Plextor powraca na podium Łukasz Marek, Czwartek, 4 września 2014, 20:51
Plextor M6 Pro to obecnie najszybszy nośnik SSD tego producenta. Cechą charakterystyczną modeli z Pro w nazwie jest wydłużona, 5-letnia gwarancja. M6 Pro wykorzystuje kontroler Marvell 88SS9187 oraz 19-nanometrowe kości pamięci MLC Toshiby (A19). I tym razem Plextor poprawił standardowe oprogramowanie kontrolera, który teraz wykorzystuje 512 MB RAM jako pamięć podręczną (ta funkcja nazywa się PlexTurbo). Oczywiście, sprawdziliśmy osiągi nowego nośnika zarówno po użyciu dodatkowego oprogramowania, jak i bez niego. Oto test.
Plextor właściwie z dnia na dzień stał się jednym z bardziej lubianych producentów SSD. Firma, która wcześniej zajmowała się głównie napędami optycznymi, zainteresowała się dynamicznie rozwijającymi się nośnikami półprzewodnikowymi i choć nie ma własnych fabryk wytwarzających kontrolery lub pamięć typu flash, całkiem nieźle wkomponowała się w rynek i zdobyła uznanie konsumentów, przede wszystkim małą awaryjnością, wysoką wydajnością, a do tego brakiem podstępnych zapisów gwarancyjnych.
Test modelu M6S 256 GB pokazał, że można tworzyć wydajne nośniki w rozsądnej cenie. Jego dobre osiągi na tle czołowej konstrukcji z poprzedniej serii, M5 Pro, zaostrzyły apetyt tych, którzy czekali na testowany dziś M6 z Pro w nazwie.
Plextor M6 Pro jest sprzedawany w opakowaniu, które ma zapewnić kupującego, że wewnątrz znajduje się wyjątkowy sprzęt. Pod tym względem producent naprawdę się postarał.
A w środku mamy nośnik w tradycyjnym dla tej marki stylu, czyli obudowa ma grubość 7 mm i jednolity kolor miedzi. Na wierzchniej stronie można znaleźć wyłącznie logo producenta, a na odwrocie jest naklejka informująca o tym, z czym mamy do czynienia.
PX-256M6Pro, czyli...
Plextor M6 Pro (PX-256M6Pro) wykorzystuje kontroler Marvella o oznaczeniu 88SS9187 oraz 19-nanometrową, synchroniczną pamięć MLC Toshiby (A19). Ten pierwszy był wcześniej stosowany na przykład w modelach M5 Pro i M6S (w zmodyfikowanej wersji, o oznaczeniu 9188), ta druga zaś pojawiła się już między innymi w nośniku OCZ ARC 100. Oprogramowanie kontrolera firmy Marvell po raz kolejny zostało podrasowane przez zespół programistów Plextora, a sam układ współpracuje jeszcze z zainstalowanymi w środku 512 MB pamięci DDR3, służącej po prostu jako pamięć podręczna. Potencjalnych kupujących ma jednak skusić przede wszystkim oprogramowanie PlexTurbo.
PlexTurbo, czyli RAM na pomoc SSD
Dodatkowe oprogramowanie ma dwa zadania. Pierwszym jest przyśpieszenie nośnika: PlexTurbo wykorzystuje część pamięci operacyjnej w komputerze oraz bufor DDR3 w samym nośniku (512 MB) do przechowywania najczęściej wykorzystywanych danych. W przypadku Plextora M6 Pro mamy więc do czynienia z mechanizmami podobnymi do stosowanych w nośnikach hybrydowych, czyli połączeniu HDD i SSD, w którym to właśnie w SSD przechowywane są najczęściej wykorzystywane dane, oraz nośnikach Samsunga obsługujących tryb RAPID (np. SSD 840 EVO). Drugą cechą oprogramowania jest to, że według inżynierów Plextora przez odpowiednie wykorzystanie RAM-u i bufora DDR3 w środku nośnika można ograniczyć zapis do komórek i przez to dodatkowo wydłużyć żywotność sprzętu. O tym, jak to się sprawdza w praktyce, mówią wykresy i podsumowanie.
|
Plextor M6 Pro 256 GB |
Pojemność: deklarowana/rzeczywista |
256/~238 GB |
Kontroler |
Marvell 88SS9187 |
Kości pamięci |
MLC Toshiba (A19) |
Proces produkcji |
19 nm |
Odczyt sekwencyjny: deklarowany/rzeczywisty |
545/~518 MB/s |
Zapis sekwencyjny: deklarowany/rzeczywisty |
490/~481 MB/s |
Liczba op. na sek. – odczyt: deklarowany/rzeczywisty |
100 000 / ~95 000 |
Liczba op. na sek. – zapis: deklarowany/rzeczywisty |
86 000 / ~75 000 |
Wymiary |
99,7 × 69,75 × 7,00 mm |
Gwarancja |
5 lat |
Cena |
ok. 549 zł |
Najgroźniejszymi rywalami Plextora M6 Pro są najwydajniejsze dotychczas dostępne urządzenia, takie jak Crucial M550, Samsung 840 Pro, a zwłaszcza najmłodsze dziecko Samsunga, model 850 Pro, wyposażony w nową pamięć 3D (V-NAND).