Mój autorski program początkowego nauczania gry na wiolonczeli ze szczególnym uwzględnieniem aparatu i postawy przy wiolonczeli dziecka z przygotowaniem muzycznym.
Pierwszy etap edukacji gry na wiolonczeli polega na rozpoznaniu możliwości nowych uczniów, tempa przyswajania materiału, zdolności koncentracji i stopnia zainteresowania grą. Przed przyjęciem dziecka do klasy wiolonczeli powinniśmy zbadać jego predyspozycje manualne i fizyczne – gibkość palców, odpowiednie zbudowanie kciuka w lewej ręce i tp. Kolejnym priorytetem powinno być odpowiednie dopasowanie instrumentu i krzesła do ucznia. Wysokość krzesła nie powinna przekraczać kolan stojącego ucznia, a gdy siedzi – kolana nie mogą być wyżej niźli biodra. Instrument powinien być oparty pod mostkiem, a jego ułożenie powinno brać pod uwagę skręt w lewo i fakt, że wiolonczela względem podłoża powinna się znajdować pod kątem 45 stopni. Postawa ucznia przy instrumencie powinna być od razu prawidłowa i nie powinna powodować żadnych spięć wewnętrznych. Powinna dawać możliwość normalnego, swobodnego i rozluźnionego ruchu.
Następnie należy zaznajomić dziecko z instrumentem. Wytłumaczyć, z czego jest stworzone, co do czego służy, trzeba nauczyć ucznia delikatnego obchodzenia się z wiolonczelą. Od pierwszych chwil uwrażliwić na barwę dźwięku, można pokazać dźwięk wzorcowy, które może dziecko wydobyć już na początkowych lekcjach – jest nim pizzicato. Można pokazać na nim użycie różnych dynamik (piano, forte), rozróżnienie barwy pizzicato bardziej na gryfie i bliżej podstawka. Zadawać pytanie czy dziecko słyszy różnicę i dążyć do tego, aby tę różnicę słyszało. Kolejnym ważnym aspektem jest smyczek. Od początku należy wyrabiać w uczniu przyzwyczajenie trzymania smyczka pod kątem prostym do strun i prostego prowadzenia. Z powodu tego, iż naturalnym ruchem ręki ludzkiej jest ruch po owalu, powinno się zastosować najpierw ćwiczenie „na sucho” bez instrumentu prowadzenia ręki po linii prostej. Dobry jest do tego nawet kant stołu czy fortepianu, gdzie młody adept może trenować prowadzenie ręki po prostej. Ten ruch musi stać się jego drugą naturą, jak każdego smyczkowca. Kolejnym ćwiczeniem może być ruch prawej ręki po smyczku trzymanym lewą na strunach instrumentu.
Gdy już pokonamy problem ręki prawej możemy zacząć uczyć dziecko nauki „chodzenia” po gryfie. Znów – od pierwszych momentów musimy uczyć odpowiedniego zawieszenia ręki tak, aby przy naciskaniu palcami lewej ręki na struny wykorzystywać naturalną siłę ciążenia i przenoszenia ciężaru z palca na palec. Jako ćwiczenie „na sucho” możemy wprowadzić przygotowujące do pozycji kciukowej, polegające na oparciu kciuka na stole i robienia nich tzw. „pompek” aby wzmocnić mięsień, co przyda się w późniejszej edukacji. Gdy dziecko będzie swobodnie poruszać się już lewą ręką po strunach powoli wprowadzamy wibrację, która nadaje grze wdzięku.
W prowadzeniu lekcji z małym dzieckiem ważne jest wzięcie pod uwagę minimalnych możliwości skupienia się przez ucznia. Powinno się robić dużo przerw, w czasie których zapoznajemy się z dzieckiem i zabawiać go muzyką na inne sposoby – np. grać melodie, które znają, piosenki dziecięce. Czas stricte nauczania w jednym ciągu nie powinien przekroczyć dziesięciu minut. Wprowadzenie w świat muzyki, szczególnie uczniów, którym rodzice nie dali wcześniej możliwości obcowania z nią musi być bardzo wszechstronne i subtelne. Uczniowie, patrząc na to jak my gramy, mają możliwość kształtowania swojej świadomości muzycznej, pamięci i obserwowania samego procesu wydobywania dźwięku. Od samego początku powinniśmy się starać, aby współtworzyli muzykę, nawet na pustych strunach czy pizzicato, próbować grać na dwa instrumenty – muzyka staje się wtedy atrakcyjna. Lekcja powinna być ciekawa, zróżnicowana i nieprzesycona często monotonną pracą przy ustawianiu aparatu gry. Ważnym elementem nauczania początkowego mogą być próby śpiewania, realizowania melodii najpierw głosem, aby później już ją znając koncentrować się tylko na sprawach technicznych, różnego rodzaju zabawy z instrumentem mające na celu oswojenie się z nim i łączenie ich z ćwiczeniami rytmicznymi, słuchanie muzyki: odpowiednie koncerty, gra kolegów, atrakcyjne nagrania czy zabawa przy muzyce.
Ważnym aspektem w początkowej edukacji muzycznej jest współpraca z rodzicami czy opiekunami. Dobrze byłoby gdyby uczestniczyli w zajęciach i pomagali dzieciom ćwiczyć w domu. Można prowadzić zeszyt, w którym będą zapisywane zadania i ćwiczenia, które dziecko ma przyswoić. Dzięki współpracy z rodzicami łatwiej jest nauczyć ucznia systematycznej pracy, co w naszym zawodzie jest podstawą sukcesu.
Należy również odpowiednio dobrać literaturę pedagogiczną. Opierając się na jednej ze szkół wiolonczelowych – na Międlarze albo Chrestomatii można wzbogacać drobnymi miniaturami, między wieloma innymi np. suitą miniatur Martinu skonstruowaną w taki sposób, aby nawet bardzo początkujący, młody wiolonczelista mógł pomuzykować razem z fortepianem.