33. FILOZOFIA I ESTETYKA ŚREDNIOWIECZA
Średniowiecze jest okresem rozkwitu filozofii chrześcijańskiej. Pierwsze wieki średniowiecza nie wydały wielu twórczych filozofów, choć zdarzały się wyjątki (Alkuin, Jan Szkot Eriugena). Wiek XI przynosi rozwój dialektyki (tzw. sofistyka średniowieczna) i sporów wokół roli rozumu i logiki w życiu chrześcijańskim. Spory te prowadzą do bujnego rozwoju filozofii w wieku XII i XIII - w wieku XII przede wszystkim platonizmu i augustynizmu, w wieku XIII scholastyki. Wiek XII to także okres sporu o uniwersalia. Wiek XIII przynosi załagodzenie sporów filozoficznych, jest natomiast czasem budowania wielkich syntez, z których najważniejszą jest Suma teologiczna św. Tomasza. Wiek XIV to okres nominalizmu - od tego czasu scholastyka upada, dzieląc się na via antiqua (filozofia świętego Tomasza i Jana Dunsa Szkota) i via moderna (filozofia nominalistów, przede wszystkim Ockhama) i powoli ustępując miejsca humanizmowi i reformacji.
Augustynizm Twórcą był św. Augustyn (354-430), syn św. Moniki. Pochodził z Afryki Północnej. Ukończył studia w Kartaginie. Przez pewien czas był zwolennikiem manicheizmu, następnie sceptycyzmu i neoplatonizmu. Prowadził też własną szkołę retoryki. W 387 r. przyjął chrzest, następnie święcenia kapłańskie, a w 396 r. został biskupem Hippony. Najważniejsze dzieło Augustyna to Wyznania (napisane ok. 400 r n.e.). Augustynizm był popularny przede wszystkim we wczesnym okresie filozofii średniowiecznej.
Podstawowe założenia:
W hierarchii bytów człowiek znajduje się między zwierzętami a aniołami.
Człowiek jest istotą rozumną.
Zdolność do refleksji i umiejscowienie między bytami wyższymi i niższymi powoduje, że człowiek ma poczucie rozdarcia między cielesnością (typową dla zwierząt) a duchowością (charakterystyczną dla aniołów). Człowiek jest też rozdarty między dobrem a złem.
Dzieje świata to historia walki dobra ze złem.
Scholastyka Scholastyka powstała w XII w., a okres jej rozkwitu to wiek XIII. Najwybitniejszymi filozofami scholastycznymi byli Albert Wielki i św. Tomasz z Akwinu. Scholastyka była metodą rozumowania polegającą na ścisłym stosowaniu ustalonej procedury. Składała się ona z komentowania tekstu, dyskusji i wyciągania wniosków.
Podstawowe założenia
Dogmaty i prawdy wiary są niepodważalne, można jednak uzasadnić je rozumowo.
Metody rozumowego dowodzenia przejęto z dzieła pt. Logika autorstwa Arystotelesa.
Scholastyka stała się podstawą teologii, czyli nauki o Bogu.
Najważniejszym prądem filozofii scholastycznej był tomizm Twórcą był św. Tomasz z Akwinu (1225-1274), urodzony we Włoszech, członek zakonu dominikanów. Od 1252 r. wykładał w Paryżu. Najważniejszymi jego dziełami były: Suma filozoficzna i Suma teologiczna. Zajmował się zagadnieniem stosunku wiary, którą zajmuje się teologia, do wiedzy, której dotyczy filozofia. Uważał, że niektóre prawdy wiary przekraczają rozum, nie są jednak z nim sprzeczne. Istnienia Boga można, więc dowieść rozumowo. Św. Tomasz podawał 5 dowodów ("dróg") na istnienie Boga. Był racjonalistą i uważał, że wiedza pochodzi z doświadczenia. Zajmował się również ekonomią. Twierdził, że własność prywatna i nierównomierny podział dóbr są zgodne z naturą. Uznawał konieczność wymiany handlowej. Opracował pojęcie sprawiedliwej ceny.
Podstawowe założenia:
Człowiek umieszczony jest w hierarchii bytów, jednak jego sytuacja nie jest tragiczna, ponieważ zajmuje on właściwe sobie miejsce.
Człowiek musi realizować swoje powołanie walcząc z pokusami.
Tomizm przykładał dużą wagę do zagadnień etycznych. Najwyżej cenioną cnotą była roztropność. Społeczeństwo zbudowane jest z hierarchicznie ułożonych stanów. Człowiek, kierujący się cnotą, powinien przestrzegać prawa i spełniać obowiązki właściwe dla warstwy, do której należy. Naruszanie hierarchii społecznej jest ciężkim grzechem.
Wielki filozof francuski Piotr Abelard, pokazał w jaki sposób należy się posługiwać logiką Arystotelesa w udowadnianiu prawd wiary. W XIII wieku teologia była już najważniejszą dyscypliną uniwersytecką, a Arystoteles największym autorytetem naukowym. Metodą nauczania i pracy intelektualnej była scholastyka, czyli udowadnia dogmatów wiary, a potem także wszystkich innych wniosków i racji intelektualnych przy pomocy logicznego, według logiki Arystotelesa rozumowania. Szczytowym osiągnięciem teologii scholastycznej były napisane przez trzynastowiecznych profesorów summy teologiczne. Były to wielotomowe dzieła, w których zawierano całą wiedzę teologiczną. Najsłynniejszą z nich napisał św. Tomasz z Akwinu, dominikanin, profesor w Paryżu. W końcu XIX wieku jego wykładnia teologiczna, tomizm, została uznana za oficjalną filozofię Kościoła katolickiego.
System filozoficzny Tomasza można najkrócej scharakteryzować jako konsekwentne przystosowanie klasycznych poglądów Arystotelesa do treści zawartych w teologicznej doktrynie chrześcijańskiej. Tym sposobem zostały wprowadzone do katolicyzmu pojęcia aktu i potencji, formy i materii, zasadę przyczynowego powiązania zdarzeń, rozumienie poznania jako procesu receptywnego, oraz pojęcie dowodu. Według św. Tomasza nie jest bezpośrednio znany umysłowi ludzkiemu ani Bóg, ani dusza, ani żadne prawdy ogólne. Istnienie Boga nie było dla niego prawdą oczywistą, nie wymagającą dowodzenia - istnienie Boga należy udowodnić, opierając dowód na doświadczeniu.
Tomiści podkreślają zasługę Tomasza w kwestii poglądów na temat Boga. Arystoteles Boga określał jako byt najwyższy, Tomasz zaś nie stawiał go w hierarchii bytów, lecz definiował jako czyste istnienie, czyli Bóg jako podstawa każdego bytu, a nie jako jeden
z bytów o najwyższych przymiotach.
Św. Tomasza uważał, że na czele państwa jest władza świecka i duchowna, twierdził iż istnieje ustrój republiki i monarchii. Najlepsza jest monarchia, bo to ona troszczy się o lud, zaś król musi przestrzegać prawa bożego i natury. Za tyrana uznawał tego, co nielegalnie zdobył władzę, przez uzurpację, synobię (kupienie urzędu). Teoria prawa wg niego - prawo jest rozporządzeniem rozumu. A to, które jest z nim niezgodne, nie jest prawem. Prawo musi mieć cel - dobro powszechne, a dodatkowo celem jest szczęście. Prawo ustanawiają legalnie panujący. Musi ono być promulgowane przez panującego (ogłoszone). Uważał, że istnieją dwa rodzaje prawa: pozytywne narodów i cywilne dla państw. Są to prawa pisane i umowne. Jest jeszcze trzecie prawo: pochodne. Boskie prawo pozytywne podzielił na: prawo niedoskonałe (to w Starym Testamencie) i doskonałe (w NT).
Odrodzenie intelektualne nie ograniczyło się jedynie do rozkwitu teologii. Związki
z kulturą arabską w szkołach hiszpańskich i na południu Włoch zaowocowały "odkryciem" na zachodzie dzieł greckich i arabskich myślicieli: Hipokratesa, Ptolemusza, Awicenny. Stały się one podstawą rozwoju medycyny, matematyki, astrologii, fizyki i alchemii. W tych dyscyplinach powoli uznanie zdobywała sobie metoda eksperymentalna. W Salerno już w XI wieku przeprowadzano publiczne sekcje zwierząt, a w Oxfordzie Rogel Bacon zgłębiał istotę perspektywy, przygotowując wynalazek soczewek. Ogromne znaczenie, wykraczające poza rozwój nauki, miał rozkwit studiów prawniczych, przede wszystkim w uniwersytetach północnowłoskich. Prawo rzymskie od końca XI wieku poczęło służyć władcom do uzasadnienia suwerenności ich władzy, stopniowo wpływały na stanowione przez monarchów i miasta prawa, na procedurę sądową.
ESTETYKA ŚREDNIOWIECZA
Jeszcze przed pierwszym wiekiem naszej ery dochodzi do niezwykłego przełomu. Pojawiające się chrześcijaństwo zmienia spojrzenie na otaczający świat, odrywa od spraw doczesnych, a kieruje ku wiecznym. W związku z tym wszystkie dotychczasowe starożytne teorie związane z filozofią materialistyczną tracą na wartości, na rzecz platonizmu. Oprócz filozofii platońskiej ogromny wpływ na estetykę wczesnego średniowiecza ma
Pismo Święte.
Już od pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju pojawia się tutaj kategoria piękna. Odnosi się ona do stworzenia. Bóg jako twórca, spogląda na swe dzieło i widzi, że jego wytwór jest piękny. Odnajdujemy tu dwa istotne stwierdzenia, pierwsze odnoszące się do tego, że świat jest piękny, a drugie że jest piękny ze względu na swoją celowość. Z kolei Księga Mądrości mówi o pięknie nie tylko tworów boskich, ale także ludzkich. Przypisuje bowiem piękno tworom, które są w stanie do tego stopnia zachwycić, że ludzie przypisują im boskość. Pojawia się tu także inny wiążący się z kulturą Grecji motyw - Bóg stwarzający świat według miary, liczby i wagi. Nie znaczy to oczywiście, że biblijny, czy też hebrajski obraz piękna wiąże się z tym Greckim. O ile dla Greków piękne były własności rzeczy, tutaj podkreślano ich działanie. Wiąże się z tym upatrywanie piękna w dynamice, w czymś co działa, odwrotnie do greckiej statycznej harmonii. Estetyka chrześcijan czerpała jednak z obu źródeł: ze Starego Testamentu i z tradycji greckiej.
Niektórzy, tak jak Tertulian, potępiali pracę artystów, stanowili oni jednak mniejszość, inni widzieli w niej rękę Boga. Bazyli jeden z ojców Kościoła greckiego, główne swe tezy buduje z Księgi Rodzaju, jednak uzasadnia je filozofią grecką. Jego istotnym wkładem w historię estetyki jest wprowadzenie czynnika podmiotowego. Piękno funkcjonujące we wszechświecie można uchwycić wzrokiem. Wątek podmiotowy ujawnia się w tym, że zauważa konieczność specjalnego ujęcie obiektu z jego własnościami przez podmiot. Pojawia się u niego również pankalia, czyli piękno celowego świata. Ojcowie kościoła Greckiego, tacy jak Bazyli wywodzili się z tej właśnie kultury, w związku z tym nie uniknione było nawiązanie do pojęć tradycyjnie z tą kulturą związanych. Opierając się na Ewangelii, w której żadnej estetyki nie było, a korzystając z dokonań estetycznych Greków, tworzą własną estetykę. Jednak, jak należy pamiętać nie jest to dziedzina, która cieszy się szczególną popularnością.
Dalszy etap rozwoju myśli estetycznej w obrębie chrześcijaństwa stanowią rozważania platończyka V wieku. Jest to autor anonimowy, jednak jako, że jego pisma wstępnie przyznawane były Dionizemu Areopagicie, przeszedł do historii jako
Pseudo-Dionizy.
Estetyka jego miała wiele wspólnego z estetyką Bazylego i innych greckich Ojców Kościoła IV wieku. Była to najbardziej transcendentna forma estetyki w trakcie istnienia całej historii. Piękno staje się najwyższym dobrem i przyczyną wszechrzeczy. Uważa, że Wszelki byt pochodzi z Piękna-i-Dobra, wszelki trwa w Pięknie-i-Dobru, wszelki nawraca do Piękna-i-Dobra. Pseudo-Dionizy piękno przypisuje Stwórcy. Jeśli zatem widzimy piękno w świecie, to istnieje ono jedynie, jako odbicie piękna Boga. Z własności empirycznej Pseudo-Dionizy tworzy wartość absolutną. U Pseudo-Dionizego pojawia się również wątek związany z emanacją piękna. Piękno emanując pozostawia swój ślad na świecie. W związku z takim ujęciem jego definicja pracy artysty jako tworzącego piękno, wywodzi się od naśladowania piękna, ale doskonałego i niewidzialnego. Artysta aby to osiągnąć powinien posługiwać się formą materialną. Dzieje się to na zasadzie odrzucania tego co zbędne. U Anonima V wieku piękno pojawia się również jako światło, blask oraz harmonia. Innymi słowy jako proporcja i blask.
Bizancjum przejęło zaproponowany przez poprzedników tok estetycznego rozumienia rzeczywistości. Jednak rozgorzał tutaj spór o ikonę, czy też o obrazy. Z jednej strony pojawiają się tacy, którzy zabraniają jej powstawania, a z drugiej ci, którzy wręcz czczą ją, gdyż jest odwzorowaniem tego co duchowe i niewidzialne.
Augustyn podobnie jak jego poprzednicy przyjmuje pojęcie piękna za filozofią platońską i z Pisma Świętego. Piękno jest więc, własnością obiektywną. Traktuje je, jako coś, co istnieje poza człowiekiem, on sam jest tylko jego widzem. Jest tutaj również nawiązanie do idei harmonii. W definiowaniu piękna pojawia się także umiar, kształt i ład. Rytm stanowi pojęcie podstawowe w estetyce Augustyna. Staje się on źródłem wszelkiego piękna. Pojawia się więc tutaj wątek matematyczny, gdzie piękno zależy od stosunku części. Wylicza on pięć rodzajów rytmu: w samych dźwiękach, w postrzeżeniach, w pamięci, w czynnościach człowieka, w umyśle. Człowiek posiada rytm wrodzony. Podejmuje także wątek piękna świata, stworzonego przez Boga. Mówi też, że niemożliwym jest zobaczenie całego piękna. Brzydota staje się czymś niepozytywnym, brakiem piękna.
Estetyka starożytności w swym rozumieniu ewoluowała ku temu, aby wyodrębnić sztuki takie jak malarstwo i rzeźba, lecz jeśli tego dokonała to ze względu, na to, że są naśladowcze, czy iluzoryczne. To właśnie u Augustyna następuje zbliżenie pojęcia sztuki do pojęcia piękna. Argument iluzoryczności, czy też naśladownictwa nie mógł wyznaczać rzeźby czy też malarstwa jako sztuki (w rozumieniu bliższym naszemu). Coś, co mogło jako takie je traktować, był fakt wytwarzania piękna. Jednak mimo to, nie cenił sztuk w jednakowy sposób. Najwyżej cenił muzykę, którą wiązał z liczbami i ścisłą proporcją. Znacznie niżej stawiał malarstwo i rzeźbę.
Średniowiecze nie wpłynęło znacznie na podział sztuk. Większość zadowalała się tradycyjnym podziałem na sztuki wolne i rzemieślnicze. Jeden z średniowiecznych podziałów Sztuki - Hugona od Św. Wiktora z XII w., mówi o sztukach teoretycznych, praktycznych, mechanicznych i logicznych. Jego podział sztuk przyjmował także poezję jako jeden z rodzajów sztuki. Radulf przyjął inny podział, zrywając z tradycyjnymi przyjmuje filozofię, wymowę, mechanikę i poezję.
Istnienie w Średniowieczu scholastyków, wywarło istotny wpływ również na estetykę. Podstawowym zadaniem scholastyki było porządkowanie. Właściwym początkiem dla rozważań estetycznych jest piękno. Wilhelm z Owernii mówi, że piękne jest to, co się samo przez się podoba. Mówi także o tym, że piękne jest to, co cieszy umysł i pociąga go. Takie ujęcie kategorii piękna prowadzi do jego relatywizacji. Wykorzystując mniej lub bardziej stare motywy definiują go jako upodobanie, jego istotę widzą w kształcie, a właściwą wobec niego postawę w kontemplacji.
Scholastycy w Tomaszu z Akwinu widzą swego największego filozofa. Nie mówił o pięknie jednak zbyt wiele. Nie napisał żadnego konkretnego dzieła na temat piękna, nie poświęcił też temu zagadnieniu ani jednego rozdziału. Pomimo to, widzą w nim swego największego estetyka. Jego definicja piękna odnosi się do piękna materialnego, ale zostaje rozszerzona również do piękna niezmysłowego Rzeczy piękne u Tomasza podobają się, to jest kryterium, po tym się je poznaje. Jest to poniekąd nawiązanie do filozofii Wilhelma z Owernii, U Tomasza nie każda rzecz, która się podoba jest piękna. Te tylko rzeczy, które oglądamy bezpośrednio są piękne. Zatem rzeczy, które są użyteczne i przez to się podobają, nie są już piękne. Mogą być z powodu tego, że się podobają przez oglądanie ale nie przez użyteczność. Mówi też o przyjemności wynikającej z kontemplacji piękna. Odnosząc się do uczuć związanych z pięknem, mówi o tych czysto estetycznych, wywołanych przez kształt, barwy, dźwięki, oraz te mieszane łączące w sobie elementy biologiczne i estetyczne. Tomasz odwoływał się po części do estetyki pitagorejskiej mówiąc o pięknie wyznaczanym przez proporcje. Pojawia się u niego również blask, jako własność piękna. Do tych dwóch czynników piękna dodaje jeszcze pełnię. Oznacza to tyle, że żadna rzecz nie może być piękna jeśli nie jest pełna w swojej formie, innymi słowy jeśli brakuje jej czegoś co naturalnie jest do niej przynależne.