Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka


Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka

Bohaterkę poznajemy, gdy przybywa do córki w odwiedziny jako stara kobieta. Służąca córki nie lubi jej i boi się. Córki nie ma, mimo że się umawiały wcześniej, zła Róża zaczyna krzątać się po domu, zabiera portrecik swego ojca. Zaczyna sobie przypominać wydarzenia z przeszłości - namowy córki na czarno-srebrny sweter, lęk przed starością, wspomnienia młodości, urody komplementów Michała, syna jej dawnego nauczyciela skrzypiec, Bądskiego, pierwszą i jedyną miłość Róży, zdradził ją ożenił z Rosjanką, a Róża wyszła za Adama. Chciała się zemścić na Polsce i na mężczyznach. Adam ją kochał, ona jego nigdy. Upokarzała go, gdy chciał żyć w Polsce, ciągła do Rosji, gdy tam się zadomowił, chciała wracać. Mściła się za Michała i za Polskę. Całe życie ubierała się chętnie w czerń, ale teraz ją odrzuciła, czerń u niej oznaczała czekanie.

Pochodziła z patriotycznej rodziny, płynęła w niej też krew murzyńska, szczyciła się tą przeszłością, ale nienawidziła jej, bo jej los był konsekwencją tych czynów. Nie cierpiała sztuczności polskiej dumy, afiszowania się nią.

Różę z zadumy budzi telefon Adama, który budzi w niej jeszcze większą złość, każe mu przyjść do Marty. Potem wraca do wspomnień, ma pretensje, że kazano jej uczyć się gry na skrzypcach, choć właściwie sama tego chciała. Do ciotki i Adama miała też pretensję o imię, aby nie brano jej za Żydówkę, ciotka przechrzciła ją na Ewelinę, Michał nigdy się z tym nie zgodził, zaś Adam zawsze ją tak nazywał, Róża to było jej prawdziwe imię i wiązało się z prawdziwym życiem, krótkim. Na zgodę daje Adamowi gamasze i ten prezent budzi nową kłótnię, powodem jest powolność Adama i niezgrabność jego rąk, a w rzeczywistości chodziło o to, że jego ręce nie były rękoma Michała. Adam wiedział, że żona zawsze kochała innego. Różę drażniła też jego wiara w Boga, w Opatrzność, pogodzenie się z wyrokami losu - np. ze stratą syna, o co żona też miała pretensje. Oskarżenia o spowodowanie śmierci Kazika Adam nie wytrzymuje, chwyta Różę, chce ją zabić, to wreszcie przyjemnie ją zaskakuje. Róża zasłabła, zażądała przybycia syna. W międzyczasie przybył wnuk Zbyszek, jego też atakuje. Nie lubiła go, bo był tak jak Marta podobny do Adama oraz jeszcze do zięcia. W końcu przybył Władyś z żoną. Kochał matkę, ale zarazem bał się jej, ulegał we wszystkim, bał się też zawsze o nią. Dzieciństwo z Różą nie należało do szczęśliwych, dni, kiedy koncertowała gdzieś daleko były jedynymi bez lęku. Ale kochali się też, Róża była z niego dumna, gdy jeszcze młoda koncertowała, a Władzio, młodziutki mężczyzna jej akompaniował pękała z dumy. Był zdolny do muzyki. Matka wiązała z nim wielkie plany, chciała go dobrze i bogato ożenić. Władzia ciągnęło do kobiet będących zupełnym przeciwieństwem matki, cichych, opiekuńczych, pełnych ciepła i przewidywalnych. Róża doprowadziła do zerwania pierwszych zaręczyn syna, biedna, nudna i brzydka Halina nie mogła być zaakceptowana. Potem zaręczył się z Jadwigą, ładną, ale też ubogą dziewczyną z dobrej rodziny, w której pielęgnowano wzajemne uczucia i pamiętano o świetnej przeszłości. Matka Jadwigi chciała Różę gorąco przyjąć na weselu młodych, Różą nie przyjęła tego, zepsuła całą uroczystość. Jadwiga nienawidziła teściowej, bała się jej wizyt, jej uwag, podobnie dzieci, ale jak wszyscy ulegała jej urokowi, w chwilach dobrego nastroju Róży, nie umiała jej nienawidzić. Róża gardziła nowym życiem syna, jako prostym, zwykłym bez poezji, ale też zazdrościła mu, że umie tak żyć. Władek lubił ją uszczęśliwiać, marzyła o dalekich krajach i po wojnie syn mógł sprowadzić ją do Włoch, gdzie pracował w dyplomacji, początkowo szczęśliwa, wesoła, ale wszyscy obawiali się jej, gdyż po chwilach wesela jej humory były jeszcze silniejsze. I tak się stało, Róża wszystko krytykowała, od dzieci do gospodarstwa, które uważała za zbyt mało wystawne. Zorganizował wspaniałe przyjęcie, a potem sama je zepsuła, czego syn długo nie mógł jej wybaczyć, gdyż naraziła jego karierę. Choć pogodzili się. Róża bała się starości, nie chciała umierać, bo wcale nie żyła. Czuła się jak cudzoziemka - w Rosji Polka, katoliczka, w Polsce Rosjanka, z akcentem rosyjskim, egzotyczną urodą.

Gdy syn przybył Róży wróciła przytomność i zaczęła mówić tak łagodnie, że wszyscy zamarli. Poprosiła syna o załatwienie paszportu, jako że chce jechać do doktora, Gerhardta, do Królewca. Serdecznie rozmawiała z Jadwigą o nieszczęścia, jakie dotknęły jej rodzinę po śmierci ojca, bieda, odejście męża siostry, gruźlicę drugiej. Przy tym matka wciąż starała się być silna. Dziwiło Jadwigę to zubożenie rodziny, brak sił przy całej miłości i serdeczności, gdy dzieci nieobliczalnej Róży nigdy nie zaznały biedy i wyrosły na nietuzinkowych ludzi.

Przyszła Marta, Róża poprosiła, aby pozostali je zostawili. Róża nie chciała Marty, była owocem małżeńskiego gwałtu, przez jej poczęcie mąż chciał zmusić ja do małżeńskiej normalności, do odejścia od muzyki, nie udało się mu to, Marta została śpiewaczką, okazała się być prawdziwą córką Róży i matka pokochała ją jako mimowolne narzędzie zemsty nad Adamem. Ale wcześniej była jego córką, podobną do niego fizycznie jak też i z usposobienia. Marta dwa razy była bliska śmierci z rąk matki, która będąc w ciąży podniosła fortepian, aby spędzić płód, a potem, gdy Marta chorowała na krup, podkusiło ją, aby ją otruć i zrzucić odpowiedzialność na Adama, ale nie potrafiła. Potem, gdy Marta zaczęła śpiewać zaplanowałaby uczyć ją na śpiewaczkę. Adam nie chciał się zgodzić, planował posłać córkę do szkoły rolniczej, nie chciał jej tracić, poza tym nie mieli pieniędzy na dwa domy, aby utrzymać córkę w Warszawie, wtedy Róża zmusiła go, aby się tam przenieśli. Córkę zaś chciała koniecznie uchronić przed miłością, miała pretensje o spotkania córki, skłoniła do poślubienia Pawła, bo ten kochał jej śpiew. Córka nie była szczęśliwa, nie chciała wybierać między matką, a ojcem, a do tego była zmuszona. Matka trzymała ja pod kluczem. Zawsze za wszelką cenę chciał matkę uszczęśliwić zadowolić.

Róża miała też pretensje do Boga, dawniej ufała mu, ale zawsze traktował przedmiotowo. Gdy żegnała się z Michałem przed jego wyjazdem do Rosji, zaprowadziła go do kościoła i przedstawiła Bogu, prosząc, aby ukochany dochował jej wiary, a wtedy będzie najwierniejszą wyznawczynią. Gdy Michał zdradził, pogniewała się na Boga.

Marta też była zdziwiona nagłą odmiana matki, czułością, nagle matka zaczęła ją namawiać na zmianę życia, na szukanie miłości. Zaprosiła ja na obiad, podczas którego Róża była tak miła i wesoła, że zawojowała wnuka oraz zięcia. Ale Marta była przerażona.

Róża wróciła do swego mieszkania, zaprosiła i Adama, od dawna nie mieszkali razem. Adam zaprzyjaźnił się z wdową Kwiatkowską. Teraz Róża oświadcza, że chce się pożegnać, Adama przeraża ta nowa wieść, ale Róża nie chce zdradzić mu tej tajemnicy, oni oboje byli zawsze dla siebie tajemnicą, którą Adam kochał, a Róża nienawidziła. Wychodząc Adam spotyka córkę. Róża opowiada Marcie o swej miłości do Michała i odnalezieniu Michała w osobie doktora Gerhrdta, chce do niego jechać. Ta miłość powoduje odmianę Róży.

Po odejściu córki jest coraz bardziej rozgorączkowana, w końcu dostaje ataku serca. Wezwany zostaje lekarz, okazuje się, że nie ma dla niej ratunku, ma anginę pectoris w ostatnim stadium, tej nocy umarła. Adam wszedł z gamaszami w ręku już po jej śmierci.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka streszczenie
Maria Kuncewiczowa, Cudzoziemka treść 2
15 Maria Kuncewiczowa, Cudzoziemka
Fryde, Maria Kuncewiczowa, Cudzoziemka
Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka streszczenie
Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka
Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka
Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka
Maria Kuncewiczowa Cudzoziemka streszczenie
MARIA KUNCEWICZOWA Cudzoziemka(1)
32. CUDZOZIEMKA MARII KUNCEWICZOWEJ JAKO POWIEŚĆ PSYCHOLOGICZNA, Cudzoziemka, opracowanie, MARIA KUN
Cudzoziemka, MARIA KUNCEWICZOWA
15 Cudzoziemka Maria Kuncewiczowa
Cudzoziemka Maria Kuncewiczowa
kuncewiczowa cudzoziemka
M. Kuncewiczowa - Cudzoziemka - streszczenie, #### matura liceum, polski
Kuncewiczowa Cudzoziemka Jak opisać muzykę
M Kuncewiczowa Cudzoziemka streszczenie
kuncewiczowa cudzoziemka

więcej podobnych podstron