Jan Andrzej Morsztyn, Wybór poezji,
oprac. Wiktor Weintraub, BN I 257, 1988.
WSTĘP
Poeta baroku.
zastosowanie pojęcia „barok”.
Edward Porębowicz - nazwa stylu (niezwykła metaforyka, paradoksy, dowcipna puenta).
po I wojnie światowej uczeni niemieccy nowa epoka, między renesansem a Oświeceniem.
w Polsce głównie zasługi Romana Pollaka.
Marino i marinizm.
niespokojny duch, najgłośniejsze dzieło „L'Adone” 1623 r., popularność, sława, zm. 1625 r., poemat hedonistyczny, liryki - 4 wydania, najpełniejsze 1615 r. „La lira”, akrobatyka języko-wa, brak głębszych przeżyć.
1623 r. przekład „L'Adone” nieznanego Pomorzanina Piotra Kostki (żenująco nieudolny), do-piero Morsztyn dorównał oryginałowi.
Życie Morsztyna.
Jan Andrzej Morsztyn 1621-1693 r., ojciec Andrzej, kalwin, Jan przeszedł na katolicyzm, wy-kształcenie Walerian Otwinowski (1571 - przed 1642).
tłumaczenie „Georgik” Wergiliusza i „Przemian” Owidiusza, 1638 r. podróż zagraniczna, dwo-rzanin Lubomirskich, poseł na sejm (sześciokrotny), od 1648 r. związany z dworem Władysła-wa IV, 1653 r. Jan Kazimierz - tytuł dworzanina królewskiego, powiernik Ludwiki Marii, 1659 r. ślub z dwórką królowej, Katarzyną Gordon, szybka kariera, 1668 r. podskarbi wielki koron-ny, polityka profrancuska, w opozycji królewskiej po śmierci Jana Kazimierza i za Michała Wiśniowieckiego.
w 1670 r. oskarżony o nadużycia, poparcie Sobieskiego, magnat, przywrócony do łask dworu i wpływów, król zbliżył się do polityki prohabsuburskiej, Morsztyn do opozycji (ostrej), 1678 r. obywatelstwo francuskie, 1679 r. sekretarz Ludwika XIV (przysięga wierności), tajna kores-pondencja królewska (Sobieskiego) dla Ludwika XIV, 1680 r. zakup ogromnych dóbr we Francji, 1683 r. oskarżenie o zdradę stanu, Morsztyn wyjechał, zmarł w 1693 r.
Twórczość. Epika i dramaty Morsztyna.
do 1662 r. (wystawienie „Cyda” Corneille'a), potem okolicznościowe wiersze.
poezja dworska, nie polityczna (panegiryk dla Ludwiki Marii w „Psyche”), aura gry miłosnej.
przekład-adaptacja „Psyche” z Lucjana, Apulejusza, Marina, pieśń Marina z „L'Adone (Kupido o swojej miłości do Psyche).
utwór dramatyczny „Amintas” z Tassa (1573 r.), polski przed 1651 r., apoteoza zmysłowej mi-łości, błędy i nieudolności przy przekładzie.
„Cyd albo Roderyk”, wystawiony w 1660 r. w Zamościu u Jana Zamoyskiego (Sobiepana) w Zamościu, pierwszy przekład z francuskiego, stosunkowo wierny, Corneille - precyzja słowa, 1662 r. przed królem + „Prolog” - Wisła składa hołd parze królewskiej.
Twórczość liryczna.
najbardziej reprezentatywne - 210 wierszy z dwóch ksiąg „Lutni, brak wśród nich najjaskraw-szych obscenów oraz prywatnych.
wiersz dedykacyjny do Łukasza Opalińskiego, drugi - do czytelnika, „Do panny” (Kasia - mu-zą).
drugi zbiór skromniejszy - 32 wiersze, „Kanikuła” - skomponowane latem 1647 r. (wiersz de-dykacyjny), większość erotyków, wielotematyczność, utarte motywy, aby olśnić czytelnika i zapędzić w kozi róg poprzedników, także drobnostki, ikoniczne wiersze (francuski Ronsard, nie Marino), zaskoczenie - kalambury, homonimy, puenty.
także styl prosty (np. listy poetyckie).
niemal wszystkie utwory to przekłady lub przeróbki.
wzory: Marino, Marcjalis.
9 wierszy religijnych.
erotyki (ale brak psychologii miłości), ważne miejsce - poezja okolicznościowo-towarzyska (anakreontyki, skandale), fraszki.
wirtuoz w eksponowaniu możliwości polszczyzny.
Wersyfikacja.
żaden poeta staropolski nie może się mierzyć z Morsztynem.
od 5- do 13-zgłoskowców, głównie 8-, 11- i 13-zgłoskowce.
tok przerzutniowy - zjawisko wyjątkowe.
Dzieje recepcji.
Morsztyn nie drukował swoich utworów.
rękopiśmienne odpisy.
druk dopiero w XIX wieku.
TEKST
KANIKUŁA
Do jaśnie wielmożnego jegomości pana koniuszego koronnego - Aleksandra Lubomirskiego; licha praca, do większej autor dopiero nabierze ochoty.
Ad Musas - panny są przyczyną wszelkich wierszy, prośba o natchnienie: woda z hippokre-teńskiego źródła na Helikonie.
Dwoja bieda - „psia gwiazda”, upał wysusza wody, rzeki, autora męczy też Wenus, oby obie prędko minęły.
Do kanikuły („Potężny piesku, co władasz gorącem”) - wieczne śniegi topią się z gór, prośba, by miłość ogarnęła też jego „dziewkę”, ona ma wszystko w sobie.
Nadgrobek Perlisi - piesek zdechł z gorąca, rozpacz Kanikuły (burza).
Chłód daremny - podczas panowania Raka (22 czerwca - 22 lipca), autor chowa się do lasu, chłodu nie znajdzie gdyż ma w sobie ogień (miłość).
Dyskrecyja - pod dębem leży śpiąca dziewczyna w otoczeniu Kupidynków, jeden rozpiął jej sukienkę i wszyscy „chłodzili swoje oczy”, autor rzucił jej się do ust i piersi, obudziła się, zła, to bogini, on zwala winę na kanikułę.
Wiejski żywot - wiejski żywot nie jest najgorszy (tak żyli przed potopem), owoce, nie znali wi-na z Włoch, piwo, domowe krosna, każdy miał jakieś zajęcie (śpiewanie piosenek, wicie wian-ków…), brak hałasu, wierni przyjaciele, brak intryg i zdrad dworskich, brak wojny, wszystko w zgodzie, Jaga, może autor ją zdobędzie.
Jabłka - „drażnięta” przez nikogo nie dotykane, strzeż się kanikuły.
Dobra myśl - pijmy wino na ochłodę (Noe miał winnicę, Aleksander Wielki po pobiciu Persów sobie popijał), trunek - „Ojcem szczerości, matką jest nadzieje/ (Tylko że ją gdzieś sen z głowy wywieje)”, koniecznie z pannami.
Do kanikuły („Zła kanikuło, psie niebieski wściekły”) -jest zły, bo przez nią uciekł chłód, tylko niech jego pani zostanie.
Redivivatus - jako wietrzyk chłodzić będzie Jagę, także jej piersi.
Rzeki - katalog rzek Rzeczypospolitej z „Roczników” Długosza.
Na płacz jednej panny - Filidy, wzgardziła jego łzami, może teraz zmięknie.
Przechadzka („Czy z mej namowy, czy-li z dobrej woli”) - Kasia chce iść na kwiatki i doić kro-wę, wątpliwy komplement.
Bombyx - ze zgryzoty i rozczarowania plecie sobie trumnę.
Serenada ("Już słońce padło, już horyzont ciemny”) - otwórz okno, Jago (nocą).
Zapał - piecze go miłość.
Vaneggiar d'una innamorata - to nie ogień, to męka, mróz? miłość? kocham? łańcucha nie wi-dać, „żyję, umieram”.
LUTNIA
1661 r. Łukaszowi Opalińskiemu.
Księga pierwsza.
Do jegomości pana Łukasza ze Bnina Opalińskiego, marszałka nadwornego koronnego - „po kolędzie”, w darze.
Do czytelnika („Lutniąś wziął w rękę, która-ć w różne tony") - komu się spodoba, ten niech czyta.
Do tegoż („Jam nie myślił nigdy o tem”).
Do panny („Obróć łaskawe, panno, ku mnie oczy") - oczy to fontanna wody parnaskiej (źródło natchnienia), „Miłość jest Muzą”, do Kasi.
Do swoich książek („Dokąd się, moja lutni, napierasz skwapliwie?") - apostrofa do swoich utworów z Marcjalisa, nie do druku.
O sobie - anafory „Nie tyle” (pszczółek ukraińskie ule, różnych barw tęcza i zorze), ale on „bó-lów” wycierpiał do Katarzyny.
Do Jana Grotkowskiego, pisarza pokojowego JKM („Tobie, mój Janie, tobie przed wszytkimi”) - był większym poeta od Morsztyna, autor składa mu hołd.
Ogród miłości - ogród Kupidyna (chwast - płonne obietnice…), on kopacz.
Na klacz hiszpańską - opis konia, zalecenie rozmnażania go, szczęśliwy, kto jej dogląda.
Na jabłko - żadne się nie równa z tym, które Kasia mu dała, rozpaliło go.
Na łakomą - do Zosi, miłość a pieniądze.
Czary niemieckie - towarzysze Odyseusza i Kirke, Hans i czara, 4 wersy.
List do jegomości pana Otwinowskiego, podczaszego sendomirskiego - wyjeżdża, ale nie za-pomni Otwinowskiego.
Respons - odpowiedź Otwinowskiego, nadzieja, że Morsztyn wróci i nic go nie powstrzyma.
Lament pasterski. Fragment - przekład (czego?), opuszczony Dafnis przez Dorydę, umrze z żalu.
Niestatek („Prędzej kto wiatr w wór zamknie, prędzej i promieni") - „Prędzej”, „Niźli będzie sta-teczną która białogłowa”.
Przechadzka ("Ogrodzie wdzięczny, niech mi wolno będzie") - zwrot do ogrodu o pozwolenie na przechadzkę, zakochany, cierpiący z miłości.
Zapust - cały świat wesoły, on zrozpaczony, nieszczęśliwie zakochany, umrze.
Niebytność - nie spodziewał się takiego bólu z rozstania.
Drużyna zapustna - zaproszenie na chlanie.
Oczy wojenne - kobiety-wojowniczki (Amzonki, Atena…), Zosia wojuje oczyma.
Łzy a simili - przez porównanie, dzieje miłości (tęsknota do popiołu), pomóc może Kasia.
Sen - śnił o ukochanej, miał umrzeć, śmierć się wzruszyła jej rozpaczą.
O swej pannie - „Biały” marmur, łabędź, bielsza twarz i szyja.
Nieustawiczna - Jagienka, zmienna.
Do Jana Grotkowskiego, pisarza pokojowego JK M Sestina („Nielutościwe i zawarte nieba").
Do Walka - z Marcjalisa, „źle mię udano” - fałszywie oskarżono, nie rogacz, jest koczotem (stręczycielem) własnej żony.
Na wiązanie - podarunek imieninowy, zazdrosny, ona wolna, on w niewoli.
Do Jana Szomowskiego, dworzanina pokojowego JKM - dotyczy służby „pokojowych”, zależ-ni od rozkazów króla.
Do Stanisława Morsztyna, rotmistrza JKM - degustacja alkoholi.
Raki - krytyka kobiety (pieniądze, chciwość, gościna, hazard, pijaństwo…).
Do jednej - gospodarna pani.
Do oczu swoich („Żart to i fraszka przeciw Bogumile").
Do panny („Twarde z wielkim żelazo topione kłopotem").
Wachlarzyk oddany.
Pewny skarb - same szkody z materialnymi rzeczami, ale nie z przyjaźnią.
Proprium pańskie - rys charakterystyczny, Piotr jest panem, bo długów nie płaci.
Niestatek („Oczy są ogień, czoło jest zwierciadłem") - piękna, jeśli w zgodzie, brzydka, gdy się pokłócą.
Dialog z Wenerą - rady w miłości - podarki, listy, przysięgi, porwanie, niewola.
Do Jagnieszki - portret.
Do panny („Na głuche skały, na śnieżyste Tatry") - „serce jak skała”, „śnieg ciało”.
Do kramarki.
Do swoich książek („Hola! Już dosyć, dosyć, moja księgo!") - wystarczy tych wierszy.
Księga wtóra.
Do lutnie („Lutni wszechmocna, lutni slodkostronna") - „wszędzie cię pełno”, uciecha, zabawa.
Posyłając wiersze jegomości panu marszałkowi wielkiemu koronnemu - czyli Jerzemu Lubo-mirskiemu (poeta).
Iglica w szpadę - „straszliwa broń”, on śmiertelnie ranny.
Wiosna - a ona zimna.
Do Jagi („Sroga jest żmija żądłem jadowita") - bardziej sroga niż żmija, miłość, tygrysy i lwice.
Pszczoła w bursztynie - jakby we własnym miodzie.
Do Jana Grotkowskiego, internuncjusza JK M w Neapolim („Króla od Wisły i od Manzanaru").
Śmiech i płacz - ona się śmieje, on umiera, wskrzeszony, gdy ona płacze.
Do przystarej - drwi z jej zakochania.
Na Pawła - zakochany w brzydkiej Zosi, ona ślepa na jedno oko, on na dwa.
Na zazdrosnego - chciałby być tak bogaty, by Walek mu zazdrościł.
Mieszana - jędza czy dziewka (+)?
Do sztucznego - rozdaje starym bogactwa, by mu się „wróciły”.
Lais stara.
Do sąsiada - powinien być zadowolony, bo może Bóg odebrać to szczęście.
Przyjaciółka - „dać się obłapić”, nie żona.
Na sen - Marino, mężatka, była u niego we śnie.
Do lutnie („Córko starego głośnobrzmiąca buku") - Sarbiewski.
Do Bogumiły - serce zostało u niej, dusza też, jeśli nie wrócą, on umrze.
Do wiatrów.
Na toż [Na śniegową grę] - Jaga rzuciła w niego śnieżką.
Faunus do nimf - dlaczego uciekają przed nim?
Meditatio mortis. Do Eustachego Przeczkowskiego - rozmyślanie o śmierci, dworzanin królew-ski, odrzucenie smutków, carpe diem.
Do wiarołomnej („Ty wieczna, której Atropos ni Kloto") - poszła za bogatym.
Nadgrobek Lukanowi.
Miłość zerwana - uwolniony z niewoli, zdradzony, teraz nieprzyjaciel.
Do panny. Sonet („Tysiąckroć, moja bohatyrko cudna”) - zdrajczyni, obłudna.
Cuda miłości. Sonet („Karmię frasunkiem miłość i myśleniem") - Marin..
Do Jana Grotkowskiego, internuncjusza królewskiego w Neapolim. Sonet („Nowe zaloty i no-wego tworu”).
Do galerników. Sonet - i tak mają lepiej niż on, brak ulgi, w płomieniu.
Do trupa. Sonet - ma lepiej niż zakochany.
Na krzyżyk na piersiach jednej panny. Sonet - „między dwiema wystawion łotrami”.
Do motyla. Sonet - lecącego do płomienia, chciałby umrzeć, ale pocałować usta ukochanej.
Do zorze („Noc człowiekowi na wytchnienie dana") - noc wytchnieniem, frasunki, Amora zako-chana w Cefalu (on w innej).
Do zorze. Sonet („Noc, człowiekowi na pokój stworzona”) - noc pokojem, wrony, dzień = nocy, Amora zakochana w Cefalu.
Żona myśliwemu. Sonet.
Do Władysława Szmelinga. Sonet - dworzanin, szydzi z wierszy Morsztyna, że to erotyki, Morsztyn rozkocha w sobie jego Kordulę.
Cuda miłości. Sonet (,.Przebóg! Jak żyję serca już nie mając?”).
Do starego. Sonet - żonaty z młodą, obrzydlistwo, on jedną nogą w „trunnie”.
Desperacyja. Sonet - Marino, Miłość nie pomoże, ani Gniew, Fortuna i Czas, tylko Śmierć.
Na uśmiech. Sonet - uciekną ból, płacz, niesmak i tęsknice.
Na powrót. Sonet - rozbity okręt na skałach.
Obraz ukradziony. Sonet - „znam się” (przyznaję), ukradł jej portret, ona - jego serce.
W niebytności we Szwecyjej. Sonet - jako poseł, tęskni, przez 6 miesięcy nie zobaczy słońca.
Na zausznice w dzwonki. Sonet.
Na toż („Znam twą, Kupido, zazdrościwą zrzędę”).
Na toż („Wiemy to dobrze wszyscy chrześcijanie") - dzwony towarzyszą wszelkim świętom (ślub).
Na toż („Jużeś nam, panno, tyle serc nakradła").
Na toż („Diana na fontanie”) - Akteon ma być cicho, by nie zbudzić jej.
Rogi - Akteona, wszyscy mężczyźni są rogaczami, trudno zataić zdrady.
Serce jednakie - Sarbiewski, do Pietra.
Odjazd - odjeżdża, ale jego połowa zostaje z nią (dusza).
Mierność - Horacy, umiarkowanie.
Na posła.
GADKI
Do jejmości paniej Teofili z Raciborska Rejowej, starościnej małogoskiej - ona jest cnotliwa, więc nie dla niej erotyki, psalmów pisać nie umie, więc daje jej zagadki.
Gadka trzecia - wszystkich obłapia, wszystkich ma pod sobą, bez głowy (koszula).
Gadka szósta - grób ożywa; zgnije, żyje (zboże).
Gadka dziewiąta - ręka i głowa, boją się go (młotek).
Gadka dziesiąta - świeże drzewo, nic nie radzi, rózgi z niej (miotła).
Gadka jedenasta - związany z czarną miłośnicą, orzeka wyroki, wszędzie (papier).
Gadka dwunasta - najpiękniejsza, wzbudza uczucia, Jagusia (piękność).
Gadka trzynasta - (chleb).
WIERSZE ROZPROSZONE
Pot krwawy - Jezus-niebieski kowal, pospieszny goniec, waleczny żołnierz, winy ludzkie, cier-pienie, „o Miłości ukrwiona!”.
Pokuta w kwartanie - gorączka co 4 dni, „Jam robak ziemny, proch nożny, pies zgniły”, „bo-gów wiele / miałem”, wymienienie grzechów, „od ducha/ Ukorzonego nie odwracaj ucha”, „nie za-pomnisz o nas w każdej toni”, „Bądź tedy łaskaw”.
W kwartanie. Sonet - 8 miesięcy, prośba o wybawienie duszy od ognia wiecznego.
Nowe lato 1648 - do siostry, życzenia pomyślności, drugiego syna i drugą Jagusię.
Na imię - „Gniewam się” 3 razy, nie na Jagę, winny ksiądz za takie imię.
Do wiarołomnej („Zmyślaj, jako chcesz, sadź się, jako raczysz") - możesz mówić, co chcesz, i tak tobie nie wierzę.
Do Jagi („Kto-ć dowcip tak zaostrzył, że skrytej natury") - bystrość Merkurego, cnota Minerwy, uroda Wenus, Kupido i Febus.
Serenata („Dobranoc, dziewczę moje!") - dla niej noc spokojna, dla niego bój.
Do oczu („Oczy, serce wam hołduje") - miłość nie dla „nadgrody”, dla sługi - łaska.
Czujność - „nie drzemie, kto kocha”.
Rozjazd - z Kasią, ona w gościnę, on w trumnę.
Do oczu swoich („Oczy me, w czymżem was zdradził") - na szkodę, patrzą na ukochaną, Iza-bellę.
Pieśń („Chłopcze, nalej mi wina") - z kwiatka na kwiatek skacze.
Pieśń („Kiedy męki mej ślicznej Zosi") - Zosia drwiła z niego, on z niej, pogodzili się.
Pieśń („Gdy-ć swego, Melito, sam serca nie ukażę").
Pieśń („Kasiu, czyś chora, czy uporem") - przed ślubem, nie chciała z klasztoru do obozu przyjechać.
Pieśń („Niech się świat mieni, niech się mienią czasy") - u nóg Kazimiery przez cały rok.
Do Piotra o swoich księgach - krytykował, że zbyt otwarte wiersze, odpowiedź, nie do szkoły.
Na tabak do Piotra - tytoń do niższych warstw, potępienie.
Non fecit taliter ulli nationi - nie uczynił tyleż innemu narodowi, ile Bóg Polsce, przedmurze chrześcijaństwa, tylko „rządu potrzeba!”.
Pospolite ruszenie l 649 - potrzebne pieniądze na wojsko.
Pieśń w obozie pod Żwańcem 1653 - „Bracia, do koni!/ Już flaszka na stole”.
Do jegomości pana Jana Sobieskiego, marszałka i hetmana wielkiego koronnego.
Ad Moscoviam. Fragmentum.
WIERSZE Z WIĘKSZYCH CAŁOŚCI
Calliope. Comoedia - pijanemu chłopu wmawiają, że jest królem.
[Pochwała złotego wieku] - z „Amintasa” I akt.
[Pochwala miłości] - z „Amintasa” II akt.
Prolog [Do Cyda].
[Monolog Roderyka].
PSYCHE [Fragmenty]
Do jegomości pana Stanisława z Raciborska Morsztyna, kasztelana czerskiego - 1687 r., we Francji.
[Refleksje o życiu] - 6. bitwa i śmierć, żywot, rózga, po trudach szczęście.
[Wenus poszukuje Kupidyna i znajduje go w Warszawie].
[Królowa Ludwika Maria].
[Kupido zakochuje się w Psyche].
Jan Andrzej Morsztyn > to najwybitniejszy poeta polskiego baroku. Mistrz słowa lirycznego, twórca wymagający. Wyrafinowana, nowatorska forma, stosowana przezeń często, z upodobaniem, decydowała o kunsztowności tworzonych przez Morsztyna wierszy. Był poetą dworskim, znawcą kultury francuskiej i włoskiej, piewcą kultury wysokiej. Przez wielu historyków literatury jest określany jako najważniejszy głos poetycki polskiego baroku, jego poezja zaś była uznawana za synonim polskiej liryki ówczesnego okresu.
Jan Andrzej Morsztyn urodził się w 1621 roku. Był potomkiem zamożnej rodziny szlacheckiej. Doskonale wykształcony, znający świat (to właśnie edukacji i podróżom poświęcił swoją młodość). Nic dziwnego, że szybko stał się jednym z ważniejszych urzędników w państwie (w roku 1668 został podskarbim wielkim koronnym). Działalność polityczna Jana Andrzeja Morsztyna na dworze królewskim trwała do połowy lat dziewięćdziesiątych siedemnastego wieku. W roku 1683, oskarżony o zdradę stanu, zagrożony procesem, musiał opuścić Polskę.
Działalność polityczna pochłonęła Morsztyna bez reszty. Oddany królowi i sprawom Polski nie poświęcał zbyt wiele czasu na poezję. Podporządkowanie literatury karierze politycznej sprawiło, że główna działalność poetycka Morsztyna przypada na lata poprzedzające jego pobyt na dworze królewskim. Źródła bibliograficzne są zgodne, że większość wierszy Jana Andrzeja Morsztyna powstała pomiędzy 1638 a 1661 rokiem.
Morsztyn a Marini
Jan Andrzej Morsztyn mógł poszczycić się znakomitą znajomością kultury włoskiej, w szczególności zaś - poezji Giambattisty Mariniego. Ten urodzony w 1569 roku w Neapolu poeta był jedną z najwybitniejszych postaci baroku we Włoszech. Był twórcą nowej poezji. I to właśnie nowatorstwo jego poetyki zafascynowało wielu autorów baroku, dla których Giambattista Marini stał się mistrzem. Do grona wielbicieli poezji włoskiego mistrza zaliczał się także Jan Andrzej Morsztyn.
Wpływ poezji G. Mariniego na polską lirykę barokową jest nieoceniony. Włoski mistrz znakomicie wspomógł u nas rozwijający się od wczesnego baroku nurt poezji światowych rozkoszy, stał się nauczycielem nowej techniki środków wyrazu w opisie urody życia, poszerzał skalę poetyckiej wrażliwości, uczył sztuki konceptu [1]. Giambattista Marini stał się zatem symbolem nowatorskiej poezji barokowej, twórcą marinizmu - stylu poetyckiego stosowanego przez twórców liryki barokowej. To właśnie pod jego wpływem ukształtowała się koncepcja poezji, której głównym tematem jest miłość zmysłowa, zaś wyznacznikami formalnymi stały się: efektywna forma wiersza (osiągana dzięki stosowaniu różnych środków stylistycznych, np. aliteracji, inwersji, hiperbol), zmetaforyzowanie wypowiedzi poetyckiej oraz uczynienie z konceptu (zaskakującego, wyrafinowanego pomysłu) osi konstrukcyjnej wiersza.
Z przedstawionych rozważań wyłania się oczywisty wniosek - wpływ poezji Mariniego na twórczość Jana Andrzeja Morsztyna jest zasadniczy. Jednocześnie, co trzeba podkreślić, pomimo tego, że znaczna część wierszy Morsztyna to przekłady lub parafrazy dzieł włoskiego mistrza, nie możemy mówić o kopiowaniu czy naśladowaniu Mariniego. Jak zauważył Krzysztof Mrowcewicz: polski poeta nie naśladował (…) niewolniczo (…) mistrza. W doskonały sposób przyswoił sobie po prostu jego metodę twórczą[2]
Określając wpływ poezji włoskiego twórcy na dokonania rodzimego mistrza baroku, często wskazujemy jedynie analogie pomiędzy poszczególnymi formami poetyckimi. Pomija się konotacje na płaszczyźnie tematycznej. Tymczasem związki pomiędzy treścią wierszy Mariniego i Morsztyna istnieją, by wspomnieć chociażby o kreowanej w wierszach wizji świata, o pojmowaniu istoty człowieka, o roli zmysłów w tymże świecie.
Zbiory wierszy
Jan Andrzej Morsztyn nie drukował swoich utworów. Historycy literatury, próbując dowiedzieć się, dlaczego dzieła Morsztyna nie są ogłaszane drukiem, upatrywali następujące przyczyny: niedbałość autora o los swoich teksów (co byłoby zgodne z powszechnie panującym przekonaniem, wedle którego tworzenie wierszy stanowiło dla Morsztyna przyjemną, ale mało ważną przygodę intelektualną) oraz - wprost przeciwnie - zarzucano mu dosadną dbałość o utwory. O ile pozornie mogłoby się zdawać, że pierwsze z prezentowanych tłumaczeń jest poprawne i uzasadnione, o tyle (odwołując się do źródeł bibliograficznych i utworu Do swoich książek) rzeczywistość jest inna. Osobisty stosunek autora do swoich wierszy sprawił, że poeta przypomina raczej szlifierza diamentów, który wciąż jest niepewny, czy obrane kształty i proporcje wydobywają pełny blask, czy nowe spojrzenie przez szkło nie odkryje błędu. [3]
Morsztyn jest znany przede wszystkim jako autor Lutni oraz tomu Kanikuła albo Psia gwiazda.
Lutnia to zbiór wierszy powstałych w latach 1638-1661, a więc w czasie tzw. głównej działalności poetyckiej Morsztyna. W tymże bogatym zbiorku poetyckim, zawierającym blisko dwieście wierszy, odnaleźć można inspiracje marinizmem. Fascynacje poezją Giambattisty Mariniego są widoczne głównie w erotykach (teksty te naśladują poezję miłosną włoskiego mistrza), choć Lutnia zawiera także i inne formy liryczne - epigramaty, listy poetyckie.
Kolejny zbiór Jana Andrzeja Morsztyna, Kanikuła albo Psia gwiazda z roku 1647 jest, podobnie jak Lutnia, zainspirowana marinizmem. W omawianym zbiorze bez trudu odnajdziemy parafrazy (modyfikacje, swobodne przeróbki oryginału) utworów włoskiego poety.
Nastrój tomu uwidoczniony jest już w tytule (terminem kanikuła określa się czas upałów) i komponuje się z tematyką wierszy tworzących ten zbiór. Ponad trzydzieści utworów składających się na Kanikułę albo Psią gwiazdę to zapis przeżyć miłosnych podmiotu lirycznego, podkreślających - co ważne - namiętność, żar uczuć.
Jan Andrzej Morsztyn jest przede wszystkim twórcą liryki miłosnej. Nie należy jednak zapominać, że opisywany w niniejszej pracy mistrz polskiej poezji barokowej jest także autorem Fraszek i Gadek - zbioru kilkunastu utworów-zagadek wzorowanych na francuskiej tradycji literackiej, tłumaczem (jednym z najbardziej znanych tłumaczeń Morsztyna jest Cyd albo Roderyk P. Corneille'a), twórcą wierszy o tematyce patriotycznej (np. Pospolite ruszenie 1649).
Związki świata poetyckiego z rzeczywistością
Morsztyn był twórcą skupionym na formie. Technika wypowiedzi poetyckiej stanowiła element ważny, można nawet rzec - dominujący. Trwanie w wierności przy idei realizowania kultury wysokiej, uosabiającej się w procesie tworzenia poetyki kunsztownej, wyrafinowanej wpłynęło na świat jego poezji. Poezja J.A. Morsztyna nie jest odbiciem rzeczywistości. Wprost przeciwnie, jest przestrzenią wyimaginowaną, daleką od rzeczywistości. Jest to świat własny autora, w którym rządzi nieokiełznana wyobraźnia.
Morsztynowska miłość
Miłość to ważny temat w poezji Jana Andrzeja Morsztyna. Wbrew obiegowej opinii, Morsztyn nie pisał jedynie o cielesnym aspekcie miłości (choć ten sposób definiowania miłości dominuje w tekstach Morsztyna). Proponowana przez autora Lutni koncepcja kochania jest zróżnicowana. Opis miłosnych uniesień bywa dla Morsztyna perspektywą opisu zakłamania elity. Morsztyn (…) wielki pan i poeta królewski, uczestnik i animator celebrowanych inscenizacji, wytwornych sposobów obcowania, wyrafinowanego kultu pięknych słów i oszczerstw, wykwintnej sztuki flirtu i bezceremonialnej konkurencji towarzyskiej - dostrzegł iluzoryczność (…) życia dworskiego. [4] Ukazywał typową dla elity tendencję do uczestnictwa w grach miłosnych, pozorność tychże form współbycia, złudność tej formy kochania. Wpisał się, jakby mimochodem, w nurt buntu obyczajowego, w powszechne pragnienie ucieczki do miłości prawdziwej. Widoczne staje się zatem, że w wierszach Morsztyna pojawia się także autentyczny nurt liryki miłosnej, w której to pragnienie bycia kochanym staje się wartością pożądaną. To swoiste współwystępowanie dwóch, niewątpliwie sprzecznych, idei miłości zawarł w wierszu Miłość zerwana, w którym pisze:
Strój twój, frasunek, gładkość i pieszczoty -
Wszystko to za nic; cnoty-m ja chciał, cnoty.
Analizując motyw miłości w twórczości Morsztyna warto zwrócić uwagę na ważny, ale często pomijany temat - związki erotyki z nicością. Miłość jest, wedle koncepcji morsztynowskiej, istotą ludzkiej egzystencji, fenomenem. Jest ograniczona nicością, przemijaniem, konsekwencjami uciekającego czasu. Lęk przed istnieniem niebytu, wydobywający się z wierszy Morsztyna zostaje skonfrontowany z pewnością trwania cnoty. Ukojenie przynosi poecie nie tyle znalezienie uspokajającej harmonii, czy próba wytłumaczenia zjawisk zawiłych (Morsztyn nie podejmuje prób odpowiedzi na pytania o sens istnienia). Upaja się życiem, cieszy się trwaniem, raduje z faktu bycia tu i teraz.
Morsztyn często posługiwał się obrazem kobiety. To właśnie ona - kochanka, przyjaciółka, podmiot liryczny uniesień piszczącego była dlań inspiracją i motywacją. Stała się także podstawową perspektywą definiowania miłości. O uczuciu Morsztyn mawiał bowiem przez pryzmat atrybutów kobiecego ciała- jej oczu, włosów, stóp. Sposób, w jaki poeta mówi o urodzie opisywanych dam pokazuje, że znakomicie posługiwał się komplementem.
Warto jednak zaznaczyć, że poezja Jana Andrzeja Morsztyna, pomimo nasycenia jej sensualnymi opisami kobiecego ciała, daleka jest od stworzenia wyrazistego portretu białogłowy. Kobieta staje się pragnieniem mężczyzny, perspektywą opisu pożądania, a nie bytem skonkretyzowanym.
Poetyka Morsztyna
Poezja Jana Andrzeja Morsztyna realizuje wyznaczniki nurtu marinistycznego. Podstawowym celem marinizmu było dążenie do zaskoczenia czytelnika. Tę tendencję można interpretować jako realizację znamiennej dla baroku idei chaosu, programowy brak jasności.
Nowa poezja (liryka trudna, intelektualna) wymagała nowych sposobów kreowania rzeczywistości. W tym celu wykorzystywano koncept - efektowny i kunsztowny obraz literacki, zaskakujący pomysł, który stanowił fundament utworu poetyckiego. Jedną z najczęstszych form realizacji konceptu było nietypowe porównanie rozwinięte na cały utwór literacki, zakończone paradoksalną puentą. Morsztyn często posługiwał się konceptem, a najbardziej znanym przykładem zastosowania tego wyszukanego, zadziwiającego pomysłu jest utwór Do trupa (utwór, w którym problem nieszczęśliwej miłości został ukazany z perspektywy trupa; porównanie sytuacji zakochanego i cierpiącego podmiotu lirycznego i nieżyjącego adresata wypowiedzi lirycznej jest nowatorskie, zadziwiające, sugestywne).
Morsztyn posługuje się wykwintnymi metaforami, niekonwencjonalnymi epitetami, paradoksami (mianem paradoksu określa się figurę stylistyczną, która przywołuje skojarzenia sprzeczne z logiką). Nagromadzenie paradoksów jest widoczne w wielu wierszach Morsztyna, m.in. w liryku Cuda miłości (Czemuż wysuszyć ogniem nie próbuję płaczu? Jak żyję serca już nie mając?).
J.A. Morsztyn tworzył poezję wyrafinowaną, trudną, kunsztowną. Artyzm wierszy poety podkreślają także stosowane paraleizmy (powtórzenie w utworze literackim jakiegoś elementu lub zasady budowy), anafory (powtórzenie tego samego wyrazu lub grupy wyrazów na początku kolejnych części wypowiedzi).
Krótka charakterystyka wybranych utworów
Do trupa
Jeden z najbardziej znanych wierszy Morsztyna. Utwór oparty na koncepcji zestawienia dwóch, jakże skrajnych, wartości - miłości i śmierci. Skonfrontowanie uczuć zakochanego nadawcy z sytuacją nieżyjącego adresata wypowiedzi lirycznej zaskakuje. Punktem wyjścia jest ukazanie analogii pomiędzy sytuacją obu bohaterów sonetu:
Leżysz zabity i jam też zabity
Ty - strzałą śmierci, ja - strzałą miłości
Nie mniej zaskakujące jest także zakończenie utworu. Szukanie analogii pomiędzy trupem i nieszczęśliwie zakochanym prowadzą ku następującej konkluzji: śmierć jest lepsza niż miłość, bowiem nie przynosi człowiekowi bólu i cierpienia.
Wiersz wpisuje się w nurt liryki intelektualnej. Trudną formę utworu tworzą, znamienne dla tej odmiany liryki i obecne w tekście, środki stylistyczne: antytezy (zestawienie dwóch przeciwstawnych myśli w obrębie sąsiadujących ze sobą członów wypowiedzi), anafory, przerzutnie (celowe zakłócenie odpowiedniości rozczłonkowania wersyfikacyjnego i składniowego), inwersje (przestawienie naturalnego szyku wyrazów w zdaniu), hiperbole (środki stylistyczne, które służą do przedstawienia jakiejś idei, postaci lub zjawiska w sposób przesadny i wyolbrzymiający), metafory.
Cuda miłości
Cuda miłości opiewają, jak większość wierszy Morsztyna, sytuację człowieka zakochanego. Perspektywą opisu uczucia są emocje ja lirycznego - nieszczęśliwie zakochanego mężczyzny, który nie potrafi zapanować nad swoim umysłem. Ten sposób definiowania miłości ukazuje absolutny i obezwładniający wymiar kochania. Miłość staje się, analogicznie jak w sonecie Do trupa, źródłem cierpienia.
Warto zwrócić uwagę na sposób definiowania tytułowych cudów (sposób mówienia o cudach jest jakże daleki od potocznego rozumienia pojęcia, pozytywnych wartości z nim związanych) oraz na znamienny dla tego tekstu (poniekąd stanowiący o jego artyzmie) swobodny ciąg skojarzeń. Dzięki temu poeta tworzy wizję świata opartego na sprzecznościach.
Niestatek
Osią konstrukcyjną wiersza jest wyliczenie. Zastosowanie tego zabiegu stylistycznego ma na celu podkreślenie, jak trudne jest znalezienie statecznej kobiety.
Warto zwrócić uwagę na zastosowaną w utworze anaforę (każdą opisaną sytuację liryczną, stanowiącą warunek niezbędny do znalezienia wiernej kobiety poprzedza zwrot prędzej), zaskakującą puentę, wpisanie wiersza w koncepcję dworskiego żartu.
Pospolite ruszenie 1649
Wiersz wpisujący się w nurt rozważań patriotycznych. Tekst jest odpowiedzią na porażki wojenne, jakich doświadczyli Polacy w 1648 roku. Morsztyn, poruszony niepowodzeniami rodaków, niedbałością o losy ojczyzny, wygłasza ironiczną ocenę patriotyzmu Polaków.
Pokuta w kwartanie
Utwór jest określany mianem wykładni filozoficznej poety. Wiersz zalicza się do nurtu wypowiedzi religijnych, choć przeważające weń rozważania ogólne decydują o określaniu dzieła mianem luźnej wykładni religijności. W Pokucie w kwartanie współwystępują motywy pokutne, rozważania o niebycie. Ten tekst to próba obiektywnego, dalekiego od dewiacji, osądu własnej egzystencji.
Twórczość Jana Andrzeja Morsztyna różni się od utworów jego poprzedników. Poezja tego artysty na gruncie Polskim jest niezwykle innowacyjna. Wypłynęło to zapewne z zafascynowania postacią Giambattisty Marino, twórcy marinizmu. Poezja ta odznacza się poszukiwaniem artystycznego rozwiązania, które ma na celu zadziwienie czytelnika. Ale czy to na pewno jej główny cel? Poezja miała po prostu spełniać wymagania ludzi, oczekiwania czytelnika, miała się podobać. Ważną cechą był konceptyzm, świetny i wyszukany pomysł literacki. Czasem była to zaskakująca puenta, czasem ciekawy sposób organizacji tekstu. Finezja artysty nie zna granic. Nie zapominajmy także o tym, iż poezja ta była sensualistyczna. Blisko łączyła się z dotykiem, zapachem, zmysłowością i erotyzmem. Morsztyn nie zamykał się na jeden określony gatunek literacki. Pisał epigramaty, sonety, erotyki, a także wierszowane zagadki. Spróbujmy zauważyć jednak charakterystyczne cechy poezji barokowej i konceptyzmu na wybranych przykładach.Autor często pisze o kobietach. Jest to oczywiście zrozumiałe, to właśnie one fascynowały go tajemniczością i hipnotyzowały pięknem. W wierszu „Niestatek” podmiot liryczny zaskakuje nas błahą treścią, wymienia wszelkie abstrakcyjne i niemożliwe do wykonania rzeczy. Zadziwiająca jest jednak wyszukana forma utworu. Szokująca puenta zmienia znaczenie semantyczne tekstu i nadaje mu nowy sens. Autor mówi, że prędzej staną się te wszelkie niemożliwe rzeczy, niźli kobieta będzie stateczną. W innym utworze „ O swej pannie” występuje bardzo podobny koncept. Widocznym chwytem poetyckim jest tu kaskada porównań. Autor wymienia wszelkie białe i nieskazitelne rzeczy podsumowując, że bielsza od tych wspaniałości jest tylko twarz jego ukochanej. Dostrzegamy tu więc, ewidentną hiperbolizacje-wyolbrzymienie. Odmienny koncept stosuje autor w wierszu „Niestatek II”. Zbudowany jest on na zasadzie kontrastów- obrazu kobiety, gdy żyje w zgodzie z mężem, oraz w czasie kłótni. Wizerunki są oczywiście przerysowane i zmieniają się od idealizacji do skrajnej przesady. Sztandarowym utworem wpisującym się w ten nurt jest wiersz "Do trupa", jego analiza i interpretacja ukazuje kunsztowność formy poetyckiej Morsztyna i jego pełen rozwój możliwości literackich. Wielkim błędem jest wrzucanie tego wybitnego autora do "worka" poezji błahej, prostej tematycznie, lekkiej i przyjemnej. Nie można zapominać, że styl Morsztyna zmieniał się i ewoluował od kolokwialnego przez marinistyczny, a miejscami nawiązujący do klasycyzmu i "Psałterza Dawidów". Jego poezja, chociaż była gabinetową podbiła serca wielu czytelników i nie została wbrew obawom autora zdegradowana i niedoceniona.
canicula = piesek, okres największych upałów letnich (lipiec-sierpień).
podwójna.
kosztowna, biała perła lub piesek maltański (o jedwabistej sierści).
roztropność, wzgląd na kogoś
przywrócony do życia.
zm. 1652 r., dworzanin, jego twórczość nie zachowała się.
pisany latem 1638 r., najwcześniejszy znany utwór Morsztyna.
prawdopodobnie 1645 r.
zm. 1676 r., dworzanin, dyplomata, utwór pisany ok. 1653 r.
młodszy brat poety, 1622-1654/1657, Zbaraż.
przyrząd do fryzowania
siostra poety, żona Andrzeja Reja, po 1651 r.
1658 r.
11