JAN JAKUB
ROUSSEAU
KONCEPCJA
ROUSSEAU
Koncepcja
Rousseau jest stosunkowo prosta: nauka daje ludziom dobrobyt,
który przeistacza się w zbytek, ten w rozprężenie, a to ostatnie
w upadek. Wszystkie nauki to wynik zabobonu lub pychy: astronomia–
dziecko zabobonu rozumu; retoryka i etyka – dzieci pychy rozumu;
wynika z tego, że nauki są rozwinięciem przywar naszego rozumu.
Człowiek z natury rodzi się dobry, ale ma w sobie zarodki zła
(rozum), które nauka rozwija, dając im prymat nad instynktami.
Wiedza jako taka, zdaniem Rousseau, nie jest zła, ale cywilizacja
tak nas zepsuła, że umiemy ją wykorzystywać tylko ku rozwijaniu
naszych wad i to dlatego Chrystus wybrał na apostołów prostaczków,
a nie naukowców i filozofów. Rousseau chwali prymitywne życie
pierwszych chrześcijan, które było szczęśliwe póki wśród nich
nie pojawili się filozofowie i teologowie; ci, kierując się
wyłącznie niezdrowymi ambicjami, sprowokowali konflikty personalne,
które następnie zostały zracjonalizowane w postaci herezji i wojen
religijnych.
W
tym miejscu pojawia się największe zło społeczne: powołanie
przez rozum
pojęcia własności prywatnej, będącej źródłem zazdrości, walk
i wszystkich przestępstw. Wszelkie społeczeństwo sankcjonuje
własność prywatną; „Ten, kto pierwszy ogrodził kawałek ziemi,
powiedział «to moje» i znalazł ludzi dość naiwnych, by mu
uwierzyć, był prawdziwym założycielem społeczeństwa. Iluż to
zbrodni, wojen, morderstw, ile nędzy i grozy byłby rodzajowi
ludzkiemu oszczędził ten, kto by kołki wyrwał lub rów zasypał i
zawołał do otoczenia: «Uwaga! Nie słuchajcie tego oszusta;
będziecie zgubieni, gdy zapomnicie, że płody do wszystkich, a
ziemia do nikogo»” (Rozprawa
o pochodzeniu i podstawach nierówności między ludźmi).
Wraz z pojawieniem się własności powstała władza, państwo,
kultura – kojarzące się Rousseau wyłącznie z opresją i tyranią
– aby zagwarantować posiadaczom majątkowe status
quo.
Państwo to kolejny produkt rozumu, podobnie jak i wszystko, co z
własnością się łączy: handel, prawo, moralność, hierarchia,
mentalność zysku, nierówności majątkowe. Konsekwencją
racjonalizacji własności jest instytucja monarchii, która
zniewoliła ludy dla obrony własności garstki bogaczy.
EMIL CZYLI O WYCHOWANIU
Hasła powrotu do natury stały się tłem koncepcji wychowania naturalnego, której zasady przedstawił w poemacie dydaktycznym Emil, czyli o wychowaniu (1762).
Wszystko jest dobre, co z rąk Stwórcy pochodzi, wszystko paczy się w rękach człowieka – takimi słowami rozpoczyna się Emil.
Rousseau podzielił młodość na cztery okresy:
niemowlęctwo, do mówienia;
dzieciństwo do 12. roku życia;
chłopięctwo do 15. roku życia;
młodzieńczość do 20. roku życia.
Pierwsze dwa okresy miały się ograniczyć do rozwijania zdrowia i zmysłów, trzeci miał dać wykształcenie umysłu, czwarty wychowanie moralne.
Cztery rozdziały Emila poświęcone są wychowaniu mężczyzny w kolejnych etapach życia, natomiast ostatni, piąty rozdział Zofia czyli kobieta Rousseau poświęcił wychowaniu płci pięknej. Twierdził, iż kobiety powinny być wychowywane odmiennie od mężczyzn, gdyż ich zadaniem jest spełnianie obowiązków domowych wynikających z bycia żonami i matkami. Ważne jest też, aby dziewczęta przysposabiać do bycia podległymi wobec mężów.
Dzieło
to było wydarzeniem, które zdołało poruszyć wielkie
umysły tego okresu, mimo że sąd paryski skazał książkę na
spalenie. Dla Goethego Emil
był naturalną
ewangelią wychowania.
Nawet Kant, znany z pedantycznej regularności, zrezygnował jedyny
raz z przechadzki, nie mogąc oderwać się od książki.
WYCHOWANIE
KOBIETY
Wychowanie zgodne z naturą powinno dotyczyć również kobiet. Jednak musi ono być inne niż u mężczyzn. Należy przy ty pamiętać, że jak mężczyzna musi być mężczyzną, tak kobieta musi być kobietą, jeśli oboje mają zająć należne im miejsce w hierarchii społecznej i moralnej. Nie wolno z kobiety robić mężczyzny, gdyż byłoby to działanie wbrew naturze. Podobieństwa i różnice wpływają na ich ludzki i jednostkowy charakter. W harmonii dążą obie płci do wspólnego celu, lecz każda inaczej. Mężczyzna, według Rousseau, musi być czynny i silny, kobieta bierna i słaba. Wynika stąd, że nie powinni mieć tego samego wychowania, gdyż chociaż cel ich pracy jest wspólny, to sama praca zasadniczo różna.Rousseau z góry odrzucił kwestię wyższości jednej płci nad drugą: „każda płeć ma zalety przystosowane do swojego przeznaczenia, do swej roli w życiu” . Zasadą wychowania kobiety, według Rousseau, winna być rola, jaką ma ona spełniać w życiu mężczyzny. Ma być ona żoną i matką. Jako przyszła żona, musi być tak wychowywana, aby podobała się mężczyźnie i umiała spełnić swoje obowiązki względem niego. Aby móc kierować życiem rodzinnym, sama powinna być wychowywana na łonie rodziny, a nie, jak mężczyzna – w samotności. Do matki należy troska o początkowe wychowanie przyszłego mężczyzny.Wychowanie kobiet powinno mieć na względzie mężczyznę i jego potrzeby. Podobać mu się , być dla niego pożyteczna, zyskiwać jego miłość i szacunek, wychowywać, póki jest młody, opiekować się nim, kiedy dorośnie, wspomagać go swoją radą, pocieszać w smutku, jednym słowem – uczynić mu życie słodkim i przyjemnym – oto odwieczne obowiązki kobiety i taki jest cel jej wychowania.Kobieta winna być kształcona praktycznie. Ma być biegłą we wszelkich zajęciach kobiecych. Przed małżeństwem poznać życie światowe, salony, bale, teatr: „im lepiej poznają dziewczęta te hałaśliwe przyjemności, tym prędzej nabiorą do nich wstrętu” – mówił Rousseau.
Wpływ poglądów Jana Jakuba Rousseau na światową myśl pedagogiczną
Teoria pedagogiczna Rousseau wywołała od razu wielkie wrażenie w świecie. Jej wpływ ujawnił się w dwóch etapach. Pierwszy to współczesna autorowi „Emila” epoka oświecenia, drugi natomiast to zapoczątkowane u progu XX wieku tzw. nowe wychowanie. Wprawdzie główne postulaty pedagogiczne Rousseau, jak konieczność:- gruntownego poznania specyfiki zmieniającej się psychiki dziecka, - wyrażania miłości i szacunku dla jego osobowości,- zagwarantowanie dziecku swobody działania wedle zainteresowań i skłonności,- uznania samodzielności, działania i pracy dziecka za najważniejszy środek wychowania,ścisłego podporządkowania procesu wychowania etapom naturalnego rozwoju dziecka i wiele jeszcze innych, były już wysuwane przez różnych pedagogów, ale nikt nie przedstawił ich w sposób całościowy i tak sugestywny.