Religia starożytnych Litwinów
Ostatnimi poganami w centrum Europy byli Litwini. Chrześcijanizacja, którą prowadził w 1226r. zamieszkały nad Wisłą zakon krzyżacki za pomocą “ognia i miecza” nie przyniosła sukcesu. Jednak przywódcy plemion litewskich rozumieli, że nie mogło długo opierać się całej chrześcijańskiej Europie. Wielki Książe Litewski Mendog (Mendaugas) zgodził się na przyjęcie wiary chrześcijańskiej i w 1251r. został ochrzczony. W 1253r. został koronowany jako pierwszy król Litwy. Jednak w 1263r. Mendog został zamordowany i kraj pozostał pogańskim. Tak więc pierwsza próba nie powiodła się. Istniały dwie możliwości. Przyjęcie wiary ze Wschodu od Słowian prawosławnych, albo katolicyzmu z Zachodu. Kiedy litewski książe Jagiełło (Jogaila) w 1385r. zgodził się na chrzest i objęcie tronu królewskiego w Polsce, zobowiązał się również by ochrzczono Litwe. W 1386r. Jagiełło przyjął chrzest w Krakowie, ożenił się z Jadwigą i stał się królem. W tym samym czasie ochrzcił się po raz drugi jego kuzyn Witold (Vytautas). W 1387r. rozpoczęła się chrystianizacja Litwy oprócz jej zachodniej części zamieszkałej przez opierających się Żmudzinów. Przyjęli oni chrzest dopiero w 1413r. Niestety trzeba stwierdzić, że Litwa wiele straciła tak późno przyjmując chrześcijaństwo.
Dawna religia Litwinów (i wszystkich Bałtów) miała trzy okresy. We wczesnej epoce matriarchatu przeważały żeńskie przedmioty czci związane z gospodarstwem domowym, polowaniem, zbieraniem plonów. Potem w związku z prywitywną uprawą roli powstał kult Słońca, Księżyca, Ziemi i innych zjawisk natury.
Trzecia epoka patriarchatu dała przedmioty kultu rodzaju męskiego. Boginie straciły znaczenie, jednak kilka z nich utrzymało się w panteonie litewskich bogów. Wtedy też powstała idea głównego boga, który stworzył świat i rządził wszystkim. Imię jego brzmiało Diewas (porównaj je z łacińskim deus i sanskryckim devas). Często był on przedstawiany jako promieniujące niebo, światło, dzień. Potem otrzymał dodatkowe imiona: Wieczny, Twórca, Pierwszy. Istniała także Wielka Matka - bogini Lada. Jest interesujące, że Wielki Książe Litewski Giedymin (Gedyminas 1275-1341) powiedział do posłów papieskich: :”Litewscy poganie tak samo jak polscy chrześcijanie czy Rusini czczą tego samego boga tylko różnią się ich obrzędy.” Może z tego podobieństwa, nowy bóg Litwinów otrzymał to imię Diewas. Litwini mieli także trójce bogów. Główny był Perkun (Perkunas), którego wyobrażał piorun. Podlegały mu: atmosfera, niebo, rośliny, moralność ludzi i sprawiedliwość. Często był on nazywany “karą boską”. Ludzie znali różne zaklęcia i środki, by bronić się przed gniewem Perkuna.
Drugim był Patrimpas przynoszący wiosnę, opiekun zwierząt, pól, zbóż. Jemu ofiarowywano pszenicę, snopy, bursztyn i wosk. Trzecim był Pykuolis, bóg podziemi, zła i śmierci.
Osobną grupę stanowili niebiescy bogowie: Księżyc i Słońce - małżeństwo. Ich dziećmi były gwiazdy.
Ze starożytnych bogiń najpotężniejsza była Laima, bogini narodzin i ludzkiego losu. Jej siostra Giltine była śmiercią. Początkowo wyobrażano je sobie jako ptaki. Laima była kukułką, Giltine sową. Potem otrzymały ludzkie postacie.
Litwini mieli również boginie miłości i wolności Mildę, boga wojny Kowasa, boginię wojny Jundę, boga piwa Ragutisa.
Numeja, Żempatis, Żemyna byli bogami włości i domów rodzinnych. Świętym zwierzęciem był wąż domowy karmiony mlekiem. Od praczasów Litwini czcili ogień, który potem stał się boginią Gabjauja. Boginią domowego ogniska też była ona.
Panteon bogów był liczny. Trudno wyliczać wszystkich od kwiatów, żniw, roślin, lasów, pszczół, wód, wiatrów, pasterzy i podróżnych. Prócz nich istniały liczne dobre wróżki, czarownice i skrzaty.
Świątynie i kapłani.
Archeologia i piśmiennictwo potwierdzają, że w starożytnej Litwie były pogańskie świątynie. W wileńskiej świątyni palił się święty ogień, stał posąg Perkuna. Została ona zburzona w 1387r., potem na jej miejscu wybudowano chrześcijańską katedrę. Najczęściej świątynie były okrągłe, w środku stał wielki słup symbolizujący połączenie nieba i ziemi i świata podziemnego. Na murowanym kamiennym ołtarzu palił się święty ogień. S. Grunau i L. Dawid w XVI wieku opisali świątynie starożytnych Prusów, którzy czcili tych samych bogów. Dawno temu wątpiono czy w tych świątyniach są rzeźby bogów. Teraz uznaje się ten fakt, ale ponieważ były one drewniane nie zachowały się. Znaleziono jednak posążki kamienne. Skromniejsze, małe świątynie nazywały się alkai. Były to pagórki, łąki przy zakolach rzek, przy ich dopływach. Tam rosły święte dęby, stały kamienne ołtarze (najczęściej wielkie kamienie z wgłębieniem). Wiecznego świętego ognia pilnowały westalki (waidilutes), świątynią opiekowali się pogańscy kapłani. Najważniejszym kapłanem był kriwis, stary mędrzec, doradca księcia. Podczas rytualnej ceremonii nosił on białą szatę. Biały kolor Litwini uważali za święty. W ręce trzymał zakrzywiony kij - symbol władzy. Tę władzę kriwis otrzymywał na całe życie.
W najskromniejszych świątyniach posługiwali waidilowie, lub żynisowie. Oni dbali o westalki, składali ofiary bogom i zwierzętom, przepowiadali przyszłość, leczyli ludzi i zwierzęta, rozsądzali kłótnie, byli ludowymi bardami opiewającymi wojenne bohaterstwo. Kontakty z bogami ludzie utrzymywali za pośrednictwem składanych ofiar. Najczęściej były to produkty spożywcze, zwierzęta, pierwsze owoce, bursztyn i wosk. Zwyczaj ofiar z ludzi (jeńców) istniał tylko w najwcześniejszej epoce, potem zastąpiły ich woskowe figurki.
Ofiary składano na początku prac polowych i po zbiorach.
Kult zmarłych.
Swiadczą o nim zapiski i zwyczaje pochówku. Opierał się on na wierze, że umiera tylko ciało, ale dusza żyje po śmierci. Anglosaski negocjator Wulfstan w IX wieku odwiedził ziemie Bałtów i spisał obyczaje pogrzebowe. Według niego Bałtowie trzymali zmarłego pewien czas w domu, podczas uczty. Także inne źródła potwierdzają, że zmarłego ubranego w białe szaty sadzano przy stole. Wierzono, że zmarły po śmierci wykonuje te same prace co za życia, dlatego wkładano mu do grobu narzędzia, broń, żywność. Z wojownikami grzebano też ich konie. W 1377r. Wielki Książe Litwy Algirdas (Olgierd - ojciec Jagiełły) został spalony z osiemnastoma końmi, psami do polowania i polującymi ptakami. Zwłoki palono między V a XV wiekiem, ale nie u wszystkich plemion. O łaskę zmarłych proszono za pomocą obrzędów i poczęstunków dla dusz, ponieważ wierzono, iż dusza pozostaje jakiś czas między żywymi: w piecu, na poddaszu, na drzewach. Jedne dusze były spokojne, pomocne, inne (samobójców, złych ludzi) w rozmaity sposób zakłócały spokój. Potem szły one w zaświaty. Zaświaty wyobrażano sobie pod ziemią, lub wysoko w niebie, na wysokiej górze. Ten świat osiągała dusza konno lub pełzając. Dlatego w czasie spalania rzucano w ogień pazury zwierząt, by dusza mogła łatwiej wdrapać się na te górę.
Po chrzcie wszystkie pogańskie obrzędy były surowo tępione. Wyrąbano święte dąbrowy, rozłupano kamienne ołtarze. Jednak liczne obyczaje, wyobrażenia pozostały aż do XVII wieku, kilka dotrwało do naszych czasów otrzymując nową chrześcijańską treść.
Ostatnio powstały grupki ludzi, którzy usiłują ożywić kilka starych obyczajów. Nie jako powrót do pogaństwa, ale jako ratowanie części autentycznej starej kultury etnicznej.
3