Witajcie :)
Ostatnio mamy pomysły na kuchnie z różnych krańców świata, a to chyba pod wpływem zbliżających się wakacji :) Dzisiejsze danie również odnosi się do kuchni z ciepłych miejsc. Kuchnia kubańska, w sumie mało znana u nas mimo wielu ich obywateli mieszkających w naszym kraju. Osobiście nie spotkaliśmy się z restauracją kubańską, choć zapewne istnieją takowe w naszych miastach. Nasze danie to prosta wersja ryżu z czarną fasolą, trochę odświeżona przez nas. Potrawa ta, to klasyczne danie jedzone często i chętnie na Kubie. Z naszych informacji jest wiele odmian tego ryżu w zależności od tego, w jakim rejonie kraju jest podawana. To normalne, u nas też są takie potrawy. Choćby klasyczne gołąbki, różne w różnych miejscach. Ale żeby Was nie zanudzać przejdźmy do przepisu.
Zaczynamy od zdjęć, a poniżej jak zwykle przepis :)
Arroz congri - kubańska potrawa z ryżu z dodatkiem fasoli (3-4 osoby)
Składniki arroz congri:
1 puszka czarnej fasoli
2/3 szklanki ryżu basmati
1/2 papryki słodkiej np. żółtej
1 średnia cebula
250 ml passaty
2 ząbki czosnku
świeża kolendra
papryczka jalapeno
sok z limonki
oliwa z oliwek
mielony kmin rzymski, oregano, pieprz, sól
Na początek należy pokroić cebulę, jalapeno i paprykę w drobną kostkę. Następnie rozgrzewamy nieco oliwy z oliwek w rondlu i przesmażamy warzywa, aż się zeszklą. Teraz dolewamy passatę i wsypujemy ryż. Dolewamy 1/2 szklanki wody i gotujemy na małym ogniu mieszając od czasu do czasu. Jeśli płyn się wchłonie, dolewamy wody. W tym samym czasie dodajemy kmin rzymski, pieprz, oregano, miażdżony czosnek i nieco soli. Z solą ostrożnie, ponieważ passata najczęściej jest dosalana. My praktycznie nie używamy soli, więc dla nas jest wystarczająco słone. Dusimy wszystko ok. 10 min. kontrolując poziom wody, żeby nie przypalić ryżu. Jeśli ryż zaczyna być już miękki, wtedy dodajemy całą puszkę czarnej fasoli wraz z zalewą, posiekaną kolendrę i dodatkowo skrapiamy sokiem z limonki. Wszystko mieszamy i dusimy jeszcze chwilę. Płyn musi odparować. Następnie wyłączamy ogień i przykrywamy pokrywką. Teraz czas na dodatek, który do tego wymyśliliśmy.