K. Wierzyński, Wybór poezji, Wrocław 1991. (Według wstępu Dybciaka)
1.Wiadomości biograficzne.
Syn Andrzeja Wirsteleina i Felicji z Dunin - Wąsowicz(druga żona). Urodził się 27 sierpnia 1894 r. w Drohobyczu, jako najmłodszy z rodzeństwa. Wywodzi się z rodziny osadników pochodzenia niemieckiego, nazwisko na polskie Wierzyński zmieniają dopiero w 1912 r. Studiował na UJ i Wiedniu. Debiutował wierszem Hej, kiedyż, kiedyż!... w drohobyckiej jednodniówce pod tytułem 1863.
Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do Legionu Wschodniego. Oddział ten wkrótce jednak rozwiązano, gdyż żołnierze odmówili przysięgi na wierność Austro - Węgrom. W wyniku tego Wierzyński trafił do armii austriackiej i skierowano go na front. Trafił do niewoli, do 1918(przez 3 lata) przebywał w obozie dla jeńców austriackich w Riazaniu; poznał wówczas język i poezję rosyjską. Uciekł z obozu, dotarł do Kijowa, gdzie opublikował kilka wierszy, a następnie udało mu się wrócić do Warszawy, gdzie rozpoczął prawdziwą karierę. Poznał Staffa, Lechonia, Tuwima, złączył się ze Skamandrytami, występował w kawiarni „Pod Pikadorem”, drukował w „Pro Arte”. W 1919 zadebiutował tomem Wiosna i wino.
Dużo podróżował, prowadził życie towarzyskie i redagował w latach 1926 - 1931 „Przegląd Sportowy”, a w latach 1931 - 1932 założony przez siebie tygodnik „Kultura”. Przyznano mu złoty medal na Konkursie Literackim IX Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie za tom poezji Laur olimpijski. Nagroda ta przyniosła mu sławę na całym świecie. Kolejną nagrodą przyznaną mu w 1935 był Złoty Wawrzon PAL oraz w 1936 Państwowa Nagroda Literacka za całokształt twórczości. Od 1932 r. był teatralnym recenzentem „Gazety Polskiej”. W 1938 wybrano go na członka Polskiej Akademii Literatury .
Po wybuchu wojny światowej jako członek „Gazety Polskiej” został wraz z zespołem ewakuowany do Lwowa. Następnie Wierzyński zdecydował się na emigrację i w 17 września przekroczył granicę rumuńską. Przebywał we Francji, w Portugalii, Brazylii, a od 1941 w Stanach Zjednoczonych. Lata wojny to najobfitszy okres jego twórczości. Objeżdżał obozy wojskowe i pisał dużo tekstów o aktualnych wydarzeniach hist. Jego patriotyczne utwory szczególnie lubili żołnierze.
Wierzyński na emigracji popadł w stan depresji. Stan pogorszył się na wieść o śmierci rodziców i braci pozostałych w kraju. Klęski osobiste i narodowe wpłynęły na przerwę w pisarstwie. Dla poezji ocaliła go praca nad biografią Chopina. Dopiero samotny wyjazd w góry spowodował nową falę twórczości. Wydał Życie Chopina, zbiór wierszy Korzec maku (1951), inicjujący powojenny okres twórczości poetyckiej. W latach 50-tych i 60-tych wydał sześć tomików liryki i dwie książki prozą. Cygańskim wozem. Miasta, ludzie, książki to zbiór esejów o charakterze autobiograficznym, traktujące o podróżach, dziełach literatury i plastyki oraz ludziach, z którymi się spotkał. W 1966 wydaje także drugi tom prozy pt. Moja prywatna Ameryka - znajdują się tu sylwetki twórców sztuki lub opisywał własne przeżycia.
Współpracował z Radiem Wolna Europa, ogłaszał tam m.in. fragm. swoich pamiętników. W ostatnich latach życia próbował jeszcze napisać powieść o losach polskich emigrantów z poprzednich fal uchodźstwa.
W końcu lat 60-tych pogarsza się stan jego zdrowia i wzrasta tęsknota za ojczyzną. We czwartek 13 lutego 1969 r. ukończył pracę nad ostatnim tomem wierszy Snem marą i tego samego dnia wieczorem nieoczekiwanie zmarł.
2.Okres międzywojenny
Zabawa i poezja.
Wystąpienie Wierzyńskiego było przełomowe. W debiutanckim tomie Wiosna i wino Oraz nast. Wróble na dachu pojawia się ekstatyczna radość, alegoryczność i fantastyka, gra i zabawa. Podmiot liryczny to beztroski, pogodny i pełen humoru inscenizator( Zielono mi w głowie i fiołki w niej kwitną,/ Na klombach mych myśli sadzone za młodu, fragm. wiersza Zielono mam w głowie). Pojawiają się motywy dziecięcości, które spełniają dwie funkcje:
1)są próbą powrotu do pierwotności, czystości, poszukiwaniem czasu spontanicznego i możliwości zjednoczenia z naturą. Zbliża to jego poezję do witalizmu, chwilami panteizmu.
2) udawanie dziecka to także rodzaj zabawy, stwarzanie świata iluzji. Częstym motywem jest więc parodystyczne naśladowanie świata społecznej praktyki. (przykład tego w wierszu Pieśń wagabundy lub Ballada).
Przykładem zabaw są: kręcenie się w kółko, akrobacja, karuzela, upojenie szybkością, skoki, alpinizm, tańce. Bardziej wypatrzone to pijaństwo i narkomania. Znika indywiduum, rozpływa się w żywiole życia, pojawia się trans i naśladowanie. Znacznie częściej zabawa oparta jest na zasadach umownych podjętej przez uczestników, jest najczęściej zaproszeniem do radosnej gry, zawiązaniem ludycznej wspólnoty. Dwa ostatnie wersy zbioru Wiosna...: „Tam, gdzie się gra moja kończy,/ Zaczyna się wasza”(wiersz Jestem jak gdyby muzyka)., kończące tom akcentem wspólnoty, znajdują swą kontynuację w Inwokacji otwierającej następny tomik: „Nie mijaj mnie, nie odchodź, człowieku-przechodniu,/ Wyciągnij do mnie ręce i powiedz mi: bracie!” Także wiersz Śpiew dionizyjski nie akcentuje rozpasania, tylko obecny w zabawie elem. braterstwa i pojednania. Mechanizm zabawy pojawia się na wszystkich poziomach tekstów pierwszych książek poetyckich Wierzyńskiego. Świat kreowany podporządkowany jest regułom gry, wew. stosunki układają się na zasadzie interakcji. Zjawiskiem charakterystycznym jest występowanie drugiej osoby, do której adresowany jest monolog. Zasadom gry podlega też warstwa języka: zestawienia opozycji słownych, zaskakujące rymy, gry słowne, kojarzenia wyrazów na zasadzie podobnego brzmienia. Ale główne elem. zabawy występują w płaszczyźnie świata przedstawionego: dobór błahych tematów, humorystyczne traktowanie motywów, osłabienie komunikatywności wypowiedzi. Chciał wyartykułować w poezji postawy i światopogląd ludyczny. Stworzył więc koncepcję poezji jako świata w świecie.
Zachował wersyfikację, która dobrze współgrała z tematyką i podkreślała witalistyczne upojenie.
Dwa pierwsze zbiory tworzą nieznany wcześniej w pol. poezji wzór poezji ludycznej.
Odszedł od tego w kolejnych tomach: Wielkiej Niedźwiedzicy (1923) i Pamiętniku miłości (1925). Zamieścił tu wiersze o przyciszonej tonacji: melancholijne, smutne, poważne. Tomy te nie mieszczą się w modelu poezji gry i zabawy. Inaczej Laur olimpijski (1927) kontynuujący wątki wczesnych utworów. W zbiorze tym opiewani są zwycięscy i sławni sportowcy lat 20-tych. Najważniejsze było dla niego ukazanie jak człowiek potrafi pokonać przeszkody i osiągnąć swój zamierzony cel. Celem tym jest przekroczenie własnych możliwości, pokonanie praw rządzących czasem i przestrzenią. Wierzyński zachwyca się pięknem ciała, wysiłku i ruchu. Często stosuje tutaj porównania do zjawisk przyrody lub techniki ( „Motor serca już w uszach walić mi zaczyna,[...] Burza kroków mych teraz zniszczy cię, rozgniecie”, 100 m; „Co to za stado wspaniałe! Pół-bogi! Pół-ludzie! Zwierzęta!” Bieg na przełaj). Tom ten dodatkowo świadczy o ewolucji modelu poezji ludycznej. Miejsce zabawy zajmuje zorganizowana gra. Pojawiają się konkretne osoby np.: Nurmi, Karol Hoff. Poeta doskonale dopasował treść do kształtu wierszy.
Podróże w czasie i przestrzeni.
Kolejny tom wierszy to Rozmowy z puszczą, a nast. poświęcony miastu Pieśni fanatyczne (1929). Tak zaczyna się wędrówka poetycka Wierzyńskiego, która doprowadza go do miasta, do Warszawy. Ukazana przez niego wizja miasta była nową propozycją artystyczną. Przede wszystkim pojawiają się tu elem. pesymizmu, ukazuje dehumanizację cywilizacji oraz ciemną tonację. Jest bardzo realistyczny i zafascynowany estetycznymi walorami brzydoty. Uwidacznia się też zamiłowanie do wiersza wolnego, form hymnicznych, szeregowanych fantastycznie obrazów o ogromnej, często katastroficznej skali. Niezwykłość jego propozycji polega na wszechstronnym i intensywnym przedstawieniu kontrastu między naturalistyczno-trupim życiem realnym mieszkańców metropolii współ. a jego kolorową sferą snów i wyobraźni. Boh. są tutaj najczęściej członkowie wielkomiejskiej społeczności, zamieszkujący sutereny i poddasza; ich rytm życia poddany jest monotonii, daremnemu szarpaniu się, samotności w obcy tłumie, nikt ich nie rozumie(patrz analiza wiersza Pieśń o szarości życia). Miasto prezentowane jest w szarej kolorystyce, ciągle podkreślana jest jego bylejakość i obrzydliwość. Obiekty, na których skupiona zostaje uwaga boh. są odrażające i ponure np.: szubienica, kostnica, kikut, mury, loch, pajęczyna. Niekiedy ta charakterystyka przybiera kosmiczne rozmiary jak w wierszu Pieśń o szarości dnia. Boh. poprzez naturalizację i przyrównania do przyrody pozbawiony zostaje cech ludzkich. Takie życie jest więc martwe, przeciwnie przedmioty, które poddane zostają animizacji( np. gdakające rynny). Wierzyński konstruuje człowieka urzeczowionego, wyobcowanego z procesów życiowych, znajdującego się w stadium depersonalizacji. Pojawia się tutaj obok tych ponurych obrazów świat halucynacji, który też nie jest radosny, ale zaspokaja pragnienie ruchu, potęgi, walki, zaskoczenia nowością( np. wiersz Film). Wyobraźnia i sny pełnią funkcji kompensacyjne, które skupione są wokół trzech centrów: 1)erotyka, pogodna i zmysłowa- opis snu w Pieśni o nocach nieprzespanych; 2)podróże- do egzotycznych krajów, w głąb czasu lub przyszłości, pokazywaną w perspektywie katastroficznej; 3)przygoda, niebezpieczna i fascynująca gra.[ o katastrofizmie zbioru w zagadnieniu 11]
Następny zbiór gorzki urodzaj(1933) jest najobszerniejszym i najróżnorodniejszym z jego międzywojennych tomów. Głównym elem. jest motyw podróży: wiele tekstów to poetyckie realizacje wędrówek po Polsce i świeci pojawiają się opisy piękna natury. Wierzyński opisuje Podkarpacie, Amerykę(szczególnie wybrzeża oceanów). Zjawiskiem obecnym w tym tomie jest motyw nieodwołalnej utraty kraju lat dziecięcych. Spotykamy tu także kontynuację wizji cywilizacyjnych, poematy New York, Miasta i ludzie łączące fascynację wielkością cywilizacji technicznej z katastroficznymi przeczuciami. Silny nurt w zbiorze stanowią utwory wizyjno-katastroficzne pisane techniką zbliżoną do awangardowej.
Od 1933 r. zainteresowania poetyckie Wierzyńskiego przesunęły się w stronę historii. Wydana w 1936 r. Wolność tragiczna jest tomem wierszy poświęconych Józefowi Piłsudskiemu. Reprezentuje dzieje Polski od powstania styczniowego do 1935. jest to historia walki jednostki z przeciętnością i biernością społ. Obserwujemy więc proces kształtowania się w indywidualnej biografii wielkiej idei odzyskania niepodległości i dążenia, aby ten cel zrealizować. Następnie zapoznanie z tą wizją innych i decyzja walki zbrojnej o wolność. Bohater całą energię polityczną rzucił na szalę walki o wytworzenie woli wielkości. Jest to bezwzględna gra, w której idzie o pokonanie przeciwnika, a wygraną ma być istnienie w historii. Nadaje boh. rangę proroka stąd liczne określenia: „boża chmura”, „bezlitosny święty”. Stworzył wzór osobowy czł. czynu historycznego, który przeciwstawił XIX-wiecznemu moralizmowi i indywidualizmowi.[ więcej patrz zag.11!]
Ostatni zbiór przed wojną: Kurhany . następuje w nim przekazanie misji przywódczej wielkiej sztuce. Boh. są tutaj artyści, przemianę psychy narodowej mają dokonać ich arcydzieła. Przywołuje m.in. Szekspira, Wyspiańskiego, Chopina, wielokrotnie Mickiewicza. Akcentuje związek przeszłości kultury z teraźniejszością, potrzebę ciągłej realizacji.[reszta zag.11].
Interpretacje wierszy
Inwokacja( tom Wróbel na dachu)
Tytuł wiersza odnosi się do gatunku, który polega na zastosowaniu rozbudowanego i bezpośredniego zwrotu do bóstwa z prośbą o natchnienie. W tym przypadku utwór Wierzyńskiego też jest pewnego rodzaju wezwaniem, gdyż otwiera drugi tom poetycki.
Na samym początku zwraca się do „człowieka-przechodnia” z prośbą o to, aby go nie mijał, nie odchodził. Słowa te są potwierdzeniem chęci braterstwa obecnego w zbiorze Wiosna i wino. Woła do człowieka, prosi o przeniesienie się w świat mityczny. „Wyciągnij do mnie ręce, chodź za mną prowadź”.
Podmiot liryczny jest zafascynowany życiem: „mnie w żyłach krąży ziemia! Ja chcę miłować”. Chce by ludzie stanęli pod niebem. Nawiązuje do koncepcji panteistycznej [ polega na utożsamianiu Boga z naturą lub stwierdzaniu, że Bóg istnieje w przyrodzie wewnętrznie, nie wychodząc poza nią] - tutaj poprzez stwierdzenie „Bogiem świat się podzieli, jako powszednim chlebem,/ I będzie, jak jest: dobrze - a może najlepiej”.
Manifest szalony (tom Wróbel na dachu)
Wiersz niezwykle radosny, wielbiący życie i zabawę. Jak sam tytuł wskazuje jest zbiorem założeń światopoglądowych poety, ma charakter odezwy do czytelnika. Zaczyna się postulatem zerwania z dotychczasową poezją i rozsądkiem. Podmiot liryczny chce by dominowały bzdurstwa, bujdy, banialuki, trans wariata. Życie uznaje za istotę wszystkiego, podważa potrzebę sztuki. Ukazuje świat na opak: „świat zmienia się w kolosalną szopę,/ I wszystko chodzi do góry nogami!”. Dokonuje się śmierć literatury. Teraz zapanuje hołota i zabłyszczy jej ciemna gwiazda.
Wielka Niedźwiedzica (tom Wielka Niedźwiedzica).
Tytuł to nazwa gwiazdozbioru. W wierszu tym, jak już wspomniałam w zag.11 pojawiają się elem. romantyczne.
Podmiot liryczny zostaje porwany przez Wielki Wóz (myślę, że jest to metafora natchnienia poetyckiego). Ukazuje ogrom konstelacji, którą chce podbić, owładnąć. Nazywa się „samotnym mieszkańcem” światów, który został wtrącony w ruch wiecznego koła.
Gdy uda mu się osiągnąć cel, zabłyśnie „bezmiarem jasności” i zanurzy się w Bogu. A jeśli nie zdoła ujarzmić „geniusza męki”, to runie jak meteor w mrok bezgraniczny i zostanie ukarany przez siły ciemności(elem. katastroficznej wizji).
Moim zdaniem jest to więc wiersz o istocie twórczości, geniuszu, który wymaga wielkiego poświęcenia i natchnienia. Gdy poecie uda się stworzyć dzieło wówczas błyszczy, a gdy jego twórczość jest marna, czeka go równie marny los. Poeta ukazany jest na wzór wieszcza romantycznego, a jego poezja nabiera wielkiej mocy.
W tomie tym pojawił się także wiersz Piłsudski. Jest on wyrazem szacunku dla Naczelnika Państwa(1918-1922).Wierzyński popierał politykę Piłsudskiego, a jego samego uznawał za wielkiego człowieka. Świadczy o tym także późniejszy zbiór Wolności tragicznej wpełni poświęcony wodzowi.
Skok o tyczce (tom Laur olimpijski)
W wierszu mamy porównanie człowieka do zwierząt (kota, psa), które cechują się zwinnością i pięknem ruchu. Człowiek jest tu istotą, która może pokonać własne słabości, a nawet człowieczeństwo. Z jednej strony człowiek staje się podobny do zwierząt poprzez zastosowanie animizacji. Nie jest to jednak czysta animizacja, gdyż w locie staje się bliższy Bogu. W momencie kiedy człowiek pokonuje własną słabość i osiąga tak wiele staje się wręcz osobą boską.
Pieśń o szarości dnia (tom Pieśni fanatyczne)
Wiersz jest już w całkiem innej tonacji niż utwory z pierwszych zbiorów. Opisuje ludzi żyjących w mieści, przytłoczonych szarością i nicością, zaszczutych na ciemnych strychach. Ich życie jest szare i stare, pełne bólu i trosk, monotonne. Prezentuje ohydny obraz miasta pełnego brudu. Ludzi przyrównuje do nietoperzy, śpiących głową w dół na strychu. Autoprezentacja boh. polega na akcentowaniu jego „nieludzkich” już w zew. charakterystyce: „Proch starości brody okurza,/ Palce błoną zarosły płetwiastą”. Poeta stosuje więc porównania zbliżające człowieka do przyrody. Ten mechanizm naturalizacji pozbawia boh. cech ludzkich. Stają się oni „paprociami ludzkimi”, „wyschniętymi ziołami” żyjącymi poza krzykiem miasta. Są omszali, cisi, prości, porasta ich grzyb.
Wszyscy są tutaj głusi na niesprawiedliwości innych, nikt nie wznosi głośnych protestów.
Poeta zwraca się w liczbie mnogiej: „wiemy to, wiemy w dziupli na strychu”, przemawia więc w imieniu zbiorowości, którą oddziela od tłumu mieszczuchów i umieszcza ponad, na strychu.
Nawołuje ich by wystąpili z ukrycia „wy pokrzywdzeni”, by wstąpili wzwyż. „I patrzcie, patrzcie, co tutaj się dzieje!”. Końcowa grobowo-turpistyczna wizja przybiera rozmiary kosmiczne: strych zaczyna płynąć na wiatrach jak niebo, obłoki stają się szarą pajęczyną, a świat jest jak łachman zjedzony przez mole, nawet słońce zaczyna tchnąć naftaliną. Cały świat przeradza się więc w szarość.
Interpretacje wierszy z tomu Wolność tragiczna (można wykorzystać przy zag.11)
Klechda: W zimową noc posłaniec gna przez las z tajnymi listami, od których bije blask pieczęci. Ukazani są żołnierze na stepach ogromnej Rusi(informacje o wielu zabitych). Wśród tej leśnej głuszy wraca także ON- Piłsudski. Wraca do domu.
Droga do Nowogródka: Podmiot liryczny zostaje wykreowany na Piłsudskiego, który wspomina swą ojczyznę, dom na Litwie (podobnie jak Mickiewicz zachwyca się pięknem tych stron). Pojawiają się równocześnie aluzję do poetów, konkretnie do Mickiewicza (Maryla, Gustaw, cz. III Dziadów). „Ja podsłuchuję duszę zamkniętą w grób Gustawa/ I alfabetu więzień, postuków bohaterstwa”. Rozumie dolę tych ludzi i ich poświęcenie, walkę za ojczyznę. „Dlatego mi tam bliżej i lepiej mi i słodziej,/ Dlatego Nowogródek i Litwa i Niewiaża”.
Kraków: Motto wiersza „...łzy sabacze” zostało zaczerpnięte z wiersza Wyspiańskiego Niech nikt nad grobem mi nie płacze i brzmiało tam tak: „za nic mi wasze łzy sabacze/ i żal ten wasz zmyślony”. Wierzyński opisuje tu dawną stolicę Polski, tchnącą polskością i starożytnością. Przyrównuje Kraków do pawia bezrozumnego i papugi narodów (aluzja do Słowackiego). Wystawia mu bardzo złą opinię. Stwierdza, że zmiana sytuacji jest możliwa tylko w momencie spuszczenia na miasto chmury gradowej, bo do tej pory „miłość znaczy w Polsce tyle co nienawiść”. Dopiero po wstrząsie z Wawelu podniosą się waleczni i pójdą walczyć o Polskę.
Rok 1914: Podmiot liryczny stwierdza, że wreszcie spełnił się cud i zostały wysłuchane modlitwy poetów. Kto się dziś obudził jest wolny. Teraz pozostało już tylko bić się o to, co zostało odebrane. Podane są działania legionów Piłsudskego, a nawet jego rozkazy np.: „Zbudzić patrol o świcie, (...) Nasamprzód kawaleria, pięć szabel, piechota...” Podmiot liryczny jest nawet w stanie sam iść walczyć, gdy nikt nie zechce(podkreślona wybitność wodza). Na koniec przetoczony jest cytat z pieśni legionowej z 1917 r.: „Ach, wojenko, wojenko, cóżeś ty za pani”.
Kolejne dwa wiersze Piosenka ukraińska i Victoria opisują działania wojenne, bitwy i zwycięstwa. Poeta cytuje fragm. Warszawianki: „Oto ciężki, strudzony dziś dzień krwi i chwały”. Nike zawisła nad Warszawą i Niemnem.
Po ujęciu kraju w okresie walk o niepodległość oraz w pierwszych latach wojny, przechodzi Wierzyński do cyklu Rozmowy z Baryką, w którym ukazuje pochód ludu Warszawy. Podmiot liryczny mówi, że nie odda tej ziemi „Nieść własny czas - to wszystko. To wszystko i najmniej,/ Co z ciemnej próby życia żądam od narodu:/ Szklane domy dla ciebie, rzeczywiste dla mnie”. Wydźwignie swój naród. Kto jest z nim będzie wielki.
Ojczyzna chochołów: pojawia się pytanie „Z czego budujesz ten kraj?”, a nast. poeta stara się na nie odpowiedzieć, lecz są to gorzkie odpowiedzi. W wierszu pojawiają się liczne aluzje do Mickiewicza np.: do Wielkiej Improwizacji: „kraj zbudowany z ludzi, których nie ma, Znów jeden za miliony”; pojawia się też symboliczna liczba czterdzieści i cztery. Na koniec mamy stwierdzenie, że nastała wolność tragiczna.
Belweder: (pałac w Warszawie upamiętniający wybuch powstania listopadowego, od 1918 rezydencja państwowa; przed swą śmiercią żył tu Piłsudski). Podmiot liryczny zastanawia się co teraz? Czy zamknąć wolność w tych czterech ścianach? Pozostawia rodakom moc, mają dokończyć to co zaczął. Nawołuje: „Idźcie, mówię, prędzej/ Za słuchem, co was uczy, żeście byli głusi”. Wiersz ma wydźwięk pesymistyczny, kończy się bowiem stwierdzeniem, że wolność to nie dosyć, że „to tylko tyle, ilu ich poległo”.
Elem. pesymistyczne pogłębiają się jeszcze bardziej w kolejnym wierszu Samotność. Podmiot liryczny czuje się zawiedziony, wywyższał naród, ale teraz tę dawną świetność grzebie. Zapowiada swoje odejście.
Werbel żałobny: osnuty jest wokół śmierci i uroczystości pogrzebowych Piłsudskiego. Poeta wywyższa wodza, przyrównuje go do „bożej chmury”, „chmur ognistej”. Umarł nagle, odtrącił świat. Znajduje się tutaj także opis pochodu pogrzebowego i złożenia zwłok do skrypty na Wawelu.
Wyrok pośmiertny: jest ostatnim wierszem zbioru. Monolog liryczny jest tutaj prowadzony z perspektywy zmarłego bohatera, który przekazuje narodowi swój testament. Skazuje go na wielkość, bez której zewsząd zguba.
2