znajomy, nieznajomy

background image

“Znajomy-nieznajomy, czyli uwikłanie w dialog”

Kiedy nie dalej jak wczoraj, szedłem jedną z głównych ulic miasta, w którym mieszkam,
podeszła do mnie młoda, wielce powabna oraz urodziwa kobieta i z czarującym uśmiechem
zapytała:
- Bardzo przepraszam, czy mogłabym Panu zadać pytanie?
- Bardzo proszę – odpowiedziałem “ogłuszony” jej urodą
- Jak Pan sądzi, czy muzyka łagodzi obyczaje?
- To zależy jaka .. – już chciałem rozpocząć dłuższy wykład na ten temat z oczywistym
zamiarem pochwalenia się swoją znajomością barkowej muzyki klasycznej. Ale niestety,
dziewoja brutalnie mi przerwała.

- No właśnie, ma Pan rację zauważając, że dużo zależy od tego, o jakim rodzaju muzyki
mówimy. A Pan, jakiej muzyki słucha?
- Przede wszystkim … – i tu rozwinąłem skrzydła. Mówiłem przez dobre 5 minut o moich
gustach, zahaczając oczywiście o sprzęt audio, biografie ulubionych kompozytorów i
dyrygentów. Ponad to nie omieszkałem się pochwalić znajomością literatury i pewnie
gadałbym tak jeszcze długo gdyby nie padło kolejne pytanie.
- A woli Pan kasety czy CD? A może ogląda Pan koncerty na DVD?

Oczywiście znowu dałem upust swojej elokwencji. Po 20 minutach rozmawialiśmy jak starzy
znajomi. Po kolejnych zaś 10 minutach byłem… szczęśliwym nabywcą: 4 CD z koncertami
skrzypcowymi Vivaldiego (zresztą - jak się później okazało - w mocno podłej interpretacji),
tudzież 2 płyt DVD z podobnym repertuarem!

Kiedy zjawiłem się z tym wszystkim w domu, aż wstyd było mi się przyznać przed samym
sobą, że padłem ofiarą nad wyraz dobrze zastosowanej techniki wywierania wpływu zwanej
„uwikłaniem w dialog”.

Technika ta opiera się na tym, iż częściej ulegamy prośbie (propozycja zakupu), jeśli jej
sformułowanie poprzedzone jest zupełnie nie zobowiązującym dialogiem. Ten nie
zobowiązując dialog wstępny powoduje, iż osobę pierwotnie nieznajomą zaczynamy po kilku
minutach traktować jako osobę znaną, co nasila naszą uległość na jej ew. prośby.

Ważnym w tej technice jest to, że każdy dialog - jeśli chodzi o jego temat – z równym
skutkiem nasila tendencje do uległości. Gdy poruszamy w dialogu temat ważny dla osoby, na
którą chcemy wywrzeć wpływ, wówczas przetwarzanie przez nią informacji ma charakter
kontrolowany i dodatkowym warunkiem wystąpienia uległości jest okazanie wyraźnej
zbieżność naszych poglądów z poglądami osoby, z którą dialog prowadzimy. Jeśli natomiast
dialog dotyczy spraw mało ważnych (tak jak to było w moim przypadku), wówczas
informacje są przetwarzane w sposób automatyczny, a co za tym idzie, nie musimy
deklarować zbieżności naszych poglądów z poglądami interlokutora.

Zasadę „uwikłania w dialog” nagminnie stosują akwizytorzy „pracujący” na ulicach
nagabujący przechodniów i oferujący mniej lub bardziej tandetne towary po „okazyjnej”
cenie. Na szczęście w większości wypadków robią to dość nieumiejętnie, skracając „wstępną
grę” do jednego czy dwóch zdań, co skutecznie chroni nas przed uleganiem ich „naprawdę
okazyjnym” propozycjom.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
znajomy, nieznajomy
5[1]. Znajoma-nieznajoma, Pamiętnik Belli
Znajomy nieznajomy
Gor±czka o nieznanej etiologii
Znajomosc zasad udzielania pierwszej pomocy
02 VIC 10 Days Cumulative A D O Nieznany (2)
Abolicja podatkowa id 50334 Nieznany (2)
45 sekundowa prezentacja w 4 ro Nieznany (2)
4 LIDER MENEDZER id 37733 Nieznany (2)
Mechanika Plynow Lab, Sitka Pro Nieznany
katechezy MB id 233498 Nieznany
2012 styczen OPEXid 27724 Nieznany
metro sciaga id 296943 Nieznany
Mazowieckie Studia Humanistyczn Nieznany (11)
cw 16 odpowiedzi do pytan id 1 Nieznany
perf id 354744 Nieznany
DO TEL! 5= Genetyka nadci nieni Nieznany

więcej podobnych podstron