Zimowy wieczór
Zimowy wieczór, biały śnieg okrył ziemię
Jak gdyby wiedział, że odchodzisz ode mnie
Pozasypywał, biały śnieg, nasze ślady
Skończyło się, nie ma rady i pewnie tak musi być
Ref:
To był Twój błąd, Tyś go za bardzo pokochała
To był Twój błąd, Tyś całym sercem się oddała
To był Twój błąd, Tyś mu za bardzo zaufała
A teraz szlochasz, i płaczesz,
Trwonisz swe gorzkie łzy
Zimowy wieczór, widzę Twe oczy miła
Są załzawione, jakbyś znowu płakała,
Są zasmucone, Twoje oczy tak czarne
Cóż można zrobić dla Ciebie, byś nie płakała już
Ref:
To był Twój błąd...
Nie płacz maleńka, płakać już nie ma czego
On Cię porzucił, lecz musiało tak być
On Cię porzucił, tak, jak, tysiące innych
Nie trzeba płakać i szlochać, lecz trzeba dalej żyć
Ref:
To był Twój błąd...