Szachownice waniliowo-czekoladowe
175 g miękkiego masła
6 łyżek cukru pudru - ja dałam cukier z prawdziwą wanilią
łyżeczka esencji waniliowej lub skórka starta z połowy pomarańczy - nie dałam
250 g mąki pszennej
25 g czekolady deserowej
Rozpuść
czekoladę w miseczce postawionej na garnku z gotującą się wodą.
Masło utrzyj z cukrem na puszystą masę. Dodaj wanilię lub skórkę
pomarańczową i wymieszaj. Ucieraj dodając mąkę. Ja
wszystkie składniki ciasta zmiksowałam w malakserze. Wyrób
ciasto i podziel na dwie części. Do jednej dodaj stopioną
czekoladę i dokładnie wyrób. Obie części ciasta owiń szczelnie
folią i włóż do lodówki na pół godziny. Potem każdy kawałek
ciasta rozwałkuj na prostokąt o wymiarach 7,5 x 20 cm i grubości 3
cm (mi wyszedł prostokąt grubości 1,5 cm). Połóż prostokąty
jeden na drugim (możesz posmarować lekko ubitym białkiem aby
lepiej się skleiło). Dociśnij delikatnie. Powstały grubszy
prostokąt przekrój wzdłuż. Jedną połówkę przewróć na drugą
stronę i znowu dociśnij. Powstałą szachownicę pokrój na plastry
grubości pół centymetra. Plasterki ułóż płasko na blasze
wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz 10 minut w temperaturze
180°C. Poczekaj kilka minut i przełóż ostrożnie ciasteczka
do ostygnięcia na metalową kratkę.