Antoni Ruszkowski
Stosunki polsko - litewskie od XIV do XVI wieku.
Kto na tym skorzystał?
Luty roku 1386 był miesiącem pamiętnym w dziejach Krakowa jak i nieletniej
córki Ludwika Węgierskiego, dwunastoletniej Jadwigi. Wtedy została wydana
wbrew własnej woli za mąż za litewskiego księcia Władysława Jagiełłę. Ten
okrutny czyn dla zakochanej w Habsburgu Jadwigi, za którym stali polscy
możnowładcy był niezbędny do przypieczętowania jednego z warunków unii
krewskiej jakim był ślub. Jak to bywało w dawnych czasach, łączenie w pary
przedstawicieli rodów rządzących było swoistym narzędziem politycznym. Nie
inaczej sprawy wyglądały w ukazanym przykładzie. Nie było innego sposobu
niż "brutalne" zaręczyny, gdyż stały za tym wyraźne interesy polityczne obu
stron.
Na genezę zbliżenia polsko - litewskiego składało się kilka czynników.
Głównym z nich było zagrożenie zewnętrzne dla jednej i drugiej strony jakim
był prowadzący agresywną politykę Zakon Krzyżacki. Po pokoju kaliskim
podpisanym z Polską w roku 1343 zyskał swobodę poczynań i przystąpił w
latach 60 - tych do planowej i systematycznej akcji wyniszczania Litwy
uniemożliwiając jej tym samym dalsze rozszerzanie posiadłości na Rusi.
Wzrosło zagrożenie dla Litwy, której nie starczało już sił na ekspansję z jednej
strony, a obronę granic z drugiej. Stało się to za sprawą wojny domowej, która
wybuchła po śmierci Olgierda pod koniec lat 70 - tych. Zwycięsko wyszedł z
niej następca byłego władcy, Jagiełło. Usunął wuja Kiejstuta i przystąpił do
realizacji programu ratowania i wzmocnienia kraju. Składały się nań trzy
punkty. Pierwszy z nich zakładał chwilowe ustępstwa na rzecz Zakonu, co
wkrótce poczyniono podpisując w roku 1382 pokój. Dzięki temu Jagiełło zyskał
czas na uregulowanie spraw ruskich. Drugim punkt dotyczył kwestii chrztu
Litwy. Tym zabiegiem postanowiono wytrącić z rąk Zakonu propagandowy
pretekst do ciągłych najazdów. Znalezienie partnera w Moskwie lub Polsce
posłużyć miało do wypełnienia ostatniego założenia jakim było usunięcia
zagrożenia ze strony Krzyżaków.
Strona polska widziała liczne korzyści militarne wypływające z współpracy
przeciwko uciążliwemu Zakonowi. Miała także nadzieję na uzyskanie
niekwestionowanej przez stronę litewską1 kontroli nad Rusią Halicką. Cel ten
jak się później okazało został uzyskany, co umożliwiło posunięcie ekspansji w
kierunku południowo - wschodnim, uzależnienie od siebie Mołdawii i wejście w
styczność ze strefą ekspansji tureckiej. Kierowano się także innymi względami
przy wyborze sojusznika. Z punktu widzenia polskich elit rządzących związek z
Litwą był interesujący z kilku powodów. Poszukiwanie kandydata dla Jadwigi
było dobrą okazją do określenia przyszłej pozycji Polski na arenie
międzynarodowej, wyboru obozu politycznego w którym miała się znaleźć.
Przez związek z Litwą zostaliśmy silniejszymi pośród słabszych. Dało to
możliwość uniezależnienia się od Habsburgów i Luksemburczyków, co
przekładało się na większe możliwości rozwoju. Polska szlachta była rada z
takiego obrotu spraw, ponieważ nie na rękę była jej polityka skierowana na
Zachód. Obawiała się bardzo silnej szlachty śląskiej, która mogła być
poważnym konkurentem w chwili, gdyby przyszło odzyskiwać ten utracony
niegdyś rejon. W takiej sytuacji unia z Litwą otwierająca nowe możliwości
ekspansji majątkowej i politycznej była bardzo dobrym rozwiązaniem
istniejących problemów.
Jak głoszą źródła2 roku pańskiego 1385 we wtorek 14 sierpnia w wigilię
Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny Chwalebnej podpisano unię w
Krewie. Zgodnie z jej treścią Jagiełło miał ochrzcić siebie oraz Litwę, poślubić
Jadwigę po czym objąć tron polski i odzyskać utracone przez Polskę ziemie.
Unia dwóch państw, która była najważniejszym zapisem tej umowy została
określona słowami "[Lithuaniam] coronae regni Poloniae perpetuo applicare"3.
Strona polska wykorzystała mniejsze doświadczenie dyplomatyczne
przedstawicielstwa litewskiego. Używając wieloznacznego słowa applicare
zinterpretowała je na swoją korzyść jako wcielenie wschodniego sąsiada do
Korony. Przy takim postępowaniu nie mogło się obejść bez konfliktu. Posłowie
ze Wschodu myśleli tylko o unii personalnej czyli przyłączeniu Litwy do
Korony osobą jednego władcy pozostawiając przy tym jej odrębność ustrojową.
Na rozwiązanie tej kwestii przyszło poczekać do początku wieku XV.
Przy okazji unii krewskiej warto zwrócić uwagę na sprawę chrztu Litwy. Jest
interesująca ze względu na analogię do naszego z roku 966. Trzeba przy tym
zaznaczyć, że w tamtym czasie związek dwóch państw przez tą samą religię był
znaczącym faktem. W XIV wieku sytuacja na Litwie przypominała tą jaka
panowała u nas czterysta lat wcześniej. Jagiełło zdawał sobie sprawę, że
przyjęcie chrześcijaństwa spowoduje uznanie jego ojczyzny za europejską i
"legalną" tym samym. Miał jednak dylemat gdyż nie chciał przyjmować chrztu z
rąk niemieckich słusznie obawiając się nieproszonych gości. Tak jak Polska
postanowiła przyjąć religię z rąk czeskich tak Litwę schrystianizowano dzięki
Polakom. To są powody dla których władca litewski postanowił sprowadzić
chrześcijaństwo do "ostatniego" pogańskiego kraju w Europie4. Dlaczego
polskim elitom rządzącym tak zależało na tej ceremonii (interesów Kościoła nie
trzeba z oczywistych względów tłumaczyć)? Ubezpieczało to Polaków przed
posądzeniem o sprzymierzanie się z poganami, na co wskazywał Zakon, ze
wszech sił starający się storpedować unię. Sama ceremonia przypominała jednak
farsę. Typowy chrzest wyglądał w ten sposób, iż na środek wioskowego placu
spędzano cała okoliczną ludność i polewano wszystkich święconą wodą; czynić
to dla każdego z osobna nie było ani czasu ani sił5.
Zawarcie unii w Krewie można zaliczyć do jednego z najważniejszych
wydarzeń w dziejach stosunków polsko - litewskich. Był to początek nowych
relacji między sąsiadami, który otworzył listę odnawialnych, modyfikowanych
przez cały XV wiek umów. Przyniosło to zasadniczą zmianę układu
politycznego w tej części Europy. Z tego powodu program Zakonu o utworzeniu
państwa nadbałtyckiego ciągnącego się nieprzerwanie od granic Rzeszy do
Zatoki Fińskiej stanął pod znakiem zapytania. Unia stanowiła także niemały
problem dla Luksemburgów o czym przekonali się kilka lat po jej zawarciu,
kiedy to Węgry straciły Ruś Halicką, wojewoda mołdawski złożył hołd Jagielle,
a wojewoda wołoski na krótko się sprzysiężył przeciwko Zygmuntowi
Luksemburskiemu.
W prawidłowych stosunkach między oboma państwami przeszkadzały jednak
działania kuzyna Jagiełły, które zaczęły być ponownie dokuczliwe po zawarciu
unii. Geneza konfliktu sięga swoimi korzeniami jeszcze końcówki lat 70 - tych.
Wtedy to, czyli po śmierci Olgierda, spór o dalsze losy Litwy kończy się
zamordowaniem brata Olgierda Kiejstuta, ojca Witolda. Syn, czemu nie należy
się dziwić, pałał chęcią rewanżu. Narzędziem jego zemsty stał się Zakon, który
przyszedł mu z "pomocą". Jagiełło zdołał załagodzić sytuację przyznając
Witoldowi Podlasie i Grodno na rok przed zawarciem unii w Krewie.
Wszystko byłoby dobrze, lecz po kilku względnie spokojnych latach Witold
znowu zaczął być niezadowolony ze swojego losu. Podjął próbę zamachu stanu,
a co najważniejsze, udało mu się przy tym pociągnąć za sobą sporą część
społeczeństwa. Doprowadziło to do tego, iż Jagiełło nie mogąc dłużej ufać
swoim ludziom postanowił na przełomie lat 80 tych i 90 - tych ściągnąć
Polaków na swoje rodzime ziemie. Jak przyjęto ten zabieg na Litwie świadczy
zapis jednego z tamtejszych kronikarzy "tego przedtem nie bywało w ziemi
litewskiej, obcy władają wielkim księstwem". Konflikt, w którym i tym razem
byli zamieszani Krzyżacy, wybuchł ponownie. W Ostrowie po dwóch latach
walk Jagiełło powierzył w ręce Witolda zarząd całym państwem litewskim
doprowadzając tym samym do zatarcia konfliktu.
Zakon pałając chęcią zemsty urządził 6 wypraw odwetowych, lecz nie dały one
spodziewanych rezultatów. Co więcej musiał zmienić swoją politykę wobec
Litwy zdając sobie sprawę, że jej podbój jest już niemożliwy. Odtąd będzie
usiłował zapewnić sobie chociaż Żmudź. Stało się tak za sprawą Polski, która
skutecznie pomagała w odpieraniu najazdów.
Litwa rosła w siłę dzięki kolejnym wyprawom pod wodzą Witolda. Namiestnik
Jagiełły poczuł się po pewnym czasie zbyt pewny siebie. W połowie lat 90 -
tych bezprawnie zaczął używać tytułu wielkiego księcia, by po zwycięskiej
wyprawie na Tatarów z roku 1397 zapragnąć całkowitego uniezależnienia Litwy
od Polski. Na domiar złego dwa lata później umarła Jadwiga, co osłabiło
pozycję Jagiełły jako monarchy w Polsce. Następował upadek unii.
Dopiero po kolejnej zdradzie Witolda zakończonej klęską można mówić o
wyraźnym polepszeniu stosunków między Polską i Litwą. W roku 1401
podpisano unię wileńsko - radomską, która oddała Witoldowi Wielkie Księstwo
Litewskie w dożywotnie władanie, gdy ten w zamian uznał się za wasala Polski
i obiecał "przy Koronie i królu wiernie stać i nieść we wszystkich potrzebach
pomoc przeciwko nieprzyjaciołom"6. Potwierdzono przy tym odrębność
polityczną i ustrojową Litwy.
2 października 1413 roku w Horodle doszło do zawarcia następnej unii. "Król
polski Litwę po raz drugi, na nowo wciela, przyswaja, złącza, przyłącza,
sprzymierza i na wieki przydaje"7 - takie zdanie składało się na jej treść i
wydawać by się mogło, iż jest to zaprzeczenie personalnego charakteru unii
krewskiej. Tak jednak nie było, gdyż dalej znajdował się zapis o tym, że
odrębność ustrojowa Litwy zostanie zachowana nawet po śmierci Witolda. Do
innych postanowień, które należy wymienić trzeba zaliczyć te o
porozumiewaniu się, co do kwestii wyboru władcy i niełączenia się Litwy
sojuszami z wrogami Polski. W celu przygotowania gruntu pod przyszły
ściślejszy związek postanowiono przyjąć do herbów polskich 47 największych
rodów bojarskich odznaczając je tymi samymi przywilejami. Od tej pory
administracja na Litwie zaczęła powoli się upodabniać do polskiej z powodu
wprowadzenia niektórych instytucji.
Unia horodelska na przeszło półtora wieku, aż do unii lubelskiej z roku 1569
stała się podstawą więzi między Polską i Litwą. Przyspieszenie unifikacji było
znaczącym krokiem dla obu państw jednakże nie rozwiązano wszystkich
przeszkód. Nadal aktualny był spór o Wołyń, Podole i Podlasie, a także strach
Litwinów przed polską dominacją.
Stabilizacja trwała do 1430 roku, gdy Witold umarł nie pozostawiając męskiego
potomka. Wtedy za zgodą bojarów Jagiełło przekazał Wielkie Księstwo
Litewskie młodszemu bratu Świrdygielle. To posunięcie wywołało burzę wśród
polskiej szlachty, która na mocy umowy horodelskiej czuła się uprawniona do
współdecydowania o losach Litwy. W odpowiedzi Świrdygiełło sprzymierzył
się z Krzyżakami. Dlaczego się tak stało? Brat króla Polski reprezentował
interesy bojarstwa ruskiego, które czuło się poważnie zagrożone polską
ekspansją na wymienionym wcześniej Podolu i Podlasiu i postanowił wystąpić
w ich obronie. Tego było już dla Polaków za dużo. Rozpętała się nowa wojna,
która doprowadziła do ponownego zerwania unii.
Problem rozwiązali sami Litwini, którzy nie mogąc znieść tego, iż wielki książę
otacza się Rusinami dokonali zamachu. Świrdygiełło ledwo uszedł z życiem, a
nowym wielkim księciem został obwołany Zygmunt Kiejstutowicz. Za jego
panowania doszło w Grodnie 1432 roku do wystawienia aktu potwierdzającego
wcielenie Litwy do Polski8. Mimo tego sytuacja była napięta i nic nie
wskazywało na poprawę. W 1434 roku umarł Jagiełło, a władzę po nim objął
syn Władysław (król polski 1434 - 1444). Ze względu na swój wiek nie mógł
uprawiać polityki, toteż rządy w jego imieniu sprawował biskup krakowski
Zbigniew Oleśnicki. Jemu natomiast głowy nie zaprzątały plany o brataniu się z
Litwinami. Przyczynił się za to do wyboru swojego podopiecznego na króla
Węgier. Ponadto interesował się współpracą z Luksemburgami, od których
chciał odzyskać Śląsk w zamian za poparcie ich dążeń do uzyskania czeskiego
tronu. Na domiar sprawy sześć lat po śmierci Jagiełły Zygmunt Kiejstutowicz
zostaje zamordowany ze względu na swoje uprzykrzające życie poddanym
poczynania. Bojarzy litewscy obrali bez zgody Polaków Kazimierza
Jagielończyka brata Władysława wielkim księciem. Równało się to zerwaniu
unii w taki sam sposób jak po śmierci Witolda. Nie można więc nazwać tego
okresu korzystnym dla obopólnej współpracy.
Dopiero śmierć Witolda pod Warną w 1444 i wybór Kazimierza na tron Polski
trzy lata później, wskrzesił unię. Ta formalna przerwa wynikała z problemów
jakie stwarzał przyszły władca Polski. Przez cały czas podkreślał odrębność
ustrojową Litwy i z tego względu unia zachowała swój personalny charakter.
Nareszcie po latach niepokojów powodowanych tym, iż realną władzę w Polsce
i na Litwie sprawowały zupełnie inne osoby nastąpił długi, bo prawie trwający
pół wieku, okres stabilizacji. W roku 1446 Kazimierz Jagiellończyk wydał akt
regulujący stosunki polsko - litewskie. Litwie zagwarantowano odrębność, a
także zapewniono równorzędność w kontaktach z Polską. Nie przeszkodziło to
jednak w zbliżaniu ustrojowym obu państw oraz zacieśnianiu więzów
gospodarczych.
Przyszedł i czas na Kazimierza. Po jego zgonie w roku 1492 tron polski
powierzono synowi Janowi Olbrachtowi. Przyznanie mu tego zaszczytu było
jednak dla niego tylko zadośćuczynieniem za przegraną walkę o tron węgierski,
którą toczył ze swoim bratem Władysławem. W tym samym roku Aleksander,
kolejny z braci, otrzymał tytuł wielkiego księcia litewskiego. Logiczną
konsekwencją tego podziału władzy był kolejny upadek unii personalnej. W tym
czasie Litwa prowadziła wojnę z Moskwą. Zmuszona jej konsekwencjami
zabiegała o ponowne zbliżenie się do Polski. Szlachta polska zgodziła się na
współpracę, lecz nie uczyniła tego bezinteresownie. Postanowiła wykorzystać
szansę do wznowienia unii na dyktowanych przez nią warunkach. Warto dodać,
że podobne próby nacisku na stronę litewską pięćdziesiąt lat wcześniej nie
dawały rezultatów. Tym sposobem zawarto unię wileńską w 1499 roku oraz
unię mielnicką dwa lata później. Pierwsza z nich przewidywała na przyszłość
wspólną elekcję jednego władcy dla obu państw, król polski miał być od tej pory
jednocześnie wielkim księciem litewskim. Zapis ten był przejawem
doświadczenia obu stron. W końcu obie strony doszły do wniosku, iż jeden
władca oznacza stabilniejszą politykę. Ustalono również obowiązek wzajemnej
współpracy wojskowej. Postanowienia drugiego układu zakładały bliższy
związek między Polską i Litwą. Było to bardzo luźne stwierdzenie i w obliczu
podobnych umów tego rodzaju unia mielnicka nie była czymś nowym, ani
znaczącym; została zresztą zniesiona cztery lata później. Na takich warunkach
Aleksander w roku 1501 po śmierci Olbrachta przejmuje tron polski.
W latach 20 - tych XVI wieku zaczęły się pojawiać głosy postulujące ściślejszy
związek obu państw i to nie tylko ze strony polskiej jak to bywało dużo
wcześniej. Szlachta litewska zgłodniałym okiem patrzyła na mnogość
przywilejów jakie otrzymała szlachta polska. "Za" była także rodzima szlachta,
która przez realne połączenie, a zarazem powiększenie szeregów szlachty
średniej, widziała spadek znaczenia polskich magnatów. Był to też powód dla
którego polskiego króla można zaliczyć do orędowników bliższego związku. Z
kolei polscy magnaci również przyjaznym okiem patrzyli na Wschód, ponieważ
w Polsce brakowało już ziemi do zagospodarowania. Za jedynego przeciwnika
całego przedsięwzięcia można uznać magnatów litewskich, których silna
pozycja spadłaby po przyłączeniu Litwy do Polski.
Na początku lat 60 - tych nowa wojna z Moskwą w jaką wdała się Litwa była
impulsem, który przyspieszył starania o zacieśnienie szeregów polsko -
litewskich. Klęska twierdzy Połock i otwarcie w ten sposób drogi na Wilno
uświadomiło dogłębnie Litwinom, że bez współdziałania Polski niemożliwy jest
skuteczny opór rosnącej potędze przeciwnika. Dodatkowo śmierć kanclerza
Mikołaja Radziwiłła, najzacieklejszego przeciwnika stałej unii z Polska ułatwiła
ustalenie momentu wszczęcia rokowań.
Od 10 stycznia do 12 sierpnia 1569 roku obradował sejm Rzeczypospolitej na
którym dyskutowano warunki porozumienia. Nie obyło się bez problemów. W
nocy pierwszego marca delegacja litewskich magnatów dokonała próby
zerwania sejmu. Wtedy król Zygmunt August kilkoma dekretami włączył w
polskie granice Podlasie, Wołyń i Ukrainę zabierając je tym samym Litwie9.
Stwierdził przy tym, że jeśli zbuntowani magnaci nie wznowią rozmów to wcieli
resztę ziem w granice Korony i jakakolwiek unia nie będzie potrzebna. Tym
sposobem zawarto unię realną, która zakładała wspólnego władcę, sejm, a co za
tym idzie politykę zagraniczną oraz system monetarny. Odrębne pozostawały
urzędy centralne, administracja, skarb, wojsko i prawo sądowe.
Do dziś trwają spory zarówno o znaczenie unii oraz o jej charakter. Czy
rzeczywiście była realna jak zakładali jej twórcy? Przecież Litwa i Polska nie
zostały zjednoczone we wszystkich najważniejszych dziedzinach. W tej kwestii
ciekawy jest pogląd historyka Jerzego Ochmańskiego, który przychyla się do
stwierdzenia, iż unia miała charakter federacyjny czyli taki, w którym dwa lub
więcej państw jest połączonych wspólną najwyższą władzą dla państwa
federacyjnego przy jednoczesnym ograniczeniu suwerenności państw
składowych. Jeżeli zaś chodzi o sprawę znaczenia unii to warto przytoczyć
opinię innego polskiego historyka Władysława Konopczyńskiego, który
stwierdził, że "nigdy w dziejach odrębne narody nie zawarły trwalszego ślubu
przy mniejszym zastosowaniu nacisku. Stało się to wedle życzenia setek tysięcy,
z ujmą tylko dla garści uprzywilejowanych i dla ich pychy"10. Czuć w tych
słowach pewną nutę przesady, lecz patrząc na wcześniejsze dzieje stosunków
polsko - litewskich należy przyznać, że tym razem poszło łatwiej jednej i drugiej
stronie. Dopiero konstytucja 3 maja z 1791 roku zniosła odrębność
prawnopaństwową Polski i Litwy, które to postanowienia przetrwały jednak
zaledwie do drugiego rozbioru.
Patrząc z perspektywy czasu można stwierdzić, że związek Polski i Litwy nie
zawsze przypominał idealne małżeństwo. Pełno w nim było kłótni i
nieporozumień. Przypominał swego rodzaju sinusoidę. Praktycznie co kilka,
kilkanaście lat wraz ze zmianą panującego bądź podpisania kolejnego
porozumienia sytuacja się zmieniała. Z tego powodu trudno jest stwierdzić, kto
na tym skorzystał. Jeżeli porównać Polskę i Litwę sprzed podpisania unii w
Krewie, a po unii lubelskiej to ciekawy jest przypadek naszego wschodniego
sąsiada. Dokonało się tam najwięcej przeobrażeń. Począwszy od zmiany religii
państwowej przez umocnienie administracji i wzrostu gospodarczego
wywołanego handlem z Polską, kończąc na zmianach społecznych do których
można zaliczyć polonizację szlachty litewskiej (przy okazji ujednolicenia stanu
szlacheckiego) oraz nadanie jej obowiązujących w Koronie przywilejów.
Wszystko to spowodowało gwałtowny awans państwa litewskiego. W kwestii
Polski można najważniejszą kwestią jest zmiana jej wizerunku na arenie
międzynarodowej. Przez związek z Litwą zostaliśmy wciągnięci w orbitę
polityki wschodniej i z tego względu nasz udział w "zachodniej" polityce od
przełomu XV i XVI wieku jest coraz mniej zauważalny. Nie braliśmy udziału w
najważniejszych "europejskich" wydarzeniach tego okresu takich jak na
przykład reformacja (w bardzo małym zakresie) bądź wojna trzydziestoletnia.
Jednak Polska stanowiła w tym czasie liczący się element w naszym rejonie
geograficznym, gdyż taki obrała kierunek ekspansji. Wyrosła na mocarstwo i
można zauważyć w tym wpływ porozumienia z Litwą. Zaliczanie dzisiaj Polski
do bloku wschodniego, mniej europejskiego jest pośrednim skutkiem tamtych
wydarzeń i jest to jedna z przyczyn dla których musimy obecnie doganiać
Zachód.
PRZYPISY
1 "Historia Europy" wyd. Ossolineum; str. 196.
2 Umowa w Krewie - fragmenty, "Historia - teksty źródłowe do ustnego
egzaminu maturalnego" wyd. PWN.
3 "Historia Europy" praca zbiorowa, wyd. Ossolineum; str. 195.
4 Tamże, str. 195.
5 "Historia Litwy" Jerzy Osmański, wyd. Ossolineum; str. 77.
6 Tamże, str. 82.
7 Tamże, str. 84.
8 Tamże, str. 90.
9 Tamże, str.135.
10 "Kalendarz historyczny", str. 68.
Bibliografia
"Historia Litwy" Jerzy Osmański, wyd. Ossolineum 1982.
"Historia. Vademecum maturzysty" praca zbiorowa, wyd. Oświata 1997.
"Historia Europy" praca zbiorowa, wyd. Ossolineum 1997.
"Encyklopedia szkolna. Historia", wyd. Wydawnictwa szkolne i pedagogiczne
1993.
"Historia 2 Dzieje nowożytne. Podręcznik" Tadeusz Cegielski, Katarzyna
Zielińska, wyd. Wydawnictwa szkolne i pedagogiczne 1997.
"Historia Polski" praca zbiorowa, wyd. PWN 1958.
"Kalendarz historyczny".
"Historia. Teksty źródłowe do ustnego egzaminu maturalnego", wyd.
Wydawnictwo szkolne PWN 1998.