Młynek
Wieś w województwie pomorskim , powiecie chojnickim, w gminie Brusy.
Osada leży na przy drodze z Huty na Kosobudy .
W 1686 roku występuje w źródłach jako pustkowie szlacheckie Tłuczk ,na
którym znajduje się młyn szlachecki .
We wsi znajduje się młyn- właścicielem jego był Dominik Werochowski ,a teraz
jego syn Zygmunt ,który skończył technikum młynarskie. Mielono tu zboże na
potrzeby piekarń Gminnych Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” .Obecnie młyn
nie ma mocy przerobowej.
Mylof
Mylof / Zapora/- wieś niewielka , w której znajduje się słynna zapora nad Brdą,
wybudowana w roku 1849, dająca początek Wielkiemu Kanałowi Brdy
powstałemu w latach 1842-1847.
Mylof jest jedyną tego rodzaju zaporą/ schodkową/ w Polsce. Piętrzona na
wysokość 12 m woda napędza z prędkością 22 m/s turbinę o mocy 1,8 MW. W
celu zapewnienia spławności rzeki przy zaporze znajduje się pochylnia , którą
spływać mogą kajaki i tratwy z drewnem. Inaczej mówiąc, największym
zbiornikiem wodnym jest jezioro Zapora powstałe po spiętrzeniu wód Brdy
poprzez zaporę z malowniczym przepustem wodnym w formie schodków /
spadek wody 12 m, prędkość 22 m/s/ i pochylnią przeznaczona do spuszczania
tratw. / W latach 90-tych zlikwidowano tę wygodną pochylnię ,z której przez
dziesięciolecia korzystali kajakarze, wprowadzając niewielką zautomatyzowaną
elektrownię wodną –biały budynek koło leśniczówki/.Tuż obok znajduje się
elektrownia wodna. Czyste wody Brdy i Wdy wykorzystywane są do hodowli
pstrąga tęczowego.
Największy tego typu zakład znajduje się w Mylofie, w skład którego wchodzi
również zakład w Wojtalu. Właściwie w latach 70-tych na kanale wybudowano
największy w Polsce Zakład Hodowli Pstrągów. Codziennie można tu kupić
świeże ryby, ale sam obiekt nie jest dostępny do zwiedzania. Można jedynie
pospacerować droga wzdłuż kanału i z bliska obejrzeć urządzenia do
napowietrzania wody.
Potrawy z pstrąga są jedynymi z najatrakcyjniejszych w tutejszych obiektach
gastronomicznych .
Obok leśniczówki Mylof położone jest miejsce biwakowe na 200 miejsc ,a
konsumpcję zapewnia bar z całodziennym wyżywieniem/ specjalność zakładu-
smażone i wędzone pstrągi/.
Wieś licząca nieco ponad stu stałych mieszkańców , położona 22 km na zachód
od Czerska , 7 km od Rytla z dogodnym dojazdem PKP i PKS /do Rytla, dalej
dojazd indywidualny/.
Ta niewielka wieś w ostatnich latach nabiera charakteru letniska.
Okręglik
Okręglik –kasz. Okraglik lub Okraglek, Okrąglik, niem. Okrenglik/
,nazwa pojawiająca się w źródłach -Okręgliczki- wieś kaszubska w Polsce
położona w woj. pomorskim ,w powiecie chojnickim, w gminie Brusy na
wschodnim krańcu Zaborskiego Parku Krajobrazowego. Wieś wchodzi w skład
sołectwa Męcikał. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała
do województwa bydgoskiego.
Przed potopem szwedzkim powstały w sąsiedztwie Męcikała 3 osady
samotnicze-Turowiec , Okręglik i Dąbrówka. Pierwsze wzmianki o nich
znajdują się dopiero w lustracji z 1664 roku . W Turowcu mieszkał Fabian
Turowiecki, w Dąbrówce-Jan Dąbrowski ,a w Okręgliku Michał Kulbicki.
Każdy z nich płacił po kilka złotych od domostwa i uprawianej roli ,a Kulbicki
także od użytkowanego jeziora. Miał on przywilej na swoje pustkowie .
Tak więc I wzmianka o Okręgliku pojawiła się w 1664 roku i występował on
jako pustkowie królewskie .Pustkowiem królewskim jest również i w 1772 roku
Zamieszkiwały tu wtedy 22 osoby.
Wieś-osada właściwie jest głęboko ukryta w lasach. Leży na trasie dojazdowej
do Zapory czyli Mylofu.
Znajduje się tu leśniczówka ,będąca siedzibą leśnictwa Okręglik, podlegająca
Nadleśnictwu Czersk. Nad jeziorem Trzemeszno usytuowało się osiedle
mieszkaniowe.
W 2008 roku mieszkało tu 28 osób.
Orlik-
Historia wsi
Orlik to mała wieś położona na terenie gminy Brusy ,w powiecie
chojnickim , nad rzeką Mosiną na obszarze Zaborów. Znajduje się w diecezji
peplińskiej, na terenie parafii Leśno. Jest ukryta w Borach Tucholskich w
pobliżu licznych jezior kaszubskich . Położona ok.30 km od Chojnic i mniej
więcej tyle samo od Kościerzyny i Bytowa. Leży na trasie Gdańsk-Kościerzyna
Chojnice.
W latach 1975-1999 należała administracyjnie do woj. bydgoskiego.
Ludności w 2008 roku było 263 osoby.
Była to wieś najpierw rycerska, majątek rycerski potem wieś szlachecka ,istnieje
od 1356 roku .W 1526 roku mieszkał tu Jan Orlikowski
W czasie II wojny światowej jej nazwa brzmiała Arnsneste /lata 1942-1945/
Rolnictwo
Świadczenia chłopskie ze wsi Orlik w czasie panowania Zakonu Krzyżackiego
w 1417 roku przedstawiały się w łanach czynszowych, których było 21. 3 z nich
posiadał sołtys, a resztę 9 chłopów. Była to wtedy wieś czynszowa, należąca do
komturstwa tucholskiego.
W 1438 roku Orlik nie był już wsią czynszową…W rok później nie ma już
Orlika w wykazie wsi czynszowych komturstwa krzyżackiego
Także późniejsze źródła /od XVI wieku/ stale wymieniają Orlik jako wieś
szlachecką…a jego posiadacze używają nazwiska Orlikowski.
W II połowie XIV Orlik i Leśno należały do przedstawicieli rodu von Leysten.
Z tego wynika, że Obie przeszły pod władanie krzyżackie w latach panowania
Zakonu Krzyżackiego 1400-1417.W tym czasie była w Orliku 1 karczma ,a w
leśnie -2. W 1570 roku areał ziemi przedstawiał się w łanach –do 3 łanów miał 1
właściciel, .Orlik z Wysoką zamieszkiwało 71 Polaków –katolików i 5
innowierców- Niemców. W 1850 roku w Orliku zamieszkiwało 275 Polaków i
10 Niemców.
Szkoła
Szkoła w Orliku powstała w 1870 roku. Stan szkolnictwa na terenie wójtostw
Leśno w 1931 roku przedstawia się następująco:
Dzieci-57
Klas-1
Oddziałów -4
Nauczyciel 1-Antoni Kamiński od 1930 roku ,ziemi-0,30 ha dla kierownika
szkoły
Życie parafialne
Orlik pod względem przynależności do kościoła należał do parafii w Leśnie . W
1867 roku było tu 140 parafian należących do parafii Leśno. W 1904 roku było
280 parafian też należących do kościoła w Leśnie
W 1911 roku powstały tu budynki szkolne i szkoła. tu szkoła. Była to 1 izba
lekcyjna .Szkoła należała do inspektoratu bruskiego.
Ludność
Ludność w Orliku w gminie Leśno przedstawia się następująco w latach 1921-
1937 :
1921-309 mieszkańców
1931-269
1937-262
W 1931 roku z 269 mieszkańców -264 zatrudnionych jest w rolnictwie, ,w
skarbie państwa -5 osób.
Klasztor-siedziba polskiej prowincji
Klasztor w Orliku powstał jako filia Zakładu św. Karola Boremeusza Sióstr
Franciszkanek w Chojnicach. W 1935 roku zakupiono gospodarstwo i dom w
Orliku ,gdzie zlokalizowano nowicjat .
Budynki klasztoru i kaplicy były już gotowe w 1937 roku. Powstanie placówki
w Orliku jako szóstej tegoż zgromadzenia umożliwiało zorganizowanie osobnej
prowincji polskiej. Orlik stał się siedzibą domu prowincjonalnego
Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od Pokuty i Miłości Chrześcijańskiej.
Zlokalizowanie 2 klasztorów w parafiach Leśno i Brusy ,ich działalność
spowodowały zwiększony napływ miejscowych kandydatek do życia zakonnego
.Zintensyfikowały one także życie religijne ,wzbogacając je w nowe formy.
Elementami duchowości Zgromadzenia są konieczność zawierzenia Opatrzności
Bożej w naszym życiu. Życie duchowości franciszkańskiej oparte jest na regule
św. Franciszka z Asyżu i określane jest jako duchowość ewangeliczna,
polegająca na kontemplacji ,ubóstwie, pokucie –rozumianej jako ustawiczne
nawracanie się , życiu wspólnotowemu. Hasło „Bóg się zatroszczy”
Siostry składają śluby zakonne czasowe i wieczyste, oddając swe serce i samego
siebie na własność P. Bogu .Śluby wieczyste to tajemnica.
Siostry posiadają różne charyzmaty, których podstawą jest modlitwa i służba.
Cechuje je duch prostoty i służby przez naśladowanie Chrystusa.
W czasie II wojny światowej stacjonowali tu Niemcy. Siostry zostały
wysiedlone. Wróciły 12.04.1945 roku i zastały zniszczone i ograbione budynki.
Dzięki ogromnej pracy i zaangażowaniu wszystkich sióstr zaczęło się znów
życie zakonne. W 1947 roku przeniesiono nowicjat z Chojnic do Orlika. Dnia
4.10.1948 roku decyzją Rady Generalnej komisariat w Polsce został
podniesiony do godności Prowincji pod wezwaniem Maryi i Wspomożenia
Wiernych z siedzibą w Orliku .Dziś klasztor jest nadal domem prowincjalnym,
zakonnym i formacyjnym. Pełni tez funkcję domu rekolekcyjnego ,który
otwarty jest na różnego rodzaju grupy parafialne i społeczne.
Kto szuka spokoju ,ciszy modlitwy ten może udać się do Orlika. Znajdzie to,
czego pragnie. Klasztor ma piękną kaplicę, zadbany przepiękny ogród .Można
tu spacerować i słuchać szumu drzew.. Znajduje się tu też cmentarz sióstr z tego
zgromadzenia.
Każdy szukający P. Boga modlitwy i ciszy może znaleźć dla siebie miejsce.
Parzyn
Parzyn- kasz. Porzin lub Parzeno ,niem. Parczyn, Parszin- mała wieś kaszubska
w Polsce położona w woj. pomorskim ,w powiecie chojnickim,w gminie Brusy,
na obszarze Zaborskiego Parku Krajobrazowego i nad jeziorem Parzyńskim.
Wieś jest częścią składową sołectwa Przymuszewo.
W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do woj
.bydgoskiego.
I wzmianka o Parzynie pochodzi z 1603 roku .Parzyn występuje jako
młyn królewski . Inicjatywę założenia nowego młyna starościńskiego w
Parzynie należy przypisać Żalińskim. Młynarz w 1632 roku użytkował łąkę przy
jeziorze Małe Głuche i jeszcze dwie inne ,położone w pobliżu Leśna. Później
użytkował tylko grunt orny i posiadał prawo do łowienia węgorzy. W 1643
roku posiadaczem młyna był Andrzej Parzyński /Parsinsky, Prędzinsky/ z żona
Dorotą .Parzyński młynarz był krewnym sołtysa z Prądzonki Macieja
Parzyńskiego i Krzysztofa Parzyńskiego ,który od 1645 roku siedział na
pustkowiu w pobliskim Kruszynie.
Jak pieszość młynów starostwa posiadł młyn po 2 koła , z których płacił
pobór w 1648 roku.
W XVI i XVII wieku ma tu miejsce szczególna aktywność osadnicza.
W 1662 mieszkało tam 16 osób, natomiast w 1772 roku 15 osób.
W 1772 roku Parzyn występuje również jako młyn królewski.
W dwudziestoleciu międzywojennym właścicielem młyna był Teodor
Przewoski /1889-1976/najpierw siodlarz, a potem z wykształcenia kupiec, z
czasem właściciela majątku ,sklepu i karczmy w Leśnie.
Obecnie jest to mała osada, kilka domków, leśnictwo. Znajduje się tu
pomnik przyrody-dąb szypułkowy.
Przebiega tędy kajakowy szlak Zbrzycy, który ma swój początek w
Sominach lub Leśnie. Długość całego szlaku wynosi 45 km i znajduje się w
granicach Zaborskiego Parku Krajobrazowego. Płynie się Zbrzycą przez
urokliwą okolicę wśród mieszanego lasu porastającego wysokie strome brzegi
Nadleśnictwa Przymuszewo, leśnictwa Parzyn.
Peplin
Peplin- mała wieś ,śródleśna osada starościńska. Nazwa pochodzi od nazwiska
Peplińskich . Osada Peplin pojawia się w 1660 roku. Było to pustkowie
królewskie-mała osada rybacka.
W lustracji z 1664 roku znalazła się wzmianka o rybaku Peplińskim siedzącym
‘przy Suminach od granicy bytowskiej”, który płacił czynsz od łowienia ryb i
posiadanej roli.
W 1665 roku Mikołaj Pepliński otrzymał przywilej na pustkowie zwane
Peplińskie od aktu nadania wsi Peplin wystawiony przez królową Marię
Ludwiki Gonzagę ,żonę króla Władysława IV ,a po jego śmierci Jana
Kazimierza ,jako właścicielkę starostwa tucholskiego .
Pustkowie to od dawien dawna było osadzone na borowych i piaszczystych
gruntach .
W 1665 roku istniał tu młyn królewski.
Peplin -dawniejsze pustkowie ,występowało w 1780 roku ze Skoszewem i
Dunajkami .Wtedy razem te osady liczyły 85 katolików-Polaków i 7 Niemców
innowierców.
W 1772 roku właścicielem Peplina był Maciej Pepliński .
W 1867 roku zamieszkiwało tu 58 osób. W 1892 roku wieś zamieszkiwało
ogółem 85 osób-sami Polacy. W Peplinie musieli zamieszkiwać Niemcy
ewangelicy ,należący do parafii ewangelickiej w Kosobudach. W 1868 roku ta
parafia była jedną z najmniejszych na Pomorzu. W końcu XIX wieku w Peplinie
zamieszkiwało 89 osób.W 1904 roku mieszkało tu 99 osób.
Obecnie mała wieś ,osada, zaledwie kilka domów murowanych. W 1997 roku
liczba mieszkańców wynosiła 35 osób. Części wsi-Gapowo, Wsza Buda,
Zielony Dwór
Dzieje wsi Przymuszewo na Zaborach
Przymuszewo / Wittersheim/
Historia wsi
Przymuszewo to wieś w woj. pomorskim, w powiecie chojnickim ,w gminie
Brusy, na Zaborach .
Wieś powstała około 1836 roku ,kiedy to Antoni Jezierski sprzedał ziemię w
Lendach
/1462
morgi/ Józefowi Żyndzie ,poprzednio urzędnikowi
państwowemu. Nowa posiadłość otrzymała znaczącą nazwę Zwangshof-
Przymuszewo. Około 1850 roku wdowa po Żyndzie sprzedała gospodarstwo
Niemcowi von Wintersheim. Wtedy wzrost liczby Niemców był głównie
efektem przejścia ziemi z rąk polskich w niemieckie ,uprzywilejowania ich przy
parcelacji majątków a przede wszystkim wzrostu powierzchni lasów
państwowych ,czyli inaczej mówiąc liczby leśnictw i urzędników leśnych.
Sporą grupę Niemców stanowili również urzędnicy kolejowi i nauczyciele.
Osobną nieliczną grupę stanowili Żydzi, najczęściej utożsamiający się z
Niemcami.
W 1890 roku rząd niemiecki odkupił od hrabiego Konigsmarka majątek i
powstały dwa leśnictwa :Laska i Przymuszewo ,powiększane corocznie przez
dokupywanie parcel od sąsiednich majątków i zubożałej szlachty kaszubskiej.
Przed I wojną światową istniał tu dwór- pałac barona/ Freiherr/ von der Recke
,który był właścicielem całego Przymuszewa .Jako ,że był wysoki i tęgi,
ludność mówiła „ u Widra”; obecnie dwór – budynek nadleśnictwa został
pobudowany na miejscu dawnego pałacu baronostwa i stanowi siedzibę
nadleśnictwa.
W roku 1910 w Przymuszenie mieszkało najwięcej Niemców-obok 112
Polaków mieszkało 82 Niemców.
Historia nadleśnictwa
W 1920 roku po przejęciu lasów przez rząd polski nastąpił nowy podział
nadleśnictw.
W 1945 roku powiększono powierzchnię o sprywatyzowane majątki.
Granice nadleśnictwa Przymuszewo zostały ustalone w dniu 1 stycznia 1973
roku, gdy w skład nowo utworzonego nadleśnictwa weszły dwa dotychczasowe
:Laska i Przymuszewo. W ramach nadleśnictwa funkcjonuje 14 leśnictw.
Obecnie siedziba nadleśnictwa mieści się w wybudowanym w 1930 roku
budynku nadleśniczówki i są mieszkania dla nadleśniczego ustalone przez
ówczesną Dyrekcję Lasów Państwowych w Bydgoszczy .W 2000 roku
przeprowadzono remont budynku i cały budynek przeznaczono na biura
nadleśnictwa. Niemal cały obszar nadleśnictwa Przymuszewo podlega
ustawowym formom ochrony przyrody. W granicach nadleśnictwa 82 %
powierzchni wchodzi w skład Zaborskiego Parku Krajobrazowego ,a blisko 13
% w skald Północnego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Najcenniejsze
przyrodniczo i krajobrazowo obszary nadleśnictwa objęto ochroną
rezerwatową…
W granicach nadleśnictwa znajduje się ponad 30 przepięknych jezior różnego
typu i wielkości .Przepływają tu rzeki: Brda, Zbrzyca, Kulawa, Konecznica,
Orla Struga ,Niechwaszcz, Parszczenica, Chocina, Mlusienica. Są tu też oczka
wodne oraz naturalnie zachowane torfowiska śródleśne.
Na terenie nadleśnictwa znajdują się ciekawe zabagnienia o charakterze
torfowisk –niskich, wysokich lub przejściowych .Są też pomnikowe jałowce
,stanowiska skrzypu wysokiego w leśnictwie Bukówki. Znajdują się tu liczne
pomniki przyrody ,którymi są drzewa z 400 letnim dębem „Łokietkiem” w
Lasce. Ciekawe są też ścieżki przyrodnicze ,np. w „Dolinie rzeki Kulawy” w
planowanym rezerwacie, w Czernicy, w Kokoszce, Leśnie, w leśnictwie Laska
Na terenie nadleśnictwa znajdują się zagospodarowane pola namiotowe w
Małych Sworach i w Drzewiczu oraz pola biwakowe i miejsca postoju.
Nową formą ochrony przyrody na terenie nadleśnictwa są obszary Natura 2000:
północna część Sandru Brdy ,bór chrobotkowy i stanowisko nietoperzy w Lubni.
Wieś była dwukulturowa/ Niemcy- ewangelicy ,Polacy- katolicy / .W niedziele
Kaszubi udawali się do kościoła na mszę katolicką do Leśna, a Niemcy do
kościoła protestanckiego do Somin .
Niemcy i Kaszubi mieszkali tu po sąsiedzku w zgodzie i przyjaźni. Nikt nikomu
nie robił krzywdy.
Osobowość wsi
Pochodziła stąd sławna pisarka kaszubska Anna Łajming. Swoje przemyślenia
na temat wsi i Kaszub zawarła w napisanej przez siebie trylogii powieściowej i
innych dziełach. Tu znajduje się jej dom rodzinny z tablicą upamiętniającą to
wydarzenie. Natomiast w pobliskiej szkole jest izba pamięci jej imienia.
Historia szkoły
Szkoła podstawowa została zbudowana przez Prusaków w 1908 roku. Władze
zaboru pruskiego dbały o rozwój oświaty na poziomie elementarnym ,traktując
szkolnictwo na tych terenach jako podstawowy instrument germanizacyjny
narodu polskiego. Choć polityka taka zlikwidowała analfabetyzm, to jednak
wymierzona była przeciw j. polskiemu i jego likwidacji w ramach tzw.
Kulturkampfu.
Na terenie gminy Brusy powstało swego czasu 18 takich budynków szkolnych, z
czego do dziś jest czynna właśnie ta szkoła w Przymuszenie. Zachowała się
dzięki determinacji i uporowi mieszkańców wsi. Obecnie w budynku tej szkoły
znajduje się również muzeum Anny Łajming .
Szkoły podobnego typu zbudowane były z czerwonej cegły z
charakterystycznym centralnym wejściem dla uczniów i bocznym wejściem dla
nauczyciela .W budynkach tych była jedna wielka klasa dla uczniów i
mieszkanie 3-pokojowe wraz z kuchnią dla nauczyciela. Nauczyciel ponadto
dysponował kilkoma hektarami ziemi ,które należały do szkoły.
W 1930 roku w szkole uczyło się 49 dzieci. Była jedna klasa,4 oddziały szkolne
,1 nauczyciel o nazwisku Julian Draśpa. Biblioteka szkolna liczyła 88 książek.
Potem szkoła miała zmienne statystyki ,ale przetrwała do dziś. W zeszłym
roku obchodziła 100-lecie swego istnienia.
Obecne czasy
Obecnie wieś tryska życiem. Domostwa czyste, zadbane, ,odnawiane i
remontowane , kapliczka, tereny zielone ,sklep spożywczy…
.Życiem kulturalnym i naukowym tętni szkoła…
Oby tak dalej i jeszcze lepiej .
Janina Głomska
Brusy, 24.03.2009
Rolbik
I. Etymologia słowa Rolbik
Słowo Rolbik /kasz. Rolbiek lub Rolbik, Rolbekeniem. Rolbick, dawniej Rubik
Rulbik, Rohrbegk, w czasie II wojny światowej –Rollbeck i
Rolbick/najprawdopodobniej pochodzi od nazwiska Rulbiecki lub Rolbiecki
,o czym przekonują dokumenty źródłowe dotyczące powstawania wsi.
II. Położenie wsi
Rolbik jest to wieś kaszubska w Polsce położona w woj .pomorskim, w
powiecie chojnickim, w gminie Brusy na obszarze Zaborskiego Parku
Krajobrazowego. W latach 1975-1998 należała administracyjnie do woj.
bydgoskiego ,obecnie do woj. pomorskiego.
Rolbik jest miejscowością położoną nad rzeką Zbrzycą, leżąca na
zachód od Małych Chełmów ,ok. 8 km na zachód od Leśna, 6 km od
Kaszuby. Odkryto we wsi ślady osadnictwa z epoki kamienia.
Otoczeniem tej wsi są ogromne przestrzenie sosnowych lasów , 2 jeziora
lebeliowe o najwyższej klasie czystości, piękna, czysta przyroda .W jeziorach
masa ryb różnych gatunków. Znajduje się tu wiele km tras spacerowych i
rowerowych. W lesie mnóstwo jagód, grzybów .Są gospodarstwa
agroturystyczne.
III. Dzieje wsi
Rolbik -pojawia się w 1350 roku jako pustkowie królewskie z karczmą
krzyżacką.
W Rolbiku jest młyn wodny. Został założony przed 1400 rokiem przy
karczmie. Uległ jednak szybkiej likwidacji z nieznanych powodów tak, że
źródła skarbowe z początków XV wieku go nie wymieniają…
Istnienie karczmy i młyna nad rzeką Rohrbecke zaświadczają
krzyżackie dokumenty z roku 1350. Kontrakt na założenie karczmy z 1350
roku wystawił komtur Konrad Vullekop dla Ehesslaima ,karczmarza w
Rolbiku. Karczmarz ten otrzymał prawo sprzedaży chleba ,mięsa ,piwa
,śledzi i soli ,a ponadto mógł użytkować kawałek gruntu i łakę.Za wszystko
jako czynsz dawać rocznie 2 grzywny chełmińskie na św. Marcina.
Według wzmianki z 1400 młyn roku dawał roczny czynsz ,pobierany w
dzień Oczyszczenia NMP/2 lutego/ w wymiarze aż 9 grzywien srebra i 2
łasztów żyta. Najprawdopodobniej został zniszczony w 1433 roku przez
działające wówczas na Pomorzu wojska polsko-husyckie. w 1438 roku nie
obsadzona była karczma m.in. w Rolbiku. Młyn przestał funkcjonować w XV
wieku ,ale karczma nie straciła na znaczeniu. Przetrwała wojnę trzynastoletnią i
już po 1503 roku stale o niej słyszymy. Istnieje do dziś część wsi zwanej
Rolbik- Młyn ,zwany również Milachowo- Młyn .
Po 1466 roku Rolnik był wsią królewską.
Na początku XVII wieku Rolbik określany jest w źródłach już nie jako
samotna leśna karczma ,lecz jako pustkowie ,tj. osada z uprawianymi gruntami.
Cenne wiadomości o nowej sytuacji przyniósł inwentarz z 1632 roku .Możemy
w nim przeczytać, że „ pustkowie Rulbik leży nad rzeką Otocznicą albo
Młoszenicą, a ma dwóch possessorów ,każdego na osobnym siedlisku, przed
tym to karczmarzowi zwano”. Z jednej stronie rzeki mieszkał Jan Kulbicki
Jarzębaty ,a z drugiej –Piotr Giersz. Obaj mogli wykazać się odpowiednimi
przywilejami.
Przez następne 3 dziesięciolecia stosunki własnościowe w Rolbiku nie
uległy zmianie. Rejestr podatkowy z 1648 roku notuje wpłatę z dwóch
tutejszych karczem ,a wysokość wpłacanej kwoty wskazuje, że nie dawały
one wielkiego dochodu. W 1664 roku pustkowie było w posiadaniu Jana
Kulbickiego i Wojciecha /Albert/Giersza. Giersz używał również nazwiska
Gnad oraz że siedział w Rolbiku przynajmniej od 1643 roku. Był zapewne
synem Piotra Giersza. Bliskim krewnym Jana Kulbickiego był Krzysztof
Rulbicki ,odnotowany w 1646 roku jako posiadacz pobliskiego Warszyna.
Tędy z Brus w kierunku Bytowa przebiegała wówczas tzw. KASZUBSKA
DROGA. Krzyżacy w 1635 roku przyznali te tereny Janowi Rulbieckiemu.
Potwierdził to król Władysław IV w 1664 roku.
Z czasem nazwa rzeki zmieniła się na Zbrzyca ,a dawna wieś
niemiecka wzięła się od mieszkańców Rolbieckich, Lorbieckich. W 1780
roku osadę ,traktowaną jako pustkowie, zamieszkiwało 6 rodzin /26
osób/.Na północ od Rolbika Już w czasach I Rzeczypospolitej istniał młyn,
zwany Milachowo. W 1864 roku nabyła go rodzina Wielewskich. Tu w
czasie II wojny światowej przez jakiś czas ukrywał się ksiądz płk Józef
Wrycza ,przedwojenny proboszcz parafii we Wielu, związany z TOW ”Gryf
Pomorski”.
Na początku XX wieku Rolbik liczył 193 mieszkańców.
Ciekawostki o rzece Zbrzycy
Ozdobą wsi ,jak wspomniano, jest Zbrzyca- dopływ Brdy .Jest to mała
rzeka ,miejscami o niskim poziomie wody ,płynąca żwawo przez piękne lasy
Zaborskiego Parku Krajobrazowego. Obecnie są spływy kajakowe rzeką Brdą,
Zbrzycą, Chociną i Wdą.
Zbrzyca stanowi lewy dopływ Brdy-ma 46,8 km długości .Płynie m.in. przez
jeziora- Dywańskie, Milachowo, Laska Księże ,Długie, Parszczenica.
Ważniejsze miejscowości położone nad Zbrzycą to Sominy, Kaszuba, Robik,
Widno. Lewostronnym dopływem jest Młosina, a prawostronnym Kulawa,
Słonecznica, Byroń. Zbrzyca swe źródło ma w jeziorze Duży Bełk w okolicach
Dziemian. Ujście posiada w rzece Brdzie , w jeziorze Widoczno.
A oto dalsze dzieje wsi.
W 1867 roku wieś należała do parafii w Leśnie - było wtedy 203 parafian, a w
1904 roku 193 osoby. Ewangelicy zamieszkali w XIX wieku w Rolniku,
należeli do parafii Sominy w powiecie bytowskim .
I polskim wójtem w Rolbiku po I wojnie światowej był Wojciech Poeplau.
W Rolbiku w 1923 roku Warnka Szymon i Przytarski Konstantyn mieli
odpowiednio 3 i 4 robotników stałych do pracy w swoich gospodarstwach.
W 1935 roku obszar gminny wsi Rolbik obejmował wieś Rolbik i
Milachowo, na terenie których zamieszkiwało wtedy 155 osób .Obwodem
wójtowskim były Małe i Wielkie Chełmy ,sołtysem był Stefan Gierszewski—
rolnik, a ławnikami Augustyn Kręcki- handlarz i Teca Piotr-rolnik.
Po II wojnie światowej funkcję sołtysa pełnił w Rolbiku Antoni Kręcki. Powstał
tu sklep spożywczy. Po II wojnie światowej Rolbik liczył 14 budynków
mieszkalnych /5 zniszczonych w czasie wojny / i 21 gospodarczych ,z których
6 również uległo zniszczeniu.
Po II wojnie światowej dnia 11.04.1945 roku gospodarstwo Franciszka
Kręckiego w Rolbiku zostało rozparcelowane. Ze 102,75 ha najwięcej, bo aż
85,53 ha przejęło Nadleśnictwo Laska. Resztówkę przejęła gmina Leśno w
marcu 1950 roku .
Do Czapiewic ,Rolbika, Wysokiej Zaborskiej i Leśna należą pola o
wspólnej nazwie Dworznica ,sygnalizującej ich dawną przynależność do dworu.
Ludność
W roku 1662 w Rolbiku zamieszkiwało 21 osób, a w 1772 roku było 26
mieszkańców.
W 1867 roku zamieszkiwały tu 203 osoby.
Według „Księgi chrztów parafii Leśno:„W 1892 roku zamieszkiwało tu
ogółem 223 osoby, w tym 218 Polaków ,5 Niemców ewangelików .Te same
liczby podaje Stefan Ramułt w swojej „Statystyce ludności kaszubskiej w
Brusach i okolicy w końcu XIX wieku”.
W 1904 roku Rolbik liczył 194 osób.
W 1921 roku mieszkało tu 167 osób, w 1931 – 159 osób, w 1937 roku-
167 osób.
Między I a II wojną światową ponad 50 ha gospodarstwo w Rolbiku
posiadali Franciszek Kręcki- 103 ha, Konstanty Przytarski- 216 ha, Szymon
Warnke-244 ha. Większość areału stanowiły lasy i nieużytki oraz łąki i
pastwiska.
W roku 1931 roku Rolbik posiadał 758 ha gruntu, a zamieszkiwało tu 161
osób. W tymże roku na 159 osób 142 były zatrudnionych w rolnictwie, 1 w
handlu,8 w przemyśle ,reszta w innych działach polskiej gospodarki.
W 1944 roku zamieszkiwały tu 203 osoby.
W 1945 roku w Rolbiku zamieszkiwało 216 osób ludności polskiej. Inne
narodowości tu nie występowały .
W 1997 roku zamieszkiwało tu 110 osób. Przez około 100 lat wieś się
wyludniła o połowę.
Szkoła
W 1894 roku była 1 izba lekcyjna ,ale nie było tu szkoły z czerwonej
cegły. Szkoła to był drewniany budynek parterowy z altanką. Tu urodził się w
1922 roku kaszubski poeta o pseudonimie Jan Zbrzyca ,czyli Stanisław Pestka.
W 1930 roku w Rolbiku było 32 dzieci w I klasie .Oddziałów było 4,
książek- 84 , nauczycieli -jeden –Alojzy Pestka od 1922 roku .Posiadał jeno
mieszkanie i areał ziemi -1,75 ha. Od 1922 roku kierownikiem i nauczycielem
szkoły był Alojzy Pestka, ojciec Stanisława-poety.
W listopadzie 1941 roku w szkole we wsi uczyło się 27 uczniów , z
których 3 było wpisanych na 3 i 4 niemiecką listę narodowościową/nln/.
Po II wojnie organizatorem szkoły we wsi był również Alojzy Pestka.
Po 1945 roku uruchomienie szkół nie było zadaniem łatwym. Wymowny
jest początek kroniki z Rolbika”:
„Szkoła istnieje w tutejszej miejscowości od 1890 roku .Do roku 1920
była pod zarządem pruskim. Po przejęciu Pomorza przez władze polskie staje
się szkołą polską i była czynna do 1 września 1939 roku. Z chwilą wtargnięcia
wojsk niemieckich na tereny Polski została w tutejszej szkole przerwana
normalna nauka szkolna. Przez cały czas okupacji nie odbywała się tu żadna
nauka. Dopiero z dniem 1 czerwca 1945 roku zostaje nauka w szkole
wznowiona. Pracę obejmuje była nauczycielka Pestkowa Gertruda w bardzo
ciężkich i trudnych warunkach ,nieomal cały sprzęt szkolny z wyjątkiem map i
globusa zaginął. Budynek szkolny był bardzo zniszczony ,brak częściowo okien
,drzwi i pieców .Po usunięciu największych braków rozpoczęto naukę szkolną..
Do szkoły zgłosiło się 32 uczniów ,którzy z wielkim zapałem i ochotą zabrali się
do nauki. Rok szkolny kończy się z dniem 21 lipca 1945 roku .
Zapiski w kronice w szkole w Rolbiku obejmują lata 1945-1947 oraz
1965-1973 ,a są dziełem Alojzego Pestki i Elżbiety z Cisewskich
Grzywaczowej.
W roku szkolnym 2004/2005 szkoła w Rolbiku jest filią szkoły
podstawowej w Wielkich Chełmach .Razem uczęszcza do Wielkich Chełmów i
Rolbika 116 dzieci .Dyrektorem szkoły jest mgr Jarosław Nakielski.
Przynależność do stowarzyszeń.
Do Towarzystwa Pomocy Naukowej na przełomie XIX / XX wieku z
siedzibą w Toruniu należały 4 osoby ze wsi-Szymon Warnka, Franciszek
Czapiewski, Józef Gielewski Franciszek Kręcki, którzy płacili po 1 marce
składek członkowskich.
Czasy współczesne
W Rolbiku urodził się w 1929 roku Stanisław Pestka- publicysta, działacz
kaszubski i poeta, podpisujący swe kaszubskie teksty pseudonimem Jana
Zbrzyca. Pseudonim zaczerpnął od rzeki ,która przepływa przez jego rodzinną
wieś. Pan S. Pestka w swej twórczości porusza ważne i ciekawe dla Kaszub i
Pomorza tematy kulturalne, społeczne i polityczne. Dwa tomy jego poezji
opisują realia południowych Kaszub ,rodzinnych stron poety. W 1975 roku za
swoją twórczość został uhonorowany Medalem Stolema przyznawanym przez
Studencki Klub ”Pomorania”.
We wsi znajduje się szkoła podstawowa, stanowiąca filię Szkoły
Podstawowej im. Stanisława Sikorskiego w Wielkich Chełmach.
W centrum wsi usytuowany jest sklep spożywczy.
Powoli rozwija się tu turystyka i agroturystyka.
Na wylocie z jednej strony wsi jest usytuowana figura Najświętszego Serca
Pana Jezusa . Nieco dalej jest też figura Matki Bożej zbudowana w 1918 roku
jako wotum dziękczynne za odzyskanie niepodległości i powrót do Polski po I
wojnie światowej. Z kolei na rozwidleniu dróg w kierunku 2 jezior i do Kaszuby
stoi krzyż .Jest zadbany i obramowany.
Wieś sprawia miłe wrażenie, jednak czas jak gdyby się tu zatrzymał na
nieco dłużej …
Rudziny
Rudziny- kasz. Rudzenne, Redzene ; niem. Rudzini ,a w latach 1942-1945
Rautenbruch
Wieś kaszubska .Zamieszkuje w niej 85 osób. Leży na trasie Chłopowy -Huta-
Rudziny- Osowo, w województwie pomorskim, powiecie chojnickim, gminie
Brusy.
Kiedyś znajdowała się tu ruda, która służyła do wytopu szkła w miejscowości
sąsiedniej zwanej Hutą od huty szkła.
Do wsi dociera autobus PKS. Wieś ma dostęp do Internetu. Są tu działki leśne
na sprzedaż.
Skoszewo
Wieś w woj .pomorskim, pow. chojnickim, na Zaborach na zachodnim
brzegu Jeziora Somińskiego przy samej granicy z okręgiem bytowskim.
Wieś, jako osiedle karczmarskie, powstała w 1603 roku i nazywała się
Wróbel. W czasie późniejszym karczma w Skoszewie nie występuje ,zaś sama
osada konsekwentnie od 1772 roku nazywana jest pustkowiem królewskim .
W 1632 roku siedziało tu 2 pustkowian- Adrian Dąbrowski i Marcjan Wróbel.
Żaden z nich nie posiadał stosownego przywileju ,ani królewskiego ,ani
starościńskiego. Synem Marcjana był najpewniej Jan Wróblik ,odnotowany w
1647 roku wraz z żoną Jadwigą i synem Andrzejem w najstarszej księdze
metrykalnej parafii bruskiej. Bratem Jana był Jakub Wróbel ,o którym wiadomo,
że siedział w Skoszenie w 1664 roku ,posiadając przywilej od starosty
Stanisława Albrychta Radziwiłła ,potwierdzony w 1653 roku przez króla Jana
Kazimierza.Użytkował on w tym czasie grunt Jana, dając mu z tego tytułu 10
korcy zboża rocznie. Trzecim pustkowianinem Koszewskim w 1664 roku był
Stach Kulbicki ,który posiadane gospodarstwo odkupił wcześniej od Stanisława
Kłopotka. Trzeba zauważyć, że w rejestrze poborowym z 1648 roku nie figuruje
Skoszewo lecz pustkowie o nazwie Wróbel /Wrobl/, z którego należny podatek
zapłacony został wspólnie z Windorpem.
W 1662 roku w Skoszenie zamieszkiwało 28 osób ,a w 1772 roku 27 osób.
W 1772 roku Skoszewo posiadało 4 właścicieli- Andrzeja Rubienskiego, Józefa
Peplińskiego, Walentego Pawlickiego i Jana Jażdżewskiego.
W 1918 roku było tu 146 Polaków i 23 Niemców.
.Po ustanowieniu w 1920 roku granicy polsko- niemieckiej została po stronie
polskiej. W 1935 roku został poświecony krzyż w Skoszewie. Dziś wieś
agroturystyczna.
Sominy
Wieś w woj. pomorskim, pow. chojnickiem, w gminie Brusy .Leży między
Jęziorami Somińskim a Dywańskim. Jest to malownicza wieś letniskowa na
północnym krańcu Jeziora Somińskiego ,z ośrodkami letniskowymi stadnina
koni ,kwaterami agroturystycznymi. Zachowała się tu zabytkowa szkoła,
owczarnia i drewniany luterański zbór ,obecnie kościółek pod wezwaniem
Matki Bożej Królowej Polski .Do 1945 roku była to wieś niemiecka
zdominowana przez luteran.
Warszyn
Warszyn –inne nazwy – Warsin
Wieś położona w województwie pomorskim, w powiecie chojnickim ,gminie
Brusy.
Była to śródleśna osada starościńska ,pustkowie królewskie,
odnotowane I raz w kwietniu 1646 roku i mieszkającym tam Krzysztofem
Kulbickim z żoną Genowefą. W 1664 roku siedział w Warszynie Szymon
Laskowski, trzymając tam włókę gruntu i posiadając przywilej wydany w 1659
roku przez królową Ludwikę Marię. W 1772 roku właścicielem Warszyna był
Mikołaj Lepak.
Wieś stanowi gniazdo rodziny Warsińskich .Przodkowie wzięli nazwisko
od osady lub odwrotnie-raczej odwrotnie. Warsińskich w Polsce jest około 80
osób. 540 z nich mieszka w województwie pomorskim głównie na Kaszubach i
Kociewiu.
Wieś wyludniła się pod koniec XIX wieku.
Obecnie
wieś znajduje się na terenie Zaborskiego Parku
Krajobrazowego. Jest to obszar chronionego krajobrazu.
Wieś jest otoczona lasami. Warto wybrać się tu na grzybobranie .Jest jezioro
Warszyn. Jako że powiat chojnicki należy w dolinie Wisły większość powiatu
chojnickiego leży w dorzeczu rzeki Brdy należących do dorzecza rzeki Wdy.
Kiedyś występował tu rak szlachetny ,był zagrożony wyginięciem i dlatego do
dziś nie przetrwały raki w jeziorach i rzekach.
We wsi znajduje się leśnictwo i dom pracowników leśnych , podlegające
nadleśnictwu Przymuszewo.
Były pozostałości po II wojnie światowej w postaci serii wybuchów.
Jezioro Warszyn o powierzchni 19,7 ha, będące własnością publiczną w XX
wieku zostało sprzedane przez dyrektora ZPK prywatnej osobie -p.
Granowskiemu, który je ogrodził i przeznaczył dla własnych celów.
Widno
Jest to śródleśna niewielka miejscowość nad Zbrzycą w gminie Brusy,
usytuowana nad rzeką Zbrzycą , gdzie znajduje się odrestaurowany
starosłowiański piec chlebowy.
Pierwsze wzmianki o Widnie jako pustkowiu królewskim pochodzą z
1686 roku. W roku 1710 wymieniona wieś w dokumentach kościelnych jako
wieś należąca do parafii w Leśnie. W 1772 roku ,gdy pustkowie zwane też
Nową Laską , objął niejaki Ignacy Orłowski .
Rozwój wsi nastąpił w XIX wieku. W 1870 roku wieś liczyła 200
mieszkańców i działała tu jedyna w okolicy szkoła podstawowa. Na
pocz. XX wieku właściciele największego gospodarstwa w Widnie
odsprzedali majątek fiskusowi, który wkrótce oddała go pod
zalesienie. Do poł. XX wieku prawie cała ziemia Widna znalazła się
we władaniu lasów państwowych i została zalesiona.
Obecnie w odrestaurowanym piecu chlebowym piecze się chleb według
starych przepisów. Obiekt ten jest położony przy drodze w centrum wsi przy
skrzyżowaniu dróg gruntowych. Istnieje obejście edukacyjne Zaborskiego Parku
Krajobrazowego przy piecu chlebowym, który jest miejscem letnich festynów.
Corocznie obchodzi się tu w lipcu-sierpniu „Święto chleba” .
Przy leśniczówce rosną 3 pomnikowe lipy drobnolistne i jest niewielkie
pole widokowe .
Wyodrębniona terytorialnie część wsi nosi nazwę Kubinowo.
Odbywa się tu spływ kajakowy.
Dzieje wsi Wielkie Chełmy
Wielkie Chełmy-niewielka wieś kaszubska w powiecie chojnickim ,woj.
pomorskim ,w gminie Brusy ,na trasie Brusy- Swornegacie, położona na terenie
Borów Tucholskich.
Nazwa Chełmy pochodzi od niemieckiego „ Cholm”- wzgórze.
W czasie II wojny światowej nazywana Gross Chełm. Obecnie potocznie
nazywana- Duże Chełmy .Zamieszkiwało w niej w 2008 roku 294 osób
Historia wsi
Początki wsi Wielkie Chełmy
I wzmianka o wsi pochodzi z 1344 roku.
W 1377 roku mistrz krzyżacki nadał połowę tej wsi na prawie
chełmińskim niejakiemu Wacławowi. Wieś wtedy rycerska.
W archiwach zachowały się dokumenty z okresu krzyżackiego nadające na
prawie chełmińskim połowę Chełmów Więcławowi i jego bratankowi, a drugą
połowę Łowiszowi i jego braciom.. Być może fakt ten ma związek z
ukształtowaniem się ostatecznie 2 osad- Małych i Wielkich Chełmów.
Początkowo była to wieś Chełmy, która została z czasem podzielona na
Stare i Nowe Chełmy /1400 rok/. Podział ten utrzymał się po roku 1466 ,tyle że
nazwano je Wielkie i Małe Chełmy.
Najpierw dzisiejsze Wielkie Chełmy były wsią rycerską ,a od 1400 roku
szlachecką .
Przywilej nadany Chełmom z 1526 roku wymienia 6 dziedziców
Chełmów .Tyle też figuruje w rejestrze poborowym z 1570 roku ,ale już z
przypisaniem ich do Wielkich lub Małych Chełmów. I tak w Chełmach siedzieli
:Stencel Lutowski na półtorej włóce z ogrodem, Jakub Chełmowski na 5
włókach i Wojciech Czarnowski na 2 włókach ,zaś w Małych Chełmach : Albert
Czarnowski na 2 włókach oraz Jakub i Stanisław Chełmowscy razem na 12
włókach.
Łącznie
było
tam
użytkowanych
niespełna
9
łanów/włók/,podzielonych między 3 posiadaczy, a w Małych Chełmach -14
włók w dwóch faktycznie działach, bowiem Jakub i Stanisław Chełmowscy nie
podzielili jeszcze swojego dziedzictwa.
Zupełnie odmienny obraz ukazał rejestr z 1648 roku .Wielkie Chełmy
miały w czasie sporządzania spisu tylko dwóch właścicieli ,tj. Alberta
Wieckiego i Michała Lewald -Jezierskiego, natomiast Małe Chełmy /łącznie 30
włók/ aż 8 właścicieli -jakiegoś Sarnowskiego, /może raczej Czarnowskiego/,
Czapiewskiego, Wysockiego ,Dawidowicza, Krzysztofa Chełmowskiego
,Marcina Chełmowskiego oraz Jakuba i Piotra Chełmowskich.
Wiecki zapłacił podatek z 5 włók, zaś Jezierski z 14,5 i czterech ogrodów.
Historia rodu Jezierskich-właścicieli Wielkich Chełmów
W Małych Chełmach w 1648 roku większość działów liczyła od 2 do 3
włók. Więcej miał tylko Wysocki- 6, najwięcej Marcin Chełmowski-10, a Jakub
i Piotr Chełmowscy siedzieli wspólnie na 5 łanach. Nie można wykluczyć ,że w
Małych Chełmach rozdrobnienie majątkowe było jeszcze większe.
W 1662 roku Jezierski był już posiadaczem całej wsi ,płacąc podatek od
siebie, żony ,trzech synów i córki.
W dobrach wielkochełmskich Michał Jezierski przeprowadził w latach
30-tych XIX wieku szereg inwestycji ,stawiając nowe budynki na folwarkach
.Między innymi zbudował i wydzierżawił smolarnię w Asmusie. Stefan Sikorski
w odniesieniu do podobnych pustkowi –folwarków zastosował również system
dzierżawy ,zdobywając w ten sposób fundusze na rozwój głównego folwarku
Wielkich Chełmów. W ciągłej dzierżawie znajdował się młyn i gospodarstwo
/131 morgów ziemi/ w Młynku . Ogółem do Stefana Sikorskiego należało
wówczas 2664 morgów ziemi ornej ,z czego poza Młynkiem na Wielkie
Chełmy przypadało 2013, na Asmus- 231,Starc-158 i Płęsno-131/.Dzierżawcy
oprócz określonego czynszu zobowiązani byli do innych świadczeń na rzecz
dworu.
W 1836 roku Antoni Jezierski sprzedał należącą do niego ziemię w
Lendach /1462 morgi/ Józefowi Żyndzie ,poprzednio urzędnikowi
.państwowemu .Nowa posiadłość otrzymała nazwę Zwangshof- Przymuszewo.
Około 1850 roku wdowa po Żyndzie sprzedała gospodarstwo Niemcowi
von Wietersheim.
Dobra w Wielkich Chełmach najpierw dzierżawili Lewald- Jezierscy ,a
majątek w Wielkich Chełmach i Leśnie od 1844 roku był już w posiadaniu
Antoniego Jezierskiego. Do niego należało także kilka okolicznych folwarków.
Oprócz Wielkich Chełmów jedną z posiadłości rodu Jezierskich było sąsiednie
Leśno.
Po śmierci w 1837 roku właściciela Wielkich Chełmów Michała
Jezierskiego jego bezdzietny spadkobierca z Leśna Antoni Jezierski /stary
kawaler/ w testamencie z 1844 roku swoją spadkobierczynią uczynił
siostrzenicę Annę z Gentzendorf- Grabowskich Sikorską ,a w razie jej śmieci jej
dzieci –Stefana ,Pawła i Agatę. Takim sposobem po jej śmierci właścicielami
tych dóbr zostali synowie Stefan i Paweł-pierwszy w Wielkich Chełmach, drugi
w Leśnie.
Przedstawiciele rodu Jezierskich piastowali stanowiska ławników i
sędziów sądów ziemskich. Niektórzy zdobywali wykształcenie uniwersyteckie .
Wybierano ich także do trybunału koronnego w Piotrkowie Trybunalskim i
trybunału skarbowego w Radomiu.
Stefan Sikorski
Jeszcze za życia Antoniego Jezierskiego najstarszy syn Władysława i
Anny Sikorskich -Stefan był dzierżawcą dóbr rycerskich Wielkie Chełmy. Na
mocy decyzji matki z 1848 roku został ich właścicielem. Jego brat Paweł
odziedziczył Leśno i Lendy. Brat Stefan ponadto był obciążony spłatami na
rzecz brata Pawła i siostry Agaty Komierowskiej.
Stefan Sikorski kupił folwarki Tuchlin w powiecie kartuskim i Jeleńcz w
powiecie bytowskim. Był najbogatszy na Kaszubach. Zajmował II miejsce /za
Władysławem Wolszlegierem z Scheonfeldu /Nieżychowice/.
Tak więc w roku 1848 pałac drewniany Jezierskich był już w posiadaniu
rodziny herbu Cietrzew Sikorskich, pochodzących z Sikorzyna w powiecie
kartuskim ,którzy przejęli go jako darowiznę od rodziny Lewald Jezierskich.
Właśnie Władysław Sikorski, mąż Anny z Grabowskich , spadkobierczyni dóbr
Wielkie Chełmy , dzierżawca różnych majątków na Pomorzu, dał początek linii
związanej z Wielkimi Chełmami i Leśnem.
Syn Władysława Sikorskiego – Stefan dbał o edukację swych dzieci- 2
synów Stefana skończyło studia i podjęło praktykę prawniczą, a 3-ci syn
Stanisław został inżynierem budownictwa. Dalszych 3 przygotowywano do
zawodu rolnika.
W 1887roku Stefan Sikorski dokonał podziału majątku między 9 dzieci,
zabezpieczając siebie i żonę materialnie. W wyniku umowy dobra Tuchlin i
Jeleńcz otrzymał Mieczysław. Dobra Antonin oraz łąki i bagna wsi Rolbik wraz
z prawem rybołówstwa na rzece Zbrzyca otrzymał Kazimierz.
Wielkie Chełmy, folwark Młynek i Asmus otrzymał Stanisław.
Historia majątku Wielkie Chełmy za Sikorskich
Dwór w Wielkich Chełmach
Rodzina Sikorskich najpierw zamieszkiwała ten dwór drewniany –
pozostałość po rodzinie Lewald- Jezierskich .Dwór murowany w Wielkich
Chełmach powstał w latach 1852-1853 i został zbudowany przez Sikorskich w
miejsce poprzedniego dworu drewnianego rodziny Jezierskich z końca XVIII
wieku. Nowy dwór był parterowym budynkiem o 4 wieżyczkach w rogach.
Do współczesnych rozmiarów rozbudowano go w latach 1908-1909. Dwór był
otoczony pięknym parkiem , którego fragmenty zachowały się do dziś -obecnie
około 20 drzew to pomniki przyrody.
Późniejsze zmiany w pałacu dotyczyły przebudowy wnętrz. Reprezentuje styl
neogotycki.
Po pożarze w 1932 roku został przebudowany w 1937 roku. W latach
1940-1945 został po raz drugi przebudowany. Był masywny, murowany z cegły
okalał go park i sadzawka. Tak jest do dziś z niewielkim zmianami.
Reprezentuje styl neogotycki. Pałac w posiadaniu rodziny Sikorskich
pozostawał od 1847 roku od 1947 roku..
Jak wspomniano, po śmierci S. Sikorskiego majątkiem liczącym 900 ha zajęła
się żona Anna Sikorska. Po pożarze w 1932 roku pałac został przebudowany/
1937 roku/.Następnie pałac w latach 1940-1945 został po raz drugi
przebudowany.
Po II wojnie światowej był dostosowany do potrzeb mieszkaniowych ,a potem
dostosowano budynek do potrzeb szkoły.
Sporo ciekawych ludzi gościł ten pałac w czasach największej prosperity
majątku. Byli to m. innymi:
1/ wybitny językoznawca krakowski- prof. Kazimierz Nitsch
2/ prezydent RP- Stanisław Wojciechowski
3/ przywódca Narodowej Demokracji- Roman Dmowski
4/ generał Józef Haller
5/ kompozytor , twórca melodii do „ Roty” Marii Konopnickiej oraz opery „
Legenda Bałtyku” – Feliks Nowowiejski
6/ przyjaciel domu- ksiądz Feliks Bolt.
Niecodzienna jest doprawdy historia tego majątku i tych ludzi, których
Opatrzność skierowała na te niezbyt urodzajne tereny, leżące pośród lasów i
jezior głębokich i pięknych, w sercu Borów Tucholskich w przepięknym
Zaborskim Parku Krajobrazowym , gdzie usłyszysz śpiew skowronka i ciszę
lasów, szum strumyka i znajdziesz zapisaną kartę w bibliotecznych zbiorach , i
wygłoszoną strofę apelową o naszych antenatach zacnych, a niegdysiejszych.
Szkoła podstawowa w Wielkich Chełmach
W latach 60-tych powstała tu szkoła podstawowa.
Modernizowany i dostosowywany do potrzeb szkoły budynek dawnego dworu
w latach 90-tych XX wieku doczekał się nowego dachu i elewacji, oraz nadania
imienia... Obecnie mieści się w nim Szkoła Podstawowa im. Stanisława
Sikorskiego. Szkoła przybrała imię Stanisława Sikorskiego dnia 1.09.1999 roku
.Tablicę pamiątkową patrona odsłonił jego wnuk Stanisław Donimirski z
Warszawy.
W holu szkoły -znajdują się2 gabloty, w których zamieszczono archiwalne
zdjęcia rodziny oraz historię rodu Sikorskich.
Warty obejrzenia jest dawny park przypałacowy z licznym
starodrzewiem. Znajduje się tu kilkanaście pomników przyrody...
W 1945 roku w wyniku realizacji reformy rolnej majątek został
rozparcelowany pomiędzy 40 rodzin chłopskich.. Niektórzy z nich z początku
zamieszkiwali w pałacu, by później przenieść się do własnych domów.
W 1967 roku przeprowadzono remont pałacu, a w styczniu 1968 przeniesiono
do niego Szkołę Podstawową z Małych Chełmów , która istnieje do dziś. Jej
pełna nazwa brzmi : Szkoła Podstawowa im. Stanisława Sikorskiego w
Wielkich Chełmach. Długotrwałym jej dyrektorem jest mgr biologii Jarosław
Nakielski.
Trzeba wspomnieć, iż około 1870 roku istniała w Wielkich Chełmach szkoła
podstawowa .Do jej obwodu należała szkoła podstawowa w Małych Chełmach.
Funkcjonowała wtedy 1 klasa. Nauczycielem kierującym był Andrzej Fethke.
Uczyło się w niej 103 dzieci katolickie. Innowierców nie było.
Obecnie szkoła mieści się obecnie w dawnym pałacu rodziny Sikorskich.
Jak wspomniano,dnia 1 września 1999 roku przyjęła imię Stanisława
Sikorskiego-ziemianina pomorskiego ,działacza narodowego, twórcy i opiekuna
polskich organizacji gospodarczych i w odrodzonej Polsce starosty
chojnickiego.
Obecnie szkoła jest sześcioletnią szkołą podstawową o strukturze
organizacyjnej klas I-VI.
Do obwodu szkoły należą :Wielkie Chełmy, Małe Chełmy, wybudowanie
Małe Chełmy/niektóre numery/ , Antoniewo, Asmus ,Młynek, Krównia,
Czarnowo -wyb./wybrane numery /, Rolbik, Widno, Laska, Czyczkowy-
wybudowanie 34.
Szkole Podstawowej w Wielkich Chełmach podlega filia w Rolniku z
klasami łączonymi 0-III.
Szkoła posiada bibliotekę ,czytelnię, salę do gimnastyki korekcyjnej. W
szkole dzieci na życzenie rodziców uczą się języka kaszubskiego. Działają kółka
zainteresowań.
Nauka prowadzona jest na jedną zmianę.
Otoczeniem szkoły jest park podworski przepięknymi alejkami i
jeziorkami oraz boisko sportowe.
Majątek w wielkich Chełmach
Od 1847 roku majątek przeszedł w posiadanie rodziny Sikorskich, herbu
Cietrzew.
Głównym źródłem dochodu majątku Stefana Sikorskiego w latach 1848-
1863 była produkcja roślinna- żyto, groch, jęczmień sprzedawane na rynkach
Bytowa, Chojnic i Gdańska-za pośrednictwem kupców i na jarmarkach.
Mniejsze ilości sprzedawano w Brusach, Czersku, Kościerzynie ,a nawet w
Nakle. Na II miejscu stała hodowla- owce/wełna/, konie ,świnie, cielęta i woły.
Zbywano je w Bytowie, Lęborku Chojnicach. Na III miejscu był dochód z lasu-
drewno, smoła, węgiel, terpentyna, dalej dzierżawy i cegielnia.
Od 1856 roku gospodarkę w Antoninie przejął w swe ręce Kazimierz Sikorski.
Wprowadzono tam płodozmian, podobnie jak w Wielkich Chełmach.
Wśród pracujących na folwarku Wielkie Chełmy około roku 1862
pracowały 4 grupy robotników: czeladź ,czyli służba domowa ,parobcy,
„dziewki „ pracujące w oborze i stajniach, deputatnicy, zaciężni komornicy i
wolnonajemni.
W Chełmach była czeladź, zazwyczaj stanu wolnego, w 1850 roku na folwarku
w Antoninie oprócz wolnego utrzymania i mieszkania otrzymywała roczne
wynagrodzenie w gotówce. Ponadto otrzymywała też jednorazową premię.
Deputatnikami byli rzemieślnicy i niektórzy robotnicy folwarczni, pełniący
funkcje ekonoma ,owczarza, kowala, borowego, ogrodnika ,rataja ,fornala.. Byli
to najczęściej ludzie żonaci , których rodziny również pracowały na folwarku..
Wynagrodzenie otrzymywali w formie deputatu/zboże, kartofle/,mieli prawo do
kawałka roli ,mieszkania, opału.. i określonej gotówki. Najliczniejszą kategorię
stanowili komornicy ,czyli robotnicy pracujący na tzw. zaciąg.. Niekiedy
nazywano ich robotnikami dniówkowymi. Oprócz mieszkania i deputatu ,
kawałka roli otrzymywali dniówkową płacę pieniężną….Ich specyficzna praca
polegała na tym, że musieli stawać do pracy na zawołanie w ramach odrobku
określonej liczby dni lub przez cały rok za zapłatą. Do pracy stawali też
członkowie rodziny komornika. Wolnonajemnych zatrudniano w okresach
natężonej pracy w gospodarstwie- przy wykopkach, żniwach ,sianokosach
,kopaniu torfu, melioracjach. Poza tym byli wolni i mogli pracować ,gdzie
chcieli. Majątek ten obejmował liche ziemie, nie najlepszej klasy / przewaga
klasy VI ziemi / ,z przewagą okolicznych lasów. Najczęściej rosło tu żyto, owies
i ziemniaki.
Zasadnicza część majątku znajdowała się w we wsi Wielkie Chełmy, a folwarki
powstawały w Krówni. Tam też zawiązała się osada robotnicza .
W majątku Wielkie Chełmy dominowała produkcja roślinna przy znacznej i
wzrastającej roli hodowli. Przed I wojną światową do Chełmów sprowadzono
wolnonajemnych jako robotników sezonowych z Królestwa Polskiego.
W życiu codziennym folwarków dochodziło do konfliktów dwór- robotnicy. Dla
przykładu w Chełmach za wywiezienie 1 taczki mchu z lasu Sikorskich zostało
ukarane grzywną… Dochodziło do konfliktów o wynagrodzenie za pracę,
utrzymanie inwalidów lub rodzin po ofiarach nieszczęśliwych wypadków. W
Archiwum Sikorskich w Archiwum Państwowym w Bydgoszczy zdumiewa
ilość teczek dokumentujących sprawy sadowe dot. procesów o kradzież drewna,
szkody robotników i okolicznych rolników na wielkochełmskim majątku.
W 1887 roku Stefan Sikorski podzielił swój majątek między dzieci –drzewostan
był własnością wszystkich dzieci ,a ziemia-grunt należał do syna Stanisława .
Pochodzenie rodu Sikorskich
Sikorscy wywodzą swój ród z Kaszub z Sikorzyna w powiecie kartuskim,
lecz w XIX wieku przenieśli się na Kujawy, a w I połowie XIX wieku przenieśli
się na Pomorze ,raczej wrócili niemal dokładnie na sto lat. Rodzina Sikorskich
posiadała herb Cietrzew.
Sikorscy byli dzierżawcami licznych majątków na Pomorzu-szczególnie
Stefan, który był dzierżawcą Wielkich Chełmów, a decyzją matki w 1848 roku
został ich właścicielem. Młodszy jego brat Paweł odziedziczył Leśno i Lendy.
Szczególnie gospodarka Stefana przyniosła dobre efekty ,pozwalając mu w
niedalekiej przyszłości zakupić nowe majątki.
Źródłami dochodów Sikorskich była gospodarka rolna –produkcja roślinna-
żyto, groch ,jęczmień oraz hodowla-owce/wełna/,konie, świnie, cielęta, woły
oraz dochód z lasu/drewno ,węgiel ,smoła, terpentyna/,różne dzierżawy i
cegielnia.
Efektem tego był wzrost zamożności i pozycji majątkowej rodziny
Sikorskich.
Stefan Sikorski gospodarował w Wielkich Chełmach do 1886 roku. Z
wygospodarowanych zysków zakupił 2 nowe majątki : Jeleńcz w pow.
bytowskim oraz w 1885 roku Tuchlin w pow. kartuskim.. W połowie XIX
wieku dobra chełmskie stawiały Sikorskiego w rzędzie średniozamożnej
chojnickiej szlachty . W 30 lat później pozwalały go zaliczyć do właścicieli
największych polskich majątków powiecie ,po Wolszlegierach z Szenfeldu i
Melanowa. Po nabyciu Puchlina i Jeleńcza Stefan Sikorski należał do
najbogatszych w powiecie i na terenie Kaszub oraz w całej prowincji.
Jego syn Stanisław kontynuował dzieło ojca.
Stanisław Sikorski
Stanisław Sikorski, urodzony 9.02.1855 roku przejął Wielkie Chełmy w
wieku 32 lat., czyli właśnie w 1887 roku.. Majątek ten liczył wtedy z
przyległościami 2995 ha ziemi./ Płęsno, Asmus, Młynek, później Antoniewo/
Stanisław Sikorski w 1896 roku zakupił Mileszewy w powiecie
brodnickim/ rodzinny majątek żony/, Rakowice leżące w Ziemi Lubawskiej i
takim sposobem stał się najbogatszym polskim właścicielem na Kaszubach.
Jednak majątek Wielkie Chełmy to był słaby rejon społeczno- gospodarczy.
Folwark powstał w Krówni, gdzie zawiązała się też osada robotnicza. Majątki
Sikorskiego Mileszewy i Rakowice stanowiły zatem podporę kapitałową
Wielkich Chełmów, rezydencji rodziny. Z chwilą objęcia go przez rodzinę
Sikorskich składał się z zasadniczej części majątku usytuowanej w Wielkich
Chełmach, a folwarki powstawały w Krówni. Tam zawiązała się z czasem osada
robotnicza.
W majątku w Wielkich Chełmach na przełomie XIX i XX wieku
dominowała produkcja roślinna przy znacznej i wzrastającej roli hodowli.
Znaczne dochody właściciele majątku uzyskiwali też z gospodarki leśnej ,
dzierżaw i cegielni.
Stanisław Sikorski , syn Stefana, po zostaniu właścicielem Wielkich
Chełmów w 1886 roku starał się o rozwój tego majątku i tych nieurodzajnych
ziem. Był typowym organicznikiem zaboru pruskiego i bardzo dbał o swe
włości.
Zastosował płodozmian i nowy materiał siewny , co spowodowało wzrost
plonów. Wprowadził również mechanizację rolnictwa- mechanizował uprawy,
zwiększał nawożenie. Na polach majątku można było zobaczyć nowoczesne
maszyny rolnicze- żniwiarki do zbioru zbóż, a do omłotów młockarnie parowe.
Wielkie Chełmy przed I wojną światową posiadały już traktor i lokomobile,
używane jako siła pociągowa do ciężkich pługów i kultywatorów.
Stanisław Sikorski w 1887 roku otrzymał ziemię i las ,w spadku ,w tym
majątek w Wielkich Chełmach.
W rok później sprzedał znaczną część drzewostanu –około 2000 morgów
kupcom żydowskim z Poznania, wykorzystując spławność Brdy. W 1892 roku
Stanisław Sikorski zaproponował sprzedaż 2000 morgów powierzchni zrębowej
i pozostałych 3095 morgów lasu wraz z ziemią fiskusowi. Umowę po długich
przygotowaniach podpisano w 1895 roku .
W 1894 roku stan majątku –własność Stanisława Sikorskiego Wielkie
Chełmy z folwarkami Asmus ,Młynek i Pleśno ogółem liczył 3145,69 ha .Na
terenie majątku były tartak parowy ,młyn wodny, cegielnia. Stanisław Sikorski
przejął też majątek w Ubogiej i Zbeninach . Na przełomie XIX i XX wieku w
produkcji roślinnej dominowało żyto i ziemniaki ,przy znacznym udziale upraw
nasiennych seradeli ,łubinu, grochu.
Wprowadzono mechanizację upraw-lepsze pługi, brony, siewniki, radła, wały,
opielacze. Zwiększono nawożenie. W majątku w Wielkich Chełmach
stosowano do sprzętu zboża żniwiarki ,a do omłotów młockarnie parowe.
Chełmy posiadały przed I wojną światową traktor i lokomobile używane jako
siła pociągowa do ciężkich pługów i kultywatorów.
Od 1907 roku Stanisław Sikorski wydzierżawiał kilkadziesiąt działek o
przeciętnej powierzchni 30 morgów /zazwyczaj ziemie gorszego gatunku i
odległe od majątku / ,położonych głównie w pobliżu wsi Czyczkowy. Ci
dzierżawcy składali odpowiednią kaucję, płacili czynsz dzierżawny ,a także
zostali zobowiązani do określonej robocizny .Na tych zasadach Sikorski
wydzierżawił ponad połowę swoich gruntów rolnych .
Zyski z folwarku ,z gospodarki rolnej i ze sprzedaży lasów umożliwiły
Stanisławowi Sikorskiemu zakup dwóch majątków w Ziemi Chełmińskiej .W
1896 kupił Mileszewy –majątek rodzinny żony , Anny z Łyskowskich, córki
wybitnego ziemianina, działacza, teoretyka i praktyka pracy organicznej w
zaborze pruskim ,Ignacego Łyskowskiego. Kilka lat później , w 1903 roku
wykupił z rąk niemieckich majątek Rakowice ,posiadający gorzelnię ,spółkową
mleczarnię i bogaty park maszynowy. Gorzelnię wybudował Sikorski też w
Mileszewach. Od 1909 roku dzierżawił dodatkowo pobliski majątek Czekanowo
,należący do księżnej Marii z Narzyńskich Ogińskiej ,właścicielki Jabłonowa.
Całością gospodarki tych odległych majątków kierował dawny administrator w
Chełmach ,właściciel majątku Kruszka ,Antoni Owsiany. Majątki te były
nastawione na głównie na hodowlę i przynosiły wyższy dochód niż Chełmy.
Potocznie mówiło się ,że pracują na utrzymanie rodowej posiadłości
Sikorskich. Stamtąd sprowadzano do Chełmów bardziej wydajne zboża i inne
rośliny oraz lepszej rasy owce i bydło. Majątki chełmińskie były też źródłem
dodatkowych kapitałów ,które Sikorski jako ziemianin lokował poza
rolnictwem, w przemyśle i handlu. Był m .in. udziałowcem założonej w 1897
roku spółki Holzindustrie Herman Schutt w Czersku ,do której należały jako
filie zakłady przemysłu drzewnego także w Bydgoszczy i w Szczecinku
.Mniejsze kapitały lokował szambelan w przedsiębiorstwach handlowych .Były
to firmy : Kassner Comp.- handel maszyn i urządzeń rolniczych w Bydgoszczy
oraz Konsumowi Dom Towarowy w Chełmnie założony w 1901 roku .Większe
sumy lokował Sikorski w bruskim „Kupcu”, a przede wszystkim w „Bazarze” .
Poza dwoma ostatnimi ,inne przedsięwzięcia handlowe, podobnie jak spekulacje
na giełdzie hamburskiej w handlu kawą i saletrą chilijską ,nie przynosiły
Sikorskiemu zysków ,a raczej straty.
Podstawowym miejscem lokaty kapitałów były dla niego ziemia i produkcja
rolna. One też przynosiły największe zyski i decydowały o pozycji Sikorskiego
wśród pomorskiego ziemiaństwa.
Podobnie jak szambelan Sikorski ,ale na znacznie mniejszą skalę ,lokowali swe
kapitały w przemyśle i handlu Sikorscy z Leśna i Główczewscy z Kaszuby i
Lamka.
Sikorski z Chełmów udzielał kredytów hipotecznych ziemianom ,a także
kupcom i rzemieślnikom , nie izolując się w ten sposób od ówczesnego życia
gospodarczego ,rynku pieniężnego i ekonomiki w powiecie.
Syn Stefana-Stanisław Sikorski z Wielkich Chełmów za zyski z folwarku ,z
gospodarki rolnej i sprzedaży lasu przeznaczył na zakup 2 majątków w Ziemi
Chełmińskiej- w 1896 roku kupił Mileszewy- rodzinny majątek żony, a w 1903
roku wykupił z rąk niemieckich majątek Rakowice. Od 1909 roku dzierżawił
dodatkowo pobliski majątek Mileszewom- Czekanowo od właścicielki
Jabłonowa. Majątki chełmińskie były źródłem dodatkowych kapitałów
/szczególnie z hodowli/,które Sikorski lokował także poza rolnictwem-w
przemyśle i handlu. Majątki te miały lepsze warunki naturalne i przynosiły
kilkakrotnie wyższy dochód niż Wielkie Chełmy .Stanisław Sikorski był
udziałowcem założonej w 1897 roku spółki Holzindustrie Herman Schutt w
Czersku, a mniejsze kapitały lokował szambelan w przedsiębiorstwach
handlowych, np. w firmie Kassner et Comp-handel maszyn i urządzeń
rolniczych w Bydgoszczy oraz w Konsumowym Domu Towarowym w
Chełmnie założonym w 1901 roku. Większe sumy lokował w bruskim „Kupcu”,
a przede wszystkim w „Bazarze”. Jednak głównym miejscem lokaty kapitałów
były ziemia i produkcja rolna.
Stanisław Sikorski był od 1903 roku członkiem ogólnopomorskiego komitetu
Centralnego Komitetu Wyborczego /CKW/ na Prusy Zachodnie i Warmię
.Pełnił tam funkcję jego sekretarza i kasjera. Z chwilą powstania CKW w
Poznaniu ,obejmującego wszystkich Polaków w Rzeszy Niemieckiej
,reprezentował w nim Prusy Zachodnie.
Stanisław był dobrym gospodarzem, bardzo pracowitym człowiekiem i
obrotnym społecznikiem. Stale poszerzał stan swego posiadania o majątki leżące
w Ziemi Chełmińskiej. W powiecie chojnickim należał do najbogatszych/ I
miejsce/, a w całej prowincji należał do 15 najbogatszych. Miał szerokie
możliwości prowadzenia wszechstronnej gospodarki rolnej. Źródłem zysków i
kapitałów, oprócz rolnictwa , było umieszczenie kapitałów w przemyśle, handlu
i działalności finansowej.
Stanisław cieszył się dobrą opinią i poważnym zaufaniem.
Brał czynny udział w życiu gospodarczym .Organizował Bank Ludowy , spółki
„ Kupiec”, „ Ceres” i „ Baza „ w Brusach. Był zaangażowany w codzienną pracę
polskich organizacji kulturalno- oświatowych, a także ruch wyborczy. Był
wielbłądem organizacyjnym w Towarzystwie Pomocy Naukowej dla Młodzieży
Prus Zachodnich/ TPN/ .Był również posłem do sejmu pruskiego , gdzie
reprezentował ludność polską. Pełnił zresztą wiele funkcji o charakterze
urzędowym lub społecznym , związanych z administracją pruską, np. był
przełożonym samodzielnego okręgu administracyjnego, tzw. obszaru
dworskiego Wielkie Chełmy, patronem szkół w Lendach, Wielkich i Małych
Chełmach, opiekunem biedoty i sierot. Był też lojalnym obywatelem zaborczego
państwa. Należał także do niemieckich organizacji społecznych/ w zasadzie
płacił tylko składki/.
W 1903 roku wystawiono jego kandydaturę na posła do parlamentu w okręgu
chojnicko-tucholskim ,gdzie jako ziemianin i reprezentant stronnictwa
konserwatywnego przegrał z Wiktorem Kulerskim –redaktorem „Gazety
Grudziądzkiej’ .W 1908 roku wybrano go posłem do sejmu pruskiego z okręgu
lubawskiego.
Jako człowiek dozoru kościelnego zajmował się sprawami gospodarczymi
kościoła i plebani w Brusach..
W 1914 roku w uznaniu zasług dla rodzimej społeczności i Kościoła został
mianowany przez Piusa X szambelanem papieskim. Było to odznaczenie
honorowe.
W 1920 roku został starostą komisarycznym powiatu chojnickiego. W 1922
roku odznaczony był Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
W 1923 roku został zwolniony z funkcji starosty za prowadzenie pobłażliwej
polityki wobec Niemców osiadłych na tych terenach , z którymi niegdyś
prowadził interesy jako ziemianin i handlowiec. Obecnie w Starostwie
Powiatowym w Chojnicach znajduje się tablica upamiętniająca wydarzenie
sprawowania urzędu starosty przez Stanisława Sikorskiego w latach 1920- 1923.
W 1923 roku Stanisław Sikorski posiadał obszar 501 ha i zatrudniał 42 stałych
robotników, natomiast Edmund Sikorski w Leśnie miał 1295 ha .
W okresie międzywojennym S. Sikorski posiadał ogólną powierzchnię gruntów
952 ha, w tym ziemi ornej 618 ha, łąk i pastwisk- 49 ha, lasów 170 ha
,nieużytków 35 ha.
W 1926 roku został członkiem Związku Pomorskiego mającego na celu
wzmocnienie państwowości polskiej na Pomorzu i wszechstronne działanie na
rzecz rozwoju tej dzielnicy. Był więc patriotą o skrystalizowanych poglądach na
świat i ludzi.
Zmarł w 1929 roku i został pochowany w rodzinnym grobowcu w mauzoleum
na cmentarzu przykościelnym w Brusach.
Osobowość Stanisława Sikorskiego często stawiano młodym za wzór do
naśladowania i to nie bez podstaw. Zapamiętany został bowiem jako dobry
gospodarz, człowiek pracowity, religijny, szlachetny, oszczędny, uczciwy i
skromny. Spełniał się całkowicie w kulcie pracy organicznej- był
systematyczny, samodzielny, solidny . Posiadał umiejętność godzenia różnych
spraw, bez przekreślania wartości zabawy i gościny. Takim go ogólnie
zapamiętano.
W roku 1928 majątek został przekazany w administrację Józefowi
Główczewskiemu z Kaszuby. /Józef Główczewski był dalekim kuzynem pani
Pruszak, żony Alojzego –ziemianina z Krojant./, a od 1932 roku dzierżawcy.
Stanisław Sikorski opuścił ten świat dnia 29.06.1929 roku. Potem
rządziła w nim żona Anna z Łyskowskich Sikorska. Była to osoba niskiego
wzrostu, przysadzista , o czarnych farbowanych włosach, pełna werwy i
temperamentu.
Po śmierci męża zajęła się więc gospodarstwem liczącym 900 ha. Jej synowie
gospodarowali samodzielnie we własnych majątkach .Była również
współorganizatorką i prezeską Towarzystwa Ziemianek Polskich na Pomorzu.
Jest też autorką „ Baśni kaszubskich” wydanych w 1921 i 1923 roku w
Bydgoszczy.
Od 1932 roku do chwili wybuchu II wojny światowej pozostawał on częściowo
w dzierżawie Józefa Główczewskiego.
Pani szambelanowa jeszcze w lipcu 1939 roku zrobiła u siebie w
Wielkich Chełmach „ Zjazd młodzieży” , na którym młodzi ludzie bawili się
doskonale.
Na dzień przed wybuchem II wojny światowej pani Anna opuściła Wielkie
Chełmy i udała się do swego syna Jana zamieszkałego w Warszawie. Tam
spędziła wojenny czas, tzn. do 1944 roku. Po powstaniu warszawskim zmarła w
miejscowości Sorbin niedaleko Kielc. Tam w Generalnym Gubernatorstwie w
latach 1939-1944 spotkała się z żoną ziemianina Alojzego Pruszaka z Krojant.
Pani Pruszakowa była już wdową. Jej męża zabili Niemcy w 1939 roku w
Igłach.
Przechodzenie majątków z rąk niemieckich w ręce polskie
Wydarzeniem o charakterze politycznym było nabycie majątku w
Zbeninach.
Stanisław Sikorski wraz z Leonem Jantą -Połczyńskim z Wysokiej koło Tucholi
niejako podstawiony jako I nabywca, nabyli ten majątek w Zbeninach od
Niemca i sprzedali go w roku 1909 Józefowi Chrzanowskiemu –
Wielkopolaninowi ,rządcy w Wielkich Chełmach.
Był to niewątpliwie sukces społeczności polskiej w powiecie chojnickim.
W 1890 roku na 79 wielkich majątków w powiecie ,6 stanowiło własność
fiskusa, 73 znajdowało się w rekach prywatnych ,aż 58 należało do Niemców ,a
tylko 15 do Polaków. Warto podkreślić ,że większość z owej 15-tki stanowili
ziemianie z okolicy Brus.
Udział Sikorskiego w Banku Ludowym i instytucjach kredytowych.
Jak pisze Stanisław Sikorski” Na wiosnę roku 1883 roku przejąłem
administrację gospodarstwa na Wielkich Chełmach, pod okiem ojca. W tym
samym czasie popadł Bank Ludowy w Brusach w kłopotliwe położenie …”
Stanisław Sikorski ,którego wybrano zaocznie na walnym zebraniu został
przewodniczącym Rady Nadzorczej. ”Chcąc nie chcąc-zauważa Sikorski-
musiałem ten urząd przyjąć. Udało się bank zreorganizować i wyprowadzić na
tory pomyślnego rozwoju ,tak, że dzisiaj jest jedną z najpoważniejszych spółek
bankowych na Pomorzu”. Wyrazem rozwoju instytucji był stały wzrost liczby
członków ,wysokości depozytów i udziałów, oraz funduszu rezerwowego,
pochodzącego z części zysków spółki. Kapitały własne banku umożliwiały
szeroką działalność kredytową ,gwarantowały siłę ekonomiczną instytucji.
Wartość udzielanych kredytów była zwykle wyższa niż wysokość depozytów
czy spłaconych długów ,co świadczy o wielkim zapotrzebowaniu na kredyt.
Głównymi klientami banku byli chłopi /około 75 %/,a ziemianie tacy jak
Sikorscy dostarczali zwykle depozytów ,często z patriotycznych pobudek
,lokując swoje kapitały w bruskiej spółce. Ziemianie stanowili w spółce 5%
członków, a przemysłowcy i rzemieślnicy 11-12 % ,przy czym w liczbach
bezwzględnych do I wojny światowej nastąpił 3-krotny wzrost liczebności
przemysłowców i rzemieślników. Jest to zjawisko wyjątkowe dla nielicznych
spółek. Sytuacja w bruskiej spółce była odbiciem burzliwego rozwoju polskiego
rzemiosła i handlu u schyłku XIX wieku Przez długie lata był on jedynym
bankiem polskim na Kaszubach. W 1910 roku bank po kolejnej modyfikacji
Przewodniczącym Rady był bez przerwy od 1883 roku do swej śmierci w 1929
roku Stanisław Sikorski .Przez wiele lat najbliższym współpracownikiem
Sikorskiego był Piotr Przewoski –pierwotnie właściciel karczmy, potem sklepu i
restauracji z hotelem ,w którego budynku miał siedzibę bank. Był dyrektorem
banku ,a w zarządzie banku m.in. zasiadła jego syn Stefan.
Bank Ludowy w Brusach przez udzielanie kredytu chłopom ułatwiał im
unowocześnianie gospodarstw oraz zabezpieczał przed bankructwem i
przejściem ziemi w ręce niemieckie. W samych Brusach w oparciu o kapitały i
ludzi pracujących w banku powstawały nowe spółki ,będące przejawami
ekspansywności omawianej instytucji. Były to spółki handlowe” Kupiec” i
„Bazar” oraz handlowo- produkcyjna „Ceres”. przyjął nazwę „Bank Ludowy” –
spółka z nieograniczoną poręką w Brusach./nieograniczona poręka oznaczała ,że
w razie bankructwa członkowie spółki współodpowiadają za jej interesy całym
swym majątkiem ,a przy ograniczonej poręce jedynie do wysokości udziałów/ .
Procent wkładów był nieco niższy /zwykle 4 % / od oprocentowania pożyczek
/5 % /,co zapewniało instytucji pokrycie kosztów administracji i niewielkie
zyski.
Pomyślny rozwój banku bruskiego był w dużej mierze owocem pracy członków
Rady Nadzorczej i mianowanych przez nią członków zarządu.
Udział Sikorskich w Towarzystwie Pomocy Naukowej
Stefan Sikorski był również w latach 1853-1865 był kasjerem
Towarzystwa Pomocy Naukowej na powiat złotowski. W 1897 roku na parafie
Brusy i Leśno kasjerem został jego syn Stanisław ,który wprowadził nowe
metody skupiania członków i gromadzenia funduszy organizacji. Dzięki temu
powiat chojnicki wyróżniał się stosunkowo wysoką liczbą członków 1913 roku
zajął I miejsce /112 członków/.W skali całego TPN było to zjawisko wyjątkowe.
Największy legat dla TPN pochodził od brata Stanisława-Kazimierza w postaci
zapisu testamentowego z 1900 roku.
II wojna światowa
W 1939 roku pałac w Wielkich Chełmach zajęli Niemcy. Objął go w
zarząd Treuhander/ powiernik/ Otto Boodtstein, który przebywał tu krótko , tj.
do czasu powołania go na stanowisko Amtskommissara / wójt/ w Leśnie, gdzie
pełnił tę samą funkcję w majątku stanowiącym przedwojenną własność
Edmunda Sikorskiego, brata Stanisława.
Na miejsce Boodtsteina w Wielkich Chełmach przybył SS-man /Volksdeutsch z
Wielkopolski/ Fryderyk Dewers/ Duwers, Devers/. Zarządzał tym majątkiem do
1943 roku. Jesienią 1943 roku został skierowany jako zarządca do majątku w
Żabnie ,wsi odległej od Brus o około 4 km na południe.
Wtedy do Wielkich Chełmów wprowadził się Nordman /Nordtman/ z
oddziałem SS, a nowym powiernikiem został Niemiec Kaepke..
W pałacu w Wielkich Chełmach usadowiło się SS i Jagdkommando .
Rezydował też sztab Nordtmana Niemcy dokonali przebudowy pałacu.
Zrobiono mieszkania dla wyższych funkcjonariuszy SS i biura SS.
Oddział SS i kompanią karną zakwaterowano w dwóch murowanych i trzech
drewnianych barakach. W murowanym budynku mieściła się stajnia dla około
50 koni i magazyn sprzętu samochodowego. Maksymalnie stacjonowało tu
około 200 żołnierzy i około 150 osób z karnej kompanii, dla której wydzielono 2
drewniane baraki znajdujące się w otoczeniu pałacu. Staw przypałacowy służył
teraz Niemcom. Dewers zarybił go szlachetnymi gatunkami ryb, którymi
częstował na ucztach okolicznych notabli.
W czasie II wojny światowej w tym gospodarstwie pracowali najemni
robotnicy/ jeńcy wojenni bez statusu jeńca wojennego, robotnicy przymusowi,
okoliczna ludność .Pałac służył oprawcom za miejsce przesłuchań i kaźni dla
tych Polaków , którzy nie chcieli wpisać się na Deutsche Volksliste , czy byli
partyzantami. Często z pałacu dochodziły krzyki, bicie więźniów i ich płacz.
W piwnicy, gdzie trzymano zakładników i więźniów , zaznaczono miejsce
pamięci .
Dnia 18.1. 1945 roku garnizon wojskowy z Wielkich Chełmów
ewakuował 300 osób do Doliny Śmierci w Igłach. Byli to powstańcy
warszawscy i więźniarki z obozu karnego w Koronowie.
W 1945 roku w wyniku reformy rolnej majątek został skonfiskowany i
rozparcelowany. Dwór przeznaczono na szkołę ,a ziemię rozparcelowano.
Resztówką po rozparcelowanym majątku Sikorskich zarządzał po wojnie
Edmund Goebel / żyjący w latach 1907-1973 /.
Stosunki narodowościowe
W Wielkich Chełmach Asmusem i Młynkiem, Płęsnem i Starcem
zamieszkiwało w końcu XIX wieku według „Statystyki ludności kaszubskiej w
Brusach i w okolicy w 1931 roku ” Stefana Ramułta 351 Kaszubów, oraz 6
ewangelików, ,6 Polaków- katolików, 45 Niemców- ewangelików ,czyli razem
410 mieszkańców .W Małych Chełmach z Antoninem i Pieckiem zamieszkiwało
397 Kaszubów katolików, 3 Polaków –katolików ,2 Niemców-ewangelików
.czyli ogółem 402 osoby.
Źródła utrzymania ludności w Wielkich Chełmach w 1931 roku-na 765 osób w
rolnictwie było zatrudnionych 715,w handlu -3,w przemyśle-4,w skarbie
państwa-23,w dobroczynności 1,inne-19.
Klub sportowy
Klub Sportowy TEMIS- BRDA Wielkie Chełmy- B- klasa posiadający
własną stronę internetową..
Windorp
Etymologia
Nazwy występujące w źródłach-do 1772 roku- Ikendorf, Winkendorf, Wińdorp,
Winkidorp, Winkendorf .Do XVIII wieku wieś nosi zróżnicowane nazwy-
Veikendorph, Winkendorf, Winkidorf czy Ikendorf , w latach 1942-1945-
Niemcy nazywali ją Windorf .We wszystkich notowaniach występuje człon-
„dorf” wskazujący jednoznacznie na niemieckie pochodzenie nazwy i
oznaczający raczej wielką wieś gburską niż jednodworczą osadę. Można zatem
przypuszczać ,że osada powstała jeszcze w czasach krzyżackich.
Wieś leży 13 km na północny –zachód od Brus,33 km na północ od Chojnic.
Dzieje wsi
Rejestr czynszowy z 1438 roku wymienia niezidentyfikowany bliżej młyn
zaborski o nazwie Winkensmole .Młyn dość szybko upadł. W 1450 roku nie ma
już go w wykazie. Nazwa mogła przetrwać i później dać podwaliny pod nazwę
wsi powstałej w tym samym miejscu
W 1570 roku była tu opustoszała karczma królewska z nieokreślonym
bliżej kawałkiem ziemi ,przynoszącym starostwu bardzo niewielki dochód. W
późniejszych czasach było to pustkowie królewskie. W latach 1632-1648
siedział w nim Jan Kurk, zapisany też w źródłach jako Jan de Winkendorf. To
on zapewne w 1636 roku uzyskał w kancelarii Władysława IV dokument
,zatwierdzający wcześniejszy przywilej, wydany przez starostę Macieja
Żalińskiego /1569-1602/. W 1662 roku mieszkało tam 11 osób .
Potomkiem Jana był najpewniej Krzysztof Kurek, trzymający pustkowie
w 1664 roku z przynależnym gruntem, łąką i prawem do szynkowania piwa,
który również był w posiadaniu wspomnianego przywileju królewskiego.
Nazwa osady swą obecną formę przyjmuje dopiero w połowie XVIII
wieku . W 1772 roku liczba mieszkańców wynosiła 28 osób. Właścicielem wsi
byli wtedy Łukasz Windorpski i Józef Windorpski.
W 1867 roku mieszkało tu 68 osób, a w 1094 roku 65 .
Około 1918 roku Windorp i Parzyński Młyn zamieszkiwało 171 Polaków
i 5 Niemców.
W 1931 roku zamieszkiwało we wsi 171 osób, z tego 154 w rolnictwie.
Wykaz gmin i obszarów dworskich z bruskiej okolicy wg stanu na dzień
31 marca 1933 roku rejestruje ,że do miejscowości Windorp należały wsie-
Windorp, Białałata, Gapowo ,Parzynek, Peplin. Poczta i obwód wójtowski były
dla Windorpia w Przymuszenie i Leśnie.
Dnia 31.12.1945 roku mieszkało tu 97 osób
Wieś w latach 1975-1998 administracyjnie należała do województwa
bydgoskiego.
Część wsi nosi nazwę Babia Łata.
Obecnie jest to mała wieś kaszubska w Polsce położona w województwie
pomorskim ,w powiecie chojnickim ,w gminie Brusy, na północnym skraju
Zaborskiego Parku Krajobrazowego i nad wschodnim brzegiem Jeziora
Kruszyńskiego. Wieś jest częścią składową sołectwa Przymuszewo.
Odbywają się tu zjazdy kajakarzy spływającym Zbrzycą .
W 2008 roku zamieszkiwało tu 14 osób.
Są tu prywatne domy letniskowe, domki campingowe. Można kupić
działki pod budowę domów.
Wieś posiada Internet kablowy i bezprzewodowy.
Wysoka Zaborska
Wysoka Zaborska to wieś na Zaborach ,w powiecie chojnickim ,gminie
Brusy, położona w sercu lasów .Jest to niewielka wieś. Wszystkie jej domy
usytuowane były przy jednej drodze z Lendów do Leśna. Do Wysokiej
Zaborskiej dochodzą drogi z Trzebunia, Główczewic i Przymuszewa.
Pierwsza znana wzmianka źródłowa o dziedzicach pochodzi z 1632 roku. Nie
można wykluczyć ,że Wysoka powstała w miejscu któregoś z istniejących u
schyłku XIV i w I połowie XV wieku osiedli rycerskich, które w późniejszym
czasie zaginęły, ale nowa ,zupełnie różna od dawnych nazwa, świadczy
wyraźnie o braku ciągłości osadniczej.
Wysokiej Zaborskiej nie objęły pobory łanowe z lat 1570 i 1648. Nie
znamy więc wielkości tego majątku .Kataster pruski z 1772 roku podaje liczbę
40 łanów , która jednak budzi poważne wątpliwości ,bowiem trudno sądzić ,aby
Wysoka pod względem obszaru przewyższała wszystkie pozostałe wsie
szlacheckie na zachodnich Zaborach, z których tylko Orlik i Wielkie Chełmy
liczyły więcej niż 30 łanów.
Wiadomo, że pod koniec XVII wieku do Wysockich z Wysokiej
Zaborskiej należała część tej wsi. Wieś powstała na obszarze leśnym ,należącym
wcześniej do dóbr szlacheckich ,najpewniej sąsiednich Główczewic.
Liczbę mieszkańców ,a także nazwiska dziedziców Wysokiej Zaborskiej
podaje rejestr pogłównego z 1662 roku. Mieszkało tam 23 osoby ,z czego 12
osób pochodzenia szlacheckiego-Adam Wysocki z Żoną, Jan Wysocki z dwoma
synami, Wawrzyniec Wysocki z żoną ,dwoma synami i córką ,oraz jakiś
Cisowski z żoną. Zapis w rejestrze wskazuje na istnienie we wsi 4 działów. W
1682 roku mamy już 3 działy, przy czym jeden z dziedziców ,Maciej Wysocki
,posiadał również własność w Główczewicach.
W 1772 roku wieś zamieszkiwało 49 osób. W 1772 roku był to również
majątek szlachecki. Nie zachował się żaden przywilej królewski dla dziedziców
nowego majątku ,nadający im posiadłość, albo potwierdzający ich prawa.
Właścicielami dóbr byli wtedy Maciej Kiedrowski-20 łanów , Bartłomiej
Wysocki -10 łanów i Michał Trzebiatowski-10 łanów.
Wysoka Zaborska przynależała do kościoła parafialnego w Leśnie. Co
roku składała meszne na rzecz kościoła ,tj. na rzecz proboszcza ,zwana też tacą
,kolędą albo dziesięciną plebańską. Była to najczęściej danina w zbożu, zwykle
pół szufli żyta i tyleż owsa z każdego osadzonego łanu, albo jej ekwiwalent
pieniężny.
W roku 1858 przeprowadzono klasyfikację i komasację gruntów . Właścicielami
gruntów byli :
1/ Marcin Gostomski
2/ Kazimierz Kiedrowski
3/ Nepomucena Trzebiatowska
4/Marcin Jutrzenka Trzebiatowski
5/ Jan Jutrzenka Trzebiatowski
6/Teresa Trzebiatowska
7/Marcin Wysocki
8/wiejskie glinica, cmentarz ,drogi…
Koszta separacji ponosili powyżsi właściciele. Koszty rozłożono według
wartości gospodarstw.
W 1892 roku w Wysokiej Zaborskiej mieszkiwało 85 osób, w tym 84 Polaków i
1 Niemiec-katolik. W 1897 roku było tam 43 mieszkańców.
Zamieszkiwała tu drobna szlachta kaszubska.
Natomiast w 1918 roku wieś liczyła 104 mieszkańców ,w tym 11 Niemców. W
końcu XIX wieku we wsi zamieszkiwało 82 Polaków i 3 Niemców.
W 1870 roku dzieci z Wysokiej Zaborskiej uczęszczały do szkoły w Windorpiu.
Tam nauczycielem kierującym był Edward Knitter.
W roku szkolnym 1930/1931 istniała już 1-klasowa szkoła w Wysokiej.
Wieś była gniazdem rodu Jutrzenka-Trzebiatowskich.
We wsi Wysoka urodził się ks .kanonik Zygmunt Jutrzenka –Trzebiatowski.
Wieś wtedy należała do parafii Leśno. W czasie II wojny światowej tam się też
przez jakiś czas ukrywał.
W czasie II wojny światowej wieś nosiła nazwę Hohensaborn i liczyła 127
mieszkańców. W tym okresie wieś przeszła prawdziwą gehennę . W czasie
wojny stacjonowało tu wojsko łotewskie ,które rozebrało na opał nieomal
wszystkie stodoły. Skoszarowanych żołnierzy w tak małej wsi było 160.Ocalały
,co prawda, domy, budynki gospodarcze ,ale bez dachów.Niektóre gospodarstwa
zostały doszczętnie spalone. Niemcy przed ucieczką wszystko spalili. Zachował
się tylko krzyż, który stoi do dziś.
W czarnej nocy okupacyjnej niektórzy z mieszkańców trafili do Wehrmachtu,
do obozów koncentracyjnych, do obozów pracy ,na przymusowe roboty w
Niemczech. Deportowano ich również do ZSRR.
W późniejszych latach okupacji Wysoka Zaborska znalazła się na obszarze
poligonu wojskowego Truppenubungsplatz ,po lewej stronie szosy Chojnice-
Kościerzyna, począwszy od Brus do Lipusza włącznie. Tu miały się szkolić
formacje SS i SA. Ludność cywilna nie była pożądana. Musiała opuścić swoją
wieś, poza rodziną Żmuda- Trzebiatowskich, którą zobowiązano do
furmanienia wojsku.
Po wojnie nie było tu żywej duszy ,a same zgliszcza.
Wieś odbudowano i obecnie Wysoka Zaborska jest piękną niewielką kaszubską
wsią.
Źródła
1.Historia Brus i okolicy. Praca zbiorowa pod red. J. Borzyszkowskiego.
Gdańsk-Brusy 2006
2.Trzebiatowscy 1515-2015.II Zjazd Rodzin Trzebiatowskich 28-30.06.2002 w
Trzebiatkowej. Trzebiatkowa 2002
3.Ks Zygmunt Jutrzenka –Trzebiatowski, Przez trudy do radości. Gdańsk 1999
Janina Głomska
Dzieje wsi Zalesie
Zalesie- wieś w powiecie chojnickim ,woj. pomorskim ,założona w 1360 roku
jako wieś krzyżacka , potem wieś czynszowa, w 1772 roku występuje jako wieś
królewska.
Nazwy części wsi-Betlejem, Chojny, Dąbrówka, Srokowo, Waranków,
Zajączkowo
Nazwy występujące w źródłach- około 1400 roku Dutze Damerow ,Salis
,Dombrowo Zalessia
Dzieje wsi
Wieś Zalesie założyli Krzyżacy.
W tej sprawie zachował się przywilej lokacyjny wystawiony przez Zygfryda von
Gerlachsheim w 1360 roku . Nie był to jednak pierwszy dokument lokacyjny dla
tej wsi. Z jego treści wynika, że odnawiał on, ale też częściowo zmieniał
wcześniej ustalony porządek wsi.
Wiele przemawia za faktem założenia Zalesia na tzw. surowym korzeniu w
miejscu wykarczowanej dąbrowy. Zmiana wprowadzona w 1360 roku polegała
zapewne na obniżeniu czynszów chłopskich i dodaniu nowych terenów w
użytkowanie wsi.
Według nowego dokumentu Zalesie liczyć miało 30 łanów .Trzy wolne łany
otrzymał sołtys Mikołaj ,syn Bertolda i jego dziedziczni następcy. Sołtys miał
jeszcze otrzymać trzecią część opłat sądowych i połowę dochodów z karczmy
,jeśli będzie w przyszłości zorganizowana. Z pozostałych 27 łanów gburzy
płacić mieli roczny czynsz w wymiarze jak chłopi z Czyczków ,tj. po 12 kojców
zboża ,po parze kur i po 3 kojce dziesięciny biskupiej na świętego Marcina /11
listopada/. Mieszkańcy Zalesia otrzymali lasek bukowy położony nad rzeką
Niechwaszcz od granicy Leśna nad Włosienicą przy starej drodze bytowskiej.
Chłopi w Zalesiu i Czyczkowach dawali w XV wieku jeszcze drugą miarę owsa
od łanu. Był to ekwiwalent za wymienianą w dokumentach lokacyjnych daninę
w kurach.
W I połowie XV wieku zakończył się ostatecznie proces kształtowania się
stosunków własnościowych i przemian osadniczych w rejonie Brus,w tym w
Zalesiu . U schyłku czasów krzyżackich Zalesie stanowiło wieś czynszową.
Wieś należała do królewszczyzn ujęty w klucz leśny ,czyli zaborski oparty o
bieg Brdy ,który swe centrum administracyjne miał w Kosobudach. Tu
rezydował podstarości ,zarządca całego tego klucza ,w XVI wieku składającego
się z 15 wsi ,m. in. Zalesia.
W 1570 roku Zalesie było wsią gburską ,mającą 14 łanów. Wielkość
gospodarstw w 1570 roku wynosiła 4,7 łana.
Gburzy Zalesia dawali w XVI wieku czynsz łanowy w wymiarze 20 groszy .Tu
w okolicach było wiele pustek i stąd niższe obciążenia. Od połowy XVII wieku
malały gospodarstwa gburskie .W XVIII wieku w Zalesiu areał gospodarstw
wynosił 1,7 łana. W porównaniu z danymi z 1570 roku spadek był bardzo
poważny.
W roku 1570 był jeden zagrodnik we wsi ,a w 1664 nie było żadnego.
Stosunki narodowościowe i społeczne
Za czasów Zakonu Krzyżackiego posiadacze łanów czynszowych byli
zobowiązani do szarwarków na rzecz Zakonu. Sołtys otrzymywał trzecią część
dochodów z istniejącej we wsi karczmy i z odbywanych sądów w sprawach
potocznych ,tzw. sądy małe .Musiał, jak inni gburzy dawać daninę w owsie.
Mógł też , tak jak oni łowić ryby małymi sieciami na własny użytek.
W 1450 roku Zalesie posiadło 27 łanów czynszowych .Czynsz z dziesięciną /w
skojcach/ wynosił 14 a owies-2 szefle.
Zalesie to wieś, której wyraźny regres zasiedlenia ujawnił się już w I połowie
XV wieku ,a w następnych wieku wyraźnie się pogłębił. W 1565 roku widoczne
są pewne oznaki poprawy ,chociaż łany zasiedlone /13/ nie stanowiły nawet
połowy ogólnego areału wsi/30/.Było to bez wątpienie konsekwencją położenia
Zalesia na gruncie piaszczystym ,borowym. We wsi tego czasu było tylko 3
gburów osiadłych na 10 włókach.3 łany miał sołtys, a 17 porosło borem .Czynsz
łanowy jak przedtem obejmował opłatą pieniężną oraz świadczenie w owsie i
kurach. We wsi była znowu karczma i jedno gospodarstwo zagrodnicze
.Dokładnie takie same dane podaje rejestr poborowy z 1570 roku ,ale wykazuje
nowego gbura –czwartego, który otrzymał 4 łany ,jednak jeszcze nie płacił
czynszu, bo uzyskał wolniznę do 1571 roku.
Wsią rządził sołtys .Podstawą egzystencji sołtysów była ziemia ,ale od chłopów
różniło ich stanowisko społeczno- prawne i rodzaj ciążących na sołtysach
powinności. Sołtysi nie płacili na ogół czynszu. Sołtys z Zalesia był
zobowiązany wozić korespondencję / 1565,1570/.
Dalszy postęp w stanie zasiedlenia Zalesia ukazują inne inwentarze starostwa z
lat 1603 i 1632.Wszystkie łany były już wtedy obsadzone. Nie zmieniła się
jednak liczba gburów. W 1632 roku czterołamowe gospodarstwa posiadali:
Grzegorz Groth, Jędrzej Karczmarz, Jakub Grocik i Paweł Gawrych. Wszystkie
one były wyposażone w woły robocze ,a gospodarstwa Grota i Gawrycha
również w konie. Szczególną uwagę zwraca obecność u Grzegorza Grota aż 12
wołów i 5 koni.
Z istniejących 2 karczem pozostała jedna ,”bo druga przeszłego roku zgorzała”
1632/.Czynną karczmę prowadził niejaki Nosali .Z kolei sołtys Jan miał 3 swoje
włoki i łąkę „ przy Kosobudach „ za Ostrowiem” i drugą „u Głuchego”. Łąki
użytkowali też wszyscy gburzy: Jakub Grocik i Jędrzej Karczmarz „u Czarniża”
,Paweł Gawrych „u Bielaw”, a Grzegorz Groth „ „U Głuchego” .We wsi nie
było żadnego ogrodnika ,a z rzemieślników tylko kowal.
Z rejestru poborowego z 1648 roku wynika ,że w dalszym ciągu 10 łanów
znajdowało się w Zalesie w rodzinie Płoskich. W kilka lat później przeszły one
wraz z czterema innymi –w posiadanie Stanisława Tuchołki i jego żony.
Dokument w tej sprawie , wydany przez starostę Albrychta Stanisława
Radziwiłła, potwierdził w 1661 roku król Jan Kazimierz.
W 1662 roku wieś zamieszkiwało 136 osób .
Wieś posiadała w 1772 roku 28 włók.
Księgi parafialne dziesięciny z lat 1720-1793 i 1794-1882 zawierają umowy
dotyczące powinności i zwolnienia poszczególnych wsi, przysiółków ,majątków
i pustkowi od tej powinności. Najwięcej umów zawarto w 1873 roku w Brusach
,Frydrychowie, Zalesiu i Czernicy.
Mieszkańcy oprócz żyta i jaj dla proboszcza oraz żyta dla organisty, dawali co
roku 60 srebrnych groszy w gotówce z tytułu kolędy ,a także obiad oraz 8 mac
owsa dla koni proboszcza i 4 dla koni organisty. Wartość roczna dziesięciny
wynosiła 16,80 marek ,a suma w listach zastawnych 362,22 marek i 2/9 feniga.
Zalesianie musieli także zapewnić obiad dla kuczra ,przy czym z góry ustalono,
kto i co, ile lat karmi kolędowych gości .W myśl prawa dziesięcinę składano na
św. Marcina ,w praktyce zbierano ją w czasie kolędy.
W latach 1864-1967 dokonywała się regulacja własności łąk i ziemi w Zalesiu.
W roku 1867 w Zalesiu mieszkało 105 osób, a w 1904 roku 562 mieszkańców.
Pojawiały się tu nazwiska- Łukowicze, Bruscy, Lemańczykowie, Pokrzywińscy
, którzy posiadali różną liczbę łanów, łącznie 30 łanów .Mieszkało wtedy w
Zalesiu 140 osób.
Około 1918 roku w Zalesiu mieszkało 558 Polaków i 23 Niemców.
Według statystyki z końca XIX wieku autorstwa Stefana Ramułta w Zalesiu
zamieszkiwało 527 Kaszubów-katolików, i 3 Niemców ewangelików ,razem
530 osób.
U schyłku zaboru pruskiego w Zalesiu zamieszkiwało 558 Polaków i 23
Niemców.
W roku 1921 w Zalesiu mieszkały 482 osoby ,w 1931 roku- 541,a w 1937 roku
536 osób.
W 1931 roku Zalesie było sołectwem i zamieszkiwało tu 541 osób -156 osób
zatrudnionych było w rolnictwie w handlu 123, w przemyśle 137, w skarbie
państwa 102 osoby ,w dobroczynności i opiece społecznej -23 osoby.
Największymi gospodarzami w Zalesiu ,mającymi ponad 50 ha gruntu byli w
latach międzywojennych -Franciszek Czarnowski-74 ha ,w tym 50 ha ziemi
ornej oraz Józef Warnke, posiadający 51 ha ,w tym 37 ha ziemi ornej .
W latach 1930-1931 obszar Zalesia wynosił 808 ha.
Wójtem przed II wojną światową był Wacław Czarnowski .
W latach II wojny światowej w Zalesiu oprócz Polaków mieszkało 3 obywateli
Rzeszy i Wolnego Miasta Gdańska ,tutejszych Niemców było 6, razem 678
osób.
Po II wojnie światowej w Zalesiu było 448 osób, w tym 3 osoby innej
narodowości. Józef Pestka z Zalesia w czasie wojny nie wytrzymał warunków
pracy w ramach organizacji Todt .Wyrokiem sądu został skazany na karę
śmierci.
Zalesie uległo poważnym zniszczeniom wojennym Zniszczeniu uległo 72
budynki mieszkalne -23,co przełożyło się na 32 %,natomiast 66% zniszczeń to
budynki gospodarcze.
W 1977 roku zamieszkiwało tu 631 osób.
Obecnie wieś liczy … mieszkańców.
Emigracja sezonowa
W latach 90-tych XIX wieku na Pomorzu trwała masowa emigracja
sezonowa .Co roku wyjeżdżały z Brus ,Czyczków ,Lubni i Zalesia grupy
młodych mężczyzn ,mężowie rodzin oraz nierzadko dziewczęta na roboty rolne
do Meklemburgii ,Saksonii ,na Żuławy i Pomorze Zachodnie. Sporo mężczyzn
pracowało na zachodzie Niemiec w zakładach przemysłowych ,najczęściej
sezonowo w cegielniach. Wyjeżdżano wczesną wiosną, by wrócić późną
jesienią z kupką marek, które deponowano w banku ,lub przeznaczano na
inwestycje -kupowano kawałki ziemi ,czy przeznaczano pieniądze na otwarcie
sklepiku, warsztatu, czy przygotowanie wyprawy ślubnej .Sezonowymi
robotnikami opiekowali się polscy duchowni ,np. ks. Stanisław Sychowski ze
Śliwic i ks. Jan Fethke z Wiela ,a z bruskich księży ks. wikary Feliks Bolt.
Powoływano też ośrodki duszpasterskie na obczyźnie.
Karczma
W latach 1565-1570 w Zalesiu istniała jedna karczma ,a w 1648 roku już dwie
,za to w 1664 roku znów jedna. Po II wojnie światowej powstała dom kultury .
Istnieje tez towarzystwo rozwoju wsi. Wiele się zmienia na korzyść wsi.
Powstają nowe osiedla domków jednorodzinnych.
Życie religijne
Mieszkańcy Zalesia należeli do Parafii Wszystkich Świętych w Brusach.
Zalesianie mieli przydziały-kto ,i ile lat karmi kolędowych gości i mieli
zapewniać obiad dla „kuczra” . Dziesięcina składano na św. Marcina ,w
praktyce zbierano ją w czasie kolędy.
Szkoła
Około 1818 roku powstała szkoła w Zalesiu ,Czyczkowach i Brusach.
W kronice szkolnej w Zalesiu Antoni Molski po II wojnie zapisał ,iż I budynek
szkolny stal w centrum wsi koło zabudowań Czarnowskich i Jażdżewskich ;
drugi na miejscu obecnego ,powstałego w 1914 roku ,a całkowicie ukończonego
w czasie wojny. Koszt budowy i utrzymania nauczyciela/głównie na naturze/
ponosiła ludność danego obwodu szkolnego .
Około 1870 roku Zalesie należało do okręgu –obwodu szkolnego Lubnia.
Szkoła w Lubni posiadała 1 klasę ,a nauczycielem kierującym był Aleksander
Goebel.
Aleksander Goebel otrzymał posadę nauczyciela w Zalesiu jako I swoją pracę
na zasadzie umowy zawartej w budynku szkolnym w dniu 29 października 1848
roku .Do Zalesia uczęszczały wtedy dzieci z Lubni. Tekst przysięgi na
okoliczność pracy zaczynał się tak” Ja, Aleksander Goebel przysięgam Bogu
Wszystkowiedzącemu Świętemu, że będąc za nauczyciela przy szkole w Zalesiu
wezwany i ustanowiony … „ I tak pracował tam jako nauczyciel 60 lat. Dzieci
katolików tam wtedy było 102 i jedno dziecko wyznania żydowskiego– razem
103 uczniów.
Na stanowisku nauczyciela w Zalesiu zastąpił Aleksandra jego syn Konstanty
,który w tamtejszej szkole przepracował pół wieku.
W 1906 roku wybuchł strajk szkolny ,który ogarnął całe Kaszuby. W powiecie
chojnickim objął m.in. wsie: Brusy, Lubnię, Zalesie, Małe Chełmy.
W 1917 roku Zalesie miało szkołę składającą się z 2 izb.
W 1930 roku w Zalesiu było 70 dzieci,2 klasy oddziałów 5,książek 59 i 2
nauczycieli, kierownikiem była Olimpia Sassówna. Były 2 mieszkania,
kierownik miał ziemi 2,25 ha.
Od tamtych czasów wiele się zmieniło.
Obecnie istnieje tu szkoła podstawowa 6 –klasowa. Przed szkołą znajduje się
piękne boisko, służące całej wsi.
Straż Pożarna
Mieści się tu jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej .Prezesem w 2005 roku był
Hubert Stoltman ,a naczelnikiem Kazimierz Miszewski. W 2005 roku nie miała
remiza żadnego pojazdu mechanicznego.
Kółko Rolnicze
Prezesem kółka rolniczego w Zalesiu w 2005 roku był Jarosław Kosiedowski.
Wiejski Ludowy Zespół Sportowy/ LZS/
W Zalesiu istnieje Ludowy Zespól Sportowy .Dyscypliną wiodącą jest
piłka nożna ,a w okresie zimowym tenis ziemny. W latach 90-tych XX wieku
przewodniczącym był Zbigniew Stoltman. Na skutek braku wsparcia
finansowego i organizacyjnego rozwiązano w Brusach Radę LZS.
Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Wsi Zalesie
We wsi istnieje i prężnie działa Stowarzyszenie na rzez rozwoju wsi.
Dobrze ,że mieszkańcy chcą się jednoczyć i coś wspólnego na rzecz wsi
przedsiębrać Sam szef swoją inicjatywą jest tego najdobitniejszym dowodem
.Wiele zrobili, a przed nimi coraz większe cele.
Sławni ludzie
W Zalesiu urodziła się Anna Kantrzonka /1907-1985/- z domu Piekarska, znana
hafciarka, która za swą działalność otrzymywała stypendia twórcze i nagrody.
Była laureatem wielu wystaw i cenionym społecznikiem.
Dzieje wsi Żabno w powiecie chojnickim.
Żabno
I. Etymologia nazwy wsi
Żabno-nazwa słowiańska-inne nazwy Zabyn, Sabyn ,Sabin, Zaben, Zabno,
Szabno
Nazwa etymologicznie wywodzi się od wyrazu „żaba” ,lub nazwiska Żabiński
W czasie II wojny światowej w 1942 roku Niemcy wprowadzili niemieckie
nazwy miejscowości-Żabno nosiło nazwę Heidewiese
II. Dzieje wsi
Żabno-wieś rycerska na prawie chełmińskim ,I wzmianka pochodzi z 1344 roku
i wtedy Żabno figuruje jako majątek rycerski, w 1570 roku jest to wieś
szlachecka o areale 18,75 łanach ,w 1772 roku majątek szlachecki .
Jak wynika z rejestrów w 1570 roku pobór łanowy zapłaciło 6 dziedziców :
Stencel, tj. Stanisław Żabiński z 3 łanów ,Urban Saliński z 3,75 łana, Krzysztof
Żabiński-z 3,75 łana i ogrodu ,Rafał Żabiński z 3 łanów ,Jakub Zander z 3
łanów oraz Baltazar Gran z 2,25 łanów. Zapisy metrykalne z tego okresu mówią
o 11 żonatych mieszkańcach Żabna. Nie ma pewności, czy wszyscy należeli do
szlachty.
Ludność
W 1570 roku we wsi zamieszkiwało 4 gospodarzy mających do 3 łanów,8
posiadających 3,1-6 łanów jeden –mający areał w granicach 6,1-9,0 i 2 powyżej
9 łanów. Notowany już jest Krzysztof Żabiński mający 3,75 łana /włóki/ ziemi.
Z kolei w 1662 roku dowiadujemy się ,że pogłówne w Żabnie zapłaciło 26 osób
pochodzenia szlacheckiego ,np. Tomasz Żabiński z żoną ,z córką i dwoma
synami, Maciej Żabiński z żoną ,Jan Żabiński z synem i dwiema córkami ,Jakub
Rapsat z żoną, synem i dwiema córkami ,Jakub Żabiński z żoną ,Krzysztof
Żabiński z żoną ,Paweł Żabiński z żoną ,córką i synem.
W 1772 roku w Żabnie mają swoje udziały: K.Łukowicz-12 włók
J.Prądzyński-4, J.Lewald-Jezierski-2 .K. Łukowicz był też właścicielem
Dąbrowy koło Wiela -23 włók i 72 mieszkańców.
W roku 1867 zamieszkiwało tu 52 osoby, a w 1904 roku 96 osób .Największym
gospodarstwem było gospodarstwo Józefa Rożka o areale 250 ha ,zatrudniające
16 stałych robotników.
Około 1918 roku ,jak wynika z rejestrów parafialnych Kościoła w
Brusach, we wsi Żabno mieszkało 90 Polaków i 8 Niemców.
Na dzień 31.03.1933 roku we wsi Żabno mieszkało 111osób ,a sołtysem
był Karol Szpecht-leśniczy państwowy.
Wieś posiadała obwód- Czarniż, Cierznia, Giełdon, Męcikał, Żabno.
Wójtem w latach 1932-1938 był Józef Rożek-rolnik z Żabna i jego zastępcą
Norbert Myszka -leśniczy państwowy z Giełdowa.
Szkolnictwo
Dzieci z Żabna należały do obwodu Szkoły Podstawowej w Czyczkowach. W
1815 roku było ich 13.Po 1870 roku uczył je tam nauczyciel Augustyn
Machalewski.
Ród Łukowiczów
Przodek rodu Łukowiczów pochodził z Litwy .W okresie wojen
szwedzkich osiadł w Prusach Królewskich.
W I połowie XVIII wieku pojawił się na Pomorzu ród Łukowiczów –
Krzysztof Łukowicz-zbliżał się stopniem swej zamożności do rangi szlachty
średniozamożnej ,w skali lokalnej wręcz bogatej. W II połowie XVIII wieku
Franciszek Łukowicz osiągnął już znaczny status społeczny i majątkowy.
Nazywano ich wielkimi panami. Do Krzysztofa Łukowicza w 1772 roku
należały Brusy posiadające 42 włóki z 197 mieszkańcami wymieniane w
dokumentach jako królewskie dobra glacjalne/darowane/. Do Krzysztofa
Łukowicza należała też Dąbrowa koło Wiela -23 włóki i 72 mieszkańców.
Szczególną rolę w pomorskim drzewie tego rodu w pierwszych latach zaboru
odegrał Józef/ 1748-1829/ ,syn Franciszka z Czerska. Franciszek w 1763 roku
otrzymał na 40 lat dzierżawę ekonomii czerskiej ,pełniąc funkcję podstarościego
tucholskiego z rezydencją w Kosobudach. Dobra te w 1769 roku przejął Józef
Łukowicz W nowej sytuacji politycznej po 1772 roku zdołał zaskarbić sobie
łaskę Fryderyka II, który w 1783 roku nadał mu na własność całe dobra czerskie
,liczące 185 włók ze 137 rodzinami gburów i chałupników za śmiesznie niską,
symboliczną raczej cenę 1784 talarów.
Józef figurował w rejestrach jako właściciel 19 miejscowości o areale 17 łanów i
856 mieszkańcach ,m.in.Męcikał-9 łanów i 39 mieszkańców ,Spierwia-2 i 5,
Czersk -41 i 191, Karsin-52 i 150 ,Łąg-36 i 163. Jak pisze Jan Karnowski w
artykule” Gwiazda Łukowiczów” poświęconym Józefowi ”Rozumie się, że
dowód tej oczywistej łaski królewskiej tłumaczono sobie w rozmaity sposób
”Nie znamy dotąd okoliczności ,w jakich łaska Fryderyka spłynęła na Józefa
Łukowicza ,który ponadto już w 1780 roku stał się właścicielem Karsina
,należącego do dotąd do klucza kosobudzkiego.
Stryj Józefa-Krzysztof ,syn Piotra –pana na Czersku, stał się dziedzicem części
wsi Żabno droga kupna /druga należała do Ignacego Prądzyńskiego/.
Krzysztof w 1767 roku nabył udział braci Michała ,Feliksa i Stanisława
Żabińskich wielkości 12 i ¼ włóki ,a w 1774 roku 4 włóki Andrzeja
Żabińskiego. Trzeci udział 2-włókowy nabył w 1787 roku od Mikołaja
Jezierskiego .Poza Żabnem posiadał wówczas Spierwię z Męcikałem/kiedyś
własność królewska/ oraz Dąbrowę i udział w Osowie. Ponadto miał po 1 włóce
wybranieckiej w Brusach i Kosobudach ,nadane mu na mocy przywileju króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego na 40 lat z prawem dziedzictwa. Krzysztof
żonaty był z Konstancją Anną Szopińską .Będąc bezdzietnymi zawarli w 1804
roku kontrakt na przeżycie z bratankiem Józefem z Czerska ,na mocy którego po
ich śmierci w 1811 roku Józef Łukowicz przejął te dobra na własność. Krzysztof
i Konstancja Anna jako dobroczyńcy kościoła bruskiego zostali w nim
pochowani w Kaplicy Matki Bożej Szkaplerznej. W 1929 roku żyjący
potomkowie ufundowali w nowym kościele bruskim tablicę ,na której wyryto
skromny napis informujący o dziedzicach z Żabna.
Józef Łukowicz po wykupieniu w 1816 roku udziału Prądzyńskiego stał
się dziedzicem całego Żabna ,ale był nim zaledwie do 1822 roku , bowiem jego
bratowa Marianna –wdowa po pułkowniku Franciszku Michale ,nie otrzymując
od niego zapisanego jej na Żabnie dożywocia ,wystąpiła z inicjatywą aresztu i
licytacji dóbr, czyli subhasty. Na subhaście nabył Żabno Oberamtmann
Schmidt. Józef Łukowicz zmarł w 1829 roku bez męskiego potomka
.Pochowano go prawdopodobnie również w kościele bruskim. Inny bratanek
Krzysztofa Łukowicza-Adam był właścicielem 2 udziałów w Czarnowie/5 i ¼
włóki/, które nabył w latach 1821 i 1934.Żonaty z Teresą Wisińską miał 2
dzieci-Józefę i Józefa. Całość majątku wbrew istniejącym prawom szlacheckim
zapisał córce, która wyszła za Jana Przewoskiego w Czarnowie. Testament ten
został później unieważniony ,a majątek podzielono.
Józef Łukowicz z Czerska, pan Żabna, prowadził wielkopański styl życia .Był
jak twierdzi J. Karnowski” panem całą gębą” .Późniejsze straty wojenne
doprowadziły do tego ,że jego dobra jako pierwsze i nieliczne w bruskiej
okolicy przeszły w ręce pruskie ,ale jedynie na kilkadziesiąt lat .Powrót Żabna
do Polski wiązał się z walką polskiej społeczności z germanizacją…
Ród Łukowiczów w XIX wieku rozmnożył się dość licznie na południu Kaszub.
Jego przedstawiciele reprezentowali różny poziom zamożności; od właścicieli
gospodarstwa zbliżonego do gburskiego w Lubni ,przez właściciela domu –
mieszczanina kościerskiego ,do dziedziców majątku Niwy /od 1833 roku/,skąd
wywodzi się ród lekarzy chojnickich.
Rodzina Różków
Około roku 1890 Żabno nabył Walenty Rożek z Czyczków. Jego synem
był Józef ,ur. w 1895 roku ,który miał 4 dzieci- 2 synów i 2 córki. Jego syn
Antoni urodził się około 1921 roku ,córka Urszula w 1922 roku, Aleksandra –
około 1924 roku i najmłodszym dzieckiem był syn Kazimierz ,urodzony w 1926
roku.
Józef Rożek w 1921 roku został mianowany wójtem w Żabnie. Dopiero wtedy
zamieszkał we dworze szlacheckim w Żabnie ,zbudowanym w 1859 roku przez
Gustawa Raschke.
Między I a II wojną światową Rożek był posiadaczem 492 ha gruntu, z
czego powierzchni ornej było 240 ha ,łąk i pastwisk -76 ha, lasów-154 ha i
nieużytków /wody/-7/15/.Hodowano tam konie półkrwi arabskiej.
Rożek w swoim majątku zatrudniał 16 stałych robotników .Część z nich
pochodziła spoza wsi. Józef często przebywał w Brusach jako działacz
tutejszych organizacji i stowarzyszeń. Miał tu wielu przyjaciół i znajomych.
Stał na czele bruskiego kółka rolniczego. W początkowym okresie
samodzielnego zarządzania majątkiem ziemskim był dobrym gospodarzem.
Radził sobie z kłopotami wynikającymi z kryzysów w rolnictwie ,częstych w
tamtych przedwojennych czasach.
Sytuacja majątku pogorszyła się w końcu lat 20-tych XX wieku .Józef
wystąpił wtedy o parcelację 4 części swoich gruntów. Cały jego majątek był
obciążony dużymi zobowiązaniami hipotecznymi. Dochodami uzyskanymi z
parcelacji zamierzał spłacić długi. Parcelacja Żabna trwała do 1936 roku ,ale
hipoteka nadal była obciążona.
W tej sytuacji w 1937 roku Poznańskie Ziemstwo Kredytowe ogłosiło
licytację nieruchomości w Żabnie .Wielkie uczty i gra w karty spowodowały
zmierzch tej fortuny. Józef obowiązki wójta w Brusach i członka sejmu
powiatowego w Chojnicach spełniał zawsze nienagannie. Był człowiekiem
odpowiedzialnym i dobrym organizatorem.
Jego syn Antoni zasłynął jako harcerz, członek Drużyny Harcerskiej im.
Tadeusza Kościuszki działającej przy Szkole Podstawowej w Brusach. W czasie
II wojny światowej razem z ojcem został aresztowany i zostali wywiezieni z
chojnickiego więzienia do obozu w Sachsenhausen ,gdzie obaj zginęli.
III. Czasy współczesne
Obecnie wieś Żabno liczy około 250 osób zamieszkałych w 40 domach –
większość to gospodarstwa rolne. Część mieszkańców dojeżdża do pracy do
Chojnic, Brus lub innych miejscowości.
Największym gospodarzem jest Zbigniew Szczepański, posiadający około
30 ha gruntu. Przeważają gospodarstwa małe- około 10-12 ha.. Rodziny są 5-6
osobowe. Przeważają ziemie piaszczyste ,ale są też kawałki dobrej jakości gleb
oraz łąki i lasy.
Obecnie sołtysem jest Henryk Kłopotek.
Właścicielem dworu w II poł. XX wieku był Franciszek Urbaniak .Swego czasu
były tam mieszkania lokatorskie gminy. Potem jego ojciec kupił tę posiadłość.
Franciszek Urbaniak był starym kawalerem. Tam sam zamieszkiwał. W hallu
dworku swego czasu czyścił cebulę ,prowadził też sklep spożywczy w pałacu.
Miał też ziemię, którą dzierżawił ludziom. Założonych przez siebie stawach
hodował ryby, które wyżerały mu wydry. Po jego śmierci –około 2005 roku
posiadłość przeszła na 6 spadkobierców, ponieważ nikomu nic nie zapisał za
życia, ani nie pozostawił testamentu. Obecnie posiadłość popada w ruinę.