Kłamstwo Światowego Kongresu Żydów
A World Jewish Congress Lie
Anty-Izrael a nie anty-Żyd? To kłamstwo. Przynajmniej tak mówi Ronald Lauder, przewodniczący Światowego Kongresu Żydów (WJC).
Przemawiając do tłumu w King David Hotel gdzie otrzymał nagrodę Strażnika Syjonu, przewodniczący oświadczył, że 'kiedy ktoś mówi iż nie jest antysemitą – a tylko anty-Izrael, to kłamie'.
Narracja przewodniczącego WJC nie zasługuje na dodatkową uwagę, a jest raczej możliwą do przewidzenia retoryką rozpowszechnianą przez cały obóz syjonistów. Oddzielenie Żyda od Izraela? Straszny syjonistyczny grzech.
Jeśli antysemityzm i anty-Izrael ma się postrzegać jako jeden byt, to jak syjonista rozumie 'jego' sprawę antysemityzmu?
Theodore Herzl, założyciel nowoczesnego syjonizmu wyjaśnił 'próżność' takich działań w pierwszym wpisie do swojego dziennika.
'W Paryżu, jak powiedziałem, nabrałem swobodniejszej postawy wobec antysemityzmu, który teraz zacząłem rozumieć historycznie i wybaczać. Przede wszystkim uznałem pustkę i bezcelowość prób walki z antysemityzmem'. (Dzienniki Theodora Herzla s. 6)
Jeśli antysemityzm jest paliwem dla syjonizmu, to czy zwalczanie go nie zagrażałoby legal-ności syjonistycznej odpowiedzi na rzekomą kwestię żydowską?
W 1925, Jacob Klatzkin, redaktor Encyclopedia Judaica, wyłożył pełną implikację syjonis-tycznego podejścia do antysemityzmu:
'Jeśli nie potwierdzimy słuszności antysemityzmu, to negujemy słuszność naszego nacjona-lizmu. Zamiast ustanawiania społeczności dla obrony przed antysemitami, którzy chcą zmniejszyć nasze prawa, powinniśmy ustanawiać społeczności dla obrony przed naszymi przyjaciółmi którzy chcą bronić naszych praw'. (Znaczenie żydowskiej historii - The Meaning of Jewish History, vol II, s. 425)
W 1930, po fiasku ZVFD (niemiecka filia Światowej Organizacji Syjonistycznej / WZO) zjednoczenia przeciwko nazistom w wyborach do Reichstagu, Siegfried Moses, późniejszy szef Federacji, to 'zjawisko' wyjaśnił prostymi kategoriami syjonistycznymi:
'Prawdą jest, że obrona przed antysemityzmem nie jest naszym głównym zadaniem, to nas nie niepokoi w takim samym stopniu i nie ma tego samego znaczenia dla nas jak praca dla Palestyny, i w jakimś innym sensie, praca wspólnot żydowskich'. (Reakcje żydowskiej prasy na wezwanie nazistów - Reactions of the Jewish press to the Nazi challenge, vol. V (1960) s. 312)
Światowy Kongres Żydów – historia oszustwa.
WJC, dominująca organizacja syjonistyczna, według słów Mr Laudera, "nie jest globalną siłą ekonomiczną jak Izrael, ale mamy ogromną siłę polityczną, i nie boimy się jej użyć".
Cóż, czy wykorzystywanie ich 'ogromnej siły politycznej' wyłącznie do realizacji ich celu, i jeszcze 'brak strachu', nie jest zwierciadłem działań 'globalnej siły ekonomicznej Izraela'?
Chaim Zhitlovsky, syjonista i czołowa postać w Social Revolutionary Party, tak ujął kierunek WZO ustalony przez jej założyciela Theodora Herzla:
‘Polityka Herzla zbudowana jest na czystej dyplomacji, która poważnie uważa, że historię polityczną ludzkości tworzy kliku ludzi, kilku liderów, i że to co postanowią między sobą staje się treścią historii politycznej'. (Vladimir Medem – życie i dusza legendarnego żydowskiego socjalisty / Vladimir Medem – the life and soul of a legendary Jewish socialist s. 295-8)
Kryzys jest ostatecznym testem lidera. Jak siła polityczna WJC wpłynęła na światowe żydo-stwo w czasie wojny światowej?
Imigracja jest główną metodą ucieczki w czasach próby, i w nazistowskiej erze wykazała iż jest taktyką przetrwania dla osaczonego żydostwa. Do czasu wdrożenia białej księgi, Bry-tyjczycy ustanowili roczny kontyngent imigracji do Palestyny i certyfikaty przekazywali bezpośrednio do WZO. Syjoniści, chcąc 'zdrowy' materiał do rewitalizacji Palestyny, usta-nowili własne kryteria dla przyszłych emigrantów.
Abraham Margaliot, izraelski badacz, tak napisał o przemówieniu Chaim Weizmanna w 1935:
'Zadeklarował, że ruch syjonistyczny będzie musiał wybrać między natychmiastowym ratowaniem Żydów i opracowaniem narodowego planu, który zapewni 'trwałe' wybawienie narodu żydowskiego. W takiej sytuacji ruch, zdaniem Weizmanna, musi wybrać to drugie'.
W 1935 Moshe Sharet zadeklarował, 'że sytuacja zmusiła ich do traktowania żydostwa z diaspory z pewnym stopniem okrucieństwa'. (Problem ratowania niemieckiego żydostwa / (Problem of the Rescue of German Jewry s. 255)
Całkowita liczba 119.315 legalnych imigrantów przybyła do Palestyny w latach 1933-1935, średnio 6.307 certyfikatów wręczono Żydom z zachodniej półkuli, którzy nie potrzebowali ratunku, a prawie 2 / 3 wszystkich niemieckich Żydów którzy złożyli wnioski – odmówiono.
Czy sprzeciwiającego się tendencjom syjonistów i ich organizacji uważa się za antysemitę?
Czy może być większe kłamstwo?
http://www.truetorahjews.org/world-jewish-congress-lie