Graham Masterton
Ogród seksu
czyli
Erotyczne sny kobiet i ich interpretacja
Tytuł oryginału: Women’s Erotic Dreams (And what they mean)
Przełożył Jacek Ławicki
„Śniłam, że mam na sobie dziwny strój z rdzawo–czerwonego zamszu i jestem kapitanem jakiejś niesamowitej, drewnianej łajby. Żeglowaliśmy, a raczej szybowaliśmy po zatoce zalanej światłem słońca. Oprócz mnie załogę statku stanowili wyłącznie mężczyźni. Pamiętam, że czułam się bardzo szczęśliwa, niemal pijana szczęściem. Prawie wszyscy mężczyźni byli nadzy, ale każdy z nich nosił łańcuszek albo naszyjnik, lub jakąś inną złotą biżuterię. Wszyscy byli bardzo przystojni i mieli lokowate, spłowiałe od słońca włosy, powiewające na wietrze.
Żeglowaliśmy w jakiejś białawej mgle czy mżawce. W końcu statek zbliżył się do brzegu. Była na nim szeroka, żwirkowa plaża, całkiem wyludniona; pierwszy raz od miesięcy poczułam zapach lądu i kwiatów. Ze statku spuszczono coś w rodzaju pomostu, na którego przeciwległych bokach stanęło dwóch mężczyzn. Schwyciłam się ich długich, dyndających kogutów i zsunęłam w dół, na kamienisty brzeg.
Dopiero wtedy zorientowałam się, że jestem ścigana. Ścigali mnie ci mężczyźni. Zeskakiwali w dół przez burty statku i ruszali biegiem za mną w poprzek plaży. Cały kłopot w tym, że kiedy biegłam, moje uda pocierały jedno o drugie, a to doznanie podniecało mnie. Rozkosz była tak intensywna, że zwolniłam, zdając sobie sprawę z tego, że nigdy im nie ucieknę. Obejrzałam się — mężczyźni byli tuż przy mnie. Wszyscy mieli sztywne koguty, a wiatr dął w otwory na ich czubkach, wydając głośny poświst.
Dotarłam na skraj plaży i nieomal udało mi się uciec w łany żółtych maków. Ale mężczyźni stanęli w miejscu i trzymając swe koguty skierowane w moją stronę wypuścili z nich długie bicze białej spermy. Te bicze dosięgły moich pleców i twarzy, parząc jak pokrzywy. Poczułam smak krwi. Opadłam na kolana i skryłam twarz w kwiatach, ale te bicze smagały mnie po plecach i siedzeniu, a jeden dosięgnął nawet mojej pochwy. Położyłam dłonie na brzuchu i poczułam, jak nabrzmiewa. Wiedziałam, że jestem w ciąży. Mój brzuch rósł i rósł, niemal unosząc mnie ponad łanem kwiatów. Nagle uświadomiłam sobie, co się dzieje. Wcale nie byłam w ciąży. Ktoś mnie przelatywał od środka.”
To erotyczne marzenie senne, zrelacjonowane przez 26–letnią kobietę z Dover w stanie Delaware, przepełniają wyobrażenia, które nigdy nie pojawiłyby się w snach mężczyzny. Jakkolwiek obie płci mają pewne wspólne sny erotyczne — sny o lataniu, podróżowaniu, niepokojach — to jednak niezliczone, odrębne i fascynujące wyobrażenia występują wyłącznie w seksualnych marzeniach sennych kobiet.
Czytając Freuda można nabrać przeświadczenia, że kobiety całymi nocami nie śnią o niczym innym jak tylko o penisach w różnych symbolicznych kształtach i postaciach (sztylet, parasol, bagietka). Ale w istocie w seksualnych marzeniach sennych kobiet zawiera się bogaty zasób wyobrażeń nie mających nic wspólnego z ową, rzekomo wszechobecną, manifestacją męskości. Kobieta jest w stanie bez przeszkód śnić o swej własnej tożsamości seksualnej — o swej kobiecości, swych piersiach i pochwie, swej macicy i jajnikach — i ten jej sen może w ogóle nie mieć nic wspólnego z żadnym mężczyzną.
Wyjaśniam to, ponieważ zależy mi na zrozumieniu, że sny kobiet nie zawsze są łagodne i dobrotliwe. Kobiece seksualne marzenia senne to nie coś w rodzaju wyobrażenia cipki tęskniącej do koguta z marzeń (albo do sztyletu, parasola czy bagietki). To aktywny i żywotny proces sam w sobie. To podświadomy przejaw kobiecej mocy seksualnej. Kiedy we śnie masz marzenia seksualne, wtedy umysł znajduje się w stanie absolutnego wyzwolenia twej płci. Informuje cię o tym, kim jesteś i czego naprawdę chcesz. A z pewnością nie jesteś tylko naczyniem gotowym przyjąć w siebie sztylety i bagietki, i tak naprawdę chcesz czegoś innego niż niekwestionowanego posłuszeństwa i uległości wobec żądz seksualnych mężczyzny. Oto, co powiedziała 31–letnia Liza z Waszyngtonu:
„Faktycznie odkryłam siebie jako kobietę dzięki seksualnym marzeniom we śnie. Wychowałam się w bardzo patriarchalnej rodzinie, przez prawie całe życie pracowałam w instytucjach rządowych, które są także bardzo patriarchalne i zdominowane przez mężczyzn. Zawsze pojmowałam siebie w kategoriach gniazdka dla męskiej wtyczki, raczej od strony negatywnej niż pozytywnej.
Później zaczęłam miewać sny, w których występowałam jako mężczyzna. Czasami jako żołnierz albo glina, albo ktoś taki bardzo męski i aktywny. Wiedziałam, że we śnie jestem mężczyzną, a jednocześnie wiedziałam, że jestem także kobietą. Punkt zwrotny nastąpił chyba wtedy, gdy śniło mi się, że gdzieś w parku zaatakowałam jakiegoś mężczyznę. Musiało być ciemno, albo też byliśmy głęboko pośród drzew. Facet szedł przez park, a ja na niego napadłam. Rzucił się do ucieczki, ale ja dysponowałam niesamowitą mocą i zwyczajnie powaliłam go na ziemię, jakbym to ja była mężczyzną, a on kobietą. Usiłował wydostać się, ale rozdarłam mu spodnie. Spojrzałam w dół, jego kogut był nagi, ale to nie był prawdziwy kogut — to było coś takiego jak cipka–kogut. Wiedziałam, że mogę zgwałcić faceta, że faktycznie mogę w niego wejść.
Przyciskałam go mocno do ziemi. Byłam całkiem naga, oprócz szpilek na nogach, a mięśnie miałam niczym Tarzan. Przytrzymywałam jego biodra pomiędzy swoimi udami, a jego ręce dociskałam do błotnistego trawnika. Zaczęłam poruszać pupą w górę i w dół, w kółko, bardzo wolno i falująco, a moja łechtaczka tak jakoś wśliznęła się we fiołkoworóżowy, wilgotny otwór tej jego cipki–koguta. I wtedy już byłam w stanie go przelecieć.
Kiedy szczytowałam w tym śnie, jakby wylewało się ze mnie mnóstwo czegoś gęstego i przejrzystego, a ja przeżyłam najbardziej ekstatyczne doznanie, jakiego w życiu nie pamiętam. Wiedziałam, że to sen, ale rozkosz była tak wielka, że to nie miało znaczenia.
Myślałam o tym śnie całymi dniami. Najpierw zaniepokoił mnie. Zastanawiałam się, czy jestem lesbijką, a może jestem biseksualna. Ale po kilku dniach znowu zaczęłam mieć sny seksualne — i chociaż nadal były one takie aktywne, to jednak znacznie mniej agresywne.
Przypominam sobie taki sen, w którym leżę w łóżku z dwoma mężczyznami. Wszyscy byliśmy bardzo napaleni i spoceni. Kazałam im tak się ułożyć, aby obaj mieli koguty przy moich wargach i wzięłam je oba naraz do ust. Może się wydawać, że takie ssanie kogutów jest raczej aktem uległości, ale cała rzecz polega na tym, że to ja skłoniłam ich do tego.
Zaczęłam uświadamiać sobie, że moje sny zalecały mi jakieś działanie. Mówiły mi, żeby się zastanowić i zachowywać w taki sposób, do którego jako kobieta mam prawo. Żebym przestała zachowywać się jak gniazdko i stała się wtyczką. We mnie, w środku, tkwi zatajona moc, aby być sobą, jeśli tylko zdołam zebrać się na odwagę i wydobyć ją na światło dzienne. Moje sny mówiły mi, że mam w sobie tę kobiecą siłę.”
W obecnych czasach, kiedy wiele kobiet nie ma jasnego obrazu swego życia seksualnego i seksualnej tożsamości, erotyczne marzenia senne są jak nieoceniona mapka wiodąca do skarbu seksualnej jaźni. W istocie rzeczy erotyczne marzenia senne — to jedyny sposób, dzięki któremu kobieta może odkryć prawdę o swych możliwościach seksualnych — jeśli tylko będzie wiedziała, jak zinterpretować swe sny.
Ale dlaczego znajomość samej siebie jako osobowości seksualnej jest tak istotna? W jaki sposób mogą tutaj dopomóc marzenia senne?
Otóż waga owej wiedzy o samej sobie jest następująca. Ze względu na warunki społeczne oraz czynniki fizyczne i emocjonalne — twoje zachowania seksualne jako kobiety w znacznej mierze zdominowane są tym, czego oczekują od ciebie mężczyźni. Jeśli twój mąż albo kochanek chce mieć przy sobie dziewczynę konkretnego typu, starasz się stać tego rodzaju dziewczyną, chociaż być może wcale taka nie jesteś. A to sięga jeszcze dalej wstecz. Twoja obecna osobowość seksualna ukształtowana została przez twojego ojca, filmy z Hollywood, plakaty z rozebranymi dziewczynami, reklamówki telewizyjne, romantyczne opowiadania i czasopisma — czyli przez wszelkie wyobrażenia i pojęcia ze sfery seksu, jakie kiedykolwiek skłaniały cię do przekonania, że kobiety są obiektami przyzwalającymi, podatnymi na męskie żądze seksualne.
Nie chodzi o to, abyś miała uznać, że pozytywna reakcja na pragnienia seksualne mężczyzn, czy też ubieranie się i zachowywanie w sposób, który ich podnieca, to coś niewłaściwego. W tym nie ma nic niewłaściwego. Związek seksualny jest niczym dwukierunkowa ulica, a mężczyzna ma takie samo prawo do swoich pragnień seksualnych, jak ty do twoich.
Jednakże, jeśli będziesz znała swoją prawdziwą tożsamość seksualną, staniesz się lepszą kochanką, a zarazem osobą bardziej twórczą w sferze seksu. Twoje życie seksualne wielce się wzbogaci, jeśli zaczniesz polegać na własnych siłach i pomysłach — zamiast usiłować dostosować się do czyjejś koncepcji olśniewania seksualnego.
Mogą ci w tym dopomóc twoje sny, bo one zawsze mówią ci prawdę o tobie samej. Choćby wydawały się niesamowite i ekscentryczne; choćby było w nich pełno spektakularnych dowcipów i dziwnych kalamburów. Bez względu na ich formę dają ci bezpośredni wgląd w twoją seksualną jaźń. Musisz tylko zinterpretować owe wskazówki i rozwikłać to, co usiłuje ci powiedzieć twój marzący we śnie umysł. Oto co powiedziała 28–letnia mieszkanka Nowego Jorku:
„Śniło mi się, że rozgniatam tłuczkiem w moździerzu nasiona kolendry. Wyraźnie czułam we śnie zapach kolendry. Zza przychylonych drzwi widziałam gołe męskie nogi i wiedziałam, że w moim fotelu musi siedzieć nagi mężczyzna. Miałam włączony telewizor i nadawano jakiś program o zamykaniu domu na klucz przed obcymi. Nagle pomyślałam sobie: «Ten mężczyzna — on nonizuje się»…
Tłuczek i moździerz to bardzo freudowskie wyobrażenia fallusa i pochwy; być może w powyższym śnie rzeczywiście przedstawiają one penis i srom. Ale miej się na baczności. Freud przesadzał z wizerunkiem fallusa, a założenie, że wszystko, co sterczy do góry, przedstawia w erotycznych marzeniach penis, jest błędne. Całkiem możliwe, że chodzi tutaj o symbol czegoś daleko bardziej złożonego i bardziej odkrywczego. Pewna dziewczyna powiedziała mi, że psychoanalityk zinterpretował jej niepokojące sny o parasolach jako oznakę penisofobii. A okazało się, że w rzeczywistości śniła ona o swej ciotce, często odwiedzającej ją, gdy była dzieckiem i pieszczącej ją tak seksualnie, że dziewczynę wprawiało to w zażenowanie. Ciotka zawsze stawiała swój parasol w stojaku w hallu, więc skoro tylko dziewczyna widziała go tam, wiedziała, że ciotka przyszła. Taka precyzyjna interpretacja wskazuje na konkretny parasol i jego znaczenie dla konkretnej osoby jako jednostki — a nie uogólnia, że każdy parasol w każdym śnie jest symbolem fallicznym.
Nasiona kolendry także wywodziły się z osobistych wspomnień, chociaż mogły również wyobrażać męskie nasienie. Posłużyły one do przyprawienia posiłku, który dziewczyna kiedyś przygotowała dla częściowo widocznego zza drzwi w sąsiednim pokoju gołego mężczyzny — jednego z jej dawnych kochanków. Kiedyś zamartwiała się tym, że nie dostarcza mu takiej dawki seksu, jakiej pragnął (zamykanie domu przed obcymi na klucz) i z tego powodu on nonizuje się — we śnie powstał kalambur od onanizuje się.
Na jawie ta 28–letnia kobieta z Nowego Jorku nie miała świadomości, z jakiego powodu odczuwa taki niepokój seksualny. Ów erotyczny sen stał się pewną wskazówką. Powiedział jej wiele nowego o niej samej i jej związku. Powiązała go z kolejnymi pięcioma lub sześcioma erotycznymi snami i w końcu dzięki temu była w stanie uświadomić sobie poważne problemy osobiste i przezwyciężyć je.
Oto co napisał w 1875 roku F. W. Hildebrand: „Sny pomagają nam zgłębić te pokłady naszego jestestwa które na jawie są przeważnie poza naszym zasięgiem. Sny przynoszą nam tak wyrafinowany wgląd w samych siebie i takie objawienia na wpół uświadamianych skłonności i mocy, że budząc się, możemy podziwiać tego demona o przenikliwych oczach, który dopomógł nam odkryć utajniony trop. Sen może nas przestrzegać głosem strażnika czuwającego w nas, w centralnym obserwatorium naszego duchowego życia. A nadto nasze sny mogą stanowić ostrzeżenie przed niebezpiecznymi krokami, które już poczyniliśmy!”
Każda kobieta, bez wyjątku, ma marzenia senne — nawet te kobiety, które twierdzą, że nigdy nic im się nie śni. Przekonywające badania naukowe — na Harvardzie, w Uniwersytecie Chicagowskim, w Klinice Mount Sinai, w Instytucie Badawczym Waltera Reeda oraz w dziesiątkach innych klinik i instytutów na całym świecie — wykazują bez cienia wątpliwości, że co noc każdy ma co najmniej trzy, a czasami aż dziewięć snów.
Jak dotąd nikt jeszcze nie odkrył, dlaczego śnimy. Wiadomo jednak, że jeśli przez dłuższy czas ktoś w ogóle nie miewa snów, prawdopodobnie skończy jako psychopata. Pozbawieni marzeń sennych ochotnicy (stale budzono ich, skoro tylko monitory ukazywały czynność mózgu we śnie), po dłuższym czasie zaczęli zachowywać się irracjonalnie, dziwacznie i bez koordynacji. Z jakiegoś względu marzenia senne są nam potrzebne.
Podczas gdy śpimy, mózg i ciało ogarniają na przemian 90–minutowe fazy głębokiego i płytkiego snu. Najbardziej osobliwe (i niestety najłatwiej zapominane) marzenia senne występują w głębokim śnie tuż po północy. Natomiast najżywsze i dobrze zapamiętywane sny pojawiają się podczas fazy REM. REM oznacza „Rapid Eye Movement” (szybkie ruchy gałek ocznych), a uczeni tak właśnie nazwali ten rodzaj snu, ponieważ wówczas oczy poruszają się w górę i w dół pod powiekami, jak gdyby śpiący oglądał obrazy w swoim mózgu.
We śnie REM u mężczyzn często występuje erekcja. Dlatego właśnie często budzą się oni ze wzwodem — to efekt ich ostatniego marzenia sennego w fazie REM. Niektóre wdzięczne żony mężów w starszym wieku mówią wtedy o „chwale poranka”, a to wskazuje, że jest coś, za co można dziękować sennym marzeniom. Nie istnieją natomiast żadne badania naukowe, które wskazywałyby, czy podczas snu REM kobiety doświadczają pobudzenia łechtaczki, czy nie. Z moich własnych, skromnych danych, wydaje się, że tak, ale czas już, aby zajął się tą kwestią jakiś instytut badawczy. Oto seksualny sen 25–letniej projektantki mody z Nowego Jorku:
„Śniło mi się, że pracuję jako projektantka gdzieś w bardzo gorącej dżungli. Usłyszeliśmy bębny i zorientowaliśmy się, że grozi nam niebezpieczeństwo. Zdołaliśmy wsiąść z powrotem do naszego samolotu, ukrytego pod liśćmi i pnączami. W jego wnętrzu panowała wilgoć, a przy stolikach siedziało kilku dziennikarzy i pisało na maszynie. W głębi samolotu, z tyłu, trzy albo cztery dziewczyny i mężczyźni odstawiali orgię. Ich spocone ciała były ciasno splątane. Widziałam rozwarte pochwy i gołe pupy, ni stąd ni zowąd poczułam żądzę, żeby zatopić język pomiędzy nogami jednej z dziewczyn. Pomyślałam, że przecież są tak mocno splątani, że i tak nie zorientowaliby się, że to ja… Obudziłam się bardzo podniecona seksualnie. Musiałam się masturbować, żeby ponownie zasnąć.”
Sny seksualne kobiet zawsze w całej historii uważano za ważne i podejmowano wiele prób ich interpretacji. W Muzeum Kairskim znajduje się starożytny papirus egipski, który tak tłumaczy kobiece sny seksualne: „Jeżeli kobieta całuje swego męża, czekają ją kłopoty; jeżeli parzy się z koniem, okaże mężowi gwałt i przemoc; jeżeli spółkuje analnie, będzie ukarana za wielką przewinę; jeżeli parzy się z kozłem, wkrótce umrze; jeżeli parzy się z baranem, Faraon okaże jej pełnię swej dobroci; jeżeli spółkuje z Syryjczykiem, będzie płakać, bowiem pozwala na to, by spółkował z nią niewolnik; jeżeli urodzi kota, będzie miała dużo dzieci; jeżeli urodzi psa, będzie miała syna; jeżeli urodzi osła, będzie miała dziecko–idiotę; jeżeli urodzi krokodyla, będzie miała dużo dzieci.
Asyryjczycy i Babilończycy także dysponowali bogatą wiedzą o snach. Senniki pozostawiły również następujące kultury: żydowska, syjamska, arabska, francuska, włoska, chińska, niemiecka i rosyjska. Wszystkie one interpretują sny w odmienny sposób, ale zwykle precyzji tych interpretacji wcale nie służy uporczywe trzymanie się idei, że każde wyobrażenie występujące w erotycznym marzeniu sennym kobiety należy uważać za symboliczne. Kobieta nie mogłaby zatem śnić o gotowaniu makaronu, bo z miejsca musiałoby to oznaczać, że czeka ją szczęśliwy i udany romans; nie mogłaby śnić o złamanym nożu, bo zaraz znaczyłoby to, że czeka ją zawód miłosny; nie mogłaby także śnić o rubinach, wyciśniętych cytrynach albo ołówkach, bo to musiałoby znaczyć, że czeka ją namiętna miłość, brak pieniędzy i szczęście z kochankiem.
Ale i dziś warto wrócić do niektórych starych senników. Jeden z najlepszych — Oneirokritika Artemidora został napisany przed prawie 1800 laty. Jego autor poczynił dość mądre życiowo uwagi, takie jak ta: „Wszelkie potwory i osobliwości — to próżne nadzieje na to, co się zdarzy”, i „Latać — to być wyniesionym ponad innych”. Do 1880 roku liczba angielskojęzycznych wydań Oneirokritiki sięgnęła 32. Ukazywały się też całymi dziesiątkami „słowniki snów”, z których większość przedstawia galimatias dawnych interpretacji marzeń sennych, astrologii, niedowarzonej psychologii Freuda i całkiem zwyczajnych zgadywanek. Jeśli zaczniesz szukać w którymkolwiek z tych dzieł interpretacji dla twoich snów, narazisz się na wiele całkiem sprzecznych ze sobą i dość osobliwych sugestii.
Przykładowo, sprawdziwszy dowolnie wybrane cztery, stwierdzam, że seksualny sen o krowach można zinterpretować jako konflikt z matką, albo jako ciężką, nie do śmiechu harówkę, albo szczęście i powodzenie, albo niepokoje wynikłe z braku satysfakcji seksualnej. Wybór należy do ciebie.
Także współcześni psychoanalitycy, jak się przekonujemy, nie zawsze spisują się lepiej niż okultystyczni przepowiadacze snów. Doktor Walter Bonime w książce The Clinical Use of Dreams (Kliniczne wykorzystanie snów) opisuje, jak wielce znaczący sen jednej z jego pacjentek został od ręki odrzucony przez jej pierwszego psychoanalityka, a niewłaściwa interpretacja wprowadziła ją w błąd i kłopoty. Kobieta śniła, że spaceruje po długim korytarzu, pełnym zamkniętych drzwi po obu stronach, a gdy stąpa po sfatygowanym dywanie, zza każdych drzwi słyszy śmiechy i radosny trajkot, więc czuje się samotna i opuszczona. Analityk powiedział jej, że ten korytarz to jej pochwa, a ona sama ma poczucie, że jest seksualnie zaniedbywana.
„Ta interpretacja była dla mnie szokiem — powiedziała. — Nie było w niej nic, z czym mogłabym się utożsamiać. Miałam przeświadczenie, że w tym śnie chodziło o coś więcej, że w jakiś sposób tracę walor mego snu”. W dziewięć lat po tym, jak miała ów sen, powiedziała doktorowi Bonime’owi, iż nabrała przekonania, że w istocie sen oznaczał beznadziejność jej małżeństwa. „Gdybym była zrozumiała ten sen i świadomie uznała, jak bardzo beznadziejne było moje małżeństwo, już wówczas podjęłabym właściwe kroki, żeby się z niego wyrwać, zamiast czekać z tym jeszcze przez pięć długich, fatalnych lat”.
Dokładnie o tym pisałem powyżej. „Interpretacja pochwowa” — to koncepcja mężczyzny na temat snu kobiety, i to koncepcja niewłaściwa. Niewłaściwe ze strony psychoanalityka było także to, że wskazał swej pacjentce całkowicie dogmatyczną i niepodważalną interpretację rzekomego marzenia sennego, podczas gdy ona sama wiedziała, że nie o to chodziło.
Freud i jego następcy uważali, że wyobrażenia w snach są symbolami i maskami oraz że każdy sen jest skomplikowanym, zakodowanym przekazem, który ma zostać rozszyfrowany przez psychoanalityka. Wszystko, co sterczy do góry — to symbole falliczne, wszelkie otwory i tunele (oraz korytarze) — to symbole pochwy i tak dalej.
Szwajcarski psychoanalityk Jung, który wyswobodził się od Freuda i rozwinął znacznie bardziej elastyczną terapię, oznajmił, że owe maski są zbyt skomplikowane, żeby można było w nie uwierzyć. Przypomniał Freudowi, że w Talmudzie napisano: „Marzenie senne jest samo w sobie własną interpretacją”. Jung powiedział też: „Sen to rzecz sama w sobie naturalna i nie ma żadnego powodu pod słońcem, abyśmy mieli przyjmować, że jest on przebiegłym chwytem sprowadzającym nas na manowce”. Jeden z następców Junga, doktor H. G. Baynes, pojmowanie marzeń sennych jako zamaskowanych przyrównywał do turysty angielskiego, który udawszy się do Paryża uznał, że paryżanie mówią żargonem tylko po to, żeby zrobić z niego pośmiewisko!
Później przyjrzymy się bliżej niektórym teoriom Freuda i Junga, jak również pewnym, znacznie nowszym koncepcjom interpretacji marzeń sennych, ale już teraz warto zaznaczyć, że najważniejszym interpretatorem twoich erotycznych snów jesteś ty sama.
Oto co pisze profesor Calvin S. Hali z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Cruz, autor książki The Meaning ofDreams (Znaczenie snów):
„Nikt nie śni po to, by dostarczyć psychologom informacji o umyśle i naturze człowieka. Nie po to też miewamy sny, ażeby przypominać je sobie rano, opowiadać je przyjaciołom czy swemu psychoanalitykowi. Sny nie są żadnymi przekazami, wróżbami ani przepowiedniami; nie są też doznaniami uwolnionej od ciała duszy; nie są ruchami gałek ocznych; nie są strażnikami ani wartownikami spania; a ponadto wcale nie redukują napięć poprzez spełnianie życzeń. Istnieją same dla siebie, bez względu na to, jakie przemawiają za tym powody. Ale skoro istnieją, możemy je z pożytkiem wykorzystać do odkrywania treści, które zawiera umysł […] Sny być może nie zawsze są niezawodnym wskazaniem, jak dana osoba zachowa się na jawie, ale można na nich polegać co do objawienia motywacji leżącej u podłoża postępowania tej osoby, częstokroć w z grubsza ociosanej formie, a jednak bezbłędnej.”
Pogląd ten popiera doktor Ann Faraday, specjalistka badania snów z Wielkiej Brytanii: „[…] psychoanalitycy oddali nam złą przysługę, łącząc interpretację marzeń sennych z chorobami umysłowymi, a do tego rozpowszechniając koncepcję, według której każda forma samoterapii drążącej ‘własną głębię’ jest z gruntu niebezpieczna. Chociaż prawdą jest, że wiele osób mających różne zaburzenia nie potrafi poradzić sobie z życiowymi problemami bez specjalistycznej pomocy terapeutycznej, to jednak są też miliony innych, inteligentnych i zasadniczo ‘normalnych’ ludzi w pełni zdolnych do zgłębienia własnych snów w celu uzyskania szerszej wiedzy o sobie”.
Owa samowiedza to temat tej książki. Opisuje ona, w jaki sposób śnimy, co śnimy, oraz jak interpretować własne sny. Co więcej, dowiesz się z niej, jak wykorzystać własne sny w życiu seksualnym, tak abyś dzięki wiedzy czerpanej ze snów mogła aktywnie doskonalić swoje życie erotyczne.
Oto co G. Bachelard napisał w książce La Terre et les Reveries de la Volonte: „Najbardziej owocne decyzje łączą się z nocnymi marzeniami sennymi. Mężczyzna (albo kobieta), który źle sypia, nie może mieć wiary we własne siły. W istocie rzeczy sen, jako przerwa w świadomości, łączy nas z nami samymi. Normalny, prawdziwy sen jest zatem niejednokrotnie preludium, a w żadnym wypadku nie następstwem naszego czynnego życia”.
Innymi słowy, sny o treści seksualnej mogą się stać integralną częścią odkrywania samej siebie oraz doskonalenia własnych umiejętności i technik seksualnych. Inaczej niż chce popularny mit (oparty głównie na błędnych koncepcjach Freuda) nasze sny nie próbują zatajać przed nami naszej prawdziwej osobowości seksualnej, a zatem czeka na ciebie cała nieprzebrana składnica bogactw erotycznych, które możesz poddać dokładnemu badaniu i interpretacji. Jak tylko posiądziesz dar względnie precyzyjnej samo—analizy, przekonasz się, że większość snów seksualnych jest bardzo klarownych i łatwych do wytłumaczenia.
Niektóre sny erotyczne są ostentacyjnie krzykliwe. Dr Ann Faraday relacjonuje, że kiedyś obudziła jednego ze studentów w środku marzenia sennego we śnie REM; był na nią oburzony, ponieważ właśnie miał bardzo podniecający sen o tym, jak kocha się z matką. „Ja sama miewałam cudowne sny, w których mój brat kochał się ze mną w pozycji od tyłu — mówi dr Faraday — i byłam bardzo rozzłoszczona, kiedy przerywał mi dzwonek budzika.”
Freud traktował sny o treści seksualnej jako wentyl bezpieczeństwa — jako sposób na stłumienie zakazanych żądz poprzez ich odtworzenie w umyśle. Jednak współczesne badania naukowe przekonują o braku jakichkolwiek dowodów na to, że marzenia senne o seksie dają zaspokojenie. Właściwie mogą one mieć wręcz przeciwny skutek: wydobywają otwarcie te pragnienia, których poprzednio u siebie nie rozpoznawałaś. Dr Faraday pisze, że w następstwie snów, w których uprawiała seks z bratem, obecnie stwierdza u siebie daleko bardziej kazirodcze nim zainteresowanie niż wcześniej.
Z kolei inne sny seksualne wydają się erotycznymi w chwili gdy właśnie trwają, natomiast z perspektywy czasu stają się absolutnie nieseksualne. Przyczyną tego jest fakt, że wyobrażenia swobodnie torują sobie drogę w uśpionym mózgu, a ty myślisz wyrywkowo, nie łącząc myśli w uporządkowane, logiczne całości, zwykle narzucane przez aktywność umysłu. W twoim mózgu zawsze panuje stały nieład dwuznaczników, skojarzeń, dowcipów, wyobrażeń, wspominków i anegdot — ale normalnie tłumisz te odgłosy w tle i wybierasz zimną, spokojną logikę. Jednak podczas marzeń sennych nie zawsze tak właśnie się dzieje, a wówczas efekt jest taki, jak we śnie jednej ze współpracowniczek doktor Faraday:
„Zapadając w sen, ujrzałam kolorowe rolki popołudniowego filmu, toczące się ku mnie. To skłoniło mnie do myślenia o rolmopsach i roli kobiety w społeczeństwie. Oczywiście chodziło o to, aby rolować biodrami, a ja natychmiast stwierdziłam, że H. stoi we śnie przede mną i roluje biodrami w bardzo kuszący sposób. To doprowadziło mnie wprost do erotycznego marzenia sennego o niej.”
Jakkolwiek podobne sny mogą się wydawać nonsensowne, dla ciebie jako kobiety jest kwestią niezwykle istotną podjęcie trudu dostrzeżenia prawdy kryjącej za tymi nonsensami. Oto słowa profesora Halla: „Prawda objawiona w snach to ta sama prawda, której musimy spojrzeć w oczy w życiu na jawie i poradzić sobie z nią. Sposób, w jaki radzimy sobie z nią we śnie, sam w sobie nie jest ważny. Najważniejsze dla naszej osobistej pomyślności i dobra ogółu społeczeństwa jest to, jak radzimy sobie z ową prawdą na jawie.”
W obecnych czasach jednym z najbardziej zasadniczych składników osobistej pomyślności kobiety jest pełnia jej potencjału seksualnego. Sny erotyczne mogą powiedzieć jej, jaka jest rzeczywiście jako istota seksualna. Germaine Greer dowodzi, że kobiety nie pasują do tego rodzaju uczestnictwa w seksie, jakie dotychczas im oferowano, ale wiele kobiet nie potrafi prowadzić swego własnego życia, ponieważ tak skutecznie uwarunkowano w nich poczucie zależności. Oto co pisze:
„Większość psychologów nadal żywi przekonanie, że seksualizm kobiety nabiera cech feministycznych dopiero wtedy, gdy kobieta reaguje biernie. Z punktu widzenia psychologii wcale tak nie jest. Seksualność dorastającej dziewczyny nie jest męska — jest jej, jest kobieca. Gdy osiąga ona dojrzałość, uczy się pełnienia właściwej roli seksualnej. Jeżeli nie potrafi się do niej przystosować, mówi się o niej, że jest neurotyczką, fiksatką albo — jeśli już posłużyć się tym słowem — lesbijką.
Kobiety po prostu uczy się, że normalność to bierność. Doprowadziło do tego przekonanie, że to mężczyzna aktywnie działa w łóżku. Przeważnie to właśnie mężczyzna działa, ponieważ kobieta nie orientuje się, że mogłaby robić cokolwiek innego, niż leżeć na wznak i poddawać się partnerowi. Wie, że czasami musi troszkę pojęczeć i podrygiwać, tak żeby jemu to dogadzało i żeby leżąc na niej nie czuł się zbyt samotny na górze — ale w zasadzie to prawie cała jej wiedza na ten temat. A przecież mężczyźni i kobiety nastawieni są na odmienny rytm seksualny i odmienne reakcje. Nic w życiu nie jest dane raz na zawsze, wszystko możemy zmienić, nawet cykl miesiączki.
Rzeczywiste zachowania mężczyzn i kobiet są niewątpliwie rezultatem dziedziczenia uwarunkowań. Ale zarazem są one także warunkowe, ponieważ zależą od dziedziczenia uwarunkowań, a zatem mogą zostać zmienione. I lepiej, żeby tak się stało.”
Nie istnieje bardziej skuteczny sposób dokonania zmian na lepsze w życiu kobiety, niż dokładne zgłębienie jej snów o treści seksualnej. Profesor Hali zauważa: „dynamika snów to zarazem dynamika społeczeństwa. Stąd też, badając marzenia senne, badamy nie tylko indywiduum, ale zarazem jego zachowania społeczne i tworzone przez nie instytucje społeczne”. Innymi słowy, twoje sny seksualne ujawniają ci własny pogląd na twoją postawę wobec mężczyzn, wobec innych kobiet, wobec pragnień seksualnych i wobec zróżnicowanych odmian seksu. Z tego mnóstwa informacji o sobie samej, które dadzą ci twoje sny, będziesz w stanie stworzyć obraz tak bliski prawdziwej ciebie jak żadna inna, dostępna ci ocena.
Co więcej, sny seksualne wskażą ci także, czego naprawdę spodziewasz się po seksie. Ujawnią pragnienia, do których na jawie obawiasz się przyznać, fantazje, które tłumisz, ponieważ uważasz, że nie są one dokładnie tego typu, jakie powinna mieć dama, oraz żądze, które zawsze zdawały się wprawiać cię w zażenowanie.
A skoro już będziesz wiedziała, kim jesteś i czego chcesz, twoje sny potrafią również powiedzieć ci, czy masz tę podstawową inicjatywę i energię umożliwiającą ci spełnienie owych pragnień, fantazji i żądz. Posłuchajmy 25–letniej stenografki z Bostonu:
„Zawsze uważałam, że coś jest ze mną nie w porządku, że jest we mnie nadmiar seksu. Moi rodzice byli tak purytańscy i z taką dezaprobatą podchodzili do seksu, że zaczęłam uważać go za coś brutalnego i brudnego, że kochanie się stoi na tym samym poziomie co korzystanie z toalety. Robi się to, bo człowiek musi, ale tak naprawdę nie daje to żadnej radości.
Zawsze miewałam sny o seksie, ale na ogól odsuwałam je od siebie i szybko zapominałam, bo czułam się winna z ich powodu. Ale przez całe lato jeden sen powracał wciąż w nieskończoność i stał się tak uporczywy, że nie mogłam go zignorować.
Zaczynał się zawsze w ten sam sposób. Siedziałam w jakiejś poczekalni na twardej ławce obok ogromnego chińskiego wazonu. Wysoko, z boku pomieszczenia, znajdował się świetlik, przez który widziałam, że na dworze ściemnia się coraz bardziej, więc zastanawiałam się, czy zdążę w porę wrócić do domu. Miałam tutaj wyznaczony termin wizyty, ale nie byłam pewna, jakiej.
Właśnie wtedy jedne z drzwi w hallu uchyliły się lekko i ubrany na biało mężczyzna skinął na mnie, przyzywając do pokoju. Gdy weszłam do środka, zobaczyłam, że jestem w gabinecie stomatologicznym, takim bardzo osobliwym i staroświeckim, a wszystko wokół wydzielało dziwną woń. Pomyślałam, że to zapach ‘antycznych pomarańczy’. Fotel dentystyczny miał mnóstwo zębatek, trybików i kół napędowych, a dentysta polecił, żebym się na nim położyła. Powiedział, że będzie wypełniał moje dziury.
Pojawiła się pielęgniarka. Miała na sobie biały, wykrochmalony czepek, a jej czarny stanik był w rodzaju tych, spod których wystają niemal całkiem nagie piersi. Były olbrzymie — największe piersi, jakie w życiu widziałam, z wielkimi, sztywnymi i bardzo czerwonymi brodawkami. Pomyślałam, że musiała na nie nałożyć szminkę i chciałam ją o to zapytać, ale musiałam leżeć na tym fotelu, a dentysta właśnie włożył mi coś do ust, jakby twardą, fioletową śliwkę i kazał ją ssać.
Pielęgniarka ubrana była w czarne pończochy z podwiązkami i szpilki na bardzo wysokim obcasie. Spojrzałam w dół pomiędzy jej nogi, na jej długie, połyskliwe włoski łonowe, przewiązane czerwonymi kokardkami. Wiedziałam, że między jej nogami coś się skryło. Może to był język wysuwający się z jej cipki, ale nie miałam pewności.
Dentysta i pielęgniarka kazali mi położyć się na wznak. Lampy świeciły jasno, a oni kazali mi szeroko rozsunąć nogi. Następnie zablokowali je, takie rozsunięte, jakimiś zaciskami i rozcięli mi spodnie czymś, co wyglądało jak para wywiniętych języków.
«Co robicie?» — spytałam, ale oni tylko uśmiechnęli się i skinęli głową. Potem wzięli jakiś połyskujący chromem i stalą aparat z wielkim, grubym, metalowym cylindrem. Położyli go pomiędzy moimi nogami, a wtedy ten dentysta pociągnął za dźwignię i cylinder z sykiem, jaki wydają hamulce ciężarówki, zagłębił się we mnie. Kiedy spojrzałam pomiędzy nogi, zobaczyłam tam ten wielki, błyszczący przedmiot i przylegające wokół niego czerwone wargi mojej cipki.
Dentysta pochylił się nade mną i spytał: «Co czujesz?» A ja na to: «Na pewno zrobiliście mi krzywdę. Chyba umieram. Nie powinnam iść na to». On powiedział tylko: «Wszystko w porządku, moja droga. Później będziemy mogli umieścić wypełnienia».
Ni stąd, ni zowąd czekałam na pociąg. Stałam na peronie i wiedziałam, że pociąg nadjeżdża. Pomyślałam sobie: «No, teraz już wiem, co oni chcą ze mną zrobić. Chcą, żeby mnie przeleciał pociąg». A wtedy zazwyczaj się budziłam, albo ten sen się kończył i zaczynałam śnić o czymś innym.”
W jednym z następnych rozdziałów zobaczymy, jak można szczegółowo zinterpretować wyobrażenia i zdarzenia z podobnych temu erotycznych marzeń sennych, a także, jak owa dziewczyna mogła była pomóc sobie odkryć więcej prawdy o seksie i wyważyć swoją postawę wobec niego — gdyby tylko zrozumiała wówczas najbardziej żywotną treść swego snu.
A na razie wystarczy powiedzieć, że sny takie jak ten są w stanie wyraźnie pomóc ci rozwiązywać twoje problemy. Dr Faraday wspomina sny, w których ścinano jej głowę. Pojawiały się one w jej życiu w okresie, kiedy kosztem rozwoju emocjonalnego rozwijała się intelektualnie; dopiero z chwilą, gdy przyjęła bardziej wyważoną postawę życiową, owe sny ustały.
Zdaniem Junga marzenia senne stanowią część wewnętrznego impulsu umysłowego dla zachowania zdrowia i integralności umysłu, żeby mógł on stale rozwijać się aż do pełni dojrzałości. Sny są jak limfa, która tworzy strup na ciętej ranie na skórze albo jak ciałka we krwi zwalczające chorobę. Sny — to część procesu stawania się sobą i uświadamiania sobie własnego potencjału.
Dr Faraday relacjonuje sen dziewczyny, która wyobrażała sobie, że błąka się po jakimś szpitalu, starając się o wykonanie aborcji, ponieważ zaszła w ciążę, zapłodniona przez zwierzę. We śnie próbowała odgadnąć, jakie to zwierzę. Przypomniała sobie, że nieraz sypiała w stajni, a gdy była dzieckiem brała do łóżka swego domowego szczurka.
Jako prawdopodobne wyjaśnienie tego snu dr Faraday sugeruje, że owa dziewczyna mająca dość liberalne poglądy zmagała się wówczas z problemem: sypiać ze studentem — Murzynem, czy nie. Chociaż jej świadomemu umysłowi wszelkie uprzedzenia rasowe były całkowicie obce, to jednak podświadomie jej umysł pojmował Murzyna jako „zwierzę” — sny są bezlitośnie szczere.
Skoro jednak potrafisz zrozumieć znaczenie takiego snu, będziesz mogła podjąć znacznie bardziej precyzyjnie decyzję odnośnie do twych zamiarów. Dr Faraday nie informuje nas, czy dziewczyna w końcu poszła do łóżka ze swym czarnym adoratorem, czy nie. Ale jeśli poszła, przynajmniej z góry została uprzedzona, jakie problemy mogą wyniknąć z tego związku — problemy, do których jej umysł na jawie nigdy „głośno” nie przyznałby się.
Sny niemal z reguły odnoszą się do bieżących problemów, do bieżących sytuacji. Mogą je wypełniać symbole pochodzące z twoich zamierzchłych wspomnień, lecz bardzo niewielu współczesnych badaczy marzeń sennych zgadza się z Freudem, że sny są odbiciem pragnień i bodźców z dzieciństwa.
Zasadniczo klucz do zrozumienia snów polega na tym, aby przyjrzeć się swoim bieżącym problemom i pomyśleć: „Z jakimi kłopotami próbuję sobie teraz dać radę, a mój sen ma w tej kwestii dokładnie odwrotny punkt widzenia ode mnie?” Sama widzisz — sny zmierzają do zrównoważenia twoich nieświadomych opinii ze świadomymi. I całkiem podobnie do owej studentki śniącej o ciąży ze zwierzęciem, choć naprawdę chodziło o to, że spodobał się jej czarny chłopak, być może i ty śnisz o czymś mrocznym i osobliwym, a twój sen mówi ci, co szczerze myślisz, o którymś z twoich życiowych problemów.
Kolejny przykład podaje moja przyjaciółka: śniło się jej, że odbywa stosunek z ojcem, którego normalnie nienawidziła. Dopiero kiedy głębiej przemyślała ów sen, zaczęła sobie uświadamiać, że być może bardzo ojca kocha. Nawet seksualnie. Z nienawiścią wobec niego reagował tylko jej świadomy umysł, ponieważ nie chciała przyznać się do uczuć, których nie spodziewamy się po „normalnych” dziewczynach.
Oprócz utwierdzenia twojej tożsamości jako kobiety i pomocy w rozwiązywaniu problemów seksualnych, sny mogą zrobić dla ciebie coś jeszcze. Mogą ci one dopomóc w udoskonaleniu techniki seksualnej i zapewnić bardziej satysfakcjonujące cię (że już nie wspomnę częstsze) orgazmy. To wcale nie taka odległa sprawa, jakby się mogło zdawać. Brak orgazmu to zdecydowanie najbardziej rozpowszechniony problem seksualny kobiet. Niektórzy seksuolodzy donoszą, że ponad 60 procent pacjentek zgłasza się z zaburzeniami orgazmu. Przeważnie wynikają one z takiego czy innego rodzaju blokad psychologicznych. Częstokroć kobieta nie ma świadomości tego, co nie pozwala jej na osiąganie zaspokajającego ją orgazmu. A odpowiedź tkwi gdzieś w tobie i równie dobrze mogą ją ujawnić twoje erotyczne marzenia senne. Profesor Hali uważa, że: „Przewaga snów o treści seksualnej, natura czynności seksualnych i partnerzy seksualni — wszystko to dostarcza interesujących danych o odczuciach i orientacji seksualnej śniącego”.
Ażeby pokazać, z jaką precyzją w snach erotycznych mogą odzwierciedlać się czyjeś działania seksualne, profesor Hali przytacza przypadek Marii. W wieku między 20 a 30 rokiem życia prowadziła ona aktywne życie seksualne z wieloma kochankami, notując swoje sny w dzienniku; prowadziła go także po sześćdziesiątce. Chociaż oba dzienniki dzieli niemal 40 lat, oczywistym był fakt, że treść marzeń sennych niemalże w ogóle się przez cały ten czas nie zmieniła. Pojawiała się w nich ta sama liczba mężczyzn i kobiet, tego samego rodzaju przedmioty, ta sama liczba przyjaznych oraz agresywnych reakcji pomiędzy nią a występującymi w jej snach postaciami. Jedyna zauważalna różnica polegała na tym, że mając dwadzieścia kilka lat, Maria częściej śniła, że pada ofiarą męskiej agresji seksualnej, podczas gdy mając ponad 60 lat, częściej śniła o seksie z nieznajomymi. Obie te zmiany z wielką precyzją odzwierciedlały subtelne przemiany zachodzące w jej życiu na co dzień. Wraz z przybywaniem lat zyskiwała większą pewność siebie (stąd mniej śniła, że jest ofiarą agresji ze strony mężczyzn), a jednocześnie traciła wielu swych bliskich przyjaciół (stąd więcej śniła o nieznajomych).
Poniższy sen 19–letniej dziewczyny z Minneapolis ukazuje, jak zwięźle i jasno w erotycznych marzeniach sennych mogą ukazać się bieżące zmartwienia:
„Śniło mi się, że siedziałam na ławce w centrum miasta w gorący, wrześniowy dzień. Z drzew spadały liście, ale to wcale nie wydawało się dziwne, choć wszystkie były takie kruche i poskręcane. Miałam na sobie krótką, bawełnianą sukienkę i wiedziałam, że pod spodem jestem bez majtek. Czytałam jakąś książkę. Była gruba, z bardzo cienkimi kartkami. Sądziłam, że taki rodzaj papieru nazywa się «spergaminowy». W książce były niesamowite erotyczne ilustracje. Teraz nie potrafię ich opisać, bo tak właściwie to one nie były erotyczne w tym sensie, że przedstawiały penisy, pochwy czy coś w tym stylu, tylko było w nich coś takiego zakazanego, i to mnie podnieciło.
Uniosłam stopy na siedzenie ławki, rozwarłam szeroko nogi i zaczęłam się masturbować. Pamiętam, że wepchnęłam sobie do pochwy prawie całą rękę, i ten odgłos zasysania, jaki wydawała, kiedy ją wpychałam w tę i z powrotem. Byłam bardzo, bardzo podniecona, więc podciągnęłam sukienkę jeszcze wyżej i zaczęłam pieścić piersi, przy czym wyciągałam brodawki na dwa albo trzy cale.
Dokładnie wtedy nadszedł mój ojciec. Ubrany był w fatalnie leżący garnitur, który wyglądał, jak gdyby pochodził tak mniej więcej z lat trzydziestych. Ojciec wyglądał na wściekłego i spytał mnie, co robię. Powiedziałam, że oglądam tylko ilustracje z nagimi ludźmi, a nadzy ludzie to nic złego. Próbowałam ukryć, że się masturbuję, kładąc sobie tę książkę na nogi, ale robiłam to nadal. Nie przyszło mi do głowy, żeby przestać.
Obok nas przechodziła moja matka z koszykiem pełnym zakupów. Zawołała do ojca: «Zostaw ją w spokoju. Dziewczyna musi się uczyć». Ojciec wyjął swój penis, taki blady i gruby, przysunął się do miejsca, gdzie siedziałam i powiedział: «Skoro chcesz go skosztować, proszę — smakuje jak karmelek»„.
Choć pojawienie się w twoich snach seksualnych kogoś, kogo znasz, nie gwarantuje, że naprawdę śnisz o tej osobie, to jednak zwykle matka i ojciec są dokładnie tymi, jakimi się przedstawiają. Powyższy sen streszczał problem, który ta 19–letnia dziewczyna napotkała w życiu. Jej ojciec był rygorystyczny w sprawach seksu i nie chciał rozmawiać na te tematy w jej obecności, ani też nie zamierzał choćby udzielić jej jakichś sensownych informacji o kontroli urodzin i randkach. Z kolei matka była daleko bardziej wyrozumiała, pobłażliwa i zachęcała ją, żeby dowiedziała się wszystkiego o seksie. Jednak mnie najbardziej zafascynowała końcowa partia snu, kiedy to ni stąd, ni zowąd ojciec oferuje jej swój penis do ugryzienia. Sama dziewczyna sądziła, że mogło to oznaczać, że ojciec był taki rygorystyczny w sprawach seksu, ponieważ ona go skrycie pociągała — jednak, kiedy wskazałem jej, że nasze sny są w pełni wytworami naszego własnego umysłu i nie mogą informować o niczym, o czym nie mogłaś wiedzieć, jak przykładowo skryte myśli innych ludzi. Fragment z gryzieniem penisa może oznaczać, że dziewczyna na jawie wyczuwała, że podnieca ojca. Jednak jeszcze bardziej prawdopodobne było, że on ciekawił ją seksualnie jako mężczyzna. Kiedy znajdzie sobie chłopaka na stałe, sny seksualne o własnym ojcu zapewne zanikną.
W tym śnie zawiera się mnóstwo szczegółów, które dostarczyły dziewczynie wskazówek odnośnie do jej zainteresowań seksualnych, jej postawy wobec seksu i rzeczywistego stanu jej myśli. Sny są cudownie jasne w poszczególnych kwestiach — jak ów garnitur z lat trzydziestych, wskazujący, że uważała ojca za takiego staroświeckiego. Jak ów „spergaminowy” papier, czyli połączenie dwu słów: sperma i pergamin. Jak opadające liście — powszechne w snach wyobrażenie przemijającego czasu. A ponadto inne rzeczy, jak pociąganie brodawek, które wyłącznie sama dziewczyna była w stanie zrozumieć i wytłumaczyć.
Zanim przystąpisz do interpretowania własnych snów seksualnych, warto pozbyć się wszelkich mitów i błędnych koncepcji, które być może żywisz wobec snów i tego, czego mogą cię one nauczyć. Zawsze twierdziłem, że jedną z największych przeszkód na drodze do interpretacji snów seksualnych jest mglista znajomość teorii Freuda. Rzecz jasna, z całą pewnością w niektórych snach erotycznych rzeczywiście penisy występują w przybraniu jako zaostrzone przedmioty, a pochwy jako przedmioty z otworami, ale nie można automatycznie przyjąć, że tak właśnie jest, dopóki nie postarasz się zrozumieć, co te przedmioty naprawdę dla ciebie znaczą. Nie próbuj nakładać znaczeń seksualnych na sen, który zdaje się nie mieć w sobie żadnych skojarzeń ani odczuć seksualnych; w przeciwnym razie będziesz w końcu jeszcze bardziej zdezorientowana.
Pamiętaj jednocześnie, że każdy sen ma jakiś powód albo cel, a ten powód albo cel dotyczy twojej tożsamości jako osoby i jako kobiety. Erica Jong tak przypomina sobie serie własnych snów: „pełnych wind, pomostów w przestrzeni kosmicznej, niezwykle stromych i śliskich schodów świątyń, na które musiałam się wspinać, gór, wież, ruin […] Miałam poczucie, że sama sobie przypisuję takie sny jako pewien rodzaj kuracji”.
Bądź także ostrożna i nie identyfikuj zbyt pospiesznie archetypalnych postaci w swoich snach seksualnych. W wielu z nich występują policjanci, księżniczki, królowe, demony i inne postaci z tego repertuaru. Jung uważał, że takie postaci i inne uniwersalne symbole, jak koła, węże i krzyże, pochodzą ze zbiorowej nieświadomości. Innymi słowy w naszych umysłach jest taki zagłębiony poziom, na którym wszyscy podzielamy te same wyobrażenia i idee. Dla uzasadnienia swej teorii Jung wskazywał, że mity i legendy wielu różnych krajów noszą znamienne i nie dające się wytłumaczyć podobieństwa. Nawet jego niewierzący pacjenci śnili o aniołach i diabłach oraz o boskich bohaterach. Nie potrafisz od razu zidentyfikować niektórych postaci ze snów? Jung sugerował, że powinnaś sprawdzić, czy odnoszą się one do któregokolwiek z tych archetypów. Zamiast wyobrażać prawdziwych ludzi, mogą one wyobrażać abstrakcyjne idee, jak władza, agresja, pożądanie lub pokusa.
Jedna z pacjentek dr Faraday, godna najwyższego szacunku młoda dama, śniła, że ściga ją Cyganka, która ma niegodziwy zamiar zrzucenia jej ze skarpy do rzeki. Jako że pacjentka nie była w stanie stwierdzić, kim może być owa Cyganka, dr Faraday zasugerowała, że być może reprezentuje ona skrytą przewrotność osobowości pacjentki — jej mroczną stronę. Posłużyła się koncepcją Junga, według której wszyscy mamy „cień” — nawiedzającego nas archetypalnego szatana, który wyobraża uczucia i pragnienia, normalnie przez nas tłumione.
Nie ma żadnego dowodu na to, że sny potrafią przepowiadać przyszłość, choć niektórzy jasnowidze tak właśnie twierdzą. Ja wolę pozostać przy punkcie widzenia Junga, że sny mogą przedstawiać możliwości na przyszłość, oparte na dostępnych przesłankach. Jako że w myślach nieuświadomionych może być więcej danych, niż mają ich świadome myśli, może się zdawać, że owe możliwości są nieomal magicznie jasne.
Nie odrzucaj żadnych snów z tej przyczyny, że wydają ci się one pozbawione znaczenia. Ze zdumieniem przeczytałem w stosunkowo niedawno opublikowanej książce Stearna Robinsona i Toma Corbetta The Dreamer’s Dictionary (Słownik snów), solenne polecenie, żeby „upewnić się, czy dany sen jest potencjalnie snem proroczym, a nie tylko snem z gatunku tych, które mamy po przejedzeniu”. Twoje sny są znacznie ciekawsze niż mistyczne ostrzeżenia lub przepowiednie astrologicznie. Informują cię o tobie samej, a nie o zdarzeniach lub czynnościach, w których spowodowaniu nie miałaś żadnego udziału. Wobec odkrycia własnego potencjału seksualnego sny o wygraniu fortuny na loterii to pestka.
Niektórzy teoretycy twierdzą, że seks i agresywność to dwie zasadnicze siły motywujące społeczeństwo. O ile można by zgodzić się z tą koncepcją w odniesieniu do życia na jawie, o tyle w odniesieniu do życia we śnie jest ona niepodważalna. Lecz do chwili obecnej tylko nieliczne opracowania na temat snów przeprowadzają rozróżnienie pomiędzy seksualnymi i agresywnymi snami mężczyzn a tegoż samego rodzaju snami kobiet.
Kobiety znacznie częściej uważają siebie za ofiary agresji. Ponadto ich sny o podłożu seksualnym znacznie częściej skupiają się wokół problemów moralności społecznej i małżeństwa, że już nie wspomnę o ciąży i porodzie. Jakkolwiek mężczyźni mogą śnić o posiadaniu dzieci, to jednak ich potomstwo we śnie zazwyczaj jest już odchowane, samodzielnie chodzi i mówi, podczas gdy kobiety śnią o dziecku, które rzeczywiście wyłania się z brzucha. Istnieją dziesiątki takich różnic, które będziemy zgłębiać, wchodząc w ów osobliwy i nieokiełznany, ale jakże niejednokrotnie piękny świat kobiecych snów seksualnych.
Czasami podaje się, że cesarzowa Wu Hu z chińskiej dynastii T’ang miała sen, w którym utrzymywała ogród pełen subtelnych kwiatów. Mężczyźni z wielu krajów przybywali, ażeby podziwiać te kwiaty, a w jednym z nich zakochiwali się, błagając Wu Hu o pozwolenie na pocałowanie go. Rzekomo w oparciu o ten sen cesarzowa wymyśliła bardzo osobistą koncepcję hołdu monarszego, polegającego na tym, że ambasadorzy i dygnitarze klękali przed nią i całowali jej pochwę.
Zapewne nie dostąpisz takiego królewskiego traktowania, nawet gdy już odkryjesz sens swoich snów seksualnych. Jednak może to być punkt wyjścia do doznawania rozkoszy, o których dotąd tylko śniłaś.
„Byłam panną młodą i miałam cudowny ślub. Odbywał się on w ogromnej, wyniosłej katedrze, śpiewały chóry, przybyły tysiące gości, a posadzkę grubo zaścielały różowe płatki kwiatów. Kroczyłam w stronę ołtarza przez środek kościoła, a obok mnie szedł pan młody. Nikt mi nie musiał mówić, bo sama wiedziałam: to był Abel, młodszy brat Clarka Gable. Wiedziałam, że Clark Gable nie żyje, ale Abel Gable wyglądał dokładnie jak on — a właściwie nim był — więc to nie miało żadnego znaczenia.
Uroczystość zaślubin trwała, ale w katedrze było tak jakoś wietrznie i ludzi wciąż ubywało, aż prawie nikt już nie został w środku. Wokół fruwały księgi z psalmami i w powietrzu unosiły się płatki kwiecia; wszyscy musieliśmy krzyczeć, żeby się usłyszeć. Następnie pamiętam chwilę, w której wiatr porwał mi suknię i zostałam naga, w samych majteczkach.
Clark Gable, czy raczej jego brat, albo ktokolwiek to był, odwrócił się, spojrzał na mnie i powiedział: «Najlepiej, gdy skonsumujemy małżeństwo na instrumencie», po czym wziął mnie w ramiona i przeniósł za kurtynę wprost do pomieszczenia, w którego kącie stało coś w rodzaju katarynki. Kiedy mnie niósł, wsunął palce w moją szparkę, wprost do środka, manipulował nimi i uśmiechał się. Poczułam od tego błogość pomiędzy nogami, ale wcale nie byłam pewna, czy nadal go kocham.
Położył mnie na podłodze obok tej katarynki i ściągnął spodnie. Nadal było wietrznie i poły jego koszuli powiewały na wietrze. Z jakiegoś powodu, podczas gdy się kochaliśmy, on musiał bez przerwy kręcić rączką katarynki, a mnie się to wydawało śmieszne, ale wiedziałam, że muszę to tolerować jako absolutnie niezbędne, skoro chcieliśmy mieć dzieci.
Mój kochanek miał niesamowicie wielki penis. Musiał być długi na jakiś metr, w dotyku był twardy i ciepły, niczym kawałek polerowanego drewna trzymanego w dłoni przez dłuższy czas. Powiedział, że on musi wejść w moją pupę, w głąb moich wnętrzności, a wyjść moimi ustami, zakręcić i dopiero wtedy trafić do mojej cipki — bo inaczej byłby dla mnie zbyt długi. Wcale mi się to nie podobało, więc zaczęłam się spierać i wykręcać. Ale on przycisnął mnie siłą do podłogi i przywiązywał mi nadgarstki do szprych kół od katarynki. Usiłowałam się uwolnić, ale to było niemożliwe. Moje piersi zdawały się ogromnie powiększone, takie wielkie i ciężkie, że zwieszały mi się po bokach klatki piersiowej.
Clark Gable uniósł mi pupę z tej zimnej, zakurzonej posadzki i tak mocno rozwierał mi uda, aż coś w nich strzeliło. Przycisnął swój wielgachny penis do otworu w moim siedzeniu i zaczął go we mnie wciskać. Myślałam, że to będzie bolało, ale ku memu zaskoczeniu — nie bolało. Właściwie to im bardziej naciągał się otwór w mojej pupie, tym milsze robiło się to doznanie, i już wkrótce wzdychałam i kręciłam biodrami na wszystkie strony, żeby pomóc mu szybciej wprowadzić penis.
Czułam, jak penis wsuwa się wprost we mnie i zanim zdołałam się zorientować, co się dzieje, już wychodził mi z gardła i wysuwał się ustami. Spojrzałam i zobaczyłam, że wystaje spomiędzy moich warg jak gruby, czerwony język. Wyciągałam go i wyciągałam, aż miałam go pomiędzy nogami, po czym wprowadziłam go sobie do dziurki.
Skądś dochodziła dziwna muzyka, której dźwięki jeszcze bardziej mnie podnieciły. Wiedziałam, że będę miała jakiś niewiarygodny, nowy rodzaj orgazmu. Orgazm–świerszcz. Coś w tej muzyce przypominało mi świerszcze, pocierające nogą o nogę. Spytałam mego kochanka: «Kochanie, czy zamierzasz mi ofiarować swoją spermę?», a on pochylił się nade mną jak balon. Jego twarz wydawała się napuchnięta i wyniosła, jak gdyby wcale nie miała punktu zaczepienia z ciałem. W każdej ręce trzymał srebrną łyżkę i po kolei nalewał z nich ciepłą spermę do moich oczu. Zamknęłam powieki i pozwoliłam, żeby sperma wypływała mi kącikami oczu, po czym miałam dziwny orgazm, od którego czułam się tak, jakbym umierała. Obudziłam się i pamiętam, że pomyślałam sobie: «No cóż, może i umarłam, ale przynajmniej kochałam się z Clarkiem Gable».”
Ten erotyczny sen 22–letniej sekretarki z Waszyngtonu zawiera niektóre z najintensywniej przemawiających wyobrażeń, jakie kobieta jest w stanie przywołać w erotycznych marzeniach sennych. Związek małżeński, znane osobistości, zgwałcenie, poczęcie dziecka i orgazm. W owym śnie są ponadto fascynujące indywidualne warianty, jak przykładowo sposób, w jaki penis „Clarka Gable” wyłania się z jej ust, i jak śniąca posługuje się nim, żeby się kochać sama z sobą. Czy chodzi tu o stosunek płciowy, czy może o masturbację? I skąd te srebrne łyżki i nalewana do oczu ciepła sperma?
Podejmowano już różne próby notowania treści kobiecych snów seksualnych. Między innymi próbowali Havelock Ellis i Kinsey, a dane statystyczne Kinseya, chociaż zdezaktualizowane o 20 lat, ukazują wiele interesujących kwestii. Dla przykładu weźmy dane liczbowe Kinseya odnoszące się do snów kobiet z dużym doświadczeniem seksualnym. 39% spośród nich miało sny o stosunkach płciowych, które doprowadzały do wystąpienia orgazmu; taki sam odsetek miał sny kończące się orgazmem w wyniku innego rodzaju kontaktów seksualnych z mężczyznami; jednakże tylko jeden procent kobiet osiągał orgazm w snach o kochaniu się ze zwierzętami, o ciąży i porodzie albo o uczestniczeniu w seksie połączonym z sadomasochizmem.
W snach, które nie sprowokowały orgazmu, 30% kobiet z dużym doświadczeniem seksualnym śniło o stosunku płciowym, ale zaledwie 4% śniło o gwałcie, a mniej niż 2% — o sadomasochizmie lub zoofilii.
U kobiet seksualnie niedoświadczonych występują nieco odmienne wzorce marzeń sennych. W snach doprowadzających do orgazmu 10% śniło o stosunku, 7% — o miłości lesbijskiej, 2% — o ciąży i porodzie, a tylko 1% — o pettingu i doznaniach sadomasochistycznych. W snach, które nie doprowadzały do orgazmu w przypadku pań pozbawionych doświadczeń seksualnych, Kinsey podaje, że 36% śniło o stosunku, 16% — o kontaktach lesbijskich, 4% — o gwałcie i 2% — o sadomasochizmie i seksie ze zwierzętami (w dwu ostatnich grupach — niemal taki sam odsetek co u kobiet seksualnie doświadczonych).
Komentując te wyniki, jeden czy drugi obserwator stwierdzał, że powyższe liczby wskazują na nikłe powiązanie między seksualnymi marzeniami kobiety we śnie a jej życiowym doświadczeniem seksualnym na jawie. Jednakże dane te faktycznie wskazują tylko, że pośród snów zapamiętanych prawdopodobnie więcej dotyczy zwykłego, poczciwego stosunku płciowego niż dewiacji i perwersji. Ponieważ z reguły pamiętamy zaledwie tylko cząstkę naszych snów, a do tego umiejętnie dążymy do stłumienia snów kłopotliwych dla trzeźwo myślącego za dnia rozumu, przytoczone dane statystyczne Kinseya mogą pretendować jedynie do miana bardzo przybliżonego zarysu. Należy ponadto pamiętać, że zgromadzono je w latach pięćdziesiątych, kiedy to kobiety były seksualnie znacznie bardziej onieśmielone niż dzisiaj.
Kobiece sny erotyczne różnią się od męskich pod wieloma fascynującymi względami. Przykładowo ostatnie statystyki wskazują, że kobiety częściej niż mężczyźni śnią, że spędzają czas w domu, w znajomym otoczeniu, a nie poza domem i w plenerze. Z kolei mężczyźni częściej śnią o innych mężczyznach niż o kobietach — przeciętnie dwóch mężczyzn przypada w ich snach na jedną kobietę. Za to kobiety śnią o mężczyznach i kobietach w równiej proporcji.
Kobiety częściej śnią o krewnych własnej płci niż o krewnych płci przeciwnej. Podobnie, kobiety więcej śnią o przyjaciółkach niż przyjacielach. Zrozumiałe, że mężczyźni śnią więcej o mężczyznach — znajomych i krewniakach. Ale zarówno mężczyźni jak kobiety więcej śnią o nieznajomych mężczyznach niż kobietach.
Ogólne wskazanie jest następujące: w swoich snach kobiety nieco bardziej interesują się innymi kobietami, podczas gdy mężczyźni są daleko bardziej zainteresowani innymi mężczyznami.
Kolejna różnica polega na tym, jakiego typu znane osobistości pojawiają się w snach kobiet i mężczyzn. Wyniki badań zdają się sugerować, że kobiety śnią przede wszystkim o gwiazdach estrady i filmu, podczas gdy mężczyźni przede wszystkim o politykach i intelektualistach.
Mężczyźni są w swoich snach bardziej agresywni fizycznie, podczas gdy kobiety są bardziej wyrozumowane i agresywne werbalnie. Kobiety są w takim samym stopniu agresywne i przyjazne wobec mężczyzn co wobec kobiet, ale skoro już okazują agresję wobec mężczyzny, są znacznie bardziej agresywne, niż byłyby wobec kobiety. To samo odnosi się do okazywania przyjaźni. Kobiety śnią o seksualnym molestowaniu przez mężczyzn o wiele częściej, niż mężczyźni śnią o atakach — seksualnych czy wszelkich innych — ze strony kobiet.
W porównaniu z mężczyznami kobiety mniej śnią o aktywnym działaniu fizycznym, mniej o sukcesach i porażkach, a znacznie więcej o emocjach, mniej o wielkości przedmiotów, a więcej o barwach.
A zatem, nie ma wątpliwości, że sny seksualne kobiet odnoszą się do odmiennych sytuacji, warunków i mają na względzie odmienne ideały. Oczywiście wiele symboli i wyobrażeń stosuje się po równi do seksualnych snów mężczyzn i kobiet, ale skoro zależy nam na rzeczywistej precyzji w ocenie twoich problemów, musimy podjąć analizę kobiecych snów w całkowicie kobiecy sposób. Wraz ze stale rosnącą świadomością kobiet, co do ich praw seksualnych i społecznych, materia kobiecych snów erotycznych nieuchronnie coraz bardziej odbiega od treści męskich snów erotycznych, a wraz z każdym kolejnym krokiem na drodze wyzwolenia kobiet analiza będzie musiała w coraz to szerszym stopniu uwzględnić zmieniającą się rolę kobiety. Kobieta usiłująca stwierdzić, dlaczego ma problemy z orgazmem, z pewnością nie będzie miewała snów o spacerkach po łące w kapeluszu z szerokim rondem ozdobionym strusim piórem i z poetyckim kochankiem u jej stóp.
„Śniło mi się, że prowadzę samochód męża na szosie w stanie Georgia. Padał ulewny deszcz. To nie było w nocy, ale panowały ciemności. Próbowałam pokonać jakieś bardzo trudne zakręty, ale coś zgrzytnęło pod maską i samochód się zatrzymał. Musiałam wysiąść, podnieść maskę i spróbować ustalić, co się stało. Miałam na sobie przewiązany w pasie ręczniczek kuchenny i nic poza tym. Ręcznik nasiąkła od deszczu i zaczął się zsuwać w dół. Usiłowałam go podciągnąć, ale zsuwał się jeszcze niżej i wiedziałam, że za kilka sekund zostanę golusieńka.
Pod maską samochodu było ciemno i mogłam pracować wyłącznie na wyczucie. Nagle odkryłam, że zamiast silnika pod maską na wznak, z podwiniętymi pod siebie nogami, leży jakiś mężczyzna. Niezdarnie macałam wokół, żeby natrafić na silnik i wciąż przy tym dotykałam jego ciała, jego jąder i koguta. Stale przepraszałam go, ale on nic nie mówił, a ja wiedziałam, że to mój mąż. Pomyślałam sobie, że muszę znaleźć jakiś sposób na tę awarię, bo inaczej mąż mi tego nigdy nie wybaczy. Ponownie sięgnęłam pod maskę i zaczęłam pociągać koguta męża w tę i z powrotem.
Miałam świadomość, że z tyłu, za mną stoi jakiś inny mężczyzna. Obejmował mnie w talii, kolanem rozsunął mi nogi, i podczas gdy ja rżnęłam męża pod maską, on ciasno przylgnął do mnie i zaczął odbywać ze mną stosunek. Nie byłam w stanie go zobaczyć, ale czułam go. Miał takiego dziwnego koguta, który zdawał się skręcać i wibrować we mnie. Nagle zrozumiałam, że w ten sposób pokonam moje kłopoty z seksem. Jeśli tylko ktoś aktywnie zajmie się mną, podczas gdy ja będę się starała naprawić samochód, wszystko będzie w porządku. To wydawało się tak oczywiste, że nie mogłam pojąć, dlaczego wcześniej na to nie wpadłam.
Następnie pamiętam, że jestem z powrotem w domu. Jest też tam moja siostra, która przyniosła mały torcik. Spytała mnie, gdzie jest mój mąż, a ja otwarłam wtedy maskę samochodu. Poza silnikiem nic tam nie było. Ponownie spojrzałam na samochód — mąż siedział na tylnym siedzeniu. Ruszyłam pospiesznie, żeby powiedzieć mu, że już wiem, w czym rzecz, ale on zakręcił szybę i nie mogliśmy się usłyszeć. Na to moja siostra spytała: «To co, już po wszystkim?»„
Był to erotyczny sen 29–letniej mężatki z Meade w stanie Maryland. Nie trzeba rozległej samoanalizy w celu zorientowania się, o czym śniła. Od lat przeżywała trudności z osiągnięciem orgazmu i niezmiennie wmawiała sobie, że to jej wina, a technika seksualna męża jest bez zarzutu. Jednakże ze snu wynika coś innego, a ponadto proponuje on pewną alternatywę: albo zdrada z kochankiem, albo wibrator. Tort — to symbol rodzinnej atmosfery oraz szczęśliwego pożycia małżeńskiego w domu jej siostry, czego zawsze jej zazdrościła. Samochód — to dość archetypalne wyobrażenie falliczne, zwłaszcza że jej nagi mąż był pod maską, zaś cała scena — co uświadomiła sobie później — wzięła się z prostego faktu, że w myślach tkwiła jej Deszczowa noc w Georgii.
Sprawy, o których śnią kobiety, są niezwykle zróżnicowane, zgodnie z ich osobowością i problemami. Jednak najpowszechniejsze zdają się następujące sny o treści seksualnej: sny o gwałcie; małżeństwie i domowym ognisku; poczęciu i urodzeniu dziecka; nagości w miejscach publicznych; znanych osobistościach; orgazmie; kazirodztwie; sadomasochizmie i seksie ze zwierzętami; safizmie; i wreszcie — wcale nie najmniej ważne — o wyzwoleniu seksualnym.
Nie mamy żadnych wiarygodnych danych o tym, jaki odsetek snów odnosi się do poszczególnych tematów, a i tak niewiele by nam to mówiło — podobnie jak w przypadku danych statystycznych Kinseya. Zapamiętanie czy niezapamiętanie snu zależy od tego, czy budzisz się szybko, czy powoli, czy jesteś zmęczona, czy niezbyt znużona, czy lubisz zadawać sobie trud spamiętania marzeń sennych, a także od tego, czy jesteś tego rodzaju osobą, którą zajmuje przypominanie sobie własnych snów. Kobiety relacjonują je w bardzo różnym stopniu precyzji. Budzący się do pracy umysł często nakłada na sny ład i logiczną kolejność, których wcale we śnie nie było. A do tego, zapisując sny, niejednokrotnie próbuje się je analizować, co częstokroć prowadzi do zatarcia ich sensu.
Zdecydowanie uderza mnie fakt, że większość kobiecych snów seksualnych to sny o niepokojach, a wiele spośród nich wyraża silne przeświadczenie, że kobiety są ofiarami zdarzeń seksualnych, wobec których są bezsilne. Mężczyźni często śnią o pechu i niepowodzeniach, zaś kobiety miewają skłonności do snów, w których faktycznie są krzywdzone (zwykle przez mężczyzn). Muszę zarazem podkreślić, że wszystkie sny są przeważnie nieszczęśliwe (proporcja do szczęśliwych jest jak 5:1), a zatem szukanie radości i zabawy w conocnej dawce marzeń jest bezowocne. Owe sny o kobiecych niepokojach odzwierciedlają fakt, że kobiety czują się rzeczywiście seksualnie zdominowane przez mężczyzn i nie za bardzo wiedzą, jak sobie z tym poradzić. Ze zdumiewająco znacznej liczby snów seksualnych wynika, że kobieta ma samopoczucie ofiary.
Ale uwaga, wcale nie twierdzę, że dla wielu kobiet takie poczucie bycia ofiarą nie jest seksualnie ekscytujące. Mamy tu do czynienia z kolejną cechą wysoce ambiwalentnej struktury kobiecej psychiki. Zarazem wskazuje to na cel ukierunkowania marzeń sennych większości kobiet i na problemy, jakie próbują one rozwiązać.
„Śniło mi się, że John, mój mąż, zabiera mnie na przyjęcie. Miało się ono odbyć w Cleveland, w moim rodzinnym domu, co mnie zaskoczyło. John nalegał, abym zdjęła z siebie wszystkie rzeczy i poszła na to przyjęcie naga, tylko w czarnym kapturze na głowie i srebrnym łańcuchu na szyi, który jemu posłużyłby do ciągnięcia mnie za sobą. Prosiłam i błagałam go, żeby mi tego nie robił, ale on w ogóle na nic nie zważał. Leżałam na podłodze, kopałam i wrzeszczałam, a on po prostu wyglądał sobie przez okno.
Przyjęcie zdawało się dopiero rozkręcać. Nie wydawało się, by należało do udanych. Bardziej przypominało czuwanie przy zwłokach. Wokół siedzieli goście, wyglądający na sztywnych i skrępowanych. Popijali sherry z malutkich kieliszków i coś mamrotali pod nosem. Poza mną wszyscy byli ubrani. Próbowałam po cichu trwać w bezruchu, żeby nikt mnie nie zauważył. Ale nadgarstki i kostki u nóg miałam skute łańcuchami, które pobrzękiwały za każdy razem, gdy się poruszyłam, a wtedy wszyscy rozglądali się po sali.
Znałam większość gości: ciotka Roberta, wuj Peter i Greensowie z sąsiedztwa. Gdzieś w pobliżu była też moja matka, więc pomyślałam z przerażeniem, że mnie zobaczy. Mój mąż, John, jakby całkiem przepadł, a ja stwierdziłam w myślach: «Opuścił mnie jak szczur».
Jakiś nieznajomy mężczyzna podszedł do mnie i zaczął rozmowę. Wiedziałam, że on ma świadomość mojej nagości, ale próbował tego nie okazywać. Przypominał mi kogoś, kogo bardzo dobrze znam, ale przez długi czas nie mogłam go nigdzie umiejscowić. Dopiero potem zdałam sobie sprawę, że to Clint Eastwood. Przez dłuższy czas rozmawialiśmy o nowych metodach uprawy roślin doniczkowych, a więc mieliśmy wspólne zainteresowania. Ale potem on podszedł do mnie bardzo blisko i zaczął rozwiązywać sobie spodnie z przodu. Przytrzymywało je takie długie, skórzane sznurowadło. Próbowałam go odepchnąć, ale on przycisnął mnie do ściany. Wciąż dotykał moich piersi skórzanymi lamówkami na rękawach, a ja od tego czułam mrowienie i pulsowanie brodawek.
Spojrzałam na niego i zobaczyłam, że udało mu się wydostać członek ze spodni. Był bardzo długi i cienki, jak on sam. Tak połyskiwał, jakby był pokryty olejem albo oliwą. Mężczyzna rozejrzał się wokół, żeby sprawdzić, czy wszyscy zajęci są czymś innym, a potem wprowadził penis pomiędzy moje nogi i wprost we mnie. Nie chciałam, żeby mnie wziął w taki sposób. Chciałam go uwieść i zrobić to jak należy. Powiedziałam mu, że nie życzę sobie, aby wykorzystał mnie jak jakąś swoją rzecz — kiedy tylko poczuje na to ochotę, ale on w ogóle na nic nie zwracał uwagi.
Przelatywał mnie coraz to szybciej, a lamówki jego rękawów pocierały mi piersi, które piekły od tego niczym od pokrzywy albo od macek meduzy. Uniosłam nogi i oplotłam go nimi w pasie, a on wczepił się w moje pośladki i najmocniej jak tylko umiał wbijał swego koguta, wyjmował i wbijał ponownie. Wiedziałam, że będę miała orgazm i to mnie deprymowało, bo miał on nastąpić wbrew mojej woli — wbrew temu, co uważałam w tej sytuacji za właściwe.
Zaczęłam krzyczeć mu prosto do ucha: «Słuchaj no, jestem człowiekiem! Kobiety to też ludzie!» Ale on tylko jeszcze mocniej mnie przelatywał. A potem pomyślałam: «Mój Boże — a jeśli będę miała dziecko z Clintem Eastwoodem?»
Kiedy poczułam, że wpływa we mnie jego sperma, było to takie prawdziwe, że nie miałam pojęcia, czy śnię, czy nie. W ogóle nie sposób tego opisać mężczyźnie, co się czuje w chwili, gdy z penisa męża, kochanka, czy zapewne także gwałciciela, wypływa sperma. Obudziłam się cała spocona, miałam tak wilgotną cipkę, że nie wiedziałam, co robić z sobą.
Wtedy John zapytał: «O co chodzi?» Więc mu powiedziałam: «Miałam właśnie sen o Clincie Eastwoodzie». A John na to: «Och, o tym idiocie», i znowu zasnął. A dla mnie ten sen był ważny. Stąd też starałam się go dobrze zapamiętać. To był mój pierwszy sen, który powiedział mi, że jako osoba jestem pozbawiona pełni praw, że pojmuję siebie jako przedmiot do spełniania męskich żądz seksualnych, a to nie jest zbyt przyjemna sytuacja.”
Wielu ludzi nadal uznaje teorię Freuda, zgodnie z którą sny prowokowane są przez podświadome pragnienia, a podczas snu doznajemy spełnienia owych pragnień. Freud uważał, że nasze umysły przepełniają agresywne żądze seksualne, które normalnie na jawie tłumimy. Natomiast gdy śpimy, bariery pękają i pragnienia z głębokich pokładów naszej jaźni zbliżają się do myśli uświadomionych. Jednakże niektóre z tych pragnień są tak ekstremalne, że występują w przybraniu — ukryte jako symbole, dwuznaczniki i metafory. Gdyby nie były przybrane, twierdził Freud, budzilibyśmy się w okowach horroru. Marzenia senne są strażnikiem naszego snu. Przybierają one nasze pragnienia niczym polewa z lukru na cieście, żeby nas nie niepokoić — dopiero kiedy wkracza zaprzyjaźniony psychoanalityk z sąsiedztwa, dowiadujemy się, jakie niecne sprawy są ukryte pod tą słodką polewą.
Rzecz jasna, ta teoria spełnionych pragnień (sformułowana w 1895 roku) stanowiła wielki krok do przodu w psychologii oraz badaniach nad snami. Jednak późniejsze badania kliniczne wykazały, że teoria ta po prostu nie jest słuszna. Śnimy w 90–minutowych cyklach, a jest wysoce nieprawdopodobne, aby nasz uśpiony umysł miał uwalniać tłumione pragnienia z taką niezmienną regularnością. Dowiedziono, że sen REM jest raczej procesem fizjologicznym, a nie psychologicznym, i w żadnym razie nie wypływa z tłumionych pragnień. A co do rzekomego czuwania przez marzenia senne na straży naszego snu, można tylko wskazać na wszystkie te osoby, które całkiem smacznie spały śniąc o morderstwie, kazirodztwie i gwałcie, po czym budziły się radosne i świeże.
Istnieje wiele różnych teorii co do tego, dlaczego śnimy i co naprawdę oznacza treść naszych snów. Jeśliby przyjąć stanowisko Freuda, że sny stanowią przykrywkę dla nieprzyjemnych i zatrważających pragnień, przybierając je w symbole i kodując, wówczas trzeba by oczywiście uznać, że nawet najzwyklejsze sny mają głębokie znaczenie. Na przykład, jeżeli śni ci się, że jakiś mężczyzna szturchnął cię trzymaną w ręce zrolowaną ‘Gazetą Wyborczą’, powinnaś przyjąć, że za tym kryją się awanse seksualne. Taki sen może oczywiście mieć jakieś implikacje seksualne, ale przecież naprawdę śniło ci się zwyczajnie, że jakiś mężczyzna szturchnął cię trzymaną w ręce zrolowaną ‘Gazetą Wyborczą’.
Niektórzy badacze sądzą, że kiedy śnimy, nasze umysły pracują niczym komputery, programując i przeprogramowując informacje zgromadzone za dnia. Jeśli byłaby to prawda, to wówczas osoby, które nie miewają dostatecznie długiego snu albo mają sen przerywany, byłyby gorzej przystosowane do życia i mniej zintegrowane psychicznie. Wiadomo, że tak nie jest. Z naszej całej dotychczasowej wiedzy na temat snów wynika, że są one tylko fantazjami umysłu „obrabiającego” zdarzenia i problemy wynikłe za dnia. Użyłem słów „niczym więcej”, ale wcale nie chcę przez to powiedzieć, że skoro sny niekoniecznie reprezentują zakodowane żądze czy pragnienia, są nieważne. Przeciwnie, przynoszą one natłok podświadomych idei i reakcji odnoszących się do wydarzeń naszego życia na jawie — idei i reakcji, które mogą nam powiedzieć o nas samych zapewne więcej niż wszelkie inne formy ekspresji właściwe człowiekowi. Według określenia Freuda sny są „królewskim traktem do tego, co nieświadome”.
Jeśli przedmioty i osoby występujące w seksualnych marzeniach sennych nie są przybrane w maski — czym i kim są? I dlaczego sny seksualne są takie osobliwe? Dlaczego śnisz o poczęciu zwierząt zamiast dzieci, o Cincie Eastwoodzie albo o mężu pod maską samochodu?
Otóż we śnie twój umysł może swobodnie przenosić się z pokładu świadomości do podświadomości, i to bez żadnej logiki. Wszelkie inspirujące oraz twórcze myśli zależą od twej zdolności do myślenia o tysiącach różnych wariantów, dwuznaczników, analogii i metafor. Friedrich Kekule, żyjący w XIX wieku chemik niemiecki, miał sen wyobrażający węża pożerającego własny ogon — sen ten doprowadził go do odkrycia, że sześć atomów węgla w cząsteczce benzenu ułożonych jest w okrąg, a nie, jak sądził uprzednio, w linii prostej. Astrolog Hugh MacCraig we śnie opracował tablicę, precyzyjnie przewidującą pozycję Księżyca aż po rok 2000. Gdyby nasz mózg nieprzerwanie nie porównywał jednej myśli z drugą, nie istniałyby żadne dowcipy, symbole, poezja ani postępowa myśl.
Ze względu na to, że marzenia senne mają tendencję do koncentrowania się wokół wydarzeń zachodzących za dnia oraz wokół problemów, z którymi się zmagasz w danym momencie, zawarte w snach wyobrażenia zwykle powiązane są z dobrze ci znanymi osobami i przedmiotami. Mogą one wyglądać nieco inaczej, niż wyglądają na jawie, ale jeżeli się na nich skoncentrujesz, nie będziesz miała problemów z rozpoznaniem ich. Nawet Freud musiał przyznać, że wiele snów jest całkiem zwyczajnych i nie trzeba ich wielce interpretować. Chciałbym właśnie przestrzec cię przed nadmiarem interpretacji — czyli próbami szukania istotnego znaczenia osobliwych wyobrażeń i zdarzeń, które nie są niczym innym jak wyłącznie kalamburami i niemądrymi żartami. Przykładowo, 24–letnia mieszkanka Nowego Jorku śniła, że jej wuj spaceruje po korytarzu ubrany w różowy gorset. Z miejsca zorientowała się, czego dotyczył ten sen. Wuj miał ulubione powiedzonko — moje gorsze ty, a gdy była dziewczynką, wyobrażała sobie, że wuj mówi moje gorsety.
Obecnie, kiedy już ustalono, że cykle snu REM są katalizatorem marzeń sennych, a nie na odwrót, mamy prawo zakładać, że również inne naturalne cykle mogą oddziaływać na treść snów — na przykład cykl miesiączkowy. Robert Van de Castle z Uniwersytetu Wirginia podjął badania, które wskazują, że to, o czym śnisz, w zasadniczej mierze warunkowane jest występowaniem miesiączkowania. To jeden jedyny czynnik, którego nigdy nie muszą brać pod uwagę mężczyźni podejmujący interpretację własnych snów; w przypadku kobiet natomiast ma on zasadniczą wagę. W dalszej części książki zobaczymy, w jaki sposób uwzględnić czynniki związane z miesiączkowaniem w twojej własnej interpretacji seksualnych snów.
„Miałam sen, że udałam się na bardzo ekskluzywny bal dla dyplomatów. Ubrana byłam w długą, wieczorową suknię z olśniewającego błękitnego jedwabiu, ale dekolt pozostawiał moje piersi prawie całkiem nagie. Byłam obwieszona diamentami i szafirami. Gdy wchodziłam do sali, wszyscy się odwrócili i wpatrywali we mnie, a ja zakołysałam biodrami, żeby się pokazać. Ale w pół drogi przez salę nagle zdałam sobie sprawę, że wszyscy mi się przypatrują, bo z przodu sukni mam czerwoną plamę. Zaczynała się miesiączka!
Ukryłam się za grupką gości i podeszłam do stołu z zimnym bufetem. Mężczyzna we wspaniałym fraku penisem mieszał poncz w kryształowej wazie. Wyjął penis, ociekający kroplami napoju, z krążkiem skórki od cytryny zawieszonym na końcu. Powiedział do mnie: «Poncz jest wyśmienity — czy ma pani na niego ochotę?» Ale ja byłam za bardzo zakłopotana miesiączką. Porwałam tyle serwetek, ile tylko zdołałam i zaczęłam je wpychać pod suknię. Wtedy po przekątnej sali dostrzegłam pięknego, nagiego mężczyznę. On naprawdę był piękny: złota cera, lokowate włosy, cudowna muskulatura. Był nagi, a gdy szedł ku mnie, jego kogut wdzięcznie podrygiwał. A ja tkwiłam skulona pod bufetowym stołem, z wypchaną serwetkami suknią.
Następnie jestem w domu, w Illinois. Nie wiem, w jaki sposób się tam dostałam. Słyszę, jak ojciec kosiarką ścina trawę przed domem. Jestem zamknięta w łazience, a cała podłoga splamiona jest krwią. Wiem, że matka pojechała na cały dzień do Chicago, ale nie mam pojęcia, jak wytłumaczyć ojcu tę krew. Zaczynam płakać i budzę się ze łzami w oczach.”
W niektórych snach odzwierciedlają się jeszcze bardziej bezpośrednie bodźce. Jeśli czujesz parcie na pęcherz moczowy, jeśli jesteś głodna czy spragniona, albo jeśli twój kochanek lub mąż trzyma cię we śnie w ramionach, albo jeśli z ulicy dochodzi jakiś hałas, albo jeśli czujesz zapach dymu lub perfum — wówczas możesz się przekonać, że odnośne wyobrażenia przenikają do twoich marzeń sennych. — „Śniło mi się, że w kuchni odbywam stosunek z moim kochankiem. Kuchenka gazowa była włączona i upał stawał się nie do zniesienia. Oboje tak spływaliśmy potem, że aż nie do wiary. Obudziłam się i stwierdziłam, że centralne ogrzewanie działa na pełną parę, bo popsuł się termostat”.
Szereg kobiet twierdzi, że miewają sny, które okazują się prorocze albo jasnowidzące — innymi słowy, owe sny okazały się przepowiadać przyszłość albo informować o czymś, o czym w żaden inny sposób nie mogły się dowiedzieć. Dr Faraday przytacza przypadek kobiety, której śniło się, że zagląda do kieszeni sportowej kurtki męża i znajduje w niej list od jakiejś kobiety. Obudziwszy się, faktycznie sprawdziła kurtkę męża i — jasna sprawa — list tkwił w kieszeni.
Tego rodzaju sny zdają się być spowodowane tym, że umysł podświadomie pozwala nam poznać sprawy, o których świadomie raczej wolimy nie wiedzieć, albo których świadomie nie rozumiemy. Kiedy w grupie terapeutycznej kobiecie, która miała ów sen z listem, zadano szczegółowe pytania, okazało się, że jej mąż szereg wieczorów spędzał poza domem, szereg razy zostawał do późna w biurze i często szybko odkładał słuchawkę telefonu, kiedy ona wchodziła do pokoju. Przyznała nawet, że być może wcześniej widziała jakiś list w kieszeni męża i to ją zaintrygowało. Choć świadomie nie była gotowa przyznać się do podejrzewania męża o niewierność, to z pewnością jej podświadomość była do tego przygotowana. I właśnie dlatego pojawił się ten sen.
Podobne procesy mentalne zachodzą w odniesieniu do snów rzekomo przepowiadających przyszłość, jak też snów odświeżających pamięć o pozornie zapomnianych rzeczach oraz snów zapewniających wgląd w prawdziwą naturę znajomych osób. Oto przykład podany przez 22–letnią dziewczynę z Bostonu:
„Śniłam o Bobie, moim kochanku. Uprawialiśmy miłość. Wszystko wydawało się takie prawdziwe, że nie mogłam uwierzyć, że to sen, ale jednak gdzieś w zakamarkach umysłu wiedziałam, że śnię. Leżeliśmy oboje na dziwnym łóżku — nie wiem gdzie, chyba w hotelu — kochaliśmy się bardzo spokojnie i z przyjemnością. Leżałam na plecach z szeroko rozsuniętymi nogami, a on wsuwał się we mnie i wysuwał z absolutną gracją. Jego ciało falowało przy każdym suwie, a ja wczepiłam się w jego pośladki i czułam, jak wnika we mnie.
Spojrzałam na nasze ciała — to nasze zespolenie wydawało się doskonałe: jego tors przylegający do moich .piersi, jego penis wsuwający się we mnie i wysuwający, jego włoski łonowe i podciągnięte do góry jądra. Cudownie. Ale potem spojrzałam na jego twarz i zdawało mi się, że włosy porastają ją na całej powierzchni. Poczułam się zaniepokojona, popatrzyłam jeszcze przez chwilę i wtedy zrozumiałam, w czym rzecz. Jego głowa była jak gdyby zamocowana na odwrót, widziałam ją właśnie od tyłu.
Bob z kimś rozmawiał. Jednocześnie kochał się ze mną i rozmawiał z kimś innym. Nagle pomyślałam sobie: «Co to za pieprzony komediant. Ma tylko styl i nic więcej!»
Kiedy się obudziłam, zastanawiałam się, czy nie byłam zbyt śmieszna. Ale im więcej myślałam o tym śnie, tym bardziej zdawał się on być bliższy prawdy. Od dawna już zastanawiałam się nad tym, czy Bobowi rzeczywiście na mnie zależy, ale nigdy dotąd nie pozwoliłam sobie na przyznanie się do tego. Teraz znałam wreszcie swoje prawdziwe uczucia. Ileż on robił mi drobnych przykrości, a ja udawałam, że tego nie widzę, ale przez cały czas one tkwiły w zakamarkach pamięci mego umysłu. W kilka dni później zerwałam z nim. Obraz jego głowy od tyłu nie chciał zejść mi z myśli.”
Typowy sen przypominający o czymś przekazuje nam 20–letnia dziewczyna z Nowego Jorku:
„Miałam taki długi i niepokojący sen, w rodzaju tych, które wydają się trwać godzinami. Ktoś z tego snu coś mówił i próbował mi coś wyjaśnić. Lecz mnie to nie interesowało, albo też dokładnie nie słyszałam tej osoby. Później znalazłam się w moim mieszkaniu, na 1 podłodze, na kolanach, ubrana wyłącznie w cienką koszulkę. Okna były otwarte, na dworze zanosiło się na burzę. Wiatr podwiewał moją koszulkę i zaczynało mi się robić zimno.
Pewien mężczyzna, którego dobrze znałam przed dwoma czy trzema laty, wszedł do pokoju, uklęknął przede mną i szeptem prowadziliśmy rozmowę, której w całości nie byłam w stanie usłyszeć. On wciąż pochylał się do przodu, całował mnie w szyję i zanurzał twarz w moich włosach. Zaczęłam rozpinać guziki jego koszuli i pocierać dłońmi o jego tors. Ubrany był w obcisłe dżinsy, a ja widziałam na wylot i mogłam zobaczyć, że wypełnia je rosnący wciąż penis. Widziałam jego ciemnoczerwoną główkę, zabarwiony na brązowo trzon i czarną kępkę włosków łonowych. Widziałam je jak przez mgiełkę.
Mężczyzna” wstał i rozpiął dziwne, trójkątne klapy spodni. Pomyślałam sobie, że to rodzaj japońskiego origami. Wyjął koguta, który okazał się tak wielgachny i smakowity, jak tylko mogłam sobie wyobrazić. Zamknęłam oczy i otwarłam usta, a on właśnie miał go wepchnąć pomiędzy moje wargi, gdy sobie coś przypomniałam. Chwyciłam się za usta w samą porę, żeby złapać wszystkie zęby, kruszące się i rozpadające na kawałki. Pomyślałam: «Muszę zadzwonić do dentysty. Nigdy nie będę w stanie uprawiać seksu oralnego, jeśli nie wstawię sobie zębów».
Kiedy obudziłam się rano, przypomniałam sobie, że na następny dzień mam wyznaczoną wizytę u dentysty. Całkiem wyleciało mi to z głowy — jak zwykle, zapomniałam zapisać termin. Ten sen w samym środku sceny z kochankiem przypomniał mi, co muszę zrobić.”
Pominąwszy już sposób, w jaki ów sen przypomniał tej dziewczynie o wizycie u dentysty, nie mogę nie zwrócić uwagi na to, jak uderzający jest senny kalambur origami. Jest w nim echo seksu „oralnego”, „orgii”, a nawet dawnego określenia na pobudzanie penisa w ustach, czyli „gamahuching”, współcześnie bardziej znanego jako „gamming”.
Sny seksualne o wypadaniu włosów albo gubieniu zębów nie są wcale rzadkie. Zwykle zdają się one reprezentować poczucie straty albo porażki, stąd możliwe jest, że sen tej dziewczyny ma coś wspólnego z utratą jej dawnego chłopaka. Przecież gdy tylko się pojawił, wydawała się bardzo zadowolona.
Jak już wspomniałem w „Prologu”, nie ma żadnych konkretnych dowodów na to, by sny były w stanie przepowiadać przyszłość i jestem skłonny zgodzić się ze zdaniem Junga, że sny przedstawiają nam raczej pewne możliwości, a nie zdecydowane przepowiednie. Każda podejmowana przez nas decyzja życiowa opiera się na szybkiej kalkulacji, jakie może przynieść efekty, a zatem nie może dziwić fakt, że tak samo postępujemy we śnie. Sny zdają się „sprawdzać” tylko wówczas, gdy zdarzy się nam przypomnieć sobie sen bardzo a bardzo podobny do zdarzeń, które rzeczywiście miały miejsce. Zwykle zapominamy sny, które przepowiadały całkowicie odmienną możliwość. Nie odprawiam z kwitkiem tych wszystkich, którzy twierdzą, że mieli sny o zamachach na prezydentów, katastrofach samolotów i trzęsieniach ziemi, ale w narodzie liczącym 200 milionów ludzi szansa, że ktoś gdzieś noc w noc w ciągu roku śni o takich rzeczach, jest duża. Pewna 27–letnia dziewczyna śniła, że ma stosunek z jakimś Grekiem, a w trzy dni później zaczęła chodzić z Turkiem, z którym ostatecznie poszła do łóżka. Sądziła, że jej sen był proroczy, lecz kiedy zabrała się do jego bardziej szczegółowej analizy, przypomniała sobie, że w dniu poprzedzającym ów sen jedna z koleżanek powiedziała do niej: „Przestań wreszcie udawać Greka”. Pojawienie się kochliwego Turka było zatem czysto przypadkowe.
Prorocze sny seksualne są szczególnie kojarzone z ciążą i urodzeniem dziecka. Wiele kobiet śni o poczęciu i rodzeniu dzieci, a kilka przepełnionych radością matek powiedziało mi, że miały sen przepowiadający płeć dziecka, zanim przyszło ono na świat. „Śniło mi się, że to będzie chłopiec” — mówią, ale jeśli wziąć pod uwagę, że zostaje jeszcze tylko jedna możliwość, nie można nawet przy największej dozie wyrozumiałości nazwać tych zdolności do prorokowania kapitalnym sukcesem. Jednak w ogóle sny o ciąży i rodzeniu dzieci objawiają fascynujące aspekty cech kobiety, bez względu na to, czy żywi ona uczucia macierzyńskie, czy nie, stąd więc warto poświęcić im więcej uwagi.
„Śniło mi się, że oglądam telewizję. Ubrana byłam w dżinsy, ale od pasa w górę byłam naga. Trzymałam dłonie na brzuchu i nagle poczułam, że coś się w nim poruszyło. Od razu wiedziałam, że to nie jest dziecko mego męża. Poczęło się ono z innego mężczyzny, którego poznałam w zeszłym roku w Kalifornii podczas wizyty u przyjaciółki. Ojciec dziecka był wysokim blondynem, zupełnie niepodobnym do mojego męża i wiedziałam, że kiedy dziecko się urodzi, mąż od razu zorientuje się, że nie jest jego.
Postanowiłam pozbyć się płodu. Poszłam do łazienki, ściągnęłam dżinsy i uklęknęłam na podłodze. O wannę oparłam lustro, żebym mogła spojrzeć sobie między nogi i zobaczyć pochwę. Zaczęły się z niej wydobywać dziwne odgłosy, jakby bąbelków, a po chwili spomiędzy warg sromu zaczęły wysuwać się czerwone i fioletowe motylki, które latały po łazience. Były wciąż lepkie od śluzu z pochwy, więc przysiadały wszędzie, trzepocząc skrzydłami i czekając, aż całkiem obeschną. Wiedziałam, że we mnie musi być też dziecko, więc ostrożnie wsuwałam rękę do pochwy, aż poczułam, że coś się porusza. Chwyciłam to coś w dłonie i usiłowałam wyciągnąć na zewnątrz, ale napotkałam jakiś opór. W końcu ciągnęłam obiema rękoma we wnętrzu pochwy, ciągnęłam i szlochałam, ciągnęłam i szlochałam, a przez cały czas przerażała mnie perspektywa powrotu męża do domu.
Wreszcie udało mi się i wyciągnęłam z siebie to coś. To wcale nie było dziecko, tylko wielki, twardy penis i para śliskich jąder. Mogłam sobie tylko pomyśleć, że albo mężczyzna, z którym spałam w Kalifornii, zostawił je we mnie, albo że poczęłam chłopca, a jego ciało zamieniło się w motylki i pozostał tylko penis i jądra.
Wtedy do łazienki wszedł mój mąż. Stanął na progu, całkiem pobladły. Próbowałam ukryć ten penis za plecami, lecz on powiedział: «Wiem, co tam masz. Znowu miałaś dzieci, tak?» Przysięgałam, że nie. Ale mąż zaprowadził mnie do salonu, a tam na kanapie, spowity w koronki, siedział człowiek, którego poznałam w Kalifornii, tyle tylko, że teraz nie był dorosłym mężczyzną, lecz malutkim dzieckiem.”
W znacznej części sen ten jest jasny. Dziewczyna ewidentnie miała stałe poczucie winy z powodu romansu na Zachodnim Wybrzeżu, a ponadto obawiała się, że mąż może się o wszystkim dowiedzieć. Jednakże scena narodzin była w swych implikacjach znacznie bardziej skomplikowana i wcale nie wydawała się sugerować, że śniąca chce mieć dziecko, czy to z mężem, czy z kochankiem. Zbyt wiele osób zakłada, że skoro kobieta śni o dzieciach, jest sfrustrowaną matką. Równie często obawia się ona mieć dzieci, obawia się pragnienia męża, aby mieć dzieci, albo też poszukuje jakiegoś sposobu na zrozumienie swej kobiecej tożsamości seksualnej. „Być kobietą i nie mieć dzieci — to bardzo przykre i rozczarowujące” — „powiedziała mi 34–letnia aktorka z Hollywood. — „To tak jakby przynieść strzelbę na plan filmu i ani razu z niej nie wystrzelić”. Czy jednak musisz mieć dziecko tylko dlatego, że możesz je mieć? Nic dziwnego, że to temat seksualnych snów.
Kolejny temat snów — po ciąży i poczęciu dziecka — budzący zaniepokojenie wielu kobiet, to lesbizm. Tylko dlatego, że śnią one o całowaniu innych kobiet lub utrzymywaniu z nimi związków seksualnych, uważają siebie za podejrzane. Jednak tak samo jak w przypadku snów o porodzie, sny lesbijskie są po prostu jeszcze innym sposobem na ustalenie twojej tożsamości jako kobiety — i jeśliby to miało stanowić jakieś pocieszenie, to wiedz, że mężczyźni równie dużo śnią o seksie z innymi mężczyznami.
„Podróżowałam po Francji za kierownicą cudownego kabrioletu z otwieranym dachem. Wóz miał długą, smukłą maskę i błyszczący, czerwony lakier. Był rok 1931, nie miałam co do tego wątpliwości, ale skąd ta pewność — nie wiem. W samochodzie były ze mną jeszcze trzy dziewczyny, a wszystkie ubrane byłyśmy w piękne stroje z lat trzydziestych. Długie, białe szale, kapelusze w kształcie hełmu, luźne, bawełniane sukienki w odcieniach jasnej zieleni, bieli i rdzawym.
Szosa była prosta i długa, po obu stronach rosły rzędami wysokie topole, a widoczność do przodu była równie dobra jak do tyłu. Słońce zeszło nisko, a topole rzucały cienie, tworząc prążki w poprzek szosy. Byłam nawet w stanie poczuć zapach trawy i kwiatów, widziałam pasące się krowy. Było to takie plastyczne, że kiedy myślę nad tym, nieomal żal mi, że to tylko sen i że nigdy tam naprawdę nie byłam. Jak można tak wyraźnie o czymś śnić, choć nigdy się tam nie było? W 1931 roku jeszcze nie było mnie nawet na świecie!
Rozmawiam z tymi dziewczynami po francusku. Potem sceneria się zmienia i siedzimy nad brzegiem Loary. Rzeka przepływa obok, a ja słyszę dochodzący z oddali głos dzwonów. Otworzyłyśmy koszyk piknikowy, w nim było czerwone wino, bażant na zimno, ciastka i placek. Jedna z dziewczyn, siedząca naprzeciwko, przypomina mi jedną z dawnych koleżanek szkolnych — bardzo piękną, imieniem Zuzanna. Dziewczyna vis a vis mnie siedziała z uniesionymi w górę nogami, a ja spoglądając z ukosa, widziałam jej srom. W ogóle nie nosiła majtek. Byłam tym zafascynowana i choć wiedziałam, że ona wie, że patrzę, nie mogłam od niej oderwać oczu. Widziałam wszystko: puszyste futerko włosów łonowych, łechtaczkę i lekko rozchylone, różowe wargi sromu. Siedziała na trawie, której źdźbła dotykały i łaskotały jej srom, a ja na samą myśl o tym tak strasznie się podnieciłam.
Podeszłam do miejsca, gdzie siedziała i wzniosłam kieliszek z winem do toastu. Następnie zadarłam do góry suknię Zuzanny i wylałam to wino na jej cipkę. Rozsunęła nogi i uniosła je, żeby wino dostało się do środka, a sama przewracała oczami z rozkoszy. «Rozlało ci się wino — powiedziała — powinnaś je wylizać». Pozostałe dwie dziewczyny, śmiejąc się, podeszły, aby przytrzymać sukienkę Zuzanny. Obie były nie mniej piękne niż ona, miały piękne oczy i długie, kasztanowe loki.
Zuzanna uniosła biodra tak wysoko, jak tylko zdołała i palcami szeroko odciągnęła na boki wargi sromu, żebym mogła zanurzyć w nim język. Poczułam się taka napalona i zarumieniłam się, ale wiedziałam, że chcę to zrobić. Jedną ręką przytrzymałam naszyjnik, żeby się nie kołysał, a potem przyklęknęłam i zagłębiłam głowę pomiędzy jej nogami. Ku memu zaskoczeniu jej cipka odwzajemniła mój pocałunek. Była jak usta. Całowałyśmy się tak przez dłuższy czas, srom–usta, a ja lizałam ją i delikatnie przygryzałam zębami. Miałam pełną świadomość tego, że poznałam prawdziwy smak cipki — przypominał trochę homara. Można by oczekiwać, że jest taki rybny, ale wcale nie. Jest słodkawy i chłodny jak woda — tak właśnie smakowała cipka Zuzanny.
Odwróciłam się, a tamte dwie dziewczyny zadarły moją suknię i wtykały palce w mój srom i odbyt, chichocząc przy tym, jakby miały po osiem lat. Z całą pewnością wiedziałam, że nie powinnam robić takich rzeczy, ale dawało mi to dużo uciechy. Czułam przypływ wielkiej rozkoszy i zaczęłam się zastanawiać, czy będę miała orgazm. Ni stąd, ni zowąd niebo bardzo pociemniało i zaczęło padać. W ciągu kilku sekund byłyśmy przemoczone, a ja zdałam sobie sprawę, że powinnam zaciągnąć dach nad samochodem, bo fotele zupełnie się zniszczą. Wzięłam koszyk na prowiant i poszłam tam, gdzie, jak sądziłam, stał samochód, ale tam stał mój mąż z koszem pełnym ogórków i wyglądał na bardzo rozgniewanego.”
Ten lesbijski sen 25–letniej mężatki z Nowego Jorku jest bardzo piękny, a chociaż pod koniec zawiera trochę niepokoju, ma w sobie zaletę idylli i romantyki, która w snach seksualnych nieczęsto się zdarza. To szczególnie ciekawe, jeśli zważyć, że dziewczyna na jawie nie jest wcale lesbijką, a od dwóch lat całkiem szczęśliwą mężatką. Być może ten sen zdradza tkwiący w niej męski akcent charakterystyki seksualnej — tę męską cechę, która z całą pewnością skłania do przejażdżki na wieś w towarzystwie trzech pięknych dziewcząt. Osobiście podoba mi się falliczny kosz z ogórkami, które zirytowany mąż niesie jako całkiem oczywisty znak przypomnienia, że w końcu to on ma penisa.
Jung stwierdził, że w konstrukcji psychicznej kobiet zawiera się komponent męski animus, podczas gdy mężczyźni mają komponent żeński, anima. Animus to logiczny, dedukcyjny i intelektualny aspekt kobiecej osobowości, który nasza kultura uczy zaniedbywać. Ażeby nabrać pełni osobowości, kobieta musi utrzymywać kontakty z mężczyznami, kultywować w sobie animus, bo to pomoże jej pogłębić wiedzę o samej sobie, trzeźwy osąd, zdolność do refleksji i przemyśleń. Anima, którą mężczyzna musi rozwijać poprzez kontakty z kobietami, jest źródłem uczuć, instynktownych reakcji, ciepła i intuicji. Moim zdaniem sny homoseksualne i lesbijskie są często przejawem męskich i kobiecych cech twojej osobowości, które podczas snu nie podlegają tak silnemu stłumieniu przez konwencje społeczne i moralność, jak ma to miejsce na jawie. W żadnym przypadku takie sny nie muszą oznaczać, że jesteś lesbijką. Po prostu wyjawiają one tkwiącą w twej własnej osobowości osobowość męską, zdolną docenić inne kobiety — seksualnie, jak też platonicznie.
Na razie zaledwie dotknęliśmy głównego nurtu treści kobiecych snów seksualnych i jeszcze nie próbowaliśmy szczegółowo ich interpretować. Zasadniczo usiłowałem pokazać ci, że kobiece sny erotyczne — jeśli mają być dogłębnie zbadane — należy widzieć jako odrębne i odmienne od snów mężczyzn. Częstokroć znacznie różnią się one co do przedmiotów i osób, o których śnią kobiety, sposobu, w jaki śnią o nich, a nawet tego, kiedy o nich śnią.
Przekonaliśmy się, o czym przeważnie śnią kobiety, kiedy mają sny seksualne — jakiego rodzaju problemy zwykle absorbują ich nieświadome myśli. Wielekroć chodzi o małżeństwo, o poczucie bezpieczeństwa, ciążę i rodzenie dzieci — tego rodzaju przyjemne sytuacje seksualne, o których śnisz zgodnie z oczekiwaniami mężczyzn. Jednak zazwyczaj wcale o nie śnisz o nich w tak przyjemny sposób, a ponadto śnisz o takich rażąco erotycznych tematach, jak kazirodztwo, lesbizm i poszukiwanie wolności seksualnej.
Można zanalizować marzenia senne kobiet aż po zawarty w nich ostatni symbol i wyobrażenie. Profesor Calvin S. Hali opracował szereg wykazów osób, zwierząt i przedmiotów pojawiających się w snach badanych przez niego kobiet. Zauważyłem, że w jednym ze snów Chester (z Gunsmoke) występuje razem z oposami, gąsienicami, gęsiami i chomikami. Stąd też zajmując się własnymi snami seksualnymi lepiej polegać na własnej, osobistej liście i raczej unikać wiązania treści własnych snów z czyimiś.
A zatem, jak widzisz, pomimo ograniczonej liczby głównych typów marzeń seksualnych, działania, którym oddajesz się w konkretnych snach, są liczne i zróżnicowane, a także niezwykle zindywidualizowane.
„Oto dwie najciekawsze cechy snów o treściach seksualnych: ogromna różnorodność obecnych w nich przejawów aktywności seksualnej oraz ogromne zróżnicowanie partnerów, z którymi śniący mają kontakty seksualne. Jeden ze śniących miał stosunek seksualny w dziurze po wypadniętym sęku, inny przeżył orgazm podczas wspinaczki na drzewo, jeszcze inny miał wytrysk w trakcie wędrówki po torach kolejowych. Śniący uprawiają stosunki płciowe, seks analny, seks oralny, oralno–analny i wiele innych odmian seksu. Gra wstępna obejmuje: pocałunki, przytulanie, pieszczoty piersi i tak dalej”.
Tak profesor Hali relacjonuje sny seksualne niektórych badanych przez niego mężczyzn. Zobaczmy teraz, jak wielce zróżnicowane i bogate mogą być seksualne sny kobiet.
Zanim przystąpisz do szczegółowego analizowania swych snów erotycznych, niezbędnie jest zrozumienie, jakiego rodzaju jest dany sen. Interpretacja wielu wyobrażeń i zdarzeń występujących w snach może być odmienna, w zależności od tego, o czym jest dany sen — zgwałceniu, małżeństwie, kazirodztwie czy jeszcze o czymś innym. Dla przykładu: nie interpretujemy pojawienia się policjanta w śnie o zgwałceniu w taki sam sposób, w jaki zinterpretowane zostałoby jego pojawienie się w śnie o małżeństwie. Prawdopodobnie w obu tych snach policjant reprezentowałby urzędową władzę, lecz w całkowicie odmienny sposób. To samo odnosi się do każdej innej postaci albo przedmiotu z marzeń sennych — czy to twego ojca i matki, czy ogórka, czy też tunelu kolejowego.
Zwykle stosunkowo łatwo określić, jakiego rodzaju sen seksualny właśnie śniłaś, zwłaszcza jeśli bardzo intensywnie angażował on twoje emocje. „Śniło mi się, że poślubiłam Jamesa Caana” — powiedziała pewna mężatka z Cleveland. „Gdy się obudziłam, nie mogłam uwierzyć, że ja to ja, a nie nowo poślubiona pani Caanowa”.
Czasami jednakże w jednym i tym samym śnie przewija się kilka różnych tematów. Albo też temat zmienia się w połowie, a wówczas sen, który rozpoczynał się jako przyjemne marzenie senne o małżeństwie, przekształca się w męczący sen o napastowaniu seksualnym. W takich przypadkach będziesz zmuszona wybrać najbardziej nośny temat i według niego zinterpretować cały sen. Jeśliby w końcowym efekcie twoja interpretacja zdawała się nieprzekonywająca, wtedy podejmij temat poboczny i sprawdź, jak on pasuje.
Z pewnością zaczynasz doceniać fakt, że ty sama jesteś najważniejszym tłumaczem i analitykiem potrafiącym rozwikłać znaczenie własnych snów erotycznych. Przemawia za tym kilka powodów: jesteś jedyną osobą, która doświadczyła danego snu z pierwszej ręki, wraz ze wszystkimi towarzyszącymi mu dźwiękami, widokami, zapachami i skojarzeniami; każdy sen rodzi się całkowicie w głębi twego umysłu i tylko ty jesteś w stanie zdecydować, czy przedstawiona we śnie sytuacja przypomina ci coś z twego życia na jawie, czy nie. W obliczu twoich snów erotycznych żaden psychoanalityk nigdy nie może być nikim więcej jak tylko komentatorem. Jego sytuacja jest taka, jak lekarza usiłującego z lądu przez radiostację wytłumaczyć kapitanowi, w jaki sposób wyciąć wyrostek robaczkowy pierwszemu oficerowi. Psychoanalityk na pewno ma niezbędną, specjalistyczną wiedzę i doświadczenie, które, być może, dopomogą ci w interpretacji. Przecież wiele kobiet ma podobne marzenia senne i prawdopodobnie spotkał się on już wcześniej z większością motywów. Lecz ostateczna interpretacja zawsze musi należeć do ciebie — tylko ty możesz powiedzieć, czy wydaje się ona słuszna, czy nie. Kiedy dr Ann Faraday na własnym przykładzie uczyła się psychoanalizy pod kierunkiem lekarza wyznającego teorię Freuda, ten zinterpretował jej zamiłowanie do kariery zawodowej jako potrzebę substytutu penisa i zasugerował, że jej autentyczne spełnienie życiowe polega na tym, aby stać się „prawdziwą kobietą” i poświęcić się opiece nad mężem i dziećmi. Owa sugestia tak zdecydowanie „wyprała” jej mózg, że w chwili, gdy mąż domagał się od niej dokonania wyboru pomiędzy domem a karierą, zrezygnowała z pracy i starała się być doskonałą żoną. W rezultacie doznała frustracji i depresji, właśnie wtedy rozpadło się jej małżeństwo, a ona ponownie podjęła pracę, która znowu zapewniła jej szczęście i satysfakcję.
„Ten psychoanalityk uparcie robił to, o co wcale go nie prosiłam, traktując moją karierę zawodową jako symptom. Posłużył się teorią Freuda niczym młotkiem, próbując zmienić wszystko w moim życiu przy pomocy swoich (i Freuda) teorii o tym, jaka powinna być «prawdziwa kobieta»„.
Dr Faraday kontynuowała psychoanalizę u innego lekarza, także wyznawcy teorii freudowskiej, ale w końcu miała szczerze dość, jego nieustannych gwałtownych zabiegów, aby dopasować mnie do teorii, według której od kobiet oczekuje się poświęcenia ich indywidualności i inicjatywy na rzecz służby mężczyźnie”.
Zgodnie z tym, co Eva Figes napisała w książce pt. Patriarchal Attitudes (Postawy patriarchalne): „«Wyleczona» pacjentka to w rzeczywistości osoba poddana praniu mózgu: jest chodzącym automatem, równie dobrym jak martwy przedmiot. Nierówności zostały wygładzone, a kobieta akceptuje tę kastrację na sobie, uznaje swą podrzędność, przestaje zazdrościć penisa i akceptuje pasywną rolę kobiecości. Smutne jest to, że mężczyzna uznaje ów ideał — uległą wobec siebie kobietę — który sam sobie stworzył, za nie całkiem to, o co mu chodziło. Podstawowy pogląd Freuda sprowadzał się do tego, że każda kobieta to kanciasta zatyczka usiłująca zmieścić się w okrągłej dziurze. Nie przyszło mu do głowy, że mniej szkodliwa może się okazać zmiana kształtu owych dziur niż wygładzanie nierówności”.
Jestem przekonany, że nie zamierzasz skończyć , jako chodzący automat, a w sprawach znaczenia twoich snów erotycznych po prostu pamiętaj, że ty sama jesteś najlepszym znawcą.
Oto jedna z najważniejszych kwestii, o których trzeba pamiętać, interpretując sny erotyczne: w przypadku snów nie ma łatwych odpowiedzi. Sprawa jest dostatecznie krucha już przy próbie zdecydowania, jak ogólnie zaklasyfikować dany sen, a co dopiero mówić o nadaniu precyzyjnych znaczeń wyobrażeniom i symbolom. Ponieważ umysł w stanie nieświadomości pracuje jednocześnie na wielu różnych poziomach, prawdopodobne jest, że większość snów cechuje wielość odmiennych znaczeń. Ktokolwiek twierdzi, że wie dokładnie, o czym są twoje erotyczne sny, mówi bzdury, podobnie jak — z tego samego powodu — wszystkie „słowniki snów”, dogmatycznie wmawiające ci, że sen, w którym widzisz zgolonego wąsa, oznacza perspektywę nieudanego doświadczenia seksualnego. Nie odrzucam od ręki słowników snów, ponieważ zawierają one interpretacje częstokroć oparte na całkiem sensownych, klasycznych analizach, sięgających tysięcy lat wstecz. Sugeruję jednak, żebyś przymierzyła owe interpretacje do swoich i jeśli będziesz wolała swoje, spokojnie pozbądź się tamtych.
Staraj się nigdy nie forsować interpretacji lub klasyfikacji snu, którego nie jesteś w stanie całkowicie zgłębić. Później zobaczymy, w jaki sposób możesz zebrać ułożone w serie własne sny; niejednokrotnie przekonasz się wtedy, że gdy zobaczysz jeden sen w kontekście innych, jego sens stanie się dla ciebie znacznie jaśniejszy. Zgódźmy się co do jednego — zdarzenia z jednego zwykłego dnia, widziane w izolacji, wydawałyby się równie ekscentryczne i pozbawione sensu jak sen. Dlaczego kupiłaś aż tyle steków w jakimś obcym supermarkecie? Dlaczego zadzwoniłaś do tego dziwnego faceta w Hyannis? Dlaczego ta dziewczyna wystawiła głowę zza drzwi twego mieszkania i powiedziała: „Niedługo przyjadą”? O ile nie wiemy, że zaprosiłaś przyjaciół na kolację, zakupy musiałaś zrobić w nieznanej dzielnicy z powodu wyjazdu służbowego poza miasto i że musiałaś zadzwonić do konsultanta podatkowego w Massachusetts w celu potwierdzenia zawarcia transakcji, a kiedy wróciłaś do domu, twoja współlokatorka chciała cię powiadomić o terminie przybycia gości — to wszystkie te zdarzenia będą się wydawały dziwne i całkiem irracjonalne. Każdy sen, który potrafisz spamiętać, jest tylko fragmentem znacznie dłuższego procesu myślowego, stąd też musisz go pojmować raczej jako wskazówkę, a nie całą historię. Podobnie jak detektyw, im więcej zgromadzisz poszlak, tym większą masz szansę rozwikłania tajemnicy.
„Śniło mi się, że leżę w ogromnym, podwójnym łóżku w obcym domu. Promienie dopiero co wzeszłego słońca sączyły się przez zasłony okienne, a z dworu dochodził jakby odgłos śpiewu ptaków. Odwróciłam się, nie mając pewności, czy śpię, czy już się obudziłam — czy naprawdę się już obudziłam i jestem tutaj, w tym dziwnym łóżku, czy nadal śpię. To było takie plastyczne. Czułam nawet szorstką powłokę poduszki na policzku.
Obok mnie leżał uśpiony, całkiem przystojny młody mężczyzna. Miał ciemne, kędzierzawe włosy i wyglądał na Włocha albo kogoś w tym typie. Był nagi, a ja zaczęłam pieścić jego czarne włosy na torsie, a potem posuwałam się niżej, na jego uda i pomiędzy nogi. Na początku jego penis był miękki, ale potem w mojej dłoni zaczął rosnąć i stawał się coraz to większy, aż uniosła się nad nim kołdra. Przez cały czas mężczyzna spał, choć zastanawiałam się, czy czasem nie udaje.
Wtedy posłyszałam szept i uświadomiłam sobie, „że dobywał się ze starego radia na bieliźniarce. Przystanęłam przy niej, usiłując wsłuchać się w głos z radia. Byłam naga, ale próbowałam zakryć piersi dwoma niebiesko–żółtymi kubkami. W radiu mówiono coś o seksie i spaghetti, oraz nie zapomnij o pomidorach, Doreen. Wówczas obudziłam się”.
Na początku ten sen 27–letniej sekretarki z S. Augustine na Florydzie wprawił ją w kompletne zamroczenie. Dopiero kiedy miała drugi, a potem trzeci sen o różnych aspektach tego samego zdarzenia, zaczęło wyłaniać się jego znaczenie.
„W jednym z tych snów wydawało mi się, że siedzę w małym ogródku przy domu mego brata w Orlando. Dzień był bardzo upalny, a ja miałam na sobie sukienkę z falbankami. Wiedziałam, że brat jest gdzieś w domu, ale nie chciałam wchodzić do środka, bo być może całował tam pannę młodą. Tak, dziś nazwałabym ją jego żoną, ale w tym śnie zdawało mi się, że dopiero co ją poślubił. Ma na imię Florencja, jest bardzo piękna i seksowna.
Jednak nie mogłam się oprzeć, żeby nie wejść do domu. Zdawało się, że nie ma nikogo. Ale spojrzałam na sofę i zobaczyłam na jej skraju nagą Florencję z szeroko rozsuniętymi nogami, a mój brat leżał na niej i kochał się z nią. Stałam tam zażenowana i zafascynowana i nie potrafiłam od nich oderwać oczu. Nigdy dotąd nie widziałam par uprawiających miłość, więc to mnie bardzo podnieciło. Uklęknęłam na podłodze, uniosłam do góry falbanki sukni i zapamiętale zaczęłam się masturbować.
W kolejnym śnie spacerowałam po obcej okolicy. Nie wiedziałam, gdzie jestem i martwiłam się, czy się nie spóźnię do domu. Na rogu ulicy stał mój brat i czekał na mnie. Wiedziałam, że coś się stało. Wyjął swój penis i włożył mi go do ręki, a on zaczął wylewać z siebie mnóstwo białej spermy, która przelewała mi się przez dłoń i kapała na chodnik”.
Te sny można interpretować na niezliczone, różne sposoby. Jeśliby interpretować je w oderwaniu jeden od drugiego, podobnie jak czynią to słowniki snów, można dojść do dość dziwnych wyników. Według jednego ze słowników sny o spaghetti są zapowiedzią towarzyskiej imprezy gajów, zwłaszcza jeśli poplamisz się sosem. Pomidory są oznaką szczęścia i zadowolenia z losu. Cichy głos z radia przepowiada harmonię w rodzinie. Inny słownik snów mówi, że dwa kubki wskazują na Okrutną Matkę — jedną z archetypalnych postaci ze snów wyodrębnianych przez Junga; w tym przypadku to objaśnienia słownikowe zbliża się znacznie do prawdy. Okrutna Matka krępuje, niszczy i całkowicie podporządkowuje — to matka, która kazirodczo przywiązuje do siebie własne dzieci.
W snach tej dziewczyny niewątpliwie przejawiał się aspekt kazirodztwa. Były to sny o zazdrości seksualnej o brata, z którym zawsze była bardzo blisko związana. Pierwszy sen, ten w obcym domu, był wyidealizowanym marzeniem sennym, o tym, co by było, gdyby to ona pobrała się z bratem. Lecz dziewczyna nie poznaje w nim swego brata, ponieważ wyobraża sobie Włocha, który pobrał się z Florencją. Jedynie sama dziewczyna mogła wiedzieć, że imię „Florencja” zawsze przypominało jej ilustrację ze szkolnego podręcznika, przedstawiającą miasto i tłumy Włochów na dalszym planie. Owo stare radio było tym, którego w dzieciństwie słuchała razem z bratem, zaś niebiesko—żółte kubki, o których dawno zapomniała, dostała z bratem w prezencie, gdy byli małymi dziećmi. Dopiero kiedy dziewczyna wspomniała matce o owych kubkach, ich znaczenie stało się jasne.
Kolejne dwa sny jeszcze lepiej wyjaśniają temat kazirodztwa. Trzeci z nich bardzo ściśle wiąże się z pierwszym. Kiedy dziewczyna miała osiem lat, posłano ją po zakupy do obcej dzielnicy. Zgubiła się, więc posłano brata, aby ją odnalazł. Dziewczynka upuściła torebkę z jajkami, a brat wlał zawartość pękniętej skorupki w jej otwartą dłoń.
Sen zawiera wiele więcej szczegółów, które dostarczyły coraz to więcej danych, skoro tylko dziewczyna głębiej przemyślała sobie implikacje jej kazirodczej miłości. Ale tym nie powinniśmy się teraz zajmować. Sprawa jest dostatecznie jasno postawiona. Im więcej snów zdołasz zapamiętać, tym jaśniejsze stanie się ich znaczenie. A ponadto — tylko jedna jedyna osoba może dokonać tych skoków wyobraźni i skojarzeń koniecznych do rozwikłania zagadki twoich snów seksualnych — tą osobą jesteś ty.
Możemy również posłużyć się tymi snami w celu wyjaśnienia, jak klasyfikować seksualne marzenia senne. Oczywistym jest, że ich nadrzędnym tematem było kazirodztwo, a wobec tego wszelkie wyobrażenia i zdarzenia mogą być oceniane w odniesieniu do tego tematu. Radio, niebiesko—żółte kubki i tak dalej. W tym śnie są jednak jeszcze inne elementy: podglądactwo (przyłapanie brata z panną młodą in flagrante delicto), masturbacja oraz nikły, ale widoczny ślad masochizmu (albo co najmniej uległości) w postępowaniu wobec partnera (sperma we wnętrzu dłoni).
We wszystkich zebranych przeze mnie snach erotycznych występują wspomniane już w poprzednim rozdziale następujące dominujące tematy: zgwałcenie, małżeństwo, poród, nagość, słynne osobistości, kazirodztwo, orgazm, sadomasochizm, lesbizm i wyzwolenie seksualne. Nie oznacza to, że kobiety mają sny erotyczne wyłącznie na te tematy, ale, jak sądzę, nabierzesz przekonania, iż zasadniczy zrąb twojego nocnego fantazjowania pasuje do tych wzorców w tym czy w innym miejscu.
Ażeby uzmysłowić ci, jak z grubsza zaklasyfikować własny sen, przedstawiam dziesięć opowiedzianych przez kobiety snów, po jednym z każdej kategorii. Będziesz mogła wybrać zasadnicze tematy o innych upodobaniach seksualnych, ale wkrótce przekonasz się, dlaczego zostały zakwalifikowane tak, a nie inaczej. Pamiętaj, że takie zaklasyfikowanie jest pierwszym ważnym krokiem do precyzyjnej interpretacji snów i dopóki nie nabędziesz umiejętności lokowania własnych snów w odpowiedniej przegródce, zrozumienie ich ze wszelkimi szczegółami będzie zawsze przedstawiało większe trudności.
Na początek 23–letnia studentka rzeźbiarstwa z Berkeley relacjonuje klasyczny sen o zgwałceniu:
„We śnie próbowałam ukończyć gliniany model, ale z jakiegoś powodu glina lepiła się do narzędzi i nie dało się dalej pracować. Byłam coraz bardziej sfrustrowana, aż wreszcie postanowiłam, że muszę już iść. Pracownia rzeźbiarska była kompletnie opustoszała, bo wszyscy dawno poszli do domu. Podeszłam do drzwi i spróbowałam je otworzyć, ale były w jakiś dziwny sposób zamknięte. Zaczęłam się robić niespokojna i zastanawiać się, czy jest w pobliżu ktoś, kto może mnie wypuścić.
Sądzę, że udało mi się wyjść przez okno. Teraz nie jestem tego całkiem pewna. Ale w końcu szłam między budynkami college’u. Wiedziałam, że o tej porze nie powinnam tam być, więc starałam się iść tak szybko, jak tylko mogłam, ale nogi jak gdyby kleiły się do ziemi. Było zimno, a chmury na niebie przesuwały się bardzo szybko.
Następnie zorientowałam się, że ktoś mnie ściga. Naprawdę mnie to przeraziło, a serce mi prawie zamarło. Próbowałam uciec, lecz im więcej wysiłku wkładałam w próbę ucieczki, tym bardziej lepka wydawała się ziemia. Po krótkiej chwili usłyszałam za „sobą kroki i ciężkie oddechy i już wiedziałam, że gonią mnie mężczyźni znani jako Biloxi. Nie pytajcie mnie, dlaczego oni się nazywali Biloxi i skąd o tym wiedziałam, ale tak właśnie się nazywali i bardzo mnie to wystraszyło.
Pomyślałam, że zdołam uciec pomiędzy szpalerami żywopłotu. Zdawało mi się, że jestem taka lekka, że płynę w powietrzu, ale nie mogłam się poruszać zbyt szybko, bo palcami stóp ledwo dotykałam ziemi. Nagle jeden z Biloxi złapał mnie, a trawnik pod nami jakby się zapadł i wpadliśmy w ciemną czeluść. Trudno to dokładnie opisać.
Wszyscy staliśmy w windzie. Ja pośrodku, a ci mężczyźni, potężni i owłosieni, przyciskali się do mnie ze wszystkich stron. Czułam nawet ich zapach. Byli olbrzymi i bardzo silni, a choć nie pamiętam wyglądu ich twarzy, wiem, że wpatrywali się we mnie, oblizując wargi.
Trzech albo czterech uniosło mnie do góry. Czułam, jak ich dłonie chwytają moje ręce i nogi. Walczyłam z nimi, ale oni złapali za moje majtki i ściągnęli je, a potem zdarli ze mnie stanik i resztki sukienki. Pamiętam, że błagałam ich i kwiliłam. Nigdy w życiu nikogo tak nie błagałam ani tak nie kwiliłam, i o dziwo to mnie niemal podniecało — myśl o tym, że jestem naga, przerażona i całkiem zdana na łaskę tych mężczyzn, którzy zrobią ze mną cokolwiek zechcą. Nie mogłam nic więcej, jak tylko błagać ich i modlić się. To, że te moje błagania i modlitwy nie przyniosły żadnego efektu, wydawało mi się jeszcze bardziej seksowne.
Jeden z mężczyzn złapał mnie w talii i znowu uniósł do góry, aż wsparłam się na ramionach innego mężczyzny. Wtedy następny z nich pokazał swój potężny penis. Był tak ogromny, że wyglądało to na żart. Jest taki rysunek Aubrey Beardsleya «… Ambasadorowie z Lacedemonii», gdzie wszyscy mają koguty takie jak ten.
Mężczyźni w windzie zaczęli pomrukiwać i otwarcie ciągnąć druta. Ten, który mnie trzymał, zaczął okręcać mną dokoła, aż skierował mnie tak, że mój srom znalazł się nad kogutem faceta, który miał mnie zgwałcić. We śnie wiedziałam, że to będzie bolało. W pewnym sensie pragnęłam bólu, a z drugiej strony zatrważało mnie to. Wszyscy ci mężczyźni śmierdzieli jak kozły, a włosy mieli tak poskręcane jak wnętrzności starego materaca.
Potem jeden z mężczyzn stanął przede mną, unosząc mnie w górę chwytem za nogi na wysokości kolan i prostując przy tym ramiona. Znaczyło to, że wisiałam całkiem w powietrzu, z rozstawionymi nogami, eksponując szeroko rozciągniętą cipkę i nic na to nie mogłam poradzić. Ten mężczyzna, który mnie trzymał, zaczął opuszczać mnie w stronę członka mężczyzny, który miał mnie zgwałcić. Spojrzałam pomiędzy swoje nogi i faktycznie widziałam, jak ten wielki, fioletowy kogut toruje sobie drogę do mojego wnętrza. Było to niczym rodzenie, ale w odwrotnym kierunku. To coś pchało się we mnie, aż zaczęło się zagłębiać, a ja po prostu obserwowałam, jak nadziewam się coraz to bardziej, aż po włosy łonowe tego mężczyzny, równie szorstkie jak wycieraczka do obuwia.
Doznanie seksualne było niesamowite. Przeraźliwie bałam się, że moja dziurka już nigdy nie będzie taka sama. Ale jednocześnie myślałam sobie, że mimo to było warto. To było takie erotyczne. Naprawdę, takie podniecające. Przywarłam do tego wielgachnego koguta mężczyzny Biloxi, a palcami stóp usiłowałam dotknąć ziemi, lecz ten jego członek tak twardo tkwił we mnie, a facet był taki wysoki, że niezbyt mi się to udawało.
Wiedziałam jednak, że nie mogę tak trwać w nieskończoność. Traciłam równowagę i zaczynałam spadać. Żeby tylko doszedł do orgazmu i postawił mnie na ziemi! Mężczyzna zaczął mnie całować, a ku memu przerażeniu jego usta były owłosionym odbytem. Wciąż przyciskał się do moich ust, a ja czułam, jaki jest pomarszczony i że ma gorzki smak odchodów. Potem szczytował, głęboko w moim wnętrzu, a ja poczułam, jakby gorąca woda z bąbelkami wypływała z kranu. Wiele więcej nie spamiętałam i sądzę, że wkrótce potem się obudziłam. Miałam przesiąknięte od potu łóżko, a rękę trzymałam między nogami. Z całą pewnością nie mogę tego powiedzieć, ale wygląda na to, że we śnie się masturbowałam”.
Sen ten zawiera wiele wyobrażeń powszechnych w snach o zgwałceniu. Poczucie osamotnienia w jakimś dziwnym miejscu; pościg i niemożność ucieczki; poczucie bezradności; a wreszcie, poczucie bycia ofiarą napaści seksualnej. Do tego odczuwanie odrazy, bólu i nieodwracalnego uszkodzenia ciała, połączone z intensywnym podnieceniem seksualnym oraz prawdziwym rozbudzeniem erotycznym.
Sądzę, że warto wskazać na to, że snów i fantazji o zgwałceniu nie należy mylić z rzeczywistymi odczuciami kobiet wobec perspektywy gwałtu. Wiele kobiet i dziewcząt śni o gwałcie, niektóre mają nawet erotyczne marzenia na jawie na ten temat, ale ani przez chwilę nie oznacza to, że chciałyby tego naprawdę zakosztować. Przeważnie w takich fantazjach występują mężczyźni, których dziewczyna zna i lubi, albo aktorzy filmowi, których uważa za atrakcyjnych i sympatycznych. A nawet jeśli nie są tacy, jeśli są absolutnie brutalni i nieprzejednani, to i tak w takich snach albo fantazjach jest jeszcze dość innych podniet seksualnych, ażeby uczynić je ekscytującymi i godnymi aprobaty. W prawdziwym życiu gwałt jest nie do przyjęcia i nie chcę, abyś sądziła, że usprawiedliwiam go na tej zasadzie, że czasami miewasz na ten temat podniecające cię sny.
Badając w dalszym ciągu ów konkretny sen, zauważamy w nim pewne inne tematy seksualne. Jest tutaj lekki akcent seksu ze zwierzętami (mężczyźni cuchnący jak kozły), jest też nikły akcent rodzenia (olbrzymi penis). Końcowa scena, kiedy to usta gwałciciela okazują się odbytem, może być potraktowana jako akt uległości (całowanie tyłka), ale nie chciałbym występować z taką interpretacją bez namysłu, zanim dziewczyna nie objaśni własnych skojarzeń. Być może w taki sposób całowała swego chłopaka, choć skrycie ją to odpychało — ale odczucie to zdołała stłumić w sobie aż do czasu, gdy samo wypłynęło we śnie.
Zarówno frustracja związana z nieudaną rzeźbą, jak też zamknięte drzwi, są symptomatyczne w kwestii problemów zawodowych i seksualnych. Dziewczyna zaczęła wątpić w swe zdolności jako artystki, a ponadto zamartwiała się, że nie może dojść do ładu ze sobą w życiu. Sen mówił jej tak: jeśli marnuje czas rzeźbiąc, to może się okazać, że drzwi prowadzące do innych możliwości są też zamknięte. Przynajmniej taka jest jedna z interpretacji. Chodzi przede wszystkim o to, że zasadniczym tematem tego snu był gwałt i możemy go obecnie zaklasyfikować jako sen o zgwałceniu.
Przypatrzmy się teraz snowi o małżeństwie i ognisku domowym. Już wcześniej zwróciliśmy uwagę na to, że takie sny wcale nie są przyjemnymi fantazjami przyszłych pań domu z motywem ciepła przy kominku. Kobiety częstokroć lepiej niż mężczyźni stawiają czoła realiom życia w małżeństwie, skoro więc zanurzymy się w ich podświadome (a zatem nie ocenzurowane) myśli, od razu docieramy do samego ich sedna.
Oto sen o małżeństwie i sytuacji domowej 25–letniej mężatki z Bangor w stanie Maine:
„Śniło mi się, że siedzę w domu z Tomem, moim mężem. Miałam przeświadczenie, że na dworze pada śnieg. Tom nie miał na sobie ubrania i zabawiał się swoim interesem, przyglądając się mu w małym, ręcznym lusterku. Usiłowałam zagadać do niego i zainteresować go tym wszystkim, czym zajmowałam się w ciągu całego dnia, bo wiedziałam, że jest coś ważnego, coś, o czym mu muszę powiedzieć. Ale on nie słuchał — wciąż zabawiał się tym swoim penisem i jądrami, przyglądając się temu w lusterku.
Pomyślałam, że jeśli obnażę się przed nim, to może zwróci to jego uwagę. Zadarłam sukienkę i jak pamiętam, zsunęłam majtki na jedną stronę, pokazując mu pochwę. Ale on nadal nawet nie spojrzał na mnie, choć próbowałam krzyczeć do niego. Nawet zagwizdałam. Ale on nie zwracał na mnie najmniejszej uwagi.
Poszłam na górę, do sypialni, w poszukiwaniu czegoś. Teraz już nie wiem, o co mi chodziło, ale wtedy to było bardzo ważne i miało coś wspólnego z seksem. Sypialnia wydawała się wilgotna i zimna, a w powietrzu wisiała taka lepka mgiełka. Kapa na łóżku była sztywna i zmrożona, jak wtedy, gdy wywiesić ją do wysuszenia na dworze w mroźną noc.
Wyjrzałam przez okno na górze i zobaczyłam Toma przed domem. Był nadal nagi i chyba ktoś mu towarzyszył. Przez dłuższą chwilę mówił coś, ale nie usłyszałam słowa z tego, co mówił. Potem zobaczyłam ciemnowłosą dziewczynę z bardzo dużymi piersiami i krągłą figurą, jak bierze Toma w ramiona i całuje go. Pomyślałam sobie: «Oto Dziewczyna Moich Marzeń».
Następnie znalazłam się w kuchni i otwierałam drzwiczki od wszystkich szafek. Stojąca w nich porcelana była krucha jak proch i kruszyła się w drobny proszek od każdego mojego dotknięcia. Potem otworzyły się drzwi i do kuchni wszedł Tom. Był nadal nagi, z wzwiedzionym penisem. Wiedziałam, że nie mógł kochać się z Dziewczyną Moich Marzeń, bo nie miałby erekcji.
Przysiadłam na skraju zlewu, a Tom nożyczkami rozciął mi majtki. Potem stanął między moimi nogami i włożył mi penis do pochwy. Doznanie było takie samo jak zawsze — był ciepły, twardy i cudowny. Długimi, fantastycznie seksownymi suwami wchodził we mnie i wychodził, a ja czułam, jak gruba główka penisa na przemian to wnika we mnie, to wysuwa na zewnątrz. Tom szeptał do mnie czułe słówka — o tym, jak bardzo mnie kocha i potrzebuje — a ja po prostu zamknęłam oczy i tylko wczuwałam się w te jego suwy w tę i z powrotem, przyciskając się do niego biodrami najmocniej, jak umiałam.
W momencie, kiedy szczytował, rozejrzałam się po kuchni i zobaczyłam siebie w lustrze. Miałam takie dziwne doznanie, od którego skóra mi ścierpła, bo w lustrze wyglądałam dokładnie jak tamta dziewczyna z czarnymi włosami i wielkimi piersiami. W rzeczywistości, byłam nią. Byłam kimś innym. Tom pożądał mnie, bo byłam inną dziewczyną. Spojrzałam w stronę drzwi, a w nich stała prawdziwa ja, przyglądając się nam obojgu, szczerze zaskoczona, i z odrazą. Nie wiedziałam, która z nas jest mną, a która nie. Właśnie mieliśmy zacząć spierać się na ten temat i jednocześnie otworzyć puszki z sardynkami, kiedy się obudziłam. Moja ostatnia myśl: sprzeczając się nie możemy marnować czasu, musimy równocześnie robić coś pożytecznego”.
Jakkolwiek sen ten zawiera nieco zagadkowych symboli i wyobrażeń, to jednak zasadniczo jest to niedwuznaczny portret związku małżeńskiego przeżywającego napięcia. Nietrudno rozszyfrować podstawowe kwestie: mąż, którego życie seksualne stało się egoistyczne i wyobcowane; łóżko małżeńskie, które stało się zimne i nieprzyjemne; desperackie wysiłki żony w celu ponownego zwrócenia na siebie uwagi męża; porcelana, symbol życia rodzinnego i pokoju małżeńskiego, obraca się w pył.
Ciekawe w tej sytuacji było to, że żona nie miała świadomości istnienia napięć seksualnych w jej małżeństwie. Być może podświadomie rozpoznawała ich zgubne oznaki, ale umysł świadomie nie pozwalał na ekspozycję tych jej obaw. A zatem, mamy tu dobry przykład snu ostrzegającego, snu przedstawiającego znane ci fakty, których na jawie nie jesteś gotowa akceptować.
Początkowo żona pomyślała, że ciemnowłosa «Dziewczyna Moich Marzeń» — to mistyczny dowód na istnienie innej kobiety w życiu jej męża. Jednak scena w kuchni jaśniej tłumaczy, kim ona jest naprawdę. W rzeczywistości to sama żona, taka jaką chciałaby być. To ten rodzaj dziewczyny, która według jej oceny podobałaby się mężowi. Jeśliby tylko mogła być właśnie taka, byłaby w stanie na nowo go podniecać i przywrócić jego zamierające zainteresowanie seksualne dla niej.
Otwieranie puszek z sardynkami? Cóż, kto to wie? Nie każde zdarzenie we wszystkich snach pełni istotną rolę. Być może po prostu przygotowanie posiłku w kuchni wymagało akurat tego, aby zrobić coś praktycznego. Jest też możliwe, że ten epizod stanowi trafny sposób podkreślenia faktu, że dla niej mąż stał się zimny jak ryba, ale nie warto trudzić się nad tą sceną, skoro mamy już dane o najważniejszych aspektach snu.
Moim zdaniem sny o małżeństwie i domu należą do najbardziej użytecznych i najistotniejszych snów seksualnych kobiet. Nigdy nie należy ich lekceważyć. Jeśli cenisz sobie własną rodzinę, związek z mężem — uważaj. Twój umysł prawdopodobnie próbuje powiedzieć ci coś bardzo pilnego i znaczącego.
Sny o znanych osobistościach są moimi ulubionymi snami seksualnymi. Zawsze bawi mnie spotykanie w snach znanych aktorów, gwiazd estrady, polityków występujących w fantazjach erotycznych w rolach, które sami niejako pomogli stworzyć. Co zdumiewające, w snach o głośnych osobistościach nie zawsze występują ulubieńcy kobiety, co prowadzi mnie do wniosku, że być może aktor czy polityk pojawia się po to, aby wskazać na jakiś konkretny życiowy problem, a nie po to, aby spełnić podświadome pragnienie spotkania się z nim i uprawiania wspólnie seksu. Innymi słowy, obsadzeni oni zostali na nocnym planie, ponieważ pasują do tego rodzaju dramatu, jaki ma się odegrać we śnie.
Szczególnie podoba mi się ten cudowny brak dystansu pomiędzy śniącymi a osobistościami, o których śnią. Doskonale ilustruje to jedna z bardziej fascynujących książek o snach pt. Dreams About H. M. The Queen (Sny o Jej Królewskiej Mości). Wynika z niej, że zwykle brytyjskie panie domu zdają się śnić prawie wyłącznie o tym, żeby spotkać się z królową przy filiżance herbaty i bułeczkach z rodzynkami, gwarząc o najnowszych miejscowych skandalikach.
W kobiecych snach seksualnych tego typu często pojawiają się popularni aktorzy: Telly Savalas, Robert Redford, Steve McQueen, Paul Newman, James Caan, Marlon Brando. Mnie spodobał się poniższy sen 30–letniej ekspedientki ze sklepu obuwniczego z Nowego Jorku, ponieważ jest w nim pewien specyficzny smaczek:
„Pracowałam w sklepie, mieliśmy wielki ruch. W pewnej chwili zdałam sobie sprawę, że obsługiwany przeze mnie klient to prezydent Ford. Siedział „sobie i czekał na przymiarkę. W jasnopopielatym garniturze, z goździkiem w butonierce, jednym butem na nodze, a drugim zdjętym.
Przywitałam go: «Dzień dobry, panie prezydencie, jakich butów pan szuka?», a on odparł: «Proszę specjalne buty do golfa». We śnie zrozumiałam, o co mu chodziło, a teraz choćbyś mnie zabił, nie mam pojęcia. Powiedziałam: «Oczywiście, panie prezydencie» i usiadłam na taborecie, ujmując w rękę jego stopę, żeby zmierzyć jej wielkość. Było to dość skomplikowane i trudne, bo miałam jakąś nową miarę, ale w końcu udało mi się stwierdzić, że jego stopa mierzy 1976. Powiedziałam wtedy: «To doskonale, bo pana stopa ma taki sam wymiar jak rok dwóchsetlecia USA», a on na to: «Oczywiście — a jak myślisz, dlaczego wybrali mnie prezydentem?» I wiesz co, naprawdę pomyślałam, że właśnie dlatego. Pomyślałam, że faktycznie odkryłam, dlaczego został prezydentem.
W ręce trzymałam jego stopę, a on zaczął nią kręcić. Spojrzałam na niego, żeby przekonać się, o co mu chodzi, ale on zwyczajnie siedział z założonymi rękoma i uśmiechał się do mnie. Odwzajemniłam uśmiech, a on nadal wywijał stopą, więc za żadne skarby nie mogłam mu przymierzyć buta.
Prezydent pochylił się ku mnie i wyszeptał: «Ściągnij spódnicę». «Co?» — spytałam. A on: «Sciągnij spódnicę». Więc ściągnęłam ją, a on uniósł stopę i jej palcami zaczął mnie łaskotać między nogami. Doznanie było bardzo seksowne i choć chciałam go poprosić, żeby przestał, nie umiałam się zdobyć na te słowa. Pomyślałam sobie: «No, cóż, w końcu to on jest prezydentem i chyba powinnam mu pozwolić to robić, skoro ma taką chęć». Jakoś udało mu się dostać dużym palcem stopy do moich majtek i wepchnąć mi go do szparki. Ten paluch wydawał się równie wielki jak penis, a ja zrobiłam się taka podniecona, że aż bliska zemdlenia. Trzymał go w mojej szparce, a pozostałymi palcami nogi łaskotał mi łechtaczkę. Wciąż rozglądałam się, czy nikt nas nie obserwuje.
Mniej więcej wtedy prezydent Ford chwycił mnie i przyciągnął sobie na kolana moją głowę. Miał rozpięte spodnie, jego kogut sterczał do góry, a on wciąż ciągnął mi głowę do dołu i nie miałam innego wyjścia, jak tylko otworzyć usta i wziąć w nie jego koguta. Ford cały czas przemawiał do mnie. Mówił tak: «Wiesz, spotkał cię wielki zaszczyt, że możesz possać penisa prezydenta». Próbowałam odpowiedzieć i wytłumaczyć mu, że zawsze głosowałam na demokratów, ale on mnie nie puszczał.
Na jakiś czas wybawiło mnie stado łosi, zabłąkane w naszym sklepie. Wiedziałam, że prezydent odpowiada za nie osobiście, więc mu je pokazałam. Posadził mnie na jednym z łosi, a potem sam wspiął się na niego i usiadł za mną. Wepchnął swego koguta pomiędzy moje pośladki, żeby w czasie jazdy móc się spuścić. Nie dałoby się powiedzieć, że nie był oportunistą.
Jechaliśmy przez jakieś lasy, a następnie przez szeroki, drewniany most. Wreszcie dotarliśmy na przedmieście i skręciliśmy na podjazd do małego domku z białą elewacją. Łoś nie był już łosiem, lecz jakoś tak zamienił się w samochód. Prezydent powiedział: «Oto Biały Dom». Byłam rozczarowana: «Przecież to zwykły dom», a Ford na to: «A czego się spodziewałaś — pałacu?»
Weszliśmy do środka i dom zamienił się w moje własne mieszkanie. Poszliśmy do sypialni. Martwiłam się, że przyjmuję prezydenta w swoim domu, a nie mam żadnych ciasteczek ani tortu. Zauważyłam, że podłogę w sypialni zaścielał jakiś puszek w dziwnym kolorze, we wszelkich kształtach i wielkościach. Prezydent zapytał: «To jak — idziemy do łóżka?»
Nago wyglądał całkiem dobrze. Byłam zdumiona, Jakie miał młode i gładkie ciało. Oznajmiłam mu: «Choć pan jest prezydentem Stanów Zjednoczonych, to w łóżku ja nadaję tempo i teraz też nie będzie inaczej». Stanęłam na łóżku, rozpięłam wszystkie guziki sukni z przodu i odrzuciłam ją za siebie. Prezydent klasnął w dłonie i uśmiechnął się, tak samo jak w telewizji. Byłam zaskoczona, że tak samo wyglądał w telewizji. Potem zdjęłam stanik i odrzuciłam przez cały pokój. Nieprzerwanie cicho nuciłam muzykę ze «Striptizerki». Dah–dah–dah, dum–dah dum–dah…
Ford oblizał wargi. Wiedziałam, że mnie pożąda. Przytrzymywałam sobie rękoma piersi i podrzucałam nimi przed jego oczyma. Mam duże piersi. Są raczej miękkie, a mimo to wielkie. Potem wsunęłam kciuki za gumkę majtek i zaczęłam je powolutku, kusząco zsuwać w dół, a prezydent szeroko otworzył oczy i tak mocno ściskał sobie koguta, że na końcu zrobił się prawie czarny.
Położyłam się na wznak na łóżku i przebierałam nogami w powietrzu, tak żeby mógł zobaczyć moją szparkę. Wszedł na mnie i zaczął mnie przelatywać, ale ja poza takim lekkim przyjemnym doznaniem w ogóle nie czułam w sobie jego członka. «Nie czuję pana koguta. Czy włożył go pan we mnie?» — spytałam. Spojrzał trochę zakłopotany i powiedział: «W tym cały problem. Mam niewidzialnego koguta. Pożyczyłem go od Dawida McCalluma, a on wziął w zamian mojego».
Zapewne powinnam była pomyśleć, że to zabawne, lecz we śnie to wydawało się bardzo smutne i poważne. Leżałam na łóżku i zaczęłam płakać. Prezydent Ford głaskał mnie po włosach i szeptał komplementy, ale to nie pomagało. Następnie zadzwonił telefon i jeszcze zanim zdążyłam go odebrać, ktoś powiedział: «On nie jest niewidzialny, on jest niepowtarzalny». I to było wszystko. Obudziłam się”.
Nie muszę w ogóle wspominać, że ten sen nie ma nic wspólnego z prawdziwym prezydentem Fordem i że w żaden sposób nie można odbierać go jako odzwierciedlenia jego osobistego czy służbowego postępowania.. Ów „prezydent Ford” we śnie jest jedynie wyobrażeniem dostarczonym przez podświadomość śniącej, bowiem pasuje on do odegrania roli pewnego siebie i obdarzonego władzą mężczyzny. Równie dobrze mógł to być Nelson Rockefeller, Teddy Kennedy albo Tarzan.
Ten długi sen zawiera mnóstwo fascynujących obrazów, a kilka z nich warto bliżej rozpatrzyć. Niejeden słownik snów traktuje łosia jako symbol seksu i tę interpretację można odnieść od razu do tego przypadku. Dalej, mamy dziwny, niewidzialny penis. Niewidzialność w snach jest oznaką mistycyzmu i duchowej mocy. Jest także ów dziwnie zabarwiony puszek, akcja z paluchem stopy w sklepie obuwniczym, że już nie wspomnę o dziwnie bombastycznych dowcipach, jak idea głosowania na demokratów, objawiana w trakcie seksu oralnego z republikańskim prezydentem oraz pomysł z pożyczeniem niewidzialnego penisa od Dawida McCalluma („Niewidzialny Człowiek”).
Bez względu na sumę tych wszystkich wyobrażeń, głównym tematem snu jest kontakt seksualny ze znaną osobistocią, reprezentującą władzę i establishment. Zgłębiając swą własną motywację tego rodzaju snu, śniąca nabrała dość mocnego przekonania, że mógł on mieć jakiś związek z tym, że poszukiwała mężczyzny, który naprawdę zaopiekowałby się nią. (Była po rozwodzie, a jej pierwszy mąż był w rodzaju tych, których cechuje dość słaba wola). Jednakże sen nie miał charakteru spełnionych marzeń. Przedstawiał konkretną sytuację, dając jej okazję do przemyśleń nad swoim postępowaniem. Był jednym z serii snów, pozornie nie powiązanych ze sobą, lecz zasadniczo wiążących się z jej niepokojami o przyszłość, z frustracją seksualną i samotnością.
Śniąc o znanych osobistościach, być może nie robisz nic innego, jak tylko realizujesz zachciankę, aby obsadzić w głównej roli w twym nocnym teatrze słynną i atrakcyjną osobę. Być może rozważasz też, jak by to było, gdyby konkretna osoba albo sytuacja seksualna pojawiła się w twym życiu. Może chodzić o Raquel Welch albo Sophię Loren, może chodzić o Johna Wayne’a albo Dustina Hoffmana. Może chodzić nawet o Woody Allena. Bez względu na to, kto to jest, ty i tak naprawdę nie śnisz o osobistym związku seksualnym z tą osobą, lecz jedynie z osobą w typie, który zwykle przedstawia sobą każda z tych głośnych postaci.
Przyjrzyjmy się z kolei snom o ciąży i porodzie. Nie zawsze są one erotyczne w tym sensie, że ekscytują i rozbudzają, ale zawsze zawierają zasadniczy składnik zaspokojenia seksualnego. Są także częstokroć silnie ekshibicjonistyczne. Niektóre kobiety miewają bardzo plastyczne sny o badaniach ginekologicznych, a inne śnią o godnym wydaniu dziecka na ten świat i oznajmieniu: „Patrzcie — to moje dzieło!”
Nie może zaskakiwać fakt, że idea poczęcia i narodzin ma aspekt erotyczny. Przymus reprodukcji jest w nas wciąż silny, a niewiele kobiet zdaje sobie sprawę z tego, że ich mężów podnieca myśl o tym, że dają żonie dziecko, a dość powszechnie — widok jej ciężarnego brzucha.
Czasami również mężczyźni śnią, że są w ciąży. 54–letni farmer z Nebraski przekazał mi bardzo przekonywającą relację o ciąży i porodzie. Jednak kobiecy sen o okresie ciąży i urodzeniu dziecka ma szczególne znaczenie i samoistne walory poglądowe, a ponadto jest w nim ten rodzaj tożsamości seksualnej, jakiego sen mężczyzny nigdy nie może dostąpić. Podobnie jest w przypadku, gdy kobiety marzą we śnie o posiadaniu penisa — nigdy nie udaje się im zgłębić tego osobliwego i specyficznego związku łączącego mężczyzn z ich najważniejszym narządem płciowym. Kobiety zawsze wyobrażają sobie penis jako coś uzewnętrznionego, niczym kran, podczas gdy mężczyźni uważają penis za część siebie, okazującą własną wolę, a nawet nieposłuszeństwo. Podobnie mężczyźni zwykle śnią o „ciąży” jako wyłącznie o niesamowitej tuszy, nie biorąc pod uwagę samodzielnego życia rozwijającego się wewnątrz organizmu.
Oto sen o ciąży i porodzie 26–letniej urzędniczki firmy wynajmu samochodów z Denver w stanie Kolorado:
„Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to, co mi się zdarzyło, to był sen — przynajmniej na początku. Leżałam w łóżku i myślałam, że po prostu leżę i czekam, aż przyjdzie sen. Ale lampy były zapalone i świeciły mi prosto w oczy. Powiedziałam do Terry, mojej współlokatorki: «Proszę cię Terry, wyłącz to światło, świeci mi prosto w oczy». Ale ona w ogóle się nie odezwała. Później przy moim łóżku stał lekarz i pielęgniarka. Nie mogę sobie przypomnieć twarzy tego lekarza, ale nigdy nie pamiętam twarzy ludzi widzianych we śnie. Zapamiętałam, że ubrany był w białą marynarkę, a z szyi zwieszało mu się coś w rodzaju stetoskopu. Pielęgniarka miała na głowie czepek, ale od pasa w górę była naga i miała małe, drgające piersi. Pamiętam, pomyślałam wtedy, że musi brakować personelu szpitalnego, skoro zatrudniają tancerki topless.
Lekarz kazał mi unieść dół mojej koszuli nocnej. Choć nie byłam w stanie zobaczyć jego twarzy, miałam poczucie, że jest przystojny i atrakcyjny. Kazał mi •przytrzymać nogi wysoko w powietrzu, a wtedy przypiął je w kostkach do ściany przy pomocy jakichś takich chromowanych zacisków, przyszczypujących mi skórę. Potem pomiędzy moje nogi skierowali snop światła — wielki, potężny, oślepiający snop światła. Następnie zaczęli dyskutować o moim futerku, a w trakcie rozmowy ten lekarz pocierał je palcem. Mówili coś w takim stylu: «Jest tutaj bardzo wilgotna», «Nabłonek jest bardzo różowy» i «Jak ci się wydaje, często się oddaje mężczyznom?» Lekarz zaczął pocierać mnie bardzo szybkimi lekkimi suwami i dalej dyskutowali o tym, jak nabrzmiewają moje wargi sromowe, bo robiłam się coraz bardziej podniecona. Próbowałam wykręcić się, bo wiedziałam, że jeśli on będzie mnie nadal tak pocierał, będę miała orgazm, a czułabym się zażenowana, mając orgazm przy tych wszystkich lekarzach i pielęgniarkach, którzy wciąż się we mnie wpatrywali.
Potem wszystko się zmieniło. Siedziałam na ławce w parku w Denver, a dzień był bardzo wietrzny. Na ramiona miałam narzucony szpitalny koc. Wiedziałam, że badanie potwierdziło ciążę i za 9 miesięcy będę miała dziecko. Brzuch miałam już tak rozdęty, jak gdybym była już gotowa do porodu, czułam, jak dziecko kopie i porusza się we mnie. Położyłam dłoń na brzuchu i czułam nacisk stóp dziecka, a to napełniło mnie taką miłością do niego, że nie jestem w stanie tego wyrazić. Było moje. Kto był ojcem, to nie miało znaczenia. Ojcem mógł być każdy mężczyzna, ale to dziecko było moje i byliśmy sobie tak bliscy, jak tylko dwoje ludzi może być. Pomyślałam, że mężczyzna, wkładając w ciebie swój członek, może myśleć, że dwoje ludzi już nie może być bliżej siebie niż wtedy, ale przecież dziecko jest całkowicie wewnątrz mnie — jego penis, nogi, głowa, ciało i ręce — i bliżej siebie być nie sposób.
Wiedziałam, że muszę się spieszyć, żeby na czas dostać się do szpitala. Czułam już skurcze. Próbowałam przebiec przez ulicę, żeby złapać autobus, ale autobus nie poczekał. Zaczynało się ściemniać, a ja miałam na sobie tylko ten szpitalny koc. Ktoś rozsypał na chodniku tysiące szklanych kulek, więc przerażała mnie możliwość upadku i utraty dziecka. Żeby nie upaść, położyłam się na boku na chodniku, a kiedy przybył pielęgniarz czy lekarz, też położył się przy mnie. Zaczął mnie całować i przylgnął ustami do mej szyi, pocierał o mnie swego koguta i oddychał prosto w moje ucho. Wiedziałam, że taka jest nowa metoda naturalnego porodu, w której na swój sposób uczestniczy ojciec dziecka. Musi się kochać z żoną podczas porodu, bo to ułatwia wydanie dziecka na świat.
Czułam to dziecko w sobie niczym nie do końca spełniony orgazm. Schwyciłam się za kostki nóg i zamknęłam oczy. Czułam, jakbym się topiła na tym chodniku. Wiedziałam, że obserwują mnie setki ludzi, ale poród tak mnie absorbował, że nie odczuwałam zażenowania. Dziecko kopało i podskakiwało, i cały czas jakby rosło. Przy mojej głowie klęczał jakiś pastor, trzymając w dłoni swego koguta. Wiedziałam, że to on musi być ojcem dziecka, więc pocałowałam czubek jego koguta, z którego wypłynęły dwie krople święconej wody.
Wtedy dziecko zaczęło ze mnie wychodzić. Doznawałam sensacyjnego odczucia. Martwiłam się, że dziecko pobrudzi się na tym chodniku, ale ktoś je ode mnie odebrał. Pociłam się nieprzytomnie i ciągle miałam serię orgazmów. Pokazano mi dziecko. Miało takie jasnobłękitne oczka. Uśmiechnęło się do mnie, a ja pomyślałam: «Wygląda dokładnie jak mój ojciec. Zadzwonię do niego i powiem mu». Wiem, że ten sen trwał jeszcze dłużej, ale nic więcej nie pamiętam.”
Jakkolwiek powyższy sen wydaje się tylko relacją z badania lekarskiego przed porodem, po czym następuje niezwykle szybki okres ciąży oraz sam poród, to jednak aż gęsto tu od implikacji i wyobrażeń, których pełne rozeznanie zajęłoby wiele godzin intensywnej interpretacji. A i tak podejrzewam, że nawet wtedy wiele z nich pozostałoby tajemnicą. Ciąża to niezwykle skomplikowana, emocjonalna kwestia. Już w tym jednym śnie wypływa wiele zasadniczych niepokojów macierzyństwa: rola ojca, związek pomiędzy matką a dzieckiem, ambiwalentne odczucia wobec porodu na oczach widzów. Zarazem bez wątpienia jest to sen o treści seksualnej, niekiedy wręcz erotycznej, a śniąca uważa poród za integralną część uprawiania miłości. Dla kobiety poczynającej dziecko akt miłosny jest niepełny albo niedokończony, aż do chwili faktycznego urodzenia się dziecka (stąd to stałe przyrównywanie porodu do orgazmu). Mężczyzna natomiast kończy swe obowiązki z chwilą wytrysku spermy. W tym śnie interesujące jest zwrócenie uwagi na taką kwestię: mężczyzna może spróbować pomyśleć o ciąży i porodzie jako o przedłużeniu aktu miłosnego, w który on się nadal angażuje, a pomysł, aby uprawiać seks w okresie ciąży — co w praktyce jest niemożliwe — to sposób na wyrażenie tego zaangażowania.
Skoro już jesteśmy przy temacie snów o rodzeniu, warto wspomnieć wcale nie tak rzadkie sny o ciąży, w których kobieta zamartwia się, że urodzi martwe albo zniekształcone dziecko, albo jakiegoś potworka. Ta obawa jest dobrze znana, nawet w życiu na jawie, i nie ma najmniejszej potrzeby martwić się, że to prorocze przewidywanie. Taki sen może mieć jakieś odniesienie do twego małżeństwa albo związku seksualnego. Na przykład kobieta, której małżeństwo jest chwiejne, może śnić o dziecku bez kończyn, albo — na co wskazała dr Faraday — dziewczyna mająca uprzedzenia rasowe może śnić, że rodzi zwierzęta. Pewna dziewczyna przysłała mi kiedyś list z opisem snu, w którym wydaje na świat rowerki — bliźniaczki, niezwłocznie zarekwirowane przez położną i lekarza na wystawę rowerów do akrobacji. Okazało się, że w tym śnie po prostu podświadomie przejawiła się niechęć owej dziewczyny wobec psychoanalitycznych koncepcji lekarza. Wyraz „cyklista” zamiast „psychoanaliza” wpadł jej do głowy i zaplątał się do marzenia sennego.
Sny o ciąży i porodzie zawierają tak wielki ładunek ekshibicjonizmu, że całkiem naturalne jest obecnie przyjrzenie się snom o nagości w miejscach publicznych. Wielu ludzi, zarówno mężczyzn jak kobiet, miewa sny seksualne, w których pokazują się swemu otoczeniu całkiem rozebrani; takie sny mają kilka odmiennych interpretacji. Według najczęściej spotykanej oznaczają one obawę przed publicznym ujawnieniem się, seksualnie lub emocjonalnie, albo w jakiś inny sposób. Być może chodzi też o chęć ukazania własnej jaźni seksualnej, zamiast kryć się za swą „personifikacją” — terminu tego używał Jung dla nazwania naszego wyglądu zewnętrznego. Częstokroć istotną przesłankę stanowi reakcja publiczności na nagość śniącej, ponieważ owa ,,publiczność”, jeśli nie składa się z określonych osób, może reprezentować przekonania samej śniącej o tym, jak sama postępuje.
Jednakże kobiece sny o nagości pod wieloma zasadniczymi względami różnią się od męskich snów. Ogólnie rzecz biorąc, kobietom eksponowanie nagiego ciała daje więcej radości niż mężczyznom (zależnie od okoliczności i publiczności), czują się przy tym swobodniej i na luzie, wcale nie są aż tak bardzo zażenowane. W zakłopotanie wprawiają je sny, w których są źle „ubrane — rajstopy puszczają oczka albo majtki wciąż się zsuwają. Za to, gdy są kompletnie nagie lub celowo ubrane tak, aby eksponować gołe piersi, wydają się być stosunkowo swobodne — choć częstokroć podekscytowane.
Oto sen o nagości 19–letniej nauczycielki—stażystki z Nowego Jorku:
„Śniło mi się, że uczyłam w klasie dorastających chłopców i dziewcząt, którym próbowałam wyjaśnić takie zagadnienia jak opady deszczu, wilgotność względna i tym podobne. Ale problem polegał na tym, że byłam naga, a uczniowie byli daleko bardziej zainteresowani przyglądaniem się memu ciału niż lekcją. Nie czułam żadnego zakłopotania. Wiedziałam, że jestem od nich starsza, to ja za nich odpowiadam i z tego powodu mogłam robić, co chcę. Mogłam ubierać się tak, jak chciałam, a jeśli chciałam być naga, to byłam naga. A poza tym nie wiedziałam, gdzie są moje rzeczy i miałam przeświadczenie, że zostawiłam je w domu.
Niektórzy chłopcy w klasie także byli nadzy i całkiem otwarcie się onanizowali. Kiedyś przez szparkę w drzwiach od sypialni obserwowałam, jak onanizował się mój brat — i teraz zapewne przed oczyma miałam na nowo ten widok. Nasienie kapało wszędzie na podłogę, a ja starałam się je ominąć.
Później dziewczyny też były nagie i masturbowały się. Wiedziałam, że masturbują się z mojego powodu. Podniecałam je. Wszystkie śmiały się i miały orgazm.
Dokładnie nie wiem, co było dalej, ale biegłam szkolnym korytarzem, szukając jakiegoś miejsca, żeby się ubrać. Gdy tak pędziłam, moje bufory podrygiwaływ górę i dół, a ja czułam to we śnie. W oddali widziałam nadciągających kilku starszych nauczycieli i wiedziałam, że jeśli zobaczą mnie nagą, to narobię sobie niezłych kłopotów.
Ukryłam się w jakimś pustym pomieszczeniu. To nie była sala lekcyjna — a nawet to w ogóle nie było w budynku szkolnym. Siedziałam w dużym pokoju mieszkania, które wynajmowałam z koleżanką tuż po wyprowadzeniu się z domu. Obok siedziała moja matka i robiła makramy. Spytałam ją, co robi, a ona odpowiedziała: «Pętelki». Musiałam ukryć się za kanapą, żeby nie zobaczyła, że jestem naga.
Nagle zorientowałam się, że jeden z chłopaków z mojej klasy był tuż przy mnie i też krył się pod kanapą. Było to absolutnie niemożliwe, bo kanapa stała tylko cal od podłogi, ale jakoś udało mi się wcisnąć pod nią. Chłopak miał na imię Mark i jak na 14–latka był bardzo przystojny. Wyszedł spod kanapy, położył się pode mną i zaczął mnie całować i pieścić mi piersi. Próbowałam mu powiedzieć, żeby przestał, ale potem dałam sobie spokój. On nikomu nie powie, a czy między dwudziestolatką a jej czternastoletnim kochankiem jest aż taka wielka różnica wieku? Tylko sześć lat.
Mark przesuwał się do dołu, aż jego twarz znalazła się dokładnie między moimi nogami. Udami ścisnęłam mu głowę, a on zaczął lizać językiem moje futerko. Na języku miał niebieskie plamy, z pewnością od atramentu. Rozwarłam dla niego moją szparkę i pozwoliłam, by jego nos wniknął wprost do środka. Widziałam przez własne włoski łonowe, jak jego oczy wpatrują się we mnie. Ten sen był tak realny, czułam nawet, jak jego zęby delikatnie przygryzają mi odbyt.
Potem próbowaliśmy się kochać na takiej długiej deskorolce. Wiedziałam, że muszę osiągnąć orgazm, zanim dojedziemy do narożnika, bo tam był plac zabaw dla dzieci i wszyscy zobaczyliby, że uprawiamy miłość. Następnie znowu wszystko się zmieniło i usiłowałam dostać się do mego mieszkania, ale klucz nie .pasował. Byłam znowu naga i słyszałam głosy zbliżających się ludzi. Zastygłam w bezruchu i pomyślałam sobie : «Może pomyślą, że to plakat z gołą modelką i pójdą sobie»„.
Podobnie jak w większości snów erotycznych, tak i w tym, oprócz nagości w miejscach publicznych, są i inne tematy: masturbacja, stosunek płciowy i seks z nieletnimi. Jednak wszystkie je spaja motyw nagości. Dziewczyna stara się w tym śnie dopuścić do głosu żądze i pragnienia, które często odczuwa, ale na jawie szybko je tłumi. Śni o własnej tożsamości seksualnej, która w wieku 19 lat właśnie zaczyna się kształtować i nabierać dojrzałości. Zarazem śni o zainteresowaniu seksualnym, które odczuwa wobec swoich uczniów. Wiadomo, że nie takich zainteresowań spodziewamy się po nauczycielce, ale należy pamiętać, że tylko różnica sześciu lat dzieli ją od chłopców w jej klasie, a do tego 20 lub 30 osób wpatrujących się w nią z uwagą, to dla niej coś całkiem nowego. Pochlebia jej to, czuje się dumna z siebie (stąd owe samogwałty podziwiających ją chłopców i dziewcząt) oraz bardzo seksowna. Nieco obawia się reakcji kierownictwa (niepokój, aby starsi nauczyciele nie zobaczyli, że jest naga), ale w sumie jej sen okazuje się zaskakująco wolny od napięć i stresów; w zasadzie jest świętowaniem jej dopiero co odnalezionej kobiecej wizji seksu. Według niektórych słowników snów rozlany atrament ma przepowiadać szczęśliwe zakończenie długotrwałych kłopotów.
Erotyczne sny o związkach lesbijskich często wprawiają śniące kobiety w zakłopotanie. Należy jednak pamiętać, że umysł podczas snu nie uznaje tych samych zahamowań, jakie mamy na jawie, stąd też wyobrażenie całowania albo kochania się z inną kobietą wcale nie musi mieć gorszącej treści. Marzenia senne są daleko bardziej wizualne, a mniej werbalne niż myśli na jawie, a zatem, skoro żywisz uczucia do innej kobiety, prawdopodobnie we śnie przejawią się one raczej jako pocałunek niż wypowiedziane słowa: „Podobasz mi się”. W każdym razie sam fakt, że uwarunkowania społeczne każą ci powątpiewać w miłość seksualną do innych kobiet, nie oznacza to ani przez chwilę, że to coś szkodliwego, ani też — że głęboko w podświadomości — nie czujesz czasem takiej miłości. Wszyscy mamy w swej konstrukcji psychicznej zarówno cechy męskie jak kobiece, a więc nic w tym nadzwyczajnego, że czujesz przebłysk zainteresowania dla pięknej albo ponętnej dziewczyny.
Pamiętaj ponadto, że dziewczyną, którą kochasz we śnie, możesz być ty sama. Wiele z tak zwanych snów lesbijskich, to sny narcystyczne, w których przejawia się twoja wielka miłość do własnego ducha i ciała. Pewna dziewczyna opowiedziała mi, że miała całą serię snów, w których sama ze sobą uprawiała seks oralny i lizała własną pochwę, a profesor Calvin S. Hali w książce The Individual and His Dreams (Jednostka i jej sny) wspomina dwa przypadki mężczyzn, którzy śnili, że ssą swój własny penis.
Oto sen lesbijski 35–letniej rozwódki z Richmond w stanie Virginia:
„We śnie występuję w trupie dziewcząt o takiej zwariowanej nazwie «Zyzerki», albo jakoś tak podobnie. Jest nas około dziesiątki, wszystkie ubrane w srebrnozielone, satynowe kostiumy doboszek: żakieciki z epoletami, wysokie, spiczaste kapelusze, skąpe, plisowane spódniczki, srebrne majteczki z satyny, białe, wysokie buty. Czekamy gdzieś w jakimś namiocie, a ja podnoszę połę namiotu i wyglądam na zewnątrz. Widzę ciemne, zachmurzone niebo i w oddali smagane wiatrem drzewa; wiem, że to wszystko dzieje się dawno temu, chyba w 1923 roku.
Podchodzi do mnie jedna dziewczyna z trupy »i pyta, czy dobrze wygląda. Jest bardzo piękna. Ma ogromne, zielone oczy, gęste, lokowate, kasztanowe włosy i takie naprawdę seksowne, pełne wargi. Mówię, że wygląda doskonale. Ale ona zostaje przy mnie i pyta: «Jak wyglądam tak naprawdę?» Rozglądam się, a ona podnosi do góry spódniczkę, żebym mogła zobaczyć jej majtki. Są połyskliwe i bardzo skąpe — właściwie tak małe, że widzę włoski łonowe i uwypuklający się po bokach majtek srom. Z jakiegoś powodu bardzo mnie to podnieca, a kiedy ona opuszcza spódnicę i odchodzi, mam ochotę na coś więcej.
Wszystkie musimy wejść do takiego dziwnego wozu, wyglądającego jak statek kosmiczny na szynach. Bardzo trudno wejść po drabince do góry, a samo wejście zamykają ściśle przylegające, gumowe zasłony, więc trzeba je sforsować. Zasłony są śliskie, żeby łatwiej było się wśliznąć do wnętrza wozu. W środku jest miejsce do przebierania się dla dziewczyn, zaczynamy gaworzyć i rozbierać się. Kilkakrotnie nagie dziewczyny ocierają się o mnie brodawkami, a ja czuję od tego przypływ prawdziwego podniecenia. Staram się nie patrzeć, ale nie mogę nie zauważyć nagich pośladków, sromów i piersi. Wszystkie są piękne — blondynki, brunetki — wszystkie, a ja wiem, że jestem równie piękna jak one.
Dostrzegam tę olśniewającą dziewczynę, która wcześniej podeszła do mnie w namiocie. Ma wciąż na sobie ten kostium. Podchodzę do niej i zaczynam rozpinać jej żakiet. Pod spodem są nagie piersi, a ja jestem niemal w stanie odczuć, jak podrygują, gdy rozpinam po kolei wszystkie guziki. Zdejmuję jej spódniczkę, a potem wsuwam dłoń do majtek i zaczynam ją drażnić palcem. Jej srom jest wilgotny i gorący. Dziewczyna odrzuca głowę do tyłu, rozchyla usta i mocno przywiera do mnie. Jej nagie piersi przylegają do moich nagich piersi, a ja czuję się taka bezpieczna i szczęśliwa. Jej ręka znajduje sobie drogę między moje uda i zaczyna mnie tam dotykać. Dziewczyna zdaje się znać taki sposób na pociąganie mojej łechtaczki, jakiego dotąd nikt jeszcze nie odkrył, a ja kocham ją tak bardzo, że niemal jestem cała we łzach.
Potem” znowu się ubieramy, ale teraz już nie jesteśmy w trupie dziewcząt. Spacerujemy po placu przed wieżowcem Johna Hancocka w Chicago, w którym mieszka moja kuzynka. Patrzę w górę, na szczyt wieżowca, a ta piękna dziewczyna szepce mi do ucha coś obscenicznego, a ja nie potrafię myśleć o niczym innym, jak tylko o tym, jak bardzo chcę z nią być. Zastanawiam się, czy kobiety mogą się pobrać. Moja towarzyszka ubrana jest w naprawdę elegancki brązowy kostiumik z tweedu i kapelusz z lat dwudziestych. Pod ręką trzyma portfel z aligatora. Jest taka erotyczna!
Następnie znajdujemy się w jakimś korytarzu, nie wiem gdzie. Z zewnątrz dochodzi odgłos intensywnego deszczu, ale w środku panuje ciepło. Robię skłon, dotykając palców u nóg, a ta piękna dziewczyna wkłada głowę pod moją spódnicę, zsuwa z tyłu moje majtki i wciska mi w odbyt swój język. Wsadza go aż po zęby, a jedną ręką wchodzi w moją szparkę. Całą ręką z pierścionkami i wszystkim. Rani mi srom tymi pierścionkami, ale ja zrobiłabym dla niej wszystko. Z głową pod moją spódnicą szepce, że ma na imię Astrid i chce się ze mną spotkać wieczorem, żeby się kochać.
Wyciągam rękę i chwytam jej dłoń, ale kiedy przyciągam ją ku sobie, ta dłoń jest luźna, do niczego nie przyczepiona. Jej język jest nadal w moim odbycie, ale cała reszta ciała zniknęła. Patrzę na ścianę korytarza i widzę jej fotografię na ulicy w Norfolk — jak przechadza się po ulicy w białym kapeluszu i sukience w czarno–białe zygzaki. Napinam mięśnie pośladków i wyciskam ten język na swoją otwartą dłoń. Smutno wpatruję się w niego, bo wiem, że to wszystko, co pozostało z Astrid. Budzę się z oczyma pełnymi łez”.
Nie trzeba sięgać zbyt daleko w celu odszukania głównych motywów tego konkretnego snu. Śniąca go 35–letnia rozwódka po rozwodzie jest sama, i zaczyna się czuć sfrustrowana i osamotniona. Śniła o seksie — ale nie z mężczyznami, którzy (przynajmniej na razie) zawiedli ją. Wskutek tego stała się znacznie bardziej otwarta na przyjaźń i seksualny powab innych kobiet. W tym jej śnie jest też pewna doza idealistycznego spełniania życzeń — fantazja o doskonałym związku seksualnym bez jakichkolwiek komplikacji, bez możliwości zajścia w ciążę i zmartwień o rozwód. Istotne jest nawet osadzenie go w czasie, w latach dwudziestych, epoce na tyle mglistej i odległej, że może uchodzić za romantyczną i beztroską. W końcu jednak dziewczyna zrozumiała, że taki związek nie może istnieć, a erotyczna Astrid znika ze sceny.
I w tym śnie mamy do czynienia z wieloma wyobrażeniami i podtekstami erotycznymi, które należy wnikliwiej rozpatrzyć. Są tu kwestie oczywiste, jak na przykład wejście do wozu przypominające wejście do pochwy; są też bardziej subtelne, jak odgłos intensywnego deszczu oraz fotografia z Norfolk. A dlaczego Astrid? To są tajemnice, które tylko sama kobieta potrafi przekonywająco rozwikłać.
Przechodząc do erotycznych snów o kazirodztwie, wchodzimy zdecydowanie na terytorium Freuda: kompleksy Edypa i Elektry, wilkołaki i okrutne matki, królowie i królowe. Bez wątpienia wszystkie młode dziewczyny mogą seksualnie lgnąć do swych tatusiów, a bracia i siostry rzeczywiście bawią się w lekarza i pielęgniarki. Lecz sny a fakty to coś nieco odmiennego. Jakkolwiek American Humane Association zanotowało 832 000 przypadków kazirodztwa w ciągu minionych 15 lat — a pośród nich niemal trzy czwarte to kazirodcze związki ojciec–córka — to jednak przeważnie występowały one na specyficznym podłożu sytuacji domowej. Z reguły to nie erotyczny sen córki o kochaniu się z własnym ojcem prowokował kazirodztwo, ale raczej marzenie ojca, żeby kochać się—i córką. W przeważającej liczbie przypadków kazirodczy ojciec był staroświecki, dominujący nad otoczeniem i zaborczy. Zabiegał o materialne zabezpieczenie rodziny, stąd jego żona widziała to wszystko nieco inaczej. Zarazem jednak był ekscentrykiem — jeden z ojców lubił nago spacerować po domu z zapaloną świeczką i mówił, że ktokolwiek spojrzy na niego, padnie trupem. Brak mu było wiary we własne siły seksualne — łatwiej było mu wy—szumieć się we własnym domu, niż ryzykować pogardę obcych kobiet.
Jeśli twój ojciec nie pasuje do powyższego opisu, szansę na kazirodcze zamiary z jego strony są równe zeru. Być może śnisz o swym ojcu jako o atrakcyjnym seksualnie mężczyźnie (i raczej warto tak właśnie normalnie oceniać sny kazirodcze, zanim wpadniesz na pomysł, aby widzieć w kochanym staruszku symbol freudowski). Ojciec był przecież pierwszym mężczyzną w twoim świadomym życiu, a zatem trudno się dziwić, że jego męskość odgrywała ważną rolę w rozwoju twej postawy wobec mężczyzn i w ogóle płci. Nie przejmuj się tym. Ciesz się takim snem i zwyczajnie bądź wdzięczna, że twój staruszek nie kręci się po domu z zapaloną świecą.
Co powiedziawszy, trzeba wskazać na taką możliwość, że sny o twoich kontaktach seksualnych z ojcem albo bratem symbolizują jakiś konflikt między życiem rodziny a twoim życiem seksualnym. Natura konfliktu zależeć będzie od tego, jak przedstawia się we śnie twój kochanek i od tego, na jakie osobiste problemy napotykasz. Ojciec może być archetypowym wyobrażeniem władzy i siły, a brat może przedstawiać uczucia rodzinne. Nierzadko bywa, że kobiety mają sny, w których następuje pomylenie ich mężów lub kochanków z ojcami lub braćmi, a takie sny po prostu pokazują, że kobiety przenoszą swoją dotychczasową miłość do rodziny na nową, własną rodzinę.
Oto kazirodczy sen 22–letniej modelki z Nowego Jorku:
„Śniło mi się, że razem z ojcem jemy lunch w barze rybnym. Znałam to miejsce i rozpoznawałam czarnego faceta z baczkami, który wydaje dania za ladą. Ojciec zamówił smażone ostrygi, a ja jakiś dziwny rodzaj ryby, nie wiem jakiej. Była płaska i błękitna, a ja miałam poczucie, że za każdym razem, gdy odwracam głowę, ryba otwiera oko i patrzy na mnie. Lecz kiedy ponownie się odwracałam, ryba zamykała oko, udając nieżywą i ugotowaną.
Ojciec wyglądał bardzo młodo i przystojnie. Pachniał nowym płynem po goleniu. Spytałam o jego nazwę, a on powiedział «Ballyhoo», co we śnie chyba miało znaczyć «Balenciaga». A może wcale nie, wszystko jedno. Ojciec rozmawiał ze mną bardzo poważnie, choć nie słyszałam wszystkiego, co mówił, bo martwiła mnie ta ryba. Ale od czasu do czasu spoglądałam na ojca i pomyślałam, że wygląda bardzo atrakcyjnie.
Jakimś dziwnym sposobem udało mi się opuścić rękę i wsunąć mu ją od dołu do nogawki spodni. Nie wiem, czy zauważył, co się dzieje. Pomyślałam, że draperie w tym barze wyglądają, jakby były wilgotne i zastanawiałam się, z czego są uszyte. Moja ręka całkiem wsunęła się do spodni ojca i nagle dotknęła jego penisa. Nigdy dotąd świadomie nie myślałam o tym, że w ogóle mój ojciec ma penis i teraz to był dla mnie szok. Nigdy zresztą nie myśli się o pochwie własnej matki. Jego penis był sztywny i zdawał się sięgać do połowy uda. Złapałam go mocno w dłoń i raz czy dwa potarłam. Pochyliłam się nad stołem i wyszeptałam: «Tato, czy ty chcesz mnie przelecieć?»
Jak tylko to powiedziałam, cała sceneria zmieniła się. Leżeliśmy na podłodze w jakieś innej restauracji, na wpół schowani pod jednym ze stolików. Ojciec był nagi. Miał siwe, kędzierzawe włosy na torsie, a jego włosy łonowe też były siwe. Próbował położyć się na mnie. Nie umiałam ściągnąć majtek, bo były całkiem splątane w dziwaczny sposób, więc ojciec musiał w nich nożem wyciąć szparę. Dywan pod tym stolikiem był bardzo zakurzony i zaczęłam kichać.
Ojcu udało się wreszcie zaklinować pod stolikiem i doprowadzić do tego, że jego penis był przy mojej pochwie. Ujęłam go w dłoń i skierowałam w stronę pochwy. Miałam takie dziwne doznanie, kiedy pomyślałam, że to ten sam penis, który stworzył tę pochwę, do której zaraz wejdzie i gdybym miała dziecko z moim ojcem, mogłabym stworzyć następną pochwę i tak dalej, i tak dalej. Przypomniało mi to o takich kulkach z kości słoniowej, jedna w drugiej, i tak dalej.
Jak tylko zaczęłam myśleć o tych kulkach z kości słoniowej, zaraz znaleźliśmy się w innym miejscu: na pokładzie łodzi, którą ojciec wynajmował do łowienia ryb podczas naszego kilkumiesięcznego pobytu na Florydzie. Chyba to kość słoniowa przypomniała mi o zębach rekina, szczękach i fiszbinach. Ojciec łowił ryby na pokładzie. Ubrany był w kamizelkę ratunkową, ale wyłącznie w nią. Miał erekcję, a żyłka wędki zdawała się wysuwać z otworu na czubku penisa z takim samym terkotem jak bęben kołowrotka.
Następnie znalazłam się przed drzwiami sypialni rodziców w Rochester i zaglądałam do środka przez szparę w drzwiach. Widziałam odbicie w lustrze komódki: pośladki ojca i jego penis suwający się w tę i z powrotem w pochwie jakiejś dziewczyny: różowej i porośniętej włoskami. Po chwili zrozumiałam, że to moja pochwa i że oglądam, jak ojciec kocha się ze mną. Ta sytuacja całkiem mnie wytrąciła z równowagi i musiałam przestać patrzeć. Lecz nadal stałam przed drzwiami, zastanawiając się, czy powinnam wejść i zobaczyć, jak ojciec mnie przelatuje, czy też gdybym weszła, to stanie się coś strasznego. Otworzyłam drzwi, a w środku była obca dziewczyna, wcale nie ja, i ta dziewczyna doiła penis mego ojca do czegoś w rodzaju szpitalnej menzurki. Popatrzyła na mnie i potrząsnęła głową, a ja uznałam, że to znaczy, że ojciec jest stary i już długo nie pożyje”.
Sen tej dziewczyny zawiera mnóstwo wyobrażeń i symboli, które po zinterpretowaniu pomogą jej precyzyjnie zrozumieć własną postawę seksualną wobec ojca. Choć sen ten zaniepokoił ją, z pewnością nie ma się czym martwić. Po prostu śniła o swym ojcu jako o atrakcyjnym, dobrze sobie znanym mężczyźnie, zamiast śnić o nim wyłącznie jako o własnym ojcu. Jej niepewność co do własnej tożsamości widoczna w zakończeniu snu wskazuje, że nawet we śnie ma wątpliwości i niepokoje związane z ideą spania z nim. A jej nieświadomość — owa „obca dziewczyna” — przypomniała jej, że ojciec należy do starszego pokolenia i nie jest dla niej odpowiednim kochankiem. Ryba, w starych sennikach niezmiennie interpretowana jako symbol seksu, ma tutaj osobliwy wygląd. Podobnie — kulki, noże, węzły, a wszystkie one poddają się seksualnym interpretacjom.
Sny o sadystycznym albo masochistycznym zachowaniu seksualnym są znacznie mniej przyjemne.
Pod pojęciem sadyzmu i masochizmu nie uważam tutaj zwykłego, na co dzień, okazywania dominacji i podległości, występujących w każdym związku seksualnym. Chodzi mi o zniewoloną rozkosz erotyczną, odczuwaną przez niektórych ludzi przy zadawaniu bólu innym, albo wtedy gdy ktoś im zadaje ból. Choć sny o sadomasochizmie nie są tak częste jak sny o zwyczajnym stosunku płciowym lub o małżeństwie, to jednak na pewno plasują się w dziesiątce najpowszechniejszych snów erotycznych. Wiele kobiet śni o tym, że są karane albo ktoś im robi krzywdę, i to daje im podnietę seksualną. Oczywiście jest to łatwiejsze niż doznanie kary lub krzywdy w prawdziwym życiu, ponieważ w grę nie wchodzi prawdziwy ból. Monique von Cleef powiedziała mi kiedyś, że mnóstwo ludzi fantazjuje o tym, że są torturowani albo smagani biczami, i że to ich podnieca; kiedy jednak naprawdę przyjdzie mi doznawać bólu, to wtedy ostatnią rzeczą, o jakiej myślą, jest seks.
Nie sądź, że wyłącznie kobiety mają sny o wymierzaniu kary. Mężczyźni miewają je również. Jednak między masochistycznymi snami mężczyzn i kobiet występują zauważalne różnice. Mężczyźni śnią o bardzo rytualnych karach (podobnie jak prawdziwych, aktywnych masochistów podniecają rytualne ubiory, działania, rytualny ból). Kobiety natomiast preferują bardziej spontaniczne i żywiołowe poniewierki. Doznanie, że mogą być „brutalnie wykorzystane” przez każdego mężczyznę, któremu przyjdzie na to ochota, napełnia je rozkoszą. Wiele kobiet w Historii O podniecało to, że O musi oddawać się każdemu i o każdej porze, bez jakiegokolwiek wyboru. Mniej natomiast podniecają je fetyszystyczne akcesoria, jak obrączki przebijające wargi sromowe O, łańcuchy i bicze.
Poniżej zamieszczam piękny sen masochistyczny 27–letniej mężatki z Karoliny. Mówiąc „piękny”, mam na myśli obfitość i barwy najpełniejszej wyobraźni kobiecych snów erotycznych.
„Śniłam, że moje mieszkanie pełne jest obcych, o milczących mężczyzn. Było ich ośmiu albo dziewięciu, wszyscy wysocy i cisi, ubrani w łuskowate mundury z czarnej skóry. Niektórzy nosili gogle, więc nie dało się zobaczyć ich twarzy. Przeważnie cały czas siedzieli przy stole w mojej kuchni, grając w jakąś grę w kości i cicho rozmawiając ze sobą, tak że nie byłam w stanie dosłyszeć, o czym mówią.
Na początku próbowałam ich ignorować, ale jeden z nich odezwał się do mnie, a choć nie potrafiłam zrozumieć tego języka, miałam przeświadczenie, że życzył sobie, abym umyła podłogę w kuchni. Napełniłam wiaderko wodą z proszkiem, wcisnęłam suknię w majtki, a następnie na czworakach zaczęłam szorować podłogę. Od czasu do czasu mężczyźni spoglądali na mnie, ale na ogół nie interesowali się mną. Miałam na sobie pończochy i pasek do podwiązek, nie wiem po co, a teraz nasiąkły one pienistą wodą. Moje włosy wisiały w nieładzie i czułam się taka sponiewierana.
W chwili gdy szorowałam podłogę wokół nóg od stołu, jeden z mężczyzn uniósł stopę i skierował ją ku mnie. Popatrzyłam na niego, ale twarz przesłaniały mu gogle i skórzane łuski, więc nie widziałam, kto to. Ale wiedziałam, czego chce ode mnie. Musiałam wziąć do ust i ssać zaokrąglony, czarny czubek jego buta, aby pokazać mu, że jestem jego sługą. But smakował słonawo, usta przepełniał mi smak gumy i myślałam, że zwymiotuję. Usłyszałam, że skądś dochodzi muzyka. W radiu grano «Koty z Neshville». Wtedy ten mężczyzna wepchnął mi ten but głęboko do gardła, a ja niemal nie zadławiłam się słonawą śliną.
Dwóch mężczyzn wstało od stołu, a jeden z nich wylał zawartość wiaderka prosto na moją głowę. Przycisnęli mi głowę twarzą do zalanej podłogi, a na moich plecach postawili swe stopy. Z kolei następny mężczyzna stopą rozsunął mi nogi, ściągnął z tyłu majtki i jak klin wsadził mi w pupę wielką kostkę zielonego mydła kuchennego. Zabolało okropnie, tak jakbym chciała iść do toalety, ale nie mogła.
Kuchnię wypełnił dym we wszystkich barwach tęczy, a ja zastanawiałam się, czy ktoś pali trawkę. Znowu zabrzmiała muzyka, ten rodzaj muzyki, która jest taka słodka, że aż prawie irytująca. Próbowałam przeczołgać się w poprzek kuchni, ale jeden z mężczyzn siedział mi na plecach. Mimo iż faktycznie nie mogłam zobaczyć, co on tam robi, wiedziałam, że wyjął swego koguta z tych skórzanych spodni i pocierał nim o moje włosy. Jak tylko się w tym zorientowałam, poczułam coś mokrego u nasady szyi, a jego sperma zaczęła spływać mi po bokach twarzy, wprost do nosa.
Sceneria zmieniła się, ale ja nadal leżałam twarzą do podłogi, tyle że teraz byłam naga i przykuta łańcuchem do pokładu zardzewiałego statku. Wiedziałam tylko tyle, że płyniemy na Okinawę. Słyszałam, jak marynarze rozmawiali po japońsku, a pokład owiewał ciepły, pachnący przyprawami wiatr. Znowu w oddali grała muzyka, a ja nie potrafiłam określić, skąd dochodzi.
Pordzewiały pokład kaleczył mi ciało aż do krwi. Japońscy marynarze stali nade mną, przyglądali mi się, a czasami spluwali na moje nagie ciało. Rozpaczliwie chciałam się masturbować, ale wiedziałam, że musiałabym się złożyć na dwoje, żeby to zrobić, a hacząc się o zadziory pokładu, pokaleczę się. Rzeczywiście ból był duży, ale wreszcie udało mi się dostać jedną ręką między nogi i zaczęłam się masturbować przed tymi wszystkimi marynarzami. Śmiali się ze mnie i kpili, ale ja zamknęłam oczy i marzyłam o przebogatych ogrodach w jakimś nieznanym miejscu, gdzie jest łagodne, różowe niebo, minarety i wieżyczki. Był też ciemny mężczyzna, jakiś książę czy miłośnik przygód, który siedział nad basenem i czekał na mnie. On „widział, jak mnie wykorzystywano i krzywdzono; wiedział, że pluto na mnie i kopano, że ci mężczyźni spuszczali się w moje włosy, wpychali mi różne przedmioty do pupy i do pochwy — za to on będzie mnie kochał jeszcze bardziej.
Chyba przeszłam z jednego snu do drugiego i teraz leżałam jak niemowlę w ramionach tego księcia, a on mnie pocieszał i przemawiał do mnie. Miał miecz, jatagan, a ja wyciągnęłam go z pochwy przy jego boku. Był długi, zakrzywiony i bardzo ostry. Wysunęłam lewą dłoń do przodu i obcięłam sobie wszystkie palce, kolejno jeden po drugim, żeby mu udowodnić, jak bardzo go kocham. To była męczarnia, absolutna męczarnia, ale on położył mnie na zimnej, zroszonej trawie i pokazał mi swój członek i jądra. Były wysadzane diamentami i rubinami, bo on był księciem. Spojrzałam w niebo, a tam tłoczyły się stada ptaków. Chciałam, żeby mnie stłoczył, ale on powiedział, że nie może, a ja nie wiedziałam, co dalej. Wówczas zorientowałam się, że mówię na głos i obudziłam się”.
Częstokroć trudno odróżnić sny o masochizmie i sny o zgwałceniu. Oba te motywy niejednokrotnie występują w tym samym śnie i są nierozłącznie splecione. Ale dla odróżnienia niedwuznacznego gwałtu od nie niedwuznacznego masochizmu można zwykle posłużyć się taką praktyczną regułą: sny o gwałcie przede wszystkim odnoszą się do stosunku pod przymusem i mniej koncentrują się na bólu i dolegliwościach, a bardziej na rozkoszy płynącej z faktu, że mężczyzna „robi to z tobą po swojemu”, wbrew twojej woli. Z drugiej strony sny o masochizmie z samej istoty polegają na dreszczu prawdziwego bólu i poniżeniu, i dość często nie ma w nich żadnych scen stosunku płciowego. Jak już wcześniej wskazałem, podniecenie erotyczne wywołane snami o zgwałceniu i masochizmie ma niewiele wspólnego z tym, co czułabyś, gdybyś faktycznie została zgwałcona lub seksualnie poniżona.
Mężatka z Karoliny, która śniła ów masochistyczny sen, wydaje się ustatkowaną, pewną siebie kobietą, nie znającą; co to troski i chmury nad swoim pożyciem małżeńskim. Skoro jednak uparcie nawiedzają ją takie sny, powinna postawić sobie kilka pytań na temat seksu w jej współżyciu z mężem. Czy mąż jest dość silny, fizycznie i uczuciowo, aby zapewnić konieczne jej poczucie bezpieczeństwa? A może ona pożąda kogoś bardziej zdecydowanego i dominującego?
Powinna również zapytać siebie samą, czy ma w sobie dostatecznie dużo wiary we własną atrakcyjność seksualną i talenty łóżkowe. Masochiści z reguły nie doceniają swych sił (z kolei sadyści z reguły przeceniają je), i być może te sny wskazują jej, że pozwoliła z siebie zrobić wycieraczkę do obuwia. Sny ostrzegają, sny sugerują, sny objaśniają. Jeśli zadać sobie trud zinterpretowania wszystkich tajników snu erotycznego, bez wątpienia natrafi się na pewne ważne wskazówki co do własnego położenia seksualnego na co dzień.
Niektóre ze zdarzeń i obrazów w powyższym śnie szybko prowadzą do odkrycia rzeczywistych zdarzeń seksualnych. Ssanie buta jest oczywistą wizją seksu oralnego; kostka zielonego mydła wciskana do odbytu może przypominać o stosunku analnym, albo też może sięgać jeszcze dalej wstecz do lewatyw w dzieciństwie. Według niektórych senników gogle albo okulary oznaczają związek, którego już nie chcesz kontynuować, ale ostatecznie sędzią może być tutaj tylko sama śniąca.
Pomimo budzącej grozę treści tego snu nie jest on wcale taki ponury i wytrącający z równowagi, jakby się to zdawało na pierwszy rzut oka. Odcinanie palców „to na jawie coś poza normą, lecz we śnie to tylko sposób na wizualne podkreślenie jakiejś myśli albo idei. Mimo wszystko taki sen trzeba trzeźwo zinterpretować, uważnie przyglądając się jego odniesieniom do małżeństwa śniącej, ponieważ może on być swego rodzaju ostrzeżeniem zasługującym na poważne potraktowanie.
Wcale nie jest rzeczą nieoczekiwaną wysoka pozycja erotycznych snów o orgazmie na liście kobiecych fantazji nocnych. Problemy z przeżywaniem orgazmu w tym czy w innym momencie dotykają prawie każdą kobietę i stanowią wciąż największe źródło braku satysfakcji seksualnej kobiet. Orgazmy występują w snach na wiele różnych, osobliwych sposobów. Jeśli we śnie masz prawdziwy orgazm, zwykle należy on do samego snu. Lecz jeśli tylko Śnisz, że właśnie masz orgazm, niekoniecznie masz prawdziwy orgazm.
Orgazmy w marzeniach sennych mogą ściśle przypominać twoje orgazmy w łóżku, ale często zawiera się w nich pewien dodatkowy składnik, który jest w stanie powiedzieć ci więcej o twojej seksualnej jaźni niż jakikolwiek orgazm na jawie. Przekonasz się, o co mi chodzi, na przykładzie kolejnego snu. Jednak bywa i tak, że orgazmy podczas snu są całkowicie odmienne od tych na jawie i przedstawiają je dziwne i przypadkowe zdarzenia. Pewna dziewczyna opowie—. działa mi, że wetknęła głowę do ula, będąc przekonaną we śnie, że tak właśnie wygląda orgazm. Inna kobieta miała sen, w którym w wesołym miasteczku spuszczono ją z samego szczytu diabelskiego koła, a ona wylądowała na grzbiecie konia na karuzeli. Lądując na nim czuła się tak bardzo zaspokojona seksualnie, jak gdyby pracowicie spółkowała z mężem. Czasami orgazm w snach przedstawiony jest przez śmierć (Freud nazywał szczytowanie seksualne „małą śmiercią”), kiedy indziej zaś przez bieganie, spadanie albo pływanie.
Oto sen o orgazmie 25–letniej scenografki teatralnej z San Francisco. W istocie jest to połączenie dwu snów, które odizolowane jeden od drugiego nie dawały się zrozumieć, a łącznie dają spójną i poddającą się interpretacji całość.
„Siedzę przy kamiennym murze w cieniu Coit Tower z moim chłopakiem Eddiem i razem próbujemy zadecydować, czy powinniśmy iść gdzieś do lokalu coś zjeść, czy raczej jeszcze zostać tu i poczekać, aż przyjdą nasi znajomi. Za każdym razem gdy mrugnę powieką, wydaje mi się, że upłynęła co najmniej godzina, a słońce obróciło się na niebie. Po każdym mrugnięciu dzień zdaje się skracać. Już po kilku minutach jest wieczór, widzimy, jak wokół nas rozbłyskują światła miasta.
Jedziemy do domu samochodem Eddiego, ale dach auta wciąż się obniża, a nasze głowy klinują się pomiędzy deską rozdzielczą i sufitem. Eddie niepokoi się, że jak policja zobaczy taki samochód, to nas zaaresztuje, ale jakoś udaje się nam dotrzeć do domu i wydostać z samochodu. Eddie otwiera drzwi i po takiej pochylni zjeżdżamy prosto do sypialni. Lądujemy na łóżku i z jakiegoś powodu jesteśmy tacy ciężcy, że nawet nie możemy unieść głowy ponad pościel.
Eddie wczołguje się na mnie i przez moją bluzkę z etaminy zaczyna dmuchać gorącym oddechem na moje brodawki. Brodawki robią się od tego sterczące, a on pociąga je przez materiał bluzki. Zaczyna mnie to podniecać. Całuję go i głaszczę po włosach. Potem rozpinam mu spodnie, wyjmuję koguta i pokazuję taką nową sztuczkę, której się nauczyłam. Potrafię trzymać jego koguta pomiędzy swymi udami i wprawić je w wibrację. Mówię mu, że mogę go doprowadzić do orgazmu w 10 sekund. On wybucha śmiechem i mówi, że nie wierzy.
Opadam na czworaki na łóżku, a Eddie wkłada we mnie koguta od tyłu i zaczynamy się kochać. Drzwi lekko się uchylają. Na progu stoi moja matka i w ogrzanym pokrowcu trzyma ciasto z rodzynkami. Wciąż woła moje imię, a ja wystawiam głowę za drzwi i rozmawiam z matką, mimo iż Eddie nadal mnie przelatuje. Sięgam ręką do tyłu i rozwieram się tak mocno, jak tylko można, żeby Eddie mógł wejść głębiej. Matka mówi: «Zawsze miałam problemy z twoim ojcem», a ja pytam ją: «Jakiego rodzaju problemy?» Ona wciąż trzyma to ciasto i odpowiada: «Z ciastem — zawsze miałam problemy z ciastem».
Pytam ją, co ma na myśli, a ona mówi, że nie muszę się o to martwić. Ale podaje ciasto przez drzwi. Nie może przy tym oprzeć się, żeby nie zerknąć do środka i choć ja tego nie chcę — dostrzega, jak Eddie mnie przelatuje.
Eddie wchodzi we mnie i wychodzi w bardzo szybkim tempie. Trzymam to ciepłe ciasto, przyciskając je do łechtaczki, i zaczynam mieć orgazm. Czuję się tak, jakby moje czoło stało się ekranem telewizyjnym, na którego czerń nakładają się białe pasemka i punkciki. Wydaje mi się, że Eddie wlewa we mnie swą spermę jak «irlandzką kawę». Całą sobą czuję rozkosz, rozprzestrzeniającą się od ciepłego ciasta. Już wiem, że kiedy tylko będę chciała mieć orgazm, będę musiała poprosić matkę o przyniesienie ciasta.
Jesteśmy w domu matki, w kuchni, a ja czuję, że coś się piecze. Eddie siedzi pod ścianą na taborecie o trzech nogach. Ma na sobie futrzaną kurtkę, ale poza nią nic więcej. Palce u stóp ma wywinięte do środka. Onanizuje się z bardzo poważnym wyrazem twarzy.
Wchodzi matka z włosami w papilotach. Choć nie patrzy na Eddiego, wiem, że wyraża dezaprobatę. Na drewnianej desce zaczyna ciąć duży kawał mięsa i prosi, bym się pochyliła i przyjrzała. Okazuje się, że to wcale nie jest kawał mięsa, tylko pochwa, a matka po cichu, żeby Eddie nie usłyszał, objaśnia mi wszystko. Wskazuje na łechtaczkę, mówiąc, że na nią muszę dać duża pieprzu, bo inaczej będę zawsze rozczarowana. Cała ta „mowa o pieprzu wydaje mi się taka jasna. Eddie podchodzi do mnie i wsuwa we mnie swego koguta tak, że początkowo matka tego nie zauważa. Później, zauważywszy to, matka obchodzi stół dookoła z pełną garścią ostrego, czerwonego pieprzu i zapamiętale wciera go w moją łechtaczkę. To jest tak, jak gdyby się miało pełne usta chilli, tyle że na łechtaczce. Czuję, jak piecze i to mnie podnieca. Zaczynam się trząść, wykręcać i podskakiwać, a Eddie chwyta mnie z tyłu za ramiona i wprost wbija się we mnie, tak mocno, że aż słychać odgłos zasysania. Jestem cała napięta jak cięciwa. Unoszę nogi w powietrzu, aż zapierają się o stół kuchenny, zaciskam pięści i pocieram mocno zamknięte powieki. Wydaje mi się, że umrę, wybuchnę, albo coś takiego. Wtedy dobiega mnie odgłos jak trzask pękającego na dwoje polana. Głośno krzyczę, bo nie wiem, czy to jest piękne, czy koszmarne”.
Choć faktycznie owa dziewczyna naprawdę nie przeżyła orgazmu podczas obu tych snów, wydawały się one jak prawdziwe. Częstokroć orgazmom we śnie towarzyszą uśmiechy szczęścia albo rozkoszy, ale zgodnie z obserwacją Kinseya: „Bierne żony, które usiłują sprawić na swym mężu wrażenie, że stosunek z nim daje im zadowolenie, popełniają błąd, zakładając, że osoba erotycznie rozbudzona powinna wyglądać na szczęśliwą i zadowoloną, uśmiechać się i stawać coraz to bardziej wyczulona wraz ze zbliżającą się kulminacją aktu. Jest na odwrót, kobieta czynnie reagująca jest równie niezdolna do tego, by wyglądać na szczęśliwą, jak poddawana torturom”. Należy wyjaśnić, że owa dziewczyna od dawna miała poważne, psychologicznie motywowane zaburzenia osiągania orgazmu; choć terapia częściowo zaradziła tym problemom, to jednak wciąż nie osiągała tego współczynnika orgazmów, jaki Masters i Johnson uważają za satysfakcjonujące minimum, czyli 50%. Nie była mężatką, choć od dwu lat żyła z chłopakiem jak mąż i żona.
Zaburzenia orgazmu być może wywołane zostały przez jej nieświadome zahamowania z powodu życia w grzechu — których nie pozwalała jej wypowiedzieć ani się do nich przyznać przyzwalająca postawa jej przyjaciół. Nie chciała jednak pobierać się tylko po to, żeby pokonać zaburzenia orgazmu. Zamierzała wyjść za mąż dopiero na dalszym etapie rozwoju swej kariery zawodowej, dającej jej możliwość podróżowania i spotykania wielu ludzi (jeśli w ogóle zamierzała wyjść za mąż).
Jej sny erotyczne wskazują, że będzie dostatecznie rozsądna, aby nie wychodzić za mąż dla samej nadziei na lepsze orgazmy. Każdej dziewczynie śniącej o tym, że musi przyciskać sobie do łechtaczki gorące ciasto albo ostry pieprz, z pewnością brakuje jednej, ważnej rzeczy — wystarczającej zewnętrznej podniety od swego kochanka. Niezależnie od tego, czy Eddie nie daje jej dość podniet fizycznych czy emocjonalnych, po prostu nie robi tego, co należy, ażeby jego dama mogła reagować właściwie. W obu snach naświetlone zostały także inne problemy ich związku. Zapadający się stopniowo dach samochodu może wskazywać na poczucie uwięzienia w pułapce i opresji. Dezaprobata okazywana Eddiemu przez jej matkę może w istocie świadczyć o tym, że bardziej konformistyczna i tradycyjna część własnej osobowości dziewczyny niezbyt go poważa.
W sumie jest to ten rodzaj snu o orgazmie, który poważnie ostrzega, że coś jest nie tak z więzią między partnerami i ich postawą wobec seksu.
Wreszcie na koniec chcę wskazać na erotyczne sny z motywem wyzwolenia kobiet. Głównie nawiedzając one kobiety akurat pogłębiające świadomość własnej tożsamości seksualnej. Są one ciekawe z punktu widzenia zjawisk seksualnych i jasno ilustrują zasadniczy temat tej książki, a mianowicie: sny kobiet są odmienne i odrębne od snów mężczyzn, a także: dzięki swoim snom kobiety mogą dopomóc sobie w rozwiązywaniu własnych problemów seksualnych i odkrywaniu własnej tożsamości seksualnej.
Sny o wolności seksualnej są bardzo zróżnicowane i niekonsekwentne, stąd trudno wybrać jakiś typowy sen z tym motywem. Wybrałem poniższy nie dlatego, że jest typowy dla wszystkich poznanych przez mnie snów o wyzwoleniu seksualnym, ale dlatego, że jest barwny i zindywidualizowany, a ponadto ukazuje, jak mocne może być kobiece poczucie osobowości seksualnej. Opowiada go 23–letnia akwizytorka działu reklamy z Nowego Jorku:
„Szłam w poprzek szerokiej plaży w wietrzny dzień. Piasek był biały, morze połyskliwe. Czułam, że jestem sama, trochę samotna, ale raczej szczęśliwa. Słyszałam krzyk ptaków. Przystanęłam na dłuższą chwilę, spoglądając na morze i zastanawiając się nad sobą i swoim życiem.
Wtedy zobaczyłam, że od morza w moją stronę zbliża się jakiś mężczyzna. Słabo go widziałam, bo oślepiał mnie refleks morza. Zdawał się poruszać na czymś w rodzaju deski surfingowej, podobnej do wielkiej muszli. Znajdowałam się teraz na szczycie urwiska, spoglądałam w dół i widziałam, jak ciężko kroczy w poprzek plaży, powoli, z pochyloną głową. Skierował się ku ścieżce wiodącej na urwisko. Miał na sobie złotą zbroję, doskonale wypolerowaną. Godzinami wspinał się na szczyt, a ja pamiętam swoją obawę, że obudzę się, zanim on się tam dostanie.
Kiedy wreszcie dotarł na szczyt — nadal tam siedziałam. Nie wydawał się zmęczony ani zdyszany. Był opalony, miał kędzierzawą blond brodę — dokładnie ten typ mężczyzny, jaki mi się podoba. Przykucnął i szeroko uśmiechnął się do mnie. Jego zbroja osłaniała tylko samą klatkę piersiową. Na stopach miał sandały, sznurowane do kolan. Poza tym był całkiem nagi, a jego długi penis zwieszał się między nogami, obok sztyletu i miecza. Miał długie blond włosy łonowe, porastające kędziorami wokół penisa, i z pewnością był goyish.
Zaczął mówić i targować się w taki sposób, jak czynią to Arabowie na bazarach. Powiedział, że będzie się ze mną kochać. Wciąż mówił, że to konieczność. Jak tylko to uczyni, będzie mógł dalej wykonywać swoje zadania. Powiedziałam, że wygląda atrakcyjnie i wyrażam zgodę na kochanie się. Ale chciałam, żeby leżał na plecach, a ja będę go dosiadać. On na to, że to bardzo trudne i on w taki sposób nie chce. On jest wojownikiem, a wojownicy nigdy nie kładą się na plecy. Wytłumaczyłam mu, że ja też nigdy nie kładę się na plecy i ani myślę to zmieniać.
To był jeden z tych snów, w których sceneria zdaje się zmieniać wokół, a człowiek w ogóle tego sobie nie uświadamia. Przypominało mi to te stare komiksy o Zwariowanym Kocie, który natychmiast znajduje się na pustyni, skoro tylko zacznie mówić o pustyniach, a nad oceanem — skoro tylko wspomni o oceanach. Język, którym się posługiwałam w tym śnie, też mi przypominał ten komiks. Pamiętam, jak Kot mawiał: «Kochannie, alleż ttyy przessaddzasz». Wszystko, co mówiłam w tym śnie, było w tym dziwnym języku.
Już nie znajdowaliśmy się na szczycie urwiska. Siedzieliśmy na polance w lesie w otoczeniu bardzo elegancko ubranych mężczyzn i kobiet, sączących drinki z wodą sodową i palących papierosy w długich cygaretkach. Wszystkie kobiety ubrane były w jedwabie, pióra i niesamowite buty, a krążyły wokół mężczyzn jak ćmy.
Przysunęłam się w stronę wojownika i ujęłam jego dłoń. Nie wiem, czy może faktycznie trzymałam swoją własną dłoń, czy coś innego, ale czułam jego dłoń, jak gdyby to było masywne ciało. Próbowałam walczyć z nim na ręce indiańskim chwytem, kto silniejszy. Był bardzo mocny i nieomal wcisnął moją rękę płasko w ziemię, lecz ja przemówiłam do niego w tym naszym osobliwym języku, i po chwili jego ręka zwiotczała, a ja wdrapałam się na niego, przygniatając go płasko na wznak do wilgotnych liści.
Jego penis był bardzo wielki i teraz mocno sterczał do góry. Stanęłam nad nim okrakiem, zadarłam sukienkę, odsłaniając nagi srom, ujęłam jego penis w obie dłonie i umieściłam go tuż przy sobie. Następnie uniosłam obie stopy nad ziemię, tak żeby własnym ciężarem opaść wprost na ten jego penis.
Kazałam mu tak się kochać ze mną, jak mi się podobało. Nigdy dotąd tak się nie kochałam. Ja wyznaczałam tempo i rytm, ja decydowałam, kiedy zmienić pozycję i kiedy już zmierzać prosto do szczytowania. Zaczęłam odstawiać fantastyczne popisy wirtuozowskie, jak obroty dookoła jego penisa, tak jak wiruje śmigło samolotu.
Wtedy się obudziłam, gorzko rozczarowana, że sen nie trwa nadal, ale czułam się tak, jak gdyby ktoś zdjął mi z ramion ogromny ciężar. Pomyślałam sobie, że ten sen coś znaczy. Mówi mi, że jestem wolnym człowiekiem, więcej, że jestem wolną kobietą. Nigdy tego snu nie zapomnę. Nieczęsto się zdarza, by sen mówił nam coś równie ważnego”.
Nie był to sen szczególnie gwałtowny ani wojowniczy. Moment wyzwolenia narodził się w stosunkowo dobrodusznym zmaganiu na siłę rąk i spokojnym sporze o to, kto ma być na górze. Jednak niektóre sny o wyzwoleniu są skrajnie gwałtowne — tak gwałtowne, że można je niemal nazwać sadystycznymi. Pewna dziewczyna z Los Altos w Kalifornii opowiedziała mi, że śniło się jej, że z broni maszynowej strzela do swego ojca, braci, męża, kochanków i każdego innego mężczyzny, który ma pecha pojawić się w jej śnie. W jej interpretacji broń maszynowa była symbolem fallicznym, a sen oznaczał zemstę na mężczyznach poprzez zwrócenie ich własnej śmiercionośnej broni na nich samych i wykoszenie ich — „tak samo jak penis kosi kobiety”.
Zanotowałem też sen mężatki z Ann Arbor w stanie Michigan, która fantazjowała, że po całym domu goni swego męża z wielkim nożem, grożąc mu, że obetnie mu narządy płciowe. Albo sen innej mężatki z Wichita w stanie Kansas, która śniła, że wymachuje przed mężem jego własną bronią. Albo sen dziewczyny z Nowego Orleanu, która bezwzględnie pobiła swego chłopca nabijanymi ćwiekami rękawicami, które zobaczyła w Rollerball.
Intryguje mnie to, że tak wiele kobiet za konieczny element swego wyzwolenia uważa dążenie do zemsty na mężczyznach — nierzadko przy użyciu owych męskich symboli ich statusu i władzy. Sądzę, że niejedna kobieta ma jakiś powód do zemsty, lecz mamy tu do czynienia z klasyczną lekcją historii: żadna rewolucja nigdy nie daje swym zwolennikom prawdziwego wyzwolenia, jeśli nie powstrzymają się przed represyjnymi metodami reżimu, do obalenia którego dążą. Jeśli będziemy mieli kobiety kastrujące mężczyzn zamiast mężczyzn dominujących nad kobietami — w sferze seksu będziemy się miewać niewiele lepiej.
Właśnie dlatego podoba mi się erotyczny sen owej akwizytorki z mocowaniem na ręce i wojownikiem w złotej zbroi. Wyzwolenie przyszło do niej, kiedy pokazała mu, że ma własne koncepcje seksu i rozkoszy seksualnej, równie silną co on osobowość; że od niego spodziewa się szacunku, a wcale nie dąży do zemsty. Podzielam jej żal, że sen nie trwał dłużej. Chciałbym wiedzieć, co było potem i jakie miała wtedy samopoczucie.
Wszystkie dziesięć snów, których treść poznałaś w tym rozdziale, to długie i szczegółowe sny, relacjonowane przez kobiety, które wyuczyły się pamiętania możliwie największej partii swych nocnych przygód. Kiedy sama zaczniesz notować swoje sny, prawdopodobnie przekonasz się, że nie jesteś w stanie spamiętać równie dużo. Ale gdy z upływem czasu nabierzesz biegłości, będziesz zdumiona jakością i ilością materiału, który jesteś w stanie przywołać na pamięć po obudzeniu.
W następnym rozdziale dowiesz się, jak prowadzić dziennik snów i w jaki sposób zebrać twoje marzenia senne w znaczące, gotowe do interpretacji serie.
A już w tej chwili masz ogólne pojęcie o tym, jak klasyfikować sny według ich podstawowych tematów. To pomoże ci uzyskać pewne wskazówki co do tego, jakie zasadnicze problemy albo sytuacje „omawiane” są przez twoje sny i gdzie powinnaś zacząć szukać odpowiedzi na ujawniane ci przez nie tajemnice.
Jeśli twoje sny seksualne nie za bardzo pasują do którejkolwiek z dziesięciu omówionych powyżej kategorii, spróbuj ustalić podstawowy temat i sama osądź, jak należy zinterpretować jego znaczenie w obliczu twej obecnej sytuacji seksualnej. Zazwyczaj związek ten jest bardzo jasny. Jeśli nie, nie usiłuj narzucać interpretacji, której nie jesteś całkiem pewna. Odłóż sen na bok. Prawdopodobnie za kilka tygodni przekonasz się, że kolejny twój sen rzuci na niego więcej światła.
Nigdy nie bądź dogmatyczna przy klasyfikacji erotycznych snów. Podana przeze mnie klasyfikacja — zgwałcenie, orgazm, ciąża i poród, wyzwolenie i wszystkie pozostałe tematy — to po prostu generalne wskazówki, mające pomóc ci skuteczniej zanalizować każdy szczegół snu, kiedy już będziesz do tego gotowa. Jeśliby owe szczegóły były niespójne i konsekwentnie nie pasowały do głównego tematu, musisz być przygotowana na ponowne rozpatrzenie zasad klasyfikacji. Jak się przekonaliśmy, rozbieżności między snami o zgwałceniu a snami o masochizmie nie są wielkie w kategoriach wyobrażeń i zdarzeń, za to implikacje z nimi związane są diametralnie różne.
Zawsze miej na względzie, że ty sama tworzysz swoje erotyczne sny, że nie są one oderwanym od ciebie żartem chochlików i krasnoludków. Ty tworzysz sny, ty łączysz je razem, a zatem to ty jesteś najwłaściwszą na świecie osobą, ażeby zrozumieć ich znaczenie. Są one istotne dla twojego życia i twoich problemów, zgodnie z tym, co powiedział Jung: „Kiedy gubimy się pośród nieskończonych i oderwanych od siebie zdarzeń powierzchownego świata, cóż mogłoby być bardziej naturalnego, jak zapukać do drzwi naszych snów i spytać o ich poglądy na te kwestie, które mogą ukierunkować nas ponownie wobec fundamentalnych cech ludzkości. Nawet jeśliby cały świat wydawał się nie na miejscu, to ów przenikający wszystko walor tajemniczej duszy nie może rozpaść się na kawałki”.
Wobec tego nastał czas, abyś opasała swą tajemną duszę, wyjęła swój dziennik snów erotycznych i przekonała się, jakąż to dziwną rybę możesz wyłowić z morza nocnych otchłani.
Jeden sen erotyczny sam w sobie nie jest wiele wart — chyba że jest to jeden z tych rzadkich przebłysków, dających ci głęboki wgląd w siebie — ale one zdarzają się tylko raz w życiu. Prawdopodobnie nie jesteś w stanie spamiętać całego snu, a to, co zapamiętasz, jest zapewne zniekształcone. Spróbuj opisać wszystko, co robiłaś wczoraj od chwili, gdy się obudziłaś, a zaczniesz rozumieć, jak dalece zawodna może być pamięć. Nie przejmuj się tym; moja pamięć jest równie kiepska.
Większość psychologów i badaczy snów zgadza się z tym, że bardzo przydatne jest notowanie serii snów. Tak wyjaśnia to profesor Calvin S. Hali: „Rozpoczynając prowadzenie rejestru snów, na początku nie dostrzegamy żadnego związku tematyki snów śnionych jednej nocy z następnymi. Sny zdają się być całkowicie oderwane jeden od drugiego i występują pozornie całkiem dowolnie. Kiedy jednak zwiększa się liczba snów w naszym rejestrze, zaczynamy rozpoznawać powtórki, ich regularność i spójność. Powtarzają się te same postacie, sytuacje, czynności i przedmioty oraz te same tematy.”
W snach przewijają się konsekwentnie trzy główne wątki. Pierwszy z nich to absolutna stałość — wszelkie wyobrażenia pojawiają się z niezawodną regularnością, choćbyś prowadziła dziennik snów przez 30 lat. Kolejny jest wątek relatywnej stałości — czyli niezmienna częstotliwość, z jaką jeden typ motywu pojawia się we śnie względem motywu innego rodzaju. Innymi słowy, może zawsze częściej śnisz o bezach niż o sofach. Wreszcie występuje wątek rozwojowej regularności — czyli ciągłych zmian w snach, które wiążą się ze stopniowym rozwojem wydarzeń i zmianami w twoim życiu na jawie.
Byłabyś zdumiona (i będziesz, kiedy zaczniesz prowadzić dziennik snów) tym, jak rzeczywiście niezmienne są twoje sny. Kiedy będziesz miała nowego chłopaka, wyjdziesz za mąż, podejmiesz nową pracę czy przeprowadzisz się do innego miasta, w twoich snach zaczną się pojawiać nowi ludzie i przeżywane przez ciebie nowe zdarzenia. Lecz częstotliwość, z jaką śnisz o konkretnego typu ludziach, nigdy się nie zmienia. Będziesz śnić o swoim nowym szefie równie często jak o poprzednim. Będziesz śnić o nowo poznanych mężczyznach i kobietach w dokładnie takiej samej proporcji mężczyzn do kobiet, jak w przypadku poprzednio spotykanych przez ciebie mężczyzn i kobiet. Będziesz śnić o nowym mieszkaniu nie częściej niż o starym. Postacie i otoczenie mogą się zmienić, ale sny pozostają niezmienne.
Dlaczego? I dlaczego to jest takie istotne?
Otóż twoje sny pozostają niezmienne, ponieważ niezmienna pozostaje twoja osobowość. Cechuje cię to, co profesor Hall nazywa „dość ustabilizowanym układem cech osobowościowych, postaw i wzorców zachowań.” Pragnienia i niepokoje, które odczuwałaś w wieku 5 lat, nadal są w tobie, kiedy masz 50 lat. W twej osobowości są nie podlegające zmianom czynniki, które czynią cię tą osobą i tą kobietą, którą jesteś.
Jeśli twoje sny zachowują ową stałość, oznacza to, że precyzyjnie odzwierciedlają, jaka zasadniczo jesteś.
Jakkolwiek powierzchownie treść twoich snów może się różnicować, to jednak przewijające się w nich podstawowe tematy dostarczą ci istotnych wskazówek co do twej seksualności i charakteru. Żadna inna metoda samoanalizy nie może tak wiele i tak szczerze powiedzieć ci o tobie, ponieważ zapisywanie erotycznych snów to jedyny sposób na ujawnienie twych sądów na temat seksu dzięki temu, że świadomy umysł jest całkowicie wyłączony. Każdy seksuolog poświadczy, że jest rzeczą niemal niemożliwą, aby uzyskać od badanych uczciwą odpowiedź na pytania dotyczące seksu. Ludzie zbytnio boją się tego, co seksuolog 1 pomyśli sobie o nich, jeśli odpowiedzą zbyt szczerze albo nie dość szczerze. Zmorą życia większości seksuologów są ludzie, którzy zmyślają odpowiedzi, bo chcą być pomocni.
Jednak twoje sny erotyczne nie wymyślają odpowiedzi. Są twórcze, ale nie konfabulują; żartują, ale nie kłamią. A jeśli uczciwie stawisz czoła temu, o czym ci mówią, poznasz prawdę i tylko prawdę.
Nie muszę zaznaczać, że im więcej snów zanotujesz w swym dzienniku, tym dokładniejszy będzie końcowy obraz twojej osobowości. Kiedy przygotowywałem książkę pt. 1002 Erotic Dreams Interpreted (Interpretacje 1001 snów erotycznych), pewna dziewczyna zrelacjonowała mi serię snów sadomasochistycznych, w których wyobrażała sobie, że jej chłopak przypala ją rozżarzonymi papierosami i torturuje ją podobnymi metodami hitlerowców. Sądziła, że było to podświadome ostrzeżenie przed możliwymi konsekwencjami raczej szowinistycznej postawy jej sympatii. Jednak w rok później, kiedy chodziła z innym młodym mężczyzną, łagodnym i o liberalnych poglądach, miała sny tego samego rodzaju. Masochizm był wpisany w jej własną osobowość i przejawiałby się w jej seksualnych snach bez względu na to, z kim chodzi. Lecz zanim gotowa była spojrzeć na ten fakt z takiej perspektywy, konieczne okazały się dwa dość długie zapisy jej snów.
Nie sądź, że tobie łatwiej przyjdzie pogodzić się z prawdą o twoim życiu seksualnym, którą przekazują ci sny. Wiem z doświadczenia, że aby przekonać wiele osób o tym, że rzeczywiście mają osobowość seksmtłną, pełną kaprysów i fanaberii oraz chwil zawodu, potrzeba mnóstwa przekonywających dowodów. Przyjemnie interpretuje się sny seksualne, jeśli wciąż mówią ci, że jesteś piękna, doskonale przystosowana i masz ogromny potencjał seksualny — ale co wtedy, gdy ze snów wynika, że jest w tobie coś z sadystki w obejściu z mężczyznami i że masz kłopoty z osiągnięciem orgazmu, o ile nie zatopisz zębów w barku partnera, a twoje paznokcie nie rozorają mu pleców?
Podstawowa sprawa — to się tym nie trapić. Głównym powodem, dla którego analizujesz sny erotyczne, jest dążenie do ustalenia prawdy o twoim życiu seksualnym. Jeśli będziesz ją znała, choćby nie wiem jak bardzo jeżyły się od niej włosy na głowie, to wówczas jesteś już w połowie drogi do rozwiązania swoich problemów seksualnych i dalej niż w połowie drogi do odkrycia pełni mocy i charakteru twej seksualnej jaźni.
„W przeciągu czterech miesięcy miałam pięć albo sześć podobnych snów, a wszystkie one piekielnie mnie przeraziły. Ten sen był dostatecznie osobliwy już za pierwszym razem, ale gdy miałam go po wielekroć, zaczęłam sądzić, że coś jest ze mną nie w porządku. Dopiero gdy powiązałam te sny ze sobą, zorientowałam się, co ujawniają.
Zaczynało się zawsze tak samo. Leżałam na jakiś rozpalonych, suchych skałach pustyni w Meksyku. Na sobie miałam tylko czarne tanga — wiesz, te wiązane skąpe majteczki od bikini. Moje włosy ścieliły się na ziemi, a ja piekłam się na coraz to bardziej brązowy kolor.
Wtem z oddali posłyszałam dzwony i poczułam japach kadzidła. W moją stronę zbliżało się, schodząc rządkiem ze skał, sześciu albo siedmiu mnichów, podzwaniających dzwonkami i machających kadzielnicami. Śpiewali pieśni po łacinie. Ubrani byli w ciemnobrązowe habity, a na głowach mieli kaptury. Otoczyli mnie, śpiewając i machając kadzielnicami. Ich twarze kryły się w cieniu, a ja początkowo byłam przerażona. Ponieważ nie zbliżyli się już ku mnie ani o krok, stopniowo robiłam się coraz śmielsza. Wstałam i zaczęłam podskakiwać dookoła, podrzucając piersiami i kręcąc pupą.
Potem podeszłam do jednego z nich, zarzuciłam mu ramiona na szyję i ocierałam się o niego nogą. Wsunęłam rękę pod habit i dotykałam wzwiedzionego penisa. Uklękłam na skałkach i zaczęłam ssać i lizać tego koguta — bardzo obscenicznie, wciskałam go sobie do ust, wydymając policzki, wzdychając przy tym i śliniąc się. Kiedy miał orgazm, połknęłam część spermy, a resztą trzymaną w ustach posmarowałam sobie wargi. Następnie chodziłam od jednego mnicha do drugiego, całując ich i spluwając odrobiną spermy każdemu do ust, aby wszyscy skosztowali nasienia tego mnicha, którego ssałam.
Mnisi nadal śpiewali, kadzidło wciąż dymiło, a ja od tego wpadłam w furię. Pamiętam, jak przeklinałam i obdarzałam ich wszystkimi wyzwiskami, jakie tylko przychodziły mi do głowy. Rzuciłam się niczym wściekłe zwierzę ku jednemu z mnichów, rozdarłam mu habit i zatopiłam zęby w jego sztywnym członku tak, jak zatapia się zęby w parówkę. Smak był wyborny — słodki jak mięso, jak wieprzowina. Byłam nienasycona, a on stał bez słowa, podczas gdy ja, klęcząc między jego nogami, pożerałam mu cały penis i jądra.
Zorientowałam się, że wpadłam w nałóg i będę musiała wciąż pożerać penisy, bo inaczej zwariuję”.
Był to skrajnie okrutny i niepokojący sadystyczny sen 24–letniej telefonistki z Houston w Teksasie. Drażnił on ją tym bardziej, że kpił z religii. Dziewczyna nie zasługiwała na miano dewotki, ale regularnie chodziła do kościoła i na jawie sama myśl o poniżeniu zakonnika była dla niej jak klątwa. Ale wcale nie musiała się tym zamartwiać. Choć ów sen powierzchownie rzeczywiście wydaje się sadystyczny i bluźnierczy, to jego dalsze warianty pokazały, że to wyłącznie pozory.
„Śniło mi się, że przypuszczam atak na tych mnichów, a potem muszę iść się z tego wytłumaczyć matce przełożonej w pobliskim klasztorze. Było gorąco, a słońce świeciło tak jasno, że ledwo widziałam na oczy. Podwórzec klasztoru porastało winogrono, słyszałam cykanie świerszczy. Matka przełożona była staruszką w białym, wykrochmalonym habicie. Siedziała na zwykłym, drewnianym krześle pośrodku podwórca i wyszywała wzornik z motywem kwiatowym. Usta miałam nadal pełne spermy mnichów i próbowałam ją przeżuć i połknąć, zanim przełożona się zorientuje.
Zaczęła mi zadawać pytania, bardzo szybko i podniesionym tonem, chyba w ogóle nie czekając na moje odpowiedzi. Kiedy tak przemawiała, zaczęłam rozumieć, o co jej chodzi. Próbowała wytłumaczyć mi, że nie ma nic dobrego w próbie zaszokowania samej siebie oraz anioła, który jest we mnie, i że można uprawiać seks, nie mając żadnego z problemów, jakie mnie nękają. Zatoczyła ręką, a gdy rozejrzałam się po podwórcu, zobaczyłam, że w każdym wykuszu stoi młody mężczyzna. Byli naprawdę przystojni i nadzy, wszyscy mieli długie, ciężkie penisy, oplecione żyłami jak powykręcane konary drzew”.
Dzięki tym dodatkowym informacjom dziewczyna była w stanie zinterpretować swoje sny jako alegorię odnoszącą się do jej własnych konfliktów seksualnych. Miała ona romans z żonatym mężczyzną i, choć zasadniczo była szczęśliwa, to jednak zawsze u podłoża leżał niepokój o aspekt moralny jej postępowania. Rozmawiała w tej sprawie z ojcem, a on stanowczo poradził, aby skończyła z tym romansem i „znalazła sobie w zamian godnego szacunku młodego mężczyznę”. Także jej kochanek zaczął poddawać w wątpliwość sens ich związku.
Pojawienie się mnichów wyobraża jej duchowe sumienie. Tak ujmuje to Tom Chetwynd w Dictionary for Dreamers (Słownik dla śniących): „Zgodnie ze swoją zwykłą funkcją sny próbują utrzymać równowagę między wewnętrznymi wartościami duchowymi a seksualizmem. Ci, którzy czynią z ducha wroga, czy to lekceważąc go, czy to akceptując wyłącznie jego zewnętrzną postać, powinni to mieć na względzie”.
Jednak w tym śnie dziewczyna uświadamia sobie, że nie obawia się swego sumienia. Prowokuje mnichów, a w końcu rzuca im ostateczne wyzwanie, podniecając ich seksualnie i pyszniąc się przed nimi swoją swobodą seksualną. Trudno jest podać ostateczną interpretację sceny pożerania członków, ale sama dziewczyna sądzi, że nie jest to akt sadystycznej agresji przeciwko mnichom. Uważa ona raczej, że to plastyczny scenariusz dla przedstawienia tego, że przeżera ją miłość do żonatego mężczyzny. We śnie miała świadomość, że pochłania jego organy płciowe, a nie genitalia obcych mnichów. Niektóre stare interpretacje snów o treści kanibalistycznej sugerują, że śniący zmierza do wchłonięcia w siebie mocy seksualnej innych osób, zjadając intymne organy ich ciała, lecz w tym przypadku taka analiza, oparta na koncepcjach prymitywnych religii, wydaje się niewłaściwa.
Matka przełożona w białym habicie okazuje się być archetypalną postacią ze snów — matroną, babką, okazującą sympatię doradczynią. Pojawia się ona we wszelkiego rodzaju tradycyjnych dramatach i opowieściach, na przykład jako pielęgniarka w Romeo i Julii. We śnie tłumaczy dziewczynie, że być może warto rozważyć odejście od żonatego kochanka, choćby dlatego, że dziewczyna wdała się w ten romans dla samego efektu otaczającej go sensacji. Pokazuje jej wszystkich młodych mężczyzn, którzy mogliby wejść do jej życia, nie stwarzając żadnych tego rodzaju problemów. Dziewczyna kontynuuje romans, ponieważ kocha tego mężczyznę, ale także dlatego, że zachowuje się wyzywająco i lekko skandalizująco. Zaciekawiło mnie jej sformułowanie o „próbie zaszokowania samej siebie oraz anioła, który jest we mnie”, ponieważ przypomina mi ono wers z wiersza Lawrence’a Ferlinghettiego: „Czuję, że we mnie jest anioł”, a ona powiedziałaby: „którego stale szokuję”. Właściwie jest to cytat z Jeana Cocteau, lecz ta dziewczyna nigdy w życiu nie czytała ani Cocteau, ani Ferlinghettiego.
W tej serii snów tkwi mnóstwo rozmaitych znaczeń, natomiast ja cytując tak długie fragmenty chcę pokazać, że pierwszy sen sam w sobie był wysoce niejasny i zatrważający, a do tego łatwo mógł zostać niewłaściwie zinterpretowany. Konieczne zatem było więcej informacji, obrazów, snów na ten sam temat — zanim sedno jego implikacji stało się jasne. Im więcej snów spamiętasz, tym mniej prawdopodobne jest, że zrobisz jakiś znaczny błąd w interpretacji. W tym miejscu wkracza do akcji dziennik erotycznych snów.
Największa trudność interpretacji to przede wszystkim uchwycenie snów. Choć wszyscy mamy ich co noc przynajmniej z pół tuzina — a zwykle więcej — procent snów zapamiętanych jest znikomy. Niektóre kobiety w ogóle nie pamiętają żadnych snów.
Dlaczego zapominamy sny? Są tutaj różne wyjaśnienia i pewne nowe, ciekawe teorie, ale jak dotąd nikt nie wystąpił z definitywną odpowiedzią. A zatem najlepsze, co możesz zrobić, to rozważyć wszelkie sposoby na poprawienie zapamiętywania i przypominania sobie snów erotycznych.
Nie podlega kwestii, że jeżeli zbudzisz się szybko, będziesz lepiej pamiętała swe sny niż wtedy, gdy budzisz się powoli. Niezliczone eksperymenty kliniczne udowodniły, że ochotnicy wyrywani ze snu jakimś głośnym dźwiękiem z reguły żywiej pamiętają swe marzenia senne niż ci, którym pozwolono obudzić się naturalnie. A zatem, jeśli masz budzik, prawdopodobnie przypomnisz sobie swoje sny całkiem dobrze — lepiej, niż gdybyś go nie miała.
Kobietom z trudnością zapamiętującym swe erotyczne sny zwykle potrzeba więcej bodźców do obudzenia się (dzwony alarmowe, potrząsanie, światło) niż kobietom zapamiętującym sny z łatwością. Innymi słowy, jeśli śpisz bardzo głęboko, mniejsze jest prawdopodobieństwo, że będziesz plastycznie pamiętała swe sny. Jeśli jesteś naprawdę zainteresowana ich uchwyceniem, możesz spróbować chodzić wcześniej do łóżka; rano, kiedy to często następuje godzinny okres bogatej w marzenia senne fazy REM, być może będziesz spać lżej niż normalnie. A dzięki temu zwiększyć się mogą twoje szansę spamiętania tego, co się dzieje we śnie.
Zdolność do przypominania sobie snów może także zależeć od twojej osobowości. Testy psychologiczne wykazały, że osoby nie będące w stanie przypomnieć sobie własnych snów mają częstokroć zahamowania, są konformistami i cechuje je wielkie opanowanie. Całkiem możliwe, że celowo odwracają się od swych marzeń podczas snu, zwłaszcza gdy treść owych snów zawiera nieprzyjemne albo zatrważające zdarzenia.
Osoby z łatwością przypominające sobie własne sny są zwykle ekstrawertykami, na luzie, gotowymi przyznać się do swych obaw i niepokojów.
Psychoanalitycy wyznający koncepcję Freuda uważają, że skoro nie możemy sobie przypomnieć jakiegoś snu, to znaczy, że umysł celowo go „stłumił”. Nie chcemy stawić czoła temu, co ów sen ma nam do powiedzenia, a zatem zapada on w zapomnienie. Sam Freud powiedział tak: „Ta zapomniana partia dostarcza najlepszego i najbardziej dostępnego podejścia do zrozumienia tego snu. Prawdopodobnie właśnie dlatego zapada on w niepamięć”. Stwierdził także, że jego własne sny często zanikały w jego pamięci, mimo iż zadawał sobie trud ich interpretowania, budząc się w ciągu nocy. „O wiele częściej sen pociąga rezultaty moich dociekań interpretacyjnych z powrotem w niepamięć; rzadziej, dzięki mojej aktywności intelektualnej, udaje się zachować sen w pamięci.”
Eksperymenty profesora R. Whitmana z University of Cincinnati College of Medicine w Ohio wykazały, że w koncepcji Freuda o tłumieniu snów jest wiele słuszności. Niektórzy badani „nie potrafili” przypomnieć sobie seksualnych albo agresywnych zdarzeń, o których śnili zwłaszcza w obliczu osób, które — jak sądzili — mogłyby zorientować się, w czym rzecz. A zatem z pewnością w umyśle zachodzi świadome albo nieświadome cenzurowanie, jeśli chcesz więc przywołać najbardziej znaczące partie swych erotycznych snów, musisz wziąć to pod uwagę.
Kolejnym powodem zapominania snów jest fakt, iż wtedy, gdy śpimy, nasz umysł nie funkcjonuje w tych samych logicznych sekwencjach, jak wtedy, gdy czuwa na jawie. Dlatego właśnie takie istotne jest, aby budzić się szybko i bez zwłoki, a sny natychmiast notować albo nagrywać na magnetofon.
Zanim zaśniesz, pomyśl sobie, że spróbujesz zapamiętać sen z dzisiejszej nocy. To nie zawsze skutkuje, ale może pomóc. Trzymaj dziennik erotycznych snów przy łóżku i sprawdź, czy od razu trafiasz na włącznik lampy. Tysiące snów spłynęły w otchłań niepamięci w czasie, gdy śniący zmagał się z lokalizacją kontaktu. Przygotuj też długopis, żeby bez zwłoki zapisać sen.
Sama ustalisz najlepszy sposób na zapisywanie snów, ale ja wolę zanotować krótką serię kluczowych słów, które podsumowują cały zarys treści snu w przeciągu kilku sekund. Częstokroć bywa tak, że jeśli z gruntu dążysz do kwiecistych opisów, przekonujesz się, że późniejsza część snu ucieka ci z pamięci — a równie dobrze może to być część najistotniejsza. Nie zmierzasz do stworzenia arcydzieła literackiego, chodzi ci wyłącznie o to, aby uchwycić bardzo ulotną i delikatną myśl, zanim zdąży odpłynąć w głęboką noc.
Zapisawszy taką serię kluczowych wyrazów: „Samolot — burza z piorunami — stewardesa — szympanse — dzwony — Wiking — gwałt”, możesz przystąpić do wypełniania treści snu szczegółami ubioru, rozmowami, osobami, osobliwymi zdarzeniami i obrazami. Nie będziesz w stanie spamiętać wszystkiego, zwłaszcza na początku, ale spróbuj przypomnieć sobie najbardziej pamiętne obrazy, jakieś dziwne, przerażające albo pobudzające widoki i jakieś „nonsensowne” słowa albo rozmowy. Niejednokrotnie klucz do zrozumienia całego snu leży w jednym, konkretnym stwierdzeniu wypowiedzianym przez którąś z pojawiających się w nim osób. Pewna sekretarka z Nowego Jorku miała całkiem zwariowany sen, w którym pracownicy firmy wykonującej przeprowadzki próbowali przepchnąć rozłożystą kanapę przez drzwi wejściowe jej domu. Dopiero za trzecim razem, gdy śniło się jej to samo, przypomniała sobie, jak jeden z mężczyzn mówił: „Króciec”. Całymi dniami łamała sobie nad tym głowę, aż nagle dotarło do niej, że ów mężczyzna mówił: „Krupier”. Jej chłopak był krupierem, a ona obawiała się stosunku z nim, ponieważ był od niej o wiele cięższy i potężniejszy, więc bała się, żeby jej nie zrobił krzywdy. Owa „rozłożysta kanapa” była fallicznym symbolem forsowania jej „drzwi od frontu”. Skoro tylko uświadomiła sobie temat snu, wiedziała już, co on oznacza, lecz gdyby nie przypomniała sobie słowa „króciec”, nigdy nie odkryłaby znaczenia swego snu. A zatem usilnie próbuj przypomnieć sobie każdą, najbłahszą grę słów, powiedzonko lub znak.
Zawsze zapisuj istotną treść snu, tak jak go rozumiesz tuż po pierwszym obudzeniu się, a jeśli masz jakieś koncepcje co do tego, z którymi wydarzeniami minionego dnia się on łączy, nie omieszkaj i tego zanotować. Nie zakładaj, że cokolwiek będziesz pamiętać rano, bo tak nie jest. Z należytą starannością zapisuj dokładnie to, co ci się śniło, a notując nie próbuj nic zmieniać i dopasowywać do tego rodzaju kształtu, który wydaje ci się właściwy. Nie włączaj w to niczego, czego nie przypominasz sobie całkiem dokładnie. Nie sil się na spisanie snu w formie „opowiadania” z początkiem, rozwinięciem i zakończeniem. Bez względu na to, jak nielogiczny, niemądry lub odrażający może ci się wydawać twój sen, jego znaczenie pozostanie nietknięte tylko wtedy, gdy oprzesz się pokusie racjonalnego ułożenia go w scenariusz filmowy.
Wystąpienie snów erotycznych można sprowokować. Może to być przydatne w sytuacji, gdy starasz się zgromadzić całą serię snów o swej obecnej sytuacji seksualnej, a po prostu brak ci istotnego materiału. Nie mogę zagwarantować, że wszystkie sprowokowane sny będą odnosiły się do tej sytuacji, którą chcesz głębiej rozeznać, ponieważ z pewnością niektóre z nich będą odzwierciedlały bodźce zastosowane przez ciebie do ich wywołania. Prawdopodobnie odnajdziesz jednak kilka odpowiednich obrazów i scen wypływających z twojej erotycznej nieświadomości — a jakikolwiek sen erotyczny jest lepszy niż żaden.
Oto niektóre sposoby na wprawienie się we właściwy nastrój: przeczytaj bardzo seksowną książkę, zanim pójdziesz spać, a najlepiej oddaj się lekturze pisma pornograficznego z pięknymi, zapadającymi w pamięć i bardzo erotycznymi ilustracjami; masturbacją doprowadź się na skraj orgazmu i wtedy przestań; pomyśl o jakiejś erotycznej sytuacji, w której chciałabyś się znaleźć i narysuj ją; pomyśl o jakimś bardzo seksownym przebraniu, które chciałabyś nosić i narysuj siebie tak ubraną; narysuj wielgachny organ męski.
Rysowanie jest ważną pomocą służącą prowokowaniu erotycznych snów. To, co narysowane, mocno odciska się obrazami tkwiącymi w głowie — obrazami, które mogą wypłynąć za kilka godzin we śnie. Wiadomo, że ten system nie zawsze działa, ale tyle kobiet przypomina sobie sceny, o których myślały, zanim poszły spać, że naprawdę warto spróbować.
Oto fragment dziennika prowadzonego przez redaktorkę z Nowego Jorku w okresie sześciu miesięcy. Próbowała ona różnych sposobów na seksualne rozbudzenie się przed położeniem do łóżka. Za każdym razem dziewczyna podaje, co robiła dla sprowokowania erotycznych snów i czy jej zdaniem poskutkowało to, czy nie. Z tego dziennika w celu zachowania incognito usunięto niektóre, mogące doprowadzić do identyfikacji, imiona i nazwy, ale poza tym przeczytasz dokładnie to, co ona zapisała:
8 kwietnia. Zanim poszłam spać, leżałam po ciemku przez 10 czy 15 minut, delikatnie ściskając uda i myśląc o takich seksownych rzeczach, jak należenie do haremu — to niezmiennie moja ulubiona fantazja. Miałam długi sen, który nie zaczął się seksownie, ale w dalszym ciągu robił się coraz bardziej seksowny.
Siedziałam w wagonie kolejowym, a pociąg dość szybko mknął wśród nocy. Próbowałam wyglądać przez okno, ale nie widziałam nic innego jak światła. Przechodził konduktor, więc spytałam go, gdzie jesteśmy. Odpowiedział: «Pokrywki na garnki» i wyszedł na korytarz.
Siedzenia w tym pociągu były włochate i szorstkie, siedziało się na nich jak na ciemnobrązowych workach. Były dość wygodne, ale kłujące. Miałam na sobie tylko cienką sukienkę i białe pończochy, a te włoski przebijały się przez materiał. Wiedziałam, że jestem bez majtek. Przyszło mi do głowy, że może zostawiłam je w wagonie restauracyjnym. Wydawało mi się, że pamiętam, jak w jednym z wcześniejszych snów nie miałam serwetki w wagonie restauracyjnym i wobec tego musiałam wytrzeć usta majtkami.
Siedziałam w przedziale, kiedy drzwi rozsunęły się i do środka wszedł wysoki mężczyzna w bardzo kosztownym, popielatym garniturze. Uniósł kapelusz, kłaniając mi się i usiadł naprzeciwko. Rozpostarł gazetę i zaczął czytać, a potem zapalił wielkie cygaro. Siedziałam tam i przez chwilę usiłowałam podczytywać tę jego gazetę, ale słowa zdawały się być pozbawione sensu. Teraz nie potrafię sobie przypomnieć żadnego z nich, ale wiem, że były one naprawdę dziwne.
Chciałam zwrócić na siebie uwagę mężczyzny, więc rozsunęłam nogi i podniosłam spódnicę, eksponując moje futerko. Potem uprzejmie zakaszlałam. Sądziłam, że podniesie wzrok i zobaczy mnie. Ale on nadal palił i czytał tę gazetę.
Jeszcze raz zakaszlałam, ale on nadal ani spojrzał na mnie, więc wstałam, zadarłam spódnicę aż do pasa i weszłam mu na kolana. Rozpięłam mu rozporek, sięgnęłam ręką do środka i zaczęłam pocierać jego koguta. Facet był wciąż w kapeluszu. Pod otokiem kapelusza tkwił jakiś bilet, a ja ułożyłam sobie w myślach zamiar ukradzenia go, jak już będzie po wszystkim.
Ku memu zaskoczeniu mężczyzna spojrzał na mnie i gwizdnął. Na korytarzu pokazało się kilku mężczyzn. Weszli do przedziału. Było ich trzech. Jeden był wysoki i wyglądał na Szweda. Pozostali dwaj byli dość ciemni i mogli być Włochami. Wszyscy byli tak samo eleganccy jak ten pierwszy i pachnieli perfumami o zapachu kwiatów. Jeden z nich niósł paczkę w zielonej bibułce, a ja instynktownie wiedziałam, że to «prezent dla Wobli».
Mężczyźni rozpięli spodnie, a ich koguty sterczały jak różowe patyczki od lizaków. Klęczałam na nogach pierwszego z mężczyzn, a pozostali stłoczyli się przy mnie i zaczęli rolować swe koguty po moich udach, futerku i brzuchu. Wzięłam w obie ręce tyle kogutów, ile potrafiłam i pocierałam je tak długo, aż nasienie z nich zaczęło fruwać po całym przedziale jak śnieg.
Usłyszałam, jak gdzieś na zewnątrz uderzyły drzwi pociągu. Od razu zorientowałam się, że to uciekł ktoś ważny. Próbowałam także uciekać, ale ci mężczyźni przycisnęli mi twarz do siedzenia i gwałcili, jeden po drugim. Obawiałam się, że powierzchnia siedzenia odciśnie mi się na twarzy i każdy będzie wiedział, co mi się przydarzyło. Ktoś był na zewnątrz, w chłodnej nocy. A ja zaczęłam mieć całe serie orgazmów. Łkając, kulałam się po siedzeniach i po podłodze. Różni ludzie przychodzili oglądać mnie, a ja czepiałam się ich nóg i butów, wciąż łkając i wciąż mając te silne orgazmy. Wtedy się obudziłam. W oczach miałam łzy, a moja pościel była rozkopana i w nieładzie.
23 kwietnia. Co noc przez kilka dni próbowałam wywołać sny erotyczne, ale bezskutecznie. Przynajmniej nie byłam w stanie przypomnieć sobie ani jednego. Dopiero dziś wieczorem udało się. Poszłam do łóżka z numerem «Playboya». Pożyczyłam go od mego chłopaka. „Były tam sceny z filmów erotycznych, a ja delikatnie się masturbowałam, patrząc na ilustracje. Zaczęłam śnić o tych filmach, stopniowo przechodząc do własnych snów.
W głównym śnie szłam po śniegu przez pola niedaleko domu mojej matki w New Hampshire. Ubrana byłam w obszerne, białe futro i długie do kolan skórzane botki. Jasnopomarańczowe słońce było bardzo nisko na niebie. Wyglądało to na luty.
W oddali widziałam, jak ktoś kiwa do mnie. Chciałam podbiec, żeby zobaczyć, kto to, ale śnieg był za wysoki i nie potrafiłam normalnie biec. Miałam nogi jak gdyby sklejone razem. A potem mozolnie przedzierałam się przez niewielki zagajnik sosnowy. Wiedziałam, że tam rosły sosny, bo wokół roznosił się intensywny zapach sosnowy. Jeszcze ktoś spacerował po lesie, słyszałam trzask łamanych gałązek. Ktoś mnie ścigał, nie wiedziałam kto. Zaczęłam iść szybciej, ale jak idę szybciej, zaczynam się podniecać — no tak, seksualnie. Pod futrem byłam naga, a jego poły spinała taka bardzo skomplikowana klamra. Im szybciej biegłam, tym bardziej rozpinała się ta klamra, a była ona dla mnie zbyt skomplikowana, żebym mogła się zatrzymać i sama ją zapiąć.
Po jakimś czasie zwolniłam, pozwalając tym, co mnie ścigali, dogonić mnie. Pomyślałam, że lepiej będzie, jak już będę miała to za sobą. Cokolwiek chcieli ze mną zrobić, nie może to być nic gorszego od tej ucieczki przez las. Odwróciłam się, żeby spojrzeć im w twarz. To był mój brat Mark oraz Dennis — jeden z mężczyzn, którzy pracują w moim biurze. Dennis nie jest szczególnie ciekawy i dotychczas właściwie w ogóle go nie zauważałam. Pomaga przy pakowaniu książek, wysyłce zamówień i innych tego rodzaju podrzędnych zajęciach.
Każdy z nich złapał mnie za jedną rękę. Mark powiedział Dennisowi, że wie, jak mnie związać, bo jestem jego siostrą. Znaleźli drzewo pochylone pod kątem około 45 stopni. Popchnęli mnie na nie tak, że plecami opierałam się o pień, a potem wokół niego spięli mi ręce i nogi skórzanymi pasami. Byłam uwięziona przy tym drzewie, futro całkiem się rozchyliło, a mój brat i Dennis stali po bokach. Ubrani byli w bryczesy z szorstkiej skóry. Teraz rozpięli je i wyjęli swoje koguty. Były dziwne — całe porośnięte ciemnym futrem, takim jak focze. Pocierali tymi futrzanymi kogutami o moje piersi, a kiedy zaczęli je przesuwać w dół mego ciała, zorientowałam się, że to wcale nie były prawdziwe penisy, ale żywe stworzenia przypominające szczury. Byłam przerażona, że pozwolą im wejść do mojej szparki.
Poczułam łaskotanie między nogami i dokładnie w chwili, gdy spojrzałam w dół, zobaczyłam, jak jeden ze szczurów wślizguje się do mojego wnętrza. Doznanie było bardzo seksy, ale jednocześnie porażające. Złapałam go za ogon — nie pamiętam, w jaki sposób uwolniłam ręce — i próbowałam wyciągnąć go ze mnie. Nie chciał wyjść, więc ciągnęłam mocniej. Wtedy zorientowałam się, że nie wydostanę go inaczej, jak tylko bardzo mocno się masturbując, aż do orgazmu, a kiedy będę szczytowała, on zostanie wypchnięty. Usiadłam okrakiem na tym drzewie z szeroko rozstawionymi nogami i pocierałam się jak szalona. Dopiero wtedy ten szczur zniknął.
Mój brat mówił mi coś bardzo głośno prosto do ucha. Zawołał mnie po imieniu. Powiedział: «No, to teraz ci się dostanie». Popchnął mnie twarzą w śnieg— przenikliwie zimny, ale nie mokry. Brat zwalił się na mnie. Czułam ciepło i ciężar jego ciała. Potem poczułam jego koguta przy swojej cipce i to piękne doznanie, kiedy toruje sobie drogę do środka. Brat znowu wymówił moje imię — tak głośno, że się obudziłam!— Rozejrzałam się — nikt nic do mnie nie mówił. A ten głos zdawał się tak głośny, że nie mogłam wprost uwierzyć, że faktycznie nikt mnie nie wołał.
6 maja. Tym razem spróbowałam bardziej bezpośredniej stymulacji. W sklepie niedaleko biura kupiłam wibrator. Trochę mnie krępował ten zakup, ale kobiecie za ladą nawet nie drgnęła powieka. Zaniosłam go do domu i wypróbowałam przed pójściem spać. Nie jestem całkiem pewna, czy ten wibrator mi się podobał, ale z pewnością pobudził mnie seksualnie. Śniłam dużo, ale nie było to wcale jasne. Były tam różne plastyczne obrazy, ale całkiem od siebie oderwane. Musiałam oprzeć się pokusie, ażeby połączyć je wszystkie w jedną sensowną historię. A tak właśnie je sobie przypominam.
Zlatywałam w dół długimi, marmurowymi schodami. Czułam się jak Kopciuszek przybywający na bal. Grała muzyka, a mężczyźni i kobiety ubrani byli w białe peruki i krynoliny. Lecąc przyjrzałam się sobie i zobaczyłam, że choć byłam kompletnie ubrana, moje futerko wyraźnie odbijało się w błyszczącym parkiecie i wszyscy je widzieli. Ludzie dookoła mnie wzdychali, a niektórzy mężczyźni patrzyli na mnie bardzo szelmowsko.
Później objeżdżałam za kierownicą samochodu dzielnicę, w której mieszkałam w dzieciństwie. Nie byłam tam od czasu, gdy skończyłam 10 lat, a teraz śniłam o tym pierwszy raz. Był wieczór, słońce skryło się za dachami i kominami. Na ulicy bawiło się kilkoro dzieci, a ja pomyślałam: «Muszę jechać ostrożnie, żeby nie potrącić żadnego z nich. Jedno z nich to może ja». Wtedy zobaczyłam biegnącego ku mnie nagiego mężczyznę w czarnym, strażackim hełmie na głowie. Bałam się, że mnie zaatakuje, więc docisnęłam gaz, ale stopa przebiła podłogę samochodu wprost na jezdnię. Ten mężczyzna przycisnął koniec swego penisa do szyby samochodu i szczerzył się, jakby był szalony.
Nie przypominam sobie, co było potem, aż do momentu gdy siedzę w domu i usiłuję czytać taką książkę z niesamowitymi ilustracjami. Były one bardzo barwne i zdawały się przesuwać jak żywe, a ja nie potrafiłam określić, co to właściwie jest. Nawet podpisy się zmieniały, w zależności od tego, co przedstawiała ilustracja. Na jednej z nich była dziewczyna o bardzo jasnej karnacji, ubrana w czarną bieliznę, przybita do drewnianych drzwi. Głośno krzyczała i to mnie przeraziło. Przybili jej ręce i uda, a potem wyprowadzili z zagrody ogromnego byka i zachęcali go, by ją zgwałcił. Słyszałam szuranie przednich racic byka, usiłującego odwrócić się i zgwałcić ją.
Potem było coś na temat pary «interesujących i pięknych» pantofelków bez pięty. Chyba ktoś powiedział, że jeśli sieje przymierzy, osiąga się orgazm, ktoś też zachęcał mnie, żebym w nie wsunęła stopy. Ja wciąż mówiłam nie. Miałam na sobie tylko bawełniany podkoszulek i chciałam trzymać ręce między nogami, żeby ludzie przestali wpatrywać się w moje futerko.
Następne, co pamiętam, to jakiś tłum. Wszyscy szliśmy w tę samą stronę po Park Avenue, jak gdybyśmy zmierzali gdzieś, gdzie jest coś szczególnego do zobaczenia. Pomyślałam, żeby spytać kogoś, co się dzieje, ale każdy wyglądał tak poważnie, a nawet groźnie, że się rozmyśliłam.
Po kilku minutach zjawiliśmy się na placu, o którego istnieniu nie miałam dotąd pojęcia. Na ziemi leżało pięć albo sześć nagich kobiet. Nie wiedziałam, co z nimi będzie, ale wydawało mi się, że spotka je jakaś kara. Pojawiło się kilku strażników w czarnych, strażackich hełmach. Prowadzili oni grupę mężczyzn, którzy wyglądali jak szympanse albo goryle. Ktoś powiedział, że to więźniowie z Sing Sing z wieloletnimi wyrokami. Te kobiety były «niezdarne», nie wiem w jakim sensie, więc więźniom zamierzano pozwolić, aby je zgwałcili w ramach kary.
Wystąpiłam do przodu i starałam się powstrzymać tych małpoludów przed zgwałceniem kobiet. Ciągle krzyczałam, że nie można winić kobiet za niezdarność, kobiety są właśnie takie. Lecz jeden z tych małpoludów obalił mnie na ziemię, rozerwał ubranie i wepchnął we mnie swego wielkiego, grubego koguta. Błagałam ludzi z tłumu o pomoc, ale wszyscy zwyczajnie stali bez słowa.
W tym śnie było coś jeszcze, ale nic więcej nie pamiętam. Wiem, że obudziłam się w depresji i strachu, a jednocześnie znowu taka rozbita seksualnie.
„22 maja. Wróciłam do mojej ulubionej techniki masturbacji przez ściskanie ud, a do tego przeglądałam pisma o seksie. Jednym z nich była «Viva», ale wcale mnie nie podnieciła. Wszyscy mężczyźni wyglądali na takich «zmordowanych».
Miły, romantyczny sen. Wysoki i przystojny książę wiódł mnie przez las. Ubrany był w strojne szaty z błękitnego aksamitu, na głowie nosił koronę. Las okalał szeroką rzekę z krystaliczną wodą, a po drugiej stronie znajdowało się miasto, rozświetlone błyszczącym światłem wszelkiego rodzaju lamp i latarni. Jechałam z tym księciem na wielkim, czarnym koniu, a choć jechaliśmy godzinami, to wcale nie zajechaliśmy daleko. Ale to było bez znaczenia. Wiedziałam, że to sen i chciałam, żeby trwał zawsze. Nie chciałam się obudzić.
Rozścieliliśmy jego płaszcz na płachetku wilgotnego, sprężystego mchu. Książę uśmiechnął się do mnie i zaczął mówić w języku, którego w ogóle nie rozumiałam. A po kilku chwilach oznajmił, że mówi językiem, w którym wyrazy czyta się wspak. Początkowo nie mogłam w to uwierzyć. W powietrzu, przed moimi oczami pojawiły się dwa wyrazy: «wspak» i «na opak», a ja nie byłam pewna, który on ma na myśli. Przestraszyłam się, że mógłby mówić wspak, bo to przypomniało mi «Egzorcystę».
Ale wszelkie obawy zdawały się zanikać. Owinięci kocami znaleźliśmy się na małej łodzi płynącej na drugi brzeg rzeki. Książę przysunął się do mnie tak, że czułam przez te koce jego twardy członek i powiedział, że nie wolno mi ruszać się, bo łódź się wywróci i oboje zatoniemy. Wepchnął we mnie zakutanego w koc koguta i zaczął się kochać. Koc był szorstki i drażnił mnie w środku, ale dzięki temu było jeszcze seksowniej. Nad brzegami rzeki płonęły ogniska i słyszałam głosy śpiewające dziwne piosenki.
Książę otarł się o mnie policzkiem i pocałował mnie, a ja pamiętam, że zastanawiałam się, czy on był z mahoniu czy z marmuru. Może z jednego i drugiego. Wiedziałam na pewno, że nie mógł być prawdziwy”.
W tym dzienniku z okresu pół roku znajduje się prawie 40 snów, ale już tych kilka posłuży nam do ukazania, jak wiele światła jeden sen może rzucić na inny, i jak istotne jest gromadzenie ich seriami.
Po zanotowaniu snów czas zacząć je klasyfikować i analizować. Przeważnie sny w dzienniku tej dziewczyny mają jakieś powiązanie z gwałtem, a więc umieściła je w dziale „gwałty”, aby móc przeprowadzić bardziej szczegółową interpretację. Już dowiedziała się czegoś o sobie: że zmaga się, aby odnaleźć własną tożsamość seksualną jako kobieta, ale jest zdezorientowana i skrępowana faktem, że tradycyjnie mężczyźni okazują inicjatywę seksualną, nie zważając na odczucia kobiety. Jeszcze bardziej zdezorientowało ją to, że w dość znacznej liczbie przypadków wręcz rozkoszowała się tym, że została wzięta wbrew swojej woli. Co gorsza, wbrew swym wyzwolonym poglądom, wciąż podatna była na bzdurne, romantyczne marzenia o księciach i zamkach.
Ażeby rozwikłać te widoczne paradoksy osobowości, trzeba bardzo wnikliwie przyjrzeć się szczegółowym obrazom z własnych snów erotycznych. Tylko skąd masz wiedzieć, które obrazy są ważne i znaczące, a które nie? Otóż tego wiedzieć nie możesz. Natomiast rozsądny pierwszy krok w celu dowiedzenia się tego polega na tym, żeby otworzyć własny dziennik snów i przejrzeć je wszystkie, notując wszelkie napotkane w nich znaczące obrazy. Przykładowo, dla pierwszego snu w cytowanym dzienniku można by sporządzić następujący wykaz: wagon kolejowy, pokrywki od garnków, drapiące siedzenia, mężczyzna w popielatym garniturze, cygaro, gazeta, bilet za otokiem kapelusza, Szwedzi i Włosi, perfumy, zielona bibułka, „prezent dla Wobli”, różowy lizak, śnieg, faktura siedzenia. Niektóre z tych wyobrażeń można opuścić, ponieważ jeśli samemu śni się taki sen, wiadomo, że nie są one wielce znaczące. Może trzeba za to dołączyć inne obrazy, które pominąłem. Generalnie lepiej zapisać za dużo motywów niż za mało. Motyw, który wydaje się nieważny w jednym śnie, może wciąż powracać w innych, i dopiero po jakimś czasie zrozumiesz jego wagę.
Oprócz interpretacji poszczególnych obrazów zbieraj w swym dzienniku wszystkie wykazy dla każdego erotycznego snu, aby stwierdzić, ile razy śnisz o danym obrazie. Czy cztery razy w miesiącu śnisz o butelkach od keczupu? Osiem razy na miesiąc śnisz o swym ojcu? Im więcej ustalisz liczb, tym wyraźniejszy stanie się zarys twojej osobowości i głębszych zainteresowań życiowych.
Książka zawiera leksykon erotycznych snów, który może ci pomóc rozszyfrować niektóre ze znaczeń twoich snów. Jednak nigdy nie powinnaś zbyt mocno polegać na jakimkolwiek słowniku snów, choćby był on tak otwarty i twórczy jak ten. Tylko twój umysł może ci powiedzieć, kiedy interpretacja wydaje się poprawna, a kiedy daje tylko pewną możliwość, ale nie całkowitą pewność. Nigdy dwa sny nie mają całkiem tego samego znaczenia, mimo iż w wyobraźni seksualnej kobiet występują wspólne obrazy i zdarzenia. Na przykład pewna kobieta z Nowej Anglii miała uporczywe sny seksualne, w których odbywa stosunek z owczarkiem niemieckim męża. Inna kobieta z Kolorado miała sny, w których po powrocie z pracy znajdowała na swoim łóżku wielkiego, parszywego psa z ogromną erekcją, pożądającego jej. Oba te psy odmiennie wyobrażały żądze seksualne obu mężów. Kobieta z Nowej Anglii była sfrustrowana, ponieważ jej mąż był w okresie rekonwalescencji po wypadku samochodowym i nie wolno mu było uprawiać seksu. Żona zamiast śnić o stosunku z nim (bo wiedziała, że jest zabroniony), śniła o stosunku z jego psem. Kobieta z Kolorado, ciężko pracująca przez cały dzień i wracająca do domu wykończona, oceniała pragnienia seksualne męża jako zwierzęce i niemiłe. Obie kobiety śniły o psach i w każdym ich śnie pies przedstawiał prawie to samo. Jednak sens tych snów zależał nieomal całkowicie od tego, ‘jakie były ich odczucia wobec tego, co uosabiał. A nikt inny na świecie nie jest w stanie powiedzieć ci, co czujesz, jak tylko ty sama.
Jest wysoce prawdopodobne, że wyobrażenia w twoim śnie będą się odnosić do czegoś, co masz we własnej pamięci — czegoś szczególnego i bardzo bliskiego twemu domowi. Mniej prawdopodobne jest natomiast występowanie uogólnionych symboli, choć faktycznie kobiety śnią o Okrutnej Matce i Wilkołaku, że już nie wspomnę Łowczyni i Czarnego Maga. Jednak daleko bardziej skłonne są śnić o mężczyźnie, który tankuje im samochód na stacji benzynowej, o kuzynce Belindzie–Jane lub o Walterze Cronkite*
Weź pod uwagę każdy fragment układanki twoich erotycznych snów i przyjrzyj się każdemu z nich. Każdy fragment poddaj analizie na czterech poziomach. Nie spiesz się przy tym. Jeśli będziesz zastanawiać się dostatecznie głęboko i dostatecznie długo, być może nasunie ci się odpowiedź, która — jak sama się zorientujesz —jest absolutnie prawidłowa. Jednakże nie bądź rozczarowana, jeśli nie zawsze tak się zdarzy. Przeważnie interpretując sny, będziesz mówić: „Cóż, ten sen prawdopodobnie mówi to, a tamten z kolei prawdopodobnie mówi tamto…” Dopiero po zgromadzeniu dostatecznej liczby snów, będziesz w stanie podsumować te wszystkie prawdopodobieństwa i powiedzieć, że wyglądają niemal na pewnik.
Oto cztery poziomy analizowania, które należy rozważać w odniesieniu do każdego snu:
* Czy dany obraz jest dosłowny? Czy jest dokładnie tym, czym wydaje się być i niczym innym? A jeśli to klucz, to czy tylko klucz? Jeśli to coś więcej, przejdź do etapu drugiego.
* Czy wiesz, co ten obraz znaczy dla ciebie? Jeśli to klucz, to czy umożliwia ci otwarcie jakichś drzwi? Czy wiesz, dlaczego przyśnił ci się właśnie ten konkretny obraz — a może masz jakieś trafne domysły? Jeśli nie jesteś pewna, przejdź do etapu trzeciego.
* Czy po sprawdzeniu tego motywu w leksykonie erotycznych snów, uderza cię trafność podanego tam znaczenia? Czy przypomina ci jakiś pomysł albo jakieś Odczucia — choćby tylko mgliście — które już kiedyś miałaś w przeszłości albo masz obecnie? Jeśli nie, przejdź do etapu czwartego.
* Czy znaczenie całego obrazu jest całkowicie niejasne? A jeśli tak, zanotuj to na końcu twego dziennika erotycznych snów na stronicy zarezerwowanej na „niewiadome”. Nie zapominaj o tym zapisie, ani nie lekceważ go. Być może nadejdzie pora, kiedy powrócisz do niej i zrozumiesz, co oznacza.
Gdy masz szczególnie długi albo plastyczny sen, albo jeśli zdaje się on mieć wyjątkową wagę, warto zadać sobie trud, ażeby uwiecznić go w rysunkach albo na fotografiach. Cały sen trudno byłoby narysować, bo zwykle przekonujesz się, że zapomniałaś towarzyszące mu miejsca i okoliczności. Czasami jednak jesteś w stanie przypomnieć sobie jakiś konkretny szczegół: twarz, dziwny kształt lub symbol, osobliwy przedmiot jak nóż albo klamra do paska. Naszkicuj to od razu przy notowaniu snu. Nawet jeśli nie umiesz ładnie rysować, nic nie szkodzi. Cała rzecz w tym, aby uchwycić zapamiętany sen na papierze, abyś mogła go porównać z sytuacjami w twoim życiu. Ponadto twój rysunek może pomóc innym osobom w nasunięciu ci jakichś sugestii. Kiedy opisujesz wyłącznie słowami jakiś samochód albo bukiet kwiatów, twój psychoanalityk albo przyjaciółka może starać się wyobrazić sobie tylko te samochody albo kwiaty, jakie sam zna. Tym samym mogą zostać pominięte pewne ważne kwestie odnoszące się do twojego samochodu albo do twoich kwiatów — kwestie, które ty widziałaś w myślach wyraźnie, a inni nie.
Niektórym kobietom pomaga sporządzanie kolaży snów. Przeglądając czasopisma i gazety, poszukują ilustracji albo rzeczy, które przypominają im o ich snach, a potem układają te zdjęcia tak, aby uzyskać całą panoramę ich erotycznego snu. Ta technika jest szczególnie pomocna wobec uporczywie powracających snów.
Bądź zawsze gotowa na dokonanie korekty swego zdania co do własnych snów erotycznych, nawet jeśli wydawało ci się, że już wypracowałaś zadawalającą ich interpretację. Dysponując pełnym dziennikiem erotycznych snów, będziesz miała możliwość skorzystania z niego. Możesz ponownie przeczytać niektóre z dawnych snów i ocenić je w świetle stale pogłębiającego się doświadczenia i wnikliwości. Może się okazać, że sen, który zrazu zdawał się być niewinną swawolą, zawiera jednak daleko głębsze implikacje. Na tej samej zasadzie, na jakiej dzięki swej dojrzałości i przemyślanej refleksji możesz spoglądać w przeszłość i oceniać swoje życie, będziesz mogła także ponownie poddać swemu osądowi senne marzenia. Posłuchajmy 25–letniej mieszkanki Cincinnati:
„Miewałam sny, w których prezentowałam wyrafinowany striptiz przed całą klasą w moim liceum. W czasie, kiedy miałam te sny, sądziłam, że były one niczym więcej jak przejawem chęci do pokazania się i imponowania. Jednak mówiły one o mnie samej daleko więcej niż to. W tych snach było mnóstwo oklasków i braw, a każdy mówił mi, że jestem wspaniała. Minęły całe lata, niemal zawaliło się moje małżeństwo, zanim zrozumiałam, o czym były te sny. One wskazywały na mój brak wiary we własne siły i fakt, że aby funkcjonować jako osoba seksualna, potrzebowałam ciągłej aprobaty. Jeśli mój mąż na każdym kroku stale nie upewniał mnie, że dobrze się spisuję, zwykle robiłam się sztywna. Myślałam, że zostanę «Najbardziej Oziębłą Żoną Ameryki». Pozbierałam się tylko dlatego, że mąż miał dość cierpliwości, żeby zapewnić mi tak potrzebną pewność siebie. Trwało to trzy albo cztery lata. Dla mnie wynika z tego jedno: sen może jasno powiedzieć ci coś, o czym wcale jeszcze nie wiesz — chyba rozumiesz, co mam na myśli”.
W celu maksymalnego spożytkowania własnych snów erotycznych musisz stawiać sobie wciąż od nowa szereg pytań odnoszących się do nich. Weźmy ów dopiero co przedstawiony sen o striptizie. Ta kobieta powinna była postawić sobie pytanie: Dlaczego śnię o rozbieraniu się przed całą klasą? Czy to mi sprawia satysfakcję? Czy im sprawia to satysfakcję? Dlaczego biją mi brawo?
Sposób, w jaki odpowiadasz na takie pytania, także jest ważny. Musisz pamiętać, że wszyscy ludzie w twoich snach postępują tak, jak postępują, ponieważ to twoje myśli nimi kierują. A zatem jeśli cała klasa klaskała podczas striptizu, to znaczy, że śniąca wyobrażała sobie, że ludzie ją oklaskują. Ani przez chwilę nie oznacza to, aby ludzie faktycznie bili jej brawo. Ten błąd interpretacji robi wiele osób, choć jest on taki prosty. Widocznym jest jednak, że dla tej kobiety oznaczało to różnicę pomiędzy interpretacją, z której wynika aplauz otoczenia, a interpretacją, która wykazuje, jak bardzo potrzebne jej było seksualne podbudowanie wiary w siebie.
Weźmy sen, w którym szef wylewa cię z pracy. Twój szef w twoim śnie nie jest samodzielnie działającą postacią, zdolną do robienia czegoś, co cię denerwuje i co jest wbrew twojej woli. On jest wyłącznie marionetką w teatrze twojego umysłu. Prawdopodobnie każesz mu we śnie, by cię wylał, bo chcesz pozbyć się jakichś nieprzyjemnych napięć występujących w pracy. Cokolwiek zdarza się w twoich snach, wszystko to wyrasta z ciebie. Nawet „odkrycia” dotyczące ludzi i sytuacji, o których nie sądziłaś, że wiesz.
Twój sen jest funkcją twojej wyobraźni. Jeśli we śnie doznajesz jakiejś krzywdy, pobudzenia albo strachu, to dlatego, że tak chce twój umysł. Oczywiście, właśnie dlatego sny są takie ciekawe. Stanowią one twoją wewnętrzną reakcję na wydarzenia zachodzące wokół ciebie. Są same w sobie rodzajem dziennika, i także dlatego warto je notować, skoro tylko je pamiętasz.
Jako że wiesz już, jak gromadzić i klasyfikować erotyczne, sny, dokonajmy przeglądu kilku próbek prawdziwych snów i spójrzmy, jak zostały one szczegółowo zinterpretowane.
Po pierwszym odkryciu świata własnych erotycznych snów istnieje pokusa zbyt wielkich oczekiwań. Pełna entuzjazmu notujesz wszystkie swoje nocne przygody i starasz się ustalić ich sens. Jednak po pierwszych trzech lub czterech snach zaczynasz się orientować, że ich interpretowanie wcale nie jest takie proste, jakby się wydawało. W twoich snach seksualnych jest taki natłok osobliwości i niezrozumiałych wyobrażeń, że cię to zraża.
W tym właśnie momencie tym usilniej powinnaś spróbować przełamać barierę zrozumienia sensu snów. Poprawne ich interpretowanie jest, jak wszystko inne, kwestią wprawy. A nigdy nie zdobędziesz doświadczenia, jeśli zrezygnujesz z wytłumaczenia przynajmniej 20 lub 25 pełnych szczegółów erotycznych przygód. Pewna dziewczyna powiedziała mi, że próbowała analizować własne sny seksualne, ale do niczego jej to nie doprowadziło. Okazało się, że spróbowała zaledwie czterech interpretacji, a jeden z jej snów był równie seksualny jak zimowa niedziela na Coney Island.
Jeśli będziesz miała problemy przy interpretacji kilku pierwszych erotycznych snów zapisanych w twoim dzienniku, nie wpadaj w rozpacz. Im więcej snów zapiszesz, tym łatwiej zrozumiesz ich znaczenie.
Po prostu opuść to, czego nie możesz pojąć i wróć do tego później. I zgodnie z tym, co powiedziałem wcześniej, nigdy nie wahaj się przed późniejszym, ponownym przemyśleniem ich sensu.
Ażeby poddać ci pewne pomysły na to, jak radzić sobie z interpretacją, wybrałem dziesięć długich snów seksualnych kobiet o odmiennym wieku, pochodzeniu i charakterze; przy pomocy sugestii tych kobiet spróbowałem objaśnić ich sens. Nie mogę zagwarantować, że każda z tych interpretacji jest absolutnie poprawna, bowiem w świecie snów nie ma takiego pojęcia jak „absolutna poprawność”. Mogę natomiast powiedzieć, że każda z kobiet uznała podaną interpretację za adekwatną do jej życia seksualnego i dowiedziała się czegoś nowego o swej osobowości erotycznej.
Z zamiarem dalszego poszerzenia zakresu interpretacji wybrałem sny erotyczne z dziesięciu najczęstszych typów. A zatem skoro masz skłonność, aby śnić o słynnych osobistościach, ciąży, lesbizmie albo zgwałceniu, zyskasz ogólne pojęcie, jak przystąpić do analizy takich snów.
Będziesz musiała pamiętać, że masz tu do czynienia wyłącznie z pojedynczymi snami wyjętymi z kontekstu serii snów, a wskutek tego ich wartość jest ograniczona. Bardzo chciałbym ukazać interpretację całej serii snów, ale wtedy książka wydłużyłaby się pięć razy.
Jakkolwiek sny erotyczne są znacznie bardziej złożone niż układanki czy zakodowane wiadomości, to jednak w celu ich interpretacji najlepiej potraktować je jako pewien rodzaj zagadki. Profesor Calvin Hali posuwa się nawet to sugestii, aby rozbijać sny na wykazy wyliczające przedmioty, doznania i okoliczności. Być może jest to użyteczne dla jego celów, ale ja sądzę, że jeśliby tak dalece rozłożyć sny, nie pozostanie z nich wiele więcej niż garstka nic nie znaczących elementów. Można śnić 17 razy o samochodach i 8 razy o tygrysach — ale skąd masz wiedzieć, że w niektórych snach te samochody tak naprawdę nie były tygrysami, albo że i jedne i drugie znaczyły czasami coś zupełnie innego? Niejednokrotnie jeden kontrolowany skok wyobraźni jest więcej wart niż bezmiar uporczywego klasyfikowania.
Zanim przejdziemy do praktycznej interpretacji, chcę zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Z powodu rozpowszechnienia koncepcji Freuda na temat analizy snów, wiele osób uważa, podobnie jak on, że wszystko, o czym śnimy, ma korzenie w jakimś obiektywnym zdarzeniu z naszej własnej przeszłości. Innymi słowy, jeśli śni ci się, że twój brat wpycha ci swój penis do ust, to ów sen odnosi się do sytuacji, w której brat próbował cię nakłonić do zjedzenia patyczka od lizaka — i do twoich ówczesnych fantazji.
Mankament takiej analizy redukującej polega na tym, że zawsze każe ci ona sięgać głębiej niż jawna treść snu, szukać jakiegoś faktycznego zdarzenia jako rdzenia danej fantazji. Jeśli poddasz się temu, nigdy nie dojdziesz do sedna. Freud uważał, że sny mogą mieć wiele znaczeń sięgających w przeszłość każdego z nas na różnych poziomach świadomości. Pierwsza interpretacja snu nie ma sensu? Zatem musi on kryć w sobie jakieś inne znaczenie.
Bezowocność tego rodzaju analizy snów jest dziś dla współczesnych psychoanalityków dość oczywista. To tak, jakby błądzić w labiryncie luster, gdzie cokolwiek może oznaczać cokolwiek, a nawet coś całkiem przeciwnego, a w sumie prowadzi raczej donikąd. Sny prowokowane są przez wszelkiego rodzaju subiektywne impulsy — nie tylko wydarzenia z dzieciństwa — a usiłowanie powiązania każdego snu z rzeczywistym zdarzeniem może prowadzić do niepewnych i nieprecyzyjnych interpretacji.
Oto, co powiedział Jung: „Prawdą jest, że są sny zawierające stłumione obawy i pragnienia, ale cóż jest takiego, czego sen nie mógłby raz czy drugi ucieleśnić? Sny mogą dawać wyraz niepodważalnym prawdom, wypowiedziom filozoficznym, złudzeniom, dzikim fantazjom, antycypacjom, irracjonalnym doświadczeniom, a nawet wizjom telepatycznym i Bóg wie czemu jeszcze.”
A zatem przystępując do interpretowania własnych snów nie próbuj redukować swoich nadzwyczajnych wizji seksualnych do banałów dnia codziennego. To, o czym śnisz, może równie dobrze odnosić się do codziennego życia seksualnego, ale jeśli w twoim śnie jest inspiracja i kreatywność — a nawet strach i panika — nie próbuj szatkować go na plasterki jak ser salami. Dla przykładu: jedna z moich znajomych śniła, że jest cesarzową Indii i może rozkazywać mężczyznom, aby kochali się z nią i dokładnie wskazywać im, co i jak mają robić, a od tego zarówno ci mężczyźni, jak i ona promienieli poczuciem radości seksu. Znajoma siliła się na interpretację, że ów sen odnosi się do momentu, kiedy mąż zaproponował jej, by poszli na przyjęcie, gdzie pary wymieniają się współmałżonkami, uprawiając zbiorowy seks. Jak dalece kobieta może nie doceniać siebie samej? Naprawdę śniła ona o własnych ambicjach seksualnych, znacznie przewyższających dążenia męża, i o tym, jak znaleźć ekstazę seksualną i duchową, uprawiając seks według własnego stylu.
A więc nie zapominaj o tym. Interpretując sny erotyczne, nie popełniaj błędu, który zdarzał się mężczyznom przez wieki: nie deprecjonuj wartości swej wyobraźni seksualnej i swego potencjału seksualnego.
Zobaczymy, jak poradzimy sobie z pierwszym snem o zgwałceniu, zrelacjonowanym przez 30–letnią kosmetyczkę z Los Angeles:
„Śnię, że jestem w jakiejś spelunce w Nowym Jorku, moim rodzinnym mieście. Plastykowe krzesła barowe aż lepią się od brudu, na kontuarze są tłuste plamy i kałuże rozlanych drinków. W całym lokalu popielniczki są przepełnione niedopałkami. Przy barze, po moich bokach, siedzi dwoje prawdziwych niechlujów: facet z tłustymi włosami i kobieta z wysypką na czerwonych wargach i z papierosem umalowanym szminką. Barman jest grubasem. Piję z ciemnej szklanicy jakiś przezroczysty płyn smakujący jak anyż. Za barem jest lustro, ale staram się w nie nie patrzeć — nie mam ochoty widzieć się w tej okropnej knajpie.
Ni stąd, ni zowąd podchodzi do mnie facet z pomadą we włosach. To ostatni gość na świecie, z jakim chciałabym rozmawiać, bo się go boję. Policzki ma całe w dziurkach po trądziku, patrzy na mnie złowrogimi oczkami i pyta: «Czy pani…» i jednocześnie jakoś tak kiwa głową w stronę baru. Nie wiem, co chce przez to powiedzieć. Przeczę ruchem głowy, a to zdaje się wprawiać go w złość. Rozwija brudną chusteczkę do nosa i wydobywa z niej 6 albo 7 takich różowych słoników z plastyku, które mrozi się i wrzuca gościom do drinków.
Boję się go i chcę zejść ze stołka, ale facet łapie mnie za nadgarstek i sztuczną szczęką przyciska mi rękę do kontuaru. To bardzo boli, jak gdyby mnie ugryzł. Krzyczę, ale nie mogę wydostać głosu z gardła. Ludzie coś do mnie mówią, pochyla się nade mną ta kobieta z czerwoną szminką i też coś mówi, ale nikt nigdy nie kończy zdania. Pyta mnie: «Czy może sobie pani wyobrazić…», a inny mężczyzna mówi: «Tak, a czy pani zna…», ale nie mówią, o co chodzi.
Ten facet z pomadowaną fryzurą popycha mnie twarzą na ladę. Wciąż siedzę na stołku, ale on trzyma mi głowę na kontuarze. Potem wyjmuje nóż i rozcina mi z tyłu dżinsy tak, że nagie pośladki jakby wyskakują z nich. Wtedy rozcina te swoje przetłuszczone dżinsy i wystrzela z nich jego brudny kogut, nie myty od pół roku. To się czuje. Wiesz, taki zjełczały zapachy. ‘,
Facet pochyla się nade mną, a ja drżę, żeby nie dotknął mnie tą swoją twarzą z okropnymi białawymi punkcikami. Chwyta mnie za ramiona, a dłonie majak szpony. Paznokcie mają obwódki czarnego brudu. Zaczyna ziajać, a potem przylega do moich pleców i od tyłu wpycha we mnie swego koguta, tego odrażającego koguta, a ja dokładnie czuję, jak wsuwa się głębiej we mnie.
Ten okropny facet zaczyna robić swoje, a ja nijak nie mogę go powstrzymać. Wciąż szepce groźby takie jak ta, że potnie mi twarz na kawałki, albo skórę na plecach potnie mi na wstążki, a im bardziej odpychające rzeczy mówi, tym bardziej się podniecam. Nikt w całym tym przeklętym barze nie robi nic, aby mi pomóc. Facet gwałci mnie, a oni zwyczajnie przyglądają się, nadal palą i piją. Czuję się taka wykorzystana. Ale w tym, że muszę podporządkować się tej brudnej kreaturze, jest coś bardzo erotycznego — coś, czego nie umiem wskazać palcem. Leżę z twarzą przyciśniętą do kontuaru i zaczynam się modlić, żebym nie miała orgazmu. Nie wolno mi. Jeżeli będę miała orgazm, to znaczy, że mu uległam. Orgazm pokazałby mu, że mnie podniecił. Nie wolno mi tego okazać. Jego oleisty kogut wsuwa się we mnie i wysuwa. Moja czysta, skropiona dezodorantem cipka i jego cuchnący kogut! A on nie tylko wytrysnął, ale i nasiusiał we mnie — i teraz te jego ciepłe siki przelewają się i ciekną mi po nogach.
Kłopot w tym, że mam orgazm. Dałabym wszystko na świecie, żeby go nie było, ale jest. Łkam i płaczę, że nie chcę orgazmu, ale go mam. Słyszę, jak ktoś wrzuca lód do szklaneczki i wiem, że to jakiś uprzejmy dżentelmen nalewa dla mnie martini. Na myśli mam tylko jedno: «Ależ nudny…»„
Zanim zrozumiesz, o czym jest ten sen, musisz dowiedzieć się czegoś o tej damie. Ma 30 lat i, jak już mówiłem, pracuje jako kosmetyczka. Jest blondynką, zawsze nieskazitelnie schludną, a jej mąż Gordon ma posadę dyrektora firmy ubezpieczeniowej. Gordon jest również elegancki i schludny, mieszkają w przestronnym mieszkaniu, w kosztownej dzielnicy Los Angeles. Są sześć lat po ślubie, bezdzietni.
Śniąca potrafiła sama zinterpretować główny motyw snu. Zorientowała się, że sprowokowała go frustracja doznawana przez nią w życiu zawodowym i małżeńskim. Wspólnie stworzyli sobie egzystencję pełną blasku i splendoru, ale było w niej równie mało prawdy i szczerości co w serialu telewizyjnym. „Gordon cenił sobie wyłącznie taką telewizyjną skalę wartości” — powiedziała. „Sądzę, że ożenił się ze mną tylko dlatego, że jestem zawsze taka nieskazitelnie schludna — każdy włosek na właściwym miejscu, choćby śladu zadartego paznokcia”.
Ów erotyczny sen stwarzał przejaskrawione odwołanie do sytuacji w „prawdziwym życiu”, które w jej przekonaniu pozostawiła w Nowym Jorku — brud, brzydota i alkoholizm. Ale przynajmniej było to coś, na co mogła reagować z prawdziwymi uczuciami — strachem, a na końcu pożądaniem. Przynajmniej nie było to życie w plastyku i higienie Los Angeles.
Osoby pojawiające się we śnie odgrywały podwójną rolę. Reprezentowały one nędzne kreatury ze spelunki, ale zarazem przypominały jej o śmieciach ludzkich spotykanych przez nią na przyjęciach w Los Angeles. Dlatego nigdy nie kończyły rozpoczętego zdania — ona zawsze uważała, że towarzystwo w LA nie ma nic ciekawego do powiedzenia i wobec tego w ogóle tak naprawdę ich nie słuchała.
Ów gwałcący ją mężczyzna, dziobaty i z tłustymi włosami, jest ucieleśnieniem tego wszystkiego, czym nigdy,, nie będzie Gordon. Śniąca zauważyła takie szczegóły Kosmetyczne, jak trądzik i brudne paznokcie, bo wokół nich obraca się jej kariera zawodowa. Gordon nigdy nie pozwoliłby sobie na nie umycie intymnych części ciała przez 6 godzin, a co dopiero mówić o 6 miesiącach. Śniąca zauważyła zwierzęcy zaduch gwałciciela, który ją rozbudził. W prawdziwym życiu odsunęłaby się od takiego mężczyzny, ale we śnie reprezentuje on to wszystko, czego nie było w jej życiu seksualnym: agresję, dominację, szczerość, pożądanie. Wcale nie chciałaby, żeby Gordon stał się Aniołem Piekła, ale chciała, żeby przestał być taki higieniczny.
Różowe słoniki — początkowo nie mogła tego zrozumieć — to był żart we śnie. Przypominały one styl jej życia towarzyskiego.
Większego sensu nabrało także lustro, w które nie chciała spojrzeć. Pokazałoby jej ono prawdziwy obraz samej siebie: wulgarnej i pożądliwej. Ona jednak odwróciła się od lustra, bo nie zamierzała się do tego przyznawać.
W samej scenie gwałtu było nieco masochistycznych akcentów, gdy gwałciciel groził, że zrobi jej krzywdę. Strach i pobudzenie seksualne bardzo ściśle łączą się w oddziaływaniu na autonomiczny układ nerwowy, który steruje oddychaniem, ciśnieniem krwi i trawieniem. Dlatego właśnie tak wiele osób podniecają niebezpieczne sporty i groźne sytuacje.
W chwili oddawania moczu gwałciciel wykorzystywał kobietę jako naczynie na własne nieczystości. Jednak to doznanie bycia wykorzystywaną ostatecznie doprowadziło ją — choć wbrew woli — do szczytowania. Chciała, aby dla odmiany mężczyzna potraktował ją brutalnie. Chciała mieć poczucie przejaskrawionej kobiecości. Nie interesował jej mężczyzna, który całym sobą uosabia schludność, ma czyste paznokcie, gada o „wzajemnym poszanowaniu” i pyta wieczorem, czy może ją przytulić.
Najbardziej wymowny był końcowy moment, kiedy ktoś nalewał dla niej martini. Faktycznie scena ta nie wystąpiła w tym śnie, ale w zakończeniu innego, podobnego snu o zgwałceniu, jaki miała w dwa tygodnie później. Ja dołączyłem ją do tego snu, jaśniejszego niż ów późniejszy, ponieważ mamy tu do czynienia z typowym żartem we śnie. Sama śniąca była w stanie odcyfrować jego sens: Martini = dżin = Gordon’s = Gordon. „Ależ nudny” — pomyślała.
Z tego snu o gwałcie jeszcze raz widzimy, że zasadniczo sny o zgwałceniach mają bardzo mało wspólnego z rzeczywistym gwałtem (czy fantazjowaniem mężczyzn, którym się wydaje, że każda kobieta na świecie o niczym innym nie marzy, jak tylko być zgwałconą). Nasza kosmetyczka śniła zatem o swej roli seksualnej wobec męża, o swej kobiecości i swej tożsamości seksualnej.— Nie chciała mieć mężczyzny traktującego ją jako sterylną lalkę. Chciała zachowywać się jak pożądająca kobieta i żeby mąż tak właśnie ją traktował. Chciała również wydostać się z plastykowego społeczeństwa, w którym żyła.
Z konieczności interpretacja ta jest bardzo skrótowa i pomija inne, istotne kwestie odnoszące się do drinka anyżowego, sztucznych zębów i rozmowy. Sama śniąca rozumiała ich sens, ale na wyjaśnienie ich komuś postronnemu trzeba by poświęcić dobre półtora rozdziału. Zasadnicze znaczenie było tu całkiem jasne i nie ma potrzeby szczególnego zgłębiania tych kwestii.
Przyjrzyjmy się teraz snowi na temat małżeństwa i domowych pieleszy. Tego typu sny są zwykle bardziej niejasne, ponieważ odnoszą się do nagich faktów z życia małżeńskiego i osobistego poczucia bezpieczeństwa w nim. Poniższy sen opowiedziała 25–letnia mężatką z Trenton w stanie New Jersey:
„Miałam sen, że czekam na ślusarzy. Stałam przy oknie i wyglądałam na ulicę. Bardzo chciałam, żeby ci ślusarze już przyszli. Czułam swędzenie, jakbym musiała iść do toalety, ale to nie o to chodziło. To było bardziej niż frustrujące. Miałam na sobie niebieską, króciutką koszulkę nocną, ale bez majteczek. Allen, mój mąż, przywiózł ją kiedyś z Bostonu. Pod tą koszulką byłam goła.
Wreszcie przyszli. Nie wiem, którędy weszli, bo nie słyszałam, żeby dzwonili do drzwi. Było ich dwóch, ubrani byli w błękitne kombinezony robocze. Jeden był blondynem, a drugi miał takie brązowe włosy. Podeszli bliżej i zaczęli ściągać kombinezony. Nic nie mówili, uśmiechali się, ja też. Wiedziałam, że są przyjaciółmi.
Poprowadziłam ich na górę do sypialni. Popatrzyłam na łóżko i pomyślałam o Allenie. Nie chciałam się kochać z tymi ślusarzami na łóżku, w którym śpię z Allenem. «Tutaj nie możemy wiosłować» — powiedziałam do nich. Wyglądało na to, że zrozumieli. Poszliśmy do pokoju gościnnego i tam ci ślusarze zdjęli koszule. Byli teraz nadzy, ja położyłam się na łóżku, a oni przy mnie. Po bokach miałam po jednym nagim ślusarzu. Potem jeden z nich wszedł na mnie, a drugi przytrzymywał mu koguta, żeby od razu wszedł we mnie. Kiedy był już we mnie, ten, który mnie przelatywał, powiedział: «To moja rura. Czy nie fajna?» Tak właśnie powiedział, dokładnie pamiętam.
Przelatywałam tych ślusarzy, wznosiliśmy się i opadaliśmy na łóżku, jakby to był statek, a mnie się to ogromnie podobało. Myślałam sobie, że tego •właśnie chcę. Kocham Allena, ale chcę tego — przelatywać innych mężczyzn. Wtedy usłyszałam skrzypienie drzwi w hallu i wiedziałam, że Allen wrócił do domu i powinnam głośno zawołać: «Dzień dobry, Allen». Allen wszedł na górę i zapukał do pokoju gościnnego. Zamarliśmy w ciszy. Zapukał jeszcze raz, a ja byłam przerażona.
Ślusarzom udało się wydostać przez okno. Otworzyłam drzwi. Allen stał przede mną. Wyglądał zabawnie. Był blady, a na sobie miał fioletowy garnitur. Spytałam go, czy jest zmordowany, a on powiedział, że nie, że czuje się dobrze. Oznajmił, że chce ze mną o czymś porozmawiać. Sprzeciwiłam się i powiedziałam, żeby mnie przeleciał. Byłam całkiem rozbudzona przez tych ślusarzy, a nie miałam orgazmu i bardzo, bardzo chciałam iść do łóżka. A Allen na to, że nie, on nie chce. Sięgnęłam mu do środka spodni, żeby wyciągnąć jego penis, ale wyczułam tam tylko kobiecy srom. Spytałam go, czy jest kobietą, a on zaprzeczył ruchem głowy. Powiedziałam, że wiem, że jest kobietą i dlatego mnie nie kocha. Nie może mnie kochać. Ale powiedziałam: nawet jeśli jesteśmy obie kobietami, ja będę cię nadal kochać. Możemy nadal uprawiać miłość. Inne kobiety tak robią.
Powiedział «nie» i zaczął się wymykać po schodach w dół. Zorientowałam się, że ucieka z mojego życia. Stanęłam na szczycie schodów i rozsunęłam nogi. Otworzyłam dla niego moją cipkę. Allen, wyprostowany, sunął po schodach w tę i z powrotem, a za każdym razem, gdy pojawiał się na górnym podeście, jego kogut wchodził we mnie. Chciałam go przytulić i zatrzymać, ale wciąż sunął w dół schodów. Na końcu robił się coraz mniejszy, jak laleczka, i wreszcie pobiegł do saloniku. Krzyknęłam: «Zaczekaj! Posłuchaj, ja cię umiem powiększyć!» — lecz jego już nie było”.
Ten sen — jeden z długiej serii — jest rzucającym wiele światła portretem małżeństwa tej kobiety, jej domu i jej frustracji seksualnej. Jako dziewczynka była zaniedbywana przez ojca, który nie dał jej należytego wykształcenia, stąd potencjał jej umysłu i zdolności nie, został nigdy w pełni wykorzystany. Nie tylko udaremniło to jej rozwój intelektualny, ale takie szowinistycznie męskie wychowanie zdezorientowało ją seksualnie, bo nie potrafiła uzewnętrznić swego ogromnego ciepła i uczuciowości, a ponadto nieskora była okazywać jakiekolwiek przywiązanie uczuciowe wobec mężczyzny, który zamierzał traktować ją podobnie jak ojciec.
Allen, mężczyzna, za którego wyszła, rzeczywiście nie był w stanie zapewnić jej tego rodzaju życia, którego rozpaczliwie potrzebowała. Potrzebne jej były bodźce intelektualne dla umysłu, erotyczne dla ciała i zmysłów, a także — choć spóźniona — możliwość samorealizacji i pokazania swych zdolności. Niestety, Allen wyobrażał sobie, że okazanie uczuć to kupienie koszulki nocnej jak dla lalki.
Na pierwszy rzut oka wydawało się, że śniąca odczuwa frustrację seksualną i czeka na przybycie jakichś wymarzonych rzemieślników, którzy zrobią hokus–pokus dla zaspokojenia jej potrzeb, a wszystko odbędzie się bez udziału męża. Jednak chodziło tu o jeszcze inne cechy owych ślusarzy niż te widoczne na pierwszy rzut oka. Oni nie byli wyłącznie chodzącymi sztucznymi penisami. Zachęciłem tę kobietę, żeby bardzo usilnie nad tym myślała, a wówczas zaczęła podsuwać pewne wyrywkowe skojarzenia, rzucające nieco światła na rolę owych ślusarzy w jej marzeniach sennych.
Myślała o nich raczej jako o śliwkarzach niż ślusarzach. Łączyła ich w myślach ze śliwkami, a nie armaturami. Przynieśli ze sobą torby, pamiętała o tym, a mogły one być pełne śliwek. Śliwki nie wywoływały w niej żadnych wspomnień z dzieciństwa ani z ostatnich przeżyć minionego okresu, ale jednak zdawały się poruszyć coś w jej myślach — jakiś podszept o czymś znaczącym i sensownym. Próbowaliśmy wszelkiego rodzaju sposobów na wydobycie tego znaczenia. Według dawnych senników śliwki oznaczają zbliżanie się radykalnej zmiany w bieżącej sytuacji. Współczesne senniki mówią, że śliwki odnoszą się do piersi. Jednak śniącej udało się ustalić ich znaczenie, kiedy posłużyła się nowym słownikiem Webstera. Według niego śliwka to „coś pożądanego” — a taka definicja przypomniała jej o przyjaciółce, która przed dwoma albo trzema laty stale używała przy niej powiedzonka „jak śliwka w kompot”, a była osobą wciąż zachwyconą życiem, zaspokojoną i usatysfakcjonowaną seksualnie. Śniąca przypomniała sobie nawet, że bardzo tego zazdrościła przyjaciółce, ale te przypływy zazdrości z trudem spychała w nieświadomość. Była całkiem pewna, że owi śliwkarze stanowią bolesne przypomnienie szczęścia przyjaciółki, więc przyjęliśmy to jako ostateczną interpretację snu. Śniła, że gdyby znalazła szansę zaspokojenia potrzeb umysłu, miałaby jednocześnie szansę na zaspokojenie dla ciała. W istocie cały ten sen jest wskazaniem, jak dalece uprzedzenia ojca i braki męża mogą kompletnie pozbawić kobietę jej nie ujawnionych zdolności — tak intelektualnych jak seksualnych.
Śniąca mimo to okazała we śnie dużą lojalność wobec męża — a to się nieczęsto zdarza. Ludzie zwykle śnią o cudzołóstwie bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Fakt, że odsunęła od siebie myśl o stosunku z dwoma obcymi mężczyznami w łożu małżeńskim, wskazuje na to, że jej oddanie wciąż ją wiąże. Interesującym słowem jest też „wiosłowanie”. Sama śniąca zgadywała, że być może wskazywało ono na odczucie „zanurzania się” w nowych głębiach doświadczeń seksualnych.
Wzmianka o „rurze” ślusarza może być tylko zwykłym żartem we śnie, Freud natomiast łączył rury z penisami. Doradziłem tej kobiecie ostrożne stanowisko w tej „materii. Rury są falliczne, ale są także wydrążone. Zwłaszcza, że później następowała kwestia pochwy u męża — a zatem owa rura mogła mieć znaczenie biseksualne.
Więzy małżeństwa śniącej były silniejsze nad chęć przygody, więc mąż przybył w porę do domu i przerwał ją. Na sobie miał, przypominam, fioletowy garnitur, tj. w kolorze śliwkowym. Czy ona mogła pomyśleć, że trafiła jak śliwka w kompot? Albo że on sam był jak śliwka? Uznała, że prawdopodobnie słuszna była pierwsza odpowiedź. Zazdrościła mu kariery zawodowej, satysfakcji z pracy i tego, że obracał się wśród ludzi i zawierał nowe znajomości. Ale jakże okazał się żałosny i do niczego! Zamiast penisa miał pochwę i nawet, gdy udało mu się uprawiać miłość, zmalał do zera. Kiedy napotkał na samorealizację żony, zabrakło mu siły na seks. Ten sen mówił prawdę o jej uczuciach wobec męża.
Ale sen dawał też nadzieję. Jak widzieliśmy, żona była bardzo mocno oddana mężowi i choć we śnie widziała go takim, jakim był naprawdę — małym i do niczego — wciąż kochała go na tyle, aby zaoferować chęć pomocy. Marzenia senne dały lekcję na temat jej osobowości: powinna bardziej naciskać na męża, dać mu do zrozumienia, że jest osobą z własnymi doznaniami, namiętnościami i rozumem, a nie dmuchaną lalką — gospodynią domową — w króciutkiej koszulce nocnej. Musi mu to podetknąć pod sam nos, prawić tyrady na ten temat, aż wbije mu głęboko w głowę, że nie ożenił się z pozbawioną wymagań kretynką. Mężczyźni obwiniają kobiety o głupotę, ale „głupia blondyna” to całkowicie męski wymysł i to mężczyźni stwarzają sytuacje, w których takie kobiety są uważane za pożądane.
Czerpiąc naukę ze swych erotycznych snów, ta kobieta jest w stanie poprawić jakość swego życia i związku seksualnego z mężem. Zarówno ona, jak jej mąż zyskaliby w wymiarze ludzkiej postawy dzięki temu jej zawołaniu: „Posłuchaj, ja cię umiem powiększyć!”
W tym śnie był też akcent biseksualizmu — nawet lesbizmu. Być może to nic więcej jak tylko próżna ciekawość seksualna, ujawniająca się podczas snu. Jednak większe jest prawdopodobieństwo, że był to dość dokładny wizerunek jej własnych upodobań seksualnych. W każdym z nas tkwi jakiś element homo—seksualny, a u niej zdawał się on dochodzić do głosu nieco bardziej niż przeciętnie. Lesbizm pojawia się nierzadko w sennych marzeniach seksualnych kobiet ciężko zawiedzionych lub rozczarowanych wobec mężczyzn. W prostej logice snów związki seksualne z innymi kobietami wydają się mniej skomplikowane niż związki seksualne z mężczyznami.
Przejdźmy teraz do snów o słynnych ludziach. Jak już widzieliśmy wcześniej, nie muszą to być sny o seksie z nimi, ale o konkretnych cechach utożsamianych z tymi osobistościami. Oto sen 29–letniej zamężnej nauczycielki z Chicago:
„Wiem, że sen miał ciekawy początek, ale zapomniałam go, jak tylko się obudziłam. Spacerowałam po czyimś ogrodzie w upalny letni dzień. Ogród był autentycznie piękny — bardzo zadbany i zdobny, z fontannami, kwiatami i ptakami. Byłam wyciszona. Miałam na sobie długą do ziemi, białą suknię z głębokim dekoltem, a z mojej szyi zwieszał się na srebrnym łańcuszku krzyżyk z pereł i diamentów. Na nogach miałam białe baletki.
Przechodząc ścieżką pomiędzy rzędami wysokich żywopłotów, zobaczyłam w oddali jakiegoś mężczyznę. Wydawał się bardzo zamyślony, głowę miał pochyloną. Przekonałam się, że potrafię równo i szybko szybować wzdłuż ścieżek, w ogóle nie dotykając żwirowych alejek. Ptaszki unosiły się wokół mnie, trzymając w dziobkach wstążki od mojej sukni.
Kiedy dotarłam do końca ścieżki, zobaczyłam, jak mężczyzna znika mi z oczu. Postanowiłam iść za nim w poprzek łąki. W oddali widoczna była ciemna kępa drzew. Zdałam sobie sprawę, że jeśli on tam dojdzie, stracę go. Szedł bardzo szybko, w ogóle się nie oglądając. Zawołałam do niego, ale się nie odezwał. Chciałam zagwizdać, bo miałam gwizdek, ale ponieważ wiedziałam, że końcówkę gwizdka okrywa skóra z męskich penisów, odechciało mi się brać go do ust.
Szybowałam szybciej i prawie doścignęłam tego mężczyznę w chwili, gdy pokonywał przestrzeń między dwoma kulistymi wzgórzami. Znowu zawołałam, on wreszcie przystanął i odwrócił się. Jak tylko znalazł się blisko, od razu go rozpoznałam — to był James Mason. Wyglądał na zmęczonego, a w koszyku niósł zakupy.
«James» — powiedziałam. «Nie idź tak szybko». On nie wydawał się zbyt zadowolony ze spotkania ze mną, nie wiem dlaczego. «Czy to twoje sprawunki?» — spytałam. A on na to: «Tak, zamierzam przygotować smearcase na wieczór». Spytałam wtedy: «Czy jesteśmy nadal przyjaciółmi?», a on odpowiedział: «O ile wiem, tak».
Szliśmy ramię w ramię przez ogród, który już nie był ogrodem, lecz ulicą w Bostonie. Moi dziadkowie mieszkają w Bostonie i to było w ich dzielnicy. Chyba spytałam Masona, czy zna moich dziadków. Ale on mówił coś o «tortach urodzinowych» i wyglądał bardzo niespokojnie.
Sceneria zmieniła się ponownie, byliśmy teraz w sypialni mojego mieszkania. Story były zaciągnięte, cały pokój pogrążony w ciemnościach. James Mason siedział na skraju łóżka. Poza czarnymi kolanówkami był nagi. Nie mogłam się oprzeć, żeby nie spojrzeć na jego koguta. Był miękki i spoczywał tam, jak gdyby śpiąc sobie. Mason miał siwe włosy łonowe. Spytałam go, czy wszyscy mężczyźni, kiedy się starzeją, siwieją w kroku. A on zaczął wypuszczać uszami sznureczki z nanizanymi wielokolorowymi flagami, a potem wydmuchiwał w nie nos.
Popchnęłam go na łóżko i wewnętrzną stroną dłoni rozsunęłam mu uda. Wzięłam w dłoń jego jądra. Czułam każde z nich pod miękką otoczką skóry. Były jak śliskie jajka w aksamitnej torebce. Jego kogut nie chciał stanąć prosto, ale przekonałam się, że jeżeli pochylę się na jedną stronę i tak wygnę nad jego udem, jakbym przeskakiwała przez furtkę, to wtedy mogę go wprowadzić w siebie. Nasze nogi splątały się całkiem, było to dość niezręczne, ale przynajmniej faktycznie miałam stosunek z Jamesem Masonem. Był taki gładki, no wiesz, taki łagodny, naprawdę dojrzały, piękny kochanek. Obejmował mnie tak mocno, tak blisko, a zarazem wprost do ucha mówił mi całą tę cudowną poezję. Fakt, że nic z niej nie pamiętam, ale było tam coś o«konarach miłości i cudownym rumaku.
Miałam dzięki niemu takie poczucie kobiecości, a za każdym razem, gdy otwierałam usta, wypadała z nich lawina srebrnych dzwoneczków, a ja wiedziałam, że mam całą serię orgazmów. Czułam, jakby jego kogut był «wielki jak teleskop» i nie mogłam suwać się na nim w tę i z powrotem tak mocno i szybko, jakbym chciała. Jednak nie chciałam zbyt szybko, żeby wszystko nie skończyło się, zanim w pełni nie zdążę się tym nacieszyć. Miałam takie niewiarygodne poczucie, że skoro kochałam się z Jamesem Masonem, będę mogła należeć do elity towarzyskiej. Zdawało mi się, że otwiera się przede mną całkiem nowe życie.”
Początkowo sen tej kobiety wydawał się figlarną nocną przygodą, która pozwoliła jej kochać się z gwiazdorem filmowym. Ona sama nie była skłonna brać owego snu na serio, mówiąc, że jest „niemądry i dziecinny”. Powiedziała, że w ogóle nie jest nawet specjalnie wielbicielką Jamesa Masona.
Śniąca tak nieugięcie twierdziła, że sen nic w ogóle nie znaczy, że nieomal porzuciłem już wszelkie zamiary jego interpretowania. W końcu wiadomo, że pomoc śniącej jest niezbędna, jeśli sen ma być właściwie przeanalizowany. Dopiero to, co powiedziała o swych odczuciach wobec Jamesa Masona, kazało mi zmienić decyzję i spróbować zbadać sens snu. Skoro nie była jego wielbicielką, to dlaczego śniła o nim?
Jeśli śnisz o ważnej osobistości czy gwiazdorze filmowym, jeden z pierwszych kroków na drodze do interpretacji snu (chyba że powód pojawienia się w nim tych osób jest już i tak oczywisty) polega na określeniu ich wizerunku publicznego. Jakiego rodzaju role grają oni w filmach? Jakie ogólne wrażenie wywierają na ludziach — łącznie z tobą? Pomyśl o Jamesie Masonie i spróbuj skojarzyć takie słowa: dojrzałość, kultura osobista, europejskość, niepokoje, celowość, wyrafinowanie, perwersja, intelek—ualizm. Tę listę sporządziłem ja. Potem znowu poszedłem do tej kobiety i poprosiłem, żeby mi opowiedziała o swoim mężu. Słowa, które padły przy mnie na jego temat były zupełnie odmienne: ekstrawertyk, zuchwały, wysportowany, towarzyski, bezpośredni.
A zatem, bez względu na to, co reprezentował we śnie, James Mason, z pewnością był na przeciwnym biegunie cech męża śniącej. W tym miejscu musimy ‘być ostrożni i nie dać się wciągnąć w pułapkę koncepcji Freuda, według której sam fakt, że relacjonująca sen kobieta śniła o tak wyrafinowanym mężczyźnie jak James Mason, świadczy o tym, że chciałaby być żoną takiego właśnie mężczyzny, a nie swego męża.
Nie twierdzę dogmatycznie, że o tym nie śniła, ale musimy być otwarci, aż nie poznamy wszystkich faktów. Znacznie częściej kobiety śniąc o seksie z głośnymi osobistościami pragną po prostu widzieć ich zalety w swoich mężach, a nie marzą o uprawianiu seksu z innym mężczyzną. To może być powodem, dla którego kobiety tak rzadko mają poczucie winy, dokonując zdrady we śnie, bowiem ich wyśniony kochanek to po prostu własny mąż w nowym, udoskonalonym wcieleniu.
Stopniowo, w drodze intensywnego stawiania pytań, rozjaśniał się sens owego snu. Nadal nie twierdzę, że ustaliłem go bezspornie — sama zainteresowana wciąż nie ma pewności co do interpretacji — ale to rozwiązanie wydawało się rozsądne i trafne, a w przyszłości pomoże jej zinterpretować inne sny o seksie z wybitnymi ludźmi.
Sen zaczął się we wspaniałym ogrodzie. Śniąca pamiętała, że był jakiś wcześniejszy, „ciekawy” początek, ale prawdopodobnie chodziło o koniec poprzedniego snu. Tak czy inaczej, zapomniała go i nijak nie można go przywołać. Kierując się dalszymi scenami snu mamy przesłanki, ażeby zakładać, że ów ogród reprezentował stan myśli tej kobiety, taki, jakim sama go widziała. Umysł uporządkowany, spokojny, kipiący nowymi pomysłami, pełen piękna. Ubrana była w panieńską białą suknię, co można interpretować jako symboliczne dziewictwo i czystość, a jednocześnie owej niewinności nieco przeczył głęboko wycięty dekolt. Jest wysoce prawdopodobne, że ubiór reprezentował jej pogląd co do samej siebie: zewnętrznie atrakcyjna, młoda mężatka o czystym, jasnym umyśle. Klejnoty takie, jak diamenty i perły, niejednokrotnie symbolizują klarowność i uczciwość idei — zrównoważoną i doskonałą istotę — wiarę we własne siły, godną szacunku postawę wobec seksu, wewnętrzną pełnię.
Innymi słowy, we śnie ta kobieta widziała siebie jako niezależną jednostkę o wysokim morale oraz zaletach intelektualnych i atrakcyjnym wyglądzie. Jednak czegoś jej brakowało. W tym Raju, czyli jej umyśle, brakowało Adama. Spójrzmy na tę piękną i zabawną scenę, kiedy śniąca płynie na spotkanie kochanka, a ptaki przytrzymują jej wstążki. Była niczym Królewna Śnieżka z opowieści Walta Disneya, która marzy, że „któregoś dnia przyjdzie po nią książę”. Ponownie analizując tę sekwencję snu, przypomniała sobie, że owe ptaszki były rysunkowymi ptakami z jednego z komiksów. Oto jak głęboko sięga popkultura amerykańska!
Po pościgu kobieta spotkała się ze swym kochankiem w jakimś dziwnym otoczeniu. Poprosiłem ją, żeby narysowała ten krajobraz. Dwa kuliste wzgórza z kępą drzew w oddali. Krajobrazy czasami wyobrażają ciało człowieka, a z tego rysunku wynikało to aż nazbyt wyraźnie. Jej rysunek wyglądał dokładnie jak ciało kobiety widziane przez nią samą, kiedy patrzy na siebie z góry do dołu. Śniąca szukała kogoś, kto zaspokoiłby zarówno jej ciało, jak duszę.
W wyobrażeniu gwizdka odnajdujemy ostrą aluzję do wysportowania jej męża. Tak, to był gwizdek sportowy. Ależ tak, zapewne reprezentował on jej brak zainteresowania tego rodzaju podejściem do seksu, jakie oferował jej mąż.
Kiedy dogoniła Jamesa Masona, ten wyglądał na zmęczonego. Było jej go żal. Jego zmęczenie dało jej okazję do okazania mu współczucia i ciepłych uczuć. Jamesie Masonie, potrzebujesz takiej kobiety jak ja, która potrafi pomóc ci w pracy, ugotować posiłek i dzielić z tobą łóżko. Teraz zajmiemy się owym twarogiem o nazwie „smearcase”. Smearcase to zanglicyzowana postać niemieckiej nazwy twarogu: Schmierkdse. Jej dziadkowie robili w Bostonie taki serek, gdy była mała, a ona przesiadywała w kuchni, jadła go i słuchała opowieści dziadka z jego szczęśliwych lat studenckich na Uniwersytecie Bazylejskim. Twarożek kojarzył się silnie z kulturą europejską. Dość to skomplikowane, ale zdaje się pasować do ogólnego tematu snu.
Dlaczego James Mason martwił się o torty urodzinowe? — tego się nigdy nie dowiemy. Podobnie nigdy nie dowiemy się, dlaczego wyciągał flagi z uszu. To przypominało śniącej o sztukmistrzu, którego oglądała dawno temu, ale dlaczego w ten sposób śniła, nie potrafiła wytłumaczyć. Zaryzykowałem domysł, że wydobywając z głowy barwne idee, być może chciał się popisać swym intelektem — ale dlaczego potem wydmuchiwał w nie nos? Zaleciłem śniącej, żeby zanotowała hasła: proporce i flagi, żeby sprawdzić, czy będzie o nich śniła ponownie, a nowy sen jaśniej objawi ich sens.
Po niezdarnym stosunku płciowym, w którym ona sama przejęła inicjatywę, czuła się zadowolona, ponieważ stała się członkiem elity. Pierwszy raz w życiu odczuła, że docenione zostały jej zdolności i umysł. Wiersz o „miłości i cudownym treningu” uważam za dość interesujący. Nie był to cytat z autentycznego wiersza, czyli że musiał powstać w uśpionym umyśle kobiety. Czy nic nie oznaczał? Myślała o tych słowach tygodniami, bezowocnie, aż do momentu, gdy jej mąż wróciwszy któregoś wieczoru do domu po rozgrywkach w squasha kilka razy powtórzył, że miał „cudowny trening” ze swą partnerką, Rosslyn. Wówczas zaczęła podejrzewać, że romantyczny wers Jamesa Masona w rzeczywistości odnosił się do „Rosslyn i cudownego treningu”, jakkolwiek nie miała co do tego całkowitej pewności.
Jedyną możliwą przesłanką wyrzutów sumienia z powodu seksu pozamałżeńskiego był moment, gdy z jej ust popłynął strumyk dzwoneczków. Według niektórych starych senników dzwonki ostrzegają przed czynami karygodnymi, choć podejrzewam raczej, że tamte interpretacje odnosiły się raczej do dzwonów kościelnych i dzwonów na alarm. Bardziej prawdopodobne jest, że owe dzwonki we śnie to dźwięczące, radosne dzwoneczki, które są niczym więcej jak dźwiękowym obrazem rozkoszy seksualnej.
A zatem co oznaczał ten sen jako całość? Ukazywał, że kobieta odczuwa głębokie niezadowolenie ze swego małżeństwa tak na płaszczyźnie seksualnej, jak intelektualnej — zwłaszcza na intelektualnej. Sen oznaczał przekonanie śniącej, że drogę do większego spełnienia osobistego otworzy jej starszy, bardziej wyrafinowany mężczyzna; ta sama droga dostępna jest też jej mężowi, jeśli zada on sobie trud zrozumienia jej potrzeb i będzie się zachowywał mniej jak sportowiec, a bardziej jak uczuciowy i pełen seksu partner.
Mamy tu godny uwagi przykład snu, który wymaga interpretacji w kontekście całej serii. Jeśli zasadniczy motyw powtórzy się, czy to z udziałem męża, czy z Jamesem Masonem, Peterem Falkiem czy z kimkolwiek innym, wówczas zapewne ta interpretacja jest bliska prawdy. Jeśli natomiast owa kobieta będzie śnić o Jamesie Masonie w całkowicie odmiennych kontekstach, to znaczy, że prawdopodobnie to inna para kaloszy. A teraz przechodzimy do snów o zdecydowanie przekonywającej treści.
Sny o ciąży i porodzie rzadko myli się z jakimikolwiek innymi, choć czasami obfitują one w dwuznaczniki i metafory. Z reguły jednak odnoszą się ,, do zwykłych faktów z zakresu położnictwa. Bywa, że mężczyźni śnią o ciąży i porodzie bardzo górnolotnie, jednak kobiety nie obawiają się spojrzeć wprost i konkretnie na własne funkcje seksualne i narządy płciowe.
Z kilku znanych mi próbek wynika, że kobiety bezdzietne przeżywają sny o ciąży nieznacznie tylko różniące się od snów kobiet mających dzieci. Jedyny oczywisty powód tego wydaje się następujący: kobiety wewnętrznie pojmują siebie w roli rodzicielki w sposób zasadniczo niezmienny, począwszy od dziewiczej młodości aż po płodny wiek średni. Z psychologicznego punktu widzenia nie ma wielkiej różnicy między dziewczynką przytulającą lalki a dojrzałą kobietą wydającą na świat dzieci. Mężczyznom często poród śni się jako katusze, z bólem, krwią i koszmarem skurczy mięśniowych. Nandor Fodor w książce New Approaches to Dream Interpretation (Nowe podejście do interpretacji snów) sugeruje, że przez całe życie wciąż śnimy o szoku własnych narodzin. Autor powiązał ponadto niektóre sny z autentycznymi faktami odnoszącymi się do porodu śniącej, o których dowiedział się od jej matki. Chociaż kobiety rzeczywiście śnią o łączących się z ciążą i porodem bólach i obawach, to jednak mają również sny o nadzwyczajnej satysfakcji i spełnieniu.
Szczególnie interesuje mnie w snach o ciąży i porodzie to, że bardzo często mają one treść przepowiedni. Kobiety, które już rodziły, raczej nie śnią o porodzie. Natomiast kobiety w ciąży, mające zamiar zajść w ciążę lub nawet sprzeciwiające się zajściu w ciążę, mogą dość często śnić o przyszłości i o tym, co będzie, gdy wydadzą dziecko na świat. Częstokroć sen sprowokowany jest przez zrozumiały niepokój, czy dziecko urodzi się całe i zdrowe. Poniższy sen 23–letniej pomocy laboratoryjnej z Cambridge w stanie Massachusetts jest jednakże odmienny:
„Śni mi się, że jestem w domu i robię kwiatki z papieru. Męczę się ze składaniem bibułki i prostowaniem drucików, które kilka razy kłują mi palce. Coś mi mówi, że powinnam iść do lustra i zobaczyć się w nim. Idę przez pokój do lustra obejmującego całą sylwetkę i ze zdumieniem widzę, że jestem w ciąży. Mam na sobie kwiecisty fartuszek, a mój brzuch wystaje na milę.
W ręce trzymam papierowy kwiatek, który zaczyna przemawiać do mnie takim bardzo papierowym szeptem. Mówi mi, że urodzę za 66 dni, a dziecko będzie chłopcem. W chwili gdy kwiatek to mówi, przelotnie widzę małego, nagiego chłopczyka, przechodzącego korytarzykiem tuż za drzwiami pokoju. Otwieram drzwi, a on ucieka biegiem. Myślę sobie, że jest bardzo niewłaściwe, że już się urodził, w ogóle nie zadając sobie trudu zaangażowania mnie w to.
Gonię chłopca po wszystkich pokojach mieszkania. Wreszcie łapię go. Odwraca się — jest w pełni dorosłym mężczyzną, wciąż nagim, z bardzo dużym i wzwiedzionym penisem. W jakiś sposób rozumiem, że to jest mój syn, jednak nie on — to syn, który chce być ojcem mego syna. To jest wszystko bardzo skomplikowane, ale jednocześnie ma jakiś sens.
Uśmiecham się. Jestem naga i w zaawansowanej ciąży. Mam ogromne piersi, jak wielkie melony, a brzuch — potężny i twardy. Wyciągam rękę i chwytam w dłoń penis tego mężczyzny. Czuję zadowolenie. Do kuchni, gdzie się znajdujemy, wkrada się ciepły promień słońca. Pada na cebule wiszące przy lodówce, na włosy mężczyzny i jego skórę i sprawia, że jego włoski łonowe wyglądają jak złote nitki.
Z miłością i ciepłem pieszczę jego penis, a za każdym razem, gdy go pocieram, on wzdycha i napina mięśnie. Wkrótce mężczyzna odrzuca głowę do tyłu, zaciska zęby, a na moją dłoń wypływa ciepła, lepka rzeka spermy.
Składam dłoń w pełną garść i mam w niej cztery albo pięć kropli nasienia. Przyglądam się im uważnie i po raz pierwszy w życiu uświadamiam sobie, że jeśli mocno wpatrywać się w męskie nasienie, można w nim dojrzeć malutkie embriony. Nie chcę stracić tych dzieci, więc nakłaniam je, żeby podały sobie ręce — mają tylko około cala długości, ale są wszystkie doskonale kształtne — i wkładam je sobie we włosy jak przepaskę albo wianuszek z kwiatów.
Wtedy mam takie bardzo dziwne doznanie, jakby cały mój brzuch spadał w kanał windy. Idę szybko przez pokój. W kącie stoi krzesło z wysokim oparciem, i wiem, że to jest «dziecięce krzesło». Pamiętam, że jest całe wyściełane brokatem i ma wysokie, złoto malowane poręcze i nogi. W siedzeniu jest otwór, nad którym siadam. Wtedy prę i prę, a z mojej pochwy stopniowo wyciska się dziecko i znika w otworze krzesła. Poniżej jest rodzaj zjeżdżalni i dziecko znowu pokazuje się z przodu krzesła, czyściutkie, nagie i uśmiechnięte.
Podnoszę je. Zdumiewa mnie jego ciężar. To mały chłopczyk. Podrzucam go w powietrze, a on się śmieje. Jest taki piękny, że mam ochotę płakać. Biorę do ust jego penis, a on wtedy śmieje się jeszcze mocniej. Teraz to wydaje się bardzo dziwaczne, ale w tamtym momencie zupełnie naturalne.
Nagle przypominam sobie o tych wszystkich dzieciaczkach w moich włosach. Wyciągam rękę i dotykam ich, ale we włosach mam tylko wianek ze zwiędłych bławatków. Spoglądam na tego małego chłopczyka, którego już mam i mocno go ściskam, ale czuję się taka smutna z powodu tamtych dzieci, których nigdy nie będzie”.
Uwielbiam ten sen. Jest marzeniem tego rodzaju, jakiego nigdy nie może mieć mężczyzna. Jest w nim absolutnie kobieca postawa wobec seksu i nawet typowo męska fantazja seksualna o „powodzi spermy” jest tutaj przełożona na kategorie kobiece. Mężczyźni mają skłonność do pojmowania swojego nasienia jako oznaki płodności i dominacji nad kobietami. Wolą natomiast nie rozwodzić się nad jego zdolnością do zapładniania. Lecz kobieta potrafi zrozumieć istotne znaczenie spermy w pełnym kontekście. To kobieta doprowadza akt płciowy do ostatecznego zakończenia, nosząc dziecko w macicy i wydając je na świat.
Przed przystąpieniem do interpretacji, musiałem się dowiedzieć czegoś o tej dziewczynie. Wcale niełatwo zgłębić ten sen i gdyby nie pełna współpraca z jej strony, byłoby to w ogóle niemożliwe. Dziewczyna jest panną, choć ma od dwóch lat stałego chłopaka i ostatecznie planuje wyjść za niego. Zaszła w ciążę na jakieś półtora roku wcześniej, zanim miała ten sen, ale utraciła dziecko (chłopca) w czwartym miesiącu ciąży.
Skoro już wiemy o tym poronieniu, jasna staje się znaczna część snu. Owe dzieci, które nigdy się nie narodziły, w oczywisty sposób kojarzą się z jej utraconym dzieckiem. Skłonny jestem myśleć, że dziewczyna ściśle łączyła kwiaty z dziećmi i że papierowe kwiaty, które robiła na początku snu, mogły reprezentować próbę wydania na świat następnego dziecka — zamiast tego, które straciła. Było to jednak trudne, tak emocjonalnie, jak fizycznie. Wyraz „drut” wyraźnie pojawił się w jej umyśle, kiedy myślała o wykonywaniu tych sztucznych kwiatów. W moim przeświadczeniu możemy bezpiecznie powiedzieć, że jej myśli biegły dwutorowo. Profesor Calvin Hall — i nie tylko on — odnotował występowanie w snach męskich i żeńskich organów płciowych pod ich slangowymi określeniami („interes”, „kogut”, „dzięcioł” — penis; „cipka”, „pipka” — srom). W śnie tej dziewczyny w jej wysiłki zmierzające do urodzenia dziecka zaangażowany był drut („ciągnąć druta” — to slangowa nazwa onanizowania się).
Przy okazji — kwiaty mają tradycyjnie bliskie powiązania z kobiecymi organami płciowymi, z rozwojem, „kwitnieniem” i reprodukcją.
Następna scena była bardziej skomplikowana. Kątem oka dziewczyna zobaczyła swoje już narodzone i samodzielnie chodzące dziecko. Chłopiec był „ulotny”, trudno go było złapać, a kiedy wreszcie znalazła go w kuchni, okazał się dorosłym mężczyzną. Był zarówno ojcem jak synem w tej samej osobie. Przypomniało mi to ów paradoks: „dziecko jest ojcem człowieka”.
Nie sądzę, aby istniały większe wątpliwości co do tego, że ten mały chłopczyk był wyśnionym wyobrażeniem syna, którego dziewczyna utraciła. Jednak jego pojawienie się nie było koszmarem, inaczej niż mogłoby być w śnie mężczyzny. Na odwrót, chłopczyk reprezentował nadzieję i optymizm. „Miałam poczucie, że mnie pociesza” — powiedziała później. — „Miałam poczucie, że mówił mi, żebym niczego nie żałowała”.
Ów ojciec/syn wydał nasienie zawierające malutkie dzieci, a ona wplotła sobie we włosy wianek z nich jako memento dla tych wszystkich dzieci, które nigdy nie zostały poczęte, albo które zmarły podczas porodu. Dziewczyna wychowała się w religii rzymskokatolickiej i chociaż uchybiła jej, nadal wyznawała katolicki pogląd na zapobieganie ciąży.
Lecz we śnie naprawdę była w ciąży i zaczęła odczuwać zbliżanie się boli porodowych. Spodobało mi się to „dziecięce krzesło”, będące po prostu surrealistycznym wyobrażeniem rodzenia. Wydała na świat chłopca i chłopiec żył. Jednak ceną urodzenia tego konkretnie dziecka było niezaistnienie wszystkich innych dzieci, które mogły zostać poczęte z tego samego nasienia.
Ten rodzaj snu o rodzeniu i ciąży to nie chciejstwo czy mistyczna przepowiednia. Jest to sen z własną dramaturgią, a dziewczyna godzi się w nim z ideą, że nie wszystkie plemniki i jajeczka łączą się, aby poczęło się dziecko, a także, że nie wszystkie poczęte dzieci mogą przeżyć. Jednak te, które przeżyją, poniekąd spełnią utracone szansę tych, które giną. Śniąca straciła jedno dziecko — lecz inne, kiedy przyjdzie na świat, zapewni jej wszelką, pożądaną przez nią satysfakcję macierzyństwa.
Śniąca była nieco zaniepokojona wyobrażeniem siebie ssącej penis własnego dziecka, ale ta scena nie jest seksualnie znacząca. Matki w Papui zazwyczaj ssą penisy swoich niemowląt, ażeby je ukoić, a zatem wydaje mi się, że chodzi tu raczej o przejaw macierzyństwa, a nie seksu.
Przekonaliśmy się już, że sny o nagości w miejscach publicznych mogą mieć szereg warstw znaczeniowych i mnóstwo różnych odcieni interpretacyjnych. Dość często są one w stanie powiedzieć ci dokładnie, jak sama odbierasz swój wygląd zewnętrzny, a poniższy sen 28–letniej mężatki z St. Louis w stanie Missouri jest tego pierwszorzędnym przykładem:
„Kieruję kombi męża w śródmieściu St. Louis, ale kłopot polega na tym, że jestem kompletnie naga. Mam na sobie naszyjnik z pereł i buciki na szpilkach, ale to wszystko. Powiedziałam, że to kłopot, ale wcale nie czuję zakłopotania. Mam wspaniale ułożoną fryzurę, zadbane paznokcie, czuję się naprawdę seksownie i miło. No wiesz, mam figurę i dobry biust, i widzę, że ludzie przypatrują mi się, a to mi daje zadowolenie.
Nagle kombi ociera się o samochody jadące pasami po obu stronach, a ja się niepokoję, że zarysowałam lakier. Wiem, że jeśli są rysy, Jack będzie na mnie wściekły. Wysiadam, podchodzi do mnie glina i lustruje mnie od stóp do głów. Zamiast wyjąć służbowy notes, wyciąga swego dyngusa i zaczyna go ciągnąć. Rozglądam się dookoła — wszystkie samochody na całej ulicy zatrzymały się, wszyscy kierowcy wysiedli, stają przy swoich samochodach z penisami na wierzchu i onanizują się. Zaczynam spacerować po ulicy niczym striptizerka z burleski, podrzucając piersiami i kręcąc pupą. To wspaniałe uczucie być nagą i wolną na ulicy, i widzieć, jak z mojego powodu ci wszyscy faceci walą konia.
Lecz wtedy z oddali, z końca ulicy nadchodzi mój mąż. Wiem, że będzie zły, że pokazuję się nago przed tymi wszystkimi obcymi facetami. Więc zaczynam uciekać. Wiem, że muszę się ukryć. Ale kłopot w tym, że z powodu mojej nagości ludzie zaczynają okazywać wrogość. Ni stąd, ni zowąd to już nie jest seksy. Wprawia mnie to w zakłopotanie.
Wbiegam do jakiegoś domu, w którym przebywa czworo czy pięcioro moich znajomych. Grają w «monopol» i układają puzzle, jeden z nich gra na pianinie, ale w ogóle zdają się mnie nie zauważać. Mam poczucie, że okazują swoją wyższość, bo ja jestem naga, a oni nie.
Wbiegam do innego pokoju, gdzie właśnie w najlepsze trwa przyjęcie. Wszyscy rozmawiają i śmieją się, ale zauważywszy mnie, zaraz milkną. Jestem naprawdę zażenowana, choć wiem, że pociągam obecnych tam mężczyzn, którzy zaczynają podchodzić do mnie. Słyszę nawet, jak ciężko dyszą. Śpiewam coś i okręcam dookoła te swoje perły i znowu zachowuję się jak striptizerka, kołysząc piersiami prosto pod ich nosami i łapiąc ich między nogami.
Sytuacja jakby się znowu zmienia. Tym razem — może to już inny sen, choć jestem nadal naga — leżę na wznak na plaży. Wiem, gdzie to jest: na Florydzie, gdzie w zeszłym roku byliśmy na wakacjach. Tyle, że nie ma przy mnie Jacka, jestem sama. Leżę naga na piasku, z szeroko rozstawionymi rękoma i nogami.
Rozglądam się. Widzę źle z powodu słońca, rozumiesz, świeci mi prosto w oczy. Patrzę, a tu tłumy ludzi stoją wokół, wpatrując się we mnie. Wszyscy rozmawiają i gawędzą, a ktoś mówi coś całkiem blisko, a ja to słyszę wciąż od nowa. Ten ktoś mówi coś takiego: «Jest piękna» bardzo atrakcyjna, ale to dziwka». We śnie słowo «dziwka» brzmi jak komplement. Czuję się jak dziwka, gotowa zostać dziwką. W końcu mam przecież świetne ciało, no to czemu go nie zaoferować? Skoro mężczyźni gotowi są polecieć na mnie, jestem do ich dyspozycji.
Znowu widzę w głębi tłumu twarz Jacka. Zobaczył mnie i od nowa się wścieka, prawie jak furiat. Zaczyna się przepychać przez tłum, żeby się dostać do mnie. Wstaję i zaczynam biegiem uciekać. Ściga mnie cały ten tłum. Jestem golusieńka, biegnę ulicą, a za mną cała zgraja mężczyzn i kobiet, i wiesz, każdy mnie pożąda — chcą mnie zgwałcić.
Biegnę jakąś uliczką dojazdową. Po kolana zaściełają ją śmieci. Dobiegam do płotu na końcu uliczki i w chwili, gdy już mam się na niego wspiąć, jakiś mężczyzna chwyta mnie od tyłu. Spadam na dół, prosto na jego wielkiego, twardego dyngusa. Zapiera mi dech w piersi — to tak jakbym wskoczyła do basenu pływackiego z zimną wodą w upalny dzień.
Patrzę do tyłu i widzę, że gwałcący mnie mężczyzna to Jack, mój własny mąż. Odwraca się do tłumu i mówi: «Przelecę ją na waszych oczach, by wam pokazać, że ona należy do mnie». Nadal stoję plecami do niego, a jego dyngus zagłębia się pomiędzy moimi nogami. Jack unosi mnie w powietrze tak, że trzymam się na tym jego dyngusie, a stopami majtam w powietrzu, a on zaczyna mnie przelatywać takimi długimi, potężnymi pchnięciami. Około 40 albo 50 osób zwyczajnie stoi i przygląda się, podczas gdy ten jego ogromny interes wchodzi i wychodzi z mego ciała. Uwielbiam to i jednocześnie tego nienawidzę. Wyciągam ręce wysoko do góry i zaczynam piać jak piekielny kogut. Robię tyle hałasu, że budzę się”.
Jakkolwiek są tutaj pewne sceny przypominające mi hit Szczęśliwa mewka spotyka keystonowskie gliny, to jednak zasadniczo sen dotyka poważnego problemu seksualnego. Ta kobieta wyszła za mąż sześć lat temu w wieku 22 lat i już po krótkim czasie okazało się, że mąż wcale nie był typem faceta na luzie, jakim początkowo się wydawał. Był niezwykle zazdrosny i robił sceny, jeśli jakikolwiek inny mężczyzna przyznawał się do znajomości z nią, uśmiechnął się lub choćby odezwał do niej. Ponieważ kocha męża, a także ponieważ pochlebia jej to obsesyjne zainteresowanie, które jej okazywał — tolerowała tę egzystencję, którą jej stworzył, zamykając ją w czterech ścianach mieszkania. Nigdy nie wolno jej było samej wyjść z domu, a jeśli zdarzyło się jej rozmawiać z jakimś mężczyzną, po powrocie do domu często poddawana była przesłuchaniom w krzyżowym ogniu pytań.
Był to sen kobiety, która ma przekonanie, że ją ubezwłasnowolniono. Jej potrzebny jest flirt, prowokujące rozmowy z innymi mężczyznami, ale nade wszystko potrzebuje potwierdzenia swej trwającej wciąż atrakcyjności seksualnej. Oto jak ujęła to inna mężatka: „George może mi mówić, że jestem seksy aż do znudzenia, ale wcale nie czuję się ani trochę przekonana. Musi mi to powiedzieć inny mężczyzna. Nie będę niewierną żoną, ale przynajmniej będę wiedziała, że George nie mówi tego po prostu ze względu na lojalność wobec mnie. Boże, nigdy w życiu nie chciałabym, żeby mężczyzna mówił mi, że jestem seksy, bo tego wymaga lojalność”.
A zatem nasza mężatka z St. Louis, w której ekshibicjonistyczna kobiecość została stłumiona, śniła właśnie o niej. Na początku prowadziła samochód męża przez centrum miasta. Miała na sobie perły i szpilki, a to wskazuje, że ubrała się tak celowo. Wcale nie był to niedorzeczny przypadek we śnie, ona najwyraźniej chciała, żeby tak było. Zwróćmy uwagę, że nie czuła onieśmielenia, wstydu ani zażenowania. Wprost przeciwnie, popisywała się. Nastąpiło uszkodzenie samochodu, porysowanie lakieru — tę sytuację można interpretować jako przejaw potępienia, odrzucenia męża i tego, co do niego należy. Była zmartwiona z powodu zadrapania karoserii, ale nie tak strasznie, żeby do końca snu się tym zamartwiać. Nie — ona była zdecydowana się popisać. Wykonała burleskowy taniec, z podrygami i kręceniem pupą przed całym tłumem na ulicy.
Uciekła, kiedy na scenę wkroczył mąż. Dobrze się bawiła i nie chciała, żeby swą zaborczością popsuł jej całą radość. Ukryła się w domu, gdzie grano w „monopol” i zabawiano się układankami. Dlaczego „monopol” i układanki? Przemyślała sobie tę scenę, która początkowo nie wydawała się istotna, i zaczęła stawiać sobie dotyczące jej pytania, wcielając się w rolę osób grających w tę grę i układających puzzle. Po jakimś czasie objawiło się jej, że gra w „monopol” reprezentowała we śnie pytanie, które wciąż stawiała mężowi: „Czy tobie się wydaje, że masz na mnie monopol?” Owa łamigłówka być może podsumowywała jej odczucia wobec życia: zagadkowego, niepełnego, fragmentarycznego, a jednak bezlitośnie układającego się w z góry ustalony kształt.
Z kolei — to przyjęcie. Zetknąłem się z wieloma snami, w których ludzie zjawiają się nago na przyjęciach, ale przeważnie towarzyszy im ostre zażenowanie. Ale nie naszej damie. Była pewna swego seksapilu, swej atrakcyjnej powierzchowności. Zaczęła ponownie podrzucać biustem i kręcić pupą, rozniecając na nowo ogień pożądania u wszystkich zgromadzonych. Następnie leżała nago na plaży, a ludzie podziwiali ją. W najmniejszym stopniu nie niepokoiła jej obawa, że zostanie uznana za dziwkę. Bez wątpienia ma niezachwianą wiarę w siłę własnego magnetyzmu seksualnego.
Wreszcie ścigający ją mąż zdołał ją złapać. Odbył z nią stosunek przed całym tłumem, nieodwołalnie oświadczając, że ona należy do niego. Ciekawe w tej części snu było to, że śniąca chyba czerpała radość z tego publicznego posiadania jej przez męża. A skoro cieszyło ją to, być może wcale aż tak bardzo, jak można by sądzić, jego zazdrość nie niepokoiła jej?
Cóż, nie podlega wątpliwości, że jego zazdrość była przykra i kobieta z jej seksapilem i pewnością siebie nie chciałaby być trzymana na tak krótkiej smyczy. Chciałaby raczej flirtować z innymi mężczyznami i chodzić na imprezy towarzyskie w wyzywających sukniach. Jej mąż natomiast wyraźnie nie rozumiał, że była mu całkowicie wierna. Znaczna część jej pewności siebie w istocie rzeczy zasadzała się na jego zazdrości — owym niezawodnym przekonaniu, że jeśliby chciała zerwać z nim, już on jej pokaże swe mężowskie zęby. Czuła więc, słusznie czy nie, że należy do niego, a ponieważ nigdy tego nie kwestionowała, nie widziała powodu, dla którego nie miałaby pełnego prawa drażnić innych mężczyzn. Przecież i tak zawsze wróci do męża.
Nie jestem zwolennikiem mężów i żon, którzy mają przeświadczenie, że są swoją wzajemną własnością, tak jak posiada się wazy Ming albo koty syjamskie. Ludzie to nie przedmiot własności. Jednak wiele kobiet jest wysoce uzależnionych od swych mężów, cieleśnie i duchowo — a ta kobieta jest jedną z nich.
Być może taki sen (i jemu podobne) są w stanie nauczyć ją, że warto spróbować podjąć kilka kroków na własną rękę i zmusić się do pewnego choćby ograniczenia tej zależności. Inaczej niż w przypadku niewolników, kobiety nie podlegają wyzwoleniu z mocy prawa — mogą się uwolnić tylko same. Wszelkie książeczki dla dzieci, w których pokazano, jak tatuś zmywa, naczynia, a mamusia wychodzi do pracy, całe to palenie staników i podnoszenie się poziomu świadomości — to nic w porównaniu z uświadomieniem sobie przez kobietę, że może być absolutnie wolna od totalnej zależności od męża i może coś w tej sprawie zaradzić. Podobne sny erotyczne mogą powiedzieć kobiecie, jaki ma w sobie potencjał wolności i w jaki sposób go wykorzystać.
Od snów o nagości w miejscach publicznych przechodzimy do snów o lesbizmie. Mogą one być bardzo egzotyczne i tajemnicze, zwłaszcza jeśli nie jesteś jawnie homoseksualna. Sny erotyczne stają się bardziej zakonspirowane i symboliczne w niemal bezpośredniej proporcji do zażenowania, które odczuwasz na jawie wobec ich treści. Innymi słowy, prawdopodobnie będziesz miała całkiem wyraźne i jawne sny o współżyciu płciowym, zwłaszcza z kimś, kogo legalnie poślubiłaś. Jednak twój rozum będzie tłumić sny o niezbyt ładnych uczynkach i ubierać je w zagadkowe formy. Nie może to zaskakiwać. Nawet na jawie jesteś bardzo skonfundowana, gdy idzie o poglądy na homoseksualizm i inne odmiany seksu.
Oto lesbijski sen 40–letniej rozwódki z Waszyngtonu:
„Moja przyjaciółka i ja powoli czołgałyśmy się po posadzce w piekarni. Całe byłyśmy oproszone mąką, miałyśmy ją na twarzach i we włosach. Wiedziałam, że następnego dnia jest rocznica ślubu mego brata, więc przyszłam, żeby upiec dla niego trochę ciastek, ale ponieważ musiałyśmy się czołgać po podłodze, trudno było cokolwiek zrobić.
Leżałam pod jedną ze stolnic, przykryta zabielonym od mąki workiem, kiedy ujrzałam szczupłe kostki nóg w wysokich butach. Podniosłam wzrok i zobaczyłam, że to «Pączkowa Dziewczyna». Na głowie miała wysoką, białą czapkę kucharską, ubrana była w krótki, biały fartuszek, a kiedy się odwróciła, zobaczyłam, że nie ma na sobie nic więcej. Miała gołe siedzenie, z białymi od mąki plackami, a idąc kołysała pośladkami. Miała małe piersi, a i tak fartuszek ledwie je zakrywał, zaś gdy się pochylała, wałkując ciasto, po obu stronach fartucha pokazywały się gołe brodawki. Pączkowa Dziewczyna wykrawała ciasto, które spadało ze stolnicy długimi pasemkami. Złapałam koniec jednego z nich i pociągając za nie, próbowałam przyciągnąć ją do siebie. Chciałam tylko ująć ją za rękę. Chciałam tylko jej towarzystwa. Ale paski ciasta przerywały się i splatały na podłodze jak grube węże. Dziewczyna znowu przeszła koło mnie i oparła się o stolnicę. Widziałam włoski na jej sromie, który był tylko cal albo dwa od mojego nosa. Wyciągnęłam jeden pokryty mąką palec i wcisnęłam go w otwór jej pochwy. Zdawała się w ogóle tego nie odczuwać. Wyjęłam palec i zauważyłam, że śluz z pochwy oczyścił go do połowy na różowo, a reszta palca pozostała biała. Pączkowa Dziewczyna i ja miałyśmy się spotkać po pracy na pustej parceli. Był wieczór. Przeszłam obok pomnika Waszyngtona, woda w fontannie była bladobłękitna, tej samej barwy co niebo. Był trzydziesty trzeci dzień sierpwrześnia. Po omacku szukałam w torebce kluczy do mieszkania. W środku były okulary, które widziałam tam pierwszy raz. Miały dziwne szkła, jak z masy perłowej, błyszczące kolorami tęczy. Wiedziałam, że ich noszenie jest niebezpieczne, więc wyrzuciłam je na trawnik.
Jeszcze zanim doszłam do pustej parceli, zorientowałam się, że Pączkowej Dziewczyny tam nie ma. Zaczęłam biec. Biegłam aleją przed Białym Domem. Potem nie byłam już w Waszyngtonie. Znalazłam się w Meksyku, gdzie przebywałam służbowo w zeszłym roku. Siedziałam w hotelu, na łóżku w moim pokoju. Było bardzo, bardzo upalnie, a krople potu spływały mi z twarzy jak krople miodu. Ubrana byłam w samą koszulę, którą rozpinałam, żeby się położyć do łóżka. Na zewnątrz głośno bzykały owady.
Posłyszałam szelest pościeli, jakby ktoś spał obok. Słyszałam, jak jakaś dziewczyna wzdycha i jęczy. Odwróciłam się, dziewczyna leżała w moim łóżku. Miała mnóstwo czarnych loczków i kędziorków, przewiązanych czerwonymi, postrzępionymi wstążkami. Leżała w pościąganej pościeli i otwarcie się masturbowała. Wyciągnęła rękę, ujęła moją dłoń i położyła sobie między udami, więc musiałam ją masturbować. Na początku nie chciałam tego robić, ale ona była tak piękna i ponętna, że zaczęłam się rozbudzać.
Pomiędzy jej piersiami siedziało małe, czarne zwierzątko. Początkowo myślałam, że było tam po to, żeby wchłaniać pot. Lecz gdy spróbowałam dotknąć jej piersi, otworzyło oczka i ugryzło mi dłoń.
Opuściłam wzrok. Dziewczyna dostała się pomiędzy moje nogi i błyszczącym, czerwonym językiem lizała mi pochwę. Była bardzo zmysłowa, wciąż pieściła mnie, ściskała mi piersi i przyszczypywała sobie brodawki. Dochodziła do nas muzyka z płyty, takiej bardzo porysowanej, którą rozpoznałam. To była «Arlezjanka» Bizeta. Dziewczyna przylgnęła twarzą wprost do szpary między moimi pośladkami i wsysała soki mojej pochwy. Jakimś sposobem wepchnęła głowę prosto do jej wnętrza i lizała mnie od środka. Nie mogłam dostać orgazmu, choć usilnie próbowałam. Na końcu byłam taka sfrustrowana, że ubrałam się i spakowałam walizkę. Dziewczyna trzymała mnie za rękę i zbiegła ze mną po schodach do foyer. Była niezwykle piękna — do dziś pamiętam jej twarz. Nigdy w życiu ..nie widziałam tak cudownej dziewczyny: miała oliwkową cerę, skośne zielone oczy, pełne wargi i te splątane, lokowate czarne włosy. Jej piersi były niemal karykaturalnie wielkie, a jednak trzymała się tak prosto, że zachowywała pełen wdzięku wygląd. Szczupła talia, krągłe, zgrabne pośladki, długie nogi. Miałam łzy w oczach, bo ona była taka seksowna i piękna, ale zarazem wiedziałam, że to tylko sen i nie będę mogła z nią zostać. Ona też płakała. Obie wiedziałyśmy, że to sen, ale nie chciałyśmy, żeby się skończył. Czułam, że się budzę. Dziewczyna powiedziała: «Tutaj», potrząsnęła moją dłonią i położyła ją sobie na piersi. Palcami wyczuwałam brodawkę. Pomyślałam, że gdybym się jej uczepiła, dziewczyna stałaby się prawdziwa, nawet jak już się obudzę. Kiedy się obudziłam, byłam wczepiona w narożnik poduszki, tak mocno, że zbielały mi palce”.
Powyższy sen lesbijski jest z rodzaju tych, które określamy mianem „snów klarownych”. Nie dlatego klarownych, że ich sens jest jasny, ale dlatego, że śniąca miała podczas snu świadomość, że śni. Znamy wiele fascynujących przykładów snów klarownych (niektóre z najlepszych zawarte są w książce Celli Green pt. Lucid Dreams — Klarowne sny). Psychologowie sugerują, że sny klarowne mogą dostarczać dowodów na to, że podczas snu duch opuszcza ciało, a także, że mogą one być przydatne w zgłębianiu percepcji pozazmysłowej. Jedna z cech odróżniających sen klarowny od zwykłego polega na tym, że skoro śniąca jest świadoma, że śni, może uczestniczyć we śnie i wpływać na jego przebieg. Na przykład dr F. van Eeden w opublikowanej w 1913 roku pracy Study of Dreams (Badanie snów), stwierdził, że mógł we śnie śpiewać i krzyczeć do woli, a jednak jego żona poświadczała, że miał zdrowy i spokojny sen. Być może nikt nie badał jej pod kątem głuchoty.
Rozwódka śniąca opisany wyżej sen była inteligentną, atrakcyjną, ale raczej samotną kobietą. Mieszkała sama, choć często przyjeżdżała do niej w odwiedziny młodsza siostra. Dwa razy była zamężna i oba małżeństwa skończyły się rozwodem. Nabrała podejrzeń w stosunku do mężczyzn, czuła się przez nich wyzyskana i wysoce niechętna zaangażowaniu się w następny związek na dłuższą metę.
Takie właśnie jest zwykle podłoże, gdy w grę wchodzi miłość lesbijska. Często lesbizm wydaje się być sposobem na znalezienie towarzystwa seksualnego bez trudności właściwych miłości heteroseksualnej. Członkowie naszej własnej płci pociągają nas częściej, niż sobie to uświadamiamy, a jedynie uwarunkowania społeczne skutecznie tłumią nasze myśli. W niektórych starożytnych kulturach biseksualizm uważany był za tak dalece normalny, że w ogóle się nim nie interesowano, a dziś nie dysponujemy żadnymi dowodami biologicznymi na to, że mężczyźni i kobiety zmienili się radykalnie od czasów Wergiliusza. Gdy kobieta odrzuca myśl o partnerze — mężczyźnie, chwilowo czy też na stałe, częstokroć ze zdumieniem przekonuje się, że dziewczyny zaczynają się prezentować jako wysoce godne pożądania.
Oczywiście ułudą jest rozumowanie, że związki homoseksualne są w mniejszym stopniu nękane problemami i niepokojami niż związki heteroseksualne. Zawsze są one pod większą presją społeczną, a jeśli jedna z partnerek nie jest na wskroś lesbijką, to presja emocjonalna może być olbrzymia.
Wróćmy jednakże do naszego snu i jego interpretacji. Zaczął się w piekarni, w której śniąca i jej przyjaciółka czołgają się po podłodze. Chciały upiec trochę ciastek na rocznicę ślubu brata. Mógłby to być po prostu sen przypominający, ale sny o gotowaniu i pieczeniu mają pewien związek z podjęciem wysiłków, żeby ustalić prawdę o samej sobie. Bierzesz surowy materiał niemiłych faktów i wypiekasz z niego coś bardziej strawnego. Normalnie nie podtrzymywałbym tego typu interpretacji rodem z sennika, ale skoro samej śniącej wydawała się ona sensowna, więc ją przyjąłem.
Potem pojawia się w tej fantazji partnerka — lesbijka, „Pączkowa Dziewczyna”. I tu znowu mamy slangowy odnośnik do seksu. „Pączek” — to slangowe określenie kobiecych narządów płciowych. To, czy śniąca je znała, nie ma tu szczególnego znaczenia. Ale ten zbieg nazw jest zbyt wyraźny, aby go zignorować. Pączkowa Dziewczyna zaczęła wykrawać surowe ciasto (surowe fakty z życia?), a jego paski spadały pod stolnicę, gdzie ukryła się śniąca. Usiłowała ona posłużyć się nimi, aby przyciągnąć ku sobie Pączkową Dziewczynę, ale pasemka ciasta spadały na podłogę jak grube węże albo jak wiotkie penisy. Tak — zgodziła się ze mną, że prawdopodobnie były to symboliczne męskie członki. Surowe fakty z jej życia (ciasto) były po prostu takie, że te penisy zdawały się być odpychające i niegodne pożądania.
Niekiedy sny zdecydowanie zwracają uwagę na jakiś szczegół, który pomaga przypomnieć je sobie z dalece większą łatwością niż normalnie. Klasyczny jest tutaj przykład pokrytego mąką palca śniącej i jego zwilżenia do różowości w pochwie Pączkowej Dziewczyny. Nie widzę w tej scenie żadnych szczególnych implikacji. To był jednoznaczny i jasny eksperyment seksualny. Powód braku reakcji na niego ze strony Pączkowej Dziewczyny był taki: w tym momencie śniącą interesowała wyłącznie jej własna reakcja na tę sytuację. Była zbyt pochłonięta rozważaniami, w jaki sposób wpłynie na nią miłość lesbijska, żeby przejmować się tym, w jaki sposób wpłynie ona na jej potencjalną kochankę.
Po pracy umówiła się z dziewczyną na randkę w centrum Waszyngtonu. Nie jestem zwolennikiem fallicznych symboli z teorii Freuda, ale muszę przyznać, że w tym śnie pomnik Waszyngtona mógł mieć takie implikacje. Ale zważ, że faktycznie to pomnik męskości, wspomnienie z minionej przeszłości, a nie godny pożądania penis przyszłości.
Zainteresowała mnie data ze snu — trzydziesty trzeci sierpwrześnia. Rzecz jasna to nonsens, ale śniąca wierzy w astrologię, a dla ludzi wierzących w nią może ona nabierać sensu w snach. W ramach eksperymentu sprawdziłem horoskop astrologa Sydneya Omarra dla okresu koniec sierpnia — początek września (Panna). Były w nim przepowiednie nowej miłości, zerwanie z nieaktualnymi konwencjami i ostrzeżenie przed złamaniem serca przez mężczyznę. Zbiegiem okoliczności były tam także okulary. Nie wypowiadam się w sprawie tego rodzaju astrologicznych interpretacji snów, ale wskazuję, że warto mieć otwarte poglądy na wszystko, co może rzucić światło na ich treść.
Sama śniąca interpretowała okulary jako „nowe spojrzenie na seks…, ale zarazem ostrzeżenie, że jeśli będę na wszystko patrzyła różowo i przez pryzmat tęczy, spotka mnie jakaś krzywda”.
I doznała krzywdy. Kiedy zjawiła się na miejscu umówionego spotkania, Pączkowej Dziewczyny nie było. Ale sceneria się zmieniła — znalazła się w Meksyku z inną dziewczyną, wyniośle piękną, o karaibskiej urodzie, gotową na każdy rodzaj przygody lesbijskiej. Według samej śniącej owa dziewczyna była fantazyjnym wytworem jej własnej wyobraźni. Nigdy wcześniej nie znała tego typu dziewczyny, ani też zasadniczo Metyski nie wydawały się jej aż tak pociągające. Jednak trudno tu o wiążącą opinię. Obraz tej dziewczyny mógł pochodzić z jakiegoś dawno zapomnianego filmu albo zdjęcia w jakimś piśmie.
Kolejnym ciekawym obrazem było czarne zwierzątko między piersiami dziewczyny. Wyglądało trochę jak kot, a koty to znany, stary symbol potęgi kobiecości. Jednak ta kobiecość była groźna — stąd ugryzienie. W tym śnie było mnóstwo ostrzeżeń o możliwych niebezpieczeństwach związków homoseksualnych.
Arlezjanka Bizeta — to płyta, która kiedyś była własnością przyjaciółki śniącej — „bardzo ekspresywnej, hałaśliwej dziewczyny”. Śniąca nigdy otwarcie nie podejrzewała przyjaciółki o lesbizm, ale jednak taka myśl musiała tkwić głęboko w jej nieświadomości, bo kiedy zaczęła śnić o lesbizmie, ujawniła się ona na powierzchni.
Dziewczyna spróbowała wcisnąć całą głowę do pochwy śniącej. Mogło chodzić o przesadzone we śnie wyobrażenie seksu oralnego, albo też mogło to mieć jakieś mocniejsze znaczenie. Mogło to oznaczać, że śniąca próbuje ukryć własne uczucie homoseksualne, albo że rzeczywiście próbuje przyjąć w siebie tę dziewczynę, a tym samym pozyskać jej zmysłowość i piękno — taki rodzaj kanibalizmu pochwowego.
Ostatecznie sen był frustrujący. Ze względu na swe zahamowania śniąca nie zdołała osiągnąć orgazmu i czerpać tej satysfakcji, jakiej spodziewała się po miłości lesbijskiej. Co więcej — nawet wtedy, gdy sen wszedł w fazę „klarowną”, a ona miała w istocie świadomość, że śni, owa klarowność posłużyła wyłącznie do tego, by podkreślić jej samotność i frustrację. Śniąca może dowiedzieć się z tego erotycznego snu, że jest zdolna do odczuwania pożądania seksualnego wobec innych kobiet, ale jej zasadnicza struktura emocjonalna nie jest przystosowana do tego, aby znaleźć prawdziwą satysfakcję w miłości lesbijskiej. Po pewnym okresie „rekonwalescencji” znajdzie potrzebne jej spełnienie, tworząc nowy związek z mężczyzną. To nie był sen pobożnych życzeń, lecz możliwości — sen, w którym rozważany jest wariant lesbizmu i następnie wykluczony.
W snach kazirodczych zawsze są pewne fortele interpretacyjne. Ponieważ od tak dawna znasz swoich rodziców i rodzeństwo, którzy są tacy, jacy są, nie możesz być w stosunku do nich w żaden sposób obiektywna. Z tego powodu musisz być przygotowana na uwzględnienie kilku odmiennych interpretacji na różnych poziomach erotyki. Tylko dłuższe serie snów kazirodczych dadzą ci jasny osąd, która z tych interpretacji jest najbliższa prawdy.
Należy jednak pamiętać o podstawowej kwestii, a mianowicie, że niewiele snów kazirodczych naprawdę oznacza, że chcesz mieć stosunek z ojcem czy bratem, więc nie musisz się niepokoić, że coś z tobą jest bardzo nie w porządku. Poważnie należy się nad tym zastanawiać dopiero wtedy, gdy te osoby faktycznie pociągają cię na jawie. W twoich snach erotycznych prawdopodobnie tylko grają pewne role. Pojawiają się w nich, bo ich męskie twarze, które dobrze znasz, pasują do ról w snach. Taka obsada bywa bardzo amatorska i przypadkowa. Pomyśl o realizacji przedstawienia Hamleta z udziałem personelu swego biura, a będziesz mieć dość jasne pojęcie o tym, co robi twój umysł w trakcie spektaklu jednego z dramatów we śnie. Raczej nie śni się o nieznajomych ludziach.
Oto kazirodczy sen 21–letniej studentki z Indianapolis:
„Jest środek zimy. Niebo zaciągnęły gęste chmury, a ziemię zaścielił śnieg. Siedzę w domu moich rodziców przy oknie saloniku i wyglądam na ogród. Na słupkach płotu są kule śniegu, a na parapecie ślady ptasich stóp. Gdzieś w domu gra radio. Z jakiegoś powodu czuję się smutna i samotna.
Słyszę, że na piętrze ktoś się śmieje. Idę na górę. ,, Chcę się przekonać, co się tam dzieje. Czuję się opuszczona. Chodzę od pokoju do pokoju, otwierając i zamykając drzwi. Wszystkie pokoje na górze wydają się puste. Wchodzę do pokoju rodziców, w którym stoi gotowalnia matki z buteleczkami perfum, pudrami i szminkami. Podchodzę bliżej i przyglądam się sobie w lustrze gotowalni. Trudno mi dojrzeć ostry obraz własnej twarzy.
Rozglądam się, a w łóżku rodziców leży mój brat William. Uśmiecha się do mnie. Całe łóżko zalegają popsute zabawki. Przysiadam na łóżku obok niego. Mówi coś do mnie, ale nie słyszę go dobrze. Zastanawiam się, czy nie ma jakichś zaburzeń strun głosowych. Wciąż proszę go, żeby mówił głośniej, ale nie przynosi to żadnego rezultatu.
Zauważam, że jest nagi, że nie ma na sobie piżamy. To mnie bardzo pociąga, więc wsuwam rękę pod kołdrę i pocieram jego udo. Uśmiecha się do mnie. Już nic więcej nie mówi. Pochyla się ku mnie, całuje mnie, a ja myślę, że przynajmniej on mnie kocha.
Zadzieram sukienkę, a on wkłada mi rękę między nogi i do majtek. Zanim jest w stanie zareagować, kładę palec na usta, sunę ku drzwiom sypialni i przekręcam klucz w zamku. Potem wracam do łóżka i zsuwam majtki z przodu, żeby widział, co mam między nogami. Wkłada tam rękę i zaczyna mnie podniecać. Jest ode mnie młodszy i wyraźnie niedoświadczony, więc przytrzymuję go w nadgarstku i pokazuję, jak mnie najlepiej pobudzić.
Odrzucam kołdrę. Penis sterczy mu między nogami. Popycham Williama na poduszkę i siadam na nim okrakiem. Zaczynamy się kochać, a jakie to doznanie, tego nie umiem opisać. Wiem, że cokolwiek zrobimy, będzie to niewłaściwe, ale chyba dzięki temu jest jeszcze bardziej podniecająco. Zaczynani snuć fantazje, co będzie, jeśli brat wytryśnie we mnie. Mój własny brat — wytryskujący we mnie! Na samą tę myśl ogarnia mnie szał seksu. No, wiesz, jestem naprawdę podekscytowana.
Ale on nie ma wytrysku. Natomiast oboje znajdujemy się przed kręgielnią w Indianapolis. Jesteśmy ubrani, cnot ja nie czuję się swobodnie, jak gdybym źle się ubrała w pośpiechu. Trzymamy się za ręce. Nie mam pewności, czy William nadal się mną interesuje. Przy drzwiach kręgielni stoją 14– czy 15–letnie dziewczyny o bardzo seksownym wyglądzie. Mają na sobie króciutkie spódniczki i obcisłe sweterki. Niektóre spódniczki są tak krótkie, że widać, że pod spodem nie ma majtek. William mówi: «Przepraszam na chwilę», podchodzi do dziewczyn i rozmawia z jedną z nich. Ona potakuje głową i uśmiecha się, a ja czuję się bardzo zazdrosna. Potem ona opiera się plecami o ścianę i zadziera minispódniczkę do góry. Widzę czarne włoski między jej nogami. William wyjmuje penisa i zaczynają się kochać, dysząc jak zwierzęta. Widzę, jak po nogach dziewczyny spływają połyskujące krople. Jestem tak rozdrażniona, że uciekam stamtąd.
Następnie pamiętam, że otwieram jakiś list. Jadę pociągiem i czytam ten list podczas jazdy. Wiem, że William mnie opuścił. Nie wiem, z jakiego powodu. Jest mi bardzo smutno. Z lekkim zaskoczeniem widzę, że zima minęła. Pociąg pędzi pośród jasnych pól Georgii, tory krzyżują się we wszystkich kierunkach, a mi jest żal samej siebie, brata i wszystkich ludzi w całej Ameryce”.
Ta dziewczyna nie pochodziła ze szczególnie zgodnej i żyjącej blisko siebie rodziny, co może zaskakiwać, jeśli zważyć, że tak zazdrośnie i zaborczo śniła o swym bracie. Po części być może wyobrażał on po prostu postać mężczyzny, ale jednak przede wszystkim grał samego siebie, a to kazało mi sądzić, że sen może zawierać jakieś interesujące przesłanie o jej postawie wobec seksu.
Nie była dziewczyną samotną. Nie przyznawała się także do żadnych zahamowań seksualnych. Od chwili, kiedy skończyła 17 lat, miała trzech kochanków, a w czasie, w którym miała ów sen, wciąż chodziła z ostatnim z nich. Twierdziła, że była „dość blisko” z bratem, ale nie nienaturalnie blisko i nigdy nic ich seksualnie nie łączyło. Był od niej o dwa lata młodszy i wcale jej erotycznie nie pobudzał.
Wobec tego dlaczego miała ten kazirodczy sen?
Jung mógłby zasugerować, że brat/kochanek może być sennym przejawem animus, męskiej cząstki jej osobowości, i być może zawiera się w tym część prawdy. Jeden z senników podaje, że sen o kochaniu się z własnym bratem — to oznaka poczucia bezpieczeństwa w rodzinie. Rodzina, w której są zbliżenia, jest sobie bliska. Jednak żadne tego typu myślenie naprawdę nie przybliża nas do rdzenia treści i sensu tego snu.
Jedna z najsilniejszych przesłanek zawiera się w niejasnych scenach pod koniec snu, gdzie widzimy pola w stanie Georgia i krzyżujące się tory kolejowe, a ona mówi: „a mi jest żal samej siebie, brata i wszystkich ludzi w całej Ameryce”. Spytałem ją, dlaczego było jej żal wszystkich. „Ponieważ” — odpowiedziała — „chcę im wszystkim pomóc, a nigdy mi się to nie udaje”. Innymi słowy, miała głębokie poczucie odpowiedzialności wobec społeczeństwa — nawet wobec ludzi, dla których nigdy nic nie mogła zrobić. Był to jeden z powodów, dla których zdecydowała się studiować medycynę. Widzieliśmy całą sekwencję skojarzeń wiążących się z odpowiedzialnością społeczną, a jej uwagę od razu zwróciło pytanie: „Czy jestem opiekunką mojego brata?” Na krótko przed tym, zanim miała ten sen, studentka z jej grupy w trakcie dyskusji na temat etyki w medycynie spytała ją: „Czy jesteś opiekunką twego brata?”, a ona odpowiedziała: „Tak, sądzę, że tak.”
Krzyżujące się pod kątem prostym tory kolejowe przypomniały jej widziany niegdyś obraz z okresu osadnictwa w Ameryce, a w jej umyśle przywołało to ducha narodu jako jedności. W zasięgu wzroku nie było żadnych ludzi, ale całe Stany Zjednoczone leżały tam, gdzie tory biegły na zachód i na wschód, na północ i na południe. Dziewczyna odczuwała obowiązek wobec ludzi, i wyrażał się on we śnie w uplastycznieniu idei bycia „opiekunką brata”.
Dlaczego opieka nad bratem przybrała formę stosunku płciowego zamiast, powiedzmy, obandażowania mu nóg — to o wiele trudniejsze pytanie. Śniąca sama zaryzykowała, zgadując, że mogło tak być, bo niedawno miała wykłady o chorobach przenoszonych drogą kontaktów płciowych i zaszokował ją niezwykle młody wiek niektórych pacjentów. Może podświadomie identyfikowała ich ze swym młodszym bratem, a we śnie być może próbowała uchronić go przed tego typu seksem. Z pewnością późniejsza sekwencja, w której na jej oczach brat ma stosunek z nieletnią prostytutką, potwierdza tę koncepcję.
Popsute zabawki na łóżku to gorzkie, senne wyobrażenie minionego dzieciństwa, jaśniejsze niż jakiekolwiek słowa. Brat stał się seksualnie świadomym młodzieńcem. Był nagi, a ona uprawiała z nim seks. Ekscytował ją zakazany aspekt kazirodztwa, ale przeważnie większość z nas podniecają zakazane rzeczy.
Po scenie z prostytutką śniąca uświadomiła sobie, że nie może przejąć całkowitej odpowiedzialności za bezpieczeństwo seksualne brata. Choć przejawiała zazdrość, choć nawet chciała otoczyć go opieką, on mimo to chciał współżyć z innymi dziewczynami. Stąd też znalazła się w pociągu, odjeżdżając od niego i otwierając list informujący o jego odejściu.
Ani przez chwilę nie wierzyłem, że dziewczyna nie czuła do brata żadnego pociągu seksualnego. Sam fakt, że nie były to dokładnie podobne odczucia, jakie miała wobec innych mężczyzn, nie świadczył o jej całkowitej obojętności wobec brata. Kobiety rzadko mają sny, w których oddają się seksowi z osobami uważanymi przez nie za aseksualne; znacznie powszechniej mają sny, w których oddają się seksowi z osobami świadomie uważanymi za aseksualne, ale nieświadomie je pociągającymi.
Śniąca mogła dowiedzieć się z tego snu, że próbuje przejąć odpowiedzialność za większe brzemię żalów i smutków, niż jest zdolna podjąć. Jeśli ma zostać dobrą lekarką, zwłaszcza w dziedzinie seksuologii, musi nauczyć się podchodzić do pacjentów z o wiele większym obiektywizmem. Mogła się ponadto dowiedzieć, że sny mówią prawdę niezależną do tego, co sami o sobie myślimy. Brat interesował ją seksualnie (podobnie jak miliony dziewczyn) i nie ma się czym przejmować. On z kolei prawdopodobnie interesował się seksualnie nią, na takiej samej nieszkodliwej płaszczyźnie.
Z tej interpretacji widać, na ilu poziomach może operować sen o kazirodztwie. Brat jest archetypem wszystkich młodych ludzi; jest samym sobą; jest także reprezentacją pytania etycznego. Niestety nie ma tu dość miejsca, żeby zagłębiać się we wszelkie pozostałe elementy snu: śnieg, muzyka i cała ta reszta, ale » wszystkie one operują w kilku różnych warstwach. Kiedy poznasz zasadniczy klucz do snu, powinnaś być w stanie sama przeanalizować większość wariantów. Od kazirodztwa przechodzimy do sadomasochizmu. Już poprzednio, omawiając dziesięć najczęstszych snów erotycznych, podałem sen masochistyczny jako przykład. Dla kontrastu poniżej zamieszczam sadystyczny sen 35–letniej mężatki z San Francisco w Kalifornii:
„Nie mogę przypomnieć sobie całego snu. Wiem, że był długi. Zdawał się trwać godzinami. Było tam coś o kościele i obrzędach religijnych, ale nie pamiętam z tęga zbyt wiele. Za to pamiętam dobrze to, co było w nim o Seksie. Część z tego była bardzo dziwna i nawet już po obudzeniu nie mogło mi to wyjść z głowy. Otóż chodziło o to, że w skrytce na korytarzu więziłam młodego mężczyznę. Możesz to sobie wyobrazić? Nie wiem, co on tam robił, ani dlaczego biedak był moim więźniem, ale nim był, nagi jak go Pan Bóg stworzył, zamknięty w małej skrytce pod schodami.
Mój mąż i ja w tym śnie prowadziliśmy najwyraźniej całkowicie normalne życie. Ale pamiętam, jak myślałam sobie, że chcę, żeby mąż punktualnie wyszedł do pracy, bo wtedy będę mogła oddać się igraszkom z tym facetem ze skrytki.
Więc Dawid, mój mąż, wyszedł do pracy. Wtedy poszłam do skrytki i otworzyłam ją — facet siedział w środku. Wyglądał całkiem tak samo jak Dawid, tylko był młodszy i przystojniejszy. Był związany liną, a może kablem elektrycznym. Wyciągnęłam go stamtąd i zaciągnęłam za sobą do salonu. Kazałam mu klęknąć na dywaniku na podłodze. Powiedziałam do niego: «A teraz, będziesz posłuszny?», a on na to: «Tak, proszę pani, będę naprawdę bardzo miły».
Chwyciłam go pod brodę, wzięłam długi szpikulec i wbiłam mu w policzek — przebił język i wyszedł drugim policzkiem. Nie usiłował się bronić ani nie krzyczał. Patrzył tylko na mnie. Słabo mi się robi na myśl o tym, co zrobiłam temu miłemu, młodemu chłopcu. Ale we śnie nic a nic mnie to nie obchodziło.
Jakbym wbijała szpikulec w połeć mięsa. Teraz wiedziałam, że on nie może mówić, nie może się odezwać.
Spytałam go: «Będziesz się ze mną kochał? Skiń „ głową na tak». Wobec tego skinął głową. Wiedziałam, że muszę się spieszyć, bo wkrótce Dawid wraca do domu. Zdawało mi się, że on o czymś zapomniał i będzie musiał wrócić po to. Więc spieszyłam się, jak tylko potrafiłam. Podeszłam do kredensu i wyjęłam szklane słoiki i szklanki, porozbijałam je na kawałki i usypałam koło na podłodze. Kazałam temu młodemu mężczyznę usiąść na zbitym szkle. W ustach nie miał już szpikulca, głośno krzyczał, bo szkło cięło go po siedzeniu i po jądrach.
Zdjęłam spódnicę, rajstopy i majtki, ostrożnie opuściłam się na członek mężczyzny. Im bardziej naciskałam, tym więcej go bolało. Szkło wbijało się w niego, a choć tak bardzo bolało, on starał się nie krzyczeć. Kąsałam mu twarz, uszy, a na końcu brodawki. Drapałam go paznokciami po policzkach, aż zrobiły się czerwone i zakrwawione. Spojrzałam między swoje nogi i zobaczyłam jego zakrwawionego koguta i ociekające czerwienią jądra. Usiadłam z tym jego kogutem w mojej szparce, wciskając go maksymalnie głęboko i poczułam taki głęboki dreszcz w macicy. Ujeżdżałam go w górę i w dół, bardzo intensywnie, a nawet kiedy szczytował, nie mogłam przestać, więc miał następny orgazm, a potem jeszcze jeden.
Wiedziałam, że Dawid wraca. Chyba zobaczyłam jego samochód przed domem. Próbowałam wepchnąć młodego człowieka z powrotem do skrytki, ale on był jak nadmuchany wielki balon i nie chciał się zmieścić. Wiedziałam, że zanim przyjdzie Dawid, trzeba zmienić kartkę w kalendarzu w kuchni, żeby się nie dowiedział, jaki to dzień. Ale na dywaniku była krew. Byłam naga, a gdy on zobaczy całą tę krew na moich nogach i szparce, będzie wściekły. Usiłowałam zmyć ją w umywalce, a wtedy zadzwonił dzwonek — Dawid wrócił”.
Sama śniąca zdołała zinterpretować zasadniczy temat snu — a to świadczy o tym, jakie żywe i jasne są przeważnie sny erotyczne. Sen odzwierciedlał napiętą sytuację seksualną podówczas nękającą jej małżeństwo. Zarówno ona, jak jej mąż byli Żydami, ale podczas gdy ona otrzymała całkowicie swobodne i liberalne wychowanie, mąż był trzymany w ryzach przez swego ojca, skrajnie ortodoksyjnego Żyda, i nadal nakazywał żonie stosowanie się do bardzo tradycyjnych nakazów religijnych.
Jak zapewne domyślasz się z samego snu, problem polegał na tym, że mąż odmawiał podejmowania stosunków w dniach, kiedy żona miała menstruację. Początkowo się tym nie przejmowała. Ale im więcej na ten temat myślała, tym bardziej ją to irytowało, zwłaszcza, kiedy omawiając tę kwestię przy kawie z przyjaciółkami, dowiedziała się, że przeważnie ich mężowie nie wnoszą żadnych sprzeciwów wobec seksu w trakcie miesiączki. Jednakże Dawid był dla niej zbyt dominującą osobowością, żeby była w stanie wyperswadować mu te religijne zasady. Zwróć uwagę, że zapomniana część snu odnosiła się do uroczystości religijnych, co stanowi element dowodzący, że chodziło jej o religię.
Byłem raczej mocno przekonany, że ten mężczyzna w skrytce pod schodami — to sam Dawid. Tyle tylko, że ten młody mężczyzna — to Dawid, którym ona potrafi pokierować i jest w stanie go zdominować. Zauważ, że w żadnym punkcie ów sen nie odchodzi zbyt daleko od rzeczywistości — ona zdominowała go fizycznie, ale wcale nie zdominowała go psychicznie. Po to, by przeszkodzić mu w narzucaniu jego woli, uciszyła go przekłuwając język szpikulcem. W tym działaniu były też tony religijne. Na Dalekim Wschodzie w trakcie obrządku Thaipusam duchowni wbijają sobie szpikulce i haczyki w policzki i w język jako „znaki pokuty.
Śniąca stłukła słoiki oraz szklanki i usypała z nich sadystyczne siedzisko dla swego krnąbrnego męża. Owe szklane naczynia otrzymała od matki męża, a takie ich użycie może mieć jakieś znaczenie. Był to akt wandalizmu skierowany przeciwko jego ortodoksyjnemu wychowaniu.
Następnie zmusiła go do tego, na co nie zgodziłby się — do uprawiania seksu w kąpieli krwi. Jednak tym razem zachodzi tu przypadek sprawiedliwości jak z poetycznych marzeń — to nie była jej krew, lecz jego. Swoją fizyczną dominację śniąca podkreślała gryząc go i drapiąc.
Nagle jednak uświadomiła sobie, że prawdziwy Dawid wraca do domu — ten Dawid, z którym nie dawała sobie rady. Usiłowała pozbyć się śladów swoich sadystycznych dokonań, a nawet zmieniła datę w kalendarzu w kuchni. Ta data, oczywiście, to dni, w których miała miesiączkę.
Ten sen ukazał śniącej, że ma w sobie ukrytą moc seksu. Normalnie nie widziała jej u siebie i pozwoliła na to, by mąż ją zdominował — w ich domu powstała sytuacja, która dla obojga stała się czymś w rodzaju nawyku. Ale w niej tkwiła siła, zdolna wyswobodzić ją od ortodoksyjnej postawy męża, nawet jeśli prawdopodobnie oznacza to, że będzie musiała być twarda, zdeterminowana, a może okrutna. Z natury wcale nie była sadystką, lecz sen sugerował, że będzie nią musiała być, jeśli chce przechylić szalę na swoją korzyść. Czy miała prawo żądać od męża porzucenia jego przekonań religijnych — to jedna sprawa; przekonanie go, żeby traktował ją jako osobę wolną i równą mu, także jako kobietę — to druga sprawa.
Po tym śnie kobieta martwiła się, że stanie się autentyczną sadystką. W końcu wyrządzanie mężowi krzywdy we śnie cieszyło ją, dało jej dreszczyk podniecenia seksualnego. Lecz naprawdę nie było powodu do niepokoju. Jakkolwiek mogła mieć w sobie pewne skłonności sadystyczne, bardziej prawdopodobne jest to, że czerpała głównie satysfakcję erotyczną z nowej sytuacji, w której tym razem ona nadawała tempo w seksie.
Skoro już mówimy o tym, zdumiewa mnie, w jak wielu snach erotycznych kobiety występują aktywnie i pełnią seksualnie dominującą rolę. Zapewne wychowano nas w społeczeństwie, które uznaje, że jedyną godną pozycją współżycia jest ta, w której mężczyzna jest na górze, a kobieta pod nim, jednakże czasami wydaje się, że kobiety wolą być u steru. To poddaje w wątpliwość koncepcję, że seks to coś, co mężczyźni robią z kobietami. Z pewnością odzwierciedla też przeświadczenie wielu żon i sympatii, że ich mężowie i kochankowie nie są na tyle seksualnie kompetentni, ażeby nadawali się do kierowania wszystkimi akcjami erotycznymi. Mężczyźni, co zrozumiałe, nie życzą sobie słyszeć, że uprawiają seks w sposób dla kobiety nie w pełni zaspokajający, jednakże skoro owe kobiety wciąż mają sny, w których przejmują inicjatywę seksualną, to ci mężczyźni prawdopodobnie nie zasługują na miano Casanovy — wbrew temu, co się im wydaje.
Poniżej zamieszczam sen o orgazmie zrelacjonowany przez 31–letnią właścicielkę restauracji w Chicago, która z bardzo dobrymi wynikami próbuje rozwiązać swój problem seksualny:
„Siedzę w poczekalni u mego lekarza i wiem, że on się spóźnia. Przyszłam na wizytę, bo mam wielki problem z orgazmem. Zastanawiam się, co powinnam mu powiedzieć. Czy: «Panie doktorze, chodzi o to, że nie mam orgazmu», a może : «Panie doktorze, mam straszne problemy ze szczytowaniem»? Ale nie dano mi okazji powiedzieć ani tak, ani tak. Jakaś kobieta „w brązowej sukni i dziwnej masce na twarzy podchodzi do drzwi i mówi, że doktor nie będzie mnie mógł dzisiaj przyjąć. Próbuję zajrzeć w otwory na oczy w tej masce, ale nic nie widzę. Ta maska jest przerażająca, jak maska plemion afrykańskich. Nie chcę tam zostać, więc wybiegam na ulicę.
Wiem, że muszę ustalić, o co chodzi z tym moim orgazmem. To bardzo ważne. Coś jest nie tak, czegoś brakuje, a ja nie mogę wrócić do pracy, dopóki się nie dowiem, w czym rzecz.
Wchodzę w wąską bramę przy obskurnej, starej księgarni. Wewnątrz panują ciemności, a ja muszę sobie torować drogę przez duszące, czarne koce i ciężkie, czarne zasłony z aksamitu, aż docieram do oświetlonego czerwonym światłem pokoju. Jakiś młody mężczyzna, obnażony do pasa, podchodzi do mnie i uśmiecha się. Zauważam, że nosi kolczyki, a każdy kolczyk to malutka różowa figurka kobiety w złotej klatce. Sięgam do torebki i płacę mu pełną garść banknotów dolarowych. On wkłada mi rękę pod suknię, ściąga mi majtki, i ciągnie mnie za sobą.
Na czarnym aksamitnym tapczanie leży bardzo wysoki i bardzo muskularny mężczyzna. Jest przystojny i milczący, a jego całe ciało połyskuje od oliwki. Wygląda jak Adonis — wiesz, piękna sztuka. Na całym ciele nie ma jednego włoska. Ma zdumiewającego koguta, wielkości przedramienia, a jądra jak błyszczące kule. Boję się, że mi zrobi jakąś krzywdę. Lecz on chwyta mnie za rękę i ciągnie w stronę tapczana. Spięta, kładę się na wznak. Mam napięty każdy mięsień. On wchodzi na mnie i zaczyna mnie wszędzie całować. Usta, włosy, brodawki. Wciąż każe mi się rozluźnić. Mówię mu, że nie mogę się rozluźnić, to niemożliwe. Nie ma sposobu na pozbycie się tego napięcia. Na to on mówi: «Napnij mięśnie jeszcze bardziej. Niech będą jeszcze twardsze i mocniejsze». Więc tak właśnie robię. Mocno zaciskam powieki i robię się cała sztywna. Absolutnie sztywna. Wtedy on mówi: «Przestań, odpręż się». A ja się relaksuję. Robię się całkiem wiotka, na luzie i piękna.
Wtedy on delikatnie rozsuwa mi uda i wkłada we mnie tego gigantycznego koguta, a ja nie czuję żadnego napięcia ani niepokoju. Niemal płynnie unoszę się. Delikatnie i lekko trzymam się go, a on jakby wpływał we mnie i wypływał. Nie czuję ciężaru jego ciała. Czuję wyłącznie jego koguta, lekkiego, długiego i cudownego. Im bardziej narasta to cudowne doznanie, tym bardziej jestem odprężona, aż nadchodzi moment, kiedy wiem, że będę miała orgazm. Martwię się trochę, żeby go nie przegapić, skoro wiem, że nadchodzi, ale zawładnął mną całkowicie, a ten wspaniały, szybujący w powietrzu mężczyzna cały czas mnie przelatuje i wiem, że nie zamierza przestać.
Nawet wtedy, gdy orgazm, począwszy od nóg, zaczyna ogarniać całe moje ciało i umysł — nawet wtedy nie robię się spięta. To cudowne przeżycie ogarnia mnie od stóp do głów i z powrotem, jak woda w wannie, przelewająca się z jednego końca w drugi.
Wypisuję czek dla tego mężczyzny, żeby mu zapłacić za to, co dla mnie zrobił. Zamiast pióra muszę posłużyć się owłosionym pazurem jakiegoś zwierzęcia. Jakoś nikt tego nie zauważa, więc chyba wszystko w porządku. Przed wyjściem kłaniam się nisko, biorę do ręki tego wielkiego, oliwkowego koguta i całuję go”.
Gdy chodzi o sny o orgazmie, ten był najbardziej interesujący. Wysoce fascynującą jego częścią była sekwencja, w której młody mężczyzna nauczył śniącą, jak uzyskać satysfakcjonujący ją orgazm, ponieważ jest tu nieco podobieństwa do ekscentrycznych i osobliwych teorii na temat orgazmów, głoszonych przez doktora Wilhelma Reicha. Reich, autor książki The Function of the Orgasm (Funkcja orgazmu), opublikowanej w 1942 roku, twierdził, że w ciele gromadzi się negatywna energia. Do jej rozładowania potrzebne są regularne orgazmy, które zapewniają ciągłość zdrowia psychicznego. Czasami w organizmie kumuluje się nadmierne napięcie, a Reich odkrył, że dla uwolnienia tego napięcia należy zastosować krańcowo wielkie napięcie. W chwili ustąpienia sztywności ma wystąpić skurcz całkiem podobny do orgazmu.
Teorie Reicha mają swoich zdeklarowanych zwolenników, a pośród nich są gwiazdy filmowe: Jack Nicholson i Dyan Cannon. Jednak oficjalne stanowisko medycyny sprzeciwia się koncepcjom Reicha, a jego argumenty spotkały się z żywą krytyką. Tak czy inaczej, nasza restauratorka rzeczywiście doszła do ciekawego sposobu na pokonanie zaburzeń orgazmu. Odprężenie to główny krok do osiągnięcia zaspokojenia seksualnego. Niezależnie od tego, czy miała jeden ze snów mieszczących się w koncepcji Reicha, czy nie, z całą pewnością przeszła intrygujący proces psychiczny seksualnej samopomocy.
Czego jeszcze mogła się dowiedzieć z interpretacji tego snu? Dowiedziała się, że jest rozczarowana w stosunku do zwykłych lekarzy. Wciąż jeszcze poddawała się leczeniu u jednego z nich i świadomie nie zdawała sobie sprawy, że straciła wiarę w niego, ale ze snu wynikało, że tak jest. Śniąca narysowała ową dziwną maskę noszoną przez asystentkę lekarza, a mając ją przed sobą na papierze, rozpoznała, co ona wyobraża — maskę afrykańskiego szarlatana. Jej erotyczny sen mówił w taki wizualnie sarkastyczny sposób, że jej lekarz nie był lepszy od plemiennego znachora.
A więc zaczęła poszukiwać własnej odpowiedzi. Była taka scena, w której musiała torować sobie przejście przez duszące koce i zasłony. Mogło się tak złożyć, że akurat podczas snu koc spadł jej na głowę, ale jeśli nie taki był powód, to mamy tu silne podobieństwo do snów o rodzeniu (lub, jak w tym przypadku, o odrodzeniu). Być może odczuwała, że wkracza w nowe życie.
Kolczyki młodego mężczyzny to kolejny gorzki dowcip. Malutkie figurki kobiece w klatkach zwieszające się z „jego uszu. „Wiem, co to oznacza” — powiedziała śniąca. — „Czasami czuję, że mężczyźni traktują mnie jak dekorację, ozdobny dodatek, a wcale nie jak kobietę”.
Tym niemniej śniąca szukała u mężczyzny ze snu jakiejś formy terapii seksualnej i została przedstawiona „Adonisowi”. O ile tylko była w stanie sobie przypomnieć, był jej całkiem obcy i nieznajomy. To archetypalny grecki bóg, fantazyjne wyobrażenie, jak powinien wyglądać seksualnie atrakcyjny mężczyzna. — „Właściwie” — powiedziała — „to on był aż tak przystojny, że nawet niespecjalnie mnie ekscytował”.
Jednak ten wyśniony terapeuta, kochając się z nią, wcale nie usiłował być kochankiem, partnerem duchowym ani życiowym. Był niemal taki jak zastępczy partnerzy, którymi posługiwali się Masters i Johnson w leczeniu dysfunkcji orgazmowej u niektórych swoich pacjentek. Ona stworzyła go sobie jako rodzaj memento: odpręż się, kiedy się kochasz, nie denerwuj się o orgazm.
Sen tego rodzaju stanowi przykład marzenia, w którym podjęcie próby rozwiązania jakiegoś problemu seksualnego polega na prezentacji nowych możliwości i dotąd nie zbadanych idei. Po śnie i zinterpretowaniu jego znaczenia ta kobieta, kochając się naprawdę starała się być bardziej rozluźniona i przekonała się, że faktycznie dzięki temu miała częstsze orgazmy — choć nie aż tak radykalnie, jak we śnie. Sny erotyczne mogą wskazywać na te cechy, których świadomie u siebie nie zauważasz, albo których uznanie umysł na jawie odrzuca — a właśnie one mogą dopomóc ci przezwyciężyć seksualnego kaca.
W tym śnie znalazł się jeden niewielki, nieodgadniony przedmiot — ów owłosiony, zwierzęcy pazur, którym posłużyła się wypisując czek. Ażeby pomóc jej odkryć, o co może chodzić, dałem jej spis zwierząt i poleciłem wybrać jedno lub dwa zwierzęta, które mogłyby mieć takie pazury. Już w połowie listy spontanicznie poznała odpowiedź. To stopa królika, maskotka na szczęście, którą dostała od swego pierwszego chłopaka, gdy miała 16 lat. Był sprawnym i ceniącym ją kochankiem, więc z nim nigdy nie miała żadnych problemów z orgazmem — inaczej niż z następnymi sympatiami. Ten przedmiot to fascynujący przykład, jak w snach kumulują się wszelkiego rodzaju przypadkowe informacje, które mogą odnosić się do obecnie przeżywanych problemów. W skrótowym jak stenografia języku snów — częstokroć jaśniejszym i precyzyjniejszym niż ten na jawie — królicza stopa przypominała jej dawno miniony związek, w którym orgazmy przychodziły z łatwością.
Co ciekawe, ta kobieta poszła na ulicę, gdzie we śnie znajdował się ów ośrodek „terapii seksualnej”. Księgarnia była tam naprawdę — przechodziła obok niej tysiące razy. W sąsiednim budynku były delikatesy z wiszącymi w oknie rzędami salami. Jeśli to nie była krzykliwa symbolika falliczna, to nie wiem, co nią jest.
Na koniec przyjrzyjmy się nieco wnikliwiej snom o wyzwoleniu seksualnym kobiet. Poniższy sen relacjonuje 27–letnia instruktorka pływania z Seattle w stanie Waszyngton:
„Pamiętam, jak zbiegam po schodach, bo wiem, że zaczęła się wojna. Z zewnątrz dochodził dźwięk syren, widziałam, jak mężczyźni i kobiety pędzą ulicami. Całe schody zaścielone były pokruszonymi krakersami, więc trudno się z nich zbiegało. Uwiesiłam się obrazka na ścianie, ale rozpadł się na kawałki, a ja spadałam ze schodów na łeb na szyję, aż wylądowałam na chodniku.
W moją stronę biegła jakaś kobieta z sześcioma albo siedmioma warczącymi psami na smyczy. Była naga. Wyglądała na rozwścieczoną i powiedziała: «Gdzieś ty była? Już walczymy. Tędy!» Biegłam za nią wzdłuż ulicy, aż zjawiłyśmy się na takim dużym placu. Do pasa sięgały mi rośliny z kolcami, a pośród nich stało 30, a może 40 nagich kobiet, strzelających z karabinów do wielkiego budynku z białego marmuru po drugiej stronie placu. Od strzałów popękały wszystkie szyby. W budynku chyba nikogo nie było, bo nikt nie odpowiadał ogniem.
Musiałam biec pośród tych kłujących roślin. Byłam naga i to było bardzo bolesne. Kucałam, aby się skryć, gdyby ktoś strzelał. Spytałam jedną z dziewczyn: «Gdzie się podziały moje rzeczy?» A ona na to: «Jesteś kobietą, czy nie? Kto wymyślił rzeczy i po co?» Nie wiedziałam, czy znam odpowiedź. Ale wtedy znowu zawyła syrena i wszystkie musiałyśmy pobiec do tego wielkiego marmurowego budynku — tysiące nagich dziewcząt cisnęły się na schodach i podążały do góry, machając flagami i krzycząc z całych sił.
Dostałyśmy się do ogromnej sali konferencyjnej czy bankietowej, w której leżały sterty nagich męskich zwłok. Nie wiedziałam, co robić. Spytałam jedną z towarzyszących mi dziewczyn: «Czy to jest odpowiedni sposób na nich?»
Później sen zdaje się zmieniać. Wojna trwała nadal, ale bardziej przypominała I wojnę. Byłam naga, ale miałam na sobie kwiecisty kapelusz i sięgające ud jedwabne pończochy z kwiecistymi podwiązkami. Znajdowałam się na ogromnym dworcu kolejowym, myślę, że to był dworzec centralny w Nowym Jorku, — ale nie mam całkowitej pewności. Słyszałam takie odgłosy, jakby przechodziło tamtędy stado słoni, a ja zorientowałam się, że to muszą być pociągi. Szukałam kogoś — mężczyzny. Zobaczyłam jednego faceta i pomyślałam, że to musi być on. Ubrany był w mundur i palił cygaro. Podeszłam do niego, ale to nie był on. Musiałam wejść do jednego z pociągów, żeby się przekonać, czy tam go znajdę. Zapamiętale sprawdzałam każdy przedział. Wiedziałam, że lada chwila pociąg ruszy, a ja będę musiała wysiąść.
Wreszcie znalazłam go na końcu jednego z korytarzy, wychylał się przez okno. Nie wiem, kim był, bo nie widziałam zbyt wyraźnie jego twarzy. Jego czapka rzucała taki ciemny cień wokół oczu. Przylgnęłam do niego i pocałowałam go. Rozpiął wojskowy płaszcz i przeleciał mnie, tak jak stał, na tym korytarzu w pociągu. Nie miałam nawet orgazmu, ale jemu udało się we mnie wstrzelić. Pociąg ruszył, a ja chciałam wysiąść. On powiedział, że muszę zostać, już za późno. «Teraz walczysz wspólnie ze mną» — powiedział — «ale nie zawsze tak będzie. Któregoś dnia wystąpisz przeciwko mnie i obawiam się, że możesz wygrać».”
Śniąca ów sen kobieta nie była oddana ruchowi wyzwolenia kobiet w tym sensie, żeby mieć poczucie należności do armii wojowniczych dam. Miała świadomość istnienia ruchu wyzwolenia kobiet i (jak ukazał to sen) podzielała jego ideały. Jednak we śnie widoczna była jej pozycja outsiderki i poczucie niechęci do atakowania mężczyzn, aby zdobyć wolność.
„Wojna”, od której zaczyna się sen, to wojna mężczyzn z kobietami. Tak wiele czasopism i gazet posługuje się sformułowaniem „wojna płci”, że nie dziwi wyobrażenie tego konfliktu jako blitzkriegu na pełną skalę. Buczały syreny (być może gdy spała, z ulicy dochodziły syreny policyjne), istniało poczucie niebezpieczeństwa i nagłości. Zbiegała po schodach zasypanych pokruszonymi krakersami — ten obraz zdołała zinterpretować sama śniąca.
„Mój wujek Ted był najbardziej nieporządnym łasuchem herbatników, jakiego znam. W głowie utkwił mi taki obrazek: jako dziecko widzę go, jak je te ciastka, sypiąc okruchy na całą kamizelkę. Wujek był męskim szowinistą i stąd wydaje mi się, że te pokruszone krakersy przypomniały mi o nim w taki okrężny sposób”.
Wybiegając na dwór, spotkała groźną nagą kobietę z warczącymi psami. W mitologii klasycznej znajdujemy niezliczone wyobrażenia kobiet, a ja nabrałem przekonania, że tym razem pasuje tu archetypalny symbol senny. To była Diana, opiekunka polowań, silna, niezależna postać wojowniczej kobiety zwiastującej zemstę. Jasne, że to jej armia wojowniczych żołnierek okupuje budynek (męski establishment) i wybija w nim szyby.
Co oznaczają kłujące rośliny na placu — to nigdy nie zostało całkowicie wyjaśnione. Mogły one reprezentować trudności, stojące na drodze do zdobycia kobiecej niezależności. Przymiotnik „kłujący” ma wyraźny odnośnik znaczeniowy do „penisa”. Być może rośliny nie wyrażały nic innego, jak tylko brak komfortu fizycznego. Śniąca zrobiła notatkę, ażeby pamiętać o nich w razie, gdyby znowu pojawiły się w jej snach.
We śnie nastąpiła też wymiana zdań na temat przydatności ubrania. Świadomie ta kobieta nie wyrażała przekonania, że mężczyźni wymyślili ubiory po to, żeby z kobiet zrobić atrakcyjne seksualnie obiekty. Czuła jednak pewne zrozumienie dla kobiet, które uważały, że wciąż zmieniające się nakazy mody to kosztowna, a czasami poniżająca gra na kobiecych emocjach.
Wreszcie budynek zdobyto, mężczyźni zostali pokonani. Lecz ona, zaszokowana, stwierdziła, że wszyscy nie żyją. Wcale nie uważała, że ceną za wolność kobiety ma być zguba mężczyzn. „Przecież — powiedziała — ja nie jestem Valerią Solanas z Seattle”.
Moim zdaniem ta właśnie myśl doprowadziła ją do drugiej części snu, etapu I wojny. W tej partii snu wcale nie była wojownicza, nie angażowała się w zmagania bitewne. Była wciąż naga, ale nagość nie była już symbolem kobiecej niezależności. Była to nagość erotyczna, piękna, kwiecista — „tego rodzaju, jaką lubią mężczyźni”. Zmieniła się także jej postawa wobec mężczyzn. Ów mężczyzna (nie sądzę, żeby chodziło o jakiegoś specjalnego mężczyznę, raczej typowego) był siłą dominującą. Wyruszał na wojnę, żeby tam działać agresywnie, aktywnie i po męsku i robić to, co robią mężczyźni. Ona zostawała w domu — jako ta gorsza, kobieca — nadająca się tylko do tego, żeby na koniec odbyć z nią stosunek. Sen wyjaśniał, dlaczego sądziła o wyzwoleniu kobiet to, co sądziła — dlatego, że czuła się wykorzystywana przez mężczyzn i niedoceniana. W pracy na basenie miała problemy) bo jej szef z definicji uważał ją za niekompetentną, a do tego źle się potoczyły sprawy z jej chłopakiem, który potraktował ją z wielką bezceremonialnością.
Jednak we śnie był przebłysk nadziei. Żołnierz powiedział tak: „Któregoś dnia wystąpisz przeciwko mnie… i wygrasz”. Ponieważ słowa te powstały w jej własnym uśpionym mózgu, można przyjąć, że głęboko w sobie odczuwała, iż ma spore szansę na urzeczywistnienie własnej drogi życiowej. Między innymi z tego względu nie powinna zignorować tego snu. Mówił on sporo o niej samej i o tym, jaka może być jej przyszłość, jeśli wykorzysta zalety swego charakteru i swój potencjał.
Pociągi i tory kolejowe występują w wielu snach seksualnych, zarówno mężczyzn jak kobiet. Po części może to wynikać z romantycznego podejścia większości ludzi do kolei (oprócz pasażerów PKP nękanych spóźnieniami pociągów), a po części z fallicznego wyglądał pociągu. Szereg snów dotyczy podróży i dążenia do jakiegoś miejsca — w taki sposób sny ilustrują mijanie czasu i postęp na drodze ludzkich spraw.
Ze sposobu zinterpretowania tych dziesięciu snów widzimy, jak zasadnicze znaczenie dla dobrej analizy mają własne wspomnienia, skojarzenia i inspiracje. Przekonasz się ponadto, że interpretacja snów to długi i czasami skomplikowany proces. Nie mogłem zrobić więcej, niż tylko omówić niektóre z najbardziej oczywistych tematów owych dziesięciu snów. Gdyby chcieć opisać wszystkie myśli i sugestie, które powinny się na ogół znaleźć w twojej własnej interpretacji, trzeba by jeszcze wielu, wielu stron książki.
Sny erotyczne muszą być interpretowane na kilku różnych płaszczyznach. Niektóre znaczenia objawią ci się w nagłym przebłysku i od razu będziesz dokładnie wiedziała, o czym śniłaś. Za to inne znaczenia — nawet zawarte w tym samym śnie, który tak szybko zaczęłaś tłumaczyć — pochłoną godziny, a nawet dni wytężonego namysłu. Jeśli natrafisz na skomplikowany impas, nie próbuj uciekać się do pospiesznych wniosków. Im więcej czasu poświęcisz na szukanie rozwiązania, tym jaśniejsza okaże się ostateczna interpretacja. „Szybkie” analizy nie przynoszą szkody, pod warunkiem, że rozumiesz potrzebę ich zmiany i przekształcenia, gdy lepiej zgłębisz szczegóły snu. Nigdy nie pozwalaj sobie na zaakceptowanie interpretacji, o której wiesz, że nie jest właściwa. Nawet jeśli nie potrafisz rozwikłać sensu jednego snu, jest wysoce prawdopodobne, że będziesz śnić o tej samej sytuacji w odmienny sposób, a kolejnym razem interpretacja może się okazać łatwiejsza.
Wcześniej wspomniałem o nowszych badaniach, które wskazują, że na kobiece sny wpływa cykl menstrualny. Wpływa on na twoje erotyczne sny w zauważalny sposób. Jak zapewne sama się przekonałaś, twój popęd płciowy ma przypływy i odpływy w ciągu miesiąca, a twój stan fizyczny i psychiczny ma moc zmieniania tego, o czym śnisz. Na różne kobiety wpływa to różnymi sposobami. Prowadząc dziennik snów erotycznych, nie zapomnij notować wraz ze snami dat miesiączki, abyś mogła przekonać się, kiedy miałaś dany sen w odniesieniu do periodu. Po kilku miesiącach zaczniesz zauważać regularność w układzie treści snów seksualnych — układzie, który wyraźnie odnosi się do rytmu miesiączkowego.
„W połowie okresu” — powiedziała mi 34–letnia kobieta z Teksasu — „miewam jeden po drugim sny o seksie. Mam ochotę kochać się przez cały dzień i wciąż mieć te zdumiewające sny. Tak samo jest przy każdej miesiączce”.
Sny erotyczne mogą ponadto poddawać się wpływom innych cykli, ale to odkryjesz prawdopodobnie tylko wtedy, gdy będziesz prowadzić dziennik przez bardzo długi czas. Na jedne kobiety wpływają pory roku, a na inne ciąża. Jedna z kobiet z Illinois stwierdziła nawet, że miewała sny erotyczne w regularnych cyklach sześciotygodniowych, ponieważ przed laty jej mąż zwykle miał sześciotygodniowe urlopy, kiedy pracował na wielkiej budowie na Alasce!
Tak mało wiadomo o snach — tak mało wiadomo o kobiecie — a więc twoje własne interpretacje erotycznych snów wkraczają na kompletnie nowy grunt. Jak widzieliśmy, tylko ty sama możesz dokonać definitywnej analizy. Leksykon snów erotycznych w dalszej części książki posłuży ci jako przewodnik, źródło pewnych pomysłów, które pozwolą ci w razie potrzeby wydostać się z matni. Nie jest to słownik snów, w tym sensie, że po prostu sprawdzasz w nim hasło — powiedzmy „otyli mężczyźni” albo „konie”, „penisy” albo „ogórki” — i od razu stwierdzasz, o czym naprawdę śniłaś. Tego nie może ci powiedzieć żaden słownik, a jeśli jsakiś słownik tak twierdzi, to oszustwo.
Ten leksykon został przygotowany specjalnie pod kątem seksualnych snów kobiet — jak dotąd jest jednym z bardzo nielicznych. Interpretuj własne sny najlepiej jak umiesz, a następnie zajrzyj do leksykonu, żeby zyskać inspirację do dalszej analizy. Zakładając, że będziesz wobec siebie uczciwa i posłużysz się leksykonem jako wykazem sugestii, a nie hasłowych definicji słownikowych, powinnaś być w stanie odkryć nowe i fascynujące ścieżki w ciemnym i skomplikowanym lesie twej osobowości seksualnej.
Kiedy podczas snu seksualnego jesteś głodna albo spragniona, może to znaczyć, że pożądasz zaspokojenia seksualnego. Freud uważał, że nasze apetyty często pojawiają się we śnie pod wprowadzającymi w mniejsze zakłopotanie przybraniami, a wiele marzeń sennych, w których kobiety w seksualnie sugestywnych okolicznościach łakną jedzenia albo wody, zdaje się to potwierdzać. Jedzenie i picie bardzo blisko kojarzą się z seksem (przypominam orgiastyczną scenę ucztowania z filmu Tom Jones, w której Tom uwodzi swą lubą, pochłaniając niby to całkiem niewinnie udko kurczęcia). Jest to szczególnie aktualne, ponieważ techniki seksu oralnego zyskały sobie rozgłos w społeczeństwie i większą akceptację. Oto krótki sen, wyjaśniający, w jaki sposób różne apetyty mogą się wymieniać:
„Siedzę razem z moim chłopcem i oglądam telewizję. Zaczynam odczuwać okropny głód. Całuję go, szepcząc do ucha, że jestem głodna. On kiwa głową, wychodzi z pokoju i wraca z dziwnie połyskliwym hamburgerem. Otwieram szeroko usta i wpycham go. Czuję się tak, jakbym miała się zadławić, nie mogę oddychać. Ale mam wtedy nadzwyczajny orgazm, a hamburger zsuwa się we mnie coraz niżej”.
Sama dziewczyna z łatwością potrafiła zinterpretować ten sen. Niedawno czytała autobiografię Lindy Lovelace, a owa scena z „hamburgerem” odzwierciedlała eufemistycznie jej próby seksu oralnego. Mając sny o głodzie albo pragnieniu upewnij się, czy po prostu idąc do łóżka nie byłaś głodna albo spragniona. Rzeczywiste wrażenia zmysłowe niejednokrotnie przenikają do snów.
Sen o jedzeniu bananów to często zawoalowane marzenie o seksie oralnym (penis partnera w twoich ustach). Lecz banan nie umie mówić ani się nie odzywa, więc być może taki sen świadczy o tym, że wolisz seks bez angażowania konkretnych osób albo ich problemów.
Jeśli masz sny erotyczne, w których biegasz dla samego biegania, może śnisz o masturbacji. Jeśli uciekasz przed mężczyzną, być może próbujesz uniknąć odpowiedzialności za wasz związek. Jeśli biegniesz za uciekającym mężczyzną, wówczas może martwisz się tym, że nie będziesz w stanie zatrzymać przy sobie obecnego kochanka lub męża.
Mężczyźni z reguły śnią, że bielizna jest podniecająca, podczas gdy kobiety na ogół śnią, że bielizna przysparza im problemów. Być może znajdujemy tu refleks tego, jak mężczyźni i kobiety podchodzą do bielizny na jawie. Bez względu jednak na powód, wiele kobiet opowiedziało mi sny erotyczne, w których bielizna stwarza pewnego rodzaju trudności w rozpoczęciu stosunku — czasami jest zbyt ciasna, czasami zbyt obszerna i luźna, jeszcze innym razem jest podarta, brudna albo niedopasowana. Takie sny przeważnie zdają się wskazywać, że z pewną dozą rezerwy albo zażenowania podchodzisz do seksualnego eksponowania się przed mężczyzną i martwisz się, że on odkryje jakieś twoje intymne sekrety. Jeśli masz sen erotyczny, w którym nosisz bardzo wyszukaną i seksowną bieliznę, prawdopodobnie objawiasz swą ukrytą zmysłowość i demoniczność. Rodzaj materiału, z którego uszyta jest twoja bielizna w snach, może powiedzieć ci coś o tobie. Jedwab i satyna wskazują na zmysłową i pobłażającą sobie osobowość seksualną; skóra i metal wskazują na silnie dominującą albo głęboko uległą osobowość seksualną — zależnie od sposobu noszenia takiej bielizny; kratki, paski i wzorki świadczą o świeżości i niewinności; biel wskazuje na dziewiczość; czerń — na umiłowanie tajemniczości i romantyzmu. Falbanki, kokardki i wstążki kojarzą się z frywolnym usposobieniem i upodobaniem do kokieterii.
W snach seksualnych brodawki czasami przybierają osobliwe formy i znaczenia. Jeśli śnisz, że twoje brodawki mają oczy, być może masz podświadome obawy, że ktoś wykorzystuje cię seksualnie, a twoje ciało tylko przypatruje się temu, co się dzieje. Jeśli śnisz, że twoje brodawki są guzikami albo włącznikami, marzysz po prostu, że może cię pobudzić dotykanie brodawek — może cię to niejako „włączyć”. Jeśli masz sny, w których brodawki masz pomalowane albo przyozdobione, prawdopodobnie próbujesz z jakiegoś powodu zwrócić uwagę na swoje piersi, ale zarazem być może usiłujesz odwrócić uwagę od jakiejś innej części ciała. Sny o malowaniu brodawek szminką albo farbą świadczą o zmysłowej osobowości, a zarazem zorientowanej oralnie. Jeśli śnisz, że w ogóle nie masz brodawek, może niepokoisz się o swą atrakcyjność i umiejętności seksualne, a także o kierunek rozwoju twego związku. Pewna kobieta z Nowego Jorku, mająca osobowość agresywną seksualnie, śniła, że jej brodawki to lufy broni palnej, a więc, może strzelać do jej zdaniem godnych uwiedzenia mężczyzn i zdobyć ich.
W społeczeństwie tak nawykłym do posługiwania się bronią jak amerykańskie, nieuniknione jest jej przenikanie do snów jako symbolu penisa. Broń jest twarda, agresywna i wystrzeliwuje pociski; ma w sobie potęgę męskości. Interesujące byłoby porównanie częstości erotycznych snów o broni palnej u kobiet amerykańskich i brytyjskich, bowiem te drugie nie stykają się z bronią na co dzień w swoim otoczeniu. Nie oznacza to w żadnym razie, że Brytyjki śnią choć trochę mniej o penisach. Kobiety z prymitywnego plemienia Yir Yoront w Australii, gdzie broń palna jest całkowicie nieznana, śnią o łączących mężczyznę z kobietą penisach, długich na mile. Jeśli masz sny erotyczne, w których mężczyzna trzyma cię pod lufą albo strzela do ciebie, zwróć dokładnie uwagę, jaka jest twoja reakcja we śnie. Może ci ona wiele powiedzieć o twoich uczuciach wobec niego. Jako przykład cytuję sen 33–letniej kobiety z Baltimore:
„Stałam za kontuarem w barze, gdzie niekiedy pracuję wieczorami, i wycierałam kieliszki. To było tak naturalne i prawdziwe, że nawet nie pomyślałam, że to sen. Wtedy w drzwiach pokazał się mój przyjaciel. Śmiał się, choć nie wiedziałam czemu. Rozpięłam bluzkę i obnażyłam dla niego piersi. Usiadł na ladzie i oglądał mnie od stóp do głów. Cały czas się śmiał. Potem wskazał na coś, a kiedy tam spojrzałam, w jego dłoni zobaczyłam pistolet. Był ciemnoczerwony, widziałam otwór, którym wypadają naboje. Spytałam, czy ma zamiar mnie zastrzelić. A on na to: «Nie bądź niemądrym lodowiskiem». Ścisnęłam sobie piersi rękoma, a on strzelił pomiędzy nie. To było takie podniecające. Byłam zaskoczona, że nic mnie w ogóle nie zabolało. Zadarłam sukienkę, a on wystrzelił znowu, trzy albo cztery razy, w brzuch i w srom. Upadłam na podłogę i leżałam zemdlona. Pomyślałam: «Umieram». Ale wiedziałam, że mogę się tam masturbować i nikt, ani mój przyjaciel, ani nikt z klientów, mnie nie zobaczy. Więc włożyłam rękę do majtek i masturbowałam się tak długo, aż wreszcie miałam orgazm. A wtedy mój przyjaciel spojrzał nad kontuarem i spytał: «Jak było?»„
Ta kobieta miała od dwóch lat romans o zmiennych losach z mężczyzną, którego nie zaliczała do wielkich kochanków. Widziała jego penisa jako broń palną, ponieważ zawsze uważała, że jest beznamiętny i z dystansem — tak jak broń właśnie. Powodem, dla którego masturbowała się pod ladą, było to, że zawsze po stosunku z nim musiała sama pobudzać się do orgazmu. On sam nigdy nie doprowadzał jej do szczytu. A zatem jeśli masz erotyczny sen o broni, pamiętaj, że zapewne śnisz o penisach, ale pamiętaj, że to penisy o takich samych właściwościach co broń — używane z oddali. Jeśli masz sen erotyczny, w którym oddajesz strzał z broni, może to oznaczać, że z niecierpliwością oczekujesz przejęcia przez ciebie steru w waszym związku i pełnienia w nim roli partnera dominującego.
Sny seksualne o brudzie niemal niezmiennie wskazują na to, że twoje sumienie jest przeciążone i martwią cię moralne implikacje twego życia seksualnego. Brud może pojawić się na twoim ubraniu, może to być zaledwie plamka na mankiecie, ale ty przejmujesz się, że inne osoby ją zauważą i próbujesz ją (bez powodzenia) zetrzeć. Niektóre sny seksualne idą na całego i wskazują precyzyjnie, jak bardzo brudny i nieprzyzwoity jest twoim zdaniem seks. Oto fragment długiego snu opisanego w liście, który otrzymałem od 18–letniej dziewczyny z Baltimore w stanie Maryland:
„Mój chłopak, John, i ja jesteśmy zupełnie sami w domu. Wiem, że jesteśmy zupełnie sami, wiem, że on zaproponuje odbycie stosunku płciowego. Jestem podekscytowana, ale zarazem przerażona. Wydaje mi się, że jestem za młoda na regularne współżycie i nie zamierzam mieć niechcianego dziecka, ale w seksie jest coś, co mnie pociąga. To, że jest taki trochę dziki, to właśnie mnie ekscytuje. W każdym razie w tym śnie John zaczyna mi rozpinać suknię, a potem ściąga ze mnie stanik i majtki, aż jestem naga. Wtedy zdejmuje swoje ubranie. Jego członek jest wielki i sztywny, pamiętam, że bił w nim jakby puls. John chwyta mnie za rękę i prowadzi za sobą do łazienki. Jestem absolutnie oszołomiona, ponieważ wanna wypełniona jest do połowy błotem. John wchodzi do środka, ja też, całujemy się i wiercimy, aż nasze ciała robią się brązowe i całe ociekają błotem. Moje piersi wyglądają, jak gdyby były zanurzone w czekoladzie, a członek Johna sterczy jak brązowy batonik. Mam błoto nawet w ustach. No, ale John wchodzi na mnie i zaczynamy się kochać. Leżę w tym paskudnym błocie, które teraz pokrywa mi włosy i całe ciało. John prawie skończył, prawie doszedł do finału, a wtedy wyciąga swój członek ze mnie i pozwala, żeby nasienie kapało w błoto. Mówi przy tym: «Tu, jak chcesz, oto jest». Pochylam się, nabieram błota z nasieniem w usta i nieomal się nim zadławiam”.
Pewna kobieta z Nowego Jorku, która miała sekretny romans, powiedziała mi, że raz za razem śniło się jej, że chodzi do pralni chemicznej, żeby usunąć plamy od seksu na ubraniu. Jeśli uparcie śnisz o brudzie, najwyższa pora, żebyś przemyślała swoją sytuację seksualną i zastanowiła się, czy szczerze daje ci ona szczęście.
Brzytwy pojawiające się w snach erotycznych zwykle wyobrażają jakąś trudną decyzję, która cię czeka w twoim życiu seksualnym. Jeśli masz sen, w którym twój mąż albo kochanek się goli, być może poddajesz w wątpliwość jego męskość albo masz poczucie, że on odwraca kartę i zaczyna od nowa.
Książki i filmy posługują się opisami gwałtownych zjawisk atmosferycznych w celu podkreślenia emocji głównych bohaterów. We śnie czasami też pojawiają się grzmoty, błyskawice i ulewy, aby zaznaczyć szczególnie emocjonujący punkt. Zauważ, że stan pogody zmienia się zgodnie z tym, o jakim związku seksualnym śnisz, a owe zmiany stanowią dość niezawodny barometr twoich nastrojów.
Byk jest symbolem nieokiełznanej męskości począwszy od starożytności aż do dziś, kiedy rodzi te same skojarzenia. Jeśli masz erotyczny sen, w którym pojawia się byk, może w twoim życiu jest mocny i seksowny mężczyzna, ale jego czysto męska agresywność onieśmiela cię. Pamiętaj, że byk ma złe usposobienie, wyobraża dominację i potęgę seksualną, a ludzie, którzy zbłądzą na jego terytorium, muszą salwować się ucieczką. Jeśli śnisz, że byk przeszywa cię rogiem albo róg byka wnika do twojej pochwy, prawdopodobnie śnisz o tym, że taki dominujący męski osobnik zawładnął tobą i robi, co chce. Pomyśl o tym, jak się czułaś, kiedy to się stało. Przerażona? Zadowolona? Podekscytowana? Niespokojna? Te odczucia powiedzą ci, co naprawdę myślisz o tym mężczyźnie, a potem możesz według tego prawidłowo postąpić.
Cebula jako warzywo ma nadzwyczajne właściwości; podobnie w snach ma nadzwyczajne znaczenia. Jeśli masz sen seksualny, w którym obierasz cebulę i z tego powodu ronisz łzy, może to oznaczać rozpad twego aktualnego związku seksualnego, ale ty udajesz tylko, że się tym denerwujesz. Dawni przepowiadacze snów z reguły uważali cebule za dobry omen. Mogą one także występować jako piersi albo jądra, lecz z powodu właściwej im warstwowości („na cebulkę”), częściej kojarzone są ze skomplikowanymi i złożonymi związkami seksualnymi, w których jedna warstwa emocji kryje się pod następną, a ta pod jeszcze jedną.
Niektórzy przepowiadacze snów twierdzą, że różne części ciała mogą reprezentować różne sytuacje, postawy i przedmioty. Ręce i nogi mogą wyobrażać penis. Prawa strona ciała może wyobrażać godne, moralne zalety, zaś jego lewa strona — chucie i wady. Nie znam dotąd żadnego dowodu przemawiającego za takimi interpretacjami, ale może tobie się one przydadzą. Szereg snów, w których ukazują się otwory uszu, nozdrzy, a nawet gałek ocznych, ma oczywiste implikacje seksualne; kobiety mające takie sny wydają się być zażenowane swoimi organami płciowymi, więc zamiast o nich śnią o innych częściach ciała. Oto słowa pewnej kobiety z Cleveland: „Śniło mi się, że mój kochanek przyszedł do mnie ze sterczącym do góry penisem. Wyjęłam sobie lewe oko, a on wepchnął ten penis w jego otwór. To była czysta rozkosz ekstazy — kochał się ze mną wprost w mej głowie. Miałam przeświadczenie, że nasz związek stał się o wiele bardziej konstruktywny, bo miał podłoże psychiczne, a nie tylko fizyczne. Nie lubię się czuć jak zwierzę”. Nie przejmuj się ową wizją seksu w otworze ocznym. Jak już wcześniej widzieliśmy, sny nie są tak sadystyczne, jak się czasami zdaje. Tom Chetwynd w słowniku dla śniących (Dictionary for Dreamers) wspomina, że jeśli śnisz, że coś utkwiło ci w oku, może to być oznaka snu o stosunku płciowym.
Jeśli masz erotyczne sny o cudzołóstwie, wcale nie oznacza to, że masz na myśli prawdziwą zdradę. Sny o cudzołóstwie są zazwyczaj snami „ostrzegającymi” — mówią ci, że jesteś niezadowolona ze swego aktualnego związku i że, świadomie albo nieświadomie, rozglądasz się za czymś albo za kimś nowym. Częstokroć, jak w przypadku poniższej relacji 28–letniej mężatki, z samegu snu wyniknie przesłanka, o jakiego rodzaju gnębiący problem chodzi:
„Śniło mi się, że byłam w domu i leżałam na łóżku. Na sobie miałam koszulę nocną, ale podwiniętą do pasa. Drzwi otworzyły się i wszedł sąsiad z przeciwka. W ręce niósł swój penis i uśmiechał się do mnie. Wkręcił go sobie we właściwe miejsce, jak uchwyt od nożyc ogrodowych, podszedł do łóżka i wpatrywał się we mnie, cały czas zabawiając się tym swoim kogutem. Powiedział, że mam piękną szparkę i chce mnie przelecieć. Całkiem zgłupiałam i powiedziałam: «Do dzieła». Odciągnęłam szeroko wargi sromu, a on pochylił się i popatrzył. Skinął głową i powiedział: «Ach, tak. Dostajesz tylko raz tygodniowo, prawda?» Zarumieniłam się. Nie wiedziałam, skąd mógł się tego dowiedzieć. Wszedł na mnie i spółkował w taki dziwny i niezadowalający mnie sposób, po czym wstał i wyszedł”.
Z tego snu wyraźnie wynika, że dziewczyna wcale naprawdę nie pragnęła seksu z sąsiadem. Ale czuła się sfrustrowana, ponieważ odbywała stosunek płciowy tylko raz na tydzień — i we śnie zawarta jest diagnoza całego problemu. Ponieważ orientowała się, że mąż sam nigdy nie przyzna, że nie jest dostatecznie męski, żeby ją zadowolić, ta diagnoza musiała paść z ust innego mężczyzny. We śnie śniąca czuła obowiązek odbycia z nim stosunku, ale wcale nie sprawiał jej radości. Jeśli masz takie sny jak ten, dobrze przypatrz się swemu związkowi i zadaj sama sobie pytanie, czy jest on tak dobry, jak mógłby być. Jedną ze wspaniałych zalet snów jest to, że starannie ostrzegają one o nadchodzących problemach.
Kiedy we śnie erotycznym pada deszcz, może on symbolizować mocz albo nasienie. Może także wyrażać nadzieje na coś nowego w twoim związku erotycznym oraz stopniowe odświeżanie twoich koncepcji seksualnych.
Dildo, czyli sztuczny penis, ma w snach wiele z cech charakteryzujących à banan. Jeśli śnisz, że kochasz się z kimś, mając w sobie dildo, może chcesz wyrazić swoje przeświadczenie o chęci kontynuowania tego związku seksualnego, ale w nie dość zdecydowany sposób. Jeśli to ktoś kocha się z tobą przy pomocy dildo, być może podświadomie sądzisz, że za pozorowanymi uczuciami kryje się brak szczerości seksualnych emocji. W snach erotycznych dildo mogą przybierać wiele różnych form. Ponieważ stosunkowo niewiele kobiet widziało albo używa sztucznego penisa, wszystko, co spełnia taką samą funkcję, może we śnie sprowadzać się do obrazu dildo: banany, ogórki, butelki, wałki do ciasta. W poniższym fragmencie czytamy, jak 35–letnia mężatka z New Rochelle śni o czymś wysoce oryginalnym:
„Tańczyłam na wypolerowanym parkiecie sali balowej, w pełnym świetle olśniewającej galaktyki żyrandoli. Tańczyłam z mężczyzną, który przyszedł z agencji handlu nieruchomościami, żeby wycenić wartość naszego domu. Kiedy przyszedł pierwszym razem, pomyślałam sobie, że jest przystojny, potem bywał kilka razy na kawie, a ja już zaczęłam się zastanawiać, czy nie moglibyśmy iść razem do łóżka. A teraz, we śnie, tańczyłam z nim. Ubrany był w garnitur połyskujący czerwienią, a ja nosiłam wysadzaną klejnotami suknię balową, całkiem topless. Na piersiach miałam wisiorki z diamentami i szafirami, a we włosach mnóstwo klejnotów. Podczas tańca ten taksator powiedział, że spodobałam mu się od pierwszej chwili, gdy mnie zobaczył i niczego bardziej na świecie nie pragnął, jak tylko dawać mi rozkosz. Zaparło mi dech w piersiach, jak zawsze, gdy jestem seksualnie podniecona. Ale on, zamiast wydostać swój penis, pokazał mi wielki sandwicz z sałatą, pomidorami, mięsem i piklami i powiedział, że mnie nim przeleci. Powiedziałam mu, że chyba żartuje. A on na to, że wcale nie, że chce, żeby nasz związek zaczął się tak bardzo atrakcyjnie i on tak właśnie chce zrobić. W kulminacyjnym momencie tego snu zrobiłam skłon do podłogi, dotykając palcami stóp, a on z tyłu zadarł moją suknię i zaczął mi wpychać do szparki ten wielki sandwicz. Sałata i mięso z dziwnym odgłosem wsuwały się we mnie, a po nogach ciekł mi majonez i cała reszta. Doznanie było bardzo seksowne, bardzo zmysłowe, zwłaszcza, że podeszło do nas wiele osób, które się przypatrywały. To mnie podniecało. Ale po jakimś czasie, zgięta wpół, z sandwiczem długości dwu stóp tkwiącym w pochwie, poczułam się całkiem rozczarowana”.
Sny o sztucznych penisach oprócz tego, że pokazują, jak wiele prawdziwego oddania brakuje w twoim związku seksualnym, mają jeszcze jedną cechę. To cecha seksu rytualnego, a zwłaszcza rytualnej defloracji. Czczenie przedmiotów fallicznych sięga początków religii, a jeszcze w ósmym wieku ukazywały się edykty kościelne przestrzegające chrześcijan przed oddawaniem czci fascinum, czyli symbolowi fallicznemu. We Francji, Belgii i Włoszech panny młode ofiarowywały dziewictwo świętemu, a nie własnemu mężowi, wpychając w siebie drewnianego fallusa. Jeśli masz sny o dildo, w których pojawia się motyw religijny albo obrzędowy, być może masz podświadome pragnienie, aby uprawiać seks z mężczyzną twego życia w jakiś bardziej znaczący sposób niż obecnie. Uważasz, że oddanie cielesne jest istotne zarówno emocjonalnie, jak duchowo, i chciałabyś, aby to twoje oddanie było przez partnera pojmowane równie poważnie. W tego rodzaju snach jest ponadto przebłysk masochizmu. Mężczyźni śniący o tym, żeby wepchnąć w kobietę sztuczny penis, często mają nieco sadystyczne inklinacje i czerpią rozkosz z poniżania kobiety, wkładając w jej ciało martwe przedmioty.
Domy wyobrażają albo kogoś ci znajomego — przy czym okna to oczy, a drzwi wejściowe to usta — albo — co częstsze — twój związek z partnerem. Jeśli masz sen seksualny, w którym dom prezentuje się bardzo wyraźnie, dokładnie sprawdź w pamięci, jakie widziałaś pokoje i w jakim były stanie. Zimne, ponure domy symbolizują zimne i obojętne związki seksualne. Ciepłe, przytulne domy, wyposażone w futrzaki i łóżka, symbolizują uczuciowe i bliskie związki.
„Śniło mi się, że wynajęliśmy na lato niewielki domek. Bardzo trudno było przecisnąć się przez drzwi, ale gdy już weszliśmy, domek okazał się ciemny, ciepły i przyjemny. Zdjęliśmy z siebie ubrania i w tej ciemności odbyliśmy stosunek. Ciało Mike’a było cudowne w dotyku — miękkie i gładkie, jak zawsze. Schwyciłam penis Mike’a i poprowadziłam go na górę. Ale kiedy otworzyłam drzwi sypialni, zatrzymałam się w progu. Na łóżku leżała jakaś kobieta. Była naga i ruda z wielkimi piersiami, w naszyjniku z pereł. Powiedziała coś do mnie szorstkim głosem, ale ja wybiegłam stamtąd tak szybko, jak tylko potrafiłam”.
Ten sen 24–letniej dziewczyny z Bostonu wyraża głęboką, podświadomą obawę, że jej narzeczony myśli o innej kobiecie. Na dole, w ciemnościach, ich związek był bez zarzutu, ale na górze w jego głowie — jak podejrzewała — wciąż kryła się stara flama. Myślę, że ciekawe jest to, w jaki sposób „stara flama” (takiego użyła wyrażenia) określa tę ogniście rudą kochankę. W większości przypadków możesz przyjąć, że domy we śnie przedstawiają strukturę twego życia seksualnego jako całości, chyba że dom jest ci znany i we śnie pojawia się bez znaczenia, a w takim razie nie jest niczym więcej jak scenerią, w której twój umysł odgrywa seksualne spektakle.
Droga, podobnie jak à rzeka, może wyrażać rozwój twojego najnowszego romansu. Jednak, w przeciwieństwie do rzeki, drogi prowadzą do miast i konkretnych miejsc. Jeśli masz sen seksualny, w którym podróżujesz, ale nigdy nie docierasz do celu, może odczuwasz niespełnienie seksualne. Jeśli osiągasz cel, ale rozczarowuje cię on, może i masz regularne współżycie, które dla ciebie jest jednak zbyt rutynowe i pozbawione wyobraźni. Jeśli przybywasz do jakiegoś ekscytującego i olśniewającego miejsca, to znaczy, że w twoim związku dobrze się dzieje. „Miewałam sny, że podróżuję od miasta do miasta, kiedy byłam po raz pierwszy „mężatką” — powiedziała 34–letnia kobieta z New Hampshire. — „Te miasta były zawsze takie same, z mnóstwem domków na przedmieściach, ogródkami i nudnymi budynkami miejskimi. Potem rozwiodłam się i wyszłam za mąż po raz drugi, a wtedy moje sny całkiem się zmieniły. Znajdowałam się w fantastycznych miastach, prawie jak Oz, i zaczęłam rozumieć, czego brakowało w moim pierwszym małżeństwie”.
W kulturach antycznych drzewa zawsze miały magiczne znaczenie. Ich kształt jest falliczny — „drzewo życia” — ale ich pnie, zwłaszcza puste, mają symbolikę kobiecą. Jeśli masz sen erotyczny, w którym drzewo lub drzewa mają konkretne znaczenie, być może śnisz o penisie konkretnego mężczyzny lub (jak w przypadku zagajnika, lasu lub puszczy) o penisach wielu mężczyzn. Jednakże częściej seksualne sny o drzewach kojarzą się z siłami życia, narodzin i płodności. Erotyczny sen, w którym ścina się drzewa, może być snem o podbojach seksualnych, może też być snem o seksualnych niepowodzeniach twego kochanka. Niektóre okultystyczne senniki interpretują odmienne gatunki drzew jako mające odmienne znaczenia: osiki — samotność, dęby — wierną miłość, świerk — dobre zdrowie, sosny — ekscytujące, nowe przeżycia.
Jeśli w śnie seksualnym ukazują się twoi dziadkowie, być może wyobrażają oni poczucie bezpieczeństwa, którego brak w twoim aktualnym związku. Ojcowie i matki bardzo rzadko występują jako opiekuńcze postaci przychodzące z pomocą, byli bowiem zbyt blisko podczas twego dojrzewania seksualnego, ażeby mogli zdobyć się na życzliwy dystans, widoczny ze strony dziadków. Jeśli śni ci się zmarły dziadek albo babka, być może próbujesz rozwiązać jakiś problem seksualny w twoim związku, ponieważ zmarli dziadkowie często zjawiają się z radą albo dobrą wiadomością.
Głębokie bicie dzwonów może ostrzegać przed niebezpieczeństwami seksualnymi. Pewna kobieta z Nowego Jorku śniła, że kocha się z najlepszym przyjacielem męża. Dawało jej to radość, ale niepokoiło ją nieustanne bicie dzwonów w oddali. Tego rodzaju dzwony, kojarzone z alarmem i kościołem, mogą być dokuczliwym przypomnieniem, że to, co robisz, jest moralnie wątpliwe i może nie leży w twoim interesie. Srebrzyste, wesołe dzwoneczki prawdopodobnie reprezentują radość seksu, zachwyt i szczęście. Mogą także wyrażać podświadome dążenie do małżeństwa. Generalnie jednak dzwony są wyrazem tego, że twoje sumienie chce położyć kres pobłażaniu samej sobie w sprawach seksu.
W wielu snach seksualnych kobietom udaje się osiągnąć szczyt ekstazy, który nie jest im dany na jawie. Sny o ekstazie mogą oznaczać kilka różnych rzeczy: już osiągnęłaś ekstazę w życiu seksualnym, nawet sobie tego nie uświadamiając; jesteś zdolna do przeżywania ekstazy i powinnaś jej nadal poszukiwać; mogą one także dawać ci wgląd w doznania tak wyidealizowane, że nigdy nie będziesz w stanie ich osiągnąć. I w tym przypadku interpretacja zależy od kontekstu snu: w jaki sposób osiągasz ekstazę i z kim. Oto sen” 2Mętniej dziewczyny z Los Angeles:
„Śni mi się, że unoszę się na ogromnym, pływającym liściu lilii wodnej. Jestem na płótnie wiktoriańskiego malowidła z nimfami wodnymi, które usiłują wciągnąć do basenu z liliami takiego przystojnego, młodego faceta. Mam na sobie rodzaj przezroczystej podomki, włosy spięte wstążkami, czuję się piękna i rozleniwiona. Wtedy śni mi się, że to wszystko to tylko sen, i budzę się. Wyciągam rękę i czuję nagą skórę. Otwieram oczy (we śnie) i widzę, że obok mnie, po obu bokach, leży dwóch młodych mężczyzn, którzy mi się przyglądają. To dwaj bracia — bliźniacy, a wyglądają czarująco. Są blondynkami, mają wysmukłe, brązowe ciała i długie, grube penisy, które chyba cały czas pozostają sztywne. Przekonawszy się, że już nie śpię, bracia zaczynają pieścić mnie i całować. Każdy zajmuje się jedną piersią, całuje ją i liże brodawkę. Potem całują mnie, coraz to niżej, aż dochodzą do mego futerka. Każdy z nich wsuwa we mnie po jednym palcu i zaczynają mnie doprowadzać do stanu absolutnej ekstazy. Naprawdę, przepadam za tym. Krzyczę i krzyczę, bo jestem taka podniecona i taka szczęśliwa. Wyginam plecy w łuk, a wtedy jeden z bliźniaków zaczyna lizać moje futerko, podczas gdy drugi zagłębia język w mój odbyt. Obaj wsuwają we mnie swoje języki, jeden w srom, drugi w pupę, i zaczynają nimi kręcić na wszystkie strony, a ja ściskam sobie piersi i dosłownie jęczę od tych doznań.
Pamiętam, jakby to było w tym momencie, kiedy popatrzyłam sobie pomiędzy nogi i zobaczyłam te dwie rozczochrane blond głowy i czułam te ich mięsiste, wilgotne języki smagające mnie od środka. Właśnie miałam im coś powiedzieć, dotknąć ich, ale obudziłam się naprawdę. Rozejrzałam się dokoła — byłam sama. To był wielki szok. Myślałam, że już raz obudziłam się poprzednio, ale dopiero teraz obudziłam się naprawdę, a chłopaków już nie ma. Czy kiedyś miałeś poczucie, że cię oszukano?”
Jeśli masz sen, w którym odkrywasz nowy sposób na osiągnięcie orgazmu, to znaczy, że szukasz odmiany i podniety w życiu miłosnym. Jeśli masz sen, w którym napawasz kogoś ekstazą seksualną, być może dajesz w seksie za dużo, a dostajesz za mało. Spróbuj zrównoważyć swój związek erotyczny, tak abyś co najmniej dostawała to, co ci zostaje zaoferowane.
Kobiety z przekonaniem zażywające różnego rodzaju leki i środki czasami śnią, że znalazły środek, który magicznie uczyni je: bardziej seksownymi, atrakcyjniejszymi i bardziej podatnymi na osiąganie orgazmu. Sen o magicznym napoju miłosnym, który od zaraz może rozwiązać wszelkie problemy, pod żadnym względem nie jest nowy: starodawni alchemicy zmarnowali wieki na poszukiwania Eliksiru Życia, który miał uczynić nieśmiertelnym każdego, kto go wypije. Jeśli masz sny tego rodzaju, jesteś wyraźnie rozczarowana swoją sytuacją seksualną, ale nie znajdujesz żadnych łatwych odpowiedzi. Należy przyjąć, że taki sen oznacza, iż faktycznie musisz znaleźć jakieś wyjście, ale potrwa to długo i będzie bolesne. Większość ze śniących skraca czas i przestrzeń i łączy w jednym obrazie kilka różnych znaczeń. Eliksir to uproszczony sposób na wskazanie ci, że powinnaś szukać rozsądnego rozwiązania swoich problemów seksualnych.
Jeśli w śnie seksualnym następuje erupcja wulkany zwykle jest to oznaką, że nagromadziły się w tobie „potężne emocje, które trzeba uwolnić. Trzęsienie i wstrząsy ziemi mogą być jednakże wywołane twoimi obawami, że twój związek seksualny rozłazi się w szwach, a skoro śnisz, że zapada ci się ziemia pod nogami, zamartwiasz się, że twój obecny romans rozpada się.
Pojawiający się w seksualnych snach kastraci mogą mieć szereg fascynujących implikacji. Jeśli masz sen, w którym odkrywasz, że twój potencjalny kochanek albo przyszły mąż jest eunuchem, a jeszcze nigdy dotąd się z nim nie kochałaś, być może martwisz się, że on nie zaspokoi twoich apetytów seksualnych, że może będzie w łóżku pruderyjny. A ponieważ takie myśli nie przychodzą bez przyczyny — pomyśl zatem, co w jego zachowaniu mogło ci dać takie wrażenie. Jeśli śnisz, że sama go kastrujesz, sen może cię ostrzegać, że twoja osobowość seksualna jest dla niego za silna i jeśli nadal tak mocno będziesz nad nim dominować, możesz stracić jego miłość. Taki sen może też znaczyć, że podświadomie boisz się kontynuować z nim związek seksualny, a zatem próbujesz go pozbawić męskości, zanim będzie w stanie zrobić ci krzywdę. Eunuchy często uosabiają wiernych przyjaciół w wysoce erotycznych snach, ponieważ nie stanowią dla ciebie zagrożenia seksualnego, a zatem możliwe, że reprezentują tę cząstkę twojej osobowości, która nie podnieca się ani nie ekscytuje seksem.
Jeśli jesteś kobietą, która z rezerwą odnosi się do seksu i aktywności seksualnej, możesz miewać sny erotyczne, w których krzykliwie seksualne gesty ukryte są pod neutralnymi działaniami. Jeśli szyjesz, ręką czy maszyną, może śnisz o masturbacji. Jeśli kiwasz się na krześle, na statku albo w autobusie, możesz śnić o stosunku płciowym.
Jeśli masz sny seksualne, w których znajdujesz się w głębi ziemi albo w głębinach morza, może intensywnie śnisz o własnym charakterze seksualnym i własnej kobiecości. Dawni i współcześni interpretatorzy snów niezmiennie wskazują, że głębokie, bezkształtne, wszechogarniające scenerie wyobrażają kobiecość. Zależnie od tego, czy w tych głębiach czujesz się bezpieczna, czy przytłoczona i zagrożona, sen powie ci, czy twoja tożsamość seksualna odpowiada ci, czy napawa cię niepokojem. Jeśli śnisz, że zgubiłaś drogę w głębokich jaskiniach, albo jeśli śnisz, że toniesz, być może poszukujesz jakiegoś sposobu na zrozumienie swej kobiecości i jej odniesienia do świata zewnętrznego — szczególnie do mężczyzny, którego kochasz.
Góry pojawiające się w snach erotycznych mogą wyobrażać problemy i przeszkody seksualne, które według twoich obaw są nie do pokonania. Jednak, jak już widzieliśmy w przykładach snów, mogą one także wyobrażać twoje własne ciało albo ciało twego kochanka. Spróbuj przypomnieć sobie topografię tych gór, żeby sprawdzić, czy przypominają one jakąś część ludzkiego ciała. W jednym ze snów seksualnych pewnej 16–latki pojawiła się twarz jej chłopaka (cała w trądziku), wyrzeźbiona w Górze Rushmore obok głów prezydentów, a dziewczyna przez pół snu szukała miejsca, gdzie wyrzeźbiono penis jej sympatii, żeby się z nim kochać.
Kiedy masz sny erotyczne, w których występują gry — kości, szachy, trik–trak albo monopol — zwykle śnisz o rywalizacji seksualnej. Czy współzawodniczysz z inną kobietą o względy tego samego mężczyzny? Czy rywalizujesz przeciwko swemu kochankowi, zamiast kochać się wraz z nim? Niezależnie od rodzaju gry, masz przeświadczenie, że twój związek seksualny przeżywa problemy wymagające rozwiązania. Być może pomocne będzie przypomnienie, w co grałaś we śnie i jaki był stan rozgrywki w momencie, kiedy sen się skończył. Pewna kobieta była w stanie naszkicować wygląd szachownicy z figurami podczas partii rozgrywanej z mężem, a z pozycji figur wynikało, że mąż próbował ją przechytrzyć i oszukać. Gry z piłką i zawody sportowe bardzo często wyobrażają w snach stosunek płciowy. Czasami uśpiony umysł wymyśla grę, która podsumowuje twoją sytuację seksualną:
„To była gra pod dachem. Byliśmy w jakimś miejscu wyglądającym jak miejska sala albo szkolna sala gimnastyczna. Wiedziałam, że razem ze mną gra też mój mąż, a także mnóstwo innych znanych mi ludzi. Wszyscy gracze ustawieni byli w dwa rzędy naprzeciwko siebie, w odległości jakichś 30 metrów. W każdym rzędzie na przemian stała kobieta i mężczyzna. Wszyscy byliśmy nadzy i tylko na nogach mieliśmy białe buty do baseballa. Nie wiem na pewno, jak gra się zaczęła. Zabrzmiał jakiś taki niemy gong, który tylko psy mogły usłyszeć. Gra wymagała, żeby podbiec do mężczyzny albo kobiety naprzeciwko, kochać się aż do orgazmu, a potem zmiana rzędu i to samo z następną osobą. Pierwsza osoba, która miała orgazm z każdym, zostawała zwycięzcą. Podbiegłam do przodu tak szybko, jak tylko mogłam. Napotkałam tam mojego sąsiada, Teda Cohena. Powiedział do mnie: «Szybko, szybko, musisz to zrobić». Miał wielki i okropny penis. Trzeba było odbywać stosunek na stojąco. Podniósł mnie w powietrze i choć nie miał dość siły, aby przytrzymać mnie w górze, udało mu się wepchnąć we mnie swój penis i podrzucał mnie w górę i w dół na udach. Mocno zaciskałam powieki i usilnie myślałam o orgazmie. Wydawało mi się, że nie będę w stanie go osiągnąć. Otworzyłam ponownie oczy i zobaczyłam Gary’ego, mego męża, jak odbywa stosunek z jedną brunetką z sąsiedniej ulicy. Miała wielkie piersi, a Gary zdawał się być zachwycony. Wtedy zaczęłam szybciej podskakiwać na penisie Teda Cohena, aż oboje szczytowaliśmy. Byłam zazdrosna, ale chciałam pokazać mężowi, że to ostatnia rzecz, o jakiej myślę. Podbiegłam do tej brunetki, bo z nią też musiałam odbyć stosunek. No wiesz, oralnie. Z jej pochwy wypływało nasienie, a ona próbowała je powstrzymać dłonią. Spytałam: «O co ci chodzi? Kryjesz nasienie mojego męża. Jeśli ja nie mam prawa do niego, to diabli wiedzą kto».”
To tylko fragment znacznie dłuższego snu 29–letniej mężatki z New Jersey. W taki plastyczny sposób opisywał on jej podejrzenie, że mąż nabiera coraz większego zainteresowania dla seksu zbiorowego. Zaczął jej proponować seks z wymianą partnerów i sondował jej poglądy w tej mierze. W jej śnie przeobraziło się to w przepisaną regułami grę, wyraźnie pokazującą, że powinna się trzymać od tego z daleka. Zazdrość i seks z obcymi nie idą ze sobą w parze, są nie do pogodzenia. Jeśli masz erotyczne sny, w których napotykasz skomplikowane i dezorientujące gry, może to być oznaką twej niepewności co do fizycznej i emocjonalnej zdolności kontynuowania obecnego związku seksualnego. Jeśli śnisz, że grasz o pieniądze (jednoręki bandyta, bakarat), może masz trudności z osiągnięciem orgazmu. Jeśli śni ci się, że zawsze raczej kibicujesz, a nie uczestniczysz aktywnie w grze, sen ostrzega cię, abyś nie dystansowała się od zaangażowania we współżycie.
Żucie gumy jest czasami we śnie seksualnym symbolem seksu oralnego. Emily Smith, aktorka filmów porno, podaje, że jeśli spermę trzyma się w ustach przez kilka minut, można ją żuć i wyciągać w długie nitki, tak jak gumę do żucia. Jeśli podczas snu żujesz gumę w trakcie stosunku, być może zbyt lekko podchodzisz do aktualnego romansu. Jeśli twój kochanek żuje gumę, może masz poczucie, że jest wobec ciebie zbyt bezceremonialny.
Szczegółowe omówienie snów o gwałtach znajdziesz w rozdziale o tematyce dziesięciu najczęstszych snów erotycznych. Pamiętaj jednak, że gwałt może zostać zasugerowany w snach, nawet jeśli nikt naprawdę nie dokonuje zgwałcenia. Jeśli wyobrażasz sobie gwałt i poniekąd cię to fascynuje, szukaj takich symboli, jak zardzewiały klucz tkwiący w zamku, tłuczek wbijany w moździerzu, ciasto ugniatane muskularnymi dłońmi i botki wrzucane w błoto. Sen o gwałcie może nawet przyjąć postać obcych i groźnie wyglądających mężczyzn próbujących się włamać do twego domu albo postać jakiegokolwiek innego przejawu naruszenia twej intymności.
Jeśli w tle snu erotycznego występuje wyraźny albo irytujący hałas, może cię martwi coś, czemu świadomie nie chcesz spojrzeć w twarz. Postaraj się wyodrębnić ten hałas i zdecydować, czy odpowiada on któremuś z twoich problemów seksualnych. Syreny policyjne i strażackie mogą ostrzegać cię przed trudnościami w twoim związku; odgłos nieregularnej pracy silnika (zob. à silnik) może wskazywać na jakiś defekt w harmonii twoich działań w sferze seksu. Jednakże interpretując hałasy, zachowaj rozsądek i umiar. Zwykle symboliczne znaczenie mają tylko odgłosy wyraźne i niezwykłe. Pamiętaj także, że podczas snu docierają do ciebie hałasy z zewnątrz, z ulicy, chrapanie twego ukochanego albo syk kaloryfera.
Wiele snów o homoseksualizmie to w rzeczywistości sny o miłości do samej siebie. We śnie możliwe jest absolutnie wszystko, a zatem możesz mieć dwa wcielenia i kochać się sama z sobą.
„Śniło mi się, że leżę w łóżku. Wiedziałam, że to moje łóżko, bo była w nim taka sama pościel w paski. Obok mnie leżała śpiąca, naga dziewczyna. Wyciągnęłam rękę i dotknęłam jej piersi. Były cudowne w dotyku — ciepłe i miękkie, z wielkimi brodawkami. Weszłam na tę dziewczynę, pocałowałam ją i powiedziałam, że ją kocham. Pocałowałam ją w usta i w szyję, a potem niżej, całowałam jej piersi i brzuch. Czułam bicie mego serca i dokładnie wiedziałam, co dalej zrobię. Rozsunęłam jej uda i oto jej pochwa, gorąca od snu. Otwarte dłonie podłożyłam pod pośladki dziewczyny i uniosłam ku sobie jej uda, a wtedy zanurzyłam twarz prosto w tę gorącą, wilgotną pochwę, całowałam ją, lizałam i ssałam. Ale coś kazało mi podnieść wzrok i spojrzeć na twarz dziewczyny. Miałam poczucie, że spadam windą ze zbyt wielkim przyspieszeniem, znaczy, poczułam strach — bo ta dziewczyna to byłam ja”.
Nie było najmniejszego powodu do strachu. Ona nie śniła o niczym, co byłoby bardziej niegodziwe jak masturbacja. A jeśli dziewczyna, z którą kochasz się we śnie, to ktoś inny? I w tym przypadku nie ma powodu do niepotrzebnego niepokoju, chyba że masz już świadomość własnych skłonności lesbijskich. W każdym z nas jest mieszanka cech tak hetero— jak homoseksualnych. Na jawie mocno tłumimy te mniej konwencjonalne gusty seksualne, ale uwalniają się one w czasie snu. Jeśli masz sny, w których twój kochanek lub mąż kocha się z innym mężczyzną, niekoniecznie musisz mieć w podejrzeniu jego męskość. Bardziej prawdopodobne jest, że odczuwasz zazdrość, ponieważ uważasz te jego związki z mężczyznami za silne i pełne lojalności, a ty, będąc kobietą, jesteś z nich wyłączoną.
Jeśli śnisz, że wbija się w ciebie igła, może to sugerować, że niedawno miałaś jakieś nieprzyjemne albo irytujące przeżycie seksualne. Jeśli jednak zachowałaś tę igłę i wpięłaś sobie w klapę albo w szmatkę, masz poczucie, że dobrze panujesz nad pragnieniami seksualnymi swego kochanka.
Jeśli masz sen seksualny, w którym twój kochanek wydaje się impotentem, być może zamartwiasz się, że nie jesteś już dla niego atrakcyjna. Sens snu częstokroć uzależniony jest od jego nastroju. Jeśli ta impotencja jest raczej humorystyczna i niemądra (jeśli jego penis wygina się jak gumka, a wy oboje się z tego śmiejecie), wówczas nie ma się czym martwić — to po prostu niefrasobliwy sen, w którym czyny na serio stają się żartobliwie niemożliwe do osiągnięcia. Jeśli jednak w tym śnie jest niepokój i rozczarowanie — jeśli masz rozpaczliwą nadzieję, że partner będzie w stanie kochać się z tobą i jesteś zdruzgotana jego niemocą — wówczas oznacza to prawdopodobnie realny problem.
Jazda na koniu zawsze kojarzy się z erotyką, a jeśli masz sny, w których czerpiesz z niej rozkosz seksualną, może to wskazywać, że marzysz o dominowaniu i okazaniu własnej siły w obecnym związku. Sen może nawet być jeszcze bardziej otwarty — możesz śnić, że jedziesz na plecach swego kochanka. Jest to inklinacja seksualna, która na jawie znana jest pod nazwą equus eroticus — dosłownie koń seksualny. Twoje poczucie wyższości seksualnej ujawni się we śnie poprzez sposób, w jaki dosiadasz swego „konia”, jak często używasz bata i czy na końcu przejażdżki jesteś gotowa go wynagrodzić.
„Jechałam na ogromnym, siwym koniu przez otwartą przestrzeń prerii. Wokół nie było nikogo, a ja siedziałam na oklep. Na początku miałam na sobie kapelusz, dżinsy i kraciastą koszulę, ale w trakcie snu pozbywałam się rzeczy i w końcu byłam naga. Spojrzałam na zegarek i uświadomiłam sobie, że czasu zostało już niewiele. Przynagliłam konia do kłusa, powoli i luźno unosiłam się na jego grzbiecie w górę i opadałam w dół. To doznanie mnie podnieciło, więc kląskałam językiem, żeby koń kłusował szybciej. Kiedy już cwałował, moje podniecenie było jeszcze większe, całe ciało oblewał mi pot i pokrzykiwałam na konia, wciąż go ponaglając. Galopowaliśmy całymi milami przez prerię, a wkrótce koń biegł tak szybko, że nie byłam w stanie znieść narastającego napięcia. To było coś przytłaczającego — tego rodzaju orgazm, który uderza cię jak kłoda i sprawia, że masz poczucie, że nie żyjesz. Czułam, jak ten orgazm nakręca się i nakręca we mnie coraz to mocniej i zacisnęłam zęby. Od tej jazdy nawet piersi podrygiwały mi w górę i dół, czułam się więc jeszcze bardziej seksualnie podekscytowana. Koń szedł jak maszyna, w górę — w dół, w górę — w dół, w górę — w dół. Wbiłam paznokcie w jego kark i krzyknęłam. Poszedł jeszcze szybciej, tak że w końcu mój orgazm doszedł do szczytu i przygniótł mnie. Obudziłam się, gdy ojciec przyszedł spytać, czy nic mi nie jest, bo taki robiłam hałas przez sen”.
To był sen o jeździe konnej 17–latki z Dallas w Teksasie. Była atrakcyjną dziewczyną i miała wielu chłopców. Przyznała się do traktowania swych sympatii jak „stada ogierów” Zob. także à koń.
W snach seksualnych często chodzi o żywność i jedzenie, a w interpretacji pomoże ci spamiętanie, co próbowałaś skonsumować. Mówię „próbowałaś”, ponieważ wiele kobiet przekonuje się, że we śnie mają kłopoty z jedzeniem i właściwym przełykaniem, tak samo jak wielu osobom nie udaje się przeprowadzenie we śnie udanej rozmowy telefonicznej. Jeśli jadłaś coś wyraźnie fallicznego, jak banan albo udko kurczęcia, być może śniłaś o seksie oralnym. Ale różne artykuły spożywcze mają różne znaczenia. Jedzenie surowych ‘jajek w śnie seksualnym może oznaczać połykanie nasienia; jedzenie ugotowanych jajek może oznaczać owulację i ciążę; jedzenie miękkich owoców z miąższem może znaczyć, że masz poczucie seksualnego pobłażania samej sobie; jedzenie chleba i ciastek może znaczyć, że tak właściwie jesteś znudzona swym związkiem seksualnym. Jeśli żywność we śnie jest bardzo pikantna i aromatyczna, może to wskazywać, że twój związek seksualny jest ulotny i sterowanie nim przychodzi ci z trudnością.
Kapelusze, podobnie jak à włosy, są często symbolami władzy i autorytetu. Czasami występują w snach, ażeby pokazać, że osoba w kapeluszu chce zataić swe myśli albo zamiary (jest to logiczne, ponieważ włosy niejednokrotnie wyobrażają idee i myśli). Ważne osobistości w snach seksualnych często noszą ważne nakrycia głowy — korony, hełmy i tym podobne. Jeśli masz sen erotyczny, w którym kochając się masz kapelusz na głowie, wówczas śnisz o tym, że twój związek seksualny nie jest stały, a ty nie jesteś w stanie całkowicie mu się poświęcić. „Gdziekolwiek powieszę swój kapelusz, tam jest mój dom” — mówią słowa piosenki, a ty tak właśnie nie zamierzasz postąpić. Jeśli masz sen, w którym kapelusz jest dla ciebie za duży, martwisz się, że nie dajesz sobie rady z emocjonalnymi wymogami twego życia seksualnego. Jeśli kapelusz jest za mały, wówczas czujesz się przygaszona z powodu braku głębi uczuć i zdolności intelektualnych partnera. Kapelusze ze stroikami albo piórami mogą wyobrażać ekshibicjonizm seksualny, ale tradycyjnie interpretowano je jako znak żałoby i niepowodzeń.
Pomimo całej złożoności interpretacji przez Freuda i Junga seksualnych snów o kazirodztwie — wszelkich symboli i archetypów postaci ojca i matki — widoczne jest, że wiele kobiet śni o stosunku z ojcem albo bratem z bardzo jednoznacznego powodu. Zawsze miały świadomość męskości ojca czy brata, a we śnie, gdzie moralność nie stawia takich wymogów jak na jawie, mogą tę ich męskość wnikliwie poznawać, kochając się z nimi. Czasami sen nawiedzają świadome zastrzeżenia, ale jak zauważyła dr Ann Faraday, u większości ludzi nie występują żadne skrupuły co do seksu z krewnymi podczas snu. A zatem jeśli nawet nie podobają ci się te marzenia senne o własnym ojcu albo bracie, zbytnio się nimi nie przejmuj. Nie ma w nich nic gorszego od uprawiania seksu z kimkolwiek innym.
„Robiłam striptiz przed całą rodziną — ojcem, matką, starszą siostrą i bratem. Stałam na stole w jadalni i ściągałam z siebie rzeczy, sztuka po sztuce, przy akompaniamencie typowej muzyki kabaretowej. Wyrzutem nóg w powietrze zrzuciłam buty, ściągnęłam suknię, rozpięłam stanik i tańczyłam na stole, z jednego końca blatu na drugi, w samych tylko majtkach. Potem stanęłam przed ojcem i oblizując wargi, powolutku, powolutku zsuwałam majtki coraz niżej, aż byłam całkiem naga. Przybrałam wyzywającą postawę w rozkroku, dokładnie przed nim, i spytałam: «No — jak teraz?» Wszyscy bili mi brawo. Pomyślałam, że robię to wspaniale. Ojciec wstał i przewiesił marynarkę przez poręcz krzesła. Zdjął szelki, opuścił spodnie i usiadł na jednym z krzeseł przy stole. Spojrzałam w dół i zobaczyłam, jak jego penis sterczy pomiędzy połami koszuli. Podniósł rękę do góry i powiedział: «Chodź, Sara, siadaj na kolana .. tatusia». Rozwarłam nogi i skoczyłam. Wydawało mi się, że swobodnie spływam w dół. Ojciec podał mi ręce i pokierował mną podczas tego płynięcia. Jego penis wszedł we mnie, jakby dwa statki kosmiczne połączyły się w przestrzeni. Siedziałam na nim, z szeroko rozsuniętymi nogami, patrzyłam mu w twarz i myślałam: «Więc tak to jest, jak się przelatuje własnego ojca? Całkiem zwyczajnie!»„
To był sen 19–latki z Seattle. Kiedy go śniła, od jakiegoś czasu przeżywała konflikt ze swoim chłopakiem. Być może na łonie rodziny próbowała znaleźć bezpieczeństwo seksualne. Z całą pewnością jednak nie było w tym nic niepokojącego, a po przebudzeniu nie czuła do swego ojca jakiegokolwiek pociągu seksualnego.
W snach erotycznych kieszenie mogą częstokroć wyobrażać kobiece narządy płciowe. Jeśli kieszeń mieści jakąś zawartość, wówczas możliwe jest, że masz sekret seksualny, który kryjesz przed kochankiem, a nawet samą sobą. Młoda sekretarka z Nowego Jorku śniła, że jej szef próbuje włożyć swój penis do jej kieszeni, a kiedy już to zrobił, penis został boleśnie pokaleczony odłamkami zbitego szkła. Przyznała się do flirtu z szefem i do tego, że wkrótce miała się zaręczyć z innym mężczyzną (odłamki szkła — to rozbita przednia szyba samochodu, który niedawno widziała na szosie — a to przypomniało jej o diamentach w pierścionku zaręczynowym).
Jeśli masz sen, w którym siedzisz w kinie i oglądasz film erotyczny, zwróć uwagę na to, co dzieje się na ekranie. Twój umysł jest zaangażowany w tym celu, by powiedzieć ci coś o twoim życiu seksualnym. Być może chodzi o wskazanie, że zachowujesz zbyt duży dystans w swoich związkach erotycznych, że jesteś bardziej kibicem, a mniej uczestnikiem. Tak śniła 24–letnia dziewczyna z Chicago:
„Siedziałam w kinie i oglądałam najbardziej nieprzyzwoity film, jaki w ogóle widziałam w całym moim życiu. Niewiele z niego pamiętam: była w nim scena, kiedy dziewczyna bierze na raz do ust aż sześć penisów, a potem wydmuchuje chyba cały galon białej spermy, była też inna, w której jedną dziewczynę gwałcą przez tyłek i widać to we wielkim zbliżeniu — takie numery, o których w ogóle dotąd nie miałam nawet pojęcia. Ale podczas projekcji obok mnie siedział facet, który trzymał rękę pod moją suknią i palcem obrabiał mi łechtaczkę. To był zdecydowanie najostrzejszy sen, jaki sobie przypominam”.
Sen ów po prostu pokazywał tej dziewczynie, że w jej związku seksualnym nie stara się dostatecznie zaspokoić swego kochanka. Podejrzewała to na jawie, ale nigdy nie zdobyła się na tak szczere przyznanie się do tego przed samą sobą. Ten mężczyzna siedzący we śnie obok i masturbujący ją jest tak anonimowy, że być może stanowi cząstkę jej własnej jaźni seksualnej — tej wyniosłej i zdystansowanej — która raczej szuka przyjemności u samej siebie, a unika zaangażowania z innymi ludźmi. Jeśli śni ci się, że podczas stosunku oglądasz komedię — czy to w kinie, czy w telewizji — może czujesz, że twoje życie seksualne jest raczej śmieszne i nonsensowne.
Jeśli masz sen erotyczny, w którym kochasz się na samej skarpie klifu lub nad przepaścią, być może nękają cię niepokoje, że twój aktualny związek może mieć szybki i nieprzyjemny koniec. Kobiety mające trudności z osiągnięciem orgazmu powiedziały mi, że czasami śnią się im klify — spacerują na skraju przepaści, niemal jak gdyby hipnotycznie pociągała je perspektywa lotu w dół, tyle tylko, że jest to niemożliwe.
Sny seksualne, w których klucze wkładane są do zamków, to często sny o stosunku płciowym, ale z pewną sugestią, że kobieta (być może ty sama) niechętnie uczestniczy we współżyciu. Jeśli masz sen seksualny, w którym znajdujesz klucz, być może masz przeświadczenie, że wreszcie znalazłaś odpowiedź, dlaczego jesteś seksualnie niezaspokojona. Niedawno natknąłem się na francuską rycinę ukazującą średniowieczną kobietę w pasie cnoty, wpatrującą się z zachwytem w zaiste godnego pożądania księcia — którego penis ma kształt klucza. A pewna kobieta z Luizjany powiedziała mi, że miała sen, w którym wraz ze swym kochankiem została zamknięta w więzieniu, ale przekonała się, że jego sztywny penis był w stanie otworzyć każde drzwi.
Incubus według średniowiecznych mnichów był demonem, który prawie co noc zakradał się do komnat śpiących kobiet i zmuszał je do stosunku płciowego. Teolog Bartolomeo de Spina powiedział w 1494 roku, że kobiety—diabły powstawały „z zapachu mężczyzn i kobiet w trakcie stosunku”. Według innego teologa kobiety—diabły brały nasienie młodych chłopców, które było „obfite, bardzo gęste, bardzo ciepłe i bogate w ducha”, a następnie przenosiły je na uśpione kobiety. Jakkolwiek sny o gwałcie dokonywanym przez złe duchy od czasów średniowiecznych prawie zanikły, to jednak niektóre kobiety nadal miewają nocne zmory, w których podczas snu atakują je nieznajomi albo potwory. Często takie sny miewają kobiety seksualnie sfrustrowane. Mają ochotę na stosunek, ale nie są gotowe na przyjęcie odpowiedzialności zainicjowania przypadkowego współżycia. Stąd też śnią, że do ich sypialni wkracza tajemniczy nieznajomy, który zdejmuje z ich barków wszelką odpowiedzialność.
„Śniło mi się, że otwarły się drzwi mego pokoju i stanął w nich cień jakiejś postaci. Wyglądał jak Egzorcysta albo Orson Welles. Ubrany był na czarno, miał na sobie wielki kapelusz i obszerny płaszcz. Przeszedł przez pokój. Jego płaszcz opadł na mnie i nie mogłam zobaczyć jego twarzy. Był niezwykle silny i w żaden sposób nie mogłam go powstrzymać. W każdym razie sparaliżowała mnie taka dziwna fascynacja. Poczułam, jak rozdziera mi koszulę nocną od góry do dołu, byłam nawet w stanie poczuć zimne, nocne powietrze na mojej nagiej skórze. Potem poczułam, jak coś twardego i krągłego wpycha się w moją pochwę, coś jak kulista klamka od drzwi, i uświadomiłam sobie, że on wpycha we mnie swój penis. Był za duży, ten penis, więc krzyknęłam, ale on dmuchnął na mnie zimnym oddechem, zachowując milczenie. Odbył ze mną stosunek w takim dziwnym, niespotykanym rytmie. Było w tym coś, czemu nie potrafiłam się oprzeć. Bałam się, że jego nasienie będzie czarne jak smoła, i urodzę jakiegoś okropnego, owłosionego karła albo coś podobnego”.
Był to seksualny sen 36–letniej kobiety z San Francisco, która od dwóch lat żyła w separacji z mężem. Interesujące, jak średniowieczne wyobrażenie (demon przybywający w nocy) występuje we współczesnym przybraniu (Egzorcysta albo Orson Welles). Sny zmieniają się zgodnie z przemianami społecznymi, modą, rozwojem historycznym, i nawet jeśli ich motywy zachowują ów prymitywizm, to prezentowane obrazy są zawsze aktualne.
Wszyscy, z kilkoma godnymi uwagi wyjątkami, śnimy w pełnych kolorach. Stanowią one często wyśmienitą wskazówkę co do znaczenia snów erotycznych, ponieważ wyobrażają odczucia i namiętności w wyraźny i plastyczny sposób. Jak ważny może być kolor, pokazuje poniższy sen 21–letniej dziewczyny z Nowego Orleanu:
„Śniło mi się, że nago biegałam po łące. Trawa była intensywnie zielona, a ja czułam się szczęśliwa i beztroska. W oddali pasło się kilka czarno–białych krów, żujących tę trawę z pastwiska. Z jakiegoś powodu martwiłam się o nie. Przestałam biec, zaczęłam iść wpatrując się w te krowy. Gdy tak szłam, zza żywopłotu wyskoczył mój chłopak. Miał długą pałkę, jak policyjną, i zaczął biec za mną wymachując tą pałką. Wiedziałam, że muszę przebiec obok tych czarno–białych krów i bałam się. Nie wiedziałam, czy ryzykować ubodzenie, czy pozwolić, żeby mój chłopak mnie dogonił. W końcu udawałam, że idę lekkim krokiem. Mój chłopak doścignął mnie, odwrócił do góry nogami i trzymał za pięty. Kopałam i walczyłam. Wiedziałam, że ma pełny wgląd do wnętrza mej pochwy, a nie chciałam, żeby ją widział. Złamał mnie w pół, wyjął penis i praktycznie zgwałcił mnie. Myślałam, że rozłupie mnie na dwoje, ten jego penis wydawał się taki ogromny. Ale wtedy miałam orgazm, a on mnie puścił. Dał mi do okrycia się brudne prześcieradło i poszliśmy do domu”.
Dzięki samej tylko interpretacji kolorów w tym śnie możemy odkryć, że dziewczyna jest szczęśliwa, niewinna, beztroska i pełna sił witalnych (zielony); przeżywa jednakże wewnętrzny konflikt w sprawach seksu (czarno–biały); odbywa stosunek z chłopakiem, a po nim czuje się zbrukana (brudna biel). Kolory mogą wyobrażać wiele rzeczy, od oczywistych: żółty = tchórzostwo, czerwony = złość, aż po dość skomplikowane znaczenie, całkowicie oparte na świętych kolorach starożytnej religii. Z zasady czerwony kojarzy się z intensywnymi doznaniami, krwią, ogniem i pasją; biały kojarzy się z czystością i niewinnością (chociaż białe płyny reprezentują nasienie); szkarłatny kojarzy się z jurnością i potęgą seksualną; liliowy — z malejącym wigorem seksualnym, a nawet śmiercią; żółty — z erotycznym ekshibicjonizmem (a żółte płyny — z moczem); brązowy — z pożądaniem i cielesnymi namiętnościami, a także z ekskrementami; czarny — z uczuciami macierzyńskimi; niebieski — z poświęceniem, wiernością i szczerością; złoty — z męskością; srebrny — z kobiecością; zielony — z rozwojem i przyjaźnią. Oczywiście, te definicje znaczeń kolorów w snach seksualnych nie zawsze przystają do tego, o czym śniłaś. Barwa czerwona lub czerń mogą mieć konkretne skojarzenia, które znasz tylko ty sama. Definicje te są jednak oparte zarówno na współczesnych badaniach psychologicznych, jak starych sennikach, i stanowią adekwatne podsumowanie tej wiedzy o znaczeniu kolorów w snach, jaką dysponujemy. Uważam, że kolory są tak ważne, że warto przyjrzeć się swym snom choćby po to, żeby zobaczyć, jakie podstawowe kolory występują w nich i jaki mają one dla ciebie sens. Z mojego własnego doświadczenia ze sprzedaży czasopism wynika, że pisma z niebieskimi okładkami zawsze sprzedawały się lepiej niż z żółtymi okładkami. Każdy specjalista badań rynkowych potwierdzi, że bardzo impulsywnie i emocjonalnie reagujemy na kolory, a moim zdaniem właśnie dlatego nieuniknione jest seksualne zabarwienie snów zgodnie z naszymi uczuciami erotycznymi. Spróbuj opracować własny kod kolorów i dołącz go do swego dziennika erotycznych snów.
Konie, zwłaszcza rumaki, mogą wyobrażać dumę, męskość i potęgę seksu. Jeśli masz sen seksualny o dzikich koniach, być może śnisz o niekontrolowanych emocjach seksualnych albo obawach, że twój kochanek jest zbyt niezależny i uparty, aby pozostał w twoim łóżku na dłuższą metę. Niektóre interpretacje sugerują, że jeśli koń kopnie w brzuch, to znaczy, że pragniesz być wzięta przez żarliwego i namiętnego kochanka. Czarne konie wyobrażają niesforne emocje; białe konie wyobrażają śmierć; brązowe — oddanie i lojalność. Jeśli śnisz, że jedziesz na koniu i ta jazda daje ci rozkosz seksualną, masz przeświadczenie, że w sprawach seksu partner jest ci posłuszny na każde skinienie.
Sen, w którym kochając się masz na głowie koronę, wskazuje na to, że jesteś zadowolona ze swych sukcesów erotycznych oraz własnej atrakcyjności seksualnej i masz przekonanie, że w swych intymnych związkach osiągnęłaś coś wartościowego. Jeśli twój kochanek nosi koronę, być może poszukujesz postaci takiej jak ojciec albo kogoś, kto za ciebie będzie ponosił odpowiedzialność w życiu seksualnym — zainicjuje współżycie i powie ci, co masz robić.
Sny seksualne wyobrażające kosztowności są dość częste. Biżuteria może mieć wiele różnych znaczeń w zależności od tego, w jaki sposób jest noszona, jakie klejnoty osobiście wydają ci się atrakcyjne, od twego przekonania co do ich drogocenności. Odkrycie, że dany klejnot zrobiony jest ze szkła, wskazuje na twoje obawy o wartość związku seksualnego. Jeśli jako cenne i piękne pojmujesz kosztowności wrzucone w błoto („perły przed wieprze”), być może śnisz, że oddałaś ciało komuś, kto nie docenia twojej wartości seksualnej. Klejnoty mogą czasami wyobrażać kobiece organy płciowe — kiedy indziej znowu wyobrażają kropce drogocennego nasienia. Jeśli śni ci się, że ukochany mężczyzna ofiarowuje ci biżuterię, być może pragniesz mu się oddać — seksualnie i intelektualnie. W średniowieczu znana była gra, polegająca na próbie ustalenia, jakież to szlachetne kamienie tajemniczy nieznajomi rozdawali we śnie, a następnie przypisanie ich do znaku zodiaku, aby odkryć, kim może być przyszły mąż. Przykładowo: jeśli prezentem był granat, poślubisz Koziorożca. Wspominam o tej grze, bo jest zajmująca, choć nigdy nie może ci tak naprawdę pomóc przewidzieć przyszłego małżonka.
Koty pojawiające się w erotycznych snach niemal niezmiennie kojarzą się z wszechmocnym i mistycznym aspektem kobiecości. W starożytnym Egipcie koty czczono jako bogów i nadal wyobrażają one zmysłowość, niezależność i nieprzeniknioną kobiecą tajemniczość. Twoja interpretacja będzie zależała od konkretnego kota i tego, co wobec niego czujesz. Pamiętaj, że może tu chodzić także o dwuznaczniki takie jak „kociak”, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą jakieś jawnie seksualne sceny.
W snach seksualnych krew może przedstawiać krew miesiączkową, albo też może symbolizować męską spermę. Prawdopodobnie będziesz w stanie odróżnić to z kontekstu. Sny o wampirach i wysysaniu krwi są wysoce seksualne i reprezentują stosunek oralny (stąd też kobiety mdleją w ekstazie, kiedy Drakula posila się krwią z ich szyi). Sny o otwartych ranach, które nie chcą przestać krwawić — to zwykle wskazanie na niepokoje związane z miesiączkowaniem. Jeśli śnią ci się rany, które nie chcą krwawić, być może zastanawiasz się, czy nie jesteś w ciąży. Nie spychaj tego z myśli — przyznaj się, jak bardzo cię to martwi. Gdybyś śniła o piciu krwi mężczyzny, zmagasz się z myślami co do intymnych aktów seksualnych, zwłaszcza brania jego penisa do ust. Jeśli śnisz o piciu krwi kobiety, może masz na celu zniszczyć ją, a jednocześnie zawładnąć jej urokiem i magią seksualną.
Kiedy masz sen seksualny, w którym pojawia się król, może on reprezentować twego ojca lub innego szanowanego i podziwianego przez ciebie mężczyznę. Wszelkie sny o królach i królowych, o treści erotycznej lub nie, wskazują na pragnienie uzyskania aprobaty i uznania. Niejedni kochankowie w nie zalegalizowanym związku śnią o spotkaniu z królem albo królową na ich dworze, aby otrzymać królewską aprobatę dla ich romansu. Książęta i pozostali męscy członkowie monarszej rodziny mogą wyobrażać mężczyzn, którzy wydają ci się atrakcyjni, ale których osobowość nie zrobiła na tobie dostatecznego wrażenia, żebyś uznała ich za potencjalnych kochanków.
Sny erotyczne, w których obecna jest królowa, mogą wskazywać na poczucie seksualnego zdominowania lub pozostawania w cieniu twojej matki. Królowa może także symbolizować silną, seksualną rywalkę albo żonę twego kochanka — jeśli jest żonaty.
Jeśli w śnie seksualnym pojawiają się książki, być może wracasz myślami do dawno minionych spraw. Według starych przepowiadaczy snów książki wskazują na wspomnienia i zadawnione żale.
Wschodzący księżyc jest w seksualnym śnie bardzo mocnym symbolem dominującej kobiecości. Może wyobrażać twoją matkę i jej wpływ na ciebie, ale częściej przedstawia kobiecą siłę, która jest w tobie, oraz siostrzane więzi łączące cię z wszystkimi kobietami. W świetle księżyca kobieta jest w swym naturalnym żywiole („światło księżyca staje się tobą” —jak chcą słowa piosenki), a śnić o seksie, gdy księżyca przybywa, to śnić o mocy własnej osobowości seksualnej i w całej pełni korzystnym rozwoju związku seksualnego. Jeśli księżyca ubywa, twoje życie seksualne być może zanika. Księżyc mały jak paznokieć jest niejednokrotnie interpretowany jako oznaka optymizmu i nadziei dla kobiet szukających nowego kochanka.
Kiedy w twoich snach erotycznych pojawiają się kule, być może śnisz o mężu lub kochanku i jego seksualnym męstwie. Sny zawsze płatają drobne kawały i zadają zagadki, a typowy tego przykład to zmiana jąder mężczyzny w kule bilardowe, łożyska kulkowe albo jajka. Jeśli kule śnią ci się w skojarzeniu ze snem o ciąży, wówczas prawie na pewno śnisz o potencji seksualnej partnera. Jeśli śnisz o ostrożnym obchodzeniu się z delikatnymi kulkami, być może martwisz się własną techniką seksualną i delikatnością organów płciowych partnera.
„Miałam sen, w którym wzięłam do ust i głęboko do gardła penis męża. Kiedy go wyjął, stwierdziłam, że w ustach zostały mi dwa duże, okrągłe, twarde cukierki, każdy pod jednym policzkiem. Wciąż usiłowałam zajrzeć mężowi między nogi, żeby sprawdzić, czy wyssałam mu niechcący jądra, ale on siedział w taki sposób, że nie mogłam nic dojrzeć. Ssąc te cukierki, przekonałam się, że mają dokładnie taki sam słodko–gorzkawy smak jak sperma męża, stąd wiedziałam, że przypadkowo połknęłam jego jądra. Ale bardzo zainteresowało mnie to, co odkryłam. Nie wiedziałam dotąd, że męskie jądra składają się z litej spermy i mają taką strukturę jak cukierek.”
To był sen 22–letniej dziewczyny świeżo po ślubie, starającej się być maksymalnie przebojową seksualnie i zastosować wiedzę z lektury poradnika na temat dość zaawansowanych technik uprawiania seksu. Ta jej chęć do przygód w łóżku nie była w pełni podbudowana wiedzą seksualną, stąd też czasem miała obawy, czy postępuje właściwie. Ale nie było w tym nic strasznego. Ów sen przypominał jej tylko, że jeszcze nie dowiedziała się o wszystkim, o czym trzeba w sferze seksu wiedzieć — wkrótce się o tym przekona. Kule mogą ponadto wyobrażać piersi albo ciężarne brzuchy.
W wielu snach erotycznych kwiaty reprezentują kobiece organy płciowe. Mają ponadto tradycyjne znaczenia symboliczne, a więc istnieje możliwość, że konkretny kwiat pojawiający się w śnie seksualnym może mieć podobne implikacje. Złamane kwiaty wyobrażają utracone dziewictwo; róże — świeże, namiętne kobiety; lilie — czystość i dziewiczość; zasuszone kwiaty — staropanieństwo; stokrotki — młodość i niewinność; intensywnie pachnące kwiaty — zmysłowość, ale także zdradę i oszustwo. Niekiedy przyjmuje się, że kwiaty okrągłe symbolizują macicę albo krąg życia i śmierci. Zwiędłe kwiaty wyobrażają zawiedzione nadzieje oraz koniec romansów i miłości, ale jest i w tym strona optymistyczna. Kiedy zwiędły kwiaty w jednym bukiecie, można iść po nowe i zacząć wszystko od początku.
Jeśli śnisz, że twój mąż albo kochanek zmalał do wielkości lalki, to znaczy, że w twoich oczach z jakiegoś powodu jego status seksualny znacznie się obniżył. Jeśli śnisz o ulubionej lalce z dzieciństwa, być może żal ci minionej młodości, ale jest też w tym pewna sugestia, że może zostaniesz matką.
Erotyczne sny o lataniu — inaczej niż zwykłe sny o lataniu — przede wszystkim odnoszą się do sprawności seksualnej. Jeśli w takim śnie próbujesz latać, wówczas dążysz do udoskonalenia swych talentów erotycznych, a obserwowanie sprawności lotu da ci całkiem wyraźne wskazanie o własnym osądzie co do poziomu twej techniki w łóżku. Jeśli latasz chwiejnie lub do góry nogami, prawdopodobnie martwisz się, że twoja sprawność seksualna pozostawia sporo do życzenia. Jeśli lecisz i szybujesz z łatwością, jesteś przekonana, że w łóżku niczego ci nie brak. Jeśli śnisz, że lecisz samotnie—na wielkiej wysokości, może uważasz, że twoje związki seksualne dają ci prawo do dumy i wyniosłości. Jeśli śnisz, że lecisz, ale rozbijasz się o ziemię, niepokoisz się o to, czy twój obecny związek będzie trwał jeszcze długo. Oto erotyczny sen o lataniu, który 29–letniej mieszkance Nowego Jorku zaczął uświadamiać, jak bardzo denerwuje się o losy własnego małżeństwa:
„Jestem lekka, nie mogę postawić nóg na ziemi. ,, Próbuję chodzić po mieszkaniu, ale jestem tak lekka, że udaje mi się dotknąć podłogi tylko przy co czwartym albo co piątym kroku. Później robię się taka lekka, że już w ogóle nie opadam na podłogę. Bob otwiera drzwi od dużego pokoju i do środka wpada porywisty wicher. Natychmiast zdmuchuje mi spódnicę, a pod nią mam tylko trykoty. Bob jakoś tak bujając w powietrzu, leci w moją stronę i chwyta mnie za kostkę. Następnie zbliża się ku mnie i podciąga się do góry, trzymając się moich nóg. Pyta, co się do diabła dzieje i krzyczy na mnie. Wicher jest taki silny, że ledwo słyszę, co mówi. Odpowiadam, że szybuję po całym mieszkaniu, ale nie wiem, jak długo uda mi się pozostać w środku, bo wiatr może mnie w każdej chwili wywiać na zewnątrz. Bob przytakuje głową, jak gdyby zrozumiał, a potem zmaga się ze zdjęciem z siebie ubrania, które rozrzuca po całym pokoju. Wicher wzmaga się i muszę zapierać się rękoma o sufit. Bob unosi się w powietrzu tuż obok mnie, a kiedy jego kogut szybuje przy mojej twarzy, próbuję go pocałować, ale nie trafiam. Później Bob przepływa dokoła, żeby kochać się ze mną od tyłu. Obejmuje mnie ramionami i zaczyna mi wkładać penis pomiędzy nogi, ale oczywiście wciąż mam na sobie trykoty, więc nie może wejść we mnie. Ciągnie je do dołu, ale jak tylko udaje się mu je całkiem ściągnąć, łapie mnie powiew wiatru i wydmuchuje na zewnątrz. Przelatuję przez maleńką szczelinkę w oknie i jestem tak przerażona, że się budzę”.
Ten sen o lataniu (czy szybowaniu) wskazuje, że śniąca nie była pewna swej sprawności seksualnej. Robiła, co mogła, żeby się dobrze spisać, ale w obliczu intensywnych żądz męża (wicher) była bezsilna. Zapomniała nawet ściągnąć majtki przed aktem, a zażenowanie odczuwane przez nią z powodu takiej niekompetencji seksualnej „wywiało” ją z mieszkania męża. Kobieta ta miała wiele snów podobnej natury i dopiero kiedy zdołała przyznać się do swych obaw, kiedy zaczęła szukać u męża wsparcia i pomocy, przestała śnić na ten temat.
Pisarka Jodi Lawrence zasugerowała kiedyś, że: „coraz to większa liczba młodych feministek zwraca się ku homoseksualizmowi, żeby osiągnąć rozładowanie seksualne, a wiele z nich oświadcza, że taki wybór seksualny jest wynikiem ich niesmaku dla stereotypowych implikacji związków mężczyzna–kobieta”. Kiedy masz sen erotyczny, w którym przeżywasz romans lesbijski, być może robisz właśnie tak, jak napisała Lawrence — uciekasz przed napięciami i frustracjami miłości heteroseksualnej, zwracając się do kogoś, kto zrozumie twoje problemy i nie narzuci ci żadnych niepożądanych ról seksualnych. To oczywiście fantazja, bo każdy narzuca drugiemu jakieś niepożądane role seksualne, a najbardziej udane związki seksualne to nic innego jak wypracowany kompromis między dwoma indywidualnymi koncepcjami ekstazy. Lecz sen lesbijski może wskazywać, że chcesz odpocząć od napięć seksu męsko—kobiecego, nie uciekając się do całkowitej wstrzemięźliwości płciowej. Taki sen może też wskazywać, że masz pewne skłonności lesbijskie (zapewne na jawie ściśle kontrolowane), albo odczucia narcystyczne co do własnego erotyzmu. Oto osobliwy sen lesbijski 22–letniej hostessy z Detroit, w którym łączą się miłość do samej siebie i miłość homoseksualna:
„Jestem sama w ciemnym pokoju, siedzę okrakiem na krześle ustawionym tyłem przed owalnym lustrem. W całym pokoju jedyny połysk światła pochodzi od moich włosów. Jest bardzo ponuro — jeden z takich dni, kiedy wydaje się, że może świat zbliża się do końca. Mam na sobie czarny gorsecik z talią osy i sznurowane, wysokie buty — takie, jakie noszą kobiety w filmach kowbojskich. «Hallo, Miss Stacey, ma pani tu doskonały burdelik» — tego typu sprawy. Spoglądam w lustro i choć owa dziewczyna to muszę być ja, to jednak ona ma inny kolor oczu — brązowy — a włosy średnioblond, podczas gdy moje są bardziej miedziane. Przyglądam się wnikliwiej. Ona też nosi gorsecik, ale jej jest ciemnobrązowy, jak króliczków Playboya. Mam obnażone futerko i zaglądam do lustra, żeby zobaczyć, jakiego koloru futerko ma ta dziewczyna jej jest blond, podczas gdy moje naprawdę ciemne. Robię się przerażona, a zarazem cała ta sytuacja wydaje się seksowna. Podchodzę bliżej do lustra i ta dziewczyna też podchodzi do mnie, tak jak zbliża się odbicie w lustrze. Całuję ją, bardzo delikatnie. Czuję jej usta i smakuję jej szminkę. Obejmuję ją i czuję, jak jej piersi przylegają do moich, jak dotykają mnie jej włoski łonowe, jak jej uda przywierają do moich. Znowu się całujemy, ale tym razem zlizujemy sobie usta. Prowadzę rękę w dół jej pleców i czuję jej nagą pupę. Jest ciepła i jędrna. Ledwo mogę w to uwierzyć. Bardzo ostrożnie wsuwam palce do jej cipki i uczucie jest takie jak w prawdziwej, więc cipka musi być prawdziwa. Mówię: «Kocham cię… jesteś jakąś inną dziewczyną». A ona właśnie ma mi odpowiedzieć, kiedy się budzę. Cała jestem pozawijana w pościel, rozpalona, a palce mam do połowy wepchnięte w srom”.
Jeśli masz nieprzyjemny sen seksualny, w którym napastuje cię lesbijka, albo w którym uczestniczysz całkiem bez entuzjazmu w seksie lesbijskim, wówczas twój uśpiony umysł czyni wysiłki, żeby stłumić twoje homoseksualne inklinacje. Jeśli spróbujesz nie martwić się swoimi marginalnymi zainteresowaniami erotycznymi ani nie będzie w tobie poczucia winy z ich powodu, wtedy prawdopodobnie nie będziesz już miała więcej przykrych snów na ten temat. Jak już mówiłem wcześniej, w każdym z nas jest jakiś ślad homoseksualizmu i o ile tylko nie toczysz w myślach ostrej walki ze swymi seksualnymi inklinacjami, nie ma się czym przejmować. Jeśli masz sen, w którym odkrywasz, że twoja przyjaciółka jest lesbijką, twoje myśli mogą wskazywać na jakieś jej cechy, których świadomie nigdy u niej nie zauważałaś. Lecz nie osądzaj jej na samej tylko podstawie twego snu. Jeśli rzeczywiście sprawia ci to różnicę, czy ona jest lesbijką, czy nie, podejmij decyzję na podstawie tego, jak ją widzisz na jawie.
Jeśli masz erotyczny sen, w którym pojawia się lew, może śnisz o mocnym i namiętnym mężczyźnie w twoim życiu. Wszystkie dawne senniki są zgodne, że lew to symbol oszałamiającego sukcesu seksualnego, władzy i siły. Jeśli śnisz, że lew cię atakuje, śnisz o tym, że jakiś uparty mężczyzna chce cię zwalić z nóg prosto do łóżka, lecz kiedy cię gryzie i szarpie, jego namiętność może być źródłem chaosu w twoim życiu i zgubnego naruszenia równowagi seksualnej, a także spokoju ducha.
Według niektórych przepowiedni liczby w snach mają znaczenie seksualne. Cyfra „1” symbolizuje penis, a cyfra „0” przedstawia pochwę. Liczba „10” wyobraża wobec tego mężczyznę i kobietę razem. Cyfra „8” może symbolizować piersi albo coś trwającego w nieskończoność, od czego nie da się uciec. Cyfry „6” i „9” poza oczywistym oznaczeniem pozycji „69”, oznaczają wrzenie seksualne i emocjonalne. Liczby w snach zdają się być bardzo ulotne: sam miałem sen seksualny, w którym za każdym razem, gdy wykręcałem cyfrę na tarczy telefonu, cały układ cyfr zmieniał się w kółko. Postaraj się jednak przypomnieć sobie liczby ze snów — może ich znaczenie stanie się jasne, kiedy będziesz o nich śnić ponownie.
Według dawnych przepowiedni snów nie otwarty list reprezentuje dziewiczość, a otwieranie tego listu — deflorację. Pojawienie się listu w twoim śnie seksualnym może oznaczać, że przypomina ci on o jakiejś informacji, którą przyjął twój nieświadomy umysł, a którą do tej pory zdecydowałaś ignorować. Jeśli we śnie odmawiasz przeczytania listu, celowo zamykasz oczy na jakieś problemy seksualne.
Jakkolwiek łechtaczka dokładnie odpowiada penisowi mężczyzny, kobiety śnią o niej w zupełnie odmienny sposób. Rzecz w tym, że pomimo swego znaczenia seksualnego łechtaczka jest zagłębiona i niedostępna dla wzroku, więc jeśli chcesz się jej dobrze przyjrzeć, musisz posłużyć się lustrem i szeroko rozewrzeć nogi. Mężczyznom często penis śni się jako patyk albo pręt, albo zwyczajnie jako penis, podczas gdy kobiety śnią o łechtaczce występującej we wszelkiego rodzaju osobliwych przybraniach — dlatego, że po prostu nie wiedzą dokładnie, jak ona wygląda. Oto typowy przykład we śnie 25–letniej kobiety z Dallas w Teksasie:
„Śniło mi się, poszłam do lekarza. Odczuwałam jakieś dolegliwości łechtaczki, więc miał ją zbadać.
Polecił, abym położyła się na kozetce, ściągnął mi majtki, rozsunął uda i wpatrywał się we mnie. Zarumieniłam się, bo tak mocno byłam zażenowana. Ale jednocześnie to, że obcy mężczyzna przyglądał mi się tak z bliska, było całkiem erotyczne. Po jakimś czasie powiedział mi, że stwierdził, w czym problem. Wydostał z mojej pochwy coś, co wyglądało jak grube, różowe chili. Roztarł je między palcem wskazującym a kciukom, a ja miałam od tego piękne, seksowne doznanie. Potem włożył je sobie do ust, ssał, a ja cała omdlewałam, taka byłam podniecona. W końcu połknął to. Spytałam go: «Co pan zrobił? Połknął pan moją łechtaczkę!» A on na to: «Wszystko w porządku. Oto recepta na nową». Ale nie byłam pewna, czy on czasem nie kłamie”.
Jeśli śnisz, że masz olbrzymią łechtaczkę, taką jak penis, może masz ukryte pragnienia, żeby w twoim związku seksualnym przejąć ster i pełnić aktywniejszą rolę. Jeśli śniąc nie potrafisz zlokalizować swej łechtaczki, jesteś niepewna swej osobowości seksualnej, brak ci seksualnej wiary w siebie i po omacku szukasz prawa do erotycznego spełnienia.
Pod wpływem Freuda macice i sny splotły się w popularnych wyobrażeniach w takim stopniu, że jakikolwiek zaciszny zakątek automatycznie uważany jest za symbol macicy. Jednakże w seksualnych snach kobiet wydaje się, że macica występuje całkiem zwyczajnie i po prostu, a tylko niekiedy w przybraniach symbolicznych. Pochwa jest kwintesencją kobiecego seksualizmu, macica z kolei reprezentuje zdolność kobiety do noszenia dzieci w łonie. Kiedy masz sny seksualne o macicy, śnisz o tej zdolności — czy ona pobudza cię erotycznie, niepokoi emocjonalnie, poraża, czy każe być z siebie dumną. Ja wolę widzieć sny raczej jako wybiegające w przyszłość, a nie odwołujące się do przeszłości. Sny raczej przedstawiają nam możliwości na przyszłość, a nie niepokoje z przeszłości. A zatem kiedy śnisz o macicy, śnisz o swej własnej mocy do reprodukcji, a nie szukasz dziecięcego poczucia bezpieczeństwa w macicy matki, z której sama wyszłaś. Oto, jak śniła o tym 32–letnia mężatka z Los Angeles:
„Śniło mi się, że było lato, a ja siedziałam w ogródku za domem pod drzewami owocowymi i golusienka popijałam lemoniadę. Miałam długie i pięknie rozczesane włosy, opaloną skórę, wypolerowane paznokcie — czułam się cudownie. Wiał delikatny, ciepły wiaterek, od którego stanęły mi brodawki. Cieszyłam się wszystkim, kiedy poczułam coś dziwnego w brzuchu — zobaczyłam, że rośnie, jak gdybym była w ciąży. Właściwie to wiedziałam, że jestem w ciąży. Pochyliłam się do przodu tak mocno, jak tylko się dało i zawołałam: «coo–ee». Z wnętrza macicy dobiegł zduszony chichot, a ja wiedziałam, że poczęło się dziecko. Ścisnęłam sobie nos palcami, wstrzymałam oddech, żeby macica się rozgrzała i stała się miłym, ciepłym gniazdkiem dla mego dziecka”.
Ponieważ sny nie muszą stosować się do prawa grawitacji ani do praw logiki, znajdujemy w nich mnóstwo pozornie magicznych zdarzeń. Jednak w niektórych snach erotycznych, jak się sama przekonasz, ty albo twój partner rzeczywiście potraficie robić sztuczki magiczne, a to fakt bardzo znamienny. Zwykle wskazuje na to, że jesteś zirytowana trudnościami seksualnymi i poszukujesz szybkiego i łatwego wyjścia. Oto „magiczny” sen 41–letniej mężatki z Long Island:
„Zdaje mi się, że przynoszę sprawunki ze sklepu spożywczego na naszej ulicy. Mój mąż Stan leży w łóżku i woła mnie z sypialni: «Chodź do łóżka, June, chcę ciebie». Wchodzę do sypialni, a Stan trzyma w ręce swój penis. Stoi mu mocno i wygląda na tak wielkiego jak potężne, czerwone drzewo. Cóż, we śnie wiem, że Stan ma problemy z uzyskaniem erekcji, więc szybko zdejmuję rzeczy i podchodzę w stronę łóżka. Jednak dokładnie w momencie, w którym próbuję wsadzić penis w siebie, ten robi się znowu mały i opada. Odczuwam to samo rozczarowanie, które znam z życia na jawie. Lecz tym razem, we śnie, wcale się nie przejmuję. Sięgam do torby z zakupami, wyjmuję z niej słoiczek z suszonymi ziołami i przynoszę do sypialni. Posypuję nimi czubek penisa Staną, rękoma zataczam takie kółka w powietrzu, a jego penis zaczyna się podnosić, jakby to była magia. Stan jest zadowolony i ja jestem zadowolona. Zaczynamy się kochać i faktycznie idzie nam dobrze. Jest cudownie. Oboje doznajemy orgazmu, a potem leżymy sobie, w pełni usatysfakcjonowani, a ja wiem, że skoro tylko będę chciała, żeby Stan miał erekcję, wystarczy skorzystać z tych ziół i wykonać magiczne gesty”.
Sen jest bardziej niż dojmujący. Od ponad pięciu lat ta kobieta nie mogła prowadzić zadowalającego ją współżycia z powodu nieubłaganej impotencji męża — stąd też nie ma żadnej wątpliwości, że był to sen w kategoriach „chciejstwa”. Generalnie magia seksualna praktykowana przez ciebie w snach erotycznych zdaje się być wyrazem pewnych dalekosiężnych pragnień, które na jawie nigdy się nie spełnią — i dobrze o tym wiesz. „Chcę, żeby penis mojego męża był zawsze wzwiedziony…” „Chciałabym mieć ogromny biust…” „Chcę mieć zdolność przenikania wzrokiem przez ubranie mężczyzny…”
Sny o masturbacji różnią się w zależności od twej postawy wobec samopobudzania. Jeśli z tej przyczyny masz poczucie winy lub odrazy, wówczas twoje sny pełne będą ukradkowych i kłopotliwych momentów seksualnych. Będzie ci się śniło, że zostałaś przyłapana na masturbowaniu się i z tego powodu wyszydzona, a także przyśnią ci się konflikty i spory na temat masturbacji. Jeśli natomiast daje ci ona radość, nie wprawia w zakłopotanie ani nie zawstydza, będziesz śniła o wykorzystaniu masturbacji do samospełnienia, o otwartym masturbowaniu się na oczach aprobujących to widzów, o masturbowaniu się przed kochankiem. Tak wiele kobiet masturbuje się na tak wiele różnych sposobów, że tutaj zaledwie można wskazać na nikły procent snów o masturbacji: pobudzanie łechtaczki palcami albo wibratorem, mocne ściskanie ud z pobudzaniem całego obszaru genitalnego oraz wkładanie palców lub innych przedmiotów do pochwy dla symulacji stosunku. Jeśli masz sny seksualne na temat czynności przypominających twoją własną metodę masturbacji, prawdopodobnie śnisz o właściwej masturbacji. Już wcześniej wspominaliśmy, że czynności takie jak szycie mogą być we śnie substytutem zabawy z samą sobą. Oto inny „namiastkowy” sen 18–latki z Newark w stanie New Jersey:
„Śniło mi się, że w sali wykładowej w college’u nagle pomyślałam: «Muszę upiec ciastka, choćby nie wiem co». Wyszłam z sali i zeszłam do pracowni kulinarnej. Wyglądało na to, że nikomu nie przeszkadza, iż zmieniłam grupę. Nauczycielka gotowania mówiła coś do kilku dziewczyn w klasie, więc podeszłam do nich i zaczęłam przygotowywać ciasto. Wiedziałam, że trzeba je rozwałkować, więc usiadłam na wysokim stołku, podciągnęłam spódniczkę aż do maj—
tek i kładłam sobie kawałki ciasta na całą wewnętrzną powierzchnię ud. Potem włożyłam sobie między nogi wałek do ciasta i tak ściskałam uda, że przesuwał się od kolan po uda, po drodze wałkując ciasto. Przyciskałam nogi coraz to szybciej, aż wałek zaczął dotykać majtek, a ja od tego miałam takie dziwne mrowienie między nogami. Nie sądzę, żebym się przejmowała tym, czy ktoś mnie widzi, bo jak chodzi o mnie, robiłam tylko ciastka i nic więcej”.
Jeśli masz wciąż sny o masturbacji, nawet jako mężatka albo kochanka w długotrwałym związku, być może w twoim przeświadczeniu brakuje ci satysfakcji seksualnej, co każe ci szukać spełnienia gdzie indziej. Takie sny mogą także znaczyć, że czujesz się seksualnie odizolowana od mężczyzn twego życia, bo jakoś nie udaje się im zaangażować cię emocjonalnie we wspólnym związku. Jeśli we śnie masturbujesz się na oczach innych ludzi, być może czujesz, że twoja postawa i przekonania seksualne szokują ludzi lub co najmniej wprowadzają ich w zakłopotanie, ale ty osobiście czerpiesz przyjemność ze swego zachowania seksualnego i niezbyt cię obchodzi, co myślą inni. Jeśli śnisz, że masturbujesz się na oczach męża albo kochanka, zapewne uważasz, że partner nie rozumie dostatecznie jasno twoich potrzeb seksualnych, więc trzeba mu pokazać, co cię rozbudza. Być może okazujesz mu także swoją niezależność seksualną i swoje przeświadczenie, że on próbuje zdobyć zbyt wielką dominację w waszym związku seksualnym. Kiedy masz sny o masturbowaniu się niecodziennymi albo sprawiającymi ból przedmiotami, prawdopodobnie świadczy to, że masz obawy wobec własnych pragnień seksualnych albo niepokoi cię wielkość i wygląd penisa ukochanego lub też, że celowo zadajesz sobie ból jako pokutę za występne myśli i chucie. Rzecz zależy od samego przedmiotu. Pewna kobieta z Santa Barbara powiedziała, że śniło się jej, iż masturbuje się wysadzanym klejnotami grzebieniem na długiej rączce i że to był „pyszny koszmar”. W jej świadomości nie zachowała się pamięć o takim grzebieniu, ale kiedy wspomniała o nim swemu owdowiałemu ojcu, ten przypomniał sobie, że taki grzebień kiedyś należał do jej matki, która w sprawach seksu i moralności była sztywna i nieprzejednanie krytyczna. Prawdopodobnie najdziwniejszym przedmiotem, który —jak się dowiedziałem od 27–letniej mieszkanki Waszyngtonu — we śnie posłużył jej do masturbacji, była książka w miękkiej oprawie, której kartki przerzucała tak, aby dotykały jej łechtaczki. Niech ci tylko nie wpadnie do głowy jakiś pomysł z tą książką…
Według sugestii Freuda płyny we śnie mogą pełnić zmienne role, a zatem mocz może wyobrażać nasienie albo wydzielinę z pochwy. Niektóre kobiety popuszczają nieco moczu w trakcie orgazmu, a jeśli ty jesteś na to podatna, sny o oddawaniu moczu mogą wyrażać twoje zaniepokojenie z tego powodu. Pewne sny o oddawaniu moczu w ogóle nie mają nic wspólnego z płynami, natomiast wyobrażają uwolnienie się od czegoś i ulgę. Pewna kobieta z Jacksonville powiedziała, że śniła o oddawaniu moczu po ostatecznym załatwieniu rozwodu, mając przy tym całkowitą pewność, że sen symbolizował uwolnienie się od odczuwanego od dłuższego czasu napięcia. Erotycznie podniecające sny o oddawaniu moczu mogą wskazywać, że masz nieuświadomione pragnienie włączenia do swego repertuaru w łóżku odmiany seksu o nazwie „urolagnia”. Urolagnia (oddawanie moczu dla rozkoszy seksualnej) to całkiem powszechna technika, więc nie martw się, że to objaw jakiegoś zboczenia.
To fascynujące, jak często muzyka ma udział w snach seksualnych — jako melodie, które rzeczywiście można nazwać i zapamiętać. Czasami tytuł albo motyw melodii odnosi się do tego, co dzieje się w samym śnie. Czasami chodzi po prostu o fragment muzyczny, .który utkwił śniącej w głowie. Muzyka niejednokrotnie odzwierciedla stan związku seksualnego, a więc powinnaś spróbować uważnie jej „wysłuchać”, ażeby stwierdzić, czy jest harmonijna, czy zawiera dysonans. Ponieważ muzyka zdolna jest przenosić bardzo subtelne odcienie emocjonalne, w twoim śnie może ci ona wiele powiedzieć. Wesoła muzyka odzwierciedla szczęśliwy związek; banalna symbolizuje płytkość uczuć; smutna przedstawia związek żałosny.
Częstokroć przekonujesz się, że w snach seksualnych jesteś naga, ale dla dokonania jasnej interpretacji istotne są następujące czynniki: w jaki sposób, dlaczego i gdzie byłaś naga. Jeśli śnisz, że jesteś naga w łóżku z ukochanym, wówczas nagość jest absolutnie normalna i naturalna. Raczej nikt nie kocha się w ubraniu, ale skoro ty tak właśnie śniłaś, być może taki sen mówi coś ważnego na temat twego związku, jak przykładowo: „Czy w skrytości jestem zażenowana, że mam stanowić z nim jedno ciało?” Jeśli masz sny, w których publicznie pokazujesz się nago, ich sens będzie zależał od tego, jak je odbierasz. Jeśli jesteś zawstydzona i zakłopotana, twoja podświadomość obnaża twoją winę w sprawie aktualnego zachowania seksualnego. Jeśli jesteś beztroska i szczęśliwa, świadczy to o twojej głębokiej seksualnej pewności siebie, aż do ekshibicjonizmu. Jeśli masz sny, w których pojawiasz się nago na oficjalnych przyjęciach i imprezach, być może usiłujesz przekonać establishment, że twoje postępowanie seksualne jest godne akceptacji i chwalebne, a być może kpisz sobie z ich przestarzałych poglądów i pruderii. Zależy to od tego, co robisz we śnie. Jeśli nagość niepokoi cię i chcesz się ukryć, wówczas okazujesz, jak mało masz w sobie erotycznej zuchwałości i zapewne jesteś dziewczyną, która stroni przed otwarcie seksualnymi awansami ze strony mężczyzn. Jeśli uporczywie śnisz, że występujesz nago przed innymi ludźmi, jest w tobie sporo seksu, który usiłuje znaleźć sobie ujście — a zatem na jawie spróbuj seksownie się ubierać i przekonaj się, czy naprawdę nie jesteś o wiele śmielsza, niż ci się kiedykolwiek wydawało. Jeśli masz uporczywe sny, w których peszy cię twoja nagość, wówczas z pewnością coś w twoim życiu seksualnym jest nie w porządku i warto by dowiedzieć się, w czym rzecz. Oto interesujący fragment snu o nagości, w którym 32–letnia kobieta z Houston w Teksasie wskazuje, że jest godna tego, aby ją pożądano, a jednak wzdraga się przed śmiałymi i prowokującymi otoczenie działaniami:
„Szłam ulicą, przy której stały różne rzeźby i posągi. Jeden z posągów przedstawiał mnie całkiem nagą. Wiedziałam, że to ja, więc stanęłam tuż obok, obserwując reakcje przechodniów. Niektórzy mężczyźni podchodzili i pieścili piersi posągu, niekiedy komentując, że jest taki seksowny. Czułam w sobie sporą chęć, żeby podejść i powiedzieć: «To ja, ten posąg — to cała ja», ale się na to nie zdobyłam. Potem pomyślałam, że może jak się rozbiorę i stanę w bezruchu, mężczyźni będą podchodzić i pieścić mnie, tak jak ten posąg. Właśnie miałam tak zrobić, gdy się obudziłam”.
Jeśli śnisz, że ludzie w twoim zwykłym otoczeniu są nadzy — na przykład twój sąsiad albo szef w pracy — wówczas okazujesz naturalną ciekawość ich męskości. Oznacza to, że zauważasz ich jako osoby seksualne, choć być może na jawie nigdy nie brałaś pod uwagę romansowania z nimi i nigdy byś tego nie zrobiła.
Erotyczne sny z narzędziami często dają fascynujący wgląd w twoje własne odczucia co do męskiego seksualizmu. Mogą ci one wiele powiedzieć o twoich obawach i nadziejach, mogą także powiedzieć, co naprawdę myślisz o technice seksualnej twego kochanka. Poniższe dwa fragmenty snów ilustrują reakcję dwu różnych kobiet na pojmowanie organów płciowych ich kochanków w kategoriach narzędzi mechanicznych. Pierwszy sen śniła 29–letnia mężatka z Nowego Jorku, a drugi — stewardesa z San Francisco:
„Stoję w kuchni i przygotowuję owoce, kiedy wchodzi mój mąż Mikę i mówi, że chce coś naprawić. Odwracam się, zarzucam mu ręce na szyję i całuję go. Mikę ma ze sobą elektryczną wiertarkę, którą włącza do kontaktu. Wciąż mnie całuje i pieści moje piersi, a ja zaczynam się na niego napalać. On mówi, żebym się uspokoiła, bo mamy mnóstwo czasu. Nie wiem, dlaczego miałabym się uspokoić, w końcu jest moim mężem, ale wtedy Mikę każe mi stanąć na taborecie i zakasać spódnicę. Robię to. Mikę bierze tę wiertarkę, która ma dziwną przystawkę na końcu, jak metalowe zucchini całe pokryte smarem. Mikę włącza wiertarkę i wkłada to metalowe zucchini do mojej pochwy. Czuję wybuch rozkoszy, takie niewiarygodne doznanie, i już jest po wszystkim. Mikę wyjmuje wiertło, pakuje się i wychodzi”.
„Śniło mi się, że leżę w łóżku, a przez okno dostaje się poświata księżyca. Wiedziałam, że wkrótce będę musiała wstać i iść do pracy. Cal, mój chłopak, spał obok mnie. Położyłam mu rękę na ramieniu i potrząsnęłam nim, żeby się obudził. Spytał mnie, .która godzina. Powiedziałam: «Nie wiem. Budzik się popsuł». Cal usiadł i powiedział, że może go naprawić. Wyszedł z łóżka i przeszedł nagi przez pokój. W tej poświacie widziałam, jak podryguje jego kogut. Wrócił z latarką przymocowaną do czoła. Odrzucił kołdrę na bok i rozsunął mi szeroko uda. Miał kleszcze i inne przyrządy zegarmistrzowskie. Pincetką zaczął ściskać moją łechtaczkę. To było podniecające, ale niezbyt satysfakcjonujące. Sama technika, żadnego uczucia, chyba wiesz, o co mi chodzi”.
Oba sny o narzędziach zdradzają wprost prawdziwe odczucia tych kobiet co do techniki seksualnej ich kochanków. Mężatka z Nowego Jorku zawsze odczuwała, że mąż miał za duży dystans, był zbyt brutalny, za szybki, więc ona nigdy nie była zaspokojona. Stewardesa z San Francisco miała przekonanie, że jej chłopak był zbyt drobiazgowy w sztuce miłosnej i nigdy nie zapewniał jej tej głębi satysfakcji, która, w jej przekonaniu, się jej należała. Oczywiście, pewne narzędzia mają nieseksualne skojarzenia. Kielnia może symbolizować budowanie domu lub muru, którym się człowiek odgradza. Szufla, według jednego z senników, sugeruje, że wkrótce przybędzie ci obowiązków. Piła może wyobrażać próby odcięcia się od czegoś lub kogoś. Po prostu odwołuj się do zdrowego rozsądku, decydując, co mogą oznaczać narzędzia. O ile nie odgrywają one we śnie znaczącej i mistycznej roli, zapewne w ogóle nie mają żadnego ukrytego znaczenia.
Jeśli masz sen seksualny, że kochasz się na ręcznie zszywanej z kawałków materiału ciepłej narzucie, wówczas sądzisz zapewne, że twój związek erotyczny stał się monotonny, nudny i brak w nim nawet odrobiny fantazji. Z drugiej strony masz może odczucie, że chciałabyś zaznać zalet owej narzuty, jak przytulność, oraz zręczności i umiejętności robótek domowych, niezbędnej dla jej wykonania — a w takim przypadku sen o narzucie jest snem z typu „chciejstwa”. Generalnie jednak narzuty zdają się pojawiać przeważnie w snach cf braku seksualnej pewności siebie, niecierpliwości i zagubieniu.
Nasienie pojawia się w snach erotycznych we wszelkiego rodzaju postaciach i zapachach, a sposób, w jaki śnisz o nim, częstokroć umożliwia ci wgląd we własny stosunek do twoich kochanków. Jeśli śnisz, że nasienie jest bardzo cenne, niczym klejnoty, być może zbyt czołobitnie podchodzisz w myślach do mężczyzn. Jeśli śnisz, że jest odpychające i mdli cię od niego, wtedy prawdopodobnie twoje odczucia zaszły za daleko w drugą stronę. Sny, w których pijesz nasienie, niejednokrotnie wskazują na pragnienia, aby nie tylko okazać ukochanemu, jak bardzo go kochasz, ale także pozyskać dla siebie część jego namiętności seksualnej. Innymi słowy, chciałabyś pożyczyć od niego część jego potęgi seksualnej, żeby kochać go jeszcze mocniej — co mogłoby wskazywać, że kochasz go bardzo, ale wciąż za mało. Jeśli masz sen seksualny, w którym sperma mężczyzny wytryskuje ci na twarz, wówczas akceptujesz klasyczną postawę uległości w związku seksualnym. Przewertuj choćby ze sto czasopism pornograficznych, a przekonasz się, że prawie każdy akt kończy się tym, że sperma ląduje dziewczynie na twarzy. Kobiety zdają się znacznie częściej niż mężczyźni śnić o zapładniających właściwościach nasienia, a poniższy fragment snu 29–letniej dziewczyny z Massachusetts wskazuje, jak często w snach erotycznych kobiety myślą o swej kompletnej roli seksualnej (łącznie z ciążą i urodzeniem dziecka):
„Sądzę, że byłam pewnego rodzaju kurtyzaną czy kimś w tym rodzaju, bo wiem, że byłam ubrana w bardzo kosztowne rzeczy, które zarazem były wysoce erotyczne. Wspaniałe brokaty, jedwabie i biżuteria, pióra i futra, ale wcale nie zakrywały ciała. Siedziałam na kanapie, wpół leżąc na grubych poduchach razem z czarną dziewczyną, która mnie wachlowała. Wokół roztaczał się intensywny zapach róż i lawendy. Zasłony rozsunęły się i wszedł mój chłopak. Wskazałam palcem na kąt pokoju, w którym stał malutki stoliczek, a na nim różowa, szklana misa. On uśmiechał się, zdawkowo się odezwał, po czym wyjął swego koguta i wytrysnął do tej misy. Ostatnie krople spermy wytarł garścią płatków róży i wyszedł. Po kilku minutach wszedł następny mężczyzna. Skądś znałam jego twarz, ale nie wiedziałam skąd. Zrobił to samo — wytrysnął do tej różowej, szklanej misy, wytarł koguta i wyszedł. To samo powtarzało się jakieś osiem czy dziewięć razy, a potem ta czarna dziewczyna przyniosła misę, a ja musiałam włożyć sobie do pochwy zrolowany liść, żeby ona mogła ostrożnie wlać spermę we mnie. Wiedziałam, że wkrótce będę miała dziecko, które będzie miało najlepsze cechy wszystkich mężczyzn, którzy dali swoją spermę. Ta koncepcja zdawała się tak logiczna, a ja już byłam taka rozemocjonowana i rozmiłowana w tej całej idei. Czułam, że kocham wszystkich tych mężczyzn, że kocham ich spermę i będę kochać dziecko, które mi dali”.
Oto, co napisałem na ten temat w książce 1001 Erotic Dreams Interpreted: „Sny, które wydają się snami o zachowaniu nimfomańskim, są zazwyczaj odbierane jako niepohamowane tylko w porównaniu z ograniczoną dawką seksu, na którą na jawie pozwala nam nasz ucywilizowany styl życia. Jak wykazali Masters i Johnson, kobiety są niejednokrotnie zdolne do przeżywania jednego orgazmu po drugim, aż opadną z sił z samego wyczerpania, a uprawianie seksu w takim nasileniu, na jakie pozwala ci ciało, trudno byłoby uznać za przesadę i nadmiar. W Stanach Zjednoczonych znacznie większym zmartwieniem jest nadmierne przejadanie się niż nadmiar seksu”. Jeśli w twoim śnie następuje niewiarygodnie wielka liczba stosunków płciowych, twoja podświadomość po prostu ukazuje, jak wiele seksu mogłabyś mieć (raczej w myślach niż fizycznie), gdyby nie istniały w ogóle żadne ograniczenia twej aktywności seksualnej. Jednakże jeśli masz sen, w którym ludzie odnoszą się z dezaprobatą do twoich licznych aktów seksualnych, prawdopodobnie czujesz się winna z tego powodu i masz stłumione przekonanie, że postępujesz jak dziwka. Postaraj się je wyrugować, ponieważ może ono wywierać negatywny skutek na twój związek. Jeśli, jak prawdziwe nimfomanki, dostajesz sporą dawkę seksu, ale nie udaje ci się osiągnięcie orgazmu, prawdopodobnie śnisz, że twoje życie seksualne jest nie spełnione. Niekoniecznie fizycznie, ale w jakiś inny sposób, do czego w myślach na jawie nie chcesz się przyznać przed samą sobą. Ponadto możesz śnić, że chociaż pociąga cię mężczyzna twojego życia, nie jesteś gotowa całkowicie mu się oddać. Być może niepokoi cię i denerwuje twoja technika seksualna albo obawiasz się zajścia w ciążę. Czasami kobiety śnią o nie poddającym się kontroli zachowaniu nimfomańskim, ponieważ chcą obarczyć odpowiedzialnością za swe własne, silne pragnienia seksualne uwarunkowania kliniczne. „Nic na to nie mogłam poradzić, panie doktorze. Musiałam to mieć i koniec”.
Poniżej zamieszczam nimfomański sen 24–letniej dziewczyny z Detroit, w którą pruderyjny mąż wpajał przekonanie, że jej apetyty seksualne są w pewnym sensie anormalne:
„Henry jest w pracy, więc wymykam się z domu tylnymi drzwiami i zapalam silnik naszego pinto. Podjeżdżam do dużej fabryki, którą zobaczyłam na obrzeżach miasta. Wjeżdżam przez bramę do środka, parkuję samochód i wysiadam. Wrota do hali są otwarte, więc wchodzę, nikt mnie nie pyta, co tu robię. To zakłady samochodowe — przy długiej linii montażowej pracują sami mężczyźni. Jest okropny hałas, ale mnie to nie przeszkadza. Wiem dokładnie, po co tam przyszłam. Idę na środek hali fabrycznej, ściągam dżinsy i majtki. Na sobie mam tylko kusą dżinsową kurteczkę i buty. Mężczyźni przestają pracować i tłoczą się wokół mnie. Wszyscy są piękni — taki prawdziwy typ amerykańskiego pracownika przemysłu samochodowego. Są potężni, silni, wybrudzeni smarami. Kładę się na stercie worków i narzędzi, a ci mężczyźni podchodzą do mnie z penisami w pełnej gotowości. Zamykam oczy. Wiem, że śpię i wkrótce się obudzę, ale nadal tak leżę na plecach i cieszy mnie to doznanie, że oddaję się tak wielu mężczyznom. Uczepiłam się tych worków, uczepiłam się tego snu. Jestem na wpół przebudzona, na wpół we śnie, jakby w moim własnym łóżku. Musiało mnie mieć z pięciu albo sześciu mężczyzn, a kiedy już wreszcie zniknęli, moje uda pokrywał smar silnikowy, a sperma wylewała się ze mnie jak ze zgniecionego kartonika ze śmietanką”.
W snach erotycznych nos może niekiedy wyobrażać penis, a skoro śnisz o mężczyźnie z wydatnym nosem, być może masz na myśli stosunek płciowy z nim. Taka interpretacja jest szczególnie prawdopodobna, jeśli śnisz, że nos rośnie albo wytryskuje z niego jakiś płyn. Nosy mogą ponadto wyobrażać intuicję oraz — zwłaszcza jeśli kichają — przekonanie, że w twoim związku seksualnym coś idzie na opak.
Jeśli śnisz, że uprawiasz seks, będąc pod obserwacją oderwanych od ciała oczu, wskazuje to na poczucie winy, wynikające z tego, co robisz. Jeśli śnisz, że kochając się wpatrujesz się bacznie w oczy ukochanego, być może próbujesz odkryć, czy ma wobec ciebie szczere uczucia. Jeśli próbujesz zakryć mu oczy podczas seksu (np. całując je, liżąc albo sklejając powieki płynami miłości), wówczas masz odczucie, że on już cię nie kocha, a ty próbujesz opóźnić moment, w którym ta prawda do niego dotrze. Jeśli śnisz, że ukochany ma wytrysk nasienia prosto w twoje oczy, być może czujesz się zaślepiona seksualnym pożądaniem wobec niego, chociaż spotkałem się ze snami, w których kobiety stwierdzały, że mając nasienie w oczach widziały lepiej i wyraźniej. Może to łączyć się z prymitywnym przekonaniem, że nasienie ma magiczne właściwości, ponieważ przeważnie kobiety relacjonujące podobne sny były krótkowidzami. Oczy zwierząt (zwłaszcza zielone) są wskazaniem pożądania i zazdrości. Niebieskie, szeroko otwarte oczy symbolizują uczciwość i wierność. Według pewnego starego sennika, jeśli kochasz się z zezowatym mężczyzną, będziesz miała bogatego męża!
W snach erotycznych ogień niemal niezmiennie wyobraża namiętność i pożądanie. Zapewne masz do czynienia ze wskazaniem na większe zainteresowanie seksem oralnym niż jakąkolwiek inną odmianą seksu, jeśli wciąż śni ci się ogień w seksualnym kontekście, ponieważ ogień ma takie „oralne” skojarzenia: ogień „liże” i ogień „pochłania”. Mówi się o „gorących” pocałunkach i „ognistych” słowach. Susanne K. Langner w książce na temat filozofii i symbolizmu wskazuje, że: „Ogień jest naturalnym symbolem życia i namiętności, choć jest to jedyny żywioł, w którym faktycznie nic nie może przeżyć”. Ogień jest destrukcyjny, a skoro jesteś w związku o wielkiej temperaturze i intensywności, może zniszczyć twoją miłość równie szybko, jak się ona rozwinęła. Jeśli masz sen seksualny o nie dającym się opanować pożarze, prawdopodobnie rozkoszujesz się namiętnością twego obecnego związku, ale masz świadomość, że nie może on trwać wiecznie. Jeśli widzisz ogień w palenisku lub na rożnie, poddający się precyzyjnej regulacji, wówczas śnisz o miłości w zaciszu ogniska domowego — regularnym współżyciu płciowym we „właściwym miejscu”. Jeśli śnisz o rozpalaniu ognia, zapewne przez pocieranie zapałki albo dwóch patyków, usiłujesz rozniecić zainteresowanie seksualne w mężczyźnie, który ci się podoba, albo też usiłujesz na nowo wzniecić pożądanie w tym, który staje się obojętny. Jeśli śnią ci się wypalone, dymiące zgliszcza, wówczas sama przed sobą przyznajesz, że twoja miłość ostatecznie się wypaliła.
„Kochałam się z Harrym na wielkim łożu z zasłonkami. Leżałam na plecach i delektowałam się każdą minutą, każdym wspaniałym suwem jego dzięcioła we mnie. Przywarłam do jego ramion, kręciłam biodrami, całowałam go i mówiłam, że go kocham. Nie odpowiadał. Popatrzyłam na jego przystojną twarz, czując, jak jego dzięcioł wsuwa się i wysuwa ze mnie, i powiedziałam: «To nie będzie ostatni raz, prawda?» Harry nie odezwał się ani słowem, choć uśmiechnął się. Miał orgazm i ja miałam orgazm, a to było tak, jakbym czuła na sobie ciepło słońca. Chciałam go objąć, ale zobaczyłam, że przytulam stertę popiołu i nic więcej”.
Niektórzy dawni tłumacze snów uważali, że ogrody wyobrażają kobiece narządy płciowe; są pewne dowody, że krzaki, zarośla i kwiaty czasami symbolizują owłosienie łonowe. Częściej jednak sen erotyczny o ogrodzie wydaje się pokazywać ci, co podświadomie czujesz w stosunku do swego obecnego związku seksualnego. Jeśli ów ogród jest zadbany i staranny, z przyciętym żywopłotem i wypielony, zapewne masz przeświadczenie, że twój związek jest uporządkowany i poddany właściwym rygorom. Jeśli ogród jest dziki i piękny, może czujesz, że twój związek jest dokładnie taki sam. Niektóre kobiety mają powtarzające się sny, w których ogród coraz to bardziej zamiera i robi się zaniedbany, w miarę jak zamiera ich związek seksualny. Pamiętaj, że ogrody, zakładane i utrzymywane przez ludzi, są w wysokim stopniu symboliczne dla życia i tego, co chciałabyś z niego uczynić. Bardziej szczegółową interpretację znajdziesz w książce 1001 Erotic Dreams Interpreted.
Jeśli masz sen erotyczny, w którym stwierdzasz, że widzisz inaczej albo lepiej dzięki okularom, może śnisz, że twój związek seksualny nie jest tym wszystkim, czym się wydaje, oraz że ostatnio zaszły pewne kłopotliwe zdarzenia, których zdecydowałaś się nie uznawać i nie akceptować. Jeśli śnisz, że przy pomocy „specjalnych okularów” jesteś w stanie widzieć ludzi bez ubrania, wówczas możesz wyrażać swą ciekawość seksu, a jednocześnie zasadniczą rezerwę wobec niego i zażenowanie. Dzięki „specjalnym okularom” można oglądać ludzi nago, nie angażując się otwarcie w seksualne sytuacje.
Jeśli masz sen seksualny o oliwce do ciała, zwykle śnisz o nasieniu albo o środkach nawilżających pochwę, choć te ostatnie mogą mieć głębsze znaczenie niż tylko środek pomocny do odbycia udanego stosunku. Oliwka może wyobrażać zrozumienie i zgodę pozwalające na to, aby cały romans toczył się gładko.
Sny, w których grają organy, interpretowane są przez dawne senniki jako reprezentujące stałą satysfakcję seksualną. O organach wymyślono dość kawałków, jako rzekomo wyobrażających we śnie penisy, lecz musisz także pamiętać, że muzyka organowa powszechnie kojarzy się ze ślubami, modłami i innymi uroczystymi okazjami.
Szczytowanie seksualne jest całkowicie subiektywnym przeżyciem, które każdy odbiera inaczej. Jednakże w snach erotycznych orgazmy nie wydają się tak po prostu zindywidualizowane i zróżnicowane. Są one osobliwe i barwne, przybierają wiele ekscentrycznych form i kształtów. Czasami przybierają postać sukcesu w ulubionej nieseksualnej rozrywce, jak w poniższym śnie opowiedzianym przez 31–letnią mieszkankę Waszyngtonu:
„Był wieczór, a my graliśmy w tenisa na trawie. Słońce obniżyło się na niebie. Grałam z mężem, a oboje graliśmy wspaniale. Przekonałam się, że potrafię skakać niewiarygodnie wysoko, żeby dosięgnąć piłki, a rakieta była w moich rękach jak żywa. Na początku graliśmy powoli i ospale, ale po jakimś czasie zaczęliśmy grać naprawdę szybko i zapamiętale, biegając i skacząc z jednego końca kortu na drugi. Cały czas grałam jak w transie i nie mogłam przestać myśleć o tym, w jakim pięknym rytmie poruszamy się z mężem. Pod koniec gema graliśmy tak szybko, że ludzie prawie nas nie widzieli. Podskoczyłam do backhandu aż pod niebo, na jakieś 2–3 metry i nagle zrozumiałam, że mam orgazm. Prawie eksplodowałam w powietrzu, jak gdyby całe moje jestestwo rozpadało się na kawałki. A później powoli opadłam na trawę, tak jak piórko, i jeszcze nigdy w życiu nie czułam się taka szczęśliwa i zadowolona.”
Ten sen ma pewne interesujące paralele z niektórymi snami w Book of Dreams (Księga snów) nieżyjącego już Jacka Kerouaca, który wyobrażał sobie we śnie, że gra w piłkę ze zdumiewającą zwinnością i skacze w powietrze wielkimi skokami jak na księżycowym spacerze. Jeśli śnisz o orgazmach, może to być wskazówka, że masz spełnienie seksualne, ale sny o orgazmie są często bardziej złożone. Spróbuj określić, jak przedstawiał się orgazm. Czy było w nim coś szczególnego? A może w chwili, gdy szczytowałaś, był przy tym jakiś dziwny przedmiot lub osoba — czy to rzuca nieco istotnego światła? Pewna kobieta z Vermont śniła, że za każdym razem, gdy miała orgazm, w pokoju była okropna, zielona, glazurowana donica, stojąca na brzydkim stoliczku. W końcu kobiecie udało się wytłumaczyć obecność donicy, która niegdyś należała do jej matki, jako znak dezaprobaty ze strony rodziców dla jej życia z chłopakiem, a zarazem jako znak poczucia winy, które miała z powodu ich dezaprobaty. Innymi słowy, każdej chwili satysfakcji seksualnej towarzyszyła ta przykra obecność i nękające wątpliwości. Jeśli śnisz, że twoje orgazmy są jak ogniste eksplozje, być może podświadomie uważasz, że obecny związek seksualny jest zbyt namiętny, aby mógł trwać dłuższy czas. Jeśli śnisz, że twoje orgazmy są płynne, albo sprawiają, że ty czujesz się płynna, wówczas pokazujesz, jaka jesteś przyzwalająca i pasywna podczas stosunku. Być może zawiera się w tym także sugestia, że masz co do seksu silne odczucia macierzyńskie: morza i inne płyny to bardzo kobiece, macierzyńskie symbole, a biologiczny tygiel oceanu dał początek życiu. Setki dawnych interpretacji snów wymieniają morze jako miejsce narodzin, jako płodną, lecz dominującą matkę. Jeśli śnisz, że od orgazmów robisz się bardzo lekka i masz zdolność utrzymywania się na powierzchni wody, może jesteś kobietą, która w seksie szuka ucieczki od rzeczywistości. Lepiej byłoby wprost stawić czoła problemom, zamiast szukać chwilowej ulgi w seksie i innych rozrywkach służących ucieczce od realiów codzienności. Jeśli od orgazmów czujesz się ciężka i przytłoczona, demonstrujesz tym samym głęboką i intensywną namiętność seksualną, a zarazem poważne i odpowiedzialne podejście do twego związku. Niektórym kobietom śnią się orgazmy w dominacji kolorów: czerwonego, zielonego, niebieskiego itd. Jeśli ty tak śnisz, sprawdź w tym „Leksykonie” hasło o kolorach, żeby się przekonać, czy ułatwi ci ono zrozumienie snu o orgazmie.
Sny erotyczne o orgiach spotyka się stosunkowo rzadko, szczególnie wśród kobiet, ale skoro już masz taki sen, zazwyczaj ma on poważną i znaczącą wagę. Jeśli masz sen o orgii, w której oprócz ciebie udział bierze twój mąż lub kochanek, być może usiłujesz wskazać im te z twoich erotycznych potrzeb, których oni nie są w stanie zaspokoić. Pokazujesz, że nie tylko możesz kochać się z nimi, ale że stać cię na dużo więcej. Wiele kobiet śni, że uprawia seks z kilkoma mężczyznami, ale po bliższym zastanowieniu dochodzą do wniosku, że każdy z tych mężczyzn to odrębne wcielenie własnego męża. Świadczy to, że są znudzone własnym życiem seksualnym, ale nie zamierzają poszukiwać spełnienia seksualnego gdzie indziej. Jeśli natomiast masz sen, w którym angażujesz się w orgię z nieznajomymi, zapewne jesteś wysoce niezadowolona z twego obecnego związku i okazujesz gotowość do wszczęcia ponownych poszukiwań na rynku seksualnym, aby znaleźć nowych partnerów. Sny o orgiach, w których jesteś niepodważalnie w centrum uwagi, mogą wskazywać na to, że tęsknisz do większego zainteresowania tobą ze strony partnera i do większej ekscytacji seksualnej. Oto sen o orgii 29–letniej mieszkanki East Hampton, który to właśnie wyraża:
„Jechałam autobusem. Nie wiem dokąd. Oprócz mnie była tam cała grupa mężczyzn z czarnymi, dzielonymi przedziałkiem na środku głowy włosami, ubranych w czarne smokingi. Mogliśmy być w Oklahomie albo w podobnym miejscu. Wyglądało to na pustkowie, gdziekolwiek to było. W autobusie były także jakieś dziewczyny, wszystkie ubrane w rzeczy z lat dwudziestych, z długimi sznurami koralików, tańczące wzdłuż przejścia między fotelami. Kiedy wysoko wyrzucały nogi, widziałam ich futerka. Nie miały na sobie majtek. Potem przyjrzałam się mężczyznom, którzy trzymali sobie penisy jak parówki, na kolanach. Dziewczyny i mężczyźni zaczęli wspinać się na umieszczone pod sufitem, po bokach, półeczki na bagaż, i tam się kochali. Widziałam to wszystko. Widziałam, jak dzięcioły zagłębiały się w szparki, słyszałam nawet wszystkie te wzdychania, dyszenia i piski. Później dwóch mężczyzn złapało mnie, a ja zrobiłam się napalona i seksowna, oblizywałam sobie wargi, wydymałam usta i prężyłam biust. Ściągnęli ze mnie ubranie, a ja pozowałam im, jak Marlena Dietrich, z rękoma na biodrach i naprawdę się przed nimi popisywałam. Mężczyźni unieśli mnie i nad swoimi głowami przenieśli przez cały autobus, a każda ze znajdujących się w nim osób musiała włożyć palec w moją cipkę, a potem wyjąć i oblizać. Następnie odstawiłam jakiś egzotyczny taniec, wszyscy mężczyźni machali do mnie swymi dzięciołami, a dziewczyny wymachiwały sznurami perełek. Usłyszałam głos dzwonka, a ktoś mówił: Jezioro Smokingowe, Jezioro Smokingowe, a ja właśnie miałam powiedzieć: jak to, nie możemy być już tak daleko, ale się obudziłam.”
Jeśli masz sen seksualny, w którym pojawiają się orzechy, prawdopodobnie śnisz o męskich jądrach, a zwłaszcza o wytwarzanej przez nie spermie. Być może zaczynasz nabierać przekonania do tego, żeby mieć dziecko.
Niektóre senniki w starym stylu twierdziły, że osioł to symbol związku seksualnego, a jeśli śniło ci się, że osioł ryczy, oznacza to, że twoje pozamałżeńskie akty seksualne zostaną wkrótce wykryte. Jeśli masz sen erotyczny, w którym pojawia się osioł, może to wyrażać niepokój w obliczu uporu partnera i widocznego braku zainteresowania tobą.
Owady pojawiające się w snach erotycznych wyobrażają pewne wątpliwości i niepokoje w twoim życiu seksualnym. Insekty są zimnokrwiste i obce, nie mają sumienia i są absolutnie okrutne. Jeśli masz sen seksualny, w którym gryzie cię owad albo niosą cię gigantyczne mrówki, okazujesz głęboko skrywane tendencje masochistyczne, ponieważ sedno ekscytacji seksualnej zasadza się na tym, że nie masz najmniejszego wpływu na swoje losy. W komiksie Phoebe Zeitgeist, będącym przejaskrawioną satyrą na temat sadomasochizmu, jest taka pamiętna scena, w której bohaterką jest przykuta łańcuchami do podłogi w jaskini, a żarłoczne insekty pełzają po całym jej nagim ciele. Jeśli owady we śnie są neutralne i nieszkodliwe, być może reprezentują one intelektualny aspekt twego związku seksualnego. Jeśli śnisz, że ugryzł cię insekt, twój uśpiony umysł może próbuje przypomnieć ci o czymś ważnym dla twego życia seksualnego, co powinnaś wnikliwie rozważyć, a co przeoczyłaś. Pająki zazwyczaj symbolizują kobiety, a ich sieci — sidła udomowienia. Ćmy wyobrażają obawy seksualne i niepewność. Motyle są tożsame z pięknem, ale przeważnie chodzi o piękno myśli, a nie piękną powierzchowność — w mitologii greckiej duszę przedstawiała Psyche, lecąca na motylich skrzydłach. Pszczoły wyobrażają ludzi upojonych miłością i namiętnością. Są to wszystko stare i dogmatyczne interpretacje, ale mogą one pomóc ci w zrozumieniu snów o owadach.
Kiedy w twoich snach seksualnych pojawiają się owoce — a zwłaszcza kiedy je jesz — możesz być całkiem pewna, że chodzi o wyobrażenie narządów płciowych. O bananach już mówiliśmy. Jabłka i gruszki czasami symbolizują piersi lub jądra. Brzoskwinie i figi oraz owoce z przedziałkiem na skórce wyobrażają kobiece narządy płciowe. Jeśli masz sen erotyczny, w którym kradniesz owoce, albo próbujesz je potajemnie jeść, być może podświadomie wstydzisz się swych odczuć seksualnych. Jeśli masz sen, w którym odkrywasz, że owoc, który chcesz zjeść, jest przejrzały albo zgniły, wówczas sen prawdopodobnie mówi, że twój związek seksualny jest w takim samym stanie. Śnić o dziwnym, nieznanym owocu, to znaczy śnić o dewiacjach seksualnych, których chciałoby się zakosztować.
Jeśli masz sen seksualny, w którym wyobrażasz sobie, że jesteś sparaliżowana albo przykuta do jednego miejsca, wówczas w twoim życiu seksualnym jest coś, co jednocześnie pociąga cię i odrzuca. Może chodzić o jakiś akt seksualny, zaproponowany przez partnera. Może chodzić o samego partnera. Cokolwiek to jest, być może nie pozbędziesz się tych snów, o ile nie podejmiesz decyzji, jak temu zaradzić.
Skoro w śnie seksualnym ukazuje się penis, zazwyczaj całkiem oczywiste jest, że to penis, bez względu na jego przybranie czy zamaskowanie. Ciekawe dlaczego widzisz penis jako parasol, marchew albo bagietkę, czy w jakiejś innej dziwnej postaci, którą sobie wyobrażasz. Jeśli masz sen, w którym penis występuje pod całkowicie zmieniającym go przebraniem, wówczas możliwe jest, że męskie narządy płciowe, wprowadzają cię w zażenowanie albo zakłopotanie. Nie próbuj widzieć penisów we wszystkim, co jest zaokrąglone i spiczaste — będziesz dobrze wiedziała, cb jest penisem, a co nie po własnych odczuciach w trakcie snu. Starsza kobieta, z którą rozmawiałem na ten temat, opowiedziała mi o tym, jak we śnie wróciła na Cypr i pospiesznie przechodziła koło minaretu, ponieważ na jego widok poczuła się źle i dziwnie.
Jeśli masz sen, w którym widzisz penis jako coś kłującego i przykrego, zapewne żywisz skryte obawy, że taki właśnie okaże się seks lub związek z partnerem. Jeśli śnisz, że penis jest za duży i za twardy dla ciebie, martwisz się, że nie dasz sobie rady z ukochanym, albo że jesteś dziewczyną tego rodzaju, która chętnie poddaje się dominacji partnerów seksualnych i pozwala, by sprawiali jej ból. Jeśli śnisz, że penis jest za krótki lub za cienki, być może uważasz, że ukochany nie zaspokoi cię w dostatecznym stopniu. Jeśli penis jest bardzo znamienny (przykładowo ma osobliwy kolor albo niespotykany kształt), wówczas niepokoisz się, że partner wypróbowuje na tobie niezwykłe i zboczone techniki seksualne. Czasami penis z twoich snów jest żywy — ma usta i oczy. Takie sny niekiedy wskazują, że ukochany cię pociąga, ale niepokoją cię i nie satysfakcjonują jego reakcje seksualne. Pojmujesz jego penis jako niezależną istotę, która cię nie lubi — w przeciwieństwie do ukochanego. Ostrzegam, że zachowanie penisa dokładnie odzwierciedla pragnienia jego właściciela. Jeśli we śnie sama masz penis, zwykle chodzi o oznakę tego, że czujesz potrzebę zdominowania partnera i samodzielnego pokierowania losami waszego związku. Czasami we śnie penis zachowuje się znacząco, a to jego zachowanie jest zwykle wyraźnym wskazaniem na to, jak odbierasz seks z mężem lub kochankiem. Oto sen o penisie w relacji 30–letniej mężatki z San Diego w Kalifornii: „Śniło mi się, że kiedy myłam samochód, przyszedł pan Ronson, nasz sąsiad, i zaczął ze mną rozmawiać. Miałam na sobie króciutkie szorty, które tak nasiąkły wodą z węża, że troszkę się martwiłam, czy czasem pan Ronson nie jest w stanie dojrzeć przez nie moich włosów łonowych. Nagle poczułam, jak coś ciepłego dotyka mi siedzenia. Odwróciłam się, a penis sąsiada wystający mu ze spodni zrobił się długi na 30 cm i dotykał mi pupy. Próbowałam uprzejmie wytłumaczyć panu Ronsonowi, że powinnam do końca umyć samochód, ale zamiast wziąć wąż do ręki, wzięłam ten jego długi i ciepły penis, który zrobił się niezwykle sztywny — tak sztywny, że ledwo udało mi się skierować go na samochód. Pocierałam go w tę i z powrotem, aż na przednią szybę samochodu polała się sperma. Musiało jej być z 10 litrów. Potem zaczęłam się martwić, że mąż wróci do domu i przekona się, że byłam mu niewierna. Ta sperma była jak roztwór gumy, więc za żadne skarby nie mogłam się jej pozbyć z szyby. Pan Ronson pobiegł chodnikiem, w jednej ręce trzymając jądra, a w drugiej penis, który już zmalał do normalnych wymiarów. To taki niemądry sen, ale zakłopotał mnie i nigdy o nim nie powiedziałam mężowi”.
Kiedy w snach seksualnych pojawiają się perły, mogą wyobrażać krople nasienia lub bogactwo materialne. Jeśli śnisz, że kochając się, masz na sobie naszyjnik z pereł, być może sądzisz, że poniżasz się, uprawiając seks z danym partnerem. Sen o zerwaniu naszyjnika z pereł może czasami symbolizować orgazm, choć zapewne obecne jest tu poczucie wiążącej się z tym straty. Czy obawiasz się, że ulegając seksualnie mężczyźnie twego życia, zrezygnowałaś z części własnej niezależności i wolności?
W trakcie snu seksualnego zazwyczaj trudno przesądzać, co jest perwersją, a co nie, ponieważ wiele zdarzeń o podłożu seksualnym, które w nim występują, ma niezwykłe al6o fetyszystyczne skojarzenia. Pewnej dziewczynie śniło się, że wkłada sobie do pochwy zimną, ugotowaną dynię, a do odbytu drewniane łyżki; była potem przerażona, że ktoś ją nakryje. Inna kobieta powiedziała mi, że pamiętała sen, w którym miała „nałóg śmietankowy” i godzinami smarowała zimną śmietanką swoje nagie ciało i włosy. O ile nie czujesz przemożnego impulsu, ażeby urzeczywistnić te erotyczne perwersje na jawie, nie ma się czym przejmować. Takie sny to po prostu wyobrażenie marginalnych zainteresowań seksem i zachowaniami seksualnymi, i ani przez chwilę nie wskazują na to, abyś miała jakieś prawdziwe aberracje.
Jeśli masz sny seksualne, w których coś pieczesz, wkładasz ciasto albo jakieś inne potrawy do piekarnika, być może podejrzewasz, że zaszłaś w ciążę. Może to po prostu oznaczać, że masz stłumione pragnienie posiadania dzieci, ale to będzie wynikało z ogólnej atmosfery snu. Pewna kobieta powiedziała mi, że miała sen, w którym wkładała do kuchenki dużą blachę ciasta na chleb, a potem z całą świadomością nastawiała pokrętło temperatury na dziewiątkę. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek sen mógł lepiej wyobrażać ciążę niż ten.
Choć na jawie możesz nigdy nie używać obscenicznego języka, twój śniący umysł nie jest równie dobrze wychowany. Wiele kobiet mówiło mi, że zaszokował je i zaskoczył język, którym posługiwały się w seksualnych marzeniach sennych, a nawet wyrazy, którymi same opisywały sobie ów sen po przebudzeniu. Oto, co powiedziała pewna mieszkanka Cincinnati: „Oczywiście, wiedziałam, co oznacza wyraz «cipka», ale nigdy bym go nie użyła. A mimo to we śnie wyobrażałam sobie, że jakiś mężczyzna patrzy na moją «cipkę». Tak właśnie nazywał ją mój umysł podczas snu i teraz tylko tak mogę o tym mówić. Gdy myślałam o intymnych częściach mojego ciała jako o «cipce», doznawałam tego dreszczyka, którego nie potrafię wykrzesać, nie ‘używając tego słowa”. Kiedy masz sen erotyczny pełen „nieprzyzwoitych wyrazów”, może to wskazywać na twoje przeświadczenie, że seks jest „nieprzyzwoity, ale przyjemny” i że próbujesz przypomnieć sobie ów zakazany dreszcz rozkoszy, który odczuwałaś w młodości. Jakkolwiek wyrazy takie jak „pieprzyć” i „cipka” mają długą i godną szacunku etymologię, dzisiaj używane są z celowym zamiarem szokowania albo podniecania (albo jedno i drugie), a używając ich w snach seksualnych chcesz osiągnąć właśnie taki cel. Okazjonalnie w snach erotycznych pojawiają się wyrazy we śnie wydające się być słowami obscenicznymi, ale w rzeczywistości są one całkiem niewinne. Pewna dziewczyna powiedziała mi, że śniło się jej, że się masturbuje — a nazywała to „odwalaniem”. Ten wyraz wydawał się jej w trakcie snu taki wulgarny, że wstydziła się o nim pomyśleć. Mamy tu ciekawą ilustrację faktu, że słowa, a także sny, są dokładnie tym, co sami z nich zrobimy.
Podobnie jak penisy i pochwy, piersi ukazują się w erotycznych snach na wszelkiego rodzaju nadzwyczajne sposoby. Niekiedy są twarde jak pomarańcze lub jabłka, a niekiedy równie miękkie i elastyczne jak plastelina. W snach erotycznych zwykle piersi są większe niż te, które faktycznie masz, a to świadczy o tym, jak wielkie znaczenie nasze społeczeństwo, w sensie sztuki i kultury, przywiązuje do wielkiego biustu. Seksowność = wielkie cycki. Jakkolwiek nie uzasadniają tego żadne fakty, wciąż wiele kobiet wyznaje, że czują się znacznie bardziej seksy, mając duże piersi (zwłaszcza obdarzone małymi piersiami kobiety w ciąży). Jeśli uparcie śnisz o swoich piersiach, być może gnębi cię jakiś niezbyt poważny niepokój o nie. Czy są za duże, czy za małe? Czy uważasz, że mają zabawny kształt? Lecz to też zależy od sposobu, w jaki śnisz o nich. Jeśli otwarcie demonstrujesz je ludziom, może chcesz pokazać światu, że jesteś bardziej seksowna, niż się wszystkim wydaje. Jeśli pieścisz i ściskasz piersi, kierujesz uwagę na swoje własne pobudzenie seksualne, mając poczucie, że kochanek nie poświęca twoim piersiom dostatecznie dużo uwagi, kiedy się kochacie. Jeśli piersi rosną ci do gigantycznych rozmiarów, być może, aż do narażenia się na śmieszność, okazujesz swą kobiecość, a sen ostrzega cię dla twego własnego dobra, że postępujesz zbyt prowokująco. Sny o publicznym obnażaniu piersi mogą też łączyć się z twoim zaangażowaniem w ruch wyzwolenia kobiet (jeśli w nim uczestniczysz), a także przekonaniami, że tę najbardziej oczywistą fizyczną cechę kobiecości należy demonstrować, żeby ją podziwiano. Oto, co przyśniło się tancerce go–go w czasie, gdy przechodziła zabieg powiększenia biustu przy pomocy wkładki silikonowej:
„Miałam najbardziej gigantyczne cycki we wszechświecie, okay? Były gigantyczne. Jeśli wyciągnęłam przed sobą obie ręce, co najwyżej mogłam dotknąć brodawek. To dlatego, że one nie były miękkie, te cycki. Były twarde i sterczały przede mną. Byłam najbardziej seksowną dziewczyną wszechświata. Obnosiłam się po ulicach w superobcisłej sukience, na szpilkach i z tymi gigantycznymi cyckami”.
Powiedziała, że naprawdę chciałaby mieć takie piersi — co wskazuje, jak głęboko w naszej kulturze seksualnej zakorzeniła się idea „seksowność = wielkie cycki”. Jeśli śnisz o niemowlęciu ssącym ci piersi, a tobie daje to rozkosz seksualną, być może śnisz o pełni zadowolenia seksualnego z posiadania dziecka, albo o przyjemności seksualnej, której dostarczasz kochankowi lub mężowi. Jeśli twój mężczyzna ma mniejsze doświadczenie i słabszą od twojej osobowość, nierzadko w twoim śnie wydaje się fizycznie mniejszy.
Freud uważał, że niekiedy nasz uśpiony umysł zastępuje neutralne płyny, takie jak mleko czy wino, sokami miłości. Spotkałem się z kilkoma snami, w których te ostatnie przybierają jakieś szczególne formy, a ich interpretacja z twojej strony może powiedzieć ci coś o twojej postawie wobec obecnego związku seksualnego. 25–letnia dziewczyna z Nebraski opisała mi sny, w których połykała nasienie męża, smakujące Jak nektar”. Najwyraźniej zadawalał ją związek z partnerem i seks oralny. Z kolei graficzka z Nowego Jorku powiedziała mi, że kiedy tylko pomyślała o seksie z penisem partnera w ustach, penis wyglądał i smakował jak węgierskie salami, zaś nasienie jawiło się jej jako „gęsta, czosnkowa krew”. Rzeczywiście, niezbyt miło. Niektóre kobiety nie mają zdecydowanego stosunku do wydzielin swego ciała, żenuje je nadmierne wydzielanie płynu nawilżającego w pochwie, upławy i krew miesiączkowa. W snach seksualnych czasami owo niezdecydowanie tłumaczy się odrazą, a ja słyszałem relacje o snach, w których kobiety wyobrażają sobie, że z pochwy dobywa się melasa, zupa jarzynowa pachnąca parmezanem, błoto, oliwa z oliwek lub irlandzka potrawa z duszonej baraniny z kartoflami i cebulą. Jeśli masz sny seksualne, w których wyobrażasz sobie jakieś konkretne wydzieliny z pochwy, spróbuj przyjrzeć się wnikliwie swej postawie wobec fizycznego aspektu twej kobiecości i przekonaj się, czy uda ci się dojść do ładu z samą sobą.
Tak jak na jawie, także we śnie pocałunki mają liczne, odmienne znaczenia. Jednak w przeciwieństwie do pocałunków na jawie te we śnie są skomplikowanymi informacjami na temat miłości i seksu. Jako takie są w stanie poinformować cię o wielu subtelnych niuansach odnoszących się do osoby, którą całujesz i do samej siebie. Jeśli całujesz mężczyznę długo i głęboko, wpychając język do jego ust, jesteś gotowa oddać mu się, ale po nim spodziewasz się tego samego. Jeśli całujesz mężczyznę w policzek, demonstrujesz przyjaźń, a nie miłość. Jeśli całujesz penis mężczyzny, ale nie pozwalasz sobie na wzięcie go do ust, pokazujesz, że uważasz partnera za seksualnie atrakcyjnego i szanujesz jego seksualność, ale nie jesteś gotowa na intymne pożycie z nim. Jeśli całujesz pośladki lub odbyt mężczyzny, bądź czujna co do twoich uczuć wobec niego. Sen znaczy dokładnie to, co jest widoczne — całujesz go w tyłek. Sny o całowaniu stóp mają podobną interpretację. Jeśli masz sen seksualny, w którym całujesz ukochanego, a na jego skórze zostają znaki albo piętna, wówczas jesteś wobec niego zbyt zaborcza i chcesz pokazać wszem i wobec, że on należy do ciebie.
W snach erotycznych pochwa może czasami wyobrażać coś więcej jak tylko kobiecy wewnętrzny narząd płciowy. Może ona wyobrażać cały twój seksualizm i żyć własnym życiem. Jeśli we śnie pochwa zachowuje się w niezwykły sposób, być może przekazuje ci coś ważnego w kwestii twej postawy seksualnej. Jeśli na przykład wyrastają jej zęby (mityczna vagina dentata), którymi odgryza penis kochanka, wówczas może demonstruje, jak bardzo agresywnie jesteś wobec niego nastawiona — chcesz go seksualnie ukarać za coś, czym twoim zdaniem cię skrzywdził. Jeśli pochwa mówi, spróbuj przysłuchać się temu, co mówi. Jeśli poświstuje i pogwizduje, być może pokazuje ci, jaka beztroska jesteś w sprawach seksu. Pewna kobieta z Nowego Jorku w jednym ze snów wyobrażała sobie, że jej ukochany trzyma w jej pochwie, jak w portfelu, pieniądze, grzebień i klucze. Zrobiła się tak wściekła z tego powodu, że sięgnęła tam i wyjęła jego rzeczy. We śnie o wyzwoleniu seksualnym, jednej z kobiet jawiło się, że może zrobić skłon do przodu i włożyć sobie głowę do pochwy. Odkryła, że w jej wnętrzu jest ładniej, niż kiedykolwiek sobie wyobrażała — błyszczało jak w różowej, magicznej grocie. Kiedy się obudziła i sprawdziła, że naprawdę taki skłon jest niemożliwy do wykonania, była głęboko rozczarowana. Wyraźne jest to, że kobiety podejmujące świadome starania w celu zrozumienia swej tożsamości seksualnej, śnią o swej pochwie znacznie precyzyjniej i w zindywidualizowany sposób. Tak ujęła to pewna kobieta: „Miałam sen, w którym ujrzałam swą pochwę jak coś samo w sobie pozytywnego. Tak samo jak w górach pozytywny jest tunel, a okno jest rzeczą pozytywną w murze — każdy architekt to potwierdzi. Z punktu widzenia estetyki i funkcjonalności w otworach nie ma nic negatywnego. Zaczęłam pojmować moją pochwę w taki właśnie dodatni sposób i nigdy już nie myślałam o niej jako o dziurze, pustej przestrzeni ani gniazdku”.
Mając sny seksualne o podróżach, zapewne śnisz o rozwoju całego związku seksualnego lub o postępach w jednym, konkretnym akcie seksualnym. Podróże nie oznaczają, że chcesz uciec przed swoją obecną egzystencją. Przecież podróż z samej definicji to „przemieszczanie się z jednego miejsca w drugie”. Podróżując spodziewasz się przybyć do jakiegoś celu. Uciekając nie zważasz na to, gdzie dotrzesz, byleby nie było to miejsce, z którego uciekłaś. Erotyczna podróż we śnie jest często retrospekcją związku seksualnego aż do stanu aktualnego. Twoja wyobraźnia może przewidzieć przebieg podróży w dalszej przyszłości, a choć takie sny są zawsze ciekawe, nigdy nie wolno ci zaakceptować przepowiadanych przez nie możliwości jako niepodważalnych faktów, które niezawodnie nastąpią. Sposób interpretacji sennych podróży będzie zależał od tego, jak podróżujesz i do jakiego dążysz celu. Doktor Ann Faraday podkreśla, że „rodzaj pojazdu często wskazuje, w jakim kierunku zmierza dany związek; autorka cytuje przypadek mężczyzny, któremu śniła się jazda tramwajem w niewłaściwym kierunku, ponieważ miał przekonanie, że jego żona nadała ich związkowi niewłaściwy kierunek. Jeśli śnią ci się luksusowe podróże, wówczas jesteś całkiem zadowolona ze swego związku seksualnego i czerpiesz z niego maksimum zalet. Jeśli z kolei śnisz o podróżowaniu drugą klasą, masz być może wątpliwości odnośnie do tego, co robisz, i uważasz że partner mógłby szczodrzej okazywać swą miłość. Niejednokrotnie senna podróż zaczyna się pomyślnie, ale stopniowo zbacza z kursu albo wpada w zasięg gwałtownej burzy. Interpretuj takie zdarzenia wprost, bo znaczą one to, co znaczą. Twój związek seksualny dryfuje, albo też zaangażowaliście się w spory i stresy. Podobnie jak romantyczne bywają związki, romantyczne są też niektóre podróże. Przykładem jest sen 23–letniej studentki z Memphis w stanie Tennessee:
„Jadę jakimś osobliwym wozem przez nie kończący się sad. Pojazd wcale nie wygląda na zwykły samochód. Ma jedno wielkie ozdobne koło, lakierowane złotem i błękitem, a dalej podwozie, które zdaje się utrzymywać silnik umieszczony z boku. Wóz ma kilka siedzeń, każde na innej wysokości, każde przyczepione do tego koła i podwozia z silnikiem na długich, poskręcanych sprężynach. Na początku sama kieruję tym wozem, szybko jadąc przez sad. Nie widzę, co się dzieje i dokąd zmierzam.
Później do góry wspina się mój chłopak, Craig, i zaczyna kierować, operując kilkoma srebrnymi i złotymi dźwigniami. Teraz czuję się bezpieczniejsza. W oddali niebo robi się ciemne, ale wcale mnie to specjalnie nie martwi. Jeśli spadnie deszcz, jestem pewna, że Craig coś wymyśli, żebyśmy nie zmokli.
Craig wspina się na wyższe siedzenie, tuż obok mnie, a wtedy dostrzegam, że ma na sobie brązową, skórzaną kurtkę, ale jest bez spodni. Jego drut sterczy do góry, jest większy niż kiedykolwiek. Craig przywołuje mnie na swoje siedzenie, a ja muszę torować sobie drogę, przytrzymując się różnych sprężyn i kabli. W końcu docieram tam, a Craig kładzie mnie na plecach na wielkiej sieci jak do takiej gry kanadyjskiej i przypina mi nogi skórzanymi klamrami. Potem sam klęka w tej sieci między moimi nogami i zaczyna palcówki. Nie mogę poruszyć ręką ani nogą, ale to mnie bardzo podnieca. Kiedy trzyma w swej ręce tego swojego druta i przygotowuje się do wsadzenia go we mnie, głośno go ponaglam, zrób to, zrób to. Tak bardzo go kocham i tak bardzo go pragnę. Wciąż mówię mu, że go kocham. Kocham jego druta, jego cudowną twarz i każdą jego cząstkę.
Zaczyna kochać się ze mną, kołysząc się i podrygując w tej siatce. Słyszę, jak ciężko dyszy, łapie ‘ oddech. Widzę, jak ten jego drut ginie we mnie. Ale zanim nastąpi dalszy ciąg, zaczyna mocno padać. Deszcz pada na silnik pojazdu, który gaśnie. Samochód kula się jeszcze kawałek, po czym z sykiem staje, wciąż w tym sadzie, i nieruchomieje. Deszcz leje jak z cebra, cieknie mi na twarz, nagie ciało i wszędzie. Patrzę na Craiga i pytam go, co powinniśmy zrobić. A on po prostu mówi: «Skąd mam wiedzieć? Wysiadam!» schodzi na dół i biegnie między drzewkami. Zaczynam płakać, bo wiem, że już nigdy go nie dogonię”.
Jeśli masz sen, w którym ucieka ci autobus albo pociąga wówczas masz zapewne odczucie, że omija cię pewna dawka życiowej radości seksu. Jeśli śnisz, że jedziesz autobusem i nie masz pieniędzy na przejazd, być może nie jesteś w stanie poradzić sobie ze wszystkimi wymogami stawianymi przez twoje życie seksualne. Sny, w których twój statek nie może wpłynąć do portu lub samolot wylądować z powodu mgły albo nie możesz trafić na właściwą ulicę, być może przejawiają twoje zakłopotanie i sfrustrowanie z powodu niepewnej przyszłości twego związku.
Kiedy śnisz o współżyciu z więcej niż jednym mężem, prawdopodobnie okazujesz znużenie swym partnerem, ale jednocześnie jesteś na tyle konwencjonalna, że chciałabyś jakiejś zmiany, lecz tylko w zakresie więzi małżeńskich. Taki sen wskazuje, że jesteś wysoce seksowna, ale nie rozwiązła, a do tego jesteś kobietą tego rodzaju, która bardzo dużo zrobi, żeby okazać się godną szacunku.
Kobieca fantazja o tym, że ją porwano, należy w snach do ulubionych i często kojarzy się z romantycznymi scenami i podnieceniem. Takie sny same w sobie rzadko są realistyczne, ale zwykle zdarzają się z bardzo realistycznego powodu. Wskazują na rozczarowanie obecnym życiem seksualnym i na poszukiwanie przez ciebie jakiegoś wyjścia — a co najmniej poprawy. Nie masz, niestety, niezbędnej siły do podjęcia samodzielnej decyzji. Szukasz Rudolfa Valentino, który przybędzie galopem i porwie cię spod delikatesów na białym rumaku.
„Siedziałam w parku z moją małą córeczką, kiedy pojmała mnie i zaczęła ciągnąć ze sobą banda nagich, dziko wyglądających mężczyzn, uzbrojonych w miecze i przybranych w bransolety i pierścienie. Jeden z nich chwycił Mirandę i zabrał ją także, więc tak bardzo się nie martwiłam. Nieśli mnie ponad głowami do takiego białego pałacu. Postawili mnie na podłodze i dosłownie zdarli ze mnie ubranie. Potem poprowadzili mnie w kierunku tronu, na którym siedział młody książę. Musiałam przyklęknąć na marmurowej podłodze i odchylić się w ukłonie do tyłu, tak żeby głowa dotykała płyt posadzki za mną. Wtedy książę zszedł z tronu, podał służbie swoje szaty i kochał się ze mną. Miał brązową skórę, był młody i pachniał wschodnimi perfumami. Kochał się ze mną jak anioł. Pamiętam, jak myślałam, że to wszystko jest takie cudowne i że moje życie rozpocznie się od nowa. Książę odczekał, aż miałam siedem albo osiem orgazmów, a wtedy jeszcze szybciej wykonywał suwy we mnie, aż poczułam jego nasienie, takie gorące jak krople roztopionego metalu. Właśnie miałam coś do niego powiedzieć, ale się obudziłam”.
Mając podobny do tego sen, dobrze przyjrzyj się sobie i swemu partnerowi. Czy dostajesz dostateczną dawkę seksu? Czy twój partner jest wystarczająco zdecydowany, czy panuje nad sytuacją? Czy jesteś w stanie wpłynąć na niego, aby zmienił postępowanie? A może zamierzasz poszukać sobie kogoś innego?
Porażenie prądem czasami występuje w snach seksualnych jako wskazanie na orgazmy, od których staje serce. Możesz być całkiem pewna, że jeśli masz sen o elektryczności, to twój obecny związek jest uduchowiony, ale niebezpieczny, a ty martwisz się, żeby nie nastąpiło spięcie.
Jeśli masz sen seksualny, w którym jesteś prostytutką — oferującą każdy rodzaj seksu w zamian za wszelkiego rodzaju rewanże — wówczas zdradzasz zapewne niepewność co do własnej atrakcyjności seksualnej”! Usiłujesz sprawdzić, czy mężczyźni uważają cię za seksowną, domagając się widocznego dowodu ich przekonań. Taki sen może także wskazywać, że rozczarowała cię romantyczna strona twego związku seksualnego i masz przeświadczenie, że twoje życie seksualne stało się pozbawionym blasku układem handlowym: współżycie płciowe w zamian za zabezpieczenie bytu i pieniądze na utrzymanie domu.
Kiedy masz sen seksualny, w którym ktoś albo coś magicznie przeobraża się w coś innego, zazwyczaj widzisz tę osobę albo ten przedmiot z dwu różnych punktów widzenia. Przykładowo: jeśli śnisz, że twój szef zamienia się w goryla, widzisz w nim zarówno szefa, jak małpę, którą zdaniem twej podświadomości on przypomina. Kiedy czyste przedmioty stają się brudne, a ludzie przeobrażają się w zwierzęta, zapewne śnisz o konflikcie między twym intelektem a twymi chutliwymi instynktami.
„Kochałam się z mężem. Oddychał ciężko, prosto do mojego ucha. Spojrzałam na niego, a on zmieniał się w dziką bestię i śliniąc się i dysząc przelatywał mnie. Wbiłam paznokcie w jego plecy, porośnięte gęstą sierścią. Na nogach miał skorupy zaschłego błota i ekskrementów, cały czas spływał potem i charczał. Nie wiedziałam, czy mam krzyczeć, czy nie. Leżałam jak skamieniała, z zesztywniałymi mięśniami”.
Według tradycyjnych interpretacji psy przynoszą ‘pecha, a starożytni ostrzegali, że jeśli się śni o nich, można się spodziewać jakiegoś niebezpieczeństwa. Lecz jeśli pies pojawia się we śnie seksualnym, być może wyobraża on twoje odczucia na temat twego obecnego związku. Jeśli kochasz psy i uważasz je za wiernych i lojalnych towarzyszy, wówczas tak właśnie oceniasz swego kochanka. Skoro nie lubisz psów i uważasz je za niegodne zaufania i podłe, wówczas wyraźnie w twoim związku nie dzieje się najlepiej. Jeśli śnisz, że masz stosunek z psem, może to oznaczać, że twój obecny kochanek odrzuca cię fizycznie. Może to również oznaczać, że uważasz go za niewiele więcej niż posłuszne zwierzę, dobre tylko do wykonywania poleceń i kochania się z tobą na rozkaz. Dysponujemy ogromną literaturą na temat snów z psami, ale wchodzenie w szczegóły jest tutaj niemożliwe. Zwróć jednak uwagę na rasę psa, o którym śniłaś, i jego kolor (owczarki niemieckie wyobrażają kochanków, którzy mogą być ogniście wierni, ale także namiętni i niebezpieczni; charty wyobrażają kochanków pełnych energii seksualnej, ale drażliwych i niestałych; pudle wyobrażają mężczyzn lojalnych, słabych, a czasami zniewieściałych).
Ptaki często występują w snach, a dawni interpretatorzy poświęcali im bardzo wiele uwagi. Kruki wyglądają jak duchowni, wobec tego reprezentują śmierć; sowy to uwolnione dusze zmarłych; dzikie gęsi — pogańskie bóstwa, którym towarzyszą wiedźmy; feniksy wyobrażają zmartwychwstanie; a koguty — pożądanie. Jeśli śni ci się widok lecących w oddali ptaków, być może marzysz we śnie o swych aspiracjach seksualnych i pragnieniu ekstazy. Może śnisz o przekazaniu posłania od ciebie dla kogoś, kogo kochasz. Jeśli śnisz o ptakach w klatkach, przeżywasz frustrację w życiu seksualnym i poszukujesz sposobów wyrażenia twej osobowości seksualnej, o której wiesz, że jest w tobie. Jeśli śnisz o pawiach i innych ptakach ze wspaniałym upierzeniem, być może marzysz we śnie o seksualnym, celowym pokazaniu się przed otoczeniem i popisywaniu przed nim przez ciebie albo przez kogoś znajomego. Kury i kurczaki — to praktyczni, żyjący na ziemi ludzie i takież idee. Jeśli masz sny o kurczakach, może chcesz widzieć siebie raz na zawsze w roli gospodyni domowej, albo — co bardziej prawdopodobne — martwisz się, że mąż albo kochanek już nie uważa cię za osobę pełną seksu i romantyzmu. Ptaki przelatujące nad głową mogą wyobrażać przemijanie czasu, a ptaki znikające — zanikanie więzi między partnerami.
„We śnie musiałam grać z dwoma mężczyznami. Balansowaliśmy na wielkich czerwonych piłkach, jak cyrkowcy, po równym, trawiastym polu. Nie mogę sobie przypomnieć, o co chodziło w tej grze, ale we śnie wiedziałam. Chyba wygrałam, a kiedy gra była skończona, jeden z mężczyzn stanął przede mną, a drugi — za mną. Ten, który stał za mną, przywarł do moich pośladków i wbił swój twardy penis prosto w moją pupę. Na rowku między pośladkami czułam jego włoski łonowe, jak druciki bezpieczników. Ten, który stał przede mną, uchwycił się moich ramion i włożył penis do mojej szparki. Obaj mężczyźni podali sobie ręce i pociągnęli nas razem na bok, na tę trawę. Następnie kulaliśmy się wszyscy coraz to szybciej po stoku, a doznanie temu towarzyszące było jak czysty orgazm. Chodzi mi o to, że było takie seksowne, że głośno krzyczałam i wyłam. Miałam orgazm jednocześnie od przodu i od tyłu. Już po wszystkim ci dwaj mężczyźni zamienili się w gęsi. Nie mogłam tego zrozumieć. Mówili normalnie jak mężczyźni, ale zamienili się w gęsi, które pomachały skrzydłami i odleciały. Obserwowałam, jak znikają w oddali. Miałam okropne poczucie samotności.”
Był to seksualny sen 26–letniej dziewczyny z Seattle, która zerwała długotrwały romans ze swym chłopakiem. Ci mężczyźni — to odmienne aspekty osobowości jej partnera, która we śnie została podzielona na dwoje. Jednak końcowy rezultat był taki sam. Chłopak zamienił się w ptaka i opuścił ją. Gęś, zgodnie z wiedzą dawnych tłumaczy snów, jest jednym z najbardziej upartych i niepodatnych na jakiekolwiek wpływy stworzeń, które może lecieć daleko nad morzem i lądem, dokąd tylko zechce.
Jeśli akt seksualny ma miejsce na pustyni, być może uważasz, że twoje pragnienia i zamiary seksualne izolują cię od innych ludzi. Czasami pustynia wyobraża we śnie utracony raj, ale z drugiej strony — miejsce surowe i bezkompromisowe. Jeśli śnisz o znalezieniu oazy na pustyni, prawdopodobnie chodzi o podjęcie współżycia po długiej przerwie. Oaza, z otoczonym palmami zbiornikiem wodnym, czasami symbolizuje kobiece organy płciowe.
Jeśli twoje sny seksualne pełne są pytań, widocznie masz wątpliwości co do twego obecnego związku. Częstokroć więcej się dowiesz, przyglądając się samym pytaniom, niż starając się udzielić na nie odpowiedzi. Już sam fakt, że pytasz: „Jak bardzo kocham mego męża?” sugeruje, że są wątpliwości, czy w ogóle go kochasz. Jeśli pytanie we śnie jest niezrozumiałe, albo zdaje się nie mieć w ogóle nic wspólnego ze snem, czasami można interpretować cały sen jako pytanie. „Taka jest sytuacja” — mówią ci twoje myśli — „co o niej myślisz?”
Jakkolwiek ryby mają kształt falliczny, ich pojawienie się w snach erotycznych jest zwykle tajemnicze i trudne do wyjaśnienia. Ryby rzadko wydają się występować w łatwo zrozumiałym kontekście, a to skłania mnie do sądu, że często reprezentują one ową bardziej mistyczną stronę seksu. Ryby są zimne, obce, dalekie, a więc być może w snach erotycznych zjawiają się po to, by przypomnieć o intelektualnych i duchowych aspektach więzi międzyludzkich. W folklorze ludowym ryby uważane są za „pożywienie dla umysłu”, a symbolicznie mają silne odcienie znaczeniowe dla chrześcijan. Ryby mogą także wyobrażać odczucie chłodu i odrazy wobec niektórych partnerów seksualnych.
Jeśli masz sen seksualny, w którym pojawia się rycerz w zbroi, być może jest to romantyczna wizja idealnego związku seksualnego. Jeśli zbroja jest biała i błyszcząca, zachwyca cię, że w twoje życie wkracza mężczyzna i całkiem cię olśniewa. Jeśli zbroja jest czarna, w twoich oczach mężczyźni są atrakcyjni seksualnie, ale boisz się zaangażować w związek z nimi. Jeśli zbroja jest pordzewiała, być może śnisz, że twój niegdysiejszy ideał mężczyzny zawiódł cię, a związek z nim stopniowo zbliża się ku końcowi. Jeśli śnisz, że masz romans z rycerzem w zbroi, po czym okazuje się, że zbroja jest pusta, prawdopodobnie zaczynasz się przekonywać, że twój obecny związek seksualny jest niczym więcej jak pustą blagą.
Jeśli w tle twego snu seksualnego pojawia się rzeka, może ona symbolizować upływ czasu w twoim związku seksualnym. Jeśli rzeka jest szeroka i płynie powoli, wówczas twój związek będzie się rozwijał wolno, ale pewnie. Jeśli rzeka ma szybki nurt i jest pełna kamieni, wówczas możesz spodziewać się, że twój związek ukształtuje się w podobny sposób. Sen, w którym pływasz lub kąpiesz się w rzece, wskazuje, że chcesz zacząć wszystko od nowa.
Samoloty są falliczne, ale symbolizują także macicę, ponieważ mają obszerne wnętrze, w którym mieszczą ludzi. W zależności od tego, czy śnisz o wnętrzu, czy o zewnętrznej powierzchni samolotu, twój sen może wskazywać, że myślisz o związku seksualnym albo z mężczyzną, albo z kobietą. Wszelkie okręty, statki, samochody, autobusy itd., mają cechy biseksualne. Wcale nie musi to oznaczać, że jeśli śnisz o nich, jesteś także biseksualna, ale na pewno oznacza to, że we śnie rozważany jest wpływ zarówno mężczyzn, jak kobiet na twoje życie seksualne. Samoloty zwykle wyobrażają poczucie szybkiego postępu — może niepokoi cię krótkotrwałość twego aktualnego związku seksualnego, może szukasz ucieczki. Dla większości ludzi sny erotyczne z samolotami podkreślają niebezpieczną i ryzykowną naturę ich obecnej sytuacji seksualnej. Pełniejszą interpretację w tej mierze zawiera książka pt. 1001 Erotic Dreams Interpreted.
Mężczyźni śniący o seksie oralnym, to zazwyczaj ustatkowani, dobrze zorientowani kochankowie, którzy nie mają żadnych obaw wobec kobiecych narządów płciowych i sposobów ich pobudzania. Lecz kobieta, która ma powracające sny o tym, że mężczyzna liże jej poofawe, szuka czegoś odmiennego. Być może pragnie ona Służalczego zachowania u mężczyzny albo też uznania przez niego, że jest dumną, hardą i atrakcyjną damą. Sny o seksie oralnym, chociaż mają akcenty dominacji i uległości, nie są sadystyczne. Pewna dziewczyna z Massachusetts śniła nawet, że kiedy kochanek lizał jej pochwę, spływała ona winem, dzięki czemu delektował się alkoholem, nie wychodząc z sypialni. Można śnić, że inna dziewczyna liże ci pochwę, lub że ty liżesz pochwę drugiej dziewczyny, wcale nie mając skrywanych tendencji lesbijskich. Wiele subtelnych odcieni przejawia się poprzez krzykliwe, jaskrawe czyny, zwłaszcza gdy chodzi o seks. Prawdopodobnie śnisz o tym, że okazujesz podziw i zachwyt innej dziewczynie, albo że ona okazuje tobie te uczucia — o ile w twych snach seksualnych nie ma innych dowodów na podskórny nurt lesbijski, drążący pod powierzchnią twej osobowości erotycznej.
Motory i silniki czasami wyobrażają stosunek płciowy i jego rytmiczną akcję. Silniki samochodowe i motocyklowe silnie kojarzą się z seksem nawet na jawie, a w snach pojawiają się we wszelkiego rodzaju kontekstach erotycznych. Oto sen 17–latki z Connecticut:
„Śniło mi się, że musiałam iść do szkolnej kotłowni po kilka orzechów włoskich. Często przechodziłam koło otwartych latem drzwi kotłowni i widziałam tam te wszystkie kotły i bojlery, ale nigdy nie myślałam, że mi się przyśnią. Zeszłam po metalowej drabince, a w środku stał wielki silnik z grubym, szarym cylindrem, wieloma rurami, zaworami i różnymi ruchomymi elementami. Silnik pomrukiwał i posykiwał, wahając się w przód i w tył. Wiedziałam, że muszę wejść na tę maszynę, żeby sięgnąć do orzechów, więc przełożyłam nogę przez gruby szary cylinder. Byłam przestraszona, bo ten silnik robił tyle hałasu i miał w sobie tyle życia. Do tego był gorący, więc nieomal przypaliłam sobie skórę na udach. Lecz kiedy już byłam w połowie drogi, z szeroko rozwartymi nogami, zaczęłam doznawać miłego uczucia — takiego seksualnie miłego. Cylinder poruszał się w górę i w dół pomiędzy moimi nogami, bucząc i wibrując, a gdy przywarłam do niego, czułam się naprawdę cudownie. Nie miałam na sobie majtek i udało mi się przylgnąć sromem tak blisko, że czułam, jak przeszywa mnie każdy pojedynczy suw. Było to coraz to bardziej ekscytujące i wiedziałam, że będę miała orgazm. Ale wtedy usłyszałam, jak ktoś mówi: «Co z orzechami?», więc musiałam zeskoczyć z maszyny i udawać, że nic się nie stało”.
Dawni przepowiadacze snów twierdzili, że erotyczne sny o soli wyobrażają nasienie i płodność. Mogą one ponadto symbolizować starania o przydanie nieco smaczku lub koloru nijakiemu i obojętnemu związkowi.
Sny erotyczne, w których pojawia się śmierć, bardzo rzadko dotyczą prawdziwej śmierci. Jeśli śnisz, że twój kochanek umiera, wówczas (w zależności od twojej reakcji) prawdopodobnie wyrażasz niepokój, że twój związek stygnie i blednie, a zarazem wyrażasz swoje agresywne odczucia wobec kochanka, nie okazującego ci takiego samego oddania jak przedtem. W czasach starożytnych sny o śmierci uważano za dobry omen, że śniący dostanie od życia to, czego pragnie czasami sny o śmierci są całkowicie przypadkowe; Tom Chetwynd wspomina o kobiecie, której śniła się śmierć jednego z krewnych w tym celu, aby mogła iść na jego pogrzeb i jeszcze raz spojrzeć na niego, bo był jej kochankiem. Sny o śmierci mogą cię przestrzegać przed oziębłością, okazywaną przez ciebie mężczyźnie twojego życia, albo też przed tym, że oczekujesz od swego kochanka zbyt wiele współczucia (wiadomo, że wielu samobójców ma na celu wyłącznie zwrócenie uwagi otoczenia). Poniższy sen 30–letniej mieszkanki Milwaukee jest bardzo osobliwy: „Śniło mi się, że mój kochanek umarł. Mąż nic o nim nie wiedział, więc musiałam udawać, że idę do supermarketu, podczas gdy naprawdę wybierałam się do domu pogrzebowego, żeby zobaczyć mego kochanka w otwartej trumnie. Leżał w niej ubrany w koszulę i w marynarkę od smokingu. Miał bardzo białą twarz, zamknięte oczy. Przyjrzałam mu się z bliska i zobaczyłam, że nie miał na sobie spodni. Jego penis sztywno sterczał do góry. Schwyciłam go i stwierdziłam, że całkiem łatwo mogę go wykręcić jak żarówkę. Wewnątrz znajdowała się karteczka papieru z notatką. Ta notatka była w dziwnym języku, którego nie znałam, ale chodziło na pewno o to, że on wcale nie umarł, a jeśli się pospieszę do hotelu Sheraton Schroeder, spotka się ze mną w barku i razem polecimy do San Francisco”.
Dla tej kobiety rzekoma śmierć kochanka była sposobem na ucieczkę z prawdziwego świata, w którym musiała żyć z mężem. Podobało mi się wyobrażenie odkręcanego penisa z notatką w środku. Ta scena pochodziła z filmu, który niedawno widziała w telewizji, a w którym pirat ukrył mapkę ze skarbami w swej drewnianej nodze.
Wiadomo, że telefonowanie we śnie seksualnym wyobraża stosunek płciowy. Zwykle jednak symbolizuje to wysiłki w celu skontaktowania się z kimś, kogo znasz albo faktycznie, albo emocjonalnie. Dzwonek telefonu we śnie może czasami przypominać ci, że zapomniałaś o czymś ważnym, a może być próbą ze strony twego sumienia, ażeby przeszkodzić ci w swawolach seksualnych, o których śnisz.
Jeśli masz sen erotyczny, w którym coś seksownego dzieje się w telewizji, być może śnisz o romansie, który angażuje cię fizycznie, a nie uczuciowo. Jeśli w pokoju, w którym śnisz o kochaniu się, jest włączony telewizor, może masz jakiś nieświadomy niepokój, że inni ludzie chcą cię podglądać albo przeszkodzić twemu romansowi.
Sny erotyczne, w których występują torby, portmonetki albo portfele, często mówią coś o twej pochwie. Pewna kobieta miała nawet sen, w którym przyłapała męża na stosunku z jej torebką ze skóry aligatora. Torby z zawartością (pieniądze, żywność itd.) mogą wyobrażać to, co spodziewasz się zyskać w związku seksualnym. Możesz mieć w chwili obecnej poczucie, że się prostytuujesz i uprawiasz seks w zamian za pewne korzyści. Torba zapewne jeszcze intensywniej wyobraża pochwę, jeśli ma cechy pochwy (zwarta, rozciągliwa, miękka).
Jeśli masz sen seksualny, w którym przejeżdżasz przez tunel, może śnisz o stosunku (tunel = pochwa), a może o poczuciu braku bezpieczeństwa w obecnej sytuacji i pragnieniu wycofania się z tego świata do miejsca takiego jak macica, gdzie za nic nie ponosisz odpowiedzialności. Sny o tunelu mogą ponadto wyobrażać niejasne problemy, które usiłujesz rozwikłać („światełko na końcu tunelu”).
Sny seksualne o tuszy są częstokroć snami o ciąży, ale mogą także znaczyć, że martwi cię twoja waga. Większość kobiet, od czasu do czasu, dla zachowania atrakcyjności seksualnej przechodzi na dietę. Jeśli śnisz, że jesteś bardzo gruba, ponieważ wypełnia cię gaz lub wiatr, może to znaczyć, że ukochany odkryje twoją osobistą próżność i zarozumiałość, a ty doznasz przy tym poniżenia. Jeśli we śnie jesteś bardzo gruba i ciężka, być może pojmujesz odpowiedzialność za twój obecny związek seksualny jako zbyt wielkie brzemię dla ciebie. Seksualny sen o wielkiej tuszy może być także wywołany zbliżającą się miesiączką.
Sny seksualne, w których dochodzi do ugryzienia — choćby owo gryzienie było nie wiem jak zajadłe i agresywne — z reguły są snami o ekstremalnej namiętności erotycznej. Być może w twoim związku zawiera się trochę okrucieństwa, ale jest to z pewnością związek żarliwych namiętności i pożądania. Albo taki jest, albo chcesz, żeby takim był. Jeśli śnisz, że odgryzasz penis mężowi albo kochankowi, to mimo to okazujesz mu miłość, a nie pragnienie pozbawienia go męskości. Sny o odgryzaniu penisów zwykle nawiedzają młode dziewczyny, które zaczęły próbować techniki oralnej i boją się, że biorąc penis do ust, mogą niechcący zrobić krzwydę swemu chłopcu. Jeśli śnisz, że odgryzasz penis ukochanemu i zjadasz go, wtedy może przejawiasz pewne podświadome pragnienia, ażeby posiąść pewne zalety i cechy twego mężczyzny. Wciąż podziwiasz go i kochasz, ale może chciałabyś mieć część tej jego męskiej siły i pewności siebie.
Kiedy masz sny seksualne, w których zmuszona jesteś rozwiązywać zagadki, być może cierpisz z powodu jakichś poważnych trudności o podłożu seksualnym w twoim małżeństwie czy związku. Problemom tym trzeba zaradzić, bo dopiero wtedy można kontynuować szczęśliwe i zrównoważone pożycie. Układanki w snach mogą być równie proste jak plastykowe zabawki, w których trzeba wprowadzić kuleczkę do małej dziurki, a mogą być tak wyrafinowane i skomplikowane, że ich zrozumienie jest niemożliwe. Problemy seksualne pewnej kobiety zostały otwarcie zarysowane w poniższej sennej zagadce, która śniła się jej noc w noc całymi tygodniami:
„Razem z Lloydem, moim mężem, przebywaliśmy w sypialni. Oboje byliśmy nadzy, a ja miałam przekonanie, że «między nami nie ma żadnych złudzeń». Sądzę, że od tak dawna byliśmy małżeństwem, że nie mogliśmy żywić żadnych domysłów co do nas samych — jacy jesteśmy czy jacy moglibyśmy być. Siedzieliśmy w kucki na dywaniku, a pomiędzy nami leżała układanka, składająca się z drucików i kryształków. W tej układance chyba chodziło o to, żeby wpatrywać się w jeden z kryształków tak długo, aż wibracje z mózgu rozgrzeją go do punktu, w którym zaczynał świecić. Gdy już błyszczał, należało mocą umysłu skierować go na górę i dookoła tej konstrukcji z drutu, która była bardzo skomplikowana, pełna pułapek i krętych zwrotów. Wiedziałam, że przejście przez ten labirynt miało dla mnie życiowe znaczenie, bo z zasad gry jakoś tak wynikało, że dopóki zagadka nie zostanie rozwiązana, nie będziemy mogli odbyć stosunku płciowego. Kłopot polegał na tym, że ilekroć wpatrywałam się w kryształek, tylekroć robiłam się podniecona, a kiedy byłam podniecona, kładłam sobie rękę między nogi i zaczynałam się masturbować. Masturbując się traciłam koncentrację i kryształek ponownie robił się ciemny. Teraz myślę, że to był sen o tym, jaką drogą zmierza całe nasze małżeństwo. Żyliśmy z dnia na dzień. Gdybyśmy spróbowali wspólnie się zastanowić i stwierdzić, co między nami idzie na opak, być może zaprowadziłoby to nas dokądś. Ale żyliśmy tylko dla zaspokojenia własnych namiętności, a potem wszystko inne przestawało nas interesować.”
Jeśli śnisz, że mężczyzna próbuje kochać się z tobą w twoim uchu, może to oznaczać, że jesteś gotowa tolerować intymne współżycie z nim, zakładając, że nie musisz podejmować żadnych emocjonalnych zobowiązań. Innymi słowy, odwracasz głowę na bok. Jeśli masz sen seksualny, w którym małżowiny uszne masz przebite srebrnymi kolczykami, możliwe, że sen ostrzega cię, żebyś ponownie wysłuchała jakichś plotek albo sądów o twoim kochanku. Jeśli kolczyki są złote, być może jest to przestroga, żeby zrobić dokładnie na odwrót — i zlekceważyć pogłoski, które go oczerniają. Przeważnie przedmioty umieszczone w uchu można traktować jako informacje i przekazy jakichś wiadomości.
Wargi sromowe (chroniące pochwę przed kurzem, brudem i natarczywymi osami) niejednokrotnie pojawiają się w snach seksualnych pod różnymi przybraniami. Zazwyczaj nie chodzi o to, że wprowadzają cię w zażenowanie lub skrępowanie, ale o to, że nie są widoczną i prezentującą się wyraźnie częścią ciała, zaś twoje wyobrażenie o ich wyglądzie jest często odmienne od stanu faktycznego. W przeciwieństwie do społeczeństw prymitywnych kobiece organy płciowe nie są otwarcie i prowokująco pokazywane (z wyjątkiem zbyt obcisłych spodni narciarskich noszonych przez niektóre ze szczodrze obdarzonych przez naturę matron z Midwestu). Oznacza to, że nie jesteś obznajomiona z własnym wyglądem i wyglądem innych kobiet w intymnym zbliżeniu. Wargi sromowe mogą występować w snach seksualnych jako kwiaty, skrzydełka koperty, normalne wargi, zatrzaski kosmetyczki, albo nawet (jak we śnie pewnej dziewczyny) jako cała szyjka termoforu. Z oczywistych powodów kobiety mają mniej snów erotycznych o wargach sromowych niż mężczyźni. Jednak tak samo, jak można osądzić stosunek mężczyzny do twej pochwy przez jego senne wyobrażenie warg sromu (czy obawia się ich i wyobraża sobie jako sidła), tak samo ty możesz ocenić własną postawę wobec swych organów seksualnych, widząc, co o nich myślisz. Jeśli wargi sromowe przedstawiają ci się jako płatki kwiatów oraz inne miękkie i atrakcyjne przedmioty, zapewne jesteś dumna i zadowolona z własnej seksualności. Jeśli przedstawiają się one jako brzydkie, przykre i nie na miejscu, wówczas masz jakieś wątpliwości i obawy wobec swego fizycznego ja.
Węzły występują we wszelkiego rodzaju snach jako widoczny przejaw problemów seksualnych. Mają one jednak także inne znaczenia. Jeśli ty i twój ukochany jesteście skrępowani razem („węzeł kochanków”), może to oznaczać, że czujesz się z nim blisko związana, czy to z własnej woli, czy wbrew niej. Jeśli ukochany wiąże cię, być może masz w sobie skryty przejaw masochizmu i dążysz do tego rodzaju związku, w którym twoje pragnienia są zdominowane przez partnera. Jeśli ty wiążesz jego, wówczas prawdopodobnie śnisz, że z łatwością potrafisz zapanować nad pragnieniami ukochanego, a w twej osobowości seksualnej jest umiarkowanie sadystyczny nurt. Jesteś tego typu dziewczyną, która stanowi nieustanne wyzwanie dla męskości mężczyzny i czerpie złośliwą satysfakcję z wyprowadzania go w pole — „wiązania na nim supłów”.
Od swego debiutu w raju wąż kojarzy się fallicznie i seksualnie. Jest on antycznym symbolem grzechu i korupcji — o oszustach mówi się, że to węże, a kłamcy mówią, jakby mieli wężowe języki. Jednak podejmując interpretacje symboliczne, nie powinnaś zapominać, że wąż jest także symbolem gojenia się i regeneracji. Ma on także pewne skojarzenia magiczne, a niektóre kultury prymitywne czciły węże jako bogów. Jeśli masz sny erotyczne, w których pojawia się wąż lub węże, być może masz skryte niepokoje, że kochanek lub mąż zdradza cię i nie czuje do ciebie intensywnego pociągu, który — twoim zdaniem — tylko udaje. Może odczuwasz jakąś stłumioną awersję do penisa ukochanego i masz przekonanie, że musisz pokonać pewną drażliwość na tym punkcie, zanim uda ci się temu zaradzić. Węże wyobrażają seks bez miłości — za to z chłodną i krańcową fascynacją. Oto sen 26–letniej dziewczyny z Los Angeles, od trzech lat żyjącej z mężczyzną, którego nie lubi, ale którego technice seksualnej i charyzmie nie potrafi się oprzeć: „Sądzę, że idea, że Dawid to «wąż», zapadła w mojej głowie wskutek tego, co mówiła o nim moja matka. Nie mogła go znieść i nigdy nie rozumiała, co ja w nim widzę. A on miał taki własny sposób na pobudzanie zmysłów, na wpajanie przekonania, że chce zrobić coś szorstkiego i seksualnego. Nie wiem, co to było, ta jego cecha, ale skutkowała wobec prawie każdej poznanej przez niego dziewczyny. Mówię, że z nim mieszkam, ale zdarzało się, że on nie wracał do domu przez szereg nocy. Miałam dwa albo trzy sny, w których śniło mi się, że się budzę i w łóżku czuję taki dziwny poślizg. Podnoszę pościel, próbuję ustalić, co to jest i w ostatnim momencie widzę, jak ogon węża znika pod łóżkiem. Cóż, gdybym na jawie zobaczyła węża, to chyba pobiegłabym do najbliższego telefonu i zadzwoniła na policję, do zoo czy gdzieś indziej, ale we śnie starałam się ustalić, gdzie on się podział. Założyłam podomkę i dokładnie w chwili, kiedy przewiązywałam się paskiem w talii, zdałam sobie sprawę, że to właśnie wąż udający pasek. Zsunął się wokół mojej talii, dookoła lewego uda, a ja przestraszyłam się, że wśliźnie mi się do pochwy. Zakryłam ją dłonią, żeby nie mógł się tam dostać. Wąż miał koło dwóch metrów długości, był cały zimny, suchy i srebrzysty. Chociaż wciąż zakrywałam się dłonią, wąż jak gdyby przecisnął się między moimi palcami i wprowadził łeb oraz jakieś 15 cm swego cielska wprost do mej pochwy. Doznanie było takie, jak gdyby to był penis, tyle tylko, że czułam jego język, łaskoczący moją macicę w seksowny, a zarazem przerażający sposób. Nagle wąż zaczął się robić coraz to sztywniejszy, a ja pomyślałam: «Przecież nie będzie miał wytrysku». Wtedy otworzyły się drzwi sypialni, a na progu stanęła moja młodsza siostra. Ubrana była w bermudy, ale piersi miała obnażone. Ona ma bardzo duże piersi, znacznie większe od moich. Stała podparta pod boki, obserwując, jak zmagam się z tym wężem i ostentacyjnie prężyła biust. «Czy na nic więcej cię nie stać — tylko na węża?» — spytała.— «Ja sprowadziłam sobie mężczyznę». Ponownie spojrzałam w kierunku drzwi, a tam stał Dawid, nagi, uśmiechnięty, z fajką w ustach. Poczułam taką wielką zazdrość i złość. Dawid objął moją siostrę od tyłu i dłońmi pieścił jej piersi. Krzyknęłam: «Wcale cię nie chcę — chcę tylko moją siostrę!» A wtedy naprawdę się obudziłam.”
Sny erotyczne o wężach będą miały odmienną interpretację, zgodnie z twoim stosunkiem do nich. Jeśli masz wobec nich prawdziwą fobię, oczywiście w twoich snach pojawią się one jako wysoce zatrważające. Nie wszystkie węże pojawiające się w erotycznych snach to koniecznie penisy, ale nie sądzę, że bardzo się pomylisz, zakładając, że co najmniej pełnią one pewną rolę falliczną. W końcu nie bez przyczyny w slangu brytyjskim męska toaleta nosi nazwę „przybytek węża”.
Jeśli śnisz, że jedziesz windą do góry i to cię seksualnie rozbudza, wówczas może śnisz o stosunku płciowym. Może to jednak również oznaczać, że masz poczucie, iż twoje umiejętności seksualne poprawiają się oraz że odkrywasz dla siebie nowe i zróżnicowane techniki seksualne prowadzące do udoskonalenia życia miłosnego.
Włosy są jednym z najbardziej fascynujących i’ zróżnicowanych wyobrażeń w snach seksualnych. Włosy zawsze miały skojarzenia seksualne (siła Samsona tkwiła w jego włosach; włosy Rapunzel były drabinką dla jej kochanka; a osiemnastowieczny poeta Alexander Pope dokładnie wiedział, o czym mówi w opowieści o skradzionym puklu włosów pt. Pukiel Belindzie ustrzyżony i porwany). Jeśli śnisz, że masz bardzo długie włosy, prawdopodobnie marzysz we śnie o swej kobiecości i płodności, jeśli jednak śnisz, że długimi włosami kryjesz swą nagość, wówczas masz poważne wątpliwości co do własnej atrakcyjności seksualnej. W snach seksualnych włosy mogą czasami wyobrażać widoczne zamanifestowanie idei obecnych w czyjejś głowie. Kambodżanie sądzili, że mogą się pozbyć niepożądanych nocnych zmór ucinając im głowy. Jeśli śnisz, że twój ukochany ma bardzo długie włosy, wcale nie chodzi o to, że on jest zniewieściały — w istocie, prawdopodobnie chodzi o coś wręcz przeciwnego. Jeśli zaplątujesz się w te jego długie włosy, wówczas jego seksualizm usidla cię i krępuje. Jeśli włosy kochanka wręcz cię duszą, wówczas intensywność twego związku seksualnego jest tak wielka, że nie dajesz sobie rady. Jeśli masz sny erotyczne, w których wypadają ci włosy, śnisz o obawie utracenia ukochanego. Czy to obawa bezpodstawna, czy może nieświadomie dotarła do ciebie jakaś informacja, która sprowokowała taki sen? Włosy to korona, to środek samoidentyfikacji. Oprócz tego, że zginął w bitwie nad Little Big Horn, generał Custer pozostał w pamięci wielu ludzi ze względu na swoje długie, żółte włosy. Przypomnijmy Beatlesów z ich czuprynami. I Jimi Hendrixa. Kiedy masz sen seksualny, w którym masz skomplikowaną i niecodzienną fryzurę, prawdopodobnie śnisz o twej własnej, kobiecej indywidualności. W poniższym fragmencie snu 38–letnia kobieta z Chicago wyjaśnia swoje odczucia co do włosów:
„Spacerowałam po North Michigan Avenue we wietrzny, letni dzień i wszyscy zwracali na mnie uwagę, bo miałam na sobie tylko skąpe, łososiowo–różowe majteczki, a na głowie największą koafiurę, jaką widziałam w życiu. Idąc ulicą przeglądałam się w lustrach i witrynach sklepowych. Moje miękkie brązowe loczki ułożone były w ogromną włochatą kulę na czubku głowy, a do tego ozdabiały ją motylki i grzebyczki. Pozostałe włosy opadały mi na ramiona jak płaszcz do połowy pleców. Czułam się cudownie, szłam wyprostowana, wręcz dumnie kroczyłam. Na narożniku ulicy stał kierowca taksówki. Był w typie tych przystojniaków, których ogląda się w «Viva» i podobnych pismach. Miał na głowie czapkę z daszkiem i nosił tak obcisłe dżinsy, że widać było jego twardego druta do połowy nogawki. Wziął mnie pod rękę i zaprowadził do taksówki. Była dość dziwna, wyściełana jakąś taką pomarańczową skórą. Ściągnął mi majtki na oczach całego tłumu ludzi i powiedział: «Oto Królowa Zatoki». Pozowałam z wypiętą pupą, widząc się w tej lokowatej wielkiej fryzurze w lustrze po drugiej stronie ulicy. Miałam bardzo gładkie i krągłe ciało, jak dziewczyny u Vargasa. Taksówkarz zdjął dżinsy. Miał cudownie muskularne nogi i wielkiego druta. Zatopił ręce w moich włosach i wczepił się w nie, jednocześnie wkładając druta w moją szparkę. Popatrzyłam, jak wchodzi we mnie i z niedowierzaniem zobaczyłam, że moje włoski łonowe są także bardzo gęste i lokowate”.
W tym śnie występują ponadto inne, ważne rekwizyty — szczególnie lustra — ale ogromna lokowata fryzura jest wyraźnym symbolem seksualnej pewności siebie, a nawet próżności. Ta kobieta nie odczuwała żadnego zażenowania ani wahań wobec seksu. Wiedziała, co ma do zaoferowania; czego chce; ‘na co jest gotowa, żeby to dostać. Jeśli śnisz, że wypadają ci włosy łonowe, prawdopodobnie niepokoisz się, że tracisz atrakcyjność seksualną. Jeśli twój kochanek traci włosy łonowe, być może martwisz się, że nie jest ci wierny. Jednak kiedy masz sny erotyczne, że wzajemnie golicie sobie włosy łonowe, może marzysz we śnie o nowej bliskości i intymności między wami. Jeśli masz sny seksualne, w których całujesz brodatego mężczyznę, być może w strukturze twojej psychiki są pewne elementy biseksualizmu, ponieważ broda silnie przypomina o kobiecych genitaliach. Istnieją także slangowe określenia na stosunek płciowy z brodaczem. Jeśli masz sen seksualny, w którym ścinasz albo przystrzygasz sobie włosy, może śnisz, że chcesz w swym życiu seksualnym zacząć coś od nowa. Byłaś seksualnie zbyt pobłażliwa wobec siebie, a teraz uważasz, że nadszedł czas, aby więcej energii poświęcić innym sferom życia.
Sny o zamkniętych na klucz wrotach, w kontekście seksualnym mogą znaczyć, że masz poczucie uwięzienia w pułapce i stagnacji w twoim życiu seksualnym. Mogą one także znaczyć, że masz niechęć do odbycia stosunku z konkretnym mężczyzną. Jeśli wrota są otwarte, a ty przechodzisz przez nie, śnisz o poszerzaniu własnych horyzontów seksualnych i zapewne przygotowujesz się na poddanie swego ciała nowym erotycznym doświadczeniom.
Jeśli śnisz o jeździe windą do góry lub wspinaniu się po schodach, być może chodzi o stosunek płciowy albo o próby poprawienia własnej techniki seksualnej. Freud uważał, że schody mogą wyobrażać pochwę, ale ty sama będziesz musiała zdecydować, czy tak właśnie jest w twoich snach. Jeśli śnisz o wchodzeniu po schodach z mężczyzną, którego uważasz za atrakcyjnego, może rozważasz nawiązanie z nim kontaktu seksualnego, ponieważ powiedzenie „chodźmy na górę to powszechnie używany eufemizm „chodźmy do łóżka i kochajmy się”. Jeśli nigdy nie docierasz do szczytu schodów, być może zrozumiałaś fakt, że z tym partnerem nigdy nic ci się nie uda, albo że napotykasz jakieś znaczne trudności. Sen, w którym samotnie usiłujesz pokonać nie kończące się schody, może oznaczać próby osiągnięcia orgazmu, ponawiane bez powodzenia. Przypatrz się wszystkim szczegółom snu. Czy nie wskazują one na przyczyny niepowodzenia?
Jeśli masz sny erotyczne o promieniach X lub o yeti, to prawdopodobnie tylko ty sama jesteś najwłaściwszą osobą do przeprowadzenia ich interpretacji.
Podobnie jak wiele innych czynów we śnie, zabijanie kogoś wcale nie musi oznaczać, że naprawdę chcesz go pozbawić życia ani że tak dalece go nienawidzisz, żeby go zabić. W śnie seksualnym zabicie ukochanego to zwykle wygodny sposób na zakończenie związku albo ukaranie partnera za to, co twoim zdaniem zrobił źle. To wynik twojej agresywności i poczucia frustracji, a także poszukiwania sposobu na szybkie i radykalne położenie kresu twoim problemom seksualnym.
„Poznałam Filipa na rogu ulicy. Padał deszcz i oboje ubrani byliśmy w płaszcze przeciwdeszczowe. Wiedziałam, że pod nimi byliśmy nadzy i teraz idziemy do doków, by się kochać. Przekraczaliśmy kałuże i szliśmy przez nabrzeże, aż dotarliśmy do mola. Rozejrzeliśmy się, czy nikt nas nie obserwuje, a potem schowaliśmy się pod molo. Było tam dość ciemno, ale zdumiewająco ciepło i sucho. Stanęłam oparta o jeden ze słupów i poluzowałam pasek płaszcza. Jego poły otwarły się, a ja powiedziałam do Filipa: «Spójrz, pod spodem jestem naga». On podszedł do mnie i położył mi ręce na piersiach. Pamiętam, że miał dłonie zimne jak lód, jakby już nie żył, ale od tego moje brodawki zrobiły się bardzo twarde. Filip rozpiął swój płaszcz przeciwdeszczowy, a jego kogut był gotów do dzieła. Całował mnie, pieścił i zaczął wsuwać się we mnie. Na chwilę musieliśmy przestać, bo mi się zdawało, że ktoś przechodzi po molo nad nami, gwiżdżąc piosenkę o pocałunkach. Kiedy kroki ucichły, znowu zaczęliśmy się kochać, najpierw powoli i cichutko, ale już wkrótce bardzo szybko. Byłam taka rozbudzona, że gryzłam Filipa w szyję, ale cały czas wiedziałam, że nie możemy być ze sobą i coś muszę zrobić. Sięgnęłam do kieszeni swego płaszcza i wyjęłam długie nożyczki, należące niegdyś do mojej matki. Skierowałam je za plecy Filipa, rozwarłam i wepchnęłam jedno ostrze Filipowi do odbytu. Zdawał się nic nie zauważać. Zaczęłam ciąć go tymi nożycami i pocięłam go na kawałki, jak ciasto. O ile pamiętam, nie było przy tym żadnej krwi. Skończywszy, rozejrzałam się po belkach mola, czy nie zostały jakieś ślady, i spostrzegłam jego odciętego koguta. Podniosłam go i wsunęłam sobie do kieszeni. Pomyślałam, że może go jeszcze kiedyś będę potrzebowała”.
To był sen młodej dziewczyny z San Francisco, której związek z chłopakiem wisiał na włosku. Owym włoskiem była spazmatyczna, seksualna potrzeba bycia ze sobą, a poza nią byli sobie obojętni i do siebie nie pasowali. Dziewczyna śniła, że wreszcie pozbywa się Filipa — choć już po zamordowaniu go niechętnie pozbywała się jego penisa. Wcale nie czuła w stosunku do chłopaka skłonności morderczych, ale w snach częstokroć zerwanie interpretowane jest jako śmierć. Przecież nigdy już nie zobaczysz się z niechcianym kochankiem, więc równie dobrze on może być umarły. Jeśli śnisz, że zabijasz inną kobietę, być może usiłujesz pozbyć się rywalki seksualnej — być może także próbujesz zniszczyć inny przejaw samej siebie, część swojej osobowości seksualnej, która ci się nie podoba. Jeśli masz otwarcie jasny sen o samobójstwie, nie martw się, że jesteś gotowa odebrać sobie życie. Wyrażasz jedynie nieświadomie niezadowolenie z pewnych aspektów swego zachowania seksualnego i próbujesz je wykorzenić. Sposób interpretacji snu o zabijaniu może zależeć od metody zastosowanej do popełnienia morderstwa. Jeśli strzelasz do ukochanego, próbujesz położyć kres związkowi bez ryzyka jakiegokolwiek dalszego zaangażowania. Jeśli wbijasz w ukochanego nóż, sztylet (albo nożyczki), czynisz ostatni wysiłek, ażeby pokazać mu, że jest jeszcze jakaś nadzieja. Przynajmniej co do seksu, jeśli nie w innych sprawach.
Jeśli śnisz o „złapaniu” infekcji, niemal niezmiennie służy to wyrażeniu niepokoju o zajście w ciążę. Jeśli śnisz o chorobie wenerycznej, być może niepokoisz się o konsekwencje twego ostatniego związku seksualnego — zwłaszcza, że ludzie mogą się o nim dowiedzieć. Pewna dziewczyna z Los Angeles śniła, że jej pochwa złapała grypę (to było wtedy, gdy kochała się z chłopakiem w plenerze) — że pod suknią wciąż kicha i ma katar.
Sny wykorzystują wszystkie pięć zmysłów, stąd we śnie możesz „wąchać” perfumy, potrawy i kwiaty równie wyraźnie, jak możesz „słyszeć”, „czuć” lub „widzieć”. Ponętne perfumy często powiedzą ci coś, co w śnie seksualnym nie jest od razu widoczne. Jeśli kochasz się z mężem lub stałym kochankiem, czy na pewno ma on taki zapach jak mężczyzna, którym powinien być? Czy czasem nie pachnie płynem po goleniu, który zawsze kojarzył ci się z innym mężczyzną w twoim życiu? Niekiedy zapach stanowi komentarz do tego, co się we śnie dzieje, albo też jest żartem z głównego wątku snu. Pewnej kobiecie z Los Angeles śniło się, że rozmawia ze swym ukochanym, który pytają, czy wyjdzie za niego, a ona cały czas wyraźnie czuje wiszący w powietrzu zapach ryb. Jej uśpiony umysł mówił jej po prostu, że cokolwiek jej ukochany ma na myśli, to „śmierdzi rybą”. W snach erotycznych wonie seksualne częstokroć mają inny zapach niż w prawdziwym życiu. Powód może być taki: wszyscy zostaliśmy uwarunkowani tak, aby reagować raczej na sztuczne zapachy, a nie na naturalne wonie ciała ludzkiego. Sprawdź, czy potrafisz zidentyfikować zapachy, które podniecają cię we śnie, ponieważ mogą ci coś powiedzieć o twojej osobowości seksualnej. Czy preferujesz świeże, cytrynowe wonie czy ciężkie aromaty Wschodu? Czy jesteś seksualnie energiczna i aktywna, czy zmysłowa i rozmarzona?
Sen, w którym zapalasz zapałki, prawdopodobnie odnosi się do zwykłego, dającego rozkosz stosunku płciowego. Według niektórych przepowiadaczy snów same zapałki mogą wyobrażać penis, osobiście jednak uważam, że brak im proporcji i obfitości w pełni przydatnego symbolu fallicznego. Zapalanie zapałki może ponadto wyobrażać prowokacyjne zachowania seksualne i flirty.
Jeśli masz sen seksualny, w którym wypadają ci zęby, zapewne śnisz o przemijaniu czasu, własnym starzeniu się i powolnym traceniu młodzieńczego wyglądu. Wypadające zęby czasami wyobrażają niepokój o seksualną kompetencję lub zdolność przyciągania mężczyzn, którzy ci się podobają, a najstarsze i najbardziej klasyczne interpretacje wiążą je z niepowodzeniami i nieszczęściami. Calvin S. Hall sugeruje, że dość powszechne sny o poważnych kłopotach z zębami są sposobem wyrażenia przez uśpiony umysł poczucia winy. Jakkolwiek rzadko bezpośrednio wymierzamy sobie karę w snach, możemy śnić o traceniu zębów, włosów albo jakiejś części ciała jako symbolach kary zadawanej samemu sobie. Profesor Hali przytacza poniższy sen jednej z pacjentek:
„Rozmawiałam w grupie kilku osób. Nagle posłyszałam zgrzytliwy odgłos i poczułam, że coś wpadło mi do ust. Wyplułam to na dłoń i zobaczyłam, że to ząb. To chyba był kieł, ale z wyglądu przypominał solniczkę na trzech nóżkach. Wspomniałam przyjaciołom, jakie to dziwne, a w tej samej chwili poczułam nagłą lawinę wypadających zębów.”
Jeśli taka zgroza występuje we śnie seksualnym, być może sama siebie karzesz za jakieś niepowodzenia albo niedostatki seksualne. Spróbuj przypomnieć sobie dokładnie, kiedy zęby zaczęły wypadać ( w trakcie gry wstępnej, podczas stosunku, w momencie orgazmu), a to być może udzieli ci wskazówki co do kaca seksualnego, którym się zamartwiasz. Zob. też à ugryzienia.
Jeśli masz sny seksualne, w których pojawiają się zwierzęta, może śnisz o własnych pragnieniach seksualnych albo o pragnieniach kogoś, kto jest ci bliski. Kiedy twoje żądze seksualne przedstawiają ci się jako zwierzęta, zasadniczym tego powodem jest wstyd. Jeśli śnisz, że staczasz walkę ze zwierzętami, wówczas może zmagasz się z twoimi namiętnościami. Poniższy, interesujący sen o zwierzętach wyjaśnia tę kwestię:
„Siedziałam na kanapie wyściełanej skórą leoparda w pokoju pełnym luster. Naprzeciwko siedział przyjaciel mego ojca. Ubrany był w czarny garnitur i głaskał groźnie wyglądające stworzenie podobne do lwa, wielkości mniej więcej dużego kocura. Gdy bliżej mu się przyjrzałam, podniecił mnie sposób, w jaki ten kocur patrzył na mnie, a zarazem stwierdziłam, że garnitur tego kolegi ojca obsypany był sierścią zwierzęcia.”
Owo „stworzenie podobne do lwa” wyobrażało pragnienia seksualne tej dziewczyny skierowane ku przyjacielowi ojca, które uprzednio tłumiła. Może to także wyobrażać pożądanie, które on okazywał dziewczynie, a którego ona nie chciała dostrzec. Fakt, że zwierzę gubiło sierść, mógł znaczyć, że niepokoiła się, aby jej pragnienia nie zostały dostrzeżone i rozpoznane. Sny o wypadaniu włosów i zębów wyobrażają także poczucie straty i oziębłości seksualnej. Jeśli śnisz, że uprawiasz seks ze zwierzętami, interpretacja będzie zależała od tego, jakie to zwierzę (sprawdź hasła dotyczące poszczególnych zwierząt w tym „Leksykonie”) i od twoich odczuć w takim momencie. Zwierzę może reprezentować konkretną, znaną ci osobę, widzianą w kategoriach zwierzęcych chuci, a nie normalnej postaci ludzkiej; zwierzę może też wyobrażać twoje własne żądze. Przeważnie sny, w których kobiety uprawiają seks ze zwierzętami, mają jakąś treść masochistyczną: pragnienie bycia poniżoną oraz pewne erotyczne podniecenie, wynikające z seksualnego samoupodlenia.
„Śniłam, że jestem naga i przywiązana w stajni. Byłam brudna, upaprana mierzwą i błotem. W stajni razem że mną był ogromny, czarny ogier, a mój ojciec z bratem podprowadzili go do mnie. Unieśli mi nogi w powietrze i podczas gdy brat szeroko rozwierał mi uda, ojciec wprowadzał olbrzymi penis ogiera we mnie. Byłam zachwycona. Krzyczałam, że chcę jeszcze. Chciałam, żeby penis konia wszedł głębiej, aż po te jego wielkie, tłuste jądra. Nic mnie nie obchodziło, że wyglądam odrażająco i że to, co robię, jest odrażające.”
Był to erotyczny sen dziewczyny, która w wieku 18 lat właśnie zaczęła przeżywać swój pierwszy romans. Pochodziła z bardzo zżytej, religijnej rodziny farmerskiej, a ów sen plastycznie przedstawiał jej seksualną samoocenę. Była ona podniecona i podekscytowana odkryciem doznań seksualnych, ale miała też poczucie winy, bo całe jej wychowanie złożyło się na to, by uważała seks za nieprzyzwoity i zwierzęcy. Oglądała ogiery na farmie ojca i już od dawna intrygowały ją ich narządy płciowe. Ten sen wcale nie znaczy, że dziewczyna kiedykolwiek naprawdę będzie chciała współżyć z koniem; także z punktu widzenia psychologii dziewczynie nic nie dolega. Jeśli śnisz o tresowaniu zwierząt, być może próbujesz zapanować nad swymi odczuciami seksualnymi. Jeśli śnisz o całowaniu i przytulaniu zwierząt, doszłaś do ładu ze swoim seksualizmem i zapewne będziesz bardzo uczuciową i seksowną dziewczyną. Jeśli śnisz o dziwnych zwierzętach, jakich nigdy dotąd nie widziałaś, być może nie jesteś pewna prawdziwego charakteru swej seksualnej osobowości. Jeśli śnisz o dosiadaniu zwierząt, jesteś zmysłową kobietą o silnej woli, która seksualnie doskonale nad sobą panuje. Z reguły zwierzęta wyobrażają ludzi objawiających podobne zachowania (psy — wierne i nieufne; myszy — bojaźliwe i nieśmiałe). Zwierzęta mogą mówić we śnie — a to niezawodna oznaka, że symbolizują kogoś, kogo znasz.
Starodawne senniki zwykły mówić, że jeśli kobieta śni o żołnierzach, to jest to przestroga przed przypadkowymi romansami. Jednakże bardziej prawdopodobne jest, że podejrzewasz, iż twój mąż lub kochanek ma wobec kogoś jakieś silniejsze więzy posłuszeństwa niż wobec ciebie. Mundur we śnie wskazuje na to, że partner nie należy do ciebie, lecz do jakiejś większej, rozległej struktury. Może chodzić o jego karierę — czyli „wojsko”, do którego przynależy. Może nie chodzić o nic więcej, jak sam fakt, że jest mężczyzną, a ty czujesz się wykluczona z męskiej społeczności. Jeśli masz sen seksualny, w którym twój ukochany jest żołnierzem, być może podnieca cię władcze zachowanie seksualne mężczyzn w twoim życiu, a może obawiasz się go. Jeśli ów żołnierz jest znużonym weteranem bitwy, a ty śnisz, że kochasz się z nim i sprawujesz nad nim opiekę, może widzisz swoją rolę w jego życiu jako pielęgniarki i opiekunki. Zależnie od okoliczności może to dobrzej może źle. Jeśli śni ci się, że bierzesz udział w wojnie i atakują cię obce oddziały, twoje myśli wyrażają naturalny fizyczny strach przed agresywnością męskiego seksualizmu.
Jak już napisałem wcześniej, ten leksykon erotycznych snów zawiera wyłącznie sugestie, które dopomogą ci w samodzielnej analizie twoich snów. Ty dysponujesz wiedzą o swej przeszłości i teraźniejszości, ty sama masz pojęcie o swej przyszłości — czym nie może dysponować żaden psychoanalityk ani słownik. Posługuj się leksykonem jako przewodnikiem po nocnych zagadkach, ale wciąż uzupełniaj go własnymi opiniami i interpretacjami. Wówczas zaczniesz tworzyć prawdziwie osobisty dziennik snów, który stanie się twoim atutem teraz i na resztę życia.
Ta książka to zaledwie skromny wstęp do zrozumienia kobiecych snów erotycznych. Chciałbym, aby można było je poznawać w książce pięćdziesiąt razy dłuższej od tej. Tak wiele jest do odkrycia w osobowości seksualnej kobiety, tak wiele dających satysfakcję aspektów do zgłębienia i drążenia. Mam nadzieję, że podobnie jak ja, masz przeświadczenie, że badania nad kobiecymi snami dopomogą wszystkim kobietom rozwinąć nową świadomość ich potęgi, indywidualności oraz prawdziwej roli życiowej.
Dziękuję za lekturę książki i… słodkich snów.
* prezenter telewizyjny — przyp. tłum.