Henryk Ryszard Żuchowski Słownik savoir vivre dla pani

background image

Henryk Ryszard

Ż

uchowski



słownik

savoir-vivre'u dla pani




Przedruku dokonano

na podstawie pozycji

wydanej przez

Wydawnictwo Polihymnia


Lublin 1995

Redakcja techniczna

wersji brajlowskiej:

Piotr Kali

ń

ski

Marianna

Ż

ydek

Skład, druk i oprawa:

PWZN Print 6 sp. z o.o.

20-bah Lublin, Hutnicza 9
tel.8fax (0-81) 746-12-80







Wst

ę

p




"Słownik savoir-vivre'u dla pani" jest adresowany do tych czytelniczek,
które zaczynaj

ą

wyrasta

ć

z bylejako

ś

ci lat młodzie

ń

czych i chc

ą

sprosta

ć

wymaganiom, które niesie dorosłe

ż

ycie towarzyskie.


Jest równie

ż

przeznaczony dla tych pa

ń

, które maj

ą

potrzeb

ę

bardziej

wytwornego zachowania si

ę

ni

ż

to ogólnie wymagane.


W "Słowniku" zebrane s

ą

hasła, które mog

ą

zainteresowa

ć

panie pragn

ą

ce

potwierdzenia tego, co ju

ż

wiedz

ą

lub pogł

ę

bienia swoich wiadomo

ś

ci o

sztuce bycia.

Dobre maniery mo

ż

na porówna

ć

do "kodeksu drogowego", którego

przestrzeganie chroni nas przed wypadkami. Podobnie i formy towarzyskie,
je

ś

li s

ą

nam znane i stosowane przez nasze otoczenie, pozwalaj

ą

unikn

ąć

nieporozumie

ń

, konfliktów i o

ś

mieszenia si

ę

.


Kto zna zasady savoir vivre'u ten posiada luksus swobodnego zachowania
si

ę

w ka

ż

dej sytuacji. M

ęż

czyzna popełniaj

ą

cy gaf

ę

bywa cz

ę

sto z niej

rozgrzeszany - kobieta nigdy.

background image

Hasła umieszczone w słowniku s

ą

cz

ę

sto formułowane "na wyrost", ale mo

ż

e

si

ę

zdarzy

ć

,

ż

e pani przypadnie rola Kopciuszka i zostanie zaproszona na

wytworny bal lub uroczyst

ą

kolacj

ę

do ambasady. A je

ś

li nie, to przecie

ż

pomarzy

ć

zawsze mo

ż

na.


"Słownik savoir-vivre'u dla pani" jest drug

ą

ksi

ąż

k

ą

tego autora

dotycz

ą

c

ą

tematu bon tonu. Poprzedni "Słownik" przeznaczony był dla pana.

Dobrze zatem je

ś

li kobieta i m

ęż

czyzna uzupełniaj

ą

si

ę

w

ż

yciu

towarzyskim.
Podobnie wiadomo

ś

ci dotycz

ą

ce tej dziedziny uzupełniaj

ą

si

ę

w obu

wymienionych tomach.



"Równouprawnienie kobiet - to wszystkie prawa m

ę

skie plus przywileje!"






Przykazania dla pani



1. Patrz

ą

c w lustro spogl

ą

daj nie tylko na twarz, ale równie

ż

na biodra i

nogi.

2. Nie chciej by

ć

młodsz

ą

wi

ę

cej ni

ż

o pi

ęć

lat.


3. Makija

ż

dobieraj do swojej urody i wieku.


4. Ubieraj si

ę

w zgodzie ze swoj

ą

sylwetk

ą

.


5. B

ą

d

ź

zawsze u

ś

miechni

ę

t

ą

i pogodn

ą

.


6. Spó

ź

niaj si

ę

najwy

ż

ej pi

ęć

minut, nie wi

ę

cej.


7. Nie mów nigdy "tak" -je

ś

li nie jeste

ś

pewna.


8. Pami

ę

taj,

ż

e po

ś

piech gubi kobieco

ść

.


9. Nie udawaj kogo

ś

kim nie jeste

ś

.


10. Nie wstyd

ź

si

ę

swoich przyjaciół i znajomych.


11. Przebywaj zawsze w dobrym towarzystwie.

12. Wi

ę

cej słuchaj ni

ż

mów.


13. Unikaj byle jakich rozmów.

14. Znajduj czas na wypoczynek w ci

ą

gu dnia.


15. Czytaj ksi

ąż

ki m

ą

dre, a nie tylko modne.







background image

Afront



Afrontem nazywamy sytuacj

ę

, w której kto

ś

chce rozmówc

ę

ś

wiadomie

obrazi

ć

.


Na przykład: m

ęż

czyzna przesyła kobiecie kwiaty, a ona ich nie przyjmuje,

lecz ka

ż

e odesła

ć

nadawcy. Podobnie rzecz ma si

ę

z listem: odesłany

nieprzeczytany jest sygnałem,

ż

e z nadawc

ą

nie chce si

ę

mie

ć

nic

wspólnego.

Równie

ż

je

ś

li pani nie poda r

ę

ki witaj

ą

cemu j

ą

lub odwróci si

ę

tyłem, gdy

ten do niej podchodzi - to równie

ż

nazywamy afrontem.


Je

ś

li kobieta przyjmuje zaproszenie na kaw

ę

lub umawia si

ę

z partnerem do

teatru, a nie przyjdzie i nie usprawiedliwi si

ę

z nieobecno

ś

ci - mo

ż

na to

nazwa

ć

zachowaniem obra

ź

liwym.


Mo

ż

na m

ęż

czy

ź

nie uczyni

ć

afront odmawiaj

ą

c mu zata

ń

czenia z nim, a zaraz

po tym zgodzi

ć

si

ę

na taniec z innym partnerem.


B

ę

dzie poczytywał za afront telefonuj

ą

cy, je

ś

li pani podniesie słuchawk

ę

,

zapyta kto mówi a nast

ę

pnie j

ą

odło

ż

y.


Ka

ż

dy afront jest sygnałem do zerwania znajomo

ś

ci.






Anonim



Najbardziej wredna forma dokuczenia komu

ś

i ch

ę

ci uczynienia krzywdy.

Pisanie anonimów jest przywilejem ludzi podłych i zazdrosnych, którzy w
ten
sposób rekompensuj

ą

sobie swoje pora

ż

ki

ż

yciowe.


Otrzymanie anonimu mo

ż

e mie

ć

dla adresata bardzo przykre konsekwencje,

dlatego nale

ż

y generalnie trzyma

ć

si

ę

zasady: Nie czyta

ć

anonimów!


Kiedy zobaczysz,

ż

e w podpisie widnieje słowo "Przyjaciółka" lub nie ma

ż

adnego podpisu - nie czytaj - wrzu

ć

do kosza.


Czy mo

ż

na si

ę

wybroni

ć

od otrzymania tego rodzaju listów lub telefonów?

Mo

ż

na, je

ś

li gło

ś

no wyra

ż

a si

ę

swój stosunek do anonimów jednocze

ś

nie nie

odst

ę

puj

ą

c od zasady nieuznawania tego rodzaju korespondencji.


Nadawca anonimu obserwuje zachowanie adresata i je

ż

eli spostrze

ż

e,

ż

e

"ryba chwyciła przyn

ę

t

ę

" b

ę

dzie swój proceder kontynuował.


Wrzucaj anonimy do kosza!





Antrakt

background image



Przerwa w przedstawieniu lub w koncercie, która spełnia kilka zada

ń

:


- jest przerw

ą

dla artystów,


- cezur

ą

tematyczn

ą

i czasow

ą

dla przedstawienia,


- odpoczynkiem dla widzów,

- czasem spotka

ń

towarzyskich.


Antrakty, szczególnie w czasie premierowych przedstawie

ń

, słu

żą

do

krótkich spotka

ń

znajomych, wymiany zda

ń

na temat ogl

ą

danej sztuki, do

sprawdzenia kto bywa w teatrze, do pokazania si

ę

przyjaciołom.


Dla pa

ń

antrakt ma dodatkowy walor, poniewa

ż

mo

ż

na zaprezentowa

ć

siebie w

warunkach galowych, "sprzeda

ć

" now

ą

toalet

ę

, pochwali

ć

si

ę

partnerem.


Je

ś

li pani w czasie przerwy opuszcza widowni

ę

, koniecznie powinien

towarzyszy

ć

jej partner, z którym przyszła do teatru. Je

ś

li pani udaje si

ę

do toalety, on jest zobowi

ą

zany czeka

ć

na ni

ą

w niedalekiej odległo

ś

ci.


Je

ś

li pani z ró

ż

nych wzgl

ę

dów nie chce opu

ś

ci

ć

widowni, wtedy pan mo

ż

e

wyj

ść

zapali

ć

papierosa, ale pod warunkiem,

ż

e partnerka wcze

ś

niej

otrzymała od niego program, który mo

ż

e przeczyta

ć

.


Czy w czasie antraktów dopuszczalne jest odwiedzanie si

ę

w rz

ę

dach?


Tak, mo

ż

na, chocia

ż

przywilej ten był zawarowany dla tych, którzy

siedzieli w lo

ż

ach. W rz

ę

dzie mo

ż

na si

ę

dosi

ąść

, ale na krótko,

ż

eby nie

tamowa

ć

przej

ś

cia, kiedy powracaj

ą

cy z przerwy b

ę

d

ą

chcieli dosta

ć

si

ę

do

swoich foteli.

Czy w czasie przerw nale

ż

y dyskutowa

ć

tylko o sztuce, któr

ą

si

ę

ogl

ą

da,

czy te

ż

dopuszczalne s

ą

równie

ż

inne tematy?


W przerwach mo

ż

na mówi

ć

o wszystkim, chocia

ż

głównym tematem powinno by

ć

przedstawienie, ale nie nale

ż

y porusza

ć

tematów dra

ż

liwych, które mogliby

zakłóci

ć

po przerwie prze

ż

ywanie tego, co si

ę

dzieje na scenie.






Aperitif



Słowo "aperitif" posiada dwa znaczenia. Pierwsze - to napój alkoholowy,
który ma za zadanie pobudzenie apetytu, drugie - to krótkie przyj

ę

cie

otwieraj

ą

ce (aperitivus - łaci

ń

skie - otwieraj

ą

cy) wi

ę

ksze spotkanie lub

akcentuj

ą

ce zako

ń

czenie jakiego

ś

wydarzenia (np. podpisania umowy, wyjazdu

szefa, powitania delegacji).

Aperitif odbywa si

ę

zawsze na stoj

ą

co i trwa od 15 do 30 minut. Na

aperitif nie wysyła si

ę

zaprosze

ń

, wystarczy powiadomienie telefoniczne

lub
ustne. Równie

ż

nie przychodzi si

ę

na

ń

z m

ęż

em lub

ż

on

ą

, je

ś

li nie jest on

poprzedzeniem np. obiadu bufetowego.

background image

Id

ą

c na aperitif nie trzeba zmienia

ć

ubrania, obowi

ą

zuj

ą

zwyczajne stroje

noszone o tej porze.

Czego mo

ż

emy si

ę

spodziewa

ć

na tego rodzaju spotkaniu. Na pewno

przemówienia organizatora oraz toastu okoliczno

ś

ciowego, jak równie

ż

rozmów
i komentarzy zwi

ą

zanych z aktualnym wydarzeniem. Je

ś

li "aperitif" jest

wst

ę

pem do powa

ż

niejszego spotkania konsumpcyjnego - to jego rol

ą

jest

wypełnienie czasu oczekiwania na przychodz

ą

cych go

ś

ci oraz pobudzenie

apetytu przed czekaj

ą

cym przybyłych jedzeniem. Jest to tak

ż

e czas dla

gospodarzy na uzgodnienia zwi

ą

zane z podziałem miejsc przy stole, a dla

go

ś

ci na wzajemne poznanie si

ę

.






Auto



Jest Pani wła

ś

cicielem samochodu i jego kierowc

ą

. Zabiera znajomych

obojga płci w ró

ż

nym wieku i na ró

ż

nych stanowiskach. I ma Pani dylemat

jak
ich w poje

ź

dzie posadzi

ć

. Na szcz

ęś

cie wa

ż

no

ść

miejsc w samochodzie jest

ustalona, co rozwi

ą

zuje cały problem.


Je

ś

li kierowc

ą

jest wła

ś

ciciel samochodu, to miejsce numer jeden jest

zawsze obok niego. Miejsce numer dwa - z tyłu przy prawych drzwiach,
miejsce numer trzy z tyłu za kierowc

ą

przy drzwiach, a czwarte najmniej

wa

ż

ne, z tyłu po

ś

rodku.


Kobieta, je

ś

li jedzie samochodem prowadzonym przez wła

ś

ciciela, a reszta

towarzystwa to panowie - jej miejsce b

ę

dzie przy kierowcy.


Inaczej rzecz si

ę

b

ę

dzie miała, kiedy podró

ż

odbywa si

ę

samochodem

słu

ż

bowym z kierowc

ą

lub w taksówce. Wtedy miejsce numer jeden b

ę

dzie przy

prawych drzwiach, miejsce trzecie z tyłu po

ś

rodku, a najmniej "honorowe" -

czwarte przy kierowcy.

Utarł si

ę

u nas zwyczaj,

ż

e pani korzystaj

ą

ca z taksówki siada do niej w

ten sposób,

ż

e m

ęż

czyzna otwiera tylne drzwi, wpuszcza do

ś

rodka pani

ą

,

która przepycha si

ę

w gł

ą

b samochodu, on za

ś

siada obok niej przy tylnych

prawych drzwiach. Nic bardziej bł

ę

dnego. W takiej sytuacji m

ęż

czyzna ma

dwa
wyj

ś

cia: wpu

ś

ci

ć

pani

ą

na tylne miejsce przy prawych drzwiach, obej

ść

pojazd i wsi

ąść

do niego zajmuj

ą

c miejsce z tyłu za kierowc

ą

lub po

zaproszeniu pani do zaj

ę

cia miejsca z tyłu przy prawych drzwiach usi

ąść

przy kieruj

ą

cym pojazdem.


Proponowanie pani przesuwania si

ę

w gł

ą

b pojazdu ma t

ę

wad

ę

, i

ż

w

sytuacjach, kiedy jest ona ubrana bardziej uroczy

ś

cie, mo

ż

e spowodowa

ć

,

ż

e

kreacja si

ę

pogniecie.


Dwie pary korzystaj

ą

z taksówki. Jak powinni si

ę

zachowa

ć

panowie?


Pan "A" otwiera tylne drzwi z prawej strony i wpuszcza pani

ą

"A" za

ś

sam

siada przy kierowcy. Natomiast pan "B" z pani

ą

"B" obchodz

ą

pojazd z tyłu.

Tam ju

ż

powinien czeka

ć

kierowca taksówki. Pierwszy siada pan "B", a za

nim
pani "B". Drzwi zamyka kierowca. Podobna kolejno

ść

obowi

ą

zuje przy

background image

wysiadaniu. Mo

ż

e si

ę

jednak zdarzy

ć

,

ż

e panie chc

ą

w czasie podró

ż

y

porozmawia

ć

, wtedy pani "B" wsi

ą

dzie przed panem "B" i przesunie si

ę

do

pani "A".

Go

ść

honorowy (oficjalny) przyjechał z

ż

on

ą

i jest podejmowany przez

pani

ą

dyrektor i jej zast

ę

pc

ę

- m

ęż

czyzn

ę

. Jak powinni siedzie

ć

w

słu

ż

bowym

samochodzie?

Zast

ę

pca dyrektora otwiera tylne drzwi z prawej strony i wpuszcza

honorowego go

ś

cia, sam siadaj

ą

c na miejscu przy kierowcy, ten za

ś

otwiera

tylne drzwi z lewej strony pojazdu i zaprasza pani

ą

dyrektor na

ś

rodkowe

miejsce.

Ż

ona go

ś

cia siada na miejscu tylnym przy lewych drzwiach.

Kolejno

ść

wysiadania jest taka sama.


Go

ść

z zagranicy przyje

ż

d

ż

a z

ż

on

ą

i tłumaczk

ą

. Go

ś

ci podejmuje

dyrektor-kobieta wraz z zast

ę

pc

ą

m

ęż

czyzn

ą

i wiezie ich swoim samochodem,

który sama prowadzi. Jak w tej sytuacji usadowieni s

ą

podró

ż

ni?


Obok pani dyrektor siada honorowy go

ść

. Z prawej strony za kierowc

ą

siada

jego

ż

ona, w

ś

rodku kobieta-tłumacz (jest na słu

ż

bie i pracuje), a przy

lewych tylnych drzwiach zast

ę

pca dyrektora, który siedz

ą

c z zewn

ą

trz ma

obowi

ą

zek pootwiera

ć

drzwi samochodu i usadawia

ć

podró

ż

nych.


Czy kobieta jad

ą

ca taksówk

ą

w towarzystwie m

ęż

czyzny mo

ż

e uregulowa

ć

rachunek za przejazd?

W taksówce obowi

ą

zuj

ą

takie same zasady jak w restauracji. Je

ś

li ona

płaci, to powinna wr

ę

czy

ć

pieni

ą

dze towarzyszowi podró

ż

y i on rachunek

reguluje.

Jak wsi

ąść

do taksówki, je

ś

li jad

ą

ce ni

ą

towarzystwo wysiada w ró

ż

nych

miejscach miasta?

Wtedy wy

ż

ej wymienione zasady nie obowi

ą

zuj

ą

. Podró

ż

ni wsiadaj

ą

w

odwrotnej kolejno

ś

ci, ni

ż

b

ę

d

ą

wysiadali.


Czy kobieta jad

ą

ca samotnie taksówk

ą

mo

ż

e zaj

ąć

miejsce przy kierowcy?


Mo

ż

e, ale lepiej usi

ąść

na tylnym siedzeniu z prawej strony. Siedzenie

przy kierowcy mo

ż

e sugerowa

ć

,

ż

e jest si

ę

jego znajom

ą

.


Czy kobiecie wypada w czasie jazdy taksówk

ą

rozmawia

ć

z prowadz

ą

cym

pojazd?

Czasami kierowcy taksówek bywaj

ą

gadułami. Nale

ż

y grzecznie słucha

ć

co

mówi

ą

, ale nie wdawa

ć

si

ę

w rozmow

ę

, a na zapytania odpowiada

ć

grzecznie,

ale enigmatycznie. Natomiast wchodz

ą

c do auta trzeba powiedzie

ć

"dzie

ń

dobry", poda

ć

adres, pod który si

ę

jedzie, a po przybyciu na miejsce przy

wysiadaniu powiedzie

ć

"do widzenia".


Czy istnieje elegancki sposób wsiadania kobiety do samochodu?

Nawet tak prost

ą

czynno

ść

mo

ż

na wykona

ć

z wdzi

ę

kiem i zgrabnie. Otó

ż

pani

siada na tylne miejsce bokiem twarz

ą

do ulicy, nast

ę

pnie, chwytaj

ą

c praw

ą

r

ę

k

ą

sukienk

ę

, odwraca si

ę

w kierunku jazdy, jednocze

ś

nie zł

ą

czone nogi

wci

ą

gaj

ą

c do pojazdu. Je

ś

li siada z lewej strony, to czynno

ść

t

ę

wykonuje

w
odwrotnym kierunku.

background image




Odrobina historii



Wsiadanie do pojazdu według wa

ż

no

ś

ci go

ś

ci nie jest wymysłem ery

samochodów. Ju

ż

przed ponad stu laty autor popularnego wówczas podr

ę

cznika

savoir-vivre'u pisał tak:

"Ojciec i matka zajmuj

ą

w powozie miejsce w gł

ę

bi: córki siedz

ą

w

przodzie. Jednak

ż

e zwykle córce zam

ęż

nej ojciec ust

ę

puje pierwsze

ń

stwa,

chyba

ż

e jest ju

ż

w bardzo podeszłym wieku". W wydanej w 1905 roku

"Ksi

ę

dze

obyczajów towarzyskich" jej autor Mieczysław Ro

ś

ciszewski, dokładniej

okre

ś

la, które miejsca w powozie s

ą

bardziej, a które mniej wa

ż

ne.

"Najlepszym, honorowym miejscem w powozie dwuosobowym jest miejsce po
prawej stronie, a w czteroosobowym dwa miejsca z oparciem tylnym: z nich
prawe - najdogodniejsze".

Zatem zmieniły si

ę

ś

rodki lokomocji, a miejsca "honorowe" zostały te

same, czyli miejsce z tyłu, po prawej stronie.

Doszło natomiast miejsce przy kierowcy, którego dawniej nikt z go

ś

ci nie

zajmował, bo siedzenie przy wo

ź

nicy było przeznaczone dla słu

ż

by.






Autobus - tramwaj

- trolejbus



Twój codzienny

ś

rodek lokomocji, którym - je

ś

li nie masz własnego

samochodu - doje

ż

d

ż

asz do pracy. Wsiadaj

ą

c do

ś

rodka komunikacji miejskiej

pami

ę

taj o nast

ę

puj

ą

cych zasadach:


- nie rób gło

ś

nych uwag, je

ś

li m

ęż

czyzna lub młodsza kobieta wyprzedzi

ciebie przy wsiadaniu,

- nie tarasuj przej

ś

cia, bo mo

ż

esz narazi

ć

si

ę

na niepotrzebne

komentarze,

- nie patrz uparcie na siedz

ą

cych, bo to mo

ż

e oznacza

ć

,

ż

e czekasz, a

ż

kto

ś

ci ust

ą

pi miejsca,


- je

ś

li w autobusie jedzie m

ęż

czyzna, który ci si

ę

podoba, nie patrz na

niego nieustannie, bo mo

ż

e ci

ę

zaczepi

ć

,


- je

ś

li spotkasz znajomych, z którymi chcesz porozmawia

ć

, czy

ń

to

półgłosem,

- w czasie rozmowy nie wymieniaj nazwisk ani nazw instytucji, o których
mówisz,

- nie zagap si

ę

przy wysiadaniu, lecz wcze

ś

niej przechod

ź

do wyj

ś

cia,

przepraszaj

ą

c współpasa

ż

erów.

background image


Je

ś

li pani jedzie w towarzystwie pana, to do niego nale

ż

y skasowanie

biletu. Jad

ą

c w towarzystwie m

ęż

czyzny, pani ma pierwsze

ń

stwo przy

wsiadaniu, natomiast przy wysiadaniu, jej towarzysz toruje drog

ę

ku

wyj

ś

ciu

i opuszczaj

ą

c autobus pomaga pani wyj

ść

z pojazdu.






Automatyczna sekretarka



Znakomite urz

ą

dzenie zast

ę

puj

ą

ce gospodarzy, kiedy s

ą

oni poza domem.


Zakładaj

ą

c sobie w domu ten cudowny wynalazek powinni

ś

my jednak pami

ę

ta

ć

o kilku zasadach:

a) je

ś

li jeste

ś

m

ęż

atk

ą

- to nagranie tekstu zostaw m

ęż

owi. Zostało

sprawdzone,

ż

e głos kobiecy usłyszany w nagraniu wzbudza, szczególnie w

panach, nieograniczone ch

ę

ci popisywania si

ę

elokwencj

ą

i dowcipem, nie

zawsze na odpowiednim poziomie,

b) je

ś

li tekst nagrywasz osobi

ś

cie, nadaj swemu głosowi charakter

oficjalny pozbawiony kokieterii. Zbyt miła zapowied

ź

, okraszona u

ś

miechem,

prowokuje - szczególnie przy pomyłkowym poł

ą

czeniu - do nie zawsze

kulturalnych propozycji i słownictwa,

c) nagrany tekst powinien by

ć

krótki i informowa

ć

o tym,

ż

e nie mo

ż

esz w

tym momencie podej

ść

do aparatu i po usłyszeniu sygnału prosisz o

przekazanie wiadomo

ś

ci. Dodaj,

ż

e prosisz o numer telefonu pod który

ź

niej zatelefonujesz,


d) nie informuj,

ż

e nie ma ciebie w domu, ani

ż

e prosisz o telefon po

oznaczonej godzinie. Te wiadomo

ś

ci s

ą

bezcenne dla wszelkiego rodzaju

mieszkaniowych złodziei,

e) nie zapomnij na zako

ń

czenie tekstu o słowie "dzi

ę

kuj

ę

" i

"przepraszam",

f) je

ś

li sama telefonujesz a spodziewasz si

ę

usłysze

ć

automatyczn

ą

sekretark

ę

, to przygotuj sobie wcze

ś

niej tekst który chcesz nagra

ć

,


g) nie daj si

ę

zaskoczy

ć

głosem automatycznej sekretarki i nie odkładaj

słuchawki.





Bal



Marzeniem ka

ż

dej młodej damy od najwcze

ś

niejszych lat jest udział w

prawdziwym balu. Tymczasem jak w piosence mo

ż

na zanuci

ć

: "Dzi

ś

prawdziwych

balów ju

ż

nie ma"! Ale wracaj

ą

powoli i wierzymy,

ż

e wiele pa

ń

zd

ąż

y

jeszcze zosta

ć

królow

ą

tej nocnej zabawy.

background image

Mo

ż

na si

ę

do tej przygody - bo uczestnictwo w prawdziwym balu jest z

pewno

ś

ci

ą

przygod

ą

- przygotowywa

ć

cho

ć

by tylko "teoretycznie". Kiedy ta

chwila ju

ż

nadejdzie, nabyta wiedza z pewno

ś

ci

ą

nam si

ę

przyda.


Tak wi

ę

c bale mog

ą

by

ć

ż

ne: otwarte i zamkni

ę

te, ogólne i

ś

rodowiskowe.

Spotykamy bale medyków, prawników, dziennikarzy, biznesmenów, aktorów,
plastyków i wiele innych zwi

ą

zanych z danym

ś

rodowiskiem zawodowym. Bywaj

ą

bale prywatne i publiczne. Oba mog

ą

by

ć

zorganizowane z jakiej

ś

szczególnej
okazji, np.

ś

wi

ę

ta narodowego, przyjazdu osobisto

ś

ci o

ś

wiatowej sławie, z

okazji jubileuszy itp. Cz

ę

sto organizuje si

ę

bale na cele charytatywne, z

których dochód przeznacza si

ę

na pomoc chorym, bezdomnym, na budow

ę

jakiego

ś

społecznego obiektu.


Ka

ż

dy cel jest dobry, ale powód pój

ś

cia na bal jest jeden: poszale

ć

w

ta

ń

cu w eleganckim towarzystwie od wieczora do

ś

witu nast

ę

pnego dnia. Przy

okazji mo

ż

na pozna

ć

ciekawych ludzi, nawi

ą

za

ć

intratne znajomo

ś

ci, znale

źć

swoj

ą

drug

ą

połow

ę

, pokaza

ć

si

ę

w wielkim

ś

wiecie.


Wzorem takiej wielkiej zabawy jest bal w Wiede

ń

skiej Operze odbywaj

ą

cy

si

ę

corocznie, a przeznaczony dla dwustu par młodych ludzi obojga płci

wchodz

ą

cych w dorosłe

ż

ycie. Bal ma stuletni

ą

tradycj

ę

i zaproszone s

ą

na

ń

latoro

ś

le bardzo wa

ż

nych w

ś

wiecie osobisto

ś

ci. Młodzie

ż

na bal przychodzi

wraz z rodzicami, którzy siedz

ą

c w lo

ż

ach opery obserwuj

ą

bawi

ą

ce si

ę

na

widowni - pozbawionej na ten wieczór krzeseł - dzieci. Wszystkie młode
panie ubrane s

ą

w białe suknie balowe, za

ś

ich towarzysze we fraki lub

mundury kadetów. Rodzice równie

ż

ubrani s

ą

uroczy

ś

cie, a panowie

udekorowani orderami, jako

ż

e balowi patronuje potomek rodziny cesarskiej.


U nas tak uroczystych balów nie ma, ale te, które s

ą

bywaj

ą

równie

ż

wytworne i eleganckie. Wiele w

ś

ród nich urz

ą

dza si

ę

w dawnym, dobrym

stylu.

Co wi

ę

c mo

ż

e spotka

ć

pani

ą

, która wybiera si

ę

na taki bal?


Zaproszenie na bal przesyła si

ę

co najmniej dwa tygodnie wcze

ś

niej

mał

ż

e

ń

stwom lub m

ęż

czy

ź

nie. Na zaproszeniu powinien by

ć

wymieniony

charakter balu, jego data, miejsce, godzina rozpocz

ę

cia (na ogół po

godzinie #20#/00). Równie

ż

pro

ś

ba o potwierdzenie przybycia oraz

obowi

ą

zuj

ą

cy strój. Do zaproszenia mo

ż

e by

ć

doł

ą

czony karnet z wypisanymi

kolejno ta

ń

cami. Mo

ż

e mie

ć

miejsce to wtedy, je

ś

li bal zgromadzi znaj

ą

cych

si

ę

wzajemnie go

ś

ci. Czas do rozpocz

ę

cia balu upływa na umawianiu si

ę

na

poszczególne ta

ń

ce.


Je

ś

li na zaproszeniu widniej

ą

słowa "white tie", oznacza to,

ż

e

obowi

ą

zuj

ą

fraki, a panie s

ą

zobowi

ą

zane przyby

ć

w balowych kreacjach.

Słowa "black tie" sugeruje,

ż

e pan przychodzi w smokingu, a pani musi

zało

ż

y

ć

sukni

ę

wieczorow

ą

.


Przy balach zamkni

ę

tych go

ś

cie powinni by

ć

sobie przedstawieni, przy

balach otwartych prezentacja wzajemna nie jest obowi

ą

zkowa.


Ka

ż

dy bal musi mie

ć

swoich gospodarzy, którzy witaj

ą

przybywaj

ą

cych

go

ś

ci.


Bale, w odró

ż

nieniu od dansingów posiadaj

ą

program, który mo

ż

e by

ć

wydrukowany na zaproszeniu. Mog

ą

to by

ć

wyst

ę

py artystów, loterie,

konkursy, aukcje i wspólne zabawy.

Na balach jedzenie nie jest najwa

ż

niejsze, a bufet mo

ż

e serwowa

ć

jedynie

zimne dania, dlatego przed wyj

ś

ciem nale

ż

y zje

ść

kolacj

ę

.

background image


Na balu wszyscy mog

ą

ta

ń

czy

ć

ze wszystkimi i jedynie panów przed

zaproszeniem nieznanej pani do ta

ń

ca obowi

ą

zuje przedstawienie si

ę

.


Na bale udajemy si

ę

zawsze pojazdem, nigdy pieszo. Równie

ż

powrót

powinien odby

ć

si

ę

samochodem. Wszelkie koszty zwi

ą

zane z balem jak

równie

ż

wydatki w czasie samej zabawy pokrywa m

ęż

czyzna.


Na ko

ń

cu nie nale

ż

y zapomnie

ć

,

ż

e wra

ż

enie wywarte wybran

ą

toalet

ą

trwa

chwil

ę

, natomiast ta

ń

czy si

ę

cał

ą

noc. Trzeba wi

ę

c pami

ę

ta

ć

o wygodnych

butach i o tym,

ż

eby kreacja nie przeszkadzała w ruchu. Dotyczy to równie

ż

bi

ż

uterii.






Odrobina historii



W historii balów, w

ś

ród ich ró

ż

norodno

ś

ci du

ż

a cz

ęść

miała na celu

zaprezentowanie

ś

wiatu dorastaj

ą

cej latoro

ś

li. Bal był wi

ę

c dla młodej

damy
okazj

ą

do pokazania si

ę

szerszej publiczno

ś

ci i zwrócenia na siebie uwagi

płci przeciwnej. Bale bowiem były najlepszymi swatkami i do tego
najszcz

ęś

liwszymi. Wiele par skojarzyło si

ę

na balach, a wieczór ten

stawał
si

ę

pocz

ą

tkiem znajomo

ś

ci pó

ź

niejszych mał

ż

onków. Rekord w tej dziedzinie

pobił znany polski aktor Juliusz Lubicz-Lisowski, który zaproszony na bal
przemysłowców łódzkich, został przedstawiony pewnej rodzinie, b

ę

d

ą

cej na

balu wraz ze swoj

ą

osiemnastoletni

ą

córk

ą

. Poprosił pann

ę

do pierwszego

ta

ń

ca i w tym

ż

e ta

ń

cu o

ś

wiadczył si

ę

o jej r

ę

k

ę

. Został przyj

ę

ty i z balu

wyszedł jako narzeczony. Ten bal okazał si

ę

równie

ż

szcz

ęś

liwy w

mał

ż

e

ń

stwie, bo pa

ń

stwo Lisowscy w 1993 roku obchodzili

sze

ść

dziesi

ę

ciolecie udanego i kochaj

ą

cego si

ę

stadła.

Ż

aden bal nie mógł si

ę

oby

ć

bez poloneza i mazura. Na ten ostatni taniec

czekali wszyscy m

ęż

czy

ź

ni, poniewa

ż

wyłaniał najlepszego "mazurzyst

ę

". Po

sezonie ogłaszano, który z panów jest przoduj

ą

cym tancerzem i przez cały

sezon nosił on miano "pierwszego mazurzysty". Tytuł ten dawał mu prawo
prowadzenia mazura w pierwszej parze, a dla pa

ń

wybór jej jako partnerki

przez "pierwszego" był zaszczytem.

Cz

ę

sto równie

ż

w

ś

ród sentencji na karnetach balowych drukowano takie

zdanie: "Mazur jest szampanem, Walc - koniakiem, a Polonez - winem".





Banknoty



Bilonem nie rzucaj, a pieni

ą

dze papierowe podawaj niezmi

ę

te. Stosunek

nasz do pieni

ę

dzy

ś

wiadczy równie

ż

o kulturze. Wygl

ą

da nieelegancko, kiedy

pani wyci

ą

ga z kieszeni płaszcza zmi

ę

ty zwitek banknotów i takimi

pieni

ę

dzmi płaci w sklepie. Pieni

ą

dze papierowe staraj si

ę

zawsze mie

ć

poukładane w portmonetce.

background image






Bigos



Bigos przez wieki był uwa

ż

any za potraw

ę

wiejsk

ą

niegodn

ą

miejskiego

stołu. Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" jeszcze w pierwszej połowie
dziewi

ę

tnastego wieku pisał:


"W kociołkach bigos grzano: w słowach wyda

ć

trudno


Bigosu smak przedziwny, kolor i wo

ń

cudn

ą

:


Słów tylko brz

ę

k usłyszy i rymów porz

ą

dek,


ale tre

ś

ci ich miejski nie pojmie

ż

ą

dek".


Tak wi

ę

c wiersz wykluczał pojawienie si

ę

bigosu na mieszcza

ń

skich

stołach, poniewa

ż

potrawa ta nie nale

ż

y do delikatnych i trzeba mie

ć

nielichy

ż

ą

dek,

ż

eby nie zaszkodziła.


Równie

ż

to,

ż

e bigos był specjałem polowa

ń

, ograniczyło jego spo

ż

ywanie

tylko do m

ę

skiego grona.


Czy zatem panie mog

ą

objada

ć

si

ę

bigosem?


Sam Gombinowicz w swojej "Operetce" twierdził,

ż

e kobieta jedz

ą

ca bigos

przestaje by

ć

kobiet

ą

. Nale

ż

ałoby wi

ę

c nie afiszowa

ć

si

ę

za bardzo z

jedzeniem tej potrawy i raczej na eleganckich przyj

ę

ciach nie podawa

ć

bigosu jako gor

ą

cej przystawki.






Bilety wizytowe



Bilety wizytowe, nazywane popularnie "wizytówkami", w kontaktach mi

ę

dzy

lud

ź

mi spełniaj

ą

dwojak

ą

rol

ę

: informacyjn

ą

i towarzysk

ą

, oraz s

ą

do

ść

wa

ż

nym elementem

ż

ycia towarzyskiego. Tak

ż

e ich warto

ść

praktyczna jest

znaczna. Po prostu wizytówki ułatwiaj

ą

nam

ż

ycie. Posiadanie biletów

wizytowych nie jest ograniczone ani wiekiem, ani stanem cywilnym, czy
zajmowanym stanowiskiem lub posiadanym wykształceniem. W Polsce utarł si

ę

zwyczaj,

ż

e wypada wydrukowa

ć

sobie wizytówki z chwil

ą

obrony pracy

magisterskiej. Tymczasem w wielu krajach zachodnich ju

ż

kilkunastoletnie

dzieci, np. uczniowie szkół

ś

rednich, posiadaj

ą

te sympatyczne kartoniki z

wydrukowanym imieniem i nazwiskiem.

Decyduj

ą

c si

ę

na wydrukowanie wizytówek, powinny

ś

my zamówi

ć

od razu dwa

warianty: jedn

ą

tylko z imieniem i nazwiskiem, drug

ą

- z telefonem i

adresem prywatnym. Je

ś

li zajmujemy jakie

ś

stanowisko, to mo

ż

na posiada

ć

do

celów słu

ż

bowych równie

ż

wizytówk

ę

"firmow

ą

".


Wizytówk

ę

z imieniem i nazwiskiem wr

ę

czamy drugiej osobie wtedy, je

ś

li

znajomo

ść

jest chwilowa i nie mamy zamiaru jej kontynuowa

ć

.

background image


Istnieje nadal przekonanie,

ż

e zawarta znajomo

ść

oraz wymiana biletów

upowa

ż

nia do telefonowania i zło

ż

enia wizyty. Tak wi

ę

c otrzymanie

wizytówki
bez telefonu i adresu wyklucza t

ę

mo

ż

liwo

ść

.


Wizytówka "urz

ę

dowa" ma na ogół wymiary 10 na 6 centymetrów, prywatna

jest mniejsza - 9 na 5. Panie maj

ą

prawo posiada

ć

prywatne bilety w

ęż

sze o

jeden centymetr.

Wła

ś

cicielka wizytówek powinna zawsze pami

ę

ta

ć

o poni

ż

szych zasadach:


- wizytówka zast

ę

puje przedstawienie si

ę

,


- kobieta nigdy pierwsza nie wr

ę

cza jej osobie starszej od siebie oraz

m

ęż

czy

ź

nie,


- wizytówek przybrudzonych i zmi

ę

tych nie wr

ę

czamy,


- na wizytówce z wydrukowanym imieniem i nazwiskiem mo

ż

emy dopisywa

ć

swój

numer telefonu i adres,

- wr

ę

czenie biletu jest równoznaczne z ryzykiem dalszych kontaktów

towarzyskich.

Zamawiaj

ą

c wizytówki powinny

ś

my wystrzega

ć

si

ę

nast

ę

puj

ą

cych pomysłów:


- drukowania ich na kolorowym papierze (najbardziej eleganckie s

ą

zawsze

na białym kartonie z prostym drukiem),

- umieszczania na nich zdj

ę

cia,


- podawania na wizytówce prywatnych danych (np. stan cywilny, czy swoje
wymiary. Takie wizytówki maj

ą

prowincjonalne modelki).


Natomiast mo

ż

emy na niej umie

ś

ci

ć

:


- imi

ę

, nazwisko, telefon i adres prywatny,


- tytuł naukowy lub zawodowy,

- zajmowane stanowisko,

- adres firmy,

- numer konta bankowego.

Kiedy korzystamy z wizytówki:

- przy przedstawianiu si

ę

,


- gdy chcemy,

ż

eby nas zameldowano np. dyrektorowi (wr

ę

czamy wtedy

wizytówk

ę

sekretarce),


- je

ś

li musimy zostawi

ć

lub przekaza

ć

krótk

ą

wiadomo

ść

,


- przesyłaj

ą

c

ż

yczenia imieninowe lub noworoczne,


- w przypadku niezastania gospodarzy w domu zostawiamy wizytówk

ę

z

zagi

ę

tym lewym rogiem do

ś

rodka.

background image

Czasami mo

ż

emy spotka

ć

si

ę

z wizytówkami, na których narysowane s

ą

karykatury wła

ś

cicieli, fraszki lub teksty piosenek. S

ą

to najcz

ęś

ciej

bilety nale

żą

ce do artystów, którzy tak

ż

e i w tej dziedzinie posiadaj

ą

towarzysk

ą

dyspens

ę

i mog

ą

by

ć

oryginalni.


Czego nie wolno na wizytówce:

- podpisywa

ć

si

ę

,


- wysyła

ć

jej w kopercie (wizytówka jest dodatkiem),


- pisa

ć

na wizytówce nazwisko adresata,


- wr

ę

cza

ć

osobi

ś

cie bilet z zagi

ę

tym rogiem,


- pisa

ć

tekst na maszynie.


Co wolno:

- napisa

ć

nazwisko adresata, je

ż

eli zostawiamy wizytówk

ę

np. w hotelu,


- wysła

ć

j

ą

w małej kopercie, je

ś

li wizytówka doł

ą

czona jest do kwiatów,


- wykorzysta

ć

jako kart

ę

ś

wi

ą

teczn

ą

lub imieninow

ą

z

ż

yczeniami (piszemy

wtedy w lewym rogu biletu nast

ę

puj

ą

ce skróty: z p. I - z powinszowaniem

imienin, z p. N.R. z powinszowaniem Nowego Roku, ale jedynie jako dodatek
np. do prezentu czy listu, a równie

ż

kwiatów).


- wykorzysta

ć

do napisania krótkiego listu (wtedy tekst zaczynamy pisa

ć

na pierwszej stronie - nad lub pod nazwiskiem - a ko

ń

czymy na drugiej).


Wy

ż

ej wymienione formy przesyłania

ż

ycze

ń

mo

ż

emy stosowa

ć

wobec młodszych

od siebie lub równolatków. Do osób starszych i naszych szefów wypada pisa

ć

ż

yczenia na specjalnych kartach.






Odrobina historii



Dzisiejsza forma posługiwania si

ę

biletami wizytowymi ukształtowała si

ę

sto pi

ęć

dziesi

ą

t lat temu i z małymi modyfikacjami dotrwała do dzisiaj.

Natomiast pocz

ą

tków wizytówki nale

ż

y szuka

ć

w dawnych Chinach, sk

ą

d

przyw

ę

drowała do Europy. Rozpowszechnił je we Francji Ludwik Xiv, a

stamt

ą

d

zjawiły si

ę

w Polsce. W naszym kraju były bardzo popularne w czasie Sejmu

Czteroletniego.

Bilety wizytowe w

ś

ród kobiet zdobyły prawo obywatelstwa po pierwszej

wojnie

ś

wiatowej. W okresie dwudziestolecia mi

ę

dzywojennego rzadko która

pani z tzw. towarzystwa nie posiadała swojej wizytówki.

Tak

ż

e rola wizytówek była kiedy

ś

szersza. Drukowano i wysyłano wizytówki

obramowane

ż

ałobnym marginesem, kiedy wła

ś

ciciel miał

ż

ałob

ę

w domu, a

paniom nie wolno było wysyła

ć

biletów m

ęż

czyznom nie

ż

onatym. W

ś

ród ró

ż

nych

form wizytówek były takie, które miały na czterech rogach wydrukowane
litery: O, P, Z, W, co oznaczało: odje

ż

d

ż

am, powinszowanie, zapytuj

ę

o

zdrowie, witam. Zostawiaj

ą

c wizytówk

ę

zaginało si

ę

odpowiedni jej ro

ż

ek.

background image


Wizytówki pa

ń

musiały posiada

ć

równie

ż

nazwisko rodowe, np. Z

Wielowieyskich Magdalena Maria Strachowska.

Popularne były tak

ż

e bilety słu

żą

ce obu mał

ż

onkom: np. Czesławostwo

Woytowiczowie.

Równie

ż

zagi

ę

cie lewego górnego miało kiedy

ś

specjalne znaczenie. Je

ś

li

urz

ą

dzaj

ą

cy przyj

ę

cie nie chciał, aby go zaproszono z rewizyt

ą

, uprzedzał

ewentualne kroki zostawiaj

ą

c w drzwiach tak uformowany bilecik. Oznaczało

to: "Zjawiłem si

ę

z wizyt

ą

, prosz

ę

mnie nie zaprasza

ć

", i było te

ż

czasami

sygnałem ustaj

ą

cej znajomo

ś

ci.






Bi

ż

uteria




Z bi

ż

uteri

ą

trzeba ostro

ż

nie. Noszenie jej do nieodpowiednich ubra

ń

i w

nieodpowiednim czasie lub miejscu

ś

wiadczy o złym gu

ś

cie. Dotyczy to

równie

ż

ilo

ś

ci bi

ż

uterii przypadaj

ą

cej na "metr kwadratowy" ciała kobiety.

Bywaj

ą

panie, które uwa

ż

aj

ą

,

ż

e bi

ż

uteri

ę

trzeba nosi

ć

, bo po to si

ę

j

ą

ma,
i zakładaj

ą

na siebie wszystko, czym dysponuj

ą

.


Do spodni (d

ż

insów), na rower, do konnej jazdy, do zaj

ęć

sportowych

bi

ż

uterii nie zakładamy. Przed południem wystarczy minimalny klips lub

złoty ła

ń

cuszek, obr

ą

czka

ś

lubna i jeden pier

ś

cionek.


Wi

ę

ksze elementy, jak brosze lub bransoletk

ę

mo

ż

na zało

ż

y

ć

do pracy,

je

ś

li s

ą

ze srebra.


Nale

ż

y si

ę

wystrzega

ć

jak ognia pos

ą

dzenia,

ż

e prezentuj

ą

c bi

ż

uteri

ę

chcemy pokaza

ć

swoje bogactwo.


Do sukni popołudniowych mo

ż

na ju

ż

przypi

ąć

lub zało

ż

y

ć

ozdoby z

półszlachetnych kamieni w artystycznej oprawie.

Do sukni wieczorowej wypada zdecydowa

ć

si

ę

na dwa akcenty wytworne:

brosza i du

ż

e klipsy lub sznur korali i du

ż

y pier

ś

cie

ń

. Je

ś

li pani ma

ochot

ę

zaprezentowa

ć

bogactwo swojej bi

ż

uterii, to ma szans

ę

uczyni

ć

to

przy sukni balowej, która wr

ę

cz domaga si

ę

bi

ż

uterii, ale uwaga - nie

sztucznej, tylko prawdziwej. Jak w ka

ż

dym przypadku wszelka przesada

ś

wiadczy

ź

le o wła

ś

cicielce.


Zakładaj

ą

c szlachetne ozdoby nale

ż

y pami

ę

ta

ć

,

ż

e spełniaj

ą

one rol

ę

akcentu jedynie na gładkich materiałach, bo przy haftach i aplikacjach -
gin

ą

.






Odrobina historii



Pod koniec Xix wieku dama nie mogła zakłada

ć

bi

ż

uterii zło

ż

onej z

background image

niejednorodnych elementów. Bi

ż

uteria musiała by

ć

z "garnituru" zło

ż

onego z

kolczyków, broszki, medalionu, bransoletki a nawet guzików.

Pannom nie wolno było nosi

ć

brylantów, nawet do

ś

lubu. Brylanty były

zarezerwowane wył

ą

cznie dla m

ęż

atek. A co wypadało nosi

ć

? Do lat

dwudziestu
wypadało zakłada

ć

perły, turkusy i minimalne ilo

ś

ci złota. Nie było

ogranicze

ń

dla srebra oraz wyrobów z ko

ś

ci słoniowej.


Po sko

ń

czeniu lat dwudziestu kobieta-m

ęż

atka miała prawo nosi

ć

brylanty

oraz kamienie wszelkiego rodzaju. Mogła u

ż

ywa

ć

równie

ż

bi

ż

uterii z okresu

panie

ń

stwa, ale jedynie do uko

ń

czenia lat trzydziestu.


Zwracano bardzo uwag

ę

na skojarzenia bi

ż

uterii z kolorem sukni: białe

perły i złoto mo

ż

na było nosi

ć

do wszystkich kolorów, koral do czarnej,

białej i szarej, turkus do niebieskiej, ametyst do zielonej.

Dzisiaj panie tymi rygorami nie musz

ą

si

ę

przejmowa

ć

, chocia

ż

mo

ż

e co

ś

si

ę

za nimi kryło i warto je w jakim

ś

, cho

ć

by minimalnym stopniu

akceptowa

ć

.






Bruderszaft



Bruderszaft, czyli przej

ś

cie na "ty", proponuje panom zawsze kobieta. W

sytuacji, kiedy dwie panie chc

ą

mówi

ć

do siebie po imieniu z inicjatyw

ą

mo

ż

e wyst

ą

pi

ć

tylko starsza. Kobieta chc

ą

ca dopu

ś

ci

ć

do tej poufało

ś

ci

m

ęż

czyzn

ę

nie powinna czyni

ć

tego zbyt wcze

ś

nie i bez zastanowienia.

Mówienie po imieniu do pani winno by

ć

dla m

ęż

czyzny nagrod

ą

. Raz podj

ę

ta

decyzja mo

ż

e by

ć

odwołana tylko z powodu bardzo wa

ż

nej przyczyny, dlatego

z
bruderszaftem nie nale

ż

y si

ę

spieszy

ć

.


Mówienie sobie po imieniu wyniesione ze szkoły i studiów pozostaje
aktualne i w

ż

yciu dorosłym, co w pewnych sytuacjach mo

ż

e by

ć

kr

ę

puj

ą

ce,

kiedy spotyka si

ę

koleg

ę

z podstawówki - ale na to nie ma rady.


Poniewa

ż

wielu m

ęż

czyzn jest przekonanych,

ż

e to oni proponuj

ą

bruderszaft, panie mog

ą

si

ę

znale

źć

w niezr

ę

cznej sytuacji, je

ś

li nie chc

ą

propozycji zaakceptowa

ć

. Ale odwrotnie ni

ż

m

ęż

czyzna, kobieta ma prawo

odmówienia przej

ś

cia na "ty". Mo

ż

na powiedzie

ć

- "Bardzo dzi

ę

kuj

ę

, ale

poczekajmy na lepszy nastrój", lub: "Mam propozycj

ę

przesuni

ę

cia tej

decyzji na inny termin".

Kiedy ju

ż

zdecydowali

ś

my si

ę

na bruderszaft - to nie ma obowi

ą

zku picia

alkoholu i całowania si

ę

. Wystarczy u

ś

cisn

ąć

sobie r

ę

ce i wymieni

ć

imiona.


Jak si

ę

zachowa

ć

, kiedy szef proponuje sekretarce bruderszaft?


Najbezpieczniej odpowiedzie

ć

: - "Bardzo ch

ę

tnie, prosz

ę

mówi

ć

do mnie po

imieniu, a ja do pana nadal panie dyrektorze".

Je

ś

li wykonywana praca wymaga dla wygody mówienia sobie po imieniu, czy

ten stan przenosi si

ę

równie

ż

na stosunki prywatne?


Nie! Prywatnie na pan i pani.

background image






By

ć

sob

ą




By

ć

sob

ą

to znaczy by

ć

niepowtarzaln

ą

, posiadaj

ą

c

ą

swoje pogl

ą

dy, swoje

spojrzenie na otoczenie i swoj

ą

ocen

ę

ś

wiata. By

ć

sob

ą

to znaczy - nie

ulega

ć

przemijaj

ą

cym modom oraz presji ogółu, mie

ć

odwag

ę

broni

ć

swoich

racji. By

ć

sob

ą

to znaczy zachowywa

ć

si

ę

zgodnie ze swoim wn

ę

trzem, by

ć

szczer

ą

i otwart

ą

. By

ć

sob

ą

to znaczy nie zgadza

ć

si

ę

na bycie jedn

ą

z

wielu.





Całuj

ę

twoj

ą


dło

ń

madame




Nie ka

ż

da kobieta lubi kiedy m

ęż

czyzna całuje j

ą

w r

ę

k

ę

. W Polsce przyj

ą

ł

si

ę

zwyczaj nagminnego całowania dłoni pa

ń

bez wzgl

ę

du na wiek i za

ż

yło

ść

.

Je

ś

li nie chcesz by

ć

całowana, to podawaj r

ę

k

ę

na wysoko

ś

ci

ż

eber i

przytrzymuj j

ą

w czasie u

ś

cisku. Dobrze wychowanemu m

ęż

czy

ź

nie ten sygnał

wystarczy do zrozumienia,

ż

e na podaniu dłoni ko

ń

czy si

ę

powitanie. Ale

jest du

ż

a populacja panów, którzy za punkt honoru stawiaj

ą

sobie

obdarzanie
ka

ż

dej pani cmokni

ę

ciem. Je

ś

li trafisz na takiego pana, "który wie lepiej

i
musi", to trudno, nie walcz z nim przy powitaniu, bo z tego powodu korona
ci z głowy nie spadnie. Natomiast bliskiej sercu osobie, krewnym i
dzieciom
nie nale

ż

y wzbrania

ć

cmokni

ę

cia w dło

ń

. Chc

ą

c oduczy

ć

swoje otoczenie tego

gestu, mo

ż

esz przy okazji napomkn

ąć

, i

ż

wiadome ci jest,

ż

e w Anglii nawet

królowej nie całuje si

ę

w r

ę

k

ę

i całowanie dłoni kobiety jest np. we

Francji czy Hiszpanii wykroczeniem przeciwko etykiecie. Podobnie w USA
kobiet w r

ę

k

ę

równie

ż

si

ę

nie całuje.


Czy to prawda,

ż

e nawet w Polsce nie powinno si

ę

całowa

ć

pani w r

ę

k

ę

w

miejscach publicznych na otwartym powietrzu?

Prawda. Je

ś

li ju

ż

całujemy, to tylko w pomieszczeniach.






Chleb



Chleb z koszyczka bierze si

ę

albo specjalnym widelcem lub widelcem

własnym jeszcze przed jego u

ż

yciem. Czasami, gdy nie ma specjalnego

sztu

ć

ca, mo

ż

na równie

ż

i r

ę

k

ą

, ale trzeba wtedy wzi

ąć

pierwszy kawałek z

brzegu nie dotykaj

ą

c innych.

background image


Chleba nie odgryzamy tylko łamiemy i po kawałku wkładamy do ust. Je

ś

li

chleb smarujemy masłem, to równie

ż

odłamujemy po kawałku i nakładamy masło

na ka

ż

dy k

ę

s oddzielnie.


Na chleb nie nakładamy w

ę

dliny i nie robimy kanapek. Robienie kanapek

przystoi tylko w podró

ż

y. Je

ś

li znajd

ą

si

ę

na przyj

ę

ciu, to musz

ą

by

ć

tak

małe,

ż

eby mo

ż

na było je na raz wło

ż

y

ć

do ust.


Podobnie jak chleb jadamy tosty odłamuj

ą

c pieczywo po kawałku.






Chodzenie



Niedo

ś

cignionym wzorem pi

ę

knego chodzenia s

ą

Hinduski. Przez wiele wieków

kobiety nosiły tam na głowie kosze, co spowodowało, i

ż

górna cz

ęść

ciała

nie brała udziału w ruchu lecz tylko nogi. Równie

ż

długo

ść

kroków była o

wiele mniejsza ni

ż

u Europejek, co tak

ż

e sprzyjało eleganckiemu i pi

ę

knemu

ruchowi.

Ten wzór przej

ę

ły

ś

rodowiska arystokracji europejskiej. W szkołach dla

dziewcz

ą

t z dobrych domów wprowadzano lekcje pi

ę

knego chodzenia. Mówiono

kiedy

ś

,

ż

e pi

ę

knie chodzi

ć

potrafi

ą

jedynie arystokratki i aktorki, jako

ż

e

równie

ż

w szkołach teatralnych uczono eleganckiego, sposobu chodzenia.

Dzisiaj w czasie chodzenia panie najcz

ęś

ciej popełniaj

ą

nast

ę

puj

ą

ce bł

ę

dy:


a) stawianie zbyt du

ż

ych kroków,


b) nieumiej

ę

tno

ść

stawiania stóp po "linii",


c) chodzenie na zgi

ę

tych nogach,


d) stawianie stóp z pi

ę

ty a nie z palców,


e) ruszanie ramionami w czasie chodzenia,

Moda na spodnie wprowadziła rewolucj

ę

w poruszaniu si

ę

pa

ń

. Spodnie

narzucaj

ą

inny sposób siedzenia, chodzenia i stania. Kobieta przez dłu

ż

szy

czas nie nosz

ą

ca sukienek nabywa m

ę

skiego sposobu reakcji ruchowej.


Noszenie spodni narzuca kobiecie:

- stanie na rozstawionych nogach,

- siedzenie z rozwartymi kolanami,

- nagminne zakładanie nogi na nog

ę

.


"Spodniowy" sposób bycia, tak wygodny na co dzie

ń

, bywa karykaturalny,

kiedy kobieta wło

ż

y dług

ą

sukni

ę

, co ka

ż

dej pani zdarza si

ę

przynajmniej

raz do roku z okazji Sylwestra.

Dlatego drogie panie, je

ś

li nie chcecie chodzi

ć

jak m

ęż

czy

ź

ni, to

przynajmniej co drugi dzie

ń

zakładajcie sukienki.

background image





Chrzestna matka



Istnieje niepisane prawo,

ż

e na propozycj

ę

zostania matk

ą

chrzestn

ą

dziecka nie daje si

ę

odpowiedzi odmownej. Dlatego trzeba post

ę

powa

ć

bardzo

ostro

ż

nie z wyborem tak matki jak i ojca chrzestnego.


Wypada aby matka dziecka przed wyborem chrzestnej dowiedziała si

ę

przez

znajomych, czy wybrana nie jest chrzestn

ą

matk

ą

ju

ż

kilku innych dzieci.

Bywaj

ą

bowiem panie, które w tej dziedzinie maj

ą

niezwykłe powodzenie i

wszyscy rodzice nowonarodzonego dziecka chc

ą

j

ą

mie

ć

jako tzw. "kum

ę

".


Kobieta,

ż

eby mogła spełni

ć

prawidłowo swój obowi

ą

zek wobec swych

chrze

ś

niaków, nie powinna mie

ć

ich wi

ę

cej ni

ż

dwoje.


Dlatego pani, która w

ś

ród znajomych i przyjaciół spodziewa si

ę

powi

ę

kszenia rodziny, a nie mo

ż

e przyj

ąć

tego zaszczytnego obowi

ą

zku,

powinna wcze

ś

niej da

ć

do zrozumienia,

ż

e nie jest w stanie podoła

ć

nowym

zadaniom.

Dzisiaj na matki chrzestne wybiera si

ę

osoby młode z my

ś

l

ą

o ewentualnej

długoletniej w przyszło

ś

ci opiece nad dzieckiem. Winny to by

ć

osoby

religijne i nie stoj

ą

ce w konflikcie z ko

ś

ciołem, w którym dziecko ma by

ć

ochrzczone.

Matka chrzestna ma obowi

ą

zek uczestniczenia w kolejnych najwa

ż

niejszych

momentach

ż

ycia swego chrze

ś

niaka: w Pierwszej Komunii, bierzmowaniu,

ś

lubie. Musi równie

ż

pami

ę

ta

ć

ka

ż

dego roku o urodzinach, a kiedy dzieci

ę

nie chodzi jeszcze do szkoły równie

ż

o

Ś

wi

ę

tach Bo

ż

ego Narodzenia i

imieninach.

Czy istnieje kolejno

ść

wybierania rodziców chrzestnych?


Tak, najpierw wybiera si

ę

matk

ę

, której przypada obowi

ą

zek wybrania ojca

chrzestnego. Naturalnie nale

ż

y t

ę

spraw

ę

uzgodni

ć

z rodzicami.


Czy prezenty rodziców chrzestnych dla dziecka musz

ą

si

ę

składa

ć

jedynie z

przedmiotów ze srebra i złota?

Był kiedy

ś

taki wymóg. Dzisiaj w dobie elektroniki mog

ą

to by

ć

równie

ż

inne trwałe i u

ż

yteczne przedmioty. Ale prezent od chrzestnych powinien

by

ć

dla chrze

ś

niaka aktualny przez całe

ż

ycie.






Odrobina historii



Za

ż

ycia naszych dziadków pierwsze

ń

stwo w trzymaniu do chrztu noworodka

mieli matka i ojciec ojca. Ale dotyczyło to jedynie pierwszego ich wnuka.
Przy drugim dziadkowie zamieniali si

ę

i chrzestn

ą

musiała by

ć

matka m

ęż

a i

ojciec

ż

ony. Dopiero przy trzecim potomku mo

ż

na było wybiera

ć

chrzestnych

background image

w

ś

ród dowolnych ludzi.






Cocktail-party



Je

ś

li otrzymasz zaproszenie na cocktail-party, to nie wpadaj w panik

ę

.

Masz przynajmniej dziesi

ęć

dni czasu na przygotowanie si

ę

. A nie sprawi ci

ono wiele kłopotu, bo nie musisz na t

ę

okazj

ę

szy

ć

sobie specjalnej

kreacji. Wystarczy normalna wizytowa sukienka lub kostium.

Tego dnia po południu nie b

ę

dzie ciebie w domu, bo przyj

ę

cie to

organizowane jest mi

ę

dzy godzin

ą

#16#/00 a #20#/00. Trwa dwie godziny i

nie
musisz ani przyj

ść

punktualnie, ani czeka

ć

do ko

ń

ca. Masz prawo opu

ś

ci

ć

towarzystwo w ka

ż

dej chwili, ale przynajmniej po półgodzinnej obecno

ś

ci.


Na coctail-party ubierz wygodne buty, bo jest to przyj

ę

cie na stoj

ą

co i

mo

ż

esz nie u

ś

wiadczy

ć

ż

adnego mebla do siedzenia.


Nie licz równie

ż

na to,

ż

e co

ś

zjesz na tym przyj

ę

ciu. Podadz

ą

ci jedynie

alkohol (cocktail) lub napoje bezalkoholowe.

Wchodz

ą

c nie zapomnij przywita

ć

si

ę

z gospodarzami przyj

ę

cia oraz przy

wyj

ś

ciu po

ż

egna

ć

si

ę

z nimi.


Po co wi

ę

c i

ść

na cocktail-party, je

ś

li jedyn

ą

"atrakcj

ą

" jest wypicie

np. szklanki soku? Otó

ż

przyj

ę

cia te słu

żą

poznaniu ludzi, którzy nie

cz

ę

sto maj

ą

mo

ż

liwo

ść

znale

źć

si

ę

w jednym gronie. I to trzeba

wykorzysta

ć

.

Cocktail-party słu

ż

y poznaniu si

ę

ludzi i załatwieniu czasami bardzo

wa

ż

nych interesów. Nale

ż

y to wykorzysta

ć

.






Odrobina historii



Cocktail - znaczy "ogon koguta" i jest z tym słowem zwi

ą

zana anegdota. Po

walce kogutów wła

ś

ciciel zwyci

ę

skiego koguta chciał postawi

ć

obecnym

drinka, ale karczmarz nie miał tyle alkoholu jednego gatunku. Wlał wi

ę

c do

jednego naczynia wszystkie posiadane wódki, dolał soków, pomieszał i z
tego
powstał napój tak ró

ż

norodny jak ogon koguta, czyli cocktail.






Cytryna



Samej cytryny na przyj

ę

ciach je

ść

nie wolno, poniewa

ż

jest ona tylko

background image

dodatkiem do galaretek, ryb i mi

ę

sa.


Mo

ż

na j

ą

podawa

ć

w plasterkach lub w formie "ósemek". Cytryn

ę

w plasterku

wyciskamy no

ż

em słu

żą

cym do dania głównego, natomiast "ósemk

ę

" wyciskamy

przy pomocy palców.

Do herbaty podaje si

ę

plasterek cytryny w skórce lub bez. W obu

przypadkach wyciskamy sok ły

ż

eczk

ą

.






Czekanie na ulicy



Droga czytelniczko, pami

ę

taj,

ż

e kobieta nie powinna czeka

ć

, a jedynie

by

ć

oczekiwan

ą

. Dotyczy to ciebie równie

ż

wtedy, kiedy umówiła

ś

si

ę

z

przyjaciółk

ą

. Je

ś

li jeste

ś

umówiona z m

ęż

czyzn

ą

, to spó

ź

nienie

kilkuminutowe jest nawet wskazane, bo pozwala twojemu partnerowi zd

ąż

y

ć

na

czas, gdyby mu co

ś

niespodziewanie wypadło. Natomiast na spotkanie z

kobiet

ą

przybywaj punktualnie.


Kobiecie oczekiwa

ć

samotnie wolno jedynie w kawiarni i to równie

ż

niezbyt

długo. Je

ś

li umówiła

ś

si

ę

na ulicy, to raczej przejd

ź

kilkadziesi

ą

t metrów

odwiedzaj

ą

c sklepy ni

ż

miałaby

ś

czeka

ć

stoj

ą

c w jednym miejscu. Unikaj

umawiania si

ę

w pobli

ż

u hoteli i restauracji.


Dobrym miejscem na spotkania jest urz

ą

d pocztowy. Mo

ż

na wtedy wypełni

ć

czas telefonowaniem lub pisaniem kartki pocztowej; równie

ż

domy towarowe

s

ą

bezpiecznym miejscem na oczekiwanie.

W

ż

adnym wypadku nie umawiaj si

ę

w restauracji, poniewa

ż

mo

ż

esz zosta

ć

potraktowana jako kobieta wypatruj

ą

ca klienta.






Odrobina historii



Powy

ż

sze uwagi mog

ą

si

ę

wyda

ć

naszym emancypowanym paniom troch

ę

jakby z

innej epoki, wi

ę

c na pocieszenie podaj

ę

, co pisano w roku 1876 w

obowi

ą

zuj

ą

cym wówczas "Le savoir-vivre".


"Unika

ć

potrzeba, i ile si

ę

to da, pozwalania córkom wychodzenia na

miasto w towarzystwie brata dopóty, dopóki ten nie jest

ż

onatym. Panna

mo

ż

e

wyj

ść

na ulic

ę

ze swoim szwagrem, stryjem lub wujem, nigdy za

ś

z bratem

stryjecznym lub ciotecznym".

Równie

ż

ostre reguły dotyczyły m

ęż

atek, które na ulicy nie mogły pokaza

ć

si

ę

samotnie, lecz w towarzystwie ojca, m

ęż

a, braci lub słu

żą

cej.




background image


Czekolada



Jak ma si

ę

zachowa

ć

kobieta, kiedy m

ęż

czyzna wr

ę

cza jej tabliczk

ę

czekolady. Czy wypada przyjmowa

ć

taki prezent, czy raczej podzi

ę

kowa

ć

.

Otó

ż

wszystko zale

ż

y od sytuacji. Je

ś

li tabliczka czekolady kupiona w teatrze

lub kinie słu

ż

y wspólnej konsumpcji, a wr

ę

czaj

ą

cy jest w wieku wujka,

obdarowana za

ś

młod

ą

dziewczyn

ą

- to nie ma sprawy. Gorzej kiedy m

ęż

czyzna

pragnie podzi

ę

kowa

ć

za uczynion

ą

przysług

ę

pani, która ju

ż

nie jest

uczennic

ą

. Tabliczka czekolady nie bywa prezentem najwy

ż

szego lotu,

pomysłodawca powinien raczej zdoby

ć

si

ę

na kupno chocia

ż

najta

ń

szej

bombonierki.

Przyjmuj

ą

c ten słodki drobiazg nie nale

ż

y jednak czyni

ć

problemu, lecz

równie

ż

nie okazywa

ć

entuzjazmu dla wyboru ofiarodawcy.






Odrobina historii



Pono

ć

czekolada przybyła do nas z Ameryki południowej. W

ś

ród

południowo-ameryka

ń

skich indian pełniła rol

ę

afrodyzjaku i pita w

wi

ę

kszych

ilo

ś

ciach zapewniała wodzom wzmo

ż

on

ą

potencj

ę

.


Podobn

ą

rol

ę

wyznaczono jej na dworze francuskim, kiedy Kolumb przywiózł

j

ą

do Europy.


W owych czasach wr

ę

czenie kobiecie tabliczki czekolady ł

ą

czyło si

ę

z

propozycj

ą

ś

wiadczenia przez ni

ą

usług miłosnych. I st

ą

d wzi

ę

ła si

ę

podejrzana rola czekolady jako prezentu.





Dama



Chcesz uchodzi

ć

za dam

ę

? Pami

ę

taj o generalnej zasadzie: Dama tym ró

ż

ni

si

ę

od niedamy,

ż

e ta druga mówi o ludziach i nazwiskach - a ta pierwsza o

problemach. A temat jest ten sam.

Chcesz uchodzi

ć

za dam

ę

? - nie krytykuj, nie komentuj tylko obserwuj, a

je

ż

eli masz zaj

ąć

stanowisko w sprawie, która tobie nie odpowiada powiedz,

ż

e to nie w twoim gu

ś

cie. Nigdy w złym gu

ś

cie.






Dansing

background image



Nazwa pochodzenia angielskiego oznacza lokal, w którym odbywaj

ą

si

ę

ta

ń

ce

publiczne, dost

ę

pne dla wszystkich. (Dance od "dance" - ta

ń

czy

ć

).


Dansing dansingowi nierówny i nie zawsze to, co tak nazywamy, spełnia
warunki dansingu. Dlatego kobieta proszona na tego rodzaju wieczór do
restauracji, zanim da odpowied

ź

, powinna dowiedzie

ć

si

ę

, w jakim lokalu

przyjdzie sp

ę

dzi

ć

jej wieczór.


Cz

ę

sto dansing jest cz

ęś

ci

ą

wesołego wieczoru, który ko

ń

czy si

ę

w

prywatnym mieszkaniu.

Na dansing udajemy si

ę

w celu:


- zjedzenia kolacji we dwoje lub w małym gronie znajomych,

- pota

ń

czenia w bardzo prywatnej formie i na pewno w

ś

cisku,


- pogł

ę

bienia znajomo

ś

ci z partnerem.


Dansingi rozpoczynaj

ą

si

ę

najcz

ęś

ciej po godzinie #19#/00 i trwaj

ą

do

drugiej w nocy. Na dansing mo

ż

na przyby

ć

w dowolnym czasie i o dowolnym -

opu

ś

ci

ć

lokal. Dansing w odró

ż

nieniu od balu nie ma gospodarza oraz

zorganizowanej formy zabawy.

Do eleganckiego lokalu idzie si

ę

na dansing w strojach wieczorowych: pani

zakłada sukni

ę

wieczorow

ą

lub w ostateczno

ś

ci wizytow

ą

, jej partner

smoking
lub ubranie wieczorowe.

Dobrze jest zapyta

ć

partnera, czy wcze

ś

niej zamówił stolik w restauracji.

Rezerwacja miejsca eliminuje niebezpiecze

ń

stwo siedzenia z kim

ś

przypadkowym.

Na dansingu nie ma konieczno

ś

ci ta

ń

czenia z obcymi m

ęż

czyznami, pani

ta

ń

czy tylko ze swoim partnerem. Odst

ę

pstwa mog

ą

si

ę

zdarzy

ć

, je

ś

li

ponadplanowy tancerz zostanie jej przedstawiony.

Na dansing nie idzie si

ę

najedzonym, poniewa

ż

obok ta

ń

ca konsumpcja jest

głównym programem wieczoru.

Poniewa

ż

przez cały wieczór gra orkiestra, dlatego, je

ś

li pani planuje

wa

ż

niejsz

ą

rozmow

ę

z panem, powinna poprosi

ć

, aby ten zarezerwował stolik

daleko od graj

ą

cego zespołu.


Pani zaproszona na dansing ma prawo liczy

ć

na to,

ż

e partner przyjedzie

po ni

ą

taksówk

ą

i w ten sam sposób odwiezie j

ą

z powrotem.






Odrobina historii



Historia dansingów nie jest długa. Ta forma tanecznych wieczorów
rozwin

ę

ła si

ę

po I wojnie

ś

wiatowej, kiedy to zwyczaj organizowania balów

dopiero si

ę

odradzał. Tak

ż

e klasa

ś

rednia zacz

ę

ła wchodzi

ć

w wielki

ś

wiat

i

background image

potrzebowała zabawy, za

ś

powojenne salony nie dla wszystkich były jeszcze

dost

ę

pne. Dansing był wi

ę

c wieczorem tanecznym mniej uroczystym ni

ż

bal,

gdzie zamiast fraka pan zakładał smoking, a pani nie musiała wkłada

ć

sukni

balowej. Po Ii wojnie

ś

wiatowej dansingi stały si

ę

zwykłymi pota

ń

cówkami

publicznymi, na które wpuszczano ludzi wprost z ulicy bez odpowiedniego
ubioru. St

ą

d te

ż

do dzisiaj pokutuj

ą

ca niedobra sława owych "dansingów"

stawiaj

ą

ca pani

ą

, która bywała na tego rodzaju wieczorach w nienajlepszym

ś

wietle. Na szcz

ęś

cie wracamy powoli do dansingów jako formy eleganckiego

sp

ę

dzenia czasu.






Dedykacja



Od kiedy zacz

ę

to drukowa

ć

ksi

ąż

ki, autorzy dedykowali je komu

ś

bliskiemu

lub znacznemu. Najcz

ęś

ciej jednak kobietom. Był czas,

ż

e szczytem marze

ń

pani było posiadanie ksi

ąż

ki z wydrukowan

ą

dla niej dedykacj

ą

. Poniewa

ż

nie
ka

ż

da pani ma szans

ę

otrzyma

ć

tak

ą

ksi

ąż

k

ę

, zwyczajni ludzie zacz

ę

li sobie

nawzajem sprawia

ć

t

ę

przyjemno

ść

wpisuj

ą

c do ksi

ąż

ki, któr

ą

ofiarowali

ż

yczenia i maksymy.


Pozostał jednak zwyczaj,

ż

e na bezpo

ś

redni wpis do ksi

ąż

ki mo

ż

e sobie

pozwoli

ć

jedynie autor. Ofiarodawca, który nie jest autorem ofiarowanego

dzieła, mo

ż

e umie

ś

ci

ć

dedykacj

ę

na wlepionej kredowej kartce papieru.


Poniewa

ż

do ofiarowanej ksi

ąż

ki stoj

ą

cej na półce ma dost

ę

p wiele

postronnych osób dedykacje nie powinny zawiera

ć

tre

ś

ci mog

ą

cych postawi

ć

ofiarowanego w niezr

ę

cznej sytuacji. Jako

ż

e nic bardziej nie kompromituje

kobiet

ę

ni

ż

atrament, panie powinny, wpisuj

ą

c panom dedykacje do ksi

ąż

ek,

by

ć

szczególnie ostro

ż

nymi.


Pani otrzymuj

ą

ca ksi

ąż

k

ę

z dedykacj

ą

powinna j

ą

przeczyta

ć

, oceni

ć

gust,

oczytanie i pomysłowo

ść

ofiarodawcy.






Dło

ń




Dło

ń

jest ambasadorem kobiety. I to nie tylko jej stan wypiel

ę

gnowania,

ale równie

ż

"gra" dłoni, czyli umiej

ę

tne podawanie, gestykulacja,

trzymanie.

Warto wi

ę

c zwróci

ć

uwag

ę

swoim dłoniom,

ż

eby pami

ę

tały, i

ż

:


- w rozmowie nie powinny bra

ć

udziału, a tylko od czasu do czasu mog

ą

podkre

ś

la

ć

wa

ż

no

ść

wypowiadanego słowa,


- nie nale

ż

y zaciska

ć

si

ę

w pi

ęś

ci, bo to znak agresji, który nie

przystoi pi

ę

knym paniom,


- nie wypada delegowa

ć

palca wskazuj

ą

cego do pokazywania,

background image

- podawane do przywitania nie mog

ą

czyni

ć

wra

ż

enia oboj

ę

tnych,


- nie nale

ż

y cudzej dłoni

ś

ciska

ć

zbyt mocno,


- nie mog

ą

chroni

ć

si

ę

do kieszeni, je

ś

li wła

ś

cicielka chodzi w

spodniach,

- musz

ą

obejmowa

ć

szklank

ę

wszystkimi palcami, a nie tyko kciukiem i

wskazuj

ą

cym,


- długo

ść

paznokci i kolor lakieru musi by

ć

dostosowany do charakteru

pracy i okoliczno

ś

ci.






Odrobina historii



Dło

ń

kobiety i "mowa" r

ę

ki były zawsze przedmiotem

ć

wicze

ń

. Dobrze

wychowana dziewczyna była

ś

wiadoma swoich gestów oraz znała prawidła

manipulacji r

ę

k

ą

. Znawczyni klasycznego ruchu, Wanda Szczuka, tak opisuje

wła

ś

ciw

ą

prac

ę

dłoni: "Dło

ń

kobiety jest rozlu

ź

niona, klasyczna w rysunku

z
drugim palcem prowadz

ą

cym. R

ę

ka zawsze zaokr

ą

glona, z łokciem lekko na

zewn

ą

trz. R

ę

ce musz

ą

by

ć

opanowane, gestykuluj

ą

mało, dłonie najcz

ęś

ciej

spoczywaj

ą

na sukni, asymetrycznie, jedna wy

ż

ej, druga ni

ż

ej. Tren lub

spódnic

ę

kobieta ujmuje zagarniaj

ą

c fałdy dwoma, lekko rozstawionymi

palcami: pierwszym i drugim. Palce: trzeci, czwarty i pi

ą

ty słu

żą

do

podtrzymywania materii. Do pocałunku podaje dło

ń

praw

ą

, zwrócon

ą

wierzchem

w połowie do góry, w połowie do boku".

Je

ś

li pani ubierze si

ę

w sukni

ę

z trenem, to te uwagi mog

ą

si

ę

przyda

ć

!






Dowcipy



Istnieje pogl

ą

d,

ż

e panie nie potrafi

ą

opowiada

ć

dowcipów i je

ś

li która

ś

pragnie go powiedzie

ć

, "morduje" dowcip w zal

ąż

ku. Prawda naturalnie le

ż

y

po

ś

rodku, ale faktycznie mało spotyka si

ę

pa

ń

, które posiadły t

ę

sztuk

ę

.

Dlatego mo

ż

e lepiej, nie b

ę

d

ą

c pewnym tej umiej

ę

tno

ś

ci, wstrzyma

ć

si

ę

od

tej towarzyskiej zabawy. Równie

ż

kobieta dobrze wychowana powinna zdawa

ć

sobie spraw

ę

,

ż

e nie ka

ż

dy dowcip mo

ż

e by

ć

przez ni

ą

opowiedziany. To co

wypada m

ęż

czy

ź

nie, nie zawsze przystoi kobiecie.


Pani opowiadaj

ą

ca dowcipy prowokuje m

ęż

czyzn do wykazania swej wy

ż

szo

ś

ci

w tej dziedzinie, co mo

ż

e doprowadzi

ć

do niezr

ę

cznej towarzysko sytuacji.


Je

ś

li pan opowiadaj

ą

cy tzw. "kawały" przekroczy granic

ę

przyzwoito

ś

ci

najlepiej uda

ć

,

ż

e si

ę

nie rozumie o co chodzi. Nic bardziej nie zmra

ż

a

m

ęż

czyzn jak brak reakcji na ich poczucie humoru.


Jak ma si

ę

zachowa

ć

kobieta, w obecno

ś

ci której m

ęż

czy

ź

ni opowiadaj

ą

dowcipy nie najwy

ż

szego lotu?

background image


Ma dwa wyj

ś

cia: pierwsze - to nie zwraca

ć

uwagi na to co mówi

ą

, drugie -

opu

ś

ci

ć

towarzystwo.


Czy powinno si

ę

zwraca

ć

uwag

ę

panom, je

ś

li w towarzystwie kobiety

opowiadaj

ą

rzeczy nieprzyzwoite?


Brak reakcji na to co mówi

ą

lub wyj

ś

cie z pokoju szybciej przywoła panów

do porz

ą

dku ni

ż

słowna reprymenda. Natomiast o ich zachowaniu mo

ż

na

pomówi

ć

przy innej okazji.





Drób



Drób obecnie jada si

ę

no

ż

em i widelcem, co nie jest ani łatwe, ani

wygodne. Poniewa

ż

manipulacja sztu

ć

cami wymaga pewnej zr

ę

czno

ś

ci - nie

jest
to potrawa z zachwytem akceptowana przez go

ś

ci. Najcz

ęś

ciej w czasie

jedzenia drobiu ustaj

ą

rozmowy, bo ka

ż

dy skupia si

ę

na skomplikowanym

odkrajaniu mi

ę

sa od ko

ś

ci.

Ż

eby nie zam

ę

cza

ć

konsumenta konieczno

ś

ci

ą

dokładnego oczyszczenia kostek, dopuszcza si

ę

mo

ż

liwo

ść

pozostawiania

niedokładnie zjedzonego drobiu.

Natomiast spo

ż

ycie kurczaka na wycieczkach, w podró

ż

y, na pikniku jest

łatwiejsze, poniewa

ż

tam dopuszcza si

ę

u

ż

ywanie palców. Naturalnie i w

warunkach "bojowych" trzeba pami

ę

ta

ć

o estetycznej stronie jedzenia, a

równie

ż

o przygotowaniu wi

ę

kszej ilo

ś

ci papierowych serwetek.


Mo

ż

e si

ę

równie

ż

zdarzy

ć

,

ż

e na przyj

ę

ciu podadz

ą

drób bez sztu

ć

ców.

Wtedy tej potrawie koniecznie musi towarzyszy

ć

miseczka z wod

ą

, w której

po
jedzeniu trzeba opłuka

ć

palce.


Przed kilkudziesi

ę

ciu laty na du

ż

ych przyj

ę

ciach drób i ptactwo podawano

po daniu mi

ę

snym. Z tych czasów datuje si

ę

powiedzenie,

ż

e go

ść

przyszedł

"po ptakach", co oznacza,

ż

e zjawił si

ę

pod koniec uroczysto

ś

ci.






Drzwi



Kiedy

ś

zapytano młodych Amerykanów, z jak

ą

cech

ą

kojarz

ą

im si

ę

Polacy.

Odpowiedzieli,

ż

e z nadmiern

ą

uprzejmo

ś

ci

ą

przy przechodzeniu przez drzwi.

Cecha ta byłaby mo

ż

e mił

ą

, gdyby nie była

ś

mieszn

ą

.

Ś

wiadczy bowiem o

powszechnej nieznajomo

ś

ci zasad.


A przy drzwiach obowi

ą

zuj

ą

zasady ruchu drogowego. Id

ą

cy po prawej

stronie - je

ś

li obie lub obaj s

ą

jednakowego wieku i rangi - zawsze ma

pierwsze

ń

stwo. Poza tym:


- kobieta ma prawo zawsze przej

ść

przez drzwi pierwsza, chyba

ż

e prowadz

ą

background image

one do nieznanego jej lub ciemnego pomieszczenia,

- wychodz

ą

cy zawsze ma pierwsze

ń

stwo bez wzgl

ę

du na płe

ć

, lecz pani mo

ż

e

liczy

ć

na to,

ż

e pan zrezygnuje z przywileju i przepu

ś

ci j

ą

najpierw. Nie

dotyczy to sytuacji, kiedy wi

ę

ksza ilo

ść

osób opuszcza pomieszczenie.

Wtedy
takiego gestu nie nale

ż

y si

ę

spodziewa

ć

,


- je

ś

li dwie panie spotkaj

ą

si

ę

przy drzwiach, to pierwsza przez nie

przechodzi albo starsza, albo zajmuj

ą

ca wy

ż

sze stanowisko,


- przy równo

ś

ci wieku i rangi pierwszy zawsze przechodzi go

ść

,


- kobieta-gospodarz proponuje przej

ś

cie przez drzwi go

ś

ciowi-m

ęż

czy

ź

nie,

ten za

ś

powinien podzi

ę

kowa

ć

i przepu

ś

ci

ć

pani

ą

.


Inaczej wygl

ą

da to w sytuacjach urz

ę

dowych. Je

ś

li dyrektor jako osoba

oficjalna zostaje przyj

ę

ty razem z

ż

on

ą

, to on przez drzwi przechodzi

pierwszy. To samo dotyczy towarzysz

ą

cych osobie oficjalnej sekretarek i

tłumaczek. Natomiast poza prac

ą

kobiety odzyskuj

ą

prawa pierwsze

ń

stwa.






Elegancja



Modn

ą

mo

ż

e by

ć

ka

ż

da pani posiadaj

ą

ca odpowiedni zasób gotówki, natomiast

eleganck

ą

tylko ta, która potrafi do własnego charakteru i postaci dobra

ć

odpowiedni

ą

form

ę

ubierania si

ę

.


Moda bowiem przeznaczona jest dla mas i za mod

ą

stoi cały przemysł, który

narzuca, co w danej chwili powinno si

ę

nosi

ć

. Elegancji nikt nie jest w

stanie narzuci

ć

. Ona jest wynikiem wewn

ę

trznych potrzeb, stosunku do

ś

wiata

i ludzi. Elegancja to nie tyko sposób noszenia si

ę

i dobierania

zewn

ę

trznych elementów ubioru, ale równie

ż

sposób post

ę

powania i

zachowania
si

ę

. I dopiero te elementy zebrane w cało

ść

i tworz

ą

ce jedno

ść

nazwa

ć

mo

ż

emy elegancj

ą

.






Etykieta



Jest to ceremonialny sposób zachowania si

ę

i dotyczy szczególnych

sytuacji i warunków. W

ż

yciu codziennym stosowanie etykiety nara

ż

ałoby

człowieka na

ś

mieszno

ść

, natomiast od "wielkiego dzwonu" etykieta jest

konieczna. Etykieta tym si

ę

ż

ni od dobrego wychowania,

ż

e tego

ostatniego
nie mo

ż

na si

ę

nauczy

ć

(bo trzeba je mie

ć

w sobie), za

ś

etykiety tak.




background image


Fili

ż

anka




Fili

ż

anki dziel

ą

si

ę

na dwie kategorie: na te do kawy i herbaty i na te,

w których pijemy zup

ę

.


Odchodzimy od zwyczaju podawania herbaty i kawy w szklankach. Te ostatnie
powinny słu

ż

y

ć

jedynie do napojów zimnych.


Fili

ż

anki podajemy zawsze razem ze spodeczkiem, który niezmiennie

pozostaje na stole.

Kaw

ę

i herbat

ę

pijemy trzymaj

ą

c fili

ż

ank

ę

praw

ą

r

ę

k

ą

, dwoma palcami za

uszko, dłoni

ą

zamkni

ę

t

ą

, bez pretensjonalnie wyci

ą

gni

ę

tego serdecznego

palca.

Je

ś

li w specjalnej fili

ż

ance z dwoma uchami podadz

ą

czyst

ą

zup

ę

(bulion,

barszcz), to pijemy j

ą

jak herbat

ę

, podnosz

ą

c praw

ą

r

ę

k

ą

do ust. W

przypadku zupy z tzw. "wkładk

ą

" (makaron, uszka), jemy j

ą

ły

ż

k

ą

, a dopiero

ź

niej wypijamy reszt

ę

zawarto

ś

ci, równie

ż

posługuj

ą

c si

ę

tylko praw

ą

dłoni

ą

, chocia

ż

niektórzy uwa

ż

aj

ą

,

ż

e po to ma fili

ż

anka dwa ucha,

ż

eby

podnie

ść

j

ą

za oba. (Patrz hasło Zupy)


Jak si

ę

jada kompot z owocami podany w kompotierkach?


Jedynie ły

ż

eczk

ą

. Kompotierki do ust nie podnosimy.


Czy do zup czystych w fili

ż

ankach podaje si

ę

jakie

ś

dodatki?


Tak. Najcz

ęś

ciej s

ą

to grzanki, paluszki lub paszteciki.






Frak



Wprawdzie frak jest strojem wybitnie m

ę

skim, ale

ż

yjemy w czasach, kiedy

kobiety swoim panom doradzaj

ą

, jak si

ę

maj

ą

ubra

ć

, wi

ę

c dobrze jest i

paniom wiedzie

ć

, z czego si

ę

ten uroczysty garnitur składa. Tym bardziej,

i

ż

nale

ż

ałoby wszystkim niewiastom

ż

yczy

ć

, aby chocia

ż

raz mogły stan

ąć

w

balowej sukni obok partnera ubranego w ten wła

ś

nie etykietalny strój.


Frak jest strojem uroczystym i zakłada go m

ęż

czyzna w sytuacjach

szczególnie wa

ż

nych.


Składa si

ę

on z dwóch cz

ęś

ci i uszyty jest z czarnej krepy. Spodnie

charakteryzuj

ą

si

ę

czarnymi lampasami, a górna cz

ęść

dwiema zwisaj

ą

cymi z

tyłu połami. Do fraka nosi si

ę

biał

ą

koszul

ę

ze sztywnym gorsem, stoj

ą

cym

kołnierzykiem z zagi

ę

tymi rogami. Muszka biała (czarn

ą

nosz

ą

kelnerzy),

wi

ą

zana. Kamizelka biała, pikowana. Czarn

ą

nosz

ą

zawsze kelnerzy, a go

ś

cie

jedynie wtedy, gdy przyj

ę

cie odbywa si

ę

w godzinach przedpołudniowych.


Spinki do mankietów srebrne lub perłowe, skarpetki czarne, buty -
lakierki. Zegarek z dewizk

ą

w kamizelce lub na tasiemce (czarnej) w lewej

kieszeni spodni. W kieszonce biała jedwabna chusteczka.

background image

Czy klapy fraka s

ą

zawsze z błyszcz

ą

cego materiału?


Tak. Klapy odró

ż

niaj

ą

frak od

ż

akietu, który ma troch

ę

podobny krój.


Czy bywaj

ą

fraki kolorowe?


Czasami arty

ś

ci łami

ą

c konwenanse ubieraj

ą

si

ę

w kolorowe fraki, ale s

ą

to wyj

ą

tkowe okazje. Frak jest strojem powa

ż

nym, wi

ę

c i kolor musi by

ć

odpowiedni.

Co kobieta musi zało

ż

y

ć

b

ę

d

ą

c w towarzystwie partnera ubranego we frak?


Zawsze sukni

ę

balow

ą

dług

ą

. Nawet mo

ż

e by

ć

z trenem.


Czy panie b

ę

d

ą

ce w towarzystwie partnera ubranego we frak musz

ą

by

ć

ubrane w biał

ą

sukni

ę

?


Nie! Panie mog

ą

si

ę

ubra

ć

kolorowo, ale krój sukni i materiał musi by

ć

dystyngowany.

Czy we fraku mo

ż

e m

ęż

czyzna chodzi

ć

po ulicy?


Nie! Frak nie znosi sło

ń

ca. Latem nale

ż

y frak przykry

ć

odpowiednim

paltem. M

ęż

czyzna ubrany we frak powinien jecha

ć

samochodem, a nie chodzi

ć

pieszo.

Kiedy m

ęż

czyzna mo

ż

e zało

ż

y

ć

frak?


Do

ś

lubu, na uroczyste premiery oraz przyj

ę

cia organizowane po #21#/00

(je

ś

li na zaproszeniu jest to zaznaczone).






Odrobina historii



Frak, w podobnym do dzisiejszego kształcie, powstał w okresie romantyzmu
i słu

ż

ył jako strój codzienny i całodzienny. Dzisiejszy krój i

przeznaczenie tego ubioru uformowały si

ę

pod koniec Xix wieku i z małymi

zmianami obowi

ą

zuj

ą

do dzisiaj.


Jeszcze przed rokiem 1939 do fraka konieczny był cylinder, biały szalik,
laseczka ze srebrn

ą

gałk

ą

, peleryna lub paltot czarny i białe, skórkowe

r

ę

kawiczki. Obowi

ą

zywała równie

ż

kolejno

ść

oddawania słu

ż

bie cylindra,

r

ę

kawiczek, szalika i peleryny.






Fryzury



"Głowa do włosów, włosy pozwijane w kr

ę

gi,


W pukle, i przeplatane ró

ż

owymi wst

ę

gi,

background image

Po

ś

ród nich brylant, niby zakryty od oczu,

Ś

wiecił si

ę

jako gwiazda w komety warkoczu".


Tak pisał Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu" o fryzurze Telimeny, która
zjawiła si

ę

na zamkowej wieczerzy. I zaraz dodaje:


"Słowem ubiór galowy: szeptali niejedni,

Ż

e zbyt wykwintny na wie

ś

i na dzie

ń

powszedni".


Fryzura nasza bowiem powinna by

ć

zawsze dostosowana do wieku, ubrania i

okoliczno

ś

ci. Jest rzecz

ą

naturaln

ą

,

ż

e ka

ż

da kobieta d

ąż

y do tego,

ż

eby

mie

ć

taki kształt fryzury, który maksymalnie podkre

ś

la jej urod

ę

. Ale

kiedy
ju

ż

si

ę

trafi na tak

ą

, to nie nale

ż

y jej zbyt cz

ę

sto zmienia

ć

. M

ęż

czy

ź

ni

mimo pozorów tych zmian nie akceptuj

ą

. Wybór innej fryzury lub koloru

włosów jest sygnałem dla otoczenia,

ż

e kobieta zmienia partnera.


S

ą

kraje, w których m

ęż

czyzna mo

ż

e otrzyma

ć

rozwód, kiedy jego

ż

ona

przefarbowała włosy na inny kolor. Dlatego kobiety powinny by

ć

raczej

ostro

ż

ne przy tego rodzaju pomysłach i ewentualnie skonsultowa

ć

decyzj

ę

z

drug

ą

osob

ą

.






Gafa



Gafa mo

ż

e si

ę

zdarzy

ć

ka

ż

demu i trzeba by

ć

na ni

ą

przygotowan

ą

. Ka

ż

de

wykroczenie niezgodne z przyj

ę

tym zwyczajem czy norm

ą

zaliczy

ć

mo

ż

na do

gaf, które najcz

ęś

ciej bywaj

ą

nie

ś

wiadome, wynikaj

ą

ce z nieuwagi lub

roztargnienia. Je

ś

li gafa jest

ś

wiadoma, to mo

ż

emy mówi

ć

o afroncie.


Człowiek kulturalny, je

ś

li zauwa

ż

y,

ż

e popełnił gaf

ę

- to przeprasza,

natomiast na czyj

ąś

gaf

ę

nie zwraca uwagi i przechodzi nad ni

ą

do porz

ą

dku

dziennego.

Je

ś

li popełnimy gaf

ę

, a zorientujemy si

ę

co zrobili

ś

my dopiero po

przyj

ś

ciu do domu lub kiedy go

ś

cie ju

ż

wyszli, to wypada telefonicznie lub

listownie przeprosi

ć

, gospodarzy lub uczestników za popełniony nietakt.


Jak si

ę

ustrzec przed popełnieniem gafy?


- Nie mówi

ć

o rzeczach, na których si

ę

nie znam,


- obserwowa

ć

zachowanie innych ludzi,


- konsultowa

ć

si

ę

z m

ą

drzejszymi od siebie,


- mie

ć

zawsze na uwadze dobro bli

ź

niego.






Gło

ś

no, cicho

background image



Gło

ś

ne mówienie jest wizytówk

ą

osoby mało delikatnej. Kiedy

ś

w domach

ziemia

ń

skich strofowano dziewcz

ę

ta za zbyt krzykliwy sposób mówienia,

strasz

ą

c,

ż

e słuchacz pos

ą

dzi je o niskie pochodzenie. Dzisiaj nieliczenie

si

ę

z wytrzymało

ś

ci

ą

uszu bli

ź

nich uwa

ż

ane jest za prostackie. Szczególnie

kobieta, której atutem jest delikatno

ść

, powinna unika

ć

zbyt gło

ś

nego

mówienia. Nawet w hałasie lepiej zbli

ż

y

ć

si

ę

do swego słuchacza, ni

ż

nat

ęż

a

ć

głos, przekrzykuj

ą

c otaczaj

ą

cy nas hałas.


Kobieta mówi

ą

ca gło

ś

no nie tylko zmusza słuchaczy do brania udziału w jej

prywatnych sprawach, ale równie

ż

robi wra

ż

enie,

ż

e za wszelk

ą

cen

ę

chce na

siebie zwróci

ć

uwag

ę

.






Godziny przyj

ęć




Aperitif - przed południem, a jako wst

ę

p do zasadniczego przyj

ę

cia

pi

ę

tna

ś

cie minut przed.


Lunch (

ś

niadanie) - od godziny #12#/00.


Lampka wina - około #13#/00.

Cocktail party - po #17#/00.

Obiad bufetowy - po #19#/00.

Obiad uroczysty (siedz

ą

cy) - po #20#/00.


(Wi

ę

cej szczegółów znajdziesz pod ww. hasłami).






Go

ś

cie




Chc

ą

c przyj

ąć

go

ś

ci w swoim domu wypada przedtem zastanowi

ć

si

ę

nad

składem osobowym przyj

ę

cia, chyba,

ż

e zapraszamy np. tylko jedn

ą

par

ę

. Ale

ju

ż

przy zaproszeniu kilku osób trzeba pomy

ś

le

ć

równie

ż

o tym,

ż

e południe

lub wieczór nie ograniczy si

ę

jedynie do jedzenia, ale b

ę

dzie tak

ż

e czas

na
rozmowy, wymian

ę

zda

ń

i prezentacj

ę

pogl

ą

dów. A zatem,

ż

eby wytworzy

ć

przyjemn

ą

atmosfer

ę

nie nale

ż

y zaprasza

ć

ludzi o przeciwstawnych pogl

ą

dach

czy to religijnych, czy politycznych.

Równie

ż

zbli

ż

ony poziom wykształcenia jest bardzo wa

ż

ny. Na szcz

ęś

cie

przy ludziach tolerancyjnych problem taki nie istnieje.

Konieczny jest równie

ż

wywiad, co nasi go

ś

cie lubi

ą

, a czego nie mog

ą

je

ść

. Nawet najlepsza potrawa, specjalno

ść

pani domu, mo

ż

e zepsu

ć

przyj

ę

cie, je

ś

li go

ś

ciom nie b

ę

dzie smakowała.

background image

Gdy w

ś

ród go

ś

ci znajduje si

ę

osoba, któr

ą

mo

ż

emy nazywa

ć

go

ś

ciem

honorowym, to postarajmy si

ę

tak zorganizowa

ć

przybycie zaproszonych,

ż

eby

ona przybyła wtedy, kiedy reszta b

ę

dzie ju

ż

obecna.


Zapraszaj

ą

c go

ś

ci trzeba zda

ć

sobie spraw

ę

z warunków lokalowych, którymi

dysponujemy. Równie

ż

ciasnota w czasie spotkania mo

ż

e popsu

ć

najprecyzyjniej przygotowane przyj

ę

cie.






Hymn



W czasie grania hymnów kobieta nie ma obowi

ą

zku zdejmowania nakrycia

głowy ani stawania na baczno

ść

. Nie powinna jedynie rozmawia

ć

i chodzi

ć

.

Natomiast je

ś

li siedzi, to wypada

ż

eby powstała.






Homary



Biedne stworzenia nie wiedz

ą

,

ż

e powoduj

ą

palpitacj

ę

serca u

biesiadników, którzy po raz pierwszy spotykaj

ą

si

ę

z nimi przy stole.

Skonsumowanie homara to marzenie ka

ż

dego parweniusza, który nie mo

ż

e si

ę

doczeka

ć

, kiedy b

ę

dzie mógł wypowiedzie

ć

zdanie: "Jadłem wczoraj homara".


Najłatwiej nauczy

ć

si

ę

jedzenia homara w dobrej restauracji, w której nas

nie znaj

ą

, prosz

ą

c kelnera o odpowiedni

ą

instrukcj

ę

. Do jedzenia homarów

słu

żą

szczypce (którymi si

ę

je zgniata w połowie, je

ś

li nie zostan

ą

podane

ju

ż

rozłupane) oraz specjalny widelec dwuz

ę

bny. Jedzenie zaczynamy od

cz

ęś

ci ogonowej. Prócz mi

ę

sa jadamy jego odnó

ż

a. Te ostatnie bierzemy do

ust r

ę

k

ą

i wysysamy.






Honorowe miejsca



W restauracji i kawiarni miejscami "honorowymi" s

ą

te, które znajduj

ą

si

ę

vis a vis drzwi wej

ś

ciowych, z których mo

ż

na widzie

ć

wchodz

ą

cych go

ś

ci.


Równie

ż

naprzeciwko okien sadzamy zawsze go

ś

cia numer jeden.


Na przyj

ę

ciach oficjalnych najwa

ż

niejsze miejsce znajduje si

ę

po prawej

stronie gospodarza, pó

ź

niej po prawej stronie gospodyni, a nast

ę

pnie po

lewej stronie gospodarzy.

Na przyj

ę

ciu

ś

lubnym go

ś

ci honorowych (matki nowo

ż

e

ń

ców) sadzamy po obu

stronach młodej pary.

background image




Jajko



Co zrobi

ć

z jajkiem na mi

ę

kko - po wiede

ń

sku podanym w kieliszku. W jaki

sposób obra

ć

je ze skorupki? Poni

ż

ej podaj

ę

sposoby przygotowania jajka do

jedzenia:

- kantem ły

ż

eczki uderzamy w bok skorupki, a nast

ę

pnie zdejmujemy j

ą

z

wierzchu palcami,

- no

ż

em uderzamy w skorupk

ę

ś

cinaj

ą

c wierzchołek ły

ż

eczk

ą

.


Jako na mi

ę

kko jemy zawsze ły

ż

eczk

ą

. Inaczej post

ę

pujemy z jajkiem

ugotowanym na twardo. W tym przypadku obieramy palcami jajko ze skorupki i
kroimy no

ż

em na dwie lub cztery cz

ęś

ci. Tak "rozebrane" jadamy widelcem.






Odrobina historii



Dzisiaj skorupk

ę

jajka pozostawiamy w kieliszku, ale przed wiekiem

problem, co zrobi

ć

ze skorupk

ą

był przedmiotem gor

ą

cych dyskusji mi

ę

dzy

panami L'abbe Dellile i wicehrabi

ą

de Marennes. Obaj zajmuj

ą

cy si

ę

eleganckim zachowaniem przy stole posiadali odmienne zdania co do
skorupki.
Pierwszy wymagał,

ż

eby biesiadnik po zjedzeniu jajka skorupk

ę

zgniatał,

drugi - nazywał to barbarzy

ń

stwem i skorupk

ę

nakazywał pozostawi

ć

niezgniecion

ą

. Opinia pana de Marennes na szcz

ęś

cie obowi

ą

zuje do dzisiaj.






Kapelusz



Kapelusze wracaj

ą

do łask, a to bardzo dobrze, bo kilkana

ś

cie procent

wi

ę

cej kobieco

ś

ci, to wła

ś

nie kapelusz.


Ale noszenie kapelusza niesie z sob

ą

pewne niebezpiecze

ń

stwa, o których

nale

ż

y pami

ę

ta

ć

:


- nie ka

ż

dy kapelusz pasuje do ka

ż

dego ubrania,


- ró

ż

ne kapelusze nale

ż

y zakłada

ć

w ró

ż

nych porach dnia,


- nie ka

ż

dy kapelusz pasuje do ka

ż

dego wieku,


- noszenie kapelusza zmusza do innego zachowania si

ę

pani ni

ż

chodzenie z

goł

ą

głow

ą

,


- kapelusz na głowie zwielokrotnia ka

ż

dy jej ruch.

background image


Kobieta nie zdejmuje kapelusza w czasie przyj

ęć

bufetowych, w czasie

wizyt oficjalnych, na proszonej kawie, w restauracji i kawiarni.

W teatrze i w kinie nale

ż

y unika

ć

takich kapeluszy, które mogłyby

zasłania

ć

innym widzom to, co dzieje si

ę

na scenie lub ekranie. Je

ś

li pani

nie ma kapelusza odpowiedniej wielko

ś

ci, to lepiej wybra

ć

si

ę

do teatru

bez
nakrycia głowy.

Je

ś

li nosimy kapelusz z woalk

ą

, to nale

ż

y j

ą

podnie

ść

kiedy jemy lub

rozmawiamy.





Karczochy



Jedna z tych potraw, które s

ą

owiane "legend

ą

". Czasami bardzo leciwe

panie chwal

ą

si

ę

,

ż

e były na przyj

ę

ciu, na którym podawano karczochy.


Karczochy podaje si

ę

ju

ż

nało

ż

one na talerz, razem z miseczk

ą

ze

specjalnym sosem. Jednocze

ś

nie na stole powinno si

ę

znale

źć

naczynie z

wod

ą

do opłukania palców.

Karczochy to jedna z tych potraw, które jadamy posługuj

ą

c si

ę

r

ę

kami.

Kwiat karczocha bierzemy w lew

ą

r

ę

k

ę

, a praw

ą

odrywamy jego li

ś

cie

zaczynaj

ą

c od tego najbardziej wysuni

ę

tego, i maczaj

ą

c w sosie jemy

jedynie
mi

ę

kk

ą

cze

ść

kwiatu. Tward

ą

odkładamy.


Gdy skonsumowali

ś

my ju

ż

wszystkie kwiaty, płuczemy palce w miseczce z

wod

ą

i wycinamy no

ż

em to, co zostało na dnie kwiatu. Po oczyszczeniu dna

zjadamy go posługuj

ą

c si

ę

no

ż

em i widelcem.


Bywaj

ą

przyj

ę

cia, na których podaje si

ę

same serca karczocha, a wi

ę

c

cz

ęść

pozbawion

ą

li

ś

ci i pr

ę

cików. Wtedy tak oprawion

ą

potraw

ę

jadamy

jedynie widelcem.





Kaszel



Kaszel jest zmor

ą

tych, którzy musz

ą

uda

ć

si

ę

na przyj

ę

cie lub do teatru

i m

ę

czy ich dylemat, czy skorzysta

ć

z zaproszenia, czy pozosta

ć

w domu.


Otó

ż

stosuj

ą

c zasad

ę

,

ż

e nie powinni

ś

my psu

ć

innym nastroju naszymi

dolegliwo

ś

ciami, nie nale

ż

y wychodzi

ć

je

ś

li to tylko jest mo

ż

liwe.


Je

ś

li w teatrze lub w kinie chwyci nas niespodzianie kaszel i nie mo

ż

emy

go opanowa

ć

w pierwszych chwilach, to nale

ż

y przeprosi

ć

tego, z kim si

ę

przyszło i opu

ś

ci

ć

dyskretnie sal

ę

.

background image

Podobnie na przyj

ę

ciu - przy ataku kaszlu opuszczamy jadalni

ę

.

Najcz

ęś

ciej w takich przypadkach towarzyszy nam gospodyni, której

obowi

ą

zkiem jest udzielenie nam pomocy w opanowaniu dolegliwo

ś

ci.


Nie musz

ę

przypomina

ć

,

ż

e kaszl

ą

c nale

ż

y zakry

ć

usta dłoni

ą

. Je

ś

li musimy

odkaszln

ąć

w czasie rozmowy czy przemówienia to dobry obyczaj nakazuje

przeproszenie słuchaczy za niespodziewany wtr

ę

t.






Kawiarnia



Kawiarnia w odró

ż

nieniu od restauracji jest lokalem, w którym mo

ż

na

dłu

ż

ej posiedzie

ć

i odpocz

ąć

. Kobieta mo

ż

e uda

ć

si

ę

do kawiarni sama i

czeka

ć

na kole

ż

ank

ę

lub partnera nie nara

ż

aj

ą

c si

ę

na zaczepki.


W kawiarni mo

ż

emy siedzie

ć

w płaszczu i w kapeluszu, je

ś

li mamy na to

ochot

ę

.


Je

ż

eli panie s

ą

zaproszone przez m

ęż

czyzn

ę

, a on si

ę

spó

ź

nia, mo

ż

emy na

niego poczeka

ć

przy stoliku.


W kawiarni nie ma zwyczaju dosiadania si

ę

do ju

ż

siedz

ą

cych osób. Je

ś

li

brakuje miejsca na sali, to nale

ż

y albo poczeka

ć

a

ż

si

ę

zwolni

ą

, albo

zmieni

ć

lokal.


Nie wypada niecierpliwi

ć

si

ę

, je

ś

li obsługa nie podchodzi do stolika.

Przychodz

ą

cy do kawiarni nie licz

ą

czasu i kelnerki o tym wiedz

ą

.


Je

ś

li chcemy przedłu

ż

y

ć

nasz pobyt w lokalu, to podan

ą

kaw

ę

i ciastka nie

nale

ż

y zbyt szybko konsumowa

ć

, bo pusta fili

ż

anka i talerzyk zwabi

natychmiast obsługuj

ą

ce osoby z propozycj

ą

dalszych zamówie

ń

.






Kawior



Mo

ż

na je

ść

osobno lub z chlebem. Je

ś

li decydujemy si

ę

na osobne

smakowanie kawioru nabieramy go na swój talerz z ogólnej miseczki
specjaln

ą

ły

ż

eczk

ą

do kawioru. Kawior gospodarze podaj

ą

najcz

ęś

ciej w lodzie z

kawałkami cytryny. Kawior jadamy widelczykiem przeznaczonym do jedzenia
przystawki. Je

ś

li mamy ochot

ę

zje

ść

go z chlebem, to odłamany kawałek

pieczywa smarujemy masłem, a nast

ę

pnie nakładamy porcje kawioru, którego

nie nale

ż

y rozsmarowywa

ć

.


Czy do kawioru mo

ż

na podawa

ć

jedynie tosty lub chleb?


Wła

ś

nie tak, chocia

ż

zdarzył si

ę

przypadek,

ż

e bawi

ą

cy w Polsce premier

Francji za

ż

yczył sobie kawior z blinami. Ale "normalny" biesiadnik lepiej

niech zatrzyma si

ę

na pieczywie.


background image




Kieliszek



Na uroczystych przyj

ę

ciach, kiedy gospodarze racz

ą

nas kilkoma potrawami,

obok sztu

ć

ców, które nam sygnalizuj

ą

co b

ę

dziemy na przyj

ę

ciu jedli,

drugim
znakiem s

ą

kieliszki ustawione na stole.


Ka

ż

dy biesiadnik znajdzie je z prawej strony swego talerza, stoj

ą

ce na

ukos w kolejno

ś

ci, w jakiej b

ę

dziemy poszczególne trunki pili.


Najbli

ż

ej od nas znajduje si

ę

zawsze szklaneczka do wody mineralnej.

Przed ni

ą

kieliszek do wódki (je

ś

li taka si

ę

zdarzy), nast

ę

pnie kieliszek

do białego wina, po nim kieliszek do wina czerwonego, dalej do szampana
lub
wina deserowego.

Nie powinny w zestawieniu deserowym znale

źć

si

ę

kieliszki do koniaku lub

likieru, nawet je

ś

li po obiedzie przewidziane s

ą

słodko

ś

ci do kawy. Te

kieliszki podaje si

ę

po jedzeniu, kiedy kawa zostanie nalana.


O przeznaczeniu kieliszka decyduje jego kształt: kieliszki do koniaku s

ą

niskie, o p

ę

katej formie zamykaj

ą

ce si

ę

u wylotu, do wódki podaje si

ę

kieliszki małe na wysokich nó

ż

kach lub bez, do białego wina przeznacza si

ę

kieliszki wysmukłe, a czerwone wino podaje si

ę

w p

ę

katych. Szampana pije

si

ę

w kieliszkach podobnych do czarki, likiery najcz

ęś

ciej w małych

kubeczkach ze srebra, wina musuj

ą

ce w bardzo wysmukłych kieliszkach

otwieraj

ą

cych si

ę

u góry.






Kierowca



Je

ś

li jeste

ś

kierowc

ą

pami

ę

taj,

ż

e za kierownic

ą

przestajesz by

ć

kobiet

ą

i

ż

adne wzgl

ę

dy tobie nie przysługuj

ą

. Nie licz,

ż

e kierowca-m

ęż

czyzna

przepu

ś

ci ciebie pierwsz

ą

lub wyprzedzi tylko z lewej strony. Za kółkiem

płci si

ę

nie odró

ż

nia.


Równie

ż

jak m

ęż

czyzn obowi

ą

zuje ciebie pierwsze

ń

stwo w kłanianiu si

ę

znajomym id

ą

cym pieszo.


Wioz

ą

c znajomych swoim autem przejmujesz rol

ę

gospodarza i do ciebie

nale

ż

y opieka nad twoimi pasa

ż

erami.






Kolana



Kolan nie nale

ż

y zbytnio prezentowa

ć

, bo s

ą

one niestety słab

ą

cz

ęś

ci

ą

background image

kobiecej nogi. Nie powinno si

ę

nimi afiszowa

ć

, je

ś

li s

ą

wystaj

ą

ce, a

wła

ś

cicielka ma tendencje chodzenia na lekko zgi

ę

tych ko

ń

czynach. Wida

ć

to

szczególnie wtedy, kiedy pani wkłada buty na wysokim obcasie.

Ż

eby pozby

ć

si

ę

wystaj

ą

cych kolan, nale

ż

y stawia

ć

nogi wyprostowane.


Kiedy siedzimy, powinni

ś

my pilnowa

ć

, aby kolana trzyma

ć

ą

czone, bo one,

podobnie jak papu

ż

ki nierozł

ą

czki, lubi

ą

by

ć

zawsze razem.






Komplementy



Jako kobieta spotyka si

ę

pani z komplementami ka

ż

dego dnia: w pracy i w

domu, na ulicy i na przyj

ę

ciach. Wie pani,

ż

e komplement komplementowi

nierówny. Bywaj

ą

bowiem komplementy:


- zdawkowe - nic nie znacz

ą

ce, powiedziane ot tak sobie z rozp

ę

du, bo

wypada,

- interesowne - nadawca komplementu chce zaskarbi

ć

Twoj

ą

przychylno

ść

,

lub ma jaki

ś

interes do załatwienia. Wobec takich komplementów trzeba by

ć

czujnym,

- prawdziwe, powtarzaj

ą

ce si

ę

, bezinteresowne, oceniaj

ą

ce fakt naszej

urody, wdzi

ę

ku, fachowo

ś

ci, umiej

ę

tno

ś

ci. Te powinny sprawia

ć

najwi

ę

cej

satysfakcji.

Bez wzgl

ę

du na rodzaj komplementu, za ka

ż

dy nale

ż

y podzi

ę

kowa

ć

, nawet

je

ś

li wydaje nam si

ę

on absurdalny. Tego wymaga grzeczno

ść

.






Kondolencje



W przypadku

ś

mierci nawet do

ść

bliskiej ci osoby musisz pami

ę

ta

ć

,

ż

e

rodzina zmarłego nie ma obowi

ą

zku powiadamiania wszystkich o zgonie, wi

ę

c

z
kondolencjami nie trzeba czeka

ć

na specjalne powiadomienie.


Masz trzy sposoby zło

ż

enia wyrazów współczucia:


- uda

ć

si

ę

osobi

ś

cie do domu zmarłego,


- wysła

ć

telegram,


- napisa

ć

własnor

ę

cznie list.


Ka

ż

da z wy

ż

ej wymienionych form zwalnia ci

ę

od składania wyrazów

współczucia na cmentarzu.

Je

ś

li w nekrologu jest zaznaczone,

ż

e prosi si

ę

o nieskładanie

kondolencji, to bezwarunkowo nawet najbli

ż

szej rodzinie wypada si

ę

do tego

dostosowa

ć

.

background image


Na wyrazy współczucia wysłane telegraficznie lub listownie nie nale

ż

y

spodziewa

ć

si

ę

odpowiedzi.


W razie zło

ż

enia wizyty kondolencyjnej osobi

ś

cie nie trzeba ubiera

ć

si

ę

na czarno, wystarcz

ą

spokojne kolory. W czasie takiej wizyty rozmawia si

ę

jedynie o zmarłym. Wizyta powinna trwa

ć

kilkana

ś

cie minut.


Czy wyrazy współczucia mo

ż

na przesła

ć

telefonicznie?


Je

ś

li ju

ż

nie ma innego sposobu, to mówi si

ę

trudno, ale nie jest to

forma elegancka.

Czy list kondolencyjny mo

ż

e by

ć

napisany na komputerze?


Nie. Ani na maszynie ani na komputerze, jedynie własnor

ę

cznie.


Je

ś

li jestem w podró

ż

y i dowiedziałam si

ę

o

ś

mierci, mog

ę

wysła

ć

kondolencje na kartce pocztowej?

Nie wypada.

Jak długo mo

ż

na zwleka

ć

z wysłaniem wyrazów współczucia?


Do tygodnia. Je

ś

li były wa

ż

ne powody opó

ź

nienia, nale

ż

y to zaznaczy

ć

i

przeprosi

ć

.






Odrobina historii



Dzisiaj ju

ż

nie ma zwyczaju tzw. "grubej"

ż

ałoby (czyli całego ubrania w

czerni). Lecz jeszcze w latach trzydziestych obowi

ą

zywały bardzo

rygorystyczne reguły. I tak: m

ęż

czyzna nosił

ż

ałob

ę

sze

ść

tygodni. Nie

wolno było nosi

ć

w tym czasie bi

ż

uterii. Po dziadku i babce

ż

ałoba

obowi

ą

zywała sze

ść

miesi

ę

cy, po bracie i siostrze - cztery, po ciotce,

stryju, wuju chodziło si

ę

tylko w elementach

ż

ałobnych przy ubraniu.

Ciekawe,

ż

e po stracie dzieci nie obowi

ą

zywała

ż

ałoba.


Dzieci "gruba"

ż

ałoba obowi

ą

zywała dopiero od dwunastego roku

ż

ycia.






Kto gdzie siedzi



Bywalcy oficjalnych przyj

ęć

czy uroczystych obiadów wiedz

ą

z góry -

orientuj

ą

c si

ę

po nazwiskach i stanowiskach - kto gdzie i przy kim b

ę

dzie

siedział przy stole. Bo znowu jak w przypadku kodeksu drogowego istniej

ą

pod tym wzgl

ę

dem stałe zasady. Do nich nale

ż

y ta,

ż

e na tego rodzaju

siedz

ą

ce przyj

ę

cia zaprasza si

ę

mał

ż

e

ń

stwa lub pary oraz

ż

e mał

ż

onków nie

sadza si

ę

obok siebie.


Je

ś

li przyj

ę

cie ma miejsce przy długim stole, gospodarze siadaj

ą

w

ś

rodku

background image

vis a vis. Po prawej r

ę

ce pana domu lub gospodarza przyj

ę

cia wyznacza si

ę

miejsce dla

ż

ony go

ś

cia honorowego, po lewej dla

ż

ony drugiego co do

wa

ż

no

ś

ci uczestnika przyj

ę

cia. Po drugiej stronie, przy gospodyni, po jej

prawej r

ę

ce sadzamy go

ś

cia honorowego, a po jej lewej - drugiego wa

ż

nego

go

ś

cia. A reszte na zmian

ę

: obok pana pani, obok pani - pan.


Je

ś

li przyj

ę

cie odbywa si

ę

w towarzystwie kobiecym, to po prawej stronie

gospodyni sadzamy panie zajmuj

ą

ce w hierarchii miejsca 1, 3, 5, 7, 9, a po

lewej te, dla których wyznaczyli

ś

my miejsca 2, 4, 6, 8, 10.


Je

ś

li gospodarzem przyj

ę

cia jest kobieta i go

ś

ciem honorowym kobieta, to

zajmuje ona miejsce vis a vis gospodyni. Po jej prawej r

ę

ce sadzamy

pierwsz

ą

wa

ż

n

ą

kobiet

ę

, drug

ą

wa

ż

n

ą

kobiet

ę

po prawej stronie gospodyni,

trzeci

ą

- po lewej stronie go

ś

cia honorowego, a czwart

ą

po lewej r

ę

ce

gospodyni. I dalej na zmian

ę

.


Ale s

ą

to dylematy dla organizatora przyj

ę

cia, natomiast go

ś

cie z

wywieszonego planu orientuj

ą

si

ę

, gdzie b

ę

d

ą

siedzieli przy stole, a na

samej sali - z wizytówek, które obowi

ą

zkowo powinny si

ę

znajdowa

ć

przy

ka

ż

dym miejscu.


Wi

ę

cej wariantów istnieje przy rozsadzaniu go

ś

ci weselnych. I tak:

pa

ń

stwo młodzi zawsze siedz

ą

razem. Po prawej r

ę

ce panny młodej sadzamy

ojca pana młodego, po jego lewej r

ę

ce matk

ę

panny młodej, obok ojca pana

młodego matk

ę

pana młodego, a obok matki panny młodej jej ojca.

Ś

wiadków

sadzamy naprzeciw.

Mo

ż

na równie

ż

po obu stronach nowo

ż

e

ń

ców usadowi

ć

ich

ś

wiadków, a

rodziców obojga po drugiej stronie stołu. Taki

ż

do przyj

ę

cia jest sposób

kombinowany: nowo

ż

e

ń

cy w

ś

rodku, po prawej stronie panny młodej ojciec

pana
młodego, po lewej pana młodego matka panny młodej, obok nich

ś

wiadkowie, a

naprzeciwko ojciec panny młodej i matka pana młodego.

Sprawa si

ę

komplikuje je

ś

li na przyj

ę

ciu s

ą

jeszcze dziadkowie. Nale

ż

y

uhonorowa

ć

ich miejscami vis a vis na kra

ń

cach stołu, sadzaj

ą

c po ich

prawej i lewej stronie bliskich w hierarchii członków rodziny.

Najmniej kłopotów z rozsadzeniem go

ś

ci jest wtedy, kiedy zaprosimy tylko

jedn

ą

par

ę

. Go

ść

siada wtedy po prawej stronie gospodyni, a jego

ż

ona po

prawej stronie gospodarza.





Kwiaty



Je

ś

li przyjmujesz go

ś

ci w charakterze pani domu, nie spodziewaj si

ę

kwiatów w czasie pierwszej wizyty. Natomiast w trakcie dalszych wizyt masz
prawo liczy

ć

,

ż

e go

ś

cie przynios

ą

ci wi

ą

zanki. Dobrze jest wcze

ś

niej

przygotowa

ć

wazon z wod

ą

. Spodziewaj si

ę

,

ż

e kiedy odwiedzi ci

ę

mał

ż

e

ń

stwo,

kwiaty wr

ę

czy ci m

ęż

czyzna. Powinny by

ć

rozpakowane, lecz nie rób

zdziwionej miny, je

ś

li pan przeka

ż

e bukiet w papierze. M

ęż

czy

ź

ni cz

ę

sto z

wra

ż

enia zapominaj

ą

o tym wymogu.


Za otrzyman

ą

wi

ą

zank

ę

nale

ż

y podzi

ę

kowa

ć

i wyrazi

ć

uznanie za trafny

wybór kwiatów.

background image


Je

ś

li otrzymała

ś

kwiaty wcze

ś

niej przesłane przez kwiaciarni

ę

, to po

przyj

ś

ciu go

ś

cia nale

ż

y niezwłocznie za nie podzi

ę

kowa

ć

. Z kolei, gdy si

ę

zdarzy,

ż

e ofiarodawcy w najbli

ż

szych dniach nie spotkasz, wypada za

przesłane kwiaty podzi

ę

kowa

ć

listem lub wizytówk

ą

.


Je

ś

li ty jeste

ś

go

ś

ciem, mo

ż

esz pani domu wr

ę

czy

ć

kwiaty doniczkowe.


Przynoszenia kwiatów m

ęż

czyznom nale

ż

y raczej unika

ć

, chyba

ż

e s

ą

to

arty

ś

ci, a kwiaty przesyłasz na scen

ę

. Solenizantowi wi

ę

ksz

ą

przyjemno

ść

sprawi otrzymanie np. ksi

ąż

ki z serdeczn

ą

dedykacj

ą

.


Przyj

ą

ł si

ę

zwyczaj witania i

ż

egnania odje

ż

d

ż

aj

ą

cych kwiatami, który

stawia w kłopotliwej sytuacji obdarowanych, bo w poci

ą

gu czy samochodzie

nie wiadomo co z bukietem pocz

ąć

. Dlatego je

ś

li ju

ż

chcemy uhonorowa

ć

odje

ż

d

ż

aj

ą

cego go

ś

cia kwiatkiem, to wybierajmy mały bukiecik, który nie

zajmuje wiele miejsca.

Kobieta mo

ż

e otrzyma

ć

kwiaty przesłane do domu: dzie

ń

przed wizyt

ą

go

ś

cia, w czasie wizyty lub dzie

ń

po wizycie.


Czy kobieta mo

ż

e przesła

ć

kwiaty m

ęż

czy

ź

nie?


Mo

ż

e, je

ś

li jest to jej ulubiony aktor, profesor, jaki

ś

godny jubilat lub

starszy krewny.

Czy odst

ą

pienie otrzymanego bukietu drugiej osobie jest gestem nagannym?


Tak. Otrzymanych kwiatów si

ę

nie oddaje. Mo

ż

na natomiast kwiaty zło

ż

y

ć

w

ś

wi

ą

tyni.






Odrobina historii



Dzisiaj kwiaty dziel

ą

si

ę

na bardziej pi

ę

kne lub mniej pi

ę

kne, a

zamawiaj

ą

cy wi

ą

zank

ę

patrzy na ni

ą

jak na form

ę

estetyczn

ą

. Natomiast

jeszcze nie tak dawno nie było oboj

ę

tne czy posyłano kobiecie bukiet

zło

ż

ony z ró

ż

czerwonych, czy ró

ż

owych. Bo istniała kiedy

ś

dzisiaj ju

ż

zapomniana mowa kwiatów. Chocia

ż

mo

ż

e si

ę

zdarzy

ć

,

ż

e który

ś

z panów

ś

wiadomie prze

ś

le pani taki a nie inny bukiet. Dobrze wi

ę

c wiedzie

ć

,

ż

e

fiołek - oznacza skromno

ść

, niezapominajki - pami

ęć

, bratki - oznaczaj

ą

przyja

źń

, lilia - uczucie czyste,

ż

ółty narcyz - zranione serce, bławatki

-
uczucie niewinne, narcyz biały - pochwała pi

ę

kno

ś

ci, ró

ż

a czerwona -

uczucie miło

ś

ci, bez - pierwsza miło

ść

itd.


Równie

ż

kolory kwiatów nie s

ą

oboj

ę

tne i mog

ą

przekaza

ć

wiele informacji.

Zatem: kolor biały - to niewinno

ść

, ró

ż

owy - miło

ść

, niebieski - stało

ść

,

liliowy - niestało

ść

, zielony - nadzieja,

ż

ółty - zazdro

ść

, czerwony -

nami

ę

tno

ść

, srebrny - ozi

ę

bło

ść

, karmazynowy - przywi

ą

zanie.






Lampka wina

background image




Lampka wina jest skromniejszym przyj

ę

ciem od cocktail-party. Trwa zreszt

ą

o połow

ę

krócej i bywa organizowana we wcze

ś

niejszych godzinach.


Na ogół wyznacza si

ę

czas "lampki" wina przed

ś

niadaniem, a wi

ę

c mi

ę

dzy

#11#/00 a #13#/00.

Lampka wina tym si

ę

charakteryzuje,

ż

e zaproszenia na ni

ą

s

ą

jednoosobowe, a wi

ę

c pan idzie na ni

ą

bez pani, a pani bez partnera.


Na lampk

ę

wina równie

ż

obowi

ą

zuj

ą

zaproszenia pisemne. Na tym przyj

ę

ciu

spodziewa

ć

si

ę

mo

ż

na zak

ą

sek w formie mikroskopijnych kanapek lub

koreczków. Z napojów gospodarze serwuj

ą

jedynie cocktaile.


Ubiór dla pa

ń

- spacerowy, dla panów obowi

ą

zkowo marynarka.






Listy prywatne



Listy prywatne mo

ż

emy pisa

ć

odr

ę

cznie, na maszynie lub na komputerze. Te

drugie i trzecie do rówie

ś

ników i do osób zaprzyja

ź

nionych. Do rodziców,

krewnych i znajomych starszych od siebie piszemy zawsze r

ę

cznie. Ostatnio

nawet wypada pisa

ć

tylko atramentem, bo długopisy wypadaj

ą

z łask, jako

powszechnie dost

ę

pne staj

ą

si

ę

mniej eleganckie.


Pisz

ą

c list powinny

ś

my pami

ę

ta

ć

,

ż

e jest to forma rozmowy przeprowadzona

przy pomocy znaków pisarskich, starajmy si

ę

wi

ę

c pisa

ć

tak jak mówimy,

ż

eby

adresat miał wra

ż

enie,

ż

e z nim rozmawiamy.


List powinien zawiera

ć

my

ś

l główn

ą

zawart

ą

w jakim

ś

dwuwierszu lub

sentencji umieszczonej nad nagłówkiem z lewej strony kartki. Ta my

ś

l

powinna by

ć

rozwini

ę

ta w li

ś

cie.


Pisz

ą

c listy powinny

ś

my si

ę

strzec przekazywania wie

ś

ci, które mog

ą

kompromitowa

ć

adresata lub nadawc

ę

, dlatego lepiej w listach nie plotkowa

ć

i nie przesyła

ć

fałszywych wiadomo

ś

ci.


Generalnie nale

ż

y wystrzega

ć

si

ę

podawania nazwisk w pełnym brzmieniu.

Je

ś

li kobieta pisze do m

ęż

czyzny, powinna uwa

ż

a

ć

na zbyt gł

ę

bokie

serdeczno

ś

ci. Na panach słowa pisane robi

ą

wielokrotnie wi

ę

ksze wra

ż

enie

ni

ż

słowo mówione. A przecie

ż

"Nic tak nie kompromituje kobiety jak

atrament" - mówi przysłowie.

Je

ś

li otrzymamy list, jeste

ś

my zobowi

ą

zani odpisa

ć

w terminie dwóch

tygodni bez wzgl

ę

du na to, kto był nadawc

ą

listu - czy osoba od nas

zale

ż

na, czy nasz szef.


Pami

ę

tajmy,

ż

e dobór papeterii

ś

wiadczy o naszym gu

ś

cie oraz o naszych

zamiarach. Wysłany m

ęż

czy

ź

nie list z wydrukowanym sercem i słowami "I love

you" mo

ż

e by

ć

fałszywie przez niego odczytany. Dotyczy to tak

ż

e doboru

znaczków pocztowych.

Unikajmy równie

ż

wi

ę

kszej ilo

ś

ci "post scriptum" (dopisek), najwy

ż

ej

background image

pozwólmy sobie na dwa. Wi

ę

ksza ilo

ść

ś

wiadczy o naszym roztargnieniu i o

tym,

ż

e list pisali

ś

my na marginesie innych zaj

ęć

.


Je

ś

li nie zmie

ś

cimy tre

ś

ci na jednej kartce, to piszemy na drugiej. W

przypadkach "podbramkowych", kiedy tej drugiej nie mamy, trudno, piszemy
na
odwrocie, ale wtedy na pierwszej stronie u dołu dopisujemy słowo "verte"
(odwróci

ć

).


List składamy wzdłu

ż

, a pó

ź

niej wszerz i kładziemy do koperty grzbietem

do dołu. Tak si

ę

wkłada listy od niedawna. Kiedy

ś

obowi

ą

zywał sposób

odwrotny. Wło

ż

enie listu grzbietem do dołu tłumaczy si

ę

tym,

ż

e przy

rozdzieraniu koperty najwy

ż

ej mo

ż

na uszkodzi

ć

marginesy listu a nie tre

ść

.


Cudzych listów nie czytamy, a je

ś

li przez pomyłk

ę

otworzymy nie do nas

adresowany przepraszamy adresata za nieuwag

ę

.


List bez adresu nadawcy oznacza,

ż

e pisz

ą

cy nie

ż

yczy sobie dalszej

korespondencji. Je

ś

li wi

ę

c nie chcemy zdradzi

ć

si

ę

z adresem na kopercie,

to zaznaczamy go w li

ś

cie.


Panie, które lubi

ą

korespondowa

ć

i marzy im si

ę

utrzymywanie listownych

kontaktów, powinny sobie, sprawi

ć

papier z nadrukiem. Papier, na którym

jest nasze nazwisko i adres zwalnia nas z wypisywania go na kopercie.

W przypadku gdy jeste

ś

my zmuszone przesła

ć

list przez osob

ę

trzeci

ą

, to

wr

ę

czamy niezaklejony, a na kopercie piszemy dwie literki P8G czyli

"przez grzeczno

ść

".


Je

ś

li same b

ę

dziemy w podobnej sytuacji i otrzymamy list otwarty, to

koniecznie w obecno

ś

ci nadawcy mamy obowi

ą

zek zaklejenia go.






Lornetka



Kiedy

ś

u

ż

ywanie lornetki było powszechne. Istniało powiedzenie:

"lornetowa

ć

" - co oznaczało przygl

ą

da

ć

si

ę

z oddali z wy

ż

szo

ś

ci

ą

i

sarkazmem.

Do dzisiaj lornetk

ę

mo

ż

na wypo

ż

ycza

ć

w szatni wi

ę

kszych teatrów, w celu

lepszej obserwacji tego co si

ę

dzieje na scenie.


Ale zasady dobrego tonu ograniczaj

ą

u

ż

ywanie lornetki. I tak:


- wypo

ż

yczaj

ą

c lornetk

ę

w teatrze nie nale

ż

y jej u

ż

ywa

ć

w czasie przerw,


- przez lornetk

ę

ogl

ą

da

ć

tylko to, co si

ę

dzieje na scenie,


- nie wypo

ż

ycza

ć

jej, je

ś

li siedzi si

ę

w pierwszej połowie widowni,


- przez lornetk

ę

sportow

ą

nie obserwowa

ć

s

ą

siadów,


- na pla

ż

y ogl

ą

da

ć

tylko daleko le

żą

ce obiekty a nie pla

ż

owiczów.


Najbardziej elegancko b

ę

dzie, je

ś

li sprawimy sobie specjalne okulary

przybli

ż

aj

ą

ce, które poprawi

ą

nam widoczno

ść

a wyeliminuj

ą

podejrzenie o

background image

podgl

ą

danie.






Lo

ż

a




Wraca moda na posiadanie miejsca w lo

ż

y teatralnej. Lo

ż

e rezerwuje si

ę

tylko na premiery, lub na wszystkie przedstawienia.

W tym drugim przypadku mo

ż

na ka

ż

dego dnia własne miejsca odst

ą

pi

ć

znajomym.

W lo

ż

ach panie siedz

ą

zawsze w pierwszym rz

ę

dzie, przy barierce, a

panowie w drugim. Jest dopuszczalne ogl

ą

danie przez panów przedstawienia

na
stoj

ą

co.


Dawniej odwiedza

ć

w lo

ż

ach mieli prawo tylko m

ęż

czy

ź

ni. Dzisiaj równie

ż

i

panie mog

ą

zło

ż

y

ć

wizyt

ę

znajomym.


Siedz

ą

c w lo

ż

y mo

ż

na dyskretnie ukłoni

ć

si

ę

znajomym obecnym w lo

ż

ach lub

na parterze.





Łokcie



Gdyby zapyta

ć

kogokolwiek czy potrafi je

ść

no

ż

em i widelcem, to

naturalnie powie,

ż

e umie. A tymczasem to jest tylko pół prawdy. Winne s

ą

w
tym przypadku łokcie, które nas kompromituj

ą

. Otó

ż

przy jedzeniu potrawy

no

ż

em i widelcem nasze łokcie powinny przylega

ć

do tułowia, a nie

znajdowa

ć

si

ę

w zawieszeniu. Chc

ą

c nauczy

ć

si

ę

prawidłowego jedzenia sztu

ć

cami

trzeba
wło

ż

y

ć

pod łokcie dwie do

ść

grube ksi

ąż

ki i z tym "ci

ęż

arem" zasi

ąść

do

konsumpcji. A pó

ź

niej ju

ż

na przyj

ę

ciach pilnowa

ć

,

ż

eby "czu

ć

" swoje

łokcie
pod

ż

ebrami.


Jedzenie z łokciami przy tułowiu wymaga równie

ż

wi

ę

kszej sprawno

ś

ci

nadgarstków, które tak

ż

e trzeba

ć

wiczy

ć

,

ż

eby zgrabnie podnie

ść

ły

ż

k

ę

lub

widelec do ust nie pochylaj

ą

c głowy.


Przy uroczystych obiadach odległo

ś

ci mi

ę

dzy siedz

ą

cymi przy stole s

ą

szeroko

ś

ci krzesła i ka

ż

de odsuni

ę

cie ramienia powoduje,

ż

e uderzamy

s

ą

siadów dlatego umiej

ę

tno

ść

prawidłowego trzymania łokci pozwala na

spokojne skupienie si

ę

na jedzeniu.





background image

Ły

ż

eczka




Przeznaczenie małej ły

ż

eczki jest wszechstronne. Mał

ą

ły

ż

eczk

ą

mieszamy

kaw

ę

lub herbat

ę

, jemy lody, twarogi, kompoty i wszystkie mi

ę

kkie potrawy

słodkie, do których nie przeznacza si

ę

specjalnych widelczyków.


Je

ś

li u

ż

ywamy ły

ż

eczki do słodzenia herbaty lub kawy, to po tej czynno

ś

ci

zawsze kładziemy j

ą

na talerzyku - nigdy nie opieraj

ą

c czubkiem o

spodeczek.

Przy mieszaniu napoju w szklankach lub fili

ż

ankach uwa

ż

amy,

ż

eby ły

ż

eczka

nie obijała si

ę

o

ś

cianki naczynia - mieszanie winno odbywa

ć

si

ę

bezgło

ś

nie.


Ły

ż

eczk

ę

u

ż

ywamy równie

ż

do jedzenia potraw niesłodkich, takich jak np.

jajka na mi

ę

kko (po wiede

ń

sku).


Nie wolno pod

ż

adnym pozorem u

ż

ywa

ć

ły

ż

eczki do próbowania herbaty lub

kawy, sprawdzaj

ą

c czy dostatecznie j

ą

osłodzili

ś

my.


Na przyj

ę

ciach trzeba pami

ę

ta

ć

,

ż

e sól, musztarda, chrzan, pieprz s

ą

podawane w otwartych naczyniach, z których przyprawy nabieramy specjalnymi
ły

ż

eczkami. U

ż

ywanie palców lub no

ż

a jest niedopuszczalne.






Mał

ż

onek - m

ąż




Jak si

ę

powinno mówi

ć

o swojej drugiej połowie: mój m

ąż

czy mój mał

ż

onek.

Otó

ż

sprawa jest prosta: o swoim m

ęż

u mówimy zawsze "m

ąż

" a o m

ęż

u innej

osoby - "mał

ż

onek". Np. - "Mój m

ąż

pyta, czy Pani mał

ż

onek b

ę

dzie jutro w

domu".

To samo dotyczy

ż

ony i mał

ż

onki. O cudzej połowicy mówimy mał

ż

onka, o

sobie "

ż

ona". Np. - "Ja b

ę

d

ą

c

ż

on

ą

robi

ę

tak a tak. Natomiast mał

ż

onka

pana
Kowalskiego inaczej".





Manicure



Słowo francuskie (wymawia si

ę

manikur), ale jest poł

ą

czeniem łaci

ń

skich

okre

ś

le

ń

r

ę

ki i piel

ę

gnacji. W potocznym znaczeniu oznacza piel

ę

gnacj

ę

paznokci.

Długo

ść

paznokci jak i kolor lakieru winny by

ć

dostosowane do pracy, jak

ą

wykonuje kobieta. Fatalnie wygl

ą

daj

ą

nawet najpi

ę

kniej wypracowane

kształty
paznokci z czerwonym lakierem u sprzedawczyni w sklepie mi

ę

snym. W złym

gu

ś

cie oka

żą

si

ę

polakierowane na złoto u damy w d

ż

insach i sportowych

background image

butach. Długo

ść

paznokci oraz kolor lakieru - to wizytówka kobiety. Nale

ż

y

o tym pami

ę

ta

ć

.






Mi

ę

so




Jemy zawsze no

ż

em i widelcem, trzymaj

ą

c nó

ż

w prawej, a widelec w lewej

r

ę

ce. Nie wypada zjada

ć

za pomoc

ą

samego widelca mi

ę

sa uprzednio

pokrojonego na kawałki. Nie mniejszym "grzechem" jest równie

ż

oblepianie

nało

ż

onej na widelec cz

ą

stki mi

ę

sa ró

ż

nymi dodatkami, jak groszek,

marchewka, czy buraczki. Zasad

ą

jest,

ż

e mi

ę

so i dodatki do niego jadamy

osobno, na przemian raz mi

ę

sa kawałek, raz jarzyn

ę

.






Noga na nog

ę




Zwyczaj zakładania nogi na nog

ę

panie przej

ę

ły od panów. Do czasów

pierwszej wojny

ś

wiatowej kobiety nie odwa

ż

ały si

ę

siedzie

ć

w takiej

pozycji, chyba

ż

e chciały zademonstrowa

ć

lekcewa

ż

enie przyj

ę

tych norm.


Zwyczaj ten rozpowszechnił si

ę

w latach dwudziestych, kiedy nast

ą

piła

moda na krótkie spódniczki. Wtedy,

ż

eby zakry

ć

widoczne spod sukienki

desusy, panie były zmuszone zakłada

ć

nog

ę

na nog

ę

.


Dzisiaj ten sposób siedzenia staje si

ę

powszechny, ale nie jest

elegancki, kiedy pani zakłada dług

ą

, wizytow

ą

sukni

ę

. Ładniej i bardziej

elegancko wygl

ą

da, kiedy kobieta siedzi z nogami zł

ą

czonymi. Jeszcze

dzisiaj mo

ż

na si

ę

spotka

ć

z sytuacj

ą

kiedy dyrektor przyjmuj

ą

cy now

ą

pracownic

ę

mo

ż

e tak

ą

form

ę

siedzenia z zało

ż

onymi nogami uzna

ć

za

lekcewa

żą

c

ą

.






ż




ż

posiada na stole bardzo szerok

ą

"reprezentacj

ę

". Spotykamy wi

ę

c no

ż

e

(mniejsze) do zak

ą

ski zimnej, nó

ż

do ryb, nó

ż

do dania głównego (mi

ę

sa)

oraz no

ż

yk do owoców, serów i masła.


Wszystkie no

ż

e trzymamy zawsze w prawej dłoni, staraj

ą

c si

ę

odkłada

ć

je

na talerz jedynie w czasie przerw w jedzeniu.

Jednym z najwi

ę

kszych "przest

ę

pstw" towarzyskich jest branie no

ż

a do ust.

Tego robi

ć

nie wolno.


No

ż

e s

ą

uło

ż

one zawsze z prawej strony talerza lub nad nakryciem, ostrzem

do

ś

rodka.

background image


Równie

ż

odkładaj

ą

c nó

ż

po jedzeniu kładziemy go na talerzu w ten sam

sposób.

No

ż

em nie kroi si

ę

: klusek, makaronów, bigosu, mó

ż

d

ż

ku, jarzyn, mielonego

mi

ę

sa, ryb (je

ś

li nie ma specjalnego no

ż

a do ryb, jada si

ę

je dwoma

widelcami, a je

ś

li nie ma drugiego widelca, to pomagamy sobie chlebem).

Mo

ż

emy si

ę

spotka

ć

z no

ż

em przy takich potrawach, jak: sznycel siekany,

pierogi lub kartoflane placki. Ale i te dania lepiej jada

ć

samym widelcem,

bo mo

ż

na si

ę

narazi

ć

na zarzut nieznajomo

ś

ci form.






Odrobina historii



ż

przy jedzeniu jest "nestorem" wszystkich sztu

ć

ców. Kiedy

ś

jednocze

ś

nie słu

ż

ył do obrony, zaj

ęć

gospodarskich i do jedzenia. Ta

dwoisto

ść

jego charakteru spowodowała,

ż

e nadal uwa

ż

amy,

ż

e nó

ż

le

żą

cy na

stole mo

ż

e w ka

ż

dej chwili zmieni

ć

swoje przeznaczenie i sta

ć

si

ę

broni

ą

.

Dlatego wła

ś

nie kładzie si

ę

go ostrzem do

ś

rodka, a nie ostrzem zwróconym

do s

ą

siada. Chi

ń

czycy, chc

ą

c wyeliminowa

ć

pokus

ę

biesiadników u

ż

ycia no

ż

a

jako broni, w ogóle wyeliminowali go ze stołu, wprowadzaj

ą

c na jego

miejsce
(równie

ż

na miejsce widelca) pałeczki. W Europie eliminuje si

ę

gro

ź

b

ę

u

ż

ycia no

ż

a przy stole zakazuj

ą

c trzymania go na sztorc oraz

gestykulowania
nim w czasie rozmowy.





Obce wyrazy



Nie u

ż

ywaj obcych wyrazów, je

ś

li znasz odpowiedniki w j

ę

zyku polskim.

Mowa naszpikowana obcymi słowami jest pretensjonalna i kompromituje
mówi

ą

cego.


Je

ż

eli ju

ż

trzeba wł

ą

czy

ć

do zdania obce okre

ś

lenie, to tylko w

przypadku, je

ś

li zna si

ę

prawidłow

ą

wymow

ę

.


Wielcy ludzie tym si

ę

chrakteryzowali,

ż

e ka

ż

dy rozumiał, co mówi

ą

i nie

trzeba było przy nich si

ę

ga

ć

do słownika wyrazów obcych.


Unikaj równie

ż

okre

ś

le

ń

bran

ż

owych, je

ś

li rozmawiasz z kim

ś

spoza twego

zawodowego

ś

rodowiska.


Nie chwal si

ę

znajomo

ś

ci

ą

obcego j

ę

zyka i nie cytuj zda

ń

bez

jednoczesnego tłumaczenia.

Je

ś

li musisz u

ż

y

ć

obcego wyrazu, a masz do wyboru brzmienie oryginalne

lub spolszczone, wybieraj to drugie.


background image



Obcokrajowiec



Je

ś

li w towarzystwie, w którym si

ę

znajdujesz jest obcokrajowiec, s

ą

trzy

sposoby eleganckiego zachowania si

ę

:


- tłumaczenie zagranicznemu go

ś

ciowi o czym si

ę

mówi,


- przej

ś

cie na j

ę

zyk trzeci, którym włada obcokrajowiec,


- prowadzenie rozmowy w jego ojczystym j

ę

zyku.


Je

ś

li urz

ą

dzasz przyj

ę

cie, na którym b

ę

dzie kto

ś

z zagranicy, to postaraj

si

ę

zaprosi

ć

równie

ż

kogo

ś

, kto zna j

ę

zyk szczególnego go

ś

cia,

ż

eby słu

ż

za tłumacza w trakcie całego spotkania.





Obiad



Je

ś

li zapraszaj

ą

nas na obiad, przy którym nie ma okre

ś

lenia "bufetowy",

to spodziewa

ć

si

ę

nale

ż

y przyj

ę

cia na siedz

ą

co przy ogólnym stole.


Obiad jest przyj

ę

ciem uroczystym i wyznacza si

ę

na to godziny wieczorne

po #20#/00.

Obowi

ą

zuje wysyłanie zaprosze

ń

oraz koniecznie odpowiedzi na nie w ci

ą

gu

24 godzin. Poniewa

ż

na tego rodzaju przyj

ę

ciu nie mo

ż

e by

ć

przy stole

pustych miejsc, gospodarze musz

ą

wcze

ś

niej zna

ć

skład go

ś

ci.


Na obiad obowi

ą

zuje przybycie punktualne i w stroju podanym na

zaproszeniu. Je

ś

li gospodarze nie podkre

ś

laj

ą

rodzaju ubrania, nale

ż

y

przyj

ść

ubranym wieczorowo. Na obiady ucz

ę

szcza si

ę

z osob

ą

towarzysz

ą

c

ą

.


Po przybyciu witamy si

ę

z gospodarzami. Zawsze przy tego rodzaju

przyj

ę

ciach wej

ś

cie do sali jadalnej poprzedzane jest aperitifem.


W tym czasie go

ś

cie zostaj

ą

poinformowani o kolejno

ś

ci zajmowania miejsc

przy stole. Nale

ż

y przed wej

ś

ciem do sali jadalnej pozna

ć

swego partnera,

którego miejsce zaplanowano po naszej lewej stronie, i z nim uda

ć

si

ę

na

miejsce.

Przezorni bywalcy takich obiadów ju

ż

od rana nic nie jedz

ą

, poniewa

ż

menu

obiadowe bywa tak obfite, i

ż

sztuk

ą

jest pokosztowanie wszystkiego. Nawet

najskromniejsze przyj

ę

cie mo

ż

e spowodowa

ć

zawrót głowy, dlatego dobrze

jest
wcze

ś

niej dowiedzie

ć

si

ę

, co czeka biesiadnika.


Otó

ż

typowa kolejno

ść

podawanych da

ń

jest nast

ę

puj

ą

ca:


1. zimna przystawka

2. zupa

background image

3. przystawka gor

ą

ca


4. danie mi

ę

sne


5. deser

6. kawa.

Je

ś

li nie ma zupy, to mi

ę

dzy przystawk

ą

gor

ą

c

ą

a daniem mi

ę

snym mog

ą

znale

źć

si

ę

ryby.


Id

ą

c na proszony obiad trzeba pami

ę

ta

ć

,

ż

e spotkanie to nie słu

ż

y

napełnieniu

ż

ą

dka i

ż

ą

dek go

ś

cia nie jest tu najwa

ż

niejszy, bowiem

spis
potraw i ich rozmaito

ść

ma

ś

wiadczy

ć

o gu

ś

cie i znajomo

ś

ci rzeczy

gospodarza. Nie b

ą

d

ź

cie wi

ę

c panie zaskoczone, kiedy dowiecie si

ę

,

ż

e

czeka
was nast

ę

puj

ą

cy zestaw da

ń

i trunków:


Zupa oxteil

Auszpik z mózgów ciel

ę

cych - do tego Madera


Filet a'la wellington - wino re

ń

skie


Jarz

ą

bki lub perliczki pieczone - Burgund


Sałaty i kompot

Karczochy faszerowane

Lody lub szarlotka z brzoskwi

ń

- Szampan.






Odrobina historii



Hrabina Maria z Colonna Walewskich Wielkopolska z racji swojego
pochodzenia miała przyjemno

ść

by

ć

zaproszon

ą

na obiad do Schoenbrunu w

roku
1914 z okazji przyj

ę

cia bawarskiego nast

ę

pcy tronu w Wiedniu. Oto co j

ą

czekało przy stole:

Potage Francillon - Gold-sherry, drexel

Souffles a'la St. Hubert - Chateau Leoville, Lascases 1875

Truitesv saumonees a'la gelee - Steinberger 1893, Acker

Piece de boeuf et noix de jambon

Mousse d'ecrevisses a'la Meuse - Chambertin 1878, Feldheim

Asperrges d'Argenteuil

Charlotte de peches a'la Raoul

background image

Fromage

Glaces variees - dessert - Essence de tokay 1885, Hofweingut, Cognac fine
1804, Meukow, Creme de Menthe

I pomy

ś

le

ć

,

ż

e dawne

ż

ą

dki to wszystko wytrzymywały.






Obiad bufetowy



Obiad bufetowy tym si

ę

ż

ni od przyj

ę

cia bufetowego,

ż

e go

ś

cie maj

ą

do

dyspozycji wolno stoj

ą

ce stoliki, przy których mog

ą

usi

ąść

i na siedz

ą

co

zje

ść

, to co sobie wybrali z bufetu. Drug

ą

cech

ą

charakterystyczn

ą

obiadu

jest to,

ż

e w czasie przyj

ę

cia przewidziane jest jedno danie gor

ą

ce, które

roznosi słu

ż

ba.


Obiad bufetowy najcz

ęś

ciej zaczyna si

ę

po #20#/00, ale bywaj

ą

i obiady

wcze

ś

niejsze. Je

ś

li na zaproszeniu nie ma podanego obowi

ą

zuj

ą

cego stroju,

nale

ż

y przyj

ść

ubranym wieczorowo.


Przed wła

ś

ciwym przyj

ę

ciem równie

ż

planuje si

ę

aperitif, po którym go

ś

cie

przechodz

ą

do sali jadalnej.


W czasie obiadu bufetowego mo

ż

na dowolnie zmienia

ć

miejsca przy

stolikach, zabieraj

ą

c ze sob

ą

jedzenie.


Obiad bufetowy ko

ń

czy si

ę

wraz z odej

ś

ciem go

ś

cia honorowego lub z

wybiciem godziny podanej na zaproszeniu.

Zaproszenie na to przyj

ę

cie jest zawsze dwuosobowe.






Obmawianie



Prawdziwa dama nigdy nie poni

ż

a si

ę

do obmawiania kogokolwiek. Je

ś

li jest

zmuszona wyda

ć

prywatnie opini

ę

o sobie znanym człowieku, to mo

ż

e to by

ć

jedynie opinia dobra albo

ż

adna.


Opinie entuzjastyczne s

ą

w równym stopniu podejrzane co opinie złe,

dlatego nale

ż

y unika

ć

nachalnych zachwytów. Opinia o kim

ś

powinna by

ć

wywa

ż

ona, podkre

ś

laj

ą

ca bardziej dobre ni

ż

złe strony.


Je

ś

li pani została przez kogo

ś

obra

ż

ona, a pytana jest o opini

ę

- to mo

ż

e

powiedzie

ć

,

ż

e wie kto to jest, ale go nie zna. Takie sformułowanie

wystarczy,

ż

eby osoba pytaj

ą

ca zorientowała si

ę

o stosunku do

opiniowanego.

To samo dotyczy naszych opinii o ksi

ąż

kach, przedstawieniach,

wydarzeniach kulturalnych. Powinno si

ę

pami

ę

ta

ć

,

ż

e nie zawsze to, co nam

si

ę

nie podoba jest złe. Czasami rzecz, o której mówimy mo

ż

e by

ć

dla

opiniuj

ą

cego zbyt trudna i niezrozumiała. Je

ś

li co

ś

si

ę

nam nie podoba, to

background image

najbezpieczniej uj

ąć

to w okre

ś

lenie,

ż

e "nie jest to w moim gu

ś

cie",

poniewa

ż

o gustach si

ę

nie dyskutuje.






Odruchy



Ka

ż

dy z nas ma swoje przyzwyczajenia, które równie

ż

odbijaj

ą

si

ę

w ruchu

i w ge

ś

cie. Wida

ć

to najcz

ęś

ciej w stanie zdenerwowania, kiedy przestajemy

si

ę

kontrolowa

ć

. Co wtedy wyczyniaj

ą

nasze dłonie?


- pukaj

ą

palcami po stole,


- kr

ę

c

ą

w palcach chusteczk

ę

,


- dotykaj

ą

nosa,


- gładz

ą

brod

ę

,


- drapi

ą

policzki,


- bawi

ą

si

ę

włosami,


- obci

ą

gaj

ą

nerwowo spódniczk

ę

.


Równie

ż

i dolne ko

ń

czyny potrafi

ą

zdradzi

ć

stan naszego ducha:


- przest

ę

puj

ą

c z nogi na nog

ę

,


- wybijaj

ą

c takt stop

ą

,


- pukaj

ą

c kolanem o kolano,


- stoj

ą

c na skrzy

ż

owanych nogach,


- chowaj

ą

c si

ę

pod krzesło.


Pilny obserwator zauwa

ż

a te odruchy, dlatego nale

ż

y po

ś

wi

ę

ci

ć

ich

opanowaniu du

ż

o uwagi, bowiem nogi i r

ę

ce potrafi

ą

nas kompromitowa

ć

.






Odwiedziny



Czy wypada odwiedza

ć

samotnego m

ęż

czyzn

ę

?


Wypada w nast

ę

puj

ą

cych przypadkach:


- choroby,

- w sprawach słu

ż

bowych.


Natomiast kiedy odwiedziny maj

ą

charakter towarzyski, je

ś

li zapraszaj

ą

cy

background image

nie jest kobiecie dostatecznie znany, nale

ż

y na nie przyj

ść

z towarzysz

ą

c

ą

osob

ą

.


Dobrze wychowany m

ęż

czyzna, je

ś

li zaprasza sam

ą

kobiet

ę

do swego domu,

czyni to równie

ż

w imieniu matki, siostry lub kuzynki, które w tym czasie

s

ą

w domu.


Mniejsze rygory obowi

ą

zuj

ą

, kiedy kobieta zaprasza m

ęż

czyzn

ę

do siebie.

Ale i w tym przypadku dobry obyczaj wymaga, aby kto

ś

z domowników był

obecny w mieszkaniu.

Tego rodzaju spotkania organizujemy w godzinach popołudniowych i
ograniczamy ich trwanie do dwóch godzin.

Je

ś

li pani została zaproszona na kaw

ę

do pana, to nie musi si

ę

rewan

ż

owa

ć

podobnym gestem.





Odrobina historii



Za czasów Elizy Orzeszkowej obowi

ą

zywały w tej materii bardzo

ś

cisłe

rygory, które w ten sposób regulowały powy

ż

szy problem: "Kobieta,

chocia

ż

by

w pewnym wieku i wdowa, nie powinna składa

ć

wizyty m

ęż

czy

ź

nie, wyj

ą

wszy

kiedy chodzi o bardzo wa

ż

ny interes. W tym ostatnim razie, je

ś

li jest

młod

ą

, powinna wzi

ąć

ze sob

ą

towarzyszk

ę

w dojrzałym wieku i powszechnie

szanowan

ą

. Nie wyjmuj

ą

si

ę

wcale z tego prawidła odwiedziny u osób stanu

duchownego, u notariuszy lub rejentów, u adwokatów, u lekarzy i u
bankierów. Panna pod

ż

adnym w

ś

wiecie pozorem nie przyjmuje wizyt

m

ę

skich".


Po przeczytaniu o powy

ż

szych rygorach towarzyskich nasuwa si

ę

spostrze

ż

enie,

ż

e

ś

wiat si

ę

bardzo zmienił.

Ż

ycie zmiotło dawne

konwenanse.
Ale widocznie twórcy tych kodeksów musieli mie

ć

w tych zastrze

ż

eniach

jak

ąś

racj

ę

, wi

ę

c warto mo

ż

e troch

ę

si

ę

nad tym zastanowi

ć

.






Okulary



Kobieta odwrotnie ni

ż

m

ęż

czyzna nie ma obowi

ą

zku zdejmowania okularów,

słu

żą

cych do czytania lub przeciwsłonecznych, kiedy rozmawia z młodszymi

od
siebie, równolatkami lub panami. Jedynie w czasie rozmowy z osob

ą

starsz

ą

lub szefem wypada pokaza

ć

interlokutorowi oczy. Okulary przeciwsłoneczne

dla kobiety s

ą

równie

ż

elementem ozdoby, podobnie jak klipsy czy broszki,

a
rzadziej słu

żą

do celów praktycznych.


Nie wypada na rozmówc

ę

spoziera

ć

spoza szkieł.

background image






Okulary słoneczne



Okulary słoneczne dodaj

ą

kobiecie elegancji i wdzi

ę

ku, tajemniczo

ś

ci i

fantazji. Nic wi

ę

c dziwnego,

ż

e panie ju

ż

od pierwszych dni wiosennych,

kiedy sło

ń

ce przygrzeje nie chc

ą

si

ę

z nimi rozstawa

ć

. Ale grzeczno

ść

nakazuje zdejmowanie okularów w nast

ę

puj

ą

cych sytuacjach:


- kiedy si

ę

wchodzi do wn

ę

trza budynku, np. ko

ś

cioła, urz

ę

du,


- w czasie rozmowy z osob

ą

starsz

ą

lub przeło

ż

onym,


- w trakcie kłaniania si

ę

lub odpowiadania na pozdrowienia,


- w czasie spo

ż

ywania posiłków na wolnym powietrzu.


Nie nosi si

ę

okularów słonecznych w dni pochmurne i deszczowe, chyba

ż

e

ma si

ę

chore spojówki. W takim przypadku w czasie rozmowy wypada

przeprosi

ć

interlokutora i wyja

ś

ni

ć

przyczyn

ę

niezdejmowania szkieł.


Zbyt ekstrawagancki kształt okularów narzuca podejrzenie,

ż

e s

ą

one

elementem ubioru, a nie spełniaj

ą

funkcji ochrony oczu przed zbyt

intensywnym

ś

wiatłem.


Bardzo nieładnym zwyczajem, którego nale

ż

y unika

ć

, jest patrzenie sponad

okularów. Takie babcine przyzwyczajenie, prócz tego,

ż

e jest niegrzecznym,

bardzo panie postarza.





Ostrygi



Ostrygi podaje si

ę

w otwartych muszlach w półmiskach z lodem.


Jadamy je specjalnym widelcem. Po przeniesieniu z półmiska na swój
talerz, widelcem odł

ą

czamy ostryg

ę

od muszli. Nast

ę

pnie z podniesionej do

ust muszli wysysamy ostryg

ę

, uwa

ż

aj

ą

c,

ż

eby uczyni

ć

t

ę

operacj

ę

bezgło

ś

nie.

Zabieraj

ą

c si

ę

do przygotowania ostrygi nie mo

ż

emy zapomnie

ć

,

ż

e nale

ż

y

usun

ąć

z niej jelita. Je

ś

li kto

ś

lubi, mo

ż

e pokropi

ć

j

ą

cytryn

ą

.


Ile ostryg wypada zje

ść

w czasie przyj

ę

cia?


"Norm

ą

" bywa sze

ść

ostryg i je

ś

li podawane s

ą

na osobnych talerzach, tyle

przeznacza si

ę

dla jednego go

ś

cia.





background image

O

ś

wiadczyny


w dawnym stylu



Któ

ż

pami

ę

ta te czasy, kiedy młody człowiek, nim otrzymał słowo swojej

wybranki, musiał ubiega

ć

si

ę

o zgod

ę

jej rodziców. Ju

ż

tylko w dawnych

sztukach teatralnych mo

ż

na natkn

ąć

si

ę

na taki dialog:


"- Wczoraj pan Bogucki - zna pani, to ten przemysłowiec - poprosił nas o
r

ę

k

ę

El

ż

uni!


- I naturalnie został przyj

ę

ty!


- Nic podobnego łaskawa pani. Ju

ż

wcze

ś

niej zdarzyła si

ę

córce lepsza

partia. Przyrzekli

ś

my r

ę

k

ę

El

ż

uni hrabiemu Połczy

ń

skiemu!"


Dzisiaj rodzice najcz

ęś

ciej dowiaduj

ą

si

ę

z dnia na dzie

ń

o terminie

ś

lubu swojej latoro

ś

li, bo wszelkie uzgodnienia zwi

ą

zane z mał

ż

e

ń

stwem

zwykle podejmowane s

ą

bez ich wiedzy. Ale mo

ż

e si

ę

zdarzy

ć

,

ż

e córka

chciałaby da

ć

swoim rodzicom szans

ę

prze

ż

ycia takiego miłego dla nich

momentu i namówi swojego wybranego do "zagrania" o

ś

wiadczyn. Jak wi

ę

c

powinno si

ę

tak

ą

scen

ę

zorganizowa

ć

?


Nale

ż

y powiadomi

ć

rodziców o tym,

ż

e chłopak pragnie o

ś

wiadczy

ć

si

ę

o

r

ę

k

ę

i uzgodni

ć

termin spotkania. Najlepiej je

ś

li to b

ę

d

ą

godziny

popołudniowe.

Wybrany powinien przyj

ść

, bardzo punktualnie od

ś

wi

ę

tnie ubrany i

przynie

ść

dwa bukieciki: jeden dla przyszłej te

ś

ciowej, a drugi dla

dziewczyny. Pierwsza kwiaty otrzymuje naturalnie matka wybranki.

Kiedy podadz

ą

kaw

ę

, dziewczyna, wyr

ę

czaj

ą

c chłopaka, który tylko

potwierdza słowa narzeczonej - o

ś

wiadcza,

ż

e chc

ą

si

ę

pobra

ć

i prosz

ą

o

zgod

ę

rodziców. Ci naturalnie wcze

ś

niej o wszystkim poinformowani wyra

ż

aj

ą

zgod

ę

.


Dalsza rozmowa mo

ż

e dotyczy

ć

terminu

ś

lubu, pyta

ń

o rodziców, je

ś

li

wcze

ś

niej rodziny si

ę

nie znały i dat zło

ż

enia wzajemnych wizyt. Pierwsi

składaj

ą

wizyt

ę

zawsze rodzice narzeczonego.


"O

ś

wiadczyny" nie powinny trwa

ć

dłu

ż

ej ni

ż

godzin

ę

, nawet je

ś

li wcze

ś

niej

obecny ju

ż

narzeczony bywał na dłu

ż

szych wizytach.


Uroczysto

ść

mo

ż

na ubarwi

ć

wło

ż

eniem narzeczonej pier

ś

cionka zar

ę

czynowego

po tym, jak rodzice wyra

żą

zgod

ę

.






Odrobin

ę

historii




Je

ś

li młody człowiek odwiedził dom dziewczyny trzy razy, to czwarta

wizyta musiała ju

ż

by

ć

zwi

ą

zana z o

ś

wiadczeniem si

ę

o r

ę

k

ę

.


Czy m

ęż

czyzna miał szans

ę

by

ć

"przyj

ę

tym" przez córk

ę

i rodziców

orientował si

ę

po ich zachowaniu. Rodzice zapraszaj

ą

c do dalszych wizyt

background image

sugerowali,

ż

e oczekuj

ą

podj

ę

cia kroków mał

ż

e

ń

skich.


Przyszły zi

ęć

uprzedzał listownie o swojej wizycie i jej charakterze, i

oznaczonego dnia zjawiał si

ę

we fraku lub

ż

akiecie z dwoma bukietami ró

ż

-

dla pani domu najcz

ęś

ciej białych, dla przyszłej narzeczonej czerwonych.


Młodego człowieka przyjmowano w salonie na stoj

ą

co. Kiedy wchodzili

gospodarze, on wr

ę

czaj

ą

c bukiet pani domu wyja

ś

niał cel swojej wizyty i

prosił o zgod

ę

na po

ś

lubienie córki. Matka dziewczyny znaj

ą

c ju

ż

odpowied

ź

,

odwlekała decyzj

ę

tłumacz

ą

c si

ę

konieczno

ś

ci

ą

zapytania o zdanie córki.

Rodzice opuszczali zatem salon zostawiaj

ą

c konkurenta w niepewno

ś

ci i

udawali si

ę

do pokoju dziewczyny, która czekała na rodziców, wiedz

ą

c z

góry
jak si

ę

dalej akcja potoczy.


I teraz mo

ż

liwe były dwa warianty: albo rodzice wracali sami i odmawiali

przyj

ę

cia o

ś

wiadczyn, lub przychodzili z córk

ą

i zgadzali si

ę

na

ś

lub. W

drugim przypadku m

ęż

czyzna wr

ę

czał bukiet pannie i prosił o r

ę

k

ę

, któr

ą

naturalnie otrzymywał. Konsekwencj

ą

zar

ę

czyn było wydanie balu lub

uczestniczenie w innym wieczorze tanecznym, na którym gospodarz ogłaszał
zar

ę

czyny. Od tej chwili para była uznawana za narzeczonych.


W czasach saskich nie bawiono si

ę

w takie ceregiele. Po prostu je

ś

li

zauwa

ż

ono,

ż

e młody człowiek ma ochot

ę

o

ś

wiadczy

ć

si

ę

o r

ę

k

ę

córki, a

rodzicom panny nie odpowiadała ta kandydatura to w czasie drugiej wizyty
podawano mu "czarn

ą

polewk

ę

", czyli tzw. czernin

ę

, która oznaczała odmow

ę

.






Owoce



Chocia

ż

z jedzeniem lub podawaniem ich na stół nie powinno by

ć

ż

adnych

kłopotów, bo przecie

ż

owoce s

ą

jadane codziennie, ale kiedy znajdziemy si

ę

w sytuacji, w której trzeba b

ę

dzie zabra

ć

si

ę

do konsumpcji na oczach

biesiadników, mo

ż

emy mie

ć

w

ą

tpliwo

ś

ci, czy prawidłowo je spo

ż

ywamy. Oto

kilka uwag:

Ananasy - jadamy widelczykiem i no

ż

ykiem.


Banany - zaczynamy "rozbiera

ć

" od uci

ę

cia górnego ko

ń

ca, nast

ę

pnie r

ę

k

ą

obieramy łupin

ę

i jemy przy pomocy no

ż

a i widelca.


Gruszki - dzielimy na cztery cz

ęś

ci. Jedn

ą

cz

ęść

nakłuwamy na widelec, a

no

ż

ykiem obieramy skórk

ę

. Nast

ę

pnie kroimy "

ć

wiartk

ę

" na mniejsze cz

ęś

ci i

spo

ż

ywamy.


Grapefruity - na stół podawane s

ą

przeci

ę

te na dwie połowy. Do

grapefruitów u

ż

ywa si

ę

specjalnej ły

ż

eczki z z

ą

bkami.


Jabłka - jemy podobnie jak gruszki.

Truskawki - spo

ż

ywamy r

ę

k

ą

lub za pomoc

ą

widelczyka.


Pomara

ń

cze - obieramy z łupiny po wcze

ś

niejszym naci

ę

ciu wzdłu

ż

no

ż

em.

Dzielimy owoc na cz

ęś

ci i konsumujemy za pomoc

ą

widelczyka.

background image

Melony - jadamy podobnie jak ananasy.

Winogrona - jadamy r

ę

k

ą

. Palcami odrywamy owoce, a łupiny odkładamy r

ę

k

ą

na talerzyk.

Do wszystkich owoców podajemy mniejsze widelce i no

ż

e oraz koniecznie

miseczk

ę

z wod

ą

do płukania palców.


Co zrobi

ć

, je

ż

eli gospodarze zapomn

ą

poda

ć

do pomara

ń

czy no

ż

yka. Czy

mo

ż

na skórk

ę

przecina

ć

paznokciem?


W

ż

adnym wypadku. Nale

ż

y poprosi

ć

o nó

ż

. Kobiece paznokcie nie s

ą

do tych

manipulacji przeznaczone.





Papieros



Moda na palenie na szcz

ęś

cie mija, szczególnie w

ś

ród kobiet. Jeden ze

znanych polskich pisarzy pu

ś

cił w obieg powiedzenie,

ż

e "kobieta tak długo

traci na warto

ś

ci, jak długo trzyma papierosa w r

ę

ku".


Je

ś

li ju

ż

jeste

ś

osob

ą

pal

ą

c

ą

to musisz pami

ę

ta

ć

o kilku zasadach:


- nie mo

ż

esz podawa

ć

ognia m

ęż

czy

ź

nie,


- rozmawiaj

ą

c musisz wyj

ąć

papierosa z ust,


- nie pal w obecno

ś

ci starszych pa

ń

,


- nie zapalaj papierosa w

ś

ród niepal

ą

cych, nim nie uzyskasz zezwolenia,


- nie pal przy jedzeniu,

- b

ę

d

ą

c w go

ś

ciach nie pal własnych papierosów tylko gospodarzy,


- unikaj palenia cygar - cygara s

ą

domen

ą

m

ęż

czyzn.


Je

ś

li jeste

ś

osob

ą

niepal

ą

c

ą

:


- masz prawo zwróci

ć

uwag

ę

, je

ś

li kto

ś

bez zezwolenia zapali w twojej

obecno

ś

ci,


- nie trzymaj w mieszkaniu na widocznym miejscu popielniczek bo ich widok
prowokuje palaczy do palenia,

- w miejscu gdzie pracujesz masz prawo powiesi

ć

wywieszk

ę

,

ż

e tutaj si

ę

nie pali.





Perfumy


background image

W tej dziedzinie doradza

ć

paniom trudno, najwy

ż

ej mo

ż

na przestrzec, aby

przed zdecydowaniem si

ę

na konkretny zapach dopasowały go najpierw metod

ą

prób i bł

ę

dów do swojego charakteru, temperamentu, stylu. Zapach perfum

musi by

ć

integralnie zwi

ą

zany z dan

ą

postaci

ą

, bowiem poeta wyznaje:

"Poznaj

ę

ciebie po zapachu nie widz

ą

c".


Wszelkie "pachnidła" nale

ż

y stosowa

ć

umiarkowanie, aby nie anga

ż

owały

uwagi otoczenia. Je

ś

li pani ju

ż

decyduje si

ę

na tak

ą

a nie inn

ą

wod

ę

kolo

ń

sk

ą

, to nale

ż

y do niej dobra

ć

i takie samo mydło, dezodorant i

szampon
do włosów, bo nie ma nic bardziej o

ś

mieszaj

ą

cego kobiet

ę

jak atakowanie

bli

ź

nich cał

ą

perfumeri

ą

. No i dozowanie zapachów:


"Mój zapach jest spraw

ą

intymn

ą

i nie jest przeznaczony dla publiczno

ś

ci"

- mawiała wielka aktorka Helena Modrzejewska zapytywana, jakich u

ż

ywa

perfum.

I jeszcze jedna uwaga: wszelkich wód i perfum u

ż

ywamy do ciała a nie do

ubrania, chyba

ż

e która

ś

z pa

ń

chce popełni

ć

ą

d jak owa szesnastolatka z

piosenki, o której

ś

piewano:


"Najmilsz

ą

była mi bluzeczka twa zamszowa,


pachn

ą

ca mocno soir de Paris".


No, ale to była szesnastolatka, która musiała czym

ś

zwróci

ć

na siebie

uwag

ę

.






Pestki



Jakby

ś

my tego nie robili, to zawsze wyjmowanie pestek z buzi b

ę

dzie

czynno

ś

ci

ą

nieestetyczn

ą

. Dlatego przezorna gospodyni unika podawania

owoców z pestkami. Lecz je

ś

li ju

ż

znajd

ą

si

ę

one na stole, to nale

ż

y je

wypluwa

ć

na ły

ż

eczk

ę

i kła

ść

albo na talerzyk, na którym stoi kompotierka,

lub na osobny, specjalnie w tym celu podany.

Pestki po owocach, które znajduj

ą

si

ę

w stanie suchym (np. winogronach)

wyjmujemy z ust r

ę

k

ą

i odkładamy na talerzyk.


W obu przypadkach odkładania pestek nie mo

ż

na wykonywa

ć

ostentacyjnie,

lecz najbardziej dyskretnie.





Pies



Pies jest najwi

ę

kszym przyjacielem człowieka i lepszego nigdzie nie

znajdziesz.

Je

ś

li wi

ę

c odczuwasz potrzeb

ę

posiadania takowego, nie ulegaj nigdy

pokusie rozwa

ż

ania, do której z twojej kreacji b

ę

dzie pies pasował.

background image

Wprawdzie wygl

ą

da to efektownie, kiedy pani w długowłosym futrze idzie z

afga

ń

skim chartem, ale nasuwa si

ę

zaraz podejrzenie,

ż

e ten pies jest

cz

ęś

ci

ą

jej garderoby, a nie przyjacielem domu i członkiem rodziny.


Nawet najgorszy kundel nobilituje kobiet

ę

, a im zwierz

ę

brzydsze tym

lepiej

ś

wiadczy o wra

ż

liwo

ś

ci wła

ś

cicielki.


Pami

ę

taj,

ż

e pies powinien by

ć

przyuczony do obcowania z lud

ź

mi. Naucz

psa

ż

eby:


- nie szczekał na przechodniów ani na odwiedzaj

ą

cych ciebie go

ś

ci,


- w czasie przyj

ę

cia, je

ś

li ju

ż

musi by

ć

w

ś

ród zaproszonych,

ż

eby nie

dopraszał si

ę

o jedzenie,


- nie okazywał rado

ś

ci przez wskakiwanie na ludzi,


-

ż

eby nie prowadził pani na spacer tylko pani jego.


Pies idealny towarzysko to taki, który chodzi przy nodze bez smyczy i
kaga

ń

ca, nie goni za kotami, nie atakuje innych psów, czeka na pani

ą

przed

sklepem, pozwala si

ę

głaska

ć

, szczeka wtedy, kiedy to jest potrzebne, nie

zje niczego zanim mu si

ę

nie pozwoli.


I taki pies pasuje do ka

ż

dego futra, do ka

ż

dej marki samochodu i do

ka

ż

dej kreacji.






Piwo



W katowickiem i pozna

ń

skiem, w województwach, które zetkn

ę

ły si

ę

z

obyczajowo

ś

ci

ą

niemieck

ą

, picie piwa przez panie jest na porz

ą

dku

dziennym.
W pijalniach piwa mo

ż

na spotka

ć

całe rodziny uraczaj

ą

ce si

ę

tym złotym

nektarem i nikt si

ę

nie dziwi,

ż

e m

ęż

czyzna zaprasza pani

ą

na piwo.

Inaczej
to wygl

ą

da w innych cz

ęś

ciach Polski. Tam picie piwa przez kobiety nie

zawsze jest akceptowane i cz

ę

sto jego miło

ś

niczk

ę

mo

ż

e spycha

ć

poza

eleganckie kr

ę

gi. Dlatego z piciem tego trunku nale

ż

y si

ę

zbytnio nie

afiszowa

ć

, a koneserkom nale

ż

y poradzi

ć

,

ż

eby spo

ż

ywały go raczej w

domowych pieleszach.

Fakt,

ż

e piwo nie otrzymało jeszcze praw obywatelstwa w czasie

uroczystych przyj

ęć

potwierdza zasada,

ż

e piwa nie ma w

ś

ród alkoholi

towarzysz

ą

cych obiadowi.


Natomiast w czasie mniej wytwornych przyj

ęć

, je

ś

li wiemy,

ż

e biesiadnicy

s

ą

miło

ś

nikami piwa - to planujemy,

ż

e daniem mi

ę

snym b

ę

dzie kotlet

schabowy z kapust

ą

lub parówki. Do tych dwóch da

ń

piwo pasuje. Ale kto

zaprasza go

ś

ci na kotlet schabowy z kapust

ą

?






Plotka

background image




Plotka, podobnie jak donos, jest jedn

ą

z najohydniejszych rzeczy, jakie

mog

ą

dotkn

ąć

bli

ź

niego.


Dlatego dobrze wychowana pani unika plotek jak ognia.

Na plotk

ę

, aby j

ą

zniszczy

ć

, s

ą

takie oto sposoby:


- nie nale

ż

y przejawia

ć

zainteresowania plotkami,


- w miar

ę

mo

ż

liwo

ś

ci prostowa

ć

nieprawdziwe wiadomo

ś

ci,


- nie rozpowiada

ć

i nie przekazywa

ć

ich dalej,


- je

ś

li jest szansa, to sprawdzi

ć

wiadomo

ść

u

ź

ródła.


Plotka jest siostr

ą

obmowy i z obiema "paniami" nie nale

ż

y mie

ć

nic

wspólnego.





Prawa - lewa



Prawa strona w kontaktach mi

ę

dzy lud

ź

mi jest zawsze stron

ą

wa

ż

niejsz

ą

,

dlatego miejsce kobiety wyznacza si

ę

po prawej stronie m

ęż

czyzny.


- je

ś

li id

ą

dwie panie - po prawej znajduje si

ę

starsza,


- w przypadku równolatek - miejsce wa

ż

niejsze przypada tej, która jest

go

ś

ciem lub zajmuje wy

ż

sze stanowisko,


- id

ą

c ulic

ą

z dwoma panami, dama kroczy po

ś

rodku, a wa

ż

niejszy lub

starszy m

ęż

czyzna znajduje si

ę

po jej prawej stronie,


- je

ś

li dwie panie spaceruj

ą

z jednym panem, to jego miejsce jest mi

ę

dzy

nimi, a starsza lub wa

ż

niejsza idzie po jego prawej r

ę

ce,


- ojciec z dorosłym synem i młodsz

ą

córk

ą

spaceruje w

ś

rodku, maj

ą

c córk

ę

po swojej prawej stronie,

- mał

ż

e

ń

stwo z małym dzieckiem trzyma je mi

ę

dzy sob

ą

, a matka idzie po

prawej stronie.





Odrobina historii



Nawet w najnowszych ju

ż

czasach wymogi chodzenia ulic

ą

bywały inne. W

starych podr

ę

cznikach savoir vivre'u czytamy,

ż

e dzieci a

ż

do dnia, kiedy

przyst

ę

powały do pierwszej komunii zawsze szły krok przed matk

ą

, a chłopcy

po jej przyj

ę

ciu szli za ni

ą

. Córka do lat dwudziestu musiała spacerowa

ć

background image

id

ą

c przed rodzicielk

ą

, aby ta miała na ni

ą

baczenie.


Równie

ż

na dzieci spadał obowi

ą

zek noszenia wszelkich pakunków, je

ś

li w

czasie spaceru zrobiono zakupy.





Prezenty



Nie powinno si

ę

dawa

ć

prezentów, które obdarowanego:


- kr

ę

puj

ą

(np. s

ą

zbyt drogie),


- mog

ą

mu sprawi

ć

kłopot (np. trzymiesi

ę

czny szczeniak),


- zobowi

ą

zuj

ą

do rewan

ż

u (np. załatwienia jakiej

ś

sprawy).


Członkom rodziny mo

ż

na dawa

ć

prezenty, które s

ą

praktyczne i nawet

osobiste, jak bielizna, skarpetki, po

ń

czochy itp. Kobieta mo

ż

e ofiarowa

ć

kobiecie równie

ż

rzeczy osobiste, ale pod warunkiem,

ż

e jest z ni

ą

zaprzyja

ź

niona. Jako prezenty mo

ż

na dawa

ć

artykuły do spo

ż

ycia: tort,

ciastka, kaw

ę

, przetwory własnej roboty itp. Gorzej jest z prezentami dla

panów. Tutaj pani musi mie

ć

si

ę

na baczno

ś

ci. Zbyt osobisty prezent mo

ż

e

by

ć

fałszywie zrozumiany przez drug

ą

stron

ę

. Natomiast bardzo mile

widziane
s

ą

własnor

ę

cznie wykonane swetry, czapki, r

ę

kawiczki, szaliki, skarpety. Z

rzeczy kupionych panowie ceni

ą

prezenty otrzymane od pa

ń

w postaci:

portfela, portmonetki, pióra, długopisu, kalendarza, notesu.

Nie powinno si

ę

kupowa

ć

panom krawatów.


Krawat jest tak szczególnym elementem ubioru m

ę

skiego,

ż

e m

ęż

czyzna musi

osobi

ś

cie zdecydowa

ć

si

ę

na to, jaki krawat b

ę

dzie nosił, poniewa

ż

cz

ę

sto

po nim poznaje si

ę

styl i gust m

ęż

czyzny.


Młodzie

ń

com mo

ż

e dama ofiarowa

ć

płyty lub nagrania kasetowe z ulubionymi

przez nich zespołami.

Przed ka

ż

d

ą

decyzj

ą

wr

ę

czenia prezentu winna pani przeprowadzi

ć

delikatny

wywiad, aby dowiedzie

ć

si

ę

czego przyszły obdarowany aktualnie nie ma i na

co ma ochot

ę

.


Natomiast zapytana, jaki tobie sprawi

ć

prezent, mo

ż

esz odpowiedzie

ć

dyplomatycznie: tani, niekr

ę

puj

ą

cy, gustowny, praktyczny, nietuzinkowy,

ciesz

ą

cy oko.






Pod parasolem



W czasie deszczu kobieta mo

ż

e przyj

ąć

propozycj

ę

pana schowania si

ę

pod

jego parasolem, natomiast nie wypada tego samego zaproponowa

ć

m

ęż

czy

ź

nie.

background image

W przypadku czekania np. na przystanku na tramwaj, pani stoi tyłem do
m

ęż

czyzny trzymaj

ą

cego parasol, nigdy przodem.


Je

ś

li w pewnym momencie drogi pani i pana si

ę

rozchodz

ą

, a m

ęż

czyzna nie

mo

ż

e swojej towarzyszki odprowadzi

ć

, to powinien zaoferowa

ć

jej swój

parasol, który ona w najkrótszym czasie jest zobowi

ą

zana mu zwróci

ć

,

wcze

ś

niej ustalaj

ą

c miejsce jego oddania.


Id

ą

c wspólnie pod parasolem m

ęż

czyzna mo

ż

e zaoferowa

ć

pani swoje rami

ę

.


Je

ś

li w czasie deszczu wchodzimy z parasolem do tramwaju lub autobusu, to

nale

ż

y go wcze

ś

niej wytrzepa

ć

z wody, zamkn

ąć

i w czasie jazdy trzyma

ć

w

ten sposób,

ż

eby woda nie spływała na współpasa

ż

erów.


Jak ma si

ę

zachowa

ć

kobieta, kiedy w czasie ulewy m

ęż

czyzna poprosi o

umo

ż

liwienie schowania si

ę

pod jej parasolem?


Wypadałoby potraktowa

ć

takiego pana jako intruza. Ale je

ś

li sytuacja jest

wyj

ą

tkowa, m

ęż

czyzna wiarygodny i sympatyczny, to mo

ż

na mu na to pozwoli

ć

.


Je

ś

li m

ęż

czyzna zaproponuje pani skorzystanie z jego parasola, a ona

odmówi, to czy odmowa b

ę

dzie uwa

ż

ana za nietakt?


Nie! Kobieta mo

ż

e, ale nie musi skorzysta

ć

z tej propozycji.






Pod r

ę

k

ę




Chodzenie "pod r

ę

k

ę

" jest ju

ż

dzisiaj rzadko

ś

ci

ą

, a szkoda, bo przykro

si

ę

ogl

ą

da mał

ż

e

ń

stwa id

ą

ce obok siebie, jak gdyby si

ę

nie znali. A

przecie

ż

m

ąż

ma obowi

ą

zek poda

ć

rami

ę

swojej mał

ż

once w ka

ż

dej sytuacji,

kiedy s

ą

poza domem.


Natomiast kobieta id

ą

ca ulic

ą

ze znajomym m

ęż

czyzn

ą

mo

ż

e skorzysta

ć

z

jego ramienia w kilku sytuacjach:

- w czasie

ś

lizgawicy, kiedy ka

ż

dy krok grozi upadkiem,


- kiedy jest ciemno, a teren nieznany,

- w deszczowy czas, gdy oboje korzystaj

ą

z jednego parasola,


- w czasie przyj

ęć

, je

ś

li został jej przydzielony partner,


- na uroczysto

ś

ciach

ś

lubnych, gdy s

ą

par

ą

ś

wiadków lub dru

ż

bów.


Pani opiera si

ę

o rami

ę

m

ęż

czyzny z jego lewej strony. Je

ś

li na

oficjalnym przyj

ę

ciu zaproszeni s

ą

oboje mał

ż

onkowie, to do stołu nie id

ą

nigdy razem. Pani idzie z go

ś

ciem wyznaczonym jej przy stole przez

gospodarzy.

Jeszcze kilkadziesi

ą

t lat temu chodzenie pod r

ę

k

ę

było znakiem du

ż

ej

za

ż

yło

ś

ci. Dopiero narzeczeni mieli prawo spacerowa

ć

pod rami

ę

, z tym

ż

e

narzeczonej podawało si

ę

rami

ę

lewe, a

ż

onie prawe.


Jaka jest ró

ż

nica mi

ę

dzy podaniem kobiecie ramienia a trzymaniem jej pod

background image

rami

ę

?


Pierwszy gest jest oficjalny i pełen szacunku w stosunku do kobiety,
drugi - bardzo intymny i władczy, zarezerwowany dla najbli

ż

szych.






Odrobina historii



A jak to wygl

ą

dało przed stu laty, kiedy zasady chodzenia pod rami

ę

były

rygorystycznie okre

ś

lone?


"Na przechadzce wolno jest ojcu poda

ć

r

ę

k

ę

córce a nie matce, młodemu za

ś

człowiekowi nie wolno jest poda

ć

jej siostrze, kiedy matka jest tam

ż

e.

Stryj lub wuj mo

ż

e poda

ć

rami

ę

synowicy lub siostrzenicy, a synowiec

obowi

ą

zanym jest prowadzi

ć

pod r

ę

k

ę

ciotk

ę

lub stryjenk

ę

, a nie kuzynk

ę

. W

obecno

ś

ci

ż

ony m

ąż

poda rami

ę

swojej

ś

wiekrze, swojej matce albo jakiej

krewnej w podeszłym wieku, ale nie szwagrowej albo siostrze, je

ś

li nie s

ą

zam

ęż

ne" - pisał anonimowy autor w "Zwyczajach towarzyskich" w roku 1876.






Poprawianie fryzury



Czesanie włosów nie jest czynno

ś

ci

ą

przeznaczon

ą

dla obcych oczu, dlatego

nie wolno poprawia

ć

fryzury w obecno

ś

ci innych osób. Dotyczy to sytuacji

kiedy pani przyszła w go

ś

ci, weszła do przedziału kolejowego, zjawiła si

ę

w
kawiarni lub restauracji.

W ka

ż

dym przypadku, je

ś

li włosy rozwichrzyły si

ę

pod kapeluszem lub na

wietrze, nale

ż

y uda

ć

si

ę

do toalety i tam poprawi

ć

koafiur

ę

.


Wprawdzie dopuszcza si

ę

poprawianie fryzury na ulicy, na pla

ż

y czy na

wycieczce, ale nale

ż

y to czyni

ć

dyskretnie.


Wyczesywanych włosów nie nale

ż

y wrzuca

ć

do umywalek, a grzebienia kła

ść

na stole nawet wtedy, kiedy nie ma na nim jedzenia.





Przedstawianie



Z przedstawianiem panie maj

ą

mniej kłopotu ni

ż

panowie, cho

ć

i damom mo

ż

e

si

ę

przytrafi

ć

gafa.


Otó

ż

zasady przedstawiania s

ą

nast

ę

puj

ą

ce:


- młodsza kobieta przedstawia si

ę

starszej,

background image


- kobieta m

ęż

czy

ź

nie przedstawia si

ę

w przypadkach, kiedy on jest jej

szefem lub bardzo starym człowiekiem,

- studentka przedstawia si

ę

pierwsza profesorowi, ale ju

ż

asystent lub

adiunkt powinien jej si

ę

przedstawi

ć

najpierw,


- kiedy panie s

ą

w jednakowym wieku i nie s

ą

słu

ż

bowo zale

ż

ne od siebie,

przedstawia si

ę

pierwsza ta, która ma słabszy refleks,


- równie

ż

w przypadkach kiedy panie s

ą

w równym wieku a zajmuj

ą

w pracy

ż

ne stanowiska, przedstawia si

ę

najpierw ta, która piastuje ni

ż

sze.


Przedstawiaj

ą

c si

ę

trzeba najpierw powiedzie

ć

imi

ę

, a pó

ź

niej nazwisko.

Nie wymienia si

ę

piastowanej funkcji, chyba

ż

e ma ona dla drugiej strony

warto

ść

słu

ż

bow

ą

. Np. do nowej szefowej wchodzi kierowniczka działu,

której
ona nie zna. Wtedy wypada powiedzie

ć

: Janina Kowalska, kierownik działu

kadr.

Podaj

ą

c imi

ę

i nazwisko trzeba wypowiedzie

ć

je gło

ś

no i wyra

ź

nie, bo

pro

ś

ba o powtórzenie mo

ż

e sugerowa

ć

zaskoczenie i speszy

ć

przedstawiaj

ą

c

ą

si

ę

.






Przygodni rozmówcy



Jak si

ę

ma zachowa

ć

kobieta, z któr

ą

przygodnie poznani panowie chc

ą

nawi

ą

za

ć

rozmow

ę

? Czy okaza

ć

oboj

ę

tno

ść

na tego rodzaju propozycje, czy

pozwoli

ć

si

ę

wci

ą

gn

ąć

w dyskusj

ę

. Otó

ż

wszystko zale

ż

y od miejsca i osoby.

W dalekobie

ż

nym autobusie, w poci

ą

gu, w samolocie, je

ś

li podejmuj

ą

cy

rozmow

ę

m

ęż

czyzna czyni to w sposób ujmuj

ą

cy i kulturalny, to nic nie stoi

na przeszkodzie,

ż

eby czas podró

ż

y skróci

ć

sobie mił

ą

pogaw

ę

dk

ą

. Rozmowy

te
musz

ą

zachowa

ć

pewien obszar oficjalno

ś

ci i dotyczy

ć

spraw ogólnych, lecz

nigdy personalno-osobistych. Pytania o sprawy rodzinne, daty i miejsca
zamieszkania, tematy zwi

ą

zane z prac

ą

maj

ą

prawo wyda

ć

si

ę

podejrzane.

Je

ś

li nasz interlokutor zaczyna by

ć

zbyt w

ś

cibski, nale

ż

y ozi

ę

bi

ć

temperatur

ę

rozmowy i skry

ć

si

ę

w lektur

ę

gazety czy ksi

ąż

ki.


Panie powinny pami

ę

ta

ć

,

ż

e m

ęż

czy

ź

ni lubi

ą

opowiada

ć

o podró

ż

nych

spotkaniach, a

ś

wiat - jak uczy historia - jest bardzo mały i znajomy

mojego znajomego jest moim znajomym.

Je

ś

li natomiast rozmowa była pouczaj

ą

ca i miła, to nale

ż

y, opuszczaj

ą

c

ś

rodek lokomocji, podzi

ę

kowa

ć

zaznaczaj

ą

c,

ż

e było bardzo przyjemnie

pozna

ć

tak ciekaw

ą

osob

ę

.


Jak nale

ż

y si

ę

zachowa

ć

, kiedy m

ęż

czyzna nie zwraca uwagi,

ż

e pani nie ma

ochoty na rozmow

ę

i jest nadal nachalny?


Mo

ż

na powiedzie

ć

,

ż

e si

ę

wysiada na najbli

ż

szej stacji i zmieni

ć

przedział.

Czy podró

ż

uj

ą

c noc

ą

kobieta mo

ż

e wdawa

ć

si

ę

w rozmowy z przygodnymi

background image

pasa

ż

erami?


Noc w poci

ą

gu jest bardzo niebezpieczn

ą

por

ą

dla nawi

ą

zywania

jakichkolwiek znajomo

ś

ci, nawet najmniej zobowi

ą

zuj

ą

cych.






Odrobina historii



Kobiety podró

ż

uj

ą

same dopiero od kilkudziesi

ę

ciu lat. Kiedy

ś

pani

je

ź

dziła albo w towarzystwie kogo

ś

z rodziny, albo m

ęż

a. Widok samotnej

podró

ż

niczki był rzadki i wzbudzał sensacj

ę

. Kolej dla wygody takich

samotnie je

ż

d

żą

cych kobiet oferowała specjalne wagony, a równie

ż

w

normalnych wagonach były przedziały zarezerwowane jedynie dla kobiet, tak
jak dzisiaj dla "matki z dzieckiem".

Rozmowy pa

ń

z przygodnymi podró

ż

nymi były wykluczone. M

ęż

czyzna, który

chciał nawi

ą

za

ć

kontakt z pani

ą

, musiał by

ć

jej przedstawiony przez osob

ę

trzeci

ą

znan

ą

kobiecie. Utrudniało to nawi

ą

zywanie tego rodzaju

przygodnych
znajomo

ś

ci, a odwiedziny panów w wagonach

ż

e

ń

skich były - kreowane

zasadami
obowi

ą

zuj

ą

cymi w salonach.






Przyj

ę

cie bufetowe




Jest to uroczyste przyj

ę

cie na stoj

ą

co organizowane po godzinie #19#/00.

Obowi

ą

zuj

ą

zaproszenia i odpowiednie stroje. Na ten rodzaj przyj

ę

cia idzie

si

ę

we dwoje.


Przyj

ę

cie bufetowe charakteryzuje si

ę

tym,

ż

e go

ś

cie przychodz

ą

punktualnie i s

ą

witani przez gospodarzy przyj

ę

cia. W oczekiwaniu na go

ś

ci

urz

ą

dza si

ę

pi

ę

tnastominutowy aperitif, po którym nast

ę

puje przej

ś

cie do

sali konsumpcyjnej.

Na zastawionych stołach czekaj

ą

talerzyki i sztu

ć

ce, szklanki i

napełnione alkoholem kieliszki. Ka

ż

dy nakłada sobie na talerzyk, to na co

ma ochot

ę

, nast

ę

pnie odchodzi od stołu i przył

ą

cza si

ę

do której

ś

z

rozmawiaj

ą

cych grup.


Cech

ą

charakterystyczn

ą

przyj

ęć

bufetowych jest "w

ę

drowanie'' go

ś

ci po

całej sali.

Przyj

ę

cie bufetowe organizuje si

ę

na cze

ść

honorowego go

ś

cia. Jego

po

ż

egnanie oznacza koniec przyj

ę

cia.


Na tego rodzaju wieczorze nale

ż

y spodziewa

ć

si

ę

równie

ż

toastów.




background image


Przy stole



"Posad

ź

go

ś

cia przy stole, a b

ę

dziesz wiedział o nim wszystko" - mówi

francuskie przysłowie. I to jest racja. Nic bardziej nie dekonspiruje
człowieka jak zachowanie w czasie jedzenia.

Je

ś

li od dziecka nie uczono zachowania przy stole, to w wieku dorosłym

wyrównanie braków jest dosy

ć

trudne, chocia

ż

mo

ż

liwe. Jednak niestety

zawsze zwi

ą

zane z niepewno

ś

ci

ą

, czy czasami nie popełni si

ę

gafy.


Dlatego nie b

ę

d

ą

c pewnym, czy zachowanie nasze jest zgodne z przyj

ę

tymi w

danym

ś

rodowisku normami towarzyskimi, trzeba mie

ć

oczy otwarte i patrze

ć

jak si

ę

zachowuj

ą

gospodarze i obyci w

ś

wiecie ludzie.


Mo

ż

esz unikn

ąć

kłopotów, pami

ę

taj

ą

c o nast

ę

puj

ą

cych zasadach:


- siadaj przy stołowych przyj

ę

ciach tam, gdzie ci gospodyni wska

ż

e

miejsce lub gdzie znajduje si

ę

wizytówka z twoim nazwiskiem,


- na przyj

ę

ciach oficjalnych twój partner z lewej powinien odsun

ąć

i

przysun

ąć

ci krzesło,


- sied

ź

nie dotykaj

ą

c plecami oparcia,


- pami

ę

taj o odległo

ś

ci mi

ę

dzy tob

ą

a stołem,


- nie zapomnij o pierwszej czynno

ś

ci, jak

ą

jest rozło

ż

enie serwetki na

kolanach i nie przejmuj si

ę

tym,

ż

e jest ona misternie uło

ż

ona na stole,


- nie zdejmuj pod stołem pantofli, bo mo

ż

esz pó

ź

niej nie znale

źć

obuwia,


- dłonie trzymaj nadgarstkami oparte na stole,

- pami

ę

taj,

ż

e przyj

ę

cie nie jest po to,

ż

eby si

ę

naje

ść

, lecz po to,

ż

eby sp

ę

dzi

ć

czas na interesuj

ą

cych rozmowach,


- nie b

ą

d

ź

zdziwiona, kiedy potrawy płynne podadz

ą

z twojej prawej

strony, a mi

ę

so, drób i inne z lewej,


- jedz no

ż

em i widelcem trzymaj

ą

c łokcie blisko tułowia,


- kład

ź

do ust małe k

ą

ski,

ż

eby

ś

mogła jednocze

ś

nie prowadzi

ć

rozmow

ę

,


- jedz cicho i nie dmuchaj na gor

ą

ce potrawy,


- jedzenie podno

ś

do ust, a nie pochylaj si

ę

nad talerzem,


- je

ś

li potrawy bierze si

ę

ze stołu, to nie rób tego własnymi sztu

ć

cami,


- je

ś

li spadnie ci na podłog

ę

ż

, widelec lub ły

ż

eczka, nie podno

ś

jej,

tylko popro

ś

o czyst

ą

(dotyczy to równie

ż

restauracji),


- nie zapomnij,

ż

e sztu

ć

ców u

ż

ywa si

ę

w kolejno

ś

ci od zewn

ę

trznych do

wewn

ę

trznych i od tych, które le

żą

nad talerzem najdalej - do talerza

(patrz hasło "sztu

ć

ce"),


- nie kr

ę

puj si

ę

,

ż

e zostawisz cz

ęść

potrawy niezjedzonej na talerzu, bo

to nie znaczy,

ż

e ci nie smakuje,

background image


- kosztuj odpowiednie trunki do odpowiednich potraw (patrz hasło "wina"),

- po przyj

ę

ciu serwetk

ę

połó

ż

z lewej strony nakrycia.






Pstr

ą

g




Pstr

ą

ga jadamy podobnie jak inne ryby za pomoc

ą

specjalnych sztu

ć

ców do

ryb. Trudno

ść

polega na tym,

ż

e pstr

ą

ga podaje si

ę

w cało

ś

ci i biesiadnik

musi sam go sobie przygotowa

ć

do jedzenia. Kolejno

ść

czynno

ś

ci jest

nast

ę

puj

ą

ca: oddzielamy płetwy i

ś

ci

ą

gamy skór

ę

po przez wcze

ś

niejsze

naci

ę

cie jej na grzbiecie ryby. Nast

ę

pnie, jak przy ka

ż

dej rybie,

oddzielamy mi

ę

so od o

ś

ci i zjadamy pstr

ą

ga najpierw z jednej strony, a

nast

ę

pnie z drugiej.


Gdzie odkłada

ć

o

ś

ci przy jedzeniu pstr

ą

ga?


Do ryb podaje si

ę

zawsze specjalne talerzyki do o

ś

ci, na które nale

ż

y je

odkłada

ć

.


Czy to prawda,

ż

e skór

ę

pstr

ą

ga mo

ż

na równie

ż

zje

ść

?


Mo

ż

na, lecz je

ś

li si

ę

nie chce, to nale

ż

y j

ą

równie

ż

odło

ż

y

ć

na talerzyk

z o

ść

mi.






Pukanie



Kobieta jest w tej lepszej sytuacji od m

ęż

czyzny,

ż

e cz

ęś

ciej mo

ż

e

wchodzi

ć

bez pukania tam, gdzie rodzaj m

ę

ski musi to uczyni

ć

zawsze.


Dotyczy to szczególnie pomieszcze

ń

domowych. Matka mo

ż

e wej

ść

bez pukania

do pokoju syna nastoletniego, a ojcu nie wypada tak wchodzi

ć

do córki.

Starsza siostra mo

ż

e tak wej

ść

do pokoju trzynastoletniego brata, ale

starszy brat wchodz

ą

c do pokoju, w którym mieszka trzynastoletnia siostra,

ju

ż

powinien zapuka

ć

.


Cz

ę

sto mamy problemy z pukaniem do pokoi biurowych. Otó

ż

je

ś

li nie ma na

drzwiach wywieszki "prosz

ę

puka

ć

", nie mamy obowi

ą

zku tego czyni

ć

. Równie

ż

je

ś

li sekretarka zamelduje nas dyrektorowi - to wchodzimy ju

ż

bez pukania.


Puka

ć

nale

ż

y nie za delikatnie - bo mo

ż

e nikt naszego sygnału nie

usłysze

ć

- ani zbyt mocno. I w tej dziedzinie trzeba sobie wyrobi

ć

odpowiednie nat

ęż

enie. Łomotanie do drzwi nie przystoi kobiecie.


Je

ś

li kto

ś

puka do nas, to nale

ż

y odpowiada

ć

natychmiast, a nie dopiero

za drugim lub trzecim razem.

Je

ś

li znajdujemy si

ę

w pracy, to nie nale

ż

y stwarza

ć

takich sytuacji,

które mogłyby nas zaskoczy

ć

, gdyby kto

ś

nagle wszedł do pomieszczenia bez

background image

pukania.





Punktualno

ść




Cz

ę

sto słyszymy,

ż

e "punktualno

ść

to zaleta bogów", natomiast nikt nie

powie,

ż

e "punktualno

ść

to zaleta bogi

ń

", poniewa

ż

boginie w

ż

adnej epoce

nie były punktualne. Ale to nie znaczy,

ż

e dobrze wychowana pani nie wie,

kiedy mo

ż

e by

ć

, bo wypada - niepunktualna, a kiedy musi przyj

ść

dokładnie

na umówion

ą

godzin

ę

.


Tak wi

ę

c na spotkanie w kawiarni, je

ś

li umówiły

ś

cie si

ę

z kole

ż

ank

ą

przychodzicie o oznaczonej godzinie, je

ś

li z m

ęż

czyzn

ą

, to pi

ęć

minut

wypada si

ę

spó

ź

ni

ć

,

ż

eby w razie, gdy towarzysz zawiedzie nie czeka

ć

samej

przy stoliku.

Na umówione przyj

ę

cie w domu mo

ż

emy przyj

ść

do pi

ę

tnastu minut po

oznaczonej godzinie, ale nie pó

ź

niej.


Natomiast do pracy i na spotkania urz

ę

dowe kobiety obowi

ą

zuje ta sama

punktualno

ść

co panów: ani minuty przed, ani minuty po.


Je

ś

li zdarzy nam si

ę

spó

ź

ni

ć

, to wypada obecnych przeprosi

ć

, a

gospodarzom wytłumaczy

ć

przyczyn

ę

niepunktualno

ś

ci.


W przypadku pó

ź

niejszego przyj

ś

cia do teatru nie wypada wchodzi

ć

na

widowni

ę

. Nale

ż

y albo pierwszy akt przeczeka

ć

, obserwuj

ą

c przebieg

przedstawienia na monitorze, albo wej

ść

na widowni

ę

na balkon.


Je

ś

li w teatrze bileterki wpuszcz

ą

spó

ź

nialskich, to nie wypada udawa

ć

si

ę

na swoje miejsce, tylko do przerwy przesiedzie

ć

na pierwszych wolnych

krzesłach.

Najlepiej z brakiem punktualno

ś

ci nie przesadza

ć

,

ż

eby nie dochodziło

mi

ę

dzy pani

ą

a panem do dialogu zacytowanego poni

ż

ej:


Ona - Tak wi

ę

c umówili

ś

my si

ę

na siedemnast

ą

!


On - A o której przyjdziesz?

Albo sytuacji, kiedy spó

ź

niona diva operetkowa wpada na scen

ę

i zadyszana

pyta inspicjenta:

- Kiedy wchodz

ę

na scen

ę

?


A na to prowadz

ą

cy przedstawienie odpowiada z kamienn

ą

twarz

ą

:


- Jutro, tylko troch

ę

wcze

ś

niej!






Raki

background image


Podaje si

ę

je na półmisku, a si

ę

gamy po nie r

ę

k

ą

. Jedzenie raków jest

dosy

ć

kłopotliwe, dlatego dobrze b

ę

dzie, je

ś

li przyszły smakosz tej

codziennej potrawy przypomni sobie nast

ę

puj

ą

ce czynno

ś

ci:


- raka trzymamy w lewej r

ę

ce,


- odłamujemy szyjk

ę

od tułowia,


- łamiemy pancerz,

- odrywamy nogi,

- skorupk

ę

na szyjce otwieramy specjalnym no

ż

ykiem.


Wszystko co jest w raku wydobywamy widelczykiem. Do raków podawane jest
białe wino wytrawne.

Poniewa

ż

raki bierzemy r

ę

k

ą

mo

ż

emy si

ę

spodziewa

ć

,

ż

e gospodarze

przygotuj

ą

miseczki z wod

ą

do opłukania palców.


Je

ś

li raki s

ą

cz

ęś

ci

ą

menu - to zjadamy ich nie wi

ę

cej ni

ż

pi

ęć

sztuk.

Je

ż

eli s

ą

one potraw

ą

główn

ą

, to mo

ż

emy zje

ść

nawet pi

ę

tna

ś

cie.


Je

ś

li gospodyni wpada na pomysł aby "uraczy

ć

" go

ś

ci rakami, to musi wzi

ąć

pod uwag

ę

i to,

ż

e rzadko kto gustuje w tej potrawie oraz mo

ż

liwo

ść

sprzeciwu go

ś

ci - miło

ś

ników zwierz

ą

t, poniewa

ż

przygotowanie raków

zwi

ą

zane jest z wrzucaniem

ż

ywych stworze

ń

do gotuj

ą

cej si

ę

wody.






Restauracja



Nie bywaj w byle jakich lokalach. Je

ś

li zostaniesz zaproszona na obiad,

spytaj, w jakiej restauracji zjesz posiłek.

Na spotkanie przyjd

ź

tak,

ż

eby partner ju

ż

na ciebie czekał. Wchodz

ą

c do

restauracji musisz si

ę

liczy

ć

ze zdj

ę

ciem płaszcza i kapelusza. Makija

ż

i

fryzur

ę

popraw korzystaj

ą

c z toalety. Przedtem przepro

ś

partnera,

ż

e

b

ę

dzie

musiał chwil

ę

na ciebie poczeka

ć

.


Je

ś

li umówiła

ś

si

ę

z dobrze wychowanym m

ęż

czyzn

ą

, to on przepu

ś

ci ciebie

pierwsz

ą

przez drzwi prowadz

ą

ce na sal

ę

, ale zaraz wyprzedzi i pójdzie

przodem szukaj

ą

c wolnego stolika.


Je

ś

li natomiast zjawi si

ę

przed wami gospodarz lokalu, to on pójdzie

pierwszy, ty za nim, a za tob

ą

twój partner.


Przy stoliku powinna

ś

zaj

ąć

miejsce "honorowe": vis a vis wej

ś

cia lub

twarz

ą

do okna.


Je

ś

li otrzymacie jedn

ą

kart

ę

z jadłospisem, ty wybierasz pierwsza, a po

wybraniu komunikujesz partnerowi co wybrała

ś

, bo to on b

ę

dzie zamawiał za

was oboje.

Nie zamawiaj potraw, których nie znasz, bo mo

ż

esz si

ę

skompromitowa

ć

nie

background image

wiedz

ą

c jak je je

ść

. Natomiast je

ś

li zajdzie potrzeba, mo

ż

esz zapyta

ć

kelnera, jak si

ę

zabra

ć

do niecodziennej potrawy. Jest to forma przyj

ę

ta

na
całym

ś

wiecie.


Pami

ę

taj równie

ż

,

ż

e nie ka

ż

dy m

ęż

czyzna jest milionerem i wybieraj

ą

c

zbyt drog

ą

potraw

ę

mo

ż

esz mu popsu

ć

apetyt.


Rachunek reguluje zawsze m

ęż

czyzna, nawet je

ś

li ty była

ś

stron

ą

zapraszaj

ą

c

ą

. Wtedy wr

ę

czasz mu portmonetk

ę

,

ż

eby zapłacił za posiłek.


Z restauracji wychodzi pierwsza kobieta. Za szatni

ę

płaci zawsze

m

ęż

czyzna.


Nie zapomnij podzi

ę

kowa

ć

za zaproszenie i zaznacz,

ż

e szalenie miło

sp

ę

dziła

ś

czas z tak wytwornym m

ęż

czyzn

ą

.


Je

ś

li na obiad udajesz si

ę

z kole

ż

ank

ą

, to pobyt w lokalu ogranicz tylko

do czasu konsumpcji. Na rozmowy umów si

ę

raczej w kawiarni.






R

ę

kawiczki




Kiedy j

ą

zdj

ąć

, a kiedy poda

ć

dło

ń

w r

ę

kawiczce? Kobieta mo

ż

e poda

ć

dło

ń

w r

ę

kawiczce zawsze m

ęż

czy

ź

nie bez wzgl

ę

du na to, czy on wita si

ę

z ni

ą

goł

ą

dłoni

ą

czy nie. Kobieta młodsza zdejmuje okrycie dłoni, je

ś

li osoba

starsza wita si

ę

z ni

ą

bez r

ę

kawiczki.


Je

ś

li pani jest w r

ę

kawiczce, a m

ęż

czyzna chce z rozp

ę

du pocałowa

ć

j

ą

w

dło

ń

, nale

ż

y mu to utrudni

ć

przytrzymuj

ą

c r

ę

k

ę

, poniewa

ż

nie mo

ż

na całowa

ć

r

ą

k zakrytych.


Na balach, kiedy panie s

ą

w balowych sukniach i maj

ą

nało

ż

one r

ę

kawiczki

do łokcia, nie musz

ą

ich zdejmowa

ć

.


Natomiast przy stole, przyst

ę

puj

ą

c do jedzenia, nale

ż

y r

ę

kawiczki zdj

ąć

.


Na oficjalnych przyj

ę

ciach nie nale

ż

y wita

ć

si

ę

z m

ęż

czyzn

ą

w białych

r

ę

kawiczkach, bo one odró

ż

niaj

ą

słu

ż

b

ę

od go

ś

ci.






Odrobina historii



Nasi przodkowie podanie dłoni w r

ę

kawiczce uwa

ż

ali za obraz

ę

, poniewa

ż

r

ę

kawice bywały na ogół brudne i słu

ż

yły jedynie do ochrony dłoni. Były

równie

ż

w historii czasy, kiedy r

ę

kawiczki nasycano trucizn

ą

, a dotkni

ę

cie

ich goł

ą

dłoni

ą

ko

ń

czyło si

ę

ś

mierci

ą

.


W okresie Ii Rzeczypospolitej, a wi

ę

c ju

ż

w czasach najnowszych, panie i

panowie wychodz

ą

c z domu obowi

ą

zkowo musieli mie

ć

nało

ż

one r

ę

kawiczki.

background image

R

ę

kawiczka słu

ż

yła równie

ż

do sprowokowania pojedynku. M

ęż

czyzna rzucał

j

ą

w twarz przeciwnikowi. Ale kobiet to nie dotyczyło, one były jedynie

powodem pojedynków.





Ryby



Ryby jada si

ę

dwoma widelcami, a na eleganckich przyj

ę

ciach specjalnym

zestawem do ryb (nó

ż

i widelec). Nó

ż

do ryb jest t

ę

py i nim si

ę

nie kroi,

jedynie przytrzymuje. Nó

ż

do ryb trzyma si

ę

w prawej dłoni, widelec w

lewej.

Danie rybne zawsze przewidziane jest po zupie a przed daniem mi

ę

snym.


O

ś

ci nie wolno kła

ść

na talerzu, na którym podana jest ryba, lecz na

specjalny talerzyk, który powinien znajdowa

ć

si

ę

z lewej strony nakrycia.


Jedynym wyj

ą

tkiem, kiedy u

ż

ywamy normalnego no

ż

a do krojenia ryb jest

ś

led

ź

, rolmops i marynata.


Je

ś

li pani domu planuje podanie dnia rybnego powinna wystrzega

ć

si

ę

ryb

o

ś

cistych, które biesiadnikom mog

ą

sprawia

ć

wi

ę

cej kłopotu ni

ż

przyjemno

ś

ci.






Schody



"Sko

ń

czyły si

ę

ż

arty, zaczynaj

ą

si

ę

schody" - mo

ż

na usłysze

ć

kiedy zjawia

si

ę

jaki

ś

problem. W tym porzekadle nie ma nic dziwnego, poniewa

ż

wchodzenie po schodach jest problemem. Dawniej mówiono,

ż

e po schodach

potrafi chodzi

ć

jedynie arystokracja i artystki, poniewa

ż

tak w szkołach

dla "dobrze urodzonych" jak i na studiach teatralnych uczono tej sztuki.

Wchodz

ą

c po schodach pani powinna trzyma

ć

si

ę

prosto i stawia

ć

stop

ę

przed stop

ą

w tej samej linii. Wchodzi

ć

nale

ż

y na wyprostowanych nogach, a

nie na zgi

ę

tych kolanach, chocia

ż

ten drugi sposób jest wygodniejszy i

wymaga mniejszego wysiłku. To samo dotyczy schodzenia. O ile mo

ż

na, nale

ż

y

unika

ć

trzymania si

ę

por

ę

czy. Por

ę

cz przeznaczona jest dla osób starszych,

dlatego osoby młodsze zawsze wchodz

ą

od tej strony, na której por

ę

czy nie

ma.

Pierwsza po schodach wchodzi osoba starsza, ale nale

ż

y unika

ć

wchodzenia

za kim

ś

w jednej linii.


Osoba młodsza asystuj

ą

ca starszej idzie obok o jeden stopie

ń

ni

ż

ej.

Obowi

ą

zuje to szczególnie w sytuacji, kiedy pierwsza idzie pani, a za ni

ą

pan. Dlatego te

ż

istnieje wyj

ą

tek: kiedy stopnie s

ą

strome i w

ą

skie zawsze

pierwszy prowadzi m

ęż

czyzna. Dotyczy to równie

ż

wchodzenia po drabinie.


Schodzi pierwszy m

ęż

czyzna, ale w sytuacjach oficjalnych, kiedy schody s

ą

elementem wewn

ę

trznym, nale

ż

y pani

ą

przepu

ś

ci

ć

przodem, poniewa

ż

nic

background image

bardziej nie kr

ę

puje sylwetki kobiety, jak zej

ś

cie po schodach na oczach

go

ś

ci.


- na schodach obowi

ą

zuje ruch prawostronny,


- schody nale

ż

y pokonywa

ć

pojedy

ń

czo. Panie "zaliczaj

ą

ce" po dwa schody

wygl

ą

daj

ą

niepowa

ż

nie,


- na schodach nie nale

ż

y si

ę

zatrzymywa

ć

, a tym bardziej prowadzi

ć

rozmów,

- dobrze wychowanego obcego m

ęż

czyzn

ę

poznasz po tym,

ż

e id

ą

c za tob

ą

po

schodach, nie chc

ą

c ciebie peszy

ć

, zachowa odległo

ść

połowy pi

ę

tra.






Sekretark

ą

by

ć

!




Kobieta, która jest sekretark

ą

nie przestaje by

ć

kobiet

ą

, ale jest

równie

ż

pracownikiem, a to zmusza j

ą

do innego ni

ż

w stosunkach prywatnych

post

ę

powania. I tak:


- je

ś

li szef jest m

ęż

czyzn

ą

, to nie podaje mu pierwsza r

ę

ki na powitanie,

tylko czeka na gest z jego strony,

- gdy nie jest szczególnie zaj

ę

ta w chwili przybycia szefa do biura,

powinna powita

ć

go stoj

ą

c,


- w gabinecie szefa w czasie otrzymywania polece

ń

je

ś

li szef jej tego nie

zaproponuje, nie powinna siada

ć

,


- je

ś

li na terenie zakładu idzie razem z interesantem, to prowadzi go po

swojej prawej stronie,

- gdyby szef za

ż

yczył sobie,

ż

eby weszła do gabinetu razem z

interesantem, to go

ś

cia przepuszcza przodem,


- odbieraj

ą

c telefony zawsze pierwsza przedstawia firm

ę

, w której

pracuje,

- nie wchodzi do gabinetu nieproszona, chyba

ż

e sprawa jest szczególnej

wagi,

- je

ś

li podaje r

ę

k

ę

na powitanie, to nigdy przez biurko.


Natomiast je

ś

li uczestniczy wraz z szefem w spotkaniach jako osoba

zaproszona reprezentuj

ą

ca firm

ę

, to nale

żą

jej si

ę

wszelkie przywileje,

jak
ka

ż

dej kobiecie.






Siadanie, wstawanie

background image


Nawet taka prosta czynno

ść

, któr

ą

codziennie wykonujemy po kilkaset razy

mo

ż

e wygl

ą

da

ć

pi

ę

knie lub nieestetycznie. Szczególnie panie winny zwróci

ć

uwag

ę

na to jak siadaj

ą

i jak wstaj

ą

.


Siadaj

ą

c nie nale

ż

y patrze

ć

na krzesło lub fotel, aby sprawdzi

ć

czy co

ś

na nim nie le

ż

y lub czy siedzenia s

ą

czyste.


Przed siadaniem trzeba wyczu

ć

, czy znajdujemy si

ę

przy samym krze

ś

le i

wtedy jedn

ą

nog

ę

, na tyle ile si

ę

da podsun

ąć

pod mebel. Taka pozycja

pozwoli usi

ąść

nam w "pionie" nie pochylaj

ą

c si

ę

do przodu. Podobny manewr

wykonujemy przed wstaniem. Jedn

ą

nog

ę

podsuwamy pod krzesło i wstajemy w

pozycji wyprostowanej.

Siedz

ą

c na wolno stoj

ą

cym krze

ś

le lub przy stole nie wolno korzysta

ć

z

oparcia. Mi

ę

dzy plecami a oparciem krzesła musi by

ć

zawsze pewna

odległo

ść

.






Smoking



Jest to mniej uroczysty od fraka, ale równie

ż

wieczorowy strój dla pana.

Przy smokingu znaj

ą

ca si

ę

na rzeczy pani pojawi si

ę

w wieczorowej strojnej

sukience si

ę

gaj

ą

cej poza kolana (do pół łydki). Sukienka powinna by

ć

tak

ż

e

w czarnym kolorze, chyba

ż

e pan ubierze biał

ą

marynark

ę

.


Smokingi s

ą

czarne i białe. Czarny smoking uszyty jest podobnie jak frak

z czarnej krepy, ma takie same jak frak spodnie z czarnym lampasem. Klapy
marynarki s

ą

równie

ż

z l

ś

ni

ą

cego materiału, a marynarka jest zapinana na

jeden guzik (w przypadku jednorz

ę

dowej), a na dwa je

ś

li jest dwurz

ę

dowa.

Do
jednorz

ę

dowej marynarki nosi si

ę

czarn

ą

kamizelk

ę

lub czarny pas.

Kamizelki
ani pasa nie zakłada si

ę

do dwurz

ę

dowej. Koszula biała mo

ż

e by

ć

z

wykładanym kołnierzykiem, a do niej obowi

ą

zuje czarna muszka (białe nosz

ą

z
kolei kelnerzy). Skarpetki czarne, czarne lakierki lub gładkie czarne
buty,
chusteczka biała jedwabna, zegarek na r

ę

k

ę

na metalowej bransolecie.


Czy do smokingu mo

ż

na zało

ż

y

ć

czarno-biał

ą

muszk

ę

?


Nie wypada. Moda na czarno-białe muszki wywodzi si

ę

z wiejskich wesel i

tam najcz

ęś

ciej mo

ż

na j

ą

zauwa

ż

y

ć

.


Czy biały smoking ma równie

ż

białe spodnie?


Przy białym smokingu tylko marynarka jest biała, reszta ubioru taka sama
jak przy czarnej marynarce.





Odrobina historii

background image



Smoking jako m

ę

ski ubiór pojawił si

ę

po pierwszej wojnie

ś

wiatowej. Miał

on zast

ą

pi

ć

frak przy mniej uroczystych spotkaniach (np. zabawy w

miejscach
publicznych). Dlatego w smokingu najcz

ęś

ciej chodziło si

ę

na dansingi lub

przyj

ę

cia bufetowe. Ubranie smokingu usprawiedliwia godzina #18#/00.

Równie

ż

jak w przypadku fraka nie wolno było pokazywa

ć

si

ę

w nim przy

dziennym

ś

wietle na ulicy. W dzie

ń

zakładano smoking biały.






Sos



Istnieje u nas zwyczaj,

ż

e sosem polewa si

ę

tak mi

ę

so jak i ziemniaki.

Tymczasem mo

ż

emy pola

ć

jedynie mi

ę

so. Ziemniaków ani jarzyn sosem nie

polewamy. Drugim zwyczajem jest jedzenie samego sosu, który pozostaje po
zjedzeniu potrawy. Tego nie wolno robi

ć

w

ż

adnym wypadku. Nawet

najsmaczniejszy sos niezjedzony razem z daniem musi pozosta

ć

na talerzu. A

ju

ż

nagannym pomysłem bywa zjedzenie resztek sosu z kawałkami chleba.






Stół



Stół jest wizytówk

ą

gospodyni, jej smaku i wyobra

ź

ni, dlatego nie jest

oboj

ę

tnym, jakie zrobi wra

ż

enie na go

ś

ciach. Elementami dekoracyjnymi

stołu
s

ą

:


- obrus - który powinien by

ć

biały, gładki lub haftowany, wyprasowany bez

zagi

ęć

, obejmuj

ą

cy cał

ą

powierzchni

ę

stołu,


- zastawa - najlepiej jednorodna, dla wszystkich go

ś

ci jednakowa,

ustawiona zgodnie z przeznaczeniem,

- kwiaty - ci

ę

te, na krótkich łody

ż

kach umieszczone w niskich ozdobnych

naczyniach, tak aby nie zasłaniały siedz

ą

cych vis a vis,


-

ś

wiece - tylko na przyj

ę

ciach o zmroku, w niedu

ż

ej ilo

ś

ci, w ozdobnych

lichtarzach, dobrane do koloru zastawy,

- sztu

ć

ce - dla wszystkich go

ś

ci takie same, uło

ż

one zgodnie z ich

przeznaczeniem (patrz hasło "sztu

ć

ce"),


- szkło - (kieliszki, szklanki) białe lub kolorowe, do ka

ż

dego napoju

inne (patrz hasło "kieliszki")

-

ś

wiatło - odpowiednie o

ś

wietlenie podnosi walory dekoracyjne stołu. Nie

powinno by

ć

ani za jasne (ra

żą

ce oczy), ani zbyt nastrojowe, kryj

ą

ce

walory
potraw. Nie nale

ż

y równie

ż

retuszowa

ć

o

ś

wietlenia

ś

wiecami, które zapalamy

dopiero po daniu głównym i po deserze,

background image


- wizytówki - je

ś

li na przyj

ę

ciu przewidziana jest wi

ę

ksza ilo

ść

go

ś

ci,

to nad talerzem z prawej strony umieszcza si

ę

wizytówk

ę

z imieniem i

nazwiskiem biesiadnika. Wizytówki mog

ą

by

ć

równie

ż

małymi dziełami sztuki.

Na wizytówkach tych nale

ż

y unika

ć

tytułów i funkcji go

ś

ci, wystarczy imi

ę

i
nazwisko.




Ś

limaki




Podaje si

ę

na gor

ą

co i trzyma za pomoc

ą

szczypiec. Mi

ę

so

ś

limaka wyjmuje

si

ę

specjalnym widelcem. Najpierw wyjmujemy

ś

limaka z muszli na talerz,

polewamy masłem i zjadamy u

ż

ywaj

ą

c do tego widelca.

Ś

limaki mo

ż

emy jada

ć

z chlebem lub tostami.


Poniewa

ż

ś

limaki polane masłem s

ą

potraw

ą

tłust

ą

, mo

ż

emy si

ę

spodziewa

ć

,

ż

e obsługa przyniesie nam miseczki z wod

ą

do obmycia palców.





Ś

niadanie




Je

ś

li została

ś

zaproszona na

ś

niadanie, to spodziewaj si

ę

, i

ż

przyj

ę

cie

b

ę

dzie przebiegało na siedz

ą

co. Nie bój si

ę

,

ż

e b

ę

dziesz musiała zrywa

ć

si

ę

o

ś

wicie,

ż

eby na to przyj

ę

cie zd

ąż

y

ć

.

Ś

niadania odbywaj

ą

si

ę

dopiero po

godzinie #12#/30, a wi

ę

c w czasie, kiedy gotujemy si

ę

do obiadu.


Dobrze jest uda

ć

si

ę

na

ś

niadanie nie jedz

ą

c niczego przedtem, bo wbrew

nazwie zestaw potraw b

ę

dzie raczej przypominał obiad. A wi

ę

c spodziewa

ć

si

ę

nale

ż

y przystawki, dania głównego gor

ą

cego, składaj

ą

cego si

ę

z ryb lub

mi

ę

sa, i na zako

ń

czenie deseru.


Na

ś

niadanie trzeba przyby

ć

punktualnie co do minuty, a jeszcze lepiej

minut

ę

przed. Je

ś

li nie jest

ś

niadanie przyj

ę

ciem oficjalnym, to mo

ż

esz

pój

ść

ubrana w kostium sportowy, w którym pó

ź

niej udasz si

ę

do pracy.


Je

ś

li masz zamiar umówi

ć

si

ę

z kim

ś

po przyj

ę

ciu, to zarezerwuj sobie

przynajmniej dwie godziny, bo tyle

ś

niadanie ma prawo trwa

ć

.






Odrobina historii



Nasze babki zaproszone lub urz

ą

dzaj

ą

ce

ś

niadania musiały si

ę

liczy

ć

z

background image

tym,

ż

e na skromnym

ś

niadaniu pojawiaj

ą

si

ę

na stole: zak

ą

ski, barszcz

czysty w fili

ż

ankach i paszteciki do tego, kuropatwy duszone w

ś

mietanie,

jarmu

ż

z kasztanami, sery, owoce. A w przypadku wystawnego

ś

niadania:

zak

ą

ski, paszteciki parmezanowe, w

ę

gorz a'la Pompadur - wino białe, filet

a'la Rossini (to ten od Cyrulika Sewilskiego), indyk nadziewany kasztanami
lub truflami, wino czerwone, sałaty, kompoty, melba, tokaj.

Smacznego!




Ś

wi

ą

teczne kartki



Ż

yczenia na

ś

wi

ą

tecznych kartkach piszemy zawsze odr

ę

cznie i wysyłamy

zawsze tak,

ż

eby trafiły do adresata w okolicy

ś

wi

ę

ta, z którym s

ą

zwi

ą

zane.


Mo

ż

emy si

ę

spotka

ć

z kartami, na których s

ą

ju

ż

wydrukowane

ż

yczenia i

tylko podpis jest "prawdziwy". Takie karty mog

ą

wysyła

ć

osoby oficjalne,

które maj

ą

szerokie znajomo

ś

ci i takie

ż

towarzyskie zobowi

ą

zania. Ale i w

takim przypadku do osób starszych i stoj

ą

cych w hierarchii wy

ż

ej od nas

nale

ż

y wysyła

ć

karty pisane r

ę

cznie.


Przykro b

ę

dzie adresatowi je

ś

li otrzyma kart

ę

ś

wi

ą

teczn

ą

ze zdawkowym

tekstem: "Z okazji

Ś

wi

ą

t

ż

yczenia przesyła..." Je

ś

li nie mamy czasu na

bardziej "autorskie" sformułowanie, to lepiej

ż

ycze

ń

nie wysyła

ć

.


Na

ż

yczenia

ś

wi

ą

teczne si

ę

nie odpowiada, ani za nie dzi

ę

kuje.





Ś

wiece



Ś

wieca jest bardzo dekoracyjnym elementem, nawet je

ś

li pojedy

ń

cz

ą

postawimy na stole. Nic wi

ę

c dziwnego,

ż

e moda na

ś

wiece trwa i cz

ę

sto

spotykamy je w charakterze dekoracyjnego akcentu. Dochodzi nawet do tego,

ż

e stawia si

ę

wi

ę

cej

ś

wiec i

ś

wieczników ni

ż

jest to potrzebne.


Decyduj

ą

c si

ę

na dekoracj

ę

stołu

ś

wiecami powinny

ś

my pami

ę

ta

ć

,

ż

e:


- nie mniej dekoracyjnym od

ś

wiec jest

ś

wiecznik,


-

ś

wiece postawione na stole nie mog

ą

zasłania

ć

jedz

ą

cych, przeszkadza

ć

w

rozmowie,

- nie stawia si

ę

ś

wiec w czasie przyj

ęć

przy

ś

wietle dziennym -

ś

wieca

lubi wieczory,

- w czasie obiadu zapala si

ę

ś

wiece dopiero po deserze, kiedy wnosz

ą

kaw

ę

i ciasta,

- na stole nie powinno sta

ć

wi

ę

cej

ś

wiec ni

ż

dwie. Je

ś

li chcemy zwi

ę

kszy

ć

efekt o

ś

wietlenia, to lepiej postawi

ć

dwa

ś

wieczniki z kilkoma

ś

wiecami

background image

ka

ż

dy,


- elegancj

ę

stołu podkre

ś

laj

ą

lichtarze, które współgraj

ą

z zastaw

ą

stołow

ą

,


-

ś

wiece przy wnoszeniu, powinny by

ć

ju

ż

zapalone. Nie stawia si

ę

na

stole

ś

wiec "dziewiczych", tylko ju

ż

troch

ę

nadpalone, które

ś

wiec

ą

regularnym płomieniem.





Szparagi



Szparagi jada si

ę

palcami - praw

ą

r

ę

k

ą

- podpieraj

ą

c je od dołu widelcem

- lew

ą

r

ę

k

ą

. Najcz

ęś

ciej szparagi podawane s

ą

polane masłem na gor

ą

co.

Szparagów nie kroimy tylko odgryzamy po kawałku zaczynaj

ą

c od główki.

Ko

ń

ca

nie zjadamy, tylko zostawiamy na talerzu. Przy tego rodzaju sposobie
jedzenia nale

ż

y liczy

ć

si

ę

z konieczno

ś

ci

ą

wymycia palców w podanych przez

obsług

ę

miseczkach.


Czy krojenie szparagów no

ż

em jest dopuszczalne?


W Polsce szparagi s

ą

potraw

ą

do

ść

popularn

ą

, cz

ę

sto podawan

ą

z sosem lub

jako dodatek do mi

ę

sa. To spauperyzowanie tego królewskiego dania

spowodowało,

ż

e do szparagów podaje si

ę

ż

i widelec lub jada sztu

ć

cami,

których u

ż

yli

ś

my do konsumowanej wcze

ś

niej potrawy. Nie nale

ż

y wi

ę

c robi

ć

z
tego problemu.





Sztu

ć

ce




Le

żą

ce po obu stronach talerza sztu

ć

ce s

ą

dla go

ś

cia jak gdyby

specyficznym spisem potraw, które b

ę

d

ą

podawane na przyj

ę

ciu.

Ż

eby odczyta

ć

, co gospodarze przygotowali do jedzenia trzeba pozna

ć

kilka

zasad sztu

ć

cowego szyfru. I tak:


- po prawej stronie le

żą

ły

ż

ki, no

ż

e (a czasami widelec), którymi

b

ę

dziemy posługiwali si

ę

praw

ą

r

ę

k

ą

,


- po lewej stronie talerza umieszcza si

ę

widelce (mo

ż

e by

ć

tak

ż

e ły

ż

ka do

makaronu) przeznaczone dla lewej r

ę

ki,


- na ogół nie powinno si

ę

kła

ść

wi

ę

cej ni

ż

trzy sztu

ć

ce po ka

ż

dej

stronie,

- kolejno

ść

korzystania ze sztu

ć

ców obowi

ą

zuje od zewn

ą

trz do talerza,


- no

ż

e maj

ą

by

ć

uło

ż

one ostrzem do

ś

rodka, widelce i ły

ż

ki wybrzuszeniem

do stołu,

background image


- widelce, no

ż

e, ły

ż

ki po obu stronach talerza słu

żą

do jedzenia potraw

głównych,

- no

ż

yki, ły

ż

eczki i widelczyki do serów, owoców i ciast umieszcza si

ę

nad talerzami w kolejno

ś

ci u

ż

ywania: od góry do dołu, uło

ż

one tak jak

ujmuje si

ę

je w dłonie,


- nó

ż

do masła, jak równie

ż

sztu

ć

ce do zak

ą

ski zimnej bywaj

ą

poło

ż

one na

talerzu zak

ą

skowym,


- je

ż

eli ilo

ść

sztu

ć

ców potrzebnych do jedzenia jest wi

ę

ksza ni

ż

okre

ś

laj

ą

to reguły, wtedy ły

ż

k

ę

do zupy mo

ż

na umie

ś

ci

ć

przed talerzem nad

widelczykami i ły

ż

eczkami do serów i kompotu,


- kiedy przerywamy jedzenie, to kładziemy nó

ż

i widelec na talerzu

czubkami skierowanymi do

ś

rodka (nó

ż

równie

ż

ostrzem do

ś

rodka),


- po zako

ń

czeniu konsumpcji nó

ż

i widelec pozostawiamy uło

ż

onymi

równolegle do siebie (jak na zegarze za pi

ęć

minut pi

ą

ta),


- nie wolno swoj

ą

ły

ż

k

ą

lub widelcem nabiera

ć

potraw z półmisków. Do tego

słu

żą

specjalnie przygotowane sztu

ć

ce.






Takt



Szczególnie od Pa

ń

wymaga si

ę

du

ż

ego poczucia taktu, który jest jak gdyby

nierozerwalnie zwi

ą

zany z ich płci

ą

. Nietaktownego m

ęż

czyzn

ę

jako

ś

mo

ż

na

znie

ść

, ale kobieta bez poczucia taktu czyni straszliwe wra

ż

enie.


Aby utrzyma

ć

opini

ę

osoby taktownej kobieta powinna:


- posiada

ć

poczucie umiaru we wszystkim co robi,


- zawsze zachowywa

ć

zasady przyzwoito

ś

ci,


- szanowa

ć

godno

ść

własn

ą

i godno

ść

innych,


- ogranicza

ć

swoj

ą

ciekawo

ść

do minimum,


- by

ć

zawsze dyskretn

ą

,


- mówi

ć

o problemach a nie o nazwiskach,


- nie zwraca

ć

uwagi na wady innych,


- unika

ć

kłopotliwych sytuacji,


- odnosi

ć

si

ę

z szacunkiem do pogl

ą

dów swoich rozmówców,


- nie narzuca

ć

si

ę

swoj

ą

osob

ą

,


- łagodzi

ć

zadra

ż

nienia,


- by

ć

lojaln

ą

wobec zwierzchników, znajomych i przyjaciół,

background image


- traktowa

ć

wszystkich z jednakow

ą

uprzejmo

ś

ci

ą

bez wzgl

ę

du na

wykształcenie, pochodzenie, ras

ę

i pogl

ą

dy.






Talerze



Talerze na przyj

ę

ciach przystolnych powinny czeka

ć

ju

ż

na go

ś

ci. S

ą

to

talerze podstawowe, na których stawia si

ę

dalsze, słu

żą

ce do jedzenia.

Bywaj

ą

przyj

ę

cia, na których podstawowe talerze s

ą

ze srebra i stanowi

ą

dekoracj

ę

stołu. Obsługa usuwa je po zaj

ę

ciu miejsc przez go

ś

ci i stawia

na
to miejsce talerze porcelanowe.

Taki podstawowy talerz ustawia si

ę

centymetr od brzegu stołu i o

sze

ść

dziesi

ą

t centymetrów od innych. Na tym podstawowym ustawia si

ę

talerz

do zupy lub do przek

ą

ski.


Bywa,

ż

e na podstawowy talerz kładzie si

ę

mał

ą

serwetk

ę

,

ż

eby zagłuszy

ć

d

ź

wi

ę

k szkła przy zmianie nakrycia.


Prócz talerzy podstawowych czekaj

ą

ju

ż

na biesiadników małe talerzyki do

pieczywa lub do sałaty. Stawia si

ę

je z lewej strony powy

ż

ej głównego

talerza.

Talerzyki do pestek lub o

ś

ci podaje si

ę

razem z kompotem i talerzem do

ryb.





Ta

ń

czymy




Wprawdzie młoda dziewczyna mo

ż

e stan

ąć

w dowolnym miejscu na sali i sama

pl

ą

sa

ć

w rytm muzyki, ale kobiecie, która sko

ń

czyła studia i jest matk

ą

ju

ż

taka forma zabawy nie przystoi. Elegancki taniec jest ta

ń

cem we dwoje i z

czasem znowu b

ę

dzie wracał do łask.


Ta

ń

czenie z partnerem wymaga umiej

ę

tno

ś

ci i wielu godzin nauki. W ta

ń

cu

poznaje si

ę

charakter partnerki. W czasie ta

ń

ca prowadzi m

ęż

czyzna i on

wymy

ś

la koncepcje kroków i jego drog

ę

. M

ęż

czy

ź

ni nie lubi

ą

kobiet

dominuj

ą

cych w ta

ń

cu. Je

ś

li na wieczór taneczny wybrały

ś

my si

ę

same, to

czekanie na partnera wprawdzie ogranicza inicjatyw

ę

pa

ń

, ale za to, kiedy

zostaj

ą

poproszone có

ż

za satysfakcja.


Naturalnie, kiedy jeste

ś

my na dansingu lub balu w znajomym towarzystwie,

to nic nie stoi na przeszkodzie, aby poprosi

ć

do ta

ń

ca koleg

ę

lub m

ęż

a

kole

ż

anki. Natomiast na wszelkich oficjalnych zabawach, kiedy jeste

ś

my we

dwoje, prosi

ć

mo

ż

emy jedynie swego towarzysza wieczoru.


Na wieczorach tanecznych, balach i zabawach obowi

ą

zuj

ą

nast

ę

puj

ą

ce zasady

post

ę

powania i zachowania:

background image


- nie wypada podrygiwa

ć

w rytm muzyki, daj

ą

c tym do zrozumienia obecnym,

ż

e ma si

ę

ochot

ę

zata

ń

czy

ć

,


- czekaj

ą

c na zaproszenie nie nale

ż

y sta

ć

z min

ą

zniech

ę

caj

ą

c

ą

partnerów,


- je

ś

li przyszło si

ę

w towarzystwie, trzeba pami

ę

ta

ć

,

ż

e wi

ę

ksz

ą

cz

ęść

wieczoru nale

ż

y przeta

ń

czy

ć

z tym, który nas na ta

ń

ce zaprosił,


- z nieznanym tancerzem nie ta

ń

czy

ć

wi

ę

cej ni

ż

dwa ta

ń

ce pod rz

ą

d,


- je

ś

li pani odmówiła ta

ń

czenia jednemu danserowi, to nie mo

ż

e tego

samego ta

ń

ca zata

ń

czy

ć

z innym,


- je

ś

li partner jest zazdrosny, to raczej nie ta

ń

czy

ć

tanga z innymi

panami,

- torebk

ę

powinno si

ę

zostawi

ć

na krze

ś

le (bez dokumentów i pieni

ę

dzy), a

nie zabiera

ć

j

ą

na parkiet,


- je

ś

li partner zachowuje si

ę

w sposób kr

ę

puj

ą

cy nas, to wypada mu

zwróci

ć

uwag

ę

, a je

ś

li to nie skutkuje, to poprosi

ć

o odprowadzenie na

miejsce. (Ka

ż

dy taniec mo

ż

na przerwa

ć

mówi

ą

c np.

ż

e złapał nas kurcz w

nog

ę

),


- nale

ż

y odmówi

ć

ta

ń

ca nietrze

ź

wym panom,


- nie powinno si

ę

krytykowa

ć

braku tanecznych umiej

ę

tno

ś

ci u partnerów

(ka

ż

dy musi si

ę

kiedy

ś

nauczy

ć

ta

ń

czy

ć

),


- wypada pochwali

ć

partnera, je

ś

li taniec i maniery w ta

ń

cu s

ą

nienaganne.





Odrobina historii



Wy

ż

ej wymienione zalecenia mog

ą

si

ę

wyda

ć

troch

ę

z innej epoki,

szczególnie młodym dziewczynom, ale słownik ten nie jest przeznaczony dla
małolatów tylko dla pa

ń

, które pragn

ą

by

ć

ciut, ciut eleganckie. Na

pocieszenie podaj

ę

,

ż

e nasze babki miały trudniejszy na balach

ż

ywot, bo

obowi

ą

zywała ich np. taka zasada: "Aczkolwiek wszelka poufało

ść

pomi

ę

dzy

młodymi lud

ź

mi na balu jest surowo zakazan

ą

, przyj

ę

tym jest jednak, aby w

kontredansie i mazurze panna rozmawiała z kawalerem. W rozmowie unika

ć

i

strzec si

ę

obmawiania: przedmiotem konwersacji mo

ż

e by

ć

pi

ę

kno

ść

balu,

uprzejmo

ść

i go

ś

cinno

ść

gospodarzy, elegancja toalet i... gor

ą

co".


Rozmow

ę

o temperaturze mo

ż

na i dzisiaj poleci

ć

danserom:

ś

wietny temat i

nie przeszkadza w ta

ń

cu.






Teatr

background image


Jeste

ś

zaproszona do teatru. To jedna z najbardziej eleganckich

propozycji sp

ę

dzenia czasu i podobnie jak prezent w postaci ksi

ąż

ki do

niczego nie obliguje.

Zaproszenie do teatru powinna

ś

otrzyma

ć

przynajmniej z tygodniowym

wyprzedzeniem, chyba

ż

e zdarzy si

ę

wyj

ą

tkowa okazja zobaczenia czego

ś

, co

nie jest dost

ę

pne w zwykłych warunkach.


Panowie mog

ą

ci zaproponowa

ć

sp

ę

dzenie wspólnego wieczoru w dwojaki

sposób: pój

ś

cie do teatru albo pój

ś

cie na konkretn

ą

sztuk

ę

. To drugie

zaproszenie jest wy

ż

szej rangi.

Ś

wiadczy,

ż

e zapraszaj

ą

cy zastanowił si

ę

nie tylko nad form

ą

sp

ę

dzenia wieczoru, ale i nad tre

ś

ci

ą

.


Tak wi

ę

c zgadzasz si

ę

na pój

ś

cie do teatru. Teraz powinna

ś

si

ę

dowiedzie

ć

:


- czy to jest przedstawienie premierowe, czy "normalne",

- je

ś

li w mie

ś

cie jest wi

ę

cej teatrów, dobrze wiedzie

ć

, do którego si

ę

udajesz. (Przedstawienia premierowe i w takich teatrach jak Teatr Wielki w
Warszawie wymagaj

ą

na ten wieczór specjalnego stroju),


- uzgodni

ć

miejsce spotkania oraz to czy partner zabiera ci

ę

z domu, czy

spotkasz si

ę

z nim w teatrze (bardziej eleganckie jest przychodzenie po

pani

ą

do domu i naturalnie odprowadzenie jej po spektaklu).


Do teatru powinno si

ę

przyj

ść

przynajmniej pi

ę

tna

ś

cie minut przed

rozpocz

ę

ciem przedstawienia. Wcze

ś

niejsze przychodzenie charakteryzuje

teatromanów - dobrze o tym wiedzie

ć

. Jest wtedy czas na poprawienie

makija

ż

u, ewentualn

ą

zmian

ę

obuwia.


Program kupuje zawsze pan. Je

ś

li pani nie chce nara

ż

a

ć

partnera na ten

wydatek - teraz programy kosztuj

ą

prawie tyle co ksi

ąż

ki - mo

ż

na w domu

przeczyta

ć

o sztuce i autorze, a program na chwil

ę

po

ż

yczy

ć

od s

ą

siada,

ż

eby si

ę

dowiedzie

ć

, jaka jest obsada.


Na widowni

ę

pierwsza zawsze wchodzi kobieta. Nast

ę

pnie pan j

ą

wyprzedza i

prowadzi na miejsce.

Wchodz

ą

c do rz

ę

du i wychodz

ą

c z niego zawsze idziemy przodem do

siedz

ą

cych widzów. Pani siada po prawej r

ę

ce swego partnera.


Co wolno a czego nie wypada robi

ć

w teatrze:


- wolno bi

ć

brawo na odsłoni

ę

cie kurtyny, je

ś

li zachwyca nas scenografia,


- w teatrach muzycznych nagradza

ć

oklaskami wej

ś

cie dyrygenta,


- klaska

ć

po ka

ż

dym akcie i po sko

ń

czeniu przedstawienia,


- uda

ć

si

ę

za kulisy do ulubionej aktorki lub aktora z pro

ś

b

ą

o autograf,


- nie wypada rozgl

ą

da

ć

si

ę

po widowni szukaj

ą

c znajomych,


- rozmawia

ć

i komentowa

ć

tego, co si

ę

dzieje na scenie,


- poprawia

ć

na widowni fryzury,


- szele

ś

ci

ć

papierkami,

background image

- zmienia

ć

miejsca w czasie trwania akcji,


-

ś

pieszy

ć

si

ę

do szatni przed zapaleniem

ś

wiateł na widowni,


- lornetkowa

ć

aktorów graj

ą

cych na scenie, je

ś

li siedzi si

ę

w pierwszych

rz

ę

dach.


Poniewa

ż

wieczór sp

ę

dzony w teatrze jest momentem uroczystym,

prawdopodobnie partner b

ę

dzie tak elegancki,

ż

e przypomni sobie, i

ż

trzeba

pani poda

ć

płaszcz. Nie nale

ż

y mu tego wzbrania

ć

. Natomiast kurtka nie

obliguje pana do tej grzeczno

ś

ci.


Czy id

ą

c do teatru trzeba uzgodni

ć

jak si

ę

b

ę

dzie ubranym?


Czasami dobrze jest to zrobi

ć

, poniewa

ż

dysproporcja w strojach - ona w

długiej sukni, a on w sportowym garniturze - mo

ż

e par

ę

o

ś

mieszy

ć

.


Czy wychodzenie na przerw

ę

jest obowi

ą

zkowe?


Nie ma obowi

ą

zku, ale je

ś

li nie istniej

ą

jakie

ś

przeszkody, to dobrze

pospacerowa

ć

po teatralnych korytarzach, szczególnie tam, gdzie spektakl

poł

ą

czony jest z wystaw

ą

obrazów.


Co zrobi

ć

, je

ś

li pani spó

ź

ni si

ę

na przedstawienie?


Decyzja nale

ż

y do partnera: albo porozmawia

ć

z pani

ą

do czasu przerwy,

albo zaproponowa

ć

pój

ś

cie na balkon, gdzie na ogół wpuszczaj

ą

spó

ź

nialskich.






Telefonowanie



Telefon nie rozró

ż

nia płci i o tym panie powinny pami

ę

ta

ć

, bo reguły

telefonowania s

ą

dla kobiet i m

ęż

czyzn jednakowe.


- je

ś

li telefonujemy prywatnie, to nale

ż

y przedstawi

ć

si

ę

, a w przypadku

w

ą

tpliwo

ś

ci, czy dzwoni

ę

pod wła

ś

ciwy adres zapyta

ć

, podaj

ą

c numer. Nie

wypada prosi

ć

o informacj

ę

, pod który numer si

ę

zatelefonowało. W

przypadku
niezgodno

ś

ci telefonów przeprosi

ć

.


- odbieraj

ą

c telefon prywatny mówimy tylko "słucham" i czekamy na

przedstawienie si

ę

telefonuj

ą

cego. Je

ś

li ów tego nie uczyni, mo

ż

emy

zapyta

ć

"Przepraszam, a kto mówi?"

- ko

ń

czy rozmow

ę

zawsze ten, który telefonował, bez wzgl

ę

du, z kim toczy

si

ę

rozmowa. A wi

ę

c pracownik dzwoni

ą

c do dyrektora, studentka do

profesora, parafianin do proboszcza, m

ęż

czyzna do kobiety, młodszy do

starszego, syn do matki itd.,

- je

ś

li ty telefonujesz, pami

ę

taj,

ż

e dama przez telefon tylko informuje,

a nie dyskutuje, umawia si

ę

, a nie rozstrz

ą

sa problemy, a rozmowa nie

powinna przekracza

ć

trzech minut, je

ś

li jest okazja do rozmowy

bezpo

ś

redniej,

background image

- nie telefonuj do znajomych w czasie emisji interesuj

ą

cych filmów, a do

m

ęż

czyzny w trakcie wieczornych "Wiadomo

ś

ci" i zawodów sportowych, równie

ż

do wszystkich znajomych przed #8#/00 rano i po #23#/00 wieczorem,

- przyjmuj

ą

c telefon w pracy podaj nazw

ę

firmy, a je

ś

li jeste

ś

sekretark

ą

, to dodaj,

ż

e telefonuj

ą

cy poł

ą

czył si

ę

z sekretariatem takiej

a
takiej placówki,

- gdy nie mo

ż

esz poł

ą

czy

ć

petenta z szefem, to wyra

ź

ż

al i popro

ś

o

podanie numeru, pod który pó

ź

niej zatelefonujesz,


- je

ś

li do telefonu słu

ż

bowego prosz

ą

dan

ą

osob

ę

, to nie pytaj o

nazwisko, a gdy przywołanie trwa ponad minut

ę

, proponuj poł

ą

czenie w

ź

niejszym czasie,


- z telefonu słu

ż

bowego staraj si

ę

korzysta

ć

tylko w nagłych przypadkach,


- w rozmowach z obcokrajowcami staraj si

ę

wypowiada

ć

w wolnym tempie,

przedstawiaj si

ę

tylko nazwiskiem i to w pierwszym przypadku, a po

rozmowie
podzi

ę

kuj za ni

ą

.






Toast



Toastem nazywamy krótkie przemówienie wygłoszone na cze

ść

najwa

ż

niejszej

osoby uczestnicz

ą

cej w uroczysto

ś

ci. Toasty s

ą

zwi

ą

zane najcz

ęś

ciej z

przyj

ę

ciami poł

ą

czonymi z jedzeniem.


Toast zawsze pierwszy wygłasza gospodarz spotkania, a odpowiada ten, do
którego toast był skierowany.

Utarł si

ę

zwyczaj,

ż

e przemówienie to wygłasza zawsze m

ęż

czyzna.

Wzniesienie toastu przez kobiet

ę

jak gdyby odbierało jej kobieco

ść

. Ale co

zrobi

ć

, kiedy zdarzaj

ą

si

ę

przypadki,

ż

e kobieta jest ministrem,

dyrektorem, szefem delegacji i z racji swojej funkcji jest obowi

ą

zana do

przemówie

ń

przy stole?


W przypadku bardzo wysokich stanowisk trudno poda

ć

rad

ę

, ale np. dyrektor

małego przedsi

ę

biorstwa czy kierownik placówki mo

ż

e poprosi

ć

o wygłoszenie

toastu swego zast

ę

pc

ę

- m

ęż

czyzn

ę

, który ma szans

ę

równie

ż

pełni

ć

honory

pana domu.

A oto kilka rad zwi

ą

zanych z toastem:


- powinien by

ć

krótki, skierowany do go

ś

cia, komplementuj

ą

cy i

zawieraj

ą

cy point

ę

,


- wygłaszany zawsze na stoj

ą

co (przy siedz

ą

cych go

ś

ciach), i najwcze

ś

niej

po daniu mi

ę

snym lub przy deserze,


- je

ś

li go

ść

jest obcokrajowcem, to bardziej elegancko jest wygłosi

ć

go w

jego j

ę

zyku lub z uczestnictwem tłumacza,


- powinien by

ć

wznoszony winem lub szampanem, raczej nie wódk

ą

.

background image

Odpowiedzi go

ś

cia spodziewa

ć

nale

ż

y si

ę

albo zaraz, albo po nast

ę

pnym

daniu.

Wzniesienie toastu nie jest równoznaczne z wypiciem zawarto

ś

ci kieliszka.

Wystarczy podniesienie. W czasie toastów nie nale

ż

y je

ść

ani rozmawia

ć

.

Słuchaj

ą

cy toastów ich akceptacj

ę

zaznaczaj

ą

brawami.


Go

ś

ciom towarzysz

ą

cym nie wypada przemawia

ć

.






Torebka



Torebka jest nierozerwalnie zwi

ą

zana z kobiet

ą

i trudno sobie wyobrazi

ć

pani

ą

wychodz

ą

c

ą

z domu bez tego kobiecego atrybutu. Równie

ż

trudno sobie

wyobrazi

ć

,

ż

e hasło, i

ż

w torebce pani powinna mie

ć

zawsze porz

ą

dek,

wzbudzi jakikolwiek rezonans. Od wieków w torebce był bałagan, jest i
b

ę

dzie. I to ma swój wdzi

ę

k, a paniom ten nieład zupełnie nie przeszkadza.

Nawet si

ę

dobrze czuj

ą

, kiedy nie mog

ą

w przepastnych gł

ę

binach torebki

znale

źć

tego czego szukaj

ą

.


Na ogół kobieta nie rozstaje si

ę

ze swoj

ą

torebk

ą

w ci

ą

gu całego dnia.

Ale s

ą

sytuacje, kiedy torebka staje si

ę

przeszkod

ą

. Zdarza si

ę

to wtedy,

kiedy pani jest proszona do ta

ń

ca lub do stołu. Wtedy nie wiadomo, co z

ni

ą

zrobi

ć

. Szczególnie, je

ś

li w torebce s

ą

dokumenty i pieni

ą

dze.


Dlatego pani, udaj

ą

c si

ę

na przyj

ę

cie lub ta

ń

ce, winna zabiera

ć

torebk

ę

specjaln

ą

w której b

ę

dzie miała jedynie takie rzeczy, które s

ą

potrzebne

do
poprawienia makija

ż

u, włosów itp. Wtedy strach,

ż

e torebka gdzie

ś

si

ę

zapodzieje nie b

ę

dzie parali

ż

ował uwagi.


Kiedy wi

ę

c kobieta jest zaproszona do ta

ń

ca, to zostawia torebk

ę

na swoim

krze

ś

le lub fotelu. Gdy prosz

ą

do stołu, kładzie j

ą

na mało eksponowanym

miejscu.

Trzymanie torebki na ramieniu w czasie ta

ń

ca lub na kolanach w czasie

jedzenia jest niedopuszczalne. Chyba

ż

e to jest restauracja, do której

wpadli

ś

my w ci

ą

gu dnia na obiad lub kawiarnia, do której wst

ą

pili

ś

my na

kaw

ę

.


Czy wypada m

ęż

czyzn

ę

prosi

ć

o przyniesienie torebki?


Naturalnie. B

ę

dzie to dla niego wyró

ż

nieniem.


Czy jest nietaktem poproszenie obcych ludzi o przypilnowania torebki?

Takie próby s

ą

przyj

ę

tym zwyczajem. Nie nale

ż

y jednak zbyt długo

fatygowa

ć

pilnuj

ą

cego. Po fakcie nale

ż

y serdecznie podzi

ę

kowa

ć

,

przepraszaj

ą

c za kłopot.






Twój styl

background image




Ka

ż

dy człowiek składa si

ę

równie

ż

z takich elementów jak tre

ść

i forma.

Je

ś

li oba te czynniki pasuj

ą

do siebie, to mo

ż

emy powiedzie

ć

,

ż

e ma on

swój
styl. Mo

ż

na swojego stylu wyra

ż

aj

ą

cego si

ę

poprzez zewn

ę

trzne sygnały jak

uczesanie, makija

ż

, sposób ubierania si

ę

, dobór kolorów, dopracowa

ć

si

ę

metod

ą

prób i bł

ę

dów, lecz mo

ż

na równie

ż

skorzysta

ć

z usług wiza

ż

ystki.

Jest to nowy zawód ludzi, którzy prowadz

ą

poradnie zwi

ą

zane z dobieraniem

optymalnych form zewn

ę

trznych przystaj

ą

cych do charakteru klienta. Tam

mo

ż

esz dowiedzie

ć

si

ę

jak powinna

ś

si

ę

czesa

ć

, jakie nosi

ć

sukienki, który

z kolorów najbardziej pasuje do twego temperamentu, czy i jak nale

ż

y

stosowa

ć

makija

ż

.


Postaraj si

ę

posiada

ć

swój własny "look".






Tytułowanie



Wieczny dylemat rozmówczy

ń

, czy nale

ż

y za ka

ż

dym razem zwracaj

ą

c si

ę

do

osoby wa

ż

nej i wa

ż

niejszej ode mnie podkre

ś

la

ć

jej tytuł. Otó

ż

w rozmowach

jak i w korespondencji nale

ż

y ograniczy

ć

wymienianie tytułu naukowego czy

zawodowego. Wystarczy na pocz

ą

tku rozmowy i listu, w

ś

rodku i na

zako

ń

czenie. Poza tym "prosz

ę

pani, prosz

ę

pana".


W rozmowie i korespondencji u

ż

ywamy zawsze pełnych tytułów. A wi

ę

c do

wicedyrektora mówimy - dyrektorze, do podporucznika - poruczniku, do
podpułkownika - pułkowniku, do docenta - profesorze.

Unikajmy przedmie

ś

ciowych zwyczajów nazywania rozmówców dyrektorami

(je

ś

li s

ą

kierownikami), kierownikami (je

ś

li s

ą

zwykłymi pracownikami),

oficerami (je

ś

li s

ą

podoficerami). Tytułowanie "na wyrost" mo

ż

e mniej

ś

wiadczy o braku rozeznania w hierarchii, w jakiej znajduje si

ę

tytułowany,
jak raczej o ch

ę

ci przypodobania si

ę

za wszelk

ą

cen

ę

.


Podejrzane bywa równie

ż

nadu

ż

ywanie słowa "szanowny". Dlatego w listach

do osób nieznanych piszemy: Panie Ministrze, Panie Dyrektorze, okre

ś

lenie

"szanowny" zostawiaj

ą

c dla osób nam ju

ż

znanych. Natomiast w bezpo

ś

redniej

rozmowie tego słowa nale

ż

y unika

ć

. Oprócz tytułów zwi

ą

zanych z funkcj

ą

bywaj

ą

okre

ś

lenia etykietalne u

ż

ywane w szczególnych momentach. I tak do

Ojca

Ś

wi

ę

tego zwracamy si

ę

- Wasza

Ś

wi

ą

tobliwo

ść

, do prymasa - Wasza

Eminencjo, do prezydenta, ministra, ambasadora i biskupa - Exelencjo, do
rektora wy

ż

szej uczelni - Magnificencjo.


Przyj

ą

ł si

ę

zwyczaj

ż

e do osób duchownych, mówimy "prosz

ę

ksi

ę

dza" bez

wzgl

ę

du na to czy jeste

ś

my lud

ź

mi wierz

ą

cymi, czy nie. Tak

ż

e do zakonników

zwracamy si

ę

per "ojcze", je

ś

li zakonnik jest po

ś

wi

ę

ceniach, a przed -

"bracie".

Nie powinno si

ę

u

ż

ywa

ć

zwrotu "kierowniku" "dyrektorze", "profesorze" bez

dodania słowa "pan". Na zwrot "dyrektorze, prosz

ę

mi powiedzie

ć

" mo

ż

e

sobie
pozwoli

ć

osoba, która jest szefem kierownika lub dyrektora albo jego

kole

ż

ank

ą

.

background image


Do nauczycielki szkoły

ś

redniej lub ucz

ą

cej zawodu (np. gry na

fortepianie) zwracamy si

ę

"pani profesor", do dyrektorki szkoły - "pani

dyrektor" ("pani dyrektorko" przystaje raczej uczniom), do harcmistrza, w
którego dru

ż

ynie słu

ż

y nasz syn czy córka - "druhu".


Je

ś

li nasz rozmówca oprócz funkcji posiada tytuł naukowy, to oba tytuły

u

ż

ywamy wymiennie (gdy np. dyrektor jest równie

ż

doktorem praw).


W korespondencji nie skraca si

ę

takich tytułów jak: dyrektor, profesor,

prezes, redaktor. Piszemy wi

ę

c: Szanowny Pan Profesor Andrzej Kowalczyk.

Natomiast skraca

ć

mo

ż

emy tytuły: magistra, doktora i in

ż

yniera, pisz

ą

c:

Szanowny Pan mgr Andrzej Kowalczyk.

Pewne tytuły pozostaj

ą

przy człowieku do ko

ń

ca

ż

ycia. Mówimy wi

ę

c "pani

dyrektor" do nauczycielki, która ju

ż

przestała by

ć

dyrektorem szkoły, a

była ni

ą

w czasach, kiedy uczyli

ś

my si

ę

lub uczyły nasze dzieci, jak

równie

ż

do naszego byłego dyrektora w pracy, który pracuje na ni

ż

szym

stanowisku lub przeszedł na emerytur

ę

.


Nie wolno u

ż

ywa

ć

tytułu naukowego czy zawodowego m

ęż

a w stosunku do

ż

on.

W czasach, kiedy

ż

ony panów zajmuj

ą

cych w hierarchii społecznej wa

ż

ne

stanowiska musiały zajmowa

ć

si

ę

tylko domem, dla rekompensaty tytułowano

je: pani radczyni, pani pułkownikowo, pani profesorowo. Dzisiaj ka

ż

da

kobieta pracuje na swój tytuł oddzielnie i przypisywanie jej do zawodu
m

ęż

a

mo

ż

na uzna

ć

za dyskryminacj

ę

.






Ukłony



Zasada jest prosta: kłania si

ę

pierwszy ten, kto jest grzeczniejszy,

szczególnie je

ś

li spotykaj

ą

si

ę

na ulicy równolatkowie lub osoby o

podobnym
stanowisku.

- kobiecie pierwszy kłania si

ę

m

ęż

czyzna,


- młodsza kłania si

ę

starszej,


- pracownica szefowej,

- uczennica profesorowi.

Ale oprócz słowa "dzie

ń

dobry" i "do widzenia", które zawsze wypowiada

pierwsza kobieta kiedy wchodzi lub wychodzi z pomieszczenia, nawet gdyby w
nim znajdowali si

ę

sami m

ęż

czy

ź

ni, jest jeszcze u

ś

miech, którym kobieta

prowokuje, ukłon ze strony znajomego.

- Kobieta id

ą

ca pierwsza kłania si

ę

stoj

ą

cej w miejscu,


- je

ś

li pani idzie z osob

ą

kłaniaj

ą

c

ą

si

ę

komu

ś

- równie

ż

doł

ą

cza u

ś

miech

lub skinienie głowy.

Kłanianie si

ę

wzajemne obowi

ą

zuje równie

ż

w gronie rodzinnym. Trudno

sobie wyobrazi

ć

dobrze wychowane panie, które nie wymieniły gestów

background image

powitania z własn

ą

siostr

ą

czy bratem.


W bliskiej rodzinie nie przewiduje si

ę

kolejno

ś

ci powita

ń

. Serdeczno

ść

nakazuje polega

ć

na spontaniczno

ś

ci, czyli ten lepszy kto pierwszy.


Czy spotykaj

ą

c kogo

ś

który

ś

raz z rz

ę

du nale

ż

y za ka

ż

dym razem wymienia

ć

ukłony?

Nie trzeba. Wystarczy u

ś

miechn

ąć

si

ę

lub wykona

ć

minimalny gest głow

ą

,

ś

wiadcz

ą

cy,

ż

e ju

ż

wcze

ś

niej osoby si

ę

spotkały.


Czy studentka ma prawo czeka

ć

na ukłon ze strony profesora?


Profesor nie musi pami

ę

ta

ć

setek swoich studentek, wi

ę

c lepiej

zasugerowa

ć

profesorowi u

ś

miechem,

ż

e go si

ę

zna. Wtedy z pewno

ś

ci

ą

profesor si

ę

ukłoni.


Czy kobieta prowadz

ą

ca samochód pierwsza kłania si

ę

m

ęż

czy

ź

nie?


Pierwsza. Poniewa

ż

ma szans

ę

szybciej zobaczy

ć

id

ą

cego ulic

ą

.






Odrobina historii



Dzisiaj kobieta kłania si

ę

pochylaj

ą

c lekko głow

ę

i na tym ko

ń

czy si

ę

powitanie. Ale nasze prababki w Xix wieku musiały uczy

ć

si

ę

a

ż

czterech

specjalnych ukłonów: ukłonu zwykłego, ukłonu dziewcz

ę

cego, ukłonu

"potrójnego" tzw. cesarskiego i ukłonu ceremonialnego.

Ten ostatni jeszcze jest obowi

ą

zuj

ą

cy na królewskim dworze angielskim i

panie, które zostały zaproszone przez angielsk

ą

monarchini

ę

musz

ą

bra

ć

specjalne lekcje przed pój

ś

ciem na przyj

ę

cie.


Profesor Wanda Szczuka tak opisuje wykonanie ukłonu cesarskiego: "Kobieta
robi zasadniczo trzy kroki do tyłu ci

ą

gle do Iv pozycji, za ka

ż

dym krokiem

półkolistym słabej nogi na Ii pozycj

ę

, odrzucaj

ą

c tren sukni. Pierwszy

krok
ko

ń

czy si

ę

małym, szybkim ukłonem, drugi gł

ę

bszym, wolniejszym: trzeci

najwolniejszy i zatrzymany tu

ż

nad ziemi

ą

z bardzo silnym pochyleniem

tułowia".

Skomplikowane, ale mo

ż

na po

ć

wiczy

ć

! A nu

ż

si

ę

przyda?






U

ś

miech






"Darz

ą

c u

ś

miechem -@ uszcz

ęś

liwiasz serce. (...)"


background image


Faber





Grzeczno

ść

wymaga od nas u

ś

miechu. Nie szcz

ę

d

ź

wi

ę

c otoczeniu roze

ś

mianej

twarzy. "Dzi

ę

kuj

ę

, prosz

ę

, dzie

ń

dobry, dowidzenia" mów zawsze z

u

ś

miechem.

Z pogodn

ą

twarz

ą

słuchaj, co do siebie mówi

ą

i tak samo odpowiadaj.

Pami

ę

taj,

ż

e jeste

ś

kobiet

ą

, a kobieta bez u

ś

miechu to jak

ś

wi

ą

tynia bez

bogini. Ludzie u

ś

miechni

ę

ci s

ą

łatwiej akceptowani, szybciej załatwiaj

ą

nawet trudne sprawy i ch

ę

tnie s

ą

widziani w ka

ż

dym kulturalnym

towarzystwie. Nawet rozmawiaj

ą

c przez telefon u

ś

miechaj si

ę

, bo chocia

ż

nie
wida

ć

twojej twarzy, to u

ś

miech jest równie

ż

"słyszalny".






Uwagi



S

ą

panie, które maj

ą

szczególn

ą

przyjemno

ść

w zwracaniu uwag swoim

bli

ź

nim. Je

ś

li robi

ą

to z wdzi

ę

kiem i taktownie to jeszcze pół biedy, ale

kiedy chc

ą

wykaza

ć

swoj

ą

przewag

ę

zawodow

ą

lub intelektualn

ą

i uwaga

jedynie do tego si

ę

sprowadza, to daj

ą

ś

wiadectwo braku delikatno

ś

ci.


Kobieta ma prawo za ka

ż

dym razem zwróci

ć

uwag

ę

m

ęż

czy

ź

nie je

ś

li w jej

towarzystwie zachowuje si

ę

nietaktownie.


Natomiast je

ś

li nasz rozmówca popełnia bł

ę

dy j

ę

zykowe, to najlepszym

sposobem zwrócenia mu uwagi jest powtórzenie w zdaniu tego samego słowa,
ale w brzmieniu prawidłowym.

Nie nale

ż

y zwraca

ć

uwagi na popełnione drobne przekroczenia towarzyskie,

gdy wynikaj

ą

one z nie

ś

wiadomo

ś

ci lub nieznajomo

ś

ci reguł zachowania.


Je

ś

li naszemu go

ś

ciowi zdarzy si

ę

w czasie jedzenia popełni

ć

jakie

ś

wykroczenie (np. b

ę

dzie jadł bigos no

ż

em i widelcem) to obowi

ą

zkiem

gospodyni jest równie

ż

u

ż

ycie obu sztu

ć

ców.


W przypadku, kiedy nam zwracaj

ą

uwag

ę

, a jest ona słuszna wypada za ni

ą

podzi

ę

kowa

ć

, a je

ś

li jest zło

ś

liwa - przepu

ś

ci

ć

mimo uszu.


Równie

ż

na nieoczekiwane gafy otoczenia dobrze wychowana pani nie zwraca

najmniejszej uwagi, ani ich nie komentuje w pó

ź

niejszym terminie.


Jest tak

ż

e w złym tonie cieszenie si

ę

, kiedy w towarzystwie kto

ś

popełni

jak

ąś

niezr

ę

czno

ść

, nawet je

ś

li tej osoby nie darzymy sympati

ą

.






Widelec

background image


Samym widelcem jadamy nast

ę

puj

ą

ce potrawy:


- makaron,

- ryby,

- omlety,

- bigos,

- jarzyny,

- mó

ż

d

ż

ek,


- kluski,

- kotlety mielone,

- kotlety z jarzyn,

- pierogi,

- knedle,

- krokiety,

- nale

ś

niki,


- galaretki,

- jajecznic

ę

, a tak

ż

e wszelkie dania bezmi

ę

sne.


Czasami mo

ż

e si

ę

zdarzy

ć

,

ż

e w restauracji podadz

ą

nam do nale

ś

ników lub

pierogów nó

ż

. U

ż

ywanie do tych potraw no

ż

a nie b

ę

dzie zbyt eleganckie, ale

zmie

ś

ci si

ę

w przyj

ę

tych normach.


Czy do ryb podaje si

ę

prócz widelca specjalne no

ż

e?


Tak! Nó

ż

taki ma specjalny kształt, ma t

ę

pe ostrze i słu

ż

y jedynie do

przytrzymywania ryby, kiedy obieramy j

ą

z o

ś

ci. W takim przypadku widelec

trzymamy w lewej a nó

ż

w prawej dłoni.


Je

ś

li nie mamy specjalnych sztu

ć

ców do ryb, czy wystarczy poda

ć

jeden

widelec?

Do ryb przy braku specjalnego no

ż

a trzeba przeznaczy

ć

dwa widelce i

poło

ż

y

ć

je po obu stronach talerza.






Odrobina historii



Czasami wydaje nam si

ę

,

ż

e widelec towarzyszy człowiekowi od

niepami

ę

tnych czasów,

ż

e zawsze był kontrapunktem dla no

ż

a, a towarzyszem

dla ły

ż

ki. Nic bardziej mylnego. Historia widelca jest w dziejach

ludzko

ś

ci

background image

bardzo krótka. Dopiero w drugiej połowie szesnastego wieku znajdujemy
pierwsze wiadomo

ś

ci o narz

ę

dziu podobnym do diabelskich wideł, które miało

zast

ą

pi

ć

przy niektórych potrawach tak nó

ż

, jak i ły

ż

k

ę

.


Znawcy przedmiotu twierdz

ą

,

ż

e Henryk Walezy zetkn

ą

ł si

ę

z tym dziwnym

przyrz

ą

dem w Polsce i po wyje

ź

dzie z kraju rozpowszechnił u

ż

ywanie widelca

we Francji.

Ale wbrew przypuszczeniom, widelec nie od razu zyskał sobie prawo
obywatelstwa. Jeszcze przez wiele dziesi

ą

tków lat widelec zast

ę

powały

palce. Dopiero druga połowa dziewi

ę

tnastego wieku ukształtowała dzisiejsze

zwyczaje, wyznaczaj

ą

c widelcowi dokładne przeznaczenie, aktualne do dzi

ś

.






Wina



Do ryby nie nale

ż

y podawa

ć

czerwonego wina. Wprawdzie ryba na talerzu nie

przewróci si

ę

od tej gafy, ale mo

ż

emy zosta

ć

zaszeregowani do ludzi nie

znaj

ą

cych si

ę

na prawach rz

ą

dz

ą

cych stołem.


Szczególnie abstynentkom, dla których wino od wina si

ę

nie ró

ż

ni, polecam

wsz

ę

dzie cytowany wierszyk podpowiadaj

ą

cy, które wino do czego nale

ż

y

poda

ć

i które do czego pi

ć

:


"Ryby, drób i ciel

ę

cina - lubi

ą

tylko białe wina,@ Za

ś

pod woły, sarny,

wieprze - jest czerwone wino lepsze,@ Frukty, deser i łakotki - lubi

ą

tylko
wina słodkie.@ A szampana - wie i kiep - mo

ż

na poda

ć

po i przed!"


Wina białe wytrawne i półwytrawne podajemy do przek

ą

sek zimnych, wina

białe półwytrawne albo półsłodkie do ryb, białego mi

ę

sa i białego drobiu,

wina czerwone wytrawne - do mi

ę

sa pieczonego, dziczyzny, podrobów, białe

wino wytrawne - do serów, wina deserowe, słodkie i półsłodkie - do czarnej
kawy, ciasta oraz deserów, szampan, likier - równie

ż

do kawy.


Zupy nie znosz

ą

wina i

ż

adnych alkoholi, wi

ę

c nie podaje si

ę

przy nich

nic do picia. Nie wolno podawa

ć

wina słodkiego przed wytrawnym jak równie

ż

wina czerwonego przed białym, a pomi

ę

dzy białym a czerwonym

ż

adnego wina

słodkiego. Równie

ż

szampana nie podajemy mi

ę

dzy tymi dwoma winami lecz

jedynie przed lub po.

I na ko

ń

cu uwaga: nie ma obowi

ą

zku picia wina przy jedzeniu potraw. Je

ś

li

pani sobie

ż

yczy, to mo

ż

e wszystko popija

ć

wod

ą

mineraln

ą

.






Zaproszenie



Zaprosi

ć

na okazjonaln

ą

herbatk

ę

lub kaw

ę

urz

ą

dzan

ą

prywatnie mo

ż

emy

telefonicznie lub bezpo

ś

rednio przy okazji spotkania.

background image

Nie musimy wtedy zaznacza

ć

dokładnej godziny. Wystarczy,

ż

e powiemy

naszemu przyszłemu go

ś

ciowi,

ż

eby zjawił si

ę

po południu.


Natomiast wszelkie zaproszenia na uroczysto

ś

ci oficjalne wymagaj

ą

uczynienia tego na pi

ś

mie (odr

ę

czny list) lub na specjalnym druku.


Ka

ż

de zaproszenie powinno posiada

ć

nast

ę

puj

ą

ce informacje:


- kto zaprasza,

- z jakiej okazji,

- forma przyj

ę

cia,


- miejsce spotkania,

- termin (data),

- ubiór,

- ewentualna pro

ś

ba o potwierdzenie przybycia.


Drukuj

ą

c zaproszenie nale

ż

y pami

ę

ta

ć

o zwrotach grzeczno

ś

ciowych, jak:

"Maj

ą

zaszczyt prosi

ć

" "B

ę

dzie nam niezmiernie miło go

ś

ci

ć

" itp. Na lampki

wina i coktajle podaje si

ę

w zaproszeniach godziny w których odbywa

ć

si

ę

b

ę

dzie spotkanie. Natomiast na przyj

ę

ciach bufetowych i obiadach

oficjalnych konieczne jest umieszczenie dokładnej godziny rozpocz

ę

cia

przyj

ę

cia.


Bywa,

ż

e na zaproszeniu umieszczane s

ą

literki R.S.V.P. (czyli prosz

ę

o

odpowied

ź

- po francusku: respondez s'il vous plait), a równie

ż

"pro

memoria") dla pami

ę

ci. Pod literkami R.S.V.P. podaje si

ę

numer telefonu,

pod którym nale

ż

y zgłosi

ć

potwierdzenie lub niemo

ż

no

ść

przybycia. Je

ś

li

zapraszaj

ą

cy przed wysłaniem zaproszenia otrzymał potwierdzenie przybycia

go

ś

cia, to na zaproszeniach wykre

ś

la te literki, a pozostawia jedynie P.M.

(Pro memoria).

Zaproszenia na przyj

ę

cia oficjalne s

ą

zazwyczaj dla dwóch osób. Je

ś

li s

ą

na nich podane stroje, to dotycz

ą

jedynie stroju m

ęż

czyzny. Kobieta musi

si

ę

zorientowa

ć

, co ma na siebie wło

ż

y

ć

aby jej kreacja pasowała do

ubrania
pana. Obowi

ą

zuj

ą

cy ubiór wymienia si

ę

najcz

ęś

ciej w j

ę

zyku angielskim.

Je

ś

li na zaproszeniu widnieje okre

ś

lenie: "black tie" - znaczy to,

ż

e

m

ęż

czyzna ma obowi

ą

zek przyby

ć

w smokingu, a pani w sukience wieczorowej.

Je

ś

li natomiast napisano "white tie" - to pan przychodzi we fraku, a pani

w
balowej sukni. Mog

ą

by

ć

na zaproszeniach równie

ż

mniej wymagaj

ą

ce

zastrze

ż

enia dotycz

ą

ce ubioru m

ę

skiego. W przypadku konieczno

ś

ci ubrania

si

ę

jedynie w marynark

ę

mo

ż

na si

ę

spotka

ć

z okre

ś

leniem: Tenue de ville,

lub Tenue de fete, je

ś

li strój jest oboj

ę

tny.






Zasady



Kobieta z zasadami to cała kobieta, bez zasad to tylko pół, mawiał
Gombrowicz. Posiadanie zasad podnosi warto

ść

pani i wzbudza w otoczeniu

background image

damskim zazdro

ść

, natomiast w m

ę

skim szacunek i podziw. Lecz jakie zasady

powinna mie

ć

i przestrzega

ć

dobrze wychowana płe

ć

pi

ę

kna?


- przebywa

ć

zawsze tylko w dobrym towarzystwie,


- dobiera

ć

sobie przyjaciół w

ś

ród dobrze wychowanych ludzi,


- nie bywa

ć

w podejrzanych miejscach i lokalach,


- nie mówi

ć

ź

le o bli

ź

nich,


- stara

ć

si

ę

by

ć

punktualn

ą

,


- po

ż

yczone rzeczy oddawa

ć

,


- nie podejmowa

ć

dyskusji o polityce, religii i pogl

ą

dach,


- nie epatowa

ć

otoczenia bogactwem,


- by

ć

lojaln

ą

wobec przeło

ż

onych oraz instytucji, w której pracuje,


- utrzymuj

ą

c dystans, nie podkre

ś

la

ć

dystansu.


Zasady te dotycz

ą

tak pa

ń

osiemnastoletnich jak i pi

ęć

dziesi

ę

cioletnich,

a wszystkie obowi

ą

zuje generalna zasada: nie wolno swoich zasad narzuca

ć

bli

ź

nim, nawet je

ś

li s

ą

według nas słuszne i warte rozpowszechniania,

bowiem zasady ma si

ę

tylko dla siebie.






Ziemniaki



Ziemniaki podajemy w cało

ś

ci, nigdy puree. Te ostatnie mo

ż

na jada

ć

w

rodzinnym gronie. Na przyj

ę

ciach kartofli o tej konsystencji si

ę

nie

spotyka. Ziemniaków nie polewamy sosem, nie kroimy no

ż

em, lecz dzielimy

samym widelcem lew

ą

r

ę

k

ą

.


Ziemniaki w tak zwanych "mundurkach" nadziewamy na widelec i no

ż

em

obieramy ze skórki. Nast

ę

pnie równie

ż

dzielimy je widelcem.


W restauracjach mo

ż

emy si

ę

spotka

ć

z ziemniakami przyrz

ą

dzonymi w

ż

noraki sposób, jak: ziemniaki sma

ż

one na ma

ś

le, ziemniaki opiekane,

krokiety z ziemniaków, kluski ziemniaczane. Te ziemniaczane potrawy podaje
si

ę

najcz

ęś

ciej jako samoistne danie. U

ż

ywamy do nich jedynie widelca.






Ziewanie



Ziewanie, które bywa zwykle wynikiem spadku ci

ś

nienia, uwa

ż

a si

ę

za

reakcj

ę

niegrzeczn

ą

, chocia

ż

nie od nas ona zale

ż

y. Wypada zatem ziewa

ć

dyskretnie i kiedy jest to zauwa

ż

one przez otoczenie - grzecznie

przeprosi

ć

.

background image


Ziewaj

ą

c wypada za ka

ż

dym razem zasłoni

ć

dłoni

ą

usta.






Odrobina historii



Dzisiaj, kiedy pokazywanie pi

ę

knego uz

ę

bienia w u

ś

miechu jest zwyczajem

codziennym - zasłanianie dłoni

ą

ust przy ziewaniu wydaje si

ę

anachronizmem.
Wymóg ten utrwalił si

ę

w czasach saskich, kiedy panie ubrane w bogate

krynoliny czarowały m

ęż

czyzn urod

ą

podkre

ś

lan

ą

makija

ż

em. Tymczasem

uz

ę

bienie panien i dam było w tragicznym stanie. Nie rzadko zamiast z

ę

bów

w
szcz

ę

ce tkwiły same korzenie.

Ż

eby wi

ę

c ukry

ć

ten defekt, wynaleziono

odruch zasłaniania ust r

ę

k

ą

. Dotyczyło to równie

ż

u

ś

miechu. Panie w owym

okresie - i to obowi

ą

zywało do Xx wieku - "sznurowały" usta kiedy miały

si

ę

u

ś

miechn

ąć

, nie dopuszczaj

ą

c aby obecni mogli obejrze

ć

stan ich uz

ę

bienia.






Zupy



Zupy mog

ą

by

ć

podane w nast

ę

puj

ą

cych naczyniach:


- na talerzu gł

ę

bokim. Tak podan

ą

zup

ę

jadamy zawsze ły

ż

k

ą

. Na

oficjalnych przyj

ę

ciach nie przechylamy talerza ani do przodu, ani do

siebie. Zup

ę

zjadamy tak długo, jak długo da si

ę

nabra

ć

na ły

ż

k

ę

. Reszt

ę

zostawiamy,

- w fili

ż

ance z jednym uchem. W takiej fili

ż

ance podaje si

ę

zupy czyste.

Konsumujemy je podobnie jak pijemy herbat

ę

podnosimy praw

ą

r

ę

k

ą

fili

ż

ank

ę

do ust,

- w fili

ż

ance z dwoma uszkami. W tym przypadku zupy b

ę

d

ą

g

ę

ste lub z

grzankami albo ry

ż

em. Z tych fili

ż

anek zjadamy zup

ę

ły

ż

k

ą

lub ły

ż

eczk

ą

.

(Patrz hasło "Fili

ż

anka"),


- w specjalnych miseczkach do zup postawionych na talerzykach.

Na przyj

ę

ciach oficjalnych, ze wzgl

ę

du na go

ś

ci zagranicznych,

ś

wiat

odchodzi od jadania zup - zup si

ę

nie podaje. Na mniej wytwornych

biesiadach mo

ż

na zup

ę

poda

ć

ju

ż

nalan

ą

lub postawi

ć

na stole w wazach.


Je

ś

li zupa jest podana z wkładk

ą

(parówka, kawałek kury itp.), to po

zjedzeniu zupy ły

ż

k

ą

i odło

ż

eniu jej na spodni talerz reszt

ę

jemy no

ż

em i

widelcem.




background image

Ż

ucie gumy



Ż

ucie gumy, które pono

ć

wzmacnia dzi

ą

sła, mo

ż

na wybaczy

ć

dzieciom, ale

ju

ż

dziewczyna w klasie maturalnej powinna zrezygnowa

ć

z tej przyjemno

ś

ci,

przynajmniej wtedy, kiedy przebywa w miejscu publicznym.

Podobnie jak jedzenie lodów na ulicy czy jedzenie owoców, tak równie

ż

i

ż

ucie gumy nie jest widokiem estetycznym.


Cz

ę

sto panie odzwyczajaj

ą

ce si

ę

od palenia papierosów w zast

ę

pstwie

si

ę

gaj

ą

po gum

ę

, argumentuj

ą

c,

ż

e to im pomaga w walce z nałogiem.


Je

ś

li ju

ż

nie mo

ż

na oby

ć

si

ę

bez

ż

ucia gumy, to dobrze jest wiedzie

ć

,

ż

e

nie wypada tego czyni

ć

w nast

ę

puj

ą

cych sytuacjach:


- w miejscach publicznych,

- kiedy rozmawia si

ę

z kim

ś

bezpo

ś

rednio lub przez telefon,


- kiedy uczestniczy si

ę

w nabo

ż

e

ń

stwie lub słucha si

ę

odczytu,


- b

ę

d

ą

c w go

ś

ciach,


- w czasie spo

ż

ywania posiłków (zdarzaj

ą

si

ę

takie przypadki).


A poza tym, je

ś

li nikt nie widzi, to mo

ż

na. Smacznego.





Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Henryk Ryszard Żuchowski Słownik savoir vivre dla pana
żuchowski [słownik savoir vivre u dla pani]
Żuchowski - Słownik Savoir Vivre'u dla Pana, Savoir-vivre
Żuchowski Słownik Savoir Vivre dla mężczyzn
Słownik savoir vivre u dla pani
Żuchowski Henryk Słownik savoir vivre u dla pana
Żuchowski Henryk Słownik savoir vivre u dla pana
Słownik savoir vivre u dla pana
Henryk Ryszard Żuchowski Savoir vivre dla Pań
Słownik Savoir Vivre u Dla Mężczyzn, Henryk Ryszard Żuchowski
Program autorski - Grunt to dobre wychowanie, Savoir vivre dla dzieci
Scenariusz lekcji wychowawczej - Zasady savoir vivre, Savoir vivre dla dzieci
Pietkiewicz savoir vivre dla każdego-s.87-96
Scenariusz zajec swietlicowych - Kulturalne zachowanie, Savoir vivre dla dzieci
Magiczne słowa - rysunki do kolorowania, Savoir vivre dla dzieci
savoir vivre dla każdego (2)

więcej podobnych podstron