Funkcja ekonomicza rodziny

background image

1

„Szczęście osoby

i społeczności ludzkiej oraz chrześcijańskiej

wiąże się ściśle z pomyślną sytuacją

wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej”

(KDK nr 47).

Adam Zadroga

FUNKCJA EKONOMICZNA A WIĘŹ MAŁŻEŃSKO-RODZINNA

Rodzina stanowi fundament życia społecznego. Kościół podkreśla, że jest ona

pierwszą komórką społeczną

1

i zasadniczą komórką tzw. ekologii ludzkiej

2

. Pośród wielu

szczegółowych funkcji, jakie ma do spełnienia, wymienia się m.in. jej ważną rolę w sferze

materialno-ekonomicznej

3

. Problemy pojawiające się w tym kontekście życia małżeńskiego

i rodzinnego stanowią przedmiot zainteresowania niniejszego opracowania. W tej też

perspektywie mieści się cel badawczy niniejszego studium, którym jest możliwie szerokie

ukazanie współzależności zachodzących pomiędzy wspólnotą rodzinną a podejmowaną przez

nią funkcją ekonomiczną. Dla realizacji tak postawionego zadania konieczne będzie

wskazanie, a następnie możliwie szczegółowe opisanie wzajemnych implikacji rodzących się

na styku więzi małżeńsko-rodzinnej i uwarunkowań o charakterze materialno-gospodarczym.

Chodziło więc będzie z jednej strony o [1] znalezienie odpowiedzi na pytanie: jakie znaczenie

dla życia społeczno-gospodarczego ma zdrowa i silna rodzina? Następnie [2] trzeba spojrzeć

na ten sam problem z przeciwnej strony i przeanalizować go, pytając o to, jakie

uwarunkowania materialno-ekonomiczne i w jaki sposób wpływają na funkcjonowanie

małżeństwa i rodziny? A także o to, które ze zjawisk gospodarczospołecznych należy uznać

za zagrożenia dla rodziny, a które mogą stanowić swoistą formę wsparcia dla więzi

małżeńsko-rodzinnej?

1

Por. Sobór Watykański II. Deklaracja o apostolstwie świeckich „Apostolicam actuositatem” nr 11;

Jan Paweł II. Adhortacja apostolska „Familiaris consortio” [dalej: FC] nr 42.

2

Por. Jan Paweł II. Encyklika „Centesimus annus” [dalej: CA] nr 32.

3

Por. J. Balicki. Rodzina. W: Słownik społeczny. Red. B. Szlachta. Kraków: WAM 2004 s. 1117.

Funkcja materialno-ekonomiczna rodziny polega na zaspokajaniu materialnych potrzeb wszystkich członków
rodziny. Dzieli się ona na podfunkcje: „produkcyjną, właściwą dla rodzin rolniczych czy rzemieślniczych;
zarobkową, mającą na celu zapewnienie finansowych podstaw bytowych rodziny; gospodarczą, polegającą na
gromadzeniu trwałych dóbr potrzebnych do działania rodziny; oraz usługowo-konsumpcyjną, zajmującą się
czynnościami niezbędnymi do życia członków rodziny, takimi jak: przyrządzanie posiłków, naprawa odzieży,
higiena osobista i troska o mieszkanie” (tamże). W literaturze przedmiotu, poza funkcją materialno-
ekonomiczną, wymienia także funkcję: opiekuńczo-zabezpieczającą, prokreacyjną, seksualną, legalizacyjno-
kontrolną, stratyfikacyjną, socjalizacyjną, kulturalną, religijną, rekreacyjno-towarzyską, emocjonalno-
ekspresyjną (por. tamże s. 1117-1118).

background image

2

1. Znaczenie rodziny dla życia społeczno-ekonomicznego

Rodzina ma do spełnienia ogromną rolę w wymiarze makroekonomicznym, jednak

patrząc szerzej, trzeba stwierdzić, iż jest ona filarem całego życia społecznego. Stąd warto

wskazać wpierw bardziej ogólne, bezpośrednio niezwiązane z życiem gospodarczym,

znaczenie rodziny dla społeczeństwa i jego rozwoju. Wnosi ona bowiem

niezastąpiony i jedyny w swoim rodzaju wkład w dobro całej ludzkiej społeczności. Co

więcej, zdrowa rodzina powinna zawsze stanowić miarę − punkt odniesienia − dla różnego

rodzaju nurtów społecznych, ponieważ dzięki temu, że właśnie w niej osoba znajduje się

zawsze w centrum uwagi jako cel, nigdy zaś jako środek, możliwe jest uniknięcie skrajnych

modeli społecznych opartych bądź to na indywidualizmie, bądź kolektywizmie

4

. „Każdy

model społeczny, który chce służyć dobru człowieka, nie może pomijać centralnego

znaczenia i odpowiedzialności społecznej rodziny”

5

. Szczególnie wyraźnie spełnia się ta

prawda w przypadku osób najsłabszych, narażonych na marginalizację społeczną. Wówczas

to właśnie rodzina (wspierana przez podmioty pomocy społecznej) okazuje się być tą

instytucją, która bardziej niż jakakolwiek inna wspiera i chroni owe słabe jednostki – od

dzieci w wieku przedszkolnym po osoby starsze, które nie są już samodzielne, od

niepełnosprawnych po chorych

6

.

W związku z tym, „w pełni oczywiste jest, że dobro osób i właściwe funkcjonowanie

społeczeństwa są ściśle powiązane «z pomyślną sytuacją wspólnoty małżeńskiej

i rodzinnej»”

7

. Dzieje się tak dlatego, że „bez rodzin silnych komunią i stałych w

zaangażowaniu narody doznają osłabienia. W rodzinie już od pierwszych lat życia wpaja się

istocie ludzkiej wartości moralne, przekazuje dziedzictwo duchowe wspólnoty religijnej oraz

kulturalną spuściznę narodu. W niej dzieci pobierają naukę odpowiedzialności wspólnotowej

i solidarności”

8

.

W obszarze ekonomii znaczący wkład w kwestii ukazania znaczenia rodziny dla

rozwoju gospodarczego wniósł G. Becker – czołowy ekonomista tzw. Szkoły Chicagowskiej.

Jego zasługa polega przede wszystkim na docenieniu kategorii „kapitału ludzkiego”. Becker

4

Por. Papieska Rada Iustitia et Pax. Kompendium nauki społecznej Kościoła [dalej: KNSK]. Kielce:

JEDNOŚĆ 2005 nr 213.

5

KNSK nr 214.

6

Por. S. Zamagni. Rodzina jako podmiot gospodarczy. Tłum. P. Borkowski. „Społeczeństwo”. 13:2003

nr 2 s. 231; J. Kirenko. Wsparcie społeczne rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym i jego uwarunkowania.
W: Rodzina: źródło życia i szkoła miłości. Red. D. Kornas-Biela. Lublin: TN KUL s. 384-392.

7

Sobór Watykański II. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et

spes” [dalej: KDK] nr 47; por. Katechizm Kościoła Katolickiego.

Poznań: Pallottinum 2002

2

nr 2210.

8

KNSK nr 213; por. Katechizm Kościoła Katolickiego nr 2224.

background image

3

podkreśla, iż o poziomie życia danego kraju decyduje ostatecznie rozwijanie

i wykorzystywanie tego, co stanowi o istocie „kapitału ludzkiego” tegoż kraju, a więc:

zdrowia, zdolności, wiedzy i umiejętności ludzi. W tym sensie jest to najcenniejszy „zasób”

dla całego systemu gospodarczego, gdyż zapewnia mu odpowiednią jakość funkcjonowania

i przyszłość

9

.

W tym kontekście rodzina okazuje się być swoistym fundamentem i niezbywalnym

źródłem „kapitału ludzkiego”. Rodzina, spełniając funkcję prokreacyjną, niejako wytwarza

tenże „kapitał”, ale też pierwsza weń inwestuje

10

. Nie chodzi tu jednak tylko o troskę o wzrost

fizyczny, bowiem rodzina jest także „pierwszą i niezastąpioną szkołą życia społecznego (…).

Rodzina stanowi kolebkę i najskuteczniejsze narzędzie humanizacji i personalizacji

społeczeństwa: współpracuje w pełni i w sposób sobie tylko właściwy w budowaniu świata,

czyniąc życie naprawdę ludzkim, zwłaszcza przez to, że strzeże, zachowuje i przekazuje

cnoty oraz «wartości»”

11

. Rodzina, jako podmiot wychowania, jest więc pierwszym

środowiskiem formacji przyszłych uczestników życia gospodarczego i społecznego. To

właśnie w niej dzieci powinny uczyć się właściwego stosunku wobec pracy, nabywać

umiejętności współpracy z innymi, ćwiczyć się w postawie zaangażowania i poświęcenia. Są

to cechy osobowościowe, które nie tylko bardzo się liczą na współczesnym rynku pracy, ale

stanowią konieczny warunek zdrowego i trwałego rozwoju gospodarczego

12

.

Jan Paweł II w Familiaris consortio stwierdza, że „przyszłość ludzkości idzie przez

rodzinę”

13

. Ta teza Ojca Świętego znajduje swoje dostateczne uzasadnienie i potwierdzenie,

gdy rozważy się chociażby kwestię narastających współcześnie negatywnych zjawisk

demograficznych. Można wówczas przekonać się o tym, jak ogromne znaczenie społeczno-

gospodarcze ma dobrze funkcjonująca rodzina. To bowiem ona jest zasadniczym źródłem

„odtwarzania” społeczeństwa. Problemy z urzeczywistnianiem tej misji przynoszą poważne

9

Por. G. Becker. Znaczenie kapitału ludzkiego. Tłum. T. Żeleźnik. „Społeczeństwo” 7:1997 nr 1-2

s. 51-52. Na tę kwestię zwraca także uwagę S. Zamagni, pisząc m.in.: „Tam, gdzie rodzina jest silna, ceteris
paribus
najobfitszy jest rzeczywisty zasób kwalifikacji nabytych przez jednostki, a więc i największa jest
przeciętna produktywność systemu” (Zamagni s. 231-232). Szeroko na ten temat wypowiadają się również
S. Rossetti, P. Tanda. Interazioni familiari e rendimenti del capitale umano. Universita di Roma 1998.

10

Gospodarka dla rodziny. [„Zalecenia” opracowane podczas sympozjum zorganizowanego przez

Papieską Radę ds. Rodziny w dniach 6-9 marca 1996 nt. „Rodzina i ekonomia w społeczeństwie jutra”]. Tłum.
J. Jarco. „Społeczeństwo” 7:1997 nr 1-2 s. 239.

11

FC nr 43. Por. E. Budzyńska. Rodzina środowiskiem wychowania prospołecznego. W: Rodzina:

źródło życia i szkoła miłości s. 253-266.

12

Por. J. Gocko. O ekonomię w służbie rodziny. W: Człowiek – miłość – rodzina. „Humanie vitae” po

30 latach. [Materiały z sympozjum, KUL 3-4 grudnia 1998]. Red. J. Nagórny, K. Jeżyna. Lublin: RW KUL
1999 s. 328; A. Zadroga. Rodzina jako wspólnota osób wychowująca do pracy. W: Wychowanie w rodzinie
chrześcijańskiej. W 25. rocznicę adhortacji apostolskiej Jana Pawła II „Familiaris consortio”. Przesłanie
moralne Kościoła.
Red. T. Zadykowicz. Lublin: Wydawnictwo KUL 2008 s. 167-175.

13

FC nr 86.

background image

4

następstwa na płaszczyźnie życia społecznego i gospodarczego, o czym świadczą efekty

współczesnych przemian demograficzne, które odbijają się negatywnie m.in. na

solidarnościowym modelu systemu emerytalnego

14

. „Przyjmuje się obecnie coraz

powszechniej, że dynamizm demograficzny jest warunkiem koniecznym, choć

niewystarczającym

rozwoju

gospodarczego.

Odchodzi

się

zdecydowanie

od

rozpowszechnionego poglądu, iż to wysoki przyrost naturalny jest przyczyną niskiego

rozwoju gospodarczego. Stwierdzenie to nie neguje opinii, że przyrost ludności może

powodować znaczne obciążenie rozwoju i że niektóre kraje mogą mieć z tego powodu

okresowe trudności. Nie jest jednak znany taki kraj, który notowałby rozwój gospodarczy w

okresie demograficznej stagnacji”

15

.

Poza kluczowym znaczeniem rodziny dla przebiegu trendów demograficznych,

kolejną współczesną sytuacją, która ukazuje istotny wpływ stanu więzi małżeńsko-rodzinnej

na życie społeczno-gospodarcze, jest kryzys pożycia małżeńskiego i narastający problem

rozwodów. „Rozpad rodziny jest nie tylko wielkim zagrożeniem dla rozwoju samych

małżonków i ich dzieci, ale także osłabia struktury społeczne oraz kumuluje zagrożenie dla

porządku społecznego i systemów demokratycznych. Także bezpośrednie i pośrednie koszty z

punktu widzenia globalnej ekonomii państw oraz jego bezpieczeństwa są ogromne. Łączą się

z wielkimi nakładami w sferze budżetów pomocy społecznej i kontroli prawnej. Gospodarka

narodowa ulega wypaczeniu, w wielu przypadkach aż do punktu krytycznego. (…)

Konsekwencje rozpadu rodziny dotyczą także wprost destrukcji «kapitału ludzkiego»

członków danej rodziny, co zawsze będzie miało w perspektywie długofalowej przełożenie na

konkretne koszty materialne”

16

.

Analizując znaczenie rodziny z punktu widzenia stricte ekonomicznego, można

wskazać co najmniej dwie jej szczególne funkcje w procesach gospodarczych. Zwraca się

uwagę, że rodzina odgrywa ważną rolę w mechanizmie łączenia i redystrybucji dochodów z

pracy, tzn. zbiera i rozdziela dochody swych własnych członków, przez co skutecznie spełnia

funkcję przywracania równości. W tym sensie rodzina jawi się jako silny czynnik amortyzacji

społecznej. Ponadto, rodzina działa jak „filtr” między jednostką a rynkiem w zakresie

wyborów konsumenckich. W tym przypadku chodzi o to, że preferencje konsumenckie

poszczególnych osób nie są przeważnie efektem indywidualnych, racjonalnych przemyśleń,

14

Por. Zamagni s. 230.

15

Gocko s. 330. Por. J.-D. Lecaillon. Społeczne i ekonomiczne znaczenie rodziny. Tłum. T. Żeleźnik.

„Społeczeństwo” 7:1997 nr 1-2 s. 35.

16

Gocko s. 330-331. Por. R. Whitfield. Ekonomiczne i społeczne koszty rozkładu rodziny. Tłum.

M. Langer. „Społeczeństwo” 7:1997 nr 1-2 s. 89-105.

background image

5

lecz odzwierciedlają zespół wartości, zwyczajów i stylu życia rodziny, której dany człowiek

jest członkiem. Oznacza to, że typowym konsumentem jest tak naprawdę rodzina

17

.

2. Wpływ realizacji funkcji ekonomicznej na życie małżeńsko-rodzinne

Badania

socjologiczne

jednoznacznie

wskazują,

poza

czynnikami

osobowościowymi oraz niektórymi uwarunkowaniami demograficznymi, o jakości i trwałości

życia małżeńsko-rodzinnego decyduje szereg zmiennych o charakterze materialnym

i gospodarczym

18

. W polskich warunkach, kształtujących się pod wpływem procesu

transformacji ustrojowej, do najważniejszych faktorów odciskających się mocno na sytuacji

rodzin zalicza się: wzrost kosztów utrzymania, niekorzystną relację ilości osób posiadających

w danej rodzinie źródło utrzymania do liczby osób utrzymywanych w tejże rodzinie oraz

bezrobocie. Tego rodzaju tendencje pociągają za sobą negatywne skutki w sposobie

funkcjonowania polskich rodzin, co przejawia się m.in.: niskim poziomem i niekorzystną

strukturą spożycia (większość domowego budżetu pochłaniają koszty wyżywienia i opłaty za

mieszkanie), złymi warunkami mieszkaniowymi, a także stosunkowo gorszym wyposażeniem

w dobra trwałego użytku. Wśród ubogich rodzin wcale nie tak rzadkie są przypadki

oszczędzania na jedzeniu. To dramatyczne zjawisko wymuszone jest ciągłym wzrostem

kosztów utrzymania mieszkania, a także wzrostem odpłatności za niektóre usługi w systemie

ochrony zdrowia i edukacji przy relatywnie wolniejszym tempie wzrostu wynagrodzeń

19

.

Jaki wpływ ma to wszystko na codzienne funkcjonowanie małżeństwa i rodziny w

wymiarze ludzkim i moralnospołecznym? Jakie powoduje skutki w kontekście wymogu

pełnienia określonych misji przez małżonków i rodzinę? Odzwierciedleniem trudnej sytuacji

ekonomicznej części rodzin w Polsce jest problem (będący wyrzutem sumienia dla całego

społeczeństwa) niedożywienia dzieci, a w szerszej skali egzystencja wielu rodzin i całych

warstw społecznych poniżej minimum socjalnego, negatywnie odbijająca się na ich

zdrowiu

20

. Przekłada się to nie tylko na degradację biologiczną tych osób, ale również odciska

swoje piętno na ich stylu życiu. Napięta sytuacja ekonomiczna w rodzinie (szczególnie w

przypadku bezrobocia) staje się bardzo często źródłem wewnętrznych konfliktów, do których

17

Por. Zamagni s. 231-232.

18

Por. Gocko s. 332-333.

19

Por. Pełnomocnik Rządu do spraw Rodziny. Raport o sytuacji polskich rodzin. Warszawa:

Departament Spraw Rodziny 1998 s. 84-88; Gocko s. 333-334; B. Balcerzak-Paradowska. Świadczenia
społeczne dla rodzin.
W: Rodzina w okresie transformacji systemowej. Red. A. Kurzynowski. Warszawa: WSP
TWP 1995 s. 77-106; R. Bieleń. Uwarunkowania społeczne rodzin w Polsce w okresie transformacji (diagnoza).
„Roczniki Teologiczne” 51:2004 z. 10 s. 81.

20

Por.

Raport o sytuacji polskich rodzin s. 82-90.

background image

6

dochodzi przede wszystkim pomiędzy małżonkami, ponadto stwarza także pokusę zmuszanie

przez rodziców ich nieletnich dzieci do podejmowania pracy zarobkowej. Taka stresogenna

atmosfera w rodzinie nierzadko pociąga za sobą zachowania patologiczne jej członków, tj.

nadużywanie alkoholu czy przemoc fizyczną i psychiczną

21

.

Brak wystarczających środków finansowych na bieżące wydatki sprawia, że wielu

ojców i wiele matek niejako z konieczności podejmuje dodatkowe zajęcia zarobkowe.

Powoduje to jednak efekt „kurczenia się” czasu i destrukcyjnie wpływa na życie małżeńsko-

rodzinne. Przede wszystkim permanentny brak czasu dla współmałżonka i dzieci sprawia, że

niemożliwe staje się wypełnienie innych − poza ekonomiczną − fundamentalnych funkcji w

rodzinie

22

. W efekcie „ubożeją niejako «wyższe piętra» życia rodzinnego, przytłoczone

czynnościami mającymi na celu utrzymanie rodziny «na powierzchni życia»”

23

.

Zjawisko braku czasu dla rodziny nie dotyka jednak tylko osób niejako zmuszonych

do podejmowania dodatkowej pracy zarobkowej. Taka sytuacja zagraża bowiem także

ludziom o przesadnych aspiracjach zawodowych, zarabiającym stosunkowo dobrze − jednak

nie mającym cnoty umiarkowania. Takie osoby często popadają w uzależnienie od pracy

(pracoholizm), ich „domem” staje się firma, natomiast potrzeby prawdziwej rodziny

(współmałżonka i dzieci) zostają zepchnięte na niższe szczeble w hierarchii życiowych spraw.

Najczęściej prowadzi to do powolnego „rozkładu” relacji małżeńsko-rodzinnych i w długim

okresie kończy się przeważnie rozwodem. Mechanizm tego zjawiska jest analogiczny do

troski człowieka o ogród. Wystarczy przez jakiś czas nic nie robić, by go zniszczyć

24

.

Innym problemem, choć nadal związanym z wykorzystaniem czasu, jest kwestia

spędzania przez małżeństwa i rodziny dni wolnych od pracy, w tym zwłaszcza niedzieli.

Wydaje się, iż współcześnie można mówić o kryzysie spędzania wolnego czasu. Styl życia

współczesnego człowieka, naznaczony szybkim tempem przemian cywilizacyjnych,

konsumpcjonizmem i stechnicyzowanym światem, w którym przyszło mu funkcjonować,

sprawia, że coraz trudniej jest mu regenerować siły witalne i duchowe w skuteczny i zdrowy

sposób. Małżeństwa i rodziny ulegają tym tendencjom, poddając się modzie spędzania

wspólnych wolnych chwil nie tyle na byciu ze sobą, co raczej na byciu obok siebie. Dzieje się

21

Por. F. Kampka. Bezrobocie i postawy moralne. „Społeczeństwo” 5:1995 nr 1

s. 64; Bieleń s. 82;

A. Derdziuk, A. Zadroga. Bezrobocie jako wyzwanie dla podmiotów życia społeczno-gospodarczego. „Kontrola
Państwowa” 51:2006 nr 6 (311) s. 52-61.

22

Por. Z. Tyszka. Rodzina polska w okresie transformacji społeczno-ustrojowej. W: Rodzina w

zmieniającym się społeczeństwie. Red. P. Kryczka. Lublin: RW KUL 1997 s. 117-118.

23

Gocko s. 334.

24

Por. Praca. Red. M. Kalinowski, I. Czuma, M. Kuć, A. Kulik. Lublin: Wyd. KUL, Wyd. „Gaudium”

2005

s. 65-132; 173-189; K. Wojaczek. Wpływ przemian ekonomicznej funkcji rodziny na więź małżeńską.

„Roczniki Teologiczne” 51:2004 z. 10 s. 103-104.

background image

7

tak, gdy brakuje miejsca na rzeczywisty, pełen emocjonalnego zaangażowania kontakt

interpersonalny między małżonkami oraz między rodzicami i dziećmi. Często bowiem

łatwiejsze i wygodniejsze jest wspólne oglądanie telewizji (nawet podczas „rodzinnego”

obiadu) bądź „rodzinne” robienie zakupów w hipermarkecie. Nie ma wówczas jednak okazji

do chociażby głębszego wejścia w dialog i budowania poprzez to większej jedności i

silniejszych więzów międzyosobowych.

Proste obserwacje, potwierdzane także przez naukowe badania

25

, pozwalają

stwierdzić, iż współczesne małżeństwa i rodziny w dużej mierze są niejako uzależnione od

konsumpcyjnego stylu spędzania wolnych chwil. Stoi za tym z pewnością prężnie rozwijający

się „przemysł” rozrywkowy oraz kreujące bardziej ludzkie pragnienia, niż rzeczywiste

potrzeby, kampanie marketingowe. Reklamy, jako zasadniczy środek do osiągnięcia

zamierzonych przez marketing celów, stanowią swoistą „sprężynę” do nakręcania ludzkich

potrzeb, co w życiu małżeńsko-rodzinnym − w jego ekonomicznym wymiarze

funkcjonowania − przejawia się coraz wyższymi potrzebami finansowymi. W przypadku

rodziny szczególnie dzieci są narażone na negatywne oddziaływanie reklam. Okazuje się, że

część działań marketingowych z całkowitą premedytacją adresowana jest właśnie

bezpośrednio do najmłodszych osób, tak, by pod ich „naciskiem” rodzice dokonywali

„odpowiednich” zakupów

26

.

Skrajnie dramatyczną sytuacją, stanowiącą ogromne wyzwanie dla więzi małżeńsko-

rodzinnej, jest dłuższy wyjazd zagraniczny jednego lub nawet obojga małżonków w celach

zarobkowych. Badania naukowe

27

nie pozostawiają złudzeń, jakie konsekwencje dla

poszczególnych małżeństw i całych rodzin pociąga za sobą tzw. migracja zarobkowa.

Czasowe oddalenie małżonków od siebie oraz nierzadko także rodziców od dzieci „nie jest

tylko powiązane z dokuczliwą tęsknotą za bliskimi osobami, ale implikuje cały szereg

negatywnych perturbacji w relacji małżeńskiej oraz relacjach rodzicielskich, które

niejednokrotnie podważają, czyli unicestwiają to, co jest ostatecznie celem funkcji

ekonomicznej, dla której owa migracja zarobkowa jest podejmowana. (…) Nie ulega

wątpliwości, że rozłąka z przyczyn ekonomicznych zaburza przede wszystkim proces więzi

małżeńskiej, czyli proces wzajemnego, osobowego bycia darem małżonków, rzutując w

25

Por. m.in. J. Mariański. Kościół a współczesne problemy społeczno-moralne. Kwestie wybrane.

Lublin: TN KUL 1992 s. 127-128.

26

Por. M. Braun-Gałkowska. Reklama telewizyjna a dzieci. „Edukacja i Dialog” 1997 nr 5 s. 15-20.

27

Por. Wyjazdy zarobkowe. Szansa czy zagrożenie? Perspektywa społeczno-moralna. Red. K. Glombik,

P. Morciniec. Opole: Redakcja Wydawnictw Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego 2005; Migracja
zarobkowa do Włoch. Próba podejścia interdyscyplinarnego.
Red. D. Bryk, B. Rożnowski, M. S. Zięba. Lublin:
Oficyna Wydawnicza EL-Press s.c. 2008.

background image

8

konsekwencji zarówno na postawę miłości małżeńskiej, jak i na spójnię małżeńską”

28

.

Pojawia się także inne niebezpieczeństwo. „Każde z małżonków pozostających w stanie

rozłąki nie żyje w społecznej próżni. Obracają się w kręgu osób, z którymi częstotliwość

spotkań, odpowiadająca optymalizacji procesu przyciągania emocjonalnego może w końcu

doprowadzić do sytuacji, w której uczucia do współmałżonka będą stopniowo zastępowane

uczuciami do osoby trzeciej. Jest to jedna z najczęstszych przyczyn rozpadu małżeństw

pozostających w stanie rozłąki z przyczyn ekonomicznych”

29

.

Jedną z charakterystycznych form wypełniania funkcji ekonomicznej przez rodzinę

jest prowadzenie tzw. biznesu rodzinnego (przedsiębiorstwa rodzinnego). Trzeba tu od razu

dodać, iż jest to jeden ze skuteczniejszych modeli wypełniania funkcji ekonomicznej przez

rodzinę i sprzyjający zarazem budowaniu silnych więzi międzyosobowych, choć oczywiście

nie pozbawiony możliwych konfliktów. Dochodzi bowiem wówczas do sytuacji, w której

ludzi zaczyna łączyć już nie tylko „normalne” życie małżeńskie i rodzinne, ale także wspólna

troska o zbudowanie dobrze prosperującego podmiotu gospodarki wolnorynkowej.

Nastawienie wszystkich osób na realizację tego samego celu (w tym przypadku

ekonomicznego) powinno zasadniczo sprzyjać zawiązywaniu coraz silniejszych więzi między

nimi. W przypadku małżeństwa i rodziny daje to w sposób naturalny także okazję do

spędzania ze sobą większej ilości czasu, co nie jest możliwe do zrealizowania w podobnej

skali w sytuacji pracy małżonków na etatach. Mogą jednak pojawiać się także dylematy, tj.

jak pogodzić biznesowe cele firmy z potrzebami członków rodziny? Jak realizować te cele,

tak by nie szkodzić relacjom wewnątrzrodzinnym?

30

Funkcję zaspokajania przez rodzinę swych materialnych potrzeb warto również

rozważyć w wymiarze jej „wewnętrzdomowych” uwarunkowań. Nie do przecenienia

pozostaje tu – po pierwsze – znaczenie własnego domu (mieszkania) dla zakorzenienia i dla

wewnętrznej więzi rodziny. Mieszkanie, dom daje człowiekowi szansę na stworzenie pełnego

rodzinnego ciepła ogniska domowego. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy większość ludzi wykonuje

swoją pracę zawodową w zakładach pracy, urzędach, biurach czy sklepach, potrzebują oni

domu, który na nich czeka i zapewnia im serdeczną atmosferę. Po wtóre – wspólnota życia

rodziców z ich dziećmi znajduje szczególnie głęboki wyraz we wspólnocie stołu. Przy

28

K. Wojaczek. Rodzina w konfrontacji z migracją zarobkową. W: Wyjazdy zarobkowe s. 209-210.

29

Tamże s. 212. Por. K. Wojaczek. Rozłąka z przyczyn ekonomicznych, czy więź małżeńska? W: Ad

plenam unitatem. Księga pamiątkowa dedykowana księdzu arcybiskupowi Alfonsowi Nossolowi Wielkiemu
Kanclerzowi Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego z okazji 25-lecia święceń biskupich oraz 70.
rocznicy urodzin.
Red. P. Jaskóła, R. Porada. Opole: Redakcja Wydawnictw Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Opolskiego

2002 s. 607.

30

Por. G. Thornton. Biznes rodzinny. Tłum. A. Kanclerz. Gliwice: Wyd. Helion 2004.

background image

9

rodzinnym stole w bezinteresowny sposób przydziela się każdemu według jego potrzeb

31

.

„We współczesnych rodzinach stół jest nie tylko miejscem, w którym spożywa się wspólny

posiłek, ale także miejscem przy którym się rozmawia, bawi i przebywa ze sobą (…). [Choć

niestety], wiele rodzin jest dziś zarażonych problematycznym milczeniem, które czyni je

niezdolnymi do serdecznej, osobistej i bliskiej rozmowy, jak to miało miejsce w okresie

narzeczeństwa czy pierwszych lat małżeństwa. Całymi tygodniami mówi się wyłącznie o

interesach, o obiektywnych trudnościach w rodzaju np. kłopotów z kosztami utrzymania

domu. Jest to milczenie pełne napięcia (…). Milczy się w rodzinach wobec drugiego i

przeciw drugiemu, w napięciu między ojcem i matką, rodzicami i dorosłymi dziećmi i między

samymi dziećmi”

32

.

Troska o materialne potrzeby rodziny znajduje swój szczególny wyraz w poświęceniu

kobiet na rzecz prowadzenia gospodarstwa domowego. Problem tkwi niestety w tym, iż

często jest to wysiłek niedoceniany nie tylko przez tzw. opinię społeczną czy państwo, ale

także przez samych mężczyzn. Na tym tle nierzadko dochodzi do ostrych napięć w relacjach

małżeńskich, zwłaszcza gdy mąż nie potrafi dostrzec wartości pracy wykonywanej przez żonę

w „zaciszu domowego ogniska”. Prawda jest jednak taka, że „prowadzenie gospodarstwa

domowego stawia kobiecie tak wysokie wymagania, że żartuje się, iż mężczyzna, który

pozostałby nagle bez żony, powinien opublikować następujące ogłoszenie: «Poszukuję

kobiety do prowadzenia gospodarstwa domowego. Czas pracy od 15 do 17 godzin dziennie,

również w niedziele i dni świąteczne. Nie gwarantuje się spoczynku nocnego. Wymagane

przygotowanie zawodowe lub dobra znajomość gotowania, szycia i wszelkich prac

domowych, jak również księgowości, opieki zdrowotnej i opieki nad dziećmi oraz prac

ogrodowych. Powinna być zdrowa, pogodna, samodzielna, wyrozumiała i chętna do pracy.

Nie powinna stawiać wymagań odnośnie do wynagrodzenia czy urlopu»”

33

.

***

Przeprowadzony dyskurs moralnospołeczny pozwala stwierdzić, iż rodzina i ekonomia

wzajemnie się warunkują. Zdrowa i silna więź małżeńsko-rodzinna zasadniczo przekłada się

31

Por. J. Höffner. Chrześcijańska nauka społeczna. Tłum. S. Pyszka. Kraków: WAM [brw] s. 87-89.

Ten duch bezinteresownego obdarowywania się przez członków rodziny ma swoje znaczenie nie tylko w
wymiarze budowania ich wewnętrznych, pełnych miłości więzi małżeńsko-rodzinych, ale ma także ogromną
rolę do spełnienia w procesie formacji religijnej. Chodzi bowiem o to, iż w tej sytuacji „małe dziecko, które
niczego nie «wnosi» i nie «zarabia», otrzymuje wszystko, czego koniecznie potrzebuje dla zdrowego wzrastania.
W ten sposób w duszy dziecka zostaje obudzone zrozumienie tego, co to znaczy być niezasłużenie kochanym
przez Boga. Kto nigdy nie doświadczył bezinteresownej miłości ojca i matki, temu przyjdzie trudno pośród
twardości życia uwierzyć w odwieczną miłość Boga” (tamże s. 88).

32

Tamże s. 89.

33

R. Dirx. „Welt der Arbeit” (15.11.1957). Cyt. za: Höffner s. 90.

background image

10

na poziom życia ekonomicznego tej konkretnej wspólnoty osób, a w skali makro stanowi – z

punktu widzenia „kapitału ludzkiego” – mocny fundament dla całego społeczeństwa

i systemu gospodarczego. Ta zależność działa także w przeciwną stronę, gdyż szereg

procesów gospodarczych i wiele czynników materialno-ekonomicznych tworzących otoczenie

gospodarczospołeczne rodzin warunkuje w istotny sposób ich funkcjonowanie jako

gospodarstw domowych, a ponadto wpływa (przynajmniej pośrednio) na ich wewnętrzną

harmonię.

W świetle dokonanych analiz jaśniejsza staje się jednak nie tylko skala oraz głębokość

powiązań pomiędzy rodziną a wypełnianą przez nią funkcją ekonomiczną, ale także rozmiar

następstw w sferze moralnospołecznej. Troska o zabezpieczenie materialnych potrzeb rodziny

może pociągać za sobą zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki dla więzi małżeńsko-

rodzinnej. Praca zawodowa, różne formy rodzinnej konsumpcji zdobytych dóbr czy

wydatkowanie zgromadzonych środków finansowych przynoszą zatem rodzinie

ambiwalentne efekty.

Co jednak decyduje o ich ostatecznym charakterze? Trudno mówić w tym przypadku

o jakiejś formie determinizmu, stąd wydaje się, iż swoisty klucz do właściwego (tzn. na miarę

godności człowieka i wartości jego rodziny) poradzenia sobie z koniecznością realizacji

funkcji ekonomicznej leży w postawie moralnej poszczególnych osób – w ich codziennych

konkretnych wyborach etycznych podejmowanych „wewnątrz” poprawnie uformowanego

sumienia.

background image

11

BIBLIOGRAFIA

1. Dokumenty Kościoła

Sobór Watykański II. Konstytucja duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym

„Gaudium et spes” [7 XII 1965]. W: Sobór Watykański II. Konstytucje.
Dekrety. Deklaracje. Tekst polski – nowe tłumaczenie
. Poznań: Pallottinum
2002 s. 526-606.

Sobór Watykański II. Deklaracja o apostolstwie świeckich „Apostolicam

actuositatem” [18 XI 1965]. W: Sobór Watykański II. Konstytucje. Dekrety.
Deklaracje. Tekst polski – nowe tłumaczenie
. Poznań: Pallottinum 2002 s. 377-
401.

Jan Paweł II. Encyklika „Centesimus annus”. Watykan: Libreria Editrice Vaticana

1991.

Jan Paweł II. Adhortacja apostolska „Familiaris consortio”. Watykan: Libreria

Editrice Vaticana 1981.

Katechizm Kościoła Katolickiego.

Poznań: Pallottinum 2002

2

.

Papieska Rada Iustitia et Pax. Kompendium nauki społecznej Kościoła. Kielce:

JEDNOŚĆ 2005.

Gospodarka

dla

rodziny.

[„Zalecenia” opracowane podczas sympozjum

zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Rodziny w dniach 6-9 marca 1996
nt. „Rodzina i ekonomia w społeczeństwie jutra”]. Tłum. J. Jarco.
„Społeczeństwo” 7:1997 nr 1-2 s. 239-246.


2. Literatura przedmiotu

Balcerzak-Paradowska B.: Świadczenia społeczne dla rodzin. W: Rodzina w okresie

transformacji systemowej. Red. A. Kurzynowski. Warszawa: WSP TWP 1995
s. 77-106.

Balicki J.: Rodzina. W: Słownik społeczny. Red. B. Szlachta. Kraków: WAM 2004

s. 1117-1124.

Becker G.: Znaczenie kapitału ludzkiego. Tłum. T. Żeleźnik. „Społeczeństwo” 7:1997

nr 1-2 s. 51-57.

Bieleń R.: Uwarunkowania społeczne rodzin w Polsce w okresie transformacji

(diagnoza). „Roczniki Teologiczne” 51:2004 z. 10 s. 73-89.

Braun-Gałkowska M.: Reklama telewizyjna a dzieci. „Edukacja i Dialog” 1997 nr 5

s. 15-20.

Budzyńska E.: Rodzina środowiskiem wychowania prospołecznego. W: Rodzina:

źródło życia i szkoła miłości. Red. D. Kornas-Biela. Lublin: TN KUL s. 253-
266.

Derdziuk A., Zadroga A.: Bezrobocie jako wyzwanie dla podmiotów życia społeczno-

gospodarczego. „Kontrola Państwowa” 51:2006 nr 6 (311) s. 52-61.

Gocko J.: O ekonomię w służbie rodziny. W: Człowiek – miłość – rodzina. „Humanie

vitae” po 30 latach. [Materiały z sympozjum, KUL 3-4 grudnia 1998]. Red. J.
Nagórny, K. Jeżyna. Lublin: RW KUL 1999 s. 317-345.

Höffner J.: Chrześcijańska nauka społeczna. Tłum. S. Pyszka. Kraków: WAM [brw].
Kampka F.: Bezrobocie i postawy moralne. „Społeczeństwo” 5:1995 nr 1 s. 63-75.

Kirenko J.: Wsparcie społeczne rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym i jego

uwarunkowania. W: Rodzina: źródło życia i szkoła miłości. Red. D. Kornas-
Biela. Lublin: TN KUL s. 384-392.

background image

12

Lecaillon J.-D.: Społeczne i ekonomiczne znaczenie rodziny. Tłum. T. Żeleźnik.

„Społeczeństwo” 7:1997 nr 1-2 s. 31-37.

Mariański J.: Kościół a współczesne problemy społeczno-moralne. Kwestie wybrane.

Lublin: TN KUL 1992.

Migracja zarobkowa do Włoch. Próba podejścia interdyscyplinarnego. Red. D. Bryk,

B. Rożnowski, M. S. Zięba. Lublin: Oficyna Wydawnicza EL-Press s.c. 2008.

Pełnomocnik Rządu do spraw Rodziny. Raport o sytuacji polskich rodzin. Warszawa:

Departament Spraw Rodziny 1998.

Praca. Red. M. Kalinowski, I. Czuma, M. Kuć, A. Kulik. Lublin: Wyd. KUL, Wyd.

„Gaudium” 2005.

Rossetti S., Tanda P.: Interazioni familiari e rendimenti del capitale umano.

Universita di Roma 1998.

Thornton G.: Biznes rodzinny. Tłum. A. Kanclerz. Gliwice: Wyd. Helion 2004.

Wojaczek K.: Rozłąka z przyczyn ekonomicznych, czy więź małżeńska? W: Ad plenam

unitatem. Księga pamiątkowa dedykowana księdzu arcybiskupowi Alfonsowi
Nossolowi Wielkiemu Kanclerzowi Wydziału Teologicznego Uniwersytetu
Opolskiego z okazji 25-lecia święceń biskupich oraz 70. rocznicy urodzin.
Red.
P. Jaskóła, R. Porada. Opole: Redakcja Wydawnictw Wydziału Teologicznego
Uniwersytetu Opolskiego 2002 s. 603-612.

Wojaczek K.: Wpływ przemian ekonomicznej funkcji rodziny na więź małżeńską.

„Roczniki Teologiczne” 51:2004 z. 10 s. 91-106.

Wojaczek K.: Rodzina w konfrontacji z migracją zarobkową. W: Wyjazdy zarobkowe.

Szansa czy zagrożenie? Perspektywa społeczno-moralna. Red. K. Glombik,
P. Morciniec. Opole: Redakcja Wydawnictw Wydziału Teologicznego UO
2005 s. 209-222.

Wyjazdy zarobkowe. Szansa czy zagrożenie? Perspektywa społeczno-moralna. Red. K.

Glombik, P. Morciniec. Opole: Redakcja Wydawnictw Wydziału
Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego 2005.

Tyszka Z.: Rodzina polska w okresie transformacji społeczno-ustrojowej. W: Rodzina

w zmieniającym się społeczeństwie. Red. P. Kryczka. Lublin: RW KUL 1997
s. 107-119.

Whitfield R.: Ekonomiczne i społeczne koszty rozkładu rodziny. Tłum. M. Langer.

„Społeczeństwo” 7:1997 nr 1-2 s. 89-105.

Zadroga A.: Rodzina jako wspólnota osób wychowująca do pracy. W: Wychowanie w

rodzinie chrześcijańskiej. W 25. rocznicę adhortacji apostolskiej Jana Pawła II
„Familiaris consortio”. Przesłanie moralne Kościoła.
Red. T. Zadykowicz.
Lublin 2008 s. 167-175.

Zamagni S.: Rodzina jako podmiot gospodarczy. Tłum. P. Borkowski.

„Społeczeństwo”. 13:2003 nr 2 s. 229-250.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sytuacja społeczno-ekonomiczna rodzin niepełnych, Prace z socjologii, pedagogiki, psychologii, filoz
Funkcjonowanie dzieci z rodzin alkoholowych w grupie rówieśniczej-praca licencjacka, Nauka, Materiał
Ekonomia 1 podstawowe?finicje i funkcje ekonomii
Granica i pochodne funkcji, Ekonomia- studia, matematyka
Rodzina i jej funkcje, KATOLICKA RODZINA
FUNKCJA, Ekonomia- studia, matematyka
Kwak Sytuacja ekonomiczna a rodzina
SWD - struktura i funkcje, ekonomia, Systemy informacyjne przedsiębiorstwa
funkcje ekonomiczne panstwa
21 K Slany, K Kluzowa, Przemiany realizacji funkcji prokreacyjnej w rodzinie
Funkcje ekonomii, BUDOWNICTWO PŁ, Semestr I, Ekonomia
GWSH - Ekologia, Ekologia, Pojęcie środowiska, jego funkcje ekonomiczne i powiązania z gospodarką
Zakres i funkcje ekonomii
Prezentacja funkcja ekonomiczna
Przetacznik Gierowska r 30style wychowania w rodzinie i funkcje wychowawcze rodziny 87
Funkcje współczesnej rodziny
Sołtysiak Zagrożenia i zaburzenia funkcjonowania polskich rodzin, str 197 213, 19 47

więcej podobnych podstron