(Przekroczyc granice)

background image

Przekroczyç granice

Wytwórcy uk∏adów scalonych

napotkali powa˝nà barier´

dalszego post´pu

T

rwajà zawody – Gordon Moore
kontra Georg Simon Ohm i Mi-
chael Faraday. Prawu Moore’a –

cz´sto przytaczanej przepowiedni eme-
rytowanego szefa Intela, ˝e post´p
w rozwoju uk∏adów scalonych b´dzie
si´ odbywa∏ ogromnymi skokami do-
konywanymi w Êmiesznie krótkim cza-
sie – zaczynajà zagra˝aç zast´py omów
i faradów, jednostek oporu i pojemnoÊci
wywodzàcych swoje nazwy od wspo-
mnianych XIX-wiecznych uczonych.

Zgodnie z prawem Moore’a przez cià-

g∏e zmniejszanie rozmiarów tranzysto-
rów i upychanie ich coraz bli˝ej siebie
liczba miniaturowych prze∏àczników
(tzw. bramek) w jednym uk∏adzie scalo-
nym podwaja si´ co 18 miesi´cy. Jednak
zasada uzyskiwania „wi´cej w mniej-
szym” nie stosuje si´ do Êcie˝ek ∏àczà-
cych miliony tranzystorów w najszyb-
szych mikroprocesorach. „W pierw-
szych dziesi´cioleciach rozwoju tej dzie-
dziny to tranzystory, a nie po∏àczenia
mi´dzy nimi zaprzàta∏y nam g∏owy –
mówi Mark T. Bohr, dyrektor Intela ds.
architektury przetwarzania i integracji.

– Nie istnieje skuteczny sposób zmniej-
szenia rozmiaru po∏àczeƒ, tak jak to si´
robi z tranzystorami.”

Gdy zmniejsza si´ szerokoÊç Êcie˝ki,

a elektrony muszà przebywaç odleg∏oÊci
wielokrotnie przekraczajàce d∏ugoÊç tran-
zystora, to opór po∏àczeƒ stawiany pràdo-
wi elektrycznemu roÊnie. Równie˝ po-
jemnoÊç – niepo˝àdane gromadzenie si´
energii elektrycznej mi´dzy blisko po∏o-
˝onymi przewodami – mo˝e spowolniç
przep∏yw pràdu lub spowodowaç nie-
w∏aÊciwe prze∏àczenie bitu z 0 na 1.

Setki metrów po∏àczeƒ, które przeni-

kajà niektóre z najnowoczeÊniejszych
obecnie mikroprocesorów, jest odpowie-
dzialnych za mniej wi´cej po∏ow´ opóê-
nieƒ sygna∏ów krà˝àcych wewnàtrz
uk∏adów scalonych. W dodatku po∏àcze-
nie oko∏o 7 mln tranzystorów wewnàtrz
tych uk∏adów – wyczyn, którego efek-
tem jest pi´cio- lub szeÊciowarstwowy
stos przypominajàcy drapacz chmur –
poch∏ania dziÊ po∏ow´ kosztów produk-
cji. Pi´ç lat temu by∏a to trzecia ich cz´Êç.

Przez lata wytwórcy uk∏adów scalo-

nych nie przywiàzywali wagi do po∏à-
czeƒ. „ZajmowaliÊmy si´ nimi dopiero
w dalszej kolejnoÊci” – mówi Kenneth
Monnig, mened˝er programu w kon-
sorcjum przemys∏owym SEMATECH.
Problem ten wysunà∏ si´ jednak na czo-
∏o zagadnieƒ technologicznych, wymu-
szajàc du˝e zmiany w zakresie stosowa-
nych materia∏ów i przebiegu produkcji.

Rozwiàzaniem z pozoru prostym jest

zamiana po∏àczeƒ aluminiowych, obec-

nie standardowych, na miedziane.
Miedê ma mniejszà rezystywnoÊç i jest
mniej podatna na tzw. wiatr elektrono-
wy – zjawisko polegajàce na wybijaniu
atomów metalu przez g´sty pràd prze-
p∏ywajàcy cienkim przewodem. „W me-
talu tworzy si´ przerwa, poniewa˝ elek-
trony przedmuchujà czàsteczki miedzi
w koniec przewodu” – wyjaÊnia G. Dan
Hutcheson, prezes VLSI Research.

Jednak˝e zastàpienie aluminium mie-

dzià nie by∏o i nie jest marzeniem wy-
twórni z przesz∏o miliardowymi kapita-
∏ami. Chocia˝ fabryki uk∏adów scalonych
stosujà ju˝ stopy aluminium z niewiel-
kà iloÊcià miedzi, pe∏ne przestawienie na
nowà technologi´ b´dzie prawdopodob-
nie wymaga∏o zmian podstawowych za-
sad procesu wytwarzania.

Aluminium mo˝na nak∏adaç cienkà

warstwà i trawiç za pomocà plazmy jo-
nowej w celu wytworzenia linii po∏à-
czeniowych. Miedzià natomiast trzeba
wype∏niaç wàskie rowki wy˝∏obione
w otaczajàcym materiale izolujàcym.
Metal musi je wype∏niç jednolicie – row-
ki majà szerokoÊç jednej czwartej mi-
krona lub mniejszà. Ponadto miedê
przenika zwykle do otaczajàcego jà
krzemu, co mo˝e zablokowaç zdolnoÊç
tranzystora do prze∏àczania.

Wi´kszych sukcesów nale˝y si´ spo-

dziewaç po u˝yciu lepszych izolatorów,
inaczej dielektryków, dzi´ki czemu
zmniejszà si´ pojemnoÊci wbudowane
powodujàce opóênienia sygna∏ów. Dwa
przewody umieszczane coraz bli˝ej sie-
bie zaczynajà dzia∏aç bardziej jak kon-
densator, czyli element gromadzàcy ∏a-
dunek elektryczny, i przestajà przy-
pominaç autostrad´, którà elektrony p´-
dzà z miejsca na miejsce.

Wytwórcy uk∏adów scalonych poszu-

kujà obecnie zamiennika najcz´Êciej sto-
sowanego dielektryka – dwutlenku
krzemu. Jedynym jego grzechem jest
du˝a wartoÊç sta∏ej dielektrycznej – mia-
ry zapobiegania wzajemnemu zaburza-
niu sygna∏ów w sàsiednich przewodach.
Im sta∏a dielektryczna jest mniejsza, tym
∏atwiej uniknàç przes∏uchów.

Zamienniki dwutlenku krzemu sà

jednak obarczone mnóstwem niepo-
˝àdanych w∏aÊciwoÊci. „Styropianowy
kubek na twoim biurku ma niskà sta∏à
dielektrycznà, ale utrzymanie go w nie
zmienionym stanie w 400°C podczas
procesu produkcyjnego to ca∏kiem nowe
wyzwanie” – mówi Bohr. Testuje si´
polimery takie jak teflon, mi´knà one
jednak w wysokich temperaturach.
„Istnienie pi´ciu warstw takiego ma-
teria∏u jest wysoce niepo˝àdane” –
twierdzi Fabio Pintchovski, dyrektor
pracowni badaƒ materia∏ów w Motoro-
la Semiconductor.

18 Â

WIAT

N

AUKI

Lipiec 1997

MIKROELEKTRONIKA

DRAPACZ CHMUR utworzony przez stos po∏àczeƒ.

Nad powierzchnià mikrouk∏adu trzeba po∏àczyç, lekko liczàc, 7 mln tranzystorów

tworzàcych nowoczesny mikroprocesor. Wolframowe mostki zapewniajà

po∏àczenia mi´dzy warstwami przewodników. Przewody stajà si´ grubsze

w wy˝szych warstwach, aby zmniejszyç opór, dzi´ki czemu po∏àczenia

oddalonych grup tranzystorów mogà byç bardzo szybkie.

IZOLATOR – DWUTLENEK KRZEMU

ALUMINIOWE PO¸ÑCZENIA

POLÑCZENIA WOLFRAMOWE

1

µm

TRANZYSTORY

POD¸O˚E KRZEMOWE

WARSTWA 5

WARSTWA 4

WARSTWA 3

WARSTWA 2

WARSTWA 1

INTEL CORPORATION; PETER SAMEK

Slim Films

background image

Poprzez dodanie atomów fluoru lub

w´gla mo˝na uczyniç dwutlenek krze-
mu lepszym dielektrykiem. W Trikon
Technologies z Chatsworth (Kalifornia)
stwierdzono ostatnio, ˝e w´giel zmniej-
sza do po∏owy sta∏à dielektrycznà dwu-
tlenku krzemu. Przemys∏ przyjà∏ jednak
postaw´ wyczekujàcà, poniewa˝ dodat-
ki do dwutlenku krzemu mogà podczas
produkcji wywo∏ywaç niepo˝àdane re-
akcje chemiczne.

Wiedzàc, ˝e powietrze ma najni˝szà

sta∏à dielektrycznà spoÊród wszystkich
substancji, jedna z firm opracowa∏a tech-
nologi´ wytwarzania dielektryków
przypominajàcych szwajcarski ser. Po-
rowaty dwutlenek krzemu jest produ-

kowany przez Nanoglass – joint ventu-
re Allied-Signal z nowo powsta∏à Na-
noPore z Nowego Meksyku. Ârednica
wype∏nionych powietrzem porów wy-
nosi zaledwie 10 nm.

Materia∏ ten, podobny do substancji

znanych jako aero˝ele, mo˝e osiàgnàç
sta∏à dielektrycznà tylko niewiele prze-
kraczajàcà sta∏à samego powietrza. Pro-
ducenci muszà jeszcze okreÊliç, czy wy-
trzyma on wszystkie etapy produkcji.

Czas ucieka, a licznych problemów

technicznych nie uda∏o si´ rozwiàzaç.
„Odpowiedzi nie sà proste” – narzeka
Robert Havemann, pracownik Texas In-
struments. Nawet jeÊli producenci uk∏a-
dów scalonych b´dà mogli wprowadziç

po∏àczenia miedziane i dielektryki tak
dobre jak powietrze, to i tak wystarczy
to zaledwie na jakieÊ 10 lat – dopóki nie
pojawi si´ zapotrzebowanie na zupe∏-
nie nowà technologi´. Byç mo˝e po∏à-
czenia w obwodach elektrycznych b´dà
realizowane za pomocà fal Êwietlnych
lub sygna∏ów radiowych. Prawdopo-
dobne sà równie˝ ca∏kiem odmienne
rozwiàzania, które zrealizujà postulat
„mniejsze jest lepsze”. Je˝eli nowa re-
wolucyjna technologia si´ nie pojawi,
w wydanych w przysz∏oÊci ksià˝kach
historycznych prawo Moore’a b´dzie
opisane jako m∏odzieƒczy wybryk prze-
mys∏u elektronicznego.

Gary Stix

Â

WIAT

N

AUKI

Lipiec 1997 19

Opanowaç dr˝enie

Rozrusznik mózgu

wkracza na rynek

W

University of Kansas Medi-
cal Center w Kansas City
neurochirurg pochylony nad

wiert∏em drà˝y dwucentymetrowy
otwór w sklepieniu czaszki Russella D.
Shermana. Pacjent ledwie to czuje. Przy-
tomny i uÊmiechni´ty 69-letni hydraulik
z Carrington w Dakocie Pó∏nocnej wy-
t´˝a g∏os, usi∏ujàc przekrzyczeç
ha∏as, i wyjaÊnia, dlaczego po
raz piàty w ciàgu ostatnich dzie-
wi´ciu miesi´cy odby∏ t´ prawie
1300-kilometrowà podró˝, aby
poddaç si´ operacji polegajàcej
na wprowadzeniu cienkiego
przewodu elektrycznego do mó-
zgu. „Sam byÊ to zrozumia∏ –
mówi – gdybyÊ nie móg∏ ani pi-
saç, ani napiç si´ z kubka.”

Od m∏odych lat Sherman cier-

pia∏ z powodu dr˝enia samoist-
nego, dziedzicznej choroby zwy-
rodnieniowej, która odznacza si´
regularnym i drobnofalistym
dr˝eniem koƒczyn (zazwyczaj
górnych), g∏owy, ˝uchwy oraz
g∏osu. Schorzenie to obj´∏o oby-
dwie jego r´ce i by∏o nie do opa-
nowania. Jednak jeszcze przed
operacjà powita∏ mnie silnym
uÊciskiem d∏oni. Dr˝enie prawej
r´ki ustàpi∏o po umieszczeniu
w lewej pó∏kuli mózgu elektro-
dy po∏àczonej ze specjalnym roz-
rusznikiem bateryjnym pod skó-
rà klatki piersiowej. DziÊ elek-
troda zostanie zaimplantowana
w prawej pó∏kuli w celu opano-
wania dr˝enia r´ki lewej.

Nast´pnego dnia po zabiegu Sher-

man przyk∏ada magnes do klatki pier-
siowej, ˝eby uruchomiç pulsowanie roz-
rusznika. „Och, patrz, patrz, kochanie
– wykrzykuje ˝ona, widzàc, ˝e nie kon-
trolowane dr˝enie r´ki prawie ustaje. –
Dotychczas musia∏ nosiç koszule na na-
py i buty na rzepy – mówi – teraz zapi-
na guziki i wià˝e sznurowad∏a.” Opa-
nowanie dr˝enia ràk Sherman zawdzi´-
cza temu, ˝e przed 45 laty pewien chi-
rurg pope∏ni∏ b∏àd. Chcàc usunàç innà
struktur´ mózgu u pewnej pacjentki,
przypadkowo odcià∏ dop∏yw krwi do
wzgórza. Po wybudzeniu dr˝enie ràk

u niej usta∏o. Neurochirurdzy w koƒcu
zlokalizowali we wzgórzu obszar wiel-
koÊci grochu, po zniszczeniu którego
dr˝enie ust´puje.

Jednak˝e metoda ta, zwana talamo-

tomià, wywo∏uje niekiedy zaburzenia
czucia i mowy. Wprowadzenie w póê-
nych latach szeÊçdziesiàtych trzech no-
wych leków zmniejszajàcych ruchy mi-
mowolne i dr˝enia charakterystyczne
dla choroby Parkinsona wyelimino-
wa∏o leczenie chirurgiczne. Leki te
wi´kszoÊci pacjentów pomagajà do-
raênie, ale oko∏o 5% chorych z dr˝e-
niem samoistnym i oko∏o 10% z choro-

bà Parkinsona nie doznaje od-
powiedniej ulgi. W 1987 roku
Alim L. Benabid z Université
Joseph Fourier w Grenoble
(Francja) wykona∏ inny zabieg
neurochirurgiczny. Zamiast
zwi´kszyç napi´cie na elek-
trodzie, ˝eby wypaliç ogniska
we wzgórzu, pozostawi∏ jà w
mózgu wysy∏ajàcà 130 razy na
sekund´ impulsy o niskim na-
pi´ciu. Metoda implantacyjna
zmniejsza∏a dr˝enie tak jak
talamotomia, ale okaza∏a si´
bezpieczniejsza.

Uzyskane wyniki Benabid

przekaza∏ firmie Medtronic
w Minneapolis. Jest ona g∏ów-
nym producentem defibrylato-
rów oraz rozruszników serca
i okaza∏a ˝ywe zainteresowa-
nie mo˝liwoÊcià ujarzmienia tej
niesfornej struktury mózgu.
W 1993 roku rozpocz´∏a bada-
nia kliniczne o zasi´gu global-
nym, a w 1995 roku – sprzeda˝
tego urzàdzenia w Europie Za-
chodniej, Australii i Kanadzie.
Dyrektor medyczny firmy
Medtronic, Donald H. Hark-
ness, twierdzi, ˝e u 80% spo-

MEDYCYNA

ELEKTRONICZNY WSZCZEP w mózgu zapobiega

samoistnemu dr˝eniu koƒczyn.

ZA ZGODÑ MEDTRONIC


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
14 Offe, Nowe ruchy społeczne Przekraczanie granic polityki instytucjonalnej
Erotyka przekracza granice
4. zasady przekraczania granic ue
Przekroczenie granic obrony koniecznej, prawo karne
Nie wolno przekraczać granicy życia, bioetyka
Pytania z odp. 9, Przekraczanie granic odwołania przez sąd odwoławczy
(przekroczyc granice)
przekraczanie granicy
Amerykańskie helikoptery przekroczyły granicę syryjską
Claus Offe NOWE RUCHY SPOŁECZNE PRZEKRACZANIE GRANIC POLITYKI INSTYTUCJONALNEJ
14 Offe, Nowe ruchy społeczne Przekraczanie granic polityki instytucjonalnej
2019 05 13 O Knabit Bezbożnicy przekroczyli granice Do Rzeczy
Co trzeba wiedzieć przekraczajac granice Polski poradnik wakacyjny
Emocje odkryć przekraczanie granic tożsamości płciowej z punktu widzenia psychologii zorientowanej n
14 Offe, Nowe ruchy społeczne Przekraczanie granic polityki instytucjonalnej

więcej podobnych podstron