Kazimierz Wierzyński klp

Kazimierz Wierzyński

Zbigniew Herbert powiedział o Wierzyńskim, że był to poeta jak sejsmograf zapisujący dolę narodu. Trudno nie zgodzić się z tymi słowami. Wierzyński bowiem od swojego pierwszego tomu Wiosna i wino z 1919 roku doskonale odzwierciedlał radosne nastroje panujące w ojczyźnie. W 1936 roku, czyli po śmierci Piłsudskiego, ukazała się Wolność tragiczna zbiór przesiąknięty niepokojem i troską o dalsze losy narodu. W latach wojennych Wierzyński swoją poezją podtrzymywał na duchu walczących żołnierzy. Z kolei czytając ostatni tomik w dorobku Wierzyńskiego Czarny polonez z 1968 roku odnajdziemy w nim wyraźne nawiązania do polskiej rzeczywistości politycznej PRL i narodowych tradycji romantycznych, które nakazywały przeciwstawiać się władzy.
„Długie lata doświadczeń i rozmyślań skłoniły Wierzyńskiego do przyjęcia światopoglądowego stanowiska, które określić można jako
mężną, opartą na nadziei grę z losem. Życie zgotowało mu wiele nieszczęść, a ponadto sceptycznie oceniał współczesną historię, mimo to bez wahań i do końca swoich dni bronił podstawowych wartości atlantyckiej kultury. Miał świadomość, iż toczy się nierówna gra człowieka z losem, w której nie może on odnieść ostatecznego zwycięstwa. Ta wizja świata nie doprowadziła go do cynizmu lub apatii jak wielu w naszym stuleciu. Nad postawą buntu, poczuciem samotności społecznej i metafizycznej oraz historycznej klęski górowała postawa neohumanizmu, jednocząca akceptację losu i etyczną aktywność, twórczość indywidualną i dyscypliną, zamiłowanie do ryzyka i cierpliwości, zgodę na samotność i dążenie do wspólnoty”

- podsumowuje twórczość i życiorys Kazimierza Wierzyńskiego Krzysztof Dybciak.

Kazimierz Wierzyński - biografia

Niewielkie miasto leżące nieopodal Lwowa – Drohobycz – wydało na świat dwóch wielkich polskich literatów: Brunona Schulza, autora słynnego Sanatorium pod Klepsydrą i Sklepów cynamonowych, oraz Kazimierza Wierzyńskiego. Obydwaj kochali Podkarpacie, czego dowody dali w swojej twórczości. Drugi z wymienionych twórców przeszedł do historii jako jeden z najpoczytniejszych poetów międzywojnia.
Kazimierz Wirstlein, bo tak nazywał się naprawdę, przyszedł na świat 2 sierpnia 1894 roku w Drohobyczu jako syn Andrzeja i Felicji z domu Dunin-Wąsowicz. Ojciec, pracownik stacji kolejowej, w 1912 roku zmienił wraz z całą rodziną nazwisko na Wierzyński.
Przyszły poeta ukończył szkoły w Drohobyczu i Chyrowie, a gimnazjum w Stryju. W 1912 roku po zdanej maturze
dostał się na Uniwersytet Jagielloński, gdzie studiował filologię polską, filozofię i historię. W 1913 roku przeniósł się na znany Uniwersytet Wiedeński, gdzie pogłębiał wiedzę z zakresu germanistyki, filozofii i slawistyki. Również w roku 1913 zadebiutował jako poeta patriotycznym wierszem Hej, kiedyż, kiedyż, który ukazał się w drohobyckiej jednodniówce poświęconej pamięci powstańców styczniowych zatytułowanej po prostu 1863.
Od wczesnych lat związany był z ruchem niepodległościowym. Jeszcze na studiach w Krakowie
przystąpił do Drużyn Strzeleckich i „Zarzewia” – młodzieżowej organizacji paramilitarnej. Po wybuchu pierwszej wojny światowej jako ochotnik wstąpił w szeregi Legionu Wschodniego generała Hallera, skąd trafił do regularnej armii austriackiej. W lipcu 1915 roku, po porażce pod Kraśnikiem, wraz z całym oddziałem dostał do rosyjskiej niewoli. Ponieważ był wówczas oficerem niższego stopnia trafił do obozu w Riazaniu. Udało mu się stamtąd zbiec w styczniu 1918 roku, lecz zanim tego dokonał zdążył nauczyć się rosyjskiego i zapoznał się pobieżnie z literaturą pisaną w tym języku.
Wierzyński znalazł schronienie
we Lwowie, gdzie pod panieńskim nazwiskiem matki (Wąsowicz) pracował przez pół roku w Polskiej Organizacji Wojskowej. Pod koniec 1918 roku przybył do Warszawy, gdzie szybko stał się jedną z centralnych postaci życia literackiego.
W stolicy wolnej Polski Wierzyński nawiązał współpracę z bardzo popularnym wówczas pismem wydawanym przez Uniwersytet Warszawski –
„Pro Arte et Studio”, gdzie pisali również Jan Lechoń i Julian Tuwim. Z powodzeniem występował też w słynnej kawiarni „Pod Picadorem” założonej przez dwóch wspomnianych wcześniej poetów i Antoniego Słonimskiego. Zaprzyjaźniając się z tą trójką wybitnych literatów współtworzył z nimi grupę poetycką Skamander, a także organ prasowy tegoż ugrupowania pod takim samym tytułem.
W 1919 ukazał się pierwszy tom wierszy Wierzyńskiego –
Wiosna i Wino.
Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej został powołany do pracy w charakterze oficera do spraw propagandy w Biurze Prasowym Naczelnego Dowództwa. Wierzyński sprawował swoją funkcję poprzez redagowanie czasopism:
"Biblioteka Żołnierza Polskiego", "Ukraińskie Słowo" i "Dziennik Kijowski".
Po wojnie na stałe przeniósł się do Warszawy i tu przez kolejne dwadzieścia lat tworzył. W 1923 roku poślubił aktorkę
Bronisławę Kojałłowicz, której dwa lata później zadedykował Pamiętnik miłości. Prowadził bardzo aktywne i ciekawe życie. Wiele podróżował, lecz nie przeszkadzało mu to w jego licznych obowiązkach. Z kolei podróże i obowiązki nie wpływały negatywnie na jego twórczość poetycką.
Wierzyński był współpracownikiem miesięcznika
"Skamander" od początku jego powstania, a od 1924 roku pisywał również do „Wiadomości Literackich”. W latach 1926-1927 redagował największy polski dziennik sportowy – „Przegląd Sportowy” ukazujący się do dziś. W 1931 roku założył tygodnik „Kultura”, którym zawiadywał przez ponad rok. Od 1930 roku współpracował ponadto z „Gazetą Polską”, gdzie zamieszczał recenzje literackie i teatralne.
Wierzyński w okresie międzywojnia był
laureatem wielu nagród. W 1925 roku wyróżniono go nagrodą literacką Polskiego Towarzystwa Wydawców. Trzy lata później dzięki tomowi o tematyce sportowej Laur Olimpijski zwyciężył międzynarodowy konkurs literacki IX Olimpiady w Amsterdamie, co uczyniło z niego poetę znanego na całym świecie. Wiersze Lauru Olimpijskiego przetłumaczono na główne języki europejskie oraz na nowogrecki, bułgarski, japoński, łacinę i jidysz. W 1935 roku zdobył Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury, a rok później Państwową Nagrodę Literacką.
Małżeństwo z Bronisławą z domu Kojałowicz rozpadło się dość szybko. W 1938 roku poeta poślubił
Halinę Pfeffer. W tym samym roku wybrano go na miejsce zmarłego Bolesława Leśmiana do Polskiej Akademii Literatury.
Wybuch drugiej wojny światowej zmusił poetę do
emigracji. Najpierw ewakuował się razem z zespołem redakcyjnym „Gazety Polskiej” do Lwowa. Następnie przez Francję, Portugalię i Brazylię trafił w 1941 roku do Stanów Zjednoczonych. Czas drugiej wojny światowej to okres najobfitszej pracy poetyckiej Wierzyńskiego. Szybko stał się jednym z ulubieńców walczących Polaków dzięki patriotycznym i wzruszającym wierszom, które docierały na front. Jednak osobiste tragedie kładą kres rozkwitu poezji Wierzyńskiego. Zarówno rodzice jak i bracia artysty zginęli w okupowanej przez hitlerowców i Rosjan ojczyźnie. Poeta na długi czas pogrążył się w rozpaczy i żałobie. Podczas Powstania Warszawskiego zginęli przyrodni brat poety Bronisław, jego syn Jan oraz Janina, bratanica artysty. Rodzony brat Hieronim, który był dziennikarzem, został zamęczony na Majdanku w 1943 roku. Rok później zmarli rodzice Wierzyńskiego.
Już
nigdy nie powrócił do Polski. Nie akceptując Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej zdecydował się na los emigranta. W 1943 roku w Nowym Jorku wraz z Janem Lechoniem i Jerzym Wittlinem założył „Tygodnik Polski”. Na łamach czasopisma regularnie ukazywały się polityczne wiersze Wierzyńskiego inspirowane wydarzeniami w powojennej Polsce.
Wierzyński zerwał kontakty z Tuwimem w 1943 roku, gdy ten zbliżył się do emigracyjnych lewackich czasopism literackich. Iwaszkiewiczowi miał za złe, że ten nie podpisał historycznego
Listu 34. Ze Słonimskim od zawsze łączyły go luźne więzi. Jedynym ze skamandrytów, z którym przyjaźnił się do końca był Jan Lechoń.
Dosyć szybko otrzymał
obywatelstwo amerykańskie. Przez prawie dwadzieścia lata zamieszkiwał w Sag Harbour, malutkiej mieścinie na nowojorskiej Long Island. Przez dwa lata Wierzyński mieszkał w leśnej rezydencji znanego polskiego dyrygenta Artura Rodzińskiego. Właśnie tam, dzięki obcowaniu z przyrodą i muzyką, Wierzyński odżył. Zafascynował się wówczas życiorysem Fryderyka Chopina.
W 1949 roku ukazało się pierwsze wydanie
Życia Chopina autorstwa Wierzyńskiego z przedmową Artura Rubinsteina w języku angielskim. Dzieło przyniosło polskiemu poecie międzynarodowy rozgłos i uznanie.
Dwa lata później Wierzyński powrócił do poezji wydając zbiór
Korzec maku, który oznaczał koniec milczenia artysty. Między rokiem 1951 a 1969 ukazało się w sumie sześć tomików poezji i dwie powieści Wierzyńskiego. Uważa się, że był to najlepszy dla niego okres. Wiersze tworzył wówczas w zupełnie nowej dla siebie poetyce, cechującej się nieregularną wersyfikacją, kolokwializmami, wirtuozerią słowną, różnorodnością konstrukcji oraz tematyką filozoficzną.
Współpracował wówczas z paryską „Kulturą” Jerzego Giedroycia, a także londyńskimi „Wiadomościami” Mieczysława Grydzewskiego. Na łamach tych gazet ukazało się wiele pierwodruków jego wierszy i fragmentów prozy. Dużo też podróżował, był nawet na zjeździe PEN-Clubów w Japonii. Przez polską emigrację był niezwykle poważany. Wokół niego koncentrowało się wiele środowisk patriotycznych na uchodźstwie.
W 1955 roku dyrektor Sekcji Polskiej Radia Wolna Europa Jan Nowak Jeziorański zaproponował Wierzyńskiemu współpracę. W eterze pojawiły się wówczas
dyskusje literackie, felietony, a także wspomnienia poety z lat młodości.
W 1965 roku powrócił wraz żoną na Stary Kontynent. Początkowo zamieszkali w
Rzymie, ale dwa lata później przeprowadzili się do Londynu. W stolicy Wielkiej Brytanii drastycznie pogorszył się stan zdrowia poety. 13 lutego 1969 roku coraz bardziej tęskniący za ojczyzną poeta napisał wiersz Sen mara. Wieczorem tego samego dnia już nie żył. 15 kwietnia 1978 roku jego prochy przewieziono do Polski i złożono w Alei Zasłużonych Cywilnego Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie.
Wierzyński w powojennej Polsce był poetą
zakazanym, skazanym na zapomnienie, a jego nazwisko znajdowało się na czarnej liście cenzury. Jego dzieła niemal w ogóle nie docierały do ojczyzny, a jeśli już docierały to tylko do wąskiego grona odbiorców. Jeśli chodzi o śmiałe teksty polityczne to nie miały one żadnych szans na ukazanie się w PRL. Co ciekawe, o ile poezja Wierzyńskiego jest w Polsce dziś ogólnie dostępna, to jego publicystyka wciąż nie doczekała się oficjalnego wydania.

Kazimierz Wierzyński - notatka szkolna

Kazimierz Wirstlein, bo tak nazywał się naprawdę, przyszedł na świat 2 sierpnia 1894 roku w Drohobyczu jako syn Andrzeja i Felicji z domu Dunin-Wąsowicz. Ojciec, pracownik stacji kolejowej, w 1912 roku zmienił wraz z całą rodziną nazwisko na Wierzyński.
W 1912 roku po zdanej maturze
dostał się na Uniwersytet Jagielloński, w 1913 roku przeniósł się na znany Uniwersytet Wiedeński, gdzie pogłębiał wiedzę z zakresu germanistyki, filozofii i slawistyki. Również w roku 1913 zadebiutował jako poeta patriotycznym wierszem Hej, kiedyż, kiedyż.
Po wybuchu pierwszej wojny światowej jako ochotnik wstąpił w szeregi
Legionu Wschodniego generała Hallera, skąd trafił do regularnej armii austriackiej. Pod koniec 1918 roku przybył do Warszawy, gdzie szybko stał się jedną z centralnych postaci życia literackiego.
W stolicy wolnej Polski Wierzyński nawiązał współpracę z bardzo popularnym wówczas pismem wydawanym przez Uniwersytet Warszawski –
„Pro Arte et Studio”, gdzie pisali również Jan Lechoń i Julian Tuwim. Z powodzeniem występował też w słynnej kawiarni „Pod Picadorem” założonej przez dwóch wspomnianych wcześniej poetów i Antoniego Słonimskiego. Zaprzyjaźniając się z tą trójką wybitnych literatów współtworzył z nimi grupę poetycką Skamander.
W 1919 ukazał się pierwszy tom wierszy Wierzyńskiego –
Wiosna i Wino. W 1923 roku poślubił aktorkę Bronisławę Kojałłowicz, której dwa lata później zadedykował Pamiętnik miłości. Prowadził bardzo aktywne i ciekawe życie. Miedzy innymi pisywał do „Wiadomości Literackich”. W latach 1926-1927 redagował największy polski dziennik sportowy – „Przegląd Sportowy” ukazujący się do dziś. W 1928 roku dzięki tomowi o tematyce sportowej Laur Olimpijski zwyciężył międzynarodowy konkurs literacki IX Olimpiady w Amsterdamie, co uczyniło z niego poetę znanego na całym świecie.
Wybuch drugiej wojny światowej zmusił poetę do
emigracji. Najpierw ewakuował się razem z zespołem redakcyjnym „Gazety Polskiej” do Lwowa. Następnie przez Francję, Portugalię i Brazylię trafił w 1941 roku do Stanów Zjednoczonych. Czas drugiej wojny światowej to okres najobfitszej pracy poetyckiej Wierzyńskiego. Szybko stał się jednym z ulubieńców walczących Polaków. Nigdy nie powrócił do Polski.
Dosyć szybko otrzymał
obywatelstwo amerykańskie. Przez prawie dwadzieścia lata zamieszkiwał w Sag Harbour, malutkiej mieścinie na nowojorskiej Long Island. W 1949 roku ukazało się pierwsze wydanie Życia Chopina autorstwa Wierzyńskiego, które przyniosło polskiemu poecie międzynarodowy rozgłos i uznanie.
Dwa lata później Wierzyński powrócił do poezji wydając zbiór
Korzec maku. Między rokiem 1951 a 1969 ukazało się w sumie sześć tomików poezji i dwie powieści Wierzyńskiego.
Współpracował także z paryską „Kulturą” Jerzego Giedroycia, a także londyńskimi „Wiadomościami” Mieczysława Grydzewskiego.
W 1965 roku powrócił wraz żoną na Stary Kontynent. 13 lutego 1969 roku w Londynie coraz bardziej tęskniący za ojczyzną poeta napisał wiersz
Sen mara. Wieczorem tego samego dnia już nie żył. 15 kwietnia 1978 roku jego prochy przewieziono do Polski i złożono w Alei Zasłużonych Cywilnego Cmentarza Powązkowskiego w Warszawie.

Twórczość Wierzyńskiego

Zbigniew Herbert powiedział o Wierzyńskim, że był to poeta jak sejsmograf zapisujący dolę narodu. Trudno nie zgodzić się z tymi słowami. Wierzyński bowiem od swojego pierwszego tomu Wiosna i wino z 1919 roku doskonale odzwierciedlał radosne nastroje panujące w ojczyźnie. W 1936 roku, czyli po śmierci Piłsudskiego, ukazała się Wolność tragiczna zbiór przesiąknięty niepokojem i troską o dalsze losy narodu. W latach wojennych Wierzyński swoją poezją podtrzymywał na duchu walczących żołnierzy. Z kolei czytając ostatni tomik w dorobku Wierzyńskiego Czarny polonez z 1968 roku odnajdziemy w nim wyraźne nawiązania do polskiej rzeczywistości politycznej PRL i narodowych tradycji romantycznych, które nakazywały przeciwstawiać się władzy.
Już debiutancki zbiór poezji przyniósł Wierzyńskiemu wielką popularność i uznanie. Jak pisze Krzysztof Dybciak, jeden z najbardziej cenionych żyjących polskich krytyków literackich:

„Pierwszy tom jego wierszy Wiosna i wino miał trzy wydania w latach 1919-1921, był powszechnie recytowany, cytowany i omawiany – został społecznie uznany za najwartościowszy wkład poezji w początkowy okres istnienia niepodległej Polski. Utwory literackie, będące wydarzeniami o doniosłości ogólnospołecznej, zaspokajają zbiorowe potrzeby duchowe, a zatem ujawniają też strukturę czegoś, co można nazwać podświadomością grupy społecznej”


Wiersze zawarte w pierwszych dwóch tomach Wierzyńskiego pozbawione są patosu, uroczystego toku wypowiedzi, ważnej tematyki społecznej. Podmiot liryczny w tych utworach jest
beztroskim człowiekiem zabawy. Świat przedstawiony przypomina dziecięcy plac zabaw. W pierwszych zbiorach nie znajdziemy takich słów jak: Polska, ojczyzna, praca, naród, obowiązek, walka, niepodległość. Poeta skupił się na zupełnie innych wartościach, czym urzekł publiczność.
Entuzjazm znany z
Wiosny i wina oraz Wróbli na dachu zastąpił Wierzyński głęboką refleksją nad wartościami egzystencjalnymi. Widać to na przykładzie wierszy z Wielkiej Niedźwiedzicy, Pamiętnik miłości i Rozmowa z puszczą. Porzucił więc zabawę na rzecz zadumy, emocji, melancholii. Zmienił się nie tylko światopogląd poety, ale również język jego utworów.
Za zupełnie odrębne zjawisko w dorobku Wierzyńskiego uważa się zbiór Laur olimpijski. Jest zbiór piętnastu wierszy o tematyce sportowej opiewających wielkich mistrzów lat dwudziestych: Nurmiego, Hoffa, Zamorrę, Paddocka i innych. Jak zauważa Dybciak:

W tomie tym zachodzi też doskonała zgodność między treścią a kształtem. Tematyka walki rządzącej się określonymi regułami oraz pochwała napięcia i wysiłku, dążenia do zwycięstwa, panowania nad sobą i materialnymi determinantami przedstawione są za pomocą form precyzyjnych, ale nie pozbawionych lekkości i wdzięku. Struktura tych utworów świadczy o swobodnym i głębokim opanowaniu reguł gry poetyckiej, a nieco klasycyzujące przesłanie światopoglądowe wcielone zostało w kształty wersyfikacyjne najbardziej klasyczne w naszej poezji”


Kolejny tom, czyli
Pieśni fanatyczne, przyniósł ekspresjonistyczno-turpistyczną wizję nowoczesnego miasta i zamieszkujących ich biedaków. Jak pisze Dybciak:

Bohaterami Pieśni fanatycznych są najbiedniejsi, najnieszczęśliwsi członkowie wielkomiejskiej społeczności zamieszkujący sutereny i poddasza; rytm życia poddany nieznośnej monotonii, daremne szarpanie się, samotność w obcym tłumie (…) Miasto prezentowane jest w zszarzałej kolorystyce, z nieustannym podkręceniem jego starości, bylejakości i obrzydliwości. Dzięki temu całość tomu przypomina koszmar senny”

Wolność tragiczna z kolei poświęcona została zmarłemu Józefowi Piłsudskiemu. Wierzyński był wyznawcą i piewcą mitu Marszałka, o czym sam pisał: Stworzył on inną szkołę, już nie uczciwości, lecz rozumienia świata. Parał się nie tylko ideami, lecz z życiem, tworzył jego realny kształt. Działał twarzą w twarz wobec żywego przeciwnika, w bezpośrednim z nim starciu, w najsurowszej walce.
W okresie drugiej wojny światowej Wierzyński uchodził za barda walczącej Polski. Wówczas to starał się on swoimi utworami pokrzepiać serca żołnierzy i dodawać im otuchy w tych trudnych chwilach. Tomiki z tego okresu przepełnione są
tragizmem oraz goryczą rozczarowań i zawodów. Widać to w zbiorach Ziemia-Wilczyca, Barbakan warszawski, Róża Wiatrów.
Zbiór
Korzec maku ukazał się sześć lat po zakończeniu wojny, która na zawsze odmieniła życie Wierzyńskiego na gorsze (utrata ojczyzny i całej rodziny). Wszystkie kolejne tomiki przeniknione były z jednej strony wartościami filozoficznymi, patriotycznymi, potępieniem dla władz PRL-u, a z drugiej strony wielką tęsknotą za utraconą na zawsze ojczyzną.

„Długie lata doświadczeń i rozmyślań skłoniły Wierzyńskiego do przyjęcia światopoglądowego stanowiska, które określić można jako
mężną, opartą na nadziei grę z losem. Życie zgotowało mu wiele nieszczęść, a ponadto sceptycznie oceniał współczesną historię, mimo to bez wahań i do końca swoich dni bronił podstawowych wartości atlantyckiej kultury. Miał świadomość, iż toczy się nierówna gra człowieka z losem, w której nie może on odnieść ostatecznego zwycięstwa. Ta wizja świata nie doprowadziła go do cynizmu lub apatii jak wielu w naszym stuleciu. Nad postawą buntu, poczuciem samotności społecznej i metafizycznej oraz historycznej klęski górowała postawa neohumanizmu, jednocząca akceptację losu i etyczną aktywność, twórczość indywidualną i dyscypliną, zamiłowanie do ryzyka i cierpliwości, zgodę na samotność i dążenie do wspólnoty”

- podsumowuje twórczość i życiorys Kazimierza Wierzyńskiego Krzysztof Dybciak.

Twórczość poetycka Kazimierza Wierzyńskiego:

1919 (Warszawa) –
Wiosna i wino
1921 (Warszawa) –
Wróble na dachu
1923 (Warszawa) –
Wielka niedźwiedzica
1925 (Warszawa) –
Pamiętnik miłości
1927 (Warszawa) –
Laur olimpijski
1929 (Warszawa) –
Utwory zebrane
1929 (Warszawa) –
Rozmowa z puszczą
1929 (Warszawa) –
Pieśni fanatyczne
1933 (Warszawa) –
Gorzki urodzaj
1936 (Warszawa) –
Wolność tragiczna
1938 (Warszawa) –
Kurhany
1940 (Nicea) –
Barbakan warszawski
1941 (Londyn) –
Ziemia-wilczyca
1942 (Nowy Jork) –
Róża wiatrów
1944 (Nowy Jork) –
Ballada o Churchillu
1945 (Nowy Jork) –
Podzwonne za kaprala Szczapę
1946 (Londyn) –
Krzyże i miecze
1951 (Londyn) –
Korzec maku
1954 (Nowy Jork) –
Siedem podków
1960 (Paryż) – T
kanka ziemi
1964 (Paryż) –
Kufer na plecach
1968 (Paryż) –
Czarny polonez
1969 (Paryż) –
Sen mara
Twórczość prozatorska Kazimierza Wierzyńskiego:
1933 (Warszawa) –
Granice świata
1938 (Lwów) – W garderobie duchów
1939 (Warszawa) –
O Bolesławie Leśmianie
1943 (Nowy Jork) –
Współczesna literatura polska
1944 (Nowy Jork) –
Pobojowisko
1953 (Nowy Jork) –
Życie Chopina
1966 (Londyn) –
Cygańskim wozem. Miasta. Ludzie. Książki
1966 (Londyn) –
Moja prywatna Ameryka

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11. POEZJA KAZIMIERZA WIERZYŃSKIEGO, PARNASISTOWSKIE WIERSZE KAZIMIERA WIERZYŃSKIEGO
dwudziestolecie miedzywojenne, Wierzyński, Kazimierz Wierzyński
11. POEZJA KAZIMIERZA WIERZYŃSKIEGO, 11. POEZJA KAZIMIERZA WIERZYŃSKIEGO
Eschatologia we wczesnej poezji Kazimierza Wierzyńskiego
3 Kazimierz Wierzyński Wybór poezji
3 Kazimierz Wierzyński
Na rozwiązanie Armii Krajowej Kazimierz Wierzyński
Kazimierz Wierzynski
Kazimierz Wierzyński życie i twórczość
KAZIMIERZ WIERZYŃSKI
Kazimierz Wierzyński Zielono nam w głowe, Manifest szalony, Skok o tyczce
Kazimierz Wierzyński
Kazimierz Wierzyński
Kazimierz Wierzynski Wiersze BN
Kazimierz Wierzynski
Kazimierz Wierzyński Wybór poezji opracowanie
Kazimierz Wierzyński życie i twórczość
KAZIMIERZ WIERZYŃSKI

więcej podobnych podstron