Kukiz: kreuje się na pierwszego geja
RP, Biedroń się wygłupił
- Biedroń popełnił niezręczność i sam jest sobie winny, bo jest kojarzony tak, jak jest kojarzony…
Skoro podkreśla wszędzie swoją seksualność, to musi być przygotowany na to, że to, co powie może
być kojarzone z seksualnością. Gdyby np. pani Grodzka zwróciła się do Sejmu "my kobiety", to
posłowie też by rechotali. Rechot ogólnie jest mało kulturalną odmianą śmiechu, ale to był odruch.
Nie wińmy posłów za podłożenie się Biedronia. On wiedział jakie to wzbudzi emocje. Moi znajomi geje
i środowiska gejowskie powiedzieli, że Biedroń się wygłupił. On się kreuje na pierwszego geja III RP.
Nawet jego koledzy to mówią - powiedział w drugiej części rozmowy z Onetem Paweł Kukiz.
Jacek Nizinkiewicz: Echa zadymy Święta Niepodległości cichną, a od winy za burdy lewa i
prawa strona, jak i władze, umywają ręce. Kto zawinił, a kto prowokował i był prowodyrem
zamieszek 11 listopada?
Paweł Kukiz: Okazuje się, że Polskę można podpalić, a winny się nie znajdzie. Jakie to polskie. Jeśli
nie ma winnych za katastrofę CASY, czy Tu-154M, to tym bardziej nie będzie winy i kary za
dopuszczenie do marszów i niewystarczające zabezpieczenie ulic Warszawy. Nie szukałbym winnych
zadym po stronie prawicowców, czy lewaków. Obie strony są jednakowo winne. Prawdopodobnie po
obu stronach znajdowali się pijani gówniarze naspeedowani amfetaminą. Jest wadliwy system prawny
i jest złe zarządzanie państwem. Oczywiście nie dramatyzujmy, bo takie rzeczy dzieją się na całym
świecie i w stolicach wielu państw. Jednak to nie znaczy, że jest to stan normalny i warty
naśladownictwa. Trzeba zmienić system prawny w sposób, w jaki ujął to prezydent Bronisław
Komorowski i pójść o krok dalej. Kominiarkami są również nicki na forach internetowych.
- Teraz mówisz Radosławem Sikorskim.
- Sikorski miewa czasem niezłe pomysły. Wypleniając bandytyzm z ulic i stadionów nie zapominajmy
o internecie, gdzie każdy może każdego obrazić, zdyskredytować, fałszywie oskarżyć, czy podać dane
adresowe. Zajmijmy się chuligaństwem w internecie, a nie tylko o nim mówmy, zanim dojdzie do
tragedii na skalę krajową. Tym razem nie musimy się spóźnić, jak w przypadku katastrof samolotów,
dzisiaj, 19:09
Źródło: Onet
Paweł Kukiz, fot. Farał Mielnik/Agencja Gazeta
Strona 1 z 5
Aktualność - drukowanie - Onet Wiadomości
2011-11-13
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/4905345,wiadomosc-drukuj.html
kiboli i burd ulicznych. Prawo należy zmieniać, a państwo musi stawać na wysokości zadania.
Przypomnę, że jak kiedyś śp. prezydent Lech Kaczyński organizował Dzień Niepodległości, to nie
dochodziło do zadym. Część mediów wytykała wtedy Kaczyńskiemu rozmach uroczystości, czołgi i
czepiano się wszystkiego, czego tylko można było. Dzisiaj nikt nie chce pamiętać, że wtedy naród
potrafił wspólnie świętować 11 listopada i nie było burd. Wszystko jest kwestią organizacji przez
władze.
- Przytyk pod adresem prezydenta Bronisława Komorowskiego?
- To nie jest przytyk pod adresem prezydenta Komorowskiego. Szanuję pana prezydenta, mimo że
nie ze wszystkim co robi i mówi się zgadzam, ale to jest prezydent RP. Tak jak poprzedni.
- W czym nie zgadzasz się z prezydentem Komorowskim?
- Nigdy nie zgodzę się z np. z tym, że pan prezydent dał się wmanewrować w przyznanie stopnia
generalskiego jednemu z wysokich urzędasów (bo słowo policjant w tym przypadku nie przechodzi mi
przez gardło) Komendy Głównej Policji. Osobie o - delikatnie mówiąc - kontrowersyjnym życiorysie, a
która obecnie -jak się wydaje - rujnuje Korpus jakimiś statystykami, tabelkami, wykresami i innymi
duperelami, które bardzo łatwo tak sfałszować, by być poklepywanym po plecach przez polityków nie
mających o policji zielonego pojęcia. Ale nie dajmy się zwariować. Prawie wcale nie widzę już dobrych
rzeczy w prezesie Jarosławie Kaczyńskim, ale to jest odrębna historia na inny wywiad. Za stan
państwa są dzisiaj odpowiedzialni wszyscy. Od SLD, przez PO, po PiS. Dla nich ważniejszy jest interes
partyjny i wygranie wyborów, niż poniesienie ryzyka stracenia pozycji tylko dlatego, że wprowadza się
niepopularne reformy, które są jednocześnie konieczne, niezbędne, dla zapewnienia w przyszłości
bytu państwowego i bezpieczeństwa.
- A jak myślisz, czy tych młodych ludzi biorących udział w zadymach napędzała idea i
swoiście rozumiany patriotyzm, czy chęć zrobienia rozróby napędzana narkotykami i
alkoholem?
- To jest kolejny problem, na który warto zwrócić uwagę. Rodzice nie mają czasu dla swoich dzieci.
Nie wiedzą co robią, nie interesują się nimi. Pogoń za pieniędzmi, pozycją, karierą, ale też często za
zwyczajnym zarabianiem, żeby przetrwać, sprawia że gdzieś gubi się ta miłość przekazywana z
pokolenia na pokolenie. Kredyty i materialna pogoń wypierają miłość z polskich domów. Również
szkoła nie edukuje i nie wychowuje. Dzieciaki zamiast szukać autorytetów w domu, szkole, rodzinie,
czy np. w historii, szukają ich w grach komputerowych, w teledyskach, programach telewizyjnych,
serialach i na ulicy. A później dziwimy się skąd się biorą galerianki i zadymy na stadionach i ulicach. Z
braku miłości w domu i pogoni za kasą. A później dziwimy się, że część polskiej młodzieży szuka
okazji, żeby się tylko napierd… Robiłem co mogłem, żeby przemówić do młodych ludzi, i nie tylko,
żeby nie wszczynali burd 11 listopada i manifestowali w ciszy, skupieniu i szacunku dla naszych
przodków. Wysłałem list do kiboli, który przeczytałem również w programie Janka Pospieszalskiego.
ONR-owcom próbowałem wybić z głowy hajlowanie, które oprócz tego, że jest niezgodne z prawem,
jest absurdem typu: "Polska dla Polaków - zdrastwujtie".
- ONR to organizacja ci bliska?
- Z ONR-em sympatyzuję tak samo jak z Krytyką Polityczną, PO, czy PiS-em. Podmiotem mojej
miłości jest Ojczyzna a nie jakaś struktura polityczna. Na półce w mojej bibliotece obok siebie stoją
dzieła Piłsudskiego i Dmowskiego. Staram się wybierać z nich to, co wartościowe. Absolutem jest
jedynie Pan Bóg.
- Co zrobić, żeby za rok 11 listopada zadymiarze znowu nie zaskoczyli rządzących i stolicy?
- Trzeba zrobić to, co należało zrobić rok, dwa, trzy, pięć i dziesięć lat temu. Należy zmienić prawo.
Gdyby było dobre prawo i jasno przypisany system odpowiedzialności to nie byłoby zadym 11
listopada i katastrofy smoleńskiej. Nie szukam na siłę winnych i ich nie wskazuję personalnie. Wiem,
że w przypadku katastrofy smoleńskiej ruina, latający rzęch i złom, wyleciał do Rosji wioząc
prezydenta RP i grono najważniejszych osób w państwie. Wcześniej tym samym samolotem
podróżował Tusk. I ktoś na ten lot zezwolił. Bogu dzięki, że obydwaj nie lecieli razem. Nie mówię, że
10 kwietnia 2010 r. do największej polskiej tragedii po II wojnie światowej, doszło przez sztuczną
mgłę, bombę próżniową czy zamach rosyjskich służb specjalnych ale zwracam uwagę, że polska
strona nie wyjaśni przyczyn katastrofy i nie wskaże winnych, podobnie jak Rosjanie, którzy przez 70
lat nie uporali się z Katyniem.
- Z 10 kwietnia wróćmy do 11 listopada. Interesujesz się sprawami policji, służb
specjalnych i szeroko pojętych mundurówek. Co zrobić, żeby za rok służby mundurowe
Strona 2 z 5
Aktualność - drukowanie - Onet Wiadomości
2011-11-13
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/4905345,wiadomosc-drukuj.html
zareagowały sprawnie, samochody nie płonęły, nie było rannych, ludzie nie musieli się
chować przed bojówkarzami po komisariatach policji, a całe rodziny mogły świętować
bezpiecznie Dzień Niepodległości na ulicznych marszach?
- Trzeba natychmiast zadbać o mundurówki, a nie tylko krzyczeć, że zabierze się im przywileje i
wczesne emerytury. Oni są jeszcze w tym - jak mówią między sobą - szambie m.in. z powodu tych
wczesnych emerytur. Zresztą wczesne "emki" to jedno, a uprawnienia i reforma służb mundurowych
to drugie. Dlaczego za czasów Tuska z policji odeszło 7 tys. policjantów? Przeczytam ci sms-a,
którego dostałem po niepodległościowych zadymach od jednego z chłopaków z elitarnej jednostki
policji: "Masakra. Kompletny chaos. Co będzie z tym bajzlem? Gamonie na wysokich stołkach, bez
kompetencji zapatrzeni w swoje portfele i polityczne plecy. Płacimy zdrowiem i krwią za ich głupotę".
To napisał chłopak z elit bojowych policji. Jeśli oni tak piszą, to co ma sobie myśleć taki "krawężnik"?
- Więc może warto jednak było pójść zagłosować na tych, którzy mieli lepszy pomysł na
reformę policji i mundurówek?
- Ale żadna z partii nie ma pomysłu na reformę policji i mundurówek. Od 1989 roku obserwujemy
postępującą degenerację służb. Policja to temat, który każdy z nich najchętniej obszedłby z daleka bo
"kto by się z psami zadawał"?
- Byłemu szefowi MSWiA Grzegorzowi Schetynie, co do którego nie ukrywasz swojej
sympatii, również nie udało się zreformować mundurówek?
- Schetyna nie miał czasu. Gdyby był dłuższej szefem MSWiA, to przekonany jestem, że
zdecydowałby się na konkretne reformy w resortach mundurowych. Bo to odważny, konkretny i
pracowity człowiek. Niestety, został wmanewrowany w "aferę hazardową", z którą - przekonany
jestem - nie miał niczego wspólnego. Po prostu stawał się nazbyt silny w PO. Platforma odsuwając go
coraz dalej sama sobie robi "kuku". Oczywiście mogę się mylić ale czasem mam wrażenie, że kariera
tej partii skończy się jak popularność modelki, która całą swoja przyszłość wiąże z urodą.
- A teraz jakie zmiany należy przeprowadzić w policji?
- Trzeba zacząć od szkolenia i zmiany na kierowniczych stanowiskach w KGP. Dlaczego? Bo trzeba ją
zreformować a ci, którzy obecnie nią zawiadują nigdy do tego nie dopuszczą. Bo niby po co, skoro im
jest tak dobrze? Od reformy Komendy Głównej, która jest żywym muzeum komunizmu trzeba zacząć.
Natychmiast, gdyż inaczej ten 11.11 pozostanie w pamięci jako preludium do jatki na Euro 2012.
- Ok, zakończmy temat zadym i policji. Szkoda ci orzełka na koszulkach reprezentacji
Polski? PZPN sprzedał orzełka dla kasy?
- Cała Polska jest sprzedawana dla kasy. Polska nie może być "interesem do zrobienia". Polską nie
rządzi mafia, czy układ, ale salony. Mamy Polskę salonową, i nie mówię o PO, PiS, czy SLD, ale o
grupach interesu, dla których Polska jest tylko kapitałem do sprzedania i przehandlowania. Wracając
do orzełka, na brak symbolu może sobie pozwolić np. Francja, bo ona była, jest i będzie. Polski nie
było, jej los jest zagrożony i nie wiadomo czy będzie.
- Jak ci się podoba nowy Sejm?
- Mamy najgorszy Sejm od 1989. Cały Parlament jest słaby. Przepiękne przemówienie w Senacie miał
pan Kazimierz Kutz. Często nie zgadzam się z treścią i formą wystąpień pana Kazimierza, ale tym
razem miał stuprocentową rację. Podobnie jak piątkowe przemówienie prezydenta Komorowskiego
obudziło we mnie nadzieję.
- Co złego jest w obecnym parlamencie?
- Podziały. PiS jest podzielony na PiS Kaczyńskiego i PiS Ziobry. PO jest podzielona na Platformę
Tuska i Schetyny. Gowina i Grabarczyka. W Sejmie mamy dwa PiS-y, ze cztery Platformy, SLD, PSL i
Palikota, którego "Ruch" kojarzy mi się z "ciocią-histeryczką". Mamy w Sejmie ogromne rozdrobnienie
partyjne przy dużych skrajnościach. Historia uczy, że przy takim rozdrobnieniu parlamentarnym jest
zagrożone istnienie państwowości, bo nie jesteśmy w stanie uzyskać większości, ani przeprowadzać
reform.
- Przecież PO ma większość w Sejmie i Senacie, swojego marszałka Sejmu i prezydenta.
- Mam nadzieję, że prezydent nie jest Platformy tylko Polaków. Muszę mieć taka nadzieję bo wygląda
na to, że wkrótce okaże się iż tylko instytucja prezydenta będzie władna utrzymać wszystko w ryzach.
- Interesują cię partyjne roszady?
Strona 3 z 5
Aktualność - drukowanie - Onet Wiadomości
2011-11-13
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/4905345,wiadomosc-drukuj.html
- Nie. Ani nie interesuje mnie czy Ziobro pogodzi się z Kaczyńskim ani to czy Robert Biedroń wygłosi
kolejne płomienne przemówienie. Bo to co się z tymi partiami dzieje zaczyna przybierać wymiar
patologii. Klany skupione na wewnętrznych rozgrywkach, żyjące w jakimś matrixie, zajęte sobą a nie
Ojczyzną. Ot, choćby pierwszy punkt programu na najbliższy rok - czy zdjąć krzyż czy nie? A potem
zapewne dojdzie postulat pomalowania drzwi na różowo a następnie debata nad przyszłością
zimorodków pod Koszalinem. Jedno - jestem przekonany - uchwalą jednomyślnie. Podwyżki dla
siebie.
- Wywołałeś Roberta Biedronia. Jak ci się podobała reakcja parlamentarzystów na słowa
młodego posła: "to jest stwierdzenie poniżej pasa".
- Biedroń popełnił niezręczność i sam jest sobie winny, bo jest kojarzony tak, jak jest kojarzony…
Skoro podkreśla wszędzie swoją seksualność, to musi być przygotowany na to, że to, co powie może
być kojarzone z seksualnością.
- I to usprawiedliwia rechot posłów?
- Nie, ale gdyby np. pani Grodzka zwróciła się do Sejmu "my kobiety", to posłowie też by rechotali.
Rechot ogólnie jest mało kulturalną odmianą śmiechu, ale to był odruch. Nie wińmy posłów za
podłożenie się Biedronia. On wiedział jakie to wzbudzi emocje. Moi znajomi geje i środowiska
gejowskie powiedzieli, że Biedroń się wygłupił. On się kreuje na pierwszego geja III RP. Nawet jego
koledzy to mówią.
- Wracając do tematu początkowego, czy uważasz, że zamieszki z 11 listopada będą
wykorzystywane przez polityków i są politycznie pożyteczne?
- Oczywiście, że tak. Już się przerzucają winą. A potem razem idą na drinka. Polityka to matrix.
Tylko, że te podziały społeczeństwa, które tworzą i na których żerują politycy są zabójcze dla
państwa. I dla nas. Polscy politycy nie są reprezentantami Narodu, tylko załatwiają dziś swoje
partykularne interesy. To żołnierze swoich wodzów, przywódców partyjnych. Większość z nich istnieją
sami dla siebie i czerpią korzyści z frajerstwa i ciemnoty narodu, a niektórym mediom powiązanym z
biznesem i politykami zależy na tym, żeby ten naród był ciemny i łatwy do manipulacji. Dobrze, że
przynajmniej my mogliśmy porozmawiać spokojnie, szczerze i nie pod tezę za co dziękuję.
- Dzięki za rozmowę.
Koniec części drugiej.
Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz
W pierwszej części wywiadu
dla Onetu Paweł Kukiz powiedział: "Polacy, z pomocą
Niemców, tłuką się w dzień odzyskania niepodległości. Może więc ta niepodległość wcale
nie jest nam do niczego potrzebna, skoro nie potrafimy się z niej cieszyć i jej szanować.
Jak tak dalej pójdzie, to skłócony naród, media i politycy mogą doprowadzić do końca
Polski. Szanujmy niepodległość, póki ją mamy. Polska może ponownie zniknąć z mapy
świata, jeśli wykończy się ducha narodu. A duch narodu jest teraz wykańczany i kreowany
na obciach. Chichotem historii jest, że Niemcy - wnuki tych, którzy zamordowali mi dziadka
w Auschwitz - przyjeżdżają bronić Polaków przed faszystami w dzień wyzwolenia Polski".
Święto Niepodległości, zamieszki
(zdjecia: 19)
Strona 4 z 5
Aktualność - drukowanie - Onet Wiadomości
2011-11-13
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/4905345,wiadomosc-drukuj.html
Copyright 1996-2011 Grupa Onet.pl SA
Strona 5 z 5
Aktualność - drukowanie - Onet Wiadomości
2011-11-13
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/4905345,wiadomosc-drukuj.html