Autor: Arkadiusz Bednarski
ISBN: 978-83-246-1944-3
Format: A5, stron: 280
Mistrz sprzedaijy
Handlowy wieniec laurowy
•
Rady dla pocz¹tkuj¹cych i doœwiadczonych handlowców
•
Sprzeda¿ od pierwszego impulsu do spektakularnego fina³u
•
Szkic do obrazu barwnej przysz³oœci w sprzeda¿y
Sukces nigdy nie jest efektem „s³omianego zapa³u” — tu trzeba przejœæ
przez prawdziwy ogieñ
James Madison
Sprzedawco, przedstawicielu handlowy, agencie!
Zdecydowa³eœ siê podj¹æ nie³atw¹ pracê w nie³atwych okolicznoœciach. Konkurencja
panoszy siê tu¿ obok, klienci niechêtnie wydaj¹ pieni¹dze, a prowizje mog³yby byæ o kilka
procent wy¿sze. Jednak zawód sprzedawcy jest tak¿e jednym z najbardziej
satysfakcjonuj¹cych zajêæ, jakie mo¿esz sobie wyobraziæ. Pozwala zmieniaæ przekonania
odbiorców, podsycaæ ich potrzeby i budowaæ relacje z klientami na zasadach obopólnego
zadowolenia.
Marzysz o tym, by Twój kalendarz wype³ni³y terminy spotkañ, rozmowy handlowe koñczy³y
siê sukcesem, a zadowoleni klienci udzielali Ci rekomendacji? Aby to marzenie przekuæ
w rzeczywistoœæ, musisz zmieniæ tylko jedn¹ rzecz — w³asne nastawienie.
Ludzie uwielbiaj¹ kupowaæ! Niestety, ich stosunek do sprzedawców bywa zdecydowanie
mniej entuzjastyczny. Jeœli jednak z natrêtnego akwizytora, nastawionego na zysk
handlowca czy skupionego na sobie przedstawiciela do spraw kluczowych klientów
przeobrazisz siê w ¿yczliwego doradcê, ich przekonania diametralnie siê zmieni¹.
Dlaczego? Poniewa¿ ka¿dy pragnie zmiany na lepsze!
•
Efektywne poszukiwania nowych i dbanie o sta³ych klientów.
•
Skuteczne umawianie spotkañ handlowych i powroty z tarcz¹.
•
Poznanie emocji i mechanizmów kieruj¹cych Twoimi odbiorcami.
•
Wspó³praca z trudnymi klientami.
•
Rady najbardziej doœwiadczonych sprzedawców.
Spis treĂci
Trudne poczÈtki ............................................................................7
1. Co z tÈ sprzedaĝÈ? Dlaczego nie lubimy sprzedawaÊ
i aby nam sprzedawano, a uwielbiamy kupowaÊ ........................11
Inne spojrzenie ..................................................................................................13
PieniÈdze ...........................................................................................................17
Przekonania .......................................................................................................22
Zmiana przekonañ ............................................................................................27
Koncentracja .....................................................................................................28
Zmiana koncentracji ..........................................................................................32
Kontrola ............................................................................................................37
2. Dlaczego kupujemy? Co wpïywa na nasze decyzje o zakupie ....41
SkÈd siÚ biorÈ decyzje .......................................................................................42
Chcemy czuÊ siÚ lepiej lub przestaÊ czuÊ siÚ ěle ...............................................44
Potrzeby ............................................................................................................46
PewnoĂÊ ............................................................................................................47
Urozmaicenie ....................................................................................................52
Uznanie .............................................................................................................56
PrzynaleĝnoĂÊ ....................................................................................................60
Rozwój ..............................................................................................................62
Prawa wpïywu ...................................................................................................66
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
6
3. Dlaczego i jak to robiÊ?
O motywacji do dziaïania i warsztacie sprzedawcy ....................89
Dlaczego i jak .................................................................................................... 90
Cele .................................................................................................................. 97
Technologia .................................................................................................... 116
Jak zdobywaÊ wiedzÚ? .................................................................................... 116
Podsumowanie ............................................................................................... 125
4. Co na poczÈtek? Jak i gdzie szukaÊ klientów ............................127
Lista Kontaktów .............................................................................................. 131
Osoby wpïywowe .......................................................................................... 132
Rekomendacje ................................................................................................ 134
Lista MoĝliwoĂci .............................................................................................. 140
Nawyki ........................................................................................................... 141
5. Jak siÚ spotkaÊ? Jak umówiÊ siÚ na spotkanie handlowe ...........147
Rozmowa telefoniczna .................................................................................... 151
6. Jak sprzedaÊ? Jak prowadziÊ skuteczne spotkanie handlowe ...183
Etap pierwszy — nawiÈzanie kontaktu i zbudowanie relacji .......................... 186
Etap drugi — zbieranie informacji i uĂwiadamianie potrzeb ........................... 199
Etap trzeci — przedstawienie propozycji i prezentacja .................................. 213
Kolejny krok ................................................................................................... 238
7. Jak nie daÊ siÚ zwariowaÊ? O trudnych klientach .....................239
Róĝnice indywidualne ..................................................................................... 245
Metaprogramy ................................................................................................ 246
Systemy reprezentacji ..................................................................................... 262
PiÚcioczynnikowy Model OsobowoĂci ........................................................... 265
Zakoñczenie .............................................................................273
R O Z D Z I A 6
J a k s p r z e d a Ê ?
J a k p r o w a d z i Ê
s k u t e c z n e s p o t k a n i e
h a n d l o w e
ProĂcie, a bÚdzie wam dane. Szukajcie, a znajdziecie.
Pukajcie, a bÚdzie wam otworzone.
Ewangelia wg
Ăw. Mateusza
Z tego rozdziaïu dowiesz siÚ:
x Jakie sÈ etapy rozmowy handlowej i jaka jest ich rola?
x Jak zamknÈÊ sprzedaĝ?
x Jak oddalaÊ zastrzeĝenia?
x Co zrobiÊ po sprzedaĝy?
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
184
W swojej karierze zawodowej pozna
ïem wiele osób, które zajmujÈ siÚ
sprzeda
ĝÈ róĝnego rodzaju produktów i usïug. Kiedy spotykaïem siÚ
i rozmawia
ïem z nimi, zdecydowana wiÚkszoĂÊ z tych osób miaïa prze-
konanie,
ĝe to, co i komu sprzedajÈ wpïywa bezpoĂrednio na spo-
sób sprzeda
ĝy. Innymi sïowy, uwaĝali, ĝe inna jest specyfika sprzedaĝy
powierzchni reklamowych firmom budowlanym, inna samochodów,
a jeszcze inna kosmetyków klientom indywidualnym.
Aby dostosowa
Ê tematykÚ i metodÚ szkoleñ, przeprowadziïem wraz
z zespo
ïem trenerskim tysiÈce rozmów i ankiet. Wnioski, które z tego
wyci
ÈgnÚliĂmy, byïy jednoznaczne. Otóĝ jedynym, co zebrane w ten
sposób informacje pokaza
ïy, byïy pewne braki w zakresie kompetencji,
które posiadali handlowcy, a które nale
ĝaïo w procesie szkoleñ i co-
achingu uzupe
ïniÊ.
Co jednak ciekawe, nie uzyskali
Ămy informacji, które wskazywaïyby
na to,
ĝe poszczególne rodzaje sprzedaĝy róĝniÈ siÚ miÚdzy sobÈ na
tyle, aby mo
ĝna byïo mówiÊ o ich wyjÈtkowoĂci lub daleko idÈcej
specyfice. Bez w
Ètpienia istniejÈ jednak takie zjawiska jak wyjÈtko-
wo
ĂÊ funkcjonowania kaĝdego przedsiÚbiorstwa, trendy konsumenc-
kie, uwarunkowania spo
ïeczno-gospodarcze i polityczne oraz specy-
fika samych produktów czy us
ïug.
Dlatego proces sprzeda
ĝy jest zawsze taki sam, niezaleĝnie od tego,
co, kiedy, gdzie i komu sprzedajemy. St
Èd osoby, które majÈ tzw. za-
ci
Úcie handlowe, sprzedadzÈ wszystko i wszystkim. Znam wiele takich
osób, które odnosz
È sukcesy, sprzedajÈc marchewkÚ na bazarze, polisy
na
ĝycie czy maszyny poligraficzne.
Warto zatem przede wszystkim skoncentrowa
Ê siÚ nie na wszelkich
mo
ĝliwych specyfikach sprzedaĝy, ale na samym procesie sprzedaĝy.
Na sztuce sprzeda
ĝy.
Czym jest sztuka sprzeda
ĝy? Otóĝ sÈ to okreĂlone umiejÚtnoĂci,
które sprowadzaj
È siÚ do:
J A K S P R Z E D A m ?
185
x Zbudowania wïaĂciwych relacji z potencjalnym klientem,
x UĂwiadomienia potrzeby,
x Pokazania, ĝe moĝna jÈ zaspokoiÊ,
x Zaproponowania jej zaspokojenia posiadanÈ usïugÈ lub produktem,
x Sfinalizowania transakcji poprzez przyjÚcie zapïaty za produkt
lub podpisanie umowy.
Proces ten, w zale
ĝnoĂci od specyfiki funkcjonowania danej firmy,
mentalno
Ăci narodowej, istniejÈcych trendów oraz specyfiki samych
produktów czy us
ïug, moĝe zamknÈÊ siÚ w jednym spotkaniu lub
trwa
Ê wiele miesiÚcy.
Umiej
ÚtnoĂci te wynikajÈ stÈd, ĝe sprzedaĝ (prowadzenie spotkania
handlowego) jest procesem, którego ostateczny efekt zale
ĝy od te-
go, czy i jak go poprowadzisz.
Przyjrzyjmy si
Ú zatem procesowi sprzedaĝy przez pryzmat poszczegól-
nych etapów, z których on si
Ú skïada.
1. Etap pierwszy — nawiÈzanie kontaktu i zbudowanie relacji.
2. Etap drugi — zbieranie informacji i uĂwiadamianie potrzeb.
3. Etap trzeci — przedstawienie propozycji i prezentacja.
4. Etap czwarty — zamkniÚcie sprzedaĝy i utwierdzenie w decyzji.
Ka
ĝdy z tych etapów jest waĝny i kaĝdy ma swoje okreĂlone miejsce
w procesie sprzeda
ĝy. Nie moĝesz zamknÈÊ sprzedaĝy, nie doko-
nuj
Èc uprzednio prezentacji tego, co masz do zaoferowania. Nie
mo
ĝesz zaoferowaÊ czegoĂ, jeĝeli nie dowiesz siÚ, czy jest to klientowi
potrzebne. Nie wiesz, czy jest to potrzebne, je
ĝeli nie zdobÚdziesz
informacji na temat jego potrzeb. I wreszcie, nie dowiesz si
Ú niczego,
je
ĝeli Twój potencjalny klient nie bÚdzie chciaï z TobÈ rozmawiaÊ.
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
186
Przeszed
ïem ten proces od tyïu po to, aby pokazaÊ, jak waĝny jest
ka
ĝdy etap, bowiem wzajemne powiÈzanie kaĝdego z nich w takiej,
a nie innej kolejno
Ăci daje szanse na dokonanie sprzedaĝy.
Etap pierwszy — nawiÈzanie kontaktu
i zbudowanie relacji
Jak pokazuje do
Ăwiadczenie, ten pierwszy etap jest najwaĝniejszy.
Nie zag
ïÚbiajÈc siÚ w ĝadne statystyki i badania, moĝna z peïnym
przekonaniem stwierdzi
Ê, ĝe ostateczny efekt w postaci sprzedaĝy
lub jej braku zale
ĝy co najmniej w szeĂÊdziesiÚciu, a moĝe nawet
i w siedemdziesi
Úciu procentach od tego wïaĂnie etapu. Jeĝeli uda
Ci si
Ú nawiÈzaÊ dobry kontakt z klientem, masz o wiele wiÚksze szanse
na sprzeda
ĝ niĝ w sytuacji, kiedy ten kontakt nie bÚdzie dobry.
Na tym etapie nale
ĝy skoncentrowaÊ siÚ na:
x wyglÈdzie,
x obserwowaniu,
x komplementowaniu,
x wïaĂciwym rozpoczÚciu rozmowy.
WyglÈd
Kiedy spotykamy si
Ú z kimĂ lub z czymĂ, staramy siÚ moĝliwie jak
najszybciej wyrobi
Ê sobie wïasne zdanie na temat tej osoby, rzeczy
lub sytuacji. Ten sam mechanizm dzia
ïa takĝe za kaĝdym razem
w Twoim przypadku, kiedy stajesz w drzwiach klienta, niezale
ĝnie
od tego, czy sprzedajesz perfumy, polisy na
ĝycie, karty kredytowe,
powierzchnie reklamowe, us
ïugi zwiÈzane z zarzÈdzaniem flotÈ, czy
maszyny przemys
ïowe. Kiedy spotykasz siÚ ze swoim potencjalnym
klientem, jeste
Ă przez niego oceniany. Albo CiÚ zaakceptuje, albo
nie. Chocia
ĝ wiÚkszoĂÊ handlowców zapytanych o to, czym wedïug
J A K S P R Z E D A m ?
187
nich kieruj
È siÚ potencjalni klienci, oceniajÈc ich, uwaĝa, ĝe gïównie
posiadanym przez nich zasobem wiedzy produktowej, prawda jest
inna. Jak pokazuj
È badania psychologiczne, wiÚkszoĂÊ z nas w oce-
nie innych osób kieruje si
Ú bardzo prostymi i prozaicznymi kwan-
tyfikatorami. S
È to przede wszystkim:
x AdekwatnoĂÊ — czyli na ile Twój wyglÈd i to, jak siÚ zachowujesz,
wpisuje si
Ú w przekonania, wartoĂci i oczekiwania klienta.
x UĂmiech i pozytywne nastawienie — czyli to, co wyraĝajÈ
Twoja twarz, postawa oraz j
Úzyk.
x Higiena — czyli to, czy Twój wyglÈd jest schludny i czy
jeste
Ă czysty i zadbany.
Bardzo wiele osób zaskakuje informacja o tym,
ĝe inni oceniajÈ ich nie
poprzez to, co wiedz
È, tylko poprzez to, jak wyglÈdajÈ i jak siÚ za-
chowuj
È. Wiele lat temu przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych
badania, które pokaza
ïy, ĝe spoĂród kilkunastu najwaĝniejszych
powodów, dla których zwalnia si
Ú pracowników, jedynie dwa doty-
czy
ïy nieprzestrzegania procedur oraz braku wystarczajÈcej wiedzy.
Reszta to powody zwi
Èzane z postawami. Innymi sïowy, jesteĂmy
postrzegani i oceniani g
ïównie poprzez pryzmat naszych postaw,
a nie kompetencji. Nie nale
ĝy tego rozumieÊ w ten sposób, ze Twoja
wiedza na temat produktów, rynku, gospodarki itp. jest nieistotna.
Jest bardzo wa
ĝna i nie moĝesz jej nie posiadaÊ. Jednak jeĝeli Twoja
postawa i Twój wygl
Èd w pierwszym kontakcie z drugim czïowiekiem
s
È dla niego nie do zaakceptowania, to istnieje duĝe prawdopodobieñ-
stwo,
ĝe nie bÚdziesz miaï nawet moĝliwoĂci popisania siÚ swojÈ
erudycj
È na ĝaden temat.
Nasza postawa i wygl
Èd majÈ bardzo istotne znaczenie, szczególnie
je
ĝeli uzmysïowimy sobie, ĝe trudno jest siÚ ich nauczyÊ. Zdobycie
wiedzy na temat rynków finansowych czy sposobu dzia
ïania sokowi-
rówki jest osi
Ègalne dla kaĝdego z nas. Jednym przychodzi to ïatwiej,
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
188
innym troch
Ú trudniej, chociaĝ tak naprawdÚ wszystko zaleĝy od za-
stosowanej metody edukacyjnej. Natomiast to, jak wygl
Èdamy i jakÈ
mamy postaw
Ú, jest najczÚĂciej wynikiem wielu lat obserwacji i wa-
runkowania tego, co wynie
ĂliĂmy z domu i otoczenia, w którym siÚ
wychowali
Ămy. To dlatego tak wiele osób potrafi kilka razy w swoim
ĝyciu zmieniÊ zawód, a nie potrafi pozbyÊ siÚ pewnych nawyków.
To jest tak, jak z pewno
ĂciÈ siebie. Jeĝeli nie masz wystarczajÈcej
pewno
Ăci siebie, to posiadane przez Ciebie kompetencje na nic Ci
si
Ú nie zdadzÈ, poniewaĝ nie bÚdziesz potrafiï ich wykorzystaÊ. Jeĝeli
natomiast masz pewno
ĂÊ siebie, to znajdziesz sposób, aby potrzebne
Ci kompetencje uzyska
Ê. Znam wiele osób, które skoñczyïy dwa,
a nawet trzy fakultety, znaj
È kilka jÚzyków i wciÈĝ majÈ problemy ze
znalezieniem odpowiedniej pracy. Znam tak
ĝe tych, którzy jeszcze
w czasie studiów zak
ïadajÈ wïasne firmy i w dniu, w którym opuszczajÈ
mury uczelni, zarz
ÈdzajÈ dobrze prosperujÈcymi przedsiÚbiorstwami.
Prawda jest taka,
ĝe pomimo ogromnego rozwoju nauki i technologii,
które s
È coraz ïatwiej dostÚpne dla kaĝdego z nas, wciÈĝ kierujemy
si
Ú stereotypami i uprzedzeniami. To, w co wyposaĝyïa nas biolo-
gia, jest silniejsze od tego, co daje nam
Ăwiadoma wiedza.
Nie ma
ĝadnych przepisów na to, jak powinien wyglÈdaÊ ktoĂ, kto ma
by
Ê wiarygodnym sprzedawcÈ. Podobnie jak nie ma ĝadnych spraw-
dzonych recept na to, jak prowadzi
Ê biznes, aby odnieĂÊ w nim sukces.
Kiedy zaczyna
ïem sprzedawaÊ ubezpieczenia, uczono nas, ĝe w finan-
sach naleĝy nosiÊ ciemne garnitury (granat lub czerñ), biaïe koszule
i jaskrawe (czerwone i
ĝóïte) krawaty. Na szczÚĂcie nie za bardzo siÚ
przejmowa
ïem tymi zaleceniami, poniewaĝ nie kaĝdemu jest do
twarzy w tym zestawie. Na pewno pasuje do opalonego bruneta, ale
blady blondyn wygl
Èda w tym zestawieniu raczej nieciekawie, po-
niewa
ĝ staje siÚ jeszcze bardziej blady.
J A K S P R Z E D A m ?
189
W tym samym czasie kobiety, które nosi
ïy czarne buty i brÈzowÈ to-
rebk
Ú, uznawane byïy za pozbawione dobrego gustu. Dzisiaj noszenie
obu tych rzeczy w tym samym kolorze te
ĝ Ăwiadczy o braku gustu.
Kiedy id
Ú do opery lub na premierowy spektakl w teatrze, zawsze ubie-
ram ciemny garnitur, koszul
Ú i krawat. Jednakĝe coraz czÚĂciej je-
stem jedn
È z nielicznych tak ubranych osób na widowni. Skoro na sali
jest kilkaset osób ubranych swobodnie (nawet w d
ĝinsach i t-shirtach
z dziwnymi napisami), a pi
ÚÊ w garniturach i pod krawatami, to bez
w
Ètpienia ci pierwsi wyglÈdajÈ normalnie, a ci drudzy nienormal-
nie. Có
ĝ, czasy siÚ zmieniajÈ.
Przyk
ïady moĝemy mnoĝyÊ, ale zasada pozostaje ta sama: nie ma
ĝadnego jednolitego systemu, który mówi, jak trzeba siÚ ubieraÊ. Trzeba
z jednej strony kierowa
Ê siÚ modÈ, z drugiej cechami wïasnej osobo-
wo
Ăci, a z trzeciej tym, w czym dobrze siÚ czujemy. Wiele osób ma
bardzo silnie zakorzenione skojarzenia czarnego garnituru z pogrze-
bem. Przy takich konotacjach raczej trudno jest mie
Ê dobry nastrój,
kiedy firma wymaga noszenia takiego ubioru.
Je
ĝeli nie ma jednoznacznego przepisu na to, jak wyglÈdaÊ, to pozo-
staje si
Ú kierowaÊ prostymi wskazówkami:
1. CzystoĂÊ. Nawet nietrafiony ubiór rekompensuje jego dobry
stan. Je
ĝeli marynarka jest czysta i wyprasowana, spodnie
nie
ĂwiecÈ siÚ i nie majÈ podwójnych kantów, a buty sÈ
wypastowane i nie odpadaj
È z nich kawaïki bïota, to moĝesz
mie
Ê pewnoĂÊ, ĝe Twój potencjalny klient nie wyrobi sobie
o Tobie z
ïego zdania. Z drugiej strony, nawet najlepiej
dobrany ubiór nie spe
ïni pokïadanych w nim nadziei, jeĝeli
pod szyj
È bÚdzie zatïuszczony krawat lub zaplamiona bluzka.
Je
ĝeli kupisz na wyprzedaĝy wspaniaïy garnitur Armaniego,
za
ïoĝysz do tego krawat Bossa i buty Lloyda, ale Twoje wïosy
b
ÚdÈ od tygodnia niemyte i w nieïadzie, Twój dïugopis
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
190
poobgryzany, a z teczki b
ÚdÚ wypadaïy dokumenty, to nikt
nie zwróci uwagi na Twój strój. Twój strój mo
ĝe wrÚcz byÊ
dla Ciebie problemem, je
ĝeli nie bÚdziesz siÚ kierowaï
drug
È wskazówkÈ, którÈ jest…
2. AdekwatnoĂÊ. Jeĝeli na spotkanie ze skromnym emerytem
podjedziesz w swoim wspania
ïym garniturze najnowszym
modelem Mercedesa, to pomi
Údzy wami powstanie przepaĂÊ,
która sprawi,
ĝe klient bÚdzie czuï, ĝe jest gorszy od Ciebie.
Ma
ïo tego, bÚdzie miaï wraĝenie, ĝe dorobiïeĂ siÚ tego,
ĝ
erujÈc na takich osobach jak on. Jeden z moich znajomych
zbudowa
ï duĝÈ sieÊ sprzedaĝy. CzÚsto, kiedy spotyka siÚ
z klientami i mówi o tym, jak wiele mo
ĝna zyskaÊ w tym
biznesie, s
ïyszy pytania: a czym pan jeědzi? Na pewno nie
by
ïby wiarygodny, gdyby przed dom klienta zajechaï starym
modelem kompaktowego diesla. Kiedy
Ă przygotowywaïem
szkolenie dla pewnej firmy, która zajmuje si
Ú sprzedaĝÈ pasz
i dodatków paszowych dla zwierz
Èt hodowlanych. Wraz
z handlowcami odwiedzali
Ămy ich klientów. WchodziliĂmy
do chlewni, obór, kurników i stajni. Czy pracuj
Ècy w takich
warunkach handlowiec powinien nosi
Ê garnitur? Odpowiedě
jest jasna. Gdyby ubrany w ten sposób zjawi
ï siÚ u klienta,
wygl
Èdaïby co najmniej dziwnie. Warto pamiÚtaÊ o tym, aby
Twój wygl
Èd i sposób zachowania nie odbiegaï od standardu,
do jakiego klient jest przyzwyczajony b
Èdě jaki moĝe dziÚki
Tobie uzyska
Ê. A skoro mowa o standardzie, to trzeba takĝe
pami
ÚtaÊ o tym, co nazywa siÚ…
3. Standard firmowy — dress code. Odwiedzam wiele firm
i zauwa
ĝyïem, ĝe przykïad idzie z góry. Dotyczy to takĝe
sposobu ubierania si
Ú. Pracownicy firm, w których prezes
oraz inni mened
ĝerowie chodzÈ ubrani elegancko (niezaleĝnie
od przyj
Útego w przedsiÚbiorstwie standardu), takĝe starajÈ
si
Ú wyglÈdaÊ podobnie. Jeĝeli jednak kadra zarzÈdzajÈca ma
J A K S P R Z E D A m ?
191
zwyczaj chodzi
Ê ubrana bardzo swobodnie, pracownicy takĝe
kopiuj
È wïaĂnie taki styl. Znane jest stare polskie przysïowie:
Co wolno wojewodzie, to nie wojewodzinie. Jeĝeli z góry idÈ
dobre wzorce, to kopiowanie ich jest jak najbardziej po
ĝÈdane,
je
ĝeli jednak prezes zarzÈdu przychodzi do firmy w swetrze
i d
ĝinsach, nie powinno to byÊ sygnaïem dla handlowców,
ĝe majÈ chodziÊ tak ubrani do swoich klientów. PamiÚtaj
przy tym,
ĝe najwaĝniejszy jest…
4. UĂmiech. Nie chcÚ CiÚ do niczego przekonywaÊ, sam odpowiedz
sobie na poni
ĝsze pytania. PomyĂl: czy wolisz ludzi ponurych
i smutnych, którzy nigdy si
Ú nie uĂmiechajÈ? Wolisz przebywaÊ
w towarzystwie takich ludzi? A mo
ĝe bardziej odpowiada Ci
towarzystwo osób otwartych, pogodnych i u
ĂmiechniÚtych?
Zasada pierwsza:
Najpierw zadbaj o sprzedaĝ samego siebie, a dopiero potem pro-
duktu.
Zatem po pierwsze wygl
Èd.
Po drugie…
Obserwacja
W swojej znakomitej ksi
Èĝce, Sprzedaĝ z gïowÈ
1
, Tony Buzan i Ri-
chard Izrael pisz
È, ĝe jednÈ z dwóch z kluczowych umiejÚtnoĂci, które
odró
ĝniajÈ wybitnych handlowców od tych mniej wybitnych, jest umie-
j
ÚtnoĂÊ obserwacji. Trudno nie zgodziÊ siÚ z autorami. Jeĝeli jesteĂ
bacznym obserwatorem, masz do dyspozycji ogromny arsena
ï infor-
macji na temat klienta, które mo
ĝesz wykorzystaÊ podczas sprzedaĝy.
1
T. Buzan, R. Izrael —
Sprzedaĝ z gïowÈ. Oficyna Ekonomiczna.
Kraków 2003
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
192
Ka
ĝdy z nas posiada umiejÚtnoĂÊ obserwowania. Sïyszymy, czujemy
i widzimy. To, na czym skoncentrujesz swój umys
ï, staje siÚ dla
Ciebie no
Ănikiem waĝnych informacji.
Cz
ïowiek jest w stanie Ăwiadomie odbieraÊ i przetwarzaÊ od piÚciu do
dziewi
Úciu informacji naraz. To maïo i jednoczeĂnie duĝo. Dostrze-
gamy wi
Úc gïównie to, na czym siÚ koncentrujemy. Jeĝeli myĂlisz
o tym, co Ci si
Ú moĝe nie udaÊ, to bÚdziesz zwracaÊ uwagÚ gïównie
na to, co potwierdza Twoje oczekiwania. Je
ĝeli natomiast bÚdziesz
skoncentrowany na tym, co zyskasz, b
Údziesz poszukiwaÊ potwier-
dzenia tego, na co liczysz.
Przypomnij sobie
Êwiczenie z rozdziaïu pierwszego, w którym po-
szukiwa
ïeĂ przedmiotów koloru czerwonego. Nasz umysï ma
zadziwiaj
Èce moĝliwoĂci, jeĝeli korzystamy z niego we wïaĂciwy
sposób.
Otoczenie klienta oraz to, o czym mówi, da Ci wiele informacji na
temat jego zainteresowa
ñ, oczekiwañ, tego, co lubi, co ceni, jakie ma
cele itd. To z kolei jest dla Ciebie materia
ïem, który moĝe posïuĝyÊ
do przygotowania idealnej wprost prezentacji.
Kiedy o tym pisz
Ú, przypominam sobie pewnÈ sytuacjÚ sprzed po-
nad dziesi
Úciu laty. Sprzedawaïem wtedy ubezpieczenia i pewne-
go dnia umówi
ïem siÚ na spotkanie z pewnÈ kobietÈ, której numer
telefonu otrzyma
ïem od moich klientów. ProwadzÈc z niÈ rozmowÚ
telefoniczn
È, doszedïem do wniosku, ĝe rozmowa handlowa z tak
mi
ïÈ i sympatycznÈ osobÈ bÚdzie na pewno ïatwa i przyjemna. Jed-
nak kiedy przyjecha
ïem pod wskazany adres, okazaïo siÚ, ĝe zarówno
dzielnica, w której mieszka
ïa, jak i maïe mieszkanko, które dzieliïa
z bardzo zaawansowanymi wiekiem rodzicami, sprawi
ïy, ĝe w ele-
ganckim garniturze i ze skórzan
È teczkÈ poczuïem siÚ na tyle nie-
swojo i niepewnie,
ĝe nie wiedziaïem, co robiÊ. Kobieta byïa wy-
ra
ěne upoĂledzona fizycznie, co znaczyïo, ĝe najprawdopodobniej nie
J A K S P R Z E D A m ?
193
zostanie moj
È klientkÈ. Przez kilka pierwszych minut siedziaïem sam
w pokoju w oczekiwaniu na herbat
Ú, którÈ moja potencjalna klientka
przygotowywa
ïa w kuchni, rozmawiajÈc przy tym lekko poirytowanym
tonem ze swoj
È matkÈ. Miaïem dwa wyjĂcia, albo wyjĂÊ, wymyĂla-
j
Èc jakiĂ dobry powód, albo podjÈÊ wyzwanie. Wybraïem to drugie,
bowiem uwa
ĝam, ĝe zrezygnowaÊ i wycofaÊ siÚ potrafi kaĝdy i zaw-
sze jest na to czas. Wyostrzy
ïem zmysïy i koncentrujÈc siÚ na celu,
przeszukiwa
ïem wzrokiem pokój, przeïadowany bardzo duĝÈ iloĂciÈ
przedmiotów, które mo
ĝna spotkaÊ w wiÚkszoĂci tego typu mieszkañ.
Nastawi
ïem siÚ, ĝe jednak znajdÚ coĂ, na czym bÚdÚ mógï siÚ skupiÊ.
I wtedy mój wzrok pad
ï na dwie kasety video, na których trochÚ
niewyra
ěnym charakterem pisma byïo napisane: Tunezja i Egipt. To
mi wystarczy
ïo. DomyĂliïem siÚ, ĝe albo ta kobieta, albo ktoĂ z jej
bliskich by
ï w tych krajach i nakrÚciï filmy. W Tunezji nie byïem,
wi
Úc mogïem siÚ zapytaÊ, jak tam jest, a Egipt znaïem dobrze, wiÚc
mog
ïem o nim rozmawiaÊ. Kiedy moja potencjalna klientka wróciïa
z herbat
È, zapytaïem, czy to moĝe jej filmy. Kiedy odpowiedziaïa,
ĝe tak, zaczÚliĂmy rozmawiaÊ. Spotkanie trwaïo ponad trzy godziny.
Bardzo polubi
ïem tÚ osobÚ i z tego, co mi wiadomo, ona mnie teĝ.
Uda
ïo mi siÚ jÈ ubezpieczyÊ, a skïadka, jakÈ zapïaciïa, przeszïa moje
naj
Ămielsze oczekiwania.
Zasada druga:
Obserwuj bacznie otoczenie klienta, poniewaĝ powie Ci o nim wiÚ-
cej niĝ on sam.
Komplementy
W rozdziale drugim pisa
ïem, dlaczego lubimy komplementy i w jaki
sposób na nas wp
ïywajÈ.
Wielokrotnie spotykam si
Ú z opiniami handlowców na temat tego, ĝe
komplementy nie dzia
ïajÈ, a czÚsto nawet mogÈ szkodziÊ. W pewnych
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
194
sytuacjach jest to prawda. Najcz
ÚĂciej dotyczy to sprzedaĝy do nie-
których klientów biznesowych, a przede wszystkim kupców w du
ĝych
sieciach handlowych. Chocia
ĝ przez wiele lat zajmowaïem siÚ sprze-
da
ĝÈ i prowadziïem coachingi z wieloma handlowcami, nie pamiÚtam,
aby taka sytuacja zdarzy
ïa siÚ w wiÚcej niĝ 5% spotkañ handlowych.
To, czy mamy na ten temat takie, czy inne zdanie, nie zmienia faktu,
ĝe kaĝdy czïowiek ma okreĂlone potrzeby. JednÈ z nich jest, omawiana
w rozdziale drugim, potrzeba znaczenia. Ka
ĝdy chce siÚ czuÊ waĝny
i poszukuje, w sposób mniej lub bardziej
Ăwiadomy, sposobów na
zaspokojenie tej potrzeby. Dlatego je
ĝeli bÚdziemy rozpatrywali
klientów jako pewien zbiór, to zdecydowana wi
ÚkszoĂÊ z nich lubi
komplementy i jest na nie podatna.
Jak zatem komplementowa
Ê klientów, aby osiÈgnÈÊ pozytywne
efekty? Najlepiej mie
Ê coĂ, co nazywamy wrodzonym urokiem, jed-
nak
ĝe nie kaĝdy z nas go ma.
Komplementy mo
ĝemy przekazywaÊ w trzech formach. Przyjrzyjmy siÚ
im bli
ĝej wraz z przykïadami.
1. Komplement bezpoĂredni: PiÚkna siedziba. Ten komplement
mo
ĝe byÊ stosowany przez osoby:
x
którym nawi
Èzywanie dobrych relacji przychodzi ïatwo,
x
pewne siebie i swoich pogl
Èdów, posiadajÈce wspomniany
urok osobisty,
x
które s
È pewne lub czujÈ, ĝe rozmówca oczekuje
komplementów,
x
zajmuj
Èce wyĝsze stanowiska niĝ klient, z którym
rozmawiaj
È, szczególnie w przypadku sprzedaĝy
do klientów biznesowych.
J A K S P R Z E D A m ?
195
2. Komplement poĂredni: Podoba mi siÚ ta siedziba.
Ten komplement mo
ĝe byÊ stosowany przez osoby:
x
którym szybkie nawi
Èzywanie relacji przychodzi nieco
trudniej,
x
które nie s
È zbyt pewne siebie ani swojego uroku osobistego,
x
które nie s
È pewne lub czujÈ, ĝe rozmówca moĝe z tych
czy innych powodów komplement odrzuci
Ê,
x
zajmuj
Èce stanowiska równorzÚdne wzglÚdem klienta,
z którym rozmawiaj
È, szczególnie w przypadku sprzedaĝy
do klientów biznesowych.
3. Komplement ukryty: Zawsze chciaïem mieÊ takÈ (jakÈ?)
siedzibÚ. Ten komplement moĝe byÊ stosowany przez osoby:
x
którym szybkie nawi
Èzywanie dobrych relacji przychodzi
trudno lub maj
È problemy z wyraĝaniem swoich odczuÊ,
x
które nie s
È pewne swoich poglÈdów i uwaĝajÈ, ĝe nie
maj
È zdolnoĂci zjednywania innych,
x
które nie s
È pewne, czy rozmówca podziela ich zdanie
na temat komplementowanego przedmiotu lub osoby,
x
zajmuj
Èce o wiele niĝsze stanowiska niĝ klient, z którym
rozmawiaj
È, szczególnie w przypadku sprzedaĝy do klientów
biznesowych,
x
które chc
È mieÊ gotowy, sprawdzony i bezpieczny sposób
komplementowania.
Ostatni, trzeci przyk
ïad to przykïad zastosowania tzw. metajÚzyka.
Zdanie
Zawsze chciaïem mieÊ takÈ siedzibÚ moĝe byÊ rozumiane
w ró
ĝny sposób. Daje mówiÈcemu i sïuchajÈcemu duĝe pole dowolnoĂci
w interpretowaniu.
TakÈ firmÚ. To znaczy jakÈ? TakÈ zïÈ, dobrÈ, maïÈ,
du
ĝÈ, rozwojowÈ, nietrafionÈ, brzydkÈ, ïadnÈ itp. Jest to jednoczeĂnie
zdanie, któremu nie mo
ĝna bezpoĂrednio zaprzeczyÊ, poniewaĝ osoba,
która je s
ïyszy, we wïasnym umyĂle konfrontuje to, co sïyszy, ze
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
196
swoimi opiniami i odczuciami. Dzi
Úki zastosowaniu metajÚzyka mó-
wi
Ècy ma duĝÈ swobodÚ w dalszym nawiÈzywaniu relacji i dalsza roz-
mowa, w zale
ĝnoĂci od reakcji odbiorcy, moĝe potoczyÊ siÚ w róĝnych
kierunkach.
RozpoczÚcie
Kiedy zjawiasz si
Ú w domu lub w firmie klienta, zastajesz go w okre-
Ălonej sytuacji, miejscu i stanie. Moĝe mieÊ dobry lub zïy humor.
Mo
ĝe zajmowaÊ siÚ sprawami wymagajÈcymi wzmoĝonej koncentracji
i napi
Úcia, a równie dobrze moĝe siÚ nudziÊ. Moĝe gotowaÊ obiad
albo podpisywa
Ê dokumenty. Rzadko spotkasz siÚ z tym, ĝe ktoĂ
siedzi i wpatruje si
Ú w drzwi w oczekiwaniu Twojego przyjĂcia. Nie
dziw si
Ú wiÚc, ĝe przez pierwsze chwile kontakt miÚdzy wami moĝe
by
Ê utrudniony. Dlatego od tego, co i jak powiesz, bÚdzie zaleĝaïo
bardzo wiele.
Nie zamierzam dawa
Ê Ci gotowych rozwiÈzañ w postaci zdañ, którymi
mo
ĝesz zaczÈÊ rozmowÚ. Masz w sobie na tyle duĝy potencjaï kre-
atywno
Ăci, ĝe sam moĝesz popracowaÊ nad róĝnymi pomysïami.
Chcia
ïbym jednak, abyĂ pamiÚtaï o kilku waĝnych wskazówkach:
x BÈdě dowcipny i zabawny. Uwaĝaj przy tym, aby nikogo nie
obrazi
Ê.
x Poruszaj tematy ogólne, takie jak pogoda, korki na drogach,
ïatwoĂÊ dojazdu itp. Unikaj jednak tematów zwiÈzanych
z religi
È, sportem, politykÈ i seksem.
x Mów o sobie. Jeĝeli masz coĂ do powiedzenia, to powiedz to
od siebie — o tym, co Ci si
Ú przydarzyïo po drodze, o swoich
obserwacjach, spostrze
ĝeniach i doĂwiadczeniach. Powiedz
o swoich zwi
Èzkach z miejscem, do którego przyjechaïeĂ,
dzia
ïalnoĂciÈ, którÈ prowadzi klient, lub jego zainteresowaniami.
J A K S P R Z E D A m ?
197
x Obserwuj reakcjÚ klienta. CzÚsto, kiedy zaczynasz jakiĂ temat,
po reakcji drugiej osoby wida
Ê, czy jest to coĂ, co jej siÚ
podoba, czy nie. Mo
ĝe to byÊ szczególnie pomocne wtedy,
kiedy chcesz powiedzie
Ê jakiĂ komplement.
x Wypowiadaj siÚ jasno i uĝywaj zrozumiaïego, prostego
i kulturalnego j
Úzyka. Stwierdzenie: rwaïem tu, ile gary daïy
w przypadku zdecydowanej wi
ÚkszoĂci klientów nie bÚdzie
dobrze przyj
Úte.
x Kontynuuj temat, jeĝeli klient go podtrzymuje, tak dïugo,
jak d
ïugo jest nim zainteresowany. To bardzo waĝna zasada!
Wielu handlowców po wymianie kilku zda
ñ z klientem
przechodzi od razu do meritum. Jest to oczywi
Ăcie dobry
zwyczaj pod warunkiem,
ĝe klient chce do tego meritum
przej
ĂÊ. Przytoczony przeze mnie powyĝej przykïad z klientkÈ,
która nagrywa
ïa filmy wideo ze swoich zagranicznych
wyjazdów, to przyk
ïad takiej wïaĂnie rozmowy. Przez trzy
godziny rozwiali
Ămy o piramidach, Napoleonie, kulturze
antycznej i Bizancjum, a przez kilkana
Ăcie minut
o ubezpieczeniach. Gdybym po paru s
ïowach zagajenia
przeszed
ï do rozmowy o ubezpieczeniu, zapewne nie
zyska
ïbym nowej klientki.
Tyle wa
ĝnych wskazówek, reszta w Twoich rÚkach.
Na koniec przyk
ïad, który jest transkrypcjÈ zapisu nagrania, jakie-
go dokona
ïem kilka lat temu na spotkaniu u klienta prowadzonym
przez jednego z bardzo dobrych handlowców, któremu mia
ïem póě-
niej przyjemno
ĂÊ przekazywaÊ informacjÚ zwrotnÈ.
Kiedy ju
ĝ nawiÈĝesz wïaĂciwy kontakt z klientem, kolejnym krokiem
jest dowiedzenie si
Ú czegoĂ na jego temat. PowinieneĂ zdobyÊ takÈ
ilo
Ăci informacji, która pozwoli Ci dobraÊ dla niego odpowiedni produkt.
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
198
Przykïad
Handlowiec: Co za dzieñ! Pierwszy raz tak szybko przejechaïem. Jan
Nowak
2
. ByliĂmy umówieni.
Klient: Tak, tak. ProszÚ.
H: Powiem panu, ĝe czÚsto bywam w Kaliszu. StÈd pochodzi moja rodzina
ze strony taty i ja tu siÚ urodziïem i mieszkaïem wiele lat. Zawsze z przy-
jemnoĂciÈ tu przyjeĝdĝam.
K: O, pan z Kalisza? To co pan robi w Poznaniu?
H: Mógïbym powiedzieÊ, ĝe wyjechaïem za chlebem, ale w Kaliszu chleb
piekÈ lepszy (Ămiech handlowca i klienta). Powiem panu w sekrecie, ĝe
ĝ
ona mnie wyciÈgnÚïa.
K: No tak…
H: No tak… I co mam powiedzieÊ, jeĝeli zapyta mnie pan, czy ĝaïujÚ?
K: Moĝe nie bÚdÚ pytaï. (Ămiech klienta, potem handlowca)
H: DziÚkujÚ.
K: Duĝo ma pan klientów w Kaliszu?
H: Podobnie jak pan, ja teĝ chciaïbym mieÊ wiÚcej. Ale w sumie mam
wielu, bo nasze krany to naprawdÚ dobre urzÈdzenia. Inaczej bym ich nie
oferowaï w swoim mieĂcie… Powiem jeszcze, ĝe gdybym miaï takÈ firmÚ
jak pan, to ĝona by mnie nie wyciÈgnÚïa…
Chocia
ĝ tak naprawdÚ chodzi raczej o to, aby zdobyÊ takie informacje,
dzi
Úki którym bÚdziesz mógï zaprezentowaÊ produkt w takim Ăwietle,
w którym stanie si
Ú on atrakcyjnym narzÚdziem zaspokojenia jego po-
trzeb. Chc
Ú to sprecyzowaÊ, poniewaĝ wiÚkszoĂÊ sprzedawców poszu-
kuje klientów na jeden lub maksymalnie dwa produkty, dlatego mówie-
nie o dobraniu produktu pod potrzeby klienta jest niezgodne z prawd
È.
2
W powy
ĝszym przykïadzie nazwiska i nazwy miejscowoĂci zostaïy
zmienione.
J A K S P R Z E D A m ?
199
Etap drugi — zbieranie informacji
i uĂwiadamianie potrzeb
To kolejny, niezwykle wa
ĝny etap rozmowy handlowej. Jeĝeli nawiÈ-
ĝesz dobre relacje z klientem, to moĝe siÚ zdarzyÊ, ĝe na tych relacjach
wszystko si
Ú skoñczy. KiedyĂ, korzystajÈc z polecenia, umówiïem siÚ
na spotkanie z klientem, który, o dziwno, wykonywa
ï ten sam zawód,
który do niedawna wykonywa
ïem ja — pïywaï na statkach. Jak moĝna
si
Ú byïo spodziewaÊ, bardzo szybko nawiÈzaliĂmy kontakt. Przez
pierwsz
È godzinÚ rozmawialiĂmy o dziewczynach z Rio i Buenos, po-
tem ponarzekali
Ămy na trudny zawód marynarza, a póěniej przez
kolejnych dwana
Ăcie godzin odwiedzaliĂmy róĝne bary w TrójmieĂcie
po to, aby o trzeciej nad ranem rozsta
Ê siÚ w doskonaïych humorach.
Chocia
ĝ, ĂciĂlej mówiÈc, to on byï w doskonaïym humorze, bowiem ja
przez ca
ïy czas byïem gotowy do rozmowy o tym, co chciaïem mu
sprzeda
Ê. Nigdy wiÚcej nie spotkaïem tego czïowieka i nic nigdy
mu nie sprzeda
ïem. Ba, nawet nie otrzymaïem od niego ĝadnych re-
ferencji. S
ÈdzÈc z jego postawy i sposobu myĂlenia, zapewne dalej
p
ïywa po morzach i oceanach Ăwiata…
Same relacje nie wystarcz
È, trzeba przejĂÊ do dziaïania w kierunku
sprzeda
ĝy.
Dlatego celem tego etapu jest uzyskanie od klienta takich informacji,
które pozwol
È Ci wyciÈgnÈÊ z nich odpowiednie wnioski, ĝeby
u
ĂwiadomiÊ klientowi, ĝe ma jakÈĂ potrzebÚ, którÈ moĝe zaspokoiÊ,
kupuj
Èc u Ciebie dany produkt lub usïugÚ.
B
ïÚdem czÚsto popeïnianym przez wielu sprzedawców jest przedsta-
wianie oferty, zanim dowiedz
È siÚ, co moĝe byÊ potrzebne klientowi
w jego konkretnej sytuacji. Zasypuj
È go duĝÈ iloĂciÈ niepotrzebnych
informacji, tak,
ĝe czasami ma tylko szansÚ odpowiedzieÊ tak, nie
lub
nie wiem.
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
200
Przyczyn takiego zachowania jest kilka, jednak
ĝe najczÚĂciej jest to
przekonanie,
ĝe im wiÚcej przekaĝe siÚ informacji na temat pro-
duktu, tym
ïatwiej przekona siÚ klienta do jego zakupu. Wynika to
mi
Údzy innymi z wiary, ĝe ïatwiej nam przekonaÊ adwersarza do swo-
ich racji, je
ĝeli na kaĝdy jego argument odpowiadamy kontrargumen-
tem. W ten sposób od razu mo
ĝna przejĂÊ do etapu prezentacji pro-
duktu, w którym wiele osób czuje si
Ú bezpiecznie. Zawsze ïatwiej
jest mówi
Ê o czymĂ, o czymĂ ma siÚ duĝÈ wiedzÚ, niĝ wciÈĝ prowa-
dzi
Ê rozmowÚ tak, aby sytuacja nie wymknÚïa siÚ spod kontroli.
Dlatego wielu sprzedawców nie przeprowadza dok
ïadnej analizy
potrzeb klienta i nie sprawdza, jakie s
È moĝliwoĂci dokonania przez
niego zakupów.
PYTAJ, PYTAJ, PYTAJ…!
SUCHAJ, SUCHAJ, SUCHAJ...!
Nie jest to jednak zadanie
ïatwe i wymaga zmiany sposobu myĂlenia
i organizacji pracy. Pytania, które kierujesz do rozmówcy, musz
È
brzmie
Ê naturalnie.
Warto zacz
ÈÊ rozmowÚ od zadawania pytañ otwartych, czyli tych, które
otwieraj
È drzwi komunikacji miÚdzy luděmi. Na pytania te w wiÚkszoĂci
przypadków odpowiadamy pe
ïnymi zdaniami, przekazujÈc wiÚkszÈ
ilo
ĂÊ informacji niĝ w przypadku pytañ zamkniÚtych, na które najczÚ-
Ăciej odpowiadamy tak, nie lub nie wiem. Pytania otwarte skïaniajÈ
rozmówc
Ú do zaangaĝowania siÚ w rozmowÚ, przez co handlowcowi
ïatwiej zdobyÊ potrzebne informacje, które bÚdÈ dla niego kanwÈ do
u
Ăwiadomienia potrzeby i przedstawienia konkretnej oferty.
Aby przedstawi
Ê klientowi odpowiedniÈ dla niego ofertÚ, musisz
najpierw dokona
Ê pewnych zabiegów polegajÈcych na:
x Dowiedzeniu siÚ, co lubi, czego pragnie, co mu siÚ podoba,
co jest dla niego wa
ĝne, do czego dÈĝy
J A K S P R Z E D A m ?
201
lub
x UĂwiadomieniu mu co lubi, czego pragnie, co mu siÚ podoba,
co jest dla niego wa
ĝne, do czego dÈĝy.
To w
ïaĂnie dlatego mówimy o zbieraniu informacji i badaniu po-
trzeb, a w wielu przypadkach o zbieraniu informacji i u
Ăwiadamianiu
potrzeb.
Cz
Ústo wiemy, czego pragniemy, i szukamy sposobów, aby te pra-
gnienia zaspokoi
Ê. Jednakĝe równie czÚsto nie zdajemy sobie sprawy
z tego, czego potrzebujemy, i trzeba nam to u
ĂwiadomiÊ.
Czy ta druga cz
ÚĂÊ zdania nie brzmi jak manipulacja? Chyba tak. Ale
zarówno bez ju
ĝ istniejÈcych potrzeb, jak i tych, które trzeba dopie-
ro wytworzy
Ê, nie byïoby rozwoju. Od zarania dziejów ludzie zawsze
chcieli
ĝyÊ wygodniej, byÊ bezpiecznymi i zdrowymi. Dlatego po-
trzebowali bezpiecznych domów, opieki medycznej oraz sta
ïej pracy.
Wszelako nie zdawali sobie sprawy z tego,
ĝe bezpieczeñstwo, zdro-
wie i komfort mog
È mieÊ wiele skal, odcieni oraz wymiarów. Jeědzi-
my coraz szybszymi i bezpieczniejszymi samochodami, mieszkamy
w domach, które do ogrzewania u
ĝywajÈ energii geotermalnej, pod-
dajemy si
Ú bezkrwawym i bezbolesnym zabiegom…
Dlatego nowy zestaw garnków lub suplementy zwi
ÚkszajÈce energiÚ
witaln
È mogÈ byÊ wïaĂnie tym, czego potrzebujemy, chociaĝ w ferwo-
rze codziennego
ĝycia nie myĂlimy o tych potrzebach. Dlatego suma
summarum, niewa
ĝne jest to, czy mamy te potrzeby, czy dopiero
trzeba je odkry
Ê bÈdě uĂwiadomiÊ.
Jak najlepiej to zrobi
Ê?
Poprzez zadawanie pyta
ñ.
Mo
ĝesz, oczywiĂcie, bez pytania zaprezentowaÊ swój produkt lub
us
ïugÚ. Moĝesz to zrobiÊ bardzo przekonujÈco i jednoczeĂnie zdobyÊ
klienta. Jednak takim dzia
ïaniem po pierwsze ograniczasz liczbÚ
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
202
przysz
ïych klientów, po drugie wielu z nich zdaje sobie sprawÚ z tego,
ĝe ulegïo Twoim namowom.
Przygotowanie do zadawania pytañ
Zadawanie pyta
ñ nie jest trudne, jednak wymaga pewnej wprawy,
a przede wszystkim przygotowania.
Dlatego przed pój
Ăciem do klienta powinieneĂ siÚ odpowiednio
przygotowa
Ê:
1. Jeĝeli jest to moĝliwe, zdobyÊ o nim jak najwiÚkszÈ iloĂÊ
informacji.
2. OkreĂliÊ cel, jaki chcesz uzyskaÊ lub jakiego moĝesz siÚ
spodziewa
Ê.
Je
ĝeli masz kogoĂ, kto zna Twojego potencjalnego klienta, poroz-
mawiaj z nim i dowiedz si
Ú wszystkiego, co tylko moĝliwe. Jeĝeli
masz do czynienia z firm
È, odwiedě jej stronÚ internetowÈ, a wpisujÈc
jej nazw
Ú do wyszukiwarki, zdobÈdě moĝliwie najwiÚcej informacji
na jej temat z innych
ěródeï. DziÚki temu, po pierwsze, zyskasz wiÚk-
sze uznanie w oczach klienta i uruchomisz mechanizm lubienia
i sympatii, o którym by
ïa mowa w rozdziale „Dlaczego kupujemy?”,
po drugie, b
Údziesz miaï gotowy temat do rozmowy.
Okre
ĂlajÈc cel, weě pod uwagÚ to, co masz do zaoferowania, w jakich
mo
ĝliwych konfiguracjach, z jakimi formami i terminami pïatnoĂci,
z jakim czasem dostawy itd.
Pami
Útaj takĝe o trzech waĝnych punktach:
1. Dlaczego warto kupiÊ Twój produkt.
2. W czym jest on lepszy od konkurencji.
3. Czym siÚ od niej odróĝnia.
J A K S P R Z E D A m ?
203
Przygotowany w ten sposób, o wiele
ïatwiej poprowadzisz rozmo-
w
Ú z klientem, poniewaĝ bÚdziesz wiedzieÊ, o czym rozmawiaÊ i do-
k
Èd zmierzaÊ. ZaĂ w przypadku pytañ z jego strony bÚdziesz wiedzieÊ,
jakiej odpowiedzi udzieli
Ê.
Twoje pytania powinny by
Ê skonstruowane w taki sposób, aby od-
powiedzi klienta by
ïy drogowskazami prowadzÈcymi do finalizacji
sprzeda
ĝy.
Od poczÈtku zadawaj pytania prowadzÈce do Twojego produktu.
Zanim zadasz pytanie, ustal sobie cel, jaki chcesz osi
ÈgnÈÊ. BÚdzie
Ci
ïatwiej go okreĂliÊ, jeĝeli dokonasz krótkiej analizy, biorÈc pod
uwag
Ú róĝnorodne czynniki wpïywajÈce na atrakcyjnoĂÊ Twojej oferty.
Dlatego pytaj o:
x Wiek klienta
x Miejsce jego zamieszkania
x Status spoïeczny: obecny, poprzedni i oczekiwany
x Jego rodzinÚ
x Jego potrzeby (w zakresie zaspokojenia piÚciu gïównych potrzeb)
x Jego wyksztaïcenie
x Jego zawód
x Zainteresowania
x Jego cele i marzenia
x To, z czego jest dumny
x Jego zdrowie
x Itp.
Nie mów mu o tym, tylko pytaj o to!
M I S T R Z S P R Z E D A ¿ Y
204
Zamiast mówi
Ê:
Zapytaj:
To waĝne, aby byÊ zdrowym.
Jak dba pan o zdrowie?
Trzeba myĂleÊ o emeryturze.
Co pan sÈdzi o systemie
emerytalnym?
Trzeba znaÊ jÚzyki obce.
Byïa pani za granicÈ?
Karta kredytowa jest
potrzebna.
Co pan robi, kiedy zabraknie
gotówki?
Moĝemy zabezpieczyÊ pani
dzieciom przyszïoĂÊ.
Zauwaĝyïa pani, jak drogie
sÈ studia?
Nie narzucaj klientowi tego, co ma my
ĂleÊ, jakÈ ma mieÊ opiniÚ i co
ma robi
Ê. Pozwól mu pomyĂleÊ, zastanowiÊ siÚ nad swoimi potrze-
bami, a dopiero potem… pozwól mu kupi
Ê.
Nie ma lepszej metody sprzedaĝy niĝ pozwolenie klientowi na do-
konanie zakupu.
Wró
Ê do pierwszego rozdziaïu: uwielbiamy kupowaÊ, ale nie lubi-
my, jak kto
Ă nam coĂ sprzedaje.
Zasada trzecia:
Zamiast sprzedawaÊ, pomóĝ ludziom kupowaÊ.
Sïuchanie
Je
ĝeli odpowiednio przygotujesz siÚ do spotkania, zadawanie pytañ
nie powinno przysporzy
Ê Ci ĝadnych problemów. Tym, co wielu
osobom sprawia najwi
Úcej trudnoĂci, jest sïuchanie.
Najcz
ÚĂciej, kiedy rozmówca odpowiada na nasze pytania, nie sïu-
chamy jego odpowiedzi.
¥ciĂlej zaĂ mówiÈc, sïyszymy je, ale nie
przetwarzamy. A sïuchanie jest najwaĝniejsze, bowiem to wtedy