Krzysztof Grzempa
Politologia II rok
Znaczenie porozumień „Okrągłego Stołu” dla narodzin i budowy III RP
Proces, który rozpoczął się w 1989r. jest jednym z najważniejszych, jeżeli nie najważniejszym, wydarzeniem w drugiej połowie XX w. Na pytanie jak to się stało, że potężny jak się mogło wydawać system bloku komunistycznego, runął tak nagle, nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jaka była w tym rola Polski i jej wewnętrznych przemian? Jaka była rola przemian w krajach sąsiednich? Czy do upadku komunizmy w Europie Środkowo-Wschodniej przyczyniły się tylko wydarzenia w samym ZSRR? Takie własnie pytania nurtują wszystkich badaczy problematyki „Jesieni Ludów”, i myśle, ze także wielu z pośród uczestników tych wydarzeń. Niewątpliwie tzn „trzecia fala demokratyzacji” jak nazywa ten potężny proces Samuel Hungtington, znalazła także swoje ujście w wydarzeniu, które raz na zawsze zmieniło bieg historii w Polsce ale także w świecie. Wydarzenie to było fenomenem w tym okresie. Wydarzenie to nosiło nazwę obrad „Okrągłego Stołu”
Nazwę „Okrągłego Stołu” wymyślił sam gen. Jaruzelski, podczas VII Plenum KC PZPR. Był czerwiec 1988r. Sytuacja w kraju była napięta, a na arenie międzynarodowej panowała dość niejasna sytuacja. Jaruzelski uważał, iż powinno dojść do otwartej, rzetelnej, prowadzonej na równych prawach, dyskusji między czołowymi działaczami różnych środowisk, o wprowadzeniu w życie ustawy o stowarzyszeniach. Swoisty dialog porozumienia przyśpieszyły letnie demonstracje i strajki. Utworzono tzw. grupę trzech, w skład której wchodzili: Ciosek, Urban, Pożoga. Grupa ta miała za zadanie opracowanie planu częściowego powierzenia władzy opozycji, ale tylko tej umiarkowanej. Wynikiem prac grupy trzech było spotkanie Lecha Wałęsy z Kiszczakiem, na którym omawiano tematykę oraz system pracy przyszłego okrągłego stołu. Strona rządowa nalegała a zakończenie strajków, co było warunkiem sine qua non, rozpoczęcia obrad. Na spotkaniu mówiono przede wszystkim o pracach nad zmianami ordynacji wyborczej do parlamentu, o przeobrażeniu parlamentu na dwuizbowy, a także nad dopuszczeniem do niego „konstruktywnej” opozycji. Sprawa związków zawodowych została poruszona na końcu. Kiszczak poinformował Wałęse ze do obrad okrągłego stołu, rząd zgadza się dopuścić działaczy „Solidarności” ale z pewnością nie całej „Solidarności” jako organizacji związkowej. Wałęsa natomiast, stanowczo opowiedział się za priorytetową dla niego legalizacją „Solidarności”, ale jednocześnie przystał na warunek zakończenia strajków. Jak się miało potem okazać, koniec strajków, był sporym ułatwieniem dla tworzenia nowego rządu. Kiedy Jaruzelski powierzał stanowisko premiera Mieczysławowi Rakowskiemu, ten miał usłyszeć z ust generała, że ten rząd jest dla niego „ostatnią deską ratunku”. Niedługo potem z inicjatywy nowego premiera powstał pakiet ustaw mających ogromne znaczenie dla kraju. Zmieniały one bowiem diametralnie reguły życia ekonomicznego Polsce, stawiając podwaliny gospodarki wolnorynkowej. Zgoda na legalizacje „Solidarności” była także, tylko kwestią czasu. Doszło do niej wstępnie na X Plenum KC PZPR, a była ona wynikiem zdecydowanego wzmocnienia samego Wałęsy, który w sytuacji podziałów wewnątrz struktur opozycyjnych, wygrał zdecydowanie debatę telewizyjna zaaranżowaną przez Alfreda Miodowicza, przedstawiciela OPZZ.
Trzecia fala demokratyzacji S. Huntington Warszawa 1995
Jak to się stało M. Rakowski Warszawa 1991