G
RAZ
˙ YNA
H
ABRAJSKA
Potocznos´c´
w rozumieniu potocznym
W ostatnich latach coraz cze˛s´ciej przymiotnik „potoczny” uz˙ywany bywa w znaczeniu
‘powszechny’, ‘ogólnie znany’, ‘przyjmowany przez ogół społeczen´stwa’. Tak rozumiany
wchodzi w skład nowych zwia˛zków frazeologicznych, jak np. potoczne pogla˛dy, potoczne
załoz˙enia, zachowania potoczne, potoczna analogia, potoczne odczucie, potoczne posłu-
giwanie sie˛ je˛zykiem, wiedza potoczna, potoczna definicja, desygnacja potoczna, potoczny
obraz s´wiata, je˛zykowy obraz potoczny, potoczna znajomos´c´ przedmiotu, potoczne meta-
fory je˛zykowe, mys´lenie potoczne, potoczna s´wiadomos´c´
1
. Bardzo interesuja˛ce wydało sie˛
zatem zwrócenie uwagi na rozumienie tego słowa i jego funkcjonowanie we frazeologii
mówionej odmiany je˛zyka polskiego.
Zawarte tu rozwaz˙ania oparte zostały na materiałach zebranych droga˛ wywiadu w s´ro-
dowiskach uczniów szkół podstawowych i s´rednich w Łodzi, studentów filologii polskiej
UŁ, inteligencji i robotników łódzkich oraz ludnos´ci wiejskiej z terenu Polski s´rodkowej.
Materiały z dwu ostatnich grup zbierane były w trakcie badan´ nad polszczyzna˛ mówiona˛
łodzian i przy badaniach gwarowych do Atlasu gwar polskich. W pierwszych i drugich
badaniach biore˛ osobis´cie udział od wielu lat, co mi umoz˙liwiło w miare˛ reprezentatywny
dobór przedstawicieli kaz˙dej z wyz˙ej wymienionych grup. Uwaz˙am, z˙e pewne wspólne
widzenie i interpretowanie tych samych zagadnien´ przez reprezentantów róz˙nych grup
społecznych, upowaz˙nia mnie do przyje˛cia tych interpretacji za potoczne.
Potocznos´c´ ła˛czona była przez wszystkich, z którymi rozmawiałam, głównie ze zjawi-
skami je˛zykowymi. Zwykle przymiotnik potoczny wymieniano w poła˛czeniach mowa
potoczna, je˛zyk potoczny, znaczenie potoczne, wyraz potoczny, wyraz˙enie potoczne, styl
potoczny; a najcze˛s´ciej przytaczana˛ definicja˛ była: je˛zyk potoczny to taki, którym posługu-
jemy sie˛ na co dzien´ (lub: mowa potoczna to taka, która˛ posługujemy sie˛ na co dzien´).
Z taka˛ definicja˛ zgadzali sie˛ wszyscy, ale nie tak samo ja˛ rozumieli. Zarysowały sie˛ trzy
potoczne „rozumienia” je˛zyka potocznego.
1. Je˛zyk potoczny utoz˙samiany był z je˛zykiem ogólnopolskim, który moz˙na by zdefi-
niowac´ za K. Dejna˛ jako „ponaddialektalny je˛zyk ogólnonarodowy, którego normami
staja˛ sie˛ cechy wspólne wszystkim dialektom na terytorium zamieszkanym przez ten naród
29
oraz niektóre cechy dialektalne poszczególnych, przoduja˛cych w z˙yciu społecznym, poli-
tycznym czy kulturalnym grup ludnos´ciowych”
2
.
Zatem róz˙ny od je˛zyka literackiego, w stosunku do którego odznacza sie˛ znacznie
wie˛ksza˛ ekspresywnos´cia˛ oraz niewyszukana˛ frazeologia˛ i słownictwem. Zwracano uwa-
ge˛ na ogólna˛ doste˛pnos´c´, zrozumiałos´c´ i powszechnos´c´ uz˙ycia je˛zyka potocznego.
2. Je˛zyk potoczny utoz˙samiany był z gwara˛, czyli mowa˛ codzienna˛ ludnos´ci wiejskiej.
3. Je˛zyk potoczny utoz˙samiany był z je˛zykiem ogólnopolskim rozszerzonym o ele-
menty charakterystyczne dla nieformalnych, hermetycznych grup społecznych.
Je˛zyk potoczny z je˛zykiem ogólnopolskim utoz˙samiali najcze˛s´ciej ludzie z wyz˙szym
wykształceniem specjalistycznym, posiadaja˛cy równiez˙ znaczny stopien´ wykształcenia
ogólnego, którzy uwaz˙aja˛ je˛zyk potoczny za wspólna˛ płaszczyzne˛ porozumienia mie˛dzy
profesjonalistami i ludz´mi pozostaja˛cymi poza okres´lona˛ grupa˛ zawodowa˛. Jako przykład
podawano mie˛dzy innymi okres´lone i s´cis´le przestrzegane uz˙ycie terminu norma w odnie-
sieniu do zawartos´ci Konstytucji, por. norma konstytucyjna, w Konstytucji to jest unormo-
wane, to jest uregulowane norma˛ konstytucyjna˛, podczas gdy w je˛zyku potocznym moz˙e
wyste˛powac´ odpowiednio: zapis konstytucyjny, jest taki zapis w Konstytucji, to jest w Kon-
stytucji zapisane. Prawnicy w dyskusji naukowej nie be˛da˛ stosowali wymiennie terminów
norma i zapis, tak jak ekonomis´ci nie zasta˛pia˛ terminów podaz˙ i popyt okres´leniami
dostarczanie i zapotrzebowanie, a lingwis´ci wygłos i nagłos okres´leniami koniec i pocza˛tek.
Je˛zyk potoczny z je˛zykiem literackim utoz˙samiaja˛ tez˙ uczniowie, głównie ze s´rodowisk
inteligenckich, którzy posługuja˛ sie˛ na co dzien´ poprawna˛ polszczyzna˛ i ja˛ włas´nie uwaz˙aja˛
za potoczna˛, przeciwstawiaja˛c jej je˛zyk literacki, odznaczaja˛cy sie˛ sztucznos´cia˛, wyszu-
kanym słownictwem i frazeologia˛
3
.
Gwara jest je˛zykiem potocznym głównie starszych ludzi mieszkaja˛cych na wsi, którzy
odróz˙niaja˛ swój je˛zyk (gware˛) tylko od „je˛zyka tych z miasta”, czyli „szkolnego”. Na takie
rozumienie potocznos´ci wskazywały tez˙ wypowiedzi niektórych uczniów maja˛cych bli-
skie zwia˛zki rodzinne ze wsia˛
4
.
Utoz˙samianie je˛zyka potocznego z je˛zykiem ogólnopolskim uzupełnianym słownic-
twem, które nie jest znane lub nie jest akceptowane przez wszystkich jego uz˙ytkowników,
charakterystyczne było dla osób silnie zwia˛zanych z konkretnymi grupami społecznymi,
a posiadaja˛cych równoczes´nie niewysoki stopien´ wykształcenia (zatem pozbawionych
moz˙liwos´ci wyboru wariantu je˛zyka). Dla nich je˛zyk potoczny nasycony jest:
1.
je˛zyk potoczny
= je˛zyk ogólnopolski
(
≠
je˛zyk literacki)
3.
je˛zyk potoczny
= je˛zyk ogólnopolski
+ elementy
. gwarowe
. profesjonalne
. z˙argonowe
2.
je˛zyk potoczny
= gwara
30
– albo elementami gwarowymi, które wynies´li z dziecin´stwa, a w kontaktach „na
zewna˛trz” nauczyli sie˛ juz˙ ich unikac´ jako kompromituja˛cych;
– albo profesjonalizmami, przenoszonymi do je˛zyka ogólnopolskiego z okres´lonej
wspólnoty zawodowej, w której stosowane sa˛ dla uproszczenia cze˛sto zbyt niezrozumiałej
i skomplikowanej terminologii urze˛dowej. Sa˛ to przede wszystkim wczes´niej utrwalone
zapoz˙yczenia albo regionalizmy (np. włókiennicze: krajcarka = przewijarka krzyz˙owa,
szpularka = zwijarka cewkowa, sztreker = w słowniku włókienniczym
5
krochmalarz
‘pracownik zajmuja˛cy sie˛ krochmaleniem tkanin’; górnicze: wyfutrowac´ otwór = ‘załoz˙yc´
ładunek’, szramac´ = w słowniku górniczym
6
wre˛biac´ ‘wyra˛bywac´ cze˛s´c´ złoz˙a, które nie
odpadło przy wybuchu’, kluska, klucha = w sł. górn. przybitka ‘glina, która˛ zalepiano otwór
wypełniony materiałem wybuchowym’ itd.);
– albo, w przypadku młodziez˙y uczniowskiej i studenckiej, słownictwem charaktery-
stycznym dla tych grup społecznych, tworzonym przez ich członków dla podkres´lenia na
zewna˛trz swego odmiennego charakteru, urozmaicenia codziennego je˛zyka, a cze˛sto takz˙e
jego uproszczenia, co jest naturalna˛ tendencja˛ zwłaszcza u najmłodszych (np. obok wyra-
zów lutna˛c´ ‘uderzyc´ kogos´’, glebna˛c´ ‘upas´c´’, czy frazeologizmów: co ty trzeszczysz? ‘co
ty mówisz? ’, wpadł pod kosiare˛ ‘ostrzygł sie˛’, wyste˛puje duz˙a ilos´c´ form utworzonych
wskutek da˛z˙enia do maksymalnego skrótu, takich jak: a dziwary? ‘czy to takie dziwne? ’,
zrywka! ‘idz´ sta˛d! ’, szczególnie cze˛ste w nazwach przedmiotów i nazwiskach: biola
‘biologia’, plasta ‘plastyka’ itd., Bila ‘Bilska’, Osa ‘Ossowska’, Wosek ‘Woskowicz’,
Majewa ‘Majewski’, S´miały ‘S
´ miałowski’.
Tak rozumiany je˛zyk potoczny oceniany jest jako mniej poprawny, mniej elegancki,
dopuszczaja˛cy moz˙liwos´c´ popełniania błe˛dów.
Sa˛ równiez˙ je˛zykoznawcy, którzy z potocznos´cia˛ wia˛z˙a˛ wprowadzanie do je˛zyka
ogólnopolskiego elementów leksyki i frazeologii charakterystycznych dla odre˛bnych grup
społecznych. Nalez˙y do nich mie˛dzy innymi K. Dejna. Wielokrotnie pisał on o koniecz-
nos´ci s´cisłego okres´lenia terminu je˛zyk, który w pracach naukowych jego zdaniem musi
byc´ jednoznaczny
7
. W rozwaz˙aniach nad terminologia˛ je˛zykoznawcza˛ K. Dejna wyste˛pu-
je zawsze z pozycji strukturalisty i ten punkt widzenia pozwala mu na wyróz˙nienie jedynie
stylu potocznego jako realizacji je˛zyka ogólnopolskiego wzbogaconego o okres´lona˛ leksy-
ke˛ i stosowanego w okres´lonej sytuacji
8
. Przy przyje˛ciu strukturalistycznej definicji je˛zyka
„nie ma podstaw, aby kaz˙dy fakt wprowadzenia do tekstu wyrazów i zwrotów charaktery-
stycznych dla poszczególnych s´rodowisk czy zawodów uwaz˙ac´ za powstanie odre˛bnych,
tzw. „je˛zyków specjalnych” (...), obowia˛zuje w Polsce jeden system je˛zykowy – polski
je˛zyk”
9
. Wówczas nie ma juz˙ miejsca na potoczne, codzienne, zwykłe rozumienie je˛zyka
przez intuicje˛ je˛zykowa˛ uz˙ytkowników, bo zdefiniowany jako struktura nie podlega
interpretacji, a jedynie przekształceniom.
Tymczasem powszechne poczucie je˛zykowe stale sprowadza je˛zyk do funkcji „maga-
zynu” i przekaz´nika istotnych dla człowieka wartos´ci, sensów, uczuc´ czy tres´ci zalez˙nych
od s´rodowiska, do którego jest on „przypisany” albo do którego chce nalez˙ec´.
Dostrzeganymi przez kaz˙dego nos´nikami tych tres´ci sa˛ wyrazy i zwia˛zki frazeologicz-
ne, sta˛d tez˙ zwalczane przez je˛zykoznawców-strukturalistów okres´lenia: je˛zyk Sienkiewi-
cza, je˛zyk prasy, je˛zyk naukowy, je˛zyk prawniczy, je˛zyk uczniowski, je˛zyk matematyczny
itd. sa˛ nie do usunie˛cia w codziennych kontaktach mie˛dzyludzkich. A przyczyna jest
oczywista: mało kto poza je˛zykoznawcami zastanawia sie˛ na co dzien´ nad istota˛ je˛zyka,
nad róz˙nica˛ mie˛dzy je˛zykiem a stylem, z˙argonem czy gwara˛. Kaz˙dy z prawników powie:
31
w je˛zyku prawniczym to my to wyraz˙amy tak a tak, ale z˙aden nie be˛dzie mówił: w stylu
prawniczym to my to wyraz˙amy... czy w słownictwie prawniczym... Rozróz˙nianie okres´len´
je˛zyk – styl – słownictwo w tym konteks´cie uwaz˙ane jest przez nich za specyfike˛ rozwaz˙an´
je˛zykoznawców nad je˛zykiem, która ich – nieprofesjonalistów nie dotyczy.
Jez˙eli jednak przyjmiemy, z˙e istota˛ je˛zyka jest „zawarty w nim dorobek kulturowy
pewnej społecznos´ci, be˛da˛cy zarazem magazynem informacji o rzeczywistos´ci, w której
ta społecznos´c´ egzystowała i egzystuje, jak i wyrazem, zbiorem dos´wiadczen´ społecznych
wyrosłych z okres´lonej praktyki społecznej, wyrosłych w obcowaniu z ta˛ rzeczywistos´cia˛,
zebranych i nagromadzonych w cia˛gu wielu pokolen´, utrwalonych w je˛zyku i przekazy-
wanych z pokolenia na pokolenie”
10
– to musimy uznac´ za naturalne róz˙ne rozumienie
istoty je˛zyka potocznego, czyli codziennego w róz˙nych grupach społecznych, tak jak róz˙ne
sa˛ ich dos´wiadczenia, postrzeganie, odczuwanie i przez˙ywanie s´wiata.
Istnieje zalez˙nos´c´ mie˛dzy rozumieniem potocznos´ci w je˛zyku a je˛zykiem, jakim posłu-
guja˛ sie˛ na co dzien´ osoby próbuja˛ce okres´lic´ te˛ potocznos´c´. Dla tych, którzy mówia˛
staranna˛, poprawna˛ polszczyzna˛ potocznym jest je˛zyk ogólnopolski, od którego odróz˙nia-
ny jest je˛zyk literacki, bardziej wyszukany, stosowany w specjalnych okolicznos´ciach,
i odmianki s´rodowiskowe, zwykle traktowane „z góry”, oceniane jako gorsze, a w kaz˙dym
razie „niegodne” nas´ladowania. Dla tych, którzy do poprawnego, starannego wysławiania
sie˛ nie przywia˛zuja˛ wagi, je˛zyk potoczny nasycony jest elementami z˙argonowymi (czasem
profesjonalnymi lub gwarowymi), cze˛sto tez˙ wulgaryzmami. Dla nich je˛zyk ogólnopolski
jest wzorem, do osia˛gnie˛cia którego da˛z˙a˛ lub który ignoruja˛.
Zatem to sam je˛zyk kreuje rozumienie je˛zyka.
Je˛zyk decyduje o stosunku człowieka do je˛zyka i sposobie jego interpretacji. Z kolei
sposób interpretacji je˛zyka okres´la interpretuja˛cego, pozwala poznac´ jego system wartos´ci,
przez który ocenia zjawiska je˛zykowe.
Przedstawione wyz˙ej potoczne rozumienie róz˙nicy mie˛dzy je˛zykiem potocznym z jed-
nej strony, a literackim i z˙argonami
11
z drugiej, dokonywane było głównie w oparciu
o słownictwo i frazeologie˛. Poniewaz˙ o tych wyróz˙nikach potocznos´ci była juz˙ mowa tu
w Karpaczu w 1985 r., a ja mogłabym tylko dorzucic´ kilka przykładów, pomijam to
zagadnienie
12
.
Na uwage˛ zasługuje natomiast fakt, z˙e wprawdzie rozmówcy moi werbalnie wskazy-
wali tylko na leksykalne i frazeologiczne wyróz˙niki potocznos´ci, ale pods´wiadomie naj-
cze˛s´ciej utoz˙samiali je˛zyk potoczny z je˛zykiem mówionym. Wyraz˙ało sie˛ to w wymien-
nym uz˙ywaniu terminów je˛zyk i mowa, podkres´laniu obiegowos´ci, mniejszej poprawnos´ci,
a przede wszystkim skrótowos´ci je˛zyka potocznego, wskazywaniu na swobode˛ składnio-
wa˛
13
. Zwrócenie uwagi na odre˛bnos´ci składniowe, to wyraz´ne zarysowanie róz˙nicy
mie˛dzy polszczyzna˛ mówiona˛ a pisana˛. Konstrukcja wypowiedzi zalez˙y przede wszystkim
od tego, czy jest ona przedstawiana na pis´mie czy realizowana w bezpos´rednim, z˙ywym
kontakcie nadawcy z odbiorca˛. Tekst pisany zawsze wymaga dopowiedzenia tego, co
w teks´cie mówionym podkres´lone moz˙e byc´ tonem, intonacja˛, akcentem, gestem itp.
Róz˙nice mie˛dzy odmiana˛ mówiona˛ i pisana˛ je˛zyka sa˛ bezsporne, a ich wyróz˙niki ogólnie
znane. Zawsze nie zamierzone uz˙ycie konstrukcji składniowej włas´ciwej mowie potocznej
w teks´cie pisanym traktowane było jako bła˛d, jak w przypadku cze˛stych w realizacji
mówionej je˛zyka powtórzen´ czy nie wnosza˛cych nowych tres´ci wtra˛cen´.
Ostatecznie wie˛c wyznacznikami potocznego rozumienia potocznos´ci w je˛zyku jest
32
słownictwo, frazeologia i konstrukcja wypowiedzi; a je˛zyk potoczny jest je˛zykiem uz˙ywa-
nym na co dzien´, dla wszystkich zrozumiałym.
Na odre˛bne przyjrzenie sie˛ zasługuje nadawanie potocznych znaczen´ poszczególnym
słowom i ich zwia˛zkom
14
. Interesuja˛ce byłoby zwrócenie uwagi na wartos´ci i tres´ciowe
i emocjonalne, jakie ze soba˛ niosa˛; na róz˙nice, jakie sie˛ w tym zakresie pojawiaja˛, i ich
przyczyny, a w dalszej kolejnos´ci na sposób, w jaki je˛zyk literacki korzysta z zasobów
je˛zyka potocznego, w jakim zakresie i w jakim celu je wykorzystuje. Zagadnienia te
wymagaja˛ osobnych badan´.
Poza ła˛czeniem potocznos´ci z je˛zykiem, które we wszystkich wypowiedziach domino-
wało, kojarzono takz˙e potocznos´c´ z innymi dziedzinami z˙ycia.
Jedna˛ z oryginalnych była interpretacja potocznos´ci przez ucznia klasy pia˛tej szkoły
podstawowej, który napisał, z˙e potoczne moga˛ byc´ bajki lub pies´ni, bo sa˛ powtarzane
z pokolenia na pokolenie. W jego wyczuciu potoczne było to, co trwałe, niezmienne,
typowe, przechowywane w pamie˛ci.
Od je˛zykowej interpretacji potocznos´ci cze˛sto odchodzili tez˙ studenci, mówia˛c o poto-
cznej s´wiadomos´ci rozumianej jako synonim powszechnie przyje˛tego, obiegowego my-
s´lenia; o potocznym stylu bycia, ubierania sie˛, wia˛z˙a˛c potocznos´c´ z typowos´cia˛ i masowo-
s´cia˛; albo o potocznym sposobie zachowania utrwalonym tradycja˛, akceptowanym lub nie,
ale istnieja˛cym.
Młodziez˙ utoz˙samiała zatem potocznos´c´ z codziennos´cia˛, typowos´cia˛, „magazynem”
elementów trwałych, tradycyjnych.
Ludzie starsi byli ostroz˙niejsi niz˙ młodziez˙ w formułowaniu sa˛dów o potocznos´ci nie
zwia˛zanej bezpos´rednio ze zjawiskami je˛zykowymi. Zazwyczaj dopiero po długiej rozmo-
wie wskazywali na elementy analogiczne do potocznos´ci w je˛zyku takz˙e w innych dzie-
dzinach z˙ycia, najcze˛s´ciej jednak dalecy byli od okres´lania ich przymiotnikiem potoczny,
stosuja˛c w jego miejsce popularny, powszechny
15
itp.
Elementarne znaczenia poje˛c´ tworza˛cych wiedze˛ potoczna˛ przenoszone były na tres´ci
zawarte w twórczos´ci literackiej, filmowej, muzycznej czy malarskiej.
Najcze˛s´ciej zwracano uwage˛ na istnienie potocznos´ci w literaturze i filmie.
Do literatury potocznej, popularnej, czytanej (zdaniem moich rozmówców) przez
wszystkich, zaliczano powies´ci J. Kraszewskiego, T. Dołe˛gi-Mostowicza, H. Sienkiewi-
cza, literature˛ dla dzieci i młodziez˙y autorstwa H. Oz˙ogowskiej, H. S
´ lesickiej, Z. Niena-
ckiego, literature˛ fantastyczna˛ J. Verne’a i S. Lema, oraz kryminały.
Jak widac´, sa˛ to bardzo róz˙ne teksty, a pozornie jedynym kryterium zaliczania ich do
literatury potocznej (tu: ogólnie znanej), jest popularnos´c´ tych ksia˛z˙ek, która˛ niejednokrot-
nie zawdzie˛czaja˛ ekranizacjom filmowym. Tendencja do ła˛czenia potocznos´ci z popular-
nos´cia˛, łatwos´cia˛ w odbiorze, pojawiała sie˛ równiez˙ w rozmowach o filmie. Filmy maja˛ce
charakter masowy, ogla˛dane powszechnie – to głównie popularne seriale telewizyjne typu
„Niewolnica Isaura”, filmy kryminalne i westerny. Ale ta popularnos´c´ utoz˙samiana z po-
tocznos´cia˛ nie wynika wyła˛cznie z ogólnej doste˛pnos´ci i rozreklamowania tego typu
utworów. Włas´nie w takiej literaturze i w takich filmach moi rozmówcy wskazywali na
wartos´ci, których potwierdzania cia˛głego, codziennego, pragnie kaz˙dy człowiek, a otacza-
ja˛ca nas rzeczywistos´c´ bardzo cze˛sto sie˛ z nimi rozmija. W masowo ogla˛danych filmach
i czytanych ksia˛z˙kach zawsze dobro musi odnies´c´ zwycie˛stwo nad złem, ten, któremu
wyrza˛dzono krzywde˛, musi otrzymac´ zados´c´uczynienie, a kto wyrza˛dzał zło, musi zostac´
33
ukarany. Pracowitos´c´ czy wiernos´c´ musza˛ byc´ nagrodzone, a za lenistwo, lekkomys´lnos´c´
lub zdrade˛ trzeba płacic´. Sa˛ to zatem znów wartos´ci przekazywane tradycja˛, niezmienne,
akceptowane przez wieki, upragnione i oczekiwane w z˙yciu codziennym. Tak jak zako-
rzenione w tradycji pewne typy zachowan´ mie˛dzy ludz´mi młodymi a starszymi, mie˛dzy
dziec´mi a dorosłymi, mie˛dzy me˛z˙czyzna˛ a kobieta˛, mie˛dzy nauczycielem a uczniem,
które, choc´ nie zapisane w z˙adnym regulaminie, sa˛ zawsze oczekiwane i decyduja˛ o opinii,
jaka˛ człowiek ma w s´rodowiskach, w których przebywa. To pewne wartos´ci kultury
codziennej, kultury potocznej. Tu potocznos´c´ w potocznym rozumieniu to codziennos´c´,
typowos´c´ i trwałos´c´.
W przypadku muzyki za potoczna˛, najszerzej rozpowszechniona˛ jej odmiane˛, starsza
cze˛s´c´ moich rozmówców uznawała tzw. muzyke˛ rozrywkowa˛, do której zaliczano i walce
J. Straussa, i popularne tanga, i piosenki s´piewane przez I. Santor, A. German, J. Połom-
skiego itp. Ta grupa z szacunkiem odnosiła sie˛ do klasyki muzycznej, a całkowicie
odrzucała jako nie-muzyke˛ wszelkie odmiany współczesnej tzw. muzyki młodziez˙owej.
Młodziez˙ natomiast te˛ włas´nie muzyke˛ uwaz˙ała za potoczna˛ i przez wszystkich zrozumiała˛.
Najwie˛cej problemów stwarzało wskazanie elementów potocznos´ci w malarstwie.
Wynikało to zapewne z niewielkiego kontaktu z ta˛ dziedzina˛ sztuki, znacznie mniejszego
niz˙ z filmem czy muzyka˛, na której słuchanie jestes´my „skazani” we własnym domu, maja˛c
niewielkie moz˙liwos´ci wyboru. Ale moz˙e włas´nie ten mały kontakt z malarstwem sprzyjał
głe˛bszemu zastanowieniu sie˛ nad istota˛ jego potocznos´ci. Za malarstwo potoczne, codzien-
ne, uznawane było po dłuz˙szej refleksji to, które chciałoby sie˛ miec´ u siebie w domu, które
podobałoby sie˛, na które che˛tnie by sie˛ patrzyło. Najcze˛s´ciej chcianymi w domu były
obrazy przedstawiaja˛ce przyrode˛, kwiaty (w wazonie) i owoce (na stole). Stwarzaja˛ one
moz˙liwos´c´ zaspokojenia pragnienia spokoju, ładu, porza˛dku i obfitos´ci, potrzeb najbar-
dziej podstawowych, codziennych, uniwersalnych.
Zarówno w odniesieniu do je˛zyka, jak i do innych dziedzin sztuki, a takz˙e zwyczajów
i zachowan´, potocznos´c´ w rozumieniu potocznym sprowadza sie˛ do tego, co w z˙yciu
zwykłe, wszystkim doste˛pne, przez wszystkich akceptowane, a wie˛c waz˙ne, trwałe i nie-
zmienne, moga˛ce ulegac´ jedynie róz˙nej interpretacji.
Przypisy
1
Przykłady pochodza˛ z ksia˛z˙ek: Czas w kulturze, Warszawa 1987, kolejno strony: 235, 244, 255, 319, 340;
Konotacja, Lublin 1988, kolejno strony: 38, 39, 40, 41, 44; oraz z dzienników radiowych.
2
K. Dejna, Atlas polskich innowacji dialektalnych, Łódz´ 1981, s. 8.
3
A oto kilka wypowiedzi uczniów kl. VI szkoły podstawowej: mowe˛ niepotoczna˛ spotykamy w wierszach
i pracach naukowych, mowa niepotoczna to mowa kwiecista, ubarwiona zwrotami nie uz˙ywanymi na co dzien´;
mówienie niepotoczne to mówienie z wyszukanymi wyraz˙eniami, moga˛ wyste˛powac´ w nim s´rodki artystyczne;
mowa niepotoczna jest to mowa naukowa, filozoficzna.
4
Z wypowiedzi uczniów kl. V szkoły podstawowej: na wsi najcze˛s´ciej mówia˛ potocznym je˛zykiem; potocz-
nie mówimy swoim je˛zykiem, gwara˛, mowa potoczna jest gwara˛, a niepotoczna jest to je˛zyk, którym posługuje sie˛
cały jeden kraj.
5
A. Trojanowski, Słownik włókienniczy, Łódz´ 1930.
6
S. Gisman, Słownik górniczy, Katowice 1949.
7
K. Dejna: Dialektologia i dialektografia, Rozprawy WTN VI, 1966; Podstawowe poje˛cia oraz terminy
dialektografii i dialektologii, [w]: Z polskich studiów slawistycznych, Warszawa 1968;
34
W sprawie terminów: dialekt, gwara, z˙argon, RKJ ŁTN 1955; Atlas polskich innowacji dialektalnych, Łódz´
1981; Je˛zyk polski i jego odmiany, RKJ ŁTN 1987.
8
K. Dejna, Je˛zyk polski..., s. 40.
9
K. Dejna, Je˛zyk polski..., s. 41.
10
J. Anusiewicz, Kulturowa teoria je˛zyka. Zarys problematyki. [w:] Je˛zyk a kultura, Wrocław 1988, t. I, s. 22.
11
Je˛zyk potoczny nasycony słownictwem z˙argonowym pozostaje zrozumiały dla ogółu uz˙ytkowników
je˛zyka, a z˙argon nie.
12
Zob. D. Buttler, A. Markowski, Słownictwo wspólnoodmianowe, ksia˛z˙kowe i potoczne we współczesnej
polszczyz´nie, [w:] Je˛zyk a kultura, t. 1.
13
Były tez˙ głosy ograniczaja˛ce je˛zyk potoczny do jego wersji mówionej, np. je˛zyk potoczny – to je˛zyk
mówiony nie pisany (studenckie), mowa˛ potoczna˛ posługujemy sie˛ na co dzien´, a mowa˛ niepotoczna˛ czasami
wtedy jak cos´ piszemy (uczen´ kl. VI), potoczny to jest je˛zyk mowy (uczen´ kl. V).
14
Uwage˛ moja˛ zwróciła interpretacja znaczenia frazeologizmu ban´ka mydlana, która w potocznym rozumie-
niu utoz˙samiana była z nietrwałos´cia˛, kruchos´cia˛, ale pojawiła sie˛ takz˙e interpretacja eksponuja˛ca jej te˛czowa˛
wielobarwnos´c´, lekkos´c´, swobode˛. Odre˛bne skojarzenia wia˛zały sie˛ z dos´wiadczeniami z˙yciowymi osób inter-
pretuja˛cych, pozostaja˛cymi w opozycji negatywne – pozytywne w odniesieniu do symbolu ban´ki mydlanej.
15
Równiez˙ niektórzy studenci zwracali uwage˛ na ograniczanie przymiotnika potoczny głównie do zwia˛zków
frazeologicznych: je˛zyk potoczny, styl potoczny, które powoli z luz´nych staja˛ sie˛ stałymi. W odniesieniu do innych
dziedzin z˙ycia przymiotnik potoczny eliminowany jest przez codzienny, powszechny, popularny, masowy,
a nawet obiegowy.
35
36