Listopad 5, 2010
Franz Marek
Twórczy marksizm i „przestarzały” Marks
W swej „Odpowiedzi towarzyszom” towarzysz Stalin, jak to już niejednokrotnie czynił, wystąpił przeciwko tym molom książkowym, którzy cytują wnioski i sformułowania bez uwzględnienia okresu historycznego, którego cytat dotyczy, oraz bez uwzględnienia okresu rozwoju, w którym dane wnioski i sformułowania zostały opracowane. Istnieją wnioski marksistowskie, które są słuszne dla pewnego określonego czasu i określonych stosunków, które jednak nie odpowiadają innemu okresowi rozwoju i zmienionym stosunkom.
M. in. towarzysz Stalin wskazał na słynną formułę Engelsa o obumieraniu państwa po zwycięstwie proletariatu, formułę, która była słuszna w ramach perspektywy równoczesnego zwycięstwa klasy robotniczej we wszystkich albo w najważniejszych krajach, która jednak nie jest słuszna w czasie, kiedy socjalizm odnosi zwycięstwo w jednym lub w kilku krajach, podczas gdy w innych krajach przy władzy pozostaje jeszcze kapitalizm. W okresie tym zadaniem zwycięskiej klasy robotniczej nie jest doprowadzenie do tego. by jej państwo obumierało, lecz wręcz przeciwnie, jej zadaniem jest wzmocnić organy państwowe pod każdym względem tak, by kapitalizm nie mógł ich rozbić. Obie formuły o rozwoju państwa po rewolucji proletariackiej są słuszne, ale każda dla innego okresu, „formuła radzieckich marksistów — dla okresu zwycięstwa socjalizmu w jednym lub kilku krajach, formuła zaś Engelsa — dla tego okresu, gdy następujące po sobie zwycięstwo socjalizmu w poszczególnych krajach doprowadzi do zwycięstwa socjalizmu w większości krajów i gdy zostaną w ten sposób stworzone warunki niezbędne dla zastosowania formuły Engelsa”1.
Posłuszna rozkazom amerykańskim „zglajchszaltowana” prasa sfałszowała i zniekształciła we właściwy sobie sposób list Stalina, a nadto zaopatrzyła dobrze znane wyszkolonym marksistom myśli Stalina o twórczym marksizmie w swoiste komentarze. Najzacieklejsi „tępi-ciele marksizmu” okazali łaskawie swą troską o los nauki Marksa i udawali święte oburzenie z powodu oświadczenia Stalina, że nie można stosować sformułowań Marksa i Engelsa bezmyślnie wyrwanych z tekstu. „Stalin poprawia Marksa i Engelsa”, trąbił dosłownie „Wiener Kurier” a prawicowosocjalistyczne pismaki, które od dawna głosiły, że Marks i Engels są już „przestarzali” i „przebrzmiali”, udawali zatroskanych obrońców i strażników marksizmu. Chodziło najwidoczniej tym „głosom Ameryki” o wywołanie u zwolenników rewolucyjnego ruchu robotniczego wrażenia, że w zagadnieniach marksizmu nie można już więcej polegać na bolszewikach, że zatem nie pozostaje nic innego, jak tylko oprzeć się na interpretacjach prawicowych przywódców partii socjaldemokratycznych albo też na aprobowanym przez amerykański wielki kapitał „rewolucyjnym marksizmie” faszystowskiej titowskiej kliki.
W rzeczywistości jednak najnowsze prace towarzysza Stalina o zagadnieniach językoznawstwa dostarczają świeżego i niezwykle doniosłego materiału dla przemyślenia istoty marksizmu.
* * *
Marksizm, nauka o prawach rozwojowych przyrody i społeczeństwa, nie da się pogodzić z jakimkolwiek dogmatyzmem. Filozofia marksistowska różni się zasadniczo od wszelkich innych filozofii tym, że nie stanowi ona wykończonego i zamkniętego systemu, w który wciśnięte być muszą wszystkie zjawiska i twierdzenia, lecz tylko daje podstawy, które muszą być stale rozbudowywane i rozszerzane.
Filozofia marksistowska, dlatego że jest materialistyczna, wychodzi z naukowego przekonania, że wszelkie rzeczy w świecie stanowią formy zjawisk materii będącej w ruchu, istniejące niezależnie od naszej świadomości i których prawa ruchu poznawane są przez nas coraz lepiej. Dlatego, że jest dialektyczna, bada prawa ruchu posługując się dialektycznym sposobem myślenia, do przedmiotów naukowego badania stosuje świadomie naukowy sposób myślenia, do dialektycznej rzeczywistości stosuje dialektyczne myślenie. Marksizm nie jest przeto zbiorem dogmatów, których można zwyczajnie wyuczyć się na pamięć. Myśleć po marksistowsku oznacza tyle, co myśleć świadomie naukowo. Marksizm zatem nie może być ani „przebrzmiały” ani „przestarzały”, może być tylko rozwijany, pogłębiany i wzbogacany. Klasycy naukowego socjalizmu nie mogą nigdy ulec „przestarzeniu”; ich rozpoznania i wnioski mogą i muszą być stosowane i rozbudowywane w oparciu o nowe zjawiska i fakty rozwojowe. Marksizm jest zatem głęboko twórczy, a tak zwany dogmatyczny marksizm jest głęboko niemarksistowski.
„Marksizm jest wrogiem wszelkiego dogmatyzmu”2. Jest przeto rzeczą zrozumiałą, że Marks i Engels uchylali się zawsze przed wystawianiem jakichkolwiek recept dla przyszłości. Byli oni zawsze świadomi tego, że określone rozpoznania, opracowane w określonym okresie rozwoju i słuszne dla określonych stosunków, nie będą odpowiednie dla innego, nowego okresu rozwoju, że socjalizm naukowy nie jest żadnym dogmatem, lecz jedynie wytyczną działania.
Engels pisał nawet, że materializm zmienia swe oblicze wraz z każdym nowym, decydującym odkryciem w nauce przyrodniczej i sam nie wahał się np. pewnych swych poglądów o istocie rodziny, które rozwijał jeszcze w „Anty-Duhringu”, obalić w „Pochodzeniu rodziny” na podstawie nowych badań i odkryć.
Lenin, który bronił marksizmu przeciwko tym, którzy chcieli go „przezwyciężyć” i „poprawić”, wykazał najgłębsze zrozumienie dla twórczej treści socjalizmu naukowego. Powtarzał on stale słowa Marksa i Engelsa, że naukowy socjalizm jest „krytyczny” i „rewolucyjny”, że nie jest „żadnym dogmatem tylko wytyczną działania”.
Młody Lenin pisał już na emigracji:
„Nie traktujemy wcale teorii Marksa jako czegoś zakończonego i nietykalnego; przeciwnie, jesteśmy przekonani, że założyła ona jedynie kamień węgielny tej nauki, którą socjaliści muszą rozwijać dalej we wszystkich kierunkach, jeżeli nie chcą pozostać w tyle za życiem” 3.
Jako uczeń Marksa, Lenin rozwinął naukę Marksa i Engelsa dla okresu, którego twórcy naukowego socjalizmu już nie znali — dla okresu imperializmu i rewolucji proletariackich. Jako marksista twórczy wypracował on naukę o partii nowego typu, teorię rewolucji proletariackiej, teorię budowy socjalizmu w jednym kraju itd. Teoretyczna praca Lenina nie polegała na tym, by błędne wnioski Marksa i Engelsa zastąpić wnioskami słusznymi. Dzieło Lenina dlatego jest genialne, że w oparciu o marksistowską filozofię opracował on w duchu Marksa i Engelsa teorię odpowiadającą nowemu okresowi i nowym stosunkom społecznym. Leninizm jak nas uczy Stalin, jest marksizmem epoki imperializmu i rewolucji proletariackich.
Nauka Stalina zaś, możemy od siebie dodać, to marksizm, to leninizm epoki budowy socjalizmu w jednym kraju, okresu przejścia tego kraju od socjalizmu do komunizmu, epoki zwycięstwa socjalizmu w wielu krajach. Stalin prowadził zawsze zaciętą walkę przeciwko tym, którzy posługiwali się jako argumentami cytatami Marksa i Engelsa wyrwanymi z tekstu. Już w przededniu Rewolucji Październikowej wystąpił on przeciwko tym, którzy powoływali się na opinię Marksa i Engelsa, że socjalizm odniesie najpierw zwycięstwo w krajach najbardziej postępowych i wtedy już mówił o twórczym marksizmie. W latach dwudziestych, rozprawiając się z tymi wszystkimi, którzy nadużywali cytat z Marksa i Engelsa jako argumentu przeciwko możliwości zbudowania socjalizmu w Związku Radzieckim, Stalin powtarzał stale, że stosowanie wniosków i sformułowań klasyków bez uwzględnienia okoliczności, stosunków i warunków, jest niemarksistowskie, oraz, ze Marks i Engels, gdyby przeżywali okres imperializmu i zwycięstwa Rewolucji Październikowej, jako pierwsi zawołaliby. „Do diabła ze starymi formułkami, niech żyje zwycięska rewolucja w Związku Radzieckim!” r . , Na XVIII Zjeździe partii w marcu 1939 r., gdy Stalin wyjaśniał konieczność zastąpienia słusznej tezy Engelsa o obumieraniu państwa przez nowe sformułowanie, zajął on ponownie stanowisko przeciwko tym molom książkowym, którzy zadowalają się po prostu wykuciem na pamięć słów Marksa i Engelsa, zamiast badać nowe stosunki i nowe problemy w duchu Marksa i Engelsa. Lenin i Stalin rozwijali marksizm w nowym okresie rozwojowym i w nowych stosunkach społecznych, w oparciu o nowo zdobycze nauk przyrodniczych. Nie przeprowadzali oni ani „korekty”, ani „rewizji” nauki Marksa i Engelsa; natomiast jako twórczy marksiści wzbogacili i rozwinęli naukę Marksa i Engelsa. Być twórczym marksistą znaczy to, być uczniem Lenina, uczniem Stalina, Znaczy to, wraz ze Stalinem uznać, że:
„Marksizm jest nauką o prawach rozwoju przyrody i społeczeństwa, nauką o rewolucji uciskanych i wyzyskiwanych mas nauką o zwycięstwie socjalizmu we wszystkich krajach, nauką o budownictwie społeczeństwa komunistycznego. Marksizm jako nauka nie może stać w jednym miejscu - rozwija się on, doskonali. W rozwoju swym marksizm nie może nie wzbogacać się nowym doświadczeniem, nową wiedzą - a więc poszczególne jego formuły i wnioski nie mogą nie zmieniać się z biegiem czasu, nie mogą nie ustępować miejsca nowym formułom i wnioskom, które odpowiadają nowym zadaniom historycznym. Marksizm nie uznaje niezmiennych wniosków i formuł, obowiązujących dla wszystkich epok i okresów. Marksizm jest wrogiem wszelkiego dogmatyzmu”4.
***
Również prawicowi przywódcy partii socjaldemokratycznych mówią o tym, że dogmatyzmem byłoby stosowanie sformułowania dotyczącego dawniejszego okresu rozwoju do naszych czasów. Twierdzą tak, oczywiście, z uwagi na swe usiłowania, by wykazać, iż nauka Marksa jest już w ogóle „przestarzała” i „przebrzmiała . Dla nich marksizm w ogóle, a więc także i twórczy jest marksizmem dogmatycznym- dążą oni nie do rozwijania marksizmu i jego upowszechnienia w interesie klasy robotniczej, lecz jedynie do jego „rewizji , ,.korygowania”, „przezwyciężania” w interesie burżuazji. Chełpią się, że nie są żadnymi wyznawcami dogmatów, a więc, jak to oświadczył Attlee w 50-tą rocznicę Labour Party, nauk Marksa nie akceptują; tymczasem są oni dogmatycznymi antymarksistami, którym w walce przeciwko marksizmowi chodzi jedynie o wychwalanie i uznanie za nowoczesne najbardziej strupieszałych ideologii.
Morgan Phillips, sekretarz generalny Labour Party powiedział dosłownie na jednym z ostatnich posiedzeń Comisco:
„Odrzucamy definitywnie marksizm i walkę klasową we wszystkich postaciach i we wszystkich zakresach. Opieramy się w naszej polityce wewnętrznej i zagranicznej na zasadach demokratycznych i chrześcijańskich, które głosili nasi wielcy reformatorzy religii na długo przedtem, zanim Marks przyszedł na świat”.
Prawicowi przywódcy partii socjaldemokratycznych nadużywają argumentu, że nowym czasom odpowiadają nowe wnioski i sformułowania po to, by stosować najstarsze i najbardziej zaśniedziałe ideologie w walce przeciwko rewolucyjnemu, marksistowskiemu ruchowi robotniczemu. Marksizm nie może się „przeżyć”, marksizm może być tylko rozwijany i pogłębiany, a nowe problemy nowych czasów mogą być jedynie w duchu marksizmu zrozumiane i przyjęte.
Filozofią marksizmu jest materializm dialektyczny. Jakie są i na czym polegają zadania twórczego marksizmu? Na rozwijaniu filozofii marksistowskiej, na jej wypróbowywaniu i wzbogacaniu w oparciu o nowe doświadczenia przyrodnicze. Materializm, pisał Engels, zmienia swe oblicze z każdym decydującym odkryciem przyrodniczym. Marks i Engels rozwinęli marksizm dialektyczny w okresie, który cechowały w dziedzinie nauk przyrodniczych takie wydarzenia jak: odkrycie komórki, zbudowanie teorii rozwoju Darwina i zasady zachowania energii. Lenin i Stalin rozwijali marksizm dialektyczny w okresie, który charakteryzują w dziedzinie przyrodniczej rewolucyjne odkrycia energii atomowej, teoria względności, teoria kwantów, wyniki badań Miczurina itd. Jednak oportuniści, rewizjoniści i inni „ideolodzy” odrzucili bez reszty materializm dialektyczny i stanęli na gruncie wszelkich możliwych reakcyjnych filozofii burżuazyjnych, lub też oświadczyli — jak uczynili to austromarksiści, że marksizm da się pogodzić z wszelką filozofią. Prawicowi przywódcy SP (partia socjaldemokratyczna) doby obecnej wychwalają różnorodne, „modne” prądy ginącego kapitalizmu wszelkie możliwe odmiany mistycyzmu i irracjonalizmu, które zgodne są ze sobą w tym, że odrzucają naukę i możliwość naukowego poznania. W len sposób przezwyciężają” one materializm dialektyczny. Na tym polega różnica między marksizmem twórczym, który rozwija się na podstawie nowych badań naukowych, a ideologiami agentów kapitału w ruchu robotniczym, którzy w walce z marksizmem wchodzą w sojusz z wszelkimi antynaukowymi ideologiami.
Podstawą marksistowskiego poglądu na społeczeństwo i na historię jest nauka o walce klas i teza, że walka klasowa proletariatu doprowadzić musi bezwzględnie do zwycięstwa proletariatu i do zbudowania bezklasowego społeczeństwa. Na czym polegało i na czym polega zadanie twórczego marksizmu, na czym polegały m. in. genialne osiągnięcia Lenina i Stalina? Na tym, że zbadali oni, jak się kształtuje walka klasowa w warunkach monopolistycznego kapitału, jakie możliwości powstają dla proletariatu z chwilą pozyskania szerokich, nieproletariackich warstw pracujących jako sojuszników przeciwko wielkiemu kapitałowi, jakie perspektywy otwierają się w epoce imperializmu dla rewolucji proletariackiej i wreszcie, jakie są możliwości przekształcenia rewolucji burżuazyjno - demokratycznej w rewolucję socjalistyczną w krajach zacofanych, z przewagą rolnictwa, jakie znaczenie posiada walka narodowo - wyzwoleńcza przeciwko imperializmowi jako rezerwa walki proletariackiej; jak się kształtuje walka klasowa po rewolucji proletariackiej, a więc wtedy, gdy klasa wyzyskiwaczy wszelkimi środkami sabotażu, terroru i szpiegostwa rozpaczliwie usiłuje odzyskać utracone pozycje, jakie prawa rozwojowe działają w bezklasowym społeczeństwie socjalistycznym, w jakim kierunku rozwija się demokracja burżuazyjna w epoce monopolistycznego kapitalizmu, na czym polega istota faszyzmu itd.
Lenin i Stalin rozwinęli marksizm w odniesieniu do tych i innych nowych zagadnień i zjawisk. Natomiast „rewizjoniści”, oportuniści wszelkich odcieni „przezwyciężyli” walkę klasową. Wykryli oni wspólnotą interesów między proletariatem a burżuazją, mówili o państwie jako o państwie w ogóle, o demokracji burżuazyjnej jako po prostu o demokracji, równie dobrej i równie sprawiedliwej dla biednych i bogatych, dla milionerów i bezrobotnych. Prawicowi przywódcy partii socjaldemokratycznych „przezwyciężają” teorię Marksa o wartości dodatkowej, wykrywają, że wszystkie klasy winny składać ofiary na rzecz rzekomego rozkwitu życia gospodarczego, że rzekomo obniżki płac i podwyżki cen leżą nie tylko w interesie wyzyskiwaczy, lecz również w interesie wyzyskiwanych. Nie rozwijają oni nauki o walce klas z uwzględnieniem nowych warunków i stosunków, tylko „przezwyciężają” ją przy pomocy najbardziej strupieszałych i reakcyjnych argumentów, z którymi już Marks i Engels musieli sie uporać. Na tym polega różnica między marksizmem twórczym, a dogmatycznym antymarksizmem prawicowych przywódców SP.
„Rewizjoniści”, oportuniści wszelkich odcieni nie byli nigdy marksistami, nawet jeśli powołują się na Marksa, jak to czynią” austromarksiści. Prawicowi przywódcy partii socjaldemokratycznych dnin dzisiejszego są świadomymi antymarksistami, którzy wespół z Attlee głoszą, jakoby Marks i Engels nie mieli nam już nic do powiedzenia, którzy wespół z Mochem oświadczają, że marksizm nie jest zdolny ogarnąć problemów naszych czasów, którzy wespół z Pollakiem opowiadają, że „marksizm znajduje się w odwrocie”. Marksizm jest skuteczną' bronią rewolucyjnego ruchu robotniczego. Komuniści są marksistami twórczymi, którzy rozumieją, że broń tę trzeba ostrzyć nieustannie. Prawicowi przywódcy SP usiłują odebrać ruchowi robotniczemu tę broń. Przyłączyli się oni do „morderców Marksa” chcą zniszczyć marksizm. Marksizmu jednak zniszczyć nie można.
„Marksizm jest naukowym wyrazem podstawowych interesów klasy robotniczej. Ażeby unicestwić marksizm, trzeba unicestwić klasę robotniczą. A unicestwienie klasy robotniczej jest niemożliwe. Z górą 80 lat minęło od chwili, kiedy marksizm wystąpił na arenę. W ciągu tego czasu dziesiątki i setki rządów burżuazyjnych usiłowały unicestwić marksizm. I cóż? Burżuazyjne rządy przychodziły i odchodziły, a marksizm pozostawał. Co więcej — marksizm osiągnął to, że odniósł całkowite zwycięstwo na szóstej części świata, przy czym osiągnął zwycięstwo w tym właśnie kraju, w którym marksizm uważano za ostatecznie unicestwiony”5.
Słowa te wypowiedział towarzysz Stalin na XVII Zjeździe partii bolszewików w styczniu 1934 r. Od tego czasu, w ciągu kilkunastu lat, marksizm potrafił rozszerzyć swe zwycięstwo na jedną trzecią kuli ziemskiej i to w krajach, w których głoszono ostateczne unicestwienie marksizmu.
(„Weg und Ziel” Nr 11. 1950 r.)
Przypisy:
1. Wkładka do Zeszytów Filozoficznych „Nowych Dróg” Nr. 3, str. 8
2. Tamże, str. 12
3. W. Lenin, „Marks, Engels, marksizm”, str. 101—102, wyd. „Książka i Wiedza, 1949 r.
4. Wkładka do Zeszytów Filozoficznych „Nowych Dróg” Nr 3. str. 11-12
5. J. Stalin, „Zagadnienia leninizmu” str.488. wyd ..Książka i Wiedza”. 1949