleko od niej.
Gdzie nie może być ciałem, tam myślą będzie, nigdy jej nie zapomni.
„A dotąd się serce me smęcić nie przestanie, aż cię oglądam, me wdzięczne kochanie”
wiersz ciągły 6 wierszowy, rymy dokładne aabb.
„Fraszka o Kasi i o Anusi”
przeróbka z Owidiusza.
wdzięczne i piękne, dobrych obyczajów, obie trapią serce autora.
Są przyczyną wielkiego udręczenia
Nie wie na którą patrzeć, obie piękne, wdzięczne w rozmowie „przyjemne”.
Miłuje obie bez miary, nie wiem jak to może być, ale „miłość czuje”.
Wiersz ciągły, 12 wierszy, rymy dokładne aabb.
Reszta erotyków zaadresowana do Kasi i Anusi. Ton erotyków utrzymany w jednej tonacji. Wychwala zalety, mówi o swoim cierpieniu, pragnie miłości, walczy z wątpliwościami, nadzieja umiera i ożywa, ciągle przewija się motyw fortuny. Prosi o łaskę, zrozumienie. Częste pytania retoryczne, porównania, metafory, epitety, aliteracje. Nawiązania do mitologii. Czerpie z Owidiusza, Kochanowskiego.
Przekłady utworów łacińskich Sępa Szarzyńskiego
„Batory”
przesławne oblicze, wielki władca Sarmatów, duch rycerski, prośba do przechodnia by błędnie nie czytał, że „w licach tego monarchy, że ma on wygląd zły”, uczony, łagodny, uczeń Minerwy (italska bogini mądrości).
Brak rymów, 8 wierszy.
„Nagrobek Bolesławowi Śmiałemu, królowi polskiemu”
dzielny mocarz, waleczny, król sławnej Sarmacji, chluba narodu, losy chciały by spoczywał poza granicami kraju, okryty nędznym prochem, wśród dzikich gór, wielki wojownik, postrach Germanii, wielki wódz, któremu ulegli Prusowie, podbił Kijów, odnosił wielkie zwycięstwa, wielki heros, nie chciał wojny domowej, wygnany z kraju, gdyby nie splamił rąk krwią - zabójstwo biskupa Stanisława, byłby pochowany w ojczyźnie gdzie „piękny kopiec przenosząc szczytem wysokie Karpaty” i rzeźbiony marmur sławił by jego imię.
Brak rymów, 25 wersów.
„Maria Magdalena”
M.M - przykład nadziei dla grzesznych, którzy upadli, niewiasta płonąca miłością do Boga
prośba by pośpieszyła z pomocą, błaganie o wyciągnięcie z niedoli. Ludzi przygniata wiele utrapień.
Wiara, i ufność w moc Marii Magdaleny będą „kwitły”.
Brak rymów, 6 wierszy.
„Herodiada”
Herodiada doprowadziła do stracenie Jana Chrzciciela.
„prorok największy, chluba niebiosów wspaniała, ginie na rozkaz władcy, który go zgładzić dał”
Herodiada drwiła z jego głowy, syciła swoją nienawiść.
utwór kończy się napomnieniem, by nie pokładać nadziei w rzeczach doczesnych, wieczna nagroda tkwi w Bogu.
8 wierszy, brak rymów.
Epitafia, epigrammata, nagrobki, napisy krótkie i insze drobiazgi
Epigramat - zwięzły utwór poetycki o charakterze aforystycznym, dowcipny, zamknięty wyrazistą puentą, często o charakterze satyrycznym
Epigraf - napis umieszczany w starożytności na pomniku, rzeźbie, grobowcu czy budowli.
Epitafium - krótki napis nagrobkowy najczęściej wierszowany, a także utwór poetycki sławiący zmarłego, często charakter panegiryczny, zwięzły i wyrazisty stylistycznie.
Nagrobek - w literaturze staropolskiej krótki utwór poetycki konstruowany jako napis na płycie grobowej, zawierający uroczystą pochwałę zmarłego.
„Nagrobek Panu Janowi Starzechowskiemu, wojewodzie podolskiemu, staroście samborskiemu i drohobyckiemu”
Jan Starzechowski - ojciec Stanisława z którym przyjaźnił się Szarzyński
Cny wojewoda, ciało szlachetne, mądry w radzie, mężny w zbroi, dzielny.
Nawiązanie do mitologii „Zazdrosne Parki” - boginie przeznaczenia w mitologii rzymskiej stanowiące o życiu ludzkim. Zabrały go z tego świata.
10 wierszy, rymy dokładne aabb.
Na śmierć Paniej wojewodzinej sędomirskiej Zofiej ze Sprowa Odrowążówny Kostczynej, która umarła anno domini 1580, mense Iulio.
Zofia Kostczyna, z domu Odrowążówna ze Sprowy, zmarła w 1580 r. Była ostatnią po kądzieli przedstawicielką rodu Piastów mazowieckich, zamężna dwukrotnie, z Janem Krzysztofem Tarnowskim, a po jego śmierci z Janem Kostką, wojewodą sandomierskim, jednym z najznakomitszych ówczesnych magnatów. Słynęła z pobożności i ulegała wpływom jezuitów (zwłaszcza Piotra Skargi), którym w należącym do niej mieście Jarosławiu ufundowała kolegium.
„Pierwszy napis”
aluzja do przysłowia „jakie życie, taka śmierć”
pobożna, zacna, gdy Bóg ją wezwał, wiele osób płakało, duchowieństwo, ubodzy, sieroty, wdowy, płakali jak po własnej matce, senatorowie, szlachta i „gmin pospolity”. Wzdychali i płakali, wielka wszystkich żałość zgnębiła. Autor kończy utwór stwierdzeniem, iż płakałby nawet nieprzyjaciel - „gdyby go miała”.
12 wierszy, rymy dokładne aabb.
Następuje cykl czterech króciutkich wierszy zatytułowanych „Inszy tejże”
skromna, hojna, pokorna, poważna, bezsporna, krzewiła harmonię
Aluzja do greckiego wyrazu i imienia Sofia oznaczającego mądrość - „Trafunk, że ją nazwano Zofiją”.
Ponad wszystkimi niewiastami, aż dziwne, że jej „umrzeć kiedy dopuszczono”
Grób stanie się symbolem zacności.
Nie tylko ziemia pochówku będzie jej chwała, ale również zostanie wyniesiona na ołtarze.
Pannie Zofiej Kostrzance, wojewodziance Sędomierskiej, która, pierwej zachorzawszy, później trzema dnioma, niż macocha umarła.
Zofia Kostczanka - córka wojewody Jana Kostki z pierwszego małżeństwa, a zatem pasierbica Zofii Kostczyny.
„Napis pierwszy”, „Wtóry”, „Trzeci”
zmarła jako panienka, czysta, ozdoba świata, autor mówi o pieśni pochwalnej na cześć zmarłej. Będzie żyć wiecznie w raju.
„Wtóry” - podmiotem lirycznym jest sama zmarła. Mówi o swojej urodzie, domu, zwyczajach. O tym, że musiała być postrzegana przez innych jako szczęśliwa. Nie mogła narzekać na „fortunę”. Nawet wtedy gdy straciła matkę, ojciec nie dał jej odczuć sieroctwa, żeniąc się ponownie „równą matce dał mi Bóg macochę”.
„Trzeci” - rozpoczyna się stwierdzeniem konającej „Czemuś zwyczaj zmieniła”, słowa te odnoszą się do macochy, która zmarła wcześniej o trzy dni. Pierwsza zachorowała, a druga umarła. Pyta: „Czy, iż słusznie wprzód umrze, kto pierwej zrodzony? Następnie mówi, iż wolałaby złamać jakiś nakaz stosowany w domu, niż porządek natury”. Utwór kończy puenta. Podmiot liryczny znów pytanie kieruje do macochy, pytając „Czy mi chcesz być przewodnią?, następnie sama stwierdza, iż nie potrzebuje tego, gdyż nauki, które od niej dostała - wystarczą „Wiem ja z Twojej nauki, gdzie droga do nieba
I i III - 8-wierszowy, II - 10. Rymy dokładne, aabb.
„Nagrobek jednej Pannie”
nawiązanie do wojny trojańskiej. Heleny - słynna z piękności, Wenus - bogini miłości, opiekunka Heleny.
Poeta wychwala urodę tytułowej Panny, której wyżej wymienione niewiasty „równe nie były”.
„Kwiatek panieństwa” - „nogą nielitościwej śmierci podeptany”
zmarła na Febrę.
Prosi by jego łzy, uronione nad mogiłą „odwilżyły ziemię”, dały jej trochę ukojenia.
Sztuczny koncept całego nagrobka, 12 wierszy, rymy dokładne aabb.
„Epitafium Rzymowi”
Ty, co Rzym wpośród Rzyma chcąc baczyć, pielgrzymie,
A wżdy baczyć nie możesz w samym Rzyma Rzymie,
Patrzaj na okrąg murów i w rum obrócone
Teatra i kościoły, i słupy stłuczone:
To są Rzym. Widzisz, jako miasta tak możnego
I trup szczęścia poważność wypuszcza pierwszego.
To miasto, świat zwalczywszy, i siebie zwalczyło,
By nic niezwalczonego od niego nie było.
Dziś w Rzymie zwyciężonym Rzym niezwyciężony
(To jest ciało w swym cieniu) leży pogrzebiony.
Wszytko się w nim zmieniło, sam trwa prócz odmiany
Tyber, z piaskiem do morza co bieży zmieszany.
Patrz, co Fortuna broi: to się popsowało,
Co było nieruchome; trwa, co się ruchało.
przekład wiersza Janusa Vitalisa.
Poeta, już w tytule wskazuje na konkretny gatunek liryki, daje nam cenną wskazówkę interpretacyjną.
Epitafium jest formą poezji okolicznościowej pisanej ku czci osoby zmarłej. Jest to więc typ liryki funeralnej. Zgodnie z tradycją epitafium składa się z trzech części. Pierwszej - comploratio - dobitnie i emocjonalnie ukazanie stratę. Drugiej - laudatio - wysławianie zmarłego. Trzeciej - consolatio - niosące pocieszenie.
Konstrukcja utworu Szarzyńskiego odwołuje się do tego schematu gatunkowego.
Utwór rozpoczyna się apostrofą do „pielgrzyma”, wędrowca, który przybywa do Wiecznego Miasta. Ten bezpośredni zwrot otwierający utwór przyciąga uwagę i porusza wyobraźnie czytelnika.
Podmiot liryczny w formie liryki bezpośredniej kieruje do pielgrzyma swoją wypowiedź, rysując mu poetycki obraz „w rum obróconych” rzymskich teatrów, świątyń oraz „stłuczonych” kolumn. Posługując się wyliczeniem, dokładnie pokazuje rozmiar strat, dewastacji Rzymu. Ta część odpowiadałaby comploratio.
Obraz zniszczonego mis ta nabiera charakteru hiperboli, choć pokazane są tylko elementy architektury, to obraz ten dotyczy przecież różnych aspektów kultury, a nawet całej cywilizacji rzymskiej. Metaforyka „trupa miasta” pokazuje zagładę wielkiego imperium, uwypukla czasowy kontrast pomiędzy przeszłością a teraźniejszością, między dawnymi czasami chwały a obecnym upadkiem.
Klęskę miasta obrazuje poeta za pomocą leksyki funeralnej; „trup”, „pogrzebany”, mówi o ruinach utożsamianych tutaj z grobem.
Utwór napisany jest regularnym trzynastozgłoskowcem ze średniówką po siódmej sylabie i stałym układzie rymów parzystych. Wers piąty rozbija nieco monotonną trzynastozgłoskową formę wiersza.
Kolejne wersy w sposób paradoksalny tłumaczą zaistniały stan rzeczy, a wiec nieobecność „Rzymu w Rzymie”, miasto aby ocalić samo siebie, by pozostać niezwyciężonym, musiało pokonać siebie samo. Moment ten przynależałby do tej części epitafium, która opłakuje zgon zmarłego, rozpamiętując stratę, czyli laudatio.
W miejscu gdzie powinno znajdować się consolatio, czyli pocieszenie, mamy celną puentę. Podmiot liryczny mówi zwiedzającemu Rzym pielgrzymowi: „Patrz, co Fortuna broi: to się popsowało, co było nieruchome; trwa, co się ruchało”. Słowa te zawierają pouczenie, opisujący rzymskie ruiny utwór ma bowiem przede wszystkim za zadanie przekazać prawdę o niszczącej sile czasu i powodowanej nią nietrwałości rzeczy materialnych.
Fortuna jest niestała a czas bezwzględny, ale przecież zagłada dosięgła jedynie materii, tylko ona uległa rozpadowi. Pocieszenie możemy więc jednak odnaleźć - trwałe są bowiem tradycja i kultura.
14 wiersz, rymy dokładne aabb.
Pannie Jadwidze Tarłównie (potym wojewodzinej ruskiej) kwoli.
Jadwiga Tarłówna, należąca do znanego rodu magnackiego, w r. 1575 poślubiła Hieronima Sieniawskiego, późniejszego wojewodę ruskiego.
Utwór jest napisany sporządzony na to właśnie wesele.
Trzy pierwsze wiersze są pogłosem ody Horacego. Poeta powtarza dawniejszą uwagę, że „uczonej mało pił wody”, ale dorzuca nowy odcień znaczeniowy: liryk nie chce porywać się na dłuższe poematy o tematyce mitologicznej i epickiej.
Autor prosi by podczas obrzędu śpiewać pieśni biesiadne, ale nie pijackie.
Chodzi o pieśni miłosne w rodzaju anakreontyków o żartobliwych igraszkach bóstw leśnych, satyrów i driad. Wspomną również o „nadobnych nimfach”.
Wysławia pannę młodą, wylicza zalety, przyrównuje do Diany - grecka bogini łowów, utożsamia z piękną Wenerą. Wyższa w obyczajach od Pallas - Minerwy. Charis - boginka wdzięku - zdumiewa się nad jej urodą, Helikon - siedziba muz - nad zaradnością, mądrością.
Ozdoba ziemi. Szczęśliwy mężczyzna, którego wybrała. Hymen - grecki bożek małżeństwa - złączył ją na zawsze ze swoim wybrankiem.
32 wiersze, rymy dokładne aabb.
„Fraszka z Martialisza”
fraszka pochodzi nie ze zbioru Martialisa, epigramatyka rzymskiego z I w n.e., i nie z Ausoniusa, poety z w. IV, jak się przypuszcza, lecz z jakiegoś zbioru renesansowych apoftegmatów(wypowiedź, aforyzm), których autorzy kolejno powtarzali jeden drugiego. Anegdotę o synu garncarskim na tronie zna Erazm z Rotterdamu. Z polskich pisarzy, Rej opowiedział ją dwukrotnie.
Gdy król Agatokles sprawował ucztę, między złote naczynia zawsze stawiał glinę, mieszając ubóstwo z bogactwem, a tłumaczył to gościom tak: „Ja, którego Bóg sławą i państwem ozdobił, Pomnę iże mój ojciec z gliny garnce robił”
Fraszka kończy się dwuwierszem mówiącym o szczęśliwości człowieka, który „stanu dostawszy wielkiego”, pamięta o swoim pochodzeniu, i zdaje sobie sprawę ze zmienności losu: „i baczy moc szczęścia zmiennego”.
„Na obraz Stefana Batorego”
aluzja do imienia Stefan, które po grecku oznacza wieniec, koronę; „mężnym” - aluzja do węgiersko - mongolskiego „bator”, tj. dzielny; „ojczyzna” - Siedmiogród.
Sarmaci nazywają go królem. Nie potrzeba sławić się mu tytułem. Bóg, Ojczyzna „postronni tak go zdobią społem”. Bogaty w cnoty. Poeta mówiąc w I os. lb. mn., nazywa go ojcem, nowo powstałej ojczyzny.
„Na Herb Dąbrowa”
epigram na Dąbrowę, herb Jana Kostki, wojewody Sandomierskiego, męża Zofii ze Sprowy i ojca Zofii Kostczanki, zmarłych w r. 1580 - powstał na rok przed ich śmiercią.
Na herbie podkowa - stałość, liczba trzy - doskonałość, trzy krzyże - wiara, nadzieja i miłość. Pobożni, waleczni, radzi.
Szczęśliwy ten kto mógł ich spotkać. Wielka w nich siła.
6 wierszy, rymy dokładne aabb.
„Statua Fortuny”
fortuna to Pani wszystkiego, rządzi światem.
Nikt nic bez niej nie zrobi, nawet „Merkury” - bóg zysków i patron kupców.
„Mars” jest pod jej władzą, boi się.
Może zrobić wszystko, zmienić króla w nędznika. Niewolnika w króla.
Ciągle żartuje, trwa przez „odmienności”, niestała, błądzi, chaotycznie rządzi.
Widzi swą niższość nad Cnotą, żyje z nią w niezgodzie.
35 wierszy, 6 sylabowych, rymy dokładne aabb.
„Fraszka”
niech złe serce uważa, Bóg złości nie lubi, im dłużej człowiek trwa w grzechu, tym sroższa kara go spotka.
4 wiersze, odmienny układ rymów abab.
„Epitafium albo napis na grób pannie Annie Stawskiej”
gdyby śmierć szanowała wdzięczność, urodę, uczciwość, pobożność, czystość, stateczność Anny Stawskiej to żyła by dłużej.
Śmierć jest żądna krwi ludzkiej.
Była ufna w moc Chrystusa.
8 wierszy, rymy dokładne aabb.
Pieśni
Pieśń - najstarszy i najbardziej powszechny gatunek poezji lirycznej związany genetycznie z muzyką.
Pieśń I „O Bożej opatrzności na świecie”
nie przypadek rządzi ludzkimi sprawami, nawet nad fortunę ma Bóg „moc rządzenia”
sprawiedliwość i miłosierdzie
ludzie nie znają motywów działań Boga, jednak wiedzą, że Stwórca dał nam nie tylko życia, ale dał nam szczęście.
Wielka łaska, czysta.
Autor w imieniu ludzi przeprasza Boga za grzechy, które ciążą na sumieniu człowieka, prosi o przebaczenie i pomoc w pozbyciu się; „rdzy grzechów płaczliwych”. Sami nie potrafimy przezwyciężyć szatana, potrzebna jest ku temu łaska boska, jesteśmy za słabi „nie naszej czy mocy”.
Prosi by Bóg oczyścił świat ze złych uczynków, prosi miłosierdzie Boże, „niech promień, bijący w serce, odnosi od niego” - wyjściem z tragicznej sytuacji jest tylko łaska.
Tylko w miłosierdziu Bożym znajdziemy otuchę, szczęście. Bóg jest „chwałą i szczęśliwością”
Utwór zbudowany z 6 zwrotek, 4 - wierszowych, rymy dokładne aabb, trzy zwrotki końcowe zbudowane są z pomysłów optycznych, często spotykanych w utworach mistyków, którzy objaśniając działanie łaski bożej na człowieka odwoływali się do światła słonecznego.
Pieśń II „O rządzie Bożym na świecie”
Bóg jawi się jako wiekuista mądrość. Wszechobecny, „niezmierzony”.
Panuje nad wszystkim. Skłania do posłuszeństwa „wojska aniołów”, są mu posłuszni.
W drugiej zwrotce mamy do czynienia z kilkoma paradoksami, wynikającymi z niewielkiej wiedzy astronomicznej ludzi tamtego okresu, „opaczyste obłoki” - potocznie utożsamiano z niebem, a niebo w czasach Szarzyńskiego wyobrażano sobie jako układ siedmiu sfer, krążących w różnych kierunkach i z różną szybkością, wprost lub na opak, stąd przyjąć trzeba, iż poeta mówi tu o ciałach niebieskich w ramach systemu Ptolemeusza. A w tej koncepcji chodzi o panowanie Boga nad całym wszechświatem.
Ma również władzę na żywiołami: „Spólnie się żywić muszą żywioły podniebne” - czyli żyć w zgodzie.
Bóg - trwa w „dobroci i dobrej woli”.
Następuje protest przeciw wolności, poeta pyta „czemu wolność mamy?”, ustępujemy przez to „twym ustawom”, czyli przykazaniom, szkodzi nam ta wolność „śmiertelnie”.
Bóg dał nam rozum. Autor znów zadaje Bogu pytanie: „Dałeś rozum - przecz u nas fortuna się rodzi”, czyli dlaczego, za co ten los, ta zmienność, skąd się bierze, dlaczego grzeszymy skoro mamy rozum.
Szarzyński każe Bogu porzucić starania mające doprowadzić do zgody z ludźmi - „porzuć straszne pioruny”.
Poeta chce by Bóg ustanowił granice wolnej woli, „wolim” być zniewolony i służyć „świętej ojczyźnie” niż grzeszyć i być wolnym.
5 zwrotek 4-wierszowych. Rymy dokładne aabb.
Pieśń III „O wielmożności Bożej”
wszystko posiadamy od Boga, podmiot pragnie śpiewać Bogu pieśni, lecz nie może, choć żąda.
Autor zapowiada, iż bezie śpiewać w „trop Dawida”.
Wymienia zalety Dawida, szlachetność, „poeto bezrówny”, jego lutnia i głos nigdy „nie chybiają celu”.
Dawid śpiewa o Panu, który jest panem wszystkiego. Włada nad światem, naturą, zwierzętami, ptakami, rybami, żywiołami.
Wielokrotnie nawiązuje do Biblii.
Dziękuje Bogu za dobroć, za to, że „zwierciadło swej wiecznej mądrości na niebie stworzył”.
Szczęśliwy jest ten, który pokłada wszystko w Bogu, bo tylko na takim fundamencie „doskonałości” można budować szczęście.
Utwór zbudowany z 9 zwrotek, każda strofa podzielona na dwie części, pierwsza - 3 wersy 11,12 zgłoskowe i druga część - jednowierszowa 6 zgłoskowa. Rymy dokładne aabb.
Pieśń IIII „O cnocie ślacheckiej”
pierwsza zwrotka jest przekładem z Horacego: „Zacni się rodzą z zacnych i cnotliwych”. Poeta mówi, iż orlica gołębia nie urodzi, ani zając z „dużych lwów pochodzi”.
Ale szlachetne plemię samo w sobie nie jest szlachetne, gdy nie rozwija się nauk, cnót - to pochodzenie na nic się zda, wówczas „plemię szpecą złe zwyczaje”.
Autor nawiązuje do Hannibala, który pokonany schronił się u Antiocha.
Mówi również o Herkulesie, który wolał swoją „zacnością” niż samym pochodzeniem zdobyć po śmierci miejsce miedzy bóstwami. Słynie z pokonanie potworów i „wiecznie za swe cnoty słynąć będzie”.
Sława polega nie na sławnym pochodzeniu, to bowiem tylko otwiera do niej drogę, kto chce ją osiągnąć musi „porzucić nikczemne zabawy” i „nie patrzeć na herb przodków, tylko na sprawy”.
Trwała sławę dadzą „obronione granice” w słusznej wojnie.
7 zwrotek, 4-wierszowych, rymy dokładne aabb.
Pieśń V „O Fridruszu; który pod Sokalem zabit od Tatarów roku Pańskiego 1529”
omówione we wstępie
Pieśń VI „O Strusie, który zabit na Rastawicy, od Tatarów roku Pańskiego 1571”
omówione we wstępie
Pieśń VII „Stefanowi Batoremu, królowi polskiemu”
omówione we wstępie
Pieśń VIII „Iż rozum człowiekowi potrzebniejszy niż skarby”
wiersz jest przykładem przysłowia łacińskiego: „Czym kamień probierczy dla złota, tym złoto dla człowieka”
„mieć albo nie mieć złota” - samo przez siebie nic nie mówi o wartości człowieka.
Autor mówi: „Próżno chwalą i ganią ten kruszec łagodny: Komu Pan Bóg dał rozum, zawżdy jest swobodny”.
Kto wygnał chciwość, nie jest zazdrosny, kto nie ma złota, nie musi się bać przed jego utratą.
Następuje nawiązanie do Biblii, do Jessego - ojca Dawida a dziadka Salomona, który powiedział „a jeśli będziesz bogaty, nie będziesz wolny od grzechu”
W nędzy człowiek, gdy chce dostanie pocieszenia.
Ciężko jest nie utracić zdrowego rozsądku, gdy wszystko układa się po myśli. Człowiek pozbawiony zdrowego rozsądku wpada w letarg duchowy, w którym za rzeczy zdrowe poczytuje to, co jest szkodliwe.
Autor nie pragnie wyróżniać się w doli lub niedoli, lecz wie, że szczęśliwym może być ten, co wszystko odda Bogu, będzie obojętnym na inne sprawy, który dla Boga wzgardzi sam sobą.
6 zwrotek, 4-wierszowych, rymy dokładne aabb.
Pieśń IX „Iż próżne człowiecze staranie bez bożej pomocy”
gdy mamy „umysł stateczny”, wiemy co robić, zaufać Bogu i zgadzać się z jego wolą.
On stanie się naszym celem, w nim musimy upatrywać sensu istnienia, jeśli życie ludzkie nie jest skazane na wieczną tułaczkę.
Ciało krępuje duszę.
Życia ludzkie jako „bezportne żeglowanie”.
Należy odrzucić dobra materialne, sensu szukać w cnocie.
Światem rządzi fortuna, nawet wybraniec fortuny musi umrzeć.
Nasz „łódź” jest niezdolna do samodzielnej żeglugi. Tylko dzięki Bogu, możemy dopłynąć do portu. Prośba do Boga by sterował łodzią, rozwinął żagle i sprawił byśmy dopłynęli bezpiecznie.
4 zwrotki, 4-wierszowe, rymy dokładne aabb.
„O tymże epigramma abo napis krótki”
Bóg nami rządzi, bez niego zabłądzimy, gdy nie wejrzy łaskawie na nas to możemy zapomnieć o czymkolwiek, możemy porzucić „dumy”, na nic się zdadzą. Jesteśmy zależni od jego łaski.
8 wierszy, rymy dokładne abab.
Pieśni na kształt psalmów Dawida
„Pieśń I na psalm Dawidów XIX”
wg numeracji w Biblii Wujka jest to psalm XVIII.
Podtytuł łaciński (którego nie napisałem) brzmi: „Niebiosa opowiadają chwałę Boga”
Pan stwórcą wszystkiego, panuje nad światem, „mądrość nieskończona”, wszechobecny. Gdy Bóg nas karze za przewinienia to stajemy się mocniejsi, „kara wychodzi na dobre”. Najważniejsze są przykazania, wiara w Boga. Ludzie zobowiązują się do wypełniania nakazów. Czekamy na chwałę i nagrodę wieczną za pilne przestrzeganie przykazań. Prośba o oczyszczenie z grzechów, by „pycha” do serca nie „wchodziła”. Bóg jest zbawieniem, nadzieją i wspomożeniem.
„Pieśń II na psalm Dawidów LII”
wg numeracji u Wujka jest to psalm LI
autor mówi o „dobroci Pańskiej”, która nigdy nie ustanie pilnować „ludzi pobożnych”. Ludzie źli, tkwiący w nieprawości chlubią się ze swoich przewinień, knują przeciw prawym. Są zdradliwi, Pan Bóg takich ludzi wyrzuci z „pośrodka ludu swego”, zetrze ich na proch i wtedy ludzie tłamszeni poczują się bezpieczni. Nie można zapominać o Bogu, tkwiący w Panu, ufający w miłosierdzie Boże zniosą wszelkie dolegliwości. Będą „kwitli” „nielękliwi” - bo mają nadzieję „z nieba obrony”.
„Pieśń III psalmu LVI Paraphrasis. Lament Kościoła Powszechnego”
wg Wujka psalm LV
Prośba do Boga, by się zlitował nad „deptanym” przez „przeciwnika”. We dnie i w nocy nie ma chwili wytchnienia, ciągły strach. Choć tak cierpi ma nadzieję w Bogu, to On jest jego obrońcą, będzie w każdej „potrzebie do końca”. Teraz nie mu się niczego bać, ma obietnicę Boga, nie straszna jest mu ludzka chytrość, groźby, nawet wojna. Dzięki pomocy Boga nie zstąpi ze ścieżki świętej. Będzie rozsławiał imię Pańskie „rymami swoimi”.
„Pieśń IIII psalmu CXXX Paraphrasis”
u Wujka jest to psalm CXXIX
Poetycka parafraza Psalmu 130 jest podmiotowym i osobistym monologiem skierowanym do Boga, w którym podmiot liryczny ujawnia się już w pierwszej z pięciu siedmiowersowych strof, prosząc o wysłuchanie i wsparcie. Pisarz stosuje wykrzyknienia, w których wołając z "wnętrzności serca" do Stwórcy, koncentruje się na grzesznej naturze. Szarzyński ma świadomość, że sam nie poradzi sobie z troskami, dlatego zwraca się z prośbą o pomoc do Boga, który jest jego jedyną nadzieją. Zdania wykrzyknikowe oraz epitety ("srogich" grzechach, "Boże" niezmierzony, "rzewliwego" głosu, "płaczliwe" prośby, "lutościwe" ucho) świadczą o silnych emocjach zagubionego, grzesznego oraz uniżonego bohatera lirycznego.
W drugiej strofie poeta zadaje pytanie retoryczne, któremu nadaje zabarwienie uczuciowe, dzięki zastosowaniu partykuły pytającej "li". Jest przekonany, że na sądzie boskim, uważanym przez Szarzyńskiego za jedyny prawdziwy sąd, każdemu zostaną udowodnione grzechy. Przekonuje, że w życiu nie można oprzeć się tylko na sobie, ponieważ nie można być pewnym nawet swojej cnoty, ulubionej w epoce renesansu- virtus.
W trzeciej strofie podmiot liryczny mówi, że grzechy są rozpatrywane przez łaskawego sędziego, posługującego się litościwym prawem, wyrażając tym samym swoją ufność w miłosierdzie Boga. W sercu skruszonego zakwitają oczekiwanie, nadzieja i pewność, że Najwyższy udzieli przebaczenia i pomoże w potrzebie.
Na początku kolejnej strofy pisarz mówi, że po promiennym słońcu zawsze przychodzi noc przyodziana mgłą. Oprócz metafory, która uzmysławia, że pomimo ciemności, w jakich człowiek może się znaleźć, należy śmiele ufać Bogu, bo jest on światłem i stałością, stosuje pronominację, nazywając Izraelczyków narodem wybranym. W ostatniej strofie podmiot porównuje miłosierdzie to nieprzebranego skarbu. Bóg sam leczy rany, jakie naturze ludzkiej zadał grzech, a jego zbawcza łaska obejmuje tych, którzy jej najbardziej potrzebują. "Ja" liryczne jest pewne, że Ojciec nie zapomni o swoim ludzie, który powinien odrzucić zwątpienie i strach oraz doprowadzi go do zbawienia.
Charakterystyczną cechą poezji Sępa Szarzyńskiego jest kunsztowna i celowa przestawność szyku oraz stosowanie innych figur poetyckich: pytań retorycznych, peryfraz, przerzutni, które wzmacniają niepokój oraz kładą akcent na sprawy ważne i kluczowe dla treści wiersza. Deformacje języka powodują, że mamy do czynienia z nieregularnością, ale także podkreślają dynamizm oraz stan niepokoju bohatera.
Psalmu CXXX Paraphrasis ukazuje Boga będącego ponad wszystkim, jako litościwego, dobrego, dbającego o swój lud Zbawcę, lecz warunkiem otrzymania łaski jest zaufanie Mu oraz bezwzględna wiara, że wszystko co dzieje się na świecie ma jakiś cel i sens. Podmiot liryczny skupia się marności, grzeszności i przede wszystkim na braku samodzielności człowieka, który czuję się zagubiony i rozdarty wewnętrznie w świecie, a jego dramaturgię podkreśla eliptyczna budowa zdań oraz bogate obrazowanie. Chętne uciekanie się do przekładni, wybór struktury stroficznej, świadczą, że Sęp Szarzyński nie chciał poprzestać na gotowych wzorach, lecz szukał dla myśli nowego wyrazu. Ostatecznie wyraz ten znaleźć potrafił.
„Pieśń V na kształt psalmu LXX”
u Wujka - LXIX,
łaciński podtytuł brzmi „Boże wejrzyj ku wspomorzeniu memu”
Bóg - obrońca. Człowiek - wątły, bezbronny, „nigdzie bezpieczny”. Prosi Stwórcę o opiekę, o rychły ratunek duszy. Uśmierz cierpienia. Ciało człowieka jest „zaślepione” próżnością, sprośnością. Walka między duszą a ciałem. Szczęśliwi Ci co wyznają Boga, miłują tylko swojego Ojca. Ludzie są tylko prochem mizernym. Człowiek wiedząc, jak mało może, prosi Boga o litość. Kończy utwór wezwaniem o pomoc, by Ojciec dał „zbawienny pokój”.
„Pieśń VI na kształt psalmu CXXIII”
u Wujka - CXXII
podtytuł łaciński brzmi: „Ku Tobie podniosłem oczy moje”
Bóg - wieczny, niepojęty, wszechmogący, wszystko co żyje śpiewa pieśń chwały Stwórcy. Człowiek pragnie litości, miłosierdzia. Prośba o zmiłowanie, już jesteśmy „nazbyt pełni szkody z despektami(zniewagami)”. Bóg jest miłosierny, nie gardzi ludźmi.
Parafraza cytatu z księgi Hioba: „Człowiek, urodzony z niewiasty, żyjąc przez czas krótki, napiełniony bywa wielu nędzami”.