Jedną z charakterystycznych dziedzin przedmiotowych, na której nauka filozoficzna skupia swoje rozważania jest poznanie. Natura ludzka sprawia, że jakiemukolwiek świadomemu zachowaniu człowieka zawsze towarzyszą pewne akty, czy złożone z nich operacje, dzięki którym uzyskujemy informacje o świecie i nas samych. Oznacza to,
iż wykonujemy pewne czynności, które mają charakter poznawczy, a jeśli je wyodrębniamy zarysowuje się przed nami sfera poznania. Dyscyplina filozoficzna, która czyni poznanie przedmiotem zainteresowania, nazywana jest epistemologią albo gnoseologią. Obie te nazwy wywodzą się z języka greckiego. W dosłownym znaczeniu „epistemologia” to „nauka o wiedzy”, a „gnoseologia” - „nauka o poznaniu”. W 1862 r. Została wprowadzona jeszcze inna nazwa : „teoria poznania”.
Teoria poznania to dział filozofii, którego przedmiotem jest poznanie ludzkie, jako sposób uzyskiwania zrozumienia rzeczywistości. Klasycznymi zagadnieniami teorii poznania są kwestie: istoty i struktury poznania; przedmiotu i granic poznania; źródeł poznania; historycznych, społecznych, psychicznych i innych uwarunkowań działalności poznawczej człowieka; metod uzasadniania wiedzy; kryterium prawdziwości poznania oraz teorii prawdy.
W dziejach rozwoju nauki filozoficznej na gruncie teorii poznania toczyły się historyczne spory pomiędzy czołowymi myślicielami danej epoki i prawie każdy filozof stworzył własną teorię dotyczącą kwestii poznania. Na podstawie tych wielowiekowych sporów, jako jeden
z kierunków w teorii poznania wykształcił się właśnie empiryzm.
Nazwa empiryzm wywodzi się od łacińskiego empiricus - oparty na doświadczeniu
i greckiego empeirikos - doświadczony, a także z greckiego słowa peira oznaczającego próbę, eksperyment. Empiryzm jest filozofią, która zakłada, że źródłem ludzkiego poznania
są wyłącznie, lub przede wszystkim bodźce zmysłowe docierające do naszego umysłu
ze świata zewnętrznego, zaś wszelkie idee, teorie itp. są w stosunku do nich wtórne. Empiryzm stoi w ostrej sprzeczności z racjonalizmem, który to opiera się na rozumie,
a odrzuca objawienie lub uczucie, jako kryteria poznania prawdy.
Empiryzm w teorii poznania rozstrzyga problem genezy poznania oraz problem sposobów osiągania zgodnego z prawdą poznania rzeczywistości. Dokładnie ujmując empiryzm dzieli się zasadniczo na:
Empiryzm genetyczny głosi, że umysł jest pierwotnie nie ukształtowany, pozbawiony jest treści poznawczych (tabula rasa `nie zapisana tablica`), których dostarcza mu (bezpośrednio lub pośrednio) doświadczenie.
Empiryzm metodologiczny broni tezy, że poznanie prawdziwe jest zawsze oparte na poprzedzającym je doświadczeniu i jedynie w nim może znajdować uzasadnienie; teza ta nie oznacza negowania roli czynników rozumowych w procesie poznawczym, przeczy jedynie możliwości tzw. czystego rozumowania, nie związanego z doświadczeniem.
Każda teoria filozoficzna, więc i empiryzm, ma to do siebie, że na przestrzeni wieków zawsze znajdowała zwolenników, bądź też przeciwników, którzy nawet w skrajny sposób odbiegali w swoich rozważaniach od pierwotnych założeń danej koncepcji.
Pierwszym myślicielem, który w swoich rozważaniach filozoficznych, jako pierwszy w historii wyszedł wpierw od teorii poznania, a następnie później przeszedł do teorii bytu, był Arystoteles.
ARYSTOTELES (384-322 p.n.e.)
Filozof grecki, najwszechstronniejszy myśliciel i uczony starożytności, uczeń Platońskiej Akademii. Przeciwstawiał się teorii swego nauczyciela przecząc istnieniu jakiejkolwiek wiedzy wrodzonej. Platon posługiwał się tyko „rozumem” i stał na stanowisku, że poznanie jest przypomnieniem sobie przez duszę wrodzonej wiedzy o ideach. Arystoteles zaś uważał, że wszystkie myśli i idee, jakie w sobie nosimy, przedostały się do naszej świadomości dzięki temu, co widzimy i słyszymy. Mamy wrodzoną zdolność porządkowania wrażeń zmysłowych w rozmaite grupy i klasy. W taki sposób powstają pojęcia: kamień, roślina, zwierzę, człowiek, kanarek. Przyznawał owszem, że rozum jest najbardziej charakterystyczną cechą człowieka. Ale rozum jest całkiem pusty, dopóki nie poznamy czegoś zmysłami. W teorii poznania stanowisko Arystotelesa jest próbą połączenia empiryzmu i realizmu. Jest autorem tzw. zasady „złotego środka”, bo uważał, że w każdej dziedzinie życia, człowiek powinien szukać rozwiązań pośrednich.
Charakterystyczne dla teorii poznania były także wysiłki filozofów w epoce średniowiecza na temat sporu o tzw. uniwersalia [łac.], powszechników, filoz. odpowiedniki nazw i pojęć ogólnych (np. „człowiek w ogóle”. „koń jako taki”) mające wszystkie i tylko wspólne cechy odpowiedników realnych pojęć. Ta kwestia sporna była to jakby kontynuacją sporu Arystotelesa z Platonem. Na tym tle ukształtowały się dwa skrajne stanowiska: realizm pojęciowy (uznanie realne znaczenia powszechników) oraz nominalizm (pojęcia ogólne
to tylko nazwy, którym nie koniecznie musi odpowiadać jakiś byt rzeczywisty, nie wierzyli
w istnienie powszechników).
Dokonując przeglądu historii kształtowania się teorii poznania dochodzimy do najważniejszego etapu- do nowożytnej filozofii angielskiej końca XVII wieku, kiedy to omawiany empiryzm wystąpił w swej klasycznej postaci.
FRANCISZEK BACON (1561-1626)
Angielski filozof, prawnik i polityk- uważany za twórcę empiryzmu. Uznawał istnienie świata nadprzyrodzonego i duszy. Odrzucał kopernikański obraz świata, przemilczał odkrycia Galileusza i W. Harveya. Bacon głosił konieczność przebudowania nauki przez oparcie jej na nowej, empirystycznej teorii, której podstawą było przekonanie, że proces poznawania świata i prawdy opiera się na doświadczeniu oraz eksperymencie. Był głównym przedstawicielem empiryzmu metodologicznego. Dla Bacona za prawdziwe mogło być uznane jedynie
to, co można potwierdzić praktycznie, na drodze doświadczenia. Według niego najważniejszą z nauk było przyrodoznawstwo, ogromne znaczenie przykładał też do teorii indukcji
i do wykorzystania teorii indukcyjnej w nauce (indukcja, którą także wykorzystywał już Sokrates, to najprościej mówiąc wpływ jednych zjawisk na drugie).
Od tego okresu empiryzm stał się punktem odniesienia do przyszłych rozważań filozofów, nie tylko w Anglii, ale również w innych krajach Europy Zachodniej tworząc nowe, często przeciwstawne, systemy filozoficzne, które dalej rozwijały nowoczesne metody badań naukowych. Mimo wielu bardziej lub mniej radykalnych opinii myślicieli i uczonych krajów XVII-wiecznej Europy Zachodniej m.in. Kartezjusza, B.Pascala, czy B.Spinozy, empiryzm nadal znajdował swoich zwolenników. Szczególnie wśród filozofów angielskich empiryzm był zasadniczym stanowiskiem filozoficznym, kolejnej epoki- Oświecenia. Tam właśnie rozwinął się i przeszedł w tym czasie „swoistą rewolucję”, co w historii teorii poznania odegrało istotną rolę. Wówczas to „czysty” empiryzm Locke'a przeszedł do sensualizmu Berkeley'a, a następnie pozytywizmu Hume'a.
Tym trzem najważniejszym oświeceniowym empirykom angielskim należy poświęcić szczególną uwagę:
JOHN LOCKE (1632-1704)
Pod koniec XVII w. brytyjski filozof John Locke zajmując się praktycznie tylko teorią poznania, stworzył w jej ramach aparat pojęciowy, będący później podstawą wielu systemów filozoficznych od empiryzmu po fenomenologię. Locke uważany jest za twórcę klasycznego empiryzmu, czołowego przedstawiciela zwłaszcza empiryzmu genetycznego.
Filozofii Locke'a zwykło się dawać tę samą nazwę, co filozofii Bacona: nazwę „empiryzmu". Obie w tym samym stopniu wiążą wiedzę z doświadczeniem, z faktami, obie można sformułować w tych słowach: nie ma wiedzy bez doświadczenia. A jednak zachodzi między nimi istotna różnica. Mianowicie Bacon, jak wspomniano wyżej, twierdził, że nie ma wiedzy prawdziwej bez doświadczenia. Teoria jego była normatywna, miała charakter metodologiczny.
Inaczej Locke: Jego zdaniem umysł nie posiada żadnych idei wrodzonych, to znaczy takich,
z którymi człowiek przychodzi na świat. Człowiek rodzi się, jak czysta tablica (tabula rasa), na której całą zdobywaną w ciągu życia wiedzę zapisuje nabywane doświadczenie. Teoria Locke'a była opisowa, genetyczna, miała charakter psychologiczny. Przyjął za hasło arystotelesowską maksymę: Nie ma nic w umyśle, czego nie było przedtem w zmyśle.
To empirystyczne stanowisko w filozofii, łącznie ze skierowaniem jej na psychologiczny
i epistemologiczny szlak, charakteryzuje najogólniej poglądy Locke'a.
Kolejną różnicą między poglądami tych dwóch filozofów jest to, że dla Bacona ważne były przede wszystkim fakty obiektywne, typu: „to ciało jest ciepłe" czy „to ciało jest barwne":
na nich opiera się wiedza o świecie. Natomiast Locke interesował się psychologicznym zagadnieniem, jak wiedza zbiera się w naszej świadomości; dla niego podstawowe były takie fakty, jak: „czuję ciepło" lub „widzę barwę". Można więc określić, że empiryzm pierwszego miał charakter obiektywny, a drugiego subiektywny.
W empirystycznej filozofii Locke'a najdonioślejsze było: uczynienie poznania naczelnym zagadnieniem filozofii; stosowanie w rozwiązywaniu tego zagadnienia metody psychologicznej i genetycznej: oddzielenie dwóch źródeł doświadczenia: postrzeżenia
i refleksji; próba rozgraniczenia między materiałem doświadczenia a jego opracowaniem przez umysł.
Locke nie tylko określił nowe zadanie filozofii, ale też wskazał jej metodę. Metoda jego była: -psychologiczna: badał nie stosunek pojęć do poznanych przedmiotów, lecz same pojęcia w tej postaci, w jakiej znajdują się w umyśle ludzkim; -genetyczna: naturę pojęć określał na podstawie ich pochodzenia, zakładając, że objawia się ona najczęściej w ich postaci pierwotnej; na psychologię dzieci i dzikich kładł też większy nacisk niż na psychologię ludzi dojrzałych i cywilizowanych; -analityczna: dla zrozumienia pojęć wystarcza odnaleźć ich proste składniki. Psychologiczne, genetyczne i analityczne rozważania najwięcej zajęły miejsca w jego filozoficznych przekazach, a ponieważ były najprostsze i najdostępniejsze, więc oddziałały najszerzej.
Pierwsi krytycy atakowali Locke'a za to, że jego pierwotny schemat działania umysłu nie uwzględniał w ogóle tzw. odczuć wewnętrznych, które są przecież faktycznymi wrażeniami odczuwanymi przez każdego człowieka. Locke w odpowiedzi na ten zarzut stworzył pojęcie "zmysłu wewnętrznego". Zmysł ten byłby odpowiedzialny za odbieraniu bodźców z naszego własnego wnętrza, na podstawie których tworzą się idee proste takie jak: doznanie bólu, przyjemności, sytości, głodu itd., które z kolei przekształcają się w idee złożone odbierane jako emocje. Schemat odczuwania bodźców od "zmysłu wewnętrznego" był potem jednak często krytykowany i ten słaby punkt teorii Locka stał się zagadnieniem spornym dla kolejnych empiryków, a zwłaszcza G. Berkeley'a.
George Berkeley (1685- 1753)
Empiryzm w następnej zaraz po Locke′u generacji osiągnął postać najbardziej radykalną. Aktywny misjonarz anglikański i biskup Cloyne, był zafascynowany klarownym empiryzmem J.Locke'a, jednak zauważył lukę w jego rozumowaniu, która później stała
się podstawą jego filozofii. Skrajność jego refleksji objawiła się przede wszystkim
w poglądzie na idee ogólne i pojęcia abstrakcyjne. Jego poprzednik Locke zaprzeczał właśnie, istnieniu w świecie zewnętrznym przedmiotów ogólnych i abstrakcyjnych; natomiast przyznawał, że pojęcia abstrakcyjne istnieją w umysłach. Berkeley zaprzeczał i temu twierdząc, że: w umyśle, jak i poza nim nie ma nic abstrakcyjnego. Tak naprawdę dane są nam tylko dwie rzeczy - same bodźce i wygenerowane na ich podstawie idee. Uznał, że sama idea bytu obiektywnego jest błędna, bo nie można stwierdzić istnienia czegokolwiek
w sposób obiektywny. Stworzył więc on pojęcie "bytu obserwowanego",
a ściślej mówiąc uznał, że coś istnieje dla nas wtedy i tylko wtedy kiedy to możemy obserwować, natomiast gdy nie obserwujemy nie możemy mieć pewności, czy to coś nadal istnieje. Jednym słowem być oznacza poddawać się procesowi obserwowania, czyli:
„esse est percipi”= być to być postrzeganym. Można powiedzieć, że taka definicja bytu jest skrajną konsekwencją empiryzmu. Doprowadza ona jednak do paradoksalnego dla empiryka wniosku, że bezpośrednio dana jest nam tylko zawartość naszych własnych umysłów. Berkeley dowiódł, że wychodząc od czystego empiryzmu- czyli starając się wywieść całą naszą wiedzę z dochodzących do nas bodźców - dochodzi się nieuchronnie do odrzucenia idei substancjonalności - czyli obiektywnego istnienia świata materialnego. Nowa definicja pojęcia bytu Berkeley'a oraz negatywna analiza idei substancjalności stała się w późniejszym czasie jedną z podstaw filozofii Immanuela Kanta oraz fenomenologii.
DAVID HUME (1711-1776)
Trzecim z „wielkiej trójki” empiryków angielskich był David Hume. Jego rozważania empiryczne wychodziły od tradycyjnego empiryzmu angielskiego od Locke'a: badał nie rzeczy, lecz nasze o nich przedstawienia. Pogląd na przedstawienia miał prosty, stosował jeden tylko podział: na pierwotne i pochodne. Pierwsze nazywał wrażeniami, drugie zaś ideami zwężając dalej ten termin Locke′a, zwężony już raz przez Berkeley'a.
Głosił o przedstawieniach jedno fundamentalne twierdzenie: że idee pochodzą z wrażeń. Wrażenia są pierwowzorami, idee zaś tylko ich kopiami, wytwarzanymi przez umysł. Wrażenia są właściwym środkiem poznania rzeczywistości i sprawdzianami prawdziwości idei; idee mają wartość dla poznania rzeczy tylko, o ile wiernie kopiują wrażenia.
Rozróżniał dwa rodzaje zagadnień dotyczących idei, zagadnienia psychologiczne
i epistemologiczne: jak idee powstają i czy są trafne? Sądził, że powstawanie idei dokonuje się w ściśle określonym porządku; nawet w snach i w najdzikszych fantazjach panuje stały związek między ideami, tzw. związek asocjacyjny. Udoskonalił teorię kojarzenia idei, sformułowawszy prawa kojarzenia; całą różnorodność kojarzeń sprowadzał do trzech rodzajów: do kojarzenia na zasadzie podobieństwa, czasowej i przestrzennej styczności
oraz związku przyczynowego. Na ogół jednak niewiele zajmował się kwestiami psychologicznymi. Szczególnym był fakt, że zlekceważył tę kwestię, która dla Locke'a
była jeszcze naczelną dla całej filozofii: kwestię idei wrodzonych. Myślał w tej sprawie podobnie, jak jego empirystyczni poprzednicy, ale nie rozwodził się nad nią, uważając,
że ważniejsza jest epistemologiczna kwestia słuszności idei. Hume należy do najważniejszych postaci w dziejach filozofii. Zapoczątkowane przez Hume'a podejście krytyczne do zasadniczych pojęć empiryzmu było następnie kontynuowane przez innych filozofów-krytycystów, m.in. począwszy od Immanuela Kanta; nawiązywały do niego pozytywizm, neopozytywizm i empiriokrytycyzm.
JOHN STUART MILL (1806-1873)
Mill podjął na nowo krytykę naczelnych pojęć teorii poznania, uprawianą przez empirystów począwszy od Locke'a, Berkeleya i Hume'a, a przede wszystkim krytykę pojęcia przyczynowości. Nie zaprzeczał przekonaniu o powszechnym panowaniu prawa przyczynowości. Podstawą do tego, by tak je traktować jest „po prostu przyzwyczajenie
i oczekiwanie, że to co raz lub wielokrotnie okazało się prawdą, a nigdy nie okazało fałszem, okaże się nadal prawdą". A więc podstawa prawa przyczynowości wydaje się być jedynie natury psychologicznej, subiektywnej. W teorii logiki chciał nadać pewnym prawdom nową interpretację. Pojęcia ogólne uważał za jednostki- nie ogół; pojęcie definicji- to wymieniane tylko znaczenia, jakie ludzie nadają wyrazom; dochodzenie do pojęć ogólnych- najpierw indukcyjnie dojść do twierdzeń ogólnych, a potem dedukcyjnie wyprowadzić z nich dalsze twierdzenia. Pierwszym krokiem do poznania indukcyjnego- według Milla- jest zmysłowy kontakt z badanym przedmiotem, a następnym jest rozumowanie, które prowadzi
do uogólniania jednostkowych doświadczeń. Sądził więc, że należy logikę opracować
na nowo i uzgodnić z empiryzmem. W pewnym sensie można powiedzieć, że Mill dochodząc do takich wniosków zespolił poglądy Bacona z Arystotelesem.
Mill zgodnie z tradycją empiryzmu bronił nie tylko tezy, że jedynym źródłem wiedzy jest doświadczenie, ale także, że doświadczenie składa się z samych tylko wrażeń. Mnogość wrażeń to wszystko, co jest nam dane i z czego wytwarzamy nasz obraz świata. Z nich składa się to, co nazywamy „rzeczami", a także „materią", „rzeczywistością", „światem zewnętrznym". Wrażeń doznajemy niezależnie od naszej woli i dlatego wydaje nam się,
że istnieją niezależnie od nas, poza naszą świadomością. To jest całe źródło wiary w istnienie niezależnych substancji, materii, świata zewnętrznego.
Mill scalił poszukiwania i pomysły wielu pokoleń empirystów, obejmując przy tym tak szeroki zakres zagadnień, jak przed nim jeden tylko Hume. Jego własne oryginalne refleksje dotyczyły raczej szczegółów i zastosowań, a ukierunkowane były na pokonanie jednostronności w dotychczasowym empiryzmie.
Reasumując powyższej przedstawiony proces kształtowania się empiryzmu
w filozoficznej teorii poznania nasuwa się wniosek, że jej tysiącletnie dzieje ciągle obracają się wokół tych samych zagadnień i żadne z nich nie doczekało się definitywnego rozwiązania.
Trzej czołowi myśliciele empiryzmu angielskiego dowiedli, że nasze doświadczenia zmysłowe dostarczają o wiele mniej poznania świata, niż sami mogli się tego spodziewać. Wszystkie ich wywody filozoficzne na temat empiryzmu skłaniały kolejnych myślicieli do modyfikacji niektórych wniosków, bądź tworzenia doskonalszych form empirystycznej teorii wiedzy. Wszystkie te rozważania i refleksje doprowadziły do tego, iż w epoce oświecenia, obok nurtu empirystycznego, rozwinął się drugi prąd umysłowy racjonalizm, który stanowił przeciwwagę dla zmysłowego poznania rzeczywistości. W sporze o pochodzenie wiedzy
i o metody jej uzasadniania racjonalizm upatrywał w rozumie główne źródło poznania
i kryterium prawdy oraz uznawał istnienie poznania niezależne od doświadczenia, „czysto rozumowego” i możliwości uzasadniania wiedzy bez odwoływania się do doświadczenia. Najbardziej charakterystycznym przedstawicielem tej teorii był Kartezjusz (1596 - 1650) twórca nowożytnego racjonalizmu (cogito ergo sum 'myślę, więc jestem'), który jako naczelne źródło poznania traktował rozum, zmysły zaś pełniły jedynie praktyczne znaczenie, sygnalizując, co dla człowieka jest dobre, a co złe.
Współcześnie dochodzimy do wniosku, iż zastosowanie w życiu codziennym samego doświadczenia zmysłowego, czy też samej filozofii racjonalistycznej staje się niemożliwe. Każdy człowiek w ciągu swojego życia zdobył pewną wiedzę
i doświadczenia, które w taki, czy inny sposób ukształtowały jego system wartości pojmowania świata. Mając do dyspozycji te dwie wyżej wymienione teorie poznania każdy z nas jest w stanie dokonać odpowiedniego dla siebie wyboru. Najlepiej zawsze wybrać drogę pośrednią i szukać tzw. „złotego środka”.
Bibliografia:
- Encyklopedia PWN
- Władysław Tatarkiewicz, Historia filozofii tom II,III W-wa 2002, PWN.
- Richard H.Popkin, Avrum Stroll, Filozofia, Zysk i S-ka 1994r.
- J. Locke, Rozważania dotyczące umysłu ludzkiego, Warszawa 1955, t. I.
-Leszek Kasprzyk, Adam Węgrzecki, Wprowadzenie do filozofii, PWN, W-wa 1974r.
-PWN Leksykon Filozofia, Wydawnictwo naukowe PWN, W-wa 2000
- internet.