Polityka i historia w utworze „W pustyni i w
puszczy” Henryka Sienkiewicza
Powieść ,,W pustyni i w puszczy” była planowana przez Sienkiewicza
jako ,,książka na gwiazdkę” – prezent pod choinkę dla dzieci. Utwór
,,osnuty na tle handlu niewolnikami w Afryce Wschodniej” okazał się
porywającą lekturą nie tylko dla najmłodszych, ale i lekcją geografii oraz
historii dla starszych czytelników.
Akcja utworu przypada na lata rzeczywistego powstania mahdystów, a
więc obejmuje okres 1884 - 1885. Ów wątek historyczny został przez
Sienkiewicza dość swobodnie potraktowany, stanowi bowiem tylko tło
dla prawdziwie istotnych fabularnie przygód Stasia i Nel. Pisarz
sygnalizuje również pewne skomplikowane stosunki polityczne między
Anglią a Afryką Środkową i Wschodnią zaistniałe w XIX w. Chodzi
oczywiście o działania militarne wojsk brytyjskich na terenie Egiptu.
Kwestia ta pojawia się w powieści w związku z pracą wykonywaną
przez panów Tarkowskiego i Rawlisona. Obaj są zatrudnieni przez rząd
angielski jako inżynierowie nadzorujący prace nad Kanałem Sueskim.
Jest to o tyle istotne, że będąc na usługach Anglii, byli jednocześnie
przedstawicielami armii okupującej afrykański kraj. W 1882 r. po
zamieszkach i buntach w Egipcie Brytyjczycy dokonali desantu na
Kanał Sueski. Wszelkie sprzeciwy i głosy niezadowolenia były tłumione
w zarodku. Zdobywając większość udziałów własnościowych
przesmyku Sueskiego, Anglia rościła sobie też prawo do innych
terenów afrykańskich. Pod pretekstem akcji humanitarnej zastosowała
blokadę gospodarczą kraju, skazując tym samym na śmierć głodową
tysiące ludzi. Wiązało się to także z powstawaniem grup handlujących
niewolnikami. W siłę rósł więc ruch mahdystów, do którego pod
impulsem religijnym przyłączały się rzesze uciskanych Afrykańczyków.
Ich główną ideą było wyzwolenie się spod ciążącej polityki angielskiego
okupanta.
Sienkiewicz bardzo jednostronnie ukazał ówczesną sytuację polityczną
Egiptu. Zdecydowanie opowiadał się za dążeniami Europejczyków,
którzy nierzadko niszczyli i wypierali rodzimą tradycję i kulturę
egzotycznego kraju pod pretekstem misji cywilizacyjnej. Pisał: ,,dzikie
hordy oblegały już miasto od półtora miesiąca(…). Odsiecz zaledwie
wyruszyła i obawiano się powszechnie, że (…) miasto wpadnie w ręce
barbarzyńców”. Także sposób ukazania wielkiego przywódcy ruchu –
Mahdiego budzi niedosyt i konsternację. W rzeczywistości Mahdi był
człowiekiem oczytanym, inteligentnym i przewidującym. Udało mu się
zorganizować liczną armię i zdobyć Chartum. Nagła śmierć bohatera
narodowego Afryki zakończyła jego militarne sukcesy. W powieści jawi
się natomiast jako ,,rozpuchnięta ropucha”, obłudnie wysyłająca dzieci
do Faszody na pewną śmierć, Rawlison nazywa go zaś człowiekiem
dzikim, niemającym o niczym pojęcia. Nie bez nutki zadowolenia
wkłada pisarz w usta Kapitana Glena informację o śmierci Mahdiego i o
mającej nastąpić w niedługim czasie ,,Anglii”.
Wszystkie powyższe uwagi świadczą o tym, że polityka i wydarzenia
historyczne stanowią istotny, choć nie najważniejszy element świata
przedstawionego powieści. Nie można bowiem zapominać, że są tylko
tłem dla rozgrywających się w sercu pustyni przygód Polaka i Angielki.