Jake i Tru 2 rozdział 7


WETHERING THE STORM Samantha Towle
TÅ‚umaczenie nieoficjalne: szamancia
Pamiętajcie o nierozpowszechnianiu tłumaczenia.
Tylko do użytku osobistego!
1
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Rozdział 7
Jechaliśmy samochodem przez dłuższy czas, nie rozmawialiśmy ze
sobą, jedynie muzyka nam towarzyszyła. Jake nie pojechał w kierunku
domu. Chciałam go zapytać gdzie mnie zabiera. Chciałam go zapytać o to
już od jakiegoś czasu, ale nie chciałam jako pierwsza przerwać ciszę
pomiędzy nami.
Nie lubiłam kiedy się kłóciliśmy tak jak teraz.
Nie udało się nam nawet zobaczyć występu Vintage, ani też
pożegnać się z Zanem. Założę się, że uważa mnie i Jake a za nieco
szurniętych.
Pod wieloma względami pewnie i tacy właśnie jesteśmy.
Jake nagle skręcił w nieoznakowaną ulicę idącą w dół i nacisnął
słuchawkę w swoim telefonie, który był w uchwycie z zestawem
głośnomówiącym.
Głos Dave a wypełnił samochód - Wszystko w porządku?
- Zostań na górze. I pilnuj, żeby nikt nie zjechał w dół.
Rozłączył się.
Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że Dave za nami jedzie. W
zasadzie to normalne, zawsze jest parę kroków za Jake iem.
Dojechaliśmy do wzgórza, gdzie rozciągał się przejrzysty widok na
Los Angeles. Nawet lepszy niż ten który mieliśmy w domu.
Wszystkie świecące i migotające światła miasta aniołów były tu
przed nami, albo raczej można je nazwać miasto grzechu Jake a.
Miasto do którego nie byłam do końca pewna, czy należę.
Jake zgasił silnik ale zostawił muzykę.
2
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Przyjeżdżam tu kiedy muszę pomyśleć  powiedział nie patrząc na
mnie.
- I teraz właśnie też potrzebujesz pomyśleć?  zapytałam i
spojrzałam w jego kierunku, moje serce ciężko biło.
Odnalazł mnie swoim wzrokiem w ciemności  Nie, ale musimy
porozmawiać.
Wyszedł z samochodu, bez kolejnego słowa. Poszłam za nim.
Znalazłam go z przodu, był oparty o przednią maskę i miał
skrzyżowane nogi i ręce.
Oparłam się obok niego zostawiając miedzy nami przestrzeń. Ja
również skrzyżowałam ręce na piersi - To co się stało w klubie jutro rano
będzie w wiadomościach.  to nie było pytanie, ponieważ doskonale
znałam na nie odpowiedz.
- Tak.
Cholera.
- I jestem więcej niż pewien, że w niedługim czasie zadzwoni do
mnie również policja.
To zwróciło moją uwagę - Dlaczego?
- Ponieważ złoży doniesienie o napaść.
- Ale ty przecież go nie uderzyłeś.
- Nie, ale rzuciłem nim o podłogę.
Jefferson chciał zdobyć temat. To dlatego wciąż prowokował
Jake a. To moja wina. To prawdopodobnie dlatego poprosił mnie do
tańca, ależ ze mnie idiotka.
- Przepraszam  wyszeptałam - Co zamierzasz z tym zrobić?
3
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Zapłacić mu, żeby wycofał zarzuty.
- Poważnie?  wpatrywałam się w niego
 Pieniądze są w stanie rozwiązać wszystko, Tru.
- Za wyjątkiem naszych problemów  westchnęłam.
- Ta, wszystko poza tym  rozprostował ręce i oparł je o samochód.
Chciałam go dotknąć, przytulić  myśl o tym, że nie mogę tego zrobić
dobijała mnie  ale czułam, że w tym momencie nie powinnam i nie
bardzo wiedziałam dlaczego.
- Dlaczego nie zabrałeś nas do domu?  zapytałam cicho.
- Ponieważ chcę, aby nasz dom był wypełniony tylko szczęśliwymi
chwilami, a nie wspomnieniami naszych kłótni. Wychowałem się w domu
gdzie awantury były na porządku dziennym i uwierz mi. Kłótnie
przywierają do ścian jak jakiś pieprzony klej. Nie chcę, żeby tak było u
nas - Przeczesał swoje włosy i złapał się za kark, wzdychając ciężko.
- Myślałem, że kupując nowy dom, ułatwię ci pewne rzeczy , ale to
miejsce jest przesiąknięte każdym moim pieprzonym błędem, który
popełniłem, zanim się z tobą związałem  wskazał na miasto przed nami.
 I poza opuszczeniem LA, nie mam pojęcia jak inaczej sprawić, żeby ci
było łatwiej.
Brzmiał na bezsilnego. Tak jakby się poddał. Nienawidziłam kiedy
tak brzmiał.
Ale teraz, po dzisiejszym zajściu, rzeczywiście jedyną rzecz, która
by mnie najbardziej uszczęśliwiła to opuszczenie LA. Odseparowanie się
od przeszłości Jake a i powrót razem z nim do UK, aby tam zbudować od
nowa nasze życie& ale to tu prowadził swoje interesy i nie mogłam prosić
go o to aby je zostawił.
4
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Ja również tego nie wiem  wymamrotałam w odpowiedzi,
przygryzajÄ…c koniec kciuka.
- Nie chcę stracić cię przez to kim byłem kiedyś  jego głos był
zaledwie szeptem.
- Ja również nie chcę cię stracić.
Bez spojrzenia na mnie wziął moją dłoń i zabrał ją od moich ust.
Trzymał ją i splatał swoje palce z moimi.
Skóra paliła mnie od jego dotyku.
- Ironią jest  powiedział  że jesteśmy tak bardzo o siebie
zazdrośni, ponieważ tak mocno się kochamy. Boże, Tru, kiedy
zobaczyłem ręce tego gościa na tobie, mój mózg oszalał. Myśl o innym
mężczyznie blisko ciebie, który cię dotyka& doprowadził mnie do
pieprzonego obłędu. Nie potrafię myśleć racjonalnie, jeśli chodzi o ciebie.
To nie jest normalne, wiem, ale jest tak jak jest i nie zmieniÄ™ tego.
- To tak jak ja nie zmienię tego, że gdziekolwiek wychodzimy,
rozglądam się po sali i zastanawiam, z którą, o ile nie ze wszystkimi
kobietami uprawiałeś seks  poczułam ciężar oddechu w piersi, mówiąc o
tym słowa przenikały mnie na wskroś - Szczerze mówiąc, nie wiem, jak
sobie z tym poradzić  dodałam cicho.
Zostawiając mnie Jake odepchnął się od samochodu i podszedł do
krawędzi zbocza.
Wpatrywałam się w jego sylwetkę i przez moment przypominał mi
osamotniony posÄ…g.
Zastanawiałam się nad czym myślał.
Boże, mam nadzieję, że nie myśli o tym, żeby ze mną zerwać. Wiem,
że przed chwilą powiedział, że nie chce mnie stracić, ale co jeśli myśli, że
to dla niego zbyt wiele? I że nie ma innego wyjścia?
5
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Nie możemy zerwać. Nie możemy.
- Dokąd nas to doprowadzi? - Mój głos był cichy, wiedząc, że
przekroczyliśmy granicę. Taką którą nie wiedziałam, że nadchodzi.
Ból w mojej piersi był niewyobrażalny. Czułam, że jestem
miażdżona pod ciężarem mojej własnej największej obawy.
Jeśli powie, że to koniec z nami, będę go błagać.
Jake odwrócił się z determinacją wypisaną na jego twarzy - Cóż,
zerwanie ze sobą nie wchodzi w ogóle w grę, jeśli myślisz teraz o tym.
Potrząsnęłam głową. Azy zaczęły zamazywać mi obraz.
Podszedł do mnie. Wziął moją twarz w swoje dłonie, patrzył się na
mnie i wyszeptał - Nie stracę cię, nigdy. Wiem, że regularnie pieprzę
wszystko, ale nie spieprzę tego co jest między nami.
- Wcale nie pieprzysz wszystkiego.
- To ja popełniłam dzisiaj błąd.
Co? O Boże. Nie.
Nie chcę nic wiedzieć. Nie chcę nic wiedzieć.
- Ty?  przełknęłam ślinę.
- Tak. I to cholernie duży. Nie powiedziałem ci dzisiaj, jak
niesamowicie pięknie wyglądasz, w chwili gdy cię tylko zobaczyłem. Tak
cholernie się bałem, ze inni mężczyzni będą na ciebie patrzeć, że
powiedziałem coś, zanim pomyślałem, przypuszczam, że pozbawiłem cię
pewności siebie, zamiast sprawić, że poczujesz się piękna, bo taka właśnie
jesteś  kciukiem pogładził mój policzek.
Wypuściłam powietrze, które do tej pory wstrzymywałam.
- Przepraszam, że byłam taką suką dzisiaj dla ciebie  szepnęłam,
odwracajÄ…c wzrok.  SÅ‚yszÄ…c te kobiety, jak rozmawiajÄ… o tobie w ten
6
WETHERING THE STORM Samantha Towle
sposób, wytrąciło mnie z równowagi. A potem jeszcze wyszłam z łazienki i
zobaczyłam jak rozmawiasz z Diną. W środku czułam jak coś we mnie
pęka. Świadomie zatańczyłam z Jeffersonem, żeby cię wkurzyć 
przygryzłam wargę i spojrzałam z powrotem na niego - Naprawdę,
przepraszam.
Jake pocałował mnie w czoło - Żałuje, że nie mogę cofnąć tych
wszystkich lat, tak, byś nie musiała żyć nimi teraz  Powiedział przy
mojej skórze, jego ciepły oddech, łaskotał mnie - Ale przysięgam, nie
jestem już tą samą osobą. Masz mnie całego. Tak jak nikt nigdy
przedtem. Masz mnie i to ma znaczenie - Wziął moją dłoń i przyłożył ją
do serca  Trzymasz je w swojej dłoni. Jesteś jedyną kobietą, która
kiedykolwiek je miała i zawsze tak będzie. Zawładnęłaś mną Tru.
- Ty również mną zawładnąłeś. Całkowicie.
Jake patrzył na mnie jego oczy prześlizgnęły się po moich ustach i
nagle poczułam jak nagle ogień rozpala się pomiędzy nami. Tak jakby
dzisiejszy gniew wybuchł i zamienił się pomiędzy nami w szalone
napięcie seksualne.
Nie wiem kto pierwszy z nas się poruszył, ale nagle całowaliśmy się,
tak jakbyśmy nigdy przedtem się nie całowali.
Chaotycznie i desperacko. Żadnej czułości. Ciężkie, wygłodniałe
pocałunki.
Usta prześlizgujące się po sobie. Jake złapał mnie za kark i
kciukiem gładził gardło. Odchylił moją głowę do tyłu, aby mieć lepszy
dostęp do niej. Jego język zanurzał się głęboko w moje usta, praktycznie
je pieprząc, a mi podobało się to.
Zaczęłam wdrapywać się na niego, aby być jeszcze bliżej. Moje
dłonie błądziły po całym jego ciele.
7
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Jake przestał mnie całować w usta i skierował swoje pocałunki w
dół po mojej szyi, przygryzając mnie i delikatnie ssąc. Zajęczałam i
ocierałam się o jego erekcję, pragnęłam go tak mocno.
Jego ręka przesunęła się w dół szukała miseczki mojego stanika
która ukryta była pod cienkim materiałem mojej bluzki.
Skierowałam rękę w dół i wzięłam go w dłoń przez jeansy.
Zamruczał i zaczął naciskać na moją rękę.
Już miałam zamiar odpiąć zamek, kiedy cofnął się i przerwał nasze
połączenie.
Serce biło mi jak szalone i omal nie wyskoczyło z piersi kiedy
powiedział  Zdejmij ubranie kochanie i usiądz na przedniej masce.
Mój wzrok był skupiony na jego. Całkowicie mną zawładnął.
Byliśmy na zewnątrz, a Jake chciał się kochać na przedniej masce
swojego samochodu.
Szczerze mówiąc nie mogłam się doczekać, żeby na nim usiąść.
Pozbyłam się przy nim wszelkich zahamowań, niczego nie bałam się
zrobić, będąc przy nim, albo z nim.
Zdjęłam swój top przez głowę i rzuciłam na samochód, potem
odpięłam z tyłu spódnicę i ściągnęłam ją w dół przez swoje biodra.
Patrzyłam na Jake a jak mnie obserwuje, uwielbiając to w jaki
sposób jego wzrok pożerał każdą nagą cząstkę mojego ciała, którą
odsłaniałam dla niego.
Nikt nigdy wcześniej nie patrzył na mnie tak jak robił to on. Tak
jakbym była jedną jedyną osobą na świecie, to że mnie ma& może być we
mnie& to jedyna rzecz, która ma dla niego w życiu znaczenie.
Wyszłam ze spódnicy, podniosłam ją i rzuciłam na samochód.
8
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Miałam właśnie zdjąć buty, kiedy Jake powiedział zachrypniętym
głosem  Zostaw szpilki
Cofnęłam się pozwalając by mój tyłek zetknął się z samochodem.
Usiadłam na nim, zahaczając szpilkami o zderzak, na swojej skórze
poczułam ciepło rozgrzanego jeszcze silnika.
Teraz byłam już na samochodzie i usłyszałam piosenkę, która
właśnie zaczęła się w radiu  Pour Some Sugar on Me1 graną przez Def
Leppard.
Jake najwyrazniej również usłyszał tą piosenkę, ponieważ przechylił
głowę na bok i znacząco się uśmiechnął do mnie, co sprawiło, że moje
majtki stały się wilgotne.
Jasna cholera.
Jake podszedł do mnie zrywając z siebie swoją koszulkę. Rzucił ją
na samochód i minął mnie. Wodziłam za nim wzrokiem, kiedy schylił się
przez otwarte okno i usłyszałam, że muzyka zaczęła brzmieć głośniej.
W ułamku sekundy znalazł się z powrotem przy mnie i stanął
pomiędzy moimi nogami, pochylił się, aby stykać się ze mną piersią,
sięgnął ponad moją głową i złapał coś, chwilę po tym poczułam na sobie
delikatny materiał mojej bluzki
 Ufasz mi?  wyszeptał.
Moje ciało zaczęło drżeć, dobrze wiedziałam do czego to zmierza.
Powoli kiwnęłam głową, moje oczy nie opuszczały jego wzroku. Parzyłam
jak Jake skręca bluzkę w wąski pasek. A potem przyłożył materiał do
moich oczu, próbując zawiązać go z tyłu mojej głowy.
- Połóż się na plecach  szepnął mi do ucha.
1
Tł. Osłodz mnie nieco :D
9
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Zrobiłam co mi kazał, całe moje ciało trzęsło się z nerwów i
podniecenia. Byliśmy na otwartej przestrzeni. Dave był na górze i chronił
nas. Ja byłam oślepiona przez mój własny top, a Jake zamierzał kochać
siÄ™ ze mnÄ… na masce swojego seksownego Astona Martina z Pour Some
Sugar on Me grajÄ…cym w tle.
Czy mogło być coś bardziej podniecającego?
Jake pocałował mnie jeden raz w usta i poczułam jak zniża się w dół
mojego ciała.
Jedynie co słyszałam to zachrypnięty wokal Joe Elliotta. Czułam
ciężkie brzmienie perkusji i gitary elektrycznej, który wibrowało przy
mojej skórze poprzez metal przedniej maski samochodu, kiedy Jake mnie
całował.
Uwolnił moje nabrzmiałe piersi ze stanika i przeciągnął językiem
dookoła brodawki, biorąc moją pierś do ust.
Zajęczałam, gdy poczułam pomiędzy nogami szorstki materiał.
Włożyłam palce we włosy jego i zaczęłam je targać.
Z lewą piersią Jake zrobił to samo, co z prawą, pocierając kciukiem
drugą pierś prawie do bólu. Przyjemnego bólu.
Nie widząc nic jedynie odczuwać, było niesamowite. Czuć coś, a nie
widzieć. To było cholernie seksowne.
Jake całował mój brzuch. Czułam jego język i gorący oddech na
mojej wyjątkowo wrażliwej skórze. Zanurzył język w moim pępku i wtedy
poczułam jego palce przesuwające się pomiędzy brzegiem moich majtek a
skórą.
- Nowe?  zapytał.
- Nie  potrząsnęłam głową.
10
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Jake rozerwał je i jak Boga kocham, że jak to robił poczułam jego
zęby przy mojej skórze.
Czy on właśnie rozszarpał moje majtki za pomocą swoich zębów?
To było zajebiście gorące!
Szczerze mówiąc, myślę, że jeszcze nigdy nie byłam tak podniecona
jak teraz.
Kiedy poczułam jego palec na moim najbardziej wrażliwym
miejscu, byłam gotowa zerwać się i rozszarpać na nim ubrania aby
wykorzystać go do nieprzytomności. Poderwałam biodra w odpowiedzi.
Przytrzymał mnie jedną ręką, którą położył na mój brzuch, a palcem
drugiej ręki delikatnie łaskotał mnie przy wejściu, a pózniej przesuwał
palec w stronÄ™ mojej pulsujÄ…cej Å‚echtaczki.
- Taka mokra  zamruczał.
I taka byłam. I do tego całkowicie zdesperowana, żeby poczuć na
sobie jego język, do tego stopnia, że jeśli nie zrobiłby tego w ciągu
najbliższych pięciu sekund, byłam gotowa błagać go o to.
Odsunął palec i brak jego dotyku był niemal bolesny.
Chwilę pózniej poczułam jego język na sobie i pod powiekami
eksplodowały mi małe rozbłyski
 Ach  jęczałam z absolutną przyjemnością, z uczuciem ulgi kiedy
czułam jego usta na mnie.
Poczułam jak powoli wprowadza we mnie swój palec, kiedy jego
język poruszał się i drażnił mnie. Do pierwszego palca dołączył drugi,
rozciÄ…gajÄ…c mnie i przygotowujÄ…c na jego ogromnego fiuta.
To się skończy bardzo szybko. To było tak szaleńczo erotyczne, że
nie mogłam znalezć w sobie na tyle siły, żeby się powstrzymać.
11
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- O Boże Jake& Zaraz& Zaraz&
Moje całe ciało zadrżało. To doznanie wciąż rosło i rosło. Palce
Jake a poruszały się mocniej i szybciej w tą i z powrotem, a język
bezlitośnie doprowadzał mnie do całkowitej ekstazy. Paznokciami
drapałam lakier, kiedy próbowałam złapać się czegoś i przytrzymać. Pot
pokrył moją skórę. Moje ciało zwijało się z dręczącej mnie przyjemności
którą dawał mi Jake.
- Dojdz  rozkazał.
Liznięcie, wsunięcie palców i&
- Ja pierdole, Jake!  krzyczałam, jego imię, kiedy największy
rozsadzający umysł, orgazm wybuchł w moim ciele, dosłownie unosząc
mnie nad samochodem.
Po bardzo długiej chwili intensywnej i autentycznej ekstazy.
Wróciłam na ziemię, moje nogi były jak z waty, a ja byłam rozluzniona.
Napięcie z powodu naszej wcześniejszej kłótni gdzieś przepadło w
zapomnienie.
Usłyszałam jak Jake rozsuwa zamek przy spodniach.
Uwielbiałam ten dzwięk.
Przysunął się pomiędzy moje nogi, rozsuwając je na boki swoimi
biodrami. Czułam materiał jeansu pomiędzy swoimi nogami. Podobało
mi się to, że nie tracił czasu na to, żeby je zdjąć. Pragnął mnie tak bardzo,
że nie mógł dłużej czekać, chciał tylko wciągnąć go ze swoich spodni.
Poczułam czubek jego fiuta przy swoim wejściu.
Zdjął opaskę z moich oczu. Spojrzał na mnie płonącym spojrzeniem
i szerokim uśmiechem na twarzy, po czym powiedział  Będzie ostro,
kotku. Muszę cię dzisiaj zerżnąć mocno. Jesteś gotowa?
12
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Dobrze wiedziałam, że ledwo nad sobą panuje w tej chwili,
widziałam to po jego zaciśniętej szczęce i ciemności w oczach. Jedyną
rzecz jaka była teraz w jego głowie to osiągnąć szczyt, pieprzyć mnie do
ostatniej swojej kropli.
- Jestem więcej niż gotowa  ciężko dyszałam.
Jake mocno wszedł we mnie.
Zaczęłam krzyczeć kiedy poczułam jak mnie wypełnia, rozciągając
mnie do samego końca możliwości mojego ciała, tylko on tak potrafił.
- Jezu  zajęczał i chwilowo znieruchomiał.
Zacisnął dłonie na moich biodrach, palcami wbijając się we mnie i
wtedy zaczął poruszać się mocno i szybko, wbijając się we mnie raz po
raz.
Dyszenie i mruczenie które wydawał z siebie oraz zapach naszego
niczym niepohamowanego seksu, który wydychałam łapiąc z trudem
oddech, doprowadzał mnie coraz bliżej do krawędzi kolejnego orgazmu.
Jake wchodził we mnie głęboko ze znaczną siłą, palcami
odnajdywał moje najczulsze punkty i otwierał mnie aby pomóc mi
osiągnąć następny orgazm.
- JesteÅ› moja. Powiedz to Tru.
- Jestem twoja  wyjęczałam.
- Już zawsze będziesz moja  burknął  Boże, jesteś po prostu taka
seksowana, taka cholernie gorąca& , że tylko potrzebuję& potrzebuję&
Wiem dobrze czego potrzebował.
- Córrete para mí, cariÅ„o!2  powiedziaÅ‚am rozkazujÄ…cym tonem.
2
TÅ‚. Córrete para mí, cariÅ„o!  Dojdz dla mnie kochanie!
13
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Jake krzyknął, a potem poczułam jak wypełnia mnie jego słodki
płyn.
Nagle ogarnął mnie mój własny orgazm, mięśnie naprężyły się i
zacisnęły wokół jego fiuta.
Kiedy Jake wypełnił mnie wszystkim co miał w sobie, wciąż będąc
we mnie, pochylił się nade mną i oparł ciężko na mnie swoją pierś. Nasze
śliskie od potu ciała przywarły do siebie, wtedy delikatnie pocałował mnie
w usta.
- Przepraszam, że dzisiaj byłem takim zazdrosnym dupkiem 
powiedział przy moich ustach.
- Czy te orgazmy, były częścią przeprosin za to?
- A zadziałało?
- Och, absolutnie  uśmiechnęłam się - Ja też przepraszam, że
byłam zazdrosna.
- Zapomnijmy o tym, ok?
- Ok. Myślę, że tworzymy dobraną parą. Bardzo dobraną zazdrosną
o siebie parÄ™.
- Najlepszą na świecie  wyszeptał i przytulił mnie mocno.
Po chwili zszedł ze mnie, a ja usiadłam na samochodzie, miałam
potargane włosy i byłam w pełni zaspokojona.
- W końcu pozwoliłam ci na zasłonięcie sobie oczu  uśmiechnęłam
siÄ™.
- Mówiłem ci, że potrafisz być perwersyjna  uśmiechnął się głupio
do mnie.
- Ja? To ty mnie w to wkręciłeś!  powiedziałam, rzucając w niego
koszulką. Złapał ją śmiejąc się, po czym ją założył.
14
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Kiedy prześlizgnęłam się po masce po swoją teraz mocno
pogniecioną bluzkę dodałam  Mówiąc o tym, myślę& , że nie powiem
nie, gdybyśmy chcieli spróbować tego znowu. Możesz nawet fajnie by
było gdybyś chciał mnie również związać  przygryzłam wargę.
Jake nabrał ciężko powietrza, jego wzrok pociemniał, jak nigdy
wcześniej. Podniósł moją spódnicę i rzucił mi ją w ręce.
- Ubieraj się  powiedział ponaglającym mnie tonem.
- Co się dzieje?  rozejrzałam się wokół, spodziewając się, że ktoś
idzie. Może Dave.
- Nic się nie dzieje. Kochanie, właśnie pozwoliłaś mi związać się,
żebym mógł cię przelecieć. Chciałem to zrobić już od dłuższego czasu.
Teraz chcę jedynie szybko zabrać cię do domu, do naszego łóżka, związać
i pieprzyć znów do nieprzytomności, zanim zmienisz zdanie.
Zeskoczyłam z maski samochodowej, włożyłam spódnicę, zapięłam
suwak z tyłu i ruszyłam w stronę siedzenia pasażera.
Otworzyłam drzwi i spojrzałam na niego ponad samochodem  Nie
martw się kotku, nie zmienię zdania. Ja również pragnęłam tego od
dłuższego czasu.
- To dlaczego do cholery wcześniej o tym nie powiedziałaś? 
uśmiechnął się, wskoczył do samochodu i odpalił silnik.
Jake zabrał nas stamtąd i przywiózł do domu w rekordowym
tempie. Zanim nawet zauważyłam, znów byłam naga. Moje nadgarstki
były przywiązane do ramy łóżka, jednym z moich jedwabnych szali
podczas gdy Jake sprawił, że fantazje dla nas obojga stały się
rzeczywistością.
15


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jake i Tru 2 rozdział 6
Jake i Tru 2 rozdział 5
Jake i Tru 2 rozdział 9
Tru i Jake 02 Rozdział 4
Tru i Jake 02 Rozdział 1
Tru i Jake 02 Rozdział 2
Tru i Jake 02 Rozdział 3
Alchemia II Rozdział 8
Drzwi do przeznaczenia, rozdział 2
czesc rozdzial
Rozdział 51
rozdzial
rozdzial (140)
rozdzial
rozdział 25 Prześwięty Asziata Szyjemasz, z Góry posłany na Ziemię
czesc rozdzial

więcej podobnych podstron