Wnioski:
Pomimo tego, że ćwiczenie było wykonywane starannie dwa pierwsze pomiary konduktancji są obarczone dużymi błędami. Dotyczy to zarówno roztworu A, jak i roztworu B. Ciekawy jest fakt, że obydwa błędy są do siebie podobne- pierwsze pomiary są zaniżone, drugie są zaniżone jeszcze bardziej, a kolejne zdają się już być przeprowadzone poprawnie. Nie wiem, z czego może wynikać taki błąd- widziałem, że u innych osób, które wykonywały to ćwiczenie występuje również ta nieprawidłowość. Nie sądzę, by było to spowodowane zbyt krótkim czasem termostatowania lub niewystarczającym mieszaniem, gdyż wszystkie pomiary były przeprowadzane w ten sam sposób. Podczas obliczania przewodnictw granicznych postanowiłem nie uwzględniać tych dyskusyjnych pomiarów w regresji liniowej, dzięki czemu otrzymałem dosyć wysokie współczynniki determinacji. Uzasadniam odrzucenie tych punktów faktem, że znacznie zmieniają one przebieg linii, co widać na wykresach.
Wykresy zależności przewodnictwa od pierwiastka ze stężenia pokazują także, że nie występuje pełna zgodność danych doświadczalnych z teorią- w przypadku elektrolitu A dane przewodnictwa doświadczalne są zawyżone, jednak mają podobna tendencje do wartości teoretycznych. Zbieżność ta nie występuje w przypadku elektrolitu B- krzywa doświadczalna początkowo biegnie ponad linią teoretyczną, ale z racji tego, że szybciej maleje, przecina ją i biegnie pod nią, przy czym dla najwyższych wartości pierwiastka ze stężenia są to już rozbieżności dosyć znaczące. Lepiej sytuacja wygląda dla elektrolitu A- dla wyższych wartości pierwiastka ze stężenia wartości eksperymentalne i teoretyczne zbliżają się do siebie.
Po przeprowadzeniu doświadczenia i opracowaniu jego wyników mogę stwierdzić, że wraz ze wzrostem stężenia zmniejsza się konduktancja molowa elektrolitów. Najlepiej jest to widoczne na wykresach konduktancji teoretycznej i doświadczalnej.