Jan Henryk Pestalozzi


JAN HENRYK PESTALOZZI

Magdalena Knapek

Klaudia Klimonda

Pedagogika rok II

Sem III

Teorie pedagogiczne XVIII w. głoszone przez J. Locke'a, J.J. Rosseau, filantropistów i neohumanistów odnosiły się przede wszystkim do wychowania sfer wyższych i wykształcenia średniego. Na wychowanie początkowe i oświatę ludu niewiele zwracano uwagi. Dopiero za sprawą wielkiego apostoła miłości bliźniego Jana Henryka Pestalozziego ideał powszechnego kształcenia, głoszonego przez J.A. Komeńskiego, hasła oświaty ludowej fizjokratów dojrzały do realizacji. Do rozwiązania kwestii społecznej zmierzał w duchu chrześcijańskim przez podniesienie moralne jednostek. Człowiek bez Boga-mawiał nie jest człowiekiem, lecz barbarzyńcą. Był przekonany, że człowiek żyjący w nędzy często przestaje być człowiekiem, dlatego dążył do upowszechnienia szkoły i oświaty zawodowej dla uzdrowienia stosunkow społecznych.

Jan Henry Pestalozzi urodził się w Zurychu 12 stycznia 1746 r. w rodzinie lekarza, który zmarł, gdy chłopiec liczył zaledwie 5 lat. Po przedwczesnej śmierci ojca wychowaniem trojga osieroconych dzieci zajęła się głownie służąca. Jej wpływ na Pestalozziego był niezwykle duży. Już we wczesnych latach życia rozbudziła w nim miłość i poszanowanie ludu, z którym często się stykał w czasie wyjazdow na wieś do dziadka. Poznał wówczas nędzę chłopa, zrozumiał kontrast między olbrzymimi bogactwami i skrajną nędzą.

W Zurychu uczęszczał do szkoły elementarnej, następnie do szkoły łacińskiej, a po jej ukończeniu do Collegium Humanitatis i Carolinum, gdzie w latach sześćdziesiątych wykładali postępowi profesorowie. Początkowo Pestalozzi studiował teologię, a później przeniósł się na prawo.(…)

Pestalozzi brał udział w pracach organizacji młodzieżowej Helweckie Towarzystwo, zwanej popularnie Związkiem Patriotów pod Garbarnią a powstałej pod wpływem Bodmeria, profesora historii i literatury w Carolinum.

(…) W 1769 ożenił się z bogatą i wykształconą córką kupca zuryskiego Anną Schulthess. Następnie zakupił za pożyczone pieniądze kawał ziemi w Birr koło Brugg w kantonie Argowii, wybudował dom i nazwał swą posiadłość Neuhof. W 1774r. stworzył w Neuhofie zakład dla biednych dzieci , których zgromadził kilkadziesiąt w wieku od 8 do 15 lat, całkowicie dzikich, zgłodniałych i pozbawionych opieki.

Zakład wychowawczy w Neuhofie oparty był na pracy dzieci na roli, w ogrodzie, w warsztatach tkackich i farbiarniach. Wychowankowie uczyli się czytania, pisania, rachunków i początków geografii. Była to próba połączenia pracy wytwórczej z nauką. Pestalozzi sądził, że wychowywane w ten sposób dzieci zdołają pokryć swą pracą wszystkie koszty związane z prowadzeniem zakładu.

Po upływie jednak kilku miesięcy przekonał się, iż koncepcja pokrywania potrzeb materialnych zakładu dochodami z pracy wychowanków jest niemożliwa do zrealizowania. Ażeby zapobiec ewentualności zamknięcia szkoły, postanowił zwrócić się o pomoc do „przyjaciół ludzkości”. W opublikowanej w 1775 roku obszernej odezwie przedstawił położenie szwajcarskiego ludu i wyjawił motywy, jakimi kierował się w organizowaniu zakładu wychowawczego w Neuhof. Podkreślał, że do działalności wychowawczej skłoniło go przekonanie o wielkiej roli szkoły w podnoszeniu każdej jednostki na wyższy poziom moralny, fizyczny i umysłowy, w budzeniu jej szacunku dla siebie i wiary we własne siły. Wskazywał też, iż pragnie najbardziej zaniedbane i zagrożone pod względem moralnym dzieci wychować na użytecznych członków społeczeństwa, przygotowanych do zapewnienia sobie koniecznych środków do życia.

Odezwa Pestalozziego spotkała się z dość dużym poparciem zwłaszcza ze strony fizjokratów. Nadesłane ofiary okazały się jednak nie wystarczające. Po pięciu latach istnienia zakład wychowawczy w Neuhof został zamknięty z powodu braku środków materialnych.(…).

Po zamknięciu zakładu Pestalozzi rozpoczął w trudnych warunkach materialnych, za poradą swego przyjaciela Iselina, działalność literacką. W1780 roku pojawiły się Wieczory pustelnika zawierające zarys rozwiniętego później systemu wychowawczego. ”Celem wychowania-pisał Pestalozzi-jest rozwój i

wyrobienie sił natury ludzkiej. Wykształcenie zawodowe musi być podporządkowane wykształceniu ogólnemu człowieka.(…) Prawo do wykształcenia mają wszyscy.

W 1781 roku ukazała się cześć pierwsza powieści Leonard i Gertruda, która wzbudziła duże zainteresowanie i zdobyła sobie wielką popularność. W powieści tej Pestalozzi opisuje życie biedoty wiejskiej, jej nędzę i ciemnotę głosząc pogląd, że poprzez wychowanie i rozwój oświaty można zlikwidować nędzę mas ludowych.

Pestalozzi rozpatrywał prace dziecka w istniejących warunkach końca XVIII wieku, kiedy to powszechnie wyzyskiwano pracę dzieci w rolnictwie, drobnych manufakturach i zakładach przemysłowych. Stąd wysunął wniosek, że szkoła może i powinna stać się środkiem przeciwdziałania. Praca stosowana w szkole powinna stać się ośrodkiem rozwoju, wyrobienia u dzieci różnorodnych zdolności i zainteresowań oraz należytego przygotowania do życia.

W grudniu 1798 powierzono Pestalozziemu kierownictwo zakładu dla sierot w Stanz(…). Pestalozzi podjął w Stanz pracę w bardzo trudnych warunkach, ponieważ zakład mieścił się w nieodpowiednim starym gmachu poklasztornym, pokaźna zaś gromada dzieci-około 80 sierot po uczestnikach powstania kontrrewolucyjnego-zachowała początkowo rezerwę i wrogi stosunek do nowej władzy rewolucyjnej, ponadto brak było współpracowników. Wszystkie trudności jednak pokonywał Pestalozzi wytrwałą i systematyczną pracą, wkrótce też pozyskał zaufanie i miłość dzieci. Nauka odbywała się od 6 do 8 rano i od 16 do 20. Czas między lekcjami poświęcony był na zajęcia praktyczne.

Pestalozzi o swej pracy w Stanz pisze w dziele Pt. Jak Gertruda uczy swoje dzieci w sposób następujący: „ Sam jeden-jako naczelny inspektor, parobek(…), w nie wykończonym domu, wśród chorób , nieświadomy wielu nowości i spraw.(…) Zmuszony uczyć dzieci sam i bez żadnej pomocy, przyswoiłem sobie sztukę uczenia wielu dzieci naraz-a ponieważ nie miałem innego środka nad głośne przepowiadanie lekcji, wpadłem na pomysł, by w trakcie tego dzieci zajmowały się rysowaniem, pisaniem, robótkami(…). W dzieciach szybko rozwinęło się poczucie siły, jakiego dotychczas nie znały, zwłaszcza zaś poczucie piękna i porządku. Poczuły się kimś i zwykła szkolna nuda znikła odtąd z moich sal jak mara.(…) Dzieci uczyły się wzajemnie. Starały się wypełnić każde moje polecenie”.

Zajęcie pomieszczeń zakładu przez wojska położyło kres działalności w Stanz; Pestalozzi przeniósł się w 1799 roku do Burgdorfu, gdzie rząd szwajcarski przekazał do jego dyspozycji stary zamek.(…)

Dzień pracy w Burgdorf rozpoczynał się wcześnie. Dzieci wstawały między 5 a 6 rano. Wraz z dyżurnym wychowawcą myły się zimą i latem na dziedzińcu przy studni do połowy ciała. Następnie przez godzinę trwała nauka moralna, którą zawsze prowadził Pestalozzi. Od godziny 8 do 12 odbywały się lekcje. Każda lekcja zamykała się w granicach jednej godziny. Oddzielały je od siebie 5—7-minutowe przerwy, przeznaczone na krótkie rekreacje. Między godziną 12 a 14 dzieci jadły obiad oraz spędzały pozostały wolny czas na grach i zabawach połączonych z ćwiczeniami fizycznymi, a następnie rozpoczynały lekcje, które trwały do godziny 19-20, z przerwą na podwieczorek. Kolacja, spacer i nauka moralna z Pestalozzim kończyły dzień pracy.

Pestalozzi zwracał baczną uwagę na to, aby dzieci nie były przemęczone nauką. Bardziej trudne przedmioty, jak np. arytmetyka, odbywały się w godzinach rannych, inne wymagające mniejszego wysiłku umysłowego, popołudniu. Najczęściej były to: śpiew, rysunki, szermierka i praca ręczna. Sporo czasu poświęcano na zabawy. W środy i soboty popołudnia były wolne. Najczęściej wykorzystywano je na wycieczki krajoznawcze.

Lekcje w szkole Pestalozziego różniły się od lekcji innych współczesnych mu szkół również tym, że wychowankowie pracowali na nich z wielkim zapałem i ożywieniem. Cechował je radosny nastrój i wewnętrzna dyscyplina; siła ich oddziaływania wychowawczego była bardzo duża.

Językiem wykładowym był język niemiecki oraz francuski, co znacznie utrudniało pracę szkolną. Podczas lekcji panowała duża swoboda ruchów. Uczniowie mogli siedzieć lub stać, a nawet chodzić. Do pomocy w pracy dydaktyczno-wychowawczej dobrał sobie Pestalozzi chętnych i zdolnych nauczycieli, którzy przepojeni wiarą w swego mistrza, poddali się całkowicie jego kierownictwu.

Obserwując i analizując trudności nauczania początkowego Pestalozzi oparł je na najprostszych elementach ustalając psychologiczne podstawy procesu nauczania postępującego „ od zmysłowych spostrzeżeń do dokładnych pojęć” tworząc tym samym zręby nowej szkoły elementarnej.

W Burgdorfie Pestalozzi prowadził dwa zakłady wychowawcze oraz seminarium nauczycielskie. Zakłady te zyskały wkrótce rozgłos w całej Europie dzięki nowym metodom nauczania.(…)

Ze względu na niepomyślne okoliczności Pestalozzi został zmuszony w 1804 roku do odejścia z zakładu w Burgdorf. Objął jednak kierownictwo dużego zakładu wychowawczego w Yverdon. W dużym zamku mieściła się szkoła średnia dla chłopców, seminarium nauczycielskie i instytut dla dziewcząt. Zakład ten przyniósł Pestalozziemu największą sławę. W seminarium zdobywali praktykę liczni nauczyciele zagraniczni, a zakład odwiedzali nie tylko pedagodzy i politycy, ale nawet głowy koronowane.(…)

Wychowawca-według Pestalozziego-to dobry ogrodnik, „który najdelikatniejsze rośliny otacza rozumną opieką od pierwszego kiełkowania aż do okresu dojrzałości”. W ostatnim okresie działalności pedagogicznej Pestalozziego powstał jego Łabędzi śpiew (…) składający się z rozważań na temat idei kształcenia elementarnego oraz autobiografii autora. Po chwilowej poprawie spowodowanej w znacznym stopniu wpływami z prenumeraty dzieł Pestalozziego zakład jego w Yverdon coraz bardziej upadał. W 1825 przestał istnieć. Ostatnie lata swego życia spędził Pestalozzi w Neuhofie. Jego poglądy pedagogiczne kształtowały się stale pod wpływem praktycznych doświadczeń, które następnie w swych pismach próbował uogólniać . Zmarł 17 lutego 1827 roku, pochowany w pobliskim Brugg.

Nowatorstwo Pedagogiki J.H. Pestalozziego dotyczyło celów wychowania, poglądów dydaktyczno-wychowawczych, koncepcji organizacyjnych szkoły i wreszcie treści nauczania.

Pestalozzi pierwszy w dziejach wychowania określił znaczenie i charakter szkoły elementarnej jako instytucji powszechnej i ogólnokształcącej, stworzył nowe metody nauczania elementarnego, uzasadnił prawo do harmonijnego rozwoju sił fizycznych, umysłowych i moralnych każdego dziecka oraz wysunął problem aktywności dziecka, „pęd do działania” w procesie nauczania i wychowania.

Wielki pedagog szwajcarski wychodził z założenia, że celem wychowania powinno być przygotowanie dzieci warstw najniższych do życia.(…) Według Pestalozziego przygotowanie do życia to rozwijanie osobowości dziecka przez kształtowanie jego zdolności, rozbudzanie umysłu i wyobraźni i wreszcie poczucia własnej godności. Rozbudzanie naturalnych sił i skłonności, które zgodnie z poglądem Rosseau tkwią w dziecku, zapewni jednostkom, nawet najbardziej poniżonym, znalezienie swego miejsca w życiu. Takie wychowanie zapewni również stałe pogłębianie zapoczątkowanej przez rewolucję francuską budowy sprawiedliwego świata. Pogląd powyższy zmienił Pestalozzi dopiero pod koniec życia, widząc załamanie się idei wolnościowych rewolucji burżuazyjnej.

Zgodnie z ideologią oświecenia, a szczególnie z poglądami Rousseau, Pestalozzi stał na stanowisku, że rozwojem człowieka rządzą podobne prawa, co i rozwojem przyrody. Ponieważ prawa natury są niezmienne, zatem wychowanie może być skuteczne tylko wtedy, kiedy będzie się ściśle na nich opierać. O naturalnym, a więc zgodnym z prawami natury, rozwoju dziecka decydują trzy prawa, albo jak je Pestalozzi nazywa, siły. Są to: siła intelektualna-głowa, siła fizyczna- ręka i siła moralna-serce. „Tylko to jest prawdziwie wychowawcze- pisał-co kształtuje równocześnie rozum, serce i rękę”. Dziecko jest jednością i dlatego faworyzowanie w procesie wychowania jednej siły na niekorzyść drugiej musi się skończyć niepowodzeniem.

Aby skutecznie realizować w praktyce zasady wszechstronnego rozwoju dziecka, muszą ulec gruntownej zmianie metody nauczania i wychowania, treści nauczania i organizacja szkoły. Jak pisze Pestalozzi nie chodzi o modernizację szkoły. Nie należy błędów starej szkoły naprawiać „…,lecz przede wszystkim wytępić je u podstaw”. Szkoła elementarna nie może zadowolić się wiedzą opartą na doświadczeniach zmysłowych. Nie wystarczy rzecz zobaczyć czy dotknąć, trzeba poznać jej cechy istotne-słowem kształtować pojęcia. Kształtowanie pojęć, czyli zdobywanie rzeczywistej wiedzy o świecie, odbywa się w trakcie porównywania danego przedmiotu z innym, wyodrębniania go z innych, określania jego formy i w reszcie nazwania. Liczba, kształt i słowo- oto etapy poznawania rzeczywistości, albo też pierwsze ogniwa procesu nauczania. Aby poznać nowy przedmiot czy zjawisko nauczyciel powinien tak kierować obserwacją dzieci, by mogły one wyodrębnić je z innych jako samodzielną jedność, lecz powiązaną z tłem. Następnie uczą się dzieci określać jej kształt, wielkość, proporcje itp., aby wreszcie nazywać nowy przedmiot czy zjawisko i porównywać nazwę z określeniami poznanymi już wcześniej. Taki tok dydaktyczny zapewni dziecku poznawanie rzeczywistości z godnie z jego możliwościami psychicznymi. Nauczanie początkowe i to zarówno na szczeblu przedszkolnym jak i szkolnym powinno uwzględniać następujące zasady:

-wiedzę dostosować do możliwości poznawczych dziecka,

-w nauczaniu wychodzić zawsze od rzeczy konkretnych, bliskich i łatwych do trudniejszych, dalszych i złożonych,

-poznając elementy, dążyć do poznawania całości,

-łączyć nauczanie z zabawą, by uczynić je bliskim i przyjemnym.

Na podstawie etapów procesu dydaktycznego-liczby, kształtu i słowa—opracował Pestalozzi program nauczania, który opierał się na nauce rachunków, geometrii i rysunków oraz języka. Nauka języka jako podstawa myślenia dziecka powinna być punktem wyjścia wszelkiego nauczania. Nie znając języka ojczystego dziecko nie będzie w stanie przyswoić sobie pojęć ogólnych. Ćwiczenie mowy powinno odbywać się w kontekście rzeczy, czyli poprzez nazywanie przedmiotów, określenie ich właściwości i czynności.

Nauczanie rachunków opierał Pestalozzi na liczmanach złożonych z kamyków czy ziarenek fasoli, następnie na sześcianach, tzw. tabliczkach jedności i tabliczkach ułamkowych. Z nauczaniem arytmetyki łączyła się ściśle nauka geometrii i rysunków. Dzieci rozpoczynały od rysowania linii prostej, która była punktem odniesienia do linii równoległych, łuków, kątów i figur geometrycznych. Pisanie liter rozpoczynało się od rysowania ich poszczególnych elementów.

Tak jak podstawą rysowania, pisania, geometrii i rachunków była linia prosta, tak punktem wyjścia w nauce czytania była samogłoska. Po opanowaniu brzmienia samogłosek a następnie spółgłosek łączono je w sylaby za pomocą ruchomego alfabetu. Sylaby łączono w wyrazy. Była to tzw. Syntetyczno-dźwiękowa metoda nauki czytania.

Ważnym osiągnięciem pedagogiki Pestalozziego była próba łączenia nauczania i wychowania z pracą produkcyjną. Uważał on, że władza teoretyczna ma wartość tylko wtedy, kiedy dziecko potrafi ją stosować. Należy zatem ćwiczyć zręczność manipulowania i posługiwania się narzędziami. Do tego celu należy wykorzystać zabawy dzieci przedszkolnych i zajęcia praktyczne dzieci szkolnych, jak np. przędzenie, tkanie, szycie, ogrodnictwo. Te umiejętności miały służyć jedynie ogólnemu rozwojowi dziecka. Łączenie przez Pestalozziego nauki z działalnością praktyczną zmieniało zupełnie charakter szkoły—stawała się ona miejscem radosnej pracy. Na lekcjach panowała swoboda i rodzinna atmosfera twórczego działania. Pestalozzi wychodził z założenia, że szkoła powinna być przedłużeniem atmosfery wychowawczej rodziny.

Koncepcja organizacji szkoły elementarnej a szczególnie metodyki nauczania początkowego Pestalozziego odegrała ogromną rolę w procesie upowszechniania oświaty ludowej. Niemal do końca XIX w. metodyka nauczania początkowego i wychowania przedszkolnego nawiązywała w dużym stopniu do osiągnięć Jana Henryka Pestalozziego.

Z nauczania poglądowego Pestalozziego wyrósł kierunek tzw. Nauki o rzeczach dominujący w XIX stuleciu metodyce nauczania początkowego. Tradycje poglądu, że naukę należy zaczynać od „rzeczy”(obserwowania zjawisk i przedmiotów), a nie od słów(werbalnej nauki książkowej), sięgają co najmniej Jana Amosa Komeńskiego. Lecz o osobnym szerokim nurcie metodycznym, czyniącym z „nauki o rzeczach” podstawę i osnowę nauczania początkowego, można mówić dopiero około połowy

i w drugiej połowie XIX w. ogólnie rzecz biorąc-jakkolwiek pod tym względem rożni autorzy w rożnych krajach reprezentowali dość różne poglądy-przez naukę o rzeczach rozumie się nauczanie początkowe, zaznajamiające dzieci z ich najbliższym otoczeniem w sposób poglądowy, rozwijające i kształcące ich spostrzegawczość i zdolność obserwacji oraz dające dzieciom pierwsze elementy wiedzy, kiedy jeszcze-z powodu wczesnego stadium rozwoju- nie można ich zaznajamiać z żadną nauką w sposób systematyczny.

U Pestalozziego podstawą całej nauki były rysunki w połączeniu o stosunkach wielkości, czyli z geometrią, nauka rachunków i nauka języka. Rysunek zaczynano od linii prostej, potem kwadratu i innych czworokątów. Figury te mierzono i porównywano, dzielono na połowę, na cztery części itd., co było podstawą nauki ułamków. Do nauczania służyła tzw. Tablica liniowa, na którą składały się rozmaicie podzielone dwie równoległe.

W czasie rysowania opanowywały występne nawyki pisania. Pisanie bowiem było dla Pestalozziego „rodzajem rysunku liniowego”. Do pisania używano poliniowanych w kwadraty tabliczek szyfrowych. (…)

Nauka mowy(wyrażania się) postępowała równolegle z ćwiczeniami uwagi, spostrzegawczości i wyobraźni. Nazywanie przedmiotów zapoznawało z rzeczownikami, nazywanie właściwości- z przymiotnikami, a wskazywaniem czynności lub stanów rzeczy- z czasownikami.

Pestalozzi stworzył pierwszy nowoczesny, konsekwentnie przemyślany i uzasadniony system i metodę nauczania początkowego. W niejednym szczególe Pestalozzi nie miał racji i dzisiejsza metodyka nauczania początkowego poszła znacznie dalej, wiele z poglądów Pestalozziego odrzucając. W jego podstawowym poglądzie na strukturę i elementy naszego poznania było wiele spekulacji filozoficznej; przewaga elementów ilościowo-przestrzennych w nauczaniu prowadziła do nadmiernej schematyzacji i sztywności; w nauce czytania wypracowane zostały metody znacznie doskonalsze, tak samo w nauce rachunków(ćwiczenia o konkretniej treści zamiast abstrakcyjnych ćwiczeń na tablicy rachunkowej); metodę rysunku geometrycznego, któremu tak duże znaczenie przypisywał Pestalozzi, dzisiaj już także zarzucono(na rzecz rysunku z natury i z pamięci) itd. Nie mniej jednak dopiero dzięki szerokiemu stosowaniu metody Pestalozziego był możliwy tak olbrzymi postęp w upowszechnianiu się oświaty, jaki zaznaczył się w XIX w. wszyscy jednak reformatorzy i działacze na polu oświaty elementarnej w XIX stuleciu w rożnych krajach w ten lub inny sposób nawiązywali lub wyrastali z „ducha Pestalozziego”.

Pestalozzi wreszcie wskazuje na konieczność planowego wychowania dziecka nie tylko w szkole ale także w rodzinie, oraz zdaje sobie sprawę z tego, że aby przebudować szkolnictwo na nowych podstawach, trzeba przygotować do tego kadry nauczycielskie.

W poglądach Pestalozziego było wiele pierwiastków utopijnych. Utopią zwłaszcza było przekonanie że jedynie przez przebudowę wychowania i upowszechnienie oświaty uda się zmienić stosunki społeczne i uszczęśliwić ludzkość. Niemniej był on znakomitym, postępowym pedagogiem- demokratom który całe życie poświecił wychowaniu dzieci mas pracujących. Słusznie historia nadawała autorowi Gertrudy przydomek „ojca szkoły powszechnej”.

Stefan Ignacy Możdżeń , Historia wychowania 1795-1918, wyd. Stachurski, Kielce 2000, s. 19

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s. 6

Historia wychowania. Pod red. Łukasza Kurdybachy. T. 2, PWN, Warszawa1968, s. 74

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s.6

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s.6

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław,s.7

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław,s.8

Historia Wychowania. Pod red Łukasza Kurdybachy. T.2, PWN, Warszawa 1968, s. 75-76

Historia Wychowania. Pod red Łukasza Kurdybachy. T.2, PWN, Warszawa 1968, s.76

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s. 9-10

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s.12

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s.15

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s. 15-16

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s16

Historia Wychowania. Pod red Łukasza Kurdybachy. T.2, PWN, Warszawa 1968, s. 79

Historia Wychowania. Pod red Łukasza Kurdybachy. T.2, PWN, Warszawa 1968, s. 79

Historia Wychowania. Pod red Łukasza Kurdybachy. T.2, PWN, Warszawa 1968, s. 79

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s.16

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s. 17

Jozef Krasuski, Historia wychowania, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s.111

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s. 24-25

Jozef Krasuski, Historia wychowania, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s. 111

Jan Henryk Pestalozzi, Jak Gertruda uczy swoje dzieci, wyd. Polskiej Akademii Nauk, Wrocław, s. 21

Jozef Krasuski, Historia wychowania , Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s.111

Jozef Krasuski, Historia wychowania, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s.111-112

Jozef Krasuski, Historia wychowania , Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s.112

Jozef Krasuski, Historia wychowania, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s.112-113

Jozef Krasuski, Historia wychowania, Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s.113

Jozef Krasuski, Historia wychowania , Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne, wydanie pierwsze, Warszawa 1985, s.113

Stefan Wołoszyn, Dzieje wychowania i myśli pedagogicznej w zarysie, PWN, Warszawa 1964, s. 252-253

Stefan Wołoszyn, Dzieje wychowania i myśli pedagogicznej w zarysie, PWN, Warszawa 1964, s. 253

Stefan Wołoszyn, Dzieje wychowania i myśli pedagogicznej w zarysie, PWN, Warszawa 1964, s.255-256



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jan Henryk Pestalozzi Pedagogika ogólna ćwiczenia
Jan Henryk Pestalozzi
Jan Henryk Pestalozzi
JAN HENRYK PESTALOZZI
PESTALOZZI Jan Henryk
PESTALOZZI Jan Henryk
gen.Jan Henryk Dąbrowski
Henryk Pastalozzi i Froebel, HENRYK PESTALOZZI
pedagogika, Henryk Pastalozzi i Froebel, HENRYK PESTALOZZI
Henryk Pestalozzi
JAN HENRYK DĄBROWSKI
Henryk Pestalozzi
gen Jan Henryk Dąbrowski
DZIAŁALNOŚĆ I POGLĄDY PEDAGOGICZNE JANA HENRYKA PESTALOZZIEGO
Poglady pedagogiczne Jana Henryka Pestalozziego
Chwała należna Maryi Jan Henryk kard Newman
Jan TĘGOWSKI Ślub Małgorzaty Siemowitówny z Henrykiem VIII księciem Brzegu (Przyczynek źródłowy)
4 Pestalozii Henryk

więcej podobnych podstron