E. Fromm ucieczka do wolności
Jest
to książka tłumacząca różnorodność zachowań i wartości
ludzkich występującą pomiędzy różnymi sytuacjami politycznymi
i ekonomicznymi. Głównym problemem poruszonym w książce
jest wolność
jednostki.
Fromm opisuje i tłumaczy zmiany w rozumieniu i pragnieniu Wolności
przez obywateli państw o różnych ustrojach politycznych. Autor
uświadamia nam, że społeczeństwo w dzisiejszych czasach boi sie
i ucieka od Wolności, którą postrzegamy jako samotność
indywidualnej jednostki. Dla kontrastu przypomina o tym, jak to nasi
przodkowie przelewali krew za Wolność, niezawisłość państwa.
Książka Fromm`a odsłania przed nami prawdę dotyczącą
rozumienia Wolności.
Nie łatwo się
czyta rozważania zawarte w tym dziele. Napewno nie jest to książka
służąca relaksowi. Jednak można dowiedzieć się sporo na temat
postrzegania samej Wolności jak i różnicy w sposobie myślenia
uzależnionej od czasów i panujących ustrojów politycznych.
A. Kępiński Rytm Życia
Rytm
życia, składający się z esejów i artykułów w większości
drukowanych wcześniej w czasopismach, podzielony jest jakby na dwie
części. Podział ów nie jest jednak wyraźny. Po pierwsze mamy tu
do czynienia ze szkicami mniej lub bardziej antropologicznymi.
Artykuły dotyczące ostatniej wojny światowej, syndromu obozowego,
bomby atomowej, zagrożeń związanych z niezwykle szybko
postępującym rozwojem cywilizacyjnym, stają się niejako
zdiagnozowaniem społeczeństwa minionego już wieku. Kępiński ma
świadomość, że nie jest to podsumowanie, ale jedynie próba
mówienia o jakichś motywach przewodnich, które przewijają się i
będą się przewijać. Jednym z nich jest wojna. Kępiński -
uważny czytelnik Huizingi - podchodzi do tego tematu na wiele
sposobów. Przede wszystkim interesuje go jednak wpływ wydarzeń
wojennych (wielorako prezentowanych) na psychikę poszczególnej
jednostki. To właśnie XX wiek stworzył sytuacje wcześniej
człowiekowi nieznane: masowe ludobójstwo na niesamowitą wprost
skalę, widmo wynalazków, które - jak bomba atomowa - mogą
przyczynić się do zagłady całej ludzkości. Kępiński stosuje
bardzo ciekawe zabiegi, gdy rozszerza znaczenie i zasięg niektórych
zjawisk i terminów z dziedziny psychiatrii i stosuje je przy okazji
interpretowania i diagnozowania sytuacji historycznych czy
politycznych. W ten sposób pisze o psychopatologii władzy,
psychopatologii "nadludzi" czy psychopatologii decyzji.
Poruszając temat oświęcimskiego koszmaru, wyraźnie zaznacza
analogię, jaka zachodzi pomiędzy koszmarem sennym i tym przeżytym
na jawie, gdzie na pierwsze miejsce wysuwa się zjawisko
derealizacji, poczucia nierzyczywistości istniejących wydarzeń -
reakcja obronna organizmu. Podsumowaniem jest osobliwy rozdział:
"Próba psychiatrycznej prognozy", gdzie autor podkreśla
niebezpieczeństwa, jakie czyhają na rozwijającą się ludzkość,
z których najważniejszym jest być może techniczne, stadne
traktowanie drugiego człowieka. W mniejszym zakresie dotyka
Kępiński zagadnień, których wyczerpujące i szczegółowe opisy
zaprezentował w innych książkach (chodzi tu o lęk czy
schizofrenię), ale zawsze ma on na uwadze niepowtarzalny świat
każdego pacjenta. Jeśli autor pisze o zależnościach pomiędzy
badającym i badanym, to często powtarza, że zależność ta jest
obustronna. Problem ów pojawia się zwłaszcza w szkicach
dotyczących psychoterapii i psychoterapeutów, czyli tego, co także
i dzisiaj stanowi aktualne zagadnienie. Chociaż, jak zostało
powiedziane, myśli Kępińskiego są uniwersalne, to właśnie
druga część książki skierowana jest do lekarzy. Kępiński
zastanawia się nad możliwościami i przyszłością psychiatrii
egzystencjalnej, rozważa reformę studiów medycznych, określa
rolę pielęgniarki, której obecność staje się ważną częścią
składową procesu terapeutycznego. Pacjent według autora musi być
brany pod uwagę ze względu na trzy płaszczyzny: biologiczną,
psychologiczną i społeczną - tę myśl starał się Kępiński
przekazać wszystkim lekarzom-psychiatrom.
Tytuł ksiązki -
"Rytm życia" - jest jednocześnie tytułem ostatniego
rozdziału - rozdziału o starości. Tutaj także przeważa ton
tolerancji i wyrozumiałości. Starość - powiada autor - wcale nie
musi kojarzyć się z bezsilnością, równie dobrze może to być -
jak w przyrodzie - cudowna jesień, mieniąca się bogactwem kolorów
i przeróżnymi możliwościami. Starość to wiek specyficznie
rozumianej mądrości, dzięki której można zmierzyć się z
nieodwracalnością śmierci, nawet wówczas, gdyby miało się
okazać, że jest ona ostatecznym kresem. Uporanie się z
wiecznością to także jeden z wielu wyznaczników człowieczeństwa,
postawę buntu i niezrozumienia zastępuje postawa zgody i
pokory.
Książka Antoniego Kępińskiego jest obowiązkową
pozycją czytelniczą dla każdego szanującego się humanisty,
możemy dzięki niej zdobyć pewne doświadczenie, jeśli chodzi o
właściwe kontakty z drugą, często różniącą się od nas
osobą, ale przede wszystkim pozwala ona uratować myśl, że mimo
wielu przykładów bestialstwa człowieka, zawsze jest miejsce na
umiarkowany, ale jednak - optymizm.