2018 12 04 Sprawa ks Jankowskiego Borowczak Nie mieliśmy żadnych podejrzeń WP Opinie

background image

Sprawa ks. Jankowskiego. Borowczak: "Nie mieliśmy żadnych podejrzeń"

Jerzy Borowczak, jeden z liderów "Solidarności" z lat 80. pamięta prałata Henryka Jankowskiego tylko z dobrej strony. I trudno mu uwierzyć,
że mógł dopuścić się czynów pedofilskich. Czy zmieni zdanie o księdzu? - Gdyby to był fakt, to tak. Powiem, że zgrzeszył, że jakaś skaza
była - przyznaje.

Gdańsk, 05.11.1995, dzień wyborów prezydenckich. Od lewej ks.Henryk Jankowski, Lech Wałęsa, Danuta Wałęsa, Jerzy
Borowczak (PAP, Fot: PAP)

Sebastian Łupak: Jak pan poznał księdza Jankowskiego?

Jerzy Borowczak: Ja byłem na plebanii od września 1980, tuż po Sierpniu. Było nas tam wielu: Wałęsa, ja,

Adam Michnik

,

Jacek Kuroń

.

Gdzie się mieliśmy spotykać? Przyjeżdżali związkowcy francuscy, amerykańcy, to gdzie mieliśmy z nimi iść? Zawsze ta plebania była naszą
ambasadą wolności.

Nie było wtedy żadnych plotek o pedofilii Jankowskiego?

4

64

4

8

REKLAMA

REKLAMA

background image

Nie! Nic! Tam byli tacy ministranci, jak np. Paweł Adamowicz – prezydent Gdańska, jego brat Piotr Adamowicz – dziennikarz. Nie mieliśmy
żadnych podejrzeń. Nic nas, z ręką na sercu, nie zaniepokoiło. Tam przyjeżdżali Tadeusz Mazowiecki, Bronisław Geremek. Ci ludzie pewnie
byli lepszymi psychologami ode mnie. I gdyby coś było podejrzanego, to chyba by coś powiedzieli?

Zauważył pan coś?

Pamiętam, że ministranci podawali do stołu. Chłopcy 16-17 lat.

To nie było dziwne?

A kto miał podawać? Wałęsa? My mieliśmy spotkania po mszy o godz. 11. Pięć, sześć tysięcy ludzi w kościele. Występował Wałęsa.
Przyjeżdżali ludzie z Warszawy: Mazowiecki, Geremek. I po takiej mszy szliśmy na największy pokój, jadalnię. Tam przy stole siadało 20-25
osób. Było jedzenie, kawa,

herbata

. Ci chłopcy młodzi, którzy wcześniej służyli do mszy, podawali herbatę. Ja nie zauważyłem, żeby ich

ksiądz przytulał czy coś.

Jankowski to była wtedy postać pozytywna?

Żaden inny proboszcz nie był w sierpniu 1980 dwa tygodnie w stoczni! Przez okres strajku 1980, przez okres wolności posierpniowej, przez
stan wojenny – wyłącznie pozytywna. Nie było takiego drugiego kościoła, jak Brygida. W Gdańsku byli ludzie z całego świata: aktorzy,
piosenkarze, politycy, przyjeżdżali spotkać się z Wałęsą. Załatwiał leki dla ludzi. Ludziom życie ratował. TIR-y z żywnością i lekami z
Niemiec, Holandii, Norwegii, przyjeżdżały na Brygidę. Ksiądz do szpitala stoczniowego, do Akademii Medycznej, też pomoc załatwiał. Był
niezastąpiony!

Ale, jak pisze "Wyborcza", wcześniej, w latach 1968-70, gdy był wikarym w kościele św. Barbary w Gdańsku, molestował
dziewczynki. Dotykał piersi 12-latki, jej pupy, onanizował się przed nią, używał sprośnego języka…

Ta pani przypomniała sobie po 50 latach, że była molestowana przez księdza. Mi się to wydaje trochę dziwne. No nie wiem, cholera… gdyby
w sierpniu 1980 napisała list do Wałęsy, do papieża, do

Solidarności

… a teraz ona przyjechała do Gdańska z Australii i sobie nagle

przypomniała? Takie sytuacje traumatyczne się pamięta… cholera, nie wiem, nikt mu na pewno zasług nie odbierze!

Naprawdę uważa pan, że to kłamstwa? Ta pani potrzebowała przez lata pomocy psychologicznej, wstydziła się, nie wiedziała, jak
sobie z tym poradzić. Jeśli to prawda, zmieni pan o Jankowskim zdanie?

background image

Gdyby to był fakt, to tak. Powiem, że zgrzeszył, że jakaś skaza była. Ale jednak trudno mi w to uwierzyć. Szkoda, że ta pani tak późno sobie
przypomniała… trudno mi w jej zeznania uwierzyć.

Jest w tekście w "Wyborczej" wspomnienie o 16-latce, która miała zajść w ciążę w wyniku zgwałcenia przez Jankowskiego i była tak
zrozpaczona, że wyskoczyła oknem. Zabiła się. Nie robi to na panu wrażenia?

Chyba milicja to samobójstwo badała? Gdyby takie coś dostali komuniści do ręki, to by księdza Jankowskiego szybko rozrobili. A nic takiego
się nie stało. Księża byli wtedy przecież na tapecie esbecji…

Dlaczego postawił pan w 2012 roku pomnik Jankowskiemu?

Inicjatywa była Krzysztofa Dośli, szefa regionu Solidarności, moja i Grzegorza Pellowskiego – właściciela sieci piekarni w Gdańsku. Dla
Pellowskiego to prawie rodzina. Pomyśleliśmy, że ksiądz zrobił tyle dla Gdańska, dla Solidarności i stoczniowców, że trzeba mu pomnik
postawić. Inne pomniki, np. Anny Walentynowicz powstawały za pieniądze SKOK-ów. Już o stawianych przez

PiS

pomnikach Lecha

Kaczyńskiego nie mówię. A myśmy zrobili sami zbiórkę od ludzi. Zebraliśmy 130 tysięcy zł. Na tym pomniku są nasze nazwiska –
społecznego komitetu budowy pomnika.

Pomnik trzeba chyba rozebrać. Pedofil na cokole przed kościołem? Trochę wstyd…

Myśmy nie stawali pomnika pedofilowi, tylko człowiekowi, który swoją postawą zawsze służył stoczniowcom. Ludzie są przekonani, że to
pedofil. A ja akurat taki przekonany nie jestem. Hola! Ludzie! Nie dajmy się zwariować!

Polub WP Opinie

REKLAMA

REKLAMA


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
2018 12 24 Niepełnosprawny skazany na 25 lat więzienia Jest kasacja WP Wiadomości
2012 12 04 Telepraca nie dla niepełnosprawnego
2015 12 04 Wbiła koledze nóż w plecy, bo nie chciał jej kupić alkoholu
2018 12 05 Gdańsk Politycy chcą usunięcia pomnika księdza Henryka Jankowskiego
2018 12 08 Seksedukacja w kolejnej polskiej szkole Rodzice nic nie wiedzieli
2018 12 26 Wielowieyska nie dostrzega antykościelnej agitki Smarzowskiego Pawlicki Porównanie Żyd Sü
12 04 86
newsletter 12 04
1995 12 04 2796
gazeta podatkowa nr 102 z 30 12 04 5IPSDBY25FT6RHAT4YXBEXTW3MYM5PGWJUOYT4Y
12-04 lokalna oferta finansowania zewnetrznego, Analiza ekonomiczna przedsiębiorstwa
Wyklad 12.04.2012, Biologia, zoologia
12 04 4N6BNORMNSCQJ2FXXOG26LZFWKZMWPQ5D36SNIY
Kwiecień, Ekologistyka 12.04
Kwiecień, Ekologistyka 12.04
12-04-2013, Anatomia
12 04 27 chkol2
12 04
Ekonnomia Wykład 6 12 04 2013

więcej podobnych podstron