„Serce ma swoje racje, których rozum nie zna.” 1
Są to słowa, które wypowiedział Pascal. Słowa te najczęściej rozumiane są w sposób mylny. Kojarzone są z miłością, gdzie serce nam podpowiada jedno, a rozum drugie. O co tak naprawdę chodziło Pascalowi w tej myśli, czego ona dotyczy? Postaram się to bardziej przybliżyć w swojej pracy, która nosi tytuł „Racje rozumu i racje serca według B. Pascala”
„Rozum, który pomagał mu w dziedzinie nauki i wynalazczości, okazywał się bezsilny wobec pytań ostatecznych.”2
Racje rozumu Pascala znają wszelkie odpowiedzi na pytania dotyczące nauk ścisłych, matematyki, fizyki. W tych naukach dzięki rozumowi wszystko jest zrozumiałe, a wyniki doświadczeń są pewne.
„Poszukiwał też metody bardziej niezawodnej niż doświadczenia i indukcja. Dostarczyła mu jej matematyka, a ściślej mówiąc geometria (…) Osadził jednak „geometryczny sposób myślenia” w swym porządku rozumu”. 3
Jak pisze Płużyński, Pascal jako młody uczony i wynalazca stawiał sobie wysokie wymagania w dociekaniu prawdy. Jak i inni racjonaliści geometrię uważał za wzór wiedzy. Porządek rozumu służy mu do badań i dociekań matematycznych i fizycznych. Doszedł jednak do wniosku, że nie we wszystkich sprawach da się zastosować geometrię. Geometria nie może rozwiązać problemów religijnych czy etnicznych.
W związku z pytaniami o to skąd się wziął świat, czym jest życie pozagrobowe, sens życia i wszechświata, rozum niestety zawodził i nie potrafił udzielić odpowiedzi. Dlatego nie należy skupiać się tylko na rozumie, bądź całkowicie go wykluczyć. Musi panować harmonia. Niestety rozum musi przyznać, że zawodzi, że są rzeczy, które go przerastają. Pomimo, że pragnie pojąć wszystko i udzielić odpowiedzi na każde pytanie. Tak więc, gdzie szukać odpowiedzi, nad którymi ludzie kontemplują przez wieki?
„Serce-to właściwa człowiekowi zdolność poznawania rzeczy nadprzyrodzonych.” 4
W utworze o Pascalu Tatarkiewicza doskonale znajdujemy środek za pomocą którego możemy otrzymać odpowiedzi na trudne dla nas pytania, ponieważ prawdę możemy poznawać nie tylko rozumem, ale także sercem. W ten sposób porządek serca dopełniany jest przez porządek rozumu. Pomimo, że oba te porządki zajmują się innymi dziedzinami to ich praca zazębia się, co prowadzi do współpracy.
„Oba te porządki zrastają się ze sobą, a niekiedy zachodzą na siebie tworząc jedną nierozerwalną całość rozdzieraną wewnętrznymi sprzecznościami.” 5
„Dwie skrajności: wykluczyć rozum, przyjmować tylko rozum.” 6
Jak to ujął Pascal człowiek jest trzciną myślącą. Dzięki temu każdy z nas jest świadom własnych myśli, słabości oraz tego, że rozum może go zawieść. Mimo to, nie możemy wyrzec się rozumu, bądź pozostać wiernym tylko niemu. Człowiek zawsze pozostanie przed wyborem „albo, albo” np. pomiędzy dobrem a złem, prawdą a fałszem, szczęściem a cierpieniem. Wszystko dlatego, iż nie posiadamy pełnej wiedzy, ale też i unikamy zupełnej niewiedzy. Dokonując wyboru, dokonujemy analiz, co dla nas okaże się lepsze, ale nie jesteśmy w stanie znać prawdy dotyczącej rezultatów dokonanego wyboru. Jesteśmy w stanie zaufać rozumowi, nie znając konsekwencji.
„Rozum może prawomocnie postępować, rozwijać i kontynuować wiedzę tylko wtedy, gdy podstawą swoich umiłowań uczyni porządek serca i w nim odnajdzie fundamentalne zasady oraz „pierwotną pewność.” 7
„Odrzuca racjonalne dowody istnienia Boga w imię czystości rozumu odrzuca rozum w kwestiach wiary przez wzgląd na jego słabość.” 8
Pascal jako racjonalista nie mieszał rozumu ze sprawami religijnymi. Kwestii istnienia Boga nie możemy rozwiązać za pomocą rozumu. Nie znaczy to, że rozum jest w tej kwestii niepotrzebny. Nie może rozwiązać tego problemu sam, ale jest pomocny.
„Porządek serca u samych podstaw zostaje „zanieczyszczony” rozumem, gdyż Bóg wdraża religię w umysł przy pomocy racji, natomiast w serca za pomocą łaski.” 9
Należy się zastanowić samemu dla siebie, czy Bóg jest czy Go nie ma. Co przemawia za tym, że Bóg istnieje, a co, że nie? Jeśli wierzymy w Boga, postępujemy zgodnie z dziesięcioma przykazaniami Bożymi, chcąc być bliżej Niego, dzięki czemu mamy szanse na życie wieczne, osiągając zbawienie. Jeżeli natomiast nie wierzymy w Niego, naszą niewiarę spotkają konsekwencje, zostaniemy potępeni i wieczności nie osiągniemy. Należy przeżyć życie zgodnie z własnym sumieniem, aby niczego w życiu nie żałować i by niczego nie stracić. Wiara jest pewniejsza, ponieważ teorią nie dowiedziemy, że Bóg naprawdę istnieje. Racjonalność tu nie ma sensu. To wiara wywyższa siłę nad rozumem. Dzięki niej unikniemy kary za grzechy. Pascal choć z początku stawiał wyłącznie na rozum, z biegiem czasu stwierdził, że nie wszystkie sprawy da się rozstrzygnąć za pomocą rozumu. Jestem skłonna się z nim zgodzić, ponieważ nie jest realne odbierać wszystkiego rozumem, byłoby to nieracjonalne. Człowiek dzięki sumieniu, intuicji staję się zagadką dla ludzkości. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć myśli i uczyć innych. Zarazem znikłaby tajemnica istnienia Boga oraz chęć poszukiwania odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
W życiu człowieka toczy się odwieczna walka pomiędzy sercem a rozumem. Serce wyznacza inne cele. Mówi się, że człowiek kierujący się sercem jest lepszy i szczęśliwszy. Jestem skłonna się z tym zgodzić. Mamy możliwość poszukiwania, dążenia do wiary, szczęścia, a co za tym idzie bycia lepszym. Potrafimy sami siebie zrozumieć, otworzyć się wewnętrznie do innych, za co nas kochają, szanują. Serce kieruje naszymi namiętnościami i emocjami, które są niedostępne dla rozumu. W końcu serce jest symbolem uczciwości i sentymentalności. Rozum odpowiedzialny jest za racjonalność w naszym życiu. Skłania nas do ostrożności, opanowania i rozwagi. Posiadamy możliwość eksperymentowania, poszukiwania prawd wymagających opierania się na doświadczeniach.
Kończąc rozważania nad dewizą Pascala, stwierdzam iż zarówno rozum jak i serce są człowiekowi niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Każde z nich pełni w naszym życiu specjalnie wytyczoną przez los rolę, abyśmy mogli rozwiązywać trudne zadania, prowadzić eksperymenty, ale jednocześnie byśmy potrafili zaufać tylko intuicji, odkryć własne wnętrze. Ich wzajemna współpraca jest konieczna, aby dominacja jednego z porządków nie pozbawiła człowieka istotnych cech osobowości.
„Serce ma swój porządek; rozum ma swój, płynący z zasad; dowodów; serce ma inny…” 10
1 W. Tatarkiewicz, Historia Filozofii Tom II, Warszawa 1995 s.45
2 T. Płużyński, Pascal, Warszawa 2001, s.48
3 T. Płużyński, Pascal, Warszawa 2001, s. 44
4 W. Tatarkiewicz, Historia Filozofii Tom II, Warszawa 1995, s.45
5 T. Płużyński, Pascal, Warszawa 2001, s.44
6 B. Pascal, Myśli, przeł. T. Boy-Żeleński, Kraków 2003, s.3
7 A. Sikora, Od Heraklita do Husserla, Warszawa 2000, s.225
8 T. Płużyński, Pascal, Warszawa 2001, s.48
9 T. Płużyński, Pascal, Warszawa 2001, s.48