Rada Nieustająca w XVIII wiecznej Rzeczpospolitej jako zalążek nowoczesnej struktury rządowej?
Państwa ościenne zażądały również, aby Rzeczpospolita zatwierdziła rozbiór jej ziem. Przez kilka miesięcy odwlekano zwołanie sejmu, ale gdy Prusy i Austria zagroziły rozszerzeniem okupowanego obszaru, zebrały się obie izby. Mimo dramatycznego sprzeciwu grupy posłów, m.in. Tadeusza Rejtana i Samuela Korsaka Sowicza, zawiązano konfederację zapobiegającą zerwaniu obrad przez liberum veto. W 1773 roku zebrał się sejm rozbiorowy, który uchwalił dwie arcyważne reformy: powołał Komisję Edukacji Narodowej i Radę Nieustającą Stwarzały one szanse oddziaływania na młode pokolenie i sprawniejsze kierowanie państwem. Powoli ożywiała się gospodarka.
Rada Nieustająca miała kierować sprawami państwa między sejmami. Wybierano ją spośród senatorów i posłów. Jej członkowie zostali podzieleni na pięć departamentów o określonych zadaniach, odpowiadających mniej więcej współczesnym ministerstwom: spraw zagranicznych, spraw wewnętrznych. obrony narodowej, sprawiedliwości i finansów. Wbrew zamierzeniom pomysłodawców Rada podporządkowała sobie różne dziedziny życia politycznego w sposób bardziej skuteczny niż dotychczasowe urzędy. Stała się, dzięki kompetentnym ludziom wprowadzonym do niej przez króla i mimo ich związków z ambasadorami rosyjskimi, sprawnym narzędziem władzy, ograniczającym jednocześnie działalność ministrów - przeciwników politycznych monarchy.
Uważam, że utworzenie Rady Nieustającej było pożyteczne dla narodu polskiego.
Początki reform oświatowych w XVIII-wiecznej Rzeczypospolitej należy łączyć z Collegium Nobilium i Szkołą Rycerską. Najważniejsza wszakże okazała się działalność Komisji Edukacji Narodowej. Komisja, powołana przez sejm rozbiorowy, bywa nazywana pierwszym na świecie ministerstwem oświaty. Przejęła ona majątek skasowanego przez papieża zakonu jezuitów i zajęła się organizacją szkół państwowych zastępujących kolegia prowadzone do tej pory przez zakon. Komisja zreformowała i ujednoliciła cały system szkolnictwa. Podlegały jej dwie prowincje szkolne - koronna i litewska. Na czele prowincji postawiono zreformowane uniwersytety - szkoły główne w Krakowie i Wilnie. Szkołom głównym podlegały szkoły średnie, a średnim - szkoły parafialne i dla dziewcząt.
Powołano także Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych, które przygotowało wiele nowych podręczników, m.in. podręcznik gramatyki polskiej księdza Onufrego Kopczyńskiego. Sekretarzem Towarzystwa został wybitny pedagog ksiądz Grzegorz Piramowicz. W ciągu kilkunastu lat Towarzystwo wydało 27 typów podręczników do różnych przedmiotów nauczania. Niektóre z książek, które wydrukowano staraniem Towarzystwa uzyskały opinię najlepszych podręczników szkolnych w ówczesnej Europie. Do programu szkolnego wprowadzono nauki przyrodnicze, podkreślając ich praktyczne zastosowania. Nauka historii, geografii i prawa polskiego w połączeniu z „nauką moralną", czyli etyką i przysposobieniem wojskowym miały kształtować młode pokolenie obywateli, ludzi z charakterem, świadomych swych obowiązków wobec państwa. Ograniczono nauczanie łaciny i wprowadzono języki nowożytne. Komisja tworzyła szkoły przygotowujące nauczycieli - seminaria nauczycielskie. W szkołach głównych język polski jako wykładowy zastąpił łacinę. Rozwijały się nauki ścisłe i przyrodnicze - Jan Śniadecki i Marcin Poczobutt-Odlanicki prowadzili obserwacje astronomiczne, Józef Osiński założył pierwszą pracownię chemiczną. Jan Krzysztof Kluk opisał roślinność ziem polskich. Nowoczesne badania historyczne prowadził Adam Naruszewicz. W latach osiemdziesiątych w 74 szkołach średnich nadzorowanych przez Komisję Edukacji Narodowej naukę pobierało rocznie ok. 17 tys. uczniów Dzieło Komisji przetrwało nie tylko w jej uczniach, ale we wszystkich uczestnikach patriotycznych wystąpień przełomu stuleci. Niektórych podręczników zalecanych w szkołach Komisji Edukacji Narodowej używano do połowy XIX w. Sam system szkolny przetrwał również rozbiory, a w 1803 r. posłużył za wzór reformie nauczania przeprowadzonej w Rosji. Według mnie jest to oprócz Konstytucji 3 - maja najwspanialsze dzieło doby stanisławowskiej. W ogromnym stopniu KEN przyczynił się do rozwoju Polski w tamtych czasach. Było to pierwsze ministerstwo edukacji na świecie. Wykształciła wielu światłych publicystów, literatów, patriotów, którzy wsławili się walcząc w późniejszych powstaniach o odzyskanie niepodległości. Jest to jak najbardziej czas postępu doby stanisławowskiej.
Przemiany gospodarcze i społeczne. Od lat czterdziestych XVIII w. w życiu gospodarczym Polski i Litwy zachodziły korzystne przemiany, które w drugiej połowie stulecia nabrały tempa. W pojedynczych majątkach zamieniano pańszczyznę na czynsze. Odbudowywano zakłady wytwórcze, magnaci zakładali manufaktury wytwarzające szkło i fajanse, gobeliny i dywany, sukno i aksamit. lustra i powozy, ale także armaty i strzelby (na zamówienia rządowe - dla wojska). Zniesienie ceł wewnętrznych, uruchomienie mennicy, ustalenie urzędowych miar i wag, troska o miasta, drogi lądowe i rzeki stworzyły warunki do rozwoju handlu. Zbudowano dwa kanały ułatwiające transport produktów rolnych z ziem wschodnich: Ogińskiego - łączący Niemen z Prypecią i Dnieprem, oraz Królewski -łączący Bug z Prypecią. Pomyślnie (do czasu) rozwijały się: Kompania Handlu Czarnomorskiego Pruta Potockiego, pośrednicząca w wymianie między Litwą i województwami południowo-wschodnimi a Rosją oraz handel z Mołdawią. Powoli odradzały się miasta - sprowadzano do nich rzemieślników, miasta w dobrach prywatnych otrzymywały nowe przywileje, w wielkich ośrodkach miejskich powstawały banki. Najszybciej rozwijała się Warszawa, która w czasach Sejmu Wielkiego liczyła już ponad 100 tys. mieszkańców. W miastach pojawiały się nowe grupy ludności: rzutcy przedsiębiorcy, zubożała szlachta, urzędnicy, wojskowi, artyści, prawnicy, dziennikarze, lekarze. Zaznaczyli oni swą obecność w czasach walk sejmowych o reformy i prawa mieszczan. Zmiany zachodziły też na wsi. Wprowadzano nowe uprawy - ziemniaki, rzepak, rośliny pastewne, unowocześniano sprzęt - coraz więcej gospodarstw żęło zboże kosą. a nie sierpem, staranniej nawożono ziemię. Wydajność upraw była jednak nadal niższa niż w XVI w. Na wsi przybywało biedoty, która chętnie wynajmowała się do pracy dniówkowej, nieznacznie zaś tylko zwiększała się liczba gospodarstw bogatszych. Rozwijało się osadnictwo na prawie „olęderskim", zgodnie z którym w nowych wsiach chłopi płacili jedynie czynsz i byli zwolnieni z pańszczyzny. Zmiany zachodziły również w obrębie stanu szlacheckiego. Pewnemu osłabieniu uległa pozycja magnatów, do czego przyczyniły się straty majątkowe wielkich rodów z okresu konfederacji barskiej, wynikające z rozbioru, oraz niektóre reformy, jak np. likwidacja prywatnych wojsk. Zmieniły się szlaki handlu polskiego. Traktat handlowy polsko - pruski (1775r.) zacisnął pętlę wokół tradycyjnego eksportu produktów zbożowych drogą wiślaną do Gdańska. Zbyt zboża przez Gdańsk spadł prawie dwukrotnie, a ubytku tego nie rekompensował wzrost produktów rolnych przez Elbląg i Królewiec. Bilans handlowy Rzeczypospolitej - po raz pierwszy dokonany przez wyspecjalizowane organy statystyczne - wykazywał wysokie saldo ujemne.
W wysokim stopniu rozwinęła się literatura w czasach stanisławowskich. Hasłem pisarzy drugiej połowy XVIII stulecia stało się zalecenie: „uczyć - bawiąc". Ignacy Krasicki, Adam Naruszewicz, Franciszek Bohomolec, Franciszek Zabłocki, Julian Ursyn Niemcewicz starali się nie obrażając nikogo, ośmieszać niewłaściwe zachowania i wady charakterów ludzkich. Ich dzieła przywracały blask starej dewizie, że „prawdziwa cnota krytyk się nie boi". Nie chroniły żadnego stanu ani stanowiska. Literaci, podobnie jak nauczyciele, starali się przekazać społeczeństwu nowy wzór człowieka i obywatela. Ideał ten miał postępować zgodnie ze wskazaniami rozsądku, a nie uczuć, zachować wierność tradycjom narodowym, ale jednoznacznie krytykować złe stosunki społeczne, wady ustroju oraz słabości ludzkie. „Wzór" interesował się nauką, literaturą, polityką, odnosił się ze zrozumieniem i życzliwością do niższych stanem. W końcu poczuwał się do odpowiedzialności za los państwa i położenie jego mieszkańców.
Podobne ideały przyświecały publicystom „Monitora", przedstawiającym czytelnikom poglądy filozoficzne, społeczne i gospodarcze oraz wydarzenia w dziedzinie kultury. Pismo starało się propagować nowe idee i zwalczać wady Sarmatów, zachowując poszanowanie dla przeszłości. Stopniowo rodziło się przekonanie, że jest możliwe pogodzenie wolności przysługującej jednostce ze sprawnym zarządem silnego państwa. Pogląd ten znalazł odbicie w pismach księży Stanisława Staszica i Hugona Kołłątaja.
Dzieła Staszica łączyły program reform ustrojowych i społecznych. Za najważniejszą przyczynę słabości państwa uważał Staszic nędzę poddanych.
Drogę naprawy widział w zniesieniu zależności osobistej chłopów i zamianie pańszczyzny na czynsze oraz w pełnym zrównaniu praw mieszczan ze szlachtą.
Pisma Kołłątaja kładły silniejszy nacisk na reformę organów centralnych państwa. Autor pisał w nich także o problemach społecznych, a jego propozycje rozwiązań w większym stopniu uwzględniały możliwości państwa niż pisma Staszica. Kołłątaj skupił wokół siebie grono literatów i publicystów - zwolenników reform politycznych, i w czasie Sejmu Wielkiego zorganizował sławną Kuźnicę Kołłątajowską, z której wychodziły pisma polemiczne, karykatury, satyry i pamflety na przeciwników politycznych, oddziałujące nie tylko na polityków, ale i na nastroje ulicy warszawskiej.
W dobie stanisławowskiej nastąpił rozwój życia kulturalnego. Coraz bardziej ożywiony ruch umysłowy rozwijał się pod wyraźnym wpływem dworu królewskiego. Stanisław August skupiał wokół siebie najwybitniejsze jednostki. Celowi temu służyły m.in. obiady czwartkowe, podczas których pisarze, artyści i uczeni dyskutowali nie tylko o literaturze i sztuce, ale również o problemach państwa. Bywalcami tych obiadów byli także autorzy „Monitora" i twórcy repertuaru teatru narodowego. Król - wraz ze swymi doradcami w dziedzinie sztuki: Marcello Bacciarellim oraz Fryderykiem Muszyńskim inicjował w stolicy szeroko zakrojone prace urbanistyczne, architektoniczne, rzeźbiarskie i malarskie. Pod znacznym wpływem monarchy ukształtował się odrębny styl architektoniczny, nazwany królewskim imieniem.
Podobne działania podejmowali magnaci. I tak np. Czartoryscy utworzyli w Puławach własny ośrodek życia kulturalnego i artystycznego. Zapraszali do siebie i otaczali opieką poetów, architektów, malarzy. Rozkwit przeżywały również budownictwo i sztuki zdobnicze. Wzorem poczynań królewskich - przebudowa Zamku Królewskiego, budowa Łazienek - zaczęły powstawać pałace klasycystyczne, czyli wzorowane na architekturze starożytnej Grecji i Rzymu. Obok nich zakładano, według wzorów angielskich, parki krajobrazowe, naśladujące „naturalny" krajobraz. W Zamku Królewskim, w Malarni, pod kierunkiem cudzoziemców, kształcili się polscy artyści. Król i magnaci gromadzili dzieła sztuki.
Sejm Czteroletni (1788-1792). Jesienią 1788 r. spodziewano się, że trwająca wojna z Turcją odwróci uwagę Rosji od spraw polskich. Pokładano też pewne nadzieje w sojuszu z Prusami. Gdy zebrał się w Warszawie sejm, przez
potomnych nazwany Wie1kim, stał się on terenem ostrej walki obozów politycznych. Stronnictwo patriotyczne domagało się reformy rządu i uniezależnienia Rzeczypospolitej od Rosji. Zwolennicy króla pragnęli wzmocnić władzę monarchy i rządu przy zachowaniu więzi z Rosją. Z kolei obóz hetmański żądał utrzymania wszystkich dawnych przywilejów, zniesienia Rady Nieustającej - uważanej za symbol zależności od Rosji - i osłabienia władzy centralnej.
W 1789 roku doszło do zjazdu przedstawicieli delegatów miast polskich. Przybyło ich około 300. Pod przywództwem Jana Dekerta prezydenta Warszawy opracowano memoriał w celu polepszenia sytuacji mieszczaństwa. Domagali się oni nietykalności osobistej, majątkowej, możliwości zakupienia ziemi oraz piastowania urzędów świeckich i duchownych. Z inicjatywy Kołłątaja i Jana Dekerta udali się delegaci 141 miast polskich w czarnych strojach na zamek i przedstawili królowi żądania. Ta manifestacja polityczna mieszczan, zwana „czarną procesją” wzbudziła popłoch wśród magnatów i konserwatywnej szlachty. Obawiali się oni rewolucji podobnej do rewolucji francuskiej.
Uczestnikami obrad byli w znacznej mierze ludzie młodzi, wychowani w szkołach Komisji Edukacji Narodowej, pełni zapału i dobrej woli, lecz bez doświadczenia politycznego - prawie 40% spośród nich posłowało po raz pierwszy w życiu. Skonfederowany sejm od wiosny 1790 r. obradował w podwojonym składzie.
W 1790 roku sejm uchwalił ustawę o niepodzielności ziem Polski, wynikało z tego, że Prusy nie otrzymają Gdańska, ani Torunia. Doprowadza to do zerwania sojuszu z Prusami, które będą po raz kolejny konspirować z Rosją za plecami Polaków. Podejmował też śmiałe decyzje, budzące niepokój carycy Katarzyny II. Posłowie żądali m.in. wycofania wojsk rosyjskich i uznania terytorium Rzeczypospolitej za nienaruszalne. Opodatkowano dochody duchowieństwa i szlachty, wprowadzono podatek podymny, aby zwiększyć stan armii do 100 tys. żołnierzy. Jednakże mimo tych starań nie udało się utworzyć 100 tys. armii, lecz tylko 65 tys. po zaciągnięciu pożyczki od Holandii. Nastroje sejmujących i gorąco przeżywającej nowiny z sali obrad stolicy podgrzewała publicystyka polityczna i ulotne pisemka Kuźnicy Kołłątajowskiej. Wiosną 1791 r. zapadły najważniejsze postanowienia. Szlachta nie posiadająca ziemi, tzw. gołota, została pozbawiona praw politycznych. Mieszczanom w miastach królewskich przyznano podstawowe prawa obywatelskie: nietykalności osobistej, nabywania dóbr i sprawowania urzędów. Postanowiono wprowadzić do sejmu pełnomocników miast, na razie z głosem doradczym. Zostali objęci prawem przewidującym zakaz trzymania w więzieniu bez wyroku sądowego. Ułatwiono im również zdobywanie szlachectwa i zniesiono przepisy zabraniające szlachcie trudnienie się handlem i rzemiosłem w miastach. Wreszcie, 3 maja 1791 r., pod nieobecność większości posłów opozycji (udali się na święta Wielkanoce), uchwalono w drodze zamachu ustawę rządową zmieniającą w sposób zasadniczy ustrój Rzeczypospolitej.
Konstytucja 3 maja 1791 r. była pierwszą konstytucją w Europie, a drugą na świecie. Znosiła wolną elekcję - tron miał przypaść księciu saskiemu i jego potomkom. Władzę ustawodawczą miał sprawować sejm głosujący większością i wybierany na dwuletnie kadencje. Co 25 lat zamierzano zwoływać sejm konstytucyjny mogący zmienić ustrój. Władzą wykonawczą stawała się Straż Praw, wspólna dla Polski i Litwy, której podporządkowano wszystkie urzędy, wspólne wojsko i skarb. Odpowiedzialność za naruszenie prawa przeniesiono z króla na ministrów usuwalnych przez sejm. Państwo przyrzekało opiekę chłopom, a także potwierdzało przywileje Żydów.
Mimo pewnego wpływu ustroju angielskiego i amerykańskiego, filozofii oświecenia i francuskiej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela (1789), Konstytucja 3 maja stanowiła dzieło polskiej myśli politycznej i odpowiadała potrzebom chwili. Odrzuciła z dawnych zasad ustrojowych to, co wobec zagrożenia z zewnątrz stało się wyraźnie szkodliwe, jak wolna elekcja i liberum veto, a obywatelskie prawa polityczne rozszerzała na mieszczan. Stworzyła podstawy nowoczesnej monarchii konstytucyjnej z parlamentem i sprawnym
rządem. Była dowodem, że Rzeczypospolita ma w sobie dosyć sił do przezwyciężenia kryzysu. Osobiście uważam, że działania sejmu oraz konstytucja były bardzo odważne i w dużym stopniu rozwinęłyby Polskę w wielu dziedzinach, Polska być może z powrotem stałaby się państwem silnym, niezależnym, nieugiętym, gdyby nie postawa zdrajców: