AUDIO 10/99
66
Symbole nowych konstrukcji serii Evidence
jawnie odwołują się do zasłużonych modeli serii
czerwonej. Również na podstawie ogólnej koncepcji ukła−
dów głośników nietrudno dojść do wniosku, że 470
jest następczynią 450, a 870 zmienia 850.
DALI
Evidence 470
K
iedy dwa lata temu wymieniano
tańszą serię niebieską, rodziły się
obawy, czy model
505 − zastępu−
jący słynny
104 − sprosta zadaniu
i będzie kontynuował sukces. Szybko oka−
zało się, że nowa kolumna jest co najmniej
nie gorsza od poprzedniej, i przy niewiele
wyższej cenie weszła płynnie na miejsce
starszej, miejsce premiowane dużą sprze−
dażą.
Tym razem będzie jednak z pewnością
trudniej. Choć
450 była jedną z najwartoś−
ciowszych propozycji w swojej klasie (reko−
mendowana w naszych klasyfikacjach), to
jednak dwa razy droższa od
104 czy 505
nie mogła być już takim bestsellerem.
Tymczasem
Evidence 470 kosztują po−
nad 5000zł, w stosunku do ostatniej ceny
450 w granicach 3500zł za parę. Ewident−
nie, o około 50% więcej.
Symbol symbolem, podobny układ głoś−
ników też nie przesądza, że mamy do
czynienia tylko z kosmetycznymi po−
prawkami. Jeśli jest lepiej, ma prawo
być drożej.
Jednak zacznijmy właśnie od estety−
ki. Dali nie przyjęło założeń Avance'a.
Już tradycją serii czerwonej było użycie
naturalnych oklein, nowe, droższe pro−
pozycje nie mogły w tym zakresie oka−
zać się skromniejsze, wręcz przeciwnie,
tym bardziej, że starsze modele, choć
chwalone zarówno za dźwięk, jak i za
solidność konstrukcji, spotykały się z kry−
tyką za zbyt mało wyrafinowane wzornic−
two. Postanowiono więc jeszcze więcej
zainwestować w jakość obudowy, która,
można to teraz powiedzieć z czystym su−
mieniem, prezentuje się bez zarzutu. Na
przednich krawędziach wykonano wypro−
filowane łagodnym łukiem ścięcia, forni−
rem oklejono wszystkie powierzchnie −
występuje również modny od kilku sezo−
nów kolor czereśniowy (
450 − tylko czarny
i mahoń), dodano elegancki cokół, który
można uzbroić w kolce (brakowało ich w
450). Jednak jedno “ale” − choć pleksigla−
sowe wykończenie górnej ścianki świad−
czy o staraniach, to nie każdemu musi się
ono spodobać. Spod czarnej szyby dys−
kretnie spoziera logo Dali. W sumie nikomu
krzywdy nie zrobi, a niejednemu może się
spodobać.
Równie dobrze, jak odniesienia do
450,
można robić jednak porównania do znacz−
nie droższych Dali
Grand Diva, reprezentu−
jących podobny układ dwuipółdrożny. W
gruncie rzeczy jesteśmy w pół drogi. Po−
równajmy głośniki nisko−średniotonowe.
Wszędzie są to Vify z celulozowymi memb−
ranami, z wklęsłymi tekstylnymi nakładka−
mi, ale nie takie same. W
450 były to mode−
le starsze, choć całkiem zdatne do zasto−
sowań w wysokiej klasy kolumnach − “sie−
demnastki” z odlewanymi koszami i 90−mm
układami magnetycznymi. W
Divach użyto
już nowszych “osiemnastek” z odlewanymi
koszami z wyprofilowanymi żebrami, po−
dobne są w
470, ale z mniejszymi układami
magnetycznymi (90−mm, wobec 112−mm w
Divach). Głośnik M18MH charakteryzuje
się niskim rezonansem − 30Hz − co nie poz−
wala mu przelicytować Scan−Speaka, ale
pozwala zająć czołowe miejsce w rankingu
głośników tej wielkości. Głośnik wysokoto−
nowy to nowy model 25−mm kopułki teks−
tylnej Seasa, z dużą komorą wytłumiającą.
H
H
H
H
Hi−Fi
i−Fi
i−Fi
i−Fi
i−Fi
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
AUDIO 10/99
67
W Divach “siedzi” 28−mm Scan−Speak, w
dodatku z rodziny Revelatorów, w
450 był
właśnie Seas, ale o dość kontrowersyjnych
właściwościach − często wydawał się szor−
stki i stłumiony na skraju pasma, co było
brzmieniową bolączką
450.
Nie przynosi zawodu również zwrotnica.
Jak zwykle w przypadku Dali, wykorzystu−
jąca w krytycznych obwodach cewki po−
wietrzne i kondensatory polipropylenowe, z
elementami łączonymi bezpośrednio. Rów−
nież przewody są solidne, wątpliwość bu−
dzi tylko, podobnie jak w przypadku Avan−
ce, zastosowanie spinek do połączeń z
końcówkami głośników. Bojąc się utlenia−
nia powinniśmy wziąć do ręki lutownicę
i cynę.
Tak jak w
450 i Divach, każdy z głoś−
ników ma wydzieloną komorę, powstałą
przez podzielenie skrzyni przegrodą usta−
wioną pod kątem 45
O
O
O
O
O
. Z każdej komory wy−
prowadzono do tyłu otwór o średnicy 5cm,
z wyprofilowanym wylotem.
Dolny głośnik pracuje efektywnie do ok.
550Hz (−3dB), powyżej jest tłumiony 6dB/
okt. Górny łączy się z wysokotonowym
przy 3kHz.
Gniazdo przyłączeniowe jest podwójne,
z pozłacanymi trzpieniami, choć z plastyko−
wymi nakrętkami.
Patrząc na konstrukcję i wysoką jakość
wykonania
470, trudno dłużej mieć zastrze−
żenia co do ceny, choć z ceną
450 nie ma
ona wiele wspólnego. Mimo że zainwesto−
wano w elegancką skrzynkę, w budżecie
konstruktora zostało dość pieniędzy na bar−
dzo dobre głośniki i komponenty. “Osiem−
nastka” Vify to nie “18” Scan−speaka, ale
co dwie “osiemnastki”, to nie jedna. Szanse
wydają się wyrównane. Teraz wszystko za−
leży od tego, jak konstruktorzy wykorzystali
zgromadzony potencjał.
W 470 Dali zastosowało głośniki
tych samych producentów, co w 450, w takich
samych rolach − nisko−średniotonowe Vify uzupełnia
wysokotonowa kopułka Seasa. Wszystkie przetworniki
to jednak nowocześniejsze modele od stosowanych
wcześniej.
Każdej z “osiemnastek”
wydzielono niezależną komorę
bass−reflex. Kolumny charaktery−
zują się silnym basem, do jego
najlepszej kontroli wskazane jest
odsunięcie od tylnej ściany na od−
ległość co najmniej 1m.
Impedancja znamionowa [
Ω
]
4
Efektywność (2,83V/1m) [dB]
89
Rekomend. moc wzmac.
*****
[W]
30−200
Wymiary (WxSxG)[cm] 97x21,5x31,5
Masa [kg]
21
Cena
Cena
Cena
Cena
Cena
(za parę) [zł]
5250
5250
5250
5250
5250
Dystrybutor:
TRIMEX
TRIMEX
TRIMEX
TRIMEX
TRIMEX
*****
wg danych producenta
AUDIO 10/99
AUDIO 10/99
68
W celu gruntownego przerobienia
tematu, wziąłem dwa wzmacniacze,
jakie akurat miał na warsztacie Ra−
dek Łabanowski − NAD−a
S300
i Cop−
landa
CTA402
. Okazja pierwszorzędna. Od−
powiedni dla moich kolumn pułap cenowy, i
spodziewane zróżnicowanie brzmień (lampa
− tranzystor). Jak się wkrótce okazało, spraw−
dzenie obydwu kombinacji było w zasadzie
niezbędne do kompletnej oceny kolumn. Ja−
ko odtwarzacz wystąpił Denon
DVD5000
.
Najpierw zainstalowałem wzmacniacz
NAD−a. Wstępnie skalibrowałem ucho słu−
chając przez kilkanaście minut dobrze mi
znanych z poprzedniego testu
CDM7SE
. Po−
tem zaczęło się już strzelanie z amunicji bo−
jowej. Na pierwszy ogień poszły
Epsilony
.
Dwie cechy dały się zauważyć natych−
miast. Pierwsza jednoznacznie pozytywna,
druga z gatunku “co kto lubi”. Choć cechy te
występują najczęściej równocześnie, więc
może należałoby mówić o jednej, złożonej.
Nie ma dymu bez ognia. Do rzeczy.
Epsilony
zagrały z NAD−em nadzwyczaj przejrzyście,
lekko, świeżo, z czym wiązał się też pewien
chłód emocjonalny. Nie jest to wypominany
przy niektórych okazjach brak muzykalności,
bo skutkiem tego jest zwykle niechęć do
dłuższego słuchania określonego urządze−
nia. Tutaj problem taki nie wystąpił, po włą−
czeniu płyty Rebeki Pidgeon zasłuchałem się
na dłużej, wciągnięty przez ów chłodny, ale
szlachetny, neutralny sposób prezentacji. Jej
głos był doskonale klarowny, towarzyszący
fortepian dokumentował bardzo dobre wy−
równanie tonalne. Tylko w niższych rejest−
rach średnicy dosłyszałem lekką utratę roz−
dzielczości i podkolorowanie, którego cha−
rakter wskazywał na rezonans obudowy. Ale
z czystym sumieniem podkreślam, że ów
efekt był marginalny, o tyle tylko możliwy do
zidentyfikowania, że występował na tle dos−
konałej czystości pozostałych rejestrów. W
przypadku niższej klasy, mniej przejrzystych
kolumn, podobne zabarwienia są rozsiane po
całym pasmie, pozostają trudniejsze do na−
mierzenia, choć oczywiście w znacznie więk−
szym stopniu redukują dokładność przetwa−
rzania. Najlepszym dowodem na ograniczo−
ny wpływ owego nisko−średniotonowego pod−
barwienia jest podstawowe, dominujące wra−
żenie czystości dźwięku. Przejście średnica −
góra jest wolne od najmniejszych rezonan−
sów, gładkie jak d.n., w żadnym stopniu nie
napastliwe. Spójność zakresu średnio−wyso−
kotonowego jest bardzo dobra, choć wspo−
mniany chłód nie sprzyjał generowaniu orga−
nicznej plastyczności. Barwy były zróżnico−
wane, ale nie było to bogactwo rozciągające
się na pełnej skali. Mimo powściągliwości
przejścia ze średnicy do góry, bardziej wiary−
godnie barwowo, choć bez pożądanego żąd−
ła, prezentowały się trąbki (posłużyła mi jed−
na z najstarszych płyt Chesky Rec. − Clarka
Terry'ego), niż głosy − jak wspomniałem
czyste, ale zbyt eteryczne, aby odczuć ich
obecność.
Bas był w stu procentach audiofilski. Nie
było go więc ani odrobinę za dużo, inaczej
mówiąc, trochę więcej by nie zaszkodziło, ale
ocena taka wiąże się z ustawieniem
Epsilo−
nów
dość daleko od ścian (1,5m od tylnej i
bocznych). Bliżej ścian można spodziewać
się bardziej zdecydowanego wypełnienia niż−
szych rejestrów, co może również przynieść
ogólną zmianę charakteru na cieplejszy. Po−
nadto można było docenić wszystkie walory
dobrego przetwarzania niskich częstotliwości
− odpowiednie rozciągnięcie, może nie do
sejsmicznych kilkunastu Hz, ale bezproble−
mowo do 30−40Hz, zwartość, urozmaiconą
fakturę, dynamikę.
Dobrej jakości wysokie tony wpływały na
przestrzenność i nasycenie detalami.
Ogólne wrażenia odpowiadały dość wyso−
kim oczekiwaniom. Po próbach z NAD−em
byłem skłonny ulokować
Epsilony
nawet w
klasie II, a biorąc pod uwagę umiarkowaną
(jak na tę klasę) cenę, przyznać im rekomen−
dację. Kolumny Dali podłączałem więc z na−
dzieją, że okażą się one równie dobre, choć
oczywiście nie takie same w profilu brzmie−
niowym. Zacząłem ponownie od Rebeki...
która stanęła przede mną jak żywa (“Przy−
szedł do mnie boski Luciano...”). Trudno nie
wpaść w pułapkę podobnych sformułowań,
jeśli są one tak oczywiste i natychmiastowe.
Było jasne, że pod względem wypełnienia
średnich częstotliwości, namacalności dźwię−
ku, kreowania pierwszego planu,
Evidence
ustawiają poprzeczkę na najwyższym pozio−
mie. Przydał się tutaj cieplejszy odcień barw,
którymi operują Dali.
Dźwięk nie był już może tak przejrzysty
i gładki, ale w zamian nabrał ciała. O ile w
Epsilonach
łatwo było usłyszeć najdalsze
plany, odczuć akustykę pomieszczeń, w któ−
rych realizowane były nagrania, czy tzw.
“powietrze”, to Dali postawiły na bardziej zde−
cydowane definiowanie pozornych źródeł,
muzyka była gęstsza, bardziej soczysta, po−
dana z większą siłą. Sterofonia miała roz−
mach przede wszystkim w szerokości − wy−
darzenia z lewej strony były dobitnie na le−
wym skraju, z prawej − na prawym, i wbrew
pozorom wcale nie jest to tautologia, wraże−
nia były bowiem wprost dojmujące. Lokaliza−
cja na całej szerokości pierwszego planu by−
ła wybitna, scena nie została więc rozbita
między same skraje. Doskonale przysłużyło
się to wrażeniu uczestnictwa w spektaklu.
Dali nie zawiodły przy żadnej płycie, której
użyłem w tym teście. Do pokoju odsłuchowe−
go wchodzili wciąż nowi wokaliści, za każ−
dym razem z dużą pewnością siebie.
Problemem starych Dali
450
były wysokie
tony. Problem zniknął bez śladu. Starałem
się dostrzec przewagę wysokich tonów
Epsi−
lonów
, jako pochodzących z teoretycznie lep−
szego (bo droższego) przetwornika. Różnica
minimalna. Trochę więcej detali, które współ−
tworzyły opisywaną aurę. Ale i wysokie
Evi−
dence'ów
są bez zarzutu. Dynamiczne, kiedy
trzeba zadziorne, ale i odpowiednio oswojo−
ne, zatrzymujące się przed granicą agre−
sywności.
Znacznie obszerniejszy, niż w przypadku
Epsilonów
, był fundament basowy. Niskie to−
ny nie były tak zdyscyplinowane jak w
Epsilo−
nach
, ale wciąż pozostawały po stronie szyb−
kości i rytmu, a nie miękkiej poduchy. Już
w przedstawianej, znacznej odległości od
ścian, basu było akurat, co znaczy, że więcej
już nie potrzeba. Jednak trzeba liczyć się z
tym, że przy ustawieniu bliższym ścian basu
będzie więcej... Tymczasem wszystko było w
doskonałych proporcjach. Muzyka miała wi−
gor, była popychana sprężystym basem, wy−
kończona dynamiczną górą, wypełniona so−
czystym środkiem. Jeżeli nie można odmó−
wić muzykalności
Epsilonom
, to muzykal−
ność
Evidence
jest podniesiona do kwadratu,
jest to muzykalność spontaniczna, żywa, ab−
sorbująca wewnętrznym napięciem. Być mo−
że po dłuższym czasie taki sposób prezenta−
cji może znużyć czy zmęczyć, podczas gdy
chłodniejszy charakter
Epsilonów
pozwoli na
dłuższy relaks. Przyznaję, ja nie czekałem
dość długo, aby sprawdzić taką hipotezę,
lecz ciekaw, co może wnieść do tej zabawy
Copland
CTA402
, wymieniłem wzmacnia−
cze.
Nie chciałbym zajmować miejsca elemen−
tarnym wywodem, jak zagrały obydwie ko−
lumny, o ile to możliwe, wolałbym się już
streszczać, zaznaczając obszary, w których
nastąpiły zmiany. Wypada jednak powie−
dzieć, że ta część relacji ma wartość równo−
rzędną części pierwszej, tyle że to wzmac−
niacz NAD−a miał okazję wystąpić jako pierw−
szy i odkrywać przede mną podstawowe
właściwości
Epsilonów
i
Evidence'ów,
co
znalazło odbicie w tym tekście.
Tym razem zacząłem od stojących już na
swoich miejscach kolumn Dali. Wzmacniacz
Coplanda zaokrąglił bas, w tym momencie
jednak przetwarzanie niskich tonów zaczęło
odbiegać od precyzji. Szybkość basu nie była
porywająca, ilość subiektywnie wzrosła. Nie
H
H
H
H
Hi
i
i
i
i− F
− F
− F
− F
− Fi
i
i
i
i
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
AUDIO 10/99
69
Dwaj znakomici
specjaliści od
wzmacniaczy
współpracowali
z nowymi duński−
mi kolumnami.
Copland okazał
się lepszym
partnerem dla
Avance'a, NAD
dla Dali. Same
wzmacniacze
już wkrótce
w teście
Audio.
były to rezultaty pożądane, wziąwszy pod
uwagę wcześniejsze ostrzeżenia − że po zbli−
żeniu do ścian problemy z kontrolą i nadmia−
rem najprawdopodobniej się nasilą. W zakre−
sie średnich tonów zmiany poszły w kierunku
charakteru, który
Evidence
prezentowały już
wcześniej ze wzmacniaczem NAD−a − a więc
średnica stała się tym bardziej ekspresyjna,
wprost gorąca, namiętna. Jeśli ktoś szuka ta−
kiego dźwięku, to go znalazł. Musi ten ktoś
tylko postarać się o odpowiednie ustawienie
kolumn, aby utrzymać choć przyzwoitą kont−
rolę basu, albo zgodzić się na odejście w tym
zakresie od zdolności rytmicznych, czego
szkoda, bo
Evidence
potrafią zagrać dyna−
micznie i żywo, i tak łatwo z tych możliwości
bym nie rezygnował. Sprawy stereofonii z
pewnością wyglądają nie gorzej niż przy
współpracy z NAD−em − jest to więc imma−
nentna cecha
Evidence'ów
.
Wraz z Coplandem Dali zagrały pod pew−
nymi względami wybornie, pod innymi (bas)
mogą sprawić nieco kłopotu. O ile wymiana
wzmacniacza w przypadku tych kolumn nie
pozwala na proste stwierdzenie lepiej − go−
rzej, choć ja osobiście jednak preferowałbym
użycie NAD−a (brzmienie ogólnie uniwersal−
niejsze, bezproblemowe), to wraz z
Epsilona−
mi
można mówić o bardziej jednoznacznych
rekomendacjach. Wprowadzenie do gry Cop−
landa tchnęło życie w Epsilonową średnicę.
Wcześniej powściągliwe, nieco sterylne, choć
− powtórzę − szlachetne i neutralne − teraz
zaczęły grać z większym przekonaniem, two−
rząc w pewnym sensie te efekty, które były
udziałem kombinacji kolumn Dali i wzmacnia−
cza NAD−a. Oczywiście nie była to dokładna
kalka tamtego brzmienia, ale rzecz w ogólnej
koncepcji − w dodaniu ciepła, zaokrągleniu,
uplastycznieniu. Z natury twardy i konturowy
bas
Epsilonów
trochę się poluzował, i dob−
rze! Wciąż dynamiczny, ale swobodniejszy,
był wystarczająco szybki w impulsie i odpo−
wiednio zróżnicowany. Zmalało nieco nasy−
cenie detalami, ale był ich wcześniej duży
zapas − redukcja ta nie zaszkodziła ogólne−
mu wrażeniu naturalności. Dobra przejrzys−
tość pozostała wyróżniającą cechą
Epsilo−
nów
.
Może się wydawać, że zaobserwowane
różnice są typowe dla sytuacji zamiany
wzmacniacza tranzystorowego na lampowy.
Są typowe, ale nie obowiązujące. Nie mogę
precyzyjnie zdefiniować charakteru wzmac−
niaczy
CTA402
i NAD
S300
, nie dokonywa−
łem ich porównań z innymi wzmacniaczami,
tym zająć się ma Radek. Mogę tylko sformu−
łować ogólną wskazówkę −
Epsilonom
dosko−
nale służy wzmacniacz raczej ciepły, z moc−
no nasyconym środkiem pasma, jednak przed
użyciem wzmacniaczy lampowych, jakie przy−
chodzą od razu na myśl, lepiej sprawdzić,
czy nie mają zbyt niskiej mocy −
Epsilony 960
nie szokują zbyt wysoką efektywnością.
Wraz z typowym wzmacniaczem tranzystoro−
wym
Epsilony
zagrają w sposób raczej chłod−
ny, ale zawsze wyrafinowany pod względem
przejrzystości i kontroli − zawsze, o ile dobra−
ny wzmacniacz reprezentuje odpowiednią do
nich klasę. Dywagacje te nie zmieniają faktu,
że brzmieniowy potencjał
Epsilonów 960
jest
w zasadzie hi−endowy. Znamion hi−endowe−
go produktu trudno jednak szukać na este−
tycznym obliczu
Epsilonów,
ponadto w klasie
II naszych klasyfikacji znajdują się kolumny o
podobnej klasie brzmienia.
960
może stanąć
obok najlepszych z nich, a przy cenie 4500zł
oznacza to najwyższe wyróżnienie pogrubio−
ną i powiększoną czcionką (powiększenie
jest jak zawsze dyskretne, ale jednoznacz−
ne...).
Trudno podobnie nie nagrodzić
Evidence
470
. Są nieco droższe, ale... biorąc pod uwa−
gę zarówno klasę dźwięku (ogólnie nie niż−
szą niż w przypadku
Epsilonów
i innych naj−
lepszych kolumn klasy II), jak i wybitną ja−
kość wykonania, można stwierdzić, że są to
pod koniec tego roku najatrakcyjniejsze kon−
strukcje tej grupy.
Z sentymentem wspominam Dali
450
, z
jeszcze większym ich cenę. Jednak
Eviden−
ce 470
są lepsze co najmniej o klasę, i wraz
z nowym wzornictwem cena ponownie wyda−
je się okazyjna.
Od tego sezonu mamy dwie kolejne dos−
konałe propozycje z Danii. Nie twierdzę, że
są to kolumny idealne, i łatwo mogłem zdefi−
niować ich ograniczenia −
Epsilony
wydają
się wymagać szczególnej staranności w do−
borze urządzeń współpracujących, jeśli chce−
my usłyszeć je z najlepszej strony,
Evidence
potrzebują wokół siebie dużo miejsca, aby
zapobiec nadmiernemu eksponowaniu nis−
kich częstotliwości. Podobne zastrzeżenia
mógłbym jednak formułować wobec kolumn
dowolnie drogich. Tymczasem chodzi “tylko”
o 5000zł. Jeśli trzeba poczekać, to na pewno
warto.
A.K.
A.K.
A.K.
A.K.
A.K.
AUDIO 10/99
70
Przebieg charakterystyki modu−
łu impedancji (rys.1.
rys.1.
rys.1.
rys.1.
rys.1.) jest w
Espilo−
nach typowy dla układów dwudroż−
nych, z filtrami wyższego rzędu (wy−
raźny wierzchołek w pobliżu − poniżej częstotli−
wości podziału), w obudowie bass−reflex (dwa
wierzchołki w zakresie basowym). Kilka słów ko−
mentarza należy się w związku z impedancją zna−
mionową. Wyraźnie widać, że minimum w zakre−
sie nisko−średniotonowym − i jednocześnie naj−
mniejsza wartość w całym pasmie − leży powyżej 6
omów. To zupełnie uprawnia do określenia tych
konstrukcji jako znamionowo 8−omowych. Tym−
czasem producent podaje wartość 6 omów. Jest to
zupełnie nieoczekiwana systuacja, gdy producent
zaniża wartość impedancji znamionowej. Zdecy−
dowana większość postępuje odwrotnie (rzeczy−
wiście niska impedancja podnosi efektywność na−
pięciową, ale deklarowanie impedancji wyższej
uspokaja użykowników, wśród których panuje
dość powszechna, choć rzadko uzasadniona oba−
wa przed kolumnami 4−omowymi).
Bass−reflex dostrojono do ok. 43Hz, dość wy−
soko, ale dzięki temu otwór pracuje bardzo efek−
tywnie w pobliżu częstotliwości rezonansowej
(maksimum przy 50Hz), w rezultacie pozwalając
charakterystyce wypadkowej sięgnąć dość nisko (−
6dB przy 40Hz w stosunku do maksymalnego po−
ziomu w zakresie 60−100Hz). W użytecznym pas−
mie charakterystyka częstotliwościowa basu jest
bardzo równomierna, bez często spotykanego sil−
nego podbicia powyżej częstotliwości rezonanso−
wej (rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.).
Zakres średnich i wysokich tonów (rys. 3.
rys. 3.
rys. 3.
rys. 3.
rys. 3.)
przetwarzany jest z bardzo dobrą liniowością, cały
przedział 200Hz − 20000Hz można zmieścić w po−
lu +/−2B. Charakterystyki kierunkowe, również w
zakresie wysokich tonów, są wyśmienite, na sa−
mym skraju pasma pod kątem 30
O
O
O
O
O
głośnik wysoko−
tonowy traci tylko 3dB względem osi głównej.
Indywidualne pomiary głośników (rys.3a.
rys.3a.
rys.3a.
rys.3a.
rys.3a.) po−
kazują ich perfekcyjne filtrowanie i synchronizację.
Tutaj nic już nie można poprawić. Zbocze głośnika
nisko−średniotonowego stopniowo zwiększa stro−
mość, prawdopodobnie zastosowano filtr 2. rzędu
o niskiej dobroci, powyżej 4−5kHz do działania filt−
ru dodaje się naturalny spadek charakterystyki sa−
mego głośnika. Symetryczne względem niego
zbocze demonstruje głośnik wysokotonowy. Akus−
tyczna częstotliwość podziału to 3,3kHz, przy
częstotliwości tej ciśnienia od poszczególnych
głośników są na poziomie −6dB względem ciśnie−
nia wypadkowego, więc korelacja fazowa jest 100−
procentowa (obydwa głośniki, przy częstotliwości
podziału, na osi głównej, mają dokładnie takie sa−
me fazy; nie ma to jednak nic wspólnego z linio−
wością charakterystyki fazowej w całym pasmie).
Zsumowana charakterystyka częstotliwościo−
wa (rys. 5.
rys. 5.
rys. 5.
rys. 5.
rys. 5.) wygląda bardzo kulturalnie, w ogól−
nym bilansie widać lekkie wycofanie “górnego
środka” (2 − 3kHz) przy lekkim wyeksponowaniu
szerokiego zakresu basowego (poniżej 250Hz).
Mimo to, całą charakterystykę można zmieścić w
polu +/−3dB. Tak jak w przypadku Dali, odnosząc
do średniego poziomu w całym pasmie, punkt −
Laboratorium
6dB można odnaleźć w okolicach niskich 35Hz.
Efektywność napięciowa wyniosła 86dB, to
niewiele, ale pamiętajmy, że mamy do czynienia z
kolumną 8−omową, której napięcie 2,83V nie roz−
pieszcza tak, jak kolumny 4−omowej.
W sumie otrzymujemy zestaw parametrów
doskonale zestrojonego, pełnopasmowego zespo−
łu dwudrożnego.
Na podstawie pomiarów można uznać wysokie
kompetencje konstruktora.
Uwaga:
Uwaga:
Uwaga:
Uwaga:
Uwaga: charakterystyka zdjęta w polu bliskim
(rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.) jest wiarygodna tylko dla częstotliwości
poniżej 200Hz.
Laboratorium
Zwraca uwagę bardzo mała
zmienność charakterystyki modułu
impedancji (rys.1.
rys.1.
rys.1.
rys.1.
rys.1.) w zakresie śred−
nio−wysokotonowym (również wierz−
chołki basowe są dość niskie). Co ciekawe, efekt
ten firma Dali uzyskuje bez stosowania dodatko−
wych obwodów korekcji impedancji. Efekt ten wi−
dzimy w kolumnach Dali nie po raz pierwszy. Zna−
czenie linearyzacji impedancji jest dyskutowane −
ci, którzy osiągają podobny efekt, twierdzą, że po−
prawia to warunki współpracy z każdym wzmac−
niaczem i w związku z tym jakość dźwięku, lecz
większość producentów lekceważy zmienność
modułu impedancji, nie widząc tu wielkiego prob−
lemu. Z pewnością jednak problem ten się poja−
Rys. 1. Charakterystyka impedancji
R
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim,
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim,
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim,
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim,
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim,
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego
iiiii wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
Rys. 1. Charakterystyka impedancji
R
R
R
R
R
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
ys. 2 − pomiar źródeł niskich
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim
częstotliwości sinusoidą w polu bliskim
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
Rys. 3 − pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 − pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 − pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 − pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 − pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
i pod kątem 15
i pod kątem 15
i pod kątem 15
i pod kątem 15
i pod kątem 15
O
O
O
O
O
i 30
i 30
i 30
i 30
i 30
O
O
O
O
O
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej
60
65
70
75
80
85
90
95
100
10
100
1000
10000
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
H
H
H
H
Hi
i
i
i
i− F
− F
− F
− F
− Fi
i
i
i
i
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
Zespoły głośnikowe
AUDIO 10/99
71
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
Rys. 3a. − pomiar jak na rys.3, niezależne
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego i
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego i
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego i
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego i
charakterystyki głośników nisko−średniotonowego i
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wysokotonowego, tylko na osi głównej.
wia, gdy kolumna współpracuje ze wzmacniaczem
o wysokiej impedancji wyjściowej (przede wszyst−
kim lampa), można więc powiedzieć, że pod tym
względem
Evidence 470 są doskonale przygoto−
wane do współpracy ze wzmacniaczami lampowy−
mi. Również słabsze prądowo wzmacniacze tran−
zystorowe nie lubią silnych zmian impedancji, po−
nieważ wiążą się z nimi duże kąty fazowe (elekt−
ryczne, nie akustyczne), na których wzmacniacz
może dostawać swoistej zadyszki. Należy więc
podkreślić, że
Evidence 470 są przyjazne dla
wzmacniaczy, mimo że są kolumnami o impedan−
cji znamionowej 4
Ω
.
Zarówno minimum impedancji, jak i minima
amplitud głośników wskazują na dostrojenie bass−
reflexu do 35Hz (zmierzyliśmy w polu bliskim oby−
dwa głośniki i obydwa otwory, obydwa głośniki zo−
stały dostrojone dokładnie tak samo, charakterys−
tyki niemal nakładają się na siebie − rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.). Jed−
nak maksymalne ciśnienie z otworów osiągamy
nieco wyżej na skali częstotliwości − przy 50Hz, a
maksimum charakterystyki wypadkowej (już wspól−
na dla całego zespołu) lokuje się przy 60−70Hz.
Na rys. 3.
rys. 3.
rys. 3.
rys. 3.
rys. 3. pokazaliśmy charakterystykę zakre−
su średnio−wysokotonowego (metoda MLS). Moż−
na ją spokojnie zmieścić w polu +/−3dB. Wyodręb−
nić można lekkie eksponowanie zakresu 3−5kHz
i samego skraju pasma, lub interpretując to nieco
inaczej, osłabienie okolic 6−8kHz. Charakterystyki
kierunkowe w płaszczyźnie poziomej są bardzo
dobre, pod kątem 15
O
O
O
O
O
nie widać praktycznie żad−
nej rozbieżności, dopiero pod kątem 30
O
O
O
O
O
tracimy
kilka dB w najwyższej oktawie, co może być nawet
pożądane.
Po rozłączeniu zwor podwójnego gniazda,
zmierzyliśmy niezależnie sekcję nisko−średnioto−
nową i głośnik wysokotonowy (rys. 3a.
rys. 3a.
rys. 3a.
rys. 3a.
rys. 3a.). Głośnik
nisko−średniotonowy tłumiony jest filtrem 1. rzędu,
na łagodnie opadającym zboczu zaznacza się nie−
wielki rezonans membrany przy 3,5kHz (widoczny
jest jednak również na charakterystyce wypadko−
wej). W zakresie 2−3,5kHz głośniki nisko−średnio−
tonowy i wysokotonowy współdziałają z niemal
identycznymi ciśnieniami, trudno więc precyzyjnie
określić częstotliwość podziału − każda z tego
przedziału jest prawdziwa.
Połączenie pomiaru z pola bliskiego i pomiaru
MLS ujawnia “całokształt” charakterystyki częstot−
liwościowej. Nie da się ukryć, że kilkudecybelo−
60
65
70
75
80
85
90
95
100
10
100
1000
10000
wym wzmocnieniem może pochwalić się zakres
niskich częstotliwości. Wskutek tego, odnosząc do
średniego poziomu z całego pasma, spadek −6dB
można wyznaczyć przy niskich 35Hz.
Efektywność napięciowa wyniosła wysokie
89dB.
Uwaga:
Uwaga:
Uwaga:
Uwaga:
Uwaga: charakterystyka zdjęta w polu bliskim
(rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.
rys. 2.) jest wiarygodna tylko dla częstotliwości
poniżej 200Hz.
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
Rys. 4 − charakterystyka wodospadowa zakresu
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
200Hz−20kHz
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
Rys. 5 − charakterystyka przetwarzania złożona
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
z pomiarów sinusoidą i MLS
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
Rys. 6 − pomiar szumem tercjowym,
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
z odległości 2m, na osi głównej
Rys. 3 pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
Rys. 3 pomiar przetwarzania w zakresie 200Hz−
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
20kHz, metodą MLS z odległości 1m, na osi głównej
i pod kątem 15
i pod kątem 15
i pod kątem 15
i pod kątem 15
i pod kątem 15
O
O
O
O
O
i 30
i 30
i 30
i 30
i 30
O
O
O
O
O
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej
w płaszczyżnie poziomej