WETHERING THE STORM Samantha Towle
Tłumaczenie nieoficjalne: szamancia
Pamiętajcie o nierozpowszechnianiu tłumaczenia.
Tylko do użytku osobistego!
1
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Rozdział 6
Pochylałam się właśnie nad ekranem swojego laptopa, kiedy zaczęła
śpiewać Adel w moim telefonie. Spojrzałam w dół i zobaczyłam jak
wyświetla na nim imię Jake a. To sprawiło, że uśmiech zagościł na mojej
twarzy, zanim odebrałam.
- Hej kotku.
- Jak tam ci idzie?
- Nie za dobrze, nawet nie wiesz jak niewiarygodnie trudno się o
tobie pisze.
- Ale za to jestem niewiarygodnie łatwy do kochania.
- W zasadzie to tak, ale tylko dlatego, że masz dużego wacka
zażartowałam.
- Kutasa, kotku. Nazywaj go kutasem, albo fiutem. Nawet jestem w
stanie pozwolić na węża, ale nie na wacka. Wacek brzmi po prostu zle i to
pod tyloma względami.
- Nie wcale nie, to angielski zwrot. Już zdążyłeś zapomnieć?
- Nie, ale z przyjemnością o nim zapomnę.
Usłyszałam głosy w tle.
- Czy jesteś tam z kimś?
- Jestem w studiu z chłopakami. Zane też tu jest.
- Czy właśnie powiedziałeś kutas, fiut i wacek w ich obecności
jęczałam.
Głośno się zaśmiał Wierz mi kotku, słyszeli dużo gorsze rzeczy z
moich ust.
2
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Hmm wyszeptałam, policzki aż mi płonęły. Jake może i nie ma
problemu z mówieniem o seksie w obecności swoich przyjaciół, ale ja
miałam.
- W każdym razie, dzwonię do ciebie, ponieważ Zane ustawił występ
zespołu Vintage, który ma dzisiaj wieczorem być supportem dla Raine,
ponieważ ich support zrezygnował w ostatniej chwili. Zastanawiałem się,
czy chciałabyś pójść i zobaczyć ich?
Raine jest sławnym w LA zespołem indie z ogromem miejscowych
fanów. Vintage to zespół który supportował TSM w Madison Square
Garden, tym samym który wygrał konkurs w radiu. Naprawdę podobał
mi się ich dzwięk i kilka razy wspomniałam Jake owi o tym, że ten zespół
zdecydowanie coś w sobie ma. Przesłuchał kilka ich kawałków bo na
koncercie nie poświęcił im zbyt wiele uwagi, z wiadomych względów a
spodobało mu się to co usłyszał, tak więc wysłał Zane a do Nowego Jorku,
żeby ich sprawdził, kiedy byliśmy na wakacjach.
Zane pokochał ich i od razu zaproponował współpracę. Teraz mają
już podpisany kontrakt z wytwórnią w LA i nagrywają swój pierwszy
album.
Podoba mi się fakt, że to właśnie ja powiedziałam Jake owi o tym,
że ten zespół ma potencjał, a on mnie posłuchał. Uwielbiam to, że
obchodzi go moja opinia w tych sprawach.
- Pytasz mnie czy chcę zobaczyć na żywo zespół, któremu
pomogłam podpisać z tobą kontrakt? Hmm, niech pomyślę&
- Odebrać cię o siódmej? chichocząc, powiedział.
- To nie przyjedziesz najpierw do domu?
- Nie. Mamy tu sporo roboty, musimy ogarnąć trochę nowych
rzeczy. Wezmę prysznic w studiu i potem przyjadę po ciebie.
3
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Zastanawiam się nad tym, że może po prostu poproszę Dave a, aby
mnie zawiózł na koncert i spotkamy się na miejscu. On i tak ma tam być,
prawda? Tak więc myślę, że to jest dobry pomysł.
Mimo, że w LA nie było już takiego szaleństwa podążaj w krok w
krok za Jake iem , to nadal Dave lub Ben towarzyszyli nam kiedy
wychodziliśmy gdzieś, chociaż towarzyszyło mi uczucie, że bardziej są
tam dla mnie niż dla Jake a. Myślę, że po prostu martwił się o moje
bezpieczeństwo.
- Tak, to dobre rozwiązanie zgodził się ze mną.
Jake powiedział mi gdzie ma się odbyć występ, więc zanotowałam
adres i rozłączyłam się . Wpatrywałam się w ekran mojego laptopa,
jeszcze przez kilka chwil, a potem zamknęłam go i westchnęłam. Poszłam
do mojej garderoby, aby zastanowić się co na siebie założyć dzisiaj
wieczorem.
****
Usiadłam na tylnim siedzeniu w samochodzie, a Dave zawiózł nas
na miejsce. Występ miał się odbyć w jakimś hiphopowym klubie w
centrum LA.
Wyjęłam lusterko z torebki i sprawdziłam włosy oraz makijaż.
Włosy miałam ułożone luzno i podkręcone na końcach, do tego makijaż
smoky eye i różowy błyszczyk na ustach, myślę, że pasował do mojego
stroju. Założyłam nową czarną do kolan skórzaną spódniczkę ze
stretchem i do tego biały prześwitujący jedwabny top odsłaniający
ramiona.
A że był prześwitujący, unikałam zakładania jednego z moich
nowych koronkowych biustonoszy, zamiast tego założyłam pełny
biustonosz z drobnymi tylko detalami, który zakrywał wszystkie moje
4
WETHERING THE STORM Samantha Towle
najważniejsze części ciała. Na nogach miałam nowe czarne szpilki z
odsłoniętymi palcami od Christiana Louboutina. Były seksowne jak
cholera. Dobrze wiedziałam, że Jake totalnie się nimi zachwyci.
Dave zatrzymał samochód z tyłu klubu na zarezerwowanym
miejscu. Widziałam tam Astona Martina Jake a.
Wysiadłam z samochodu i podążyłam za Davem do metalowych
drzwi prowadzących na tyły klubu. Uderzył w nie pięścią parę razy.
Tęgi facet otworzył drzwi i przywitał się z Davem, tak jakby się
świetnie znali. Dave kazał mi pierwszej przejść przez drzwi, a potem
poczekałam na niego, aby pójść za nim. Poprowadził mnie wzdłuż
korytarza, potem przez drzwi, a potem kolejne i tak znalezliśmy się w
klubie.
Po lewej zobaczyłam ludzi szykujących scenę dla Vintage, który
miał mieć swój występ za coś około godziny. Słychać było muzykę graną
przez klubowego DJ, a ludzie tańczyli na parkiecie.
Dostrzegłam Jake a stojącego przy barze i popijającego butelkę
piwa, wyglądał jak zwykle wspaniale mając na sobie niebieski t-shirt Led
Zeppelin z napisem Song Remains The Same i jasne poszarpane jeansy,
a do tego czarne motocyklowe buty.
Wyglądał seksownie jak diabli. I był cały mój.
Ben stał również przy barze, z czymś co wyglądało na słabego
drinka. Dave zostawił mnie i poszedł do niego dołączyć.
Z Jake iem przy barze stał dobrze wyglądający blond facet. Był tej
samej budowy ciała co Jake i miał na sobie białą koszulę Oxforda, która
włożona była w szare garniturowe spodnie. To aż krzyczało wytwornością
i dobrym wychowaniem, całkowite przeciwieństwo wizerunku rockowego
bad-boya Jake a.
5
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Twarz Jake a rozjaśniła się na mój widok. A potem zobaczyłam jak
przesuwa wzrokiem po moim ciele i marszczy brwi.
Och nie. Nie podoba mu się moje ubranie.
Nagle poczułam się niepewnie, włożyłam torebkę pod pachę i
przeciągnęłam dłońmi w dół po mojej spódnicy, po czym przyspieszyłam
kroku by podejść do niego.
- Hej powiedziałam, kiedy już doszłam do niego.
Złapał mnie w pasie i przyciągnął do siebie, aby pocałować w usta
Nie podoba ci się mój strój szepnęłam mu przy ustach.
- Nie, po prostu nie podoba mi się, że każdy mężczyzna w tym
miejscu jest w stanie zobaczyć twoje cycki przez tą bluzkę burknął i
pocałował mnie jeszcze raz, zanim mnie puścił.
Cholera. Myślałam, że wyglądam ładnie. Jak się domyślam wcale
nie.
Jake odwracając się do mężczyzny, który stał obok niego,
powiedział Tru, chcę ci przedstawić Zane a. On jest wiceprezesem
wytwórni. Zane to jest przyszła pani Wathers
Zane uśmiechnął się. Ciemne czekoladowe oczy spotkały się z
moimi Wspaniale cię w końcu poznać, Tru wyciągnął do mnie rękę
Dużo o tobie słyszałem
Wziął mnie za rękę, podniósł do ust i pocałował.
- Mam nadzieję, że mówił o mnie same dobre rzeczy
powiedziałam przez teraz już suche usta, kierując wzrok w stronę Jake a.
- Same dobre rzeczy Zane uśmiechnął się i puścił moją dłoń.
jesteś dokładnie tak piękna jak opisywał cię Jake.
Tyle że, najwidoczniej nie w dzisiejszym ubraniu.
6
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Zane był słodki. Nawet bardzo słodki, ale nie w takim mdłym
wydaniu. Raczej w sposób Jestem dobrze wyćwiczony w zdobywaniu
kobiet do łóżka i są usatysfakcjonowane kiedy je opuszczają Facet, aż
kipiał od pewności siebie i gwarancją udanego seksu. Zupełnie jak Jake.
- Gdzieś ty się kurwa podziewał dupku? Jake powiedział nad moją
głową.
Odwróciłam się i zobaczyłam Toma idącego w naszym kierunku.
- Nigdzie. Hej, Tru powiedział, kierując na mnie wzrok ładny
top jego oczy podążyły w dół na moją pierś, zatrzymując się na niej
dłużej niż powinny.
- Przestań wlepiać się w cycki mojej narzeczonej warknął na niego
Jake.
Cholera. No dzięki Tom.
- Hej, jestem tylko facetem& - zaprotestował a one są wystawione
na pokaz, czego się spodziewałeś? Świetne cycki, Tru, poważnie są super.
Naprawdę się cieszę, że zdecydowałaś się dzisiaj nam je pokazać.
Powinnaś to robić częściej.
- Chcesz dostać w ryj? powiedział Jake, na wpół żartem.
Przynajmniej taką miałam nadzieję.
Wyciągnęłam z pod pachy swoją torebkę zakryłam nią pierś i
powiedziałam.
- Nie masz lepszych rzeczy do roboty, Tom? Jak na przykład
zbieraniem resztek ze stołu, żeby zabrać je do domu, zamiast wlepiać się
w coś czego nigdy nie będziesz miał?
- Auć! Tom położył rękę na swoim sercu. Z minuty na minutę
lubię cię coraz bardziej, Tru .
7
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Zane uśmiechnął się do mnie Czego się napijesz?
- Ja przyniosę powiedział Jake to co zwykle, kotku?
- Tak proszę.
- Tom chcesz piwo?
Odwracając się od chłopców rozejrzałam się po klubie. To było fajne
miejsce. Trochę obskurne, ale zdecydowanie klub do którego często bym
wpadała o pracy.
Zauważyłam ogrom oczu wpatrzonych w naszym kierunku. A
zwłaszcza w Jake a. Cóż, w zasadzie tylko w Jake a. Większość z nich nie
miała za grosz przyzwoitości, żeby odwrócić wzrok kiedy zauważyłam, że
przyglądają się mojemu przyszłemu mężowi.
Super.
- Dzięki powiedziałam do Jake a, który wręczył mi margaritę
Tak więc, spławiła cię? usłyszałam jak Zane mówił do Toma.
- Nie.
- Fakt, że wróciłeś spróbować z nią szczęścia i skończyłeś tutaj z
nami oznacza, że właśnie to zrobiła, człowieku Jake powiedział z
uśmiechem.
- Nigdy nie mówiłem, że idę spróbować z nią szczęścia. Poszedłem
jedynie zaoferować jej wsparcie.
Jake zaśmiał się Jedyne oparcie, które mógłbyś jej zaoferować to
oparcie o ścianę.
- O co chodzi? powiedziałam biorąc łyk drinka.
- Tom został spławiony przez kobietę?
Obdarzyłam Toma zszokowanym spojrzeniem.
8
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Tak Jake powtórzył, z oczami szeroko otwartymi wpatrzonymi
we mnie Próbował dobrać się do majtek Lyli, ale była na tyle mądra, że
zgasiła go jak świeczkę.
Lyla była niesamowicie atrakcyjną wokalistką zespołu Vintage i
najwyrazniej do tego bardzo mądrą.
- Zamknij się zasrańcu, wcale mnie nie spławiła. Musiałbym
najpierw próbować czegoś, żeby to zrobiła. Nie, że nigdy nie spróbuję.
Kobiety nie odmawiają takiemu kotu.
- Wow, człowieku przez te wszystkie lata, które cię znam, żadna
jeszcze nie powiedziała nie powiedział Jake ignorując obronę Toma.
Poczekaj jak Denny się o tym dowie Jake śmiał się W zasadzie to
zaraz do niego zadzwonię sięgnął po telefon.
- Kurwa mać! zajęczał Tom i złapał swoje piwo.
Zane poklepał go po plecach, patrząc wciąż przed siebie Nie płacz
facet, to zdarza się nawet najlepszym. Mi jeszcze nigdy się nie zdarzyło,
ale szczerze ci współczuje Zane wybuchł śmiechem.
Lubię Lylę wtrąciłam się, odgrywając się za wcześniejsze
komentarze dotyczące mojej bluzki Sprawia wrażenie naprawdę
świetnej dziewczyny. I jest bardzo atrakcyjna. Mądra. Co za wstyd Tom,
żeby tak dać się wystawić do wiatru posłałam mu głupi uśmieszek.
- Jezu Chryste! Robicie sobie ze mnie jaja! Ona jest bez szans. Ja
nie będę się starał o żadną kobietę. Nie potrzebuję tego. Jest mnóstwo
dziewczyn, które chętnie ze mną pójdą wskazał w kierunku kilku jawnie
gapiących się kobiet. A jeśli o to chodzi, to zobaczymy się pózniej
frajerzy. Tru. powiedział i spojrzał prosto na moje piersi cała
przyjemność po mojej stronie. Mam nadzieję, że niedługo cię jeszcze
zobaczę w tym topie.
9
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Pieprz się Tom wybuchł Jake.
Tom cofnął się uśmiechnął, mrugnął do Jake a i skierował się w
stronę czekających na niego dziewczyn.
Potrzebowałam sobie ulżyć, więc zapytałam Jake a - Gdzie jest
toaleta?
- Prosto tym przejściem mój wzrok podążył za wskazaniem jego
palca. Postawiłam swojego drinka na barze, pocałowałam go i ruszyłam w
stronę toalety. Ledwie co usiadłam, żeby zrobić siku, kiedy usłyszałam jak
ktoś wchodzi do łazienki śmiejąc się i rozmawiając.
O mój Boże, widziałaś jak ona jest ubrana?
- Widziałam. Wygląda jak dziwka. Prześwitujący top! I co to za
spódnica? Skórzane spódnice wyszły z mody razem z Pretty Women
Spojrzałam w dół na moją spódnicę, która aktualnie była na moich
udach i poczułam, że twarz zaczęła mnie piec
Ona jest całkowicie poza jego poziomem. Jak to się stało, że udało
jej się zdobyć ten kamień na swój palec? Nigdy nie zrozumiem.
Zdecydowanie nie ze względu na swoją psią mordę. Być może ma
magiczną waginę! zaśmiała się głośno sama ze swojego żartu.
Zaczęłam kręcić na palcu swój pierścionek zaręczynowy.
Słyszałam, że razem dorastali inna dziewczyna powiedziała I
to wtedy się w niej zakochał. I od zawsze ją kocha. Jest miłością jego życia
i dlatego nigdy z nikim innym się nie ustatkował. Tak słyszałam.
- Ta, jasne. Mówimy to o Jake u Wethersie. Być może na razie dał
się złapać angielskiej suce, ale poczekajcie z kilka tygodni, a ona zniknie.
- Tak myślisz?
- Tak. Jeśli Jake się ustatkuje, to nie z kimś takim jak ona.
10
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- A może z tobą? druga zachichotała
Przecież ciągle wraca do mnie po więcej, co nie? Powiedział mi, że
ze mną to było najlepsze pieprzenie jakie tylko miał w życiu. A jeśli chodzi
o niego, to spory komplement. Założę się, że nadal zgodziłby się na
numerek.
- Tak myślisz? Z tego co słyszałam, bawi się teraz w monogamię. Na
żadną inną nie spojrzy. Zadziwił Cherie Waltres któregoś dnia i był dla
niej niemiły, z tego co słyszałam.
- Ta, no cóż Jake nigdy nie byłby w stanie mi odmówić. Zwłaszcza
kiedy byłam na kolanach w jego biurze i obciągałam mu.
Zaraz zwymiotuję.
- Wiedziałam, że się z nim pieprzyłaś, ale że obciągałaś mu w
biurze? Brawo! zaśmiała się.
- Wpadłam pewnego dnia do jego biura, ubrana jedynie w płaszcz i
bieliznę, obciągałam mu fiuta, kiedy on siedział przy swoim biurku. A
potem pieprzył mnie do nieprzytomności.
O mój Boże, zamknęłam oczy i włożyłam głowę między dłonie.
- Ale z ciebie niegrzeczna dziewczynka zaczęły chichotać.
- Może pójdę do niego teraz i zaoferuje się, kiedy tej brytyjskiej laski
nie będzie w pobliżu.
Usłyszałam jak głośno złączyła usta razem, a potem usłyszałam jak
zamyka torebkę.
- Jestem pewna, że szybciutko będzie leżał na łopatkach. A jeśli nie
dzisiaj, to myślę, że złożę mu wizytę jutro w wytwórni.
Usłyszałam jak uderzenia szpilek oddalają się ode mnie, a następnie
słyszałam jak trzasnęły drzwi.
11
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Cała się trzęsłam. Głowę mi rozsadzało. Dlaczego nie wyskoczyłam i
się nie pokazałam?
Teraz pewnie poszła tam by złożyć propozycję Jake owi, kiedy ja
siedzę tutaj jak idiotka z majtkami wokół kostek.
Gorące łzy kuły mnie w oczy.
Nie płacz. Tru, nie waż się uronić ani jednej cholernej łzy, przez
tych parę obrzydliwych suk.
W chwili takiej jak ta, żałowałam, że nie ma ze mną Simone. Dobrze
wiem, że wparowałaby tam i strzeliła je po pyskach.
Normalnie, pewnie bym coś powiedziała.
Ale dobrze wiem dlaczego tego nie zrobiłam.
Ponieważ co mogłam powiedzieć? Tak, Jake był dziwkarzem w
najgorszym słowa tego znaczeniu ale już taki nie jest!
Wyśmiałyby mnie.
Szczerze mówiąc, część mnie wciąż się obawiała, że w nim to tkwi.
Powstrzymując łzy, z palącą twarzą ze wstydu i tchórzostwa skończyłam
sikać, umyłam ręce, wyprostowałam się i wróciłam do klubu.
Jak tylko przeszłam przejściem zobaczyłam Jake a, który nadal stał
przy barze. Zane a nie było widać. A Jake właśnie rozmawiał z
oszałamiającą blondynką. Nogi miała do samej szyi i krótką spódniczkę.
Poczułam gorycz w gardle razem z silnym wybuchem wściekłości.
Kiedy byłam już gotowa podejść tam i dać tej blond łajzie bardzo
długie przemówienie usłyszałam swoje imię za plecami.
Odwróciłam się i zobaczyłam jednego z moich starych dobrych
znajomych z kręgu dziennikarzy w UK. Jeffersona Dunna. Słyszałam, że
wyjechał do Ameryki, żeby pracować w jakimś magazynie.
12
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Mimo, że byłam obecnie wściekła uśmiechnęłam się, ponieważ
zobaczyłam kogoś z rodzinnych stron.
- Jefferson! uśmiechałam się
- Trudy Bennett powiedział i uśmiechnął się.
- No popatrz. Jak się masz? obdarzył mnie uściskiem. Poczułam
od niego powiew mocnego alkoholu.
- W porządku. W zasadzie świetnie. Dzięki. A co u ciebie?
powiedziałam wycofując się z jego objęć.
- Świetnie. Zwłaszcza, że ciebie widzę. Słyszałem, że się tu
przeprowadziłaś& z Jake iem Wathersem, co za wybór.
- No tak wzruszyłam lekko ramionami i z nieustającym
uśmiechem.
Naprawdę nie miałam teraz ochoty rozmawiać o Jake u.
- A gdzie jest ta gwiazda rocka? Jefferson zapytał i zaczął
rozglądać się wokół. Z przyjemnością go poznam.
Nie chciałam wskazywać teraz na Jake a i pokazać, że aktualnie jest
przy barze z długonogą blondynką& zwłaszcza Jeffersonowi, który zawsze
koloryzował historie, więc powiedziałam.
- Och, jest teraz zajęty. No wiesz, interesy.
- Jasne& ale musisz mi go pózniej przedstawić wziął łyk swojego
drinka, który wyglądał jak whisky.
Co cię dzisiaj tu sprowadza? zapytał.
- Występ supportu z którym wytwórnia Jake a podpisała kontrakt.
A ciebie?
- Praca. Piszę kawałek o Raine.
13
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Jasne. To świetnie roztargniona, przestępowałam z nogi na
nogę. Chciałam już iść do Jake a i blondynki, która z tego co mogłam
zauważyć ponad plecami Jeffersona bezwstydnie flirtowała z nim, ale nie
chciałam być niegrzeczna dla Jeffersona.
- Jeśli Jake jest teraz zajęty interesami, to może ja tym czasem
dotrzymam ci towarzystwa? Chcesz zatańczyć? Kiwnął głową w
kierunku parkietu. Zauważyłam, że jego wzrok zsunął się na moje piersi.
Wyrzucę tą przeklętą bluzkę do kosza jak tylko dotrzemy do domu.
- Um&
Naprawdę nie chciałam tańczyć. W zasadzie jeśli mam być szczera,
aktualnie chciałam jechać do domu.
Znów zerknęłam na Jake a ponad ramionami Jeffersona.
Powiedział coś blondynce, a ona zarzuciła głową do tyłu i zaśmiała się,
kładąc swoją dłoń na jego piersi.
Miałam przebłysk wspomnienia z Paryża i rudzielca. Rudej
dziewczyny, którą Jake całował przy mnie, żeby się odegrać za to, że nie
zerwałam z Willem, po tym jak mnie o to błagał. Zazdrość uderzyła we
mnie jak rozgrzany do czerwoności pogrzebacz. Zacisnęłam zęby.
- Wiesz co? Z radością zatańczę powiedziałam do Jeffersona przez
zęby.
Pieprzyć Jake a i jego blondynkę& i wszystkie jego cholerne
zdobycze.
Wyciągnęłam pasek od mojej torebki i zawiesiłam ją na ramieniu.
Jefferson odstawił swojego drinka i zaoferował swoją rękę. Pozwoliłam
mu poprowadzić się przez tłum na sam środek parkietu.
Zaczęliśmy tańczyć oddzielnie, ale nie na długo, ponieważ Jefferson
przysunął się do mnie bliżej.
14
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Wyglądasz dzisiaj świetnie powiedział, pochylając się do mojego
ucha Tak jak zawsze.
Poczułam jego ramię wokół swojego pasa.
Cholera. Zesztywniałam w jego objęciach.
Jake nie będzie zadowolony, kiedy to zobaczy.
Ale czy to nie o to chodziło?
- Dzięki, ty też odsunęłam się od niego, ale poczułam jak jego
uścisk na moich plecach staje się silniejszy, aby zatrzymać mnie w
miejscu gdzie byłam. Zaczął tańczyć przy mnie, przysuwając do mnie
swoje biodra.
Uch.
Nie był nawet dobrym tancerzem.
Starałam się nie kulić przy jego niezgrabnych ruchach biodrami,
zacisnęłam mocno oczy i próbowałam wymyśleć sposób, żeby wydostać
się z tej opresji.
Czasami jestem taką cholerna kretynka.
Byłam właśnie na parkiecie z Panem Fasolą wykonującym swoją
własną wersję Gorączki Sobotniej Nocy, w żenującej próbie wywołania u
Jake a zazdrości, podczas gdy Jake pewnie nawet się nie zorientuje,
ponieważ pieprzy już tą blond dziwkę gdzieś w pokoju na tyłach klubu,
mając mnie kompletnie gdzieś.
Teraz było mi niedobrze, chciałam się upić i skopać tyłek Jake owi i
tej jego dziwce, tylko nie bardzo wiedziałam komu najpierw.
Właśnie miałam wywinąć się z objęć Jeffersona i go przeprosić,
kiedy poczułam, że został ode mnie nagle oderwany.
15
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Otworzyłam natychmiast oczy i zobaczyłam wściekłego Jake a,
który się na mnie wpatrywał, a także zdezorientowanego Jeffersona,
który poprawiał swoją koszulę.
- Co do diabła! powiedział Jefferson, a potem zobaczyłam zmianę
na jego twarzy, kiedy dotarło do niego, że to Jake go ode mnie odepchnął.
- Myślałem, że jesteś w łazience powiedział Jake do mnie,
ignorując Jeffersona. Brzmiał na niezle wkurzonego.
Wyprostowałam się i powiedziałam.
- Byłam. A potem zdecydowałam się przyjść tutaj i zatańczyć.
- I nie pomyślałaś, żeby najpierw do mnie podejść?
- Co? Czyli teraz potrzebuję twojego pozwolenia, żeby zatańczyć?
zmrużyłam oczy Poza tym, wyglądałeś na bardzo zajętego.
- Jeśli chodzi o ciebie, nigdy nie jestem zbyt zajęty. Powinnaś już to
doskonale wiedzieć to nie było powiedziane grzecznym tonem.
I w tym momencie Jefferson postanowił się wtrącić
- Z całym szacunkiem powiedział Jefferson Znam Tru od lat.
Jeszcze z Londynu.
Jake zesztywniał. Odwrócił się do niego i zatrzymał parę
centymetrów przed jego twarzą - Mówisz o szacunku, a obłapiasz moją
dziewczynę?
Jefferson uniósł ręce do góry w geście obronnym My tylko
tańczyliśmy ale uśmieszek na jego twarzy mówił całkowicie co innego.
To sprawiło, że całe moje ciało zesztywniało.
Twarz Jake stwardniała. Martwiłam się, że za chwilę zrobi coś
głupiego.
- Wychodzimy Jake złapał mnie za ramię i zaczął mnie pchać.
16
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Hej, człowieku wyluzuj trochę Jefferson położył rękę na
ramieniu Jake a.
Natychmiast wiedziałam, że popełnił błąd.
Jake błyskawicznie złapał ramię Jeffersona i wykręcił je do tyłu a
potem w pociągnął w górę zmuszając Jeffersona, żeby się zgiął pod jego
naciskiem. Chwilę potem pchnął go i rzucił nim o podłogę.
Tłum nagle się rozstąpił i ludzie przesuwali się z drogi patrząc jak
Jefferson twardo na niej ląduje.
Dave i Ben w mgnieniu oka znalezli się obok nas. Ben szybko
podniósł Jeffersona z podłogi.
Ja tylko z nią tańczyłem! - Jefferson krzyczał, najwyrazniej nadal
nie nauczony, kiedy powinien przestać gadać. Wtedy zobaczyłam bliski
śmiech na jego twarzy. Tak jakby starał się podpuszczać Jake a Ona jest
moją starą przyjaciółką.
- Ona była twoją przyjaciółką powiedział Jake, twardo i chłodno
robiąc przy tym krok w jego stronę Ale już nie jest. Trzymaj swoje
pieprzone łapska z dala od mojej dziewczyny i jeśli kiedykolwiek zobaczę
cię w jej pobliżu niej, następnym razem nie będziesz w stanie podnieść się
z podłogi o własnych siłach.
Na ustach Jeffersona zagościł uśmiech - Czy to jest grozba?
Szczęka Jake a naprężyła się, a ręce zacisnął w pięści - To raczej
obietnica.
Dave stanął pomiędzy Jake iem a Jeffersonem i byłam mu za to
bardziej niż wdzięczna
Idz Dave nalegał, naciskając dłonią na ramię Jake a.
17
WETHERING THE STORM Samantha Towle
Zaczęłam się wycofywać. Chcąc stamtąd wyjść. Jake zrobił krok w
tył, żeby iść ze mną kiedy Jefferson odezwał się głośno Zadzwoń do
mnie Tru Jake ruszył się tak szybko, że prawie był niewidoczny. Na
szczęście Dave był szybszy i złapał Jake a zanim ten narobił by sobie
kłopotów. Widziałam do czego jest zdolny Jake jak tylko traci panowanie
nad sobą i ktoś taki jak on nie powinien okładać pięściami facetów w
klubie.
A zwłaszcza dziennikarzy.
Nie chcąc być dłużej częścią tej sceny, której byłam przyczyną,
odwróciłam się, spuściłam głowę w dół i ruszyłam szybko przez tłum
kierując się w stronę drzwi.
Jake złapał mnie blisko nich.
Zacisnął rękę na ramieniu i szarpnął, żebym odwróciła się do niego
przodem - A ty gdzie idziesz? Brzmiał na pozbawionego oddechu i
wściekłego.
- Do domu oznajmiłam szorstko. Nadal byłam zła na niego, że
flirtował z blondynką i za to co usłyszałam w łazience. A także za scenę
jaką zrobił z Jeffersonem. Wiem, że popełniłam błąd tańcząc z nim, ale
nie musiał, aż w taki sposób reagować i robić z tego pokaz.
Próbowałam wyrwać swoje ramię z jego uścisku, ale nie dałam rady.
- Co się z tobą do cholery dzieje? Jake oznajmił gniewnie, patrząc
mi w twarz.
- Ze mną? Co się dzieje do cholery z tobą? Ja tylko z nim tańczyłam
na litość boską!
- Tańczyłaś? Zaśmiał się sarkastycznie To wyglądało raczej
jakby miał cię zamiar na tym parkiecie przelecieć. A ty nawet nie
próbowałaś go odepchnąć.
18
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Pieprz się, Jake! Za to ty możesz sobie ucinać cholerną gadkę ze
swoimi dziwkami gdzie chcesz i kiedy chcesz na moich oczach przez całą
noc! A kiedy byłam zamknięta w ubikacji jestem zmuszona wysłuchiwać
rozmowy, jak to jedna z tych dziwek obciągała ci fiuta w twoim biurze.
Acha i jak to pózniej pieprzyłeś ją na swoim biurku! wyglądał na nieco
zmieszanego. Co zmieniło wściekle wyglądającego Jake a w przerażonego
Jake a.
Kiedy siedziałam na toalecie usłyszałam całe sprawozdanie na
temat jaka była twoja aktywność seksualna przede mną. Nie wiedziały, że
tam jestem powiedziałam w ramach jasności ale zdążyłam też
usłyszeć jak niewystarczająca jestem dla ciebie i że zamierza odwiedzić
cię jutro w wytwórni, żeby zaoferować ci swoje usługi.
- Kim ona jest? zapytał twardym głosem
- Czy tak dużo ich pieprzyłeś w biurze, że nawet nie wiesz kim ona
może być?
- Tak jego głos był niski i zimny czym łamał mi serce.
- Rzygać mi się kurwa chce na twój widok! krzyczałam, oczy
miałam wypełnione łzami. A co z tą blondynką? Czy ona również jest
jedną z twoich biurowych zdobyczy? Czy pieprzyłeś ją w swoim domu?
Spojrzał znów zmieszany
Blondynka z którą widziałam cię jak flirtujesz przy barze! Ją też
posuwałeś?
- Nie flirtowałem z nią. To jest Dina. Pracuje dla mnie. Jest
menadżerem Vintage.
- Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
- A muszę?
19
WETHERING THE STORM Samantha Towle
- Tak! krzyknęłam na niego. Nie obchodziło mnie to, czy ktoś
mnie usłyszy.
- Chcę wiedzieć, czy ją również pieprzyłeś? jego wzrok
pociemniał.
- Nie.
- Zatem wszystkie inne w LA.
Cofnął się o krok i oparł o ścianę.
- Dobrze wiedziałaś jak żyłem zanim się związaliśmy. Nie zachowuj
się tak jakby to było dla ciebie zaskoczeniem potarł mocno swoją twarz.
Czy kiedykolwiek będziesz się w stanie z tym pogodzić? zapytał. Jego
ton głosu był zdecydowanie spokojniejszy ale też poważny.
Mój gniew nieco opadł.
Otoczyłam się ramionami - Nie wiem potrząsnęłam głową i
spuściłam ją. Wyczerpana powiedziałam A jeśli nie będę w stanie, to co
z nami będzie?
- Nic, jedynie będziemy musieli znalezć jakiś sposób na to, żeby
jakoś sobie poradzić z kilkoma moimi błędami przeszłości.
Odepchnął się od ściany i podszedł bliżej mnie - Nigdy nie dałem ci
powodu, abyś zwątpiła w moje oddanie tobie.
Za wyjątkiem tej dziewczyny, którą znalazłam w twoim łóżku w
Bostonie.
Cholera.
Nie powinna była tego mówić. Ale było już za pózno. Dobrze wiem,
że nacisnęłam zły przycisk. Jego twarz pociemniała, cofnął się.
- Z naszej dwójki myślę, że to ja mam więcej powodów do
zastanowienia się w zasadzie to ty nie miałaś problemu, żeby wskoczyć
20
WETHERING THE STORM Samantha Towle
z Willa łóżka prosto do mojego, więc kto powiedział, że nie zrobisz
dokładnie tego samego ze mną?
Poczułam się tak jakby mnie spoliczkował. I to mocno. Do tego
wielokrotnie.
Moja twarz zaczęła mnie palić. A w oczach czułam piekący ból. Nie
mogłam powstrzymać łez.
Bez żadnego słowa, ani nawet spojrzenia ruszyłam w stronę drzwi.
- Przepraszam objął mnie od tyłu. Otoczył mnie mocno
ramionami, a swoją pierś przycisnął do moich pleców, jego usta znalazły
się przy moim uchu. Zamarłam w jego objęciach.
Przepraszam, nie powinienem tego mówić. Nie miałem tego na
myśli powiedział wstrzymując oddech, momentalnie przeszył mnie
dreszcz Po prostu widząc cię tam jak z nim tańczysz do tej piosenki, do
naszej piosenki.
Moje uszy zaczęły natychmiast rejestrować piosenki, które były
grane w klubie i doszłam do tej jednej Beyonce Sweet Dreams
Piosenkę przy której ja i Jake tańczyliśmy w klubie w Kopenhadze. W noc
kiedy wszystko się zaczęło.
Czy podświadomie tańczyłam do tej piosenki celowo, aby go
zranić?
- Chcę jechać do domu powiedziałam cicho. Przeszło przeze mnie
uczucie wstydu i zażenowania. W tym momencie nie byłam pewna jaki
dom mam na myśli.
Jego ciało zesztywniało - Zabiorę cię do domu powiedział i puścił
mnie.
21
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Jake i Tru 2 rozdział 7Jake i Tru 2 rozdział 5Jake i Tru 2 rozdział 9Tru i Jake 02 Rozdział 4Tru i Jake 02 Rozdział 1Tru i Jake 02 Rozdział 2Tru i Jake 02 Rozdział 3Alchemia II Rozdział 8Drzwi do przeznaczenia, rozdział 2czesc rozdzialRozdział 51rozdzialrozdzial (140)rozdzialrozdział 25 Prześwięty Asziata Szyjemasz, z Góry posłany na Ziemięczesc rozdzialwięcej podobnych podstron