142
Andrzej Szeptycki
FRANCUSKIE KONCEPCJE
UNII EUROPEJSKIEJ
Europa jest od lat jednym z priorytetów francuskiej polityki zagranicznej,
podobnie jak stosunki ze Stanami Zjednoczonymi i z Rosją oraz współpraca
z dawnymi koloniami. Z tego powodu Paryż jest od pół wieku jednym z głów-
nych architektów zjednoczonej Europy
1
.
Większość autorów sądzi, że istnieje pewna spójna, francuska koncepcja
Unii Europejskiej, która w istotnym stopniu różni się od wizji głównych part-
nerów Francji. Ich zdaniem Niemcy tradycyjnie koncentrują się na aspektach
wewnętrznych UE, Francja zabiega o umocnienie jej tożsamości na arenie
międzynarodowej, zaś Wielka Brytania pragnie przede wszystkim zachować
własną odrębność oraz zapewnić sobie wolność handlu
2
. Inni specjaliści gło-
szą, że nie można mówić o francuskiej koncepcji Unii Europejskiej – francu-
skim dyplomatom brak bowiem obecnie długofalowej wizji integracji europej-
skiej
3
.
To ostatnie stwierdzenie wydaje się zbyt skrajne. Przyznać jednak trzeba,
że niełatwo jest dziś nakreślić francuską wizję przyszłej Europy. Trudność ta
wynika z trzech powodów. Po pierwsze, przez cztery lata to we Francji
mieliśmy kohabitację neogaullistowskiego prezydenta Jacquesa Chiraca oraz
socjalistycznego premiera Lionela Jospina, których koncepcje polityczne siłą
rzeczy różnią się od siebie
4
. Po drugie, sama koalicja wspierająca rząd Jospi-
na, znana jako „pluralistyczna lewica”, była wewnętrznie bardzo zróżnicowa-
na. Był w niej bowiem zarówno nastawiony proeuropejsko Daniel Cohn-Ben-
dit („Zieloni”), jak i radykalny eurosceptyk Jean-Pierre Chevénement, przy-
wódca Demokratycznego Ruchu Obywateli (MDC). Po trzecie, badań nie
ułatwia fakt, że w drugiej połowie 2000 r. Francja sprawowała przewodnictwo
w UE. Istnieje wprawdzie dużo materiałów z tego okresu, często jednak trud-
no oddzielić poglądy francuskich przywódców, od stanowiska całej Unii.
1
A. Juppé, Horyzonty polityki zagranicznej. Wystąpienie z okazji 20 rocznicy powstania CAP, „Studia
i Materiały PISM”, nr 93, sierpień 1995, s. 6; S. Parzymies, Procesy adaptacji mocarstwowej roli Fran-
cji, w: S. Bieleń, B. Mrozek (red.). Nowe role mocarstw, Warszawa 1996, s. 72, 75–76.
2
Z. Brzeziński, Wielka Szachownica. Główne cele polityki amerykańskiej, Warszawa 1998, s. 50;
J. Stefanowicz Polityka europejska V Republiki, Warszawa 1994, s. 53–54.
3
B. Koszel, Francusko-niemiecki kontredans, „Gazeta Wyborcza” z 20 czerwca 2001 r.
4
Y. Boyer, France and European Project: Internal and External Issues, w: K.A. Eliassen (red.) Foreign
and Security Policy in the European Union, London-Thousand Oaks-New Delhi 1998, s. 94.
Niewątpliwe jest, że pewne sprzeczności w europejskiej polityce Francji wy-
nikają z faktu, że ma ona dwu bardzo różnych „ojców”. Pierwszym z nich był
Robert Schuman, który pod wpływem koncepcji Jeana Monneta, zapropono-
wał w słynnej deklaracji z 1950 r., by poddać wspólnej ponadnarodowej kon-
troli produkcję węgla i stali we Francji i w Niemczech, a także w innych krajach
europejskich, co miało zagwarantować trwały pokój na kontynencie
5
. Drugim
był twórca V Republiki Francuskiej Charles de Gaulle. Generał odrzucał kon-
cepcję równości Francji i Niemiec, jak i wizję Europy ponadnarodowej, i opo-
wiadał się za ścisłą unią suwerennych państw europejskich
6
. Uważał bowiem,
że tylko w ten sposób możliwe będzie uniezależnienie się od amerykańskiego
sojusznika, kontrolowanie RFN oraz nawiązanie współpracy z państwami
wschodnioeuropejskimi, co było koniecznym warunkiem odzyskania przez Eu-
ropę jej pozycji na arenie międzynarodowej
7
. Te dwie, jakże różne koncepcje,
miały decydujący wpływ na francuską wizję integracji europejskiej w ciągu ca-
łego ostatniego półwiecza.
1. Założenia
Jak pisze Jean-Baptiste Duroselle, francuska polityka zagraniczna kieruje się
kilkoma niezmiennymi założeniami
8
. Francja chce z jednej strony pozostać pań-
stwem i mocarstwem. Z drugiej jednak pragnie przewyższyć państwo, stworzyć
pewną wspólnotę, która byłaby jej „reinkarnacją”. Od pół wieku tą wspólnotą
jest Europa, a bardziej konkretnie Wspólnota (Unia) Europejska, której budo-
wa ma umożliwić Francji odzyskanie utraconych wpływów w świecie
9
. Takie sta-
nowisko owocuje fundamentalną sprzecznością, która ciąży na europejskiej po-
lityce Francji. Francuscy przywódcy zawsze deklarują bowiem, że kochają Euro-
pę – ich priorytetem pozostaje jednak niezmiennie interes narodowy Francji
10
.
143
5
Discours de Robert Schuman (9 mai 1950), źródło: URL <http://www.en.eun.org/myeurope/schu-
man/french.html>.
6
Note au sujet de l’organisation de l’Europe, Rambouillet, 30 juillet 1960, w: Ch. de Gaulle Lettres,
notes et carnets, T. VIII, Paris 1985, s. 382–383; Note sur l’organisation politique des Six du Marché com-
mun, 6 octobre 1960, w: Ibidem, s. 401.
7
A. Peyrefitte, C’était de Gaulle, T.I, Paris 1994, s. 158–159; Conférence de presse tenue à l’Hótel
Continental, 7 avril 1954, w: Ch. de Gaulle Discours et messages, T. II, Paris 1970, s. 608.
8
J.B. Duroselle, Les « invariants » de la politique étrangère de la France, „Politique étrangère”, nr 1,
1986, s. 21–23.
9
Z. Brzeziński, op.cit., s. 74–77; A. Juppé, op.cit., s. 23; D. Vernet, The dilemma of French foreign
policy, „International Affairs”, nr 4, 1992, s. 663.
10
Entretien du Ministre délégué chargé des affaires européennes, M. Pierre Moscovici, avec „Europe 1”
(Paris, 11 décembre 2000), źródło: URL<http://www.doc.diplomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?ty-
pe=bull&cible=20001212.1.html#Chapitre6>; Discours de M. Jacques Chirac, Président de la Répu-
blique devant le comité des présidents de l’assemblée parlementaire de l’UEO et les auditeurs de l’IHEDN
(Palais de l’Elysée – Mardi 30 mai 2000), źródło: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/politi-
que/defense/chirac1.html>.
W opinii Francji Stary Kontynent ma być jednym z biegunów współczesne-
go świata
11
. Europa-mocarstwo powinna odgrywać kluczową rolę na arenie
międzynarodowej, a szczególnie w basenie Morza Śródziemnego i w Afryce
12
.
UE ma ponadto pełnić ważną rolę w stosunkach Paryża z jego dwoma kluczo-
wymi partnerami, jakimi są Berlin i Waszyngton. Jeśli chodzi o Niemcy, to
Francja zabiega o podtrzymanie dwustronnego partnerstwa, które jest „moto-
rem” integracji europejskiej, a jednocześnie próbuje zapobiec niemieckiemu
przywództwu w Europie. Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to Paryż próbuje
zarazem ograniczyć amerykańskie wpływy na kontynencie poprzez umocnie-
nie UE, jak i zachować zobowiązania sojusznicze, które łączą Waszyngton z je-
go europejskimi partnerami
13
.
2. Francja i Europa po roku 1989
W wyniku przemian z lat 1989–1991 Francja utraciła swe uprawnienia wo-
bec Niemiec i przestała móc liczyć na tradycyjnego „sojusznika na Wschodzie”,
jakim był Związek Radziecki. Co więcej, po zjednoczeniu Niemiec, ostatecznie
załamała się równowaga „marka-atom”, która była podstawą współpracy fran-
cusko-niemieckiej w okresie zimnej wojny
14
.
Wobec wzrostu potęgi Niemiec i groźby ich niekontrolowanej ekspansji
w Europie Środkowej pojawiła się konieczność dalszego zacieśnienia współ-
pracy europejskiej, która wydawała się jedynym sposobem, by skutecznie
„spętać” zjednoczone Niemcy. W efekcie, mimo niechęci wobec dalszego
ograniczania własnej suwerenności, francuskie społeczeństwo zaakceptowa-
ło w referendum Traktat z Maastricht, który powołał do życia Unię Europej-
ską
15
.
O ile na początku lat dziewięćdziesiątych Francja opowiedziała się za pogłę-
bieniem współpracy europejskiej, o tyle była ona zdecydowanie niechętna szyb-
kiemu poszerzaniu Wspólnoty tak o kolejne kraje zachodnie, jak i państwa Eu-
ropy Środkowej. Niechęć ta wynikała z trzech powodów. Po pierwsze, Francja
obawiała się, że poszerzenie może doprowadzić do przekształcenia UE w „zwy-
kłą strefę wolnego handlu” i utrudnić członkom Unii współpracę polityczną
i obronną. Po drugie, powszechne było przekonanie, że państwa postkomuni-
styczne nie sprostają unijnym standardom. Po trzecie wreszcie, francuscy przy-
144
11
A. Juppé, op.cit., s. 11; Entretien du Président de la République, M. Jacques Chirac, avec le quoti-
dien „Les Dernières Nouvelles d’Alsace” (Paris, 5 février 2001), źródło: URL <http://www.doc.diploma-
tie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?type=bull&cible=20010205.1.html#Chapitre1>.
12
A. Juppé op.cit., s. 18–19, 22–23.
13
D. Vernet op.cit., s. 661–662; Z. Brzeziński op.cit., s. 77–78.
14
Ibidem, s. 79–80, J. Stefanowicz op.cit., s. 47–49.
15
T. Garcin, L’unification allemande et la classe politique française, „Hérodote. La question alleman-
de” 1993, n°68, s. 122–124; D. Vernet op.cit., s. 658; J. Stefanowicz, op.cit., s. 29, 34–35, 37–38.
wódcy lękali się, że przesunięcie granic Unii na wschód jeszcze bardziej zwięk-
szy znaczenie Niemiec i osłabi pozycję Francji w Europie
16
.
By zrównoważyć potencjał Niemiec oraz opóźnić rozszerzenie na wschód,
Paryż podjął na początku minionej dekady trojakiego rodzaju działania.
Przede wszystkim Francja wielokrotnie postulowała nawiązanie szerokiej
współpracy paneuropejskiej. Już w 1989 r. prezydent François Mitterrand wy-
sunął propozycję utworzenia konfederacji europejskiej – nowego ogólnoeuro-
pejskiego forum, które miało ułatwić zbliżenie Europy Wschodniej do WE
oraz stworzyć ramy do współpracy w dziedzinie kultury, transportu, ochrony
środowiska itp. Projekt konfederacji nigdy nie doczekał się realizacji z powo-
du niechęci zachodnich partnerów Francji, jak i sprzeciwu państw Europy
Środkowej, którym szczególnie zapadło w pamięci zdanie prezydenta Mitter-
randa, że przygotowania do członkostwa we Wspólnocie mogą zająć pań-
stwom postkomunistycznym „dziesiątki i dziesiątki lat”
17
. W 1993 r. premier
Edouard Balladur przedstawił jednak kolejną inicjatywę paneuropejską,
która miała na celu uregulowanie problemu granic i mniejszości narodowych
w Europie Środkowej i Wschodniej. „Plan Balladura” zaowocował podpisa-
niem w marcu 1995 r. Paktu Stabilności dla Europy
18
. Nie ulega wątpliwości,
że kolejne inicjatywy paneuropejskie miały na celu opóźnienie poszerzenia
Unii, jak i stworzenie wrażenia, że Francji zależy na pełnym zjednoczeniu
kontynentu. Prócz promowania współpracy paneuropejskiej, Francja kładła
w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych nacisk na konieczność zacieśnie-
nia kontaktów Unii z państwami Europy Południowo-Wschodniej, jak i z ba-
senem Morza Śródziemnego i z Czarną Afryką. Paryż cieszył się w tych regio-
nach pewnymi wpływami – francuscy przywódcy nie bez powodu uważali
więc, że trzeba dążyć do zrównoważenia rozszerzenia poprzez pogłębienie
współpracy z południowymi partnerami UE
19
. Paryż zacieśnił wreszcie na po-
czątku ostatniej dekady współpracę z Wielką Brytanią. Współpraca ta nie by-
ła skierowana przeciwko Niemcom, a raczej uzupełniała oś Paryż–Bonn. Nie
odbywała się też ona w ramach UE, a raczej poza nią – oba kraje dzieliły bo-
wiem różnice, jeśli chodzi o wizję przyszłej Europy. Wielka Brytania opowia-
dała się przeciwko dalszej integracji oraz priorytetowo traktowała stosunki
transatlantyckie. Francja dążyła zaś do pogłębienia współpracy europejskiej
oraz do europeizacji Sojuszu Atlantyckiego. Nie ulega jednak wątpliwości, że
zacieśnienie współpracy francusko-brytyjskiej po 1989 r. było jednym z czyn-
145
16
Z. Brzeziński, op.cit., s. 83; A. Juppé, op.cit., s. 10; D. Vernet, op.cit., s. 659, P. Luif, L’élargisse-
ment de la Communauté aux pays de l’AELE, „Politique étrangère” 1993, nr 1, s. 74.
17
G. Ayache, P. Lorot, La conquête de l’Est. Les atouts de la France dans le nouvel ordre mondial, Pa-
ris 1991, s. 55–57, 95, 100; P. Favier, M. Martin-Roland La décennie Mitterand, T. IV, Paris 1999,
s. 170–177.
18
J. Stefanowicz, op.cit., s. 97–98, 100.
19
Z. Brzeziński, op.cit., s. 51; G. Ayache, P. Lorot, op.cit., s. 205–208, S. Parzymies, Francja wo-
bec rozszerzenia Unii Europejskiej, „Sprawy Międzynarodowe” 1998, nr 2, s. 10–11.
ników, które umożliwiło zbliżenie pomiędzy Paryżem i Londynem w ostat-
nich latach XX wieku
20
.
Postawa Paryża nie poprawiła jego stosunków z krajami Europy Środkowej.
Francja postrzegana była w większości państw postkomunistycznych jako kraj
etatystyczny, czy wręcz socjalistyczny, a co gorsza, silnie powiązany ze Związ-
kiem Radzieckim, a następnie z Rosją. Francuskim przywódcom zarzucano, że
za solennymi obietnicami pomocy tylko z rzadka idą czyny. Nie bez znaczenia
był wreszcie otwarty sprzeciw Paryża wobec szybkiego poszerzenia UE oraz je-
go niechęć wobec bardziej zaawansowanych w reformach państw Grupy Wy-
szehradzkiej. W tych okolicznościach strategicznymi partnerami nowych demo-
kracji z Europy Środkowej i Wschodniej stały się przede wszystkim Niemcy
i Stany Zjednoczone. Francja zaś została zmuszona do zrewidowania swego sta-
nowiska w kwestii rozszerzenia Unii
21
.
3. Nowa polityka prezydenta Chiraca
W 1995 r. schorowanego i konserwatywnego Mitterranda zastąpił w Pałacu
Elizejskim przywódca neogaullistów Jacques Chirac, który dokonał głębokiej
modernizacji francuskiej polityki zagranicznej. Nowy prezydent oraz jego
współpracownicy jednoznacznie opowiedzieli się za poszerzeniem Unii Euro-
pejskiej. Chirac zadeklarował, że przyszła, licząca 26–30 członków UE powin-
na stać się podstawową strukturą współpracy europejskiej. Minister spraw za-
granicznych Hervé de Charette podkreślał, że egoizmem byłoby zamknięcie
Unii przed państwami Europy Środkowej i Wschodniej. Poważnym argumen-
tem przemawiającym za rozszerzeniem stało się też dążenie do zdobycia środ-
kowoeuropejskich rynków zbytu liczących 110 mln konsumentów.
Choć Francja opowiedziała się za przyjęciem do UE nowych członków, to
pewne obawy pozostały. Francuska klasa polityczna, szczególnie lewica, oba-
wiała się głównie kosztów rozszerzenia i domagała się, by wzięły je na siebie
Niemcy
22
. Przede wszystkim jednak powszechny był pogląd, że poszerzenie
muszą poprzedzić głębokie reformy instytucjonalne.
Już w grudniu 1995 r. prezydent Chirac i kanclerz Helmut Kohl opowiedzie-
li się za stworzeniem w ramach Unii mechanizmów wzmocnionej współpracy,
poszerzeniem głosowania kwalifikowaną większością głosów, zwiększeniem
kompetencji Parlamentu Europejskiego oraz poprawieniem skuteczności WPZiB.
Francja i Niemcy zgodziły się ponadto na zwiększenie roli UE w dziedzi-
146
20
D. Colard, Le couple Paris - Londres: un partenariat original mais ambigu, „Défense Nationale”,
Avril 1998, s. 65–68, 72–75.
21
G. Ayache, P. Lorot, op.cit., s. 120.
22
S. Parzymies, Francja wobec rozszerzenia Unii Europejskiej, op.cit., s. 11–13; S. Parzymies, Kon-
ferencja Międzyrządowa 1996 państw Unii Europejskiej, „Sprawy Międzynarodowe” 1995, nr 4, s. 31,
S. Parzymies, Procesy adaptacji mocarstwowej roli Francji, op.cit., s. 82.
nie obrony i na włączenie w stosownym czasie UZE do Unii Europejskiej.
W opinii Paryża reformy te miały zapewnić przekształcenie Unii w strukturę
bardziej skuteczną, bardziej demokratyczną i odgrywającą większą rolę w świe-
cie, a zarazem umożliwić UE przyjęcie nowych członków
23
.
Wbrew oczekiwaniom Francji, większość jej propozycji nie zyskała poparcia
na Konferencji Międzyrządowej w 1996 r. Pewne zapisy Traktatu Amsterdam-
skiego, takie jak powołanie Wysokiego Przedstawiciela ds. WPZiB czy umożli-
wienie wzmocnionej współpracy, były dla Francji niewątpliwie korzystne. Ogólna
ocena dokonań IGC’96 była jednak w Paryżu zdecydowanie negatywna. Z tego
powodu Francja oraz Belgia i Włochy wystosowały specjalne oświadczenie,
w którym podkreśliły, że postanowienia Traktatu Amsterdamskiego nie są wystar-
czające, by dokonać rozszerzenia. Deklaracja ta została zaakceptowana przez Ra-
dę Europejską. Tym samym koniecznym warunkiem przesunięcia granic Unii na
wschód stało się przeprowadzenie następnej reformy instytucjonalnej
24
.
4. Francuska prezydencja (lipiec–grudzień 2000 r.)
Francuska prezydencja przypadła w ważnym dla „Piętnastki” momencie. Na
grudzień 2000 r. zaplanowano bowiem kolejną Konferencję Międzyrządową,
która miała debatować nad reformą instytucji UE, której nie udało się przepro-
wadzić w Amsterdamie
25
. Nad Sekwaną powszechne było przekonanie, że roz-
szerzenie UE jest nieuniknione i że nastąpi ono niebawem
26
. Z tego powodu
konferencja przywódców Unii w Nicei jawiła się jako ostatnia okazja, by prze-
forsować niezbędne reformy. Przeważał bowiem pogląd, że jeżeli istotnych
zmian instytucjonalnych nie dokona „Piętnastka”, to tym bardziej nie będzie do
tego zdolna poszerzona Unia, licząca 26–30 członków
27
.
Reforma była w oczach Francji konieczna. Przed otwarciem na Wschód na-
leżało wyznaczyć Unii jasne cele, wyposażyć ją w skuteczne instrumenty, a tak-
że zagwarantować ochronę dorobku wspólnotowego i lepiej określić podział
kompetencji. Brak reform oznaczałby zdaniem francuskich przywódców całko-
witą porażką, groziłby nasileniem tendencji odśrodkowych, opóźniłby lub
147
23
S. Parzymies, Francja (w:) Europa Środkowa i Wschodnia w polityce Zachodu, Warszawa 1994,
s. 40, 42; Y. Boyer op.cit., s. 99.
24
Ibidem, s. 104–105; S. Parzymies, Stosunki międzynarodowe w Europie 1945–1999, Warszawa
1999, s. 221–222.
25
Entretien du Ministre des affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec „Radio Classique” (Paris,
20 mai 2000), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/europe/presidence/vedr2005.html>.
26
„Notre Europe”, discours de M. Jacques Chirac, Président de la République, devant le Bundestag
(Berlin, le 27 juin 2000), źródło: URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/Discours.doc>.
27
Rapport d’information déposé par la délégation de l’Assemblée Nationale pour l’Union européenne,
sur le bilan de la Présidence française, et présenté par M. Alain Barrau, député, Assemblée Nationale, N°
2905, s. 87; Le point de vue de M. Hubert Védrine aux „Echos”: „Construire ensemble l’Europe de dema-
in” (Paris, 7 septembre 2000), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/europe/presidence/vedri-
ne0709.html>.
uniemożliwił rozszerzenie i ograniczyłby współpracę europejską do utworzenia
jednego wielkiego zintegrowanego rynku i strefy wolnego handlu
28
.
W okresie swego przewodnictwa Francja miała zamiar kontynuować prace
poprzednich prezydencji, a także wytyczyć kierunki działań dla następnych.
Starała się przy tym zachować pewną równowagę pomiędzy własną wizją UE
a koncepcjami swoich partnerów, których jako przewodniczący miała reprezen-
tować
29
. Głównym celem Paryża nie była tylko i wyłącznie reforma instytucjo-
nalna, ale także rozwój europejskiego modelu społecznego, zbliżenie Unii do
obywateli, a także potwierdzenie roli Europy na arenie międzynarodowej. Jed-
nym z podstawowych założeń francuskiej prezydencji było ponadto dążenie do
ochrony podstawowych praw i wartości, a także poszanowanie tożsamości na-
rodowej i kulturalnej państw członkowskich oraz partnerów spoza UE
30
.
1. Europejski model społeczny. Francuscy przywódcy podkreślali przywiązanie
do tzw. europejskiego modelu społecznego opartego na dialogu społecznym,
ochronie społecznej oraz uznaniu roli państwa w gospodarce. Wskazywali oni,
że nie można oddzielać rozwoju gospodarczego od postępu społecznego, że
Europa powinna być „obszarem wzrostu gospodarczego w służbie zatrudnienia
i spójności społecznej”. Ważnym elementem tej koncepcji było założenie, że tyl-
ko silna gospodarczo Europa będzie w stanie bronić swych interesów i warto-
ści w erze globalizacji oraz stworzyć realną alternatywę dla amerykańskiego mo-
delu gospodarczego, w którym rola państwa jest znikoma. Spośród konkret-
nych działań, które podjęto w okresie francuskiej prezydencji by osiągnąć ten
cel, należy wymienić m.in. zwiększenie koordynacji polityk gospodarczych
państw UE, wzmocnienie Eurogrupy, zainicjowanie prac na rzecz lepszej
ochrony praw pracowniczych, walkę z dyskryminacją kobiet oraz z ubóstwem
itp.
31
Priorytety na przyszłość wytyczają ponadto dwie uchwalone w Nicei de-
klaracje poświęcone sektorowi usług publicznych oraz specyfice sportu
32
.
2. Europa bliższa obywatelom. Francja ma świadomość, że Europa wydaje się
coraz bardziej odległa zwykłym obywatelom. Z tego powodu postanowiono
wzmocnić poczucie przynależności Europejczyków do pewnej wspólnoty, cze-
mu miała służyć przyjęta w Nicei Karta Praw Podstawowych, w której spisano
wspólne wartości, na jakich opiera się Unia. Szczególnie ważne były również
148
28
Ibidem; Entretien du Ministre delegué chargé des affaires européennes, M. Pierre Moscovici, avec le
quotidien allemand, „Stuttgarter Zeitung” (Stuttgart, 6 février 2001), źródło: URL<http://www.doc.di-
plomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?type=bull&cible=20010209.1. html#Chapitre3>.
29
P. Moscovici, H. Védrine, Editorial, „Label France”, n°40, 07/2000.
30
Présentation par Monsieur Jacques Chirac, Président de la République du programme de la Présiden-
ce française de l’Union européenne devant le Parlement européen (Strasbourg, 4 juillet 2000), źródło:
URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/prio-4-7.rtf>.
31
Ibidem; Bilan de la Présidence française de l’Union européenne, deuxième semestre 2000. Tableau
comparatif mettant en relation les priorités et les résultats, źródło: URL<http://www.rpfrance.org/actuali-
te/doc-actu/stock-fr-ru.PDF>; Bilan de la Présidence française de l’Union européenne (Second semestre
2000) (materiał powielony), s. 5.
32
Porównaj podrozdział Szczyt w Nicei.
dla Paryża prace nad bezpieczeństwem żywnościowym, a także nad bezpie-
czeństwem transportu morskiego. Społeczeństwo francuskie lęka się bowiem
choroby BSE i do dziś pamięta katastrofę tankowca „Erika”, która doprowa-
dziła pod koniec 1999 r. do zanieczyszczenia wybrzeży Bretanii i Wandei
33
.
3. Europa kultury. Polityka kulturalna nie była formalnie jednym z priory-
tetów Francji, zajmowała ona jednak znaczące miejsce w programie francu-
skiej prezydencji. Europa to zdaniem Paryża unikalny w świecie przykład cy-
wilizacji, której bogactwo płynie z różnorodności kultur, jakie się na nią skła-
dają. Francja podkreśla, że należy promować zróżnicowanie kulturalne tak
w ramach UE, jak i poza nią. Proponuje umocnienie „europejskiego wymia-
ru edukacji” i „edukacyjnego wymiaru Europy”, tak by młodzi obywatele
Unii od najmłodszych lat poznawali kulturę innych krajów europejskich
i czuli się bardziej związani z całą UE. Wskazuje również na konieczność za-
pewnienia odpowiednich środków finansowych europejskiej kinematografii
oraz przemysłowi audiowizualnemu, które nie powinny podlegać zasadom
wolnej konkurencji
34
.
4. Potwierdzenie roli Europy na arenie międzynarodowej. UE powinna być
zdaniem Paryża pełnoprawnym i wpływowym aktorem w stosunkach międzyna-
rodowych. Sprzyjają temu wspólna wola polityczna państw członkowskich, po-
tencjał gospodarczy Wspólnoty, a także jej uprzywilejowane związki z licznymi
krajami. Zachęca do tego również niestabilność współczesnego ładu międzyna-
rodowego, a w szczególności zagrożenia, jakie pojawiają się u wrót „Piętnast-
ki”. Umocnienie międzynarodowej pozycji Unii ma służyć przede wszystkim
stworzeniu prawdziwie wielobiegunowego świata, który będzie bardziej wyczu-
lony na prawa jednostki, na zróżnicowanie kulturowe oraz na los najbiedniej-
szych. Ważnym elementem tej koncepcji jest również założenie, że UE może
i powinna działać na rzecz spadku napięć w świecie, a w szczególności przeciw-
działać konfliktom na kontynencie europejskim
35
.
Długoterminowym celem powinno być zdaniem Francji zapewnienie UE ta-
kiego wachlarza instrumentów, który zapewniłby jej jak największy wpływ na
politykę międzynarodową. Krótkookresowo, UE powinna dążyć do zabezpie-
149
33
Présentation par Monsieur Jacques Chirac, Président de la République du programme de la Présiden-
ce française, op.cit.; P. Moscovici, H. Védrine, op.cit.; Bilan de la Présidence française de l’Union eu-
ropéenne, deuxième semestre 2000, op.cit.
34
Conseil européen de Nice. Entretien du Ministre des affaires étrangeres, M. Hubert Védrine, avec
„TF1” (Paris, 11 décembre 2000), źródło: URL< http://www.doc.diplomatie.gouv.fr/cgi-
bin/go_doc.pl?type=bull&cible=20001212.1.html#Chapitre5>; Programme de la Présidence française
de l’Union européenne dans le domaine de l’éducation, déclaration du ministre de l’Education nationale
(Paris, 5 juillet 2000), źródło: URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/prio-edu.rtf>; Culture.
Présidence française de l’Union européenne, źródło: URL<http://www.culture.gouv.fr/culture/europe/
index.htm>.
35
„Notre Europe”, discours de M. Jacques Chirac, op.cit.; Réponse de M. Jacques Chirac, à la suite des
interventions des présidents des groupes politiques du Parlement européen (Strasbourg, le 4 juillet 2000),
źródło: URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/prio-4-7b.rtf>. Porównaj także podrozdział
Europa obrony i euro.
czenia swoich interesów na kontynencie, w tym szczególnie na Bałkanach. By
zrealizować te cele, francuska prezydencja sformułowała cztery priorytety: roz-
wój strategicznego partnerstwa z sąsiadami i z wybranymi regionami, kontynu-
acja procesu rozszerzenia, rozwój Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obro-
ny (ESDP) oraz poprawa skuteczności instrumentów WPZiB
36
.
Jeśli chodzi o współpracę z poszczególnymi regionami, to oprócz stosunków
transatlantyckich priorytetami francuskiej dyplomacji były: wsparcie dla prze-
mian w krajach byłej Jugosławii, stosunki z Rosją, partnerstwo eurośródziem-
nomorskie oraz współpraca z krajami Dalekiego Wschodu
37
.
Konflikty na Bałkanach to jedno z głównych zagrożeń dla bezpieczeństwa
UE, a także „prawdziwy policzek” dla wartości europejskich. Z tego powodu,
wobec przemian jakie rozpoczęły się w Chorwacji i Jugosławii, zorganizowano
w okresie francuskiej prezydencji pierwszy szczyt Unia Europejska-państwa by-
łej Jugosławii, który odbył się 24 listopada 2000 r. w Zagrzebiu. Podczas szczy-
tu podjęto decyzje dotyczące pomocy dla krajów regionu, która ma wynieść
w latach 2000–2006 ok. 4,65 mld euro.
Morze Śródziemne to jeden z tradycyjnych priorytetów francuskiej dyploma-
cji. Mimo niestabilnej sytuacji w regionie, francuska prezydencja postanowiła
zorganizować w listopadzie 2000 r. w Marsylii kolejny szczyt UE – państwa ba-
senu Morza Śródziemnego. Wyniki spotkania były jednak dalekie od zadowala-
jących. Zamiast przywódców na szczycie stawili się jedynie ministrowie spraw za-
granicznych, wśród których zabrakło przedstawicieli Syrii, Libanu i Libii. Nie
przyjęto Karty Pokoju i Stabilności w basenie Morza Śródziemnego, aczkolwiek
„osiągnięto [w tej kwestii – A.S.] postęp w negocjacjach”. Pewnym sukcesem
stało się przyjęcie programu pomocy MEDA II, w ramach którego UE ma wy-
płacić państwom regionu w latach 2000–2006 5,35 mld euro
38
.
Jeśli chodzi o Rosję, z którą od końca XIX wieku łączą Francję „uprzywile-
jowane” stosunki, to celem Paryża był rozwój strategicznego partnerstwa po-
między Brukselą i Moskwą. Francja deklarowała również, że będzie przywiązy-
wać dużą uwagę do sytuacji w Czeczenii, a także, że Unia będzie wspierać re-
formy prezydenta Putina. 30 października 2000 r. odbył się szczyt Rosja–UE,
na którym podpisano deklarację o strategicznym partnerstwie. UE nie podjęła
natomiast żadnych znaczących działań w celu rozwiązania konfliktu na północ-
nym Kaukazie
39
.
150
36
Présidence française de l’Union européenne. Discours du Président de la République, M. Jacques Chi-
rac, devant le Parlement européen (Strasbourg, 12 Décembre 2000), źródło: URL<http://www.doc.di-
plomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?type=bull&cible=20001212.1.html#Chapitre2>; Session plénière
du Parlement européen: déclaration de la Présidence du Conseil sur les priorités de l’Union européenne en
matière d’action extérieure, discours de M. Pierre Moscovici (Strasbourg, 5 septembre 2000), źródło:
http://www.diplomatie.fr/europe/presidence/moscostras1.html>.
37
Bilan de la Présidence française de l’Union européenne (Second semestre 2000), s. 8.
38
J. Bielecki, Morze Śródziemne dzieli, „Rzeczpospolita” z 16 listopada 2000 r.
O francuskim podejściu do Europy obrony oraz do kwestii rozszerzenia bę-
dzie jeszcze mowa
40
. W tym miejscu należy jednak wspomnieć, że francuska
prezydencja podkreślała konieczność kontynuacji rozmów akcesyjnych oraz
włączenia kandydatów do dyskusji o przyszłości Unii. W listopadzie 2000 r.
odbyło się posiedzenie Konferencji europejskiej na szczeblu ministrów spraw
zagranicznych. W grudniu, w Nicei spotkali się przywódcy Piętnastki oraz
państw kandydujących. Rada Europejska przyjęła wówczas tzw. „spis etapów”,
który precyzyjnie określa dalszy przebieg negocjacji. Najważniejsze były jednak
postanowienia dotyczące reformy instytucjonalnej, które otworzyły drogę do
rozszerzenia
41
.
Jeśli chodzi o ostatni priorytet – poprawę skuteczności instrumentów WPZiB
– to Francja kładła nacisk na zwiększenie koordynacji polityk zagranicznych
państw członkowskich. Paryż wskazywał że państwa UE mają w świecie pięcio-
krotnie więcej przedstawicielstw, niż Stany Zjednoczone. Tymczasem w prakty-
ce dyplomaci z krajów unijnych zajmują często analogiczne stanowisko w wie-
lu sprawach, co Unia powinna lepiej wykorzystać. Zacieśnieniu współpracy
w dziedzinie polityki zagranicznej poświęcono m.in. specjalne spotkanie mini-
strów spraw zagranicznych UE, które odbyło się w Evian we wrześniu 2000 r.
42
5. Szczyt w Nicei (grudzień 2000 r.)
Szczyt w Nicei był bez wątpienia najważniejszym wyzwaniem stojącym
przed francuską prezydencją, jako że miał on zadecydować o reformach insty-
tucjonalnych, które umożliwiłyby rozszerzenie oraz sprawne funkcjonowanie
UE w XXI wieku. Propozycje reform dotyczyły czterech zasadniczych spraw –
składu Komisji Europejskiej, systemu ważenia głosów w Radzie UE, rozszerze-
nia ilości decyzji podejmowanych w sposób większościowy oraz uelastycznienia
mechanizmu wzmocnionej współpracy.
Jeśli chodzi o pierwsze zagadnienie, to Francja opowiadała się za zwiększe-
niem efektywności Komisji oraz za przywróceniem jej kolegialności. Paryż pro-
ponował ograniczenie liczby komisarzy do 20 i deklarował, że gotów jest pod
151
39
Bilan de la Présidence française de l’Union européenne, deuxième semestre 2000, op.cit.; Conclu-
sions de la Présidence
.. Conseil européen de Nice.. 7, 8 et 9 décembre 2000, s. 16, źródło:
URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/dec2000_fr.pdf>; Session plénière du Parlement eu-
ropéen: déclaration de la Présidence du Conseil, op.cit.
40
Porównaj podrozdziały Europa obrony i euro oraz „Po Nicei” – wizja przyszłości.
41
„Cap sur la Présidence française de l’Union Européenne”. Tribune libre du ministre des Affaires
étrangères, M. Hubert Védrine, publiée dans la presse européenne (Paris, 03 juillet 2000), źródło:
URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/prio-vedr.rtf>; Bilan de la Présidence française de
l’Union européenne (Second semestre 2000), op.cit., s. 4; Z Francji i Polski rozszerzenie widziane oczyma
dwóch ministrów. Wywiad Pierre Moscovici-Jacek Saryusz-Wolski, „A propos”, nr 1, maj-czerwiec 2001 r.
42
Rapport d’information déposé par la délégation de l’Assemblée Nationale pour l’Union européenne,
op.cit., s. 41–42; Session plénière du Parlement européen: déclaration de la Présidence du Conseil, op.cit.
pewnymi warunkami zrezygnować z jednego z dwu francuskich komisarzy.
Francja proponowała też, by komisarze byli odpowiedzialni przed przewodni-
czącym Komisji, a nie przed Parlamentem Europejskim. Francuskie propozycje
zostały uwzględnione tylko częściowo. Postanowiono bowiem, że każde pań-
stwo członkowskie będzie mogło mianować po jednym komisarzu, dopóki licz-
ba członków UE nie przekroczy 27
43
.
Nowy podział głosów w Radzie UE oraz wprowadzenie „kryterium demo-
graficznego”
44
przy podejmowaniu decyzji większością kwalifikowaną były
w opinii Paryża niezbędne. Francja podkreślała, że decyzja o zwiększeniu
w ramach Unii ciężaru najludniejszych państw nie oznacza, że są one naj-
ważniejsze. Pozwoli ona jednak ograniczyć „deficyt demokracji” w UE nie
zagrażając przy tym efektywności mechanizmów decyzyjnych
45
. Konferencja
nicejska wzięła pod uwagę większość francuskich propozycji. Mimo to nego-
cjacje dotyczące podziału głosów w poszerzonej Unii zakończyły się zgrzy-
tem. Paryż zaproponował bowiem, by Polska miała mniej głosów w Radzie,
aniżeli licząca tyle samo ludności Hiszpania. Ostatecznie obu krajom przy-
znano tę samą liczbę głosów. Pewien niesmak jednak pozostał, tym bardziej
że prezydent Chirac tłumaczył potem francuską propozycję „błędem drukar-
skim”
46
.
Francja opowiadała się za tym, by głosowanie większościowe stało się
ogólną zasadą polityk wspólnotowych. Uważała że odstępstwa od tej zasady
powinny dotyczyć jedynie decyzji o charakterze międzyrządowym, decyzji wy-
magających zgody parlamentów narodowych oraz decyzji uchylających pra-
wo wspólnotowe. Dążyła do tego, by głosowanie większościowe objęło m.in.
sprawy podatkowe. Nie chciała natomiast żadnych zmian w zakresie II i III
filaru UE
47
. Paryż proponował, by przejść do głosowania większościowego
w przypadku 46 artykułów i aby 3 artykuły wykreślić z Traktatów. Szczyt
152
43
Réunion inaugurale de la Présidence française avec la Commission européenne, conférence de presse
conjointe du président de la République, du premier ministre et du président de la Commission européenne,
M. Romano Prodi - propos du président de la République et du premier ministre (Paris, 3 juillet 2000),
źródło: URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/prio-3-7.rtf>; Présidence française de l’Union eu-
ropéenne. Discours du Président de la République, M. Jacques Chirac, op.cit.; Voeux du Ministre delegué
chargé des affaires européennes, M. Pierre Moscovici, à la presse (Paris, 15 janvier 2001), źródło:
URL<http://www.doc.diplomatie.fr/cgi-bin/go_doc.pl?type=bull&cible=20010115.1.html#Chapi-
tre6>.
44
Zgodnie z postanowieniami Traktatu Nicejskiego, każde państwo może zażądać sprawdzenia
czy dana większość kwalifikowana konieczna do podjęcia decyzji reprezentuje co najmniej 62% unij-
nej populacji.
45
Conférence de presse conjointe de Monsieur Jacques Chirac, President de la République, de Monsieur Lio-
nel Jospin, Premier Ministre et de Monsieur Romano Prodi, President de la Commission Européenne (le 11
décembre 2000), źródło: URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/conf-presse-Nice.htm>; Prési-
dence française de l’Union européenne. Discours du Président de la République, M. Jacques Chirac, op.cit.
46
B. Koszel, op.cit.
47
Entretien du Ministre des affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec „Radio Classique”, op.cit.
w Nicei nie poszedł tak daleko – głosowaniem większościowym objęto w su-
mie 28 artykułów
48
.
Paryż przywiązywał duże znaczenie do uelastycznienia mechanizmu
wzmocnionej współpracy. Wskazywał bowiem, że w poszerzonej Unii nie
wszystkie państwa mogą być zainteresowane współpracą w tej czy innej dzie-
dzinie. Wzmocniona współpraca powinna odgrywać w opinii Francji podwój-
ną rolę – umożliwić pragmatyczną współpracę grupy państw oraz stanowić
„motor” integracji, który pociągnie za sobą inne państwa. Francuskie stano-
wisko spotkało się ze zrozumieniem innych państw UE. Zgodnie z decyzjami
z Nicei, wzmocnioną współpracę może nawiązać co najmniej 8 państw Unii.
Zgodnie z propozycją Francji, każde państwo członkowskie może jednak
w dalszym ciągu w praktyce zablokować nawiązanie wzmocnionej współpra-
cy, wnosząc ją pod obrady Rady Europejskiej, gdzie decyzje podejmowane są
jednomyślnie
49
.
Reforma instytucjonalna była zasadniczym celem szczytu w Nicei. Na Lazu-
rowym Wybrzeżu podjęto jednak również kilka innych, istotnych dla Francji,
decyzji. Przede wszystkim, przyjęto Kartę Praw Podstawowych, która ma być
zasadniczym elementem „Europy obywateli”. Karta uwzględnia prawa gospo-
darcze i społeczne, a także zawiera postanowienia dotyczące bioetyki, informa-
tyki itp. Zgodnie z propozycjami Francji, w Nicei nie określono statusu prawne-
go Karty. Ma się tym zająć w 2004 r. następna Konferencja Międzyrządowa,
która zadecyduje być może o włączeniu Karty do systemu traktatów
50
.
Prócz Karty, przywódcy zgromadzeni w Nicei zaakceptowali na wniosek
Francji także dwie deklaracje. Pierwsza z nich dotyczy specyfiki sportu oraz je-
go funkcji społecznych, które muszą być odtąd brane pod uwagę podczas rea-
lizacji polityk wspólnotych
51
. Druga podkreśla znaczenie sektora usług publicz-
nych i upoważnia państwa członkowskie do podjęcia właściwych działań w ce-
lu umożliwienia mu prawidłowej realizacji jego zadań
52
. Sukcesem Francji była
również decyzja o powołaniu Europejskiego Urzędu ds. Żywności, którego za-
daniem będzie m.in. przeciwdziałanie takim problemom jak choroba BSE
53
.
153
48
Szczyt w Nicei – reforma instytucjonalna. Informacja i analiza wyników, Urząd Komitetu Integra-
cji Europejskiej, 04.01.2001 (materiał powielony), s. 8.
49
Ibidem, s. 10; Conférence de presse conjointe de Monsieur Jacques Chirac, President de la Républi-
que, de Monsieur Lionel Jospin, Premier Ministre et de Monsieur Romano Prodi, President de la Commis-
sion Européenne, op.cit.; Bilan de la Présidence française de l’Union européenne (Second semestre 2000),
op.cit., s. 3–4.
50
Bilan de la Présidence française de l’Union européenne (Second semestre 2000), op.cit., s. 8.
51
Déclaration relative aux caractéristiques spécifiques du sport et a ses fonctions sociales en Europe de-
vant être prises en compte dans la mise en oeuvre des politiques communes, w: Annexes aux conclusions de
la Présidence.. Conseil européen de Nice. 7, 8 et 9 décembre 2000, s. 25–26, źródło: URL<http://www.
rpfrance.org/actualite/PFUE/dec2000_fr.pdf>.
52
Déclaration sur les services d’intérêt économique général, w: Ibidem, s. 18–19.
53
Présidence française de l’Union européenne. Discours du Président de la République, M. Jacques Chi-
rac, op.cit.
Prezydent Chirac i premier Jospin wyrażali duże zadowolenie z wyników
szczytu w Nicei, a oficjalny bilans prezydencji podkreślał, że szczyt był „histo-
rycznym przełomem”
54
. Francuscy przywódcy wskazywali, że wypracowano
kompromis w kwestii reformy instytucjonalnej, czego nie udało się dokonać
w Amsterdamie. Traktat nie rozwiązał wprawdzie wszystkich problemów, ale
zagwarantował sprawne funkcjonowanie Unii
55
.
Urzędowego optymizmu nie podzielała opozycja, niektórzy partnerzy Fran-
cji, a przede wszystkim europejska prasa. François Bayrou, lider liberalnej
UDF, uznał traktat za rozpaczliwy. „Le Monde” pisał o „małym szczycie”.
Uczestnikom szczytu w Nicei, a szczególnie francuskiej prezydencji zarzucano,
że zabiegali przede wszystkim o interesy narodowe, co osłabiło poczucie euro-
pejskiej solidarności oraz samą Unię. Podkreślano, że nie wprowadzono w Ni-
cei zasadniczych reform. Nie zmniejszono liczby komisarzy. Głosowanie więk-
szościowe nie stało się zasadą w Radzie UE, a system głosowania jest coraz bar-
dziej skomplikowany. Pewnym osiągnięciem, choć niewielkim, jest zreformo-
wanie mechanizmu wzmocnionej współpracy. Sukcesem jest niewątpliwie fakt,
że traktat udało się w ogóle podpisać, zaś jedynym konkretnym postępem –
oświadczenie, że Unia będzie gotowa do rozszerzenia 1 stycznia 2003 r. Poja-
wia się jednak pytanie, czy Piętnastka nie zajęła się kwestią rozszerzenia tylko
i wyłącznie dlatego, że nie mogła dojść do porozumienia w innych sprawach.
Panuje powszechne przekonanie, że decyzje nicejskie są korzystne przede
wszystkim dla Niemiec i że osłabiają one pozycję Francji. Dzięki „kryterium de-
mograficznemu”, to Republice Federalnej Niemiec będzie najłatwiej blokować
niekorzystne dla niej decyzje. Ponadto, Niemcy zyskały przewagę w Parlamen-
cie Europejskim, a dokładniej zachowały obecny stan posiadania, podczas gdy
inne kraje zgodziły się ograniczyć liczbę swoich deputowanych. Wreszcie, zna-
czenie Niemiec z pewnością jeszcze wzrośnie po rozszerzeniu na Wschód. Taki
stan rzeczy nie poprawia nastrojów w Paryżu i z pewnością nie wpływa korzyst-
nie na stosunki francusko-niemieckie, które napotykają na coraz to nowe pro-
blemy. W Berlinie da się słyszeć zarzuty, że Francja forsowała w Nicei przede
wszystkim własne interesy. W Paryżu rosną obawy, że postanowienia grudnio-
wego szczytu umocnią niemiecką dominację w Europie
56
. Na tle tych dość kry-
154
54
Conférence de presse conjointe de Monsieur Jacques Chirac, President de la République, de Monsieur
Lionel Jospin, Premier Ministre et de Monsieur Romano Prodi, President de la Commission Européenne,
op.cit., Bilan de la Présidence française de l’Union européenne (Second semestre 2000), op.cit., s. 4.
55
Entretien du Ministre des affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec „TV5” (Paris, 28 février 2001),
źródło: URL<http://www.doc.diplomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?type=bull&cible=20010302.
1.html#Chapitre3>; Présidence française de l’Union européenne. Discours du Président de la République,
M. Jacques Chirac, op.cit.
56
Szczyt w Nicei – reforma instytucjonalna, op.cit., s. 4–5, 11; J. Bielecki, Małe kraje blokują poro-
zumienie, „Rzeczpospolita” z 11 grudnia 2000 r.; R. Sołtyk Kto wygrał, kto przegrał w Nicei, „Gazeta
Wyborcza” z 12 grudnia 2000 r.; A. Rubinowicz, Pokonaliśmy Francję 4:0 oraz M. Rapacki, Graliśmy
my, wygrali Niemcy, „Gazeta Wyborcza” z 14 grudnia 2000 r.
tycznych komentarzy, korzystnie dla Francji odbija się stanowisko przedstawi-
cieli polskiego rządu. Polska wyraża zadowolenie z faktu, że traktat otwiera
drogę do rozszerzenia i potwierdza równość obecnych i przyszłych członków
UE. Warszawa wskazuje wprawdzie, że reformy nie są doskonałe, jednak ich
całkowita krytyka wydaje się nieuzasadniona
57
.
W obronie Traktatu Nicejskiego stają jednak przede wszystkim jego autorzy.
Francuscy przywódcy podkreślają, że obecna Konferencja Międzyrządowa nie
miała rozwiązać wszystkich problemów, a jedynie wypracować mechanizmy,
które umożliwią rozszerzenie
58
. Wskazują również, że podczas negocjacji
trudności są nieuniknione – początkowo były zresztą wątpliwości, czy konferen-
cja w Nicei przyniesie jakiekolwiek wymierne rezultaty
59
. Zarówno prezydent
Chirac, jak i ministrowie z rządu Jospina wyrażali przekonanie, że podczas ne-
gocjacji starano się zadbać zarówno o interesy narodowe, jak o interesy europej-
skie
60
. Podkreślali także, że nie można się uskarżać na kompromisy, gdyż są one
istotą negocjacji oraz że nie można podejmować istotnych decyzji bez poparcia
europejskich społeczeństw
61
. Francuscy przywódcy odrzucają w oficjalnych de-
klaracjach tezę o „zwycięstwie” Niemiec, wskazując, że każde państwo było
zmuszone do zrobienia pewnych ustępstw. Przyznają jednak, że współpraca
francusko-niemiecka przechodzi ostatnio pewne trudności. Wynika to ich zda-
niem z dwu podstawowych trudności. Po pierwsze, Francja nie mogła w okresie
swojej prezydentury zbytnio opierać się na Republice Federalnej, gdyż zostałoby
to źle przyjęte przez inne państwa. Po drugie, w Nicei rozmawiano o bardzo
trudnych sprawach, co siłą rzeczy musiało doprowadzić do pewnych rozbieżno-
ści
62
. Choć Paryż przyznaje się jednak do pewnych błędów, to popularne we
Francji jest przekonanie, że dziennikarze celowo nagłaśniali podczas szczytu po-
rażki, aby móc potem obciążyć całą winą francuską prezydencję
63
.
155
57
Szczyt w Nicei – reforma instytucjonalna, op.cit., s. 12; Z Francji i Polski rozszerzenie widziane oczy-
ma dwóch ministrów, op.cit.
58
Voeux du Ministre delegué chargé des affaires européennes, M. Pierre Moscovici, à la presse, op.cit.;
Voeux du ministre des Affaires étrangères, M. Hubert Védrine, à la presse diplomatique (Paris, 12 janvier
2001), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/europe/actual/voeuxved2001.html>.
59
Bilan de la Présidence française de l’Union européenne (Second semestre 2000), op.cit., s. 1.
60
Rapport d’information déposé par la délégation de l’Assemblée Nationale pour l’Union européenne,
op.cit., s. 8–10; Signature du Traité de Nice. Allocution du Président de la République, M. Jacques Chirac (Ni-
ce, 26 février 2001), źródło: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/actual/dossiers/pfue/nicechirac.html>.
61
Conseil européen de Nice. Entretien du Ministre des affaires étrangeres, M. Hubert Védrine, avec „TF1”,
op.cit.; Entretien du Ministre délégué chargé des affaires européennes, M. Pierre Moscovici, avec „Europe 1”, op.cit.
62
Rencontre franco-allemande. Conférence de presse conjointe du Ministre des affaires étrangères, M. Hu-
bert Védrine, et du Ministre allemand des affaires étrangères, M. Joschka Fischer – propos de M. Védrine -
(Stuttgart, 16 Février 2001), źródło: URL<http://www.doc.diplomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?ty-
pe=bull&cible=20010219.1.html#Chapitre1>; Entretien du Ministre delegué chargé des affaires eu-
ropéennes, M. Pierre Moscovici, avec „Arte” (Paris, 31 janvier 2001), źródło: URL<http://www.doc.diplo-
matie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?type=bull&cible=20010205.1.html#Chapitre7>.
63
Rapport d’information déposé par la délégation de l’Assemblée Nationale pour l’Union européenne,
op.cit., s. 8–10, 94.
Zwolennicy i przeciwnicy Traktatu z Nicei starli się po raz ostatni podczas
debaty nad jego ratyfikacją w czerwcu 2001 r. Autorzy traktatu musieli wów-
czas wysłuchać wielu gorzkich słów ze strony swoich politycznych rywali.
De Charette (UDF), uznał traktat za „mierny” wskazując, że jego postanowie-
nia osłabiają Francję, a ponadto nie rozwiązują problemów, przed jakimi stanie
wkrótce Europa. Philippe de Villiers, przywódca francuskich monarchistów,
wyraził przekonanie, że Traktat Nicejski już nie istnieje, jako że został on
odrzucony w irlandzkim referendum. Chevénement podkreślił, że przyjęcie
traktatu doprowadzi do powstania niemieckiej Europy, w której Francja nie bę-
dzie już miała zbyt wiele do powiedzenia. Równie ostre stanowisko zajął były
przewodniczący Komisji Europejskiej Jacques Delors (Partia Socjalistyczna),
który ogłosił, iż ma nadzieję, że traktat nigdy nie wejdzie w życie. Mimo tych
głosów krytyki, francuskie Zgromadzenie Narodowe zdecydowanie poparło ra-
tyfikację Traktatu Nicejskiego – 407 deputowanych było za, 27 przeciw, zaś 113
wstrzymało się od głosu. Taki wynik był właściwie z góry przesądzony – za przy-
jęciem traktatu opowiedziały się bowiem dwa największe ugrupowania w par-
lamencie – neogaullistowska RPR prezydenta Chiraca oraz Partia Socjalistycz-
na premiera Jospina. Traktat Nicejski został więc przyjęty – francuskim przy-
wódcom brak było jednak już tego entuzjazmu, który towarzyszył im pół roku
wcześniej, gdy go podpisywano. Nawet francuski minister ds. europejskich
Pierre Moscovici przyznał podczas debaty, że decyzje w kwestii składu Komisji
oraz głosowania większością kwalifikowaną są niewystarczające. Mimo to – do-
dał Moscovici – ratyfikacja Traktatu była konieczna, gdyż otwiera ona drogę do
poszerzenia Unii Europejskiej
64
.
6. Europa obrony i euro
Rozwój europejskich zdolności obronnych oraz unia gospodarczo-walutowa
to dwa kierunki integracji europejskiej, których realizacja wykracza poza okres
francuskiej prezydencji. Z tego powodu konieczne wydaje się poświęcenie im
odrębnego rozdziału, tym bardziej że Francja jest jednym z głównych twórców
wspólnej waluty, jak i Europy obrony.
Paryż od dawna wskazywał, że wiarygodność Europy wymaga, by posiadała
ona własne siły zbrojne. Już na początku lat dziewięćdziesiątych, Francja pod-
jęła działania na rzecz powołania europejskich zdolności do zarządzania kryzy-
sami, dążyła do umocnienia europejskiego filaru NATO oraz zaproponowała
156
64
L’Assemblée nationale ratifie le Traité européen de Nice; Yahoo! Actualités, mardi 12 juin 2001,
18h14, źródło: URL< http://fr.news.yahoo.com/010612/5/1coqq.html>; Le Traité de Nice critiqué
avant son adoption probable, Yahoo! Actualités, mardi 12 juin 2001, 20h14, źródło:
URL<http://fr.news.yahoo.com/010605/1/1bvce.html>; Nice apparaît de plus en plus comme un traité
transitoire, voire mort-né, Yahoo! Actualités, mercredi 6 juin 2001, 13h46, źródło: URL<http:/
/fr.news.yahoo.com/010606/1/1bx0o.html>.
włączenie Unii Zachodnioeuropejskiej do UE. Jej propozycje nie spotkały się
jednak ze zrozumieniem europejskich partnerów, w szczególności Wielkiej Bry-
tanii.
65
Paryż nie ustawał jednak w swych wysiłkach, tym bardziej że konflikt
w byłej Jugosławii dobitnie udowodnił, że bez pomocy militarnej Stanów Zjed-
noczonych Unia Europejska jest bezsilna
66
.
Zaczątkiem współpracy europejskiej miał być w oczach Paryża tzw. Eurokor-
pus, który odegrał pionierską rolę w tworzeniu wielonarodowych sił europej-
skich
67
. Europa obrony zaczęła jednak przybierać realne kształty dopiero po fran-
cusko-brytyjskim szczycie w Saint Malo, w grudniu 1998 r. Na spotkaniu tym pre-
zydent Chirac oraz premier Tony Blair wyrazili przekonanie, że Rada Europejska
powinna podjąć decyzję o rozwoju wspólnej polityki obronnej w ramach II filaru
UE. Podkreślili również, że UE powinna uzyskać zdolność do prowadzenia auto-
nomicznych operacji militarnych, co wymaga powołania wiarygodnych sił zbroj-
nych UE, utworzenia niezależnych od NATO struktur planowania i wywiadu,
a także rozwoju konkurencyjnego europejskiego przemysłu zbrojeniowego
68
.
O konieczności rozwoju własnych zdolności obronnych ostatecznie przeko-
nał Francuzów i ich europejskich partnerów konflikt w Kosowie, który po raz
kolejny potwierdził całkowite uzależnienie państw Starego Kontynentu od
amerykańskiego sojusznika
69
. W efekcie, w latach 1999–2000 zapadły kluczo-
we postanowienia dotyczące organizacji europejskich „zdolności wojskowych”
oraz częściowego włączenia UZE w skład Unii Europejskiej. Decyzje te były
bardzo znaczące. Od początku lat dziewięćdziesiątych Francja, Wielka Bryta-
nia i Niemcy nie mogły się bowiem porozumieć co do przyszłego kształtu
„zbrojnego ramienia” UE, co blokowało rozwój wspólnej polityki bezpieczeń-
stwa i obrony
70
. Podjęte w ciągu ostatnich dwu lat, przy aktywnym współudzia-
le Francji, decyzje pozwoliły przezwyciężyć te różnice, co otworzyło wreszcie
drogę do stworzenia Europy obrony.
157
65
A. Juppé, op.cit., s. 9; J. Andreani, Les relations franco-américaines, „Politique étrangere”, nr 4,
1995, s. 899; Y. Boyer, op.cit., s. 104; “Vers une Europe de la sécurité et de la défense”. Colloque „le Mon-
de – el Pais – Frankfurter allgemeine zeitung”. Discours du ministre des Affaires étrangères, M. Hubert Védri-
ne (Paris, 3 décembre 1999), źródło: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/politique/defen-
se/vedrine1.html>.
66
A. Juppé, op.cit., s. 10; J. Andreani, op.cit., s. 893–894.
67
Interview du ministre de la Défense, Alain Richard, au quotidien, „Le Monde”. Paris, le 22 septem-
bre 2000, źródło: URL<http://www.defense.gouv.fr/actualites/communiques/p220900/220900.htm>.
68
XXIème sommet franco-britannique de Saint-Malo. Déclaration franco-britannique sur la défense eu-
ropéenne. Saint-Malo - Vendredi 4 décembre 1998, źródło: URL<http://www.france.diplomatie.fr/ac-
tual/evenements/stmalo2.html>.
69
G. Andréani, Le rebond européen, „Politique étrangère”, nr 1, 1999, s. 40–41; „L’Europe de la
Défense”, article d’Alain Richard, ministre de la Défense, paru dans la revue Défense Nationale – janvier
2001, źródło: URL<http://www.defense.gouv.fr/europe/breves/281200.html>; Discours de Monsieur
Alain Richard, Ministre de la Défense, à l’Institut des Relations Internationales de Moscou (MGIMO), Mo-
scou, le 16 janvier 2001, źródło: URL<http://www.defense.gouv.fr/actualites/ communiqu-
es/d240101/240101a.htm>.
70
S. Parzymies, Stosunki międzynarodowe w Europie 1945–1999, op.cit., s. 241–243.
Francja wskazuje, że po stworzeniu unii gospodarczo-walutowej oraz nawią-
zaniu ścisłej współpracy politycznej, europejska obrona jest naturalnym
przedłużeniem integracji europejskiej
71
. Podstawowym celem Europy obrony
ma być rozwój niezależnych zdolności militarnych, które umożliwią Unii prze-
ciwdziałanie i rozwiązywanie konfliktów, które mogą pojawić się w jej otocze-
niu
72
. Zdaniem francuskich przywódców, UE jest szczególnie predysponowana
do działania na rzecz stabilności i dobrobytu na kontynencie. Dysponuje ona
bowiem całą gamą środków – od nacisków politycznych, przez pomoc gospo-
darczą, aż po rozmieszczenie sił zbrojnych – które pozwalają aktywnie działać
na arenie międzynarodowej
73
. Paryż, który przez wiele lat krytycznie odnosił się
do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, usiłuje obecnie rozwiać obawy
odnośnie Europy obrony i podkreśla, że podstawowym instrumentem obrony
państw europejskich pozostaje NATO. Specjaliści nie wykluczają jednak, że
w dłuższej perspektywie Francja będzie dążyć do stworzenia w ramach UE
struktur obronnych służących chociażby realizacji zobowiązań wynikających
z art. V Traktatu Brukselskiego
74
.
Innym ważnym celem Europy obrony jest w oczach Paryża nadanie nowej
jakości stosunkom transatlantyckim. Z jednej strony Francja podkreśla, że eu-
ropejska współpraca obronna umocni więzy transatlantyckie, które byłyby za-
grożone, gdyby Europa wciąż liczyła wyłącznie na pomoc amerykańskiego so-
jusznika
75
. Z drugiej strony, niewątpliwe jest, że celem Paryża jest wyposażenie
Unii w niezależne struktury obronne, które pozwolą jej prowadzić operacje bez
poparcia NATO, czyli w praktyce Stanów Zjednoczonych
76
.
Paryż nie chce przeciwstawiać Europy obrony Sojuszowi Atlantyckiego, ani
uczynić z niej elitarnego klubu dostępnego tylko dla członków UE. Francuscy
przywódcy podkreślają znaczenie współpracy z członkami NATO nie należący-
mi do UE, jak i z państwami kandydującymi do Unii. Współpraca ta pozwoli
wzmocnić wiarygodność ESDP, a ponadto poszerzy swobodę działania, w razie
gdyby niektóre państwa Unii nie chciały wziąć udziału w operacji militarnej.
Włączenie państw spoza UE do europejskiej współpracy obronnej, to wreszcie
158
71
„Vers une Europe de la sécurité et de la défense”, op.cit.
72
La politique étrangère et de sécurité commune: rapport de la Présidence française de l’Union eu-
ropéenne (Conseil européen de Nice, 8–10 décembre 2000). Rapport relatif à la prévention des conflits
présenté au Conseil européen de Nice par le Secrétaire général/Haut représentant. „Améliorer la cohérence
et l’éfficacité de l’action de l’Union européenne dans le domaine de la prévention des conflits”, źródło:
URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/pesc/declarations/nicesom2000bb.html>.
73
Discours de M. Jacques Chirac, Président de la République devant le comité des présidents de l’as-
semblée parlementaire de l’UEO et les auditeurs de l’IHEDN, op.cit.
74
Interview d’Alain Richard au Journal „Le Figaro”. 03 Juillet 2000, źródło: URL<http://www.de-
fense.gouv.fr/actualites/communiques/p030700/030700.htm>; S. Parzymies, Europejska Tożsamość
Bezpieczeństwa i Obrony – mit czy rzeczywistość, „Sprawy Międzynarodowe” 1999, nr 2, s. 38–41.
75
Interview du ministre de la Défense, M. Alain Richard, à la „Wehrkunde” (Munich, 3 février 2001),
źródło: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/politique/defense/richard030201.html>.
76
Interview du ministre de la Défense, Alain Richard, au quotidien „Le Monde”, op.cit.
możliwość potwierdzenia rzeczywistej woli partnerstwa pomiędzy UE i jej są-
siadami. Współpraca Unia Europejska–NATO wydaje się zatem ze wszech
miar korzystna i potrzebna, tym bardziej że – jak przyznaje Paryż – w razie po-
ważniejszego zagrożenia pokoju i bezpieczeństwa, konieczne będzie współdzia-
łanie sił europejskich z NATO. Stosunki pomiędzy oboma organizacjami mu-
szą się jednak w opinii francuskich przywódców opierać na dwu kluczowych za-
sadach – równości obu organizacji oraz autonomii decyzji Unii
77
.
W opinii Paryża Wspólna Polityka Bezpieczeństwa i Obrony powinna być
przede wszystkim pragmatyczna – jej celem nie jest tworzenie nowych instytu-
cji, ale przede wszystkich wyposażenie Unii w realne zdolności obronne.
Współpraca obronna ma objąć wszystkich członków UE, acz w zróżnicowanym
stopniu, tak by wziąć pod uwagę różnorodne tradycje poszczególnych państw.
Francja zdecydowanie opowiada się za międzyrządowym charakterem obrony
europejskiej i odrzuca sugestie dotyczące współpracy wspólnotowej czy też po-
nadnarodowej. Paryż podkreśla również, że w ramach Europy obrony nie po-
wstanie europejska armia. Członkowie Unii złożą bowiem w ramach ESDP je-
dynie zobowiązania dotyczące kontyngentów, które w razie potrzeby zostaną
włączone do sił europejskich
78
.
Ważnym zagadnieniem są zasady użycia sił europejskich. Francja odcina się od
interwencjonizmu. Podkreśla, że priorytetem Unii powinno być poszukiwanie roz-
wiązań w drodze negocjacji i że dopiero w ostateczności należy sięgać po rozwią-
zania siłowe. Użycie sił UE powinno być uzależnione od zgody Rady Bezpieczeń-
stwa i od jednomyślnej decyzji przywódców Piętnastki. Unia nie chce odgrywać ro-
li światowego żandarma. Z tego powodu jej działalność skoncentruje się na zapew-
nieniu pokoju i bezpieczeństwa w Europie i w jej sąsiedztwie, w tym przede wszy-
stkim na obszarze byłej Jugosławii. Francja nie wyklucza jednak, że UE będzie
również wspierać operacje pokojowe ONZ w innych regionach świata
79
.
Ostatnim znaczącym elementem francuskiej wizji Europy obrony jest dąże-
nie do rozwoju europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Francja opowiada się
za zacieśnieniem współpracy w tej dziedzinie z trzech powodów. Po pierwsze,
armie europejskie powinny być wyposażone w ten sam sprzęt, co jest niezbęd-
159
77
Intervention de Monsieur Alain Richard lors de la réunion informelle des ministres de la défense de
l’OTAN. Birmingham, le 10 octobre 2000, źródło: URL<http://www.defense.gouv.fr/actualites/
communiques/ d101000/101000.html>; Synopsis de la conférence de presse de monsieur Alain Richard,
ministre français de la Défense, et de monsieur Javier Solana, haut-représentant pour la PESC. Bruxelles,
le 20 novembre 2000, źródło: URL<http://www.defense.gouv.fr/actualites/communiques/p211100/
211100a.htm>.
78
Interview d’Alain Richard au Journal „Le Figaro”, op.cit.; Discours de Monsieur Alain Richard, Mi-
nistre de la Défense, à l’Institut des Relations Internationales de Moscou, op.cit.; „L’Europe de la Défense”,
article d’Alain Richard, ministre de la Défense, op.cit.
79
Synopsis de la conférence de presse de monsieur Alain Richard, ministre français de la Défense,
op.cit.; Discours de Monsieur Alain Richard, Ministre de la Défense, à l’Institut des Relations Internationa-
les de Moscou, op.cit.; Discours de M. Jacques Chirac, Président de la République devant le comité des prési-
dents de l’assemblée parlementaire de l’UEO et les auditeurs de l’IHEDN, op.cit.
nym warunkiem efektywnej współpracy. Po drugie, koordynacja zamówień rzą-
dowych pozwoli obniżyć wydatki na obronę. Po trzecie wreszcie, tylko konsoli-
dacja przemysłu zbrojeniowego pozwoli mu finansować kosztowne projekty
technologiczne i rywalizować z amerykańskimi konkurentami
80
.
Po przedstawieniu francuskiej koncepcji współpracy obronnej, warto
omówić praktyczny wkład Francji w rozwój „militarnych zdolności” UE. Mini-
ster obrony Alain Richard zadeklarował w styczniu 2001 r., że „Francja jest klu-
czowym twórcą Europy obrony”
81
. Istotnie, niewiele jest europejskich projek-
tów w tej dziedzinie, w których Paryż nie brałby udziału.
Umocnienie Europy obrony było jednym z ważnych celów francuskiej pre-
zydencji. W listopadzie 2000 r. odbyło się w Brukseli spotkanie, podczas które-
go zapadły decyzje dotyczące wkładu każdego z państw członkowskich w glo-
balną ilość sił europejskich określoną na szczycie w Helsinkach (1999 r.).
W Nicei powołano Komitet Polityczny i Bezpieczeństwa, Komitet Wojskowy
oraz europejski sztab generalny. Zawarto również porozumienia z państwami
kandydującymi do UE, z europejskimi członkami NATO, którzy nie należą do
Unii, a także z innymi potencjalnymi partnerami (Rosja, Ukraina, Kanada).
Kontynuowano także prace nad stworzeniem europejskich sił cywilnych, które
mają obejmować m.in. policję oraz administrację cywilną
82
.
Francja ma znaczący udział w europejskich „zdolnościach militarnych”. Pa-
ryż zobowiązał się dostarczyć 12 tys. żołnierzy, 75 samolotów bojowych oraz
12 okrętów wojennych. Poważnym atutem Francji jest fakt, że pozostając poza
zintegrowaną strukturą NATO, dysponuje ona własnymi ośrodkami dowodze-
nia, systemami rozpoznania, wywiadem satelitarnym itp., które Paryż gotów
jest udostępnić UE. Francja rozwija także, wspólnie z innymi państwami euro-
pejskimi, współpracę w ramach sił wielonarodowych, takich jak EUROFOR,
EUROMARFOR, czy też Eurokorpus
83
. Ta ostatnia jednostka przeszła już
swój „chrzest bojowy” podczas operacji w Kosowie, a jej sukces potwierdził
w opinii francuskich przywódców, że zwiększenie europejskich „zdolności
obronnych” służy nie tylko UE, ale także Sojuszowi Atlantyckiemu
84
. Paryż
i Berlin podkreślają wreszcie konieczność promowania wspólnej kultury bez-
pieczeństwa i obrony. W tym celu zaproponowały one europejskim partnerom
powołanie tzw. Europejskiego Kolegium Bezpieczeństwa
85
.
160
80
„L’Europe de la Défense”, article d’Alain Richard, ministre de la Défense, op.cit.
81
Discours de Monsieur Alain Richard, Ministre de la Défense, à l’Institut des Relations Internationa-
les de Moscou, op.cit.
82
Bilan de la Présidence française de l’Union européenne, deuxième semestre 2000, op.cit.
83
EUROFOR (Europejskie Siły Szybkiego Reagowania), podobnie jak EUROMARFOR (Euro-
pejskie Siły Morskie) powołane zostały przez Francję, Hiszpanię, Portugalię i Włochy. W skład Euro-
korpusu wchodzą obecnie jednostki francuskie, niemieckie, belgijskie, hiszpańskie i luksemburskie.
84
Conseil franco-allemand de défense et de sécurité. Déclaration de Vittel (Vittel, 10 novembre 2000),
źródło: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/politique/defense/vittel1011.html>.
85
Ibidem; Conseil franco-allemand de défense et de sécurité. Déclaration de Mayence (9 juin 2000),
źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/actual/evenements/mayence/declar.html>.
Francja jest jednym ze współtwórców współpracy w dziedzinie uzbrojenia.
W ostatnich latach nastąpiła konsolidacja francuskiej „zbrojeniówki”, która
stała się jednym z filarów europejskiego przemysłu obronnego skupionego wo-
kół trzech wielkich grup – EADS, Thalès i BAe Systems
86
. Francja rozpoczę-
ła wraz z Niemcami i Włochami prace na rzecz stworzenia europejskiego sy-
stemu obserwacji satelitarnej. Siedem państw UE, w tym Francja, postanowi-
ło wspólnie zakupić samolot transportowy A 400 M produkowany przez
przedsiębiorstwo Airbus
87
. Francuscy specjaliści prowadzą wraz z niemieckimi
kolegami prace nad nowym typem rakiety przeciwpancernej, a wraz z brytyj-
skimi – nad nową rakietą powietrze-ziemia
88
. Uwieńczeniem dążeń na rzecz
europejskiej polityki w dziedzinie uzbrojenia stało się utworzenie w styczniu
br. Połączonego Organu Współpracy w dziedzinie Uzbrojenia (OCCAR),
którego zadaniem jest zawieranie w imieniu państw członkowskich kontrak-
tów z przemysłem obronnym
89
.
Stany Zjednoczone oficjalnie popierają wzmocnienie „europejskiego filara”
NATO. Europa obrony nie spotyka się jednak za oceanem z powszechnym po-
parciem. Świadczy o tym dobitnie niedawny artykuł Jana Nowaka-Jeziorańskie-
go, który ostro skrytykował w maju 2001 r. francuską wizję obrony europej-
skiej. Legendarny kurier z Warszawy wyraził przekonanie, że Stany Zjednoczo-
ne nie miałyby nic przeciwko europejskim siłom zbrojnym, pod warunkiem że
pozostałyby one organiczną częścią NATO. Taki warunek został jednak przez
państwa europejskie odrzucony – Francji zależy bowiem, by Europa dyspono-
wała własnymi strukturami planowania, dowodzenia itp. W opinii Nowaka-Je-
ziorańskiego, ta zainicjowana przez mocarstwa europejskie, niezależna od So-
juszu współpraca obronna może nasilić w Waszyngtonie tendencje izolacjoni-
styczne. Nowak-Jeziorański przestrzega, że Stany Zjednoczone mogą w takim
wypadku wycofać się z naszego kontynentu, co otworzy drogę do niemieckiej
dominacji w Europie. By przeciwdziałać tej niekorzystnej ewolucji sytuacji, Pol-
ska i Stany Zjednoczone powinny, zdaniem Nowaka-Jeziorańskiego, zdecydo-
wanie przeciwstawić się budowie Europy obrony w jej obecnym kształcie
90
.
Francja była jednym z głównych inicjatorów podpisania Traktatu z Maa-
stricht, który zawierał kluczowe postanowienia dotyczące wprowadzenia wspól-
161
86
„L’Europe de la Défense”, article d’Alain Richard, ministre de la Défense, op.cit.
87
Synopsis de la conférence de presse de monsieur Alain Richard, ministre français de la Défense,
op.cit.; Conseil franco-allemand de défense et de sécurité. Déclaration de Mayence, op.cit.
88
Déclaration sur la défense européenne (Londres, 25 novembre 1999), źródło: URL<http:/
/www.france.diplomatie.fr/actual/evenements/frgb/frgb2.html>.
89
OCCAR (franc. Organisme Conjoint de Coopération en matière d’Armement; angielska nazwa to
JASC – Joint Armaments Cooperation Structure) administruje obecnie kilkunastoma programami doty-
czącym m.in. rakiet Hot, Milan, Roland i FSAF, helikopterów Tygrys, radaru Cobra oraz wozu pancer-
nego MRAV/GTK. W przyszłości ma on również odpowiadać za zakup samolotu transportowego
A 400 M. Członkami OCCAR są obecnie Francja, Niemcy, Włochy i Wielka Brytania. Procedura przy-
jęcia trzech kolejnych państw – Holandii, Belgii i Hiszpanii – jest w toku (źródło: URL<http://www.di-
plomatie.gouv.fr/ europe/politique/defense/richard290101.html>).
90
J. Nowak-Jeziorański, Czy NATO jest zagrożone?, „Rzeczpospolita” z 15 maja 2001 r.
nej waluty euro. Główne założenia Unii Gospodarczo-Walutowej (UGW) zo-
stały już szeroko opisane w polskiej literaturze
91
. W tym artykule warto nato-
miast zastanowić się, dlaczego Paryż opowiada się za integracją walutową oraz
jakie są francuskie priorytety w tej dziedzinie.
Francja jest gorącym zwolennikiem integracji walutowej, zaś specjaliści przy-
znają, że bez Paryża unia monetarna jest nie do wyobrażenia
92
. Francuscy przy-
wódcy wskazują, że rezygnacja z narodowych walut to kolejny, naturalny etap
integracji po utworzeniu strefy wolnego handlu oraz wspólnego rynku
93
. Euro
ma zagwarantować Unii, że pozostanie ona główną strefą wzrostu i stabilności
w świecie. Ponadto, wspólna waluta to jeden z głównych instrumentów umoż-
liwiających zdaniem Francji realizację europejskiego modelu społecznego
94
.
Ważne są międzynarodowe aspekty integracji monetarnej. Euro ma umożli-
wić stabilizację międzynarodowego systemu walutowego. Jego wprowadzenie
ma zmniejszyć rolę dolara jako waluty światowej i „przywrócić suwerenność
monetarną Europie”. Nie ulega zatem wątpliwości, że wspólna waluta to dla
Francji kolejny sposób, by przeciwstawić się hegemonii Stanów Zjednoczonych
i umocnić niezależność zjednoczonej Europy.
Pierwszoplanowe znaczenie mają jednak dla Paryża cele polityczne UGW.
Francja chce silniej powiązać ze sobą państwa europejskie, a w szczególności na
trwałe związać z Unią Niemcy. Wspólna waluta ma również ograniczyć rosnącą
dominację Berlina na kontynencie. Poprzez integrację walutową Francja i inne
państwa zyskają bowiem większy wpływ na politykę gospodarczą i monetarną
UE, która była dotychczas w dużej części pochodną polityki Niemiec
95
. Waż-
nym elementem francuskiej wizji integracji monetarnej jest wreszcie chęć przy-
bliżenia zjednoczonej Europy obywatelom. Jak na razie, realizacja tego celu wy-
daje się jednak dość odległa, przynajmniej we Francji. Sondaż z 1997 r. poka-
zał bowiem, że aż 37% francuskiego społeczeństwa negatywnie odnosiło się do
wprowadzenia euro
96
.
Jeśli chodzi o konkretne propozycje dotyczące funkcjonowania współpracy
walutowej, to Paryż kładzie nacisk na dwie kwestie. Po pierwsze, Francja pod-
kreśla, że jeżeli UGW nie obejmie wszystkich państw, to powinny do niej wejść
te kraje, które będą tym zainteresowane
97
. Pokazuje to dobitnie, że Paryżowi
162
91
Porównaj np. K. Kołodziejczyk, Geneza Wspólnotowej Waluty Euro, Warszawa 2000.
92
L. Oręziak, Unia gospodarcza i walutowa – perspektywy ustanowienia do końca XX w. i wpływ na
kształt Unii Europejskiej, „Sprawy międzynarodowe” 1995, nr 4, s. 48, 57.
93
„Notre Europe”, discours de M. Jacques Chirac, op.cit.
94
Conseil européen. Conférence de presse conjointe du président de la République, M. Jacques Chirac,
du Premier Ministre, M. Lionel Jospin, et du Ministre des affaires étrangères, M. Hubert Védrine (Stoc-
kholm, 24 mars 2001), źródło: URL<http://www.doc.diplomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?ty-
pe=bull&cible=20010326.1.html#Chapitre2>; Présentation par Monsieur Jacques Chirac, Président de
la République du programme de la Présidence française, op.cit.
95
L. Oręziak ,Unia gospodarcza i walutowa, op.cit., s. 47–48; Y. Boyer, op.cit., s. 100.
96
Źródła: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/sondage/plan8.html>, URL<
http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/sondage/plan10.html>.
97
L. Oręziak, EWG w drodze do unii gospodarczej i walutowej, „Sprawy Międzynarodowe”, 1991,
nr 6, s. 71.
bardzo zależy na wprowadzeniu wspólnej waluty, nawet jeżeli miałoby to zao-
wocować rozluźnieniem spójności Unii Po drugie, Francja opowiada się za
zwiększeniem koordynacji polityki państw strefy euro. Zgodnie ze słowami mi-
nistra Védrine’a, powinien powstać swoisty „rząd gospodarczy”, w skład które-
go weszliby ministrowie gospodarki i finansów państw Eurogrupy. Europejska
polityka gospodarcza i monetarna opierałaby się w ten sposób na dwu filarach
– na „rządzie” oraz na niezależnym odeń Europejskim Banku Centralnym
98
.
7. „Po Nicei” – wizja przyszłości Unii
Minister Moscovici zauważył w maju 2000 r., że metoda „małych kroków”
zainicjowana przez Jean Monneta oraz Schumana wydaje się coraz mniej przy-
datna. Wraz z ustanowieniem UGW coraz bardziej niezbędna staje się odpo-
wiedź na pytanie o docelowy kształ UE
99
. Konferencja Międzyrządowa w 2000
roku była tu tylko pierwszym krokiem. Po Nicei państwa europejskie muszą się
zająć innymi problemami i odpowiedzieć sobie na trzy podstawowe pytania –
jaki jest cel integracji europejskiej, w jaki sposób powinna być ona prowadzo-
na oraz jakie powinny być docelowe granice zjednoczonej Europy
100
.
W Nicei postanowiono rozpocząć debatę o przyszłości Unii. Zdaniem fran-
cuskich przywódców dyskusja ta powinna toczyć się zarówno na poziomie ogól-
nonarodowym, jak i na poziomie lokalnym oraz objąć całe francuskie społe-
czeństwo. O jej wewnętrzną spójność zadbać ma specjalnie powołana grupa
osobistości, w skład której weszło dziesięciu wybitnych naukowców, publicy-
stów, przedsiębiorców itp.
101
Ogólnospołeczna debata o przyszłości Unii wyda-
je się we Francji istotnie niezbędna. Francuskie społeczeństwo jest bowiem co-
raz bardziej niechętne UE. Według sondażu z 1997 r. aż u 29% Francuzów in-
tegracja europejska budzi obawę, a u 3% wrogość
102
. Unia jawi się coraz bar-
dziej jako zagrożenie dla francuskiej gospodarki oraz tożsamości narodowej.
Z tego powodu konieczne jest wyjaśnienie Francuzom celów Unii oraz włącze-
nie ich do dyskusji o jej przyszłości
103
.
163
98
Entretien du Ministre des affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec „Radio Classique”, op.cit.;
Rapport d’information déposé par la délégation de l’Assemblée Nationale pour l’Union européenne, op.cit.,
s. 17.
99
Intervention du Ministre délégué chargé des Affaires européennes, M. Pierre Moscovici, devant le gro-
upe du Parti des Socialistes Européens du Parlement Européen (Bruxelles, le 10 mai 2000), źródło:
URL<http://www.rpfrance.org/actualite/PFUE/mosc10–5.rtf>; J.P. Chevénement, Co zarzucam
Niemcom, w: O przyszłości Europy. Głosy polityków, Warszawa 2000, s. 43.
100
Intervention de Pierre Moscovici lors de l’ouverture des rencontres des Etudiants Européens (Stras-
bourg, 26 avril 2001), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/avenir/page_0302.html>.
101
Źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/avenir/page_02.html>: Communiqué de presse com-
mun du Palais de l’Elysée et de l’Hôtel de Matignon (Paris, 11 avril 2001), źródło: URL<http://www.di-
plomatie.fr/avenir/page_0101.html>.
102
Źródło: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/europe/sondage/plan4.html>.
103
Y. Boyer, op.cit., s. 94, 97–98; Discours de M. Jacques Chirac, Président de la République devant
le comité des présidents de l’assemblée parlementaire de l’UEO et les auditeurs de l’IHEDN, op.cit.; Inte-
Debata o przyszłym kształcie Unii to jednak przede wszystkim debata euro-
pejskich polityków. W dyskusji tej francuscy przywódcy biorą od kilku lat aktyw-
ny udział. Jako pierwszy głos zabrał Delors. W swoim wystąpieniu w listopadzie
1999 r. zaproponował on, by w krótkim okresie nie tworzyć nowych instytucji,
ale oprzeć się na istniejących już wspólnych organach Wspólnoty. Delors podkre-
ślił, że trzeba najpierw sformułować projekt przyszłej Europy, który nakreśli
wspólne cele oraz możliwość ich realizacji. Były przewodniczący Komisji uznał
za kluczowe dwie zasady integracji, zgodnie z którymi nie można zmusić pań-
stwa członkowskiego by poszło drogą integracji dalej niż pragnie oraz nie wolno
uniemożliwiać innemu państwu, by kontynuowało integrację, jeżeli sobie tego
życzy. W dłuższej perspektywie, zdaniem Delorsa, państwa europejskie powinny
skoncentrować się na trzech zagadnieniach – poprawie istniejących mechani-
zmów współpracy, zawarciu nowego „kontraktu” przez państwa poszerzonej
Unii oraz umożliwieniu „awangardzie” szybszej i głębszej integracji
104
.
Pół roku po Delorsie, prezydent Chirac przedstawił w Bundestagu koncepcję
tzw. grupy pionierskiej, która zrzeszałaby państwa chcące pogłębić integrację
w określonych dziedzinach. Grupa pionierska miałaby powstać w oparciu o me-
chanizm wzmocnionej współpracy lub w oparciu o mechanizmy pozatraktatowe,
choć w poszanowaniu dorobku i spójności UE. Przynależność do grupy zależała-
by przede wszystkim od woli państw. Chirac wyraził pogląd, że utworzenie grupy
pionierskiej nie wymaga zawarcia nowego Traktatu i utworzenia nowych instytu-
cji. Opowiedział się jednak za reorganizacją istniejących traktatów, tak by były
one bardziej zrozumiałe i jasno określały podział kompetencji w ramach Unii
105
.
Valéry Giscard d’Estaing oraz Helmut Schmidt odmienne rozłożyli akcenty
we wspólnym artykule, który ukazał się w 2000 r. w kilku europejskich gaze-
tach. Dawni przywódcy Francji i Niemiec krytycznie odnieśli się do propozycji
szybkiego poszerzenia UE, choć zaznaczyli że przyjęcie niektórych krajów kan-
dydujących (Polska, Czechy, Węgry) pozostaje dla nich priorytetem. Rozszerze-
nie na Wschód jawi się jako ryzykowne z kilku powodów. Po pierwsze zwięk-
szenie liczby członków UE może doprowadzić do przekształcenia UE w „zwy-
kłą strefę wolnego handlu”. Po drugie, otworzenie granic zaowocuje napływem
do Europy Zachodniej milionów pracowników z nowych państw członkow-
skich. Po trzecie wreszcie, słabe gospodarki postkomunistyczne mogą nie wy-
trzymać konkurencji w ramach Unii. Ponieważ współpraca trzydziestu państw
przyszłej Unii wydaje się nierealna, jedyne możliwe rozwiązanie to kontynuacja
integracji przez te kraje, które wykazują ku temu wolę oraz mają niemal iden-
164
rvention de Pierre Moscovici au diner-débat avec les associations à vocation européenne à l’occasion de la
Journée de l’Europe 2001 „L’avenir de l’Europe après Nice” (le 2 mai 2001), źródło: URL<http://www.di-
plomatie.fr/avenir/page_0401.html>.
104
J. Delors, Ponowne zjednoczenie Europy: nasza misja historyczna, w: O przyszłości Europy, op.cit.,
s. 14–16.
105
„Notre Europe”, discours de M. Jacques Chirac, op.cit.
tyczne warunki gospodarcze – obecnie są to kraje należące do strefy euro. Obaj
przywódcy nie wykluczają, że część z tych krajów wejdzie z czasem na nową
ścieżkę i utworzy federację obdarzoną własnymi instytucjami. Giscard d’Esta-
ing i Schmidt podkreślają jednak, że te nowe organy nie mogą wchodzić w kon-
flikt z instytucjami UE, a państwa tej nowej grupy muszą w przyszłości respek-
tować prawo wspólnotowe
106
.
Dalsze zacieśnienie współpracy państw europejskich jest w opinii francu-
skich i europejskich przywódców niezbędne
107
. Nie ma jednak pomiędzy nimi
zgody co do kształtu przyszłej Europy. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy
pojawiły się na tym tle poważne rozbieżności pomiędzy Francją i Niemcami –
dwoma państwami, które przewodziły dotychczas integracji europejskiej. Spór
francusko-niemiecki dotyczy przede wszystkim pytania, czy i w jakim stopniu
Unia Europejska powinna stać się federacją
108
. Nie ma potrzeby, by przedsta-
wiać tu niemiecką wizję Europy – została ona omówiona w niniejszejpub-
likacji
109
. Przypomnieć jednak trzeba, że w maju 2000 r. minister spraw zagra-
nicznych RFN Joschka Fischer zaproponował powołanie w dłuższej perspekty-
wie Federacji Europejskiej, która miałaby własny rząd, dwuizbowy parlament
oraz własną konstytucję
110
. W maju 2001 r. podobne propozycje przedstawiła
rządząca w Niemczech SPD oraz sam kanclerz Gerhard Schröder. W tym mo-
mencie stało się oczywiste, że niemiecka wizja Europy odbiega radykalnie od
propozycji formułowanych w Paryżu
111
.
Francuskie elity są głęboko przeciwne wszelkim projektom ponadnarodowej
federacji. Przede wszystkim, Paryż obawia się, że zbyt silna Unia może „przesło-
nić” Francję na arenie międzynarodowej i utrudnić jej prowadzenie niezależnej
polityki zagranicznej, a także że Europa federalna zagrozi francuskim rozwiąza-
niom ustrojowym
112
. Ponadto, już od czasów Ludwika XIV i rewolucji 1789 r.
Francja jest państwem unitarnym, co sprawia, że odrzuca ona federalny model
ustrojowy. Wreszcie, co chyba najważniejsze, Paryż w głębi ducha boi się, że
w ramach przyszłej federacji, Niemcy mogą całkowicie zdominować Europę
113
.
W oficjalnych wypowiedziach francuscy przywódcy odnoszą się do propozy-
cji ministra Fischera pozytywnie, wskazując, że istnieje pełna zgoda pomiędzy
Francją i Niemcami oraz że trzeba rozważyć wszelkie projekty przyszłej Euro-
165
106
V. Giscard d’Estaing, H. Schmidt, Wysokie pokoje i przedsionek, w: O przyszłości Europy, op.cit.,
s. 21–25.
107
Forum sur l’avenir de l’Union européenne. Message du Président de la République, M. Jacques Chi-
rac (Paris, 9 mai 2001), źródło: URL<http://www.doc.diplomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?ty-
pe=bull&cible=20010509.1.html#Chapitre2>.
108
P. Buras, Federacja niejedno ma imię, „Gazeta Wyborcza” z 22 maja 2001 r.; Réponse de M. Ja-
cques Chirac, à la suite des interventions des présidents des groupes politiques, op.cit.
109
Porównaj wystąpienie J. Kosiarskiego pt. Niemieckie koncepcje Unii Europejskiej.
110
J. Fischer, Quo vadis, Europo?, (w:) O przyszłości Europy, op.cit., s. 27.
111
„Gazeta Wyborcza” z 29 maja 2001 r.
112
H. Védrine, Odpowiedź Joschce Fischerowi, (w:) O przyszłości Europy, op.cit., s. 39.
113
P.M. Gallois, Ex-Yugoslavie. Vers une prédominance allemande, „Le Monde” z 16 lipca 1993 r.
pie
114
. Tylko nieliczni otwarcie potępiają koncepcje federalne, tak jak Chevene-
ment, który oświadczył w zeszłym roku, że projekt federacji jest następstwem
nazistowskiej przeszłości Niemiec
115
. Francja stara się jednak minimalizować
znaczenie propozycji Fischera wskazując, że są to jedynie osobiste refleksje
o Europie
116
. W maju 2001 r. prezydent Chirac przekonywał nawet, że projekt
federacji to jedynie element programu SPD, a nie oficjalna propozycja rządu
RFN. Stanowisko takie spotkało się z ostrym sprzeciwem kanclerza Schrödera,
który pozwolił sobie przypomnieć francuskiemu przywódcy, kto stoi na czele
niemieckiego rządu
117
. Paryż podkreśla, że wizja Europy federalnej to propo-
zycja długookresowa. W krótkim okresie trzeba zdaniem francuskich przywód-
ców przede wszystkim przywrócić sprawne funkcjonowanie mechanizmów
UE
118
. Paryż wskazuje również na pewne praktyczne problemy, jakie rodzi pro-
jekt Fischera. Przede wszystkim, zgodnie ze słowami prezydenta Chiraca, nikt
tak naprawdę nie chce utworzenia europejskiego superpaństwa
119
. Ponadto, co
równie ważne, utworzenie federacji wiązałoby się z koniecznością powołania
kolejnego szczebla władz w Unii, co uczyniłoby jej strukturę instytucjonalną je-
szcze mniej przejrzystą i zrozumiałą.
Ponieważ w UE nie można wcielić w życie klasycznych koncepcji federal-
nych, należy szukać innych rozwiązań. Zdaniem francuskich przywódców, Unii
potrzebny jest nowy, oryginalny ustrój, który gwarantowałby zachowanie równo-
wagi pomiędzy Europą i tworzącymi ją narodami. Z tego powodu Francja opo-
wiada się za powołaniem „federacji państw narodowych”
120
. Projekt „federacji”,
nawiązujący do propozycji Delorsa z 1999 r., jest na razie ogólnikowy. Mimo to,
zyskał on już poparcie większości francuskiej klasy politycznej. „Federacja
państw narodowych” wydaje się bowiem rozwiązaniem, które najlepiej zagwa-
rantuje ochronę tożsamości jej członków oraz utrzymanie współpracy między-
rządowej jako jednego z filarów UE, co Francja uważa za bardzo istotne
121
.
Wobec narastających rozbieżności francusko-niemieckich, pojawia się zasa-
dnicze pytanie dotyczące roli obydwu państw w przyszłej Europie. Zdania fran-
cuskich przywódców są tu do pewnego stopnia podzielone. Prezydent Chirac
166
114
Construction européenne. Entretien du Ministre des Affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec le
quotidien „Le Monde” (Paris, 13 mai 3000), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/europe/presiden-
ce/vedr1305.html>; Entretien du Président de la République, M. Jacques Chirac, avec le quotidien „Les
Dernières Nouvelles d’Alsace”, op.cit.
115
VERBATIM: „L’Allemagne n’est pas encore guérie du nazisme”, „Le Monde”z 23 maja 2000.
116
Entretien du ministre des Affaires étrangères M. Hubert Védrine, avec le „Presse-Club” de France-
Inter (Paris, 18 mai 2000), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/actual/evenements/frall/vedri-
ne2.html>.
117
M. Rapacki, Utarczka po kolacji, „Gazeta Wyborcza” z 14 maja 2001 r.
118
Entretien du Ministre des affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec „Radio Classique”, op.cit.
119
„Notre Europe”, discours de M. Jacques Chirac, op.cit.
120
H. Védrine, op.cit., s. 39–40.
121
J. Sellem, Europe. Traité de Nice. Débat cet après-midi à l’Assemblée nationale autour de sa ratifi-
cation, „L’Humanité” z 5 czerwca 2001 r.; P. Buras op.cit.
podkreśla, że tylko Francja i Niemcy mogą zmienić bieg historii w Europie
i pchnąć naprzód integrację europejską
122
. Socjalistyczni ministrowie ostrożniej
podchodzili do francusko-niemieckiego tandemu. Moscovici podkreślał, że
Niemcy są strategicznym partnerem Francji, ale motor francusko-niemiecki już
nie wystarczy
123
. Védrine przestrzegał, że zbyt bliska współpraca może spotkać
się ze sprzeciwem innych państw – z tego powodu Francja i Niemcy powinny
być otwarte na współdziałanie z innymi państwami. Francuski minister spraw
zagranicznych uważał, że powstanie w przyszłości kilka jąder w ramach UE,
które nie będą koniecznie zrzeszały tych samych państw. Nie zmienia to jednak
faktu, że motor francusko-niemiecki będzie wciąż odgrywał, zdaniem Védri-
ne’a, pierwszoplanową rolę w Europie
124
.
W opinii francuskich przywódców będziemy mieli w przyszłości coraz bar-
dziej do czynienia z Europą o zmiennej geometrii. Niektóre dziedziny współ-
pracy będą bowiem siłą rzeczy interesowały tylko niektóre państwa. W ten
sposób powstanie „twarde jądro”, które nada impuls dalszej integracji. We
Francji nie ma zgodności, kto powinien wejść w skład tego „jądra”, czy po-
winny być to kraje założycielskie Wspólnoty, czy też raczej państwa strefy
Schengen, członkowie Eurogrupy itp. Z tego powodu wielu polityków uważa,
że powstanie kilka grup pionierskich, które będą rozwijać współpracę w wy-
branych dziedzinach. Z jednej strony, taki stan rzeczy wydaje się odpowiadać
francuskim przywódcom – właśnie dzięki współpracy kilku państw udało się
bowiem zainicjować Europę obrony, wprowadzić wspólną walutę itp. Z dru-
giej strony nie można narażać spójności Unii – z tego powodu Paryż nalega,
by każda grupa pionierska pozostawała otwarta także na inne kraje członkow-
skie UE
125
.
Ważnym zagadnieniem jest propozycja podpisania konstytucji UE. Francja
jest umiarkowanym zwolennikiem tego projektu. Paryż podkreśla, że nie bę-
dzie to oczywiście prawdziwa konstytucja – zawarta w imieniu suwerennego na-
rodu, by zorganizować suwerenne państwo – ale raczej nowy traktat regulujący
kwestie konstytucyjne. Traktat ten może być bardzo przydatny – pozwoli on bo-
wiem lepiej określić wspólne wartości i umożliwi sformułowanie wspólnej wizji
przyszłości Unii. Nie można jednak traktować „konstytucji” jako rozwiązania
magicznego. Trzeba za to pamiętać, że traktat konstytucyjny może zrodzić no-
167
122
„Notre Europe”, discours de M. Jacques Chirac, op.cit.
123
Entretien du Ministre delegué chargé des affaires européennes, M. Pierre Moscovici, avec le quoti-
dien allemand “Stuttgarter Zeitung”, op.cit.
124
Entretien du Ministre des affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec „RFI – l’Express” (Paris, 17
février 2001), źródło: URL<http://www.doc.diplomatie.gouv.fr/cgi-bin/go_doc.pl?type=bull&ci-
ble=20010219.1.html#Chapitre3>; Entretien du Ministre des Affaires étrangères, M. Hubert Védrine,
avec le quotidien, „Ouest France” (Rennes, 20 Avril 2000), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/eu-
rope/presidence/vedeuro18.html>.
125
Ibidem; Réunion inaugurale de la Présidence française avec la Commission européenne, conférence
de presse conjointe, op.cit.; H. Védrine, op.cit., s. 37–39.
we trudności. Po pierwsze, redefinicja kompetencji w ramach Unii nie będzie
procesem łatwym i może zająć wiele lat. Po drugie, podpisanie „konstytucji”
mogłoby zaowocować stworzeniem zbyt skomplikowanego systemu instytucjo-
nalnego, który w praktyce oddałby władzę w Unii sędziom zrzeszonym w ja-
kimś nowym trybunale konstytucyjnym
126
.
Omawiając francuską wizję Unii Europejskiej, nie sposób pominąć sto-
sunku Paryża do kwestii rozszerzenia. Francja uważa obecnie zjednoczenie
całej Europy za swój obowiązek moralny, za nieodwracalny proces, który
przyniesie korzyści nie tylko państwom kandydującym, ale i całej Unii
127
. Pa-
ryż nie przejawia jednak zbyt dużego zainteresowania procesem rozszerze-
nia, który zajmuje niewiele miejsca w debacie o przyszłości Unii. Francuscy
przywódcy nie wydają się przekonani, że Francja skorzysta na rozszerzeniu.
Paryż nie chce ponosić kosztów rozszerzenia i opowiada się za utrzymaniem
na dotychczasowym poziomie wsparcia Wspólnoty dla francuskiego rolnic-
twa i niektórych sektorów przemysłu. Wydaje się, że w istocie Francja trak-
tuje poszerzenie mniej jak cel, a bardziej jak środek, który pozwoli zmobili-
zować państwa członkowskie i przezwyciężyć piętrzące się przed Unią trud-
ności. O francuskim podejściu do kwestii rozszerzenia dobitnie świadczy
fakt, że na szczycie UE w Göteborgu, to właśnie Francja utrudniała wspól-
nie z Niemcami przyjęcie bardziej precyzyjnego kalendarza rozszerzenia
128
.
Takie sceptyczne podejście Paryża wynika z kilku powodów. Po pierwsze, jak
dawniej, istnieje obawa, że poszerzenie wzmocni Niemcy. Po drugie –
o czym jeszcze będzie mowa – Francja podejrzewa niektórych kandydatów
o zbytnie sympatie proamerykańskie. Po trzecie, nie można dopuścić do te-
go, by poszerzenie osłabiło „mocarstwowość” Europy oraz jej pozycję na are-
nie międzynarodowej
129
.
Francuscy przywódcy podkreślają, że zgodnie z decyzjami z Helsinek, UE
otworzy 1 stycznia 2003 r. swe drzwi przed tymi kandydatami, którzy będą na to
gotowi
130
. Ponieważ jednak nie ma obowiązku ubiegania się o członkostwo
w Unii, decyzja o poszerzeniu nie może być decyzją polityczną. Państwa kandy-
dujące muszą zaakceptować reguły gry obowiązujące w „klubie” oraz przeprowa-
dzić niezbędne reformy, tak by nie narażać siebie, jak i całej Unii. Nie może być
mowy o jakiejkolwiek „taryfie ulgowej”, o odkładaniu zobowiązań na później,
168
126
Forum sur l’avenir de l’Union européenne. Message du Président de la République, op.cit.; Entre-
tien du Ministre delegué chargé des affaires européennes, M. Pierre Moscovici, avec le quotidien allemand
„Stuttgarter Zeitung”, op.cit.
127
Réponse de M. Jacques Chirac, à la suite des interventions des présidents des groupes politiques,
op.cit.
128
Entretien du ministre des Affaires étrangères M. Hubert Védrine, avec le „Presse-Club”, op.cit.;
J. Pawlicki Gra w kalendarz, „Gazeta Wyborcza” z 16 czerwca 2001 r.
129
Entretien du Ministre des Affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec le quotidien „Ouest France”, op.cit.
130
Conférence de presse conjointe de Monsieur Jacques Chirac, President de la République, de Monsieur
Lionel Jospin, Premier Ministre et de Monsieur Romano Prodi, President de la Commission Européenne, op.cit.
o arbitralnym wyznaczaniu daty przyjęcia. Państwa kandydujące zostaną przyjęte
do UE dopiero wówczas, gdy wypełnią wszystkie stawiane im warunki
131
.
W kontekście rozważań o francuskim podejściu do problematyki rozsze-
rzenia, warto poświęcić nieco miejsca stosunkom Francji z Polską. Paryż ma
świadomość, że nie jest postrzegany przez Warszawę jako gorący zwolennik
rozszerzenia. Uważa że jest to wpływ prasy niemieckiej i odrzuca podejrze-
nia, jakoby blokował przyjęcie Polski do Unii. Francja niewątpliwie coraz
przychylniej spogląda na Polskę, co wynika m.in. z zacieśnienia współpracy
gospodarczej pomiędzy oboma krajami
132
. Paryż niezmiennie przypomina
jednak, że Polska musi się przygotować do członkostwa w UE. Polacy nie mo-
gą już traktować wejścia do Unii jako rekompensaty historycznej i uważać, że
członkostwo należy się Polsce „z urzędu”
133
. Francja oficjalnie popiera przy-
jęcie Polski do Unii, ale w rzeczywistości odnosi się do niego z pewnym lę-
kiem. Wśród francuskich elit politycznych istnieją bowiem obawy, że Polska
może stać się „koniem trojańskim” Stanów Zjednoczonych w Europie, który
będzie blokował niekorzystne dla Waszyngtonu procesy integracyjne. Nie-
którzy francuscy specjaliści wskazują ponadto, że amerykańska polityka za-
graniczna dąży do poszerzenia UE o Turcję i Ukrainę, co po swoim wejściu
do Unii Polska może znacznie ułatwić
134
. W Paryżu pojawiają się również
pewne zastrzeżenia natury politycznej i ideologicznej. Socjalistyczny rząd Jo-
spina z dystansem odnosił się do rządzącej w Polsce do jesieni 2001 r. prawi-
cy, zaś lewicowe elity chętnie przedstawiają Polskę jako kraj klerykalny i nie-
tolerancyjny, który całkowicie odbiega od republikańskich ideałów, które leżą
u podstaw systemu politycznego Francji
135
.
Francuskie społeczeństwo również nie jest zbyt przychylne Polsce, co dobit-
nie pokazują wyniki badań przeprowadzonych w 2000 r. przez Instytut Spraw
Publicznych. Nasz kraj jest wprawdzie państwem, który Francuzi najchętniej
widzieliby w ciągu najbliższych pięciu lat w Unii, ale za przyjęciem Polski do
UE opowiada się zaledwie 51% francuskiego społeczeństwa. Liczby te kontra-
stują z wynikami badań w Niemczech, gdzie za przyjęciem Polski opowiada się
aż 77% społeczeństwa
136
. Równie interesujące wydają się najczęstsze argumen-
ty przemawiające w opinii Francuzów i Niemców za lub przeciw wejściu Polski
169
131
Réponse de M. Jacques Chirac, à la suite des interventions des présidents des groupes politiques,
op.cit.; Entretien du ministre des Affaires étrangères M. Hubert Védrine, avec le, „Presse-Club”, op.cit.
132
B. Koszel, op.cit.
133
Entretien du ministre des Affaires étrangères, M. Hubert Védrine, avec les journalistes de la presse
quotidienne polonaise – extraits – (Paris, 14 mars 2001), źródło: URL<http://www.diplomatie.fr/euro-
pe/actual/vedrine140301.html>.
134
M. Rapacki, Francja, Stany Zjednoczone i ich trojański koń, „Gazeta Wyborcza” z 29 grudnia
2000 r.
135
B. Koszel, op.cit.
136
M. Warchała, M. Fałkowski, Polska-Francja. Polska-Niemcy. Wzajemne wizerunki w okresie roz-
szerzania Unii Europejskiej. Główne wyniki badań, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2001 (mate-
riał powielony), s. 7, 14.
do Unii. Społeczeństwo niemieckie spogląda na poszerzenie UE o Polskę przez
pryzmat sytuacji społeczno-gospodarczej w Niemczech. Liczy na zdobycie no-
wych rynków zbytu (48%), ale obawia się napływu taniej siły roboczej (45%)
i wzrostu przestępczości (35%)
137
. Społeczeństwo francuskie w dużo większym
stopniu bierze pod uwagę wpływ poszerzenia na funkcjonowanie Unii jako ca-
łości. Choć Francuzi również wskazują przede wszystkim na poszerzenie ryn-
ków zbytu (36%), groźbę napływu taniej siły roboczej (41%) i wzrost przestęp-
czości (15%), to dużo ważniejsze niż Niemcom wydają im się groźba gorszego
funkcjonowania unijnych instytucji po rozszerzeniu (odpowiednio 28% we
Francji i 21% w RFN) oraz możliwość wzmocnienia międzynarodowej pozycji
Unii po przyjęciu Polski (odpowiednio 25% i 23%)
138
. Pokazuje to dobitnie, że
o ile Niemcom Polska jawi się jako ważny partner polityczny i gospodarczy,
o tyle dla Francuzów nasz kraj jest tylko jednym z wielu elementów silnej i zjed-
noczonej Europy, którą chce zbudować Francja.
Debata nad przyszłością Unii sprawiła, że francuskie elity polityczne, jak
i europejscy partnerzy Francji, z dużym zainteresowaniem wyczekiwali wystą-
pienia programowego premiera Jospina, który – podobnie jak wcześniej pre-
zydent Chirac, czy też szef niemieckiej dyplomacji Fischer – miał przedstawić
swoją koncepcję Unii Europejskiej. Francuski premier zabrał głos 28 maja 2001 r.,
gdy wygłosił w Paryżu przemówienie zatytułowane: Przyszłość poszerzonej
Europy. W swoim wystąpieniu Jospin podkreślił, że należy dyskutować
przede wszystkim nie o instytucjach UE, ale o pewnym wspólnym projekcie
politycznym, który łączy Europę. Zdaniem francuskiego premiera, UE po-
winna kłaść większy nacisk na europejski model społeczny – inaczej Unia nie
będzie w stanie przeciwstawić się negatywnym konsekwencjom globalizacji.
W opinii Jospina, niezbędna jest również skuteczniejsza ochrona europejskiej
cywilizacji oraz wspólnych europejskich wartości, takich jak demokracja i pra-
wa człowieka. Francuski premier opowiadał się za pogłębieniem integracji
w sferze gospodarki, przemysłu, nauki, prawa. Proponował utworzenie „rzą-
du gospodarczego” UE oraz europejskiego obszaru prawnego. Jospin pod-
kreślał, że Unia nie może być „wysepką względnego dobrobytu i stabilności”.
Europa musi brać aktywny udział w budowie nowego ładu międzynarodowe-
go i wypracować instrumenty, które pozwolą jej lepiej działać na rzecz poko-
ju i stabilności w świecie. Jedną z wartości stanowiących fundament europej-
skiej cywilizacji jest w opinii francuskiego premiera kulturowe zróżnicowanie
naszego kontynentu. Z tego powodu UE powinna bardziej aktywnie działać
na rzecz ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i promować europej-
ską tożsamość kulturalną. Według Jospina, Unia nie chce być mocarstwem
dominującym. Powinna stać się jednak czynnikiem równowagi w stosunkach
170
137
Ibidem, s. 15.
138
Ibidem, s. 8–9.
międzynarodowych i dlatego musi wypracować wspólną politykę zagraniczną
oraz wspólną obronę. W tej ostatniej dziedzinie krótkofalowym priorytetem
jest zapobieganie konfliktom. W dłuższym okresie jednak niezbędne będzie
stworzenie europejskiej strategii obrony. Jeśli chodzi o przyszły kształt ustro-
jowy UE, to w opinii francuskiego premiera niezbędny jest tu kompromis.
Nie można rozpoczynać jednak reformy instytucjonalnej, nie zastanowiwszy
się uprzednio nad celem politycznym Unii. Takie stanowisko nie oznacza
oczywiście, że francuski premier nie wypracował własnej wizji przyszłości UE.
Jospin opowiadał się za powołaniem federacji państw narodowych, która
opierałaby się na stopniowym i kontrolowanym podziale i przekazywaniu
kompetencji państw członkowskich na poziom Unii. Formuła ta może wyda-
wać się niejasna – jest ona jednak zdaniem Jospina politycznie pociągająca.
Europa to bowiem oryginalna konstrukcja polityczna, która ma łączyć ideał,
jakim jest federacja i rzeczywistość, jaką stanowią państwa narodowe. Fede-
racja państw narodowych zakłada zwiększenie roli parlamentów narodowych
w procesie integracji europejskiej. Jospin opowiadał się za powołaniem orga-
nu międzyparlamentarnego UE zwanego „Kongresem”, który przejąłby część
kompetencji parlamentów narodowych w zakresie prawa unijnego. Koniecz-
ne jest również dalsze przybliżenie Europy obywatelom, czemu służyć ma
m.in. powołanie prawdziwie europejskich partii politycznych. Ustrój Unii
wciąż powinien opierać się na trójkącie Komisja-Rada UE-Parlament. Nie-
zbędne są jednak pewne reformy. Jospin proponował m.in., by przewodniczą-
cy Komisji pochodził z formacji, która wygra wybory do Parlamentu Europej-
skiego. Komisja powinna jego zdaniem w pełni odpowiadać politycznie przed
Parlamentem. Rada Europejska musi zostać wzmocniona, tak by móc przyj-
mować kilkuletnie programy działania UE wypracowane przez Parlament
i Komisję. Prace Rady Europejskiej powinna wspierać w przyszłości stała Ra-
da Ministrów. Zwieńczeniem tych reform może stać się przyjęcie „konstytu-
cji” Unii, której opracowanie powinno zostać powierzone wspólnie pań-
stwom, narodom i społeczeństwom UE
139
.
Wystąpienie premiera Jospina, wzbudziło wiele komentarzy i polemik.
Przedstawiciele francuskiego rządu podkreślali, że przemówienie jest dobrym
punktem wyjścia do dyskusji o propozycjach Fischera. Również szef dyploma-
cji RFN przychylnie odniósł się do wystąpienia francuskiego przywódcy. Więk-
szość analityków podkreślała jednak że, koncepcje Jospina mogą zaowocować
zwiększeniem francusko-niemieckich napięć
140
. Pojawiły się głosy, że francuska
171
139
Intervention de M. Lionel Jospin, Premier ministre, sur „L’avenir de l’Europe élargie” (Paris, le 28
mai 2001), źródło: URL<http://www.diplomatie.gouv.fr/avenir/page_0501.html>.
140
Lionel Jospin oppose la réalité de l’Europe à la vision fédérale allemande, Yahoo! Actualités, Mon-
de, lundi 28 mai 2001, 17h18, źródło: URL<http://fr.news.yahoo.com/010528/1/1az2i.html>; TRO-
IS QUESTIONS A Pierre Moscovici, ministre des Affaires européennes, Yahoo! Actualités, Monde, lundi
28 mai 2001, 18h26, źródło: URL<http://fr.news.yahoo.com/010528/1/1azgh.html>.
„federacja państw narodowych” to w istocie typowa konfederacja, która ma być
alternatywą dla niemieckich koncepcji federacyjnych
141
. Przywódcy RFN stara-
li się minimalizować różnice. Przyznawali jednak, że metoda zaprezentowana
przez francuskiego premiera odbiega od propozycji niemieckich – RFN chce
się bowiem skupić przede wszystkim na reformie instytucjonalnej, podczas gdy
Jospin kładzie największy nacisk na cele wspólnej Europy
142
. Niektórzy specja-
liści prognozują, że wystąpienie Jospina może być ważnym elementem zbliżają-
cym Francję i Wielką Brytanię, którą również niepokoją federacyjne plany
RFN
143
. Warto wreszcie wspomnieć, że koncepcje francuskiego premiera zasa-
dniczo popiera także polski MSZ, który uważa, że ramy instytucjonalne UE nie
wymagają fundamentalnych zmian
144
. Poparcie to nie oznacza jednak, że kon-
cepcje Jospina są dla nas jednoznacznie korzystne. Trzeba bowiem zaznaczyć,
że w swoim wystąpieniu francuski premier właściwie nie wspomniał o kwestii
rozszerzenia. Pokazuje to dobitnie, że Francja nie przykłada szczególnej wagi
do przyjęcia nowych członków, lub też że pragnie – jak sądzą niektórzy – w dal-
szym ciągu opóźnić zjednoczenie Europy.
Równie ważny wydaje się kontekst wewnętrzny przemówienia Jospina. Przy-
pomnieć należy, że Francję czekały w 2002 r. wybory parlamentarne i prezy-
denckie, do których szykowały się tak „pluralistyczna lewica”, jak i pozostająca
w opozycji prawica. W tych okolicznościach, nie dziwi fakt, że wystąpienie fran-
cuskiego premiera skrytykowali przywódcy neogaullistów, jak i liberalnych de-
mokratów, którzy uznali że Jospin nie poruszył najważniejszych wyzwań stoją-
cych przed UE i w istocie nie wniósł nic nowego do debaty o przyszłości Euro-
py
145
. Bardziej znaczące wydaje się jednak to, że wystąpienie Jospina spotkało
się z umiarkowanym poparciem również wewnątrz jego własnego obozu poli-
tycznego. „Zieloni” w większości żałowali, że Jospin nie odpowiedział na fede-
ralne koncepcje Fischera, choć np. Cohn-Bendit pozytywnie odniósł się do pro-
pozycji francuskiego premiera. MDC publicznie ogłosiło, że Jospin zamierza
uczynić z Europy swoisty substytut narodu. Francuska partia komunistyczna
uznała, że Unii brak jest środków finansowych, które umożliwiłyby realizację
francuskiej wizji postępu społecznego
146
. W efekcie, tylko Partia Socjalistyczna
jednoznacznie uznała przemówienie za „ambitne, acz realistyczne”.
172
141
Wypowiedź C. Ochmanna, „Gazeta Wyborcza” z 29 maja 2001 r.
142
Wypowiedź Ch. Sterzinga, „Gazeta Wyborcza” z 29 maja 2001 r.; Le PS salue l’ambition de M.
Jospin, Berlin souligne les convergences, Yahoo! Actualités, Monde, lundi 28 mai 2001, 20h12, źródło:
URL<http:// fr.news.yahoo.com/010528/1/1azrg.html>.
143
H. Grabbe, Rozmawiać o konstytucji, „Gazeta Wyborcza” z 29 maja 2001 r.
144
MSZ: ramy UE nie wymagają fundamentalnych zmian, „Dziennik Internetowy PAP”, WYDA-
NIE nr 1023, WARSZAWA 29 maja 2001, WTOREK, źródło: URL<http://dziennik.pap.com.pl/pol-
skawswiecie/ 20010528215005.html>.
145
Lionel Jospin oppose la réalité de l’Europe à la vision fédérale allemande, op.cit.; Alain Madelin vo-
it dans le discours de Lionel Jospin „une copie d’énarque un peu laborieuse”, Yahoo! Actualités, Monde,
lundi 28 mai 2001, 17h31, źródło: URL<http://fr.news.yahoo.com/010528/5/1az75.html>.
146
UE: Lionel Jospin, „quitte définitivement le terrain du souverainisme”, selon Daniel Cohn-Bendit, Ya-
hoo! Actualités, Monde, lundi 28 mai 2001, 20h18, źródło: URL<http://fr.news.yahoo.com/010528/5/
Europejska polityka Francji u progu XXI wieku potwierdza sformułowaną
piętnaście lat temu tezę Duroselle’a o niezmiennych założeniach francuskiej
dyplomacji. Z jednej strony, Francja w dalszym ciągu chce stworzyć pewną
wspólnotę, która pozwoliłaby jej odzyskać utraconą wielkość. By do tego do-
prowadzić, Paryż gotów jest do takich poświęceń, jak rezygnacja z własnej wa-
luty, czy też wprowadzenie zasady głosowania większościowego. Z drugiej stro-
ny, Francja chce jednak być i pozostać państwem. Z tego powodu Paryż prefe-
ruje w niektórych dziedzinach współpracę międzyrządową, a nie integrację po-
nadnarodową. Francja uważa, że współpraca państw europejskich może,
a wręcz powinna objąć tak kluczowe dziedziny jak polityka zagraniczna, bez-
pieczeństwo i obrona. Współpraca w tych dziedzinach musi jednak zachować
charakter stricte międzyrządowy
147
. Na szczególną uwagę zasługują jeszcze dwa
elementy europejskiej polityki Francji. Po pierwsze, od lat pięćdziesiątych, Pa-
ryż nie chce, by Unia (Wspólnota) Europejska była „zwykłą strefą wolnego
handlu”. Takie podejście wynika z trzech powodów. Przede wszystkim, Francu-
zi są zwolennikami Europy-mocarstwa, która pozwoliłaby im odzyskać minio-
ną wielkość. Zrozumiałe jest zatem, że UE ograniczająca się do współpracy go-
spodarczej nie może satysfakcjonować Paryża. Następnie, nie można zapomi-
nać, że centralnym elementem francuskiej tożsamości narodowej pozostaje
państwo jako system instytucji
148
. Z tego powodu, Unia Europejska musi zda-
niem Paryża zyskać pewną osobowość, tak by francuskie społeczeństwo mogło
się z nią utożsamiać. Wreszcie, nie bez znaczenia jest fakt, że Francja nigdy nie
była gorącym zwolennikiem nadmiernego liberalizmu w gospodarce. Większość
francuskich elit była i wciąż pozostaje pod wpływem różnorodnych koncepcji
lewicowych. W efekcie, miast budowy „zwykłej strefy wolnego handlu”, priory-
tetowym celem Francji jest w coraz większym stopniu „Europa społeczna”. Po
drugie, nie ulega wątpliwości, że w opinii Paryża, Europa musi stworzyć w każ-
dej dziedzinie rzeczywistą alternatywę dla Stanów Zjednoczonych. Umocnienie
roli UE na arenie międzynarodowej ma osłabić międzynarodową dominację
amerykańskiego supermocarstwa. Europa obrony powinna wyzwolić kontynent
spod protektoratu potężnego sojusznika. Wspólna waluta euro ma przełamać
monopol dolara. „Europa kultury” oraz Karta Praw Podstawowych jawi się ja-
ko najlepsza gwarancja ochrony cywilizacji europejskiej przed zgubnymi wpły-
wami zza oceanu. „Europa społeczna” to konkretna propozycja modelu spo-
łeczno-gospodarczego, który byłby alternatywą dla liberalnej ideologii lansowa-
nej przez Waszyngton.
173
1azt3.html>; Le discours européen de Lionel Jospin laisse un goût d’inachevé dans la classe politique, Ya-
hoo! Actualités, Monde, lundi 28 mai 2001, 21h24, źródło: URL<http://fr.news.ya-
hoo.com/010528/5/1azwi.html>.
147
Intervention de M. Lionel Jospin, Premier ministre, sur „L’avenir de l’Europe élargie”, op.cit.
148
J. Viot, Alliance et coopération malgré les divergences, „Défense nationale”, Avril 1997, s. 13–14.
Niestety Francji coraz trudniej jest wcielać w życie własną wizję Unii Euro-
pejskiej, co dobitnie potwierdza fakt, że w Nicei „Piętnastka” nie przyjęła kilku
istotnych propozycji sformułowanych przez francuską prezydencję. Paryż, który
od pół wieku stał na czele integracji europejskiej, coraz bardziej obawia się, że
pozostanie na uboczu wielkich przemian w Europie. Wydaje się, że można wska-
zać na trzy najważniejsze powody takiego stanu rzeczy. Po pierwsze, europejscy
partnerzy Francji z rosnącą niechęcią odnoszą się do arogancji Paryża i w coraz
mniejszym stopniu podzielają przekonanie Paryża o szczególnej roli Francji
w Europie. Po drugie, francuskie elity polityczne nie są w stanie wypracować
jednego, wspólnego projektu UE. Poważne różnice dzielą nie tylko współrzą-
dzących w ramach kohabitacji neogaullistów i socjalistów, ale także poszczegól-
ne odłamy „pluralistycznej” lewicy. Po trzecie wreszcie, francuskie koncepcje
UE wydają się wewnętrznie sprzeczne. Trudno jest bowiem zrealizować ideał na-
kreślony przez Duroselle’a – umocnić państwo, a zarazem je „przewyższyć”.
Nie łatwo jest kontrolować Republikę Federalną Niemiec, a zarazem uczynić
z niej swojego najważniejszego partnera w Europie. Jeszcze trudniej jest działać
na rzecz zmniejszenia amerykańskiej obecności w Europie, z nadzieją, że Stany
Zjednoczone wciąż będą chronić sojuszników na Starym Kontynencie.
Wydaje się, że w ostatnich latach nastąpiła istotna zmiana w stosunkach po-
między trzema głównymi mocarstwami Unii. W ciągu ostatniej dekady zwykło
się mówić, że Niemcy opowiadają się za pogłębieniem i poszerzeniem Unii,
Francja dąży do zacieśnienia współpracy w ramach UE, ale lęka się przyjęcia no-
wych członków, zaś Wielka Brytania promuje poszerzenie, by utrudnić dalszą in-
tegrację państw członkowskich
149
. Obecnie sytuacja jest odmienna. Berlin, Pa-
ryż i Londyn zgodnie, choć bez wielkiego entuzjazmu, opowiadają się dziś za po-
szerzeniem UE. W coraz większym stopniu dzieli je jednak pytanie o charakter
przyszłej współpracy w ramach UE i o to czy ma być ona federalna, jak chcą
Niemcy czy też międzyrządowa, jak proponują Francja i Wielka Brytania. Z per-
spektywy Paryża bardzo niekorzystny wydaje się fakt, że w ciągu ostatnich lat
inicjatywę w kwestii przyszłości Europy coraz bardziej przejmuje Berlin. To
Niemcy przedstawiają dziś kolejne ambitne projekty przyszłej UE, podczas gdy
rola Francji sprowadza się coraz częściej do ograniczania nadmiernych ambicji
wschodniego sąsiada. Widać to doskonale, gdy porównamy zeszłoroczne wystą-
pienie Fischera, w którym zawarł on jasną wizję przyszłego systemu polityczne-
go Unii, oraz ostatnie przemówienie Jospina, który przedstawił w nim jedynie
garść ogólnych refleksji na temat współpracy na naszym kontynencie. Taki stan
prowadzi siłą rzeczy do pogorszenia stosunków francusko-niemieckich, które
zgodnie z niektórymi prognozami, nie powinny w ciągu najbliższych lat ulec
istotnej poprawie
150
. Równocześnie, od dziesięciu lat, można zaobserwować
istotne zbliżenie poglądów pomiędzy Francją i Wielką Brytanią, czego dobitnym
174
149
Z. Brzeziński, op.cit., s. 87.
150
P. Buras, op.cit.
dowodem jest deklaracja z Saint Malo. Pojawia się zatem pytanie, czy wobec na-
rastających rozbieżności na linii Paryż–Berlin, Francja nie zwróci się, tak jak to
czyniła w przeszłości, ku współpracy francusko-brytyjskiej, czy oba państwa nie
zechcą stanąć na czele antyfederacyjnej koalicji, której celem będzie zablokowa-
nie propozycji federacji lansowanych przez przywódców RFN
151
.
Kończąc tę pracę należy jeszcze odpowiedzieć na pytanie, na ile francuskie
koncepcje Unii Europejskiej odpowiadają Polsce i w jakim stopniu propozycje
Paryża mogą być przydatne naszemu krajowi w procesie integracji z UE. Jeśli
chodzi o pierwsze zagadnienie, to w czerwcu 2001 r. premier Jerzy Buzek jed-
noznacznie opowiedział się za francuską wizją UE. Polski premier przyznał, że
propozycja Fischera może w przyszłości umożliwić lepsze funkcjonowanie UE.
Podkreślił jednak, że polska droga do UE będzie łatwiejsza, o ile przyjęte zo-
staną propozycje Francji – wizja niemiecka jest bowiem bardziej ambitna, a za-
tem trudniejsza do realizacji. Równie ważny wydaje się fakt, że polskie społe-
czeństwo nie jest gotowe do tego, by wyrzec się odzyskanej 12 lat temu niepod-
ległości i przekazać szerokie kompetencje przyszłej federacji europejskiej
152
.
Francuska wizja UE odpowiada więc zasadniczo Polsce. Niestety, Francja
nie wyraża zbytniego zainteresowania Polską. Francuscy przywódcy o rozsze-
rzeniu Unii mówią rzadko i bez wchodzenia w szczegóły. Niepokojące jest rów-
nież, że Francja przywiązuje duże znaczenie do mechanizmów wzmocnionej
współpracy. Grozi to bowiem tym, że po rozszerzeniu, rzeczywista integracja
będzie prowadzona w ramach „twardego jądra”, „grup pionierskich” itp., zaś
nowe państwa staną się w istocie członkami „drugiej kategorii”. Paryż nie jest
także zbytnio przychylny samej Polsce, gdyż widzi w niej „konia trojańskiego”,
którego Stany Zjednoczone chcą wprowadzić do Europy. Zapewne właśnie
z tego powodu, Paryż dążył do osłabienia ciężaru naszego kraju w Radzie UE,
co prezydent Chirac tłumaczył potem „błędem drukarskim”. O francuskim sto-
sunku do Polski dobitnie świadczą wreszcie komentarze paryskiej prasy, która
podkreślała po niedawnej wizycie amerykańskiego prezydenta George’a W. Bu-
sha w Warszawie, że Polska pozostaje najwierniejszym sojusznikiem Waszyng-
tonu na kontynencie europejskim
153
.
Nic nie wskazuje zatem, by w najbliższych latach miała się odrodzić „trady-
cyjna przyjaźń” polsko-francuska. Obydwa kraje łączy wprawdzie niechęć wo-
bec zbyt daleko posuniętej integracji, ale są również poważne różnice, które
utrudniają zbliżenie. Mimo to, warto by Polska korzystała z doświadczeń swo-
ich francuskich partnerów. Dotyczy to w szczególności zorganizowania wielkiej,
ogólnospołecznej debaty na temat przyszłości Unii, która powinna odbyć się
nie tylko we Francji, ale także w Polsce, która już wkrótce stanie się pełnopraw-
nym członkiem poszerzonej UE.
175
151
M. Rapacki, Graliśmy my, wygrali Niemcy, op.cit.
152
Spotkanie premierów Grupy Wyszehradzkiej z uczestnikami „Forum Młodych”, Collegium
Maius, Uniwersytet Jagieloński, Kraków, 1 czerwca 2001 r. (notatki autora).
153
„Gazeta Wyborcza” z 18 czerwca 2001 r.