70
JERZY DUŻY
Można zasadnie postawić tezę, że przepisy prawa karnego gospodar-
czego penalizują w istocie zachowania polegające na nadużyciu określo-
nych uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków gospodarczych i to nieza-
leżnie od faktu, czy te uprawnienia i obowiązki zostały wprost objęte zna-
mionami czynu zabronionego.
1
Nawet przy przyjęciu stanowiska
przeciwnego należy wskazać, że i w takim wypadku zachowania stypizowa-
ne w przepisach prawa karnego gospodarczego zawierać się będą w ra-
mach pełnionej przez sprawcę funkcji, a dla odpowiedzialności karnej ko-
niecznym będzie udowodnienie więzi funkcjonalnej zachowania sprawcy
z pełnioną przez niego funkcją.
2
Odróżnia to przepisy prawa karnego go-
spodarczego od tradycyjnej grupy przestępstw przeciwko mieniu. Tak czy
inaczej w procesie interpretacji przepisów prawa karnego gospodarczego
dochodzimy do wniosku o konieczności nadużycia uprawnień lub niedopeł-
nieniu obowiązków przez sprawcę choćby wynikających z istoty pełnionej
przez sprawcę funkcji. Argumentem za takim stanowiskiem są te typy prze-
stępstw skutkowych występujące w prawie karnym gospodarczym, które
można popełnić przez zaniechanie. Skoro w myśl postanowień art. 2 k.k.
akceptujemy możliwość popełnienia przestępstwa skutkowego przez zanie-
Przekroczenie uprawnień
lub niedopełnienie obowiązków
jako wyznacznik
odpowiedzialności karnej
za przestępstwa gospodarcze
(część II)
Problem prymatu i kolizji źródeł powinności
1
Kontrowersje na ten temat przedstawiono w części I niniejszego opracowania.
2
Por. P. Kardas Działanie na szkodę spółki – konkretne czy abstrakcyjne nara-
żenie na niebezpieczeństwo,
Państwo i Prawo z. 6 z 2006 r., s. 70.
PROKURATOR 4(28)/2006
71
chanie jedynie w przypadku istnienia prawnego szczególnego obowiązku
zapobiegnięcia skutkowi to przy rozpatrywaniu odpowiedzialności karnej
nie możemy abstrahować od uprawnień i obowiązków ciążących na spraw-
cy. Podobna prawidłowość występuje w przypadku przestępstw formalnych
na gruncie prawa karnego gospodarczego choć nie ma już ona bezpośred-
niego umocowania w treści art. 2 k.k..
W tym miejscu niejako naturalnie pojawia się pytanie o źródła upraw-
nień i obowiązków gospodarczych. Jakkolwiek w kwestii tej nie ma jednoli-
tych poglądów w doktrynie, źródła uprawnień i obowiązków gospodarczych
można podzielić na sformalizowane i niesformalizowane
3
. Najogólniej moż-
na stwierdzić, że te drugie obejmują sytuacje, w których dedukowane są
z istoty pełnionej funkcji. W polskiej myśli prawniczej takie ujęcie ma długą
tradycję. Już na tle art. 269 k.k. z 1932 roku, Sąd Najwyższy stwierdził, że
karze ulega działanie lub zaniechanie na szkodę nie tylko poprzez czynności
dokonane w granicach upoważnienia ustawowego lub umownego, lecz tak-
że poprzez czyny wychodzące poza zakres tego upoważnienia.
4
W wyroku z dnia 10 października 1946 r. (sygn. akt K 1292/46), Sąd
Najwyższy stwierdził, że dla istoty przestępstwa z art. 286 (chodzi o kodeks
z 1932 r.) bynajmniej nie jest konieczne stwierdzenie w działaniu urzędnika
faktu przekroczenia przezeń jakichkolwiek obowiązków służbowych. Nie
wszystkie obowiązki urzędnika są określone w przepisach, lecz mogą wyni-
kać z samej istoty urzędowania i charakteru zajmowanego stanowiska.
5
W wyroku z 5 maja 2004 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że w sytu-
acjach ogólnego i nieprecyzyjnego określenia uprawnień i obowiązków oso-
3
Tak A. Bachrach, Przestępstwo niegospodarności. Wykładnia art. 217 k.k.
i wytyczne Sądu Najwyższego,
Państwo i Prawo z 1977, z. 2, s. 20 i 21, por.
P. Kardas [w:] Kodeks karny. Część szczególna. tom III, Kraków 2006 pod red.
A. Zolla (teza 55 do art. 296 k.k.); z kolei R. Zawłocki w monografii poświęconej
podstawom odpowiedzialności za przestępstwa gospodarcze wprowadza dystynkcję
norm w obrocie gospodarczym na powszechnie obowiązujące – mające postać przepi-
sów prawa, zwyczajowe np. regułę uczciwego kupca i indywidualne np. wynikające
z umów; patrz szerzej R. Zawłocki, Podstawy odpowiedzialności karnej za przestęp-
stwa gospodarcze,
Warszawa 2004, s. 29, 30, D. Czura – Kalinowska i R. Zawłocki
na tle przestępstwa działania na szkodę spółki rozróżniają formalne i nieformalne źródła
uprawnień i obowiązków. Według tych autorów nieformalne źródła uprawnień i obo-
wiązków opierają się na zwyczaju gospodarczym, należy przypisać im charakter pomoc-
niczy w odniesieniu do źródeł formalnych (D. Czura – Kalinowska, R. Zawłocki Odpo-
wiedzialność karna za działanie na szkodę spółki,
Warszawa 2006 s. 187.
4
Cytuje za L. Peiper Komentarz do kodeksu karnego Kraków 1936 (teza 10 do
art. 269).
5
Opublikowany w OSN 1947, poz. 101.
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...
72
by uprawnionej i zobowiązanej do zajmowania się prawami majątkowymi
lub działalnością innej osoby, ustalenie zakresu uprawnień i obowiązków
następować powinno poprzez odwołanie się do zasad obowiązujących
w danej sferze obrotu z uwzględnieniem natury prawnej oraz tradycji i prak-
tyki wykonywania tego rodzaju czynności oraz charakteru funkcji pełnionej
przez sprawcę (II K.K. 244/03).
6
Powołane orzeczenia wydane w różnym czasie i odmiennych warun-
kach społeczno – ekonomicznych dowodzą ciągłości linii orzeczniczej w za-
kresie źródeł uprawnień i obowiązków gospodarczych nie ograniczającej ich
wyłącznie do źródeł sformalizowanych. Ujęcie takie ma duży walor prak-
tyczny, w przeciwnym bowiem wypadku poza zakresem typów czynów go-
spodarczych pozostałaby bardzo duża gama zachowań ewidentnie patolo-
gicznych w obrocie gospodarczym, a które nie są wprost naruszeniem
uprawnień lub obowiązków wynikających z ustawy, umowy, decyzji właści-
wego organu, regulaminu itp. Dostrzegając użyteczność, a wręcz koniecz-
ność sięgania po niesformalizowane źródła powinności gospodarczych nie
sposób nie dostrzegać niebezpieczeństwa jakie niesie to dla zasady określo-
ności czynu zabronionego i zasady ultima ratio prawa karnego, która
w prawie karnym gospodarczym ma znaczenie szczególne.
7
Kryterium isto-
ty pełnionej funkcji i pochodne jest bowiem bardzo pojemne i zależne od
ocen. Tam jednak gdzie pojawia się dowolność ocen tam powinna kończyć
się reakcja karna. Stąd praktyka i doktryna prawnicza stoi przed nie lada
dylematem: jak zapewnić skuteczne stosowanie przepisów prawa karnego
gospodarczego, zapobiec zjawisku przestępczego obchodzenia prawa nie
pozostając zarazem w sprzeczności z fundamentalną dla prawa karnego
zasadą określoności czynu zabronionego. Dla zapewnienia pierwszego celu
konieczne jest odwoływanie się w interpretacji karnistycznej do niesformali-
zowanych źródeł uprawnień i obowiązków jako podstaw odpowiedzialności,
gdyż nie sposób z góry „zadekretować” wszystkich powinności gospodar-
czych i to nie tylko na poziomie rozwiązań ogólnych zawartych w ustawach,
ale zwłaszcza na poziomie podmiotów gospodarczych w ich „prawie we-
wnętrznym” jak umowy, statuty, regulaminy itp. Niemożność ta jest imma-
nentnie związana z samym obrotem gospodarczym, jego cechami charakte-
6
OSN 2004, poz. 827.
7
Na temat znaczenia zasady ultima ratio w prawie karnym patrz szerzej R. Zawłoc-
ki Podstawy odpowiedzialności karnej za przestępstwa gospodarcze, Warszawa
2004, s. 19, por. O. Górniok Przestępczość gospodarcza i jej zwalczanie, Warszawa
1994, s. 132 i n.
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...
PROKURATOR 4(28)/2006
73
rystycznymi jak zmienność warunków, okoliczności, konieczność ponoszenia
ryzyka gospodarczego. Z drugiej strony trudno nie dostrzegać przy akcep-
tacji poglądu o istnieniu niesformalizowanych źródeł uprawnień i obowiąz-
ków gospodarczych i możliwości sięgania do nich jako podstaw odpowie-
dzialności karnej godzenia przez to w zasadę określoności czynu zabronio-
nego. Stąd też konieczna jest szczególna ostrożność w prowadzeniu
zabiegów interpretacyjnych, by z istoty pełnionej funkcji przez podmiot,
którego odpowiedzialność karna jest rozpatrywana nie wyprowadzać zbyt
daleko idących uprawnień i obowiązków, a jedynie te, które są najbardziej
pierwotne i dla danej funkcji oczywiste z punktu widzenia doktryny, orzecz-
nictwa, praktyki obrotu gospodarczego a także samego sprawcy. W prze-
ciwnym bowiem wypadku dochodziłoby wręcz do tworzenia prawa pod po-
zorem jego wykładni, a to byłoby absolutnie niedopuszczalne nie tylko
z punktu widzenia zasad interpretacji karnistycznej, ale interpretacji prawa
w ogóle. Pod pozorem wykładni prawa nie może bowiem dochodzić do
tworzenia w istocie nowych norm prawnych. Naturalnie zatem pojawia się
pytanie o granice możliwej wykładni prowadzącej do źródeł niesformalizo-
wanych powinności gospodarczych.
Zawarte powyżej stwierdzenie, że z istoty pełnionej funkcji można wy-
prowadzać jedynie te powinności, które są najbardziej pierwotne i dla danej
funkcji oczywiste trudno uznać za satysfakcjonujące. W tej sytuacji pozostaje
odwołanie się do utrwalonych w orzecznictwie i praktyce obrotu gospodar-
czego wzorców zachowań osób uczestniczących w obrocie gospodarczym
(dobrego gospodarza, sumiennego kupca, dobrych obyczajów), które
tworzą swego rodzaju klauzule generalne, w oparciu o które możemy
stwierdzić, czy doszło do naruszenia powinności zwłaszcza tych, które wyni-
kają ze źródeł niesformalizowanych przez osoby pełniące gospodarcze
funkcje zarządcze, czy też nie i czy skutkować to będzie odpowiedzialnością
karną tych osób. Tu jednak nie kończą się problemy. Pozostaje bowiem
otwarta kwestia: co w sytuacji, gdy dojdzie do kolizji powinności wynikają-
cych ze źródeł sformalizowanych z powinnościami wynikającymi ze źródeł
niesformalizowanych. Problem nie jest bynajmniej czysto teoretyczny, do-
strzega go zarówno doktryna
8
jak i orzecznictwo sądowe.
9
Problem kolizji norm sformalizowanych i niesformalizowanych był żywo
dyskutowany w powojennej literaturze prawniczej na tle przestępstw urzęd-
8
Patrz szerzej P. Kardas {w:] Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. III,
Kraków 2006 pod red A. Zolla (teza 62 do art. 296 k.k.)
9
Patrz cytowany wyrok Sądu Najwyższego z 5 maja 2004 roku
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...
74
niczych, a następnie niegospodarności, jednak uwaga doktryny skupiała się
wówczas na kwestii kolizji norm technicznych i technologicznych z normami
prawa.
10
W przypadku typów przestępstw gospodarczych problem ten
będzie leżał w płaszczyźnie podejmowania właściwych decyzji ekonomicz-
nych, których podstaw należy poszukiwać w charakterze i istocie pełnionej
w podmiocie gospodarczym funkcji, a nie w powinnościach wynikających ze
źródeł sformalizowanych.
W literaturze można spotkać poglądy, że w pewnych przypadkach,
w sytuacji gdy doświadczenie i wiedza, a w szczególności zasady działania
właściwe dla danego rodzaju działalności, stoją w sprzeczności z uregulowa-
niem prawnym należy dać pierwszeństwo tym pierwszym.
11
Stanowisko
przeciwne ma w literaturze, zwłaszcza nowszej więcej zwolenników
12
, jed-
nakże na akceptację zasługuje pogląd o prymacie w pewnych sytuacjach
zasad racjonalnego działania właściwych dla danego rodzaju działalności
nad uregulowaniami wyrażonymi w formalnych źródłach. Przemawiają bo-
wiem za nim względy specyfiki obrotu gospodarczego, które nieraz od osób
prowadzących działalność gospodarczą wymagają podejmowania niesza-
blonowych działań, szybkiego podejmowania decyzji nie mających oparcia
w formalnych źródłach, a nawet niekiedy z nimi sprzecznych. Argumentów
przemawiających za słusznością tego poglądu nie dostarczają jedynie cechy
obrotu gospodarczego i tradycja prawna (patrz cytowane orzeczenia sądo-
we), lecz przede wszystkim wnioski jakie płyną z regulacji prawnych umożli-
wiających skuteczne zaskarżanie uchwał organów kolegialnych podmiotów
gospodarczych (patrz np. art. 249 k.s.h. i 422 k.s.h.), czy też przewidują-
cych nieważność uchwały (patrz np. art. 252 k.s.h. 425 k.s.h.) tym bardziej,
że wyroki sądowe mają w tych sprawach charakter deklaratoryjny.
13
10
Patrz szerzej G. Rejman Odpowiedzialność karna za niewłaściwe wykonywa-
nie nadzoru w zespołowym działaniu
, Warszawa 1972, s. 139 i n.; J. Mitera Karalna
niegospodarność,
Warszawa 1982, s. 34 i n.
11
Patrz szerzej R. Rogala Przestępstwo niegospodarności, Warszawa 1985, s.69,
przeciwnie G. Rejman Odpowiedzialność karna za niewłaściwe wykonywanie nadzo-
ru w zespołowym działaniu,
Warszawa 1972, s. 66,
12
Patrz zwłaszcza R. Zawłocki op. cit,, s.30 ; D. Czura-Kalinowska op. cit., s. 187,
którzy źródłom nieformalnym uprawnień i obowiązków przypisują jedynie charakter
pomocniczy w stosunku do źródeł formalnych. Implikuje to zdaniem tych autorów
w przypadku zachodzenia konfliktu pomiędzy regułami wynikającymi z tych dwóch
źródeł bezwzględny priorytet źródeł formalnych i płynących z nich powinności.
13
Trafnie S. Sołtysiński poświęcając tym zagadnieniom wiele uwagi stwierdza, że
całkowicie nieuzasadniony jest pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku SN z dnia
13 lutego 2004 r. (II CK 438/02), że możliwość nie respektowania uchwał sprzecznych
z prawem powstaje dopiero po uprawomocnieniu się wyroku. W przeciwnym wypadku
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...
PROKURATOR 4(28)/2006
75
Zagadnieniu nieważności i wzruszalności uchwał zwłaszcza spółek kapita-
łowych zarówno doktryna i orzecznictwo poświęca wiele uwagi.
14
Wniosek
z istnienia nie tylko możliwości, ale wręcz obowiązku wzruszania szkodliwych
dla podmiotu uchwał jest jeden – skoro same przepisy prawa przewidują
nieważność i możliwość zaskarżania uchwał, które należą przecież do formal-
nych źródeł uprawnień i obowiązków to wskazuje to jednoznacznie na prymat
w pewnych sytuacjach źródeł niesformalizowanych uprawnień i obowiązków
osób pełniących funkcje zarządcze w spółce nad źródłami sformalizowanymi.
Z nich bowiem, nie licząc sprzeczności z prawem uchwały, wypływają prze-
słanki do wzruszenia uchwały, a idąc dalej obowiązek niewykonywania jej,
postąpienia wbrew jej zaleceniom. Z powodzeniem prawidłowość tę można
przenieść na grunt całości przepisów prawa karnego gospodarczego. Kwe-
stią zatem decydującą dla oceny ewentualnej zgodności podejmowanej decy-
zji gospodarczej z prawem będzie, czy zachowanie to było podjęte w interesie
ekonomicznym danego podmiotu, a nie wbrew niemu. Konieczne będzie przy
tym dowiedzenie przekroczenia określonych uprawnień lub niedopełnienia
obowiązków przez sprawcę, lecz charakter ich źródła będzie miał w tym proce-
sie znaczenie drugorzędne. Oczywiście naruszenie określonych powinności
należy oceniać ex ante, a nie ex post. Kryterium pomocniczym takiej oceny
może stanowić porównanie co podejmujący decyzję w imieniu i na rzecz re-
prezentowanego podmiotu gospodarczego zrobił gdyby w danym czasie
i warunkach gdyby podejmował decyzję w swoich własnych sprawach.
15
Przyznanie prymatu powinnościom płynącym ze źródeł niesformalizowa-
nych nie może jednak uprawniać do łamania przepisów ius cogens ustawy.
W takich przypadkach nawet gdyby menadżerowie widzieli konieczność zła-
mania norm prawnych tego rzędu w imię konieczności gospodarczej, intere-
su ekonomicznego, wiedzy, doświadczenia itp. nie są zobowiązani do zacho-
wań sprzecznych z przepisami ius cogens ustawy. Co natomiast w sytuacji,
gdy mimo tego działania takie podejmą? W tym miejscu pojawia się zasadni-
zachodziłoby bowiem ogromne ryzyko związane z orzeczeniem o nieważności uchwały
dopiero po kilku latach procesu, co godziłoby w bezpieczeństwo obrotu – patrz szerzej
S. Sołtysiński Nieważne i wzruszalne uchwały zgromadzeń spółek kapitałowych,
Przegląd Prawa Handlowego z 2006., nr 1, s. 9.
14
Szeroko problem ten analizuje przytaczając bogate orzecznictwo sądowe
S. Sołtsiński w artykule Nieważne i wzruszalne uchwały zgromadzeń spółek kapitało-
wych,
Przegląd Prawa Handlowego, nr 1 z 2006 r.
15
Tak J. Lachowski, T. Oczkowski Sporne problemy wykładni przepisów o prze-
stępstwie nadużycia zaufania (uwagi de lege lata i de lege ferenda)
Przegląd Sądowy
z 2002 roku, nr 5, s. 68.
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...
76
cza sprzeczność – nie zawsze postępowanie gospodarczo racjonalne będzie
zgodne z przepisami nawet rangi ius cogens ustawy. Jak rozwiązać ten pro-
blem na gruncie rozpatrywanej odpowiedzialności karnej. Otóż przy zajściu
każdej z tych hipotetycznych sytuacji podmiot nie będzie karnie odpowiedzial-
ny. W przypadku zachowania się w sposób zgodny z przepisami bezwzględnie
obowiązującymi ustawy, a wbrew zasadom racjonalności to nawet przy wyrzą-
dzeniu w ten sposób szkody czy wywołaniu stanu zagrożenia szkodą nie moż-
na takiej osobie postawić zarzutu, bo zachowała się przecież w sposób zgodny
z prawem. W przeciwnym wypadku przekreślona zostałaby zasada nie-
sprzeczności systemu prawnego, nie mówiąc już o zasadzie określoności czy-
nu zabronionego. W drugim przypadku nawet jeżeli zostały złamane przepisy
bezwzględnie obowiązujące ustawy, a decyzja gospodarcza była racjonalna
odpowiedzialność zostanie wyłączona na zasadach ogólnych (brak zawinienia,
działanie w warunkach kontratypu). Oczywiście oba przypadki obejmują sytu-
acje gdzie konsekwencje podjętych decyzji nie naruszą w bezprawny sposób
praw osób trzecich np. wierzycieli czy zasad uczciwej konkurencji.
W przypadku gdy uprawnienia i obowiązki mają charakter umowny bądź
wynikają ze statutu, regulaminów czy uchwał odpowiednich organów kole-
gialnych podmiotów gospodarczych sytuacja jest bardziej złożona. Trudno
pokusić się tu o sformułowanie ogólnej zasady postępowania. Wydaje się, że
w tych przypadkach pierwszeństwo w razie kolizji będą miały zasady prawi-
dłowego gospodarowania i wynikające z nich uprawnienia i obowiązki nad
uprawnieniami i obowiązkami wynikającymi ze źródeł sformalizowanych. Je-
śli chodzi o rozstrzygnięcie kwestii odpowiedzialności karnej konkretnych
osób za działanie wbrew interesom podmiotu reprezentowanego, a zarazem
zgodne z umową, statutem, regulaminem czy uchwałą organu kolegialnego
to odpowiedzialność karna zależeć będzie od tego czy podjęto uprzednio ja-
kieś kroki zmierzające do zmiany, uchylenia takiej umowy, statutu, regulami-
nu, uchwały. Jeżeli nie, to zachowanie nawet zgodne z tymi źródłami powin-
ności, a obiektywnie i oczywiście sprzeczne z interesem podmiotu gospodar-
czego nie zwalnia automatycznie od ponoszenia odpowiedzialności karnej.
W takim jednak przypadku poszukiwanie podstaw odpowiedzialności karnej
nie powinno opierać się na samej tylko sprzeczności rozpatrywanego zacho-
wania z istotą pełnionej funkcji i wynikających z niej określonych powinności
sprzecznych z tymi, które określono w formalnych źródłach, bo te a priori
powinny być przecież z nimi nie sprzeczne. Zachowanie sprzeczne z istotą
pełnionej funkcji i wypływającymi z niej powinnościami stanowić będzie jedy-
nie punkt wyjścia dla poszukiwania podstaw odpowiedzialności, których kon-
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...
PROKURATOR 4(28)/2006
77
kretyzacji należy upatrywać w instytucjach prawnych pozwalających na wzru-
szanie treści umów, uchwał itp. Sytuację taką przewidują same przepisy pra-
wa. Dobry przykład mogą stanowić tu regulacje prawa handlowego, które
dają możliwość zaskarżania uchwał zgromadzenia wspólników. Przykładowo
art. 294 k.s.h. odnośnie spółki z o.o. i art. 422 k.s.h. odnośnie spółki akcyj-
nej pozwalają nie tylko na zaskarżanie uchwał sprzecznych z prawem i posta-
nowieniami umowy spółki, ale także z nimi zgodnych, lecz wbrew dobrym
obyczajom godzącym w interesy spółki lub mających na celu pokrzywdzenie
wspólnika. Podobnie art. 252 k.s.h. i art. 425 k.s.h. przewidują możliwość
wniesienia powództwa o unieważnienie uchwały. Realizacja takich wadliwych
uchwał z pełną świadomością grożącej spółce szkody przez prowadzącego
sprawy spółki bez skorzystania z prawnych możliwości zaskarżenia takiej
uchwały nie wyłącza odpowiedzialności karnej.
16
Co więcej zarząd nie ma
prawa wykonywać takiej uchwały. Już na tle art. 240 kodeksu handlowego
przewidującego możliwość zaskarżenia uchwał w spółce z o.o. T. Dziurzyński
stwierdzał: „pamiętać należy, że bez względu na to, czy uchwała została za-
skarżona czy też nie, zarząd nie ma prawa ani obowiązku jej wykonywać,
jeżeli uważa, że sprzeciwia się przepisom prawa, przeciwnie za wykonanie
jest odpowiedzialny… przestępstwo popełnia zarząd wykonując taką uchwa-
łę” i dalej: „jeżeli zapadnie uchwała, która widocznie, bez obiektywnej przy-
czyny ma na celu szkodzić spółce lub pewnym wspólnikom, to mimo swej
pozornej legalności podlega zaskarżeniu”
17
.
Kwestia zasadności prób wzruszenia podejmowanych uchwał z punktu
widzenia interesów spółki, poszczególnych wspólników ma niewątpliwie cha-
rakter ocenny, niemniej nie może to powodować braku reakcji z powołaniem
się na niepewność rozstrzygnięcia sądowego i przez to uwalniać od odpowie-
dzialności karnej. W sytuacji gdyby wynik zaskarżenia uchwały przez zarząd
byłby niekorzystny, nie przesądza to o naruszeniu staranności jeżeli tylko za
wzruszeniem uchwały przemawiały przekonujące argumenty.
18
Reasumując jeśli osoba odpowiedzialna za prowadzenie spraw podmiotu
gospodarczego nie podejmie stosownych, zgodnych z prawem działań zmie-
rzających do wzruszenia wadliwych z punktu widzenia interesów podmiotu
formalnych źródeł powinności ( z wyłączeniem przepisów ius cogens ustawy)
16
Patrz szerzej J. Duży Odpowiedzialność karna członków organów spółek kapi-
tałowych,
Bydgoszcz 2004, s. 87, 88, S. Sołtysiński Nieważne i wzruszalne uchwały
zgromadzeń spółek kapitałowych,
Przegląd Prawa Handlowego z 2006 r, nr 1, s. 8
17
Patrz T. Dziurzyński [w:] T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko Kodeks han-
dlowy. Komentarz,
Kraków 1936, (teza 4a i 6 do art. 240).
18
Por. S. Sołtysiński op. cit., s. 15.
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...
78
może odpowiadać karnie. W praktyce będą to raczej rzadkie przypadki, gdyż
trudne będzie dowiedzenie sprawcy winy. Jeśli dodać do tego naturalną nie-
chęć organów procesowych do pociągania do odpowiedzialności karnej
w oderwaniu od formalnych źródeł uprawnień i obowiązków, a w opisywanej
sytuacji w zasadzie wbrew nim, to istotnie sprawy tego rodzaju stosunkowo
rzadko znajdować będą swój finał w sądzie. Podkreślić należy jednak, iż już
sam fakt prowadzenia postępowania karnego w takiej sprawie nawet w przy-
padku podjęcia decyzji o jego umorzeniu będzie często miał duże znaczenie
prewencyjne. W tym sensie postępowania karne tego typu wymykają się
jednoznacznej ocenie z punktu widzenia ich efektywności.
W oparciu o zaprezentowane poglądy i orzecznictwo sądowe można
zasadnie stwierdzić, że o odpowiedzialności karnej nie tyle przesądza złama-
nie powinności wynikających ze źródeł sformalizowanych, co naruszenie in-
teresu podmiotu poprzez wykroczenie przeciw powinnościom wynikającym
z istoty pełnionej funkcji. W przypadku zajścia konfliktu pomiędzy powinno-
ściami wynikającymi z tych dwóch rodzajów źródeł uprawnień i obowiązków,
odpowiedzialność karna zależeć będzie od tego czy podjęto działania zmie-
rzające do wzruszenia formalnych źródeł powinności czy też ślepo, wbrew
interesowi podmiotu na nich się opierano. Wszystko to oceniane będzie
ponadto w relacji do wzorców zachowań właściwych danemu rodzajowi
działalności gospodarczej. Ocena taka będzie szczególnie trudna, bo siłą
rzeczy zawsze jest dokonywana ex post. Często to co ex post wydaje się
oczywiste, w momencie podejmowania decyzji wcale takie nie jest, a prze-
cież ocena właśnie dokonywana ex post zachowania sprawcy podejmujące-
go rozpatrywaną decyzję przesądza o przypisaniu odpowiedzialności kar-
nej. W tej sytuacji koniecznym jest uwzględnienie tych wszystkich warunków
i danych, którymi dysponowała osoba podejmująca decyzję na moment jej
podjęcia. Wreszcie zwykle w obrocie gospodarczym na proces decyzyjny
składa się cała gama zachowań. Nie sposób sztucznie wydzielać tu poszcze-
gólne zachowania, jedne objąć zarzutem, a inne składające się na proces
decyzyjny pomijać w ocenie. Ocena musi obejmować cały proces decyzyjny
jako nierozerwalną całość i uwzględniać rolę jaką w tym procesie odegrali
poszczególni członkowie organów kolegialnych. Dopiero taka komplekso-
wa ocena uwzględniająca wszystkie przytoczone wyżej okoliczności pozwoli
na podjęcie właściwej decyzji procesowej w konkretnej sprawie.
Dr Jerzy Duży
Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ w Bydgoszczy
Przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków jako wyznacznik odpowiedzialności...