Jeszcze trochę o Google
Pamiętacie skandal dotyczący szpiegowskich funkcji Windows 10? A czy w takiej samej skali przypominamy sobie Google?
Tymczasem latem 2016 roku Google przesunęły granicę prywatności między prywatnością korespondencji e-mail i historią surfowania po Internecie, łącząc te dane między sobą. Podano to w sosie nowych możliwości konta dając łatwiejszą kontrolę nad reklamami, wyświetlanymi na różnych urządzeniach. Oczywiście, zgodziliście się :)
W praktyce oznacza to, że jeśli macie pocztę Gmail/Inbox, przeglądarkę Chrome w dodatku z wejściem na konto Google, to firma otrzymuje wasz pełny cyfrowy portret: korespondencji, historii przeglądania (w tym wyszukiwań), a także działania w aplikacjach.
Wyłączyć to można tutaj https://myaccount.google.com/activitycontrols, odznaczając historie przeglądanych stron „dodać historię Chrome … ” (obrazek)
Tłumaczenie:
„Historia wyszukiwania i web-poszukiwań
System zapisuje zapytania z przeglądarek i aplikacji. Używa ich aby pomóc i szybko znaleźć potrzebne informacje w Wyszukiwarce Google, Mapach Google, Google Now i innych usługach. Więcej…
Dodaje historię Chrome, a także dane o aktywności w aplikacjach i na stronach internetowych, korzystających z usług Google
ZARZĄDZANIE HISTORIĄ
Jeśli używasz więcej niż jednego konta, niektóre dane mogą być zapisywane na twoim koncie domyślnie. Więcej…”
—
Jeśli masz zaznaczone, że jest to włączone — gratulacje wszystkie wasze informacje cyfrowe już są w Google.
Usunąć zebrane dane można na tej stronie https://support.google.com/websearch/answer/465
Ale
jasne jest, że zebrane dane na zawsze pozostaną w
Google.
Odinstaluj Chrome i zainstaluj na przykład, Mozilla
Firefox lub Yandex browser.
P.S. Podzielcie się tą informacją z innymi
Dodatkowe informacje:
Wszystko, co wie o was Google: 6 tajnych linków