Stanisław Markiewicz
POLITYKA
OBRONNOŚĆ
CSU—HISTORIA
l TERAŹNIEJSZOŚĆ
Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej
Unia Chrzęści} ańsko-^Społeczna (Christ-lich-Soziale Union — CSU) ma status autonomicznej partii politycznej, zrzeszającej członków w obrębie Bawarii — jednego z dziesięciu krajów związkowych należących do Republiki Federalnej Niemiec. Egzystencja tego stronnictwa nazywanego też potocznie bawarską partią krajową, (bayerisćhe Landespartei) jest związana z kontynuacją Bawarii jako państwa w jego historycznie uwarunkowanym kształcie terytorialnym. Zaczątki dziejów Bawarii jako samodzielnego organizmu państwowego siekają wędrówki ludów (IV—V w.), kiedy to germańskie plemię Bawarów opanowało i zasiedliło w sposób trwały rozległe terytorium na północ od Alp — znajdujące się przedtem w znacznej części pod panowaniem rzymskim. Od około 788 r, Bawaria wchodzi w skład państwa Franków, a po 834 r. stanowi część królestwa wschodniafrankijskiego, zwanego później niemieckim. Ciągłość tradycji państwowości bawarskiej jest związana z niebywale długimi rządami dynastii Wittelsbachów, sprawującymi władzę w Bawarii w latach 1180—1918, najpierw w charakterze książąt,
5
później elektorów (od 1623), a w końcu królów (od 1806). W 1871 r. królestwo bawarskie zostało włączone do Cesarstwa Niemieckiego z utrzymaniem pewnej odrębności i z zachowaniem nazwy Freistaat Bayern (Wolne Państwo Bawarskie). 13 kwietnia 1919 r. w warunkach walki rewolucyjnej w Niemczech proklamowana została Bawarska Republika Rad, stłumiona krwawo przez socjaldemokratyczny rząd berliński 2 maja 1919 r. W latach 1919—1933 Bawaria wchodzi w skład tzw. Republiki Weimarskiej, po czym — w następstwie dojścia Hitlera do władzy w Niemczech — jej autonomia zostaje zlikwidowana. Po upadku Trzeciej Rzeszy, na mocy Proklamacji nr 2 amerykańskich •władz okupacyjnych z 19 września 1945 r., państwo bawarskie zostało znów reaktywowane pod tradycyjną nazwą Freistaat Bayern.
Z chwilą utworzenia Republiki Federalnej Niemiec (20 września 1949 r.) Bawaria wchodzi w skład tego państwa jako kraj związkowy, obdarzony samodzielnością daleko szerszą niż w Republice Weimarskiej. Jest przy tym największym — pod względem obszaru — krajem federalnym w RFN, zajmującym terytorium 70,5 tyś. km! i liczącym około 11 min mieszkańców. Natomiast pod względem liczby ludności największym krajem Republiki Federalnej jest . Nadrenia Północna-Westfalia (11 min mieszkańców, 28 proc. ludności RFN).
O ile pozostałe kraje współtworzące Republikę Federalną były formowane po części zupełnie od nowa, o tyle Bawaria weszła do RFN w postaci organizmu państwowego odznaczającego się w pełni ukształtowaną
6
strukturą administracyjno-terytorialną, do której okrzepnięcia w poważnej mierze przyczyniła się wielowiekowa tradycja — wciąż żywa w świadomości mieszkańców. Wprawdzie Bawaria straciła część Palatynatu i położony opodal powiat Lindau, lecz ten ubytek nie naruszył historycznego fundamentu, na którym oparto odtworzone państwo bawarskie. Takich fundamentów zabrakło w in--nych zachodnioniemieckich krajach związkowych, toteż poczucie ich odrębności me mogło być tak silne, jak w Bawarii. Cech wyróżniających Bawarię spośród innych „landów" Republiki Federalnej jest wiele. Na przykład na granicach tego kraju związkowego wystawione są tablice z własnym godłem państwowym, czego nie uczynił żaden z innych krajów Republiki Federalnej graniczący z obcym państwem. Bawaria ma też własną policję graniczną, własny hymn, którym kończy swój program radiowy rozgłośnia monachijska, własny krzyż zasługi (obok krzyża zasługi Republiki Federalnej), własną ordynację wyborczą, a ponadto własny Czerwony Krzyż.
Ta szczególna sytuacja Bawarii pociągnęła za sobą powstawanie tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej swoistych — innych niż w pozostałych strefach Niemiec Zachodnich — konstelacji partyjno-połitycz-nych. Pierwszym inicjatorem utworzenia w Bawarii partii politycznej, odwołującej się do inspiracji chrześcijańskiej, był Adam Stegerwald, były działacz katolickiej Bawarskiej Partii Ludowej (Bayerische Yolkspar-tei — BVP), istniejącej w latach 1918—1933. Na dzień 13 października 1945 r. Stegerwald zwołał w Wiirzburgu zebranie konstytucyj-
7
pili do tworzenia CSU, bardzo silne były elementy nacjonalizmu i prawicy politycznej. Pod tym, względem BVP dystansowała macierzystą Zentrumpartei. Oto opinia w tej sprawie ArcadSusa R. L. Gurlanda, zacho-dnioniemieckiego historyka i politologa: „Kiedy partia Centrum współdziałała w Rzeszy z socjaldemokratami w ramach rządów koalicyjnych, to równolegle jej skrzydło bawarskie skupiało siły prawicy. W ciągu dłuższego czasu BVP nie zdobyła się na żadne przeciwstawienie dążeniom kontrrewolucyjnym, prowadzącym do tworzenia występnych organizacji militarystycznych i przygotowującym grunt do' wiadomych puczów (...), do pierwszych wystąpień NSDAP"a.
Nacjonalizm bawarski i Skojarzone z nim kontrrewolucyjne dążności, podtrzymywane przez BVP, stały się- pożywką dla partii hitlerowskiej, która właśnie w Bawarii rozpoczęła swój złowieszczy pochód do zdobycia władzy w całych Niemczech. Stolicę Bawarii, Monachium, hitlerowcy uważali za kolebkę swojego ruchu, tam bowiem Hitler stawiał swoje pierwsze kroki i stamtąd wkroczył na niemiecką scenę polityczną. I tu właśnie, w Dachau, w pobliżu Monachium, hitlerowcy założyli jeden z pierwszych obozów koncentracyjnych. Różne więc fakty nawarstwiały się w dziejach Bawarii, tworząc złożony obraz polityczny tego kraju, do którego nie pasują żadne szablony. Z jednej strony do tradycji Bawarii wpisała się rewolucyjna Republika Rad, zaś z drugiej tu uwił swoj« gniazdo haniebny ruch
55.
10
spod znaku swastyki i znalazł tu mnóstwo zwolenników. Wprawdzie NSDAP napotkała w Bawarii pewien opór w różnych środowiskach społecznych, był on jednak — dowodzi Gurland — znacznie słabszy niż w innych częściach Niemiec: „W pierwszych latach Trzeciej Rzeszy zgęściła się w Bawarii rodzima, specyficznie bawarska opo zy c j a przeciwko narodowosocjalistycznemu państwu. Zniszczenie wszystkich rezerwatów bawarskiej samodzielności, antykościelna polityka Trzeciej Rzeszy, ucisk gospodarczy związany z polityką zbrojeniową i godzący zwłaszcza w małe przedsiębiorstwa — wszystko to pobudzało do tworzenia zamkniętego frontu opozycyjnego, czegoś w rodzaju prywatnego państwa bawarskiego w ramach państwa narodowosoejalistycznego. Homogeniczna struktura gospodarki bawarskiej, jak również miejscowej ludności, nie pozwoliła reżimowi narodowosocjalistycznemu na taką radykalną przebudowę aparatu państwowego, a zwłaszcza administracji lokalnej i komunalnej, jaka miała miejsce w pozostałych okręgach Rzeszy. W przeważającej części obsada personalna bawarskiego aparatu rządowego pozostawała nie zmieniona (...) To co można by nazwać duchem oporu, przejawiało się w postawach «apolitycznych» warstwy urzędniczej, nauczycielstwa i znacznej części chłopstwa (...) Był to więc opór pasywny" 4.
Wywód Gur]anda, aczkolwiek zawiera szereg spostrzeżeń trafnych, nie we wszystkim jest przekonywający. Pełniejsze naświetlenie problemu znajdujemy u Doern-berga, który zwraca uwagę, że takie war-
11
stwy jak średnia burżuazja, drobnomiesz-czaństwo i chłopstwo wiele ucierpiały na skutek polityki wojennej hitleryzmu, nie wniosły jednak w Niemczech rzeczywistego wkładu do antyfaszystowskiego ruchu oporu. Po ustanowieniu dyktatury hitlerowskiej wszystkie partie mieszczańskie Republiki Weimarskiej — a wśród nich Centrum i BVP — przerwały swoją działalność albo nawet same się rozwiązały. Jad nacjonalizmu, szowinizmu i militaryzmu głęboko przemknął do warstw średnich, w związku z czym — podkreśla Doernberg — „nie należy zapominać o tym, że warstwy te znajdowały się w 1945 r. w stanie głębokiej depresji. Dla wielu ludzi z tych warstw, którzy ulegli socjalnej i narodowej demagogii faszyzmu, oraz jadowa szowinizmu, wraz z klęską faszystowskiego Wehrmachtu załamał się cały świat: tak ściśle przecież związali oni swój los z zaborczymi planami imperializmu niemieckiego" s.
Powróćmy jeszcze do analizy Gurlanda. Stwierdza on, że z chwilą gdy Trzecia Rzesza runęła pod ciosami państw alianckich, ludność Bawarii w swej masie trudno byłoby określić jako antynarodowosocjalistyczną, była ona co najwyżej nie narodowosocjalis-tyczna (nicht Tiazionalsozialistisćh). Zespół czynników swoistych dla Bawarii spowodował, że w kraju tym procesy denacyfikacji przebiegały trudniej niż w pozostałych strefach Niemiec Zachodnich: „W żadnym innym kraju nie było po roku 1945 tak dużych i nie kończących się trudności z denacyfika-
12
cją i takiego ścisłego splecenia się kręgów ludzi «poszkodowanych denacyfikac j ą» z ogółem ludności, a zwłaszcza z kierowniczymi kadrami nowych partii demokratycznych — jak właśnie w Bawarii"6.
Tuż po zakończeniu drugiej wojny światowej w Bawarii, podobnie jak w innych strefach Niemiec Zachodnich, burżuazja, a także drobnomieszczaństwo, nie posiadały własnej organizacji politycznej. Różniło to w sposób istotny sytuację w Niemczech od sytuacji w krajach zachodnioeuropejskich, które zostały wyzwolone od faszyzmu i w których mieszczańskie i drobnomieszczańskie siły dysponowały własnymi organizacjami politycznymi, prasą i z reguły uczestniczyły w sprawowaniu rządów. ,,Poza niewielkimi wyjątkami ogromna masa ludności w dniach ostatecznego upadku państwa faszystowskiego skamieniała jakby w oczekiwaniu niepewnego jutra. Była ona przekonana, że los jej zależy całkowicie i wyłącznie od władz okupacyjnych. Dopiero stopniowo zaczęli sobie ludzie zdawać sprawę z tego, że nikt nie odebrał i nie może odebrać narodowi niemieckiemu odpowiedzialności za kształtowanie jego własnej przyszłości"7.
W tej sytuacji utworzenie CSU z inicjatywy Stegerwalda miało znaczenie aktu niewątpliwie pionierskiego, torującego drogę do kształtowania w Bawarii nowej konstelacji partyjno-poHtycznej. W tym czasie, kiedy Stegerwald powoływał w Wurzburgu do życia Unię Chrzęści j ańsko-Społeczną, w innym ośrodku bawarskim, w Bambergu, z podobną
13
inicjatywą wystąpił dr Gerhard Kroił, katolicki intelektualista pochodzący ze Śląska Przed rokiem 1933 był on działaczem partii socjaldemokratycznej, zaś następnie, pod wpływem przeżyć w Trzeciej Raeszy i Intensywnych studiów religijno-filozoficznych, stał się zwolennikiem aktywnego katolicyzmu politycznego. Gurland utrzymuje, iż Kroił uprawiał po 1933 r. nielegalną propagandę godzącą w reżim hitlerowski. Kroił w stopniu daleko większym ndż Stegerwald jest rzecznikiem angażowania religia chrześcijańskiej do działalności politycznej; uważał on, że odrodzenie życia społecznego, państwowego i gospodarczego może nastąpić jedynie na gruncie podstawowych zasad chry-stianizmu. Proponował dokonanie szeregu cząstkowych reform społecznych, w tym również reformy w ustawodawstwie pracy. Odwoływał się wyłącznie do społecznej doktryny Kościoła katolickiego, a jednocześnie nawiązywał do koncepcji tych chrześcijań-sikich działaczy społecznych, którzy wówczas sympatyzowali z antykapitalistycznymi nurtami w ruchu robotniczym. Późnym latem 1945 r. Kroił utworzył w Bambergu stronnictwo pod nazwą Christliche Union (Unia Chrześcijańska), które nawiązało 'kontakt z ukształtowania w Wtirzburgii CSU. Szeregi tego stronnictwa zasilali katoliccy przesiedleńcy z Sudetów, podczas gdy protestanccy mieszkańcy Górnej Frankondi odnosili się do niego z dużą rezerwą; nie głosiło ono bowiem — w odróżnieniu od CSU Stegerwal-da — ekumenicznej idei interkonfesjona-lizmu.
Wkrótce po ukonstytuowaniu bawarskich stronnictw chadecikich z ośrodikami w Wtirz-
14
burgu i Bambergu, do organizowania nowej partii chrześcijańskiej przystąpiła grupa byłych działaczy BVP w Monachium, w której rolę czołową odgrywał dr Josef Muller. Jego działalność polityczna w okresie reżimu hitlerowskiego pełna j esrt dwuznaczności: w 1934 r. został aresztowany za zdradę stanu, a później — w czasie drugiej wojny światowej — jako funkcjonariusz Abwehry utrzymywał łączność pomiędzy opozycyjnymi kręgami oficerów a Stolicą Apostolską. Gurland infotrmiuje, że Mulłer cieszył się zaufaniem generała Ludwiga Becka (jednego z przywódców nieudanego spisku na Hitlera) i na polecenie szefa Abwehry, admirała Canarisa, udał się do Bzymu w celu „przygotowania rokowań pokojowych z Anglią i nawiązania kontaktów z europejskim ruchem oporu"8. W 1943 r. Miiller został aresztowany przez gestapo pod zarzutem zdrady stanu i wieziony kolejno w Berlinie, Buchen-waldzie, Flossenburgu i Dachau. Tu został wyzwolony przez armię amerykańską; z wysokimi oficerami US-Army utrzymywał później dobre stosunki, co ułatwiało mu działalność polityczną na gruncie bawarskim.
Grupa utworzona przez Mullera (w której czołówce poważną rolę odgrywały jeszcze takie osobistości, jak: Michael Horlacher Wilhelm Eichborn, von Eicken, Heinrich Krehle i Franz Steber) opowiadała się — w ślad za Stegerwaldem — za interkonfe-syjną masową partią katolicko-ewangelicką. Partia ta — według koncepcji Mullera —• powinna odciąć się od tradycji Centrum i BVP, zaaprobować liberalne idee społecz-
15
ne środowisk protestanckich (ciążących ku socjaldemokratom) i w ten sposób stać się alternatywą dla masowej partii socjaldemokratycznej. Muller i jego zwolennicy uwzględniali tu zróżnicowania religijno-społeczne Bawarii, ukształtowane w procesie historycznego rozwoju, oraz te wszystkie odrębności różniące Bawarię od innych krajów zachod-nioniemieckich, o których wspomniałem na wstępie. Utworzenie odrębnej partii chadec-kiej, przypisującej sobie narodowe cechy bawarskie, dawało CSU — już u zarania jej egzystencji — przewagę nad działającymi na terenie Bawarii partiami o zasięgu ogól-nofederalnym. W tym też fakcie znajdziemy później klucz do zrozumienia niejednego sukcesu wyborczego CSU.
Bawaria współczesna łączy w sobie trzy wielkie historyczno-polityczne tradycje sięgające początków XIX w., kiedy to pod berłem dynastii Wittelsbachów zjednoczono dawną Bawarię (Altbayern) z Frankonią i Szwabią. W obszar państwa bawarskiego wcielono wtedy Górną i Środkową Frankonię zamieszkaną w zdecydowanej większości przez ewangelików (rezultat Reformacji i ugody augsburskiej z 1555 r. wprowadzającej zasadę: cuis regio) eius religio — czyj kraj, tego wyznanie), co stworzyło szeroki „korytarz" protestancki oddzielający do dziś katolickie 2 tradycji terytorium staróbawarskie od Dolnej Frankonii również zamieszkanej w większości przez katolików. Strefa protestancka w państwie bawarskim była zawsze „obszarem zamkniętym" dla partii katolickich i tradycyjnie stanowiła teren wpływów socjaldemokracji. Wysuniecie idei międzywyznaniowej partii chrześcijańskiej miało na
16
celu przerwanie tej tradycji politycznej niekorzystnej dla określonych kół konfesyjnych. Dodajmy jeszcze, że region protestancki był najbardziej uprzemysłowionym obszarem w państwie bawarskim.
Bawarska Partia Ludowa do 1933 r. osiągała w wyborach krajowych przeciętnie nieco więcej niż 30 proc. głosów. To powodowało, że nie mogła nigdy sliworzyć monopar-tyjtłego krajowego rządu większościowego, co więcej, nie zdołała zapewnić sobie uczestnictwa w rządach, nie była bowiem gotowa do współpracy koalicyjnej z innymi stronnictwami. Również w wyborach ogólnonie-miedkich BVP z trudem przekraczała pułap 30 proc. głosów, zbieranych na terenie Bawarii. Przyczyną tego stanu rzeczy było nie tylko to, że protestanci nie głosowali na partię katolicką, lecz również to, że większość katolickich wyborców w Bawarii lokowała swe głosy poza BVP. Katolicyzm bawarski był pod względem politycznym podzielony na kilka sprzecznych ze sobą kierunków. Historyk CSU, Alf Mintzeł, dokonał klasyfikacji, w której wyróżnił cztery następujące odłamy w bawarskim katolicyzmie politycznym: starobawarski chłopski ruch katolicki, zdecydowanie prawicowo-konserwa-tywny nurt katolicki, bawarski katolicyzm ojczyźniany oraz katolicyzm o orientacji ogólnoniemieokiej9. Ten podział kształtował się ponad sto lat, szczególnie wyraźnie objawił się w bawarskich konstelacjach politycznych w okresie Republiki Weimarskiej, gdy BVP musiała np. konkurować w walce wy-
17
borczej z katolickim Bayerischen Bauern-bund (Bawarskim Związkiem Chłopskim).
Celem Mttllera i jego grupy było stworzenie partii chrześcijańskiej, która wzniosłaby się również pomad te sprzeczności i pozyskała większość katolickiego elektoratu. Miiller doszedł do wniosiku, że stworzenie masowej partii chrześcijańsikaej wymaga zastosowania podwójnej strategii politycznej. Taka partia jedynie wtedy będzie mogła skutecznie 'konkurować z socjaldemokracją, jeśłi pozyska wyborców w uprzemysłowionym regionie protestanckim i w innych zurbanizowanych ośrodkach Bawarii, a zarazem jeśli przyciągnie na swoją stronę chłopską ludność w Bawarii południowo-wschiodniej, która była dawniej bazą społeczną Bayerischen Bauern-partei. Wobec protestanckiej ludności Fran-konii monachijscy organizatorzy CSU akcentowali swoje ogólnochrześcijańskie, ekumeniczne zaangażowanie i nacjonalizm ogólno-memiecki (protestanci frankońscy nie popierali nigdy separatyzmu 'bawarskiego), zaś wobec katolickiego chłopstwa prezentowali ojczyźniany patriotyzm bawarski i swą wolę zachowywania samodzielności bawarskiego państwa. Wobec protestanckiej ludności, w dużej części robotniczej, nie szczędzono wtedy słów o „chrześcijańskim socjalizmie", zaś wobec chłopstwa i drobnych właścicieli zapowiadano politykę szczególnego protekcjonizmu, mającego na celu ochronę ich żywotnych interesów.
W styczniu 1946 r. odbyło się w Monachium pierwsze publiczne, ogólnobawarskie zebranie CSU, na którym połączono w całość grupę monachijską z powstałymi wcześniej ośrodikami chadeckimi w Wiłrzburgu i Bam-
18
bergu. Licencję niezbędną do rozwijania działalności na terenie całej Bawaria uzyska-ła CSU — za zgodą wojskowych władz okupacyjnych — 8 .stycznia 1946 r. Na przewodniczącego CSU wybrano Josefa Miillera; na następnym posiedzeniu rozszerzonego komitetu krajowego CSU, które odbyło się z początkiem kwietnia 1946 r., Miiller został wybrany ponownie znaczną większością głosów: 41 za i 17 pirzeciw. Od momentu uzyskania licencji następuje szybki wzrost organizacyjny CSU: l kwietnia 1946 r. istniało 10 okręgowych organizacji stronnictwa (Bezirk-veTbanden) i 150 powiatowych (Kreisorga-nizationen)10.
Obok CSU status partii „licencjowanych" (Lizenzenpartei) uzyskały w Bawarii — na mocy decyzji amerykańskich władz wojskowych — następujące partie polityczne: SPD (Sozialdemokratische Partej Deutschlands), KP0 (Kommunistische Partei Deutschlands), FDP (Freie Demokratische Partei) oraz WAV (Wirtschaftliche Attjbau Yereinigung).
Już w początkach działalności CSU struktury społeczno-polityczne Bawarii znajdują odbicie w socjalnej strukturze mas członkowskich tej partii, co w przyszłości pociągnęło za sobą określone skutki natury politycznej i organizacyjno-politycznej. Po upływie dwóch lat od ukonstytuowania się, CSU przybrała wyraźnie oblicze partii bawarskiej, skupiającej w zdecydowanej większości członków reprezentujących ludność rodzimą (90,2 proc. Bawarczyków i 9,8 proc. nie--Bawarczyków — przesiedleńców ze Wschodu i migrantów z innych stref Niemiec Za^
19
chodnich). Pod względem wyznaniowym CSU miała charakter partii nie tyle inter-konfesyjnej, ile katolickiej (91,3 proc. katolików i 8,4 proc. protestantów). Największą liczbę członków CSU pozyskała w okręgach starobawarskich (Ałtbayern): w Górnej i Dolnej Bawarii, w Górnym Palatynacie oraz w Szwabii. Organizacje CSU w tych okręgach (bez miast wydzielonych Monachium i Augsburga) liczyły z początkiem 1948 r. 56 586 członków, co stanowiło 68,8% ogółu masy członkowskiej (82 200). W Górnej, Środkowej i Dolnej Frankonii (bez Norymberga) do CSU wstąpiło 21 210 członków, co stanowiło tylko 25,8 proc. W trzech największych [miastach bawarskich — Monachium, Augsburg i Norymberga (Furth), liczba członków CSU była ekstremalnie niska, wynosiła łącznie tylko 4404 ".
20
PIERWOTNE ZAŁOŻENIA PROGRAMOWE
W swojej dotychczasowej historii CSU ogłosiła cztery programy podstawowe (Grund-satzprogramme) — w latach 1946, 1957, 1968 i 1976 oraz trzy programy działania (Aktion-programme) w latach 1946, 1954 i 1958. Ponadto publikowane były inne jeszcze dokumenty CSU, nie mające wprawdzie charakteru programów uchwalonych przez gremia partyjne, wywierające jednak wpływ na zasadnicze kierunki polityki bawarskiej cha-decji. Zaczątki założeń programowych CSU znajdujemy we wspomnianych już w poprzednim rozdziale deklaracjach ideowopo-litycznych Adama Stegerwałda i Gerharda Kroiła, nie miały one jednak charakteru ogólnopartyjnego. Pierwszym dokumentem zawierającym wątki programowe, a ogłoszonym tuż przed ukonstytuowaniem się CSU jako partii obejmującej całą Bawarię, był apel z 31 grudnia 1945 r. zawierający 10 punktów. W sporządzanych przez CSU spisach dokumentów programowych ów apel figuruje z reguły na pierwszym miejscu, minio że nie był on nigdy zatwierdzony przez statutowe gremium Unii. A oto zadania wy-łuszczone w poszczególnych punktach apelu (podaję w streszczeniu):
21
1. Odbudowa tego co zniszczone, pracą naszych rąk i siłą naszych serc. Chleb dla głodnych, dach nad głową dla bezdomnych, wspaniałomyślna pomoc dla wykorzenionych (Entwurzelten) i dla niewinnych ofiar wojny i terroru.
2. Urzeczywistnienie podstawowych zasad chrześcijańskich w wychowaniu, gospodarce i w życiu publicznym, prawdziwa tolerancja i pełna wolność dla wiary chrystusowej.
3. Stworzenie wolnej demokratycznej formy państwowej opartej na samorządności i współodpowiedzialności jednostek.
4. Usunięcie wszelkich śladów narodowo-socjalistycznej mentalności, sprawiedliwe ukaranie rzeczywiście winnych, zadośćuczynienie tym wszystkim, którzy w Trzeciej Rzeszy doznali niesprawiedliwości i okrucieństwa.
5. Przywrócenie praworządnego państwa, rozdział organów wykonawczych od wymiaru sprawiedliwości — równość wobec prawa, stanowcze zwalczanie korupcji.
6. Społeczna sprawiedliwość, równy podział obowiązków i praw, równe możliwości bez względu na urodzenie, pozycje, i pochodzenie społeczne, pomoc dla inwalidów, rencistów, chorych i bezrobotnych.
7. Powrót do prywatnej inicjatywy gospodarczej, ochrona własności prywatnej, sprawiedliwe płace i stabilne ceny, porządek w w dziedzinie finansów, wdrożenie nowego prawodawstwa socjalnego i poparcie związków zawodowych.
8. Reforma oświaty w duchu demokracji i podstawowych zasad chrześcijańskich, wolność badań naukowych i nauczania, twór-
22
czości artystycznej i literackiej w imię wspólnego dobra.
9. Federalna struktura nowej Rzeszy, wzmocnienie odpowiedzialności 'krajów (Rzeszy) j samodzielności ich administracji, pielęgnowanie szczególnego znaczenia naszej bawarskiej ojczyzny.
10. Gotowość do współpracy ze wszystkimi nurtami międzynarodowego ruchu pokoju w interesie naszej narodowej przyszłości i w celu przywrócenia naszego- dobrego imienia w świecie1.
Jak widać, w apelu sformułowano w formie bardzo ogólnej pewne klasyczne zasady, burżuazyjnej demokracji i w niewielkim, tylko stopniu zabarwiono je chrześcijańskim wyznaniem wiary i moralności, do " czego zresztą zobowiązywała nazwa partii. Apel został skierowany do całego społeczeństwa bawarskiego, był jednak w pewnym sensie adresowany również do amerykańskich władz okupacyjnych. Zatwierdziły one ten dokument i uznały jako wystarczającą podstawę, do zezwolenia na ukonstytuowanie się CSU 8 stycznia 1946 r.
Wpływ na krystalizację wczesnych założeń programowych CSU miało ogłoszenie (17 maja 1946 r.) dokumentu pt; Piąć linii kierunkowych działalności Unii, stwierdzającego, co następuje (podaję w streszczeniu):
1. CSU zapewnia o swej niezmiennej wierności wobec bawarskiego narodu i państwa. Czerpiąc z dawnego i mocno zakorzenionego w Bawarii poczucia demokracji, Unia opowiada się za odbudową takiej Rze-
23
szy, która byłaby federacją samodzielnych państw. Nowa federalna Rzesza powinna być ograniczona w swych kompetencjach tylko do takich kwestii, których rozstrzyganie jest niezbędne dla zachowania jedności politycznej i gospodarczej.
2. Unia opowiada się jednoznacznie za chrześcijańskim pojmowaniem życia społecz-no-ekonornicznego. Aprobuje własność prywatną w takim sensie, w jakim, jest ona zgodna z zasadami chrześcijańskiej obyczajowości. Występuje zarazem przeciwko niepohamowanemu kapitalizmowi, jak również przeciwko kolektywistycznym formom ekonomicznym, które są zabójcze dla ludzkiej osobowości.
3. Unia opowiada się za demokracją rzeczywiście postępową i godną, która po wsze czasy uczyni rzeczą niemożliwą gwałcenie woli narodu i deptanie praw jednostki. Unia odrzuca wszelkiego rodzaju reakcyj-ność, wszelką dyktaturę jednostki lub klasy, jak również dążności militarystyczne i inne knowania wrogie wobec narodu i państwa.
4. Unia będzie czynić wszystko, aby przywrócić utracone zaufanie zagranicy do narodu niemieckiego. W związku z tym współpracę z mocarstwami okupacyjnymi traktuje jako swój oczywisty obowiązek.
5. Unia popiera przyspieszoną, surową, lecz sprawiedliwie dokonywaną denacyfika-cję, w której kara będzie stosowna do winy sprawców ponoszących odpowiedzialność za swe czyny*.
Również i w tym dokumencie, podobnie jak w uprzednim dziesiąciopunktowym apelu,
24
powielono znane zasady burżuazyjno-demo-kratyczne, przy użyciu stereotypowej stylistyki propagandowej, z tym tylko, że włączono doń w jednym zdaniu akcenty anty-kapitalistyczny i anitysocjalistyczny. Był to zabieg wzorowany na programie niejednej partii chadeckiej będącej redutą kapitalizmu, a chcącej wykazać części swego elektoratu, iż podąża jakąś „trzecią drogą" omijającą zarówno kapitalizm jak również socjalizm.
6 września 1946 r. odbyło się posiedzenie krajowego komitetu CSU, na którym przewodniczący partii, Josef Muller, otworzył oficjalnie dyskusję nad podstawowym programem Unii, Dyskusja toczyła się do grudnia 1946 r., po czym w jej rezultacie krajowe zgromadzenie partii uchwaliło pierwszy Grundsatzprogramm CSU. Otwierając dyskusję w dniu 6 września Muller oznajmił, że przede wszystkim musi być rozstrzygnięta sprawa pojęcia „chrześcijański socjalizm'' absorbująca wielu wyznawców chrystianizmu. Zdaniem Miillera stosowanie tego terminu jest uprawnione, ponieważ socjalizm chrześcijański istniał, zanim powstał materialistyczny socjalizm marksistowski. Ponadto, podkreślił Muller, termin „socjalizm chrześcijański" może mieć dużą wartość jako hasło wywoławcze, pomocne w skupieniu w szeregach CSU ludzi pragnących sprawiedliwości społecznej. W obronie tego hasła stanął Gerhard Kroił, stwierdzając, iż nie chodzi tu tylko o słowa, lecz o istotę rzeczy. Nadmienił, że odrzucić należałoby chrześcijański kapitalizm, który jest przykrą rzeczywistością, a nie chrześcijański socjalizm, który jest szlachetną ideą. Chodzi
25
o to powiedział Kroił „czy chcemy być czymś innym niż starą burżuażyjną partią"*.
W dyskusji przeważyła jednak opinia przeciwników hasła „socjalizm chrześcijański" i w rezultacie w pierwszym programie podstawowym CSU uchwalonym na krajowym zjeździe w dniach 14—15 grudnia 1946 r. określenie to nie padło już ani razu.
Mocno natomiast deklaruje się w programie, iż CSU będzie pozostawać wierną podstawowym treściom światopoglądu chrześcijańskiego. W preambułę programu noszącej tytuł Uuńeńczerae" chrystianizmu sformułowano bardzo ogólnie, że „czynna miłość bliźniego jest prawdziwie społecznym dziełem. Jesteśmy jej wyznawcami bez względu na różnice konfesyjne" *. Autorzy programu odcinają się od hitleryzmu i jego następstw w kontekście religijnym: „Rozkład naszego społecznego i prywatnego życia, będący skutkiem narodowego socjalizmu, a sięgający do najgłębszych korzeni ludzkiego jestestwa, jest w ostatecznym rachunku spowodowany naruszeniem odwiecznego boskiego porządku ustanowionego dla każdej jednostki i każdego narodu"B. Stwierdza się dalej we wstępnej części programu, iż jest wolą CSU przestrzeganie „odwiecznych praw Bożych" i dążenie w tym kierunku, aby boski porządek rzeczy urzeczywistniać w „politycznym czynie społecznym".
Jak dotychczas są to ogólniki, z których nie wynika nic konkretnego. Niewiele mówiące są też następujące postulaty zawarte w programie: „Potwierdzamy i popieramy
26
prawo każdej jednostki do pracy, wyżywienia, odzienia i mieszkania, do zakładania rodziny i beztroskiej starości (...) domagamy się prawnego i socjalnego zrównania wszystkich stanów i zawodów"9. Postuluje się następnie w programie zwiększenie opieki państwa nad rodziną, prowadzenie przezeń odpowiedniej polityki w zakresie służby zdrowia, inicjowanie i popieranie budowy zdrowych mieszkań, usunięcie „czynszowych •koszar" (Mietkasernen) i pozbawianych światła dziennego podwórek-studni. Powinna być zwalczana wszelka „proletaryzacja", a każdemu zatrudnionemu trzeba stworzyć takie warunki pracy, które zapewnią mu „odpowiedni dobrobyt".
Wyłaniał się problem, w jaki sposób to wszystko osiągnąć. W programie — i to jest jego najsłabsza strona — nie ma żadnych propozycji zmierzających do przebudowy porządku społecznego i układu stosunków ekonomicznych odziedziczonych z przeszłości. Pod tym względem program CSU różni się nie tylko od programów ogłaszanych wówczas przez SPD, a tym bardziej KPD, lecz również od tych założeń programowych, które wtedy były formułowane przez CDU (Christlich-Demokratische Union — Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna). Należy tu wyjaśnić, że w tym czasie, kiedy w Bawarii konstytuowała się CSU, w innych okupowanych strefach Niemiec powstawały regionalne ugrupowania chrześcijańsko-demokratycz-ne, występujące pod różnymi nazwami (z czasem jednak — poza Bawarią — przyjęły one nazwę CDU). W Berlinie utworzo-
27
no Christlich-Demokratische Union Deutsch-lands — CDTJD (Chrzęści j ańsko-Demokraty-czna Unia Niemiec), z inicjatywy byłych działaczy katolickiej partii Centrum oraz liberalnych polityków ewangelickich. W Kolonii organizację chadecką pod nazwą Christlich-
-Demókratische Union tworzą również działacze dawnego Centrum oraz konserwatyści protestanccy i katoliccy. Wśród tych ostatnich postacią czołową był Konrad Adenauer. We Frankfurcie nad Menem powstaje grupa chrzęści j ańsko-demokraty czna (katolicko-
-ewangelicka), w której najpierw przewagę mieli katolicy o orientacji prosocjalistycznej (z czasem odsunięci od kierowniczych gremiów chadecji zachodnioniemieckiej). Przyjęła ona zrazu nazwę Christlićh-Demokrati-sche Partei — CDP. W grudniu 1945 r. w Bad Godesberg odbyło się pierwsze spotkanie przedstawicieli rozproszonych ośrodków chrzęści j ańsko-demokratycznych. Nie doszło jednak do utworzenia ogólnokrajowego stronnictwa chadeckiego, ponieważ władze okupacyjne zezwalały wówczas jedynie na tworzenie organizacji krajowych.
CDU utworzona została również — w czerwcu 1945 r. — na obecnym terytorium Niemieckiej Republiki Demokratycznej.
W niejednym dokumencie programowym ogłaszanym przez krajowe organizacje CDU postulowane były dość daleko idące przeobrażenia systemu społeczno-gospodarczego. Na przykład CDU w Hesji (z siedzibą we Frankfurcie nad Menem) ogłosiła latem 1946 r. odezwę programową, w której stwierdza, że „kierunki produkcji i konsumpcji powinny być określane przez społeczeństwo". Więcej jeszcze „główny cel nowego socjaliz-
28
mu" tylko wtedy będzie mógł być urzeczywistniony, jeśli (dotychczas istniejąca wielka własność prywatna stanie się własnością publiczną. Przykładowo w odezwie wymienia się następujące dobra, które powinny stać się własnością społeczną: 'bogactwa naturalne w ziemi, elektrownie, gazownie, przemysł ciężki, wielkie banki, instytucje ubezpieczeniowe i „anonimowe korporacje". Planowanie i kierowanie gospodarką powinno być dokonywane przy współudziale robotników. W zakończeniu dokumentu stwierdzono, że „Drogę prowadzącą do tego celu oraz metody służące jego urzeczywdstniainiu nazywamy »socjalizmem z chrześcijańską odpowiedzialnością*" 7.
W pierwszym programie zasadniczym CSU nie ma takich akcentów. Stwierdzono w nim m.in.: „Gospodarka nie jest celem samym w sobie; musi ona służyć zarówno społeczeństwu, jak i jedmostkom; uznajemy prawo państwa do kierowania gospodarką zgodnie z wolą społeczeństwa!" Uprawnienia państwa muszą być jednak ograniczone, albowiem „Odrzucić należy gospodarkę planową będącą skutkiem kolektywistycznego sposobu myślenia". Wprawdzie w programie postuluje się ogólnie „wymierne prawo do współdecydowania pracodawców i pracobiorców w kierowaniu gospodarką, w ustalaniu stosunków produkcji i warunków pracy", lecz tylko „w przedsiębiorstwach o szczególnym znaczeniu". W programie nie ma mowy o potrzebie naruszenia wszechwładzy wielkiego kapitału. Mając na uwadze specyficzną strukturę gospodarczą Bawarii, auto-
29
rży programu proklamują „szczególne poparcie dla małych i średnich zakładów we wszystkich dziedzinach działalności gospodarczej". Mniejsze jednostki gospodarcze należy ustrzec przed rozwiązywaniem (Auj-losung) i wchłanianiem (Aufsagung) przez wielkie przedsiębiorstwa, które „w żadnym wypadku nie powinny kierować się egoizmem i kapitalistyczną chęcią zysku" wobec drobnej wytwórczości. W programie nie ma żadnych konkretnych wskazań czy propozycji, które by wyjaśniały, w jaki sposób ustrzec małe i średnie zakłady przed tymi niebezpieczeństwami.
W wysoko uprzemysłowionych okręgach Niemiec tuż po zakończonej wojnie rozlegały się wezwania robotników żądających wywłaszczenia majętności kapitalistycznych sprawców wojny i ich hitlerowskich mocodawców. Te żądania znalazły swe potwierdzenie we wczesnych programach CDU, wszakże w Bawarii odbiły się one bardzo słabym echem. Struktura gospodarcza Bawarii, odznaczająca się przeważającym udziałem drobnych i średnich zakładów wytwórczych, stwarzała sprzyjające podłoże do zwalczania idei wywłaszczania, socjalizacji i gospodarki planowej.
Jednakże poczynając od 1945 r. Bawaria stała się terenem niebywale intensywnego uprzemysłowienia. W ciągu dwóch dziesięcioleci (1945—1965) przekształciła się z kraju rolno-przemysłowego (z przeważającą drobną wytwórczością) w kraj wysoce uprzemysłowiony, z wyraźną dominacją przemysłu wielkiego. O ile do 1945 r. istniały w Bawarii jedynie stosunkowo niewielkie wysoko uprzemysłowione „wyspy", to w ciągu
30
następnych dziesięcioleci dokonany został proces pełnego uprzemysłowienia kraju, co tradycyjną gospodarkę rękodzielniczą i rzemieślniczą przesunęło na drugi plan. Pod względem tempa uprzemysłowienia Bawaria wyprzedziła wszystkie pozostałe kraje wchodzące w Skład RFN. Do spraw z tym związanych będę jeszcze powracać w następnych rozdziałach, na razie tylko odnotuję, że stosowany w RFN wskaźnik zagęszczenia przemysłu (Industriedichte)8 w całej Republice Federalnej miał w 1952 r. wielkość 121, a w Bawarii 91. W 1960 r. wskaźnik ten wzrósł w RFN jako całości do 130, a w Bawarii do 129. W 1973 r. osiągnął w całej RFN liczbę 138, a w Bawarii 132. W ujęciu procentowym wzrost intensyfikacji przemysłowej w Republice Federalnej osiągnął w latach 1952—1973 wskaźnik 14,0 proc., zaś w Bawarii — 45,1 proc. W Dolnej Bawarii, dawniej słabo uprzemysłowionej, nastąpił wzrost o 120,0 proc."
W ten sposób wyrównaniu uległy dysproporcje, jakie dzieliły dawniej Bawarię — relatywnie opóźnioną w rozwoju gospodarczym — od wysoko uprzemysłowionych okręgów RFN. Dzięki temu dochód narodowy na l mieszkańca w 1979 r. wyniósł 21 tyś. DM i jeszcze był niższy od średniej dla całej RFN, która wynosiła 22 tyś. DM. Pomimo jednak forsownego uprzemysłowienia Bawarii są tam obszary (np. Górny Palatynat) uchodzące za najbiedniejsze w RFN.
31
Sektor rolniczy, 'który z początku wchłonął liczne rzesze przesiedleńców ze Wschodu, nie stał się jednak dla nich ostateczną przystanią: z czasem odpłynęli oni do sektora przemysłowego. O ile przed 1945 r. przemysł był skoncentrowany w kilku ośrodkach wielkomiejskich, takich jak Norymberga, Augs-burg, Monachium oraz w północno-
-wschodniej Frankonii, to po 1945 r. uprzemysłowienie objęło po raz pierwszy okręgi wiejskie; w 1939 r. typowo rolniczych powiatów było w Bawarii 100, w 1961 r. ich liczba spadła do 17 (na ogólną liczbę 191 powiatów).
Inwestycje przemysłowe w Bawarii są inspirowane z zewnątrz, instalują się tam firmy z innych części RFN oraz koncerny ponadnarodowe. Na przykład koncern Siemens AG wybudował w latach sześćdziesiątych nowe ośrodki przemysłowe w Erlangen i Monachium. Na z górą 300 000 pracowników tego koncernu (szósta pozycja w światowym przemyśle elektronicznym), ponad 100 600 było zaitrudJnionych (1970 r.) w Bawarii, 40 000 w Berlinie Zachodnim, a 65 000 poza granicami RFN. Największy zachodnio-niemiecki koncern lotniczy Messerschmitt-
-B&ikow-Blóhm GmbH zatrudniał w Bawarii w 1970 r. 20500 pracowników, co stanowiło 75 proc, ogółu załogi tej firmy. Rozrósł się również i umocnił swoje pozycje sztandarowy zakład Bawarii: BMW — Bayerische Mo-toren W erkę. Mimo że Bawaria jest krajem Ubogim w bogactwa naturalne, stała się ona terenem ogromnych inwestycji energetycznych i petrochemicznych. Roponośne rurociągi zostały doprowadzone z Triestu, Genui i Marsylii, co umożliwiło w latach sześćdzie-
32
siątych budowę wielkich rafinerii w Ingolstadt, Vohburg i Neustadt nad Dunajem. W roku 1968 rozpoczynają produkcję (opartą na ropie) zakłady chemiczne w Burghausen. Instalacja i szybki rozwój petrochemii pociąga za sobą intensywny wzrost dalszych zakładów przemysłowych przetwarzających produkty petrochemiczne, zwłaszcza produkujące tworzywa sztuczne. Niebywałe uprzemysłowienie Bawarii nie spowodowało jednak eliminacji rzemiosła, drobnych i średnich zakładów rękodzielniczych i ushtgo-wych. Przeciwnie, pobudziło rozwój tego sektora gospodarczego, jakkolwiek pod względem znaczenia gospodarczego został on przesunięty na drugi plan. W roku 1949 liczba zatrudnionych w rzemiośle na terenie Bawarii wynosiła 644029 osób, w 1956 r. wzrosła do 740343, w 1963 osiągnęła 800005, a w 1968 ustabilizowała się na poziomie 776343. W końcu lat sześćdziesiątych odsetek zatrudnionych w rzemiośle wynosił okoła 12 proc. w stosunku do ogółu zawodowo czynnej ludności Bawarii10.
W parze z intensywnym rozwojem przemysłu szybko rozwijał się również handel zewnętrzny Bawarii (zagraniczny oraz z innymi krajami RFN). W ciągu dziesięciolecia 1959—1969 obroty handlu zewnętrznego wzrosły trzy i półkrotnie, przy czym w eksporcie 90 proc. towarów stanowiły produkty przemysłowe, a tylko od 6 do 7 proc. produkty żywnościowe. Z danych za rok 1969 wynika, że dwie trzecie wartości bawarskiego eksportu przemysłowego realizowały cztery grupy wytwórców: na pierwszym, miejscu
33
uplasował się przemysł maszynowy, na drugim elektrotechniczny, na trzecim motoryzacyjny, a na czwartym chemiczny.
Szeroko zakrojone uprzemysłowienie Bawarii oraz związany z nim rozwój rzemiosła i usług w nowych centrach przemysłowych wywarty też duży wpływ na sytuację w rolnictwie. Wspomniałem już, że z rolnictwa do przemysłu odpłynęli przesiedleńcy ze Wschodu, kierowani najpierw na tereny wiejskie. Na tym się nie skończyło, bo ze wsi do miast ciągnąć zaczęła rodzima bawarska ludność chłopska: W latach 1960—1972 aż 80 000 rolników indywidualnych opuściło swe gospodarstwa i przeszło do przemysłu lub usług. Równolegle z tym procesem zmniejsza się w Bawarii liczba małych i średnich gospodarstw rolnych i następuje koncentracja ziemi w gospodarstwach większych. Ponad połowa gospodarstw rolnych w Bawarii obejmowała w 1972 r. areał od 15 do 60 ha, podczas gdy dawniej przewagę miały gospodarstwa do 10 ha".
Uwzględnienie przedstawionych przykładowo danych ilustrujących istotne przemiany w gospodarce bawarskiej w okresie powojennym jest niezbędne dla naświetlenia ewolucji w programie ideowopolitycznym CSU. Jak już wspomniałem, pierwszy program zasadniczy CSU prezentował orientację konserwatywną, zachowawczą, a w swych najgłębszych źródłach opierał się na przestarzałych, tradycyjnych strukturach społeczno-gospodarczych Bawarii. Lata późniejsze, jakie nadeszły po ogłoszeniu t3go
34
programu, upłynęły pod znakiem forsownego rozwoju przemysłu i jakkolwiek przyniosły wiele przemian ekonomicznych, to jednak nie zniszczyły tej bazy społecznej, na której od początku opierała się CSU. Trzeba mieć na uwadze to, że Bawaria stała się terenem późnego uprzemysłowienia w obrębie państwa zachodnioniemieckiego już wysoko uprzemysłowionego. Ponadto uprzemysłowienie Bawarii dokonywało się w wymiarze międzynarodowym całego zachodniego świata kapitalistycznego, który od początków lat sześćdziesiątych przeżywał swoistą koniunkturę związaną m.in. z możliwością eksploatowania taniej ropy naftowej, napędzającej rozkwit przemysłów energetycznego i chemicznego i od nich pochodnych. Nie były udziałem Bawarii — w okresie powojennym — plagi społeczne związane dawniej z pierwotnym uprzemysłowieniem kapitalistycznym, takie jak pauperyzacja klasy robotniczej, wywłaszczanie drobnych producentów, chroniczne bezrobocie i brak elementarnej pomocy socjalnej. W przeciwieństwie do tego uprzemysłowienie w Bawarii, jakkolwiek największych korzyści przysparzało wielkiemu kapitałowi, to jednak przyczyniało się do wzrostu zamożności ogółu społeczeństwa, nie likwidowało klas średnich, lecz stwarzało im lepsze niż dawniej warunki egzystencji; ponadto w swej pierwszej fazie nie tylko nie formowało rezerwowej armii bezrobotnych, ale powodowało przejściowo brak rąk do pracy.
Wszystko to pozwalało CSU nie tylko na utrzymanie pozycji społeczno-politycznych osiągniętych w latach 1945—1946, lecz na ich rozszerzanie w latach następnych. Partia
35
ta swój prawicowo-konserwatywny program kojarzyła z koniunkturą ekonomiczną przeżywaną przez Bawarię i przedstawia rzecz w ten sposób, jak gdyby właśnie ona była jedną z głównych sił sprawczych tej koniunktury.
36
CSU WOBEC PODSTAWOWYCH
PROBLEMÓW
POLITYKI MIĘDZYNARODOWEJ
Zachodnioniemiecka chadecja, stojąca na czele rządów bońskich w latach 1945—1969, prowadziła najpierw politykę zimnowojenną a zarazem rewizjonistyczną, natomiast później w okresie narastającej w Europie atmosfery odprężenia i współpracy międzynarodowej była siłą, która procesy odprężeniowe hamowała. Wprawdzie w latach 1966—1969 rząd kanclerza Kiesingera podejmował pewne cząstkowe inicjatywy zmierzające do normalizacji stosunków pomiędzy RFN a państwami socjalistycznymi, było to jednak zasługą SPD, a przede wszystkim Willy Brandta, który w rządzie wielkiej koalicji pełnił funkcję wicekanclerza i ministra spraw zagranicznych. W sprawach polityki zagranicznej CSU odznaczała się zawsze większym ekstremizmem niż CDU, a w szczególności wielokrotnie z niebywałym zacietrzewieniem demonstrowała stanowisko rewizjonistyczne wobec nowych struktur państwowych, terytorialnych i ustrojowych powstałych w Europie w rezultacie drugiej wojny światowej.
Już w początkach istnienia CSU (zanim
104
jeszcze powstała Republika Federalna Niemiec) przywódcy tej partii stwierdzali, że Bawaria powinna odegrać szczególną rolę nie tylko w kształtowaniu nowego państwa ogól-noniemieckiego, lecz również stać się for-pocztą w tworzeniu nowej chrześcijańskiej Europy Zachodniej. Jeden z założycieli CSU, Gerhard Kroił, na krajowym zgromadzeniu tej partii, które odbyło się w dniach 30 i 31 sierpnia 1947 r., złożył następujące znamienne oświadczenie: „Jestem przekonany, iż nadejdzie taki dzień, kiedy my z chrześcijańskiego Południa będziemy musieli rozwinąć chrześcijańską ofensywę skierowaną przeciwko nihilizmowi, który pogrąża Europę. Istnieje prawda o nieprzemijającym znaczeniu, że między Bogiem a szatanem nie może być na tej ziemi obszaru niczyjego. Krok po kroku obszar ten musi być przez nas zdobywany. Bierna defensywna postawa jest daleko niewystarczająca dla utrzymania chrześcijańskiego porządku społecznego (...) Nadejdą czasy, kiedy Bawaria będzie musiała otworzyć swe bramy, chrześcijańskie siły własne skierować na zewnątrz — w celu rozwijania pionierskiej działalności kulturalnej oraz działalności misyjnej, tak jak to czyniliśmy w ciągu przeszło tysiąca lat".
Można by nie zwracać większej uwagi na te słowa wypowiedziane w kaznodziejskiej tonacji, gdyby nie fakt, że pobudziły one CSU do sformułowania ;,europejskiego" programu działania. W ślad za Gerhardem Kroiłem inni działacze CSU, jak Josef Muller, Alois Hundhammer, Alois Schogl Michaeł Hoiiacher konstruować zaczęli ideę
105
specyficznie bawarskiego chrześcijańsko--państwowego misjonarstwa, zakorzenionego w tradycji Bawarii i mogącego odegrać jeszcze wielką rolę w przyszłości. Przypomniano, że Bawaria była zawsze „bastionem chrześcijaństwa' i że powinna również obecnie promieniować na całe Niemcy, więcej, na Europę i świat. Już w roku 1946, ówczesny przewodniczący CSU, Mttller głosił: „Bawaria jest obciążona odpowiedzialnością nie tylko wobec Niemiec, lecz również wobec Europy i całego świata. Jest dzisiaj obowiązkiem Bawarii ustrzeżenie Północy przed ześlizgnięciem się na pozycje Wschodu. Niemcy są położone na wschodnim froncie zachodniej wspólnoty kulturalnej. Nie wolno dopuścić do przerwania tego frontu'".
Takie rozumienie szczególnej misji Bawarii pobudziło wtedy Miillera do wysunięcia propozycji, aby stolicę odbudowanych Niemiec umieścić w Bawarii, najlepiej w Bambergu. Muller dowodził, iż Amerykanie „ze względu na swoje interesy w Czechosłowacji" mogą wyrazić na to zgodę, tym bar-„dziej że Bamberg był w przeszłości ważnym centrum, z którego kultura chrześcijańska promieniowała na Wschód. W żadnym razie stolicą odbudowanych Niemiec nie może być Berlin — stwierdził Muller — z uwagi na swoje pruskie tradycje.
W okresie zimnej wojny CSU chętnie określała Bawarię jako „chrześcijański bastion Europy Zachodniej" stojący na straży „wolności i pokoju" przed zagrożeniem ze
106
strony Związku Radzieckiego i jego „państw satelickich". Wysuwane jest też hasło „wyzwolenia strefy (tj. NRD — przyp. aut.) spod sowiecko-komurustycznego panowania". Lansowana przez CSU idea zjednoczonej Europy chrześcijańskiej odznaczała się szczególna agresywnością, rewizjonizmeni oraz antykomunistycznym i antysocjalistycznym ukierunkowaniem. Jednocześnie CSU staje się jedna z najbardziej aktywnych sił w Niemczech Zachodnich dążących do remili-taryzacji. Te tendencje napotkały pewien sprzeciw ze strony protestanckich wspóiza-łożycieli CSU, takich jak Friedrich von Prit-twitz und Gaffron, August Haussleiter, Ur-lich Noach i Hans Bodensteiner. W dążnościach militarystycznych dostrzegli oni wielkie niebezpieczeństwo dla narodu niemieckiego, uważali, że Niemcy pomni doświadczeń przeszłości powinni obrać kurs neutra-listyczny w polityce zagranicznej, jako kraj pokojowy uwolniony wreszcie od wpływów soldateski. Te sprzeciwy nie wpłynęły na zmianę kursu CSU, spowodowały natomiast izolację rzeczników neutralności w kręgach aktywu partyjnego. August Haussleiter, wiceprzewodniczący CSU w latach 1948/1949 na znak protestu wystąpił z tej partii i w listopadzie 1949 r. utworzył nowe stronnictwo pod nazwą „Deutsche Gemeinschaft" (Stowarzyszenie Niemieckie), głoszące idee umiarkowanego nacjonalizmu bawarskiego w duchu pacyfistycznym. Szeregi CSU opuścili również pozostali wymienieni bawarscy działacze chadeccy.
Po ich odejściu sytuacja uległa zmianie. Alf Mintzel rejestruje fakt następujący:
107
„Dla przeważającej części polityków CSU i mas członkowskich tej partii remilitaryza-cja Republiki Federalnej mająca na celu obronę chrześcijańskiego bastionu Europy była traktowana jako coś, co rozumie się samo przez się.. Wystąpienia przeciwko milita-ryzmowi i zamiarom jego odbudowy, jakie miały miejsce w pierwszych latach powojennych, potraktowano jedynie jako przejaw niechęci do pruskiego militaryzmu" *.
Gorącym rzecznikiem remilitaryzacji RFN był Strauss. Dowodził on, że jeśli Bawaria ma być „bastionem chrześcijaństwa", to ten bastion nie może być bezbronny, lecz musi być wyposażony, podobnie jak cały kraj w odpowiednią silą zbrojną. Utworzenie Bundeswehry w 1955 r. (formalnie, bo proces jej organizowania rozpoczęto w 1951 r.), to w dużej mierze zasługa Straussa i jego partii, forsującej militaryzacje. RFN już w tym czasie, kiedy Adenauer wzbraniał się jeszcze przed tworzeniem armii zachod-nioniemieekiej. W przemówieniu wygłoszonym na fortun Bundestagu 7 lutego 1952 r. Strauss wskazywał na potrzebę stworzenia silnej Bundeswehry, co później (1956 r.) utorowało mu drogę do objęcia stanowiska ministra obrony w rządzie bońskim.
Jednym z najważniejszych wydarzeń — po latach zimnej wojny — wychodzącym naprzeciw ciążeniom do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa między narodowego, była szeroko znana w świecie polska propozycja utworzenia w Europie Środkowej strefy bez-atomowej, przedstawiona przez ministra spraw zagranicznych Adama Rapackiego
108
2 października 1957 r. na XII Sesji Zgromadzenia Ogólnego NZ, Przypomnijmy, że strefa ta miała obejmować z jednej strony terytorium RFN, a z drugiej NRD, Polski i Czechosłowacji. W dalszym rozwiniętym wariancie „Plan Rapackiego" przewidywał w strefie bezatomowej zakaz produkcji i magazynowania broni jądrowej oraz zakaz rozmieszczania sprzętu i urządzeń przeznaczonych do jej obsługi. Plan Rapackiego nie został urzeczywistniony, ponieważ napotkał sprzeciw rządów RFN i Stanów Zjednoczonych zainteresowanych w kontynuowaniu wyścigu zbrojeń atomowych. Stosunek Straussa do Planu Rapackiego był jednoznacznie negatywny. Występując w charakterze ministra obrony RFN Strauss oświadczył 23 stycznia 1958 r.: „Mówiąc o planie strefy bezatomowej, nie powinien nikt budzić nadziei, że zaakceptowaliśmy podobny plan bez równoczesnego powiązania go z możliwymi do przyjęcia i zrealizowania, odpowiadającymi naszym wyobrażeniom, propozycjami w sprawie zjednoczenia i wolności całych Niemiec" 4. Nie trzeba dodawać, że w ten sposób możliwość jakichkolwiek negocjacji z rządem RFN na temat Planu Rapackiego została wykluczona.
Negatywne stanowisko wobec Planu Rapackiego Strauss podtrzymywał podczas tzw. debaty atomowej, która odbyła się w Bundestagu w marcu 1958 r. Zgodnie z ówczesną polityką rządu kanclerza Adenauera Bundestag podjął uchwałę o wyposażeniu Bundeswehry w najnowocześniejsza broń, aby
109
z pozycji siły prowadzić „dialog" z państwami socjalistycznymi.
W roku 1962 Strauss z wiadomych powodów musiał opuścić stanowisko ministra obrony, lecz jako przewodniczący CSU w dalszym ciągu przejawiał troskę o umocnienie armii zachodnioniemieckiej. Np. 24 stycznia 1965 r, odbył się w Norymberdze kongres wojskowo-polityczny CSU, na który zaproszono ministra obrony rządu bońskiego, Kai Uwe von Hassela oraz ministra spraw wewnętrznych, Hermanna HÓcherla, Kwotę 20 mld marek rocznie, wydatkowaną na Bundeswehrę, uczestnicy Kongresu uznali za niewystarczającą. Postulowano m.in. rozbudową organizacji obrony cywilnej ludności i odpowiedniego uzupełnienia ustaw na wypadek stanu wyjątkowego. Uznano, że ustawy takie muszą zastąpić pewne prawa państw sojuszniczych, które nie są do pogodzenia z suwerennością RFN. Podkreślono, iż politycy Unii powinni starać się o to, aby „świadomość armii przenikała do świadomości narodu niemieckiego", a ponadto, aby „nieustannie troszczyli się o żołnierzy i ich rodziny*'. Na zakończenie Kongresu uchwalona została rezolucja dotycząca problemów obrony terytorialnej, w której m.in. sformułowano propozycję uzupełnienia obowiązku służby wojskowej roczników poborowych obowiązkiem powszechnej służby wszystkich obywateli (allgemeine Dienstpflićht). W rezolucji stwierdzono z żalem, że ważne przedsięwzięcia obronne nie zostały jeszcze podjęte z powodu „nieodpowiedzialnej opozycyjnej taktyki gry na zwłokę". W takiej enigmatycznej formie wyrażono dezaprobatę dla stanowiska SPD, która wprawdzie popierała
„wysiłki obronne" Republiki Federalnej Niemiec, czyniła to jednak z większym umiarkowaniem niż chadecja. Kai Uwe von Hassel stwierdził wobec uczestników Kongresu, że CDU i CSU są w pełni zgodne „co do podstaw jpolityki niemieckiej" i,zapewnił-: r,Pra-cujemy razem, idziemy w jednym kierunku" (.
To stwierdzenie nie we wszystkim odpowiadało rzeczywistości. Po ustąpieniu Ade-narzera w 1963 r. w nowo uformowanym rządzie kanclerza Erharda funkcję ministra spraw zagranicznych pełnił polityk CDU, Oerhard Schroder, który podjął próbę, zresztą bardzo ostrożną, dostosowania polityki rządu bońskiego do idei pokojowego współistnienia między państwami o różnych ustrojach społecznych, cieszącej się wówczas wzrastającym powodzeniem. W konsekwencji wytyczało to drogę do uznania status quo istniejącego w Europie Środkowej i Wschodniej. Politycy CSU, a zwłaszcza Strauss, wystąpili wtedy • energicznie przeciwko Schró-derowi, zarzucając mu, że chce pogrzebać fundamenty polityki zagranicznej RFN zbudowane przez Adenauera. Na posiedzeniu Zarządu Krajowego CSU, które odbyło się 10 lipca 1964 r., Strauss oświadczył, że dzieło życia Konrada Adenauera znalazło się w niebezpieczeństwie, a stosunki pomiędzy CSU i CDU narażone na szwank.
Po ukonstytuowaniu rządu „wielkiej koalicji" w 1966 r., w którym Strauss pełnił funkcję ministra finansów, CSU hamowała wszelkie działania socjaldemokratów zmierzające do odprężenia międzynarodowego
111
i uznania stanu rzeczy istniejącego w Europie Środkowej i Wschodniej, co rodziło liczne konflikty.
Uwzględnić trzeba jeszcze opinie, według których Strauss jakkolwiek walnie przyczyniał się do podtrzymywania nastrojów rewizjonistycznych w CSU, nie czynił tego (ponoć) z wewnętrznego przekonania ideologicznego, lecz 2e względów taktycznych. Naczelną jego ideą jest zintegrowana Europa Zachodnia, z którą RFN, a zatem również Bawaria byłyby zespolone jak najściślej. Na zgromadzeniu krajowym CSU 22 stycznia 1955 r., Strauss oświadczył: „Czasy -państw narodowych mijają. Jeśli nasza kultura zachodnia (Abendland) ma pozostać przy życiu (...), to musimy, pokonując wszelkie trudności, podążać drogą, która w konsekwencji doprowadzi do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy. Dopiero wtedy powstaną niezbędne warunki do praktycznej koegzystencji ze Wschodem"". Słowa te padły w 1955 r., który przyniósł wiele zmian w położeniu RFN; zakończenie reżimu okupacyjnego, przyznanie Republice Federalnej suwerenności, przyjęcie jej do NATO, oficjalne utworzenie Bundeswehry.
W roku 1966 Strauss skonkretyzował swoją „koncepcję Europy", nadmieniając, że jedyna możliwość zmiany „istniejącego stosunku sił" w ten .sposób, by kwestia niemiecka nie stanowiła już „źródła niepokoju" dla Europy Zachodniej i dia Europy Wschodniej, wiedzie „poprzez Europę"; nie wierzy on w przywrócenie „niemieckiego państwa narodowego, nawet w obrębie czte-
112
rech stref okupacyjnych" 7. „Jedność Europy Zachodniej .powinna prowadzić — jak twierdził Strauss — do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy, do których chciałbym również zaliczyć narody środkowo- i wschodnioeuropejskie. Taka Zjednoczona Europa mogłaby zająć pozycję samodzielnego mocarstwa między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim, przyczyniając się zarazem do zapewnienia przewagi, wolnych społeczeństw na arenie polityki światowej" 8.
J ednym słowem, koncepcja Straussa sprowadzała się do tego, aby zjednoczona Europa Zachodnia, będąca siłą samodzielną, lecz sprzężoną ze Stanami Zjednoczonymi, stała się Europą jednoznacznie antyradziecką. W tym rachunku Strauss obok trzech ośrodków światowych układu sił — Stany Zjednoczone, Europa Zachodnia i ZSRR — uwzględniał ponadto ośrodek czwarty, Chiny, które miałyby wraz z Ameryką i Europą Zachodnią występować przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Do tej sprawy jeszcze powrócę.
l lipca 1968 r. rządy Stanów Zjednoczonych i Związku Radzieckiego podpisały układ o. nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, który z kolei został parafowany przez rządy innych państw. Na zjeździe CSU, którego obrady odbywały się w Monachium 13 i 14 lipca 1968 r., Strauss ustosunkował się do aktu podpisania układu oznajmiając, że
113
„CSU z prawdziwą radością powitałaby kroki rzeczywiście zmierzające do rozbrojenia, ale nie aprobuje fikcji w tej dziedzinie". CSU skłonna byłaby również opowiedzieć się za wstępnymi ustępstwami RFN w sprawie rozbrojenia, ale po tych wstępnych ustępstwach muszą przyjść analogiczne kroki innych państw.
„Nie wolno wobec tego akceptować frazesów — powiedział Strauss — których celem jest osiągnięcie wstępnych ustępstw ze strony RFN. Jeśli układ o nierozprzestrze-nianiu broni atomowej miałby stanowić rzeczywiście początek rozbrojenia w skali światowej i jeśli umożliwiłby stworzenie systemu skutecznej kontroli w tej dziedzinie, to bylibyśmy gorącymi zwolennikami natychmiastowego podpisania układu o nieproliferacji" '.
Strauss dodał jeszcze, iż „możemy aprobować tylko takie decyzje, o których wiemy, że służą rzeczywiście sprawie pokoju, rozbrojenia i bezpieczeństwa. Ale nie akceptujemy postanowień, które prowadzą do podziału państw na supermocarstwa i bezbronnych nędzarzy" a.
Nie sposób nie zwrócić tu uwagi na dużą pewność siebie przywódcy CSU, który ważki układ, wypracowany po długich negocjacjach pomiędzy USA a ZSRR, potraktował po prostu jako fikcję.
Obecny na Zjeździe kanclerz RFN1, Kurt Kiesinger, zgłosił również zastrzeżenia do kwestii nieproliferacji, wypowiadał się jednak oględniej niż Strauss. Wówczas delegaci
114
na- zjazd poczęli skandować: „Nie podpisać! Nie podpisać!" Odpowiadając na te okrzyki Kiesinger zaproponował, aby sprawę przeanalizować spokojnie i działać w sposób odpowiedzialny.
Aby rząd RFN, a zwłaszcza minister spraw zagranicznych Willy Brandt nie mieli wątpliwości, że CSU jest przeciwna podpisaniu układu o nieproliferacji, Zjazd sprecyzował swe stanowisko w tej sprawie w specjalnej rezolucji. Zjazd uchwalił, że:
— gwarancje atomowe udzielone Niemcom Zachodnim przez Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię i Związek Radziecki są problematyczne;
— nie można polegać na Radzie Bezpieczeństwa ONZ;
— nie wolno utrudniać zbudowania europejskich sił atomowych;
— Związek Radziecki powinien oficjalnie zrezygnować ze stosowania tych artykułów Karty Narodów Zjednoczonych (art. 53 i 107), które mówią o państwach wrogich z okresu drugiej wojny światowej;
— o podpisaniu przez RFN układu w sprawie nierozprzestrzeriiania broni atomowej należy zadecydować dopiero po wyborze nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych i po ogłoszeniu jego platformy politycznej oraz po zawarciu przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej i Europejską Wspólnotę Energii Atomowej porozumienia w sprawie systemu kontroli".
Te i inne poczynania Straussa i jego partii spotykały się z krytyką ze strony polityków zmierzających do normalizacji stosun-
115
ków w Europie i do powstrzymania wyścigu zbrojeń. 17 maja 1969 r. ówczesny I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka w przemówieniu wygłoszonym w Warszawie wystąpił z propozycją zawarcia układu pomiędzy PRL a RFN pod warunkiem uznania przez stronę zachodnioniemiecką granicy na Odrze i Nysie. Poddał ostrej krytyce działalność polityczną CSU: „(»•) nacjonalizm i tendencje odwetowe stały się programem dominującej dotychczas w życiu NRF partii chrzęści j ańsko-demokratyczne j, zwłaszcza CSU. Jej przywódca, Strauss, głosi program dominacji imperializmu zachodnioniemieckiego pod przykrywką «zjednoczenia Europy» i ^europeizacji polityki niemieckiej». Pragnie on zaprząc całą Europę Zachodnią do bońskiego wozu, by ciągnąć go mocniej traktem do odwetu" ".
Propozycja Władysława Gomułki dotycząca podpisania układu pomiędzy RFN a PRL spotkała się z pozytywnym odzewem w społeczeństwie zachodnioniemieckim, zwłaszcza w partii socjaldemokratycznej i liberal-no-demokratycznej. W rezultacie 7 grudnia 1970 r. zawarty został w Warszawie Układ między Polską Rzecząpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec o podstawach normalizacji ich wzajemnych stosunków, otwierający nowy etap w historii stosunków polsko-niemieckich.
116