Szeroki Kadr Tryby pomiaru światła

background image

Tryby pomiaru światła

Łukasz Kacperczyk

Do czego służą tryby pomiaru światła i kiedy z nich korzystać.


Wstęp
Z technicznego punktu widzenia, jedną z najważniejszych decyzji, które należy podjąć podczas
fotografowania, jest ustalenie, ile światła powinno dotrzeć do materiału światłoczułego (w przypadku
cyfry – przetwornika obrazowego, czyli matrycy). Za regulację ilości światła wpuszczanego do środka
aparatu odpowiadają dwie zmienne – czas otwarcia migawki i wielkość otworu przysłony. Najpierw
jednak musimy zmierzyć oświetlenie fotografowanej sceny i odpowiednio zinterpretować wyniki,
świa- domie wybierając rodzaj pomiaru. Aparaty cyfrowe umożliwiają użytkownikowi korzystanie z
trzech podstawowych sposobów pomiaru światła: matrycowego, centralnie ważonego i pun-
ktowego. Każdy ma wady i zalety, i każdy sprawdza się w innych okolicznościach. To do fotografa
należy wybór trybu najlepszego dla danej sytuacji i to on bierze odpowiedzialność za rezultaty.
Dlatego poznanie możliwości różnych opcji i nauka ich zastosowania jest tak ważna

Nazwy trybów pomiaru światła (zwanych też czasem nieprawidłowo trybami pomiaru ekspozycji) to
skrótowe opisy zasady ich działania. Dlatego, kiedy raz dowiemy się, na czym polega dany tryb, nie
będziemy mieli problemów z jego identyfikacją w przyszłości.

Tryb matrycowy

Pomiar punktowy:









background image

Pomiar matrycowy:

Pomiar centralny:

Na powyższym ujęciu pomiar centralny dał zbliżone rezultaty do matrycowego, naświetlając zdjęcie
nieco jaśniej. A wszystko dzięki kompozycji centralnej, która znacząco ułatwiła mu zadanie.

Tryb matrycowy to najczęściej używany sposób pomiaru oświetlenia wbudowanego w aparat.
Nazywany jest także wielosegmentowym, ewaluacyjnym lub wielopunktowym (choć ostatnie
określenie tradycyjnie oznacza coś innego). Podstawą matrycowego pomiaru światła jest porównanie
informacji o natężeniu światła w różnych częściach kadru. Aparat mierzy jasność w wielu punktach,
porównuje rozkład jasności z wbudowaną bazą danych i za pomocą skomplikowanych algorytmów
oblicza, jaka kombinacja czasu i przysłony da najlepsze rezultaty dla wybranej czułości. Aparat tak
dobierze parametry ekspozycji, żeby zdjęcie było równomiernie naświetlone – nie miało
przepalonych świateł i niedoświetlonych cieni. Dużym plusem takiego rozwiązania jest wygoda,
ponieważ w wielu typowych sytuacjach system poradzi sobie bez problemu, umożliwiając
fotografującemu skupienie się na kadrowaniu i uchwyceniu chwili. Minusem jest jego
nieprzewidywalność oraz brak bezpośredniego wglądu w mechanizm działania. Ponieważ aparat za
każdym razem porównuje fotografowaną scenę ze swoją bazą danych, nigdy nie możemy mieć
pewności, jak się zachowa. A w świadomej fotografii przewidywalność wyników to podstawa. Do tego
nie zawsze (a właściwie – rzadko) możliwe jest dobranie takich parametrów ekspozycji (czas i
przysłona), żeby udało się zachować szczegóły zarówno w światłach, jak i w głębokich cieniach.
Wtedy przydaje się tryb, którego działanie można przewidzieć, czyli pomiar centralnie ważony i
punktowy.

background image

Matrycowy pomiar światła znakomicie sprawdza się w większości sytuacji. Równe światło jak na
zdjęciu powyżej to dla niego żadne wyzwanie.
1

2

3

background image

4

Pomiar matrycowy - przykład z Nikona Coolpix P80.

Tryb centralnie ważony

Tryb centralnie ważony, zwany też trybem centralnym, to spadek po fotografii analogowej, rodzaj
pomiaru światła – najpopularniejszy przez dziesięciolecia, do czasu stworzenia pierwszych systemów
matrycowych. W tym trybie mierzymy natężenie światła w całym kadrze, nadając jednocześnie
większe znaczenie (wagę) centrum klatki. Podczas określania przez automat najlepszej kombinacji
czasu i przysłony brana jest pod uwagę ilość światła w poszczególnych częściach kadru, ale im dalej
od centrum, tym wartość odczytu ma mniejsze znaczenie. W zależności od producenta stosunek
centrum do obrzeży klatki może być różny; kiedyś często stosowanym rozwiązaniem było ok. 60 : 40.

Centralna kompozycja to prawdziwy żywioł pomiaru centralnie ważonego, który dzięki
przewidywalności rezultatów sprawdza się również w połączeniu z techniką blokady ekspozycji i
przekomponowywania.

Znaczy to, że przy dobieraniu parametrów ekspozycji jasność centrum ma wagę 60%, a brzegów –
40% (w Nikonie D60 centrum ma wagę 75%). Zaletą pomiaru centralnie ważonego jest
przewidywalność rezultatów. Kiedy już się z nim zaznajomimy, z łatwością będziemy potrafili
powiedzieć, jak się zachowa w danej sytuacji, i ewentualnie skorygować odczyt za pomocą blokady
lub kompensacji ekspozycji (patrz ramka). Tryb centralnie ważony nie sprawdza się natomiast jako
domyślne ustawienie do łatwego i szybkiego „pstrykania”, chyba że wszystkie nasze zdjęcia mają
najważniejszy obiekt w centrum kadru. Oczywiście, nie zachęcamy do takiego fotografowania.

background image


1

2

3

4

Pomiar centralny - przykład z Nikona Coolpix P80.

background image

Tryb punktowy

Tryb punktowy to wyższa szkoła jazdy. Po wybraniu tej opcji aparat mierzy natężenie światła w
jednym punkcie – zazwyczaj jest to pole centralne, ale w niektórych modelach użytkownik może
wybrać niemal dowolne położenie na powierzchni klatki lub powiązać punkt pomiaru z punktem
ostrości (to bardzo wygodne rozwiązanie). Dzięki zawężeniu pomiaru do kilku procent kadru (w
przywoływanym już wcześniej jako przykład Nikonie D60 wartość ta wynosi ok. 2,5%) jesteśmy w
stanie precyzyjnie określić natężenie światła w najbardziej nas interesującym miejscu zdjęcia i dobrać
parametry ekspozycji tak, by osiągnąć pożądany efekt. Pomiarowi punktowemu niestraszne jest ani
kontrastowe oświetlenie (choćby podczas fotografowania pod światło), ani silne źródła światła, które
mogłyby zmylić tryb matrycowy czy centralnie ważony. Dla wartości odczytu najważniejsze jest
miejsce, na które skierujemy punkt pomiarowy. Dzięki przeprowadzeniu pomiaru kolejno w kilku
partiach obrazu zaawansowani amatorzy fotografii mogą korzystać z pomiaru punktowego w celu
określenia rozpiętości tonalnej fotografowanej sceny, ale to temat na osobny artykuł. Zalety
punktowego pomiaru światła są jednocześnie jego wadami. Pomiar z niewielkiego wycinka kadru nie
bierze

Pomiar punktowy pozwala prawidłowo (czyli w tym wypadku: kreatywnie) naświetlić zdjęcie nawet w
takich trudnych warunkach oświetleniowych.

pod uwagę tego, co się dzieje w reszcie zdjęcia, często nie mniej ważnej niż główny motyw. Łatwo
wtedy o zdjęcie niedoświetlone lub prześwietlone, ponieważ odczyt z głównego obiektu zdominuje
całe zdjęcie. Dlatego ten tryb jest zalecany osobom, które fotografują już w pełni świadomie i mogą
celowo dążyć do „nieprawidłowego” naświetlenia zdjęcia. Trudność tego rozwiązania polega na tym,
że to już nie aparat, a fotograf podejmuje decyzję dotyczącą dobrania odpowiednich parametrów
ekspozycji, wybierając punkt, w którym mierzy światło. Dlatego do skutecznego stosowania trybu
punktowego pomiaru światła niezbędne jest zrozumienie zagadnienia średniej szarości (18%) i
sposobu działania światłomierza (patrz ramka).

Jak widać, każdy z rodzajów pomiaru światła ma swoje zastosowanie i sprawdza się w innej sytuacji:
matrycowy pozwala na łatwe i w miarę bezpieczne fotografowanie, centralnie ważony daje większą
kontrolę użytkownikowi, a punktowy jest przeznaczony do zadań specjalnych. Pamiętajmy – jeśli nie
jesteśmy zadowoleni z rezultatów, to nie światłomierz się pomylił, lecz fotograf, który z niego
korzystał.

background image

1

2

3

4

Pomiar punktowy - przykład z Nikona Coolpix P80.

Blokada ekspozycji

Warto pamiętać, że jeden z najpopularniejszych sposobów radzenia sobie z ułomnością automatyki
parametrów ekspozycji, czyli blokada ekspozycji (kiedy po naciśnięciu spustu migawki do połowy
następuje przekomponowanie kadru), nie sprawdza się w pomiarze matrycowym. Całe założenie
blokady ekspozycji opiera się na tym, że użytkownik jest w stanie przewidzieć, jak zachowa się system

background image

pomiaru światła. Tymczasem w przypadku trybu matrycowego nie możemy mieć pewności –
zapisujemy w pa- mięci aparatu zestaw ustawień, które zostały dobrane do pierwotnego kadru i które
mogą się nie nadawać do kadru ostatecznego (po przekomponowaniu). Jeśli już korzystamy z
pomiaru wielosegmentowego, zdajmy się na niego w całości. Nie po to inżynierowie producenta
aparatu męczyli się, by system sprawdzał się w trudnych warunkach, żebyśmy potem nie korzystali z
owoców ich pracy. Należy pamiętać, że dzięki dobieraniu parametrów do każdej sceny z osobna
pomiar matrycowy ma szansę nas zaskoczyć i poradzić sobie z trudnym ujęciem. Dajmy mu szansę lub
skorzystajmy z trybu centralnie ważonego albo punktowego.
Średnia szarość (18%) i światłomierz

Światłomierz, czy to wbudowany w aparat, czy też zewnętrzny, nie widzi świata tak jak my. Tak
naprawdę nie mierzy też bezwzględnego natężenia światła. Odczyt informuje użytkownika o ilości
światła odbitego od fotografowanego przedmiotu. Światłomierz jest skalibrowany do pomiaru
światła odbitego od obiektu o jasności na poziomie tzw. średniej szarości (18%). Dlatego wszystko
traktuje jakby było szare i podaje takie wartości parametrów ekspozycji, które zapewnią oddanie tej
osiemna- stoprocentowej szarości na zdjęciu – nawet jeśli fotografujemy czarnego kota w kopalni czy
polarnego niedźwiedzia na śniegu. Wymusza to na użytkowniku dokonywanie pomiaru (czy to w try-
bie centralnie ważonym, czy też punktowym) na obiektach o jasności zbliżonej do średniej szarości
lub wprowadzanie korekty ekspozycji. W trybie pomiaru punktowego, jeśli chcemy, by czarne ubranie
wyszło na zdjęciu w głębokiej czerni, należy albo wycelować punkt pomiarowy na główny obiekt i
wprowadzić ujemną korektę ekspozycji (ponieważ światłomierz będzie się starał rozjaśnić czerń do
szarości), albo zmierzyć światło w takim miejscu kadru, które jest oświetlone podobnie jak model, ale
jego poziom jasności jest zbliżony do szarości 18%.

Niektórzy polecają stosowanie tzw. szarej karty, która w każdej sytuacji zapewni nam wzór dla
światłomierza. Jednak w fotografii cyfrowej, dzięki możliwości natychmiastowego obejrzenia zdjęcia
po jego wykonaniu i funkcji histogramu, to akcesorium stało się niepotrzebne.

Warto wiedzieć

W najprostszych aparatach kompaktowych pomiar światła jest zwykle powiązany z punktem AF,
dzięki czemu fotografowany obiekt (na który ustawiamy ostrość) zostanie właściwie naświetlony.
Modele bardziej zaawansowane pozwalają o powiązaniu pomiaru światła z punktem ostrości
użytkownikowi.
W aparatach cyfrowych marki Nikon tryb pomiaru światła wybiera się w Menu fotografowania w polu
Pomiar światła. Niektóre modele umożliwiają też dostęp do tej opcji bezpośrednio z przycisku lub
pokrętła na obudowie (jak w lu- strzance D300), albo za pomocą nawigacji po wyświetlaczu LCD.
W trybie pomiaru matrycowego siatka punktów pomia- rowych - zwana też matrycą, stąd nazwa -
pokrywa większość powierzchni klatki. W amatorskiej lustrzance Nikon D60 tych pól jest aż 420, ale
zazwyczaj producenci ograniczają się do kilku, kilkunastu a najwyżej kilkudziesięciu pól pomiarowych.




background image

Ćwiczenie

Wypełnij kadr czarną powierzchnią i sfotografuj ją w automatyce ekspozycji. Następnie, w tym
samym oświetleniu, powtórz zdjęcie, ale tym razem z powierzchnią białą (np. kartką papieru).
Porównaj rezultaty.

Tekst: Łukasz Kasperczyk
Zdjęcia: Krystian Bielatowicz


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Szeroki Kadr – Poradnik – Pod Światło
Tryby pomiaru światła
Tryby pomiaru światła
Szeroki Kadr Pod światło
PARAMETRY NAŚWIETLANIA I POMIAR ŚWIATŁA, Fotografia, Podstawy robienia zdięć
Pomiary światła
Pomiar światła-Ściąga, FIZYKA-ZBIÓR MATERIAŁÓW
POMIAR ŚWIATŁA
Cw 1 Pomiary światłowodowych torów transmisyjnych
Szeroki Kadr Makrofotografia
Szeroki kadr Czerwone oczy
Szeroki Kadr Głębia ostrości
Szeroki Kadr Romantycznie i przy świecach
Szeroki Kadr Histogram
Pomiar światła zasada działania i sposoby określania właściwej ekspozycji zdjęć
Szeroki Kadr – Poradnik – Kompensacja ekspozycji
Szeroki Kadr – Poradnik – Mała Głębia Ostrości
Szeroki kadr Fotografia dzieci
Szeroki Kadr Mała głębia ostrości

więcej podobnych podstron